Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 706/15, II Cz 781/15

POSTANOWIENIE

Dnia 7 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Liliana Kaltenbek

Sędziowie:

SO Zbigniew Zgud (sprawozdawca)

SR (del.) Elżbieta Witkowska

Protokolant: starszy protokolant sądowy E. H.

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2016 r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku I. O.

przy uczestnictwie W. B., A. B., J. S. i Gminy Miejskiej K.

o zasiedzenie

na skutek apelacji i zażalenia wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 14 października 2014 r., sygnatura akt VI Ns 985/13/S

postanawia:

1.  oddalić apelację i zażalenie;

2.  zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika Gminy Miejskiej K. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego oraz kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego;

3.  stwierdzić, że niepokryte wydatki poniesione w toku postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

postanowienia Sadu Okręgowego w Krakowie

Postanowieniem z dnia 14 października 2014 roku wydanym w sprawie VI Ns 985/13/S Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie oddalił wniosek I. O. o stwierdzenia, że nabyła przez zasiedzenie z dniem 26 maja 2006 r. własność nieruchomości położonej w K. składających się działek szczegółowo opisanych w przedmiotowym wniosku.

Za bezsporne Sąd Rejonowy przyjął, iż wnioskodawczyni pozostawała współwłaścicielką przedmiotowych nieruchomości wspólnie z uczestnikami: A. S. (1) i Gminą Miejską K., w udziałach wskazanych przez wnioskodawczynię we wniosku. I. O. uzyskała swoje udziały w nieruchomości będącej przedmiotem wniosku o zasiedzenie poprzez dziedziczenie. Przedmiotowa nieruchomość pozostawała w rękach rodziny wnioskodawczyni od lat przedwojennych, kiedy właścicielem był J. O. (1) zmarły w 1946 roku, po którym po ¼ udziału dziedziczyli synowie. Po śmierci jednego z synów J. O. (1) należny mu udział przypadł wnioskodawczyni i jej matce M. O.. Wnioskodawczyni dziedziczyła po M. O., J. O. (1), T. O. i W. O. częściowo wspólnie z poprzednikiem prawnym A. S. (1) i M. O..

Gmina Miejska K. stała się współwłaścicielem udziałów w przedmiotowych nieruchomościach na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa Krowodrzy w Krakowie z dnia 14 października 1999 roku, sygn. I Ns 1105/98/K dziedzicząc po M. O..

Uczestnik A. S. (1) jest następcą prawnym po J. O. (2), który dziedziczył w zbiegu z braćmi po J. O. (1).

Działki (...), zostały pierwotnie wywłaszczone na rzecz Skarbu Państwa lecz na mocy decyzji Urzędu Rejonowego w K. z dnia 17 listopada 1997 roku sygn. (...).I. (...)/O.. zostały zwrócone poprzednim właścicielom.

Częściowo na działce wnioskodawczyni stoi baner reklamowy, który został postawiony bez zgody wnioskodawczyni.

Nieruchomość będąca przedmiotem wniosku nie jest ogrodzona ani zagospodarowana. Teren porośnięty jest kilkoma starymi drzewami owocowymi i wieloletnimi samosiejkami. Teren porośnięty jest dziką trawą, która na zlecenie wnioskodawczyni jest koszona dwa razy w roku. Dawniej od frontu działki, wzdłuż Alei (...) stał dom wnioskodawczyni, który został wyburzony na początku lat 70- tych XX wieku po wywłaszczeniu w związku z budową Alei (...). Wzdłuż nasypu kolejowego graniczącego z nieruchomością wnioskodawczyni biegnie utwardzony, ślepy fragment ulicy (...) (droga utwardzona tłuczniem a częściowo asfaltem), na której parkują samochody. Ulicą tą możliwe jest przejście na chodnik biegnący wzdłuż Alei (...), natomiast nie można przejechać. Wzdłuż ulicy posadowione są latarnie uliczne. Całość nieruchomości nie jest ogrodzona z żadnej strony, od strony zachodniej graniczy z nasypem kolejowym, od wschodniej z tyłami budynków posadowionych na nieruchomościach sąsiadujących.

Dalej Sąd I instancji ustalił, iż w dokumentach Zarządu Infrastruktury (...) i (...) w K., księgach wieczystych i wypisach z rejestru gruntów dotyczących działki nr (...) będącej częścią przedmiotowej nieruchomości istnieją rozbieżności z treścią decyzji Wojewody (...) z dnia 20 stycznia 2011 roku co do charakteru i przeznaczenia tej działki jako drogi publicznej.

Uczestnik A. S. (2) złożył pisemne oświadczenie o wyrażeniu zgody na wystąpienie przez wnioskodawczynię z wnioskiem o zasiedzenie przedmiotowych nieruchomości, w części obejmującej jego własność i potwierdził ze wnioskodawczyni była w posiadaniu tej nieruchomości, zarządzała nią i gospodarowała.

Nieruchomość będąca przedmiotem niniejszego wniosku nie jest ogrodzona. Wzdłuż nasypu kolejowego na utwardzonej części nieruchomości określonej jako ulica (...) nagminne osoby trzecie parkują samochody. Wnioskodawczynie wielokrotnie miała zagradzać taśmami czy też znalezionym konarem wjazd, jednakże bez skutku. Osoby postronne bez przeszkód wchodzą na ten teren, spożywają tam alkohol, zaśmiecają go. Wiele osób przechodzi przez teren nieruchomości z głębi ulicy (...) do Alei (...).

Wnioskodawczyni I. O. zamieszkiwała wraz z matką w domu posadowionym na spornych nieruchomościach do 1969r. Dom był posadowiony od strony dzisiejszych, pozostały teren stanowił ogród warzywno–kwiatowy. Po wywłaszczeniu i wykwaterowaniu wnioskodawczyni wraz z matką zamieszkała Na K. a od 1972 roku przy Ul. (...), gdzie mieszka do dziś. Po wywłaszczeniu terenu dom został zburzony, ogrodzenie rozebrane. I. O. dwa razy w miesiącu kontroluje stan nieruchomości, dwa razy w roku organizuje wycinanie trawy, w razie potrzeby przycinanie gałęzi na drzewach i sprzątanie śmieci, samodzielnie ponosząc koszty wykonania tych prac. Wnioskodawczyni zwracała się także do Zarządu (...) w K. z prośbą o wycięcie samosiejek na nasypie kolejowym sąsiadującym z nieruchomością będącą przedmiotem postepowania, ponieważ zbierają się tam osoby postronne i spożywają alkohol zaśmiecając następnie teren. Zwracała się także do firmy (...) Biuro (...) z informacją o nie wyrażeniu zgody na wybudowanie schodów z nasypu kolejowego do przedmiotowych nieruchomości, które zostały jednak wykonane.

Sąd Instancji ustalił, że I. O. nie podejmuje działań związanych z ogrodzeniem nieruchomości objętych wnioskiem, ponieważ uważa, że potrzebuje na to zgody pozostałych współwłaścicieli tzn. A. S. (1) i Gminy Miejskiej K. oraz nadzoru budowlanego. Wnioskodawczyni uważa, że Gmina Miejska K. wyraziłaby zgodę na ogrodzenie. Wnioskodawczyni informuje A. S. (1) o stanie nieruchomości i podejmowanych działaniach utrzymując z nim kontakt listowny i telefoniczny. Uważa, że jako współwłaściciel A. S. (2) powinien być o wszystkim poinformowany.

Wnioskodawczyni uiszcza podatek od nieruchomości od lat 70 tych –XX wieku W 2014 roku wnioskodawczyni zadeklarowała zapłatę podatku od całości nieruchomości i dokonała zapłaty podatku za całość nieruchomości do 5 lat wstecz. Wnioskodawczyni nie zwracała się nigdy do uczestnika Gminy Miejskiej K. o pomoc w uprzątnięciu lub o uprzątniecie terenu, gdyż nie wierzyła w skuteczność działań Gminy.

Sąd I instancji oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, na podstawie którego poczyniono powyższe ustalenia faktyczne, uznał za wiarygodne przedstawione przez strony dokumenty, albowiem nie budziły one wątpliwości co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy. Za wiarygodne Sąd uznał też zeznania świadków Z. S., L. R. i J. K.. Sąd natomiast nie dał wiary twierdzeniu wnioskodawczyni podniesionemu w trakcie jej przesłuchania w części w jakiej twierdziła, że uważa się za właściciela wnioskowanej nieruchomości, bowiem jak wynika z dalszych jej zeznań na bieżąco informowała o wykonywanych czynnościach drugiego współwłaściciela (A. S. (1)) gdyż jak się wyraziła „powinien być poinformowany jako współwłaściciel” co w ocenie Sądu świadczyło o przekonaniu wnioskodawczyni do bycia współwłaścicielką nieruchomości.

Sąd I instancji wskazał, iż z aktualnym brzmieniem art. 172 § 1 i 2 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Dalej Sąd zaznacza, iż posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Sąd I instancji podkreślił, iż w kontekście zasiedzenia należy mieć na uwadze posiadanie samoistne nie poparte jeszcze tytułem własności. Dalej Sąd powołując się na doktrynę i orzecznictwo wskazał, że nie można wykluczyć zasiedzenia przez współwłaściciela udziału innego współwłaściciela.

Sąd powołał art. 172 k.c., zgodnie z którym możliwe jest nabycie nieruchomości wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli w zakresie obejmującym udziały pozostałych współwłaścicieli. Zasiedzenie biegnie wówczas na korzyść jednego ze współwłaścicieli przeciwko pozostałym współwłaścicielom i prowadzi do nabycia ich udziałów. Sąd Rejonowy zważył, że posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela niezbędne do zasiedzenia wymaga, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela dał temu wyraz, tzn. wykazał, że zmienił (rozszerzył) zakres swojego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. Skuteczność takiej zmiany – zdaniem Sądu - wymaga by uczynił to jawnie, aby zamanifestował ją w sposób widoczny dla właściciela i otoczenia. Sama świadomość posiadania samoistnego ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. nie może być uznana za wystarczającą a co za tym idzie jest prawnie bezskuteczna.

W ocenie Sądu dokonane w sprawie ustalenia nie dawały podstaw do uznania, że wnioskodawczyni uważała siebie za wyłącznego właściciela nieruchomości i dawała temu wyraz na zewnątrz. Nie mógł o tym świadczyć fakt płacenia podatku od nieruchomości i organizowania czynności związanych z porządkowaniem terenu tj. koszenia trawy i przycinania gałęzi. Z ustaleń faktycznych w ocenie Sądu Rejonowego nie wynikało aby nieruchomość będąca przedmiotem postępowania została podzielona „quoad usum”, zatem każdemu współwłaścicielowi przysługiwało prawo do bezpośredniego korzystania z całej rzeczy wspólnej, które jest ograniczone analogicznym prawem pozostałych współwłaścicieli. Współwłaściciel może więc posiadać i używać rzecz wspólną tylko o tyle, o ile da się to pogodzić z posiadaniem i używaniem rzeczy przez pozostałych współwłaściciel. W ocenie Sądu wszelkie czynności dokonywane na nieruchomości przez wnioskodawczynię miały charakter korzystania przez nią z tej nieruchomości w ramach uprawnień współwłaścicielskich. Wnioskodawczyni jako współwłaścicielka w miarę możliwości dbała o teren współwłasności poprzez zlecanie wykonania ww. prac porządkowych, natomiast nie doszło do takiego zagospodarowania terenu, który byłby przekroczeniem czynności związanych z uprawnieniami współwłaścicielkami i które można by uznać za zamanifestowanie wobec pozostałych współwłaścicieli rozszerzenia jej uprawnień na całość nieruchomości.

Sąd Rejonowy miał na uwadze również, że dla istnienia samoistnego posiadania konieczne jest poza faktycznym władaniem nad rzeczą, czyli dostrzegalnym faktem wykonywania fizycznego władztwa (corpus) także czynnik psychiczny w postaci zamiaru władania rzeczą dla siebie (animus). Natomiast z ustalonego stanu faktycznego – zdaniem Sądu wynikało, że wnioskodawczyni na bieżąco informowała drugiego uczestnika –A. S. (1)- o związanych z nieruchomością spawach gdyż zgodnie z jej przekonaniem uważała, że jako współwłaściciel powinien być informowany o dokonanych czynnościach.

W ocenie Sądu Rejonowego powyższe okoliczności świadczyły o tym, że I. o.nie czułe się samoistną posiadaczką i właścicielką tej nieruchomości, czuła się bowiem w obowiązku informowania pozostałych współwłaścicieli o podejmowanych czynnościach i uzyskania ich zgody. Brak było zatem po stronie wnioskodawczyni również „psychicznego” aspektu posiadania przedmiotowej nieruchomości. Z uwagi na niewykazanie przez wnioskodawczynię faktu samoistnego posiadania wnioskowanej nieruchomości zatem nie spełniła podstawowej przesłanki z art. 172 k.c.

O kosztach Sąd I instancji orzekł na 98 § 1 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodziła się wnioskodawczyni wywodząc apelację. Postanowienie Sądu zaskarżyła w części tj. odnośnie pkt I w zakresie dotyczącym oddalenia wniosku o zasiedzenie przeciwko uczestnikowi Gminie Miejskiej K., jednocześnie zarzucając:

I. Naruszenie prawa materialnego:

1. naruszenie art. 206 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż ustalony przez Sąd zakres korzystania przez wnioskodawczynię z przedmiotowej nieruchomości nie przekracza uprawnień w przepisie tym wskazanych;

2. naruszenie art. 336 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż współwłaściciel wykonujący samodzielny, niezależny oraz niemieszczący się w granicach zwykłego zarządu zarząd nieruchomością nie jest posiadaczem samoistnym w rozumieniu tego przepisu;

3. naruszenie art. 172 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż wnioskodawczyni w okresie objętym wnioskiem o zasiedzenie nie była posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości, a w konsekwencji poprzez uznanie, iż wnioskodawczyni nie zasiedziała udziału Gminy Miejskiej K. w nieruchomości będącej przedmiotem wniosku;

II. Naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanie oceny tego materiału w sposób dowolny, niezgodny z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego

III. błąd w ustaleniach stanu faktycznego przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia mający istotny wpływ na wynik sprawy a to poprzez bezpodstawne zrównanie sytuacji prawnej i faktycznej uczestników, przeciwko którym złożony został wniosek o zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości

Mając powyższe na uwadze skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że wnioskodawczyni I. O. z dniem 26 maja 2006 r. nabyła w drodze zasiedzenia przysługujący Gminie Miejskiej K. udział we współwłasności następujących nieruchomości:

a)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 404 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

b)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 374 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

c)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 32 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

d)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 219 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

e)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 9 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

f)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 90 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 365/478, uczestnika A. S. (1) w części 73/478 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 40/478;

g)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 13 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 365/478, uczestnika A. S. (1) w części 73/478 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 40/478;

h)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 93 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 25/32, uczestnika A. S. (1) w części 5/32 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 2/32;

i)  w działce oznaczonej numerem (...) o powierzchni 175 m 2, dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni w części 365/478, uczestnika A. S. (1) w części 73/478 oraz uczestnika Gminy Miejskiej K. w części 40/478,

2. zasądzenie na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych,

W żądaniu ewentualnym apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania

W odpowiedzi na apelację uczestnik Gmina Miejska K. reprezentowana przez Prezydenta Miasta K. wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Jednocześnie wnioskodawczyni w zażaleniu kwestionowała zasadę orzeczenia o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Co się tyczy ustalonego przez Sad Rejonowy sanu faktycznego, to apelacja jakkolwiek zarzuca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i wadliwość poczynionych ustaleń, to zarzuty te dotyczą przede wszystkim wniosków wyciągniętych przez Sąd Rejonowy co do samoistności posiadania a nie samych ustaleń. Zgodzić się należy z apelacją, że posadowienie reklamy na nieruchomości ostatecznie zostało zaakceptowane przez wnioskodawczynię. Nie czyni to jednak wadliwym ustalenia Sądu I instancji, że samo posadowienie banneru nastąpiło bez zgody wnioskodawczyni. Nie mają znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy zarzuty dotyczące wprowadzenia zmian w ewidencji gruntów dla działek (...) oraz to czy pisma wnioskodawczyni w przedmiocie uporządkowania nasypu kolejowego osiągnęły zamierzony skutek. Niewątpliwie działania w tym kierunku były podejmowane przez wnioskodawczynię, a oznaczenie przeznaczenia działek (...) uległo zmianie. Osobną kwestią jest, czy działania takie stanowią o charakterze posiadania nieruchomości w zakresie udziałów pozostałych współwłaścicieli (o czym poniżej). Wnioskodawczyni nie przeczy w apelacji, że podatek od całości nieruchomości został zapłacony w 2014 roku ze skutkiem wstecznym. Takie ustalenie poczynił Sąd Rejonowy. Osobną kwestią pozostaje czy organ podatkowy sprzeciwiał się poprzednio zapłacie podatku za całość nieruchomości. Przedłożone przez wnioskodawczynię dowody uiszczenia podatku od nieruchomości za lata wcześniejsze nie dają podstaw do przyjęcia, za jaki obszar i za które konkretnie nieruchomości podatek był opłacany. Na tej podstawie nie ma zatem możliwości dokonania ustaleń wykraczających poza stwierdzenie, że wnioskodawczyni uiszczała podatek od nieruchomości. Nie ma jednak możliwości ustalenia czy następowało to za cały obszar objęty wnioskiem czy też za jego część, ewentualnie udział. Podatek od nieruchomości uiszczany jest na podstawie deklaracji posiadacza. Z tego tytułu nie można jednak wnioskować, że poszczególne osoby składające deklarację i uiszczające podatek czynią to w zamiarze pozbawienia własności innych współwłaścicieli. Działania organu podatkowego nie można utożsamiać z oświadczeniem Gminy co do uznania wnioskodawczyni za samoistnego posiadacza całości nieruchomości. Jak zresztą wskazano wyżej w samej apelacji wskazuje się, że wnioskodawczyni ostatecznie zadeklarowała uiszczenie całości podatku dopiero w 2014 roku. Z powyższych względów ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy trzeba uznać za prawidłowe z uwzględnieniem powyższych uwag. Ocena materiału dowodowego w pozostałym zakresie nie była kwestionowana i nie budzi ona wątpliwości Sądu Okręgowego co do jej prawidłowości. Może zatem stanowić podstawę rozstrzygnięcia także dla Sadu Okręgowego. Nie było przy tym konieczne uzupełniające przesłuchanie wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni była bowiem przesłuchana w postępowaniu przed Sądem Rejonowym. Przesłuchanie to zostało przeprowadzone prawidłowo i nie ma powodów do jego uzupełnienia. Pełnomocnicy stron mogli bowiem swobodnie zadawać pytania podczas pierwszego przesłuchania. Teza dowodowa sformułowana w apelacji dotyczyła zresztą nie samych faktów ale podstaw do uznania poszczególnych zachować za przejawy samoistnego posiadania. Dowód zmierzał zatem nie tyle w kierunku innych ustaleń faktycznych co w kierunku określonej prawnej interpretacji tych faktów.

Niezależnie jednak od podniesionych zarzutów co do ustaleń faktycznych, wniosek podlegał oddaleniu. W sprawie nie zaszły bowiem przesłanki zasiedzenia. Nie ulega wątpliwości, że jedyną podstawą materialnoprawną uwzględnienia wniosku mógł być art. 172 k.c., zgodnie z którym posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Dla stwierdzenia zasiedzenie konieczne jest zatem łączne spełnienie przesłanki samoistności posiadania oraz upływ czasu. Brak jednego z tych elementów skutkuje oddaleniem wniosku o zasiedzenie. Należy przy tym podkreślić, że skutek prawny w postaci zasiedzenia następuje z upływem terminu zasiedzenia a orzeczenie sądu tym przedmiocie ma charakter deklaratoryjny. Nie ulega także wątpliwości, że ciężar dowodu, iż zostały spełnione przesłanki zasiedzenia obciąża tego kto wnioskuje o stwierdzenie, że do zasiedzenia doszło. To on bowiem wywodzi skutki prawne ze wskazywanych przez siebie faktów (art. 6 k.c.). Co do zasady w sprawach o zasiedzenie wnioskodawca winien przy tym zwykle wykazać jedynie fakt władania rzeczą, albowiem działa na jego korzyść domniemanie z art. 339 k.c., zgodnie z którym domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Zasada to ulega jednak zmianie w przypadku, kiedy z wnioskiem o zasiedzenie występuje jeden ze współwłaścicieli nieruchomości, żądając stwierdzenia zasiedzenia wszystkich pozostałych udziałów lub ich części. Nie budzi obecnie wątpliwości, ani w orzecznictwie sądów powszechnych, ani w literaturze, że dopuszczalne jest zasiedzenie udziałów we współwłasności. Do nabycia przez zasiedzenie udziałów we współwłasności, dochodzi, gdy nieruchomość była przedmiotem prowadzącego do zasiedzenia współposiadania (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1978 r., III CZP 96/77, OSNCP 1978, Nr 11, poz. 195). Rzecz jednak w tym, że faktyczne władanie rzeczą przez właściciela w sposób, który nie wyłącza takiego władania wspólną rzeczą przez pozostałych współwłaścicieli jest typowym przykładem wykonywania własności przewidzianym w art. 206 k.c. Takie współposiadanie występuje także wtedy, gdy przedmiot współwłasności pozostaje we władaniu, zarządzie lub administrowaniu jednego ze współposiadaczy, który te czynności wykonuje w imieniu wszystkich współwłaścicieli. Należy podkreślić, że „[z]miana charakteru władztwa współwłaściciela nieruchomości w częściach ułamkowych w odniesieniu do udziałów pozostałych (np. gdy współwłaściciel administruje, bądź zarządza rzeczą imieniem pozostałych) w posiadanie samoistne (np. gdy włada rzeczą wspólną tak jakby był współwłaścicielem i dalszych udziałów, a więc we własnym imieniu i niezależnie od woli pozostałych), powinna nastąpić w sposób widoczny dla dalszych współwłaścicieli. Takie wymaganie wynika z konieczności ochrony prawa własności, która byłaby narażona na uszczerbek, gdyby współwłaściciel uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się tylko na zmianę swej woli, a więc jedynie elementu subiektywnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSNC 1998, Nr 4, poz. 61 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 405/08, LEX nr 577171). Z tego względu domniemania ustanowionego w art. 339 k.c. nie można stosować w sprawie o zasiedzenie przez współwłaściciela nieruchomości udziału należącego do innego współwłaściciela (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., Palestra 2011, nr 5-6, s. 154 i z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, LEX nr 852670). Nienaruszalność prawa własności stanowi gwarancję konstytucyjną, od której tylko ustawowo wprowadza się odstępstwa, a zasiedzenie jest poważnym wyjątkiem od tej zasady. Dlatego też wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności bez względu na to czy chodzi o własność osób fizycznych, jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa, czy też innych podmiotów (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 października 2003 r., P 3/03, OTK-A 2003 r., Nr 8, poz. 82). Wprawdzie więc nie można wymagać spełnienia od współwłaściciela, który domaga się zasiedzenia udziałów innych współwłaścicieli dodatkowych wymagań, ale z drugiej strony nie wchodzą w tym wypadku w rachubę żadne ułatwienia. Ponieważ, przy zmianie charakteru współposiadania rzeczy przez współwłaściciela w odniesieniu do udziałów innych współwłaścicieli wchodzi w rachubę zmiana elementu "animus", to do wykazania samoistnego takiego władztwa rzeczy wspólnej, taka zmiana woli musi się uzewnętrznić i w sprawie przejawy jej powinny zostać wykazane. Odróżnić oczywiście należy wiedzę współposiadacza od takiej uzewnętrznionej woli. Wiedza decyduje tylko o dobrej lub złej wierze władającego rzeczą, natomiast wola o charakterze władztwa.” Cytowany tutaj pogląd prawny Sądu Najwyższego zawarty w uzasadnieniu Postanowienia z dnia 4 lipca 2014 r. (II CSK 622/13, LEX nr 1504555) jest już utrwalony w orzecznictwie. Pogląd ten podziela także Sąd Okręgowy orzekając w niniejszej sprawie. Stąd też dla stwierdzenia zasiedzenia pomiędzy współwłaścicielami, poza samym posiadaniem rzeczy konieczne jest także wykazanie posiadania w zakresie pozostałych udziałów we współwłasności (udziałów zasiadywanych). W niniejszej sprawie nie wystarcza zatem wykazanie, że Gmina K. nie interesowała się nieruchomością i nie wykonywała aktów władania. Sama bierność właściciela względem rzeczy nie pozbawia go bowiem własności. Wnioskodawczyni obowiązana była wykazać, że podejmowane przez nią czynności noszą charakter zmierzających do pozbawienia innych współwłaścicieli możliwości korzystania z rzeczy, a w konsekwencji pozbawienia ich własności. A zatem winna była wykazać nie tylko to, że Gmina K. nieruchomością nie władała, ale że na skutek działań wnioskodawczyni nie miała takiej możliwości. Innymi słowy, że Gmina K. nie mogłaby władać nieruchomością gdyby miała taką wolę, a przeszkodą w tym władaniu byłyby właśnie działania wnioskodawczyni. Ustalony w sprawie stan faktyczny nie daje tymczasem podstaw do takich ustaleń. Działania wnioskodawczyni ograniczały się bowiem jedynie do działań porządkowych lub pobierania pożytków naturalnych oraz sporządzenia kilku pism dotyczących sąsiednich nieruchomości. Działania te nie wykraczały poza czynności zwykłego zarządu. Trzeba przypomnieć, że wnioskodawczyni jest właścicielką większości udziałów we współwłasności nieruchomości. Może zatem samodzielnie podejmować wszelkie czynności z zakresu zwykłego zarządu nieruchomością. Zgodnie bowiem z art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. Zgodnie z art. 199 k.c. dopiero do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli. Oznacza to, że dopiero podjęcie przez wnioskodawczynię czynności przekraczających zwykły zarząd mogłoby być kwalifikowane jako przejaw władania w zakresie szerszym niż tylko w zakresie uprawnień współwłaściciela większościowego. W niniejszej sprawie próżno jednak szukać przejawów takiego działania. Jak wskazano wyżej, zbieranie owoców czy porządkowanie nieruchomości takich czynności nie stanowią. Podobnie nie stanowią takich czynności pisma kierowane do podmiotów zajmujących się zarządzaniem i utrzymaniem sieci kolejowej, związanych z utrzymaniem sąsiadującej z nieruchomością linii kolejowej. Reasumując, słusznie Sąd Rejonowy uznał, że nie zostały spełnione przesłanki zasiedzenia. Sąd Rejonowy nie odmawiał wnioskodawczyni przymiotu posiadacza samoistnego. Uznał jednak brak wystarczającego zamanifestowania takiego posiadania co do udziałów pozostałych współwłaścicieli. Słusznie podnosi się w apelacji, że nie można jednakowo traktować stosunków wewnątrz rodziny ze stosunkami pozarodzinnymi. Informowanie A. S. (1) o losach nieruchomości rzeczywiście nie oznacza, że takie same relacje zachodziły pomiędzy wnioskodawczynią a Gminą K.. Rzecz jednak w tym, że sam brak tożsamego informowania Gminy nie oznacza manifestacji władania ponad udział. Nie można zgodzić się z apelacją, że stanowisko przyjęte przez Sąd Rejonowy ogranicza instytucję zasiedzenia jedynie na korzyść osób znacząco skonfliktowanych oraz stanowi pochwałę pieniactwa. Czym innym jest bowiem niekulturalne zachowanie względem innych osób, a czym innym działanie jednoznacznie manifestujące wolę pozbawienie takich osób możliwości władania rzeczą a w konsekwencji własności nieruchomości. Nie każda taka manifestacja wymaga zachowania niekulturalnego. Trzeba wreszcie przypomnieć, że w apelacji sama wnioskodawczyni akt manifestacji woli posiadania także cudzych udziałów w nieruchomości utożsamia z opłaceniem podatku od nieruchomości w roku 2014 i wcześniejszymi rozmowami. Brak jednak podstaw do przyjęcia aby manifestacja taka datowała się wcześniej niż przed kilu laty. Brak zatem podstaw do przyjęcia spełnienia przesłanek zasiedzenia pozostałych udziałów we współwłasności.

Mając powyższe na uwadze apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Co się tyczy rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym, to trzeba stwierdzić, że postępowanie o zasiedzenie jest właśnie jednym z tych rodzajów postępowań nieprocesowych, w których wyraźnie rysuje się sprzeczność interesów wnioskującego o zasiedzenie i uczestników sprzeciwiających się wnioskowi. Jakkolwiek orzekając o kosztach postępowania Sąd Rejonowy wskazał wadliwą podstawę prawną (art. 98 k.p.c.) to jednak z zastosowanie tego przepisu wynika intencja Sądu w rozstrzygnięciu o kosztach zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. W postępowaniu nieprocesowym taki sposób rozstrzygania o kosztach reguluje art. 520 § 3 k.p.c. Nie ulega wątpliwości sprzeczność interesów wnioskodawczyni i Gminy Miejskiej K.. Postępowanie zmierzało bowiem do stwierdzenia, że Gmina utraciła własność nieruchomości. Wniosek ten został jednak oddalony. Rozstrzygając o zwrocie kosztów pomiędzy uczestnikami Sąd Rejonowy nie przekroczył więc swoich kompetencji przyznanych mu cyt. przepisem. Zażalenie jest zatem bezzasadne i podlega oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.

Na tożsamej zasadzie rozstrzygnięto o ponoszeniu kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego przed Sądem Okręgowym. Wysokość wynagrodzenia radcy prawnego ustalono odpowiednio zgodnie z § 6 pkt 5 w zw. z § 7 pkt 1 i § 12 ust. 1 pkt 1 oraz § 6 pkt 2 w zw. z § 12 ust 2 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.) Nie obciążano jednak wnioskodawczyni obowiązkiem zwrotu wydatków związanych z korespondencją zagraniczną, którą Sąd Okręgowy zobowiązany był wykonać z urzędu, niezależnie od stanowisk procesowych stron.