Sygn. Akt IC 481/15
Dnia : 16 marca 2016 roku
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze Wydział I Cywilny w składzie :
Przewodniczący : SSO Danuta Sawicz-Nowacka
Protokolant : st. sekr. sąd. Ewa Gzyl
Po rozpoznaniu w dniu 9.03.2016 roku w Zielonej Górze
Sprawy z powództwa M. G. (1), D. G., R. G., S. G., J. G., G. G., W. K. (1)
(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę 192.200 zł
1. zasądza od pozwanej na rzecz powódki R. G. kwotę 16.800 zł (szesnaście tysięcy osiemset złotych) z ustawowymi odsetkami od 21.02.2015 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanej na rzecz powoda D. G. kwotę 16.800 zł (szesnaście tysięcy osiemset złotych) z ustawowymi odsetkami od 21.02.2015 roku do dnia zapłaty;
3. zasądza od pozwanej na rzecz powoda S. G. kwotę 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od 06.02.2015 roku do dnia zapłaty;
4. zasądza od pozwanej na rzecz powódki J. G. kwotę 16.800 zł (szesnaście tysięcy osiemset złotych) z ustawowymi odsetkami od 22.01.2015 roku do dnia zapłaty;
5. zasądza od pozwanej na rzecz powoda G. G. kwotę 16.800 zł (szesnaście tysięcy osiemset złotych) z ustawowymi odsetkami od 22.01.2015 roku do dnia zapłaty;
6. w pozostałej części oddala żądania powodów;
7. oddala powództwo M. G. (1) i W. K. (1) w całości;
8. koszty zastępstwa procesowego pomiędzy powodami R. G., D. G., S. G., J. G. i G. G., a pozwaną wzajemnie znosi;
9. zasądza od pozwanej na rzecz powodów D. G., R. G., J. G. i G. G. po 840 zł (osiemset czterdzieści złotych), natomiast na rzecz S. G. kwotę 750 zł ( siedemset pięćdziesiąt złotych), tytułem częściowego zwrotu opłaty stosunkowej;
10. odstępuje od obciążania powódek M. G. (1) i W. K. (1) kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej.
Sygn. akt I C 481/15
Powodowie M. G. (1), D. G., R. G., W. K. (1), S. G., J. G. oraz G. G. zastępowani przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpili z powództwem przeciwko stronie pozwanej Towarzystwu (...) S.A. w W., w którym domagali się zapłaty
od pozwanej na rzecz:
1. M. G. (1) kwoty 39.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,
2. D. G. kwoty 34.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,
3. R. G. kwoty 34.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,
4. W. K. (1) kwoty 6.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,
5. S. G. kwoty 24.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,
6. J. G. kwoty 28.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty,
7.
G. G. kwoty 28.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia
22 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty,
oraz zasądzenia od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów kosztów postępowania
wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu powodowie podnieśli, że w dniu 2 lipca 2004 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł M. G. (2). Sprawca wypadku przyznał się do zarzucanego mu czynu z art. 177 § 1 i 2 k.k., jednakże ze względu na jego śmierć postępowanie zostało umorzone. W chwili wypadku M. G. (2) miał 32 lata, pracował w Niemczech i był jedynym żywicielem rodziny. Na wieść o śmierci męża powódka M. G. (1) doznała szoku i popadła w rozpacz, przyjmowała leki psychotropowe
oraz szukała pomocy u psychiatry zarówno dla siebie jak i dla dzieci. Tworzyli oni bowiem udane i kochające się małżeństwo, które cieszyło się ze wspólnie spędzanych chwil.
W wyniku wypadku powódka utraciła męża, który zapewniał jej wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Śmierć M. G. (2) miała również negatywny wpływ na dzieci. Małoletnie wówczas dzieci D. G. oraz R. G. utraciły kontakt z ojcem, wykonywaną przez niego pieczę rodzicielską, co miało wpływ na ich prawidłowe wychowanie i rozwój psychiczny, M. G. (2) poświęcał bowiem dzieciom swój czas
na zabawę, wspólne spacery, odrabianie lekcji. Śmierć ojca była dla powódki R. G. traumatycznym przeżyciem. Korzystała ze wsparcia psychologicznego, była smutna
i przygnębiona. Do dnia dzisiejszego nie pogodziła się ze śmiercią ojca. Także dla powoda D. G. śmierć ojca wywarła negatywny wpływ na jego psychikę. Stał się agresywny, sprawiał problemy wychowawcze, zaczął mieć problemy w nauce. Wciąż za nim tęskni.
Także dla powódki W. K. (1) śmierć zięcia była również traumatyczna.
Nie doświadczyła ona nigdy przedtem tak silnej rozpaczy swojej córki i wnuków. Kochała ona M. G. (2) jak własnego syna, zaś po jego śmierci zaczęła obawiać się o życie
i zdrowie najbliższych. Wspomagała córkę i zięcia w opiece nad wnukami, spędzała z nimi święta i uroczystości rodzinne. Wraz z jego śmiercią utraciła ona jego wsparcie na starość.
Matka zmarłego J. G. była na miejscu wypadku i widziała umierającego syna. Nie potrafi opisać żalu i smutku jaki jej wtedy towarzyszył. W najgorszych chwilach wzywała karetkę pogotowia do domu, by lekarze podali jej jak i jaj mężowi leki uspokajające. Syn pomagał rodzicom na gospodarstwie, zajmował się majsterkowaniem i nawet
po wyprowadzeniu się z domu utrzymywał codzienny kontakt z rodzicami.
Powód G. G. na wieść o śmierci syna i po zobaczeniu jego ciała doznał szoku psychicznego. Śmierć syna zmieniła jego życie, podupadł on na zdrowiu, zażywał leki uspokajające oraz zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej. Zaczął się też izolować
od otoczenia.
Dla powoda S. G. wiadomość o śmierci brata była szokująca. Kolejnym ciosem był dla niego widok zrozpaczonych rodziców, którzy histerycznie przeżywali śmierć syna, przez długi czas zażywał leki uspokajające i leczył się u psychiatry. Borykał się też z koszmarami, gdyż był bardzo zżyty z bratem, z którym spędzał wspólnie święta oraz uroczystości rodzinne.
Powodowie jako podstawę dochodzonych roszczeń podali art. 448 k.c. w zw. z art.
23 i 24 k.c., albowiem w ich ocenie doszło niewątpliwie do zerwania naturalnej więzi rodzinnej łączącej zmarłego z żoną, dziećmi, rodzicami, rodzeństwem i teściową. Powodowie podnieśli przy tym, że dochodzone niniejszym pozwem kwoty uwzględniają ustalony stopień przyczynienia się zmarłego M. G. (2) w wysokości 40%.
W złożonej
odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. w W.
, zastępowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa każdego
z powodów w całości oraz zasądzenia od każdego z nich kosztów procesu wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana podniosła, że dokonała już
na rzecz M. G. (1) oraz D. G. i R. G. wypłaty odpowiednio kwoty 9.000 zł i po 7.200 zł tytułem zadośćuczynienia oraz po 60.000 zł tytułem odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej. Z kolei powodowie J. G. i G. G. otrzymali kwotę 7.200 zł tytułem zadośćuczynienia,
zaś powodom W. K. (2) i S. G. odmówiła wypłaty odszkodowania. Jednocześnie strona powodowa stopień przyczynienia się zmarłego M. G. (2) do powstania szkody w wysokości 40 % podtrzymała. Strona pozwana zarzuciła, że dochodzona przez powodów kwota tytułem zadośćuczynienia jest nieodpowiednia
do ewentualnej krzywdy, jaką mogli ponieść powodowie, powodowie nie przedstawili też żadnych dowodów świadczących przez jaki okres problemy się utrzymywały oraz w jakim stopniu wpływały one na ich codzienne funkcjonowanie. Nie wiadomo, czy przedmiotowe zdarzenie miało w ogóle wpływ na codzienne obowiązki powodów oraz sposób
radzenia sobie z nimi. Pozwany zarzucił też, że od wypadku upłynęło już 12 lat, zatem trudno uznać jakoby powodowie nadal przeżywali traumę po śmierci męża, syna, brata czy zięcia. Powodowie M., D. i R. G. po śmierci M. G. (2) mogli liczyć
na siebie nawzajem, a także innych członków rodziny. Z kolei więzi łączące zmarłego
z rodzicami J. G. i G. G. po tym jak założył on własną rodzinę,
w myśl doświadczenia życiowego niewątpliwie uległy rozluźnieniu. Jednocześnie strona pozwana zarzuciła, powołując się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia
11 czerwca 2014 r., że relacja teść-zięć nie może być uznana za stosunek o szczególnie bliskim charakterze, a tym samym by doszło do naruszenia dobra osobistego w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Tak samo nie można mówić o naruszeniu dobra osobistego powoda S. G., albowiem założył on przed wypadkiem własną rodzinę, a nadto nie mieszkał wspólnie z bratem tylko w innej miejscowości, tym samym jego wieź z bratem uległa znacznemu osłabieniu.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 2 lipca 2004 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł M. G. (2).
Prowadzone w związku z tym postępowanie przez Prokuraturę Rejonową w Zielonej Górze w sprawie 2Ds.1304/04, wykazało winę H. C., któremu wobec tego przedstawiono zarzuty z art. 177 § 1 i 2 k.k. H. C. przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednakże w dniu 5 września 2004 r. zmarł i postępowanie zostało umorzone,
(dowód: kserokopia postanowienia o umorzeniu śledztwa k. 19).
W momencie wypadku sprawca posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w (...) Towarzystwo (...) S.A. w W. (poprzednik prawny Towarzystwa (...) S.A. w W.), który uznał swoją odpowiedzialność za skutki wypadku i przyznał jeszcze w 2004 roku na rzecz M. G. (1) odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej w wysokości 10.000 zł. Z kolei małoletni wówczas powodowie D. G. i R. G. otrzymali odszkodowanie w wysokości po 20.000 zł odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej,
(okoliczność niesporna a nadto dowód:
akta szkody – dołączone do akt niniejszej sprawy).
W dniu 26 stycznia 2005 r. M. G. (1) oraz małoletni D. G. i R. G., reprezentowani przez matkę M. G. (1), wystąpili z powództwem przeciwko poprzednikowi prawnemu strony pozwanej (...) Towarzystwo (...) S.A. w W. o zapłatę na ich rzecz odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej w kwotach odpowiednio 50.000 zł oraz po 40.000 zł dla małoletnich.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze w wyroku z dnia 30 grudnia 2005 r. w sprawie
I C 47/05, zasądził od poprzednika prawnego strony pozwanej (...) Towarzystwo (...) S.A. W W. na rzecz D. G. i R. G. kwoty po 40.000 zł, z kolei na rzecz M. G. (1) kwotę 50.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie się sytuacji życiowej.
Sąd zaliczył na poczet odszkodowania wypłacone przez pozwanego kwoty 10.000 zł. na rzecz żony zmarłego i po 20.000 zł. na rzecz dzieci, wskazując na podstawę art. 446 § 3 kc. W uzasadnieniu odniósł się także do cierpienia psychicznego powodów, ich stanu przygnębienia i smutku, obniżonego nastroju, skłonności do nerwowego załamania, objawy zaburzeń emocji i zachowania po śmierci ojca i męża,
(dowód:
wyrok SO w Zielonej Górze z dnia 30.12.2005 r. k. 111 akt sprawy SO w Zielonej Górze, sygn. akt I C 47/05 – dołączonych do akt sprawy;
pisemne uzasadnienie do wyroku k. 113-119 akt sprawy SO w Zielonej Górze,
i opinia psychologiczna k. 82 – 92 sygn. akt I C 47/05 – dołączonych do akt sprawy).
W toku postępowania likwidacyjnego strona pozwana ustaliła stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody na poziomie 40%, albowiem zmarły M. G. (2) w chwili wypadku nie korzystał z pasów bezpieczeństwa i w trakcie zderzenia z innym pojazdem wypadł z pojazdu doznając licznych obrażeń ciała, w wyniku których zmarł.
Powodowie nie kwestionowali ustalonego stopnia przyczynienia się zmarłego M. G. (2),
(okoliczność bezsporna).
Powódka M. G. (1) w piśmie z dnia 30 września 2014 r. wezwała Towarzystwo (...) S.A., do zapłaty kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć męża M. G. (2). W piśmie z 20 lutego 2015 r. strona pozwana przyznała na rzecz M. G. (1) zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł, jednakże w związku z ustalonym przyczynieniem się poszkodowanego w wysokości 40% , kwota do wypłaty wyniosła 9.000 zł.,
(dowód:
pismo (...) z dnia 20.02.2015 r. k. 28-29;
akta szkody – dołączone do akt niniejszej sprawy).
Powodowie J. G. oraz G. G. w piśmie z 31 grudnia 2014 r. wezwali pozwanego ubezpieczyciela do wypłaty na ich rzecz kwoty po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 20.000 zł odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej,
(dowód:
akta szkody – dołączone do akt niniejszej sprawy).
Powodowie w piśmie z dnia 29 stycznia 2015 r. reprezentowani przez (...) Sp. z o.o. w L. zmodyfikowali swoje żądania i wystąpili do (...) S.A. z żądaniem zapłaty na rzecz M. G. (1) (żony) kwoty 150.000 zł,
W. K. (1) (teściowej) kwoty 80.000 zł, S. G. (brata) kwoty
120.000 zł, D. G. (syna) kwoty 150.000 zł, G. G.(ojca) kwoty 150.000 zł, J. G. (matki) kwoty 150.000 zł oraz R. G. (córki) kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć M. G. (2),
(dowód:
akta szkody – dołączone do akt niniejszej sprawy).
Pozwane towarzystwo ubezpieczeń wypłaciło na rzecz dzieci zmarłego - D. G. i R. G. oraz rodziców zmarłego - J. G. i G. G. kwoty po 7.200 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć M. G. (2), uwzględniając przyczynienie się poszkodowanego w wysokości 40%, w związku z czym kwota
przyznanego zadośćuczynienia wyniosła dla każdego z uprawnionych po 12.000 zł.
(...) S.A. w W. w związku ze zgłoszonymi żądaniami S. G. i W. K. (1) odmówił uznania ich roszczeń, a tym samym wypłaty świadczenia na ich rzecz,
(dowód:
pisma (...) z dnia 20.02.2015 r. k. 30, 31;
pisma z 5.02.2015 r. (...) S.A. o odmowie przyznania zadośćuczynienia
k. 32, 33-34;
pisma (...) S.A. z dnia 21.01.2015 r. k. 35-36, 37-38;
akta szkody – dołączone do akt niniejszej sprawy).
M. G. (2) zawarł z M. G. (1) w dniu 30 kwietnia 2004 r. związek małżeński, z którego pochodzi dwoje aktualnie już pełnoletnich dzieci D. G.
i R. G.. Po ślubie małżonkowie zamieszkali w domu matki teścia, gdzie mieszkali samodzielnie bez rodziców. Święta dzielili między swoich rodziców. Zmarły M. G. (2) miał dobry i częsty kontakt z całą rodziną. Dawał on poczucie bezpieczeństwa rodzinie,
był bardzo obrotny, zaradny.
Po śmierci męża M. G. (1) korzystała z pomocy zarówno psychologa jak i lekarza psychiatry. Podjęła też pracę, lecz ze względu na dzieci musiała zrezygnować.
Za otrzymane pieniądze po sprawie sądowej w 2006 r. powódka kupiła dom
do remontu, w którym zamieszkała wspólnie z dziećmi. Pozostałą część pieniędzy przeznaczyła na życie. Nie założyła żadnych lokat dla dzieci. Tuż po sprawie
o odszkodowanie związała się z innym mężczyzną, z którym ma wspólne dziecko urodzone we wrześniu 2006 roku, z którym pozostaje w związku partnerskim,
(dowód:
skrócony odpis aktu małżeństwa k. 11 akt sprawy SO w Zielonej Górze, sygn. akt
I C 47/05 – dołączonych do akt sprawy;
zeznania powódki M. G. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k. 69,
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r, k. 77v – 78,
zeznania powódki R. G. na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k.69
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r. k. 78,
zeznania powoda D. G. na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k.70
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r. k. 78 – 78v,
zeznania świadka I. K. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r,
czas nagarnia 99:49:26 - k. 70v-71).
W momencie wypadku powodowie D. G. i R. G. mieli odpowiednio 9 i 8 lat. Bardzo przeżyli śmierć ojca. Korzystali z pomocy psychologa i psychiatry,
gdyż stały się bardziej zamknięte w sobie. Do dnia dzisiejszego odczuwają brak ojca. Wspominają wspólnie spędzony z nim czas, R. G. w szczególności wspólne wieczory, z kolei D. G. czas spędzony z ojcem w warsztacie. Obecny partner matki nie zastąpił ojca dzieciom.
Zmarły M. G. (2) miał bardzo dobry kontakt z dziećmi, którymi zajmował się jak miał wolne chwile. Po śmierci ojca zaczęły się problemy wychowawcze z małoletnim wówczas D. G., zaczął się gorzej uczyć, był opryskliwy.
(dowód:
zeznania powódki M. G. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k. 69,
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r. k. 77v-78,
zeznania powódki R. G. na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k. 69v,
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r. k. 78,
zeznania powoda D. G. na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r. k – 70,
i na rozprawie w dniu 9 marca 2016 r. k – 78v,
zeznania świadka I. K. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r.
czas nagrania 00:49:26 k.70v-71).
Po ślubie M. G. (2) wyprowadził się z rodzinnego domu, lecz mimo to wszystkie święta spędzał wspólnie z rodzicami, którym pomagał zarówno w domu jak również finansowo. Codziennie też ich odwiedzał.
Powódka J. G. po śmierci syna leczyła się psychiatrycznie, jednak od 11 lat nie korzysta z tej formy leczenia. Aktualnie bierze leki uspokajające, które przepisuje jej lekarz rodzinny.
Powód G. G. dwa lata po śmierci syna przeszedł lekki udar oraz miał problemy z płucami, które utrzymują się do dnia dzisiejszego. Nie okazywał wobec innych swojego cierpienia, czuje się jednak wrakiem człowieka.
(dowód:
zeznania powódki J. G. k. 77;
zeznania powoda G. G. k. 78v;
zeznania świadka I. K. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r.
czas nagrania 00:49:26 k. 70).
Na wieść o śmierci jedynego brata M. G. (2), S. G. stracił przytomność i z tego powodu znalazł się w szpitalu. Informacja o śmierci brata była dla niego szokiem. Leczył się psychiatrycznie, miał też problemy z koncentracją w pracy.
Miesiąc po śmierci brata S. G. miał zaplanowany własny ślub, wobec czego nie wiedział jak ma się zachować. Ostatecznie po rozmowie z rodziną uroczystość
się odbyła, była jednak smutna i taka pozostaje we wspomnieniach.
Bracia mieli ze sobą bardzo dobry kontakt, wspólnie spędzali czas w warsztacie, mieli wspólnych znajomych, gdyż byli prawie w tym samym wieku (2 lata różnicy).
Aktualnie powód musi zajmować się rodzicami samodzielnie,
(dowód:
zeznania powoda S. G. k. 78 - 79 ;
zeznania świadka I. K. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r.
czas nagrania 00:49:26 k. 70).
Powódka W. K. (1) miała bardzo dobre relacje ze zmarłym M. G. (2), którego traktowała jak syna. W stosunku do niej był zawsze miły i uczynny. Utrzymuje też bardzo dobre relacje z aktualnym konkubentem córki.
(dowód:
zeznania powódki W. K. (1) k. – 79;
zeznania świadka I. K. (1) na rozprawie w dniu 10 lutego 2016 r.
czas nagrania 00:49:26 k. 70).
Sąd zważył co następuje:
Powództwo wytoczone przez D. G., R. G., S. G., J. G. oraz G. G. zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.
Z kolei żądanie M. G. (1) i W. K. (1) jako pozbawione podstaw podlegało oddaleniu.
Dodany przez ustawę z dnia 30.05.2008 r. przepis art. 446 § 4 stanowi, że sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zmiana weszła w życie 3.08.2008 roku,
a więc po śmierci M. G. (2)
Powodowie w niniejszej sprawie dochodzili zapłaty od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. zadośćuczynienia wywodząc swoje roszczenie z faktu tragicznej śmierci swojego męża, ojca, brata, syna i zięcia. Okoliczności faktyczne związane z wypadkiem komunikacyjnym, w tym ustalony przez stronę pozwaną stopień przyczynienia się poszkodowanego M. G. (2) do powstania szkody pozostawały bezsporne. Nie ulega wątpliwości, że zdarzenie naruszyło dobro osobiste powodów M. G. (1), D. G., R. G., J. G. oraz G. G. w postaci prawa do niezakłóconego życia rodzinnego, obejmującego szeroko rozumiane więzi rodzinne pomiędzy rodzicem a dzieckiem, pomiędzy mężem a żoną, czy też pomiędzy rodzeństwem.
Kwestią sporną w przedmiotowej sprawie pozostawało to, czy powyższe zdarzenie naruszyło dobra osobiste powodów S. G. i W. K. (1), którym ubezpieczyciel odmówił wypłaty zadośćuczynienia, a także to czy wypłacone przez pozwanego ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego kwoty zadośćuczynienia
na rzecz M. G. (1), D. G., R. G., J. G. oraz G. G. są adekwatne do doznanej przez nich krzywdy i tym samym czy wyczerpują ich żądanie.
W tym miejscu należy wskazać, że w świetle ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art.24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r (zob. uchwałę SN z dnia 22 października 2010 r, sygn. akt III CZP 76/10, a także uchwałę SN z dnia 13 lipca 2011 r sygn. akt III CZP 32/11). Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Nadto podkreślenia wymaga, że Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 12 lipca 2012 r. (OSAŁ 2012/2/12) stwierdził, że także przed wejściem w życie ar. 446 § 4 k.c. umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody obejmowała roszczenie osób pośrednio poszkodowanych o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych, określone w art. 34 ust. 1 w zw. z art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, o ile do naruszenia tychże dóbr doszło w wyniku ruchu pojazdu mechanicznego. Należy zatem uznać, że dodanie art. 446 § 4 k.c. jest wyrazem woli ustawodawcy mającym na celu dokonanie zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Bez wprowadzenia art. 446 § 4 k.c., roszczenia tego mógłby dochodzić bowiem każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Nie ulega zatem wątpliwości, że po wprowadzeniu art. 446 § 4 k.c. podstawę dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przed dniem 3 sierpnia 2008 r.
w następstwie naruszenia deliktem dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej, łączącej osobę zainteresowaną ze zmarłym, stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. (tak SA we Wrocławiu w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 kwietnia 2012 r, sygn. akt I ACa 281/12; por. też wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 maja 2012 r. sygn. akt I ACa 430/12; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 10 lutego 2012 r. sygn. akt I ACa 1380/11).
Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza
i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Na uwadze należy mieć również fakt, iż polskie prawo nie przewiduje zamkniętego katalogu dóbr osobistych. Wymienione dobra osobiste w art. 23. k.c. nie mają charakteru wyliczenia enumeratywnego. W judykaturze uznano, że do katalogu dóbr osobistych oprócz dóbr w nim wymienionych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej, dlatego też trudno jest znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 k.r.o.).
Natomiast art. 24 § 1 k.c. stanowi, iż ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Roszczenia majątkowe związane z naruszeniem dóbr osobistych reguluje art. 448 k.c.
Z treści art. 24 § 1 k.c. wynika jednoznacznie, że ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym. W przepisie tym ustawodawca wprowadził zasadę domniemania bezprawności stąd pozwany w procesie o ochronę dóbr osobistych
ma obowiązek wykazania istnienia okoliczności usprawiedliwiającej to działanie, a więc wyłączających bezprawność. Przesłanka bezprawności działania jest przesłanką konieczną
do udzielenia ochrony o charakterze niemajątkowym, przewidzianej w komentowanym przepisie. Przesłanka bezprawności działania ujmowana jest w prawie cywilnym szeroko. Przyjmuje się mianowicie, że bezprawne jest każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, a nawet z porządkiem prawnym oraz z zasadami współżycia społecznego.
Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła sąd
do przekonania, że zdarzenie z dnia 2 lipca 2004 r., na skutek którego powodowie D. G., R. G., S. G., J. G. oraz G. G. stracili w jednej osobie ojca, brata, męża i syna – naruszyło ich dobro osobiste, w postaci prawa do niezakłóconego życia rodzinnego. Dokonując tej oceny sąd miał na względzie ugruntowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie, z którym decydujące znaczenie dla oceny zasadności twierdzenia o naruszeniu dobra osobistego ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie (vide: wyrok SN z 17 września 2004 r, sygn. akt V CK 69/04).
Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych
do usunięcia skutków naruszenia.
Na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach
i psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. Tym samym o rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień owych cierpień, trwałość następstwa zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu
w życiu osobistym i społecznym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999r, II UKN 681/98, OSNP 2000/16/626), których rozmiar ustala sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy.
W związku z niewymiernym charakterem krzywdy sąd podczas rozstrzygania
o zadośćuczynieniu dysponuje pewną swobodą. Nie jest to jednak swoboda zupełna.
W ramach art. 448 k.c. uwzględnianych jest szereg okoliczności, które składają się na pojęcie krzywdy i jej rozmiar. Także orzecznictwo formułuje kryteria, którymi winien posługiwać się sąd w sprawach o zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego
jakim jest prawo do życia w pełnej rodzinie. Na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne
i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.
W tej sprawie dzieci zmarłego: D. G. i R. G. dochodzili
od pozwanego tytułem zadośćuczynienia kwoty odpowiednio po 34.800 zł, rodzice zmarłego J. G. i G. G. kwoty po 28.800 zł, zaś brat S. G. kwoty
24.000 zł, żona M. G. (1) 39.000 zł a teściowa 6.000 zł. tytułem zadośćuczynienia
za naruszenie ich dóbr osobistych, z tym że były to już kwoty pomniejszone o przyczynienie
w 40 %.
Na podstawie wyżej wskazanych okoliczności, sąd doszedł do przekonania, że żądanie części powodów zasądzenia na ich rzecz zadośćuczynienia niewątpliwie jest uzasadnione
co do zasady, chociaż nie co do wysokości. Mając na uwadze wszystkie wskazane powyżej okoliczności, Sąd uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za śmierć ojca na rzecz powodów D. G. i R. G. będzie łączna kwota po 40.000 zł, dla każdego z nich. Mając jednakże na uwadze fakt, że strona pozwana przyznała na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia kwotę 12.000 zł pomniejszoną o 40% przyczynienia się poszkodowanego, sąd uznał, że kwotą odpowiednią będzie kwota 28.000 zł, którą to kwotę należało pomniejszyć o niekwestionowane przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w wysokości 40%, co daje zasądzoną kwotę 16.800 zł.
Natomiast odnośnie rodziców zmarłego - J. i G. małż. G. Sąd uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za śmierć syna M. G. (2) będzie łączna kwota po 40.000 zł, dla każdego z nich, co przy uwzględnieniu przyznanej przez ubezpieczyciela kwoty 12.000 zł., pomniejszonej o przyczynieniu stąd wypłacanej
w wysokości 7.200 zł. zadośćuczynienia daje przyznaną kwotę 28.000 zł pomniejszoną
o 40 % przyczynienia się co daje zasądzoną kwotę po 16.800 zł.
Sąd uznał, że kwotą adekwatną do doznanej krzywdy przez powoda S. G. będzie kwota 25.000 zł, którą to kwotę należało pomniejszyć o ustalony i niesporny w sprawie stopień przyczynienia się poszkodowanego, co w konsekwencji daje zasądzoną kwotę 15.000 zł.
Niezaprzeczalne są negatywne przeżycia powodów – ich rozpacz, żal, poczucie niezasłużonej utraty ojca, syna i brata. Nie powtarzając argumentacji powołanej już
w ustalonym stanie faktycznym należy stwierdzić, że nagła śmierć M. G. (2) spowodowała u powodów cierpienie, destabilizację życia i pogorszenie ich zdrowia psychicznego, co wiązało się z koniecznością korzystania z pomocy psychologicznej
i psychiatrycznej. Sąd nie ma też najmniejszych wątpliwości, że najdotkliwiej śmierć M. G. (2) odczuły wówczas małoletnie dzieci, a więc D. G. i R. G., którzy w momencie wypadku mieli odpowiednio 9 i 8 lat, albowiem z ojcem mieszkali i nie ma co do tego wątpliwości, że wraz z utratą ojca, utraciły one poczucie bezpieczeństwa, bliskości i stałości, które im zapewniał. Każde z dzieci brak ojca odczuły inaczej D. G., zaczął sprawiać problemy wychowawcze, co wiązało się bezpośrednio z utratą wzorca, z którego mógłby uczyć się pełnienia męskich ról w przyszłości, inaczej R. G. odczuwała brak ojca wpędzając się w smutek, tęsknotę a nawet poczucie winy,
że coraz mniej pamięta ojca i wspólnie spędzonych z nim chwil.
Nowy partner matki, który zamieszkał z nimi w nowym domu nie wypełnił luki
po ojcu, nie zastąpił im ojca.
Odnosząc się zaś do kwestii powodów G. i J. małż. G., to także
w ich wypadku sąd nie ma wątpliwości, że śmierć syna miała negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne i że także oni doznali krzywdy w związku ze śmiercią M. G. (2). Podkreślić należy, że to właśnie oni byli na miejscu zdarzenia i to oni widzieli umierającego syna, co było dla nich niewątpliwe ogromnym szokiem. W wyniku przedmiotowego zdarzenia powodowie stracili bowiem jedną z najbliższych, dla siebie osób, a wiec syna,
z którym byli silnie związani, bowiem nawet po opuszczeniu rodzinnego domu
utrzymywał on kontakty z rodzicami, pomagał im w codziennych czynnościach, a nawet finansowo. Małżonkom pozostał już tylko jeden syn i nie ulega wątpliwości, że rodzic nie jest przygotowany na śmierć dziecka, gdyż jest to sprzeczne z naturalną koleją rzeczy, kiedy to dzieci chowają swoich rodziców, a nie rodzice dzieci.
W ocenie Sądu zasadne było również żądanie zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia na rzecz powoda S. G.. Oczywistym jest, że śmierć jedynego brata była dla powoda dużym szokiem, albowiem na wieść o jego śmierci powód stracił przytomność i z tego powodu znalazł się w szpitalu. Tragiczne zdarzenie wpłynęło również na jego stan psychiczny. Powód korzystał z pomocy terapii psychologicznej, gdyż
miał problemy z koncentracją w pracy. Bracia pomimo tego, że nie mieszkali razem
mieli ze sobą dobry kontakt, wspólnie spędzali czas w warsztacie, odległość między ich nowymi domami to jedynie kilka kilometrów, a spotykali się u rodziców. Ponadto powód
w związku z wyznaczoną już datą ślubu stanął przed trudną decyzją dotyczącą tego
czy nie powinien w tej sytuacji odwołać zaplanowanej uroczystości, jednakże ostatecznie
po rozmowie z rodziną ceremonia ślubna odbyła się, jednak nie miała ona charakteru radosnego święta. Sytuacja ta niewątpliwie wpływała na stan emocjonalny powoda, który
z jednej strony cierpiał po stracie brata, z drugiej nie potrafił cieszyć się ze swojej uroczystości ślubnej.
W pozostałym zakresie powództwo powodów jako wygórowane podlegało oddaleniu. Ze zgromadzonego materiału dowodowego w niniejszej sprawie wynika, że od wypadku,
w którym śmierć poniósł M. G. (2) upłynął spory okres czasu, tj. 12 lat. Naturalnym jest bowiem, iż wraz z upływem czasu ujemne doznania związane ze śmiercią bliskiej osoby
u osób dorosłych ulegają osłabieniu i przemieniają się w normalny okres wspominania,
co niewątpliwie wpływa na wysokość dochodzonego zadośćuczynienia, na co zwrócił również uwagę Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 7 lutego 2014 r., I ACa 1019/13,
że po tak długim okresie Sąd nie jest w stanie stwierdzić jakie było rzeczywiste nasilenie cierpień psychicznych powodów. Nadto podkreślić należy, że powodowie w niewątpliwie najtrudniejszym dla siebie okresie, a więc tuż po śmierci M. G. (2), mogli liczyć wzajemnie na siebie i rodzinę. Do tego podkreślić należy, iż obecnie śmierć ojca, syna i brata nie wpływa destabilizująco na codzienne funkcjonowanie powodów, a tym samym
należy stwierdzić, że powodowie zakończyli okres żałoby po śmierci M. G. (2).
Co równie ważne powodowie D. G. i R. G. na podstawie wyroku tutejszego sądu z dnia 30 grudnia 2005 r. w sprawie I C 47/05, kwoty po 40.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie się ich sytuacji życiowej, a wcześniej wypłacono 20.000 zł. dla każdego, co stanowiło wówczas wielokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Ustalone zostało 60.000 zł. po potrąceniu przyczynienia, stąd rzeczywista kwota odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej to kwota 100.000 zł ustalona ponad 10 lat temu. Przy czym podkreślić należy, że na czas wyrokowania nie obowiązywał art. 446 § 4 k.c., tym samym praktyką było dokonywanie rozszerzającej wykładni przepisu art. 446 § 3 k.c., i obejmowaniem jego zakresem zastosowania także rekompensatę krzywdy wyrządzonej przez śmierć osoby bliskiej, na co słusznie zwróciła uwagę strona pozwana powołując się m.in. na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1977 r., sygn. akt IV CR 458/77, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2004 r. sygn. akt II CK 360/2002.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, albowiem Sąd Okręgowy
w Z. w pisemnych motywach rozstrzygnięcia z dnia 30 grudnia 2005 r.
w sprawie I C 47/05, odwoływał się nie tylko do pogorszenia się materialnej sytuacji powodów, ale również wskazywał na ujemne skutki w ich sferze psychicznej, co wynikało bezsprzecznie z zebranego materiału dowodowego, powołana została opinia psychologiczna odnosząca się do stanu psychicznego powodów w tamtej sprawie, przy czym były wówczas oceniane świeże, żywe emocje (badanie przeprowadzone rok po śmierci ojca). W sumie powodowie otrzymali 40.000 zł plus 20.000 zł. plus 7.200 zł. (co daje bez przyczynienia 100.000 zł plus 12.000 zł.).
W ocenie Sądu żądanie powódki M. G. (1) i W. K. (1) jako niezasadne podlegało oddaleniu.
W tym miejscu zaznaczyć należy, że nie jest rolą Sądu deprecjonowanie uczuć powódek, w szczególności żony M. G. (1), która niewątpliwie doznała cierpień psychicznych związanych z przedwczesną stratą męża, jednakże zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania zasadności powództwa.
Sąd natomiast podziela stanowisko strony pozwanej, która kwestionuje zasadność roszczenia powódki W. K. (1), wskazując na brak podstaw do uznania jej
za najbliższego członka rodziny, tym bardziej, że powódka nie mieszkała i nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego z córką i zięciem. Jednocześnie rację ma pozwany zarzucając, że w niniejszej sprawie nie można stwierdzić, by doszło do naruszenia dobra osobistego powódki W. K. (1) w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Przede wszystkim powódka była teściową zmarłego M. G. (2), łączyły ją ze zmarłym bardzo dobre relacje jak w normalnie funkcjonującej rodzinie, nie mniej jednak nie na tyle bliskie, nawet jeśli powódka traktowała M. G. (2) jak „własnego syna”,
by uzasadniały przyznanie powódce zadośćuczynienia. Podkreślić przy tym należy, że z treści pozwu wynika, iż powódka bardziej odczuwała ból i cierpienie z powodu żałoby swojej córki niż śmierci zięcia, ponadto już od początku 2006 roku jej córka związała się z innym mężczyzną, który zastąpił jej zięcia. Taka motywacja nie znajduje aprobaty tutejszego sądu
i nie zasługuje na uwzględnienie, tym bardziej, że dochodzone przez powódkę zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie w jak największym stopniu, cierpienia po śmierci osoby bliskiej, nie zaś stanowić zwiększenie stanu majątkowego osoby występującej
z tego rodzaju powództwem.
Także żądanie powódki M. G. (1) nie zasługiwało na uwzględnienie.
Jak zostało to już wyżej powiedziane od śmierci jej męża upłynęło 12 lat i naturalnym procesem jest, iż wraz z upływem czasu ujemne doznania związane ze śmiercią bliskiej osoby u osób dorosłych ulegają osłabieniu i przemieniają się w normalny okres wspominania. Ponadto powódka po upływie dwóch lat związała się z nowym mężczyzną, z którym tworzy związek do dnia dzisiejszego i z którym wychowuje wspólne dziecko, urodzone we wrześniu 2006 roku, co świadczy, że okres żałoby u powódki się zakończył 1,5 roku po śmierci męża,
a śmierć męża nie wpłynęła w sposób znaczący na funkcjonowanie powódki w życiu społecznym i zawodowym, ani tym bardziej nie ma wpływu na to w obecnej chwili. Nie uszło uwadze Sądu, również to, że powódka po wypłacie przez ubezpieczyciela odszkodowania,
nie zabezpieczyła przyszłości dzieci, a nadto zlikwidowała założone lokaty i zakupiła dom,
w którym obecnie mieszka z nowym partnerem. Nie można też zapominać, że pozwany ubezpieczyciel przyznał powódce zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł, jednakże
w związku z ustalonym przyczynieniem się poszkodowanego w wysokości 40% , kwota
do wypłaty wyniosła 9.000 zł. Nadto, podobnie jak w przypadku powodów D. G.
i R. G. powódka otrzymała na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze
z dnia 30 grudnia 2005 r. kwotę 50.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie się sytuacji życiowej, w której uwzględniono też doznaną przez nią krzywdę, a wcześniej kwotę
10.000 zł, w sumie więc 60.000 zł. już w 2005 roku. Zdaniem sądu przyznane do tej pory
przez ubezpieczyciela świadczenia na rzecz powódki w świetle poczynionych ustaleń,
nie mogą zostać uznane za zaniżone i rekompensują one rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę, tym bardziej, że wypłacona w 2005 r. kwota 60.000 zł stanowiła 25 – krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w 2005 r. i była z całą pewnością kwotą odczuwalną a ustalona była na kwotę 100.000 zł.).
Z powyższych względów powództwo podlegało oddaleniu.
O odsetkach od zasądzonych kwot Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu
na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zdaniem Sądu strona pozwana popadła
w opóźnienie w zapłacie powodom D. G. i R. G. zasądzonego im zadośćuczynienia od 21 lutego 2015 r. Strona pozwana w piśmie z dnia 20 lutego 2015 r. poinformowała powodów o przyznaniu i wypłacie na ich rzecz zadośćuczynienia za śmierć M. G. (2). Tym samym zasadne jest twierdzenie, że po tym dniu, a więc 21 lutego 2015 r. strona pozwana pozostawała w opóźnieniu w zapłacie uzasadnionych roszczeń powodom i dlatego też zgodnie z przepisem art. 481 § 1 k.c. należą się im odsetki
za opóźnienie od tej daty. Z kolei odsetki od zasądzonej kwoty na rzecz powodów G. G. i S. G. należały się od dnia 22 stycznia 2015 r. skoro pozwany
w piśmie z dnia 21 stycznia 2015 r. poinformował o przyznaniu i wypłacie na ich rzecz stosownego zadośćuczynienia. Na tej samej zasadzie odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia na rzecz powoda S. G. należały się od dnia 6 lutego 2015 r., skoro pozwany w piśmie z dnia 5 lutego 2015 r. odmówił wypłaty na jego rzecz jakiegokolwiek świadczenia.
Swoje zważenia Sąd oparł o przedłożone do akt dokumenty, akta sprawy IC 47/05, zeznania stron, które uznał za wiarygodne, żadna bowiem ze stron nie kwestionowała
ich wiarygodności, a jednocześnie nie budziły ona wątpliwości Sądu. Odnośnie zeznań świadka I. K. (2) oraz samych powodów Sąd dał im przymiot wiarygodności
w pełnym zakresie, gdyż były one spójne, logiczne, wzajemnie się uzupełniały.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd oparł na treści art. 100 k.p.c. Zgodnie
z przepisem art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
Mając na uwadze okoliczność, iż powodowie R. G., D. G. wygrali proces prawie w 50 % (żądali 34.800 zł zasądzono 16.800), natomiast J. G., G. G., S. G. ponad 50 % (żądali 28.800 zł. zasądzono 16.800,
a S. G. 24.000 zł. zasądzono 15.000 zł). Sąd uznał za zasadne zniesienie kosztów zastępstwa procesowego. W związku z tym, że powodowie uiścili opłatę stosunkową należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powodów, którzy wygrali proces odpowiadającą wygranej opłatę stosunkową, i tak w przypadku D., R., J. i G. G. od kwoty 16.800 zł opłata stosunkowa wynosi 840 zł, a w przypadku powoda S. G. od kwoty 15.000 zł. kwota opłaty stosunkowej wynosi 750 zł.
Na zasadzie art. 102 kpc Sąd uznał za niezasadne obciążenie powódek M. G. i W. K. (1) kosztami zastępstwa procesowego. Proces dotyczył kilku powodów, złożona została jedna odpowiedź na pozew dotycząca wszystkich powodów. Podmiotowo-przedmiotowa kumulacja roszczeń oraz skorzystanie przez współuczestników sporu z pomocy jednego pełnomocnika powoduje obniżenie kosztów. Pełnomocnik drugiej strony postępowania nie musi multiplikować wielu czynności prawnych, przygotować odrębnych pism procesowych (podobnie uchwała SN z 8.10.2015 r. III CZP 58/15).
Stąd należy uznać, że występują przesłanki do przyjęcia za wypadek szczególnie uzasadniający odstąpienie od zasady wyniku postępowania, ponadto nie bez znaczenia jest także sytuacja finansowa powódek, bowiem powódka W. K. (1) jest emerytowanym sprzedawcą, a M. G. (1) ma na utrzymaniu troje uczących się dzieci i pracuje jako sprzedawca.