Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 317/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSA Jacek Grela (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. J.
przeciwko Archidiecezji […]
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 6 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 listopada 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 października 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił
powództwo J. J. przeciwko Archidiecezji […] o zobowiązanie i zapłatę oraz orzekł w
przedmiocie kosztów procesu. Roszczenie powoda zostało wywiedzione z faktu
naruszenia przez stronę pozwaną jego dobra osobistego w postaci kultu pamięci
zmarłej żony K. C. - J.
Z ustaleń Sądu a quo wynika, że nekropolia pod wezwaniem św. […] w Ł.
jest cmentarzem rzymsko-katolickim, którego zarządcą jest Archidiecezja. J. J. jest
dysponentem miejsca grzebalnego, zlokalizowanego na tym cmentarzu. W lipcu
2009 r. w grobie tym złożono ciało żony powoda.
Powód zlecił S. P., trudniącemu się usługami kamieniarskimi, wykonanie
nagrobka według przedstawionego przez siebie projektu. Nagrobek miał się
składać z płyty, z umieszczoną na niej rzeźbą przedstawiającą kobietę i mężczyznę
w pozycji leżącej, splecionych w uścisku i częściowo przykrytych całunem.
Wiosną 2010 r. powód zgłosił się do kancelarii cmentarza i przedstawił
m.in. wizualizację planowanego nagrobka. Kuria Metropolitalna odmówiła zgody na
postawienie nagrobka w takiej formie. W uzasadnieniu powołano się na argument,
że ustawienie zaprojektowanej rzeźby na cmentarzu rzymskokatolickim może
godzić w dobre obyczaje, naruszać prawo do ochrony dóbr osobistych innych osób,
których bliscy zmarli spoczywają na tym cmentarzu, a także może być uznane za
obrazę uczuć religijnych. W konsekwencji, odmówiono S. P. zgody na wjazd na
teren cmentarza i dokończenie prac kamieniarskich.
Z dniem l stycznia 2010 r. na terenie cmentarza zaczął obowiązywać
Regulamin Cmentarza. Zawarto w nim m.in. stwierdzenie, że właścicielem
i zarządcą cmentarza jest Archidiecezja - osoba prawna Kościoła Katolickiego i na
niej spoczywa obowiązek utrzymania cmentarza zgodnie z jego przeznaczeniem i
katolickim charakterem. Dodano, że usługi i prace kamieniarskie przy grobach
mogą być wykonywane po uprzednim uzyskaniu zgody administratora, a także, że
kształt nagrobków, pomników lub grobowców, umieszczone na nich napisy i użyta
symbolika nie mogą naruszać wyznaniowego charakteru cmentarza.
3
W świetle poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał
powództwo za nieuzasadnione w całości. Zdaniem Sądu powód, będący
bezspornie dysponentem grobu, nie ma nieograniczonego, skutecznego wobec
pozwanej, prawa do decydowania o formie nagrobka. Pozwana, jako zarządca
cmentarza, mogła skutecznie odmówić zgody na wystawienie nagrobka
w określonej formie, bowiem według jej autonomicznej, niepodlegającej ocenie
sądu powszechnego opinii, nagrobek ten naruszałby wyznaniowy charakter
nekropolii.
Sąd a quo stanął na stanowisku, że spór w niniejszej sprawie, powinien być
rozstrzygany nie tyle na płaszczyźnie ochrony dóbr osobistych powoda, ile raczej
na płaszczyźnie stosunku umownego łączącego powoda z pozwaną, jako zarządcą
cmentarza.
W wyniku rozpoznania apelacji powoda, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15
listopada 2013 r. oddalił środek odwoławczy i nie obciążył powoda kosztami
postępowania.
Sąd ad quem poczynił dodatkowe ustalenia faktyczne. Ustalił m.in.,
że pochówek żony powoda miał charakter wyznaniowy. Spoczęła ona w grobowcu
rodzinnym powoda, istniejącym od 1900 r. Powód po raz pierwszy zgłosił zarządcy
cmentarza wolę postawienia nagrobka w spornym kształcie w dniu 10 marca 2010 r.
Nagrobek ten jest symbolem uczuć powoda do zmarłej żony, jest sposobem
okazania szacunku dla zmarłej. Powód zamierza po śmierci być pochowanym
w tym samym grobie.
Sąd drugiej instancji uznał, że odmowa pozwanej wyrażania zgody na
zamontowanie przedmiotowej płyty nagrobnej sprowadza się do trzech przyczyn.
Po pierwsze do twierdzenia, że ustawienie zaprojektowanej rzeźby na cmentarzu
rzymskokatolickim może godzić w dobre obyczaje. Po drugie do tego, że nagrobek
będzie naruszać prawo do ochrony dóbr osobistych innych osób, których bliscy
zmarli spoczywają na tym cmentarzu, a w szczególności - może być przyczyną
obrazy uczuć religijnych. Po trzecie do tego, że nagrobek, jako całość jest
pozbawiony jakiejkolwiek symboliki sakralnej, chrześcijańskiej, odwołującej się do
4
śmierci, podczas, gdy na cmentarzu katolickim posadowione mogą być jedynie
nagrobki mające charakter wyznaniowy.
Następnie Sąd ad quem stwierdził, że aktualnie dominujący jest pogląd,
iż przy wyjaśnianiu istoty dobra osobistego, jak i jego naruszenia, należy
posługiwać się kryterium obiektywnym, odwołującym się do przyjętych
w społeczeństwie ocen. Wskazał, że powszechnie uznawanym - mimo, że
niewymienionym w art. 23 k.c. - dobrem osobistym jest kult pamięci po zmarłej
osobie bliskiej. Jest to samoistne dobro osobiste osób bliskich zmarłego,
obejmujące prawo do pochowania zwłok, ich przeniesienia lub ekshumacji,
wybudowania nagrobka i ustalenia na nim napisu, odwiedzania i pielęgnacji grobu,
odbywania ceremonii religijnych.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że obiektywnie rzecz ujmując, powód ma
prawo wybudowania nagrobka i ustalenia na nim napisu w miejscu pochówku żony.
Powód jest jedynym dysponentem prawa do grobu. Istota sporu sprowadza się
więc do oceny, czy postępowanie pozwanej naruszyło sferę dozwolonego
zachowania uprawnionego. Zdaniem Sądu ad quem odpowiedź na to pytanie
wymaga analizy wszystkich przyczyn odmowy strony pozwanej na postawienie
spornej rzeźby.
Sąd odwoławczy podkreślił, że nie jest usprawiedliwiona odmowa strony
pozwanej wynikająca tylko z tej przyczyny, że ustawienie przedmiotowej rzeźby
mogłoby godzić w dobre obyczaje.
Kolejnym powodem odmowy zgody na ustawienie nagrobka, jako całości,
była okoliczność, że jest on pozbawiony jakiejkolwiek symboliki sakralnej,
chrześcijańskiej, odwołującej się do śmierci, podczas, gdy na cmentarzu katolickim
posadowione mogą być jedynie nagrobki mające charakter wyznaniowy. Sąd ad
quem podkreślił, że rzeczony nagrobek nie ma żadnych elementów wyznaniowych
i było to zamierzone przez powoda.
Sąd drugiej instancji podniósł, że powód odwołując się do konstrukcji dobra
osobistego pominął, że ochrona przysługuje pod warunkiem dojścia do naruszenia
sfery dozwolonego zachowania uprawnionego. Powód zgodnie z konstytucyjnie
zagwarantowaną wolnością sumienia i wyznania, wzmocnioną zapisami ustawy
5
z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, a nadto
w przypadku Kościoła Katolickiego ustawą z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku
Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz Konkordatem
między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską zawartym w dniu 28 lipca
1993 r., dokonał swobodnego wyboru i pochował zwłoki swojej żony na katolickim
cmentarzu, w katolickim obrządku, sam siebie także uznając za katolika i wyrażając
wolę bycia pochowanym w grobie żony. Powód dokonując takich wyborów musiał
w konsekwencji zaakceptować wszystkie ograniczenia wynikające z wyznaniowego
charakteru miejsca pochówku. Ograniczenia te nie wynikają z postanowień
Regulaminu Cmentarza, a z przywołanych aktów prawnych, zgodnych
z Konstytucją RP. Ponadto, są zgodne z kanonami wiary katolickiej wyznawanej
przez powoda. Regulamin jest tylko narzędziem do egzekwowania przepisów ustaw,
Konstytucji i umowy międzynarodowej, jaką jest Konkordat. Brak akceptacji tych
zasad może tylko skutkować ekshumacją zwłok żony powoda, co strona pozwana
proponowała na jej koszt w ramach ugodowego załatwienia sporu.
Sąd Apelacyjny podsumował, że nagrobek, z racji swojego świeckiego
charakteru, może spowodować naruszenie uczuć religijnych innych osób,
kultywujących w sposób wyznaniowy pamięć swoich zmarłych bliskich. Odmowa
strony pozwanej, wynikająca z dwóch pozostałych przyczyn, nie może stanowić
naruszenia dóbr osobistych powoda.
Skarżąc w całości wyrok Sądu drugiej instancji, strona powodowa zarzuciła
w skardze kasacyjnej naruszenie:
1) przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy,
w postaci art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 385 k.p.c., art. 386 § 4
k.p.c. i art. 378 § 1 k.p.c.;
2) przepisów prawa materialnego, w postaci art. 24 k.c., art. 2, art. 3 ust. 2
i art. 45 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, art. 24 Konkordatu między Stolicą
Apostolską i Rzecząpospolitą Polską zawartego w dniu 28 lipca 1993 r. oraz art. 2
ust. 2 i art. 8 ust. 5 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu
zmarłych.
6
We wnioskach powód domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenia co do istoty
sprawy przez uwzględnienie powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego, powód powołał się na
zarzuty oparte na obydwu podstawach wynikających z art. 3983
§ 1 pkt. 1 i 2 k.p.c.
W pierwszym rzędzie, wymagają analizy zarzuty naruszenia przepisów
postępowania, ponieważ brak uchybień w tym zakresie, stwarza dopiero możliwość
właściwej oceny zarzutów materialnoprawnych. Dodać trzeba, że z art. 3983
§ 1 pkt
2 k.p.c. wynika, że podstawą skargi kasacyjnej mogą być tylko takie naruszenia
przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
W judykaturze Sądu Najwyższego zgodnie przyjmuje się, że uzasadnienie
wyroku sądu drugiej instancji, z uwagi na odpowiednie stosowanie art. 328 § 2
k.p.c., musi zawierać między innymi wskazanie okoliczności faktycznych, które
stanowiły podstawę rozstrzygnięcia. Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia obejmuje
ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione oraz ocenę dowodów
stanowiących podstawę ustaleń. Prawidłowe ustalenie stanu faktycznego sprawy
stanowi przesłankę prawidłowego zastosowania prawa materialnego. Przy
uwzględnieniu charakteru postępowania apelacyjnego judykatura dopuszcza
uproszczony sposób wskazania przez sąd drugiej instancji podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia przez stwierdzenie, że sąd ten podziela ustalenia faktyczne sądu
pierwszej instancji, jeżeli takiej oceny dokonuje sąd rozpoznający apelację.
Konieczne jest jednak wyraźne stwierdzenie w tym zakresie, zawarte
w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji (tak: postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 11 lipca 2014 r., III CSK 256/13, niepublikowane).
Jednocześnie podkreśla się, że utrwalony jest pogląd, iż obraza art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę
skargi kasacyjnej gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie ma wszystkich
koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają
kontrolę kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 8 października
7
1997 r., I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r.,
IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r.,
II CKN 121/01, niepublikowane oraz z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,
OSNC 1999, Nr 4, poz. 83). Wadliwością taką jest całkowite zaniechanie
odniesienia się do poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych
i przeprowadzonego w obu instancjach postępowania dowodowego, w sytuacji,
gdy odniesienie to stanowi podstawowy i pierwotny obowiązek każdego sądu
rozstrzygającego sprawę merytorycznie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
25 czerwca 2014 r., IV CSK 621/13, niepublikowany).
W niniejszej sprawie, pomimo braków uzasadnienia, dotyczących podstawy
prawnej zapadłego orzeczenia - o czym będzie mowa w dalszej części
uzasadnienia - nie zachodzi sytuacja uniemożliwiająca dokonanie kontroli
kasacyjnej rozstrzygnięcia. W oparciu o treść sporządzonego uzasadnienia, można
było w szczególności prześledzić tok rozumowania Sądu, który - jak się okazało -
doprowadził do prawidłowych konkluzji.
Z powyższym zarzutem łączy się kolejny, podniesiony przez skarżącego,
a mianowicie dotyczący naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. W myśl tego przepisu Sąd
drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia
bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Zdaniem powoda,
Sąd ad quem nie odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji. Jednakże, poddając
analizie treść sporządzonego uzasadnienia, należy dojść do wniosku, że daje ono
odpowiedź na pojawiające się pytania dotyczące interpretacji pojęcia „zarządzania
swoimi sprawami”. Wprawdzie, stanowisko Sądu nie odnosi się w pełni do
konkretnych przepisów prawa, ale prowadzi do jednoznacznej konkluzji,
że pozwana w ramach zarządzania swoimi sprawami, miała prawo odmówić
wystawienia nagrobka w określonej formie. W rezultacie, zarzut naruszenia art. 378
§ 1 k.p.c. okazał się nieuzasadniony.
Kolejne zarzuty naruszenia prawa procesowego, obejmują art. 385 k.p.c. i art.
386 § 4 k.p.c. Wskazać należy po pierwsze, że zastosowanie przez sąd drugiej
instancji art. 385 k.p.c. w warunkach, gdy zdaniem skarżącego sąd ten powinien
orzec zgodnie np. z art. 386 § 1 k.p.c. nie może być wskazywane jako uchybienie
8
procesowe, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Do obu wskazanych
wyżej przepisów sąd sięga w ostatniej fazie postępowania, po dokonaniu
subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod mającą zastosowanie w sprawie
normę prawa materialnego, a w drugiej instancji - po uwzględnieniu nadto jeszcze
działania zakazu reformationis in peius (art. 384 k.p.c.). Skorzystanie przez sąd
z art. 385 k.p.c. albo z art. 386 § 1-4 k.p.c. przy wydawaniu orzeczenia
jest konsekwencją czynności podjętych na wcześniejszych etapach postępowania,
nie zaś przyczyną zarzucanej wadliwości rozstrzygnięcia, a zatem nie może być
postrzegane jako uchybienie przepisom prawa procesowego, które mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października
2012 r., IV CSK 166/12, niepublikowany). Warto również podkreślić, że art. 385
i 386 k.p.c. w zasadzie nie mogą stanowić samodzielnej podstawy służącej do
formułowania zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Zarzut naruszenia art.
386 § 4 k.p.c. może być uznany za uzasadniony tylko wówczas, gdy sąd drugiej
instancji, mimo stwierdzenia braku rozpoznania istoty sprawy bądź konieczności
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, wydał inne niż
przewidziane w tym przepisie rozstrzygnięcie. O nierozpoznaniu istoty sprawy
w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. można mówić tylko wtedy, gdy sąd pierwszej
instancji w ogóle nie zbadał podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia.
Nie chodzi tu natomiast o niedokładności postępowania, polegające na tym, że sąd
pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć
do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich okoliczności
(tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10,
niepublikowane).
W świetle przytoczonych judykatów, nie powinno być wątpliwości, że zarzuty
naruszenia art. 385 k.p.c. czy art. 386 k.p.c. nie mogą stanowić samodzielnie
podstawy uwzględnienia skargi kasacyjnej. Naruszenie tych przepisów może
zyskać na znaczeniu ale tylko w przypadku skutecznego wskazania
innych wadliwości zaskarżonego orzeczenia. Nadto, podkreślenia wymaga - wbrew
sugestiom płynącym z treści skargi kasacyjnej – że art. 386 § 4 k.p.c., odmiennie
niż dawny art. 378 § 2 k.p.c. - stwarza Sądowi odwoławczemu możliwość, a nie
obowiązek, uchylenia zaskarżonego orzeczenia z uwagi na nierozpoznanie istoty
9
sprawy. Uregulowanie takie jest konsekwencją funkcjonującego aktualnie
apelacyjnego systemu odwoławczego w ramach którego, Sąd drugiej instancji jest
Sądem merytorycznym.
Podsumowując dotychczasowe rozważania, stwierdzić należy, że wskazane
w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa procesowego, okazały się nietrafne.
Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy przyznać
rację skarżącemu o tyle, że Sąd ad quem nie wypowiedział się w pełny, a przede
wszystkim w precyzyjny sposób, w przedmiocie podstawy prawnej zapadłego
rozstrzygnięcia. Tym niemniej, pomimo pewnych braków sporządzonego
uzasadnienia, zaskarżony wyrok odpowiada prawu w rozumieniu art. 39814
k.p.c.
W pierwszym rzędzie należy scharakteryzować szerokorozumiane prawo do
grobu. Charakter prawny tzw. "prawa do grobu" był już przedmiotem wielu orzeczeń
Sądu Najwyższego. Przypomniano je w uzasadnieniu uchwały z dnia 2 grudnia
1994 r., III CZP 155/94, (OSNC 1995, nr 3, poz. 52), wskazując, że aczkolwiek grób
(grobowiec) nie może być przedmiotom odrębnej od gruntu własności, przedmiotem
użytkowania wieczystego, ani ograniczonego prawa rzeczowego, to jednak może
być przedmiotem określonych uprawnień, zarówno o charakterze majątkowym,
jak i o charakterze wyłącznie osobistym. Zewnętrznym przejawem tych pierwszych
są np. poniesione wydatki na urządzenie grobu, ponoszenie opłat na rzecz
Zarządu Cmentarza itp.; niemajątkowym zaś elementem prawa do grobu jest
uprawnienie do pochowania w nim zmarłego (art. 10 ustawy z dnia 31 stycznia
1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych – aktualnie tekst jednolity Dz. U.
z 2011 r., Nr 118, poz. 687 ze zm.).
Pierwotnym źródłem tych uprawnień jest umowa, na mocy której zarząd
cmentarza oddaje osobie zainteresowanej miejsce na grób. Zazwyczaj powodem
zawarcia tej umowy jest nabycie prawa do złożenia w grobie zwłok, wszakże
z chwilą złożenia do grobu zwłok, prawo do grobu obejmuje urządzenie jego
wystroju, wystawienie nagrobka itp. Te zewnętrzne przejawy prawa do grobu, mimo
że wiążą się z wydatkami, mają charakter osobisty (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 19 kwietnia 1996 r., I CRN 53/96, niepublikowany).
10
Jeżeli uprawniony powołuje się na naruszenie sfery jego indywidualnych
odczuć związanych z kultywowaniem pamięci o osobie zmarłej, przysługują mu
roszczenia przewidziane w art. 24 § 1 i 2 k.c. oraz w art. 448 k.c.
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 r., I CZ 141/05,
niepublikowane).
Dobro osobiste związane z kultem zmarłego może polegać na wyłączności
korzystania z terenu na urządzenie grobu, wybudowaniu grobu, ustawieniu
nagrobka, pielęgnacji grobu, odwiedzania go, odbywania ceremonii religijnych,
kontemplacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1971 r., II CR 686/70,
OSNC 1971, nr 12, poz. 213, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r.,
IV CK 42/05, niepublikowany, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2011 r.,
IV CSK 634/10, OSNC-ZD 2012, nr 4, poz. 79).
Niewątpliwie zatem, powód dysponuje wysublimowanym prawem
podmiotowym o zróżnicowanej strukturze prawnej. Kult pamięci zmarłej małżonki,
wyrażający się m.in. uprawnieniem do wystawienia nagrobka o określonej formie,
stanowi bezspornie element przysługującego mu dobra osobistego.
W okolicznościach przedmiotowej sprawy, mając na względzie
zobiektywizowaną teorię naruszenia dobra osobistego (por. wyrok Sądu
Najwyższego, z dnia 29 września 2010 r., V CSK 19/10, OSNC-ZD 2011, nr 2,
poz. 37), przyjąć należy, że dobro osobiste powoda w postaci kultu osoby zmarłej,
wskutek odmowy mu wykonania nagrobka według własnej koncepcji, zostało
naruszone.
Przypomnieć należy, że na gruncie art. 24 § 1 k.c., ustawodawca wprowadził
domniemanie bezprawności. Dla porządku wskazać trzeba, że dominuje pogląd, iż
pojęcie bezprawności należy rozumieć szeroko jako sprzeczność z obowiązującym
porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć nie tylko ustawodawstwo, ale
również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 r., V CSK 287/09, OSP 2012,
nr 10, poz. 95 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2003 r., III CK
34/02, OSP 2005 nr 4 poz. 54). Przywołane domniemanie ma charakter wzruszalny.
Jednocześnie art. 24 § 1 k.c. modyfikuje ogólną regułę rozkładu ciężaru
11
dowodu (art. 6 k.c.), obciążając pozwanego ciężarem dowodu wzruszenia tego
domniemania.
Obrona pozwanego może być oparta na wykazaniu tzw. okoliczności
uchylających (wyłączających) bezprawność (kontratypach). Ich katalog w zasadzie
jest ukształtowany, zarówno w judykaturze, jak i doktrynie prawa. Niekiedy jest
uzupełniany, głównie w piśmiennictwie, jednakże na ogół są to mutacje
dotychczasowych rozwiązań. W judykaturze podkreśla się, że za bezprawne uważa
się działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna
ze szczególnych okoliczności, usprawiedliwiających takie działanie; do okoliczności
wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się:
1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez
obowiązujące przepisy prawa, 2) wykonywanie prawa podmiotowego, 3) zgodę
pokrzywdzonego (ale z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych
przypadkach) oraz 4) działania w ochronie uzasadnionego interesu (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 r., II CR 419/89, niepublikowany).
Zauważa się niekiedy, że wykonywanie własnego prawa podmiotowego jest
szczególnym przypadkiem działania w ramach porządku prawnego.
W ocenie Sądu Najwyższego, istotnym zagadnieniem, wymagającym
rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, jest ocena sytuacji prawnej
pozwanej w kontekście zarządzania przez nią przedmiotowym cmentarzem.
Scharakteryzowano powyżej prawo do grobu, które przysługuje powodowi.
Wskazano m.in., że grób (grobowiec) nie może być przedmiotom odrębnego od
gruntu prawa własności, przedmiotem użytkowania wieczystego, ani ograniczonego
prawa rzeczowego; może być przedmiotem określonych uprawnień, zarówno
o charakterze majątkowym, jak i o charakterze wyłącznie osobistym. W rezultacie
prawo powoda osadzone (związane) jest z innym prawem, a mianowicie
obejmującym nieruchomość, na której znajduje się rodzinny grobowiec.
Z poczynionych przez Sądy meriti ustaleń faktycznych wynika, że pozwana
Archidiecezja, jako osoba prawna Kościoła Katolickiego, jest właścicielem
i zarządcą przedmiotowego cmentarza. Oznacza to, że w stosunku do
nieruchomości, na której położony jest grobowiec powoda, pozwana dysponuje
12
najsilniejszym prawem podmiotowym, znanym prawu cywilnemu, prawem
własności.
Wobec tego, pozwana może wykonywać przysługujące jej prawo własności zgodnie
z treścią art. 140 k.c. Występuje tu tradycyjna triada uprawnień właściciela,
z wyłączeniem innych osób: do posiadania rzeczy, do korzystania z rzeczy i do
rozporządzania rzeczą. Z kolei, granice własności wyznaczają trzy parametry:
przepisy ustawy, zasady współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarcze
przeznaczenie prawa własności.
W związku z powyższym zachodzi potrzeba zbadania normatywnej
pojemności przysługującego pozwanej prawa własności w kontekście uregulowań
prawnych dotyczących cmentarzy, a zwłaszcza cmentarzy wyznaniowych.
Zgodnie z art. 24 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą
Polską, podpisanego w Warszawie dnia 28 lipca 1993 r. (Dz. U. z 1998 r., Nr 51,
poz. 318), Kościół ma prawo do budowy, rozbudowy i konserwacji obiektów
sakralnych i kościelnych oraz cmentarzy - zgodnie z prawem polskim. O potrzebie
budowy świątyni i o założeniu cmentarza decyduje biskup diecezjalny lub inny
właściwy ordynariusz. Budowę obiektów sakralnych i kościelnych oraz założenie
cmentarza inicjują właściwe władze kościelne po uzgodnieniu miejsca
z kompetentnymi władzami i po uzyskaniu wymaganych decyzji administracyjnych.
Powyższe uregulowanie oznacza, że w sprawie cmentarzy Konkordat odsyła
do prawa powszechnego. Ustawodawstwo, które winno być wzięte pod uwagę, to:
ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego
w Rzeczypospolitej Polskiej (aktualnie tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 1169
ze zm.), ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia
i wyznania (tekst jednolity Dz. U. z 2005 r., Nr 231, poz. 1965 ze zm.) oraz
cytowana powyżej ustawa z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu
zmarłych – aktualnie tekst jednolity Dz. U. z 2011 r., Nr 118, poz. 687 ze zm.).
Art. 2 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego
w Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że Kościół rządzi się w swych sprawach
własnym prawem, swobodnie wykonuje władzę duchowną i jurysdykcyjną oraz
zarządza swoimi sprawami. Z kolei, w myśl art. 3 ust. 2 tej ustawy, w sprawach
13
odnoszących się do Kościoła, nieuregulowanych niniejszą ustawą, stosuje się
powszechnie obowiązujące przepisy prawa, o ile nie są sprzeczne z wynikającymi
z niej zasadami.
W piśmiennictwie słusznie podnosi się, że pojęcie "sprawy własne Kościoła
Katolickiego" ma inny charakter niż określenie "odnoszące się do spraw Kościoła".
Samo sformułowanie "odnoszące się do spraw Kościoła" zakłada, że chodzi
o sprawy pozostające poza sprawami własnymi Kościoła. Mowa tu jedynie
o sprawach odnoszących się, czyli dotyczących Kościoła Katolickiego. Natomiast
sprawy własne Kościoła Katolickiego to takie, które dotyczą jego forum
wewnętrznego. Rzeczpospolita Polska wyraźnie zatem szanuje autonomię
i niezależność Kościoła Katolickiego i pozwala mu we własnych sprawach kierować
się prawem kanonicznym. W sytuacji gdy uznano, że kwestia powinna być
zaliczona do własnych spraw Kościoła Katolickiego, zastosowanie znajdą
w pierwszej kolejności przepisy prawa kanonicznego. Jeśli zaś nie chodzi o sprawę
własną, stosuje się przepisy prawa polskiego.
Powyższe przepisy zatem, stanowią wyraz ogólnej kompetencji Kościoła
Katolickiego, w rozróżnieniu na sprawy „własne Kościoła” i „odnoszące się do
spraw Kościoła". Ostateczna ocena zatem, zależy od szczególnych uregulowań
prawnych określonej instytucji.
Przepis art. 45 ust. 1 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego
w Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że parafie mają prawo posiadania,
zarządzania oraz zakładania i poszerzania cmentarzy grzebalnych. W ust. 4 tego
artykułu wskazano, że przepisy ust. 1-3 nie naruszają ogólnych przepisów
o cmentarzach i chowaniu zmarłych, o planowaniu przestrzennym oraz o ochronie
gruntów rolnych i leśnych. Uzupełniniem tej regulacji jest art. 19a ust. 1 ustawy
z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. Zgodnie z tym
przepisem, Kościoły i inne związki wyznaniowe mają prawo posiadania,
zarządzania oraz zakładania i poszerzania cmentarzy grzebalnych. Z kolei, art. 19a
ust. 2 stanowi, że przepis ust. 1 nie narusza przepisów dotyczących cmentarzy
i chowania zmarłych. Przytoczone powyżej przepisy prawa w istocie stanowią
uszczegółowienie art. 24 Konkordatu. Jednocześnie, nawiązują do ogólnych
14
przepisów prawa powszechnego dotyczących cmentarzy i chowania zmarłych.
Uregulowania te zawarte są w ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz
w kilku rozporządzeniach wykonawczych, m.in. w rozporządzeniu Ministra
Infrastruktury z dnia 7 marca 2008 r. w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać
cmentarze, groby i inne miejsca pochówku zwłok i szczątków (Dz. U. z 2008 r.,
Nr 48, poz. 284).
W świetle art. 1 ust. 3 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, właściwe
władze kościelne decydują o założeniu lub rozszerzeniu cmentarza wyznaniowego,
które może nastąpić na terenie przeznaczonym na ten cel w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego, po uzyskaniu zgody właściwego inspektora
sanitarnego. Zgodnie zaś z treścią art. 2 ust. 2 tej ustawy, utrzymanie cmentarzy
wyznaniowych i zarządzanie nimi należy do związków wyznaniowych. Warto
wskazać także, że w myśl art. 6 ust. 2 tej ustawy, decyzję o użyciu terenu
cmentarnego, będącego uprzednio cmentarzem wyznaniowym Kościoła
Katolickiego lub innego kościoła albo związku wyznaniowego, na inny cel wydaje
się po zasięgnięciu opinii właściwej władzy tego kościoła lub związku
wyznaniowego co do sposobu oznaczenia i upamiętnienia terenu pocmentarnego.
Podsumowując dotychczasowe rozważania, nie można zgodzić się ze
skarżącym, że z przytoczonych dotychczas przepisów prawa, nie wynikają
ograniczenia w zakresie szerokorozumianego kultu osoby zmarłej. Wykazano, że
pozwana zarządzając rzeczonym cmentarzem, działa w ramach obowiązującego
porządku prawnego, wykonuje bowiem prawo podmiotowe – prawo własności.
Ograniczenia w tym zakresie mogą w szczególności wynikać z ustaw. Przytoczone
dotychczas przepisy: ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego
w Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania oraz ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, nie
ograniczają w żaden sposób prawa pozwanej. Wręcz przeciwnie, przyznają jej
kompetencję do zarządzania cmentarzem, z tym zastrzeżeniem, że zarząd musi
pozostawać w zgodzie z przepisami o planowaniu przestrzennym oraz ochronie
gruntów rolnych i leśnych, a także z przepisami o cmentarzach i chowaniu zmarłych.
Cytowane powyżej uregulowania ostatnio wymienionej ustawy pozostawiają
„władzy kościelnej” swobodę w zakresie decyzji o założeniu, rozszerzeniu
15
i zarządzaniu cmentarzem wyznaniowym, w granicach tej ustawy i aktów
wykonawczych.
Podkreślenia wymaga, że wskazane przepisy nie zawierają jakiegokolwiek
uregulowania w zakresie formy nagrobka. W rezultacie, skoro pozwana sprawuje
zarząd cmentarzem wyznaniowym, założonym na nieruchomości stanowiącej jej
własność, to w braku ograniczeń ustawowych, przyjąć należy, że działania
w zakresie organizacji takiego cmentarza, jego wyglądu, formy nagrobków czy
rodzaju sprawowanych obrzędów religijnych, stanowią nie tylko przejaw
wykonywania prawa podmiotowego, ale mieszczą się w kategorii własnych spraw
Kościoła. W takiej sytuacji, pozwana miała i ma prawo decydować o tym, w jakiej
formie i z wykorzystaniem jakiej symboliki, powinny być wznoszone nagrobki na
cmentarzu.
Z powyższą tezą koresponduje art. 19 ust. 2 ustawy o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania. Zgodnie z jego treścią, wypełniając funkcje religijne kościoły
i inne związki wyznaniowe mogą w szczególności: określać doktrynę religijną,
dogmaty i zasady wiary oraz liturgię; rządzić się w swoich sprawach własnym
prawem, swobodnie wykonywać władzę duchowną oraz zarządzać swoimi
sprawami; nabywać, posiadać i zbywać majątek ruchomy i nieruchomy oraz
zarządzać nim. W związku z tym zyskują na znaczeniu zasady, jakie pozwana
zawarła w Regulaminie Cmentarza. Wbrew twierdzeniom skarżącego, pozwana
posiada kompetencje do wyznaczenia reguł obowiązujących na zarządzanym
cmentarzu.
Należy zauważyć, że w pewnych sytuacjach, obowiązujące prawo ingeruje
w uprawnienia zarządców i właścicieli cmentarzy wyznaniowych.
Zgodnie z treścią art. 45 ust. 3 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, w miejscowościach, gdzie nie ma
cmentarzy komunalnych, zarządy cmentarzy umożliwiają pochowanie na
cmentarzach, o których mowa w ust. 1, a więc wyznaniowych, na równych prawach
także innych zmarłych. W niniejszej sprawie nie było potrzeby analizowania tego
przypadku, ponieważ w Ł. znajdują się cmentarze komunalne.
16
Kolejną, szczególną sytuację ustawodawca uregulował w art. 8 ustawy
o cmentarzach i chowaniu zmarłych. W art. 8 ust. 2 ustawy, w zasadzie znalazła się
regulacja zbieżna z tą, którą zawarto w omówionym art. 45 ust. 3 ustawy
o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej. Z kolei,
w ust. 3 cytowanego art. 8 wskazano, że zarząd cmentarza wyznaniowego nie
może odmówić pochowania zwłok osób, które posiadają nabyte prawo do
pochówku w określonym miejscu tego cmentarza. Natomiast, w ust. 4, że prawo to
służy, obok osoby określonej w ust. 3, także jej bliskim, to jest małżonkowi,
wstępnym, zstępnym, rodzeństwu i przysposobionym. Wreszcie, w myśl ust. 5 art.
8 ustawy, zwłoki osób, o których mowa w ust. 3 i 4, powinny być przez zarząd
cmentarza traktowane na równi ze zwłokami osób należących do wyznania, do
którego należy cmentarz, a w szczególności pod względem wyznaczenia miejsca
pochowania, właściwego ceremoniału pogrzebowego i wznoszenia stosownych
nagrobków.
W ocenie Sądu Najwyższego nie powinno być wątpliwości, że wykładnia
semantyczna, a także teleologiczna ust. 5 prowadzi do jednoznacznego wniosku,
że równe traktowanie, w tym także pod względem wznoszenia stosownych
nagrobków, dotyczy osób wymienionych w ust. 3 i 4, ale nienależących
do wyznania, do którego należy cmentarz. Odmienna interpretacja byłaby
pozbawiona logiki i byłaby sprzeczna z celem tego uregulowania. Zwrócić należy
uwagę, że ustawodawca nakazał traktowanie zwłok osób, o których mowa w ust. 3
i 4 art. 8, na równi ze zwłokami osób należących do wyznania, do którego należy
cmentarz. W rezultacie, w przypadku osób posiadających prawo do pochówku
w określonym miejscu cmentarza wyznaniowego, w rozumieniu ust. 3 i 4 art. 8
ustawy i jednocześnie należących do tego wyznania, uregulowanie wynikające
z ust. 5 w ogóle nie ma zastosowania. Pochówek takich osób, obejmujący m.in.
ceremoniał oraz formę i symbolikę nagrobka, winien odbyć się według zasad
obowiązujących w danym wyznaniu.
Pochówek małżonki powoda był pogrzebem wyznaniowym, katolickim.
Implikuje to wniosek, że również wzniesienie nagrobka powinno odpowiadać
zasadom obowiązującym na cmentarzu wyznaniowym, które zostały ustanowione
przez zarządcę nekropolii. W rezultacie w okolicznościach faktycznych
17
rozpoznawanej sprawy art. 8 ust. 5 ustawy nie miał zastosowania. Odpadła wobec
tego potrzeba interpretacji sformułowania „wznoszenie stosownych nagrobków”.
Tym niemniej na marginesie podkreślić należy, że stosowność nie oznacza
dowolności. „Stosowny”, w Słowniku języka polskiego (Słownik SJP.pl), oznacza
taki, który najlepiej pasuje do czegoś, odpowiada czemuś; odpowiedni, właściwy.
Zatem przyjąć należy, że stosowny nagrobek to taki, który w swej formie
i symbolice, uwzględnia z jednej strony interes zmarłych osób innego wyznania lub
niewierzących, zaś z drugiej strony nie narusza podstawowych kanonów wyznania
do którego należy cmentarz.
W konsekwencji nieuzasadnione okazały się zarzuty powoda naruszenia
przez Sąd ad quem prawa materialnego, w postaci art. 24 k.c., art. 2, art. 3 ust. 2
i art. 45 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, art. 24 Konkordatu między Stolicą
Apostolską i Rzecząpospolitą Polską zawartego w dniu 28 lipca 1993 r. oraz art. 2
ust. 2 i art. 8 ust. 5 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu
zmarłych.
W tym stanie rzeczy skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie art.
39814
k.p.c.