Sygn. akt II CSK 630/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 września 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
Protokolant Agnieszka Łuniewska
w sprawie z powództwa M. B.
przeciwko S. z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie
w Izbie Cywilnej w dniu 10 września 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]z dnia 23 kwietnia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punktach: I podpunkt 1 oraz III
i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 2 382 193,14 zł, która
obejmowała 1 750 391,57 zł pozostałej części wynagrodzenia za wykonane
roboty budowlane w wysokości 10% od kwot wskazanych w fakturach oraz
631 810,57 zł skapitalizowanych odsetek za nieterminowe wypłacanie należności
objętych fakturami.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa zarzucając, że samo wystawienie
faktury nie stanowi dowodu wykonania prac. Powód wykonywał niektóre prace
z opóźnieniem, zamawiający nałożył kary umowne na członków konsorcjum,
których część była także potrącona z wynagrodzenia. Dochodzone należności
częściowo uległy przedawnieniu. Powód nie zapłacił należnego jej wynagrodzenia
za wykonywanie funkcji lidera konsorcjum, które określone zostało w dwóch
fakturach i było to podstawą zgłoszenia zarzutu potrącenia kwoty 586 924,15 zł.
Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 3 lipca 2013 r. oddalił powództwo.
Rozstrzygnięcie to wynikało z następujących ustaleń i wniosków.
Powód w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej
zawarł z pozwaną, S. AG w S., B. Z. i P. K. w dniu 27 marca 2007 r. umowę
konsorcjum w celu wspólnego złożenia oferty, a po jej wyborze, wykonania zadania
pod nazwą „Rozbudowa sieci wodociągowo - kanalizacyjnej w strefie
zurbanizowanej Ł., zadanie 07 - Projekt Nr […], którego inwestorem
i zamawiającym była Spółka I. w Ł. W punkcie czwartym tej umowy strony
postanowiły, że będą odpowiadać wobec zamawiającego wspólnie i solidarnie
podczas procedury przetargowej, a w przypadku przyznania kontraktu, solidarnie
za wykonanie, niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy i za wniesienie lub
niewniesienie zabezpieczenia należytego wykonywania umowy. Partnerzy
konsorcjum zobowiązali się do zabezpieczenia należytego wykonania kontraktu i
wspólnego wystąpienia do instytucji finansującej o udzielenie takiego
zabezpieczenia, na ich koszt, odpowiadający udziałowi każdego z nich
w konsorcjum. Liderem (pełnomocnikiem wykonawców) została ustanowiona
pozwana na czas obydwóch przedsięwzięć. Pozostali partnerzy udzielili jej
pełnomocnictw do podpisania oferty za oraz w imieniu konsorcjum, złożenia jej,
3
a także zaciągania zobowiązań i przyjmowania poleceń dla i w imieniu każdego
z uczestników oraz wszystkich uczestników. Odpowiadała za zarządzanie
kontraktem, miała również obowiązek przyjmowania płatności dokonywanych przez
zamawiającego na podstawie faktur przez nią wystawianych oraz przekazywania
tych płatności partnerom. Za pełnienie funkcji lidera ustanowiona została prowizja,
określona w porozumieniu wykonawczym.
Tego samego dnia partnerzy konsorcjum zawarli porozumienie wykonawcze,
które precyzowało szczegółowe warunki wspólnego wykonania zamówienia.
Zakres prac (roboty, dostawy i usługi) każdego z partnerów określone zostały
w załączniku numer jeden. Udziały procentowe partnerów w konsorcjum ustalone
zostały w § 2 ust. 2; stanowiły one podstawę wszelkich rozliczeń pomiędzy
stronami, jeżeli nie będzie innych uzgodnień. Udział powoda obejmował 22,2247%.
W § 2 ust. 6 postanowiono, że prace niezbędne do prawidłowej realizacji kontraktu,
które nie zostały jednoznacznie wyspecyfikowane w kontrakcie i tym samym
przydzielone konkretnemu wykonawcy, zostaną przejęte i wykonane przez tego
wykonawcę, do którego należy zakres prac wskazujący na możliwość ich
przyporządkowania. Zmiany zakresu prac były dopuszczalne w trakcie realizacji
kontraktu i dotyczyły wykonawcy, którego prace zostały skorygowane. Ustalone
zostały także udziały każdego członka konsorcjum w ogólnej sumie wynagrodzenia
za wykonanie wszystkich prac, w odniesieniu do powoda była to kwota 51 326 875
zł netto. Lider miał dokonywać płatności na rzecz każdego z partnerów w terminie
siedmiu dni od daty otrzymania ich od zamawiającego. W przypadku opóźnienia
w zapłacie, partnerom należały się odsetki ustawowe za każdy dzień zwłoki.
Stosownie do § 2 pkt 13 każdy partner miał wykonywać swój zakres prac
w terminach przewidzianych w harmonogramie stanowiącym załącznik nr 2
do porozumienia, zgodnym z harmonogramem robót wynikającym z kontraktu.
W razie niedotrzymania przez któregoś z partnerów terminu określonego
w harmonogramie, uniemożliwiając terminowe wykonanie robót przez innego
partnera, miał on ponosić odpowiedzialność względem tych partnerów
i zamawiającego. Lider zobowiązał się wobec zamawiającego do ubezpieczenia
kontraktu w wymaganym przez niego zakresie.
4
Lider był odpowiedzialny za podział rzeczowego zakresu robót pomiędzy
partnerów (§ 2 pkt 15). Prowizja lidera za wykonywanie obowiązków obciążała
powoda w rozmiarze 2,439% wynagrodzenia netto, w wysokości 1 251 875 zł,
płatnego po wystawieniu faktury przez lidera z terminem płatności dłuższym o pięć
dni od terminu płatności faktury wystawionej liderowi przez partnera, przy
dopuszczeniu możliwości kompensaty wzajemnych zobowiązań. Partner, którego
działania doprowadziły do opóźnienia i zapłaty kar umownych, ponosił
odpowiedzialność z tego tytułu względem zamawiającego i pozostałych partnerów.
Powód wystawił 29 faktur VAT na łączną kwotę 55 647 185,41 zł. Pozwana
wypłaciła mu kwotę 53 511 699,93 zł, zatrzymując kwotę 2 135 484,48 zł.
Wszystkie faktury wystawione przez powoda zostały przyjęte i zaksięgowane
w dokumentacji finansowo - księgowej. Strony prowadziły, począwszy od
5 sierpnia 2010 r., rozmowy i wymieniały pisma mające na celu uzgodnienie
zakresu prac wykonanych przez powoda w czerwcu 2010 r., a następnie zakresu
i wartości wszystkich zrealizowanych prac, objętych wystawionymi fakturami.
W dniu 28 marca 2011 r. strony dokonały ustaleń dotyczących zwrotu kwot
zatrzymanych przez pozwaną. Zgodnie z nimi, zabezpieczenie gwarancji
usunięcia wad i usterek miało nastąpić w drodze gwarancji ubezpieczeniowej
wystawionej przez PZU S.A. o uzgodnionej treści i wartości robót wykonanych
przez każdego partnera. Wartość wykonanych i zafakturowanych prac
na dzień 31 grudnia 2010 r. wyniosła 45 672 379,67 zł wraz z marżą pozwanej
w wysokości 608 532,80 zł, która wystawiła faktury tego dotyczące na kwotę
633 619,39 zł, poza jedną z faktur. Strony ustaliły, że należność pozwanej zostanie
rozliczona, stosownie do wartości wykonanych prac. Pozwana zobowiązała się
do wypłacenia powodowi do dnia 6 kwietnia 2011 r. kwoty 2 500 000 zł tytułem
bezspornej należności. Powód złożył pozwanej wymagane gwarancje
ubezpieczeniowe. Kwota 2 500 000 zł została przekazana na jego rzecz
z opóźnieniem. Powód wezwał pozwaną do zwrotu kwoty 2 135 483,49 zł
zatrzymanej tytułem zabezpieczenia, uznając, że złożenie tych gwarancji czyni
zbędnych dalsze zatrzymywanie tej części jego wynagrodzenia. Pozwana nie
dokonała zapłaty. W czerwcu 2011 r. powód wystawił fakturę końcową za prace
5
wykonane w 2010 r. na kwotę ponad 4 000 000 zł. Pozwany dokonał zapłaty kwoty
2 500 000 zł.
W dniu 8 lipca 2011 r. pozwana poinformowała powoda, że została naliczona
przez zamawiającego kara umowna w wysokości 5 654 459,09 euro oraz 69 357 zł
w związku z niewykonaniem zamówienia w terminie, o czym powiadomił w piśmie
z dnia 19 kwietnia 2011 r. Zamawiający wstrzymał wypłacenie na rzecz powoda
kwoty 2 147 955,99 zł w związku z dokonanym potrąceniem utrzymując, że powód
nie udokumentował i nie sporządził zestawienia wykonanych przez siebie prac
w ramach zamówienia oraz nie dostarczył protokołów końcowego odbioru
nawierzchni dla 23 ulic w odcinkach D.1.2. i D.2.2., co uniemożliwiło wystawienie
dokumentów przekazania tych ulic. W dniu 14 lipca 2011 r. pozwana dokonała
potrącenia kwoty 586 924,15 zł wynikającej z dwóch faktur z tytułu wykonywania
funkcji lidera z wierzytelnościami powoda z tytułu robót budowlanych.
Rozliczenia pomiędzy liderem a powodem przebiegały w ten sposób,
że lider wystawiał protokół wykonanych robót w okresie rozliczeniowym na
podstawie dokumentów sporządzonych przez przedstawiciela zamawiającego.
Zamawiający wystawiał przejściowe świadectwo płatności obejmujące wykonane
prace i ono było podstawą rozliczeń pomiędzy stronami. Lider wystawiał dokument
o nazwie okresowe świadectwo płatności i ono było podstawą wystawienia faktury
przez wykonawcę. Przed wystawieniem faktury prace musiały być zweryfikowane
pod względem technicznym i finansowym. Kwoty wynikające z faktur miały być
przekazywane na rachunek powoda. Tylko pierwsza z faktur została zapłacona
w całości. Z kolejnych faktur lider zatrzymywał 10% jej wartości tytułem gwarancji
należytego wykonania prac, udzielonej zamawiającemu. Powód nie akceptował
tych potrąceń. Realizacja kontraktu zakończyła się 31 grudnia 2010 r., a odbiory
prac trwały do marca 2011 r.
Mogło zdarzyć się tak, że pewne prace zostały dwukrotnie zafakturowane lub
powstały rozbieżności pomiędzy należnościami od zamawiającego dla lidera
i od lidera dla uczestników konsorcjum i do tego rodzaju różnic doszło, z uwagi na
charakter rozliczeń, polegający na dzieleniu prac na małe odcinki.
Pozwana regulowała należności wobec wykonawców przed otrzymaniem
6
środków od zamawiającego, co było przyczyną różnic pomiędzy tym, co zapłacił
zamawiający, a tym co otrzymywali wykonawcy. W momencie zamknięcia
kontraktu pozwana ustaliła na podstawie tymczasowych świadectw płatności,
że różnica pomiędzy pracami uznanymi przez zamawiającego
a zafakturowanymi przez powoda wynosiła około 5 000 000 zł na korzyść powoda,
ale zapłaciła na jego rzecz kwotę 2 500 000 zł. Nie zobowiązywała się do dalszych
wypłat. Nie było ustaleń, że po złożeniu gwarancji udzielonych przez PZU, powód
otrzyma resztę należności objętych fakturami. Ustalone zostało również,
że wynagrodzenia wypłacone B. Z. i P. K. były zawyżone. Doszło do porozumienia
dotyczącego zasad zwrotu nadpłat.
Na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa Sąd Okręgowy ustalił,
że strony prowadziły niewłaściwie rozliczenia okresowe. Wartość prac wykonanych
przez innego wykonawcę, a uwzględnionych w fakturach powoda wynosiła
1 468 818,81 zł. Ponadto niezgodności dotyczą jeszcze trzech wskazanych faktur
i w tym zakresie prace wykonane przez innego wykonawcę obejmują netto
492 874,57 zł. Wykonanie tych prac przez powoda zostało potwierdzone przez
kierownika kontraktu bądź dyrektora finansowego. Sąd Rejonowy oddalił
roszczenie powoda jako nieudowodnione.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego i
zasądził na rzecz powoda kwotę 1 750 391,57 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
12 maja 2011 r., a w pozostałej części powództwo oddalił. Sąd Okręgowy stwierdził,
że skoro powód określił swoje roszczenie jako obejmujące zwrot zatrzymanej
części należności wynikających z faktur zaakceptowanych przez pozwaną, to
nieprawidłowe było dokonywanie przez Sąd pierwszej instancji rozliczenia całego
kontraktu realizowanego przez partnerów konsorcjum, bez uwzględnienia
postanowień łączących strony umów i błędnej oceny charakteru wynagrodzenia
powoda. Konieczna była analiza dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w
postaci umowy konsorcjum z dnia 27 marca 2007 r., porozumienia wykonawczego
z dnia 27 marca 2007 r., kontraktu z dnia 27 sierpnia 2007 r. na rozbudowę sieci
wodociągowo - kanalizacyjnej w strefie zurbanizowanej Ł., notatki z dnia 28 marca
2011 r., ponieważ stanowiły podstawę konfliktu pomiędzy stronami. W
porozumieniu wykonawczym określony został zakres udziału partnerów w
7
konsorcjum w ujęciu procentowym i kwotowym, który miał stanowić podstawę
wszelkich rozliczeń pomiędzy stronami.
Wysokość wynagrodzenia przysługującego wykonawcom za kompleksowe
i zgodne z kontraktem ich wykonanie została ustalona także przy uwzględnieniu
procentowego udziału każdego z nich w ogólnej sumie wynagrodzenia
ustalonego w umowie z zamawiającym. Wynika z niej, że zamawiający
zobowiązał się zapłacić wynagrodzenie w łącznej wysokości 60 456 808
euro netto, czyli brutto 73 757 305,76 euro. Z postanowień tej umowy
jednoznacznie wynika, że wynagrodzenie uzgodnione pomiędzy zamawiającym
a wykonawcami miało charakter ryczałtowy. Analogicznie ustalone zostało
wynagrodzenie w porozumieniu wykonawczym, także jako ryczałtowe. Wskazują na
to również zeznania świadków […] i powoda. Wynika z nich także, że kierownik
kontraktu zlecał powodowi wykonanie prac przypisanych innym partnerom, bacząc
jedynie, żeby nie została przekroczona wielkość przerobu przypadająca na niego.
System przyjmowania, weryfikacji i sprawdzania faktur wystawianych przez
wykonawców, w którym brało udział wiele osób, prowadził do wnikliwego
sprawdzania faktu wykonania robót i jego zakresu. Podstawą wystawienia faktury
był okresowy protokół odbioru robót, potwierdzany przez kierownika kontaktu.
Dla ustalenia wysokości wynagrodzenia powoda konieczne było
stwierdzenie, czy kontrakt został zrealizowany w całości i czy wykonane przez
powoda prace odpowiadały procentowemu udziałowi, określonemu w porozumieniu
wykonawczym. W razie wykonania kontraktu jedynie w części, wynagrodzenie
powoda powinno odpowiadać procentowemu zakresowi faktycznie wykonanego
zadania. Nie ma znaczenia czy powód wystawił faktury na niewielką ilość prac na
swoim zadaniu, których w rzeczywistości nie wykonał, skoro wykonał roboty o tej
wartości na odcinkach innych partnerów, których nie zafakturował, jeżeli działo się
to na polecenie kierownika kontraktu i pod kontrolą lidera konsorcjum, w ramach
systemu aprobowania i wartości wykonanych robót. Pozwana zaakceptowała
faktury wystawione przez powoda, nie kwestionowała ani zakresu prac wykonanych
przez niego, ani ich rozmiaru, a wypłacała jedynie 90% ich wartości, zatrzymując
pozostałą część tytułem gwarancji należytego wykonania umowy. Tym samym
pozwana potwierdzała fakt wykonania przez powoda określonego zakresu robót
8
i ich wartości. Wynika to również z notatki ze spotkania stron w dniu
28 marca 2011 r. Wobec złożenia przez powoda gwarancji ubezpieczeniowych,
bezprzedmiotowe stało się utrzymywanie gwarancji w postaci części zatrzymanego
wynagrodzenia.
Objęte oświadczeniem pozwanej potrącenie kwoty 586 924,15 zł z tytułu
wykonywania obowiązków lidera kontraktu, nie mogło być dokładnie określone,
wobec kwestionowania wartości wynagrodzenia powoda, a ponadto do czasu jego
wypłacenia, nie stało się wymagalne, skoro miało być płatne po upływie pięciu
dni od terminu płatności faktury wystawionej przez wykonawcę.
Oddalenie apelacji w zakresie dotyczącym skapitalizowanych odsetek
spowodowane było niewykazaniem zwłoki pozwanej.
W skardze kasacyjnej pozwana powołała obie podstawy przewidziane
w art. 3983
§ 1 k.p.c. Naruszenie prawa materialnego połączyła z niewłaściwym
zastosowaniem art. 65 § 2 w związku z art. 3531
i art. 632 § 1 k.c., polegającym
na przyjęciu, że powodowi należało się od pozwanej wynagrodzenie ryczałtowe,
niezależnie od rozmiaru prac faktycznie wykonanych, chociaż strony łączyła
umowa konsorcjum, a nie umowa o roboty budowlane. Błędne uznanie,
że przyjęcie przez pozwaną i zaksięgowanie faktur wystawionych przez powoda
potwierdzało jego prawo do wynagrodzenia w wysokości objętej tymi fakturami,
co pozbawiało ją prawa do podniesienia zarzutu nieistnienia zobowiązania, a było
następstwem niewłaściwego zastosowania art. 65 § 2 k.c. Zastosowanie art. 65
§ 2 w związku z art. 498 i art. 455 k.c. było konsekwencją nieprawidłowego
rozumienia wymagalności roszczenia pozwanej o zapłatę wynagrodzenia
za pełnienie funkcji lidera konsorcjum.
Naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik
sprawy, odniosła do art. 378 § 1, art. 321 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art.
328 § 2 w związku z art. 233 § 1, art. 381 i art. 382 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
oraz art. 381 k.p.c. Skarżąca domagała się uchylenia wyroku w zakresie
uwzględniającym powództwo i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
9
Podniesione przez skarżącą, w ramach podstawy naruszenia przepisów
postępowania, zarzuty były uzasadnione. Utrwalone zostało w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, że wyrok sądu drugiej instancji powinien opierać się na ustalonej
przez ten sąd podstawie faktycznej i prawnej, ponieważ postępowanie apelacyjne,
stosownie do art. 378 § 1, 382 i 381 k.p.c., jest kontynuacją merytorycznego
rozpoznania sprawy (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz.124; z dnia
31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 86). W tym
postępowaniu odpowiednie zastosowanie na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. ma art.
328 § 2 k.p.c. Oznacza to, że istota i specyfika postępowania apelacyjnego
usprawiedliwia dochowanie przez sąd drugiej instancji tych elementów, spośród
wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c., które stanowią podstawę i zakres jego orzekania.
Należą do nich ustalenia faktyczne, zastosowanie prawa materialnego, odniesienie
się do wszystkich wniosków i zarzutów apelacyjnych oraz do stanowiska strony
przeciwnej. Obowiązek wskazania ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych
stanowiących podstawę rozstrzygnięcia może polegać, poza ich samodzielnym
dokonaniem przez sąd apelacyjny, na stwierdzeniu, że sąd drugiej instancji
podziela ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, uznając je za prawidłowe.
Nie ma również przeszkód do oparcia orzeczenia apelacyjnego na częściowo
podzielonych ustaleniach faktycznych sądu pierwszej instancji, które wymagają
skorygowania lub uzupełnienia w niewielkim zakresie, właściwie oznaczonym
i omówionym. Istotne jest, żeby podstawa faktyczna orzeczenia sądu drugiej
instancji była dobitnie i właściwie określona. Jeżeli sąd ten przyjmuje odmienne
rozstrzygnięcie, niż sąd pierwszej instancji, oparte na innej podstawie faktycznej
i prawnej, powinien dokonać własnych, stanowczych ustaleń faktycznych, które
wskazywałyby na zastosowaną podstawę prawną i w uzasadnieniu wskazać te
ustalenia oraz podstawę prawną. Nie jest możliwe prawidłowe zastosowanie prawa
materialnego bez zgodnego z prawem procesowym ustalenia podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia (por. wyroki Sądu Najwyższego z 7 maja 2002 r., I CKN 105/00,
Lex nr 55169; z 11 kwietnia 2006 r., I PK 164/05, niepubl.; z 26 lipca 2007 r.,
V CSK 115/07, niepubl.; z 11 stycznia 2008 r., V CSK 240/07, niepubl.)
10
oraz przeprowadzenie kontroli zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Najwyższy,
w ramach rozpoznawanej skargi kasacyjnej.
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia tych wymagań. Sąd
Apelacyjny nie dokonał samodzielnie ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.
Pomimo przedstawienia ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy, nie ma
w motywach Sądu Apelacyjnego stanowiska odnoszącego się do nich, poza
uznaniem za prawidłowe ustaleń dotyczących sposobu „rozliczenia pomiędzy
liderem konsorcjum a firmą powoda”. Fragmentarycznie odwołał się do umów, które
były podstawą działań stron oraz przeprowadził analizę notatki z dnia 28 marca
2011 r. Nie została wskazana podstawa faktyczna przypisanych pozwanej
obowiązków, uprawnień i zadań, uwzględniająca materiał dowodowy zebrany
w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Częściowe uwzględnienie
powództwa nie zostało połączone z przywołaniem i omówieniem podstawy prawnej.
Dokonując ceny roszczenia, odmiennej od przyjętej przez Sąd pierwszej instancji,
należało umożliwić pozwanej ustosunkowanie się do niego oraz rozważyć
podniesione przez nią zarzuty oraz wnioski. W tym zakresie był uzasadniony zarzut
naruszenia art. 378 § 1 k.p.c.
Dowody zgłoszone w postępowaniu apelacyjnym mogą być podstawą
ustaleń faktycznych sądu drugiej instancji, stosownie do art. 382 k.p.c., jeżeli
zostały przez ten sąd dopuszczone i przeprowadzone. W tym względzie
wymagana jest jednoznaczna decyzja w postaci dopuszczenia dowodu albo
pominięcia go, zgodnie z art. 381 k.p.c. W obu przypadkach sąd drugiej instancji
powinien przyczyny podjęcia decyzji wyłuszczyć w uzasadnieniu orzeczenia.
Skoro postanowienie w tej kwestii nie zostało wydane przez Sąd Apelacyjny,
to doszło do naruszenia przepisów regulujących postępowanie dowodowe oraz
art. 382 k.p.c., a art. 381 k.p.c. przez niezastosowanie.
Wskazane nieprawidłowości miały wpływ na wynik sprawy
i wykluczały przeprowadzenie oceny zastosowania prawa materialnego
w kontekście podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów. Sąd Najwyższy
uznał jednak za celowe zwrócenie uwagi na istotne kwestie dotyczące więzi
prawnych stron.
11
Współpraca stron i trzech innych podmiotów objęta była umową konsorcjum
z dnia 27 marca 2007 r., w której uregulowane zostały zasady na jakich miała być
oparta, a ich konkretyzacji dokonano w porozumieniu wykonawczym z tej samej
daty. Umowa o realizację zadania pod nazwą „Rozbudowa sieci wodociągowo -
kanalizacyjnej w strefie zurbanizowanej Ł.” została zawarta w dniu 27 sierpnia
2007 r. przez Spółkę I. sp. z o.o. z wykonawcą, uczestnikami konsorcjum, w których
imieniu działa pozwana, ustanowiona liderem konsorcjum, reprezentowana przez
pełnomocnika. Powstały zatem dwa stosunki prawne, jeden objęty umowami
konsorcjum oraz porozumienia wykonawczego i drugi wynikający z umowy o
realizację rozbudowy sieci wodno-kanalizacyjnej. Zachodziła konieczność
określenia charakteru stosunku prawnego łączącego powoda jako uczestnika
konsorcjum z pozwaną, która jako lider konsorcjum podejmowała czynności wobec
uczestników, dotyczące relacji wewnętrznych oraz związanych z czynnościami
podejmowanymi na zewnątrz konsorcjum, w stosunkach wynikających z umowy z
zamawiającym. Nie została także określona natura prawna tej umowy.
Umowa konsorcjum nie została uregulowana w kodeksie cywilnym.
Nie doszło także do wypracowania jej legalnej definicji. Z art. 23 ustawy z dnia
9 stycznia 2006 r. Prawo zamówień publicznych (jedn. tekst: Dz.U. z 2015, poz.
907) wynika jedynie, że wykonawcy mogą wspólnie ubiegać się o udzielenie
zamówienia; w tym przypadku, ustanawiają pełnomocnika do reprezentowania
ich w postępowaniu o udzielenie zamówienia albo reprezentowania
w postępowaniu i zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego; stosuje się
do nich odpowiednio przepisy dotyczące wykonawcy. Przepis ten
określa podstawowe wymagania, które powinna spełniać umowa konsorcjum.
W doktrynie prezentowane jest zapatrywanie, że w celu wspólnego ubiegania się
o udzielenie zamówienia wykonawcy mogą określić formę prawną wspólnego
działania, która najlepiej będzie odpowiadała ich interesom (np. konsorcjum,
spółka cywilna). Dopuszczalność zawierania umowy konsorcjum wynika z zasady
swobody umów (art. 3531
k.c.). Konsorcjum nie ma osobowości prawnej;
jest umową pomiędzy dwoma podmiotami lub większą ich liczbą
(osobami prawnymi, fizycznymi, ułomnymi osobami prawnymi - spółkami
osobowymi), zawieraną w celu realizacji wspólnego przedsięwzięcia. W wyniku
12
zawarcia takiej umowy nie powstaje osobny byt prawny posiadający zdolność
prawną i zdolność do czynności prawnych. Taką zdolność posiadają wyłącznie
członkowie tworzący konsorcjum. W orzecznictwie przyjmowane jest, że umowa
konsorcjum może stanowić podtyp spółki cywilnej, być spółką cywilną albo
mieć samodzielny charakter, jeżeli nie ma podstaw do ustalenia, że występują
w niej istotne cechy spółki cywilnej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
20 listopada 2014 r., V CSK 177/14; z dnia 9 lipca 2015 r., I CSK 353/14; z dnia 10
września 2014 r., II CSK 536/14 oraz postanowienie z dnia 6 marca 2015 r., III CZP
113/14, niepublikowane).
W orzecznictwie został wyróżniony model scentralizowanego konsorcjum
wykonawczego, w którego umowie przewidziano funkcję lidera konsorcjum
z szerokimi uprawnieniami do reprezentowania konsorcjum jako całości
w jego relacjach prawnych z zamawiającym. Stosunek obligacyjny wynikający
z umowy o udzielenie zamówienia publicznego ukształtowany został między
tym konsorcjum (grupą konsorcjantów) a zamawiającym. W jego ramach
poszczególni uczestnicy konsorcjum są współwykonawcami wspólnego zadania
inwestycyjnego w wielopodmiotowym, ale dwustronnym stosunku obligacyjnym.
Wewnętrzny podział robót między poszczególnych uczestników pozostaje
już sprawą obojętną dla zamawiającego, ponieważ może on oczekiwać od nich
wykonania całego zadania inwestycyjnego (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 17 września 2008 r., III CSK 119/08, OSNC 2009, nr 9, poz. 130; z dnia
11 maja 2012 r., II CSK 491/11, niepubl.; z dnia 7 listopada 2014 r., IV CSK 95/14,
niepubl.). Wyszczególnione zostało także konsorcjum zdecentralizowane,
w którym poszczególni uczestnicy mogą działać samodzielnie
i nawiązywać we własnym imieniu oraz na własny rachunek bezpośrednio
stosunki obligacyjne z zamawiającym. Zawierając szczegółowe umowy
z zamawiającym, uczestnicy konsorcjum mogą działać wprawdzie w ramach
ogólnej umowy konsorcjum, jednakże we wskazanych w tej umowie granicach
uczestnictwa we wspólnym przedsięwzięciu (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 7 listopada 2014 r., IV CSK 95/14).
13
Treść wewnętrznego porozumienia pomiędzy uczestnikami konsorcjum
decyduje zatem o rodzaju więzi prawnej między nimi i zakresie samodzielności
uczestnika, w działaniach względem zamawiającego.
W sprawie, której dotyczy skarga kasacyjna, istotne było dokonanie wykładni
umów konsorcjum i porozumienia wykonawczego, uwzględniającej wskazania
zawarte w art. 65 § 2 k.c., dla określenia treści obowiązków i uprawnień
uczestników konsorcjum oraz lidera, ustalenia zakresu prac przydzielonych
każdemu uczestnikowi, rozmiaru przysługującego im wynagrodzenia, w tym
powodowi, przyjętych zasad wystawiania faktur i wypłaty środków przekazywanych
przez zamawiającego. Wyjaśnienia wymagało, jakie znaczenie miało przyjmowanie
i księgowanie przez pozwaną faktur wystawianych przez uczestników. W relacjach
pomiędzy uczestnikiem konsorcjum a liderem, co do zasady, dokonywanie wypłat
kwot wynagrodzenia przekazywanego przez zamawiającego nie mogło
być traktowane jako realizacja obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wykonanie
prac objętych umową .
Określenie charakteru wynagrodzenia za wykonanie prac określonych
umową z zamawiającym nie miało znaczenia dla rozliczeń dokonywanych
pomiędzy uczestnikami konsorcjum. W odniesieniu do każdego rodzaju
wynagrodzenia, należy się ono wykonawcy za prace rzeczywiście zrealizowane
zgodnie z umową (art. 642, art. 647 k.c.).
Wykładnia umów łączących uczestników konsorcjum powinna doprowadzić
do oznaczenia podstawy prawnej roszczeń dochodzonych pomiędzy uczestnikiem
a liderem, co uzależnione jest od charakteru stosunku prawnego, który był
podłożem jego działania w imieniu uczestników.
Roszczenie powoda obejmowało żądanie zwrotu części wynagrodzenia
zatrzymanego przez pozwaną tytułem gwarancji należytego wykonania umowy,
wobec złożenia, po zakończeniu prac, innego rodzaju gwarancji. Jeżeli nie
doszło do końcowego rozliczenia umowy zawartej z zamawiającym, dopuszczalne
było podniesienie zarzutu niewykonania części prac objętych fakturami.
Nie zasługuje na podzielenie stanowisko Sądu Apelacyjnego, że jest to roszczenie
oderwane do zakresu prac, które powinien wykonać powód, bo dotyczy
14
wypłaconych już częściowo należności. Nawet gdy było zatrzymane w innym celu,
to w dalszym ciągu stanowi część wynagrodzenia. Decyzja w tym względzie
należała do zamawiającego, który miał obowiązek zapłaty za wykonanie prac, a czy
i jakie obowiązki lub uprawnienia w tym względzie były rzeczą pozwanej jako lidera,
powinno wynikać z analizy umów konsorcjum, porozumienia wykonawczego
i umowy z zamawiającym. Sąd Apelacyjny nie mógł uchylić się od rozpoznania
zarzutu potrącenia, w sytuacji częściowego uwzględnienia powództwa.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę
do ponownego rozpoznania, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. Orzeczenie
o kosztach postępowania kasacyjnego wynika z zasady przewidzianej w art. 108
§ 2 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
kc