Sygn. akt III AUa 918/15
Dnia 19 maja 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Hawryszko |
Sędziowie: |
SSA Beata Górska SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak |
po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2016 r. w Szczecinie
sprawy Z. P. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
o przyznanie emerytury
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 17 września 2015 r. sygn. akt VI U 990/14
1. zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonemu Z. P. (1) emeryturę od dnia 16 maja 2013 roku,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na rzecz Z. P. (1) kwotę 210 zł (dwieście dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
SSA Beata Górska SSA Jolanta Hawryszko SSO del. Gabriela Horodnicka -
Stelmaszczuk
Sygn. akt III AUa 918/15
Ubezpieczony Z. P. (1) wniósł w dniu 14 października 2013 r. odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 2 października 2013 r. odmawiającej przyznania prawa do emerytury.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania podnosząc, że ubezpieczony nie udokumentował wymaganych 15 lat pracy w szczególnych warunkach.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 7 stycznia 2014 r. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury od dnia 16 maja 2013 r. poczynając. W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczony w okresie od 31 października 1980 r. do 2 grudnia 1991 r. świadczył pracę w szczególnych warunkach w Usługowo - (...) w S. na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Praca ta, wraz z okresem pracy w szczególnych warunkach przez 6 lat, 4 miesięcy i 25 dni uznanym przez pozwanego dała, zdaniem tego Sądu, podstawę do przyjęcia, iż spełnia on warunki do przyznania prawa do emerytury.
Na skutek wniesionej przez pozwanego apelacji Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z dnia 30 października 2014 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że sąd I instancji dostatecznie nie rozstrzygnął czy w dacie 1 stycznia 1999 r. ubezpieczony legitymował się wymaganym ustawą stażem 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez ten Sąd było zbyt pobieżne przez co zaniechał on ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, tym samym nie rozpoznał istoty sprawy. Sąd Apelacyjny zalecił sądowi pierwszej instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy zwrócenie się do właściwego wojewody i do Krajowej Rady Spółdzielczej o informacje na temat miejsca przechowywania akt osobowych, do właściwego wydziału sądu o nadesłanie akt rejestrowych spółdzielni, ustalenie w Urzędzie Miasta i Gminy w S. jaką liczbę samochodów i jakiego typu posiadała spółdzielnia zatrudniająca ubezpieczonego w spornym okresie oraz zobowiązanie strony do ewentualnego wskazania niezbędnych wniosków dowodowych.
Wyrokiem z dnia 17 września 2015 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Ubezpieczony Z. P. (1) urodził się w dniu (...) Posiada on wykształcenie podstawowe. W dniu 14 grudnia 1972 r. zawarł umowę o pracę z Usługowo - (...) w S. na stanowisku pomocnika stolarza. Pracę wykonywał do 16 marca 1973 r. W zakładzie tym został ponownie zatrudniony w dniu 24 lipca 1974 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku pomocnika stolarza, następnie na stanowisku kierowcy, a ostatnio na stanowisku mechanika - kierowcy, na którym otrzymywał między innymi premię za remonty w wysokości do 30%. Pozostawał w zatrudnieniu do 2 grudnia 1991 r. Ubezpieczony korzystał z urlopów bezpłatnych od 1 maja 1990 r. do 9 lipca 1990 r., od 4 sierpnia 1990 r. do 15 grudnia 1990 r., od 23 września 1991 r. do 31 października 1991 r. W dniu 17 maja 1977 roku ubezpieczony uzyskał uprawnienia do prowadzenia samochodów o dopuszczalnym ciężarze całkowitym do 3,5 tony, a w dniu 31 października 1980 r. do prowadzenia samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony.
Ubezpieczony posiada 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczenia. Pozwany uznał ubezpieczonemu staż pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 6 lat, 4 miesięcy i 25 dni.
Sąd Okręgowy uznał, że okazało się nieuzasadnione, podnosząc, iż zgodnie z art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( tekst jednolity Dz. Ust z 2015 r. poz. 748 ) - ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:
1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz
2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.
Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że stosownie do treści art. 32 ust.1 ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2-3, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27 pkt 1. Zgodnie z treścią art. 27 ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r. przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki:
1. osiągnęli wiek emerytalny wynoszący co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn;
2. mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, z zastrzeżeniem art. 27a. Ustęp 2 art. 32 określa, że dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk ustalone na podstawie przepisów dotychczasowych.
W myśl zaś § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze ( Dz. Ust. z 1983 r. nr 8 poz. 43 ze zmianami ) - pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:
1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,
3) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.
§ 2 ust. 1. rozporządzenia ustala, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.
W ocenie Sądu Okręgowego, z cytowanych przepisów wynika więc, że ubezpieczony winien był przepracować co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że Sąd Najwyższy, w wyroku z dnia 4.06.2008 r. w sprawie II UK 306/07 stwierdził że z możliwości przejścia na emeryturę w niższym wieku emerytalnym, przysługującej pracownikom zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, mogą korzystać wyłącznie pracownicy, którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy, natomiast Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 11.02.2014 r. w sprawie III AUa 684/13 zwrócił uwagę, że przewidziane w art. 184 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym wieku emerytalnym niż powszechnie przyjęty stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 u.e.r.f.u.s., a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób ścisły i gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo. Oznacza to, że obowiązek udowodnienia spełnienia wszystkich warunków nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym spoczywa na ubezpieczonym. Biorąc zaś pod uwagę, że prawo do emerytury w wieku obniżonym stanowi odstępstwo od ogólnej reguły, przeto wszelkie istotne wątpliwości, które pojawią się w toku postępowania dowodowego oznaczają nieudowodnienie spełnienia warunków uzyskania prawa do wyjątkowego świadczenia. Wszystkie obowiązki dowodowe w zakresie wykazania, że wykonywana praca w spornym okresie miała charakter pracy w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8.10.2013 r. w sprawie III AUa 163/13).
Sąd Okręgowy zauważył, że ubezpieczony korzystał w niniejszej sprawie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a to czyni dopuszczalnym stosowania surowszego rygoru w odniesieniu do czynności procesowych wykonywanych przez pełnomocników procesowych będących profesjonalistami, w postępowaniu dowodowym. Pomimo tego, w ocenie Sądu pierwszej instancji, strona powodowa nie wykazała aby ubezpieczony spełnił wymóg posiadania stażu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze co najmniej 15 lat. Pełnomocnik ubezpieczonego dla potwierdzenia okoliczności, iż w czasie zatrudnienia w Usługowo- (...) w S. ubezpieczony pracował w szczególnych warunkach co najmniej przez okres 8 lat,7 miesięcy i 6 dni (to jest przez okres potrzebny do spełnienia wymogu posiadania stażu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 15 lat) wniósł o dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadków T. Z., E. T., T. C., B. W. (1) i W. K. (1).
Sąd Okręgowy wskazał, że w sprawie niniejszej zeznania powołanych przez stronę powodową świadków budziły wątpliwości w świetle zapisu w przedłożonym przez ubezpieczonego świadectwie pracy wystawionych przez Usługowo - (...) w S. w dniu 6 września 1995 r., z którego wynikało, że ubezpieczonemu przysługiwała premia w wysokości 30 % wynagrodzenia zasadniczego za remonty oraz, że ubezpieczony był ostatnio zatrudniony w charakterze kierowcy – mechanika. Świadkowie E. T., T. C. i W. K. (1) twierdzili zaś, że takiej premii w zakładzie nie przyznawano. Natomiast ubezpieczony przyznał, że otrzymywał premię w tej wysokości jednakże z tytułu tak zwanej "obsługi codziennej" samochodu. To twierdzenie z kolei budziło także wątpliwości Sądu meriti, ponieważ wynagrodzenie z tego tytułu było wypłacane w związku z umowami o czynności dodatkowe zawierane przez pracodawców z kierowcami. Nie miało ono charakteru premii ani nie było takie wysokie.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, dalsze wątpliwości nasuwają zeznania świadków twierdzących, że ubezpieczony wykonywał wyłącznie pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 mając na uwadze, że nie potrafili wskazać daty od której to się działo, a za wyjątkiem świadka W. K. (1), zostali zatrudnieni w Usługowo - (...) w S. w okresie późniejszym niż wskazana przez ubezpieczonego data rozpoczęcia pracy kierowcy samochodu ciężarowego (31 października 1980 r.). Poza tym świadek T. C. zatrudniony w U- (...) w S. w 1982 r. zeznał, że w tym czasie ubezpieczony był zatrudniony na stanowisku kierowcy ciągnika, co przeczy twierdzeniu ubezpieczonego o wyłącznym świadczeniu przez niego pracy kierowcy samochodu ciężarowego po 31 października 1980 r. Kolejną wątpliwość Sądu Okręgowego budziły też zeznania samego W. K. (1), który twierdził, iż był bezpośrednim przełożonym ubezpieczonego i kiedy został zatrudniony w Spółdzielni to ubezpieczony pracował już stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca (...). Tymczasem ubezpieczony utrzymywał, że pracę na tym stanowisku wykonywał od 31 października 1980 r. czyli w 3 miesiące po zatrudnieniu W. K.. Świadek ten zresztą, inaczej niż pozostali świadkowie, przyznał, że kierowcy jednak dokonywali napraw samochodów na terenie zakładu. Brak odpowiedniego warsztatu ( o czym mówili świadkowie ) zdaje się, w ocenie Sądu meriti, zatem uzasadniać podstawy do wypłacania wysokich premii z tego tytułu oraz określać w angażach stanowisko, na którym byli zatrudniani kierowcy samochodowi jako "kierowca - mechanik"
Niezależnie od wskazanych wątpliwości, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że strona powodowa nie potrafiła wykazać w jakim okresie ubezpieczony świadczył pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Wskazana przez ubezpieczonego data początkowa – 31 października 1980 r. - jest jedynie datą uzyskania przez niego uprawnień do pracy na wskazanym stanowisku i faktyczne podjęcie pracy w szczególnych warunkach w tym czasie nie jest poparte jakimkolwiek dowodem.
Z tych względów, na podstawie art.477 14 § 1 orzeczono jak w sentencji.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 184 w zw. z art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze - przez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż na dzień 1 stycznia 1999 roku Z. P. (1) nie spełnił wszystkich przesłanek warunkujących prawo do emerytury za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych tj., nie wykazał okresu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze co najmniej 15 lat, podczas gdy zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, oraz zeznania przesłuchanego w charakterze strony Z. P., jednoznacznie potwierdzają wymagany okres świadczenia pracy w warunkach szczególnych, zaś wyrwane z kontekstu i odosobnione zeznania przywołane przez Sąd I instancji nie negują tej tezy;
2. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść wydanego w niniejszej sprawie orzeczenia, a mianowicie art. 227 w zw. z art. 233 k.p.c. - przez ustalenie stanu faktycznego z pominięciem istotnych dla sprawy dowodów, jak i bez uwzględnienia faktu, iż zarówno skarżący, jak i świadkowie jednoznacznie potwierdzili, iż praca Z. P. (1) świadczona była w szczególnych warunkach - co doprowadziło, że Sąd orzekł bez dowodu istotnego dla sprawy, a więc bez ustalenia pełnej charakterystyki zajmowanego stanowiska i warunków pracy skarżącego Z. P. (1) jak i przez nierozpoznanie istoty sprawy i oparciu się na nazwie stanowiska pracy, a nie istocie wykonywanych czynności, co doprowadziło do nieuwzględnienia faktu, iż praca, jaką świadczył skarżący miała charakter pracy w szkodliwych warunkach, zgodnie z wymogami w tym zakresie.
Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie odwołania skarżącego Z. P. (1) w całości i zasądzenie od organu pozwanego na rzecz skarżącego Z. P. (1) kosztów procesu za obie instancje, wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne, w tym także kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu wskazał, że kwestionowany wyrok jak i poprzedzające jego wydanie postępowanie naruszyło przepisy prawa materialnego, a mianowicie art. 184 w zw. z art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
Zdaniem skarżącego, najważniejsze dla przedmiotowej sprawy będą: - nie nazwa stanowiska pracy, lecz faktycznie wykonywane przez pracownika obowiązki, które zostały powierzone skarżącemu. To właśnie faktycznie wykonywana praca winna być podstawą oceny organu rentowego, a następnie sądu. W ocenie apelującego, nie ulega wątpliwości, iż zarówno zeznania skarżącego Z. P. (1) oraz świadków T. Z., E. T., T. C. oraz B. W. (2) wskazywały na rzeczywisty charakter pracy świadczonej przez skarżącego, a także na zakres jego obowiązków pracowniczych, warunków technicznych, stopnia natężenia czynników szkodliwych w jakich praca była świadczona, jak również na okoliczność, iż świadczona przez Z. P. (1) praca była pracą w szczególnych warunkach, wykonywaną stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy.
Zdaniem ubezpieczonego, Sąd pierwszej instancji jednak, bezpodstawnie odmówił przeprowadzonym dowodom wiarygodności, a tym samym naruszył przepisy postępowania, mające istotny wpływ na wydane rozstrzygnięcie tj. art. 227 w zw. z art. 233 k.p.c. - przez ustalenie stanu faktycznego z pominięciem istotnych dla sprawy dowodów, jak i bez uwzględnienia faktu, iż zarówno skarżący, jak i przesłuchani w sprawie świadkowie, potwierdzili wykonywanie przez niego pracy w warunkach szczególnych.
Zdaniem apelującego, z treści przywołanych zeznań wynika jednoznacznie:
- fakt wykonywania przez skarżącego w badanym okresie wyłącznie na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego,
- niewykonywanie w spornym okresie przez skarżącego prac na stanowisku mechanika,
- niefunkcjonowanie w zakładzie pracy tzw. warsztatu, co uniemożliwiało i potwierdziło tezę, o braku wykonywania pracy w charakterze mechanika,
- zlecanie praw naprawczych wyłącznie podmiotom trzecim/zewnętrznym firmom,
- wykonywanie przez Z. P. wyłącznie takiego rodzaju prac, które sprowadzały się do tzw. czynności codziennej obsługi,
- wykonywanie drobnych czynności naprawczych, w postaci wymiany koła, paska klinowego, żarówki itp. w tzw. trasie, których to czynności nie można kwalifikować jako realizowanych w ramach stanowiska pracy mechanika.
Dodatkowo skarżący wskazał, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego, został wyrażony pogląd, zgodnie z którym „okresy pracy w szczególnych warunkach stwierdza zakład pracy na podstawie posiadanej dokumentacji, ale z treści tego przepisu nie wynika, aby stwierdzenie pracodawcy w tym przedmiocie miało charakter wiążący i nie podlegało kontroli organów przyznających świadczenia uzależnione od wykonywania pracy w szczególnych warunkach" (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2.2.2012 r., sygn. akt: II UK 144/11, Monitor Prawa Pracy 5/12, str. 270). Tymczasem, zdaniem skarżącego, Sąd I instancji - pomimo zasadnych twierdzeń i wniosków w tymże zakresie - nie dokonał weryfikacji świadectw pracy Z. P. (1) w przedmiocie świadczenia przez skarżącego pracy w szczególnych warunkach, błędnie opierając swoje przekonanie w tejże kwestii wyłącznie na treści załączonych dokumentów.
Nadto apelujący dodał, że wbrew stanowisku Sadu I instancji skarżący miał prawo udowodnić swoje twierdzenia innymi środkami, nie tylko dokumentami. Ograniczenia dowodowe zawarte w § 22 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń dotyczą bowiem wyłącznie postępowania przed tymi organami, co zresztą zostało jednoznacznie potwierdzone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 lutego 1996 roku w sprawie o sygnaturze II URN 3/95. Ponadto w uchwale z dnia 10,03.1984 r. w sprawie III UZP 6/84 Sąd Najwyższy stwierdził, że okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przewidziane rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43) mogą być ustalane w postępowaniu odwoławczym także innymi środkami dowodowymi niż dowód z zaświadczenia zakładu pracy. Nawet, gdyby pracodawca odmówił wydania świadectwa pracy w warunkach szczególnych, to w toku sprawy o wcześniejszą emeryturę Sąd ocenia zasadność odmowy wydania przez pracodawcę świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub umieszczenia w świadectwie pracy wzmianki, że pracownik wykonywał pracę w warunkach szczególnych (por. wyrok SN z 4.08.1999 r., II UKN 619/98, OSNP 2000/11/439).
Apelujący podniósł ponadto, że Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał, iż odmówił uwzględnienia okresu zatrudnienia skarżącego w Usługowo - (...) w S. z uwagi na fakt, iż dokument w postaci świadectwa pracy wykazywał, że ubezpieczony pracował jako kierowca - mechanik, a nie kierowca. Odnosząc się do powyższego skarżący podkreślił, iż nawet gdyby uznać (wbrew twierdzeniom skarżącego) iż dochodziło do sporadycznych/drobnych napraw pojazdów w trakcie wyjazdów, to zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego - Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, wyrażonego w wyroku z dnia 10 czerwca 2014 roku, w sprawie o sygnaturze akt III UK 171/2013 „doraźne i sporadyczne wykonywanie innych prac, niebędących pracami w warunkach szczególnych nie oznacza zerwania z dotychczasowym zakresem obowiązków. Nie jest też przerwą, która wyklucza stałość pracy".
Ubezpieczony podniósł, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest stanowisko, iż od reguły niedopuszczalności uwzględniania do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika, istnieją odstępstwa. Pierwsze z nich dotyczy sytuacji, kiedy inne równocześnie wykonywane prace stanowią integralną część (immanentną cechę) większej całości dającej się zakwalifikować pod określoną pozycję załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Drugie odstępstwo dotyczy przypadków, kiedy czynności wykonywane w warunkach nienarażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia mają charakter incydentalny, krótkotrwały, uboczny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. II UK 233/2011 OSNP 2013 nr 7-8 poz. 86).
Skarżący wskazał, że w ocenie Sądu Najwyższego, uprawnione jest w kontekście powyższego przyjęcie założenia, że w spornych przypadkach - uwzględnienie okresów wykonywania pracy szkodliwej lub uciążliwej wymaganej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym - następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i w warunkach stałości szkodliwego zatrudnienia. Ocena stałości zatrudnienia powinna być racjonalna (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2009 r. II UK 333/08 i zdaniem Sądu Najwyższego konieczne jest, aby odnosiła się ona do konkretnego rodzaju pracy i cech charakteryzujących sposób jej faktycznego świadczenia u danego pracodawcy. Ustalenia, które stanowią podstawę do oceny spełnienia merytorycznego wymogu stałości wykonywania pracy w szczególnych warunkach przez pracownika, muszą więc uwzględniać specyfikę przedmiotu działania przedsiębiorstwa pracodawcy, w tym rodzaj świadczonych przez niego usług. Winny też być konkretne co do rzeczywistego zakresu obowiązków pracownika i zmian, jakie w tym względzie następowały w związku z sezonowością usług świadczonych przez pracodawcę. Nie mogą ograniczyć się do ogólnikowych stwierdzeń, bowiem dokonana wówczas na ich podstawie ocena stałości wykonywania pracy i dobowego jej wymiaru uchyla się spod kontroli, ponieważ nie sposób jej zweryfikować, jeśli chodzi o rozumienie i zastosowanie przepisów art. 184 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy o emeryturach i rentach i § 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 roku (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 22 października 2013 roku, sygn. akt III UK 144/2012).
Dodatkowo, ubezpieczony nadmienił, że wbrew stanowisku Sądu I instancji, zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 4 lipca 2013 r. (sygn. akt II UK 413/2012, a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie V U 1649/12) dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy.
Na marginesie apelujący podkreślił, iż Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że przewidziane w art. 32 i art. 184 ustawy o emeryturach i rentach prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, co niewątpliwie, zdaniem skarżącego, miało miejsce w przypadku Z. P. (1), przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. między innymi wyroki z dnia 22 lutego 2007 r. I UK 258/2006 OSNP 2008 nr 5- 6 poz. 81; z dnia 17 września 2007 r. III UK 51/2007 OSNP 2008 nr 21-22 poz. 328; z dnia 6 grudnia 2007 r. III UK 62/2007; z dnia 6 grudnia 2007 r. III UK 66/2007; z dnia 13 listopada 2008 r. II UK 88/2008; z dnia 5 maja 2009 r. I UK 4/2009), co stoi w sprzeczności z wykładnią dokonaną przez Sąd I instancji.
Zdaniem ubezpieczonego, nie można zgodzić się z ustaleniami Sądu I instancji, przyjmującego, że wyłącznie świadek K. był zatrudniony przed okresem zatrudnienia skarżącego, podczas gdy także świadek na stanowisku „kadrowej" - Pani Z., była zatrudniona w tożsamym okresie jakZ. P., zatem jeszcze w okresie poprzedzającym wykonywanie pracy w warunkach szczególnych przez Z. P..
W ocenie apelującego, nie polegają zatem na prawdzie twierdzenia, że tylko w oparciu o zeznania świadka K. winno ustalać się stan fatyczny, gdyż w rzeczywistości świadek pełniący funkcję kadrowej pracował w okresie zatrudnienia skarżącego i co istotne świadek ten, jak również pozostali, potwierdzili fakt wykonywania w spornym okresie wyłącznie pracy na stanowisku kierowcy. Zdaniem skarżącego, Sąd nie może zatem w tym zakresie, opierać swojego wnioskowania wyłącznie na częściowo odosobnionych zeznaniach świadka K., który po wielokroć potwierdził okoliczność nie wykonywania przez skarżącego pracy na stanowisku mechanika, a wyłącznie „pod naporem" pytań Sądu stwierdził, że skarżący miał wykonywać prace naprawcze w tzw. trasie, co byłoby irracjonalne z punktu widzenia specyfiki prowadzonych napraw. W istocie rzeczy jak przywołano powyżej, skarżący wykonywał prace lecz wyłącznie związane z drobnymi naprawami koła, przykręcenia poluzowanej części, wymiany żarówki itp., które to prace nie zmieniają i nie wpływają na istotę stanowiska na którym rzeczywiście zatrudniony był Z. P..
Apelujący podkreślił, że kwestia wypłacania tzw. premii nie zmienia istoty rzeczy, to jest nie neguje faktu wykonywania pracy wyłącznie w charakterze kierowcy. Jak wynika bowiem z dokumentu świadectwa pracy, Z. P. (1) wpisane miał dwa rodzaje premii 30 i 40 %. Pierwsza z tytułu rzekomej pracy w charakterze mechanika, druga z uwagi na wyjazdy „po kraju". Powyższe spowodowało, że także z faktu wypłacania skarżącemu premii nie można wnioskować o jej wypłacaniu z tytułu wykonywania pracy mechanika. Jak zostało w ocenie skarżącego wykazane na etapie postępowania I instancyjnego, okoliczność wpisania w angażu stanowiska kierowca- mechanik, wynikło wyłącznie z wyższego, tzw. zaszeregowania pracownika i umożliwiało wypłacania wynagrodzenia w wyższej wysokości. W przypadku bowiem kiedy pracownik w angażu posiadał zapis wyłącznie „kierowca" jego wynagrodzenie nie mogło przekroczyć określonego przepisami pułapu, co byłoby niesprawiedliwe z punktu widzenia trudności wykonywanej pracy, w tym wypadku wielodniowe wyjazdy po całej Polsce.
Ubezpieczony w skazał, ze jego zdaniem, mając powyższe na uwadze apelacja zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja okazała się uzasadniona i doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku.
Sąd drugiej instancji nie ma obowiązku ponawiania dowodów przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, może natomiast odmiennie ocenić dowody zebrane przed sądem pierwszej instancji (wyrok SN z dnia 17.02.2004 r. I PK 217/03 Wokanda 2005/7-8/52). Sąd drugiej instancji może również dokonać ustaleń odmiennych w porównaniu do ustaleń pierwszoinstancyjnych. (wyrok SN z dnia 19.02.2003 r. V CKN 1681/00 LEX nr 121742).
Wcześniejsza emerytura jest dla powszechnego systemu świadczeń emerytalnych instytucją wyjątkową, określającą szczególne uprawnienia uprzywilejowanego kręgu podmiotów, stąd wymaga ścisłej wykładni i pewnego ustalenia przesłanek prawa. Brak świadectwa pracy wykonywanej w warunkach szczególnych nie przekreśla jednak ustalania, że tego rodzaju praca była wykonywana. W szczególności ubezpieczony może wykazywać innymi środkami dowodowymi, że praca świadczona była w warunkach szczególnych. W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych stosuje się bowiem te same reguły dowodzenia, jak w zwykłym procesie cywilnym. W szczególności zastosowanie mają art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. Strony mają też prawo podważać moc dowodową dokumentów, w tym także świadectwa pracy, które jest dokumentem prywatnym i podlega ocenie przez sąd zgodnie z zasadami art. 233 § 1 k.p.c.
W postępowaniu sądowym nie jest dopuszczalne oparcie się wyłącznie na zeznaniach świadków, w sytuacji, gdy z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne. Jednakże, w niniejszej sprawie ubezpieczony dysponował tylko jednym dokumentem – zwykłym świadectwem pracy, z którego wynikało, że był on zatrudniony ostatnio na stanowisku kierowcy mechanika.
Sąd Okręgowy podjął szereg prób odnalezienia akt osobowych. Z informacji uzyskanych między innymi z (...) Urzędu Wojewódzkiego, Krajowej Rady Spółdzielczej, Urzędu Miasta w S., Burmistrza S., wynikało, że dokumentacja osobowo - płacowa nigdy nie została przekazana do tych instytucji, a ostatnią osobą, która mogłaby mieć wiedzę na temat przechowywania akt osobowych mógł być likwidator Spółdzielni (...). Z dalszych ustaleń wynikających z pisma byłej kadrowej Spółdzielni (...), z jej zeznań oraz zeznań przesłuchanych w sprawie świadków (W. K. (1), B. W. (1), E. T., T. C.) wynikało, że B. C. zmarł i nie jest znane miejsce przechowywania akt osobowych.
W tej sytuacji, przy rozstrzyganiu sprawy koniecznym okazało się ustalenie stanu faktycznego sprawy na podstawie zeznań przesłuchanych świadków, ponieważ wnioskodawca brakujący mu okres stażu pracy w warunkach szczególnych, wykazywał w drodze ich zeznań.
Na podstawie zeznań świadków i ubezpieczonego Sąd Apelacyjny dokonał odmiennych ustaleń faktycznych i w sposób odmienny ocenił materiał dowodowy.
Sąd Apelacyjny ustalił między innymi, że ubezpieczony od 14 grudnia 1972 r. do 16 marca 1973 r. po raz pierwszy pracował w Usługowo- (...) w S. na stanowisku pomocnika stolarza.
Spółdzielnia była zakładem produkcyjnym zatrudniającym około 200 pracowników, w której produkowano artykuły metalowo-drzewne takie jak: metalowe szafy BHP, ogrodzenia, ławki metalowo –drewniane i inne. Do produkcji potrzebne było drewno oraz artykuły hutnicze. W związku z tym w Spółdzielni funkcjonował dział transportu, w którym zatrudniani byli kierowcy. Kierowcy przywozili blachy głównie ze (...) i spod K., wozili również drewno. Do przewozu na dalekich trasach Spółdzielnia dysponowała samochodami ciężarowymi. Dwoma marki J. oraz jednym S. (wszystkie powyżej 3,5 tony). Do załadunku i rozładunku towarów używany był dźwig na samochodzie marki S. obsługiwany przez T. C.. Kierownikami działu zaopatrzenia, zbytu i transportu i jednocześnie przełożonymi ubezpieczonego byli kolejno E. T. i W. K. (1). Wykonywali oni jednocześnie obowiązki dyspozytorów, którzy po poniedziałkowych odprawach wszystkich kierowników działów znali zapotrzebowanie na materiały potrzebne do produkcji. Każdy kierowca miał przypisany konkretny pojazd, za który ponosił odpowiedzialność. Wszelkich napraw pojazdów dokonywano w Państwowym Ośrodku (...) w S., ponieważ na terenie Spółdzielni nie było warsztatu przystosowanego do napraw pojazdów samochodowych.
Dowód: zeznania świadków T. C. (k. 119, protokół elektr. od 00:08:52 do 00:34:54), W. K. (1) (k. 119, protokół elektr. od 00:34:56 do 01:20:16), E. T. (k. 119, protokół elektr. od 02:39:48 do 03:06:27), B. W. (1) (k. 119, protokół elektr. od 01:20:17 do 01:56:30), T. Z. (k. 119, protokół elektr. od 01:56:33 do 02:39:46)
W tej samej Spółdzielni ubezpieczony zatrudniony był również w okresie od 24 lipca 1974 r. do 2 grudnia 1991 r. Na początku tego okresu zatrudniony był jako pomocnik stolarza i pracę tę wykonywał przez okres około 3,5 roku. Następnie pracodawca umożliwił mu podniesienie kwalifikacji i uzyskanie uprawnień kierowcy. Przez okres trzech lat Z. P. (1) był kierowcą samochodu dostawczego N.. W związku z rozwojem Spółdzielni i zwiększeniem produkcji oraz większym zapotrzebowaniem na materiały potrzebne do produkcji ubezpieczonego skierowano na kurs prawa jazdy na samochody powyżej 3,5 tony i zadecydowano o zakupie kolejnego samochodu ciężarowego. Dnia 31 października 1980 r. Z. P. (1) uzyskał uprawnienia do kierowania pojazdami ciężarowymi i od tej pory do końca zatrudnienia kierował samochodem ciężarowym marki J. (skrzyniowy) o ciężarze powyżej 3,5 tony. W roku 1988 ubezpieczony uzyskał dodatkowo prawo jazdy kategorii BE i CE.
Do obowiązków ubezpieczonego dodatkowo należały czynności związane z utrzymaniem samochodu. Pracę kierowcy Z. P. (1) wykonywał stale, w pełnym wymiarze czasu pracy i bez przerw w zatrudnieniu.
Razem z nim pracowali:
- T. Z. (w latach 1972-1992), początkowo zatrudniona jako pracownik działu rachunkowości a następnie kadrowa;
- W. K. (1), pracujący w latach 1980 – 1984 jako bezpośredni przełożony ubezpieczonego w dziale transportu;
- E. T. (w latach 1980-1991), który pracował początkowo jako garbarz, następnie jako kierownik garbarni a od 1984 jako kierownik zaopatrzenia i zbytu (bezpośredni przełożony Z. P. (1)).
- B. W. (3) w latach 1984-1990, pracujący jako referent w dziale zaopatrzenia;
- T. C. w latach 1982-1994 zatrudniony jako operator dźwigu i wózka widłowego.
Dowód: zeznania świadków T. C. (k. 119, protokół elektr. od 00:08:52 do 00:34:54), W. K. (1) (k. 119, protokół elektr. od 00:34:56 do 01:20:16), E. T. (k. 119, protokół elektr. od 02:39:48 do 03:06:27), B. W. (1) (k. 119, protokół elektr. od 01:20:17 do 01:56:30), T. Z. (k. 119, protokół elektr. od 01:56:33 do 02:39:46)
Z. P. (1) nigdy nie wykonywał obowiązków mechanika, ponieważ na terenie Spółdzielni nie było warsztatu, a wszelkich napraw pojazdów dokonywał firma zewnętrzna. Wpisanie do angażu stanowiska mechanika obok stanowiska kierowcy spowodowane było warunkami ustalonymi w regulaminie wynagradzania i możliwością zróżnicowania wynagrodzenia kierowców samochodów dostawczych i kierowców samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony..
Dowód: zeznania świadków T. C. (k. 119, protokół elektr. od 00:08:52 do 00:34:54), W. K. (1) (k. 119, protokół elektr. od 00:34:56 do 01:20:16), E. T. (k. 119, protokół elektr. od 02:39:48 do 03:06:27), B. W. (1) (k. 119, protokół elektr. od 01:20:17 do 01:56:30), T. Z. (k. 119, protokół elektr. od 01:56:33 do 02:39:46)
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Apelacyjny uznał, że odwołanie ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie, a co za tym idzie również apelacja okazała się uzasadniona. Sąd Apelacyjny dał wiarę przesłuchanym przez Sąd Okręgowy świadkom, którzy potwierdzili w sposób niebudzący wątpliwości twierdzenia ubezpieczonego co do jego pracy w spornym okresie. Świadkowie są osobami obcymi w stosunku do ubezpieczonego. Trudno zatem przypuszczać, aby chcieli oni narażać się na odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań tylko po to, aby skarżący otrzymał świadczenie z ubezpieczenia społecznego. Ponadto stwierdzić należy, ze W. K. (1) i E. T. byli bezpośrednimi przełożonymi apelującego a T. Z. pracowała w kadrach. Ich spójne zeznania pozwoliły na ustalenie przebiegu pracy zawodowej ubezpieczonego i uzyskiwania przez niego kolejnych kwalifikacji. Również wskazanie na rozwój firmy, wzrost produkcji i w związku z tym zapotrzebowania na materiały oraz konieczność zwiększenia liczby samochodów ciężarowych w powiązaniu z faktem uzyskania przez ubezpieczonego prawa jazdy na prowadzenie pojazdów powyżej 3,5 tony, uwiarygodniło zeznania wskazanych osób.
Za wiarygodne z tych samych przyczyn uznał Sąd Apelacyjny zeznania świadków odnośnie przekazania wszelkich napraw pojazdów firmom zewnętrznym i niewykonywania przez kierowców napraw mechanicznych. Świadkowie wyjaśnili również kwestie nazewnictwa stanowisk pracy w kontekście możliwości podwyższenia wynagrodzenia kierowcom samochodów ciężarowych i zróżnicowania w związku z tym zarobków kierowców prowadzących małe dostawcze samochody z kierowcami, którym powierzono do obsługi samochody powyżej 3,5 tony.
Wobec braku akt pracowniczych i jednocześnie wobec jednoznacznych oraz wiarygodnych zeznań świadków Sąd Apelacyjny uznał, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał obowiązki kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony co najmniej od grudnia 1980 do końca okresu zatrudnienia, co łącznie z uznanym przez organ rentowy okresem pracy w warunkach szczególnych dało ponad piętnastoletni okres takiej pracy i skutkowało przyznaniem ubezpieczonemu prawa do emerytury.
Emeryturę przyznano od dnia osiągnięcia przez ubezpieczonego wieku emerytalnego albowiem wniosek został złożony przed tą datą.
Rozstrzygając o kosztach procesu za I i II instancję na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 i art. 99 k.p.c. zasądzono na rzecz ubezpieczonego, jako strony wygrywającej spór, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 210 zł, zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j.t. Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) w brzmieniu obwiązującym w dacie złożenia apelacji, a więc przed zmianami dokonanymi w dniu 1 sierpnia 2015 r. Na kwotę tę składają się koszty zastępstwa procesowego: 60 złotych w pierwszej instancji, 120 złotych w drugiej instancji oraz zwrot opłaty za apelację w wysokości 30 złotych.
SSA Beata Górska SSA Jolanta Hawryszko SSO (del.) Gabriela Horodnicka-
Stelmaszczuk