Sygn. akt I C 171/14
Dnia 22 stycznia 2016r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący : SSO Zbigniew Krupa
Protokolant: sekr. sąd. Renata Borkowska
po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2016r. w Nowym Sączu na rozprawie
sprawy z powództwa M. P., S. P. (1), J. S., K. S., E. M.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A.
z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
I. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki M. P. kwotę 80 000,00 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
II. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki M. P. kwotę 3162,74 zł (trzy tysiące sto sześćdziesiąt dwa złote 74/100) tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 11 października 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 4 luty 2014r. do dnia zapłaty,
III. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki S. P. (1) kwotę 30 000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
IV. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki S. P. (1) kwotę 1282,19 zł (jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt dwa złote 19/100) tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 2 października 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
V. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki E. M. kwotę 30 000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
VI. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki E. M. kwotę 1367,67 zł (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt siedem złotych 67/100) tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 24 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
VII. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki K. S. kwotę 30 000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
VIII. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki K. S. kwotę 1356,99 zł (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt sześć złotych 99/100) tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 25 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
IX. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki J. S. kwotę 20 000,00 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
X. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki J. S. kwotę 911,78 zł (dziewięćset jedenaście złotych 78/100) tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 24 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 4 lutego 2014r. do dnia zapłaty,
XI. Nakazuje ściągnąć od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 11300,34 zł (jedenaście tysięcy trzysta złotych 34/100) w tym kwota wydatków 1396,24 zł (jeden tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt sześć złotych 24/100) i opłata od pozwu w kwocie 9904,10 zł (dziewięć tysięcy dziewięćset cztery złote 10/100),
XII. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki M. P. kwotę 3617,00 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
XIII. Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódek: S. P. (1), K. S., E. M., J. S. kwoty po 2417,00 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
XIV. Kosztami postępowania obciąża stronę pozwaną.
do wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
z dnia 22 stycznia 2016 roku
do sygn. akt I C 171/14
o zadośćuczynienie
Powodowie M. P., S. P. (1), E. M., K. S. oraz J. S. w pozwie nadanym dnia 04 lutego 2014r. wystąpiły z żądaniem skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) SA w W. domagając się zasądzenia:
1. na rzecz powódki M. P.:
- kwoty 80.000,00zł zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek śmierci najbliższego członka rodziny wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2014r. do dnia zapłaty;
- kwoty 3.162,74zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 11 października 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;
2. na rzecz powódki S. P. (1):
- kwoty 30.000,00zł zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek śmierci najbliższego członka rodziny wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2014r. do dnia zapłaty;
- kwoty 1.282,19zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 02 października 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;
3. na rzecz powódki E. M.:
- kwoty 30.000,00zł zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek śmierci najbliższego członka rodziny wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2014r. do dnia zapłaty;
- kwoty 1.367,67zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 24 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;
4. na rzecz powódki K. S.:
- kwoty 30.000,00zł zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek śmierci najbliższego członka rodziny wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2014r. do dnia zapłaty;
- kwoty 1.356,99zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 25 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;
5. na rzecz powódki J. S.:
- kwoty 20.000,00zł zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek śmierci najbliższego członka rodziny wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2014r. do dnia zapłaty;
- kwoty 911,78zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 24 września 2013r. do dnia 29 stycznia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
W żądaniu wyartykułowano także zasądzenie kosztów postępowania, w tym koszty zastępstwa procesowego w kwocie 7.200,00zł dla M. P., a po 4.800,00zł dla S. P. (1), E. M., K. S. oraz J. S., a także zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictw uiszczonej w łącznej kwocie 102,00zł.
Roszczenie powódek zostało wywiedzione ze zdarzenia drogowego z dnia 17 października 2003r., polegającego na tym, że kierujący samochodem osobowym marki P. o nr rej. (...), posiadającym wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie (...), poruszając się z nadmierną prędkością, potrącił przechodzącą przez jezdnię I. P., 11-letnią córkę powódki M. P., siostrę powódek S. P. (1), E. M. i K. S., a wnuczkę J. S.. Wskutek doznanych obrażeń I. P. poniosła śmierć na miejscu zdarzenia.
Przed wystąpieniem na drogę postępowania sądowego powódki wystąpiły z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia bezpośrednio do ubezpieczyciela, który jednak uznał je za bezzasadne i odmówił wypłaty świadczeń. Formułując zgłoszone żądanie powodowie uwzględnili przyczynienie małoletniej zmarłej w wysokości 20% - jak uczynił to Sąd Okręgowy w Nowym Sączu w wyroku z dnia 07 października 2008r. rozpoznający apelację od wyroku Sądu Rejonowego w sprawie dotyczącej odszkodowania dla rodziców zmarłej za pogorszenie sytuacji życiowej wskutek śmierci najmłodszej córki.
Śmierć małoletniej I., najmłodszej wówczas córki M. i S. P. (2), wpłynęła na życie całej rodziny. Dziewczynka pomagała rodzicom, wnosiła wiele radości w codziennym życiu. Po śmierci matka M. P. była zmuszona korzystać z pomocy psychologa. Traumę po części pomogła jej przezwyciężyć kolejna ciąża, wskutek której w 2005r., zatem po około 2 latach od śmierci córki, przyszła na świat córka M.. Niemniej jednak śmierć I. do tej pory jest przez nią rozpamiętywana i stanowi bolesne wspomnienie. Powódki będące siostrami zmarłej były mocno związane z najmłodszą I., którą się opiekowały, z którą na co dzień przebywały, wspólnie spędzały czas. J. S. współzamieszkująca z rodziną P. wiele czasu spędzała z wnuczką, a po jej śmierci odczuwała pustkę. Uzasadniając zgłoszone żądanie przytoczyły argumentację wraz z powołaniem na orzeczenia sądowe dowodzącą zasadność żądania zadośćuczynienia od ubezpieczyciela z tytułu odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku komunikacyjnego.
Roszczenie o skapitalizowane odsetki powódki wywiodły z art.481 k.c. argumentując, że strona pozwana najpóźniej w dniu wydania decyzji odmawiającej uznania zgłoszonych roszczeń mogła określić rozmiar krzywd i kwotę odpowiednią tytułem zadośćuczynienia. Roszczenie o skapitalizowane odsetki zostało wyliczone za zamknięte okresy, których data początkowa została oznaczona w dniu następującym po dniu wydania decyzji przez pozwaną w stosunku do poszczególnych powódek, a dzień końcowy oznaczony został datą 29 stycznia 2014r. (k.1)
Strona pozwana Towarzystwo (...) SA w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania. Roszczenie zostało ocenione jako bezzasadne, ponieważ powodowie nie przedstawili żadnych dokumentów dowodzących relacji jakie zachodziły pomiędzy nimi a zmarłą. Pozwana zakwestionowała rozszerzenie odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej także na obowiązek wypłaty zadośćuczynienia. Nawet gdyby przyjąć zapatrywanie odmienne zdaniem pozwanej nie zostało wykazane, by do naruszenia dóbr osobistych powódek doszło. Na wypadek niepodzielenia przez Sąd argumentacji co do bezzasadności powództwa, ubezpieczyciel zauważył wygórowaną i nieadekwatną wysokość żądania. Tylko M. P. wymagała wsparcia psychologicznego. Powodowie przeszli przez poszczególne etapy żałoby i zaadaptowali się do nowej rzeczywistości, siostry założyły własne rodziny i wychowują dzieci, M. P. wyjechała za granicę, gdzie wychowuje najmłodszą córkę i mieszka z jedną z córek. Od tragicznego zdarzenia upłynęło już ponad 10 lat.
Ewentualne roszczenie odsetkowe jest zdaniem pozwanej stosowne dopiero od daty wyrokowania, bowiem dopiero orzeczenie sądowe kreuje wysokość zobowiązania strony pozwanej, a zasądzenie ich za okres poprzedzający wyrokowanie doprowadzi do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela.
Zdaniem pozwanej zmarła poszkodowana w wyższym stopniu niż wskazały powódki przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia, szacując stopień przyczynienia na 50%. Pozwana podniosła, że małoletnia przekraczała jezdnię ze strony lewej na prawą, biegła, czyniła to poza przejściem dla pieszych, gdzie zobowiązana był do ustąpienia pierwszeństwa pojazdom.
Niezależnie od powyższej argumentacji pozwana podniosła zarzut przedawnienia, wskazując, iż śmierć poszkodowanej miała miejsce w 2003r., powodowie już w tamtym momencie znali dane obowiązanego ubezpieczyciela, tymczasem szkodę zgłosili dopiero w 2013r. (k.64)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka M. P. ur. (...) zamieszkiwała z mężem S. w P.. W 2003r. miała 38 lat, prowadziła dom i wychowywała cztery córki, podejmowała prace dorywcze. Głównym żywicielem rodziny był jej mąż, w pracy spędzał niemal cały dzień. Małżeństwo miało cztery córki: E., S., K. i I.. Najstarsza E. w 2003r. miała 17 lat, była uczennicą I klasy szkoły zawodowej na kierunku fryzjer. S. w 2003r. miała 16 lat, K. miał 14 lat i uczęszczała do I klasy gimnazjum. Najmłodsza I. miała wówczas 11 lat. Od roku szkolnego 2003/2004r. rozpoczęła naukę w V klasie szkoły podstawowej, do której dojeżdżała do Z. autobusem. Z rodziną P. mieszkała matka powódki M. P. J. S., której mąż zmarł. Członkowie rodziny byli ze sobą silnie związani emocjonalnie. Siostry pomagały matce w pracach domowych, opiekowały się najmłodszą I.. Dziewczynki razem spędzały czas, np. na śpiewaniu przyśpiewek góralskich, wspólnym chodzeniu po kolędzie w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
Najmłodsza I. bardzo lubiła spędzać czas z ojcem przy pracach wokół domu, wiele czasu też spędzała z babką macierzystą J. S. dzieląc się z nią wrażeniami ze szkoły. Dziewczynka wymagała wsparcia w nauce, dlatego matka M. P. pomagała jej w odrabianiu lekcji, często wypytywała o córkę w szkole, interesowała się jej postępami w nauce.
W dniu 17 października 2003r. w godzinach rannych I. wyjechała do szkoły autobusem. Na przystanku oraz podczas jazdy autobusem rozmawiała z siostrą - powódką S. P. (1), która obiecała po szkole przygotować dla najmłodszej ulubione rogaliki z dżemem.
I. wracała około godz. 16 autobusem ze szkoły. Wysiadała z autobusu na przystanku nieopodal domu po drugiej stronie ul. (...). Towarzyszyła jej koleżanka A. O..
(dowód: kopia odpisu skróconego aktu małżeństwa – k.35, kopia odpisu skróconego aktu urodzenia – k.36-38, zeznania powódek K. S. od 00:12:17 k.103/2, M. P. od 00:24:24 k.104/2, J. S. od 00:39:07 k.105, S. P. (1) od 00:07:57 k.112, E. M. od 00:17:46 k.112/2)
Idąc z przystanku w kierunku domu poruszała się lewą stroną drogi. Chcąc przejść na stronę, gdzie znajdował się dom, wkroczyła na jezdnię. Nie zauważyła nadjeżdżającego z dużą prędkością z przeciwnej strony samochodu marki P. nr rej. (...) kierowanego przez B. P. (1). Kierujący samochodem poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością wyższą od administracyjnie dozwolonej (około 80km/h), nie zwolnił pomimo dojeżdżania w pobliże przystanku autobusowego, z którego wysiadali pasażerowie, nie zauważył małoletniej, która przekraczała jezdnię, dlatego nie podjął manewru hamowania. W wyniku kolizji toru pieszej i jazdy samochodu, doszło do potrącenia, na skutek którego I. P. poniosła śmierć na miejscu. Niezależnie od warunków, w jakich piesza przekraczała jezdnię, tj. czy wbiegła na jezdnię zza odjeżdżającego autobusu czy też w odległości 80-100 m za autobusem, prędkość z jaką poruszał się sprawca była niebezpieczna, mająca wpływ na zdarzenie. Gdyby kierujący jechał z dozwoloną prędkością 60km/h i nie spóźnił manewru hamowania, miał szanse uniknąć potrącenia.
(dowód: opinia biegłego dr inż. W. T. z dnia 04.12.2003r. w aktach II K 397/03 – k.95-109, zeznania świadka W. T. od 00:01:58 k.112)
Powódka M. P. była zaniepokojona, kiedy córki nie było w domu o stałej porze. Niepokój spotęgował widok A. O., która zaszła do domu P., pomimo iż wcześniej tego nie robiła. Zapłakana A. O. oznajmiła powódce M. P., że I. miała wypadek i została potrącona. M. P. z córką S. natychmiast udały się na miejsce zdarzenia, które znajdowało się nieopodal domu. Na jezdni rozsypane były rzeczy z plecaka małoletniej. I. leżała na jezdni w kałuży krwi. Karetka została już wezwana. M. P. podeszła do córki i próbowała ją cucić, przytulać i całować, lecz dziecko nie reagowało. Była w szoku podobnie jak S. P. (1). Lekarz pogotowia stwierdził zgon małoletniej I.. Załoga karetki podała M. i S. P. (1) środki uspokajające i zabrała do szpitala. Najmłodsza wówczas E. została zabrana przez matkę chrzestną i pojechały po siostrę E. do Z., gdzie odbywała praktykę w salonie fryzjerskim. Kiedy E. dowiedziała się o śmierci siostry zemdlała. Kobiety razem pojechały do szpitala do matki i siostry. W szpitalu (...), która była w szoku i niedowierzała śmierci najmłodszego dziecka, otrzymała kolejne leki. Mąż S. P. (2) został przywieziony do żony, bo pracował w tym czasie w lesie. Także był w szoku.
Kiedy rodzina wróciła ze szpitala ciało I. wciąż leżało na jezdni przykryte foliowym workiem. Siostry i matka zostały odprowadzone do domu, a rozmowy z policjantami prowadził ojciec, pomimo zdenerwowania, jakie go opanowało.
Po śmierci córki M. P. miała problemy z powrotem do codziennej aktywności. Korzystała ze wsparcia psychologa przy szpitalu w Z.. Brała leki. Leki aplikowała sobie także J. S., dla której śmierć wnuczki także wywołała traumę. Członkowie rodziny starali się wspierać wzajemnie. Siostry przez pewien okres spały w jednym pokoju czując obawy o siebie nawzajem. Mąż B. P. (2) musiał ograniczyć aktywność zawodową, by zaopiekować się pogrążoną w depresji żoną. Siostry zmarłej wycofały się na pewien czas z życia towarzyskiego. S. opuściła się w nauce. Rodzina kultywowała pamięć o zmarłej, uczęszczała na cmentarz, M. P. była tam nawet kilka razy w ciągu dnia.
Po około roku o tragicznego zdarzenia siostry wyniosły rzeczy zmarłej do szafy na piętro. Matka nie pozwoliła ich wyrzucić. Po około 2 latach od wypadku, w 2005r., M. P. urodziła jeszcze jedną córkę M.. Ciąża miała poniekąd terapeutyczny wpływ na powódkę oraz jej córki, choć pamięć o zmarłej I. nie zanikła i żal po jej tragicznej śmierci nadal był obecny.
Siostry zmarłej nie korzystały z pomocy psychologa, nie przyjmowały leków. Po dojściu do pełnoletności założyły swoje rodziny. E. wyszła za mąż i obecnie nosi nazwisko M., zamieszkuje w P. i wychowuje dwójkę dzieci. S. P. (1) także zamieszkuje w P.. K. S. od około 2009r. zamieszkuje w Belgii, gdzie wychowuje dwoje dzieci. Siostry mieszkające w P. odwiedzają nawet kilka razy w tygodniu grób siostry, dają na msze w jej intencji. Siostra zamieszkująca w Belgii czyni to podczas pobytu w kraju co kilka miesięcy.
W 2011r. zmarł na białaczkę mąż M. S., spoczywa w grobie z tragicznie zmarłą córką. Po śmierci ojca E. S. zabrała matkę i najmłodszą siostrę M. do Belgii, gdzie razem mieszkają i pracują.
Pomimo upływu lat wspomnienie zmarłej I. wywołuje nastroje depresyjne, płacz i smutek u sióstr, a przede wszystkim u matki zmarłej, za każdym razem gdy wracają do kraju, szczególnie w okresie świąt, kiedy zbiera się cała rodzina.
(dowód: kopia odpisu skróconego aktu zgonu – k.11, zeznania powódek K. S. od 00:12:17 k.103/2, M. P. od 00:24:24 k.104/2, J. S. od 00:39:07 k.105, S. P. (1) od 00:07:57 k.112, E. M. od 00:17:46 k.112/2)
Przeżycia związane ze śmiercią I. P. wywołały uszczerbek na zdrowiu u matki - M. P. w stopniu znacznym, ponieważ dopiero zmiana otoczenia, wyjazd do innego kraju i podjęcie tam pracy pozwoliły na względnie stabilne funkcjonowanie i podjęcie roli wychowawczej w stosunku do najmłodszej córki; umiarkowanym dla babki J. S. z uwagi na wiek i bliskie relacje oraz siostry K. S. i w stopniu lekkim dla sióstr E. M. i S. P. (1). U każdej z powódek okres żałoby był wydłużony, towarzyszyły mu separacja od otoczenia, lęki przed wychodzeniem z domu. Najbardziej dotkliwie proces ten przeżyła M. P., która dla powrotu do względnie normalnej aktywności wymagała zmiany otoczenia i kraju, w czym pomogła jej córka K. S.. Pozostałe powódki choć nie pogodziły się z tragiczną śmiercią siostry i wnuczki, to przyjęły ten fakt do wiadomości i nie eskalują go przez negatywne emocje. O ile siostry pogodziły się ze śmiercią I., o tyle u matki i babki proces adaptacji nadal trwa.
(dowód: opinia sądowo-psychologiczna dr A. B. z dnia 11.08.2015r. – k.130-158)
Kierujący samochodem osobowym marki P. nr j (...) B. P. (1) został w prawomocnym wyroku Sądu Rejonowego w Z. z dnia 25 lutego 2004r. do sygn. akt II K 397/03 uznany za winnego tego, że w dniu 17 października 2003r. około godz.15:30 w P. kierując samochodem na ul. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że prowadził pojazd z nadmierną i niebezpieczną prędkością oraz nie zareagował na pojawienie się pieszej na jezdni, w wyniku czego potrącił przechodzącą przez jednię nieletnią I. P., która na skutek uderzenia doznała obrażeń ciała w postaci otarć naskórka, podbiegnięć krwawych i ran tłuczonych na głowie i kończynach, krwi pod oponą pajęczą mózgu i w komorach mózgowych, ognisk stłuczenia pnia mózgu rozerwania stawu szczytowo-potylicznego z całkowitym przerwaniem ciągłości rdzenia kręgowego, ognisk stłuczenia miąższu płuc, złamania kości miednicy, złamania kości udowej, rozległych obrażeń mózgu i szyjnego odcinka rdzenia kręgowego, które doprowadziły do jej natychmiastowego zgonu - tj. przestępstwa z art.177§2 k.k., za co wymierzono mu karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4-letni okres próby, karę grzywny, środek krany w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres roku, a na rzecz S. P. (2) (ojca) zasądzono nawiązkę w wysokości 4.000,00zł.
(okoliczność bezsporna: wyrok SR w Z. z dnia 25.02.2004r. sygn. II K 397/03 – k.142 w aktach o tej sygn. (k.12 w tut. aktach))
Samochód, którym kierował sprawca zdarzenia posiadał wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.
(okoliczność bezsporna)
W pozwie z dnia 19 grudnia 2007r. M. P. wraz z mężem S. wystąpili przed Sądem Rejonowym w Z. przeciwko ubezpieczycielowi sprawcy wypadku (...) SA Oddział w K. o zasądzenie kwot po 25.000,00zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. W wyroku z dnia 19 maja 2008r. do sygn. akt I C 303/07 wskazany Sąd zasądził solidarnie na rzecz małżonków kwotę 12.000,00zł, przy przyjęciu, że zmarłe dziecko w 40% przyczyniło się do zaistnienia zdarzenia drogowego. Na skutek apelacji powodów Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zmienił zaskarżony wyrok w taki sposób, że zasądził na rzecz każdego z małżonków kwoty po 25.000,00zł. Analizując stan faktyczny Sąd przyjął, iż o ile małoletnia wbiegając na jezdnię naruszyła reguły ruchu drogowego, to większe przyczynienie należy przypisać kierowcy, który prowadził pojazd w terenie zabudowanym w pobliżu przystanku autobusowego z niedozwoloną i niebezpieczną prędkością, w nienależyty sposób obserwował drogę, o czym świadczył brak reakcji hamowania po pojawieniu się pieszej na jezdni, podczas gdy powinien liczyć się, że w takim miejscu mogą nagle pojawić się na jezdni piesi, w tym dzieci, szczególnie, że do wypadku doszło około godz.15:30 kiedy dzieci zwykle wracają ze szkół. Biorąc pod uwagę takie okoliczności Sąd Okręgowy przyjął przyczynienie I. do powstania szkody w wysokości 20%.
(okoliczność bezsporna: odpis wyroku SR w Z. z dnia 19.05.2008r. do sygn. akt I C 303/07 z uzasadnieniem – k.13, 14-18, odpis wyroku SO w Nowym Sączu z dnia 07.10.2008r. sygn. III Ca 490/08 z uzasadnieniem – k.19-20, 21-21-22)
W piśmie z dnia 20 września 2013r. powódki wystąpiły do strony pozwanej z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych wskutek śmierci córki, siostry i wnuczki, mianowicie 150.000,00zł dla M. P. i po 50.000,00zł na rzecz S. P. (1), E. M., K. S. oraz J. S.. Ubezpieczyciel odmówił uznania roszczenia i wypłaty żądanych kwot: w stosunku do M. P. w piśmie z dnia 10 października 2013r., w stosunku do S. P. (1) w piśmie z dnia 01 października 2013r., w stosunku do E. M. w piśmie z dnia 23 września 2013r., w stosunku do K. S. w piśmie z dnia 24 września 2013r., w stosunku do J. S. w piśmie z dnia 23 września 2013r.
(okoliczność bezsporna: pismo z dnia 20.09.2013r. – k.23-29, pismo z dnia 10.10.2013r. – k.30, pismo z dnia 01.10.2013r. – k.31, pismo z dnia 23.09.2013r. – k.32, pismo z dnia 24.09.2013r. – k.33, pismo z dnia 23.09.2013r. – k.34, akta szkody – k.75)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, których wiarygodność i autentyczność nie zostały przez strony podważone, nie wzbudziły także zastrzeżeń Sądu, dowodu z opinii biegłego, zeznań świadka oraz stron, jak również powołanych dokumentów z akt sprawy karnej – Sądu Rejonowego w Z. sygn. II K 397/03, a także akt likwidacyjnych szkody.
Opinia sądowo-psychologiczna dr A. B. z dnia 11.08.2015r. (k.130-158) jest fachowa i kompletna. Biegły po przeprowadzeniu wywiadu i badań z powódkami wywiódł wnioski, które przekonująco uzasadnił odpowiadając rzeczowo na postawione przez Sąd pytania w tezie dowodowej. Opinia nie zostały zakwestionowana przez strony, Sąd nie znalazł w niej sprzeczności lub nieścisłości, które stanowiłyby podstawę do jej podważenia.
Świadek W. T. (od 00:01:58 k.112) był biegłym, który w postępowaniu karnym do sygn. akt II K 397/03 przed Sądem Rejonowym w Z. opracował opinię na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 17 października 2003r. skutkującego śmiercią małoletniej I.. Strona pozwana w związku z podniesionym zarzutem przyczynienia zmarłej do powstania szkody wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentów zalegających w aktach sprawy karnej II K 397/03 Sądu Rejonowego w Z. oraz z opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność przebiegu zdarzenia i stopnia przyczynienia zmarłej do zaistniałej szkody. Pośród dokumentów powołanych akt karnych znajdowała się opracowana już opinia biegłego w sprawach ruchu drogowego dr inż. W. T.. Opinia została opracowana w dniu 04 grudnia 2003r., zatem w nieodległej koincydencji czasowej od samego zdarzenia, nie była kwestionowana, wyrok sądu karnego uzyskał walor prawomocności w I-wszej instancji. Biegły dokonał wnikliwej analizy zachowania uczestników zdarzenia, tj. zarówno kierującego pojazdem jak i pieszej. W ocenie tut. Sądu informacje te były wystarczające dla dokonania oceny zachowania sprawcy zdarzenia i zmarłej oraz ewentualnego oszacowania przyczynienia do powstania i przebiegu zdarzenia. Sąd rozpoznając sprawę zobligowany jest do przeciwdziałania przewlekaniu postępowania (art.6§1 k.p.c.), a postępowanie dowodowe winno być przeprowadzone przed sądem orzekającym (art.235§1 k.p.c.). By uczynić zadość obu wytycznym Sąd postanowił dopuścić dowód z dokumentów zalegających w aktach sprawy karnej powyżej powołanej, w tym opinii biegłego, a by dochować bezpośredniości powołał dowód z zeznań biegłego opracowującego opinię - w charakterze świadka. Prowadzenie kolejnego dowodu w tym przedmiocie było nie tylko zbyteczne i generowałoby nieuzasadnione koszty oraz wydłużyło postępowanie, lecz nosiłoby także znamiona bezzasadności biorąc pod uwagę, iż biegły mógłby bazować jedynie na materiale i śladach zgromadzonych w 2003r. z uwagi na upływ ponad 10 lat od zdarzenia. Biegły składając zeznania w charakterze świadka podtrzymał tezy opinii opracowanej w 2003r., strony ich nie zakwestionowały. Ustalenie zaś stopnia przyczynienia należy już do kompetencji sądu orzekającego. Strony nie zakwestionowały jego twierdzeń, Sąd przyczyn ku temu także nie znalazł.
Zeznania powódek: K. S. (od 00:12:17 k.103/2), M. P. (od 00:24:24 k.104/2), J. S. (od 00:39:07 k.105), S. P. (1) (od 00:07:57 k.112), E. M. (od 00:17:46 k.112/2) były szczere i spontaniczne. Pomimo upływu ponad 10 lat od tragicznej śmierci córki, wnuczki i siostry powódki wpadały w melancholijny nastrój i płakały na wspomnienie śmierci I.. Sąd odebrał ich reakcje jako spontaniczne i prawdziwe. Podały zbieżne opisy funkcjonowania rodziny przed zdarzeniem z dnia 17 października 2003r., chwilę kiedy dowiedziały się o wypadku i wskazały na różnicę jaka zaszła w ich funkcjonowaniu po tym dniu. Sąd nie znalazł podstaw, by podważyć przytaczane przez nich opisy ich stanu emocjonalnego związanego ze śmiercią I..
Sąd pominął dowód z opinii biegłego psychiatry powołany przez stronę pozwaną. Żadna z powódek nie leczyła się psychiatrycznie. Jedynie M. P. miała epizod leczenia u psychologa. W takiej sytuacji, a nade wszystko z uwagi na upływ ponad 10 lat od zdarzenia dowód z opinii biegłego psychiatry był niepotrzebny.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.
Powódki zgłosiły powództwo oparte o konstrukcję ochrony dóbr osobistych domagając się zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych po śmierci odpowiednio córki, siostry i wnuczki.
Strona pozwana pomimo iż uznała swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 17 października 2003r. – w toku niniejszego postępowania zakwestionowała swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Podniosła zarzut przedawnienia roszczenia oraz przyczynienia zmarłej do powstania szkody, a w końcu wygórowania wysokości żądań.
Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art.822§1 k.c.). Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art.822 §2 k.c.). O ile strony nie umówiły się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1§1 k.c.).
Na postawie art. 34 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013 poz.392) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym (art. 36 ust. 1).
Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest uzależniona od zakresu odpowiedzialności sprawcy zdarzenia. Z mocy art.436 w zw. z art.435 §1 k.c. sprawca zdarzenia odpowiada za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Śmierć I. P. – córki, siostry i wnuczki powodów nastąpiła w wyniku wypadku drogowego samochodem prowadzonym przez B. P. (1), którego zachowanie wypełniło znamiona czynu zabronionego z art.177§2 k.k., tj. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem karnym przez Sąd Rejonowy w Z..
W świetle powyższego nie powstaje zatem wątpliwość, iż sprawca wypadku, jest podmiotem, na którym ciążyłby obowiązek wypłaty ewentualnego zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności ubezpieczającego – sprawcy wypadku.
Wypadek, w wyniku którego poniosła śmierć osoba bliska powodów miał miejsce w dniu 17 października 2003r.
W stanie prawnym wówczas obowiązującym w porządku prawnym nie funkcjonowała regulacja analogiczna do §4 art.446 k.c., tj. przyznająca najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w wyniku czynu niedozwolonego. W dacie zdarzenia obowiązywał natomiast §3 art.446 k.c., który pozwalał przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Z instytucji tej rodzice zmarłej skorzystali otrzymując kwoty po 25.000,00zł na mocy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 07 października 2008r. sygn. III Ca 490/09.
Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 446§4 k.c., które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania z art. 446§3 k.c., które wymaga wykazania szkody majątkowej polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny poszkodowanego, który zmarł wskutek wynikłego z czynu niedozwolonego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowa (vide wyrok SN z dnia 21.10.2009r. do sygn. I PK 97/09 LEX nr 558566).
Art.446§4 k.c., przewidujący możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, został wprowadzony do Kodeksu Cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz innych ustaw (Dz. U. nr 116 poz.731), która weszła w życie z dniem 03 sierpnia 2008r. Ustawa nie zawierała przepisów przejściowych. Natomiast art.3 k.c. ustanawia zasadę nieretroakcji prawa, chyba że co innego wynika z treści ustawy lub jej celu. Wobec powyższego §4 art.446 k.c. nie może mieć zastosowania do niniejszego przypadku. Niemniej jednak niektóre sądy stawały na stanowisku, iż podstawą do zasądzenia zadośćuczynienia w podobnych sytuacjach mogą być przepisy o ochronie dóbr osobistych, tj. art.24 k.c. w zw. zart.448 k.c. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 grudnia 2007r. do sygn. I ACa 1137/07 ( POSAG 2008/1/50-55) przyjął, iż spowodowanie śmierci osoby bliskiej - męża i ojca przez osobę trzecią stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny zmarłego - żony i dzieci, w postaci prawa do życia w związku małżeńskim, posiadania ojca, życia w pełnej rodzinie, w której mąż matki jest ojcem jej dzieci. W uzasadnieniu orzeczenia sąd ten słusznie zauważył, że wskutek śmierci osoby bliskiej szkoda polega nie tylko na utracie źródła dochodu osiąganego dla wspólnych potrzeb przez osobę zmarłą, czy pomocy fizycznej w pracach remontowych lub porządkowych w mieszkaniu, którą można naprawić przez zasądzenie odpowiedniego odszkodowania. Niejednokrotnie szkoda na osobie jest o wiele bardziej dotkliwa i w istocie zawsze jest nie do naprawienia wobec niemożności przywrócenia stanu poprzedniego. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest tylko pewnym surogatem, bo nie da się inaczej tej krzywdy naprawić. Zależy to w pewnej mierze od wrażliwości osób poszkodowanych, ale generalnie w każdym przypadku trzeba uznać, że śmierć osoby bliskiej jest dla nich bolesnym ciosem przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości.
Powyższą praktykę sądów zaaprobował Sąd Najwyższy wydając uchwałę w dniu 22 października 2010r. do sygn. akt III CZP 76/10
(LEX nr 604152, www.sn.pl, OSP 2011/9/96, OSNC-ZD 2011/2/42, Biul.SN 2010/10/11), w której zawarł tezę, iż:
najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24§1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 03 sierpnia 2008r.
Słuszność powyższej praktyki ugruntowanej już w orzecznictwie tut. Sąd upatruje także poprzez odwołanie do zasady sprawiedliwości społecznej. Nieuzasadnione bowiem byłoby różnicowanie obywateli – pokrzywdzonych śmiercią osoby bliskiej ze względu na datę zdarzenia generującego krzywdę, tj. tych, którzy przed dniem 03 sierpnia 2008r. nie zasługują na to, by ich krzywda została zrekompensowana; oraz tych, który po wskazanej dacie już takim przywilejem zostali obdarzeni. Oczywiście przed dniem 03 sierpnia 2008r. aspekt niemajątkowy szkody, czyli krzywdy był uwzględniany w ramach odszkodowania zasądzanego na podstawie §3 art.446 k.c., zauważyć jednak należy, że istota tego przepisu sięgała szkody majątkowej – aspektu materialnego, nie zaś uczuć, stanu psychicznego i emocji, które są adekwatne dla zadośćuczynienia w czystej postaci. By roszczenie na tej podstawie zgłoszone zostało uwzględnione, powód musiał wykazać, że wskutek śmierci osoby bliskiej doszło do pogorszenia jego sytuacji majątkowej. Wprowadzony §4 art.446 k.c. takiego obwarowania nie zawiera.
Śmierć dziecka niewątpliwie jest dla matki przeżyciem traumatycznym, ponieważ traci cząstkę swojego dziedzictwa. Śmierć dziecka narusza naturalny porządek rzeczy. Zakłóca więzy i relacje rodzinne, oddziałując także na innych członków rodziny, w tym przypadku starsze siostry oraz babkę macierzystą. Tymczasem więzi rodzinne podlegają ochronie nawet w randze konstytucyjnej.
Na podstawie art.18 Konstytucji rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Art.87 k.r.o. reguluje, iż rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera regulacje mające na celu wspieranie i ochronę powinności rodzicielskich (np.art.92 i n. k.r.o.). Pomimo że prawo do życia w rodzinie nie zostało wyartykułowane wprost w katalogu dóbr osobistych zwartym w art.23 k.c., to niewątpliwie śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. W hierarchii wartości zasługuje na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi bowiem dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a skutki tego naruszenia rozciągają się na całe życie osób bliskich.
Sąd Najwyższy wskazywał w swoich orzeczeniach, że nie ulega wątpliwości, że oceniając według kryteriów obiektywnych, krzywda wywołana śmiercią najbliższego krewnego jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie (por. uzasadnienie wyroku SN z 10.05.2012r., IV CSK 416/11, Lex nr 1212823). Powyższe stanowisko w świetle zasad doświadczenia życiowego uznać należy za trafne.
W wyniku zdarzenia z dnia 17 października 2003r. powodowie utracili córkę, siostrę i wnuczkę. I. miała wówczas 11 lat. Była najmłodszym dzieckiem M. P. spośród czterech córek. Z uwagi na wiek szkolny, konieczność pomocy przy czynnościach pielęgnacyjnych oraz w zakresie nauki, dziewczynka najbardziej absorbowała uwagę rodziców, w tym matki, a także starszych sióstr, z którymi spędzała czas i babki, z którą często rozmawiała.
Nie sposób opisać w słowach żałoby rodziców, ani też stworzyć skali pozwalającej na miarodajne stopniowanie doznanego bólu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Każda z powódek przeżywała traumę w swój indywidualny, diametralnie odmienny od małżonka sposób.
Najbardziej wiadomość o śmierci córki dotknęła matkę, co nie podlega dyskusji. M. P. utraciła dziecko i to najmłodsze, z którym w tym okresie była najrzadziej związana i któremu w najwyższym stopniu czuła się potrzebna. Wymagała pomocy psychologa i pomimo urodzenia kolejnego dziecka, wciąż nie zaadaptowała się do rzeczywistości bez córki I.. Funkcjonuje bez zakłóceń, także w roli matki dla najmłodszej M., lecz w znacznej mierze dzięki zmianie otoczenia, zamieszkuje poza granicami. Powrót do kraju i domu, w pobliżu którego zginęła I. przywołuje przykre wspomnienia.
Siostry powódki także przeżyły śmierć I., lecz nie sposób porównać ich uczuć do ogromu cierpienia matki, która utraciła cząstkę siebie, dziecko jakie urodziła. Siostry zaadaptowały się w nowych realiach, założyły swoje rodziny i wspomagają matkę. Pomimo tego pamięć o siostrze i jej tragicznej śmierci wciąż jest w nich żywa. Wspomnienie śmierci siostry wpływa na model i macierzyństwa oraz obawy o własne dzieci.
Babka także ma trudności z zaakceptowaniem śmierci wnuczki, do czego przyczynia się też jej podeszły wiek oraz schorzenia jakie leczy. Niemniej jednak z racji dalszego pokrewieństwa stopień jej dolegliwości Sąd uznaje za niższy w stosunku do pozostałych powódek.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał za zasadne stopniowanie wysokości roszczenia dokonane w petitum pozwu.
Przez śmierć powodowie doznali krzywdy związanej z naruszeniem ich dóbr osobistych w postaci prawa do życia w rodzinie i kontynuowania rodzinnych, emocjonalnych relacji z osobą najbliższą.
Sąd nie podziela poglądu zaprezentowanego przez stronę pozwaną, że upływ ponad 10 lat od zdarzenia wypacza obecnie sens przyznania zadośćuczynienia, które miałoby na celu pomoc w przystosowaniu do nowej sytuacji życiowej.
Stan naruszenia dóbr osobistych powodów w postaci prawa do więzi rodzinnych z synem ma charakter trwały. Cały czas powodom towarzyszy uczucie pustki i straty. Permanentnie dotykają ich skutki śmierci, kiedy zbierają się na święta, pielęgnują nagrobek, uczęszczają na mszę w jej intencji, oglądają zdjęcia. Nieprawdą jest, że czas uleczył ich rany. M. P. i jej córki nadal bardzo emocjonalnie reagują opowiadając o zdarzeniu.
Powodowie zgłosili żądanie zadośćuczynienia w kwotach po 80.000,00zł dla M. P., po 30.000,00zł dla S. P. (1), E. M. oraz K. S. i 20.000,00zł dla J. S. - po przyjęciu 20% przyczynienia zmarłej do powstania szkody.
Pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując na datę zdarzenia w 2003r. Roszczenie powodów wywiedzione zostało z czynu niedozwolonego. W dacie zdarzenia obowiązywał art.442 k.c., który co do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, ustalał termin przedawnienia na trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę (§1). Natomiast jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (§2). Regulacja powyższa została zastąpiona z dniem 10 sierpnia 2007r. przez art.442 1 k.c., który w §2 prolongował termin przedawnienia ze zbrodni lub występku do 20 lat. Na podstawie art.5 ustawy zmieniającej z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U.2007.80.538) do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego . W niniejszym stanie faktycznym szkoda wynikła z występku, zatem termin przedawnienia regulował §2 art.442 k.c., który wynosił 10 lat, zatem upływałaby z dniem 17 października 2013r. W dacie wejścia w życie art.442 1k.c. roszczenie nie było przedawnione, zatem nastąpiła jego prolongata do lat 20, czyli do 2023r. W konsekwencji roszczenie powódek nie jest przedawnione. Zarzut przedawnienia był chybiony.
Pozwany podniósł także zarzut przyczynienia zmarłej szacując go na 50%, powódki przyjęły go na poziomie 20%. Z mocy art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Małoletnia I. w dniu wypadku był 11-letnią dziewczynką. Na podstawie art.426 k.c. małoletni, który nie ukończył 13 lat, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę na zasadzie winy. Jednakże, jak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 05 listopada 2008r. o sygn. I CSK 139/08 ( LEX nr 548898), przyczynienie się małoletniego, któremu ze względu na wiek winy przypisać nie można nie prowadzi do zwolnienia sprawcy szkody od odpowiedzialności. Może jednak skutkować zmniejszeniem należnego odszkodowania (zadośćuczynienia) przy uwzględnieniu stopnia tego przyczynienia. Przyczynienie się bowiem w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania. Niezwykle cenna jest uwaga uczyniona w tej sentencji, iż ocena stopnia przyczynienia musi uwzględniać wiek i doświadczenie stron oraz ciążące na nich obowiązki, a także stopień świadomości poszkodowanego. Dla uwzględnienia przyczynienia się małoletniego konieczne jest, by mógł on choć w ograniczonym zakresie mieć świadomość nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa. Natomiast zawinienie rodziców nie ma wpływu na zakres obowiązku odszkodowawczego osoby trzeciej w stosunku do małoletniego, może natomiast uzasadniać ich odpowiedzialność odszkodowawczą względem małoletniego (podobnie vide I ACa 5/10 wyrok s.apel. (...)-2010 w W., VI ACa 247/11 wyrok s.apel. 28-10-2011 w W./.
I. miała 11 lat. Codziennie pokonywała tę samą trasę udając się na przystanek autobusowy i wracając po szkole do domu. W dniu 17 października 2003r. wbiegła na jezdnię nie upewniając się czy nie nadjeżdża pojazd, z którym mógłby kolidować tor jej przekraczania jezdni.
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997r. prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012r. t.j. poz. 1137- dalej w skrócie u.p.r.d.) regulując ruch pieszych w art.13 stanowi, iż pieszy, przechodząc przez jezdnię jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz korzystać z przejścia dla pieszych (ust.1); przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m (ust.2), przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni (ust.3). Ustawa zabrania zaś (art.14) m.in . wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przebiegania przez jezdnię. Z kolei kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem (art.19 ust.1). Wszystkich uczestników ruchu obowiązują ogólne reguły sformułowane w art.3 ust.1: uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
Z ustaleń opinii biegłego poczynionych w postępowaniu karnym opartych na badaniu miejsca zdarzenia, pozostawionych śladów oraz zeznań świadków wynika, iż małoletnia I. zachowała się w sposób nieprawidłowy, ponieważ wbiegła na jezdnię bez upewnienia się czy może bezpiecznie przekroczyć drogę. Nie ma możliwości jednoznacznego ustalenia czy uczyniła to bezpośrednio zza odjeżdżającego autobusu, z którego wysiadła, czy też w odległości kilkudziesięciu metrów za nim. Takie zachowanie dziecka przyczyniło się do zaistnienia zdarzenia, lecz w stopniu znacznie niższym niż naganne zachowanie kierującego samochodem. Z opinii biegłego jednoznacznie wynika, że B. P. (1) poruszał się z prędkością administracyjnie niedozwoloną i niebezpieczną w warunkach panujących na drodze, ponieważ nie był w stanie panować nad samochodem. Ponadto nie obserwował drogi, co zostało wywnioskowane z zaniechania podjęcia manewru hamowania, gdy na jezdni pojawiła się piesza. Poruszał się z prędkością 80km/h w terenie zabudowanym, nie obserwując drogi. Tak beztroskiego zachowania dopuścił się w pobliżu przystanku autobusowego, gdzie mógł, a przynajmniej powinien przewidywać, że będą wysiadać pasażerowie, którzy mogą mieć zamiar przechodzenia przez jezdnię. Do wypadku doszło około godz.15:30, kiedy większość wraca z pracy lub dzieci ze szkoły. Gdyby poruszał się z prędkością administracyjnie dozwoloną i obserwował drogę niewykluczone, iż byłby w stanie w porę zareagować i hamując uniknąć potrącenia pieszej. Dokonując porównania uchybień jakich dopuścili się oboje uczestnicy zdarzenia, Sąd ocenił, że małoletniej I. nie można przypisać przyczynienia wyższego niż 20% - jak uznały powódki. Biorąc pod uwagę wymienione powyżej nieprawidłowości w zachowaniu kierującego pojazdem nie sposób przyjąć, by oboje uczestnicy zdarzenia w równym stopniu przyczynili się do jego zaistnienia i skutków. B. P. (1) dysponował prawem jazdy, zatem znał zasady ruchu drogowego, miał doświadczenie większe od małoletniej, poruszał się w terenie zabudowanym, nie podjął manewru hamowania.
W orzecznictwie sądowym i w doktrynie zostały wypracowane kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.). Sąd, orzekając w przedmiocie takiego żądania, musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra - ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Ponadto, Sąd musi zbadać nasilenie złej woli sprawcy oraz celowość zastosowania tego środka. Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej sprawie, jak i na jego wysokość. Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest prawo do życia w rodzinie. Najwyższe zadośćuczynienia powinny być zasądzane na rzecz osób, które na skutek śmierci stały się samotne, bez rodziny np. rodziców, którzy utracili ostatnie dziecko i nie będą mogli już mieć własnych dzieci. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna natomiast zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego. Roszczenia materialne z tym związane dochodzone są bowiem na odrębnej podstawie, jaką stanowi przepis art. 446§3 k.c. (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21.02.2013r. I ACa 60/13 LEX nr 1322898).
Kwoty zgłoszone przez powódki tytułem zadośćuczynienia (matka 96.000,00zł, siostry 60.000,00zł, babka 24.000,00zł, a po uwzględnieniu 20% przyczynienia odpowiednio 80.000,00zł, po 30.000,00zł i 20.000,00zł) nie są wygórowane. Są to kwoty stanowiące odczuwalną wartość zarówno w realiach momentu zdarzenia, jak i w chwili obecnej. Winny zrekompensować trwały stan psychicznej traumy po śmierci osoby bliskiej.
Na podstawie naprowadzonych powyżej rozważań, przy zastosowaniu art. 23 i 24 k.c. w zw. z art.448 k.c. Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienie w kwotach na jakie opiewało żądanie pozwu.
Na podstawie art. 14 ust.1 i 2 u. o ubezpieczeniach komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Powodowie domagali się odsetek od dnia 30 stycznia 2014r., a to w związku ze zgłoszeniem jeszcze żądania skapitalizowanych odsetek liczonych za okres od dnia następującego po wydaniu przez ubezpieczyciela decyzji odmownej przed wszczęciem postępowania sądowego do dnia 29 stycznia 2014r.
Po zgłoszeniu przez każdą z powódek żądania wypłaty zadośćuczynienia, pozwany wydał decyzje odmowne. Od daty wydania tych decyzji powinien liczyć się z obowiązkiem wypłaty zadośćuczynienia. Dysponował odpowiednim zakresem informacji, ponieważ nie wzywał powódek o uzupełnienie dokumentów. Dlatego Sąd ocenił za zasadne naliczenie przez powódki odsetek od dnia następującego po wydaniu decyzji odmownej w stosunku do każdej z powódek, czyli dla M. P. od dnia 11 października 2013r., S. P. (1) od dnia 02 października 2013r., E. M. od dnia 24 września 2013r., K. S. od dnia 25 września 2013r. i J. S. od dnia 24 września 2013r. – do zakreślonego przez nich dnia 29 stycznia 2014r. Na podstawie art.482 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. W związku z powyższym powódki były uprawnione do dokonania kapitalizacji odsetek za powyższy okres oraz żądania od tych odsetek za opóźnienie.
Jako termin początkowy naliczania odsetek od świadczenia głównego zadośćuczynienia oraz od skapitalizowanych odsetek za wskazane okresy powódki wskazały dzień 30 stycznia 2014r., który przypadał przed wniesieniem pozwu. Pozew został nadany w placówce pocztowej w dniu 04 lutego 2014r. i z tą datą należy łączyć skuteczne zgłoszenie żądania. Ponieważ powódki jeszcze przed wytoczeniem powództwa zgłosiły żądanie stronie pozwanej, naliczenie odsetek od daty przypadającej przed doręczeniem odpisu pozwu jest dopuszczalne.
Na podstawie powyższego Sąd uwzględnił odsetki ustawowe za opóźnienie zarówno od zasądzonej kwoty głównej zadośćuczynienia, jak i od skapitalizowanych odsetek za wskazane okresy do dnia nadania pozwu, nie zaś podług żądania powódek od dnia 30 stycznia 2014r.
Powództwo zostało uwzględnione niemal w całości, za wyjątkiem modyfikacji dotyczącej daty początkowej naliczania odsetek za opóźnienie. Powódki zostały zwolnione w całości od kosztów sądowych (k.59), były reprezentowane przez zawodowego pełnomocnika ustanowionego z wyboru. Strona pozwana także działała przez zawodowego pełnomocnika ustanowionego z wyboru. Sąd przyznał biegłemu wynagrodzenie za opracowanie opinii kwocie 1.396,24zł, które zostało wypłacone tymczasowo ze środków Skarbu Państwa (k.160). Na zasadzie art.98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu w zw. z art.113 ust.1 u.k.s.c., Sąd nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 11.300,34zł, w tym wydatki 1.396,24zł oraz 9.904,10zł jako opłata od uwzględnionego żądania (198.081,37 x 5%).
Pomiędzy powódkami zachodzi więź współuczestnictwa formalnego, ponieważ każdej z nich przysługiwało własne roszczenie związane z naruszeniem ich indywidualnych dóbr osobistych. Każda też udzieliła osobnego pełnomocnictwa dla reprezentującego ich adwokata. W razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika. Sąd powinien jednak obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.) (tak uchwała SN z dnia 10 lipca 2015r. III CZP 29/15 Biul.SN 2015/7/6, www.sn.pl, LEX nr 1751211).
Na podstawie powyższych wytycznych Sąd zasądził od strony pozwanej na zasadzie art.98 k.p.c. w zw. z regulacją Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013r. poz.461) zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości adekwatnej do wartości przedmiotu sporu, tj. 7.200,00zł dla M. P. i po 2.400,00zł dla pozostałych powodów wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 17,00zł.