Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 271/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bohdan Bieniek (spr.)

Sędziowie: SA Maryla Pannert

SA Marek Szymanowski

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 września 2013 r. w B.

sprawy z odwołania E. G. oraz M. G. (1)

przy udziale zainteresowanego K. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

na skutek apelacji E. G. oraz M. G. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 14 grudnia 2012 r. sygn. akt V U 850/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od E. G. i M. G. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 18 kwietnia 2012r. stwierdził, iż K. C. z tytułu wykonywania umowy zlecania na rzecz Ośrodka Szkoleń (...) s.c. M. G. (1), E. G. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od 6 maja 2011r. do 8 maja 2011r., w dniu 5 lipca 2011r., 15 października 2011r. oraz 4 listopada 2011r. Organ rentowy ustalił również wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyli E. G. i M. G. (1), zarzucając jej:

1)  błędną wykładnię art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, albowiem organ pominął zawarty w tym przepisie zwrot „osoba wykonująca pracę”, i wskutek powyższego za osobę podlegająca obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym uznał osobę wykonującą umowę o dzieło przyjmując, że jest osobą wykonującą pracę w sposób ciągły na podstawie umowy zlecenia.

2)  błędną wykładnię art. 750 k.c. poprzez kwalifikację prawną zawartych przez pozwanych i zainteresowanego umów o dzieło jako podstawy ubezpieczenia, gdyż jedynie do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

3)  niewłaściwe zastosowanie treści art. 627 k.c. poprzez zaniechanie ustalenia, że wykonanie umowy wymagało osobistych przymiotów wykonawcy (uprawnienia do przyjmowania egzaminów), umowa przewidywała osiągniecie określonego rezultatu – wykonanie egzaminu na operatora koparki.

Odwołujący domagali się zmiany zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że K. C. z tytułu wykonywania umów o dzieło zawartych z M. G. (1) i E. G. wspólnikami spółki cywilnej działającej pod nazwą Ośrodek Szkoleń (...) s.c. M. G. (1), E. G. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresach określonych wskazanych w zaskarżonej decyzji.

ZUS w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 14 grudnia 2012r. oddalił odwołanie oraz zasadził od E. G. i M. G. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. kwoty po 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że M. G. (1) i E. G. prowadzą działalność gospodarczą w zakresie Ośrodka Szkoleń BHP (...). W związku z daną działalnością zawierali umowy o dzieło, między innymi z K. C..

Na podstawie tych umów K. C. zobowiązywał się do wykonania dzieła polegającego na przeprowadzeniu egzaminów na kursach: operatorów maszyn budowlano – drogowych.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż spór w niniejszej sprawie dotyczył kwalifikacji prawnej powyższych umów. Dlatego odwołał się do treści art. 627 k.c., zgodnie z którym przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła (rezultatu pracy), które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, musi mieć indywidualny charakter i odpowiadać osobistym potrzebom zamawiającego, zaś sama umowa jest umową rezultatu.

W literaturze podawanym przykładem dzieła o charakterze niematerialnym jest rysunek, plan techniczny, dzieło naukowe, literackie.

Zgodnie zaś z treścią art. 734 § 1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przedmiotem tej umowy jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu.

Umowa o świadczenie usług jest przykładem umowy starannego działania, podczas gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy o świadczenie usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania.

W ocenie Sądu Okręgowego umów zawartych między odwołującymi a zainteresowanym nie można uznać za umowy o dzieło. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że rzeczywistą wolą stron nie było zawieranie umów o dzieło, gdyż celem podjętych czynności nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie. Były to umowy starannego działania, mające charakter umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia. Za wykonane czynności, a nie za osiągnięcie rezultatu zainteresowany otrzymywał wynagrodzenie. K. C. zobowiązany był do przeprowadzenia egzaminów poprzez podejmowanie powtarzających się czynności o tym samym charakterze. Przeprowadzanie egzaminów, tj. wykonanie określonych czynności, które składają się na przedmiot umowy, nie może być potraktowane jako "dzieło". Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00 OSNC 2001/4/63). Taka możliwość w przypadku spornych umów nie istnieje.

Sąd dostrzegł, że wynagrodzenie, które otrzymał K. C. wypłacone zostało za wykonane czynności, za zorganizowanie i przeprowadzanie egzaminów, a nie za osiągnięcie rezultatu – zdanie egzaminu przez konkretną osobę. Z zeznań M. G. (2) wynika, iż członkowie Komisji Egzaminacyjnej do przeprowadzania sprawdzianów po szkoleniach organizowanych przez Ośrodek Szkoleń BHP (...) na podstawie zawieranych umów o dzieło otrzymywali wynagrodzenie niezależnie od tego, czy dana osoba zda egzamin, czy też nie. Osoba, która nie zdała przeprowadzonego egzaminu miała prawo podchodzić do egzaminu w następnym terminie.

Sąd Okręgowy powołał się na art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009, nr 205, poz. 1585 ze zm.) oraz art. 58 § 1 k.c. Po czym stwierdził, że skoro z zawarciem umowy o świadczenie usług ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i wypadkowego, to podjęcie zatrudnienia w ramach umowy o dzieło w celu uniknięcia tego obowiązku stanowi obejście prawa. W rezultacie uznał, że K. C. łączyły z odwołującymi umowy o oświadczenie usług. Tym samym zgodnie z art. 9 ust. 4a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych jako emeryt podlega on obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Dlatego też odwołanie podlega oddaleniu, z mocy art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył odwołujący. Zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu naruszenie:

1.  art. 627 k.c. poprzez zaniechanie ustalenia, że wykonywanie umowy wymagało osobistych przymiotów wykonawcy (uprawnienia do przyjmowania egzaminów), a zawarta umowa przewidywała osiągnięcie określonego rezultatu, tj. wykonanie egzaminu na operatorów maszyn budowlano – drogowych,

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów i przyjęcie, że rezultatem umowy o dzieło może być jedynie zdanie egzaminu, a nie sama organizacja i jego przeprowadzenie.

3.  błędną wykładnię art. 6 ust.1 pkt 4 w zw. z art./. 9 ust. 4a i art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 750 k.c., albowiem Sąd Okręgowy pominął zawarty w tym przepisie zwrot „osoba wykonująca pracę” i wskutek powyższego za osobę podlegającą ubezpieczeniu społecznemu uznał osobę wykonującą umowę o dzieło przyjmując, iż jest osobą wykonującą czynności starannego działania w sposób ciągły na podstawie umowy zlecenia.

Mając na uwadze powyższe zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i przyjęcia, że K. C. z tytułu wykonywania umów o dzieło z odwołującym nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w decyzji organu rentowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego jest niezasadna. Sąd pierwszej instancji wydając wyrok nie naruszył bowiem wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego. Nie uchybił także zasadzie swobodnej oceny dowodów, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c., gdyż dokonał prawidłowych i zgodnych z treścią materiału dowodowego ustaleń faktycznych. Właściwie ocenił stan faktyczny sprawy i dokonał prawidłowej oceny prawnej zawartych pomiędzy stronami umów nazwanych umowami o dzieło. Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zatem także do umowy o dzieło (art. 6 ust. 1 pkt 4 w/w ustawy). Wobec zleceniobiorców obowiązek ubezpieczenia powstaje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy (art. 13 pkt 2).

Spór w niniejszej sprawie dotyczył zagadnienia, czy czynności wykonywane przez zainteresowanego K. C. mieszczą się w ramach umowy o dzieło, czy umowy zlecenia (umowy o świadczenie usług).

Umowa o dzieło jest umową rezultatu (art. 627 - 646 k.c.). Przyjmujący zamówienie (wykonawca) zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, za którego wykonanie, jakość i wydanie jest odpowiedzialny, a zamawiający - do zapłaty wynagrodzenia i odbioru dzieła (art. 627 k.c., art. 637 k.c. i art. 643 k.c.). Adresatem rezultatu jest zamawiający, a dzieło ma być dostosowane do jego indywidualnych potrzeb, gustów, upodobań. Na essentalia negotii umowy o dzieło składa się: określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie, a także – z uwzględnieniem regulacji art. 628 k.c. w zw. z art. 627 k.c. – wynagrodzenie, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający. Przedmiotem świadczenia przyjmującego zamówienie jest wykonanie dzieła, które może polegać na jego stworzeniu lub przetworzeniu do postaci, w jakiej poprzednio nie istniało.

Dziełem jest z góry określony, samoistny materialny lub niematerialny, lecz ucieleśniony i obiektywnie osiągalny pewien rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie, których charakter nie wyklucza zastosowanie rękojmi zawady.

Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie. Takie stanowisko zajmuje także doktryna (W. Czachórski, Zobowiązania, 2007, s. 463; A. Brzozowski, Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie za wady dzieła, Warszawa 1986, s. 15). Ponadto, dzieło powinno być oznaczone jako wykonane na zamówienie, a zatem odpowiadające osobistym potrzebom, upodobaniom czy wymaganiom zamawiającego.

Należy podkreślić, że w wypadku umowy o dzieło – na co wskazują także komentatorzy - istotne jest osiągnięcie umówionego rezultatu, bez względu na rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy i staranności (Z. Leszczyński, Dokumentacja projektowa a opis przedmiotu zamówienia na roboty budowlane, Monitor Zamówień Publicznych 2009, nr 1, s. 37 i n.). Przyjmujący zamówienie odpowiada, zatem za nieosiągnięcie określonego rezultatu, a nie za brak należytej staranności.

Przyjmujący zamówienie odpowiada za jakość dzieła i określa metodologię jego wykonania. Dzieło powinno jednak posiadać cechy określone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła. Wykonanie dzieła zwykle wymaga określonych kwalifikacji, umiejętności i środków. Na przyjmującym zamówienie nie spoczywa, zasadniczo, obowiązek osobistego wykonania dzieła, chyba że wynika to z umowy o dzieło lub charakteru dzieła (W. Czachórski, Zobowiązania, 2007, s. 464). Przyjmujący zamówienie ma jednak obowiązek osobistego kierowania osobami, którymi zgodnie z art. 474 k.c. przy wykonywaniu dzieła się posługuje i za które odpowiada (A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 336).

Z kolei umowy o świadczenie usług, do których z mocy art. 750 k.c., stosuje się odpowiednio przepisy zlecenia, zalicza się do zobowiązań starannego działania, a nie zobowiązań rezultatu. Chociaż sama definicja zakłada dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu - dokonania czynności prawnej, jednakże w razie jego nieosiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Zaznacza to również doktryna (K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006, s. 387; M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 685; J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1540; A. Szpunar (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 393). Innymi słowy odpowiedzialność kontraktowa przyjmującego zlecenie powstanie wówczas, gdy przy wykonaniu zlecenia nie zachował wymaganej staranności, niezależnie od tego, czy oczekiwany przez dającego zlecenie rezultat nastąpił, czy nie. Z kolei należytą staranność zleceniobiorcy należy oceniać przez pryzmat art. 355 k.c. W odniesieniu do przyjmującego zlecenie prowadzącego w tym zakresie działalność gospodarczą lub zawodową, a więc profesjonalnie (zawodowo) trudniącego się dokonywaniem czynności danego rodzaju, należytą staranność ocenia się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności (art. 355 § 2 k.c.). Przyjmujący zlecenie zobowiązuje się, zatem do należytej staranności (art. 355 k.c.), a nie - jak przy umowie o dzieło - do osiągnięcia umówionego rezultatu (Dmowski Stanisław, Sychowicz Marek, Ciepła Helena, Kołakowski Krzysztof, Wiśniewski Tadeusz, Żuławska Czesława, Gudowski Jacek, Bieniek Gerard, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom II, Warszawa 2009 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, s. 1098).

Przedmiotem zlecenia jest dokonanie określonej czynności prawnej lub faktycznej (usługi). Czynność taka może zostać wskazana w sposób zindywidualizowany, przez określenie jej rodzaju, przedmiotu, innych postanowień, zwłaszcza przedmiotowo istotnych, a także ewentualnie drugiej strony bądź adresata, albo też tylko przez wskazanie rodzaju takiej czynności (por. J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1540).

Reasumując, istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa o świadczenie usług jest zaś umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą. Podobnie wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 22 stycznia 2013r. (III AUa 888/12, LEX nr 1271905).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, nie można podzielić zarzutu skarżącego, iż w sprawie rezultatem umowy o dzieło może być również organizacja i przeprowadzenie egzaminu, w których uczestniczył zainteresowany jako członek komisji egzaminacyjnej. Analiza jego obowiązków z tym związanych wykazała bowiem, że wykonywał on typowe czynności, co do których wymagana jest staranność, a nie konkretny efekt. Jego obowiązki polegały bowiem na: weryfikacji stanu technicznego maszyn, na których były przeprowadzane egzaminy, kontroli zabezpieczenia terenu, zgodnie z wymogami Instytutu (...) oraz na przeprowadzaniu części praktycznej egzaminu.

W przypadku weryfikacji stanu technicznego maszyn, na których były przeprowadzane egzaminy, kontroli zabezpieczenia terenu, zgodnie z wymogami Instytutu (...) oraz przeprowadzania części praktycznej egzaminu nie występuje jakikolwiek rezultat, o którym mowa w treści art. 627 k.c. Natomiast opisane czynności cechuje wyłącznie staranne działanie, polegające na kontroli stanu technicznego maszyn, terenu i praktycznych umiejętności egzaminowanych osób. Tym samym czynności wykonywane przez zainteresowanego to typowe i powtarzalne zadania związane ze starannym przeprowadzaniem egzaminu. Do tego rodzaju pracy nie jest konieczny indywidualny i osobisty wkład pracy intelektualnej, bowiem jej specyfika polega na weryfikacji pewnego stanu (tj. sprawności maszyn, bezpieczeństwa terenu) czy też umiejętności i wiedzy (egzaminowanych osób). Wykonanie przedmiotu umowy nie pozwala na znaczną swobodę wykonawcy, a zamyka się w ramach ścisłych oczekiwań zleceniodawcy związanych z profesjonalnym, rzeczowym i bezpiecznym przygotowaniem i przeprowadzeniem egzaminu. Nie jest też związane z posiadaniem osobistych przymiotów i talentów przez zainteresowanego, a jedynie z wymogiem jego pewnych kwalifikacji. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy są dostarczone przez odwołujących zasady przeprowadzenia egzaminu. Jak wynika z pozycji 8.2.1 w skład komisji wchodzą specjaliści z wyższym wykształceniem, posiadający wiedzę z zakresu nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych maszyn, prawidłowej ich eksploatacji, a także realizacji przewidzianych dla tych maszyn technologii. Wymienione wymagania, mają zagwarantować, że członek komisji egzaminacyjnej (czyli zainteresowany) zachowa uwagę, ostrożności i koncentrację przed i w toku egzaminu. Nie mieści się to w pojęciu osobistych przymiotów egzaminatora w kontekście tworzenia dzieła, w rozumieniu przepisu 627 k.c.

Nie można też pominąć, że wykonywanie umowy miało miejsce na rzecz podmiotu, który profesjonalnie zajmuje się prowadzeniem szkoleń. Zatem czynności zainteresowanego przy każdym egzaminie są powtarzalne, albowiem wynikają z pełnionej w komisji funkcji jej członka. Równocześnie analiza przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 20 września 2001r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas eksploatacji maszyn i innych urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych (Dz.U. z 2001r. Nr 118 poz. 1263) nie wywiera istotnego znaczenia w sprawie w stosunku do rodzaju umowy zawartej z zainteresowanym.

Należy także podkreślić, że nazwa umowy z wyeksponowaniem terminologii służącej podkreśleniu, że umowa ma charakter umowy o dzieło nie jest elementem decydującym samodzielnie o rodzaju zobowiązania w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu tej umowy oraz okoliczności jego wykonania. Podobnie stwierdził także Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 6 czerwca 2012r. (III AUa 377/12 Lex 1213800).

W celu szerszego zobrazowania spornego zagadnienia należy skarżącemu zwrócić uwagę na zbliżone przykłady z orzecznictwa sądowego, wskazujące na brak cech umowy o dzieło. I tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 8.01.2013r. w sprawie III AUa 1257/12 LEX nr 1307535 wskazał, że w wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Dziełem nie można nazwać wykonania prac krawieckich. Z kolei w wyroku SA w Katowicach z dnia 6.11.2012r. w sprawie III AUa 227/12 LEX nr 1236509 wyjaśniono, iż przedmiotem umowy o dzieło jest zindywidualizowany i konkretny (czyli oznaczony przez strony) rezultat pracy i umiejętności ludzkich. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Zakłada się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, czy też dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie). Dzieło musi przy tym istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Następnie w orzeczeniu SA w Poznaniu z dnia 1.10.2012r. w sprawie III AUa 1026/12 LEX 1220613 wskazano, że przygotowanie od zaplecza technicznego a następnie przeprowadzenie prelekcji nie należy do kategorii "rezultatu" charakteryzującego umowę o dzieło. W końcu w wyroku SN z dnia 13.06.2012r. w sprawie II UK 308/11 LEX 123541 wyjaśniono, iż wyszkolenie kierowcy nie ma charakteru czynności przynoszących konkretny, indywidualny rezultat niematerialny, lecz jest realizowane w ramach starannego działania, właściwego wykonaniu usług, choćby bez nadzoru ze strony zamawiającego.

Wyżej zaprezentowane poglądy orzecznictwa jednoznacznie potwierdzają poprawność rozstrzygnięcia przedmiotowego zagadnienia przez Sąd I instancji. W tej sytuacji kwalifikacja umów zainteresowanego, jako umów objętych dyspozycją art. 6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych jest prawidłowa. Należy przypomnieć, że osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4, mające ustalone prawo do emerytury lub renty podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli równocześnie nie pozostają w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 4b.[tak art. 9 ust.4a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych]. Zainteresowany R. G. podał, że jest emerytem i nie prowadzi pozarolniczej działalności gospodarczej.

Reasumując powyższe, Sąd I instancji prawidłowo uznał, że K. C. z odwołującymi łączyły umowy o świadczenie usług. Stąd też apelacja podlega oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163 poz. 1349 ze zm.).