Sygn. akt III AUa 445/12
Dnia 27 września 2012 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Daria Stanek (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Barbara Mazur SSA Grażyna Czyżak |
Protokolant: |
sekr.sądowy Wioletta Blach |
po rozpoznaniu w dniu 19 września 2012 r. w Gdańsku
sprawy A. N.
z udziałem J. N.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
o ustalenie istnienia ubezpieczeń społecznych
na skutek apelacji A. N.
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. akt VII U 1636/11
I. zmienia zaskarżony wyrok i ustala, że J. N. nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalno – rentowemu i wypadkowemu jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej – Galeria (...) z siedzibą w G. A. N. w okresie od dnia 1 sierpnia 2000 r. do dnia 31 grudnia 2007 r.;
II. zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w G. na rzecz A. N. kwotę 210,00 ( dwieście dziesięć 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje.
Sygn. akt III AUa 445/12
Uzasadnienie:
Decyzją z dnia 10 stycznia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. stwierdził, że J. N., jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej prowadzonej przez A. N. Galeria (...) z siedzibą w G. podlega ubezpieczeniom społecznym : emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu w okresie od dnia 01 sierpnia 2000 r. do nadal.
Odwołanie od powyższej decyzji złożyła płatnik składek A. N., zaskarżając ją w części dotyczącej stwierdzenia, że J. N., jako osoba współpracująca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej, podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu od dnia 01 sierpnia 2000 r.
do dnia 31 grudnia 2007 r.
W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko przedstawione w zaskarżonej decyzji.
Postanowieniem z dnia 11 maja 2011 r. tut. Sąd wezwał do udziału w sprawie
w charakterze zainteresowanego J. N..
Sąd Okręgowy w Gdańsku – VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r. oddalił odwołanie A. N..
Sąd Okręgowy orzekał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:
Wnioskodawczyni A. N. od 18 grudnia 1996 r. prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest sprzedaż detaliczna artykułów nieżywnościowych
w wyspecjalizowanych sklepach oraz zegarków, zegarów i biżuterii. Początkowo wnioskodawczyni prowadziła działalność pod nazwą (...) A. N., a następnie pod nazwą Galeria (...) A. N. z siedzibą w G..
Na początku swojej działalności wnioskodawczyni prowadziła sklep z biżuterią
i pamiątkami tylko na ul. (...)w G., gdzie zatrudniała jako sprzedawcę H. C.. Następnie, w 1999 r. otworzyła również stoisko z biżuterią i pamiątkami w (...)
w. G., gdzie najpierw sama pracowała jako sprzedawczyni,
a następnie w dniu 17 maja 1999 r. zatrudniła w tym charakterze na pełen etat I. K. (1). Wiosną 2000 r., wobec braku oczekiwanych zysków, wnioskodawczyni zrezygnowała ze stoiska w B.. I. K. (1)przeszła do pracy w G.,
gdzie była zatrudniona do dnia 30 czerwca 2004 r. w pełnym wymiarze czasu pracy,
przy czym po urodzeniu dziecka w dniu 08 grudnia 2001 r., najpierw korzystała z urlopu macierzyńskiego, a następnie z urlopu wychowawczego. W dniu 01 kwietnia 2005 r. I. K. (1)została ponownie zatrudniona w sklepie wnioskodawczyni na 1/2 etatu,
gdzie pracowała do dnia 30 czerwca 2008 r. H. C., wobec tego, że nie zgodziła się
na zmianę jej warunków pracy, tj. na zmniejszenie wymiaru czasy pracy do połowy etatu,
w 2005 r. zrezygnowała z pracy.
W lipcu 2008 r. wnioskodawczyni zatrudniła na cały etat na stanowisku sprzedawcy E. W.. Z uwagi jednak na to, że pracownik ten często korzystał ze zwolnień lekarskich, wnioskodawczyni w jego miejsce zaczęła zatrudniać studentów na podstawie umów zlecenia. Część z umów była zawierana w imieniu firmy przez J. N..
W styczniu 2006 r. wnioskodawczyni uruchomiła w G. na ul. (...) drugi sklep z biżuterią.
W dniu 26 kwietnia 1997 r. A. N. wyszła za mąż za zainteresowanego J. N. i od tego czasu pozostawała z nim we wspólnym gospodarstwie domowym. Wspólnie wychowują dzieci, dysponują środkami pieniężnymi i wspólnie rozliczają się w Urzędzie Skarbowym z uzyskiwanego przychodu.
Do września 1999 r. zainteresowany pracował w firmie (...). Zamierzał jednak zmienić pracę, w związku z czym poszukiwał innego zatrudnienia. Po otwarciu
przez wnioskodawczynię stoiska w (...) w G., zainteresowany pomagał jej w jego prowadzeniu. Pracował on na zmianę z pracownicą I. K. (1) obsługując klientów i przywożąc towar do sklepu.
W dniu 01 sierpnia 2000 r. A. N. podpisała z mężem J. N. umowę o pracę, zgodnie z którą został on zatrudniony na stanowisku sprzedawcy i przedstawiciela handlowego, na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 1.000 zł miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano: G., ul. (...). Z tego tytułu J. N. został zgłoszony
do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako pracownik z kodem (...) od dnia
01 sierpnia 2000 r.
Sklep na ul. (...) w G. otwarty był od poniedziałku do piątku w godz.
od 10.00 do 18.00, a w soboty od godz. 10.00 do 14.00. Pracownik H. C. zawsze otwierała sklep, a wnioskodawczyni na zmianę z mężem go zamykała. J. N. pojawiał się w sklepie w G., jednakże nie przebywał w nim codziennie przez 8 godzin. Pracował tam przez 4 - 5, a czasami 6 godzin dziennie. Razem z żoną przywoził towar
do sklepu, obsługiwał klientów, układał towar, zmieniał dekorację i wystrój wnętrza, jeździł również z wnioskodawczyni ą na targi korzystając przy tym z własnego samochodu.
Po urodzeniu przez wnioskodawczynię dzieci, obowiązek zamknięcia sklepu spoczywał już tylko na H. C.. A. N. w tym czasie rzadziej pojawiała się w sklepie.
W dniu 01 stycznia 2008 r. wnioskodawczyni podpisała z J. N. kolejną umowę o pracę dotyczącą jego zatrudnienia na stanowisku sprzedawcy, na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 1.126 zł miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano Galeria (...) G., ul. (...).
Następnie, strony w dniu 01 stycznia 2009 r. podpisały trzecią umowę o pracę na czas nieokreślony, zgodnie z którą J. N. został zatrudniony na stanowisku sprzedawcy w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 1.276 zł. Miejsce wykonywania pracy nie zmieniło się.
W dniu 01 października 2010 r. A. N. podpisała kolejną, ostatnią już umowę o pracę z J. N. dotyczącą jego zatrudnienia na stanowisku sprzedawcy, na czas nieokreślony, w Galerii (...), w wymiarze 1/2 etatu,
za wynagrodzeniem w kwocie 700 zł.
Żadnej z umów o pracę strony nie rozwiązały.
W styczniu 2001 r. wnioskodawczyni urodziła pierwsze dziecko. O ciąży dowiedziała się w kwietniu 2000 r. Natomiast w dniu (...) urodziła drugie dziecko,
na które w okresie od dnia 01 grudnia 2005 r. do dnia 18 września 2007 r. udzieliła J. N. urlopu wychowawczego. W czasie pierwszej i drugiej ciąży wnioskodawczyni nie czuła się za dobrze, miała problemy z żylakami.
W dniu 17 sierpnia 2008 r. A. N. urodziła trzecie dziecko. Wnioskodawczyni pracowała do dnia porodu, a po porodzie szybko wróciła do pracy.
Nie miała w tym okresie żadnych problemów zdrowotnych i czuła się bardzo dobrze.
W okresie od dnia 01 października 2009 r. do dnia 17 sierpnia 2012 r. J. N. ponownie korzystał z urlopu wychowawczego.
W dniach od 02 listopada 2010 r. do dnia 18 listopada 2010 r. ZUS przeprowadził kontrolę u płatnika składek, której zakresem objęto m.in. prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. W wyniku kontroli zakwestionowano fakt niedokonania przez płatnika składek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych J. N. jako osoby współpracującej przy prowadzeniu działalności gospodarczej w firmie płatnika od dnia 01 sierpnia 2000 r.
Zaskarżoną w sprawie decyzją z dnia 10 stycznia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził, że J. N., jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej prowadzonej przez A. N. Galeria (...) z siedzibą w G. podlega ubezpieczeniom społecznym : emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od dnia 01 sierpnia 2000 r. do nadal.
Do momentu wydania przedmiotowej decyzji płatnik składek nie dokonał wyrejestrowania J. N. z ubezpieczeń społecznych. W okresie od dnia
01 sierpnia 2000 r. do chwili wydania decyzji J. N. nie posiadał i nie posiada innego niż ww. tytułu do ubezpieczeń społecznych.
Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach ubezpieczeniowych pozwanego organu rentowego, których prawdziwość i rzetelność nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia ich wiarygodności z urzędu. Sąd dał także wiarę zeznaniom świadka H. C., jako jasnym, spójnym, rzeczowym oraz znajdującym poparcie w materiale dowodowym w postaci dokumentów, a także uzasadnionym w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.
Odmiennie Sąd I instancji ocenił natomiast zeznania złożone przez świadka I. K. (1). Zeznania tego świadka w ocenie Sądu tylko w części mogły stanowić podstawę
dla dokonania ustaleń faktycznych. Sąd dał wiarę zeznaniom ww. świadka jedynie
co do okoliczności zawarcia z nią umów o pracę oraz świadczenia pracy na rzecz wnioskodawczyni zarówno na stoisku w (...) w G., jak i w sklepie w G., natomiast odmówił jej wiary w zakresie, w jakim twierdziła, że zainteresowany faktycznie wykonywał pracę na rzecz wnioskodawczyni jako pracownik w ramach zawartej
z nim umowy o pracę, albowiem okoliczności te nie znajdują potwierdzenia w jakichkolwiek dokumentach zgromadzonych w sprawie, a także w zeznaniach świadka H. C., którym Sąd dał wiarę w całości. Wręcz przeciwnie, jak wynika z pozostałych dowodów, zatrudnienie zainteresowanego nie miało cech stosunku pracy. Wobec całokształtu okoliczności sprawy nie sposób więc było przyjąć za wiarygodne zeznań świadka
w ww. zakresie.
Podobnie Sąd Okręgowy ocenił zeznania wnioskodawczyni A. N. oraz zainteresowanego J. N.. Sąd zważył bowiem, iż dowodząc podnoszonej okoliczności nawiązania i wykonywania stosunku pracy, wnioskodawczyni nie przedłożyła jakichkolwiek dowodów, na podstawie których można by przyjąć ponad wszelką wątpliwość, iż łączył ją z zainteresowanym stosunek pracy. W szczególności wnioskodawczyni
nie złożyła do akt sprawy akt osobowych zainteresowanego, przy czym jak wynika
z protokołu kontroli ZUS, akta takie w ogóle nie były prowadzone, w tym również
w stosunku do pozostałych zatrudnionych przez nią osób. Dokumenty, które zostały złożone do akt sprawy, tj. m.in. listy płac, zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań
do wykonywania pracy na stanowisku sprzedawcy, mają jedynie charakter dokumentów prywatnych i stosownie do treści art. 245 k.p.c. stanowią dowód tego, że strony złożyły oświadczenia w nich zawarte. Niezależnie od tego stwierdzić należy, iż dokumenty te nie są wystarczające do poczynienia na ich podstawie wiążących ustaleń faktycznych
co do pozostawania wnioskodawczyni z zainteresowanym w stosunku zatrudnienia,
tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę fakt, że złożone zaświadczenie lekarskie zostało wystawione w dniu 22 października 2010 r., a więc w okresie nieobjętym sporem niniejszego postępowania. Sąd I instancji podkreślił ponadto, że zeznania wnioskodawczyni
i zainteresowanego należało oceniać z dużą ostrożnością jako zeznania osób bezpośrednio zainteresowanych wynikiem sprawy. Ich wiarygodność powinna zostać potwierdzona
przez dowody nie pochodzące od stron, co jednak nie miało miejsca w niniejszej sprawie. Okoliczność, czy rzeczywiście strony nawiązały stosunek pracy była zaś wątpliwa w świetle całokształtu okoliczności temu towarzyszących oraz oceny w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, co szczegółowo jeszcze zostanie omówione
w dalszej części uzasadnienia. Zeznania wnioskodawczyni A. N.
i zainteresowanego J. N. Sąd I instancji uznał zatem za wiarygodne tylko w zakresie okoliczności związanych z pomocą zainteresowanego w prowadzeniu stoiska
w (...) w G. oraz sklepu na ul. (...) w G., podpisaniem umów o pracę, korzystaniem z urlopów wychowawczych oraz prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego i wspólnego rozliczania się w Urzędzie Skarbowym.
Sąd Okręgowy zważył, że przedmiotem postępowania była odmienność w dokonaniu przez strony niniejszego postępowania subsumcji okoliczności faktycznych sprawy
pod przepisy ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) regulujących zagadnienie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Z art. 6 ust. l pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm., powoływanej dalej jako „ustawa systemowa") wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące. W myśl art. 8 ust. 11 tej ustawy za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę, ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi
we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności. Jeżeli kryteria określone dla osób współpracujących spełnia pracownik, to dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jak osoba współpracująca (art. 8 ust. 2 ustawy systemowej).
Ponadto, stosownie do treści art. 12 ust. l ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym. Natomiast według art. 13 pkt 5 tej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby współpracujące od dnia rozpoczęcia współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej albo umowy zlecenia do dnia zakończenia tej współpracy.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż warunkiem, jaki jest konieczny do uznania danej osoby za osobę współpracującą z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą jest zaliczenie tej osoby do kręgu osób najbliższych dla osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Za osobę tę może być uznana tylko osoba, która poza łączącym ją
z prowadzącym działalność gospodarczą pokrewieństwem, pozostaje z nim we wspólnym gospodarstwie domowym. Przy określeniu prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego należy brać pod uwagę następujące okoliczności: wspólny adres zameldowania (zamieszkania), prowadzenie wspólnego budżetu domowego, współpraca w załatwianiu codziennych spraw życiowych. Tym samym przyjąć należy, iż współpracujący to członkowie najbliższej rodziny, pozostający we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą prowadzącą działalność gospodarczą, przyczyniający się do prowadzenia działalności, działający na rzecz i w imieniu osoby prowadzącej działalność, zaangażowani w prowadzenie tej działalności.
W niniejszej sprawie okolicznością bezsporną – jak ustalił Sąd Okręgowy – był fakt, iż wnioskodawczyni oraz zainteresowany od momentu zawarcia związku małżeńskiego,
tj. od dnia 26 kwietnia 1997 r. pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym, razem wychowują dzieci i dysponują środkami pieniężnymi, co potwierdza wspólne rozliczenie podatkowe roczne. Wprawdzie w toku kontroli przed ZUS wnioskodawczyni zaprzeczyła powyższym okolicznościom, jednakże w postępowaniu przed Sądem przyznała, że namówiła ją do tego osoba trzecia.
Kwestią sporną, poddaną ocenie Sądu Okręgowego, było więc jedynie ustalenie,
czy stosunek prawny łączący wnioskodawczynię i zainteresowanego w okresie od dnia
01 sierpnia 2000 r. do dnia 31 grudnia 2007 r. był stosunkiem pracy w rozumieniu art. 22 k.p., czy też wypełniał kryterium uznania go za „współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej". Dlatego też przedmiotem rozpoznania Sądu w niniejszej sprawie było zweryfikowanie ustaleń faktycznych poczynionych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych
w trakcie kontroli zakończonej zaskarżoną decyzją z dnia 10 stycznia 2011 r. stwierdzającej, że J. N. podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 01 sierpnia 2000 r.
do nadal jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej przez A. N..
Przeprowadzone w tym kierunku postępowanie dowodowe doprowadziło Sąd Okręgowy do przekonania, że J. N. w rzeczywistości nie świadczył pracy
na rzecz wnioskodawczyni w ramach stosunku pracy, lecz współpracował z nią
przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
Mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy wnioskodawczynią, a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku ubezpieczeń społecznych (na jaki wskazuje sam ustawodawca w art. 38 ust. l ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) - Sąd Okręgowy uznał, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c., jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza, część ogólna. Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005 r., Wydanie 6). Również judykatura stoi na takim stanowisku, czego wyrazem jest wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, w którym wyrażono pogląd, iż: „Reguła dotycząca ciężaru dowodu
nie może być rozumiana w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, spoczywa on na stronie powodowej. Jeżeli strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa".
Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy przyjął,
iż skarżąca, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna była w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie
w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Według Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni, za pomocą swoich zeznań, zeznań zainteresowanego oraz zawnioskowanych przez siebie świadków, a także przedłożonych dokumentów, nie zdołała obalić ustaleń dokonanych przez pozwanego sprowadzających się do przyjęcia, że w relacjach pomiędzy wnioskodawczynią a J. N.
nie było elementu podporządkowania, nie było też ściśle wyznaczonego zakresu obowiązków, w związku z czym nie sposób uznać, aby wykonywał on zatrudnienie na podstawie stosunku pracy.
Sąd I instancji wskazał, iż stosownie do zawartej w art. 2 k.p. definicji - pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona" oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest -
w świetle art. 22 § l k.p. - uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga - stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być zatem faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy - realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika - ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zatem zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę.
Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że pomimo tego, iż dla powstania stosunku pracy wystarczającym są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, powyższa czynność prawna nie jest wystarczająca dla nabycia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tego tytułu. Dla objęcia ubezpieczeniem społecznym istotnym jest bowiem,
czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy
i wynagrodzenia za nią, a także to, czy taki zamiar został w rzeczywistości zrealizowany.
Nie podlega więc ubezpieczeniu z tego tytułu w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i nie nabywa prawa do świadczeń z niej wynikających osoba, która zawarła
co prawda umowę o pracę, jednakże nie nosi cech zatrudnionego pracownika. Jak wskazał przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 września 2003 r. w sprawie II UK 41/03 (OSNP 2004/11/199, M.P.Pr. - wkł. 2004/5/15, M. Prawn. 2004/15/714, OSP 2005/2/30) rzeczywisty charakter pracowniczego zatrudnienia osób bliskich pracodawcy wymaga nie tylko stwierdzenia braku formalnych zakazów do ich zatrudniania w ramach stosunku pracy,
ale rygorystycznych ustaleń i przekonującej oceny, że zostały spełnione formalne i realne warunki do podjęcia zatrudnienia, a następnie miało miejsce rzeczywiste wykonywanie przez osobę bliską obowiązków o cechach kreujących zobowiązanie pracownicze. Jest to niezbędne dla wyeliminowania z obrotu prawnego zachowań osób bliskich zmierzających do obejścia lub nadużycia prawa do korzystniejszego tytułu i świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
W ocenie Sądu Okręgowego, o tym, że brak jest możliwości uznania w rozpoznawanej sprawie, że zatrudnienie zainteresowanego przez A. N. miało charakter stosunku pracy, świadczy oczywisty brak konstytutywnej cechy kreującej zobowiązanie pracownicze, jakim jest pracownicze podporządkowanie (art. 22 § l k.p.) pomiędzy A. N. a jej mężem - przede wszystkim w znaczeniu podporządkowania poleceniom pracodawcy.
Jak wynika bowiem z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a w szczególności
z zeznań świadka H. C., A. N. nie wydawała w jej obecności poleceń zainteresowanemu. Zainteresowany też nigdy jej nie mówił, aby otrzymał od żony polecenie wykonania jakiejś konkretnej czynności. Inaczej rzecz się miała w przypadku świadka.
Mimo, że wiedziała co należy do jej obowiązków, to jednak wnioskodawczyni na bieżąco kazała jej coś poukładać, przełożyć, zmienić dekorację itp. Wprawdzie świadek I. K. (1) wskazała, iż takie polecenia były wydawane również J. N., ale jak sama później dodała, były one kierowane do wszystkich obecnych w sklepie osób, typu : „zmieńcie dekorację, czy coś w wystroju sklepu", „biżuteria nadaje się do czyszczenia - więc zróbcie to", a nie konkretnie do zainteresowanego, nie sposób zatem na ich podstawie przyjąć, aby takie polecenia były kierowane również bezpośrednio do zainteresowanego.
Istotne jest również w ocenie Sądu Okręgowego to, co wynika z zeznań świadka H. C., że zainteresowany jedynie bywał w sklepie na ul. (...) w G.
(4-5 godzin, czasami 6), na pewno nie pracował w nim przez 8 godzin dziennie. Nie mówił jej też, dlaczego nie był w sklepie i co w tym czasie robił. Potwierdziła to również świadek I. K. (1), która wskazała, że zainteresowany nie przyjeżdżał codziennie do pracy,
a jak był, to nie pracował przez 8 godzin. Jak wyjeżdżał, to mówił jej, że musi coś załatwić, ale nie mówił konkretnie co.
Wprawdzie z zeznań świadków wynika także, że J. N. jeździł po towar do sklepu, na targi biżuterii - sam bądź z wnioskodawczynią - jednakże nie świadczy to,
jak wskazał Sąd Okręgowy, o tym, iż wykonywał on te obowiązki w ramach łączącego go
z żoną stosunku pracy, tym bardziej, gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż zainteresowany korzystał w tym wypadku z własnego prywatnego samochodu, nie otrzymując w zamian ryczałtu za korzystanie z samochodu pracownika; nadto, za udział w targach, trwających łącznie z dojazdem ponad 8 godzin, nie otrzymywał wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych - co przyznała sama wnioskodawczyni.
Okoliczność, że zainteresowany pracował na zmianę wraz z I. K. (1)
na stoisku w (...) ma, zdaniem Sądu, dla sprawy znaczenie o tyle, że wówczas zainteresowany był w sklepie ubezpieczonej co drugi dzień ponad 8 godzin, a nie zawarto
z nim na ten czas żadnej umowy. Zauważyć należy, iż miało to miejsce jeszcze
przed zawarciem przedmiotowych umów o pracę, a ubezpieczona nie wykazała, dlaczego akurat od sierpnia 2000 r. zdecydowała się na zawarcie z mężem umowy o pracę mając
m.in. zaległości w zapłacie składek w ZUS. Jak wynika bowiem z zeznań wnioskodawczyni oraz ww. świadka stoisko w G.zostało zlikwidowane wiosną 2000 r., tymczasem pierwsza umowa o pracę została zawarta z zainteresowanym w dniu 01 sierpnia 2000 r.
W ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawczyni nie wykazała również, aby w sierpniu 2000 r. zachodziła konieczność zatrudnienia dodatkowego pracownika w sklepie.
W tym czasie zatrudniała ona już 2 pracowników - H. C. i I. K. (1) -
w pełnym wymiarze czasu pracy. Jej sytuacja finansowa nie przedstawiała się wówczas najlepiej, miała zaległości w opłacaniu składek ubezpieczeniowych i jak sama wskazała,
w 2000 r. na niewiele było ją stać. Dopiero w 2004 r. poprawiła się sytuacja finansowa wnioskodawczyni po stratach spowodowanych prowadzeniem stoiska w G..
Nie bez znaczenia jest przy tym również fakt, iż w czasie gdy zainteresowany korzystał z urlopów wychowawczych, m.in. w okresie od dnia 01 grudnia 2005 r. do dnia
18 września 2007 r., wnioskodawczyni nie zatrudniła na jego miejsce innego pracownika. Sama wykonywała obowiązki, którymi dotychczas zajmował się jej maż. Nadto, Sąd zwrócił również uwagę na pewną niekonsekwencję w zeznaniach wnioskodawczyni, która wskazała, że przy pierwszej i drugiej ciąży nie czuła się za dobrze, miała wówczas problemy
z żylakami, natomiast przy trzeciej ciąży czuła się bardzo dobrze i nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Zastanawiające jest więc to, że w okresie gdy wnioskodawczyni nie czuła się zbyt dobrze w związku z ciążą twierdziła, że łączył ją z mężem stosunek pracy i związana z tym konieczność stosowania się do jej poleceń, natomiast w ciąży, w której nie miała już żadnych problemów zdrowotnych i pracowała aż do dnia porodu, a potem szybko wróciła do pracy, twierdziła, że mąż współpracował z nią przy prowadzeniu działalności gospodarczej. W ocenie Sądu, jest to nielogiczne i sprzeczne z zasadą doświadczenia życiowego.
Sąd Okręgowy podkreślił, że wnioskodawczyni w swoich zeznaniach wskazała także, że do obowiązków zainteresowanego, oprócz obsługi klientów, dbania o wygląd sklepu, jeżdżenia po towar, należały również prace porządkowe typu malowanie i drobne naprawy, podczas gdy tego typu obowiązki nie są nakładane na sprzedawców czy przedstawicieli handlowych, a z umów zawartych przez zainteresowanego nie wynika, aby miał on pełnić jeszcze jakieś inne stanowiska oprócz wyżej wskazanych, np. pracownika administracyjnego.
W okolicznościach, w jakich zostały zawarte umowy z zainteresowanym, należało więc, w ocenie Sądu, uznać, że zgodnym zamiarem i wolą stron było jedynie nadanie im nazwy „umowa o pracę". Faktyczna wola stron nie obejmowała podporządkowania zainteresowanego A. N.. W relacjach pomiędzy nimi brak było elementu podległości. J. N., w odróżnieniu do pozostałych pracowników zatrudnionych w sklepie, nie miał więc przełożonego, który miałby wydawać mu polecenia i kontrolować ich wykonanie. A zatem, mimo, że J. N. faktycznie wykonywał pewne czynności na rzecz wnioskodawczyni (obsługiwał klientów, układał towar, jeździł po towar
i na targi), nie sposób jednak przyjąć, aby czynności te wykonywał w ramach stosunku pracy. Wręcz przeciwnie, w świetle okoliczności faktycznych niniejszej sprawy przyjąć należało,
iż współpracował on z wnioskodawczynią przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
Sąd Okręgowy nie znalazł bowiem jakichkolwiek różnic w obowiązkach wnioskodawcy
w kwestionowanym przez strony okresie od dnia 01 sierpnia 2000 r. do dnia 31 grudnia
2007 r. i w okresie od dnia 01 stycznia 2008 r. do nadal, w którym A. N. przyznała fakt współpracy z mężem. Tak samo obsługiwał klientów, jeździł po towar.
Wbrew twierdzeniom odwołującej w aktach ZUS znajdują się także dowody w postaci faktur VAT, które podpisywane były przez J. N. już w 2007 r., a zatem
przed okresem uznanym przez wnioskodawczynię.
Sąd I instancji podkreślił również, iż wbrew twierdzeniom ubezpieczonej zawartym
w odwołaniu, zainteresowany zeznając w czasie kontroli przeprowadzonej przez pozwanego w listopadzie 2010 r. podał, że z w pracy łączy go z żoną stosunek pracodawca - pracownik
i nie wskazywał żadnych ograniczeń czasowych. Nadto, zapytany o jego charakter pracy
w firmie (...) zeznał: „sprzedawca, dbanie o wizerunek firmy, nadzór nad pracownikami, jeżeli są zatrudnieni, dbanie o wizerunek firmy w szerokim tego słowa znaczeniu, układanie towaru, ekspozycja".
Ponadto wbrew zeznaniom stron, z wpisu zmiany do ewidencji działalności gospodarczej ubezpieczonej wynika, że drugi sklep w G. przy ul. (...) uruchomiła ona już w 2006 r., a nie w 2008 r. czy 2009 r.
W konkluzji Sąd Okręgowy wskazał, iż ZUS zasadnie stwierdził w zaskarżonej decyzji, że J. N. od dnia l sierpnia 2000 r. do nadal podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu z tytułu współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej przez A. N..
W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 (14) § l k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku uznając, że zaskarżona decyzja ZUS jest prawidłowa.
O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, póz. 1349 ze zm.), zasądzając je w stawce minimalnej.
Apelację od wyroku wywiodła A. N. zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie przyczyn, dla których Sąd pominął część zeznań świadka H. C., choć w całości uznał zeznania tego świadka za wiarygodne, odmówił wiarygodności zeznaniom świadka I. K. (1), w części dotyczącej czynności wykonywanych przez zainteresowanego, relacji łączących go ze skarżącą;
2) art. 233 § l k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w ten sposób, że odmówił wiarygodności części zeznań świadka I. K. (1), skarżącej
i zainteresowanego;
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1) art. 6 k.c. poprzez niewłaściwy rozkład ciężaru dowodu w niniejszej sprawie;
2) art. 22 § l ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz. U. z 1998, Nr 21,
poz. 94) poprzez przyjęcie, że skarżącej i zainteresowanego, w spornym okresie 1.08.2000 r. -31.12.2007 r., nie łączył stosunek pracy;
1) art. 6 ust. l pkt 5 w zw. z art. 8 ust. 2 i 11 oraz art. 13 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm., powoływana dalej jako „ustawa systemowa") poprzez przyjęcie, że zainteresowany był osobą współpracującą ze skarżącą przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej,
w okresie od 1.08.2000 r. do 31.12.2007 r.
W związku z powyższym skarżąca wniosła o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy - zmianę decyzji z dnia
10 stycznia 2011 r. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. poprzez stwierdzenie, że J. N. jako osoba współpracująca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej, podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu od l stycznia 2008 r. do nadal; względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania bądź uchylenie wyroku Sądu I instancji i poprzedzającej go decyzji organu rentowego oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania bezpośrednio organowi rentowemu;
2. zasądzenie od pozwanego na rzecz skarżącej kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
W uzasadnieniu apelacji skarżąc podniosła, iż Sąd I instancji uznał zeznania świadka H. C. za wiarygodne w całości, niemniej jednak, w uzasadnieniu wyroku pominął ich część, mającą istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd nie wskazał w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których pominął część zeznań, a tym samym, dlaczego nie stały się one podstawą ustalenia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek zeznała, że polecenia wydawała jej skarżąca, a nie jej mąż. Skarżąca zajmowała się sprawami biurowymi, finansowymi, organizacyjnymi i kadrowymi, a nie jej mąż. Skarżąca podpisała
z nią umowę o pracę, przedkładała jej deklaracje ubezpieczeniowe, wypisała w jej obecności świadectwo pracy i osobiście je podpisała. Polecenia wydawała jej na bieżąco skarżąca. Ponadto, co istotne, przez cały okres jej pracy u skarżącej zainteresowany nie wydawał jej poleceń służbowych. Kiedy zainteresowany był w sklepie, to jak ona obsługiwał klientów, układał towar, zmieniał dekoracje, czy wystrój w sklepie. Pominięta część zeznań powinna stanowić również podstawę do oceny wiarygodności zeznań I. K. (1), jak również skarżącej i zainteresowanego, w części którą Sąd pominął.
Apelująca zarzuciła także, że Sąd I instancji nie wskazał, które konkretnie dokumenty zgromadzone w aktach obu kontroli dają podstawę do podważenia wiarygodności zeznań I. K. (1). Nie sposób zaś odmówić wiarygodności zeznaniom tego świadka, odnosząc je do dokumentów zgromadzonych w aktach obu kontroli przeprowadzonych
przez pozwanego, dotyczących spornego okresu 2000-2007, albowiem treść tych dokumentów nie pozostaje w sprzeczności z zeznaniami świadka. Sąd I instancji nie wskazał, jakie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, wskazane przez świadków H. C. i I. K. (1), pozostają w sprzeczności. Należy skonfrontować zeznania I. K. (1) z zeznaniami H. C.. Obaj świadkowie zeznali, że zainteresowany niecodziennie był w sklepie a jak był, to pracował niecałe osiem godzin. Obaj świadkowie również byli zgodni co do tego, że jak zainteresowany był w sklepie robił to, co one, czyli obsługiwał klientów, przyjmował towar, układał towar. Pewna rozbieżność zeznań świadków dotyczy wydawana poleceń zainteresowanemu przez skarżącą. H. C. nie widziała
jak skarżąca wydawała polecenia zainteresowanemu, natomiast I. K. (2) owszem, przy czym w dalszych zeznaniach odniosła się głównie do poleceń wydawanych
przez skarżącą wszystkim pracownikom. To, że H. C. zeznała, iż skarżąca
w jej obecności nie wydawała poleceń zainteresowanemu, nie wystarcza do stwierdzenia,
że w ogóle nie wydawała mu poleceń. Również I. K. (1) zeznała, że sprawy kadrowe załatwiała z nią tylko skarżąca i że to ona, a nie zainteresowany, wydawała jej polecenia. Podobnie jak H. C., zeznała, że sprawami biurowymi zajmowała się skarżąca,
bo widziała jak na zapleczu przygotowywała dokumenty. Mając powyższe na uwadze,
za nieuzasadnione w ocenie skarżącej należy uznać całkowite pominięcie zeznań I. K. (1) w zakresie, w jakim dotyczyły one czynności wykonywanych
przez zainteresowanego, relacji łączących go ze skarżącą.
Odnośnie oceny wiarygodności zeznań skarżącej i zainteresowanego, skarżąca podniosła, iż wykazała za pomocą dokumentu (w aktach kontroli), że zawarła
z zainteresowanym umowę o pracę, która obowiązywała od 1.08.2000 r. do 31.12.2007 r. Dokument ten należy uznać za wystarczający do ustalenia zawarcia umowy o pracę,
bez dodatkowego posiłkowania się aktami osobowymi. Odnośnie oceny zeznań skarżącej
i zainteresowanego z perspektywy dowodów osobowych, należy nadto zauważyć,
jak podniosła skarżąca, że ich wiarygodność, wbrew twierdzeniu Sądu Okręgowego, znajduje potwierdzenie w dowodach niepochodzących od nich samych, a mianowicie chociażby
w zeznaniach H. C. i I. K. (1).
Skarżąca zarzuciła, iż podstawą ustaleń faktycznych za okres 1.08.2000 r. - 31.12.2007 r., czy też oceny wiarygodności zeznań zainteresowanego, nie mogą być wyjaśnienia złożone przez zainteresowanego w trakcie drugiej kontroli. Ze strony inspektora nie padły uzupełniające pytania, a przecież mogły, na temat wcześniejszych lat, okresów,
tak więc zainteresowany nie miał powodów szczegółowo relacjonować czynności z tamtego okresu, skoro go o to nie pytano. Zainteresowany wyraźnie zeznał w trakcie postępowania,
że kiedy składał wyjaśnienia w czasie kontroli w 2010 r. to mówił o aktualnej (na chwilę tej kontroli) sytuacji, a nie o wcześniejszych latach, zwłaszcza tak odległych w czasie jak 2000-2007.
W ocenie skarżącej Sąd I instancji zbyt selektywnie podszedł do zgromadzonego materiału dowodowego. Za nieuzasadnioną należy uznać odmowę wiarygodności zeznań skarżącej i zainteresowanego w tej części, która pokrywała się z zeznaniami świadków H. C. i I. K. (1). Nie bez znaczenia powinien być również fakt, że obaj świadkowie nie byli pracownikami skarżącej od wielu lat.
W dalszej części uzasadnienia apelacji A. N. zakwestionowała przyjęty przez Sąd I instancji rozkład ciężaru dowodu w niniejszej sprawie. Ciężar dowodu, że strony umowy o pracę złożyły fikcyjne oświadczenia woli, spoczywa na organie rentowym, który przyjął zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego i nie kwestionował tytułu tego zgłoszenia i przyjmował składki (wyrok SN z 15.2.2007 r., I UK 269/06, OSNP 2008, Nr 5-6, poz. 78). W uzasadnieniu ww. wyroku czytamy, że z art. 22 § l k.p. nie wynika wprawdzie domniemanie prawne ani fikcja prawna zawarcia umowy o pracę (wyrok z dnia 9 grudnia 1999 r., I PKN 432/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 310 oraz wyrok z dnia 23 września
1998 r., II UKN 229/98, OSNAPiUS 1999 nr 19, poz. 627), ale pisemna umowa o pracę jest dokumentem prywatnym stanowiącym dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.). To organ rentowy powinien zatem wykazać, że oświadczenia woli wynikające z umowy o pracę z dnia 1.08.2000 r. miały
na celu obejście prawa. Organ rentowy przyjął zgłoszenie do ubezpieczenia, nie kwestionował tytułu zgłoszenia i przyjmował składki. Co więcej, podczas pierwszej kontroli nie zakwestionował tytułu ubezpieczenia zainteresowanego. W takiej sytuacji na organie rentowym spoczywa ciężar dowodu, że strony umowy o pracę złożyły oświadczenia woli, celem obejścia prawa. Z tych bowiem faktów organ rentowy wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Odwołanie od decyzji organu rentowego wszczyna postępowanie sądowe i w tym znaczeniu jest podobne do pozwu. Jednakże nie jest to zwykłe postępowanie cywilne,
w którym regułą jest, że powód powinien udowodnić fakty, na których opiera powództwo.
W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i rozkład ciężaru dowodów będzie zależał od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, co miejsce w niniejszym przypadku, to powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne.
Skarżąca zwróciła uwagę, że nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli
o zawarciu umowy o pracę ani działania w celu obejścia ustawy (art. 58 § l k.c. w związku
z art. 300 k.p.), gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował (wyrok z dnia 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235 oraz wyrok z dnia 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249). Umowa o pracę była zaś faktycznie wykonywana przez strony, co znajduje potwierdzenie m.in. w zeznaniach świadków H. C. i I. K. (1), listach płac. Zainteresowany wykonywał faktycznie obowiązki mieszczące się w zakresie sprzedawcy i przedstawiciela handlowego. W okresie spornym relacje pomiędzy małżonkami cechował element podporządkowania, stanowiący konstytutywną cechę stosunku pracy.
Sąd I instancji, z niezrozumiałych dla skarżącej powodów, krytycznie ocenił decyzję skarżącej o zatrudnieniu zainteresowanego na umowę o pracę. Z zeznań skarżącej
i zainteresowanego wynika natomiast konkretny powód zatrudnienia zainteresowanego
przez skarżącą. Zainteresowany, po zakończeniu pracy w (...) S.A., chciał zatrudnić się na umowę o pracę, poszukiwał pracy, lecz nie mógł jej znaleźć. Jeszcze
przed zamknięciem punktu w (...)w G., skarżąca stopniowa redukowała zatrudnienie. Z uwagi na problemy ze znalezieniem pracy przez zainteresowanego, małżonkowie podjęli decyzję o zawarciu umowy o pracę. W (...) S.A.zainteresowany był zatrudniony jako przedstawiciel handlowy, do zakresu jego obowiązków należało pozyskiwanie odbiorców na produkty tej firmy, stąd miał odpowiednie doświadczenie w handlu. Z drugiej strony skarżąca miała do niego zaufanie. Dlatego
nie można zgodzić się z Sądem I instancji, że nie zostały spełnione warunki podjęcia zatrudnienia przez zainteresowanego jako sprzedawcy i przedstawiciela handlowego.
Wbrew twierdzeniu Sądu I instancji, jak zarzuciła apelująca, stan faktyczny z okresu spornego, istotnie różni się od okresu niespornego. Zainteresowany stopniowo zaczął przejmować zadania dalece wykraczające poza obowiązki sprzedawcy. Zmienił się nie tylko charakter czynności, ale również ich częstotliwość. Zainteresowany zaczął zatrudniać pracowników, podpisywać umowy zlecenia i deklaracje, decydować o zatowarowaniu sklepów itp.
Odnośnie zarzutu naruszenia art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.), A. N. podniosła, że za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych uznać należy taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie przy tym przedsięwzięciu (tak SN w wyroku z dnia 20.05.2008 r., II UK 286/07, OSNP 2009/17-18/241, OSP 2010/2/23). Cechami konstytutywnymi pojęcia współpracy przy działalności gospodarczej, o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie: a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego, b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej, c) stabilność i zorganizowanie, d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót. Ustalenia te wskazują, że ocena, czy pomoc świadczona przez małżonka może być uznawana za współpracę w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, stanowiącą w myśl art. 6 ust. l pkt 5 tej ustawy podstawę do objęcia tej osoby obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym i rentowymi, wymaga uprzedniego zbadania stanu faktycznego nie tylko
w zakresie charakteru i rodzaju czynności podejmowanych przez członka rodziny, ale także czasu potrzebnego na ich wykonanie, ich wartości i zorganizowania (tak SN w wyroku z dnia 6.01.2009 r., II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170). Sąd Najwyższy wskazał, że współpraca jest formą współdziałania z prowadzącym działalność gospodarczą, a "osobą współpracującą" jest taka osoba, z którą nie zawarto żadnej umowy dotyczącej rodzaju świadczonej pracy. Poza tym współpraca jest wolna od elementów składających się na pojęcie stosunku pracy - podporządkowania, ciągłości, wyraźnie określonego wynagrodzenia, zakresu czynności; działania osoby współpracującej nie mają charakteru czynności pracowniczych (B. Gudowska [w:] B. Gudowska, J. Strusińska-Żukowska, Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz, Warszawa 2011, art. 6, Nb 137). Z treści art. 8 ust. 11 ustawy systemowej wynika
a contrario, że „współpraca przy prowadzeniu działalności" jest najszerzej rozumianą podstawą zatrudnienia, obejmującą swym zakresem wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę (z wyłączeniem umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego), wykonywanie umów cywilnoprawnych, a także wszelką pomoc członkowi rodziny wprowadzeniu działalności gospodarczej lub świadczeniu usług bez podstawy prawnej
(op. cit. art. 8, Nb211). W wyroku z 23.4.2010 r. (I UK 315/09, niepubl.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że fikcja prawna ustanowiona art. 8 ust. 2 ustawy systemowej ma zastosowanie tylko do takiej osoby, która spełnia wszystkie kryteria określone w art. 8 ust. 11 tej ustawy,
a w tym warunek współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności rozumianej jako wykonywanie prac takiego rodzaju, o takim rozmiarze i częstotliwości, że mają one istotny wymiar ekonomiczny i organizacyjny dla tej działalności. W ocenie skarżącej, ustalenia faktyczne dotyczące spornego okresu, poczynione na podstawie właściwie ocenionego materiału dowodowego, nie dają podstaw do takiej subsumcji.
Skarżąc zwróciła uwagę, że kontrole przeprowadzone przez organ rentowy w roku 2005 i 2010 miały ten sam zakres. Pierwsza z nich nie wykazała uchybień w okresie
od l sierpnia 2000 r. do dnia 28 lutego 2005 r. Podkreślić przy tym należy, że wyniki obu kontroli, w zakresie, w jakim dotyczą one okresu od 1.08.2000 r. do 28.02.2005 r. oparte były na tym samym stanie faktycznym. W tym czasie obowiązywała umowa o pracę z dnia 1.08.2000 r., w oparciu o którą zainteresowany wykonywał przez cały okres jej obowiązywania, czyli do 31 grudnia 2007 r., te same czynności, w ramach obowiązków sprzedawcy i przedstawiciela handlowego. Inspektor przeprowadzający pierwszą kontrolę
nie mógł nie wiedzieć, że zainteresowany jest mężem skarżącej. Miał pełen dostęp
do dokumentów (vide: protokół kontroli z 2005 r.). Obecnie skarżącej, jako płatnikowi składek, grożą negatywne konsekwencje finansowe (konieczność zapłaty zaległości składek
i odsetek, groźba utraty płynności finansowej). Takie działanie organu rentowego poważa zaufanie obywatela do państwa.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja A. N. jest zasadna i zasługuje na uwzględnieniem w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku i ustaleniem, że J. N. nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalno – rentowemu i wypadkowemu jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej – Galeria (...)
z siedzibą w G. A. N. w okresie od dnia 1 sierpnia 2000 r. do dnia
31 grudnia 2007 r.
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była okoliczność, czy zainteresowany J. N. w okresie od dnia 1 sierpnia 2000 r. do dnia 31 grudnia 2007 r. świadczył na rzecz A. N. pracę w ramach stosunku pracy, czy też współpracował z nią przy prowadzeniu działalności gospodarczej. W konsekwencji sporny między stronami był tytuł ubezpieczenia zainteresowanego.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, we wskazanym powyżej zakresie, Sąd Okręgowy dokonał błędnej oceny stanu faktycznego a w konsekwencji - poczynił nieprawidłowe ustalenia prawne, co skutkowało naruszeniem przepisów prawa materialnego i niewłaściwą subsumcją ustaleń faktycznych pod odpowiednie dyspozycje przepisów prawa materialnego.
Na wstępie podkreślenia wymaga, iż nie ma racji skarżąca twierdząc, iż w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 6 k.c. poprzez niewłaściwy rozkład ciężaru dowodu. Reguły dowodzenia w procesie cywilnym (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.) zobowiązują strony
do wskazywania dowodów, z których wywodzą one skutki prawne, a zasada ta znajduje zastosowanie również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, których przedmiotem są odwołania ubezpieczonych od decyzji organów rentowych. Oznacza to, że wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia organu od obowiązku udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z art. 6 k.c. Tym samym w niniejszej sprawie na organie rentowym ciążył obowiązek wykazania, że umowy o pracę pomiędzy skarżącą a zainteresowanym zostały zawarte w celu obejścia prawa, a J. N.
de facto współpracował w spornym okresie przy prowadzeniu działalności gospodarczej przez A. N.. Z drugiej jednak strony A. N. powinna przedstawić dowody na okoliczność zgodności z prawem tychże umów i braku przesłanek do stwierdzenia współpracy jej męża przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
W myśl art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 ustawy systemowej, a także art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 tej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby będące pracownikami, a więc pozostające w stosunku pracy, od dnia nawiązania tego stosunku
do dnia jego ustania. Inaczej mówiąc tytułem ubezpieczeń społecznych tych osób jest stosunek pracy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się
do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.).
W nawiązaniu do innych przepisów kodeksu pracy w literaturze i orzecznictwie sądowym z zakresu prawa pracy przyjęto wykładnię pojęcia „praca" z art. 22 § 1 kp rozumianego jako działalność:
1) zarobkowa (tj. wykonywana za wynagrodzeniem);
2) wykonywana przez pracownika osobiście (z możliwością wyręczenia się, za zgodą pracodawcy, inną osobą do wykonania niektórych czynności);
3) mająca charakter powtarzalny, wykonywana na ogół codziennie, ewentualnie - w dłuższych odstępach czasu, nie będąca więc jednorazowym wytworem (w przeciwieństwie do dzieła występującego w ramach umowy o dzieło) lub też jednorazową czynnością;
4) wykonywana na ryzyko pracodawcy, który na ogół dostarcza pracownikowi narzędzi
do wykonywania pracy, ale też ponosi ujemne konsekwencje niezawinionych błędów popełnianych przez pracownika (tzw. ryzyko osobowe), jak również ponosi ryzyko gospodarcze i ekonomiczne związane z prowadzoną działalnością (na ogół jest to działalność gospodarcza) - musi więc np. płacić pracownikom za niezawinione przez nich przestoje, wypłacać odprawy w przypadku likwidacji stanowisk pracy z przyczyn nie dotyczących pracowników itp.;
5) wykonywana pod kierownictwem pracodawcy; w praktyce oznacza to, że pracownik jest zobowiązany do stosowania się do poleceń pracodawcy - o ile są one zgodne z prawem
i dotyczą pracy świadczonej przez danego pracownika (przepis art. 100§1 kp); pracownik zobowiązany jest w czasie pracy pozostawać do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę (przepis art. 128 kp). Podporządkowanie pracownika w stosunku do pracodawcy dotyczy wyłącznie podległości organizacyjnej, nie ma natomiast zastosowania do sytuacji prawnej pracobiorcy, która jest określona postanowieniami umowy o pracę oraz bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa pracy (por. Tadeusz Zieliński, [w:] Kodeks pracy - komentarz pod redakcją Ludwika Florka, Dom Wydawniczy ABC, 2005, wydanie 4, s. 249 - 251).
Aby dokonać pełnej i wszechstronnej oceny prawnej umowy łączącej strony należy zbadać, w jaki sposób dana umowa była faktycznie wykonywana. Rozstrzygające znaczenie dla wspomnianej oceny ma w razie wątpliwości nie tyle nazwa i treść umowy, ile faktyczny sposób realizacji danego zobowiązania (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1998 roku, I PKN 458/98, OSNP z 2000 roku, z. 3, póz. 94; LEX nr 37059).
Zgodnie natomiast z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące. W myśl art. 8 ust. 11 ustawy za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę, ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności. Warunkami zatem objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym osób bliskich osobie prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą są: 1) pozostawanie we wspólnym gospodarstwie; 2) współpraca przy prowadzeniu owej działalności pozarolniczej. Jeżeli kryteria określone dla osób współpracujących spełnia pracownik, to dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jak osoba współpracująca (art. 8 ust. 2 ustawy systemowej). Warto zaznaczyć, że przepis ten ustanawia fikcję prawną pozbawiającą pracownika, będącego członkiem rodziny pracodawcy, części jego uprawnień. Nie kwestionuje jednak jego pracowniczego statusu.
A zatem współpraca w rozumieniu tego przepisu wchodzi w grę tylko wówczas,
gdy zainteresowane strony pozostają w niesformalizowanym zatrudnieniu (
vide: uzasadnienie wyroku SN z 6 stycznia 2009 r., II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170).
Ocena, czy osoba "pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym" zależy
od okoliczności konkretnego przypadku, przy czym sam fakt wspólnego zamieszkiwania
nie może tu mieć decydującego znaczenia. Cechami charakterystycznymi dla prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego może być udział i wzajemna ścisła współpraca
w załatwianiu codziennych spraw związanych z prowadzeniem domu, niezarobkowanie
i pozostawanie w związku z tym na całkowitym lub częściowym utrzymaniu osoby, z którą się gospodarstwo domowe prowadzi, a wszystko to dodatkowo uzupełnione cechami stałości, które tego typu sytuację charakteryzują (vide uzasadnienie wyroku SN z 2 lutego 1996 r.,
II URN 56/95, OSNP 1996/16/240). Przesłanka pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym była zresztą w niniejszej sprawie niesporna na etapie postępowania apelacyjnego.
W wyroku z 20 maja 2008 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że za współpracę
przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń: emerytalnego i rentowych uznać można tylko taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia współdziałanie
przy tym przedsięwzięciu (vide II UK 286/07, OSNP 2009 nr 17-18, poz. 241). Zgodnie
ze słownikiem języka polskiego współpraca oznacza pracę wykonywaną wspólnie z kimś innym; działalność prowadzoną wspólnie; działanie wraz z innymi w ramach jednego przedsięwzięcia; branie udziału w zbiorowej pracy. Z wykładni literalnej wynika zatem,
iż termin współpraca przy prowadzeniu działalności, którym operuje art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, zakłada, że współpracujący ma istotny wpływ na tę działalność. Wartość działania w ramach współpracy musi być znacząca.
W tym miejscu warto również przytoczyć tezę cytowanego również w apelacji wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r. (II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170), zaakceptowaną także w późniejszym orzecznictwie SN (por. wyrok z dnia 23 kwietnia
2010 r., II UK 315/09, LEX nr 604215), zgodnie z którą cechami konstytutywnymi pojęcia "współpraca przy działalności gospodarczej", o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie:
a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego, b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej, c) stabilność
i zorganizowanie oraz d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót.
Jak wynika z powyższego prawo nie statuuje zakazu zatrudniania na podstawie umowy o pracę członków rodziny osoby będącej pracodawcą. Status takiej osoby jako współpracującej przy działalności gospodarczej nie zależy przy tym wyłącznie od istniejącej relacji rodzinnej, ale uzależniony jest od spełnienia w/w ustawowych przesłanek.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdza stanowisko apelującej A. N., iż w spornym okresie J. N. wykonywał na jej rzecz zatrudnienie w ramach stosunku pracy i nie posiadał statusu osoby współpracującej przy działalności gospodarczej.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do cechy podporządkowania pracownika poleceniom pracodawcy, której brak – ustalony przez Sąd Okręgowy – Sąd ten uznał
za przesądzający o nieistnieniu stosunku pracy między skarżącą a zainteresowanym,
Sąd Apelacyjny przychyla się do podniesionych w apelacji zarzutów, iż pominięcie przez Sąd I instancji przy ustalaniu stanu faktycznego i ocenie dowodów części zeznań świadka H. C., bezpodstawne odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka I. K. (1),
jak również tendencyjna ocena pozostałych zeznań doprowadziło Sąd Okręgowy do błędnego przekonania, że J. N. nie był zobowiązany do wykonywania poleceń A. N..
Skarżąca słusznie podnosi, iż z faktu, że świadek H. C. nie widziała,
jak skarżący wydaje polecenia zainteresowanemu nie wynika, że takie sytuacje rzeczywiście nie miały miejsca. Nadto, okoliczność, iż konkretne polecenie kierowane było do wszystkich pracowników, a nie indywidualnie do zainteresowanego nie oznacza, iż nie był on jego adresatem, zwłaszcza w sytuacji, gdy stosował się do jego treści tzn. uczestniczył w zmianie dekoracji sklepu, czyszczeniu biżuterii itd. Podkreślenia wymaga, iż świadek I. K. (1) polecenia wydawane w ten właśnie sposób interpretowała, jak wynika z jej zeznań, jako kierowane również do J. N..
Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w ocenie Sądu Apelacyjnego, bezspornie wynika, iż J. N. wykonywał czynności tożsame z obowiązkami pozostałych sprzedawców, a mianowicie sprzedawał towar, obsługiwał klientów, odbierał towar od dostawców, układał towar, zmieniał dekoracje w sklepie, nie wydając przy tym poleceń zatrudnionym w sklepie osobom. Jednocześnie z zeznań tych wynika, iż sprawami finansowymi, organizacyjnymi i kadrowymi zajmowała się wyłącznie A. N..
Jeśli chodzi o kwestię ustalonej przez Sąd I instancji tożsamości zakresów czynności wykonywanych przez zainteresowanego w latach 2000 – 2007 i w okresie późniejszym, Sąd odwoławczy wskazuje, iż nie znajduje to potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.
A. N. i J. N. zgodnie zeznali, iż od początku 2008 r. mąż przejął od apelującej więcej obowiązków, gdyż była ona w trzeciej ciąży. Po urodzeniu dziecka apelująca musiała zaś w większym stopniu zająć się dziećmi i domem, dlatego zainteresowany zaczął podpisywać umowy z kontrahentami, dokonywać płatności, decydować o wyborze towaru, wydawać polecenia pracownikom i decydować o ich zatrudnieniu.
W ocenie Sądu II instancji powyższe zeznania należy uznać za wiarygodne.
W zgodzie z zasadami doświadczenia życiowego pozostaje bowiem okoliczność wspomożenia przez zainteresowanego żony, w związku z urodzeniem przez nią trzeciego dziecka, w prowadzonej działalności gospodarczej. Jest to tym bardziej prawdopodobne, jeśli weźmie się pod uwagę, że zainteresowany był zatrudniony wcześniej przez okres ok. 8 lat, kiedy to nabył stosowne doświadczenie umożliwiające mu np. samodzielne podejmowanie decyzji odnośnie zamawiania towaru. Należy nadto zauważyć, iż znajdujące się w aktach rentowych dokumenty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej opatrzone są podpisem zainteresowanego dopiero po roku 2007. Jedyny wyjątek w tym zakresie dotyczący świadectwa pracy wystawionego I. K. (1) jest, zdaniem Sądu odwoławczego, niewystarczający dla przypisania zainteresowanemu współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
Na zakończenie Sąd Apelacyjny zwraca również uwagę, iż jako naganne ocenia działanie organu rentowego, który podczas kontroli przeprowadzonej w 2005 roku nie kwestionował tytułu ubezpieczenia J. N. tj. umowy o pracę (nie mogła przy tym ujść uwadze kontrolującego zbieżność nazwisk, a zatem prawdopodobieństwo relacji rodzinnej, skarżącej i powoda), a zarzuty takie podniósł dopiero podczas kontroli
w roku 2010. Słusznie przy tym wskazuje skarżąca, iż pytania kontrolującego odnosiły się
do aktualnego stanu rzeczy, a nie sytuacji sprzed 10 lat. Także zgromadzone w aktach kontroli dokumenty w przeważającej mierze dotyczą kilku ostatnich lat działalności gospodarczej A. N..
Mając na względzie powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i ustalił, że J. N. nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytowano – rentowemu i wypadkowemu jako osoba współpracująca
przy prowadzeniu działalności gospodarczej – Galeria (...) z siedzibą
w G. A. N. w okresie od dnia 1 sierpnia 2000 r. do dnia 31 grudnia
2007 r., jak w pkt I sentencji wyroku.
W pkt II sentencji wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na rzecz A. N. kwotę 210,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje, działając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 36 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(j. t. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm. oraz § 11 ust. 2 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Sąd Apelacyjny nie zasądził natomiast na rzecz skarżącej zwrotu opłaty skarbowej uiszczonej od pełnomocnictwa, albowiem – stosownie do treści przepisu art. 2
ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 r.
Nr 225, poz. 1635 ze zm.) nie podlega opłacie skarbowej udzielenie pełnomocnictwa
w sprawach ubezpieczenia społecznego.