Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 515/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Rokicka-Radoniewicz

Sędziowie:

SA Małgorzata Pasek (spr.)

SO del. do SA Bożenna Rolińska

Protokolant: protokolant sądowy Kinga Panasiuk-Garbacz

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2016 r. w Lublinie

sprawy I. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji I. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 28 kwietnia 2015 r. sygn. akt VI U 1315/14

oddala apelację.

Bożenna Rolińska Małgorzata Rokicka-Radoniewicz Małgorzata Pasek

Sygn. akt III AUa 515/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 9 października 2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił I. K. przyznania prawa do emerytury z uwagi na to, że nie udowodnił on wymaganego okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W złożonym od tej decyzji odwołaniu I. K. domagał się jej zmiany przez przyznanie prawa do emerytury.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Radomiu oddalił odwołanie.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

I. K. urodzony (...) wniosek o przyznanie prawa do emerytury złożył w dniu 2 października 2014 roku. Wnioskodawca nie przystąpił do OFE. Organ rentowy uznał za udowodniony staż pracy skarżącego na dzień 1 stycznia 1999 roku w wymiarze 28 lat, 10 miesięcy i 9 dni.

Sąd Okręgowy wskazał, że warunki nabycia prawa do emerytury określają przepisy art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Okolicznością sporną w sprawie było legitymowanie się przez I. K. 15 - letnim okresem pracy w warunkach szczególnych.

Na tę okoliczność skarżący przedłożył świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, w których wskazano, iż będąc zatrudniony od 07.11.1972 r. do 20.04.1973 r. i od 06.08.1974 r. do 31.12.1990 r. w (...) Zakładach (...) w R. oraz od 01.01.1991 r. do 30.09.1994 r. w Zakładzie Produkcji (...) Przedsiębiorstwo Państwowe w R., stale i w pełnym wymiarze wykonywał pracę przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu i remoncie oraz eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych na stanowiskach elektromontera obwodów wtórnych, zabezpieczeń i automatyki oraz elektromontera. Wskazany rodzaj prac został zakwalifikowany przez pracodawców do działu II poz. 1 pkt 7 wykazu A stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z dnia 07.07.1987 r.

Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o zeznania wnioskodawcy, świadków oraz dołączone dokumenty, że I. K. w (...) Zakładach (...) w R. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie od 07.11.1972 r. do 31.12.1990 r. Ubezpieczony pracował w oddziale utrzymania ruchu początkowo na stanowisku elektromontera (od 28.11.1972 r. do 20.04.1973 r., od 06.08.1974 r. do 19.08.1984 r.), a następnie na stanowisku elektromontera obwodów wtórnych, zabezpieczeń i automatyki/elektromontera – montera maszyn i urządzeń (od 20.08.1984 r. do 31.12.1990 r.). W okresie od 20.04.1973 r. do 06.08.1974 r. nastąpiła przerwa w zatrudnieniu spowodowana powołaniem I. K. do zasadniczej służby wojskowej, którą odbywał od 27.04.1973 r. do 09.07.1974 r. Po jej zakończeniu powrócił do pracy na uprzednio zajmowanym stanowisku.

Oddział utrzymania ruchu podlegał pod dział elektryczny i był odpowiedzialny za konserwację urządzeń elektrycznych i energetycznych, zapewnienie tym urządzeniom stałego dopływu prądu, jak też usuwanie bieżących usterek. Zatrudnieni w nim pracownicy wykonywali pracę jako elektrycy, mimo iż w angażach widniały wpisy stanowisk takich jak elektroenergetyk, elektromonter bądź monter maszyn i urządzeń. Każdy elektryk był odpowiedzialny za jeden oddział, zaś do obsługi dużego oddziału przydzielonych było dwóch pracowników. Praca odbywała się w systemie zmianowym, a na każdej zmianie do dyspozycji pozostawał jeden elektryk. Praca polegała głównie na naprawie awarii zasilania tzw. siły, obsłudze transformatora, wymianie przewodów elektrycznych prowadzących od rozdzielni do stanowisk pracy, gniazd siłowych, pionów instalacyjnych do każdego piętra w budynku, spalonych części maszyn (m.in. bezpieczników, liczników, przekaźników, styczników, sterowników), naprawie oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego, tj. opraw, świetlówek, żarówek. Raz do roku, podczas przymusowego postoju zakładu pracownicy działu elektrycznego wykonywali konserwację urządzeń znajdujących się na halach produkcyjnych oraz wymianę zasilania linii wzdłuż taśmy. Natomiast podczas pracy zakładu, do naprawy powstałych usterek bądź awarii, elektrycy byli wzywani na hale produkcyjne telefonicznie, albowiem regułą było, że przebywali oni w głównym warsztacie elektryków, gdzie dokonywali drobnych napraw. Praca w warsztacie zajmowała im około 30% czasu pracy, pozostałe 70% czasu pracy pracownicy poświęcali na wykonywaniu obowiązków na terenie zakładu, w tym również na halach produkcyjnych. Na hali znajdował się warsztat tzw. podręczny, w którym trzymano narzędzia. W momencie dostawy do zakładu nowych maszyn elektrycy wprawdzie uczestniczyli w procesie ulepszania bądź usprawniania maszyn, jednakże nie było to ich podstawowym obowiązkiem pracowniczym.

W okresie od 01.01.1991 r. do 30.09.1994 r. I. K. był zatrudniony w Zakładzie Produkcji (...) Przedsiębiorstwo Państwowe w R.. Zakład powstał w wyniku zmian organizacyjno – prawnych (...) Zakładów (...) w R.. Wnioskodawcy powierzono wykonywanie obowiązków elektryka. Zakres jego obowiązków był tożsamy z zakresem obowiązków na stanowisku elektryka, które wykonywał w (...). Pracował w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych kwalifikowane przez pracodawców w w/w świadectwach wykonywania pracy w warunkach szczególnych do działu II rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku dotyczą przede wszystkim gałęzi przemysłu, jaką jest energetyka. Energetyka natomiast to gałąź przemysłu zajmująca się wytwarzaniem (przetwarzaniem) energii elektrycznej oraz cieplnej i dostarczeniem jej odbiorcom (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2009 roku, I UK 24/09, LEX nr 518067). Tymczasem przedmiotem działalności przedsiębiorstw, w których pracował wnioskodawca była produkcja wyrobów skórzanych. Z tego powodu według Sądu nie można przyjąć, że specyfika w/w zakładów pracy dotyczyła energetyki, a one same zajmowały się produkcją oraz przesyłaniem energii elektrycznej, a z całą pewnością nie były to przedsiębiorstwa energetyczne, zatem brak jest podstaw, by stanowisko wnioskodawcy (pomimo, iż nosi nazwę elektromontera) zostało uznane za pracę w warunkach szczególnych określoną w dziale II załącznika do w/w rozporządzenia.

Sąd Okręgowy przyjął też, że charakter zatrudnienia ubezpieczonego jednoznacznie wskazuje, że pracował on na stanowisku elektryka, a nie elektromontera. Świadczą o tym nie tylko zeznania wnioskodawcy, ale również zeznania świadków. Przy czym elektromonter, jak sama nazwa wskazuje, jest to stanowisko określające pracownika, który wykonuje prace związane z montażem urządzeń elektrycznych bądź elektroenergetycznych. Elektromonter zajmuje się instalowaniem, montowaniem, modernizowaniem, konserwacją oraz remontami urządzeń elektrycznych (elektroenergetycznych) znajdujących się pod napięciem. To właśnie ten element, decyduje o szkodliwości i uciążliwości zajmowanego przez pracownika stanowiska pracy, z uwagi na narażenie go na czynniki szkodliwe w stopniu wyższym niż wynikające z zatrudnienia w środowisku nie zagrażającym zdrowiu i życiu. Praca wnioskodawcy była związana z pracą pod napięciem, jednakże ze względu na zakres wykonywanych prac, nie można zaliczyć jej do pracy jaką wykonuje elektromonter. Takie czynności jak naprawienie awarii zasilania tzw. siły, wymiana przewodów elektrycznych, gniazd siłowych (gniazdek elektrycznych), pionów instalacyjnych, spalonych części maszyn – bezpieczników, liczników, przekaźników, styczników, sterowników, czy naprawa oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego – opraw, świetlówek, żarówek są typowymi czynnościami należącymi do elektryka.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że ażeby praca wykonywana była w warunkach szczególnych, wymagane jest, by konkretne stanowisko było przypisane poszczególnym działom wykazu A stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku. Przedsiębiorstwa, w których zatrudniony był wnioskodawca podlegały Ministrowi Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, w związku z tym w zakresie wykonywanych przez odwołującego prac znajduje zastosowanie dział IV w/w wykazu. W dziale tym ustawodawca jednak nie wymienił zawodu elektryka. Stanowisko to nie znalazło się również w dziale XIV określającym prace różne. Sąd Okręgowy podkreślił, że taki sposób kwalifikacji prawnej w/w prac nie jest dziełem przypadku. Specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje, bowiem charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Stąd nie można swobodnie, czy wręcz dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. By uznać pracę za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach, dane stanowisko musi być wymienione w określonym dziale przemysłu, którego dotyczy rozporządzenie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10, LEX nr 619638) .

W ocenie Sądu prace wykonywane przez I. K., wynikające z jego zeznań i zeznań świadków można rozpatrywać wyłącznie pod kątem prac określonych w dziale XIV, poz. 25 wykazu A stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r., tj. bieżąca konserwacja agregatów i urządzeń oraz prace budowlano – montażowe i budowlano – remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie.

Sąd Okręgowy ustalił, że zakłady (...) w R. były zakładami, w których pracownicy wykonywali pracę w warunkach szczególnych. Pracownicy otrzymywali dodatek za pracę w takich warunkach. Zakres prac wykonywanych przez wnioskodawcę obejmował również pomieszczenia hal produkcyjnych. Sąd zwrócił jednocześnie uwagę, że jedną z przesłanek uwzględnienia danego okresu zatrudnienia do pracy w warunkach szczególnych, jest by praca była wykonywana w tych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Stałość pracy oznacza jej powtarzalność i ciągłość, zaś pełny wymiar czasu pracy oznacza, iż przez 8 godzin dziennie winna być wykonywana tylko i wyłącznie praca w warunkach szczególnych, a nie żadna inna. Wykonywanie równocześnie dodatkowo innych czynności, poza pracą w warunkach szczególnych, które nie oddziaływają szkodliwie na organizm człowieka oznacza, że nie można mówić o tym, iż praca w warunkach szczególnych wykonywana jest stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2011 roku, II UK 2.11, LWX nr 989128).

Sąd pierwszej instancji przyjął, że pośród czynności jakie wykonywał I. K. znalazły się czynności usprawniania urządzeń produkcyjnych i usuwanie ich awarii. W większości wykonywał je na halach produkcyjnych. Jak zeznał skarżący, elektrycy przebywali w warsztacie elektryków. W sytuacji wystąpienia awarii jakiegoś urządzenia, na halę produkcyjną wzywani byli telefonicznie, w związku z tym 70% czasu pracy zajmowała mu praca na halach produkcyjnych, pozostałe 30% wykonywał czynności w warsztacie. Także świadek J. K. zeznał, że bieżące naprawy na hali produkcyjnej zajmowały dziennie 6 godzin, pozostałe 2 godziny to praca w warsztacie. Sąd podzielając zeznania wnioskodawcy i świadków wskazał, że w okolicznościach sprawy nie można uznać, że ubezpieczony w w/w Zakładach wykonywał prace w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W tej sytuacji skoro I. K. nie udowodnił wymaganego 15 - letniego okresu pracy w warunkach szczególnych, nie zostały spełnione przesłanki określone w art. 32 w związku z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, dlatego też oddalił odwołanie jako niezasadne.

Apelację od powyższego wyroku wniósł I. K., który zaskarżając wyrok w całości zarzucił:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 184 i art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 ze zm.);

2)  sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że:

- pracował jako elektryk, podczas gdy wykonywał zawód elektromontera,

- pracował w głównym warsztacie codziennie i to przez około dwie godziny, podczas gdy pracę w tym warsztacie wykonywał tylko sporadycznie, gdy zaszła potrzeba wymiany łożysk, co mogło mieć miejsce przeciętnie raz w miesiącu i trwało do 15 minut;

3)  naruszenie przepisów postępowania poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wynikających z art. 233 k.p.c. przez:

- pominięcie części zeznań świadka K. C., że „w pogotowiu” byli na oddziale produkcyjnym i że w głównym warsztacie spotykali się tylko rano, a także, że w warsztacie nie dokonywali napraw,

- pominięcie części zeznań świadka J. K., że praca polegała na montażu maszyn i taśm montażowych, którą wykonywali w nocy i w niedzielę,

- nie wyjaśnienie, gdzie położony był warsztat główny, do czego służył i jakie były w nim warunki, jak często pracowali w godzinach nadliczbowych, czy w zakładzie byli zatrudnieni inni elektrycy, którzy przewijali silniki, obsługiwali biurowiec i plac, czy wnioskodawca obecnie pracuje,

- nie wzięcie pod uwagę, że tzw. warsztaty podręczne znajdowały się na halach produkcyjnych w odległości kilku metrów od stanowisk pracy osób produkujących obuwie, zadaniem elektromontera zatrudnionego w wydziale utrzymania ruchy były montaże i remonty urządzeń energetycznych mających na celu utrzymanie ciągłości produkcji w (...) Zakładach (...), a syndyk w/w zakładów w oświadczeniu z dnia 23 września 2014 roku wskazała na tożsamość stanowisk wykazanych w świadectwie pracy i w świadectwie pracy w warunkach szczególnych.

Powołując powyższe zarzuty apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji ZUS i przyznania mu prawa do emerytury oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania. Jako alternatywny złożył wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wnioskodawca domagał się również uzupełnienia postępowania dowodowego przez przesłuchanie świadka M. M..

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny po uzupełnieniu materiału dowodowego ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy nie może odnieść skutku albowiem wyrok Sądu Okręgowego odpowiada prawu. Sąd Apelacyjny w pełni podziela zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W tej sytuacji w świetle utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego nie zachodzi potrzeba ich powtarzania.

W szczególności nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa materialnego, ponieważ przy rozpatrywaniu kwestii uprawnień I. K. do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, jako ubezpieczonego urodzonego w (...) roku, Sąd I instancji prawidłowo zastosował przepis art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r. poz. 748). Przepis ten w zakresie wcześniejszego wieku emerytalnego odwołuje się do art. 32, 33, 39 i 40, natomiast jeśli chodzi o ustalenie okresów pracy wykonywanej w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze odsyła do przepisów dotychczasowych. Zatem mają zastosowanie wprost przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) zarówno co do wymaganego okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze koniecznego do przyznania emerytury w niższym wieku, jak i rodzaju tej pracy.

Definicję ustawową „pracy w szczególnych warunkach” zawiera art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z tym przepisem, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w przepisach są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Kwestią sporną w sprawie niniejszej było, czy ubezpieczony legitymuje się 15-letnim okresem pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

We wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że I. K. spełnia przesłankę wykonywania pracy w szczególnych warunkach przez okres, co najmniej 15 lat. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych ma możliwość zakwalifikowania jej pod którąś z pozycji wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 19 września 2007 r., III UK 38/07 opubl. OSNP 2008, Nr 21-22, poz. 329; z 24 marca 2009 r., I PK 194/08 LEX nr 653420). Jednocześnie należy mieć na uwadze, że nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika (por. wyrok SN z dnia 4 czerwca 2008 r., II UK 306/07, OSNP 2009/21-22/290).

W sprawie niniejszej w ocenie Sądu Apelacyjnego nie było podstaw do uwzględnienia do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia wnioskodawcy w (...) Zakładach (...) w R., a to właśnie praca w tym zakładzie miała decydujące znaczenie, bowiem przekraczała wymagane 15 lat, podczas gdy w Zakładach Produkcji (...) skarżący pracował jedynie 3 lata i 9 miesięcy.

Dlatego też odnosząc się w szczególności do pierwszego ze spornych okresów zatrudnienia, należy uznać za prawidłowe stanowisko Sądu Okręgowego, że materiał dowodowy sprawy nie pozwala na potraktowanie pracy wnioskodawcy na stanowisku elektromontera – montera maszyn i urządzeń, elektromontera obwodów wtórnych, zabezpieczeń i automatyki jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Takie stanowiska pracy wynikają z dokumentów zawartych w jego aktach osobowych, zaś zakres jego czynności podpisany w dniu 2 września 1974 roku obejmował m.in.: bieżące usuwanie powstałych uszkodzeń elektrycznych przy maszynach i urządzeniach produkcyjnych będących w jego konserwacji, bieżące konserwowanie maszyn i urządzeń instalacji siłowych i oświetleniowych, dorywcza kontrola urządzeń elektrycznych przy maszynach i urządzeniach produkcyjnych, wykonywanie prac przy urządzeniach elektrycznych, dokonywanie cotygodniowego przeglądu maszyn i urządzeń produkcyjnych na odcinku elektrycznym.

Sąd pierwszej instancji analizując rodzaj wykonywanych przez skarżącego czynności zasadnie przyjął, że praca wnioskodawcy nie jest wymieniona w wykazie A stanowiącym załącznik do cytowanego rozporządzenia Rady Ministrów. W szczególności nie jest to praca wskazana w dziale II „w energetyce”.

Możliwość zakwalifikowania określonych prac jako prac w szczególnych warunkach wymienionych w wykazie A dziale II występowałaby tylko w sytuacji, kiedy prace te wykonywane byłyby w przedsiębiorstwie energetycznym i były pracami przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych.

Z całą pewnością (...) Zakłady (...), czy Zakłady Produkcji (...) nie były przedsiębiorstwami energetycznymi, a wykonywane przez wnioskodawcę prace nie były pracami przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych.

Jednoznaczny pogląd w omawianym przedmiocie wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 czerwca 2015 roku w sprawie I UK 359/14 (LEX nr 1771086) Sąd ten wskazał, że „za prace w szczególnych warunkach w energetyce mogą być uznane tylko takie prace, które są realizowane w przedsiębiorstwie działającym w ramach tej gałęzi przemysłu (branży) i które polegają na montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych, ściśle związanymi z wytwarzaniem i przesyłaniem energii elektrycznej i cieplnej. Chodzi przy tym o kwalifikowany charakter tych prac wynikający właśnie z wykonywania ich w obrębie "systemu energetycznego", w skład którego wchodzą zakłady wytwarzające (przetwarzające) energię elektryczną i cieplną oraz przesyłające (dostarczające) tę energię do odbiorców. Z kolei, umieszczenie w dziale II wykazu A rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) (na takich samych, równych zasadach) prac montażowych, remontowych i eksploatacyjnych oznacza, iż każdy z tych rodzajów prac musi charakteryzować się narażeniem na ekspozycję takich samych czynników szkodliwych oraz takim samym stopniem owej ekspozycji. Jeśli bowiem prawodawca wymienia jedynie rodzaje czynności, których wspólną cechą jest ich realizacja przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej, to bez względu na to, czy są one wykonywane przy montażu, remoncie bądź eksploatacji urządzeń służących do wytwarzania i przesyłania energii, muszą charakteryzować się takim samym stopniem szkodliwości dla zdrowia i uciążliwości. Jest to natomiast możliwe tylko wówczas, gdy wszystkie te prace są wykonywane w takich samych (albo przynajmniej bardzo zbliżonych) warunkach i stanowią pewien ciąg technologiczny, który rozpoczyna się od montażu urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych służących wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej, a następnie jest związany z ich bieżącą eksploatacją, w ramach której będzie też występować konieczność przeprowadzenia remontów tych urządzeń.”

Wprawdzie zakład pracy wydał wnioskodawcy świadectwo, w którym wskazano, że wykonywał on prace wymienione w dziale II w/w wykazu, jednakże odnosząc się do tego dokumentu z dnia 23 września 2014 roku stwierdzić trzeba, że w myśl art. 245 k.p.c. jest to dokument prywatny i stanowi dowód tego, że osoba, która je podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Taki dokument podlega jednakże weryfikacji zarówno co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej. Sąd Okręgowy nie mógł dokonać ustaleń i kwalifikacji charakteru pracy wnioskodawcy w oparciu o to świadectwo, które nie jest zgodne z faktycznie wykonywaną przez niego pracą wynikającą z pisemnego zakresu obowiązków oraz zeznań skarżącego i świadków.

I. K. nie podważając w apelacji ustaleń Sądu Okręgowego, co do rodzaju wykonywanych czynności argumentował, że jego praca w w/w zakładzie polegała na bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń oraz pracach remontowych na oddziałach będących w ruchu, w których wszyscy pracownicy zatrudnieni przy produkcji wykonywali pracę w szczególnych warunkach i z tego względu otrzymywali dodatki. Skarżący jednakże błędnie wyprowadza z pobierania dodatku za pracę szkodliwą wniosek o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach. Dodatek przysługiwał wnioskodawcy za wykonywanie pracy w warunkach szkodliwych, których pojęcie nie jest równoznaczne z pracą w warunkach szczególnych w znaczeniu rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 roku. Do takich prac w wymienionym zakładzie, w którym produkowane były wyroby skórzane należą natomiast prace przy produkcji spodów obuwniczych ze skóry, gumy i tworzyw sztucznych oraz klejenie i powlekanie tkanin obuwniczych, prace związane ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego (dział VII poz. 12, 14 w/w wykazu A).

W sprawie niniejszej z zeznań świadków K. C., J. K. wynika, że I. K. wykonywał głównie czynności w dziale montażu i szwalni, gdzie znajdowały się maszyny szwalnicze. W toku postępowania apelacyjnego został przeprowadzony dowód z uzupełniających zeznań skarżącego oraz świadka M. M.. Świadek ten potwierdził, że pracownicy działu utrzymania ruchu wykonywali czynności w różnych halach, gdzie odbywały się poszczególne etapy produkcji obuwia (zeznania – min. 11.20). W tej sytuacji zeznania wnioskodawcy, w części w jakiej podaje on, że w głównej mierze wykonywał on czynności w dziale montażu naprawiając (pod względem elektrycznym) urządzenia służące do produkcji, jako odosobnione i nieprzekonywujące nie zasługują na uwzględnienie. Jednocześnie zeznał on, że w procesie produkcji w zależności od rodzaju danego wyrobu, używano okresowo więcej maszyn szwalniczych niż maszyn służących do wykańczania wyrobów. Praca przy naprawie maszyn szwalniczych nie jest zaś zaliczana do prac w szczególnych warunkach, bowiem nie została wymieniona w wykazie A stanowiącym załącznik do w/w rozporządzenia. Samo natomiast przebywanie w pobliżu stanowisk pracy w szczególnych warunkach nie jest wystarczające do uznania pracy wnioskodawcy jako świadczonej w takich warunkach.

Trzeba też podkreślić, że aby sąd mógł stwierdzić, że dana osoba pracowała w warunkach szczególnych, konieczne jest ustalenie, że wykonywała taką pracę stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, czyli codziennie przez co najmniej 8 godzin dziennie. Natomiast, jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji pracownicy w dziale utrzymania ruchu, w tym wnioskodawca pozostawali w gotowości do wykonywania czynności na oddziałach produkcyjnych. Po otrzymaniu zgłoszenia awarii udawali się na hale w celu naprawy urządzenia. Nie wykonywali jednakże cały czas pracy na hali, gdzie odbywała się produkcja. Prace remontowe podejmowali częściowo w warsztacie głównym oraz tzw. warsztatach podręcznych w poszczególnych działach. Zeznania świadków, co do rozmiaru prac remontowych w warsztatach i bezpośrednio w oddziałach produkcyjnych są jednoznaczne i nie pozwalają na przyjęcie ich marginalnego charakteru jak to wywodzi skarżący w apelacji. Przy czym sam ubezpieczony wyjaśniając przed Sądem Okręgowym podał, że w warsztacie przebywał około 2 godzin dziennie, a na hali średnio pracował 70 % czasu pracy.

Powyższe okoliczności wynikające z materiału dowodowego zgromadzonego przed Sądem Okręgowym oraz uzupełnionego w postępowaniu odwoławczym nie uzasadniają przyjęcia, że ubezpieczony w spornym okresie zatrudnienia w (...) Zakładach (...) w R. stale i w pełnym wymiarze wykonywał prace wymienione w dziale XIV poz. 25 polegające na bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie (w dziale VII).

Podsumowując trzeba stwierdzić, że Sąd Okręgowy należycie wyjaśnił sprawę, a przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa. W szczególności dokonanej przez ten Sąd ocenie tak zebranego materiału nie sposób przypisać cech dowolności wynikających z naruszenia zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. Gdy z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena dowodów jest właściwa i odpowiada powyższym kryteriom. Apelacja nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu, które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Podkreślić należy, iż naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna – czego skarżący we wniesionej apelacji nie uczynił.

W sprawie niniejszej Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że I. K. nie wykazał 15 - letniego okresu pracy w szczególnych warunkach i słusznie wywiódł wniosek o braku uprawnień ubezpieczonego do emerytury. O uprawnieniu do emerytury decydują bowiem łączne spełnienie przez pracownika wszystkich warunków określonych w powołanych przepisach, a nie jego subiektywne przekonanie, że charakter lub warunki pracy wystarczają do uznania jej za wykonywaną w szczególnych warunkach.

Zaskarżony wyrok odpowiada więc prawu, a apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.