Sygnatura akt IV Pa 42/16
Dnia 23 listopada 2016r.
Sąd Okręgowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie :
Przewodniczący: SSO Hanna Wujkowska
Sędziowie: SO Małgorzata Paździerska /spr./
SO Katarzyna Augustyniak
Protokolant: Marlena Budzyńska
po rozpoznaniu w dniu 09 listopada 2016 r. we Włocławku
na rozprawie
sprawy P. W.
przeciwko Urzędowi Miasta W.
o przywrócenie do pracy
na skutek apelacji pozwanego Urzędu Miasta W.
od wyroku Sądu Rejonowego we Włocławku - IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 1 lipca 2016r. sygn. akt IV P 60/16
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego Urzędu Miasta W. na rzecz powoda P. W. kwotę 180,- zł ( sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt IV Pa 42/16
P. W. występując na drogę sądową przeciwko Urzędowi Miasta we W. wniósł o przywrócenie do pracy na dotychczasowych warunkach pracy i płacy oraz o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy w kwocie 10.800,00 złotych brutto.
Uzasadniając wywiedzione żądanie powód argumentował, że był pracownikiem pozwanego realizującym obowiązki inspektora do spraw przygotowania inwestycji drogowych. W dniu 9 marca 2016 toku złożone mu zostało oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę tej decyzji wskazał pracodawca wykonywanie przez powoda zajęć wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość i interesowność, a polegających na prowadzeniu Biura Usług (...). Pracodawca dowodził przy tym, że przedmiot tej działalności jest związany z zakresem powierzonych powodowi w urzędzie obowiązków.
Powód zakwestionował zasadność tak sformułowanej przyczyny. Dowodził, że działalność gospodarczą prowadzi od wielu lat i fakt ten oraz jej przedmiot był pracodawcy doskonale znany. Powód negował jednak, aby kolidowała ona z zakresem jego obowiązków wykonywanych w oparciu o umowę o pracę.
Powód zarzucił ponadto pracodawcy naruszenie unormowania art. 55 § 2 k.p. w zw. z art. 52 § 2 k.p. W tym bowiem kontekście przekonywał, że od początku zatrudnienia pozwany miał wiedzę dotyczącą prowadzonej przez niego na własny rachunek działalności gospodarczej. Powód zarzucił pozwanemu brak wyjaśnienia sposobu naliczania daty początkowej terminu wynikającego z powołanych unormowań.
Strona pozwana zarówno w odpowiedzi na pozew, jak i w toku całego postępowania konsekwentnie wnosiła o oddalenie powództwa. Pozwany w pierwszej kolejności dowodził, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w oparciu o treść art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr. 223, poz. 1458 ze zmianami). Jego przyczyny miały związek z treścią pisma skierowanego przez Stowarzyszenie Geodetów (...) do Prezydenta Miasta W.. W piśmie tym wskazano, że powód będąc członkiem Miejskiej Komisji Urbanistyczno – Architektonicznej przyjmuje zlecenia wykonania map dla celów projektowych, z jego działalność stanowi nieuczciwą konkurencję. Powód bowiem w ramach stosunku pracy wykonywał zadania związane z nabywaniem nieruchomości pod drogi publiczne i uzgadnianiu zagospodarowania terenu przyległego do pasa drogowego. Pozwany przeprowadzając postępowanie wyjaśniające potwierdził zarzuty dotyczące wykonywania przez powoda zleceń z zakresu mapy zasadniczej.
Pozwany nie negował znanego mu faktu prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej. Dowodził jednak, że ryzyko podejmowanych zajęć dodatkowych obarczało powoda. Skarga stowarzyszenia sprawiła, że istnieje podejrzenie o stronniczość i interesowność powoda.
Sąd Rejonowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 1 lipca 2016 roku w sprawie o sygn. akt IV P 60/16 oddalił powództwo P. W. o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy (pkt I sentencji); zasądził od pozwanego Urzędu Miasta we W. na rzecz powoda P. W. kwotę 10.800,00 złotych brutto tytułem odszkodowania za niezgodne z przepisami prawa rozwiązanie umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia (pkt II sentencji); zasądził od pozwanego Urzędu Miasta we W. na rzecz powoda P. W. kwotę 360 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt III sentencji); nakazał pobrać od pozwanego Urzędu Miasta we W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego we Włocławku kwotę 540,00 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych, od uiszczenia których z mocy prawa zwolniony był powód (pkt IV sentencji); wyrokowi w pkt I nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.773,25 złotych brutto (pkt V sentencji).
W pisemnych motywach orzeczenia Sąd Rejonowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wskazał na następujące ustalenia faktyczne:
W dniu 2 listopada 2006 roku P. W. nawiązał stosunek pracy z Miejskim Zarządem Dróg we W.. Podstawę zatrudnienia powoda stanowiła umowa o pracę zawarta na okres próbny trzech miesięcy. Na mocy zapisów umownych powierzone zostały powodowi obowiązki geodety w pełnym wymiarze czasu pracy.
Po upływie okresu próbnego podstawę zatrudnienia powoda stanowiła umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony, kreująca dla powoda zadania starszego specjalisty do spraw geodezji.
W dniu 1 maja 2015 roku, w związku z połączeniem Miejskiego Zarządu Dróg we W. i Miejskiego Zakładu Usług (...) we W. nastąpiło przejście zakładu pracy na innego pracodawcę tj. Miejski Zarząd Usług (...) we W..
W dniu 1 maja 2015 roku powód na podstawie art. 22 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracowniach samorządowych nawiązał jednak stosunek pracy z Urzędem Miasta we W.. Podstawę zatrudnienia powoda stanowiła umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony. Na mocy zapisów umownych powierzone zostały powodowi obowiązki inspektora w Wydziale Inwestycji w pełnym wymiarze czasu pracy.
Nawiązując stosunek pracy powód potwierdził, że prowadzi działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług geodezyjnych i wyceny nieruchomości.
Powierzony powodowi zakres zadań polegał zasadniczo na zapewnieniu obsługi geodezyjnej Wydziału Inwestycji, w szczególności w zakresie inwestycji drogowych. Opisywana obsługa obejmowała:
- kontrolę i odbiór elementów wytyczanych przez wykonawców robót budowlanych, kontrolę reperów roboczych na wniosek inspektora nadzoru;
- wnioskowanie o zlecanie wznowień granic, rozgraniczeń, podziałów nieruchomości;
- uczestnictwo w rozprawach granicznych, okazaniu granic, przygotowania i kompletowania dokumentacji prawnej
- odbiór i sprawdzanie wytyczeń urządzeń obcych w pasie drogowym;
- odbiór materiałów z inwentaryzacji powykonawczych wykonanych robót;
- kompletowanie informacji geodezyjnych dla poszczególnych ulic.
Ponadto powodowi powierzono zadania związane z:
- odbiorem technicznym zlecanych materiałów geodezyjnych;
- badaniem stanu prawnego pasów drogowych;
- współpracą z innymi jednostkami w zakresie przebudowy uzbrojenia podziemnego kolidującymi z prowadzonymi przez wydział inwestycjami;
- współpracą w zakresie sporządzania wniosków o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, pozwolenia na budowę, pozwolenia na użytkowanie;
- współpracą w zakresie odbiorów zamówionej dokumentacji;
- uzgadnianiem zmiany zagospodarowania terenu przyległego
- zadaniami z zakresu gospodarowania nieruchomościami;
- prowadzeniem spraw związanych z nabywaniem nieruchomości w trybie przepisów ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji drogowych w zakresie dróg publicznych, prowadzeniem spraw związanych z ustalaniem i wypłatą odszkodowań, współpracy z jednostkami Urzędu Miasta w zakresie spraw związanych z nabywaniem nieruchomości, prowadzeniem czynności związanych z ujawnianiem stanu prawnego nieruchomości w księgach wieczystych;
- regulacją stanów prawnych nieruchomości zajętych pod drogi publiczne;
- prowadzeniem spraw w zakresie nabywania nieruchomości i regulacji stanu prawnego nieruchomości dla zrealizowanych inwestycji drogowych.
Pomimo szerokiego ujęcia zakresu zadań, w praktyce powód wykonywał głównie obowiązki związane ze zgłoszeniem każdej inwestycji budowlanej do właściwej jednostki Urzędu Miasta we W., celem otrzymania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia robót. Powód udzielał również odpowiedzi radnym oraz mieszkańcom dotyczących potrzeb realizacji inwestycji drogowych.
W okresie zatrudnienia powoda nie została wydana żadna decyzja dotycząca przejęcia nieruchomości pod inwestycję drogową. Powód nie uczestniczył również w rozprawach dotyczących granic nieruchomości. Powód uczestniczył w odbiorach inwestycji drogowych, nawet jeśli zasadnicze zadania przypisane były w tym zakresie inspektorowi nadzoru realizującemu usługi na rzecz urzędu. Niemniej powód podpisywał protokół odbioru robót. Wiązały się z tym zadania związane z odbieraniem, sprawdzaniem i potwierdzeniem dokumentacji geodezyjnej oraz robót geodezyjnych. W zakresie zadań związanych z wypłatą odszkodowań za przejęte nieruchomości powód realizował jedynie techniczne czynności związane np. z wnioskiem do strony o wskazanie numeru rachunku bankowego do wypłaty odszkodowania.
Od dnia 1 marca 2006 roku powód prowadzi na własny rachunek działalność gospodarczą pod firmą Biuro Usług (...). Klientami powoda są osoby fizyczne, przedsiębiorcy oraz jednostki samorządu terytorialnego. Wszystkie zrealizowane przez powoda prace w związku z działalnością gospodarczą zgłaszane są do Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miasta we W.. Prowadząc działalność gospodarczą powód wykonywał wytyczenia budynku, mapy zasadnicze niezbędne dla zgłoszenia wniosku o udzielenie pozwolenia na budowę lub zgłoszenia budowy, dokonywał inwentaryzacji powykonawczych budynków, inwentaryzacji przyłączy niezbędnych dla zgłoszenia zakończenia robót i uzyskania pozwolenia na użytkowanie.
Dla ościennych jednostek samorządu terytorialnego powód wykonywał mapy zasadnicze oraz ustalał wartość nieruchomości.
Od marca 2015 roku powód jest członkiem Miejskiej Komisji Urbanistyczno – Architektonicznej. Opisywana komisja jest organem doradczym Prezydenta Miasta W., działającym na posiedzeniach zwołanych w miarę potrzeb przez jej przewodniczącego. Zadania komisji polegają na opiniowaniu projektu, studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz projektów planów miejscowych, kierowanych do niej przez Prezydenta Miasta W.. W skład komisji wchodzą osoby wyznaczone przez samorządowe jednostki organizacyjne, jak również jednostki pozwanego oraz dwóch architektów.
W trakcie swojego członkostwa powód uczestniczył w 3-4 posiedzeniach tej komisji. Podczas nich jej członkowie pracowali nad planami zagospodarowania przestrzennego części osiedla M. obszaru ul. (...) we W..
W dniu 11 lutego 2016 roku do pozwanego wpłynęła skarga Stowarzyszenia Geodetów (...) w B. dotycząca działalności Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miasta we W..
Skarżący zarzucił nieprawidłowości w tej jednostce polegające na wykonywaniu prywatnych prac geodezyjnych przez pracowników wydziału w godzinach pracy. Skarżący wniósł o zbadanie i wyjaśnienie tych nieprawidłowości. Jako jedną z nich wskazana została działalność gospodarcza prowadzona przez powoda. Skarżący dowodził, że powód w ramach działalności gospodarczej wielokrotnie otrzymywał zlecenia wykonania map dla celów projektowych na tak duży obszar, że wykonanie ich w krótkim czasie, przy jednoczesnej pracy na rzecz urzędu było niewykonalne. Opierając się na własnym doświadczeniu skarżący dowodził, że realizując takie zlecenia musiałby posiłkować się pomocą innych osób. Zarzucono jednocześnie, że powód uzgadnia dokumentację opisaną na mapach do celów projektowych wykonanych przez firmę prowadzoną przez innego pracownika. Skarżący wnosili więc o sprawdzenie ile map dla celów uzyskania pozwolenia na budowę sporządził powód w ramach działalności gospodarczej.
Finalnie skarżący zarzucił, że skala zjawiska jest na tyle wysoka, że stanowi nieuczciwą konkurencję w stosunku do innych podmiotów gospodarczych. Wskazani w skardze pracownicy mieli zdaniem skarżącego przygotowywać materiały, których kontrolę przeprowadzał ich kolega z urzędu, a następnie sami wprowadzali materiał do zasobu geodezyjnego.
W dniu 9 marca 2016 roku pozwany złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Opisywaną decyzję motywował pracodawca ciężkim naruszeniem przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych polegającym na wykonywaniu zajęć wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość, a polegających na prowadzeniu firmy Biuro Usług (...). Pracodawca przekonywał, że przedmiot tej działalności związany jest z zakresem uprawnień i obowiązków określonych zakresem czynności, w tym prowadzeniem spraw z zakresu nabywania nieruchomości, ustalenia wysokości odszkodowań i pracami geodezyjnymi.
Wysokość wynagrodzenia powoda naliczana według zasad obowiązujących przy ustalaniu wysokości ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wynosiła 3.773,25 złotych brutto.
Sąd Rejonowy wskazał dalej w pisemnym uzasadnieni swego orzeczenia, iż część okoliczności faktycznych uznać należy za bezsporne między stronami. Wniosek ten dotyczy przebiegu zatrudnienia powoda u pozwanego, jego poprzednika prawnego oraz zakresu realizowanych obowiązków i wysokości wynagrodzenia. Okoliczności powyższe w sposób jednoznaczny wynikają z dokumentacji personalnej powoda złożonej przez pracodawcę.
Za okoliczność sporną nie sposób uznać skargi złożonej przez Stowarzyszenie Geodetów (...), jej treści, jak również wykazu zleceń zrealizowanych przez powoda w ramach prowadzonej działalności gospodarczej i odzwierciedlenia ich w zasobie geodezyjnym. Mając na uwadze regulamin Miejskiej Komisji Urbanistyczno – Architektonicznej we W. nie sposób kwestionować zakresu zadań tego organu, którego członkiem był bezsprzecznie powód. Sąd Rejonowy nie znalazł zatem podstaw do negowania wiarygodności zeznań świadka B. B., członka tej komisji, którego relacja w dużej mierze koresponduje z treścią dokumentacji organizacyjnej tego organu.
Niemniej ustaleń dotyczących udziału powoda w pracach tej jednostki i tematyki jej posiedzeń Sąd I Instancji dokonał w oparciu o relację świadka i samego powoda.
Prezentowany wcześniej przez Sąd Rejonowy wykaz aktywności powoda związanej z działalnością gospodarczą wskazuje na jej czasokres, przedmiot zlecenia (np. mapa zasadnicza, czy inwentaryzacja powykonawcza), jak również obszar, w którym zlecenie było wykonywane. Opisywany dokument nie precyzuje natomiast kontrahenta, z którym współpracował powód. Z tego też względu ustalenia jego rodzaju oraz zakresu prac sąd dokonał w oparciu o zeznania powoda. Sąd I instancji przyznał, że jest to jedyny dowód pozwalający na dokonanie jakichkolwiek ustaleń w tym zakresie. Prezentowaną w procesie argumentację procesową ograniczył pracodawca do treści skargi i wykazu prac, które to jednak dowody nie pozwalają na pełne i wyczerpujące ustalenia. Inna rzecz, że pozwany nie wypowiedział się co do relacji powoda i trudno uznać, aby jego twierdzenia zostały skutecznie zakwestionowane. Analogiczna argumentacja dotyczyć musi faktycznie realizowanych w oparciu o umowę o pracę zadań powoda. O ile bowiem zakres obowiązków powoda określony był dość szeroko, o tyle powód w praktyce wykonywał jedynie część powierzonych mu zadań związanych z inwestycjami drogowymi. Podstawę ustaleń ponownie stanowi relacja powoda, będąca de facto jedynym dowodem na nie pozwalającym.
W pisemnych motywach orzeczenia Sąd Rejonowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w oparciu o ustalony w postępowaniu stan faktyczny, wskazał na następujące rozważania prawne:
Istota prowadzonego w niniejszej sprawie postępowania dowodowego zmierzała do ustalenia, czy zarzuty zawarte w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia są prawdziwe i stanowią tym samym przesłankę do rozwiązania z powodem stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia.
Podstawy prawnej podjętej względem powoda decyzji personalnej upatrywała strona pozwana w unormowaniu art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr. 223, poz. 1458 ze zmianami). Kreuje ono względem pracownika samorządowego (który to status posiadał powód), zatrudnionego na stanowisku urzędniczym, zakaz wykonywania zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy (ust. 1). Jednocześnie w ust. 2 jego naruszenie obwarowane zostało sankcją w postaci rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem bez wypowiedzenia w trybie art. 52§2 i 3 k.p. lub odwołania go ze stanowiska.
Powoływany przez Sąd Rejonowy przepis ma charakter lex specialis względem art. 52 § 1 pkt. 1 k.p. w tym sensie, że naruszenie przez pracownika samorządowego formułowanego względem niego zakazu określonych działań jest automatycznie kwalifikowane jako uprawniające do rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenie. Zbędna staje się w takiej sytuacji ocena zachowania pracownika z punktu widzenia winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, która to strona podmiotowa stanowi konieczną do przesłankę do rozwiązania stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt. 1 k.p. Znamienny jest zresztą fakt, że ustawodawca przepis ten pominął w unormowaniu art. 30 ust. 2 ustawy o pracownikach samorządowych, nakazując jedynie pracodawcy dochowanie wymogów natury formalnoprawnej wynikających z art. 52 § 2 i 3 k.p.
W procesie interpretacji tego przepisu Sąd I instancji zwrócił uwagę, że dla naruszenia tego zakazu nie jest istotny obiektywny stan rzeczy tj. to, czy urzędnik rzeczywiście jest stronniczy lub interesowny, do wykazania czego między innymi powód zmierzał w procesie. Wystarczająca jest jedynie możliwość (podejrzenie) zaistnienia takiej sytuacji, nawet jeżeli ma ona charakter jedynie potencjalny (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1998 roku, I PKN 188/98, OSNP 1999/13/421). Istotnego znaczenia nabiera przy tym zewnętrzny i w pełni obiektywny odbiór takiego zachowania, w świetle którego zachowanie pracownika samorządowego odpowiada takim standardom. Służą one bowiem budowie zaufania do działań urzędnika, podejmowanych często na rzecz, czy w interesie lokalnej społeczności. Zatrudnienie w służbie publicznej wyklucza równoczesne wykonywanie działalności gospodarczej, która pozostaje w sprzeczności z obowiązkami pracownika samorządowego, zobowiązanego do unikania wszelkiego rodzaju sytuacji mogących u kogokolwiek wzbudzić uzasadnione podejrzenia co do jego stronniczości lub interesowności przy wykonywaniu urzędowych powinności publicznych.
W realiach faktycznych rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji podkreślił obarczający pracodawcę ciężaru dowodu zgodności z prawem złożonego pracownikowi oświadczenia (art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Wynika on naturalnie z faktu podjęcia przez niego określonej decyzji personalnej względem pracownika i motywacji oraz przyczyn, które każdorazowo związane są z tego rodzaju decyzjami. Wiedzę o nich posiada zazwyczaj pracodawca. Tym samym musi mieć on świadomość konieczności ich weryfikacji w ewentualnym postępowaniu sądowym.
Prezentowany wymóg udowodnienia faktów oznacza, że argumentacja procesowa pracodawcy i przedstawiane przez niego dowody powinny być na tyle czytelne i logiczne, aby potwierdzać okoliczności i przyczyny rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę.
Temu obowiązkowi zdaniem Sądu Rejonowego strona pozwana nie sprostała. Nie sposób nie dostrzec, że podstawę wątpliwości względem powoda stanowiła skarga złożona przez Stowarzyszenie Geodetów (...) w B.. Dotyczyła ona jednak działalności Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miasta we W., a więc jednostki, w której powód z pewnością powierzonych mu zadań nie wykonywał. Fakty obciążające powoda zostały sformułowane w sposób bardzo ogólny, nie pozwalający na rzetelną ocenę naruszenia przez pracownika jego obowiązków, ani ferowania zarzutu stronniczości. Z pewnością zatem uzasadniona była ich weryfikacja. Pracodawca dokonał jej w oparciu o zgłoszenia prac geodezyjnych dokonywane przez powoda, a związane w jego działalnością gospodarczą. Dokument ten zawiera formalne oznaczenie zlecenia, jego przedmiot oraz obręb geodezyjny na terenie Gminy M. W..
W ocenie Sądu I instancji wykaz ten samoistnie trudno uznać za stanowiący uzasadnienie kierowanych względem powoda zarzutów. Fakt prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej oraz jej przedmiotu był pracodawcy znany, co jednoznacznie wynika z akt osobowych powoda. Zgłaszanie zatem przez powoda zleceń realizowanych przez niego w związku z działalnością gospodarczą trudno uznać za okoliczność zaskakującą. Sąd Rejonowy zgodził się z pracodawcą, że ryzyko tej aktywności i jej przedmiotu obarczało powoda. Fakt, że pracodawca posiadał taką wiedzę nie uniemożliwiał więc czynionego powodowi zarzutu. Tyle tylko, że jego procesowa weryfikacja wymagała jednak bardziej szczegółowych dowodów pozwalających wykazać konflikt interesów między zadaniami powoda jako pracownika, a jego aktywnością związaną z działalnością gospodarczą. Dokonując oceny tej kwestii li tylko w oparciu o przedstawione dowody trudno na tak postawiony problem odpowiedzieć pozytywnie.
Punktem wyjścia jest wskazanie na obowiązki powoda związane z inwestycjami drogowymi. Dość dobitnie potwierdza to zakres czynności pracownika. Przeciwstawić im należy zadania związane ze sporządzaniem map zasadniczych, wytyczania budynków, wreszcie inwentaryzacją powykonawczą budynków i przyłączy. Związane były one z procesem ubiegania się przez inwestora o pozwolenie na budowę, czy zgłoszenie robót, wreszcie zawiadomieniem o zakończeniu budowy, czy zamiarem uzyskania pozwolenie na użytkowanie. Żaden przeprowadzony dowód nie potwierdza, że jakakolwiek aktywność powoda związana była z inwestycją drogową. Sam powód nie kwestionował, że wykonywał zlecenia również na terenie innych jednostek samorządu terytorialnego. Tyle tylko, że w tej sytuacji wykluczyć należy konflikt interesów z Gminą M. W.. Tym bardziej bez poparcia tej tezy bardziej wnikliwą analizą aktywności powoda.
Przeprowadzone w procesie dowody nie potwierdziły jednocześnie zarzutu stowarzyszenia dotyczącego wykonywania przez powoda działalności gospodarczej w czasie jego pracy wynikającym z ustalonego przez pracodawcę rozkładu czasu pracy. W oparciu o dość skromne dowody trudno ocenić sądowi skalę inwestycji, przy której usługi wykonywał powód, by na tej podstawie z pełnym przekonaniem dowodzić, że powód musiał realizować ją w godzinach pracy.
Również bezsprzeczna aktywność powoda w Miejskiej Komisji Urbanistyczno – Architektonicznej nie pozwala na podzielenie zarzutu pracodawcy. Ocenę tej treści wiązać należy z doradczym statusem tej jednostki, która nie miała żadnej mocy decyzyjnej. Inna rzecz, że opiniowanie projektów studium uwarunkowań wewnętrznych, kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy i projektów planów miejscowych, a więc bardziej generalnych zamierzeń urbanistycznych, trudno postawić w opozycji do aktywności na rzecz inwestorów indywidualnych uczestniczących w konkretnym i bardziej zindywidualizowanym zamierzeniu budowlanym.
Zdaniem Sądu I instancji nie jest zasadny zarzut powoda dotyczący naruszenia przez pozwanego terminu statuowanego unormowaniem art. 52§2 k.p. Sąd Rejonowy podkreślił, że termin miesięczny określony w art. 52§2 k.p. zaczyna swój bieg od dnia, w którym osoba uprawniona do rozwiązania umowy o pracę uzyskała wiadomość o takim postępowaniu pracownika, które uzasadniało zastosowanie wobec niego sankcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1976 roku, I PRN 74/76, OSNCP 1977 nr 5-6, poz. 100, z dnia 28 kwietnia 1997 r., I PKN 111/97, OSNAPiUS 1998 nr 4, poz. 122). Uzyskanie przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika następuje w momencie, w którym o zachowaniu pracownika dowiaduje się osoba lub organ zarządzający jednostką organizacyjną pracodawcy albo inna wyznaczona do tego osoba, uprawniona do rozwiązania umowy o pracę - art. 31 § 1 k.p.
Wbrew zapatrywaniu powoda to nie fakt podjęcia przez niego działalności gospodarczej i wiedza o niej pracodawcy były czynnikami uzasadniającymi decyzję podmiotu zatrudniającego. Z wiedzy o aktywności powoda, o której powód poinformował w dniu 4 maja 2015 roku, pozwany nie wyciągnął przecież wobec P. W. żadnych konsekwencji personalnych. Asumpt do takiego działania stanowiła dopiero skarga stowarzyszenia, która wpłynęła do pozwanego w dniu 11 lutego 2016 roku. Jej treść sprawiła, że pozwany dokonał analizy zgłoszeń prac geodezyjnych wykonywanych przez powoda w związku z działalnością gospodarczą. Jej lektura w rozumieniu pracodawcy stanowiła czynnik uzasadniający rozwiązanie umowy o pracę.
W takich okolicznościach jednak złożenie powodowi oświadczenia w dniu 9 marca 2016 roku nie narusza miesięcznego terminu uprawniającego pracodawcy do rozwiązania umowy o pracę. Nawet jeżeli treść skargi była ogólna, a pracodawca podjął jedynie pobieżne czynności weryfikacyjne, nie zmienia to faktu, że w ciągu miesiąca od wysunięcia przez inny podmiot zastrzeżeń wobec powoda, rozwiązał z P. W. stosunek pracy.
Prezentowany tok rozumowania legł jednak u podstaw uznania oświadczenia pracodawcy za złożonego w sposób niezgodny z przepisami prawa pracy.
Sąd Rejonowy przyznał, że zgłoszenie przez powoda alternatywnie przysługującego mu roszczenia odszkodowawczego nie było skuteczne. Przepis art. 193 § 2 1 k.p.c. wymaga bowiem formy pisemnej, której bezsprzecznie nie zachował powód. Przepis art. 56§2 k.p pozwala jednak sądowi pracy nie uwzględnić żądania pracownika uznania przywrócenia do pracy, w sytuacji ustalenia, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe. W takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu. Zamieszczając w Kodeksie pracy przytoczoną normę prawną ustawodawca założył, że mogą wystąpić takie sytuacje faktyczne, które wymagają odstępstwa od zasady wyboru roszczenia przez pracownika, a skoro tak, to obowiązkiem sądu pracy jest rozważenie potrzeby jej zastosowania, zwłaszcza w sytuacji, gdy w toku postępowania zgłaszany jest tego rodzaju wniosek lub dokonane w sprawie dotychczas ustalenia faktyczne wskazują na niemożliwość lub niecelowość uwzględnienia roszczenia zgłoszonego przez stronę powodową.
Zastosowanie powołanego unormowania wynika zdaniem Sądu I instancji z przejawianego przez pracownika braku woli i zamiaru pracownika restytucji stosunku pracy. W tej sytuacji takie orzeczenie byłoby nielogiczne, a uzasadnione jest orzeczenie o odszkodowaniu.
Wysokość odszkodowania, jakie Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda określa treść art. 58 k.p. Powołana regulacja odwołuje się do wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Staż pracy powoda u pozwanego z uwzględnieniem zatrudnienia u poprzedniego pracodawcy (por. art. 36§1 pkt. 3 i art. 36§1 1 k.p. uzasadniał zastosowania względem niego trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Przesądza więc o zasądzeniu na rzecz powoda odszkodowania w wysokości równoważnej jego trzymiesięcznemu uposażeniu. Odszkodowanie to oblicza się w myśl § 2 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 maja 1996 roku w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. Nr 62, poz. 289, z późn. zm.) - według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy. Zasady te z kolei określone zostały w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 8 stycznia 1997 roku w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. Nr 2, poz. 14, z późn. zm.).
Jako podstawę wymiaru świadczenia Sąd I instancji przyjął wartość wynagrodzenia wskazaną przez pracodawcę w zaświadczeniu stanowiącym załącznik do odpowiedzi na pozew. Zasądził jednak kwotę odszkodowania żadną przez pracownika, nawet jeżeli Sąd Rejonowy uprzednio ocenił ją jako nieskuteczną.
O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł przede wszystkim stosownie do treści art. 98 k.p.c., ustanawiającego zasadę zwrotu kosztów stosownie do wyniku postępowania. Podstawę do określenia wysokości kosztów zastępstwa procesowego stanowił zapis §9 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z dnia 5 listopada 2015 roku). Określona tym unormowaniem wartość kosztów zastępstwa to kwota 360,00 złotych.
Równocześnie Sąd Rejonowy orzekł o kosztach sądowych przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia art. 98 k.p.c. art. 96 pkt. 4 a contrario i dodatkowo art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W uchwale z dnia 5 marca 2007 roku sygn. akt I PZP 1/07 Sąd Najwyższy orzekł, iż sąd w orzeczeniu kończącym w instancji sprawę z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przekracza kwoty 50.000 złotych obciąży pozwanego pracodawcę na zasadach określonych w art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, kosztami sądowymi, których nie miał obowiązku uiścić pracownik wnoszący powództwo. Podstawę do rozliczenia kosztów opłaty sądowej stosownie do wyniku postępowania stanowiła uwzględniona przez sąd wartość roszczenia odszkodowawczego powoda. Należna opłata stosunkowa (art. 13 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) od uiszczenia której zwolniony w tym zakresie był powód to 540,00 złotych.
Rygor natychmiastowej wykonalności w części uwzględniającej roszczenie pracownika nadany został orzeczeniu z mocy art. 4772 §1 k.p.c. W tym zakresie Sąd Rejonowy jako podstawę orzeczenia przyjął wartość miesięcznego wynagrodzenia wskazaną przez pracodawcę.
Strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok Sądu Rejonowego we Włocławku IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 1 lipca 2016 roku sygn. akt IV P 60/16 w części, tj. w zakresie rozstrzygnięć zawartych w pkt II,III i IV sentencji, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku w części zaskarżonej i zasądzenia od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania za pierwszą instancję według norm przepisanych oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi w w/w częściach strona pozwana zarzuciła sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że oświadczenie pozwanego o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem zostało złożone niezgodnie z przepisami prawa pracy.
W uzasadnieniu apelacji strona pozwana podniosła, że w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę wskazała dwie przesłanki uprawniające pozwanego do rozwiązania umowy o pracę, a wynikające z art. 30 ust. l ustawy o pracownikach samorządowych, tj. podejrzenie o stronniczość i interesowność. Pozwany stwierdził, że nawet jeżeli stanowisko Sądu I instancji należy uznać za zasadne w zakresie ustalenia braku podstaw do podejrzenia powoda o stronniczość w związku z prowadzeniem przez niego działalności gospodarczej w kontekście wykonywania czynności pracy w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta W., to nie można się zgodzić z ustaleniami Sądu w zakresie braku podstaw do podejrzenia powoda o interesowność.
Z zebranych w sprawie dowodów, w tym pisma Stowarzyszenia Geodetów (...) w B. oraz dokumentów przedstawionych przez pozwanego, w tym z Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miasta W., jednoznacznie wynika, że podejrzenie o interesowność powoda miało uzasadnienie. Doświadczenie życiowe wskazuje, że pracownik samorządowy wykonujący równocześnie działalność uboczną np. w postaci prowadzenia działalności gospodarczej ma większe możliwości załatwienia spraw dla swoich klientów w urzędzie w którym jest zatrudniony niż inny przedsiębiorca. Powyższą konstatację, jak w niniejszej sprawie, potwierdza pismo Stowarzyszenia, wskazuje się w nim wprost na naruszenie zasad konkurencyjności na rynku usług geodezyjnych w związku z aktywnością powoda prowadzącego firmę geodezyjną i zatrudnionego jednocześnie w Urzędzie Miasta. Przy tym wskazano, że Stowarzyszenie Geodetów (...) w B. jest organizacją branżową, zrzeszającą geodetów jakim jest również powód, dlatego też ocena rynku usług geodezyjnych przez to Stowarzyszenie jest jak najbardziej wiarygodna.
Okoliczności skargi Stowarzyszenia, będące przyczyną do oceny powoda przez pozwanego, zostały potwierdzone w zestawieniu sporządzonym przez Wydział Geodezji i Kartografii, z którego wynika, że firma powoda na 69 zgłoszeń prac przez różne firmy geodezyjne była 5 w kolejności zgłoszeń. Przy tym stwierdzono, że pozwany w rozumieniu art. 30 ustawy o pracownikach samorządowych nie musi udowodnić interesowność pracownika ale jedynie podejrzenie o interesowność, co zdaniem pozwanego zostało w niniejszej sprawie przez pozwanego wykazane. Ponadto Sąd I instancji w ramach dokonanych ustaleń nie uzasadnił w sposób wyczerpujący braku podstaw do podejrzenia powoda o interesowność, chociażby z uwagi na twierdzenia i złożone dowody przez pozwanego.
Strona powodowa w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za I i II instancję.
W uzasadnieniu odpowiedzi na apelację strona powodowa podniosła, że apelacja pozwanego jest całkowicie bezzasadna, albowiem Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że pozwany rozwiązał stosunek pracy z powodem niezgodnie z przepisami prawa. Powód przez cały okres zatrudnienia u pozwanego nie dostarczył przyczyn do rozwiązania umowy w trybie art. 30 ust. l ustawy z dn. 21 listopada 2008r. o pracownikach samorządowych. Pozwany nie wykazał, że powód będąc zatrudnionym w Urzędzie Miejskim we W. kiedykolwiek wykonywał zajęcia pozostające w sprzeczności lub związane z zajęciami realizowanymi w ramach obowiązków służbowych, wywołujące uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęcia sprzeczne z obowiązkami wynikającymi z ustawy. Dodano, że decyzja o zwolnieniu pracownika nie może bazować wyłącznie na doświadczeniu życiowym. Pracodawca (Urząd Miejski we W.) w chwili nawiązania stosunku pracy był poinformowany o prowadzeniu przez powoda pozarolniczej działalności gospodarczej, jej przedmiotu i miejsca prowadzenia działalności gospodarczej. Nawiązanie stosunku pracy nastąpiło w dn. 01.05.2015r. Pozwany zdecydował o przyjęciu powoda na stanowisko inspektora ds. inwestycji drogowych w Wydziale Inwestycji UM we W. i to on określił powodowi zakres obowiązków na tym stanowisku. Powód nigdy nie łączył obowiązków pracowniczych z obowiązkami z zakresu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Pozwany nie udowodnił, a nawet nie uprawdopodobnił takich działań powoda, stąd jego zwolnienie było niezgodne z przepisami prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy po gruntownej analizie zebranych dowodów, jak również czynności podjętych przez Sąd pierwszej instancji oraz zarzutu sformułowanego w apelacji strony pozwanej, doszedł do wniosku, że zaskarżone rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego są prawidłowe. W konsekwencji uznał, iż przedmiotowa apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i jako taka podlega oddaleniu.
Na wstępie rozważań co do meritum należy podnieść, że ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd I instancji są ustaleniami prawidłowymi, które Sąd II instancji czyni własnymi. W ocenie Sądu Okręgowego w trakcie postępowania pierwszoinstancyjnego zgromadzono bowiem pełny materiał dowodowy, który pozwolił na merytoryczne rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy. Należy dodać, że Sąd Rejonowy w sposób wszechstronny rozważył wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku rozprawy i to na ich podstawie poczynił, jak już wspomniano, nie budzące pod kątem rzetelności żadnych wątpliwości ustalenia faktyczne. Nadto ocena materiału dowodowego została dokonana przez Sąd pierwszej instancji w sposób bezstronny, zgodnie z zasadami wiedzy i logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym. Powyższa konstatacja jest wynikiem wnikliwej analizy pisemnych motywów zaskarżonego apelacją orzeczenia (w tym miejscu, niejako na marginesie, trzeba zauważyć, iż pisemne uzasadnienie kwestionowanego środkiem odwoławczym przez pozwanego wyroku Sądu pierwszej instancji czyni zadość wymaganiom przewidzianym dla tego rodzaju dokumentu procesowego określonym w art. 328 § 2 k.p.c., albowiem stanowi ono pełną syntezę wszystkich okoliczności – tak faktycznych jak i o charakterze jurydycznym – mających moc przesłanek zaskarżonego orzeczenia i tym samym umożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia przez Sąd drugiej instancji pod względem merytorycznym). Należy zatem stwierdzić, iż dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów – fakt, iż jest ona odmienna od oceny jednej ze stron postępowania, co nie jest wyjątkiem a regułą w sprawach spornych rozstrzyganych w trybie procesu sądowego, nie pozbawia jej, co oczywiste, waloru rzetelności. Nadto warto wskazać, iż dokonana przez Sąd pierwszej instancji w wyniku swobodnej oceny dowodów selekcja zebranego materiału pod kątem istotności poszczególnych jego elementów nie jest uchybieniem procesowym, a wręcz obowiązkiem Sądu.
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo prowadził postępowanie dowodowe. W tym kontekście trzeba podnieść, iż każde twierdzenie stron powinno być w sposób naturalny poparte dowodami. Niemniej przedmiotem dowodu mogą być jedynie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (vide art. 227 k.p.c.). Z tego też względu uzasadniona jest pewna selekcja faktów wskazywanych jako uzasadnienie zgłaszanych wniosków dowodowych z punktu widzenia podstawy faktycznej powództwa, jak również znajdujących zastosowanie przepisów prawa materialnego. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż art. 227 k.p.c. wyznacza granicę faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ocena, czy określone fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, zależy nie tylko od tego, jakie są to fakty, lecz także, a nawet w pierwszej kolejności, od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, która w rozpatrywanej sprawie została zastosowana. Dokonane ustalenia faktyczne oceniane są w aspekcie określonego przepisu prawa materialnego, który wyznacza zakres koniecznych ustaleń faktycznych i ma rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu, mają wpływ na treść orzeczenia (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2012 roku, II CSK 357/11, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2011 roku, I CSK 237/10, Legalis). Artykuł 227 k.p.c. stosowany jest przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Zarzut naruszenia tego przepisu powinien być powiązany z art. 217 § 2 k.p.c. (,,sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki”), jeśli skarżący wskazuje na pominięcie określonego dowodu w wyniku wadliwej oceny, że nie jest on istotny dla rozstrzygnięcia sprawy (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 roku, I CSK 475/10, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2011 roku, II UK 306/10, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2010 roku, III UK 22/10, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2009 roku, II PK 176/08, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2009 roku, III CSK 272/08, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2008 roku, I CSK 83/08, Legalis). W tym kontekście trzeba podkreślić, iż Sąd Rejonowy prawidłowo zrekonstruował w sprawie stan faktyczny w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach osobowych powoda oraz w aktach sprawy (w tym w oparciu o skargę Stowarzyszenia Geodetów (...) z dnia 12.02.2016r. oraz wykaz zleceń z dnia 08.03.2016r.). Wskazany materiał Sąd słusznie uznał za rzetelny i wiarygodny w całości. Strony bowiem w trakcie postępowania nie kwestionowały jego prawdziwości. Tym samym należy skonstatować, iż brak jest przesłanek by odmówić dokumentom zgromadzonym w aktach osobowych powoda oraz w aktach sprawy przymiotu wiarygodności. W konsekwencji przedmiotowy materiał dowodowy pozwolił dokonać w stosowanym zakresie rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Wobec poczynionej wyżej oceny podkreślenia wymaga fakt, iż akta osobowe powoda prowadzone były z należytą starannością, świadczy o tym kompletność zachowanych dokumentów jak i skrupulatność w ich wypełnianiu. Ich szczegółowa analiza, dokonana także przez Sąd Okręgowy, pozwala na przyjęcie za zasadnej konstatacji, iż brak jest w zgromadzonych w aktach pracowniczych dokumentach najmniejszych choćby śladów nieuprawnionej ingerencji w ich treść. Tożsama konstatacja jest także uprawniona w odniesieniu do dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Sąd Rejonowy również prawidłowo rekonstruował stan faktyczny w sprawie w stosownych zakresach w oparciu o zeznania powoda i świadka B. B.. Takie ocena stanowi bowiem logiczną implikację poddania przez Sąd Rejonowy przedmiotowych zeznań wyżej wzmiankowanych stosownej weryfikacji w korelacji z zasadami doświadczenia życiowego oraz logiki, a także koherencji z innym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne zeznania powoda i świadka, co leży w ramach kompetencji sądu odnośnie samodzielnej oceny materiału dowodowego. Sąd Rejonowy przytoczył bowiem przesłanki, które zadecydowały o jego ocenie przedmiotowego materiału dowodowego, co czyni ją nie samowolną, a uzasadnioną. Przedmiotowe przesłanki podziela także i Sąd Okręgowy. W konsekwencji powołuje się na ustalenia Sądu Rejonowego w omawianym zakresie w całości i przyjmuje je za własne, nie tylko nie znajdując w nich sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a wręcz przeciwnie – dostrzega w nich kompatybilność z przedmiotowymi przesłankami stanowiącymi pryzmat oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Reasumując tę część rozważań należy stwierdzić, iż Sąd Okręgowy w pełni podzielając ustalenia Sądu Rejonowego w omawianym zakresie oraz linię dedukcyjna do nich prowadzącą, zrekonstruowaną obszernie i prawidłowo w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w całej rozciągłości je aprobuje, bez potrzeby ich w tym miejscu powielania.
Dalej należy wskazać, iż na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd pierwszej instancji nie tylko dokonał prawidłowych i obejmujących całokształt istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności ustaleń faktycznych, ale także wysnuł logiczne i przekonywująco przedstawione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku wnioski, sprowadzające się do prawidłowej konstatacji, iż pozwany nie udowodnił w sprawie, że powód wykonywał zajęcia wywołujące uzasadnione podejrzenie o stronniczość i interesowność, a polegające na prowadzeniu przez powoda firmy Biuro Usług (...), której przedmiot działalności związany jest z zakresem uprawnień i obowiązków powoda określonych zakresem czynności, w tym prowadzeniem spraw z zakresu nabywania nieruchomości, ustalenia wysokości odszkodowań i pracami geodezyjnymi.
W kontekście powyższego trzeba podkreślić, że sąd w postępowaniu cywilnym orzeka na podstawie zgromadzonego w wyniku inicjatywy stron procesowych materiału dowodowego. Obowiązek udowodnienia okoliczności z których strona wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne wypływa wprost z art. 6 kc. Zgodnie z tym przepisem to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu w zakresie wykazani zgodności z prawem złożonego pracownikowi oświadczenia, co słusznie podkreślił Sąd Rejonowy. Przedmiotowemu obowiązkowi pozwany w istocie nie sprostał, powołując się w istocie jedynie na dwa dokumenty, tj. skargę Stowarzyszenia Geodetów (...) z dnia 12.02.2016r. oraz wykaz zleceń z dnia 08.03.2016r. - wykaz aktywności powoda związanej z działalnością gospodarczą wskazuje na jej czasokres, przedmiot zlecenia (np. mapa zasadnicza, czy inwentaryzacja powykonawcza), jak również obszar, w którym zlecenie było wykonywane, nie precyzując przy tym kontrahenta, z którym współpracował powód, a sama skarga Stowarzyszenia Geodetów (...) z dnia 12.02.2016r. dotyczyła działalności Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miasta we W., a więc jednostki, w której powód powierzonych mu zadań nie wykonywał. Inkryminowane dokumenty nie wykazały dowodnie konfliktu interesów między zadaniami powoda jako pracownika pozwanego, a jego aktywnością związaną z prowadzoną od 1 marca 2006 roku działalnością gospodarczą, o której prowadzeniu i przedmiocie był informowany pracodawca, określający zakres pracowniczych zadań powoda w sposób nie pokrywający się z jego aktywnością w ramach prowadzonej działalności gospodarczej - zadania związane ze sporządzaniem map zasadniczych, wytyczania budynków, wreszcie inwentaryzacją powykonawczą budynków i przyłączy nie kolidują bowiem z czynnościami ujętymi w zakresie jego obowiązków pracowniczych, szczegółowo zrekonstruowanych przez Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia (pomijając już nawet fakt, że w praktyce powód wykonywał głównie obowiązki związane ze zgłoszeniem każdej inwestycji budowlanej do właściwej jednostki Urzędu Miasta we W., celem otrzymania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia robót, udzielał odpowiedzi radnym oraz mieszkańcom dotyczących potrzeb realizacji inwestycji drogowych, a w okresie zatrudnienia powoda nie została wydana żadna decyzja dotycząca przejęcia nieruchomości pod inwestycję drogową).
Przenosząc wyrażony w art. 6 kc, tradycyjnie zaliczany do instytucji prawa materialnego obowiązek dowodzenia powoływanych przez stronę okoliczności na grunt prawnoprocesowy wskazać należy, że koresponduje on z wyrażoną w art. 232 kpc zasadą inicjatywy procesowej stron. Zgodnie bowiem z treścią przywołanego przepisu o proceduralnym charakterze strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Literalna wykładnia omawianego przepisu, jak również jednolite poglądy wyrażane przez doktrynę i orzecznictwo nie pozostawiają wątpliwości, że to strony są „gospodarzami” postępowania, a dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu nie wskazanego przez stronę może nastąpić jedynie w wypadkach wyjątkowych i dotyczy sytuacji, w której pomimo aktywności stron w procesie nie jest możliwe wyjaśnienie wszystkich okoliczności koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy. W żadnym zaś razie przepis art. 232 kpc nie może być wykorzystywany jako swoista „furtka” do przerzucenia na sąd obowiązków, które ciążą na stronie i które służą jej interesom. Dla poparcia przedstawionego powyżej stanowiska wskazać należy, że w orzeczeniu z dnia 7 listopada 1997 roku [III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52] Sąd Najwyższy stwierdził, że możliwość dopuszczenia przez sąd dowodu nie wskazanego przez strony nie oznacza, ze sąd obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony, a skorzystanie przez sąd za swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej jest możliwe jedynie w szczególnych sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze. Z taką jednak sytuacją nie mamy do czynienia w przedmiotowym postępowaniu. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie należy w opinii Sądu Okręgowego określić jako wyczerpujące i tym samym wystarczające do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, zaś ewentualne braki w tym zakresie - w kontekście zasady kontradyktoryjności obowiązującej postępowaniu cywilnym - podlegać winny ocenie wyłącznie w kontekście istniejącego rozkładu ciężaru dowodu. Tak też prawidłowo postąpił Sąd Rejonowy. W istocie bowiem przeprowadzone w postępowaniu jurysdykcyjnym dowody nie potwierdziły w sposób skuteczny procesowo zarzutu ze skargi Stowarzyszenia Geodetów (...) z dnia 12.02.2016r., a dotyczącego wykonywania przez powoda działalności gospodarczej w czasie jego pracy wynikającym z ustalonego przez pracodawcę rozkładu czasu pracy.
Sąd Rejonowy w uzasadnieniu swego orzeczenia w sposób szczegółowy i prawidłowy wskazał, jakie okoliczności brał pod uwagę przy rozstrzyganiu sprawy przez pryzmat przytoczonych przepisów oraz ich interpretacji. Tym samym zbędnym staje się w tym miejscu powtarzanie tej samej argumentacji. Wystarczającym jest stwierdzenie, iż Sąd Okręgowy w pełni ją podzielając na nią się powołuje. W konsekwencji przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia twierdzenia i oceny przyjmuje za własne (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2005 roku sygn. akt III CK 622/04 LEX 180853, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2005 roku sygn. akt IV CK 523/04 LEX 177281).
W tym miejscu należy podnieść, iż z uwagi na powyższe, apelacja strony pozwanej okazała się pozbawiona jakichkolwiek podstaw i tym samym nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. – poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Jak już bowiem wyżej wskazano, Sąd pierwszej instancji ocenił zgromadzony materiał dowodowy, wyjaśniający wszystkie okoliczności konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, poprzez poddanie go logicznej analizie, wspartej zasadami doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy nie uchybił nadto obowiązkowi wyciągania z materiału dowodowego li tylko konkluzji logicznie uzasadnionych. W konsekwencji należy uznać, iż Sąd Rejonowy wszechstronnie rozważył materiał dowodowy zgromadzony w sprawie w oparciu o art. 233 § 1 k.p.c. Nie zachodzi sprzeczność ustaleń Sądu Rejonowego z materiałem dowodowym, a wyciągnięte wnioski Sądu pierwszej instancji są logiczne i spójne.
Konkludując tę część rozważań należy podnieść, iż w ocenie Sądu Okręgowego skarżąca nie wykazała istotnych błędów logicznego rozumowania Sądu pierwszej instancji przy dokonywanej przez niego weryfikacji konkluzji przeprowadzonego postępowania dowodowego, sprzeczności jego oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych niż poczynione przez tenże Sąd. Tym samym nie można uznać, że Sąd Rejonowy naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Zwrócić należy w tym miejscu uwagę, iż skuteczne postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego, a do tego w ocenie Sądu Okręgowego zmierzała apelacja strony pozwanej. Skarżący może tylko wskazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd pierwszej instancji rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2004 roku w sprawie II CK 369/03 (LEX 174131). Do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 roku w sprawie III CK 314/05 LEX 172176). Konstatacji o takowym naruszeniu, po uważnej analizie petitum apelacji pozwanego oraz jej uzasadnienia, nie sposób jednak przyjąć za zasadną w niniejszej sprawie. Już bowiem sama wzmiankowana analiza pozwala na uznanie, iż kwestionujący prawidłowość zaskarżonych rozstrzygnięć Sądu Rejonowego w najmniejszym stopniu nie wykazuje przedmiotowego uchybienia w kontekście przytoczonych wyżej reguł.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. – w postaci błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Przede wszystkim trzeba bowiem w tym kontekście wskazać, iż zarzut taki nie może być skutecznie postawiony, gdy sąd dokonuje ustaleń faktycznych na podstawie uznanego za wiarygodny materiału dowodowego. A z taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Jak bowiem wykazano wyżej, Sąd Rejonowy całkowicie prawidłowo dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, a ściślej tę jego część, którą uznał, po uprzedniej weryfikacji, za mogącą, jako wiarygodną, rzetelną i obiektywną, otrzymać taki walor. Nie jest bowiem naruszeniem przepisów procesowych, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, czy tym bardziej jedynie stanowiskiem jednej ze stron procesowych, lecz jest nią tylko i wyłącznie sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie wiarygodnego materiału dowodowego. Jest bowiem oczywistą konstatacją fakt, iż jedyną procesową implikacją przeprowadzenia dowodu, którego konkluzje po dokonanej wszechstronnej weryfikacji są uznane za niewiarygodne, jest niemożność dokonania rekonstrukcji stanu faktycznego w oparciu o przedmiotowy dowód. Tym bardziej takiej rekonstrukcji nie można dokonywać li tylko na podstawie gołosłownych twierdzeń jednej ze stron procesowych, w tym w szczególności o charakterze deklaratoryjnym, będących de facto jej stanowiskiem procesowym. Dlatego też nie można czynić Sądowi Rejonowemu skutecznie zarzutu z faktu, iż nie dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego w sprawie w oparciu o niewiarygodne czy też w ogóle nie przeprowadzone dowody. To właśnie dokładnie odmienna praktyka uzasadniałaby ewentualny zarzut naruszenia prawa procesowego.
Po uznaniu za bezzasadny zarzutu o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji w/w przepisu prawa procesowego, ustalony przez niego stan faktyczny należy uznać za prawidłowy. W konsekwencji dokonana subsumcja w oparciu o przepis art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych (tj. z dnia 10 czerwca 2016 r., Dz.U. z 2016 r. poz. 902 ze zm.) także jest prawidłowa. Sąd Rejonowy w toku postępowania prawidłowo ustalił stan faktyczny, brak jest zatem w związku z tym podstaw do zarzutu naruszenia art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych, jako de facto implikacji naruszenia art. 233 § 1 kpc, ponieważ, jak już wyżej wykazano, prawidłowo zastosowano przepisy postępowania przy ustaleniu stanu faktycznego w toczącym się postępowaniu.
Na marginesie należy zauważyć, iż dobór argumentacji apelacji mający uzasadnić stawiany zarzut niewłaściwego zastosowania niewskazanego expressis verbis przepisu art. 233 § 1 kpc (,,sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego”) wskazuje raczej na zarzut niewłaściwego zastosowania przez Sąd Rejonowy art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych. Podniesiona bowiem przez stronę pozwaną, reprezentowaną przez fachowego pełnomocnika, forma naruszenia przez Sąd przepisu prawa procesowego, tj. poprzez naruszenie przez Sąd prawa materialnego (,,ustalenie, że oświadczenie pozwanego o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem zostało złożone niezgodnie z przepisami prawa pracy”), jest niekonsekwentna wobec jej podstawy. Inaczej mówiąc – albo błędna jest subsumcja, przy prawidłowości rekonstrukcji stanu faktycznego, albo błędna jest rekonstrukcja stanu faktycznego, przy prawidłowości subsumcji. W tym kontekście należy podnieść, że w art. 368 § 1 pkt 2 i 3 kpc, określającym wymagania wobec apelacji, ustawodawca nie sprecyzował natury zarzutów, wobec czego wnoszący apelację ma dużą swobodę sposobu formułowania zarzutów. Można dodać, że szczegółowość i precyzja sformułowań apelacji są wykładnikiem profesjonalizmu osoby sporządzającej apelację, a nie miarą kognicji sądu odwoławczego. W konsekwencji Sąd drugiej instancji rozpoznał apelację strony pozwanej przez pryzmat podniesionego zarzutu, uznając, iż jego istota sprowadza się jednak do wytknięcia Sądowi Rejonowemu naruszenia przepisu postępowania, tj. 233 § 1 kpc, skutkującego błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia.
W tym miejscu podnieść należy, że prawo do pracy, polegające na wolności wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy jest w Polsce konstytucyjnie zagwarantowaną wolnością ekonomiczną każdego człowieka (art. 65 ust. 1 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz.U. Nr 78, poz. 483, ze zm.). Konstytucja RP dopuszcza jednak wprowadzenie – w drodze ustawy – wyjątków od tej wolności. Artykuł 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych wprowadza takie właśnie wyjątki, nawiązując do motywów wyrażonych w celach ustawy ukonstytuowanych treścią jej art. 1 – zapewnienia rzetelnego i bezstronnego wykonywania zadań publicznych przez samorząd terytorialny. Publiczny charakter tych zadań, rzutujący na skalę ich skutków, wymaga szczególnej staranności w ich wykonywaniu. Dotyczy to zwłaszcza zadań realizowanych przez osoby zatrudnione na stanowiskach urzędniczych. Jedną z okoliczności, które mogą stać temu na przeszkodzie jest podejmowanie dodatkowych (ubocznych) zajęć przez pracowników samorządowych. Przepis art. 30 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych nie ustanawia jednak bezwzględnego zakazu podejmowania zajęć pozasłużbowych, lecz ogranicza ich zakres. Urzędnik samorządowy może takie zajęcia wykonywać, i to bez potrzeby uzyskiwania na to zgody swojego przełożonego czy kierownika jednostki (odmienną zasadę przyjęto w stosunku do pracowników urzędów państwowych – vide art. 19 ust. 1 ustawa z dnia 16 września 1982 roku o pracownikach urzędów państwowych, tj. z dnia 29 sierpnia 2016 r. , Dz.U. z 2016 r. poz. 1511 ze zm.), jednak pod warunkiem że nie odznaczają się one cechami wskazanymi w art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych. W niniejszym procesie pozwany, zgodnie z obciążającym go ciężarem dowodu, nie wykazał tego, iż powód wykonywał zajęcia pozostające w sprzeczności lub związane z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, czy też wywołujące uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Ocena w tym zakresie nie może bazować na zasadach doświadczenia życiowego, co usiłuje dokonać pozwany. Przedmiotowe okoliczności nie mogą być domniemane, a muszą być udowodnione (z uwzględnieniem tego, że wystarczającym jest potencjalny charakter stronniczości lub interesowności pracownika samorządowego – ergo ,,uzasadnione podejrzenie” musi być udowodnione). W przeciwnym razie zarzut oparty na podstawie art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych, a zawarty w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, jest nieprawdziwy i nie stanowi prawidłowej przesłanki do rozwiązania z pracownikiem samorządowym stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia. Tak jak w niniejszej sprawie.
Reasumując tę część rozważań należy podkreślić, że pozwany w chwili nawiązania stosunku pracy w dniu 1 maja 2015 roku był poinformowany przez powoda o prowadzeniu przez niego pozarolniczej działalności gospodarczej, jej przedmiocie i miejscu prowadzenia działalności gospodarczej. Mimo to pozwany zdecydował o przyjęciu powoda na stanowisko inspektora ds. inwestycji drogowych w Wydziale Inwestycji UM we W. i to pozwany określił powodowi zakres obowiązków na tym stanowisku, tym samym samodzielnie niejako przesądzając o braku kolizji w tym zakresie. Jak wykazało postępowanie dowodowe w sprawie, powód nigdy nie łączył obowiązków pracowniczych z obowiązkami z zakresu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. A przynajmniej pozwany tego nie udowodnił zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu.
Uznając za zasadne faktycznie i prawidłowe pod względem prawnym stanowisko Sądu Rejonowego odnośnie roszczenia głównego w sprawie, za zasadne i prawidłowe pod względem prawnym należy uznać jego rozstrzygnięcia stanowiące implikację powyższego, tj. w przedmiocie kosztów procesu. Są one bowiem oparte na właściwych przepisach, słusznie na zasadzie kosztów celowych i odpowiedzialności za wynik procesu, a nadto rzetelne i prawidłowe pod względem rachunkowym.
W konkluzji należy zatem stwierdzić, iż zarzut sformułowany przez stronę pozwaną w apelacji okazał się pozbawiony jakichkolwiek podstaw i nie zasługiwał na uwzględnienie. Wbrew zarzutowi apelacji nie można przyjąć, że zaskarżone orzeczenie oparto o wadliwie oceniony materiał dowodowy lub ewentualnie wadliwie zastosowane przepisy prawa. Zdaniem Sądu Okręgowego, wszystkie wyżej omówione kwestie podnoszone jako zarzut zostały omówione oraz ocenione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a apelacja, gdy zanalizować jej rzeczywistą treść, stanowi jedynie wyraz stanowiska strony pozwanej, podtrzymującej dotychczasowe twierdzenia. Apelacja nie zawiera bowiem de facto żadnych nowych elementów, które nie byłyby dotąd podnoszone w toku postępowania sądowego. Ocena wszystkich tych kwestii dokonana przez Sąd Rejonowy nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie jest ani dowolna, ani przekraczająca granice zastosowanych przepisów.
Reasumując powyższe rozważania należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy uniknął naruszenia przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, czy też naruszenia przepisów postępowania mogącego mieć istotny wpływ na wynik sprawy oraz nie dopuścił się uchybień, które w świetle art. 379 kpc in fine mogłyby skutkować nieważnością postępowania. Nadto logicznie i rzetelnie uzasadnił swe stanowisko, powzięte na podstawie dostatecznego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Dlatego też zarzut apelacji należy uznać za li tylko nie mającą merytorycznych podstaw polemikę z zaskarżonym orzeczeniem i jego pisemnym uzasadnieniem.
Mając powyższe na uwadze i w konsekwencji uznając apelację za bezzasadną, Sąd Okręgowy we Włocławku, nie podzielając stanowiska strony pozwanej zawartej w wywiedzionym środku odwoławczym, na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w pkt 1 sentencji uzasadnianego wyroku.
O kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o zasadę kosztów celowych i odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 kpc in fine w zw. z art. 108 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 kpc, mając nadto na uwadze złożony w trybie art. 109 § 1 kpc w odpowiedzi na apelację wniosek fachowego pełnomocnika strony powodowej, a także na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804, w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia apelacji, tj. w dniu 19 sierpni 2016 roku) w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 przedmiotowego rozporządzenia i w konsekwencji zasądził od strony ,,przegrywającej” postępowanie w sprawie, w tym także apelacyjne, tj. pozwanego Urzędu Miasta W. (jego uznano za stronę przegrywającą sprawę albowiem pozew strony przeciwnej co do zasady uwzględniono, a apelację pozwanego w całości oddalono), na rzecz strony ,,wygrywającej” postępowanie w sprawie, w tym także apelacyjne, tj. powoda P. W., kwotę jednokrotności stawki minimalnej, tj. 180 złotych. Rozstrzygając w omawianym zakresie uwzględniono niezbędny nakład pracy pełnomocnika, czynności podjęte przez niego w sprawie, charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Trzeba w tym miejscu zauważyć, że stawka minimalna opłat za czynności adwokata lub radcy prawnego powinna być taka sama zarówno w sprawie o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne (o przywrócenie do pracy), jak i w sprawie o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę albo z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia. W każdej z tych spraw rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz wymagany i niezbędny nakład pracy pełnomocnika jest taki sam, niezależnie od wybranego przez pracownika lub uwzględnionego przez sąd pracy z urzędu alternatywnego roszczenia (vide postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 9 czerwca 2010 r., II PZ 20/10).