Sygn. akt I C 1131/16
Powód L. P. w dniu 6 czerwca 2013 r. (data prezentaty) złożył do Sądu Rejonowego w Piasecznie III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich pozew o ustalenie, iż wygasł obowiązek alimentacyjny wobec M. N., nałożony na pozwanego mocą wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 października 2008 r. w sprawie o sygn. akt VI C 2019/05, zasądzenie od pozwanej M. N. kwoty 8 834 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty tytułem zwrotu uiszczonych przez powoda na rzecz pozwanej środków utrzymania w okresie od 16 września 2012 r. do dnia wniesienia powództwa, jak również zasądzenie od M. N. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał m. in., że Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 30 października 2008 r. orzekł rozwód L. i M. P. przyjmując, iż wyłączną winę za rozkład pożycia ponosi L. P.. W konsekwencji powyższego, na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. L. P. został obciążony obowiązkiem uiszczania na rzecz M. P. alimentów w kwocie 1 000 zł miesięcznie. L. P. wywiązywał się z nałożonego na niego obowiązku alimentacyjnego do maja 2013 r.. M. P. w dniu 15 września 2012 r. w Wielkiej Brytanii zawała kolejny związek małżeński (pozew k. 5-10).
Postanowieniem wydanym na rozprawie w dni 10 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Piasecznie III Wydział Rodzinny i Nieletnich wyłączył do odrębnego rozpoznania pozew w zakresie żądania zasądzenia od pozwanej M. N. na rzecz powoda kwoty 8 834 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego oraz przekazał sprawę w tym zakresie do rozpoznania I Wydziałowi Cywilnemu Sądu Rejonowego w Piasecznie (protokół rozprawy z 10.06.2014 r., k. 2-4, k. 89-91 akt sprawy III RC 195/14).
Pozwana M. N. pismem z dnia 26 lipca 2016 r. (data stempla pocztowego) wnosiła o oddalenie powództwa w całości w zakresie żądania zasądzenia od pozwanej kwoty 8 834 zł z odsetkami ustawowymi i żądania zasądzenia od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego. Pozwana ponadto wniosła o zasądzenia od powoda kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwana wskazała m. in., że otrzymywaną po 16 września 2012 r. tytułem alimentów kwotę w całości wydatkowała na bieżące koszty swojego utrzymania, które były odpowiednio wyższe z tytułu zamieszkiwania za granicą. Pozwana nie czyniła też oszczędności z uzyskiwanego świadczenia, ani nie uzyskała innych korzyści w zamian za otrzymywane środki. Zatem cała kwota przekazanych alimentów została przez pozwaną skonsumowana. Nadto, wydatkując zasądzone na jej rzecz alimenty pozwana nie miała świadomości, że jest to kwota jej nienależna i nie miała świadomości powinności liczenia się z obowiązkiem jej zwrotu. Podstawa zobowiązująca powoda do alimentacji – wyrok Sądu Okręgowego z dnia 30 października 2008 r. był prawomocny, nie był zmieniany ani uchylany. N. od powyższego pozwana podniosła, że sprzeczne jest z zasadami współżycia społecznego (m. in. z zasadą sprawiedliwości) domaganie się zwrotu wypłaconego świadczenia od osoby względnie ubogiej przez osobę zamożną w sytuacji, gdy relacja położenia materialnego tychże osób pozostaje ze sobą w rażącej dysproporcji. Istota reguły społecznej określanej jako poczucie sprawiedliwości sprowadza się do powszechnego przeświadczenia, że w tego rodzaju sytuacji uwzględnienie żądania pozwu spełnionych świadczeń nie jest usprawiedliwione. Pozwana podniosła, że spowodowany przez powoda rozkład pożycia małżeńskiego doprowadził do radykalnej zmiany ekonomicznego położenia pozwanej, a powód jest człowiekiem nadzwyczaj zamożnym (odpowiedź na pozew, k. 28-35).
Na rozprawie w dniu 21 września 2016 r. strona powodowa podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko i zakwestionowała zużycie środków przekazanych pozwanej tytułem alimentów. Pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko, wyrażone w odpowiedzi na pozew (protokół rozprawy z dnia 21.09.2016 r., k. 45-48).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Wyrokiem z dnia 30 października 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie VI Wydział Cywilny Rodzinny Odwoławczy w sprawie sygn. akt VI C 2019/05 orzekł rozwód związku małżeńskiego zawartego w Urzędzie Stanu Cywilnego m. st. W. Oddział Ś. w dniu 7 kwietnia 2001 r. pomiędzy L. P. a M. P. (z domu Mróz) z winy męża. Sąd zasądził również od L. P. na rzecz M. P. alimenty w kwocie 1 000 zł miesięcznie płatne do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat. Wyrok ten w całości został utrzymany w mocy przez Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 31 lipca 2009 r. w sprawie VI ACa 82/09 (bezsporne; ponadto: wyrok SO w Warszawie z dnia 30.10.2008 r., k. 32-33 akt sprawy III RC 195/14, k. 288-289 akt sprawy VI C 2019/05; uzasadnienie wyroku SO w Warszawie z dnia 30.10.2008 r., k. 293-296 akt sprawy VI C 2019/05; wyrok SA w Warszawie z dnia 31.07.2009 r. z uzasadnieniem, k. 355, 358-373 akt sprawy VI C 2019/05).
M. P. dnia 15 września 2012 r. w Wielkiej Brytanii zawarła związek małżeński z J. N. i od tego dnia posługuje się nazwiskiem męża (odpis skrócony aktu małżeństwa, k. 13, k. 10 akt sprawy III RC 195/14).
Powód uiszczał zasądzone alimenty na rzecz pozwanej dobrowolnie do maja 2013 r. włącznie, później zaprzestał płacenia, gdyż w czerwcu 2013 r. dowiedział się, że pozwana zawarła ponownie związek małżeński (bezsporne; ponadto: zeznania L. P. w sprawie III RC 195/14 – protokół rozprawy z 10.06.2014 r., k. 2-4, k. 89-91 akt sprawy III RC 195/14).
L. P. w dniu 6 czerwca 2013 r. (data prezentaty) złożył do Sądu Rejonowego w Piasecznie III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich pozew o ustalenie, iż wygasł obowiązek alimentacyjny wobec M. N., nałożony na pozwanego mocą wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 października 2008 r. w sprawie o sygn. akt VI C 2019/05. Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2014 r. w sprawie III RC 195/14 Sąd Rejonowy w Piasecznie III Wydział Rodzinny i Nieletnich ustalił, że obowiązek alimentacyjny L. P. wobec M. P. wygasł z dniem 16 września 2012 r. Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie VI Wydział Cywilny Odwoławczy oddalił apelację wniesioną przez M. N. od ww. orzeczenia (wyrok SR w Piasecznie z dnia 10.06.2014 r., k. 92 akt sprawy III RC 195/14; wyrok SO z dnia 10.12.2014 r., k. 155).
W dniu 17 lipca 2014 r., M. N. złożyła do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia P. T. wniosek o wszczęcie egzekucji w stosunku do L. P. w celu wyegzekwowania zaległych alimentów za okres od czerwca 2013 r. do lipca 2014 r. w łącznej kwocie 14 000 zł, bieżących alimentów od dnia 1 sierpnia 2014 r. po 1 000 zł miesięcznie oraz poniesionych kosztów postępowań i zastępstwa adwokackiego – na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 października 2008 r. w sprawie sygn. akt VI C 2019/05. Komornik dnia 24 lipca 2014 r. zawiadomił L. P. o wszczęciu egzekucji i tego samego dnia dokonał zajęcia rachunku bankowego. Pismem z dnia 1 sierpnia 2014 r. L. P. przedłożył Komornikowi dokumenty potwierdzające wygaśniecie obowiązku alimentacyjnego wobec pozwanej. Dnia 24 marca 2015 r. Komornik uchylił dokonaną czynność egzekucyjną w postaci zajęcia komorniczego. Postanowieniem z dnia 30 marca 2015 r. na wniosek dłużnika Komornik umorzył postępowanie egzekucyjne i zwrócił na konto dłużnika kwotę 5 100,15 zł (wniosek egzekucyjny, k. 1-3 akt egzekucyjnych sygn. Kmp 18/14; zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, k. 8 akt egzekucyjnych sygn. Kmp 18/14; zawiadomienie o zajęciu rachunku, k. 9 akt egzekucyjnych sygn. Kmp 18/14; pismo dłużnika z dnia 01.08.2014 r., k. 15-16 akt egzekucyjnych sygn. Kmp 18/14; anulowanie zajęcia rachunku, k. 71 akt egzekucyjnych sygn. Kmp 18/14).
L. P. jest właścicielem nieruchomości o pow. ok 5,7 ha w S. zabudowanej domem o powierzchni zabudowy 532 m2 oraz budynkiem gospodarczym o powierzchni zabudowy 72 m2 (bezsporne; ponadto: zeznania L. P. w sprawie III RC 195/14 – protokół rozprawy z 10.06.2014 r., k. 2-4, k. 89-91 akt sprawy III RC 195/14; opinia biegłego z zakresu budownictwa, k. 1903-1912 akt sprawy I Ns 620/08; protokół oględzin z dnia 12.09.2016 r., k. 223-226 akt sprawy I Ns 620/08).
Przed Sądem Rejonowym w Piasecznie pod sygn. akt I Ns 620/08 toczy się sprawa z wniosku M. N. (wniesionego dnia 24 lipca 2007 r.) z udziałem L. P. o podział majątku wspólnego (bezsporne; ponadto: wniosek o podział majątku wspólnego, k. 1-4 akt sprawy I Ns 620/08).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w pierwszej kolejności czyniąc ustalenia faktyczne w oparciu o twierdzenia stron, co do faktów niezakwestionowanych przez stronę przeciwną w trybie art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd oparł się także na dokumentach z akt sprawy niniejszej, akt sprawy III RC 195/14, akt sprawy VI C 2019/05 oraz akt egzekucyjnych Kmp 18/14 wskazanych powyżej. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości i rzetelności, czego nie czyniły również strony postępowania. Co do pozostałych dopuszczonych przez Sąd dowodów z dokumentów w postaci: dowodów z dokumentów z akt I Ns 620/08 wskazanych w piśmie z 4 października 2016 r., Sąd ostatecznie uznał je za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, wobec czego nie stanowiły one podstawy ustaleń faktycznych.
Sąd oddalił również wnioski o dopuszczenie: dowodu z dokumentów z akt I Ns 620/08 w postaci projektu architektonicznego budynku i planów posiadłości, dowodów z dokumentów z akt VI RC 302/13 wskazanych w piśmie z dnia 4 października 2016 r., dowodu z oględzin nieruchomości, dowodu z nagrania video konferencji ze sprawy I Ns 620/08 oraz dokumentów dołączonych do pisma z 4 października 2016 r. (kopie orzeczeń w sprawach karnych), jako irrelewantnych dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Ponadto Sąd oddalił również wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, albowiem okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione głównie za pośrednictwem powołanych dowodów z dokumentów. Zgodnie bowiem z art. 299 k.p.c. przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wówczas, gdy w świetle oceny Sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie dopuszcza się tego dowodu, jeżeli Sąd za pomocą innych środków dowodowych wyrobi sobie przekonanie co do stanu faktycznego i zgłoszonych przez strony żądań. Niezależnie od powyższego należy wskazać, iż zbędnym byłoby prowadzenie dowodu z przesłuchania stron jedynie celem ustalenia jaka jest aktualna pozycja materialna powoda i pozwanej w sytuacji, w której pozwana w odpowiedzi na pozew nie przedstawiła żadnych twierdzeń odnośnie jej stanu majątkowego, źródeł utrzymania etc. i nie zgłosiła w tym zakresie żadnych innych dowodów.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.
Niniejszym postępowaniem powód dochodził od pozwanej zwrotu kwoty świadczeń alimentacyjnych uiszczonych na jej rzecz już po wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego, tj. po zawarciu przez nią nowego związku małżeńskiego.
Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości (bezpodstawne wzbogacenie). Bezpodstawne wzbogacenie jest jednym ze źródeł odpowiedzialności cywilnej, obok klasycznej odpowiedzialności kontraktowej (z tytułu umowy lub podobnej czynności prawnej) lub deliktowej (z tytułu czynu niedozwolonego). W myśl wyżej cytowanego art. 405 k.c. fakt uzyskania korzyści majątkowej w sposób prawnie nieuzasadniony rodzi zobowiązanie, które nazywane jest zobowiązaniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Do powstania roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia potrzebne jest przesunięcie majątkowe (transfer korzyści z majątku jednej osoby do majątku osoby drugiej albo uzyskanie korzyści przez jedną osobę kosztem innej) oraz brak podstawy prawnej tegoż przesunięcia. Nieusprawiedliwione przesunięcie majątkowe jest symetryczne w tym sensie, że z jednej strony oznacza wzbogacenie, zaś z drugiej zubożenie, a pomiędzy wzbogaceniem a zubożeniem zachodzi pewien związek.
Przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c.). Nienależne świadczenie odróżnia się od pozostałych przypadków bezpodstawnego wzbogacenia źródłem powstania, bowiem do zaistnienia tego zobowiązania dochodzi w wyniku spełnienia świadczenia (bez jakiejkolwiek podstawy prawnej) przez zubożonego, a nie poprzez jakikolwiek inne przesunięcie majątkowe, niebędące świadczeniem (jak w pozostałych wypadkach bezpodstawnego wzbogacenia). Innymi słowy w tym przypadku wzbogacony – w następstwie działania zubożonego podjętego przez niego w celu wykonania określonego zobowiązania – uzyskuje korzyść, która w rzeczywistości, jako świadczenie, mu się nie należy. Stosownie do art. 353 § 1 k.c. świadczenie, jako zachowanie się dłużnika (polegające na działaniu lub zaniechaniu) stanowi przedmiot zobowiązania. W tym miejscu wskazać należy na wyrok wydany w sprawie o sygn. akt III CKN 162/97 z dnia 11 września 1997 r., w którym to Sąd Najwyższy wskazał, że przy ocenie czy miało miejsce świadczenie w ramach danego stosunku, rozstrzygające znaczenie powinien mieć punkt widzenia wierzyciela tego stosunku – czy może on na podstawie rozpoznawalnych okoliczności uważać dane działanie za świadczenie. W przeciwnym razie może powstać jedynie roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia na zasadach ogólnych (art. 405 – 409 k.c.)
Kodeks cywilny zawiera zamknięty katalog 4 przypadków, rodzących roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, tzw. kondykcje ( condictiones), określone w § 2 art. 410 k.c. Zubożony może żądać zwrotu nienależnego świadczenia gdy: 1) brak było zobowiązania ( condictio indebiti); 2) gdy odpadła podstawa prawna świadczenia ( condictio causa finita), 3) gdy cel świadczenia nie został osiągnięty ( condictio causa data causa non secuta) oraz 4) gdy czynność prawna był nieważna ( condictio sine causa).
Gdy do wzbogacenia doszło w wyniku świadczenia, przypadek taki musi być analizowany pod kątem nienależnego świadczenia, natomiast nie może wystarczać tu ogólna hipoteza art. 405 k.c. Jeśli doszło do świadczenia, a nie są spełnione żadne przesłanki kondycji z art. 410 k.c. – nie powstaje w ogóle roszczenie zwrotne i nie można odwołać się już do ogólnej normy art. 410 k.c.
Z uwagi na fakt, iż nienależne świadczenie jest postacią bezpodstawnego wzbogacenia, ogólne przesłanki z art. 405 k.c. muszą być spełnione również w wypadku nienależnego świadczenia. Jednakże przesłanka wzbogacenia musi być tutaj rozumiana w sposób szczególny. Nienależne świadczenia mogą obejmować wszystko, co może być przedmiotem świadczenia. Nie ma potrzeby analizowania, czy dane zachowanie wzbogaciło accipiensa, jeśli doszło do świadczenia, które może być zwrócone. Tak więc roszczenie kondykcyjne uzasadnia sam fakt spełnienia nienależytego świadczenia, a więc nie zachodzi konieczność badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione, jak również, czy spełniający świadczenie ( solvens) został "zubożony" (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 12.07.2013 r., I ACa 182/13; wyrok SN z dnia 24.11.2011 r., I CSK 66/11).
W przedmiotowej sprawie nie zachodzą wątpliwości, iż pozwana w ramach stosunku alimentacyjnego uważała działanie jej byłego męża (płacenie alimentów) za świadczenie, jak również niewątpliwe jest istnienie – w pewnym przedziale czasowym – ważnej podstawy prawnej tego świadczenia, jakim był tytuł egzekucyjny – wyrok rozwodowy wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 30 października 2008 r. w sprawie o sygn. akt VI C 2019/05. W wyroku tym, na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. Sąd zasądził od L. P., jako wyłącznie winnego rozpadu pożycia małżeńskiego, na rzecz M. P. (obecnie N.) alimenty w kwocie 1 000 zł miesięcznie. Następnie zaś na mocy samego prawa, w związku z ponownym zawarciem związku małżeńskiego przez pozwaną, podstawa ta odpadła, bowiem od dnia 16 września 2012 r. obowiązek alimentacyjny powoda ustał. Mimo powyższego pozwana nie powiadomiła byłego męża niezwłocznie o zawarciu przez siebie związku małżeńskiego lecz dalej korzystała z przesyłanych jej pieniędzy. Bezsporne w niniejszej sprawie było również to, że powód dowiedział się o fakcie zawarcia przez pozwaną małżeństwa w czerwcu 2013 r., w związku z czym niezwłocznie zaprzestał świadczenia.
W tym miejscu należało przytoczyć wyrok z dnia 29 grudnia 2005 r. wydany w sprawie I ACa 1062/05, w którym to Sąd Apelacyjny w Poznaniu podniósł, iż świadczenie spełnione na podstawie prawomocnego wyroku jest świadczeniem należnym, jednak późniejsze uchylenie lub zmiana tego wyroku powoduje zmianę charakteru dokonanego wcześniej świadczenia, które staje się świadczeniem nienależnym w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego - art. 410 k.c. i podlega obowiązkowi zwrotu. Ponadto jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2011 r.: „Roszczenie o zwrot takiego świadczenia powstaje jedynie w wypadku ostatecznego i trwałego odpadnięcia podstawy prawnej, a nie powstaje w razie przejściowego jej odpadnięcia. W przypadku spełnienia świadczenia na podstawie orzeczenia sądowego, nieprawomocnego lub prawomocnego, następnie uchylonego, nie dochodzi do powstania roszczenia, jeżeli sprawa jest nadal w toku. Dopiero prawomocne zakończenie sprawy i oddalenie powództwa oznacza odpadnięcie podstawy wzbogacenia wobec braku tytułu prawnego wzbogacenia". Taka też sytuacja niewątpliwie ma miejsce w sytuacji ustania obowiązku świadczenia z mocy samego prawa.
Przechodząc na grunt niniejszej sprawy podkreślić jeszcze raz trzeba, iż obowiązek alimentacyjny, wynikający z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 października 2008 r. wygasł z mocy prawa z dniem 15 września 2012 r., w tym bowiem dniu pozwana zawarła nowy związek małżeński. Zgodnie z treścią art. 60 § 3 zd. 1 k.r.o. obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Sformułowanie użyte w art. 60 § 3 o wygaśnięciu obowiązku wskazuje, że skutek wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego następuje z mocy samego prawa i nie jest do tego konieczne orzeczenie sądu (por. np. wyrok SN z dnia 22.01.2009 r., II UK 135/08). W tym wypadku nie jest konieczne zastosowanie art. 138 k.r.o., gdyż sam ustawodawca zadecydował, że obowiązek alimentacyjny wygaśnie. Wobec tego dalsze alimenty zobowiązany świadczy już bez podstawy prawnej. Ewentualny późniejszy wyrok Sądu ustalający, że obowiązek alimentacyjny wygasł z konkretną datą ma jedynie charakter deklaratoryjny. Tym samym należy stwierdzić, iż do dnia 15 września 2012 r. istniała podstawa prawna zobowiązująca powoda do spełniania świadczenia alimentacyjnego względem swojej byłej żony, natomiast po tym dniu trwale i ostatecznie odpadła i powód nie był w ogóle zobowiązany do świadczenia. Mimo powyższego pozwana nie powiadomiła powoda o ponownym zawarciu związku małżeńskiego i nadal uzyskiwała od niego alimenty, które niewątpliwie od dnia 16 września 2012 r. stanowiły świadczenie nienależne ( conditio indebiti).
Pozwana podejmując próbę odparcia powództwa wskazywała, iż uzyskane od powoda świadczenie w całości zużyła, a nadto nie miała świadomości konieczności liczenia się z obowiązkiem ich zwrotu.
Zgodnie z art. 409 k.c. obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Artykuł ten w powiązaniu z art. 405 k.c. i 406 k.c. stanowi tzw. zasadę aktualności wzbogacenia. Istotą tej zasady jest określenie granic obowiązku zwrotu wzbogacenia, a mianowicie obowiązek ten obejmuje uzyskaną kosztem drugiego korzyść w takim stanie, w jakim się ona aktualnie znajduje (ewentualnie obowiązek zwrotu jej wartości albo wydania jej surogatów). Zasada ta doznaje jednak istotnego wyjątku, wynikającego bezpośrednio z tego przepisu a contrario – przypadku świadomości wzbogaconego o zwrocie lub wydaniu uzyskanej korzyści. Sąd Najwyższy w wyroku z 2 marca 2010 r., (II PK 246/09), stwierdził, że „powinność" oznacza zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu.
W tym miejscu przytoczyć należy wyrok z dnia 24 stycznia 2014 r. wydany w sprawie o sygn. akt V CNP 13/13, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że nie każde zużycie w dobrej wierze bezpodstawnie uzyskanego świadczenia powoduje w myśl art. 409 k.c. wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia. Następuje to tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów. Natomiast Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 27 marca 2014 r. w sprawie o sygn. akt VI ACa 1186/13 wskazał, że z art. 409 k.c. wynika a contrario, że obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości nie wygasa w wypadku, gdy mimo zużycia lub utraty korzyści ten, kto ją uzyskał, jest nadal wzbogacony. Wzbogacenie trwa nadal zwłaszcza w sytuacji, w której ten, kto uzyskał bez podstawy prawnej pieniądze kosztem innej osoby, zużył je na spłacenie własnego długu. Zaoszczędzenie innych wydatków też jest wzbogaceniem.
Sąd w sprawie niemniejszej dał wiarę twierdzeniom pozwanej uznając, że wysoce prawdopodobne jest, że środki przekazane jej przez powoda w całości zużyła w celach konsumpcyjnych. Powód co prawda okoliczność tę kwestionował, jednak nie zostały przedstawione żadne dowody wskazujące na to, że pozwana w chwili orzekania posiadała jeszcze te pieniądze, ani, że dzięki nim uzyskała korzyść zastępczą czy zaoszczędziła wydatek. W ocenie Sądu, pozwana jednak nie może uchylić się od obowiązku zwrotu świadczenia nienależnego, albowiem powinna liczyć się z tym obowiązkiem po dniu 15 września 2012 r. Zawierając ponowny związek małżeński pozwana niewątpliwie miała, albo powinna była mieć świadomość, że od tej daty alimenty od powoda jej się nie należą, co wynika z powszechnie obowiązującego prawa.
Pozwana powołując się na brak znajomości przepisów prawa w istocie wskazała, iż nie dołożyła należytej staranności aby zadbać o swój interes prawny. Zasada, iż nieznajomość prawa szkodzi ( ignorantia iuris nocet) jest jedną z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego. Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podnosić, iż zachował się niezgodnie z normą dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu. W uchwale z dnia 7 marca 1995 r. (W 9/94). Trybunał Konstytucyjny wskazał, iż „Funkcjonowanie prawa, zwłaszcza w demokratycznym państwie prawnym, opiera się na założeniu, że wszyscy adresaci obowiązującej normy prawnej – a więc zarówno podmioty obowiązane do jej przestrzegania, jak i organy powołane do jej stosowania - znają jej właściwą treść (tzw. fikcja powszechnej znajomości prawa) i że nikt nie może uchylić się od ujemnych skutków naruszenia tej normy na tej podstawie, że normy tej nie znał lub rozumiał ją opacznie ( ignorantia iuris nocet)”. W wyroku z dnia 24 listopada 2009 r. (SK 36/07) Trybunał Konstytucyjny wskazał ponadto, iż „Podważenie zasady ignorantia iuris nocet, a więc przyjęcie, że nieznajomość prawa tłumaczyć może określone działania bądź zaniechania, prowadziłoby do negacji spójności i pewności prawa oraz do nieprzewidywalnych skutków w praktyce orzeczniczej”. Sąd Najwyższy z kolei w postanowieniu z dnia 25 stycznia 2006 r. (I CK 233/05), wskazał, iż „Przyjęcie fikcji powszechnej znajomości przepisów prawnych zamieszczonych w należycie ogłoszonych i obowiązujących aktach prawnych jest konieczne ze względu na pewność i bezpieczeństwo obrotu prawnego”. W analizowanym stanie faktycznym uznać należy, iż rzekoma nieznajomość prawa przez pozwaną nie jest usprawiedliwieniem dla świadomego pobierania świadczenia nienależnego. Zasada „ ignorantia legis non excusat” oznacza, iż nikt nie może szukać usprawiedliwienia w nieznajomości prawa. Jest to zasada uznająca fikcję powszechnej znajomości prawa utrwala w polskim systemie prawnym, którą to zasadę potwierdza orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego o czym powyżej. Ponadto dodać należy, że pozwana od kilku lat w poszczególnych postępowaniach sądowych oraz w postępowaniu egzekucyjnym reprezentowana jest stale przez pełnomocnika profesjonalnego, a zatem miała pełną możliwość dowiedzenia się konsekwencji zaistnienia takich a nie innych okoliczności faktycznych. Należy również podkreślić, że obowiązek alimentacyjny powoda wygasł z mocy samego prawa, dlatego twierdzenie pozwanej, że nie miała świadomości zwrotu nienależnie uiszczonych na jej rzecz kwot z uwagi na to, że prawomocny wyrok rozwodowy nie został uchylony ani zmieniony orzeczeniem Sądu nie zasługuje na uwzględnienie.
Pozwana podnosiła również, że domaganie się przez powoda zwrotu wpłaconego świadczenia alimentacyjnego sprzeczne jest z zasadami współżycia społecznego, jednakże w ocenie Sądu w niniejszej sprawie art. 5 k.c. nie mógł znaleźć zastosowania.
Przede wszystkim wskazać należy na wypracowaną w judykaturze tak zwaną „zasadę czystych rąk”, zgodnie z którą nie może powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego osoba, która sama zasady te narusza. Takiej osobie nie przysługuje ochrona z art. 5 k.c. (por. wyrok SN z dnia 20.01.2011 r., I PK 135/10 i przywołane tam orzecznictwo). Zastosowanie tej zasady w niniejszej sprawie, wobec poczynionych ustaleń w zakresie postepowania pozwanej, nakazuje odmówić jej prawa do powoływania się na regulację z art. 5 k.c. Pomimo posiadania świadomości wygaśnięcia zobowiązania alimentacyjnego z mocy prawa, pozwana nie powiadomiła niezwłocznie byłego męża o fakcie zawarcia przez nią małżeństwa, lecz dalej korzystała z wpłacanych przez powoda do maja 2013 r. Co więcej wkrótce po zapadnięciu wyroku Sądu Rejonowego w Piasecznie (w I instancji) odnośnie ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, pozwana złożyła do Komornika sądowego wniosek o wszczęcie egzekucji na podstawie prawomocnego wyroku rozwodowego, w celu wyegzekwowania należności alimentacyjnych za dalsze miesiące, w których pozwany zaprzestał spełniania nienależnego już świadczenia. Zdaniem Sądu pozwana działała tym samym na krzywdę powoda, nie opierając się przy tym na żadnych zasadach współżycia społecznego. Trudno w takiej sytuacji uznać, że pozwana wymaga ochrony na podstawie art. 5 k.c. Zaistniała niekorzystna sytuacja pozwanej nie wystąpiłaby, gdyby pozwana zgodnie z zasadą lojalności i dobrymi obyczajami niezwłocznie zawiadomiła L. P. o fakcie ponownego zamążpójścia. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że przez odwoływanie się do klauzuli generalnej przewidzianej w art. 5 k.c. nie można podważać pośrednio mocy obowiązującej przepisów prawa. Taka praktyka mogłaby prowadzić do naruszenia zasady praworządności w demokratycznym państwie prawnym. Wskazać ponadto należy, że nie ma znaczenia dla sprawy niniejszej zachowanie powoda w trakcie trwania małżeństwa, albowiem było to już oceniane przez Sąd Okręgowy w postępowaniu rozwodowym i znalazło odzwierciedlenie w uznaniu powoda wyłącznie winnym rozpadu pożycia małżeńskiego, co było podstawą zasądzenia świadczenia alimentacyjnego na rzecz pozwanej. Podobnie nie ma żadnego znaczenia to czy powód jest osobą majętną. Sam fakt domagania się nawet przez osobę znacznie lepiej sytuowaną zwrotu nienależnego świadczenia nie jest działaniem sprzecznym z zasadami współżycia społecznego i nadużyciem praw. Tym bardziej, że małżonek powinien uzyskiwać zaspokajanie swoich potrzeb przede wszystkim w aktualnie istniejącym małżeństwie, i to przez wykonywanie przez małżonków tego nowego małżeństwa ich obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny.
Konkludując, na podstawie przytoczonych powyżej faktów, należało stwierdzić, iż spełnione przez powoda świadczenie było nienależne w rozumieniu art. 410 k.c., bowiem od dnia 16 września 2012 r. obowiązek alimentacyjny wygasł w związku z zawarciem ponownego związku małżeńskiego przez pozwaną, a ona sama miała niewątpliwie świadomość obowiązku zwrotu tego świadczenia.
Odnośnie natomiast wysokości zasądzonego roszczenia wskazać należy, że powód, zgodnie z postanowieniem wyroku rozwodowego wpłacał do 10-go dnia każdego miesiąca na rzecz pozwanej 1 000 zł, aż do maja 2013 r. włącznie. Skoro zatem od 16 września 2012 r. nie był już zobowiązany do świadczenia, to może domagać się zwrotu tego co świadczył w okresie od października 2012 r. do maja 2013 r. oraz za 15 dni września 2012 r., a nie jak wskazał powód za 25 dni września. Wobec powyższego kwota nienależna za 8 i pół miesiąca wynosi 8 500 zł i taką kwotę Sąd zasądził od pozwanej, natomiast w pozostałej powództwo oddalił (co do kwoty 334 zł).
O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., zasądzając je w wysokości ustawowej od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 6 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty. Należy przy tym wskazać, iż na mocy art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r., poz. 1830), z dniem 1 stycznia 2016 r. art. 481 § 2 k.c. zmienił brzmienie wprowadzając zamiast odsetek ustawowych – odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Nadto na mocy art. 56 powołanej ustawy nowelizującej do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Dlatego też od dnia 6 czerwca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. Sąd zasądził odsetki ustawowe (w rozumieniu art. 481 § 2 k.c. przed dniem 1 stycznia 2016 r.), a od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, odsetki ustawowe za opóźnienie (w brzmieniu aktualnym art. 481 § 2 k.c.).
O kosztach procesu Sąd orzekł na postawie art. 98 k.p.c. w zw. art. 100 zd. 2 k.p.c., obciążając pozwaną kosztami procesu w całości, albowiem żądanie pozwu zostało oddalone tylko w niewielkim zakresie (ok. 4 %). Na koszty, które pozwana zobowiązana jest uiścić na rzecz powoda złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 442 zł oraz koszty zastępstwa procesowego udzielonego powodowi przez adwokata w kwocie 1 200 zł (zgodnie z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 461).
Z tych względów Sąd orzekł jak w wyroku.