Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 99/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Krzysztof Staryk (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z wniosku E. Sp. z o.o. z siedzibą w P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wydanie pisemnej interpretacji,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 marca 2016 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 września 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (dalej również jako: organ rentowy)
decyzją nr 102 z dnia 8 marca 2013 r., na podstawie art. 10 ust. 1 i ust. 5 ustawy z
dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej w związku z art. 83 d
2
ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(obecny jednolity tekst: Dz.U. z 2015 r., poz.121, dalej również jako: ustawa
systemowa), uznał za nieprawidłowe stanowisko zawarte we wniosku
przedsiębiorcy E. Spółki z o.o. z siedzibą w P., złożonym 14 lutego 2013 r.,
dotyczącym obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym członka zarządu
świadczącego pracę na podstawie kontraktu menedżerskiego. Organ rentowy
uznał, że osoba zarządzająca z tytułu wykonywania kontraktu menedżerskiego
stosownie do art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 w związku z art. 13 pkt 2 ustawy
systemowej, w okresie od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia
wykonywania zarządu, do dnia jej rozwiązania lub wygaśnięcia, podlega
obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu
wypadkowemu. Ubezpieczenie chorobowe jest dla tej osoby dobrowolne (art. 11
ust. 2 ustawy systemowej). Organ rentowy podał, że nie jest właściwy rzeczowo do
rozstrzygania w kwestii podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu.
Wyrokiem z dnia 4 października 2013 r. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną
odwołaniem wnioskodawcy decyzję organu rentowego z 8 marca 2013 r., uznając
za prawidłowe stanowisko zawarte we wniosku przedsiębiorcy E. złożonym 14
lutego 2013 r. (pkt 1) oraz orzekł w przedmiocie kosztów procesu (pkt 2).
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 23 września 2014 r., z wniosku E. Spółki z
o.o. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o wydanie pisemnej
interpretacji – oddalił apelację organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego –
Sądu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 4 października 2013 r., (pkt 1.); zasądził od
pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (pkt 2.).
Sąd Apelacyjny ustalił, że odwołująca się Spółka zawarła z członkiem
zarządu umowę kontaktu menedżerskiego i na tych samych zasadach umowę
kontraktu menedżerskiego zawarła spółka dominująca. W obu wypadkach członek
zarządu wykonuje swoje usługi jako osoba prowadząca działalność gospodarczą,
a usługi zarządcze i menedżerskie są objęte wpisem do ewidencji działalności
gospodarczej i otrzymuje wynagrodzenie z tego tytułu w wysokości wyższej od
obowiązującej tę osobę najniższej podstawy wymiaru składek dla osób
prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Członek zarządu z tytułu
3
prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej nie uzyskiwał innych
dochodów oprócz dochodów z tytułu zawartego kontraktu menedżerskiego.
Sąd drugiej instancji uznał, że obie ustawy: z 26 lipca 1991 roku o podatku
dochodowym od osób fizycznych i z 13 października 1998 roku o systemie
ubezpieczeń społecznych, zajmują się odrębnymi przedmiotami regulacji. Wspólną
podstawą do zastosowania ich w tej sprawie jest prowadzenie pozarolniczej
działalności gospodarczej. Działalność ta stanowi podstawę podlegania
ubezpieczeniom społecznym, a z drugiej strony dochód osoby fizycznej podlega
ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nie określa ona jednak co
stanowi podstawę podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, gdyż
samodzielnie reguluje to ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Przepis
art. 13 pkt 9 ustawy podatkowej nie ingeruje w ustrojowe podstawy działalności
gospodarczej, a dotyczy wyłącznie opodatkowania i taka tylko jest przedmiotowa
granica jego regulacji. Kwalifikacja dochodów z kontraktów menadżerskich jako
dochodów osobistych a nie z działalności gospodarczej, została podjęta przez
ustawodawcę i miała znaczenie tylko w sferze podatkowej. Ustawodawca nie
wyłączył jednak z działalności gospodarczej umów menedżerskich (zarządzania
przedsiębiorstwem spółki).
Według Sądu Apelacyjnego, w ramach zarejestrowanej działalności
gospodarczej osoba fizyczna może realizować wyłącznie kontrakt menadżerski i nie
świadczyć żadnych innych usług, a po drugie, z tego tytułu podlega
ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy
systemowej. Przepisy ustawy systemowej oraz przepisy ustawy o podatku
dochodowym od osób fizycznych regulują różne sfery obciążeń publicznoprawnych
podmiotów i są w stosunku do siebie autonomiczne. Definicja pozarolniczej
działalności gospodarczej sprecyzowana w art. 5a pkt 6 i art. 5b ust. 1 ustawy o
podatku dochodowym od osób fizycznych jest decydująca, jeżeli chodzi o
kwalifikację podatkową przychodów z tej działalności, jest wiążąca w obszarze
regulowanym tą ustawą – w zakresie opodatkowania podatkiem dochodowym
dochodów osób fizycznych. Z kolei ustalenie, kiedy określoną osobę fizyczną
można uznać za prowadzącą działalność gospodarczą na gruncie ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych, a tym samym objętą również obowiązkiem
4
ubezpieczenia społecznego osób prowadzących taką działalność, powinno
następować na podstawie przepisów ustawy - prawo działalności gospodarczej.
Ustawa ta nie uzależnia uznania osoby fizycznej za prowadzącą działalność
gospodarczą od osobistego dokonywania przez nią wszystkich czynności
związanych bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą, obejmuje
zatem wymienioną osobę zarówno wtedy, gdy wykonuje ona zatrudnienie
zarobkowe, jak i wtedy, gdy prowadzi przedsiębiorstwo.
Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego organ rentowy zaskarżył skargą
kasacyjną w całości. W skardze zarzucono naruszenie art. 10 ust. 1 i ust. 5 ustawy
z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. 2013 r.,
poz. 672 ze zm.) w związku z art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy z dnia 13 października
1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. 2013 r., poz. 1442 ze zm.) oraz
w związku z art. 13 ust. 8 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od
osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r., poz. 361 ze zm.) przez uznanie, że członek
zarządu zatrudniony w ramach kontraktu menedżerskiego, prowadzący działalność
gospodarczą, który nie wykonuje innych czynności w ramach zarejestrowanej
działalności gospodarczej podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu
prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.
Skarżący wniósł o: 1) uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu drugiej
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, 2) ewentualnie zmianę
zaskarżonego wyroku Sądu drugiej instancji i rozstrzygnięcie co do istoty sprawy,
3) zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona przeciwna - odwołująca się
Spółka wniosła o: - wydanie postanowienia o odmowie przyjęcia skargi do
rozpoznania a w przypadku nieuwzględnienia powyższego, wniosła o: - oddalenie
skargi kasacyjnej, - zasądzenie od pozwanego na rzecz wnioskodawcy zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego tj. kosztów zastępstwa procesowego według
norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona.
5
Sąd Najwyższy w Składzie Siedmiu Sędziów w dniu 17 czerwca 2015 r.,
w sprawie III UZP 2/15, podjął uchwałę:
Tytułem do podlegania ubezpieczeniom społecznym przez członka zarządu
spółki akcyjnej, który zawarł z tą spółką umowę o świadczenie usług w zakresie
zarządzania w ramach prowadzonej przez siebie pozarolniczej działalności
gospodarczej, jest umowa o świadczenie usług (art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych - jednolity tekst: Dz.U. z
2015 r., poz. 121); nadał uchwale moc zasady prawnej oraz ustalił, że
przedstawiona wykładnia wiąże od dnia podjęcia uchwały (OSNP 2015 nr 12,
poz. 163, LEX nr 1740331).
W uzasadnieniu uchwały przypomniano, że zgodnie z art. 10 ust. 1, 2, 3 oraz
5 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej przedsiębiorca może złożyć do
właściwego organu administracji publicznej lub państwowej jednostki organizacyjnej
wniosek o wydanie pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania
przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę daniny
publicznej oraz składek na ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne, w jego
indywidualnej sprawie (ust. 1). Wniosek o wydanie interpretacji może dotyczyć
zaistniałego stanu faktycznego lub zdarzeń przyszłych (ust. 2). Przedsiębiorca we
wniosku o wydanie interpretacji jest obowiązany przedstawić stan faktyczny lub
zdarzenie przyszłe oraz własne stanowisko w sprawie (ust. 3). Interpretacja nie jest
wiążąca dla przedsiębiorcy, jednakże nie może być on obciążony jakimikolwiek
daninami publicznymi, sankcjami administracyjnymi (ust. 2). Jest ona (interpretacja)
natomiast wiążąca dla organów administracji publicznej lub państwowych jednostek
organizacyjnych właściwych dla przedsiębiorcy i może zostać zmieniona wyłącznie
w drodze wznowienia postępowania (art. 9 ust. 3 tej ustawy). Zapadła w wyniku
rozpoznania wniosku decyzja właściwego organu musi zawierać wskazanie
prawidłowego stanowiska w tym zakresie i jego uzasadnienie. Zakres i przedmiot
sprawy o udzielenie pisemnej interpretacji przepisów prawa determinuje zatem
treść wniosku wszczynającego postępowanie, a rolą organu prowadzącego to
postępowanie jest ocena stanowiska strony w spornej kwestii, nie zaś
przedstawianie poglądów i wykładni przepisów odnoszących się do różnych sytuacji
faktycznych. Istotą tego postępowania jest uzyskanie przez stronę wyjaśnienia
6
treści przepisów prawa i zasad ich zastosowania w odniesieniu do indywidualnej
sytuacji wskazanej we wniosku.
Przechodząc do meritum sprawy Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że zasady
podlegania ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu i rentowym oraz kwestie
ewentualnego zbiegu różnych tytułów tych ubezpieczeń regulują art. 6 i 9 ustawy
systemowej, stanowiąc - w części istotnej z uwagi na rozpatrywane zagadnienie -
że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby (art. 6
ust. 1 pkt 4) oraz są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz są
osobami z nimi współpracującymi (art. 6 ust. 1 pkt 5). Już w tym miejscu warto
przytoczyć art. 9 ust. 2 oraz ust. 2a ustawy systemowej, według których osoby
spełniające warunki do objęcia obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i
rentowymi z kilku tytułów, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4-6 i 10, są objęte
obowiązkowo ubezpieczeniami z tego tytułu, który powstał najwcześniej.
Zleceniobiorcy prowadzący jednocześnie pozarolniczą działalność, o której mowa w
art. 8 ust. 6 pkt 1, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i
rentowym z tytułu tej działalności, jeżeli z tytułu wykonywania umowy agencyjnej
lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z
Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz współpracy przy
wykonywaniu tych umów podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i
rentowe jest niższa od obowiązującej tę osobę najniższej podstawy wymiaru
składek dla osób prowadzących pozarolniczą działalność.
Uzupełniając te uwagi, można też wskazać, że stosownie do art. 18 ust. 7 i 8
ustawy systemowej, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i
rentowe ubezpieczonych „zleceniobiorców” (art. 6 ust. 1 pkt 4) stanowi
zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż kwota minimalnego wynagrodzenia,
zaś podstawę taką dla ubezpieczonych, prowadzących pozarolniczą działalność
(art. 6 ust. 1 pkt 5), stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 60%
prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do
ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek, ogłoszonego w
trybie art. 19 ust. 10 na dany rok kalendarzowy, przy czym składka w nowej
wysokości obowiązuje od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia danego roku.
7
Pojęcie osoby prowadzącej działalność pozarolniczą zostało sformułowane
dla potrzeb ustawy systemowej i dotyczy osób wykonujących różnego rodzaju
działalność na własny rachunek. Oznacza to, że ta ustawa systemowa oraz ustawa
o swobodzie działalności gospodarczej mają znaczenie decydujące dla
definiowania tego pojęcia. Za osobę taką ustawa uważa osobę (fizyczną)
prowadzącą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności
gospodarczej lub innych przepisów szczególnych (art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy
systemowej). Według art. 4 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej,
przedsiębiorcą w jej rozumieniu jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka
organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność
prawną, wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą tą zaś jest
zarobkowa działalność m.in. usługowa, a także działalność zawodowa wykonywana
w sposób zorganizowany i ciągły. Nie oznacza to, że warunkiem uznania osoby
fizycznej za prowadzącą działalność gospodarczą jest osobiste wykonywanie
działalności, tak więc osobą prowadzącą taką działalność jest również osoba
prowadzącą (we własnym imieniu) przedsiębiorstwo. Trzeba też pamiętać, że z
mocy art. 14 tej ustawy, przedsiębiorcy podlegają obowiązkowi wpisu do ewidencji
działalności gospodarczej i mogą podjąć działalność po dopełnieniu tego
obowiązku. Można przy tym wspomnieć, że z mocy art. 25 ust. 1 pkt 9 ustawy
osoba fizyczna, wpisywana do tej ewidencji (Centralnej Ewidencji i Informacji o
Działalności Gospodarczej) ma obowiązek wskazać przedmiot wykonywanej przez
siebie działalności gospodarczej, zgodnie z tzw. Polską Klasyfikacją Działalności,
tym zaś może być działalność zarządów spółek (por. załącznik do rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 24 grudnia 2007 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji
Działalności (PKD) - Dz.U. Nr 251, poz. 1885 ze zm.).
Wszystkie te przesłanki szczegółowo omawia i trafnie analizuje wcześniejszy
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2008 r., I UK 138/08, który powołując się
na wynikającą z Konstytucji wolność działalności gospodarczej (art. 20), wskazuje,
że podlega ona (działalność) „tylko ograniczeniom ustanowionym w ustawie i tylko
gdy są konieczne z określonych w niej przyczyn, które jednak nie mogą naruszać
istoty tej wolności (art. 31)”, „działalność gospodarcza dozwolona jest każdemu i na
równych prawach” i oparta jest nie na reglamentacji, „lecz tylko na jej ewidencji
8
(art. 14 ustawy o działalności gospodarczej)”. „Przy braku definicji na czym ma
polegać usługowa działalność gospodarcza nie można wprowadzać ograniczenia,
które nie wynika z ustawy. Pojęcie gospodarczej działalności usługowej nie
pozwala też przyjąć, że stałe wykonywanie rodzajowo jednej umowy (usługi) i dla
jednego podmiotu nie może być działalnością gospodarczą. Brak jest też podstaw
do ingerowania w sposób prowadzenia i wykonywania tej działalności (…).”
Osoby zatrudnione na podstawie tzw. kontraktu menadżerskiego
(rozumianego jako umowa osoby zarządzającej przedsiębiorstwem lub jego
częścią, dbającej o jego interesy) są traktowane w praktyce jako osoby zatrudnione
na podstawie umowy nienazwanej, dotąd nieuregulowanej w przepisach prawa
cywilnego, przypominającej umowę zlecenia, co ma uzasadnienie w ustawie
systemowej, w szczególności po jej zmianie dokonanej ustawą z dnia 23 grudnia
1999 r. (Dz.U. Nr 110, poz. 1118). Wprowadziła ona (poza umową zlecenia),
„inną umowę o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje
się przepisy dotyczące zlecenia”. Umowa taka (o świadczenie usług na warunkach
zlecenia) stanowi umowę nienazwaną i jako taka nie posiada ustawowo
określonych cech definiujących. Usługobiorcy w ramach takiej umowy traktowani są
jako zleceniodawcy, są to bowiem umowy wydzielone w ramach umów o
świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.).
„Ich treść obejmuje obowiązek starannego działania, jednak w kształcie
niepokrywającym się z definicją żadnej umowy regulowanej w Kodeksie cywilnym,
jak też w innych ustawach, zatem jako nienazwane umowy prawa cywilnego
ujmowane są jako zawierane między samodzielnym podmiotem - zarządcą a
przedsiębiorcą zlecającym zarządzanie, mając za przedmiot zarządzanie cudzym
przedsiębiorstwem w imieniu przedsiębiorcy (rzadziej w imieniu własnym), na rzecz
i w interesie przedsiębiorcy zlecającego oraz na jego rachunek i ryzyko. Umowę o
zarządzanie wyróżnia głównie to, że jej zawarcie powoduje przeniesienie przez
właścicieli przedsiębiorstwa na osobę zarządzającą (menadżera) uprawnień do
samodzielnego podejmowania czynności faktycznych i prawnych dotyczących
zarządzania przedsiębiorstwem, a to oznacza samodzielność w zakresie
kierowania, swobodę w wyborze sposobu zarządzania, możliwość wykorzystania
9
dotychczasowych kontaktów handlowych, doświadczenia zawodowego,
umiejętności organizacyjnych, reputacji oraz własnego wizerunku.
Nie budziło też wątpliwości, że nie stanowi tytułu do obowiązkowych
ubezpieczeń społecznych umowa agencyjna, zlecenia lub inna o świadczenie
usług, która wykonywana jest w ramach prowadzonej działalności gospodarczej
(na marginesie trzeba wspomnieć, że ustawa o podatku dochodowym od osób
fizycznych rozróżnia - art. 10 ust.1 pkt 2 i 3 - wśród źródeł przychodów działalność
wykonywaną osobiście oraz pozarolniczą działalność gospodarczą). W takim
bowiem przypadku tytułem do ubezpieczeń jest sama działalność. Zasada ta
jednak - w praktyce ZUS - (od dnia 1 stycznia 2004 r. kiedy to ustawodawca nadał
nową treść przepisowi art. 13 pkt 9 ustawy o podatku dochodowym od osób
fizycznych ustawą z dnia 12 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o podatku
dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw) nie odnosi się do
menadżerów, którzy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej wykonują
kontrakt menadżerski lub inną tego typu umowę o świadczenie usług. Warto przy
tym wskazać, że ustawa w art. 5b wprowadziła pewne ograniczenia w
kwalifikowaniu określonej aktywności jako działalności gospodarczej, przyjmując
(w ust. 1), że za pozarolniczą działalność gospodarczą nie uznaje się czynności,
jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki: 1) odpowiedzialność wobec osób
trzecich za rezultat tych czynności oraz ich wykonywanie, z wyłączeniem
odpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych, ponosi zlecający
wykona-nie tych czynności; 2) są one wykonywane pod kierownictwem oraz w
miejscu i czasie wyznaczonych przez zlecającego te czynności; 3) wykonujący te
czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną
działalnością.
Te ograniczenia (ważne dla ustawy o podatku dochodowym od osób
fizycznych) wpływają na kwalifikowanie umów menadżerskich (tzw. kontraktów)
jako wykonywanych w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, z uwagi na
łączne spełnianie wszystkich powyższych warunków wyłączających.
Według organu rentowego, w takim przypadku, z uwagi na to, że przychód z
wykonywanego w takich warunkach kontraktu menadżerskiego w świetle przepisów
o podatku dochodowym od osób fizycznych, jest traktowany jako przychód z
10
działalności wykonywanej osobiście, a nie jako przychód z działalności
gospodarczej, to kontrakt menadżerski stanowi odrębny tytuł do ubezpieczeń
społecznych. Powyższe uwagi mogą prowadzić do wniosku, według którego przy
braku definicji ustawowej, na czym polega działalność gospodarcza, może ona
przybrać formę (dozwolonej) działalności usługowej, tę zaś może stanowić stałe
wykonywanie rodzajowo jednej umowy (usługi) także dla innego podmiotu na jego
rachunek, aczkolwiek - co warto przypomnieć - cechą takiej działalności powinno
być działanie we własnym imieniu i na własne ryzyko. Oznacza to, na tle
orzecznictwa, że dopuszczalne jest zawarcie tzw. kontraktu menadżerskiego w
ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a w takiej sytuacji tytułem do
podlegania przez menadżera ubezpieczeniom społecznym jest prowadzenie tej
działalności (art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej), który to tzw. bezwzględny tytuł
ubezpieczeniowy „wyprzedza i pochłania wykonywanie umowy menadżerskiej”
(tak np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 2014 r., I UK 126/14).
W dalszym ciągu za tym wyrokiem trzeba jednak stwierdzić, że przedstawiona
wyżej sytuacja zmienia się, jeśli kontrakt menadżerski zostaje zawarty z członkiem
zarządu spółki kapitałowej, gdy się weźmie pod uwagę, że „osoba prawna działa
przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i wydanym na jej podstawie
statucie, a działanie organu wywołuje bezpośredni skutek w obszarze praw i
obowiązków tej osoby prawnej” - art. 38 k.c. „Każda czynność zarządu jest
wykonywana w imieniu zarządzanej spółki, więc występujący w roli
przedsiębiorcy-menadżera członek zarządu jako piastun organu osoby prawnej
może działać tylko jako jej organ (spółka sama), a więc w jej imieniu i na jej
rachunek”.
W literaturze przedmiotu trafnie zwraca się uwagę, że w spółkach
kapitałowych zawarcie kontraktu menadżerskiego z członkiem zarządu kreuje
wtórną podstawę powiązania menadżera ze spółką, bowiem podstawowe
znaczenie ma powołanie go na członka zarządu tworzące stosunek członkostwa w
zarządzie spółki regulowany przepisami Kodeksu spółek handlowych i innymi
przepisami wewnętrznymi spółki. „Kontrakty menadżerskie jako forma działalności
gospodarczej mogą prowadzić do sztuczności i wielu niejasności w sytuacji,
gdy zawierane są z osobami pełniącymi funkcje piastuna organu osoby prawnej
11
bądź jej przedstawiciela ustawowego, występując bowiem w roli przedsiębiorcy
działają w imieniu własnym i na własny rachunek, a jako piastun organu osoby
prawnej bądź jej przedstawiciel ustawowy za osobę prawną bądź w jej imieniu i na
jej rachunek” (por. Z. Kubot: Rodzaje kontraktów menedżerskich). Zdaniem tego
autora, między spółką a członkiem zarządu z chwilą powołania powstaje stosunek
organizacyjny, który sam w sobie jest wystarczającą podstawą pełnienia funkcji w
zarządzie. Według tego samego autora (por. Z. Kubot: Umowy o zarządzanie
członków zarządu spółek kapitałowych, Warszawa-Zielona Góra 1998, s. 206),
w takich sytuacjach „członek zarządu nie uczestniczy w obrocie prawnym jako
przedsiębiorca”, działając niejako za spółkę. „Inaczej mówiąc, nie działa tu we
własnym imieniu i na własny rachunek. Nie jest możliwe, aby prowadzenie spraw
spółki i reprezentowanie jej odbywało się przez członka zarządu działającego
jednocześnie jako piastun organu osoby prawnej i jako przedsiębiorca. Czynności
piastuna organu osoby prawnej są rozdzielone od czynności podejmowanych przez
przedsiębiorcę: dana czynność dokonywana jest przez piastuna organu osoby
prawnej („za spółkę”) albo przez przedsiębiorcę („w imieniu własnym”)”.
W ogólności należy przyjąć, że w stosunku do członków zarządu spółek
kapitałowych tzw. kontrakt menadżerski nie może przekazywać uprawnień do
zarządzania spółką, a ma znaczenie jedynie w zakresie ustalenia wynagrodzenia
za wykonywanie funkcji w zarządzie, a także obowiązków dotyczących zarządzania
spółką, zakazów w zakresie konkurencji oraz podejmowania innej działalności -
dodatkowych w porównaniu do regulacji Kodeksu spółek handlowych i
wewnętrznego prawa spółki.
Zważywszy, że o umowach o zarządzanie można mówić wyłącznie wtedy,
gdy ich przedmiotem jest wyznaczanie praw i obowiązków w zakresie zarządzania,
a więc przekazanie uprawnień i obowiązków związanych z prowadzeniem
działalności gospodarczej podmiotu zarządzanego innemu podmiotowi (przejęcie
zarządzania w znaczeniu funkcjonalnym), to z tak rozumianych umów o
zarządzanie należy wyłączyć cywilnoprawne umowy o zatrudnienie członków
zarządów spółek kapitałowych, gdyż ich prawa i obowiązki w zakresie prowadzenia
spraw i reprezentacji spółki wynikają przede wszystkim z powołania ich w skład
zarządu i przyznania mandatu do pełnienia tych funkcji. W wyroku I UK 126/14
12
trafnie zwraca się też uwagę, że w przypadku tzw. piastunów organów osób
prawnych, nie można mówić o działaniu „we własnym imieniu”, co wyklucza ich z
grona przedsiębiorców (por. M. Etel: Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim i
prawie Unii Europejskiej oraz w orzecznictwie sądowym, Warszawa 2012,
s. 214-215). W przypadku takich osób (piastunów organów osób prawnych), brak
nadto podstaw do przypisywania im ponoszenia ryzyka związanego z działalnością.
„Kontrakt menadżerski” ogranicza ryzyko nieuzyskania przychodu z działalności,
gwarantując stałą z tego tytułu kwotę i - mimo że nie wyłącza ryzyka
odpowiedzialności względem osób trzecich - trudno przyjąć, że działalność taka
wiąże się z ryzykiem, będącym immanentną cechą prowadzenia działalności.
Trzeba też przypomnieć, że działalność menadżera nie ma przymiotu
samodzielności, skoro działa on w ramach struktury organizacyjnej zarządzanej
spółki, w istocie nie ponosi kosztów swojej działalności, a jego wynagrodzenie nie
jest uzależnione od ekonomicznego ryzyka. Działa on w imieniu i na rzecz
zarządzanej spółki, a więc właściwie bez ryzyka co do popytu, konkurencji czy
ostatecznego rezultatu własnego przedsiębiorstwa.
Konsekwencją powyższego jest uznanie, że co prawda przedmiotem
działalności gospodarczej może być zarządzanie, niemniej skoro mandat do
pełnienia funkcji w spółce wynika z powołania w skład zarządu, to w tak określonym
przedmiocie usług (zarządzanie), nie mieści się umowa (kontrakt menadżerski)
zawarta przez członka zarządu spółki kapitałowej z tą spółką.
Uwagi powyższe, w szczególności dotyczące działania członka zarządu
spółki kapitałowej jako piastuna organu osoby prawnej, który może działać tylko
jako jej organ, a więc w jej imieniu i na jej rachunek, dotyczą również działania
usługobiorcy świadczącego na rzecz spółki usługi zarządzania na podstawie
umowy o świadczenie usług na warunkach zlecenia. Także i w takim przypadku
wprost nie można przyjąć, że uprawnienia do zarządzania spółką, płyną z tej
cywilnoprawnej umowy o zarządzanie, gdyż jej zawarcie nie powoduje
przeniesienia przez właścicieli przedsiębiorstwa na osobę zarządzającą
(menadżera) uprawnień do samodzielnego podejmowania czynności faktycznych i
prawnych dotyczących zarządzania przedsiębiorstwem, skoro i w takiej sytuacji
prawa i obowiązki członków zarządów spółek kapitałowych w zakresie prowadzenia
13
spraw i reprezentacji spółki, wynikają z powołania ich w skład zarządu i przyznania
mandatu do pełnienia tych funkcji. Niemniej jednak, skoro umowa, której
przedmiotem jest świadczenie usług, najbardziej odpowiada faktycznym
czynnościom wykonywanym przez usługodawcę na rzecz spółki kapitałowej, to ta
właśnie umowa, nie zaś prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej przez
członka zarządu spółki, stanowi tytuł do podlegania ubezpieczeniom społecznym
(art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej).
Niewątpliwie niejasności prawne w tym zakresie (co do objęcia obowiązkiem
ubezpieczenia społecznego takiego świadczeniobiorcy usług w zakresie
zarządzania na rzecz spółki, w której jest on członkiem zarządu), powinny być
rozwiązane przez ustawodawcę, podobnie jak uczyniono to, obejmując
ubezpieczeniem - z mocy art. 6 ust. 1 pkt 22 ustawy systemowej - członków rad
nadzorczych wynagradzanych z tytułu pełnienia tej funkcji. Przyjęcie jednak
odmiennego założenia, z braku wyraźnej regulacji ustawowej, powodowałoby
wyłączenie takich osób z obowiązkowych ubezpieczeń społecznych
(emerytalno-rentowych), co - w ocenie Sądu Najwyższego - nie zasługuje na
aprobatę. W takiej sytuacji, skoro wykonywanie przez członka zarządu spółki
kapitałowej kontraktu menadżerskiego nie mieści się w przedmiocie
zarejestrowanej przez niego działalności gospodarczej, określonej jako
zarządzanie, albowiem zawarta przez niego ze spółką umowa nie może być
faktycznie potraktowana jako umowa o zarządzanie, to należy przyjąć, że tytułem
ubezpieczenia społecznego takich osób jest wykonywanie umowy o świadczenie
usług na rzecz i w imieniu spółki, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje
się przepisy dotyczące zlecenia. W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że bez
względu na nazwę umowy, objęta jest ona zakresem przedmiotowym art. 6 ust. 1
pkt 4 ustawy systemowej, a osoby wykonujące takie usługi na jednej z
wymienionych w tym przepisie podstaw, podlegają tytułowi ubezpieczeń
społecznych na tej właśnie podstawie.
Sąd Najwyższy, w rozpoznając obecną skargę kasacyjną, w pełni
zaaprobował argumentację przedstawioną w wyżej przytoczonej uchwale.
Konsekwencją tych konstatacji jest uznanie, że ocena prawna dokonana przez Sąd
Apelacyjny w zaskarżonym wyroku była wadliwa, co determinuje konieczność
14
uchylenia tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.
kc