Sygn. akt IV K 18/13
Na podstawie zebranego w sprawie i ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 4 października 2012 r. w W. funkcjonariusze Komendy Rejonowej Policji W. V w składzie: st. sierż. R. Ł., mł. asp. G. B., st. sierż. M. P., st. sierż. K. D. i st. sierż. T. S. około godziny 17:00 udali się na interwencję do mieszkania o numerze (...) przy ul. (...) w W.. Powodem interwencji było uzyskanie przez funkcjonariuszy Komendy Rejonowej Policji W. V informacji o ewentualnej transakcji sprzedaży narkotyków. Po wejściu na(...)piętro budynku mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w W. funkcjonariusz Policji R. Ł. zauważył lekko uchylone drzwi od mieszkania nr (...) oraz stojącego w progu P. S., który na widok Policji odwrócił się i podszedł do stojącego w dużym pokoju wózka dziecięcego, do którego włożył torebkę foliową z zapięciem strunowym z zawartością dziewięciu zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością substancji sypkiej koloru brunatnego. W tym czasie przed drzwiami wejściowymi do powyższego lokalu na korytarzu stała konkubina P. S. M. W. (1), która rozmawiała z nieustalonym co do tożsamości mężczyzną. P. S. został wylegitymowany przez funkcjonariuszy Policji, którzy wezwali go do dobrowolnego wydania rzeczy pochodzących z przestępstwa, służących do popełnienia przestępstwa, lub których posiadanie było zabronione. W związku z niestosowaniem się przez P. S. do powyższego wezwania, funkcjonariusze Policji przystąpili do przeszukania pomieszczeń mieszkalnych w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W.. Podczas czynności przeszukania w wózku dziecięcym stojącym w dużym pokoju, pod kocykiem ujawniono torebkę foliową z zapięciem strunowym z zawartością dziewięciu zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością substancji sypkiej koloru brunatnego. Nadto w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. w małym pokoju w poszewce poduszki funkcjonariusze Policji ujawnili torebkę foliową z zapięciem strunowym z zawartością suszu roślinnego koloru zielonego, torebkę foliową z zapięciem strunowym z zawartością 38 sztuk tabletek koloru żółtego z literą Z oraz torebkę foliową z zapięciem strunowym z zawartością 10 sztuk tabletek koloru białego z czterokątną gwiazdą i napisem (...). Ujawnione podczas przeszukania substancje zabezpieczono jako dowody rzeczowe. Ponadto w bucie stojącym w małym pokoju funkcjonariusze Policji ujawnili pieniądze w kwocie 130 złotych. P. S. został zatrzymany.
Po przeprowadzeniu badań testerem narkotykowym stwierdzono, że ujawnione w wyniku przeszukania substancje: dziewięć zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością substancji sypkiej koloru brunatnego zawierały heroinę, zaś susz roślinny koloru zielonego stanowił ziele konopi innych niż włókniste.
Ekspertyza fizykochemiczna wykazała, że ujawnione mieszkaniu nr (...)przy ul. (...) w W., zamieszkałym przez P. S., beżowe substancje znajdujące się w dziewięciu pakietach o wadze 1,49 grama netto, zawierają heroinę, a dowodowa ilość stanowi od około 3 do 15 porcji handlowych. Natomiast susz roślinny znajdujący się w torebce przekazanej do badań, ujawnionej również w powyższym lokalu, stanowi ziele konopi innych niż włókniste o wadze 0,21 grama netto, co stanowi około jednej porcji handlowej. Ziele konopi innych niż włókniste oraz heroina są zaliczane do środków odurzających grupy I-N i IV-N. W dowodowych tabletkach nie stwierdzono natomiast obecności środków odurzających ani substancji psychoaktywnych wymienionych w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonego P. S. (k. 221-224; 26-27), zeznań świadka R. Ł. (k. 224-227; 20-21), zeznań świadka G. B. (k. 343-344), zeznań świadka K. D. (k. 344-345), zeznań świadka J. S. (k. 345-346), zeznań świadka T. S. (k. 346-347), zeznań świadka M. P. (k. 392-393) oraz dowodów nieosobowych w postaci: protokołu zatrzymania osoby (k. 2-2v), protokołu przeszukania osoby (k. 3-4v), protokołu przeszukania pomieszczeń mieszkalnych (k. 5-7a), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 8-10), protokołów użycia testera narkotykowego (k. 11-11v, 12-12v, 13-13v, 14-14v), protokołu tymczasowego zajęcia mienia ruchomego (k. 19-19v), opinii sądowo – psychiatrycznej (k. 38-41v), opinii wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań chemicznych (k. 63-66), kwestionariusza zebrania informacji przez specjalistę terapii uzależnień (k. 132-146), wywiadu środowiskowego sporządzonego przez kuratora sądowego (k. 184-186), zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia oskarżonego w kserokopii (k. 187-187v., 188-188v), protokołu zatrzymania osoby (k. 219-219v), pisma z dnia 13.06.2014r. z (...) w W. przy ul. (...)(k. 263), pisma z dnia 26 czerwca 2014 r. wystosowanego przez (...) s.c. w W. (k. 266), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) z dnia 2 lipca 2014 r. (k. 268), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) z dnia 23 lipca 2014 r. (k. 280), danych z systemu PESEL SAD odnośnie świadka (k. 287-289), wywiadu Policji z dnia 26 sierpnia 2014 r. (k. 304), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) (k. 365), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) (k. 374), informacji z systemu NOE SAD odnośnie świadka M. W. (1) (k. 376-380, 382-384), informacji z ZUS odnośnie świadka M. W. (1) (k. 386), danych z systemu PESEL SAD odnośnie świadka M. W. (1) (k. 406-408), informacji z ZUS odnośnie świadka M. W. (1) (k. 414), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) (k. 416), informacji z systemu NOE SAD odnośnie świadka M. W. (1) (k. 429), informacji z systemu PESEL SAD odnośnie świadka M. W. (1) (k. 431-433), wywiadu policji odnośnie świadka M. W. (1) (k. 435), informacji z systemu NOE SAD odnośnie świadka M. W. (1) i oskarżonego P. S. (k. 439, 440).
Będąc przesłuchany w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa w dniu 5 października 2012 r. przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej W. Ż. przyznał się do jego popełnienia. Wyjaśnił, że tego dnia wrócił z pracy i znalazł w domu narkotyki. Pokłócił się o to z dziewczyną, chciał wiedzieć, skąd to się wzięło. Ona tłumaczyła mu, że została je przy okazji domowych porządków, więc myślała, że stanowiły one własność oskarżonego. Oskarżony podał, że kazał wyrzucić dziewczynie narkotyki do śmieci, ponieważ mieli małe dziecko w domu. W tym czasie zadzwonił domofon. Oskarżony wyjaśnił, że M. wyszła na klatkę do windy, zaś on w tym czasie odgrzewał sobie obiad. Wobec tego, że nie wracała, oskarżony wyjrzał na klatkę i powiedział, żeby wracała do domu. Powiedziała, że nie może wrócić, bo właśnie rozmawia z policją. Oskarżony wyjaśnił, że po około 15 minutach pojawił się policjant znany oskarżonemu z widzenia, którego zaprosił do domu. Oskarżony podał, że zauważył wtedy, że na stole leżały narkotyki, wziął je więc do ręki i schował w ręce, wówczas zaczęło się przeszukanie mieszkania. Oskarżony oświadczył, że przyznał się, żeby dziecko mogło zostać z matką. Podał, że robił dziewczynie awanturę, że to były jej narkotyki, ale później okazało się, że nie. Wskazał, że zmienił się, gdyż zaczął pracować, opłacać rachunki, urodziło mu się dziecko. Podkreślił, że teraz stanie mu się wielka krzywda, jak pójdzie do aresztu. Szukał pracy przez pół roku, pracował fizycznie, natomiast teraz ma umowę o pracę na rok. Podał, że nie ma go w domu całymi dniami, bo pracuje i zarabia na rodzinę. Podał, że M. go chyba okłamuje, zaś on nie ma czasu pilnować jej i dziecka, bo pracuje. Oskarżony oświadczył, że ma dosyć narkomanów, którzy przychodzą do M.. Oskarżony podał, że 9 lipca 2011 roku wyszedł z Zakładu Karnego i od 23 września 2011 roku jest na programie metadonowym na ul. (...). Stawia się codziennie po metadon przed pójściem do pracy, wypija go przy siostrach i jedzie autobusem linii 520 do M. do pracy. W weekendy też chodzi na program. Wskazał, że robione są testy i są sprawdzani na obecność narkotyków w organizmie. Podał, że pozytywny wynik testu wyklucza go z programu. (k. 25-27).
Będąc przesłuchany w toku rozprawy głównej w dniu 4 czerwca 2014 r. oskarżony P. S. nie przyznał się do zarzuconego czynu. Wyjaśnił, że tego dnia wrócił z pracy o 21:30-21:45, potem zaczął przygotowywać sobie kolację i po ok. 10 min zadzwonił telefon do M. W. (1) i ona wyszła na klatkę. Po upływie 20 minut zastanawiał się, dlaczego nie wraca. Oskarżony wskazał, że otworzył drzwi i ją zawołał, lecz nie usłyszał żadnej odpowiedzi. Wyjaśnił, że wrócił do dziecka i kończył kolację, po upływie kolejnych 15 minut otworzył drzwi i zobaczył stojącego policjanta, który go zapytał, czy może wejść, oskarżony odpowiedział twierdząco. Oskarżony podał, że wszedł pierwszy i wchodząc do mieszkania na dużym stole zauważył woreczek foliowy prawdopodobnie z narkotykami, które schował. Podał, że policjant to widział i kazał oskarżonemu to wyciągnąć, pytając czyje to było. Oskarżony wyjaśnił, że wówczas M. powiedziała, że jej, aczkolwiek on nie wiedział, skąd to się wzięło w domu. Policjant powiedział, że mieli obydwoje jechać na izbę zatrzymań, a dziecko do izby dziecka. Oskarżony wyjaśnił, że pytał Policjantów, co miał zrobić, aby dziecko nie szło do izby, wówczas policjant powiedział mu, aby oskarżony przyznał się, to wtedy matka dziecka zostanie w domu. Oskarżony wyjaśnił, że był w pracy od godz. 15:00 do 21:00 i wrócił do domu ok. godz. 21:30, kolację robił w kuchni, a narkotyki były na stole w dużym pokoju na wierzchu, nie były nigdzie schowane. Ciężko mu było jednoznacznie wskazać, gdyż całe dnie przebywał w pracy, ale wiedział, że M. utrzymywała kontakt z różnymi osobami. Oświadczył, że martwił się o dziecko i o to co się działo w domu. Oświadczył, iż sam jest ciężko chory na uzależnienie, dlatego pilnowanie M. i dziecka było dla niego jeszcze większym bagażem. Nie potrafił powiedzieć, dlaczego schował narkotyki, natomiast zapewnił, że to było odruchowe i nieplanowane. Oskarżony wskazał, że wówczas był na programie metadonowym, M. też. W obecności oskarżonego M. nie zażywała środków odurzających, aczkolwiek oskarżony miał różne podejrzenia, jak ta jej abstynencja wyglądała. Oskarżony wskazał, że dużo czasu nie było w domu, bo był w pracy. Podał, że z opowieści różnych osób słyszał, że wiele osób przewijało się przez dom. Wyjaśnił, że wtedy M. wyszła na klatkę, a on po przyjściu do domu miał takie wrażenie, iż ktoś wyszedł z domu. Oświadczył, że na programie metadonowym jest badany, czasami wyrywkowo, czasami raz w miesiącu, a czasami dwa razy w miesiącu. Miał dwa razy wpadkę, ale w tym okresie jego zachowanie było nienaganne. Oświadczył, że w zasadzie M. nie chciała nic mówić na temat narkotyków. Oskarżony kłócił się z nią, ale ona nic nie mówiła. Oskarżony podał, że nie wiedział, czemu M. wyszła na klatkę, natomiast Policjanci mówili, że ktoś tam był. Policjanci weszli z tą osobą do mieszkania. Oskarżony wskazał, że siedział w pokoju przed telewizorem, tam stał stół pod oknem, a dziecko było tuż przy kanapie w wózku, a wcześniej narkotyków nie widział. Oświadczył, że z M. kłócił się często w związku z podejrzeniami, co do jej abstynencji. Podał, że na pierwsze pytanie policji M. odpowiedziała, że narkotyki były jej, bo wiedziała, że oskarżony pracował i nie miał z nimi nic wspólnego. Oświadczył, że abstynencję złamał w tym roku, gdyż miał trochę problemów zdrowotnych - psychicznych, lecz dalej pozostaje na programie metadonowym. Nie pamiętał dokładnie, kto stał z M., nie znał tej osoby z imienia i nazwiska, lecz była to osoba znajoma z widzenia. Podał, że M. weszła zaraz weszła z policją, po minucie. W mieszkaniu było od razu ujawnienie narkotyków. M. powiedziała tak, jakby, że to było jej. Wyjaśnił, że Policjant powiedział, że mieliśmy jechać na izbę zatrzymań, a dziecko na izbę dziecka, powiedzieli, żeby oskarżony przyznał się. Oskarżony wskazał, że odmówił złożenia wyjaśnień przed policją, wolał wszystko przedstawić przed Sądem. Podał, że było chyba trzech policjantów. Oskarżony wyjaśnił, że widział tego pana, który był świadkiem, po tym jak otworzył drzwi, a dalszych dwóch weszło z M.. Tak mu się wydawało, że łącznie było 3 policjantów i jakiś mężczyzna, co do którego nie był pewien, czy to nie był znajomy M. z programu metadonowego. Wówczas M. zajmowała się dzieckiem, a oskarżony pracował. Razem uczestniczyli w programie, później M. została z niego wyrzucona, lecz oskarżony nie pamiętał kiedy to było, prawdopodobnie na początku roku 2012. Oświadczył, że w programie uczestniczył nieprzerwanie, nie był kierowany na detoksykację podczas programu, cały czas sprawował się bez zarzutu, płynnie uczestniczył w programie. Jak pracował to odbierał metadon systemowo dwa razy w tygodniu przed pracą Wskazał, że w marcu 2013 roku wyprowadził się, bo bał się o dziecko. Oświadczył, że z mieszkania przy ul. (...) w W. wyprowadził się chwilowo, utrzymywał kontakt z M., ale na stałe tam się nie wprowadził. Podał, że wtedy, gdy normalnie mieszkał wszystko było w porządku, oprócz tego, że nie miał stuprocentowej pewności co do M.. Wskazał, że w obecnie była taka sytuacja, że M. chciała sprzedać mieszkanie i często prosiła oskarżonego o to, żeby je pokazywał agentom nieruchomości. Oświadczył, że z M. W. (1) nie są w konkubinacie, są przyjaciółmi. Oskarżony wyjaśnił, że pracował w zakładzie optycznym(...) przy ul (...) w K., miał zmianę od godz. 14:00 do godz. 21:00 albo od 15:00 do 21:00. Podał, że w dniu zdarzenia wrócił tak późno, bo nie była gotowa kolacja, miał pizzę w zamrażarce i taką pizze sobie zrobił. Wyjaśnił, że narkotyki dopiero zauważył, jak wchodzili policjanci do mieszkania. Podał, że wcześniej były oznaki, że narkotyki były w domu i przez to była awantura: puste torebki, niewyraźny stan M.. Oskarżony oświadczył, że chciał wszystko wytłumaczyć przed sądem. Bał się, że jak odmówi składania wyjaśnień, to sąd da mu areszt tymczasowy. Oskarżony podał, że wchodził pierwszy, był odwrócony tyłem, schował narkotyki w rękę, ale policjant chyba to zauważył. Oświadczył, że był strasznie rozbity, nie wiedział co miał robić i stwierdził, że weźmie to na siebie, a w sądzie wszystko wyjaśni. Bał się, że jak nie przyzna się to będzie to uważane jako mataczenie. Wiedział, że narażał się na odpowiedzialność karną, ale chodziło mu o dziecko. Podał, że jak składał wyjaśnienia dziecko było z M., natomiast nie chciał zmieniać zdania i mataczyć, tylko wyjaśnić wszystko w sądzie, gdyż bał się, że prokurator uzna, że mataczy, obawiał się sankcji (k. 221-224).
Wyjaśnienia oskarżonego wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 k.p.k., zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego P. S. jedynie w zakresie okoliczności znajdujących potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Jako wiarygodne należało zatem ocenić wyjaśnienia oskarżonego odnośnie faktu zamieszkiwania przez niego w październiku 2012 r. w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) nr 150 w W. wspólnie z M. W. (1), jak również odnośnie miejsca ujawnienia w wyniku przeszukania tego lokalu przez policję środków odurzających, gdyż znajdują one potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w zeznaniach świadków: R. Ł. (k. 20-21, 224-227), protokole przeszukania mieszkania (k. 5-7a). Sąd dał również wiarę tym wyjaśnieniom oskarżonego, odnośnie twierdzenia, że podejmował terapię leczenia uzależnienia w placówce medycznej przy ul. (...) w W., gdzie brał udział w programie metadonowym oraz przechodził testy na obecność narkotyków w jego organizmie, bowiem okoliczność ta została potwierdzona pismem, które wpłynęło do Sądu Rejonowego dla Warszawy Ż. w dniu 23 czerwca 2014 r. z (...) Wojewódzkiego Zespołu Publicznych Zakładów (...) w W. przy ul. (...) w W. (k. 263). Jako wiarygodne sąd ocenił twierdzenie oskarżonego złożone w toku śledztwa, w którym oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, oświadczając, że mylił się myśląc, że narkotyki ujawnione w dniu zdarzenia opisanego w akcie oskarżenia należą do M. W. (1), za co miał zrobić jej awanturę, a później okazało się, że nie należą do niej (k. 26, 27), albowiem są one całkowicie zgodne z wiarygodnymi dowodami w postaci : zeznań świadka R. Ł. (k. 20-21, 224-227) oraz protokołem przeszukania mieszkania (k. 5-7a).
Natomiast Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego P. S. w zakresie podanych na rozprawie okoliczności związanych z ujawnieniem przez funkcjonariuszy Policji środków odurzających w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W., w którym wówczas zamieszkiwał wraz z M. W. (1). Zdaniem Sądu, twierdzenia oskarżonego, że w dniu 4 października 2012 r. nie wiedział, że w zajmowanym lokalu znajdują się środki odurzające, uznać należy za niewiarygodne. Wyjaśnienia oskarżonego P. S. są nie tylko niespójne wewnętrznie, a nawet wewnętrznie sprzeczne, ale też pozostają w jednoznacznej sprzeczności z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie głównej, w tym przede wszystkim z zeznaniami świadka R. Ł..
W toku postępowania przygotowawczego oskarżony początkowo twierdził, iż znalazł narkotyki zaraz po swoim powrocie z pracy i z tego powodu pokłócił się z dziewczyną, dociekając skąd one znalazły się w ich mieszkaniu, a po zaproszeniu policjantów do mieszkania na stole zobaczył leżące narkotyki, które następnie schował w ręce w obawie przed ujawnieniem ich przed policjantami (k. 27). Natomiast po chwili oskarżony stwierdził, że te narkotyki stanowiły jednak jego własność (k. 27), nie zaś M. W. (1) i przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Będąc zaś słuchany na rozprawie przed Sądem oskarżony zmienił wersję zdarzenia przestawioną w charakterze osoby podejrzanej w dniu 5 października 2012 r. przedstawiając niespójnie przebieg tego zdarzenia. Oskarżony początkowo twierdził, że przyszedł z pracy, w kuchni robił sobie kolację, a następnie gdy wyszedł do drzwi wpuścić policjantów, to wchodząc następnie do mieszkania na dużym stole zauważył woreczek foliowy, prawdopodobnie z narkotykami (k. 221). Natomiast po chwili w tych samych wyjaśnieniach wskazywał, że w momencie przyjścia policjantów siedział w pokoju przed telewizorem (k. 222). Nadto wersja zdarzeń przedstawiona przez oskarżonego była całkowicie sprzeczna z zeznaniami funkcjonariuszy policji uczestniczącymi w interwencji w dniu 4 października 2012r., w szczególności z zeznaniami R. Ł., który najlepiej pamiętał interwencję z udziałem oskarżonego z dnia 4 października 2012 r. i szczegółowo ją opisał. Z zeznań świadka R. Ł. wynikało jednoznacznie, że w momencie wyjścia przez oskarżonego na próg drzwi wejściowych lokalu, na widok funkcjonariuszy Policji odwrócił się i włożył trzymaną w ręku torebkę foliową pod kocyk znajdujący się w wózku dziecięcym, a w tym czasie konkubina oskarżonego rozmawiała na klatce schodowej z nieustalonym mężczyzną (k. 20v.; 226). W powyższej torebce foliowej – jak wykazało następnie badanie fizykochemiczne – znajdowały się środki odurzające w postaci heroiny. W ocenie świadka R. Ł. sytuacja powyższa jednoznacznie wskazywała, że oskarżony zamierzał dokonać transakcji, której przedmiotem miały być trzymane w ręku narkotyki (k. 227). Nie ulega zatem wątpliwości, że powyższe zeznania świadka R. Ł. jednoznacznie obalają linię obrony oskarżonego i wynikające z niej twierdzenie, że nie był posiadaczem środków odurzających ujawnionych w mieszkaniu nr (...)przy ul. (...) w W.. Zeznania świadka R. Ł. jednoznacznie zaprzeczają również twierdzeniu oskarżonego, jakoby M. W. (1) w toku interwencji miała przyznać się do posiadania ujawnionych w lokalu przy ul. (...) środków odurzających.
Nadto Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego, w których wskazywał na powstrzymywanie się przez niego od zażywania środków odurzających w czasie uczestniczenia w programie metadonowym. Wbrew zapewnieniom oskarżonego o zachowywaniu przez niego abstynencji od narkotyków, z pisma (...) Wojewódzkiego Zespołu Publicznych Zakładów (...) w W. przy ul. (...) w W. (k. 263) jednoznacznie wynika, że w organizmie oskarżonego w okresie od 1 grudnia 2011 r. do 20 maja 2014 r. w wyniku testów dwadzieścia razy ujawniono obecność środków odurzających. Ponadto podkreślić należy, że oskarżony został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Ż. w W. z dnia 23 maja 2013 r., sygn. akt IV K 252/13 za posiadanie w dniu 4 stycznia 2013 r. środka odurzającego w postaci heroiny (k.297-300). P. S. został również skazany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy - Ś.w Warszawie z dnia 10 września 2012r. , sygn. akt II K 685/12, za czyn z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii popełniony w dniu 25 kwietnia 2012 r. (k. 278-279).
Niewiarygodne były również twierdzenia oskarżonego, że w dniu 4 października 2012 r. wrócił z pracy w zakładzie (...) nocą około 21:30, zatem nie mógł wiedzieć o narkotykach ujawnionych w mieszkaniu przy ul. (...). Jednoznacznie tym twierdzeniom przeczy pismo z firmy (...) ul. (...) w W., informujące, że P. S. nie był zatrudniony w tejże firmie w październiku 2012 r., lecz w okresie późniejszym: od dnia 14.11.2012r. do 30.11.2012r. (k. 266).
Na wiarę, zdaniem Sądu, nie zasługiwały także te wyjaśnienia oskarżonego, w których wskazywał, iż przyznanie się przez niego do posiadania znacznej ilości środków odurzających zostało wymuszone przez policjantów, którzy mieli zastosować środek zapobiegawczy również w stosunku do jego dziewczyny M. W. (1) oraz umieszczenia jego kilkumiesięcznej córki w izbie dziecka, bowiem okoliczności tej zaprzeczyli obecni przy interwencji funkcjonariusze policji, a i sam oskarżony nie złożył skargi na czynności funkcjonariuszy Policji. Twierdzenie powyższe jest nielogiczne, gdyż oskarżony składał wyjaśnienia, w których przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, w czasie gdy M. W. (1) nie była zatrzymana, gdyż było to następnego dnia po przeprowadzonej interwencji.
Zdaniem Sądu, przedstawione powyżej dowody, wykluczają przedstawioną przez oskarżonego wersję zdarzenia, która stanowiła wyłącznie przyjętą przez niego linię obrony na potrzeby niniejszego postępowania, zmierzającą do ekskulpowania jego osoby. Wyjaśnienia oskarżonego upadły jako niewiarygodne w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym.
Na przymiot wiarygodności, zdaniem Sądu, zasługiwały zeznania funkcjonariuszy Policji: R. Ł., G. B., K. D., J. S. oraz T. S., albowiem były one spójne, logiczne i rzeczowe, a nadto wzajemnie się uzupełniały i potwierdzały. Podkreślić należy, że treść zeznań poszczególnych funkcjonariuszy Policji opisywała interwencję z punktu widzenia ich roli w przeprowadzanej interwencji i świadczyła o szczerości ich wypowiedzi. W ocenie Sądu zrozumiały jest fakt, że funkcjonariusze Policji podczas przesłuchania na rozprawie nie pamiętali szczegółów, bądź tej konkretnej interwencji, gdyż z uwagi na upływ czasu, charakter wykonywanej pracy oraz liczbę interwencji podobnych, w tym również z udziałem oskarżonego, jest to całkowicie zrozumiałe. Podkreślić należy, iż świadkowie ci są osobami całkowicie obcymi dla oskarżonego, a kontakt z oskarżonym wynikał wyłącznie z pełnionej przez świadków funkcji. Brak jest zatem uzasadnionych podstaw, aby kwestionować prawdziwość ich zeznań.
Sąd Rejonowy oparł się również na pisemnej opinii sądowo –psychiatrycznej dotyczącej oskarżonego P. S., sporządzonej przez biegłych psychiatrów: K. W. i G. G. (k. 38-41), uznając, że opinia jest rzeczowa, spójna, logiczna i nie zawiera wewnętrznych sprzeczności. W ocenie Sądu, została ona sporządzone poprawnie metodologicznie, a wywiedzione w niej wnioski są przekonujące i właściwie umotywowane. U P. S. biegli rozpoznali zaburzenia osobowości oraz uzależnienie od substancji psychoaktywnych. W odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu czynu biegli stwierdzili, iż stan psychiczny oskarżonego nie ograniczał ani nie znosił zdolności rozpoznania znaczenia czynu i zdolności pokierowania swoim postępowaniem. Poczytalność oskarżonego zdaniem biegłych nie budziła wątpliwości. Zdaniem biegłych, oskarżony może brać udział w postępowaniu sądowym.
Za miarodajny dowód Sąd uznał opinię biegłego z zakresu badań fizykochemicznych sporządzoną przez R. J. (k. 63-66). Opinia została sporządzona zgodnie z aktualnymi wskazaniami wiedzy, a zawarte w niej wnioski nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, są jasne i logiczne. Z opinii wynikało, że ujawniony materiał dowodowy w postaci dziewięciu zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością substancji sypkiej koloru brunatnego zawierał heroinę, natomiast susz roślinny koloru zielonego stanowił ziele konopi innych niż włókniste i zgodnie z wykazem umieszczonym w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. środki te są zaliczane do środków odurzających grup I-N i IV-N. Biegły stwierdził również, że ujawnione w wyniku przeszukania mieszkania substancje w postaci: 48 tabletek z różnymi oznaczeniami, nie zawierały środków odurzających ani substancji psychotropowych, wymienionych w załączniku do ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Sąd Rejonowy oparł się w ustaleniach faktycznych również na ujawnionych w trakcie postępowania dokumentach, gdyż pochodziły one od uprawnionych do ich sporządzenia organów i w zakresie powierzonych im kompetencji. Ponadto treść dokumentów prywatnych nie była kwestionowana przez żadną ze stron.
Na rozprawie w dniu 19 maja 2015 r. Sąd oddalił na podstawie art. 170 § 1 pkt. 4 kpk wniosek prokuratora zawarty w akcie oskarżenia o przesłuchanie w charakterze świadka M. W. (1), albowiem dowodu tego nie można przeprowadzić, gdyż pomimo wielokrotnych prób wezwania świadka na kolejne terminy rozprawy, nie zdołano świadka skutecznie wezwać. Z wywiadu policji wynika natomiast, że pod adresem ul. (...) w W. świadek nie przebywa, a lokal ten pozostaje niezamieszkały. Świadek M. W. (1) nie posiada aktualnie adresu zameldowania ani nie przebywa w AŚ ani ZK na terenie kraju. Niemożliwe było również ujawnienie zeznań świadka na rozprawie, gdyż – jak wynika z protokołu przesłuchania świadka M. W. (1) z dnia 19.12.2012r. (k. 53-53v.) – odmówiła ona składania zeznań, korzystając z uprawnienia przewidzianego przez art. 182 § 1 kpk, jako osoba najbliższa dla oskarżonego P. S..
Sąd zważył, co następuje:
Przestępstwa z art. 62 ust 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2005r., nr 179, poz.1485) dopuszcza się ten, kto wbrew przepisom ustawy posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe. Strona przedmiotowa powyższego występku polega na niezgodnym z ustawą posiadaniu środków odurzających lub substancji psychotropowych. Przedmiotem ochrony jest dobro indywidualne w postaci zdrowia i życia człowieka będącego konsumentem tych środków. Posiadaniem w rozumieniu powyższego przepisu jest każde, choćby krótkotrwałe faktyczne władztwo nad rzeczą.
Przepis art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje występek posiadania wbrew przepisom ustawy znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Zgodnie z załącznikiem 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. ziele konopi innych niż włókniste oraz heroina są zaliczane do środków odurzających grupy I-N i IV-N.
Odnośnie znamienia „znacznej ilości”, Sąd uznał za słuszne stanowisko prezentowane, m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2011 r. (sygn. akt IV K 127/11, LEX nr 897769), czy w postanowieniu z 23 września 2009 r. (sygn. akt I KZP 10/09, OSNKW 2009/10/84, Biul.SN 2009/10/22-23), zgodnie z którym znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób.
Podkreślić należy, że to stanowisko jest przeważające w orzecznictwie. Podzielił je m. in. Sąd Apelacyjny we W.: w wyroku z dnia 12 września 2012r., sygn. akt II AKa 240/12 orzekając, że znamię znacznej ilości środka narkotycznego wyczerpane jest przykładowo w sytuacji takiej jego ilości, która może zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu uzależnionych. (LEX nr 1238637), w wyroku z dnia 15 października 2012 r., sygn. II AKa 220/12, stanowiąc, że: „ ilość znaczna” narkotyków to taka, która pozwala odurzyć co najmniej kilkadziesiąt osób (LEX nr 1238635), jak również Sąd Apelacyjny w G.w wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II AKa 430/12: pojęcie "znacznej ilości" środków odurzających lub substancji psychotropowych, o którym mowa w art. 62 ust. 2 u.p.n., postrzega się jako ilość wystarczającą do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób (LEX nr 1271815).
Przestępstwo z art. 62 ust. 1-3 można popełnić tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim lub z zamiarem ewentualnym.
Mając na względzie powyższe rozważania oraz ustalenia faktyczne niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że oskarżony P. S. w dniu 4 października 2012 r. w W. w mieszkaniu przy ul. (...) posiadał wbrew przepisom ustawy środki odurzające grupy I-N i IV-N w postaci: heroiny o wadze 1,49 grama netto oraz ziela konopi innych niż włókniste o wadze 0,21 grama netto.
Z postępowania dowodowego, a przede wszystkim wyjaśnień oskarżonego złożonych w toku śledztwa oraz zeznań świadka R. Ł., jednoznacznie wynika, że oskarżony w dniu 4 października 2012 r. fizycznie znajdował się w posiadaniu środków odurzających w postaci heroiny, znajdującej się w torebce foliowej z zapięciem strunowym z zawartością dziewięciu zawiniątek z folii aluminiowej, a następnie w czasie interwencji Policji próbował ukryć wskazane środki odurzające w wózku dziecięcym, jak również znajdował się w posiadaniu ziela konopi innych niż włókniste o wadze 0,21 grama netto, ujawnionego w poszewce poduszki, do czego przyznał się w toku śledztwa. Należało zatem uznać, że oskarżony władał tymi środkami w ten sposób, że posiadał środki odurzające w mieszkaniu przy ul. (...) w W..
Posiadanie środków odurzających w postaci heroiny i konopi innych niż włókniste jest zabronione przez ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. Zostały one bowiem wymienione w załączniku do ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2005r., nr 179, poz.1485) i są zaliczane do środków odurzających grup I-N i IV-N.
Z opinii biegłego z zakresu badań fizykochemicznych sporządzonej przez R. J. (k. 63-66) wynika, że w opisanych wyżej dziewięciu zawiniątkach z folii aluminiowej znajdowała się heroina w ilości 1,49 gram co stanowi od około trzech do piętnastu porcji handlowych, natomiast susz roślinny koloru zielonego, stanowiący ziele konopi innych niż włókniste o wadze 0,21 grama stanowi około jednej porcji handlowej. Zgodnie z wykazem umieszczonym w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. heroina i ziele konopi innych niż włókniste są zaliczane do środków odurzających grup I-N i IV-N.
Zdaniem Sądu, analiza materiału dowodowego wskazuje na to, iż oskarżony miał świadomość, że posiadane przez niego substancje w postaci: dziewięciu zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością heroiny oraz torebki foliowej z zapięciem strunowym z zawartością ziela konopi innych niż włókniste były środkami odurzającymi, a ich posiadanie było zabronione, o czym świadczy chociażby zachowanie oskarżonego po wejściu do mieszkania w chwili przybycia funkcjonariuszy Policji, gdy próbował ukryć torebki foliowe z heroiną w wózku dziecięcym, jak również miejsce przechowania ziela konopi innych niż włókniste, tj. w poszewce poduszki. Oskarżony nie posiadał zezwolenia na posiadanie środków odurzających. Powyższe okoliczności zatem wskazują, że oskarżony miał świadomość, że ujawnione w dniu 04.10.2012 r. wskazane wyżej substancje były środkami odurzającymi, jak również, że chciał je posiadać wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Należy zatem uznać, że oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim.
Należy podkreślić, że nie zaszła żadna z okoliczności wyłączającej winę oskarżonego, czy bezprawność czynu.
Uznając winę oskarżonego Sąd zmodyfikował opis czynu zarzucanego oskarżonemu, przyjmując, że posiadana przez oskarżonego ilość środka odurzającego nie mieści się w ramach znamienia „znaczna ilość” występku z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jak bowiem jednoznacznie wynika z opinii biegłego z zakresu badań fizykochemicznych (k. 63-66) łączna ilość posiadanych przez oskarżonego środków odurzających wynosiła od około czterech do szesnastu porcji handlowych, zatem mając na względzie przedstawioną powyżej wykładnię znamienia „znaczna ilość” nie sposób uznać, aby dowodowa ilość środków odurzających wystarczyła do odurzenia kilkudziesięciu osób. W związku z powyższym Sąd uznał, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, nie zaś w typie kwalifikowanym z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Mając na względzie powyższe nie budzi wątpliwości, że P. S. w dniu 4 października 2012 roku w W. w mieszkaniu przy ul. (...) posiadał środki odurzające w postaci: heroiny o wadze 1,49 grama netto oraz marihuany (ziela konopi innych niż włókniste) o wadze 0,21 grama netto, wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, przez co swoim zachowaniem wypełnił znamiona występku z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Wymierzając oskarżonemu karę za przypisany mu występek Sąd miał na względzie dyrektywy wymiaru kary wynikające z dyspozycji art. 53 § 1 i 2 k.k.
Sąd wnikliwie analizował zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe czynu z troską, aby wymiar kary spełnił poczucie społecznej sprawiedliwości kary, był adekwatny do stopnia winy i osiągnął cele zapobiegawcze.
Z okoliczności wpływających obciążająco na wymiar kary Sąd uwzględnił stopień winy, gdyż oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim popełnienia przypisanego mu przestępstwa. Istotną okolicznością obciążającą jest nadto uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego. Jak wynika z aktualnej karty karnej P. S. skazany był za przestępstwa dwunastokrotnie, w tym pięciokrotnie za przestępstwa podobne. Powyższe świadczy o braku poszanowania przez oskarżonego porządku prawnego.
Okolicznością łagodząco wpływającą na wymiar kary jest stosunkowo niewysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, wyrażający się w stosunkowo niewielkiej ilości posiadanych środków odurzających, stanowiących od 4 do 16 porcji handlowych. Sąd również uwzględnił, że oskarżony jest osobą uzależnioną od środków odurzających i walczy z tym nałogiem od 2011 r. uczestnicząc w terapii metadonowej w Samodzielnym Wojewódzkim Zespole Publicznych Zakładów (...) w W. przy ul. (...) (k. 263), aczkolwiek wielokrotnie w czasie tej terapii nie zachowywał abstynencji.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd wymierzył oskarżonemu za przypisane mu przestępstwo karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, uznając, że jest to kara adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i stopnia zawinienia, jak również będzie realizować cele prewencji indywidualnej, jak i generalnej.
Sąd uznał, że wobec oskarżonego P. S. można przyjąć pozytywną prognozę kryminologiczną. Oskarżony był wprawdzie wcześniej karany, jednakże popełnienie przestępstwa wynikało z jego uzależnienia od środków odurzających, z którym oskarżony stara się walczyć. Nie jest w interesie publicznym wymierzenie wobec oskarżonego kary bezwzględnej, lecz zastosowanie środków, które skłonią oskarżonego do skutecznej walki z nałogiem. Wobec tego Sąd na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności na okres 5 lat próby, uznając, iż ten okres będzie niezbędny do osiągnięcia wobec oskarżonego celu indywidualno- prewencyjnego kary, mając na względzie jego uprzednią karalność.
Zawieszając wykonanie kary pozbawienia wolności Sąd uznał za stosowne orzeczenie wobec oskarżonego na podstawie art. 71 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. grzywny w wymiarze 60 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł. Wymiar stawek dziennych jest adekwatny do stopnia społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, a stawka dzienna grzywny mieści się w możliwościach majątkowych oskarżonego, który jest osobą młodą, wykształconą w zawodzie optyka i zdolną do podejmowania pracy zarobkowej, chociażby w postaci prac dorywczych. Oskarżony złożył zaświadczenie o stanie zdrowia, z którego wynika przebyte zakażenie wirusem HCV (k. 188), aczkolwiek z ze złożonych dokumentów (k. 187-188) oraz wywiadu kuratora (k. 184-186) wynika, że oskarżony przerwał leczenie w poradni chorób zakaźnych. Zatem orzeczona kara grzywny mieści się w jego możliwościach finansowych i będzie mógł uiścić orzeczoną grzywnę, zważywszy, że powinna być dolegliwością dla sprawcy, aby skutecznie powstrzymać go od naruszania porządku prawnego w przyszłości.
Realizując dyrektywy ustawowe Sąd wynikające z art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii zobowiązał oskarżonego P. S. do kontynuowania leczenia odwykowego w podmiocie leczniczym w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej i oddał go pod dozór kuratora sądowego w okresie próby. Jak wynika z opinii sądowo – psychiatrycznej, jak również kwestionariusza zebrania informacji przez specjalistę terapii uzależnień (K. 132-146) oskarżony jest osobą uzależnioną od środków odurzających, a popełnienie przestępstwa objętego niniejszym postępowaniem było niewątpliwie związane z uzależnieniem, zatem orzeczenie powyższe było obligatoryjne, wobec warunkowego zawieszenia orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U z 2005r., nr 179, poz.1485) Sąd orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci: torebki foliowej z zapięciem strunowym z zawartością 9 zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością substancji sypkiej koloru brunatnego, torebki foliowej z zapięciem strunowym z zawartością suszu roślinnego koloru zielonego, opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/519/12 pod poz. 1 i 2 (DRZ/ (...) i (...)) poprzez ich zniszczenie.
W toku niniejszego postępowania w dniu 4 października 2012 r. zabezpieczono ujawnione w wyniku przeszukania mieszkania zajmowanego przez P. S. przy ul. (...) w W. dowody rzeczowe w postaci: torebki foliowej z zawartością 38 sztuk tabletek koloru żółtego z literą Z i torebki foliowej z zapięciem strunowym z zawartością 10 sztuk tabletek koloru białego z czterokątną gwiazdą i napisem S.. Jak wynika z opinii biegłego z zakresu badań fizykochemicznych powyższe tabletki nie zawierały substancji, których posiadanie jest zabronione, zatem nie stanowiły przedmiotu przestępstwa. Wobec powyższego na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd nakazał zwrócić P. S. wymienione wyżej dowody rzeczowe, opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr 01/519/12 pod pozycjami 3 i 4 (DRZ/SIP 4573-4574/12).
Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego P. S. w niniejszej sprawie, tj. okres zatrzymania w dniu 4 października 2012 r. oraz w dniu 4 czerwca 2014 r., tj. łącznie dwa dni, które równoważne są czterem stawkom dziennym grzywny.
Przyjmując za podstawę art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 123 poz. 1058) oraz § 14 ust. 1 pkt. 2, § 14 ust. 2 pkt. 3 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002r., nr 163, poz. 1348) Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. W. (2) kwotę 1224 złotych, powiększoną o 23% podatku VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu P. S. z urzędu, mając na względzie, że obronę z urzędu świadczyła w toku śledztwa oraz na siedmiu terminach rozpraw w postępowaniu zwyczajnym.
O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwalniając oskarżonego P. S. od kosztów sądowych, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa. Sąd miał na uwadze, że oskarżony obecnie nie pozostaje w stosunku zatrudnienia i nie ma majątku, z którego możliwe byłoby przymusowe ściągnięcie należności sądowych. Sąd uwzględnił również fakt, że wobec oskarżonego orzeczono grzywnę i powinien skupić się na jej uregulowaniu.
Podnosząc powyższe Sąd orzekł, jak w wyroku.