Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 242/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 września 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący)
SSN Jolanta Frańczak (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa E. M.Sp. z o.o. w G.
przeciwko M. A., E. M. i J. Z.
o odszkodowanie z tytułu naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 września 2015 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej E. M. od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 28
lutego 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt. 1 i 2 w odniesieniu do
pozwanej E. M. i w tej części przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 27 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w G.
zasądził od pozwanej E. M. na rzecz strony powodowej E. M. Sp. z o.o. w G. kwotę
2
31.687,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lipca 2011 r. do dnia zapłaty
oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądzając jednocześnie od
pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 2.864,01 zł tytułem zwrotu kosztów
procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że pozwana E. M. była zatrudniona w powodowej
spółce na podstawie umowy o pracę zawartej w dniu 1 sierpnia 2008 r. na czas
nieokreślony na stanowisku kierownika hurtowni w K. Pozwana w ramach
wykonywanej pracy miała dostęp do wszystkich informacji dostępnych dla
przedstawicieli handlowych, posiadała wiedzę na temat limitów kupieckich, zasad
ubezpieczenia, harmonogramów dostaw, wpłat klientów i rentowności
poszczególnych grup towarowych. Zawierała umowy konieczne do prawidłowego
funkcjonowania oddziału spółki i uczestniczyła w spotkaniach kierowników
oddziałów, gdzie była opracowywana strategia spółki na dany rok.
W dniu 30 kwietnia 2010 r. strony stosunku pracy zawarły umowę o zakazie
konkurencji, który miał obowiązywać w okresie trwania zatrudnienia, a także rok po
jego ustaniu. Zgodnie z treścią umowy, za powstrzymywanie się od działalności
konkurencyjnej w okresie roku od ustania stosunku pracy, strona powodowa
zobowiązała się wypłacać pozwanej odszkodowanie w miesięcznych ratach w
łącznej wysokości stanowiącej dwunastokrotność 25% otrzymywanego ostatnio
przez pozwaną wynagrodzenia zasadniczego, pozwana natomiast zobowiązała się
w razie niewykonania obowiązków określonych w przedmiotowej umowie do
zapłaty pracodawcy tytułem kary umownej kwoty odpowiadającej
dwunastokrotności ostatniego jej wynagrodzenia zasadniczego, które wynosiło
3.250 zł brutto. W dniu 31 marca 2011 r. umowa o pracę łącząca strony została
rozwiązana na skutek złożonego przez pozwaną wypowiedzenia. Następnie, w
czasie trwania umowy o zakazie konkurencji, pozwana zawarła z N. F. Sp. z o.o. w
P. umowę o pracę i rozpoczęła wykonywanie pracy w jej k. oddziale od dnia 1
kwietnia 2011 r. na stanowisku dyrektora oddziału. Po rozwiązaniu stosunku pracy
pozwana otrzymała odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji w łącznej kwocie
2.437,50 zł. W związku z powzięciem przez stronę powodową wiedzy o naruszeniu
przez pozwaną umowy o zakazie konkurencji powodowa spółka wezwała ją do
zapłaty kary umownej, wyznaczając pozwanej odpowiedni termin, jednak pozwana
3
nie spełniła świadczenia, co skutkowało wystosowaniem powództwa o zapłatę
kwoty 41.437,50 zł z tytułu naruszenia zakazu konkurencji wraz z ustawowymi
odsetkami od dnia 21 lipca 2011 r. do dnia zapłaty.
Sąd Rejonowy przy takich ustaleniach faktycznych zważył, że powództwo
częściowo zasługiwało na uwzględnienie. W jego ocenie zawarcie umowy o
zakazie konkurencji i zastrzeżenie w niej kary umownej było zgodne z prawem i
skuteczne. Jako nietrafne Sąd Rejonowy uznał stanowisko pozwanej co do
naruszenia art. 8 k.p., albowiem pracodawca miał prawo do podpisania z
pracownikami umów o zakazie konkurencji. Skoro natomiast samo zawarcie umów
o zakazie konkurencji nie było nadużyciem prawa, to nie można uznać, że żądanie
zapłaty kary umownej stanowi takie naruszenie przepisów prawa pracy. Podkreślił,
że przepis art. 8 k.p. dotyczy sposobu korzystania z przysługujących pracodawcy
uprawnień względem pracownika. Żądanie zapłaty kary umownej co do zasady,
jeżeli zaszły ku temu przesłanki, ma oparcie w przepisach prawa cywilnego, nie
zaś prawa pracy, wobec czego pogląd pozwanej nie zasługiwał na uwzględnienie.
Sąd Rejonowy uznał, że pozwana dopuściła się naruszenia zakazu konkurencji,
gdyż pomimo obowiązującej ją umowy, natychmiast po zwolnieniu się z powodowej
spółki podjęła pracę w spółce konkurencyjnej N. F. Sp. z o.o., a ponadto
otrzymywała odszkodowanie ustalone w umowie, którego nie zwróciła, co świadczy
o jej złej woli jako strony umowy o zakazie konkurencji.
Sąd Rejonowy wskazał, że należne pozwanej odszkodowanie netto wynosiło
kwotę 666,50 zł miesięcznie, a łączna kwota należna pozwanej tytułem
odszkodowania ustalonego w umowie o zakazie konkurencji 7.998 zł. Biorąc pod
uwagę wysokość zastrzeżonej kary umownej, która stanowiła 39.000 zł, Sąd
uwypuklił, że kwota odszkodowania nie wynosiła nawet 25% wysokości kary
umownej, co świadczy o jej rażącym wygórowaniu. Wobec dysproporcji pomiędzy
należnym odszkodowaniem, a kwotą kary umownej, konieczne stało się zatem jej
obniżenie. W tym zakresie Sąd Rejonowy uznał, iż kwoty odszkodowania
karencyjnego i kary umownej nie muszą być ekwiwalentne, ale nie mogą być
względem siebie w dużej dysproporcji. Kary umowne ułatwiają pracodawcy
dochodzenie rekompensaty za naruszenie zakazu konkurencji bez konieczności
wykazywania rozmiaru szkody, a także wówczas, gdy pracownik złamał zakaz,
4
a pracodawca nie poniósł żadnej szkody. Sąd Rejonowy powołując się na poglądy
Sądu Najwyższego podniósł, że kara umowna może być rażąco wygórowana już w
momencie jej zastrzegania oraz może stać się rażąco wygórowana w następstwie
okoliczności, do których zalicza się fakt, że szkoda wierzyciela jest znikoma,
wskutek czego rodzi rażącą dysproporcję między wysokością szkody,
a wysokością należnej kary. W sprawach z zakresu prawa pracy kryterium
rażącego wygórowania kary umownej może być odniesione między innymi do
wysokości odszkodowania (wynagrodzenia karencyjnego) bądź uzyskiwanego w
trakcie zatrudnienia wynagrodzenia. Ustalając wysokość odszkodowania
należnego pracownikowi od pracodawcy za powstrzymanie się od działalności
konkurencyjnej pracodawca w istocie wycenia wartość zakazu konkurencji.
Wartości te nie powinny rażąco odbiegać od siebie choć nie chodzi o zapewnienie
ekwiwalentności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia
2004 r., I PK 222/03 , PiZS 2006 nr 8, s. 31).
W przekonaniu Sądu Rejonowego nie sposób oceniać wysokości
zastrzeżonej kary umownej w oderwaniu od okoliczności, iż umowa o zakazie
konkurencji stanowi umowę prawa pracy, konsekwencją czego jest konieczność
rozpatrywania jej postanowień zgodnie z dyrektywą zawartą w art. 300 k.p.
Dopuszczalność zastrzeżenia w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy kary umownej musi zatem uwzględniać specyfikę relacji prawnej łączącej
byłego pracownika z byłym pracodawcą. To oznacza, iż przepisy o karze umownej
zawarte w Kodeksie cywilnym mają do klauzuli konkurencyjnej jedynie
odpowiednie zastosowanie. Klauzula konkurencyjna nie jest bowiem umową prawa
cywilnego, lecz umową prawa pracy pozostającą w bezpośrednim związku
podmiotowym i przedmiotowym ze stosunkiem pracy. Sąd Rejonowy podkreślił
wreszcie, że na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów nie był w stanie
ustalić dokładnie szkody poniesionej przez pracodawcę po odejściu z pracy
pozwanej. Niewątpliwie natomiast zasady logicznego rozumowania i
doświadczenie życiowe przemawiały w jego ocenie za przyjęciem, iż odejście
pozwanej, będącej długoletnim pracownikiem oddziału rzutować mogło na
wysokość obrotu w tym oddziale. Sąd zaznaczył jednak, że miarkowanie w oparciu
o poniesioną przez stronę powodową szkodę w niniejszej sprawie byłoby znacznie
5
utrudnione. Wobec powyższego, mając na uwadze również okoliczności
towarzyszące odejściu pozwanej z powodowej spółki i jej postawę po rozwiązaniu
stosunku pracy, Sąd przyjął, że odpowiednią wysokość kary umownej będzie
stanowiła dziewięciokrotność ostatniego miesięcznego wynagrodzenia brutto
pozwanej. Wobec tego w zakresie zapłaty kary umownej Sąd zasądził od E.M. na
rzecz strony powodowej kwotę 29.250 zł. Ponadto Sąd uznał za zasadny zwrot
przez pozwaną na rzecz strony powodowej wypłaconego jej na podstawie umowy
o zakazie konkurencji odszkodowania w kwocie 2.437 zł.
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G. oddalił apelacje powódki i pozwanej.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji przeprowadził
stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie
wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające
z przepisu art. 233 k.p.c. oraz prawidłowo wskazał podstawę prawną swego
rozstrzygnięcia. W konsekwencji Sąd Odwoławczy, oceniając jako prawidłowe
ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji,
uznał je za własne. Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego,
a mianowicie art. 484 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p., art. 58 § 2 k.c. jak również
art. 8 k.p. Sąd stwierdził, że umowa o zakazie konkurencji jest umową prawa
cywilnego, a nie umową z zakresu prawa pracy. W związku z powyższym nie może
znaleźć w tej sytuacji zastosowania przepis art. 8 k.p., gdyż ma on zastosowanie
jedynie do umów pracowniczych. Stanowisko te jest ponadto uzasadnione faktem,
iż po rozwiązaniu łączącego strony stosunku pracy nie mamy już do czynienia z
pracownikiem i pracodawcą, a jedynie stronami łączącego ich stosunku
umownego, jakim jest umowa o zakazie konkurencji.
Odnośnie naruszenia przepisu art. 484 § 2 k.c. Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd
pierwszej instancji prawidłowo dokonał miarkowania wysokości kary umownej.
W ocenie Sądu kara umowna nie musi być powiązana z odszkodowaniem dla
pracownika, ani z odszkodowaniem dla pracodawcy. Sąd zważył, iż zastrzeżona
kara umowna była rażąco wygórowana, jednakże nie w związku ze wskazanymi
powyżej odszkodowaniami, ale w powiązaniu z okolicznościami przedmiotowej
sprawy i okolicznościami rozwiązania umów o pracę łączących strony, jak również
6
z wynagrodzeniem otrzymywanym przez pozwaną, które nie było wysokie.
W związku z powyższym w ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji
prawidłowo dokonał miarkowania wysokości kary umownej w stosunku do
wynagrodzenia pozwanej.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiodła pozwana E. M.,
wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu w G.
Skarga kasacyjna została oparta na obydwu podstawach kasacyjnych, gdyż
skarżąca podniosła naruszenia przepisów prawa materialnego – art. 484 § 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p. przez pominięcie bądź nieuwzględnienie w wystarczającym
stopniu obiektywnych kryteriów obniżenia kary umownej, co skutkowało rażącym
jej wygórowaniem oraz art. 8 k.p. przez jego niezastosowanie w wyniku przyjęcia,
że umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową prawa
cywilnego, a nie umową prawa pracy oraz przepisów postępowania – art. 378 § 1
k.p.c. przez nierozpoznanie zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia art. 8 k.p., co
miało istotny wpływ na wynik sprawy, przy uwzględnieniu, że podnoszonym
zarzutem pozwana wskazywała na nieważność umowy o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy z uwagi na sprzeczne z zasadami współżycia społecznego
okoliczności zawarcia tej umowy.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżąca podniosła, że w orzecznictwie
Sądu Najwyższego za utrwalone kryteria miarkowania rażąco wysokiej kary
umownej można uznać kryteria o charakterze obiektywnym, sprawdzalne, takie jak:
wysokość odszkodowania karencyjnego oraz wysokość szkody wyrządzonej
pracodawcy, a tłem procedury miarkowania są okoliczności danej sprawy, a na
gruncie klauzul konkurencyjnych także sposób zachowania się pracownika
związanego zakazem konkurencji. W ocenie skarżącej w niniejszej sprawie przy
ustalaniu kryteriów miarkowania odstąpiono od kryterium wysokości szkody,
a także drugiego obiektywnego kryterium miarkowania – wysokości odszkodowania
karencyjnego – co zostało przez Sąd drugiej instancji całkowicie pominięte,
a przez Sąd pierwszej instancji niewystarczająco uwzględnione. Mając na
względzie powyższe okoliczności skarżąca podniosła, że skoro pracodawca ustalił
wysokość odszkodowania karencyjnego na kwotę 7.998 zł, to tym samym wycenił
7
wartość zakazu konkurencji w tej wysokości. Zatem zastrzeżona kara umowna,
nawet po jej zmiarkowaniu przez sądy obu instancji nadal pozostaje w rażącej
dysproporcji do wartości zakazu konkurencji wycenionego przez stronę powodową.
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 8 k.p. skarżąca podniosła, że w orzecznictwie
Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż przepisy o karze umownej zawarte w Kodeksie
cywilnym mają do klauzuli konkurencyjnej jedynie odpowiednie zastosowanie.
Klauzula konkurencyjna nie jest bowiem umową prawa cywilnego, lecz umową
prawa pracy, pozostając w bezpośrednim związku podmiotowym i przedmiotowym
ze stosunkiem pracy, a taka okoliczność musi być wzięta pod uwagę przy ocenie
możliwej do zaakceptowania wysokości kary umownej. Podkreśliła, że odmienne
stanowisko wyrażone w przedmiotowej sprawie skutkowało nierozpoznaniem
apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 8 k.p.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona powodowa E. M. Sp. z o.o. w G.
wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym
kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona ze względu na naruszenia przepisów
prawa materialnego wskazanych w skardze kasacyjnej, a zwłaszcza art. 8 k.p.
Wynika to z przyjęcia przez Sąd drugiej instancji błędnej koncepcji, iż umowa o
zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową prawa cywilnego.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest bowiem pogląd odmienny
statuujący taką umowę jako umowę prawa pracy lub ewentualnie z pogranicza
prawa pracy i prawa cywilnego. Przykładowo w wyroku z dnia 27 stycznia 2004 r.,
I PK 222/03 (LEX nr 465932) przyjęto, że klauzula konkurencyjna nie jest umową
prawa cywilnego, lecz umową prawa pracy, pozostając w bezpośrednim związku
podmiotowym i przedmiotowym ze stosunkiem pracy (por. także uzasadnienie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2008 r., II PK 127/07, OSNP 2009 nr
13-14, poz. 168 oraz wyroku z dnia 7 czerwca 2011 r., II PK 327/10, OSNP 2012 nr
13-14, poz. 173). Ponadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 kwietnia 2005 r., I PK
196/04 (OSNP 2005 nr 22 poz. 354) wskazał, że za utrwalony można uznać
8
pogląd, iż umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową
prawa pracy. Jakkolwiek nie wynikają z niej prawa i obowiązki objęte treścią
stosunku pracy, jest ona podstawą stosunku prawnego bardzo ściśle - podmiotowo
i przedmiotowo - ze stosunkiem pracy związanego. Gdyby nie rodzaj pracy
świadczonej u dotychczasowego pracodawcy (w ramach stosunku pracy) - nie
byłoby żadnego powodu do ustanawiania zakazu konkurencji po ustaniu
zatrudnienia. Nie bez znaczenia dla takiej kwalifikacji są względy systemowe -
klauzula konkurencyjna uregulowana jest w Kodeksie pracy. W licznych
orzeczeniach przyjmowano również, że umowa o zakazie konkurencji jest umową z
pogranicza prawa pracy i prawa cywilnego oraz dopuszczano w związku z tym
możliwość stosowania przepisów Kodeksu cywilnego (zob. np. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., II PK 206/08, LEX nr 523529, z dnia 18
stycznia 2013 r., II PK 153/12, LEX nr 1396408). Sąd Najwyższy także wielokrotnie
stwierdzał, że umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest
odrębną umową od umowy o pracę i innych podstaw nawiązania stosunku pracy
(zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013 r., II PK 266/12 oraz z dnia 23
maja 2014 r., II PK 273/13, LEX nr 1461235).
Na zmianę powyższego stanowiska nie wpływają również najnowsze
orzeczenia Sądu Najwyższego, w świetle których umowa o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy nie jest elementem stosunku pracy, który podlega regulacji
z art. 231
k.p., w związku z czym wynikające z niej zobowiązanie do wypłaty
odszkodowania nie przechodzi na nowego pracodawcę (por. wyrok z dnia 11
lutego 2015 r., I PK 123/14, Monitor Prawa Pracy 2015 nr 7, s. 338 oraz uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2015 r., III PZP 2/15, OSNP 2015 nr 9, poz. 118).
Podstawowym argumentem przemawiającym za przyjęciem powyższego
stanowiska była bowiem okoliczność, że umowa o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy nie stanowi elementu treści umownego stosunku pracy.
W uzasadnieniu powyższej uchwały Sąd Najwyższy z kolei wyraźnie stwierdził,
że problem charakteru prawnego umowy o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy był wielokrotnie poruszany w literaturze prawa pracy, jak i
orzecznictwie Sądu Najwyższego, a mimo to należy stwierdzić, że do tej pory nie
została wypracowana klarowna i jednoznaczna definicja w tym zakresie. W żadnym
9
wypadku jednak nie przyjęto również w tych judykatach stricte cywilnoprawnego
charakteru umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w niniejszej sprawie podziela
powyższe stanowisko co do charakteru prawnego umowy o zakazie konkurencji, co
implikuje jednocześnie stwierdzenie, że Sąd drugiej instancji nieprawidłowo
odmówił zastosowania przy orzekaniu art. 8 k.p., gdyż sporna umowa nie jest
umową cywilnoprawną, a przepisy Kodeksu cywilnego stosuje się do niej jedynie w
sposób odpowiedni za pośrednictwem art. 300 k.p. W tym miejscu należy również
zauważyć, że w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego w sposób
wyraźny dopuszczono stosowanie art. 8 k.p. w przypadku umów o zakazie
konkurencji. Przykładowo w wyroku z dnia 4 września 2013 r., II PK 355/12 (OSNP
2014 nr 11, poz. 158) Sąd Najwyższy stwierdził, że stosowanie klauzul
generalnych z art. 8 k.p. nie jest wyłączone w odniesieniu do umów o zakazie
konkurencji po ustaniu stosunku pracy, przyjmując, że za sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego można uznać - wyjątkowo nielojalne wobec pracodawcy -
świadome i celowe zniszczenie danych w komputerze, a za sprzeczne ze
społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa do odszkodowania, zniszczenie
informacji, które pracownik miał chronić oraz zachować w tajemnicy w ramach
obowiązków wynikających z klauzuli konkurencyjnej. W wyroku z dnia 23 stycznia
2008 r., II PK 127/07 (OSNP 2009 nr 13-14, poz. 168) Sąd Najwyższy uznał z
kolei, że wprowadzenie w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy
kary umownej nie może być oceniane w świetle art. 8 k.p., gdyż tzw. klauzula
nadużycia prawa dotyczy sposobu korzystania z przysługujących uprawnień, a nie
służy do eliminowania z obrotu prawnego w zakresie stosunków prawa pracy
posługiwania się przepisami Kodeksu cywilnego. Natomiast w wyroku z dnia 10
lutego 2005 r., II PK 204/04 (OSNP 2005 nr 18, poz. 280) Sąd Najwyższy
stwierdził, że powołanie się na klauzule generalne, o których mowa w art. 8 k.p.
oraz w art. 58 § 1 i 2 k.c. albo „odpadnięcie” celu, dla którego została zawarta
umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, nie może prowadzić do
pozbawienia pracownika roszczeń z ważnie zawartej umowy, jeżeli nie można mu
postawić zarzutu działania sprzecznego z prawem lub z zasadami współżycia
społecznego.
10
Również zasadnym okazał się podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 484 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. W powyższym zakresie
ugruntowane jest orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym przyjmuje się, że
oceniając rażące wygórowanie kary umownej należy się odnieść do
odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji otrzymywanego przez pracownika oraz
do rozmiaru szkody poniesionej przez pracodawcę. Już w wyroku z dnia 27
stycznia 2004 r., I PK 222/03 (PiZS 2006 nr 8, s. 31) Sąd Najwyższy zaprezentował
stanowisko, że kara umowna przysługująca pracodawcy za złamanie przez
pracownika zakazu konkurencji nie powinna być rażąco wyższa od odszkodowania
należnego pracownikowi za powstrzymywanie się od zakazu konkurencji.
Stanowisko powyższe zostało rozwinięte w kolejnym wyroku z dnia 4 lipca 2007 r.,
II PK 359/06 (OSNP 2008, nr 15-16, poz. 223 z glosą M. Lewandowicz -
Machnikowskiej), w którym Sąd Najwyższy przyjął, że ocena rażącego
wygórowania kary umownej określonej w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy powinna być odniesiona do wysokości ustalonego w tej umowie
odszkodowania, a nie do wysokości jego miesięcznej raty. Ponadto podkreślone
zostało, iż z uwagi na możliwość odpowiedniego jedynie stosowania art. 483 i 484
k.c. - wysokość ustalonej w umowie kary umownej powinna być korygowana
zasadami prawa pracy (rozumianymi jako ogólne normy mające zasadnicze
znaczenie dla tej gałęzi prawa), do których należą zasada ryzyka podmiotu
zatrudniającego i zasada ograniczonej odpowiedzialności materialnej pracownika.
Z kolei w wyroku z dnia 23 stycznia 2008 r., II PK 127/07 (OSNP 2009 nr 13-14,
poz. 168) Sąd Najwyższy stwierdził, że w ocenie rażącego wygórowania kary
umownej w klauzuli konkurencyjnej (art. 484 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.) ma
znaczenie wysokość odszkodowania z tytułu powstrzymywania się od działalności
konkurencyjnej oraz rozmiar szkody poniesionej przez pracodawcę i sposób
zachowania się pracownika związanego zakazem konkurencji. Wreszcie w wyroku
z dnia 7 czerwca 2011 r., II PK 327/10 (OSNP 2012 nr 13-14, poz. 173) Sąd
Najwyższy uznał, że dokonując oceny rażącego wygórowania kary umownej, sąd
pracy powinien mieć na uwadze, że umowa o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy jest umową prawa pracy, która musi być zgodna z zasadami tego
prawa. W uzasadnieniu powyższego wyroku przyjął za prawidłowe uznanie kar
11
umownych za rażąco wygórowane z tego względu, że strona powodowa
(wierzyciel) nie doznała szkody majątkowej, a kary były kilkadziesiąt razy wyższe
od odszkodowań dla pozwanych, przewidzianych w umowach o zakazie
konkurencji między stroną powodową a pozwanymi, oraz ich wynagrodzeń za
pracę.
W rozpoznawanej sprawie przy miarkowaniu kary umownej sądy orzekające,
powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., I PK 222/03
(PiZS 2006 nr 8, s. 31) ustaliły, iż wynikające z umowy o zakazie konkurencji
odszkodowanie stanowiłoby kwotę 7.998 zł, co wynosi mniej niż 25% kary
umownej ustalonej w tej umowie w kwocie 39.000 zł. A zatem uwzględnienie – po
miarkowaniu - kary umownej w kwocie 29.250 zł, powoduje, iż jest ona i tak prawie
czterokrotnie wyższa niż kwota należnego odszkodowania przewidzianego w tej
umowie.
Na koniec należało odnieść się wreszcie do zarzutu naruszenia przepisów
postępowania, a mianowicie art. 378 § 1 k.p.c. przez nierozpoznanie zarzutu
apelacji dotyczącego naruszenia art. 8 k.p., co miało istotny wpływ na wynik
sprawy. W tym zakresie należy jednak stwierdzić jego niezasadność, gdyż Sąd
drugiej instancji w swoim uzasadnieniu wyraźnie odniósł się do powyższego
zarzutu apelacyjnego, stwierdzając, że art. 8 k.p. nie może znaleźć zastosowania w
sprawie, gdyż dotyczy on tylko umów pracowniczych. Co więcej sąd napisał
wyraźnie, że: „… zarzut naruszenia przez Sąd a quo przepisu art. 8 k.p. nie
zasługiwał na uwzględnienie”. Należało zatem uznać, że Sąd Okręgowy powyższy
zarzut rozważył, a więc nie doszło do naruszenia art. 378 k.p.c., gdyż w
judykaturze przyjmuje się, że wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek sądu
drugiej instancji oznacza w szczególności nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia
wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków, w tym wniosków
dowodowych, których sąd ten nie musi uwzględnić, ale ma obowiązek się do nich
odnieść w uzasadnieniu orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja
2014 r., II PK 226/13, LEX nr 1500666).
Z tych względów, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
k.p.c. w związku z
art. 108 § 2 k.p.c. oraz art. 39821
k.p.c. orzekł jak w sentencji.
(eb)
12