Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1541/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie z wniosku Skarbu Państwa Prezydenta Miasta Ł. w Ł. z udziałem Z. K., M. R. (1), T. B. (1), T. M., S. M., A. M., Z. B. (1), J. R., D. K., A. B. (1), P. R., M. R. (2) o zasiedzenie nieruchomości:

- stwierdził, że Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 roku własność nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) oraz N. w obrębie W-24 stanowiącej działki geodezyjne o nr:

- 258 o powierzchni 783 m2 uregulowanej w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XVI Wydział ksiąg wieczystych;

- 32/28 o powierzchni 214 m2 uregulowanej w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XVI Wydział Ksiąg Wieczystych,

zaznaczonych na wypisie i wyrysie z operatu ewidencji gruntów i budynków zaewidencjonowanym przez Prezydenta Miasta Ł. pod numerem ewidencyjnym (...) z dnia 7 kwietnia 2011 roku;

- umorzył postępowanie w pozostałej części;

- ustalił, iż każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie;

- nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od :

- wnioskodawcy Skarbu Państwa Prezydenta Miasta Ł. w Ł. kwotę 115,97 zł;

- uczestników postępowania Z. K., M. R. (1), T. B. (1), T. M., S. M., A. M., Z. B. (1), J. R., D. K., A. B. (1), P. R., M. R. (2) kwoty po 282,63 zł;

tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach, że A. B. (2) wpisany jest jako właściciel nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) repertorium hipoteczne (...) nr hipoteczny (...), o powierzchni 0,1010 ha położonej w obrębie W-24 w księdze i nabył tę nieruchomość na licytacji publicznej i na podstawie Decyzji Przewodniczącego Zjazdu Sędziów P. III O. G. z 4 listopada 1899 r. Podstawę wpisu stanowiła Decyzja Wydziału Hipotecznego z dnia 21 lipca 1900 r. Od opisywanego placu odłączono do księgi wieczystej nr (...) działkę nr (...) o pow. 783 m 2 oraz do księgi wieczystej nr (...) działki nr (...) o pow. 214 m 2 i nr 32/29 o pow. 3 m 2.

Nieruchomość położona w Ł. przy ul. (...), uregulowana w księdze wieczystej repertorium hipoteczne (...), składała się z 6 placów. Działki nr (...) zostały odłączone do odrębnych repertorium hipotecznych. Jako właściciel placu nr 6 wpisany jest A. B. (2). Plac numer 6 znajduje się na rogu ul. (...) i ul. (...).

A. B. (2) sprzedał plac nr 5 J. B. (1) umową zawartą przed notariuszem J. Ł. w dniu 20 maja 1927 r. Nieruchomość położona na placu nr 5 położona była przy ul. (...).

Umową z dnia 5 kwietnia 1932 r. zawartą przed notariuszem S. S. A. B. (2) sprzedał swoim córkom H. B., E. B., J. M. oraz A. B. (3) plac nr 4 położony na przedmiotowej nieruchomości.

A. B. (2) zmarł 30 czerwca 1948 r.

Na nieruchomości oznaczonej repertorium hipoteczne (...) nr hipoteczny 1319 e, o powierzchni 0,1010 ha położonego w obrębie W-24 przy ul. (...), w ramach placu nr 6 – tj. oznaczenia ujawnionego na początku XX wieku, znajdują się działki nr (...). Podział placu nr 6 na działki ewidencyjne (...) nastąpił na podstawie mapy sytuacyjnej do celów prawnych sporządzonej 15 listopada 1978 r. zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku Geodezji pod nr (...). W 2004 r. w wyniku modernizacji gruntów i budynków ujawniono nowe numery działek ewidencyjnych: 258, 32/28 i 32/29, która została zajęta pod drogę publiczną.

Obecnie właścicielami nieruchomości obejmującej działki nr (...) położonej przy ul. (...)T. B. (2) w 5/64 części, J. B. (2) w 5/64 części, Z. K. w 5/64 części, M. M. w 10/64 części, A. M. w 6/64 części, S. M. w 6/64 części, B. P. (1) w 4/64 części, W. R. w 18/64 części. Władającym nieruchomością jest Urząd Miasta Ł. – Wydział Gospodarowania Majątkiem.

J. B. (3) K. B. zmarła w dniu 27 kwietnia 2011 r. Jej prawnymi następcami są matka Z. B. (2) w 3/6 oraz rodzeństwo T. B. (2), Z. K. i M. R. (1) po 1/6 części spadku.

W. R. zmarł 27 maja 2011 r. Spadek po nim nabyli żona J. R. w ¼ części, oraz córka D. K., córka A. B. (1), syn P. R. oraz wnuczka M. R. (2) po 3/16 części każde z nich.

M. M. zmarł 9 grudnia 2012 r. Spadek po nim nabył syn T. M. w całości.

A. B. (2) był w posiadaniu nieruchomości położonej przy ul. (...) przed II wojną światową. W dacie 22 lipca 1929 r. nieruchomość była zabudowana jedynie szopą mieszkalną o powierzchni 55,19 m 2. A. B. (2) zamieszkiwał przy ul. (...) w Ł..

W dacie 29 grudnia 1937 r. przedmiotowa nieruchomość była dzierżawiona przez B. T..

Z dniem 1 września 1945 r. nieruchomość przy ul. (...), oznaczoną jako plac nr 5 o pow. (...) łokci przekazano Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkalnych jako mienie opuszczone. W rubryce właściciel ponad nazwiskiem A. B. (2) wskazano J. B. (1).

Na nieruchomości przy ul. (...) po II wojnie światowej przebywał S. T., który był jej dzierżawcą. S. T. był synem poprzedniego dzierżawcy B. T.. W sprawozdaniu z 20 listopada 1954 r. ustalono, że na nieruchomości znajduje się budynek parterowy, murowany, jednoizbowy, mieszkalny.

W dniu 27 marca 1954 r. L.dz. B.II-2-2/45/54 zaświadczenie lokalizacyjne nr 454 wyrażające zgodę na wstępną lokalizację szczegółową biurowca dla Okręgowych Zakładów (...) na terenie położonym w Ł. przy ul. (...) w zbiegu z ul. (...).

W dniu 10 lutego 1955 r. Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej wydało zarządzenie na wykonanie robót budowlanych, na podstawie którego wezwał Miejski Zarząd Budownictwa Mieszkaniowego (...) do wyremontowania frontowego drewnianego parkanu.

W dniu 7 kwietnia 1955 r. Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi – Wydział Budownictwa wyraziło zgodę na ostateczną lokalizację biurowca dla (...) Okręgowych Zakładów (...) w Ł. przy ul. (...) zb. z ul. (...).

Firma budowlana Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą przy ul. (...) w Ł. od kwietnia 1955 r. przystąpiła do budowy budynku biurowego dla (...) Zakładów (...) w Ł.. Według stanu na dzień 5 lipca1955r. fundamenty budynku trzypiętrowego podprowadzono pod parter. Wobec powyższego anulowano zarządzenie z dnia 10 lutego 1955 r. jako nieaktualne.

Budynek znajdujący się na nieruchomości przy ul. (...) został wybudowany przez Skarb Państwa.

Pismem z dnia 30 czerwca 1962 r. kurator dla nieznanego z miejsca pobytu J. B. (4) poinformowała, że nieruchomość położona przy ul. (...) stanowi plac na którym znajduje się duży budynek biurowy.

Decyzją z dnia 8 grudnia 1967 r. Naczelny Dyrektor Centrali Przemysłu Mięsnego wyraził zgodę na nieodpłatne przekazanie Przedsiębiorstwu (...) w Ł. w zarząd i użytkowanie zabudowanego terenu o powierzchni 0,1010 ha położonego w Ł. przy ul (...) – będącego w gestii Wojewódzkiego Zjednoczenia (...) w Ł.. Stosownie do treści decyzji przekazanie miało nastąpić w terminie miesięcznym od daty decyzji. Z uzasadnienia decyzji wynika, iż przedmiotowa nieruchomość znajdowała się w zarządzie i użytkowaniu Wojewódzkiego Zjednoczenia (...) na mocy decyzji Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 10 marca 1955 roku znak MT-IV- (...). Z decyzji tej wynikało, iż teren zabudowany jest budynkiem administracyjnym, dwupiętrowym.

Uchwałą nr 138/1486/67 z dnia 27 grudnia 1967 r. Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi uznało za celowe przekazanie zabudowanej nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) stanowiącej własność Skarbu Państwa, uregulowanej w księdze wieczystej oznaczonej repertorium hipotecznym (...) działka nr (...) przez Wojewódzkie Zjednoczenie (...) w Ł. Przedsiębiorstwu (...) w Ł. w celu użytkowania jej w sposób zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem. W sprawie przekazania przedmiotowej nieruchomości Prezydium Rady Narodowej postanowiło, że przewiduje się jedynie nadbudowę istniejącego budynku administracyjnego.

Protokołem Zdawczo – Odbiorczym z dnia 30 czerwca 1968 r. Wojewódzkie Zjednoczenie (...) w Ł. przekazało Przedsiębiorstwu (...) w Ł. posiadaną w zarządzie i użytkowaniu nieruchomość położoną w Ł. przy ul. (...), zabudowaną budynkiem biurowym, murowanym, trzykondygnacyjnym, budynkiem gospodarczym, murowanym, parterowym, garażem murowanym, kotłownią i centralą telefoniczną.

Dnia 1 marca 1977 r. Zjednoczenie (...) m. Łodzi wniosło o przekazanie zabudowanej nieruchomości przy ul. (...) w Ł. na jego rzecz.

15 maja 1977 r. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...) w Ł. przekazało (...) Oczyszczalni (...)Ł. nieodpłatnie w użytkowanie budynek biurowy przy ul. (...).

W dniu 14 listopada 1977 r. Prezydium Rady Narodowej wyraziło zgodę na zamianę budynków administracyjnych w drodze przekazania na rzecz (...) Oczyszczalni (...)Ł. nieruchomości wraz z urządzeniami położonej w Ł. przy ul. (...) będącej w gestii przemysłu mięsnego oraz przejęcia w użytkowanie przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w Ł. nieruchomości zabudowanej wraz z urządzeniami położonej również w Ł. przy ul. (...).

Protokół zdawczo – odbiorczy budynku biurowego został podpisany 1 grudnia 1977 r.

Decyzją z dnia 24 marca 1986 r. Urząd (...) ustalił dla (...) Oczyszczalni (...)Ł. nową cenę państwowego gruntu oddanego w zarząd położonego w Ł. przy ul. (...), a składającego się z działki o nr (...). Mocą zarządzenia nr 40/86 Prezydenta Miasta Ł. z dnia 22 listopada 1986 r. zmieniono nazwę „ (...) Oczyszczalni (...)Ł.” na (...).

Mocą zarządzenia nr 24/88 Prezydenta Miasta Ł. z dnia 28 czerwca 1988 r. z dniem 30 września 1988 r. zniesiono Wojewódzką (...) w Ł. i nadzorowane przez nią jednostki tj. (...) Miejskich I, (...) Miejskich (...).

Na podstawie uchwały z 30 lipca 1988 r. nieruchomość przejęło nowo utworzone przedsiębiorstwo państwowe Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług (...).

Na dzień 1 lutego 1991 r. działka nr (...) figurowała w wypisie z rejestru gruntów jako własność Skarbu Państwa – Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług (...).

Postanowieniem nr 33/91 z dnia 27 grudnia 1991 r. Wojewoda (...) wszczął postępowanie przygotowawcze w sprawie podziału przedsiębiorstwa państwowego o nazwie Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług (...) w Ł. przy ul. (...).

Zarządzeniem nr (...) Wojewody (...) z dnia 26 lipca 2004 r. z dniem 1 wrześnie 2004 r. otwarto likwidację przedsiębiorstwa państwowego o nazwie Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług (...).

Od nieruchomości przy ul. (...) podatki były opłacane przez następujące podmioty:

-

1951 r. – 1953 r. przez S. T.,

-

1954 r. – VII 1956 r. przez Miejski Zarząd Budownictwa Mieszkaniowego,

-

VIII 1956 r. – 1958 r. przez (...) Przedsiębiorstwo (...),

-

1959 r. – 1962 r. przez Wojewódzkie Zjednoczenie (...) w Ł.

Podatki od przedmiotowej nieruchomości na dzień dzisiejszy opłaca Skarb Państwa.

O toczącym się postępowaniu mającym na celu ustalenie tytułu prawnego Skarbu Państwa do nieruchomości przy ul. (...) współwłaściciele zostali powiadomieni podczas postępowania likwidacyjnego Zakładów (...) przeprowadzonego w 2003 r.

Decyzją z dnia 11 kwietnia 2013 r. Wojewoda (...) stwierdził nabycie z dniem 1 stycznia 1999 r. z mocy prawa przez Ł. – Miasto na prawach powiatu własności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), w obrębie W-24, oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr (...) o pow. 0,0003 ha, dla której w XVI Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...).

Plac nr 5 został ujawniony w Planie J. załączonym do rep. hip. (...). (...) i został sporządzony w 1913 r., jako właściciel nieruchomości wpisany był J. B. (1), który zakupił plac na mocy umowy rep. A 1054. Następnie na podstawie wniosku (...) z dnia 7 sierpnia 1962 r. oraz na mocy postanowienia sygn. akt V Ns I 1363/63 wpisano jako właściciela nieruchomości Skarb Państwa.

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 1962 r. w sprawie V Ns I 1369/62 Sąd Powiatowy dla m. Łodzi, Wydział V Cywilny stwierdził, że Skarb Państwa na podstawie przedawnienia jest właścicielem nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...), ul. (...) o pow. (...) łokci – księga hipoteczna (...), repertorium hipoteczne (...) na planie nr 5. W uzasadnieniu Sąd wskazał, że nieruchomość jest majątkiem opuszczonym i jest w posiadaniu Skarbu Państwa od 1945 r., a jej poprzedni właściciel J. B. (1) jest nieznany z miejsca pobytu i nie płaci podatku od nieruchomości od 1945 r., wobec czego orzeczono na podstawie art. 34 pkt 1 Dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich.

Pismem z dnia 29 sierpnia 1962 r., Prezydium Rady Narodowej poinformowało (...), że Sąd Powiatowy Wydział VI Ksiąg Publicznych postanowieniem z dnia 7 sierpnia 1962 r. nakazał wpis prawa własności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) na rzecz Skarbu Państwa.

Na podstawie wniosku dz. nr 1505/70 z dnia 20 kwietnia 1970 r. założono dla nieruchomości księgę wieczystą o nr (...). W księdze wieczystej wpisano działkę nr (...) o pow. 1020,23 m 2 położoną przy ul. (...). Na podstawie wniosku zd. Kw. 619/78 z dnia 25 stycznia 1978 r., ujawniono wpis: właściciel Skarb Państwa pod zarządem i użytkowaniem Dyrekcji i (...) Oczyszczalni (...)Ł.. Następnie na mocy wniosku II (...) oraz decyzji Wojewody (...) GW.V. (...).9 wpisano jako (...). Odłączono z księgi działkę nr (...).1 do KW (...) o powierzchni 0,0696 ha, pozostałą część opisano pod pozycją nr 2: działka (...) na podstawie wniosku z dnia 18 lutego 1997 r. dz. kw. 2114/97 i (...) oraz opisu i mapy. Obecnie właścicielami nieruchomości oznaczonymi w ewidencji gruntów i budynków jako działki (...) są:

-

działki (...) - Gmina M. Ł.,

-

działki (...).2 współwłaścicielami w udziałach po ½ są D. S. syn R. i R. S..

Granice placu nr 5 nie obejmowały w żadnej części nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...)/N. 110. Przebieg placu nr 5 pokrywa się z ujawnionymi obecnie w ewidencji gruntów i budynków granicami działek nr (...) o powierzchni 0,696 ha oraz nr 257/2 o powierzchni 0,0323 ha.

Przy ustalaniu stanu faktycznego niniejszej sprawy Sąd Rejonowy pominął dowód z dokumentów w postaci pisma z dnia 28 grudnia 1955 r. Prezydium Rady Narodowej w Ł., Wydział Finansowy o uznaniu prawa własności E. T., J. M. oraz A. R. do 1/5 części nieruchomości przy ul (...) (poprzednio N.) i wyrażeniu zgody na zwolnienie spod zarządu państwowego sprawowanego przez Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych Ł. i wydanie 1/5 tejże nieruchomości oraz z wyroku z dnia 9 września 2008 r. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Ł. uchylającego decyzję Wojewody (...) z dnia 20 lutego 1995 r. nr GC III 72211-2/112/75, a także poprzedzającą ją decyzję Kierownika Urzędu Rejonowego w Ł. z dnia 30 grudnia 1994 r. w przedmiocie odmowy zwrotu wywłaszczonej nieruchomości przy ul. (...) w Ł. na rzecz następców prawnych byłych jej właścicieli, jako dotyczące wyłącznie nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) i w związku z tym nie mające znaczenia dla niniejszego postępowania.

Dla ustalenia początkowego terminu biegu zasiedzenia w postępowaniu nieprzydatnym okazały się również zeznania świadków. W zakresie posadowienia placu nr 6 na nieruchomości przy ul. (...) najbardziej przydatnym było zeznanie T. K., która potwierdziła istnienie na nieruchomości budynku biurowego już w roku 1968. Pozostali świadkowie swą pamięcią nie sięgają początków biegu zasiedzenia, a więc dowód z ich zeznań został przez Sąd uznany wyłącznie za potwierdzający fakt samoistnego posiadania przedmiotowej nieruchomości przez Skarb Państwa od roku 1968 r. do chwili obecnej.

W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy wskazał, iż w niniejszej sprawie dla wydania rozstrzygnięcia niezbędnym było zbadanie zaistnienia w postępowaniu przesłanek zasiedzenia nieruchomości obejmującej działki nr (...) znajdujących się na nieruchomości położonej w zbiegu ul. (...) i N. (poprzednio oznaczonych jako plac nr 6).

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż w przedmiotowym postępowaniu nie miał zastosowania dekret z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz.U. z dnia 19 kwietnia 1946 r.). Protokołem przekazania nieruchomości nastąpiło bowiem z dniem 1 września 1945 r. przekazanie nieruchomości oznaczonej jako plac nr 5 o pow. (...), której granice w żadnej części nie pokrywały się z nieruchomością przy ul. (...) i N.. Plac nr 6 będący przedmiotem zainteresowania w niniejszej sprawie nie podlegał przejęciu w myśl dekretu, gdyż nie został opuszczony – był on bowiem dzierżawiony przez B. T.. Brak również podstaw do uznania, że umowa dzierżawy zawarta przez A. B. (2) z B. T. miała na celu uchronienie nieruchomości przed utratą w związku z wojną lub okupacją. Postanowienie z dnia 30 czerwca 1962 r. wydane przez Sąd Powiatowy dla m. Łodzi, Wydział V Cywilny w sprawie V Ns I 1369/62 jakkolwiek obarczone omyłką w oznaczeniu adresu nieruchomości, ewidentnie dotyczyło placu nr 5, będącego poprzednio własnością J. B. (1). Plac nr 6, w skład którego obecnie wchodzą działki nr (...), nie były objęte żadnym aktem normatywnym ówczesnej władzy. Żądanie stwierdzenia zasiedzenia tej nieruchomości przez Skarb Państwa jest więc zasadne, gdyż Skarb Państwa nie posiadał jej na podstawie żadnego tytułu prawnego.

Zgodnie z brzmieniem przepisu art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny w dobrej wierze, a po upływie lat trzydziestu choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Nabycie własności przez zasiedzenie następuje więc ex lege na skutek kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek: posiadania samoistnego rzeczy przez podmiot, który nie jest jej właścicielem i upływu wskazanego w ustawie czasu. Długość tego terminu zależy od dobrej lub złej wiary w chwili nabycia posiadania.

Pierwsze dokumenty świadczące o podjęciu przez Skarb Państwa kroków wobec placu nr 6 pochodzą z 27 marca 1954 r. Uznać jednak należy, że objęcie w samoistne posiadanie placu nr 6 przez Skarb Państwa nastąpiło najpóźniej w kwietniu 1955 r. kiedy to firma budowlana Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą przy ul. (...) w Ł. przystąpiło do budowy budynku biurowego dla (...) Zakładów (...). W tym momencie posiadanie nieruchomości stało się widoczne również na zewnątrz i stanowiło dobitny przejaw realizacji uprawnień właścicielskich. Okoliczność ta jest bezsporna w sprawie i została wprost przyznana przez pełnomocnika uczestnika T. M.. W ocenie Sądu Skarb Państwa należycie wykazał, iż przez cały bieg terminu zasiedzenia nieruchomość oznaczona poprzednio jako plac nr 6 znajdowała się we władaniu przedsiębiorstw państwowych, które wybudowany budynek biurowy wykorzystywały na własne potrzeby lokalowe. Przedsiębiorstwa te stale wykonywały władcze uprawnienia względem nieruchomości, w szczególności poprzez wybudowanie, a następnie korzystanie z posadowionego budynku biurowego, posadowienie kotłowni, centrali telefonicznej oraz garażu murowanego. W budynku biurowym znajdowało się również mieszkanie przeznaczone na najem. Jego lokatorzy płacili na rzecz przedsiębiorstw państwowych czynsz najmu, zaś jeden z lokatorów w latach 70-tych był dozorcą nieruchomości. Podatki od przedmiotowej nieruchomości w latach 1954 – 1962 opłacały przedsiębiorstwa państwowe, zaś w chwili obecnej czyni to Skarb Państwa. Posiadanie również na zewnątrz, wobec sąsiadów nieruchomości, było postrzegane jako właścicielskie. W tym stanie rzeczy uznać należy, iż posiadanie przez Skarb Państwa nieruchomości przy ul. (...) i ul. (...) miało charakter posiadania samoistnego i trwało od kwietnia 1955 r. aż do chwili obecnej.

W przedmiotowej sprawie dla nieruchomości istniała księga wieczysta, w której jako właściciel od 1900 r. ujawniony był A. B. (2). Wobec tego Skarb Państwa w chwili wejścia w posiadanie nieruchomości nie tylko miał możliwość ustalenia, iż sam nie posiada tytułu prawnego do nieruchomości, ale również ustalenia jej rzeczywistego właściciela. Okoliczności rozpatrywanej sprawy nie pozostawiają więc wątpliwości, iż Skarb Państwa był posiadaczem przedmiotowych nieruchomości w złej wierze.

Z art. 50 § 2 Dekretu z dnia 11 października 1946 r. Prawo rzeczowe wynikało, iż dla zasiedzenia nieruchomości konieczne było nieprzerwane posiadanie przez lat 30. Należy mieć jednak na uwadze, że powołany przepis został uchylony z dniem 1 stycznia 1965 r. przez art. III pkt 3 Ustawy Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 Nr 16, poz. 94). Ustawa ta jednocześnie stanowiła w art. XLI, że (§ 1) do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego, stosuje się od tej chwili przepisy tego kodeksu, zaś (§ 2) jeżeli termin zasiedzenia według kodeksu cywilnego jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg zasiedzenia rozpoczyna się z dniem wejścia kodeksu w życie; jeżeli jednak zasiedzenie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu określonego w przepisach dotychczasowych wcześniej, zasiedzenie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu. Przepisy kodeksu cywilnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 01 października 1990 roku przewidywały odpowiednio okres 10 - letni w dobrej i 20 - letni w złej wierze wymagany do nabycia prawa własności poprzez zasiedzenie . Zgodnie natomiast z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. 55 z 18 sierpnia 1990 r.), jeżeli termin zasiedzenia upłynąłby przed 1 października 1990 roku stosuje się terminy zasiedzenia przewidziane w kodeksie cywilnym przed nowelizacją z 1990 r., jeżeli natomiast termin zasiedzenia nie skończył się do 1 października 1990 r. w grę wchodzą terminy wydłużone ustawą nowelizującą kodeks cywilny.

W niniejszym postępowaniu objęcie w posiadanie placu nr 6 przez Skarb Państwa nastąpiło najpóźniej w kwietniu 1955 r. kiedy to firma budowlana Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą przy ul. (...) w Ł. przystąpiło do budowy budynku biurowego dla (...) Zakładów (...), kiedy to Skarb Państwa w sposób wyraźny zamanifestował wolę posiadania nieruchomości dla siebie. Wobec tego od tej daty należy liczyć termin zasiedzenia nieruchomości. Termin ten, liczony z uwagi na treść art. XLI przepisów wprowadzających Kodeks Cywilny od daty wejścia w życie tegoż Kodeksu i przy uwzględnieniu złej wiary posiadacza nieruchomości upłynął z dniem 1 stycznia 1985 r.

Bieg zasiedzenia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu co do wszelkich roszczeń, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju - przez czas trwania przeszkody (art. 121 k.c. w zw. z art. 175 k.c.).

Wobec niekorzystnego dla właściciela działania biegu zasiedzenia oraz braku równości na linii Skarb Państwa – obywatel w czasach PRL, ochrony obywatela Sąd Najwyższy zaczął poszukiwać w instytucji „zawieszenia biegu zasiedzenia” (odwołano się do niej, m.in. w postanowieniu SN z 09.05.2003 r., V CK 24/03, niepubl.; postanowieniu SN z dnia 09.05.2003 r., V CK 13/03 (OSP 2004, nr 4, poz. 53). Zwieńczeniem tej wykładni było postanowienie SN z dnia 13 października 2005 r.( I CK 162/05), w którym przyjęto, że niemożność skutecznego dochodzenia zwrotu rzeczy spowodowana uwarunkowaniami politycznymi jest równoznaczna z siłą wyższą (stanem zawieszenia wymiaru sprawiedliwości). Sąd Najwyższy dopuścił więc możliwość powoływania się na okoliczności o charakterze politycznym, które uniemożliwiały dochodzenie roszczeń, a bieg terminu zasiedzenia nie mógł się rozpocząć w czasie, w którym właściciele nieruchomości nie mogli efektywnie dochodzić na drodze prawnej jej zwrotu. Dokonując tej oceny, sąd powinien mieć na względzie, że zastosowanie art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c. w omawianych sytuacjach jest uzasadnione tylko w razie ustalenia, iż osoba uprawniona do skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Takie ustalenie nie może być dokonane wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby uprawnionej. Konieczne jest wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i w stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe, bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Wykazanie tych okoliczności powinno zapobiec niebezpieczeństwu nadmiernej subiektywizacji w ujmowaniu stanu siły wyższej. Poza tym elementem subiektywnym sama przeszkoda uniemożliwiająca rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu zasiedzenia musi mieć charakter obiektywny, tzn. chwilę jej powstania i ustania powinny określać okoliczności niezależne od zachowania się osoby, którą przeszkoda dotknęła. Można stwierdzić, że niemożność przeciwstawienia się działaniu państwa istnieje wtedy, gdy zaistniał stan rzeczy, w którym rozsądny obywatel w danych okolicznościach uważałby, iż wystąpienie z powództwem o odzyskanie utraconej nieruchomości z góry jest skazane na niepowodzenie. Nie chodzi tu zatem o zwykłe niedogodności, lecz o przeszkody, które wykluczyły możliwość przeciwstawienia się przez jednostkę państwu w wykorzystaniu z przewidzianych przez prawo środków.

Konieczność wykazania faktycznej i realnej niemożności dochodzenia roszczeń została potwierdzona w aktualnej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, który w postanowieniu z dnia 16 maja 2013 r. (IV CSK 686/12) stwierdził, iż możliwość zastosowania art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c. wchodzi w rachubę wówczas, gdy zainteresowany wykaże, że w ramach dopuszczalnych przed 1989 r. środków prawnych, rzeczywiście podejmował takie próby i nie były one skuteczne, albo że ich niepodjęcie wynikało z uzasadnionego zagrożenia dla niego samego lub jego bliskich; samo ogólne powołanie się na ówczesną sytuację społeczno-polityczną nie jest wystarczające do uznania, że nastąpiło zawieszenie lub przerwanie biegu zasiedzenia.

Wartym również wskazania jest pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 października 2008 r. (II CSK 241/08, OSNC-ZD 2010, nr A. poz. 2), w którym wskazano, że istnienie siły wyższej, jako przeszkody w dochodzeniu przez właściciela zwrotu nieruchomości bezprawnie zajętej przez Państwo w okresie działań nacjonalizacyjnych po drugiej wojnie światowej można przyjąć wtedy, gdy zostanie wykazane, iż właściciel ze względu na swoją indywidualną sytuację lub przynależność do określonej grupy społecznej nie mógł, obiektywnie rzecz oceniając, liczyć na skuteczność dochodzenia roszczeń przez czas istnienia PRL lub przez jakiś okres. Sąd Najwyższy po raz kolejny podkreślił, iż dla wykazania tej okoliczności nie wystarczy samo subiektywne przeświadczenie uprawnionego, że w tym okresie bezcelowe było podejmowanie jakichkolwiek tego rodzaju kroków.

Na uwagę zasługuje również pogląd, iż co do zasady zastosowanie zawieszenia biegu zasiedzenia w oparciu o art. 121 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175 k.c. tj. z powodu siły wyższej wyrażającej się w niemożliwości dochodzenia roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa przed 1989 r. z przyczyn politycznych może dotyczyć spraw związanych z posiadaniem Skarbu Państwa nabytym w ramach władztwa państwowego (imperium), a nie w sytuacji, gdy objęcie w posiadanie nieruchomości nastąpiło w ramach władztwa właścicielskiego (dominium). Jeżeli władztwo wykonywane było przez Skarb Państwa i jego organy jako podmioty prawa publicznego, to mamy do czynienia ze sferą władztwa państwowego. Wówczas zaś, gdy władztwo w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa wykonywały przedsiębiorstwa państwowe, które gospodarowały mieniem Skarbu Państwa przeznaczonym na cele gospodarcze, posiadanie było wykonywane w ramach dominium i zastosowanie art. 121 pkt 4 k.c. co do zasady nie wchodziło w grę. Niewątpliwie nie doszło przed 1989 r. do zamknięcia uprawnionym drogi do dochodzenia wobec Skarbu Państwa roszczeń windykacyjnych lub negatoryjnych wynikających z zajęcia przez przedsiębiorstwo państwowe cudzej nieruchomości na cele gospodarcze (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 czerwca 2014 r., V CSK 405/13, LEX nr 1511207).

Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 k.c., ciężar wykazania niemożności skutecznego dochodzenia roszczenia windykacyjnego spoczywa na właścicielu. Skoro siła wyższa jest rozumiana obiektywnie, to nie wystarczy tylko wykazanie, że w odczuciu właściciela było to niemożliwe. Niewystarczające jest także powołanie się na zasady doświadczenia życiowego bez jakiejkolwiek próby wyjaśnienia czy sytuacja społeczno – polityczna przez cały okres do 1989 r. wykluczała realną możliwość realizacji takiego roszczenia.

Okolicznością bezsporną w sprawie jest, iż ani A. B. (2) aż do swej śmierci, która nastąpiła w 1948 r., ani też jego następcy żyjący już w nowej rzeczywistości społeczno – gospodarczej, nie zgłaszali żadnych pretensji do przedmiotowych nieruchomości. Co więcej postawa samego A. B. (2) i jego następców prawnych pozwala przypuszczać, iż przedmiotowa nieruchomość była porzucona, zapomniana. Nie interesowali się oni przedmiotową nieruchomością. Następca prawny B. S. T. nie wiedział kto jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości, która jak sam przyznał dzierżawił. Nadto zajęcie tej nieruchomości w 1955 roku przez Skarb Państwa odbyło się bez jakiejkolwiek sprzeciwu ze strony ówczesnych właścicieli nieruchomości.

Znamienne jest również, iż podnoszone przez pełnomocnika uczestnika T. M. twierdzenia wskazują, iż nie podjęcie działań w tym zakresie wynikało z roztropności spadkobierców A. B. (2), którzy w oparciu o ówcześnie obowiązujące przepisy antycypowali niekorzystne dla siebie rozstrzygnięcie w sądzie i z tego powodu zapobiegliwie nie występowali z powództwem. W ocenie Sądu w sprawie będącej przedmiotem niniejszych rozważań Skarb Państwa nie wykonywał działalności w ramach imperium. Przez cały okres zasiedzenia nieruchomości objęte wnioskiem pozostawały we władaniu przedsiębiorstw państwowych, które wykorzystywały je na cele gospodarcze realizowane przez Skarb Państwa – w budynku biurowym znajdującym się na nieruchomościach mieściły się siedziby tych przedsiębiorstw. W trakcie postępowania w niniejszej sprawie nie został przedstawiony żaden dowód na okoliczność, że następcy prawni A. B. (2) nie mogli w okresie PRL domagać się w sądzie praw w związku z pozbawieniem władztwa nieruchomością. Pełnomocnik uczestnika T. M. na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 r. cofnął zgłoszony wcześniej wniosek o przesłuchanie uczestników w charakterze stron, nie zostały zgłoszone również inne wnioski dowodowe w tym zakresie. Twierdzenia pełnomocnika T. M. o niemożności dochodzenia roszczenia windykacyjnego w oparciu o przepisy prawa obowiązujące w dacie zasiedzenia nieruchomości pozostały więc niepoparte żadnymi konkretnymi środkami dowodowymi i w tym stanie rzeczy nie wykazane. Natomiast z samej postawy następców prawnych A. B. (2) nasuwa się wniosek, iż nie podjęli oni żadnych kroków obronnych ze względu na zapomnienie bądź brak wiedzy o tym, iż ta nieruchomość jest ich własnością, nie wynikało to zaś z ewentualnych przeszkód prawno-ustrojowych, na które obecnie się powołują. Potwierdzać to może ich postawa. Następcy właściciela przedmiotowej nieruchomości dowiedzieli się o niej dopiero w 2003 r. w toku postępowania likwidacyjnego Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług (...) po zawiadomieniu przez likwidatora, zaś pierwsze kroki w celu odzyskania nieruchomości podjęte zostało w 2010 roku. Gdyby faktycznie przeszkodą był ustój socjalistyczny, to racjonalny właściciel po zmianie ustroju, niezwłocznie przystąpiłby do odzyskiwania swojej własności.

Co do okresu wcześniejszego uczestnicy nie wykazali zaś, by w ogóle wiedzieli o przysługującej im własności działek nr (...) w obrębie W – 24, ani też, aby rozważali podjęcie stosownych kroków zmierzających do jej odzyskania. Brak jest również jakiegokolwiek dowodu na groźby represji wobec następców prawnych A. B. (2) ze strony ówczesnej władzy na wypadek podejmowania prób odzyskania tej nieruchomości. W stosunku do nieruchomości objętych wnioskiem w niniejszym postępowaniu nie zostały wydane żadne akty władzy publicznej, które podlegałyby podważeniu. W ocenie Sądu skoro przedmiotowa nieruchomość została przejęta w posiadanie przez Skarb Państwa w 1955 r. bez orzeczenia administracyjnego, to brak możliwości sądowej kontroli decyzji administracyjnych do 1980 r. nie mógł stanowić przeszkody do wytoczenia przez następców A. B. (2) powództwa windykacyjnego przed sądem powszechnym, które od wejścia w życie przepisów kodeksu cywilnego istniały.

Dodatkowo wskazać należy, iż stan braku wiedzy o posiadaniu własności dodatkowo przemawia za stwierdzeniem zasiedzenia nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa w świetle ratio legis instytucji.

Wobec braku informacji w tym zakresie, nie ma możliwości stwierdzenia, aby miało zastosowanie art. art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c.

W odniesieniu do zgłoszonego przez pełnomocnika wnioskodawcy zarzutu nadużycia prawa przypomnieć należy, że Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07 (OSNC 2008, Nr 5, poz. 43) wykluczył obronę na podstawie tej klauzuli generalnej przeciwko zasiedzeniu. Zarzut nadużycia prawa nie może być skutecznie podnoszony, gdyż przepis prawa rozstrzyga w sposób jednoznaczny określoną sytuację, nie pozostawiając sądowi marginesu ocennego, nawet jeżeli można uznać, że dochodzi do pokrzywdzenia jednej ze stron. Stwierdzenie przez sąd nabycia prawa własności, czy służebności w drodze zasiedzenia ma charakter deklaratywny, co wyklucza dopuszczalność zastosowania tego przepisu do ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa. Wprowadzenie zasiedzenia przyznało pierwszeństwo ochronie trwającego przez wiele lat stanu faktycznego kosztem prawa własności dotychczasowego właściciela. Możliwość zasiedzenia nie została przez ustawodawcę uzależniona od tytułu lub sposobu objęcia rzeczy w posiadanie, zaś dobra lub zła wiara posiadacza wpływa wyłącznie na długość okresu zasiedzenia. Takie założenia przemawiają przeciwko próbom odwoływania się do konstrukcji nadużycia prawa dla uzasadnienia nie stosowania przepisów bezwzględnie obowiązujących (por. postanowienie SN z dnia 30 stycznia 2015 r., III CSK 123/14, LEX nr 1652392).

Przy uwzględnieniu powyższego, na podstawie art. 172 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 1 października 1990 r. Sąd rozstrzygnął jak w punkcie 1. sentencji postanowienia.

Pismem z dnia 13 września 2013 r. pełnomocnik wnioskodawczyni cofnął wniosek o stwierdzenie zasiedzenia działki nr (...) o pow. 3 m 2. Wobec powyższego, na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd w punkcie 2. sentencji postanowienia umorzył postępowanie w tym zakresie.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania zapadło na podstawie przepisu art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

O nieuiszczonych kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 113 ustęp 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167 poz. 1398 ze zm.).

Apelację od powyższego postanowienia wnieśli uczestnicy postępowania T. M. i T. B. (1), zarzucając rozstrzygnięciu naruszenie:

- art. 121 pkt. 4 k.c. poprzez nieuznanie za vis imperia przepisów, których Sąd Rejonowy w uzasadnieniu postanowienia nie wymienił, a które na rozprawie i w pismach procesowych były przytaczane;

-art. 121 pkt. 4 k.c. poprzez nieuznanie za vis imperia postanowienia Sądu Powiatowego w Ł. z dnia 30 czerwca 1962 r., sygn. akt V Ns 1362/62, w związku z powoływaniem się na nie przez Skarb Państwa w odniesieniu do przedmiotowej nieruchomości w okresie zasiedzenia;

- art. 121 pkt. 4 k.c. poprzez nieuznanie za vis imperia zaświadczenia o lokalizacji inwestycji budowy budynku biurowo-administracyjnego na przedmiotowej nieruchomości i faktu jego wybudowania, w sytuacji, gdy Skarb Państwa (Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Ł. i Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych) wiedział, że nie jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości i wykonywał działania, mające stworzyć pozór w dokumentach urzędniczych, że jest jej właścicielem, w celu zabudowania go budynkiem administracyjno-biurowym, bez wiedzy i zgody właścicieli;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że postanowienie Sądu Powiatowego w Ł. z dnia 30 czerwca 1962 r., sygn. akt V Ns 1362/62 obarczone jest omyłką w oznaczeniu adresu nieruchomości, podczas gdy nie jest to omyłka Sądu Powiatowego, bowiem Sąd nie przeprowadzał postępowania dowodowego, nie zażądał akt księgi wieczystej przedmiotowej nieruchomości, lecz oparł się wyłącznie na wniosku Skarbu Państwa, gdzie była owa „omyłka”;

- art. 121 pkt. 4 k.c. poprzez uznanie, że Skarb Państwa nie wykonywał działalności w stosunku do przedmiotowej nieruchomości w ramach imperium, lecz w ramach dominium, podczas gdy z jednej strony Sąd stwierdził, że postanowienie z dnia 30 czerwca 1962 r. „ewidentnie” dotyczyło Placu nr 5, przy ul. (...), będącego poprzednio własnością J. B. (1), co było ewidentne jedynie dla sądu prowadzącego księgę wieczystą, który wpisał Skarb Państwa w miejsce J. B. (1), lecz z drugiej strony postanowienie to było ewidentnie dla Skarbu Państwa podstawą władania nieruchomością przy ul. (...)/N. 110 i podstawą przekazywania jednostkom państwowym tej nieruchomości w zarząd i użytkowanie, a ponadto zabudowa tej nieruchomości budynkiem administracyjno-biurowym odbyła się w ramach imperium na podstawie dokumentów urzędowych, stworzonych na podstawie fikcji, że Skarb Państwa jest właścicielem, bez wiedzy i zgody właścicieli;

- art. 121 pkt. 4 k.c., art. 233 § 1 k.p.c. i 316 k.c. poprzez niedokonanie oceny, czy w ówczesnym porządku prawnym możliwe było skuteczne, efektywne, czyli zakończone korzystnym wyrokiem, nakazującym zwrot tej nieruchomości zabudowanej budynkiem biurowo-administracyjnym, w postępowaniu windykacyjnym, w świetle przepisów, o których mowa w pkt 1, a jedynie ograniczenie się do stwierdzenia, że możliwe było wytoczenie powództwa windykacyjnego;

oraz naruszenie tych przepisów, poprzez niestwierdzenie, że niemożliwe było odzyskanie przez osoby fizyczne w postępowaniu windykacyjnym nieruchomości zabudowanej przez Skarb Państwa budynkiem administracyjno-biurowym w świetle obowiązujących wówczas przepisów.

W oparciu o powyższe zarzuty, apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku Skarbu Państwa o zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości, zasądzenie zwrotu kosztów postępowania w sprawie przed sądami I i II instancji, oraz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego przed sądami I i II instancji i kosztów pełnomocnictwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest prawidłowe. Przy czym z uwagi na fakt, że w komparycji zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy błędnie pominął uczestniczkę postępowania B. P. (2), Sąd Okręgowy w pkt. 1, na podstawie art. 350 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., sprostował z urzędu wskazaną oczywistą omyłkę poprzez dopisanie po wymienionej w postanowieniu uczestniczce M. R. (2), uczestniczkę B. P. (2) – w odpowiedniej formie gramatycznej.

Wszystkie zarzuty podniesione w apelacji uznać natomiast należało za chybione.

Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowej oceny dowodów i wywiódł z niej trafne wnioski jurydyczne w zakresie przepisów regulujących kwestię nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia. Swoje stanowisko zaś przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. A przedstawioną przez ten Sąd argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela.

Apelujący natomiast nie przedstawili jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu I instancji.

Wbrew stanowisku apelacji, Sąd Rejonowy miał bowiem wszelkie podstawy aby w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego oraz przepisów regulujących kwestię nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, stwierdzić że Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 roku własność nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) oraz N. w obrębie W-24 stanowiącej działki geodezyjne o nr 258 o powierzchni 783 m2 oraz o nr 32/28 o powierzchni 214 m2, poprzednio oznaczone jako plac nr 6. Zasadne jest przy tym stanowisko Sądu Rejonowego, że plac ten nie stał się własnością Skarbu Państwa na podstawie przedawnienia w myśl art. 34 pkt. 1 Dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Postanowienie Sądu Powiatowego w Ł. z dnia 30 czerwca 1962 r., sygn. akt V Ns I 1362/62 dotyczyło bowiem placu nr 5, na co wskazują pozostałe, poza mylnym oznaczeniem adresu nieruchomości, niewątpliwe dane: nr księgi wieczystej, powierzchnia nieruchomości, oznaczenie właścicieli.

Dowody przedstawione w niniejszym postępowaniu potwierdzają zatem konkluzję Sądu Rejonowego, że wnioskodawca wykazał spełnienie przesłanek niezbędnych do stwierdzenia nabycia własności w drodze zasiedzenia, to jest posiadanie przedmiotowej nieruchomości w sposób nieprzerwany przez okres wymagany do nabycia tego prawa przez zasiedzenie, który z uwagi na fakt, iż posiadanie to było posiadaniem w złej wierze, zgodnie z art. 172 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 roku w zw. z art. XLI §2 ustawy Przepisy wprowadzające Kodeks Cywilny z dnia 23 kwietnia 1964 roku (Dz.U. 1964 Nr 16 poz. 94) wynosić winien 20 lat liczonych od daty wejścia w życie kodeksu cywilnego jako terminu krótszego. Argumenty podniesione w apelacji nie podważają zaś prawidłowości przedmiotowego wniosku.

Przede wszystkim, błędny, a przy tym pozbawiony znaczenia jest zarzut apelujących odnośnie uznania przez Sąd Rejonowy, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że Skarb Państwa nie wykonywał działalności w stosunku do przedmiotowej nieruchomości w ramach imperium, lecz w ramach dominium.

Po pierwsze bowiem, w przedmiotowej sprawie Skarb Państwa wykonywał władztwo w ramach dominium, bowiem z nieruchomości korzystały przedsiębiorstwa państwowe, które gospodarowały mieniem Skarbu Państwa przeznaczonym na cele gospodarcze realizowane przez Skarb Państwa – w budynku biurowym znajdującym się na nieruchomościach mieściły się siedziby tych przedsiębiorstw.

Po wtóre, nie ma w istocie znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, czy objęcie przez Skarb Państwa nieruchomości w posiadanie odbyło się w ramach działań władczych państwa czyli imperium, czy też dominium. W tym zakresie, Sąd Okręgowy podziela bowiem pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r., I CK 162/05, że okoliczność uzyskania władania rzeczą nie ma znaczenia dla oceny władania jako posiadania samoistnego. Uwzględnić także trzeba, że w uchwale pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 roku wydanej w sprawie o sygn. akt III Czp 30/07 opubl. w OSNC 2008/5/43, poprzedzonej szczegółową analizą stanu prawnego, poglądów doktryny oraz judykatury Sąd Najwyższy zajął jednoznaczne stanowisko, że władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia. Zgodnie bowiem z art. 336 k.c. o postaci posiadania decyduje wyłącznie sposób władania rzeczą a rodzaj zdarzenia prawnego, w wyniku którego doszło do objęcia nieruchomości w posiadanie nie ma znaczenia.

Istotne jest zatem, że Skarb Państwa objął w posiadanie przedmiotową nieruchomość niezależnie od dobrej czy złej wiary od 1955 r.

W dalszej kolejności uznać należy za niezasadny wielokrotnie podniesiony przez apelujących zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 121 pkt. 4 k.c. poprzez brak uznania, że apelujący nie mogli z powodu siły wyższej dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju odzyskania przedmiotowych nieruchomości.

Stan siły wyższej to niezależny od właściciela wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania stan niemożności efektywnego dochodzenia na drodze prawnej zwrotu rzeczy. Zgodnie z art. 6 k.c., ciężar wykazania wskazanego stanu rzeczy ciąży na osobie, która z przedmiotowego faktu wywodzi skutki prawne. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że w przedmiotowej sprawie zachodził stan wskazany w art. 121 pkt. 4 k.c., który skutkować mógłby zawieszeniem biegu zasiedzenia.

Niewątpliwie bowiem podstawowym założeniem instytucji zasiedzenia jest utrata własności nieruchomości, o czym decyduje samoistne posiadanie innego podmiotu przez odpowiedni czas, które to założenie implikuje realną możliwość podejmowania przez właściciela, w okresie biegu zasiedzenia, działań zmierzających do odzyskania przedmiotu własności, przeciwdziałających tej utracie. To jednak nie zmienia to faktu, że ocena co do zaistnienia przedmiotowego stanu rzeczy w konkretnej sprawie pozostawiona być musi Sądowi orzekającemu, który winien jej dokonywać z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w cytowanej powyżej uchwale z dnia 26 października 2007 roku dokonując tej oceny, Sąd winien mieć na względzie, że: „zastosowanie art. 121 pkt. 4 w zw. z art. 175 k.c. jest uzasadnione tylko w razie ustalenia, że osoba uprawniona do dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Takie ustalenie nie może być dokonane wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby uprawnionej. Koniecznym jest bowiem wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i w stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów – obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia”.

Stanowisko to zostało zaś uwypuklone przez sformułowanie tezy orzeczenia wydanego przez Sąd Najwyższy w dniu 16 stycznia 2009 roku w sprawie o sygn. akt V CSK 249/08 opubl. w LEX pod nr (...), w którym Sąd ten jednoznacznie stwierdził, że: „skoro siła wyższa jest rozumiana obiektywnie, to nie wystarczy tylko wykazanie, że w odczuciu właściciela było to niemożliwe. Niewystarczające jest także, powołanie się na zasady doświadczenia życiowego, bez jakiejkolwiek próby wyjaśnienia czy sytuacja społeczno –polityczna przez cały okres do 1989 roku wykluczała realną możliwość realizacji roszczeń właściciela”. W konsekwencji, istnienie siły wyższej jako przeszkody w dochodzeniu przez właściciela zwrotu nieruchomości bezprawnie zajętej przez państwo można przyjąć wtedy, gdy wykazane zostanie, że właściciel ze względu na swoją indywidualną sytuację lub przynależność do określonej grupy społecznej nie mógł, obiektywnie rzecz oceniając, liczyć na skuteczność dochodzenia roszczeń przez czas istnienia PRL lub przez jakiś okres. Przy czym do wykazania tej okoliczności nie wystarczy samo subiektywne przeświadczenie uprawnionego, że w tym okresie bezcelowe było podejmowanie jakichkolwiek tego rodzaju kroków” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2008 roku wydane w sprawie o sygn. akt II CSK 241/08, opubl. w OSNC-ZD 2010/1/2).

W realiach niniejszej sprawy uczestnicy winni zatem wykazać konkretne okoliczności, które świadczyłby o tym, że podjęli jakiekolwiek czynności zmierzające do odzyskania wskazanej nieruchomości, które jednak z uwagi na istniejące uwarunkowania polityczne zakończyły się niepowodzeniem. Apelujący tymczasem poprzestali jedynie na twierdzeniach nie znajdujących jakiegokolwiek odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Należy zatem zgodzić się z Sądem Rejonowym, że uczestnicy w żaden sposób nie wykazali, że sytuacja społeczno-polityczna przez cały okres aż do 1989 roku rzeczywiście wykluczała możliwość realizacji roszczenia windykacyjnego. Jak bowiem powyżej wskazano, dla przyjęcia stanu siły wyższej w rozumieniu wskazanego powyżej przepisu nie wystarczy samo ogólne powołanie się na fakt, że w danym okresie istniała określona sytuacja społeczno-polityczna, lecz koniecznym jest wykazanie, że właśnie z uwagi na ową sytuację działania przedsiębrane przez właściciela były nieskuteczne. Przyjęcie koncepcji przedstawionej przez uczestników pozostawałoby przecież w sprzeczności z ugruntowanym zarówno w judykaturze jak i doktrynie pojmowaniem siły wyższej oraz prowadziłoby do orzekania nie na podstawie obiektywnie weryfikowalnych faktów, lecz jedynie subiektywnych odczuć uczestników postępowania. Powoływanie się przez skarżących na zasady ustroju Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej określone w art. 4 i 12 Konstytucji z dnia 22 lipca 1952r. oraz następnych jest niewystarczającą podstawą do przyjęcia istnienia siły wyższej, skutkującej zawieszeniem biegu zasiedzenia. Również nie ma znaczenia przywoływana przez skarżących treść art. 130 k.c., 132 k.c. i 133 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 1989 r., które to przepisy jak twierdzili skarżący nie uznawały własności osobistej w postaci nieruchomości zabudowanej budynkiem biurowym, użytkowym, bowiem skarżący byli właścicielami działki na której ten budynek został pobudowany przez Skarb Państwa.

W okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia aby aparat władzy państwowej tamował możliwość dochodzenia przez właścicieli swoich praw do nieruchomości i wobec tego nie można uznać aby doszło na podstawie art. 121 pkt 4 k.c. do zawieszenia biegu zasiedzenia z powodu siły wyższej. Należy uznać, że właściciele nie wykonywali swoich uprawnień i doszło do zasiedzenia nieruchomości. Właściciel miał realną możliwość podejmowania działań zmierzających do odzyskania nieruchomości, już po 1945r. Możliwość taką przewidywał przepis art. 28 Dekretu z dnia 11 października 1946 r. Prawo Rzeczowe z 1946 roku, a także ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. z 2016 r. poz. 380) - w postaci roszczenia wydobywczego.

Zgodnie z art. 28 prawa rzeczowego właściciel może w granicach przez ustawy określonych korzystać z rzeczy z wyłączeniem innych osób oraz rozporządzać rzeczą. Dalsze przepisy prawa rzeczowego przewidywały natomiast możliwość żądanie odszkodowania za wzniesienie budowli gdy została przekroczona granica nieruchomości sąsiedniej (art. 32 Prawa Rzeczowego). Stosownie do art. 305 Prawa rzeczowego, przeciwko temu, kto samowolnie dopuścił się naruszenia posiadania, jak również przeciwko osobie na której korzyść naruszenia dokonano, posiadacz może wystąpić z żądaniem o przywrócenie stanu poprzedniego i zaniechanie dalszych naruszeń. Możliwość taką potwierdzało również ówczesne orzecznictwo. I tak, Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 23 listopada 1948 r. ( OSN C694/48) wskazuje, że właściciel rzeczy może na podstawie art. 28 Prawa Rzeczowego żądać wydania swojej rzeczy od każdego kto faktycznie nią włada, nie będąc do tego uprawniony.

Analogiczną regulację zawiera art. 222 § 1 kodeksu cywilnego, który wszedł w życie 1 stycznia 1965r., zgodnie z którym właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń (§ 2).

Celowym było wówczas wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości, skoro właściciele nie zostali pozbawieni tytułu własności. Brak działań właścicieli wynika z bezczynności, co z działaniem siły wyższej nie ma nic wspólnego. Brak jest również jakiegokolwiek dowodu na groźby represji wobec następców prawnych A. B. (2) ze stron ówczesnej władzy na wypadek podejmowania prób odzyskania tej nieruchomości. Nie można zaś wykluczyć, że na skutek działań właścicieli doszłoby do zawarcia określonej umowy o korzystanie z nieruchomości.

Odnosząc się do twierdzeń, że przedmiotowa nieruchomość mogła zostać wywłaszczona po wystąpieniu przez spadkobierców po A. B. (2) o wydanie nieruchomości to należy podkreślić, że przepisy ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jednolity Dz.U. z 1974r Nr.10 poz. 64) przewidywały procedurę odwoławczą (art. 29), jak również przewidywały odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości (art. 7). W świetle przedstawianych przez uczestników dokumentów należy uznać, że spadkobiercy mogli się skutecznie odwoływać od decyzji wywłaszczeniowej, czego najlepszym przykładem było skuteczne odwoływanie się współwłaścicieli placu nr. 4, położonego przy ul (...), którzy już w 1958r podjęli działania w celu odzyskania wywłaszczonej prawomocnie nieruchomości, wnosili o przywrócenie własności i uchylenie prawomocnej decyzji wywłaszczeniowej z 1952r. i w efekcie odzyskali nieruchomość (dokumenty dotyczące odwołań k. 108- 207). Nawet w przypadku wywłaszczenia nieruchomości nie doszło by do nieodpłatnego pozbawienia własności nieruchomości, bowiem spadkobiercy uzyskaliby stosowne odszkodowanie za wywłaszczony plac, co stanowiłoby rekompensatę za utratę działki. Zasiedzenie zaś jest nieodpłatnym nabyciem nieruchomości na skutek upływu czasu.

Co istotne, uczestnicy postępowania wskazali, że o nieruchomości dowiedzieli się dopiero w 2003 r. Z zeznań świadka S. K. wynika, że o toczącym się postępowaniu mającym na celu ustalenie tytułu prawnego Skarbu Państwa do nieruchomości przy ul. (...) współwłaściciele zostali powiadomieni podczas postępowania likwidacyjnego Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług (...) przeprowadzonego w 2003 r. Powyższe świadczy o braku świadomości bycia właścicielem i braku świadomości konieczności lub nieefektywności podejmowanych działań. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż pierwsze kroki w celu odzyskania nieruchomości podjęte zostały w 2010 roku. Wcześniej, właściciele w ogóle nie podejmowali takich prób. Gdyby faktycznie przeszkodą był ustój socjalistyczny, to racjonalny właściciel po zmianie ustroju, niezwłocznie przystąpiłby do odzyskiwania swojej własności, a takich działań uczestnicy nie podjęli.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy uznał rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego za prawidłowe i na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 520 §1 k.p.c. jako generalną regułę postępowania nieprocesowego. Nie było bowiem okoliczności do przyjęcia zasad szczególnych rozdziału kosztów z dalszych paragrafów powołanego artykułu skoro postępowanie niniejsze w równym stopniu dotyczyło sytuacji prawnej wnioskodawcy i uczestników postępowania.