Sygn. akt II UK 74/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Romualda Spyt
w sprawie z wniosku Hurtowni Spożywczo-Przemysłowej D. s.c.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanego P. K. reprezentowanego przez kuratora sądowego S.
S.
o ubezpieczenie społeczne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 grudnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 15 października 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 15 października 2013 r., Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od wyroku Sądu Okręgowego -
2
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w B. z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie
z odwołania Hurtowni Spożywczo-Przemysłowej „D.” spółka cywilna, przy udziale
zainteresowanego P. K. reprezentowanego przez kuratora sądowego S. S., o
ubezpieczenie społeczne.
W ustalonym stanie faktycznym sprawy, zaskarżoną decyzją z dnia 3
sierpnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że Hurtownia „D.” s.c.
jest podmiotem pełniącym funkcję płatnika składek wobec własnych pracowników
jednocześnie zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych przez Hurtownię
„D.1” s.c. wykonujących pracę w ramach tych umów na rzecz własnego
pracodawcy. W związku z powyższym płatnik powinien wykazać podstawy wymiaru
składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w wysokościach wskazanych w
załączniku Nr 2 do protokołu kontroli z dnia 16 czerwca 2011 r. obejmującym
należności ze stosunku pracy oraz umów zlecenia zawartych pomiędzy Hurtownią
Spożywczo-Przemysłową „D.1” s.c. a zainteresowanymi pracownikami Hurtowni
Spożywczo-Przemysłowej „D.” s.c.
Rozpatrując odwołanie „D.” s.c., Sąd Okręgowy wyłączył do odrębnego
postępowania sprawę dotyczącą zainteresowanego P. K.
Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2012 r., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną
decyzję organu rentowego i stwierdził, że odwołująca się spółka nie była
podmiotem pełniącym funkcję płatnika składek wobec własnego pracownika – P. K.
(zainteresowanego) jednocześnie zatrudnionego na podstawie umów
cywilnoprawnych przez Hurtownię Spożywczo-Przemysłową „D.1” s.c.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących
ustaleniach faktycznych: D. P. początkowo prowadził działalność gospodarczą
polegającą na handlu artykułami spożywczymi i przemysłowymi w formie
zgłoszenia tej działalności do ewidencji działalności gospodarczej. Następnie w
1997 r. D. P. założył wraz z bratem R. spółkę cywilną pod nazwą Hurtownia
Spożywczo - Przemysłowa „D.1”. W 1998 r. powstała spółka cywilna „D.”, której
wspólnikami poza D. P. i R. P. była A. T. Spółki sprzedawały sobie nawzajem
towar, w związku z czym zawarły w dniu 22 grudnia 1999 r. umowę o współpracy,
aneksowaną w dniu 2 stycznia 2002 r. oraz umowę o współpracy z dnia 2 stycznia
3
2005 r. W § 1 umowy z 1999 r. stwierdzono, że współpraca między spółkami
polega na sprzedaży, promowaniu, reklamie i promocji produktów objętych ofertą
handlową dystrybutora. Przedmiotem umowy zawartej w dniu 2 stycznia 2005 r.
było, w myśl jej § 3, określenie powierzonego zakresu obowiązków oraz warunków
sprzedaży pełnego asortymentu produktów usługobiorcy. Usługobiorca Hurtownia
Spożywczo – Przemysłowa „D.1” s.c. zobowiązał się do wykonywania usług
promowania produktów usługodawcy w zakresie ich marketingu i reklamy, obsługi
magazynu w zakresie konserwacji urządzeń, środków transportu i sprzętu oraz
utrzymywania obiektów usługobiorcy w należytej czystości, załadunku i wyładunku
towarów oraz usług biurowych związanych ze sprzedażą towarów. Obie spółki
zajmowały się handlem artykułami spożywczymi i przemysłowymi i świadczyły
usługi, głównie transportowe, zaś przyczyną zawarcia umów o współpracy było to,
że obie spółki sprzedawały sobie nawzajem towar. Właścicielem nieruchomości
położonej w Ż., gdzie znajduje się siedziba spółki „D.1”, była ta spółka, a spółka
„D.” wynajmowała od niej pomieszczenia biurowe i magazynowe. W zależności od
tego, czy w danym roku firmą wiodącą była spółka „D.1” czy też spółka „D.”, firma
wiodąca zajmowała więcej powierzchni magazynowej i biurowej, bo zatrudniała
większą liczbę pracowników i miała większy obrót, podczas gdy druga spółka miała
mniejszą liczbę pracowników i zajmowała się sprzedażą w bardzo ograniczonym
zakresie. Większość pracowników zmieniała swojego pracodawcę co roku, zaś
pracownicy zatrudnieni w jednej spółce zawierali umowy cywilno - prawne z drugą
spółką, aby świadczyć na jej rzecz usługi, bo ta spółka, która zajmowała się
obrotem w mniejszym zakresie, w miarę potrzeby, przy dodatkowych transakcjach
zlecała usługi innym osobom i wówczas te zlecenia otrzymywali pracownicy spółki
wiodącej lub osoby w ogóle niezatrudnione w żadnej ze spółek. Czynności
wynikające z zawartych umów zlecenia pracownicy jednej spółki wykonywali
zawsze na rzecz tej spółki, z którą wiązała ich umowa zlecenia, świadcząc
czynności w pomieszczeniach należących do spółki, która była ich zleceniodawcą,
po godzinach pracy, bądź w dni wolne od pracy. Taka organizacja pracy obu spółek
miała zapewnić konkurencyjność na rynku, kontynuowanie działalności oraz
zapobiegać ewentualnym zwolnieniom pracowników. Obecnie obie spółki
zatrudniają około 60 pracowników. Założeniem przyjętej organizacji pracy było, aby
4
pracownik jednej spółki dorabiał w razie potrzeby w drugiej spółce na podstawie
umowy zlecenia, ale zasadą było, by nie wykonywał on w ramach umowy zlecenia
tych samych czynności, które wykonywał w ramach stosunku pracy. Obie spółki
miały ten sam profil działalności, więc czynności wykonywane w ramach stosunku
pracy i umów zlecenia były podobne. Od momentu, gdy powstała spółka „D.”
magazyny obu spółek zostały oznaczone odrębnie i były przenoszone między
magazynami - co roku spółka, która była wiodącą zajmowała większy magazyn.
Spółka, która w danym roku nie była spółką wiodącą, zatrudniała maksymalnie 10
pracowników i zajmowała się handlem z wybranymi klientami. Działalność tej spółki
nie była zawieszana w roku, w którym nie była ona spółką wiodącą, ze względu na
konieczność kontynuowania umów zawartych z odbiorcami, którym spółka musiała
dostarczyć towar. Zainteresowany pracował w spółce „D.” w okresie od dnia 2
stycznia 2008 r. do dnia 31 maja 2008 r. jako magazynier i w tym samym okresie
wiązały go ze spółką „D.1” umowy zlecenia na prace magazynowe. Zainteresowany
swoje czynności pracownicze wykonywał w magazynie należącym do spółki „D.” W
ramach umów zlecenia zainteresowany pracował natomiast w wybrane dni i soboty,
w magazynie należącym do spółki „D.1”, wykonując czynności polegające na
przygotowywaniu towaru do wysyłki, sprzątaniu magazynu i załadunku
samochodów. Zakres i rodzaj prac zainteresowany uzgadniał z szefem D. P.
telefonicznie w tygodniu poprzedzającym sobotę, w którą miała być realizowana
umowa zlecenia. Jako pracownik zainteresowany pracował więc w magazynie
należącym do spółki „D.”, a jako zleceniobiorca wykonywał czynności w magazynie
spółki „D.1”.
W 2011 r. spółka „D.1” nie wystawiała faktur na rzecz spółki „D.”, gdyż nie
świadczyła w tym okresie usług na jej rzecz. Z analizy faktury, znajdującej się w
aktach sprawy, wynika, że w 2007 r. spółka „D.” wystawiła na rzecz spółki „D.1”
fakturę za usługi marketingowe i sprzątanie (październik).
W maju 2011 r. organ rentowy przeprowadził kontrolę u płatnika składek
obejmującą okres od 1 stycznia 2007 r. do 30 kwietnia 2011 r., w ramach, której
m.in. poddano analizie dokumentację pobraną od spółek „D.1” i „D.” i na tej
podstawie wydano dwie decyzje - zaskarżoną oraz drugą dotyczącą płatnika
składek „D.1”. Sąd Okręgowy uznał, że zgodnie z art. 4 pkt 2a ustawy z dnia 13
5
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z
2013 r., poz. 1442 ze zm. dalej: ustawa systemowa), płatnikiem składek w stosunku
do pracowników jest pracodawca. W myśl art. 8 ust. 2a tej ustawy za pracownika
uważa się takie osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia, jeżeli
umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy lub jeżeli
w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje
w stosunku pracy. W ocenie Sądu, organ rentowy nie miał podstaw do stwierdzenia
w zaskarżonej decyzji, że praca zainteresowanych wykonywana w ramach umów o
pracę i umów zlecenia niczym się nie różniła oraz, że osoby zainteresowane
wykonywały w istocie na podstawie umów zlecenia pracę na rzecz swojego
pracodawcy. Według Sądu spółki cywilne „D.1” i „D.”, o odmiennym składzie
osobowym wspólników, prowadziły podobną działalność i związane były umowami
o współpracy, co nie było niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym. Spółki
działały we wspólnej siedzibie, posiadały jednak rozgraniczenia lokalowe
zajmowanej powierzchni biurowej i magazynowej. Organizacja pracy obu spółek
miała służyć osiąganiu stosownych rabatów od producentów towarów, co jest
sprawą wewnętrzną przedsiębiorców pragnących utrzymać się na konkurencyjnym
rynku artykułów spożywczych. Umowy o współpracę zawarte przez spółki określały
przedmiot tej współpracy w sposób odmienny od przedmiotu zawieranych z
pracownikami spółki „D.1” przez spółkę „D.” umów cywilnoprawnych a zakres umów
zleceń zawieranych z pracownikami spółki „D.1”, w ocenie Sądu pierwszej instancji,
nie był tożsamy z usługami ujętymi w fakturach. Organizacja pracy obu spółek
polegająca na cyklicznej zmianie spółki będącej pracodawcą dla konkretnych
pracowników, osobne oznaczenia pomieszczeń zajmowanych przez spółki oraz
rodzaj czynności, które wykonywali zainteresowani w ramach umów zlecenia
świadczy o tym, że zainteresowani zatrudnieni jako pracownicy w jednej spółce
(„D.”), w niektórych okresach świadczyli czynności na rzecz drugiej spółki („D.1”) na
podstawie umów cywilnoprawnych w większości inne rodzajowo, niż te, które
wykonywali w ramach obowiązków pracowniczych. Sporadycznie rodzaj czynności
z umowy o pracę i umowy zlecenia pokrywał się, ale zawsze czynności z umów
zlecenia wykonywane były na rzecz zleceniodawcy a nie aktualnego pracodawcy.
Wyrokiem z dnia 15 października 2013 r., Sąd Apelacyjny oddalił apelację
6
organu rentowego, przyjmując za własne ustalenia stanu faktycznego dokonane
przez Sąd pierwszej instancji jak i podzielając motywy zapadłego rozstrzygnięcia.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń
faktycznych, które pozwalają uznać, że zainteresowany wykonując czynności na
podstawie umów zlecenia w okresie od dnia 2 stycznia 2008 r. do dnia 31 maja
2008 r. zawartych z „D.1” s.c. nie wykonywał czynności na rzecz swojego
pracodawcy „D.” s. c. W ocenie Sądu drugiej instancji w rozpatrywanej sprawie Sąd
Okręgowy prawidłowo ustalił, że zainteresowany wykonywał czynności na rzecz
spółki „D.” w okresie od dnia 2 stycznia 2008 r. do dnia 31 maja 2008 r. jako
magazynier w związku z zawartymi z tym podmiotem umowami zlecenia.
Zainteresowany swoje czynności pracownicze wykonywał w magazynie należącym
do spółki „D”. W ramach umów zlecenia zainteresowany pracował natomiast w
wybrane dni i soboty, w magazynie należącym do spółki „D.1”, wykonując
czynności polegające na przygotowywaniu towaru do wysyłki, sprzątaniu magazynu
i załadunku samochodów. Przedmiot umów zlecenia wykonywanych przez
zainteresowanego nie obejmował transportu i sprzątania i był różny od przedmiotu
usług objętych fakturami wystawionymi w 2008 r.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku pełnomocnik organu
rentowego, zaskarżając wyrok w całości, zarzucił naruszenie przepisów
postępowania - art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1, art. 233 § 2 i art. 382 k.p.c.
poprzez przyjęcie, że zainteresowany zatrudniony jako pracownik w Spółce „D.”
świadczył na rzecz Spółki „D.1” na podstawie umowy cywilnoprawnej czynności w
większości inne rodzajowo, niż te które wykonywał w ramach obowiązków
pracowniczych oraz przyjęcie, że prace wykonywane przez zleceniobiorcę
(zainteresowanego) nie były tożsame z usługami objętymi umową o współpracy
łączącą spółki cywilne „D.” i „D.1”, bez dostatecznego uzasadnienia poczynionych
ustaleń. Powyższe naruszenie przepisów doprowadziło do błędnej subsumpcji
stanu faktycznego sprawy i przyjęcia, że zainteresowany w ramach umów zlecenia
zawartych z „D.1” s.c. wykonywał czynności na rzecz zleceniodawcy, a nie na rzecz
swojego pracodawcy, tj. „D.” s.c., w następstwie czego doszło do naruszenia
przepisów prawa materialnego - art. 8 ust. 2a ustawy systemowej, poprzez jego
niezastosowanie.
7
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona.
Stosownie do art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie
materiału zebranego w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.
Przepis ten ma charakter ogólnej dyrektywy, wyrażającej istotę postępowania
apelacyjnego i w zasadzie nie może stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej,
bez równoczesnego wytknięcia naruszenia także innego przepisu regulującego
postępowanie rozpoznawcze zakończone wydaniem skarżonego orzeczenia
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013 r., I CSK 569/12, Lex nr
1353066, z dnia 19 marca 2012 r., II UK 162/11, Lex nr 1171001, z dnia 16 marca
1998 r., II UKN 520/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 372, z dnia 26 października
2000 r., II CKN 302/00, Lex nr 533919). W niniejszej sprawie skarżący, podnosząc
zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. zarzucił równocześnie naruszenie innych
przepisów postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. oraz
art. 233 § 1 wskazując, że powyższe naruszenia mogły mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. W związku z podniesionym zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., trzeba
zauważyć, że przepis ten - jako bezpośrednio odnoszący się do ustaleń i oceny
dowodów – zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., nie może stanowić podstawy skargi
kasacyjnej.
Usprawiedliwiony jest natomiast zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z
art. 391 k.p.c., bowiem uzasadnienie wyroku Sądu drugiej instancji w istocie nie
pozwala na ocenę trafności wywodu co do nie zastosowania prawa materialnego w
związku z niedostatecznie jasno ustalonym stanem faktycznym, prowadząc do
niemożności kontroli kasacyjnej orzeczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
18 października 2011 r., II UK 51/11, OSNP 2012 nr 21-22, poz. 267, z dnia 19
marca 2012 r., II UK 162/11, Lex nr 1171001, z dnia 16 października 2009 r., I UK
129/09, Lex nr 558286, z dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, Lex nr 599519).
Sąd Najwyższy uznał także za uzasadniony zarzut naruszenia prawa
8
materialnego, art. 8 ust. 2a ustawy systemowej, poprzez przedwczesne przyjęcie,
że nie znajduje on zastosowania w okolicznościach sprawy.
Według tego przepisu, za pracownika w rozumieniu ustawy, uważa się także
osobę wykonującą pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej (agencyjnej,
zlecenia, o dzieło lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z
Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia), jeżeli umowę taką
zawarła ze swoim pracodawcą lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na
rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Przepis ten rozszerza
więc pojęcie pracownika dla celów ubezpieczeń społecznych poza sferę stosunku
pracy, obejmując po 1. wykonywanie pracy na podstawie jednej z wymienionych
umów prawa cywilnego, przez osobę, która umowę taką zawarła z pracodawcą, z
którym pozostaje w stosunku pracy i po 2. wykonywanie pracy na podstawie jednej
z tych umów przez osobę, która umowę taką zawarła z osobą trzecią, jednakże w
jej ramach wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku
pracy. Przesłanką decydującą o uznaniu takiej osoby za pracownika w rozumieniu
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jest to, że - będąc pracownikiem
związanym stosunkiem pracy z danym pracodawcą - jednocześnie świadczy na
jego rzecz pracę w ramach umowy cywilnoprawnej, zawartej z nim lub inną osobą.
W konsekwencji, nawet, gdy pracownik zawarł umowę cywilnoprawną z osobą
trzecią, to pracę w ramach takiej umowy wykonuje faktycznie dla swojego
pracodawcy, jeżeli to pracodawca uzyskuje rezultaty tej pracy (unikając obciążeń i
obowiązków wynikających z przepisów prawa pracy oraz ubezpieczeń
społecznych). W takiej sytuacji, skutkiem uznania osoby wskazanej w art. 8 ust. 2a
za pracownika, jest objęcie jej obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalnym,
rentowymi, chorobowym i wypadkowym tak, jak pracownika (art. 6 ust. 1 pkt 1,
art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej), nawet wówczas, gdy umowa
cywilnoprawna samoistnie nie pociągałaby za sobą skutku w postaci obowiązku
podlegania ubezpieczeniu społecznemu w myśl art. 6 ustawy, bądź, jak w
przypadku umowy agencyjnej czy zlecenia, osoba taka na skutek przepisów o
zbiegu tytułów ubezpieczenia (art. 9 ust.1 ustawy), nie podlegałaby ubezpieczeniu z
tytułu umowy cywilnoprawnej w związku z wynikającym z przepisów tej ustawy
prymatem ubezpieczenia pracowniczego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 2
9
września 2009 r., II UZP 6/09, OSNP 2010 nr 3-4, poz. 46, postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 26 stycznia 2012 r., III UK 64/11, LEX nr 1215455, oraz wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2011 r., III UK 22/11, OSNP 2012 nr 21-
22, poz. 266, z dnia 11 maja 2012 r., I UK 5/12, OSNP 2013 nr 9-10, poz. 117, z
dnia 22 lutego 2010 r., I UK 259/09, Lex nr 585727).
Z regulacją art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
koresponduje unormowanie zawarte w art. 18 ust. 1a i w art. 20 ust. 1 tej ustawy,
dotyczące problematyki podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne.
Skoro bowiem w sytuacjach, do których odnosi się art. 8 ust. 2a ustawy, mamy do
czynienia z jednym, szeroko ujętym pracowniczym tytułem obowiązkowego
podlegania ubezpieczeniom społecznym, to konsekwentnie w art. 18 ust. 1a i
następczo w art. 20 ust. 1 tej ustawy nakazano w stosunku do tych ubezpieczonych
uwzględnienie w postawie wymiaru składek również przychodu z tytułu umowy
cywilnoprawnej. Płatnikiem tych składek, w myśl art. 4 pkt 2a ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych, jest w takiej sytuacji pracodawca, który jest zobowiązany
uwzględniać w podstawie wymiaru składek za swoich pracowników także
przychody uzyskiwane przez tych pracowników z tytułu umów cywilnoprawnych.
Jednolite stanowisko w tej kwestii zostało zaprezentowane w uchwale Sądu
Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., II UZP 6/09, OSNP 2010 nr 3-4, poz. 46
oraz w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., I UK 252/09, LEX
nr 577824, z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 259/09, Lex nr 585727 oraz z dnia 18
października 2011 r., III UK 22/11, OSNP 2012 nr 21-22, poz. 266).
Nadmienić należy, że, jak zaznaczył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku
z dnia 18 października 2011 r., III UK 22/11, OSNP 2012 nr 21-22, poz. 226), ratio
legis wprowadzenia regulacji art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych było dążenie do ograniczenia korzystania przez pracodawców z umów
cywilnoprawnych celem zatrudnienia własnych pracowników dla realizacji tych
samych zadań, które wykonują oni w ramach łączącego strony stosunku pracy, a to
celem ominięcia w ten sposób ograniczeń wynikających z ochronnych przepisów
prawa pracy (m.in. w zakresie czasu pracy) oraz obciążeń z tytułu składek na
ubezpieczenia społeczne od tychże umów. Chodziło również o ochronę
pracowników przed skutkami fluktuacji podmiotowej po stronie zatrudniających w
10
trakcie procesu świadczenia pracy, polegającej na przekazywaniu pracowników
przez macierzystego pracodawcę innym podmiotom (podwykonawcom), którzy
zatrudniają tychże pracowników w ramach umów cywilnoprawnych w ogóle
nieobjętych obowiązkiem ubezpieczeń społecznych (umowa o dzieło) lub
zwolnionych z tego obowiązku w zbiegu ze stosunkiem pracy (umowa agencyjna,
zlecenia lub inna umowa o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o
zleceniu). W cytowanym wyroku Sąd Najwyższy odniósł się także szczegółowo do
mogących w praktyce występować trudności w pozyskiwaniu przez pracodawcę
wiedzy o wysokości przychodu pracownika z tytułu umowy cywilnoprawnej zawartej
z osobą trzecią dla ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia
społeczne, uznając, że w takich sytuacjach pracodawca ma prawo domagania się
tego rodzaju informacji przede wszystkim od samego pracownika w ramach
trójstronnego stosunku ubezpieczeń społecznych łączącego ubezpieczonego,
płatnika składek oraz organ rentowy.
W związku z powyższymi uwagami (opartymi na uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 18 marca 2014 r., II UK 449/13 w sprawie z wniosku Hurtowni
Spożywczo - Przemysłowej „D.1” s.c. D. P. i R. P. w Ż. przeciwko Zakładowi
Ubezpieczeń Społecznych),należy przyjąć, że Sąd Apelacyjny, nietrafnie
(przedwcześnie) przyjął, że z ustalonego stanu faktycznego jednoznacznie wynika,
iż zainteresowany, wykonując pracę w ramach zawartych umów zlecenia, nie
świadczył usług na rzecz swojego pracodawcy w rozumieniu art. 8 ust. 2a ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych. Zdaniem Sądu Najwyższego, analiza
wszystkich okoliczności sprawy, w tym zwłaszcza sposób i zakres współpracy
pomiędzy obiema spółkami, z których naprzemiennie w kolejnych latach jedna w
istocie pracowała na rzecz wypracowania przez drugą stosownego poziomu
sprzedaży towarów, uprawniającego do uzyskania premii od kontrahentów,
pokrywający się przedmiot ich działalności, naprzemienny system zatrudniania
pracowników przez jedną ze spółek w jednym roku a drugą w następnym i
wzajemne korzystanie przez spółkę niezatrudniającą pracowników w danym roku z
zawierania z pracownikami drugiej spółki umów zlecenia na wykonanie czynności,
mieszczących się w ramach zawartych pomiędzy spółkami umów o współpracę,
prowadzenie działalności pod tym samym adresem przy wzajemnym
11
wynajmowaniu pomieszczeń i naprzemiennym dokonywaniu zamiany pomieszczeń,
przy oczywistym istnieniu podobieństwa składu osobowego obydwu spółek i
występowaniu między wspólnikami bliskiego pokrewieństwa, uprawnia przyjęcie, iż
w istocie praca świadczona w spornym okresie przez zainteresowanego w ramach
umów zlecenia zawartych ze spółką cywilną „D.1” odbywała się w niepodzielnym
interesie obydwu spółek i wzbogacała obydwie spółki, w tym spółkę „D.”, będącą w
tych okresach pracodawcą zainteresowanego. Powyższemu stwierdzeniu nie stoi
na przeszkodzie okoliczność, że nie wszystkie prace, objęte umowami zlecenia
zawartymi przez spółkę „D.1”, zostały następnie rozliczone między spółkami
wystawionymi przez tę spółkę fakturami na spółkę „D.” ani, że częściowo zakresy
obowiązków pracowniczych zainteresowanego, przy zasadniczym podobieństwie,
nie pokrywały się z zakresem prac wykonywanych na podstawie umów zlecenia,
skoro niewątpliwym jest, że z efektów tej pracy korzystała także spółka będąca
pracodawcą (D.), ta spółka bowiem, dzięki działalności spółki „D.1”, w roku, w
którym pełniła role „spółki wiodącej”, osiągała obroty umożliwiające osiągnięcie
stosownych korzyści gospodarczych.
W konsekwencji powyższego, skoro rzeczywistym beneficjentem pracy
świadczonej przez zainteresowanego pracownika spółki „D.”, była ta spółka,
orzeczenie Sądu Apelacyjnego, musi być uznane za naruszające art. 8 ust. 2a
ustawy systemowej, wobec przedwczesnego przyjęcia, że nie znajduje on
zastosowania w okolicznościach sprawy.
Gdy więc Sąd Apelacyjny w rozpoznawanej sprawie - dokonując oceny
wiarygodności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz
wyprowadzając stąd wnioski – nie wyjaśnił wszystkich okoliczności sprawy,
pomimo, że mogły mieć one istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w rozpoznawanej
sprawie, należało orzec jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1 k.p.c.