Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 816/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Anna Dalkowska

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Marwicz Bronk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 listopada 2016 r. w G.

sprawy z powództwa M. H.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. H. kwotę 9.481,38 (dziewięć tysięcy czterysta osiemdziesiąt jeden złotych i 38/100) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 7.279,68 złotych od dnia 12.10. 2015r do dnia zapłaty, od kwoty 2201,70 złotych od dnia 30.10. 2015r do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. H. kwotę 3854,82 złotych tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 2793,86 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego,

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 256,01 złotych tytułem kosztów postępowania,

Sygnatura akt: I C 816/16

UZASADNIENIE

Powód M. H. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., domagając się od pozwanego zasądzenia kwoty 11.965,41 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 9.763,71 zł od dnia 12 października 2015r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 2.201,70 zł od dnia 30 października 2015r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż w wyniku kolizji drogowej do której doszło w dniu 10 września 2015r. uszkodzeniu uległ należący do niego samochód marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Samochód sprawcy w chwili kolizji był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. W dniu 11 września 2015r. powód dokonał zgłoszenia szkody, zaś po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany uznał swoją odpowiedzialność i przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 21.815,53 zł. Powód nie zgadzając się z wysokością odszkodowania w dniu 19 października 2015r. skierował do ubezpieczyciela odwołanie, lecz pozwany nie zmienił swojej decyzji. Wysokość poniesionej szkody wynika z kosztorysu wykonanego na zlecenie powoda, zgodnie z którym koszt naprawy wynosi 31.579,24 zł. Powód zarzucił pozwanemu nieuwzględnienie cen części nowych i oryginalnych, przyjęcie nieproporcjonalnie niskich kosztów robocizny w porównaniu do cen obowiązujących na rynku lokalnym oraz dokonanie bezprawnych potrąceń amortyzacyjnych. Nadto, powód wskazał, że zgodnie ze stanowiskiem judykatury w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego OC odszkodowanie jest wymagane niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana. W niniejszej sprawie powód domaga się zasądzenia odszkodowania w wysokości 9.763,71 zł stanowiącego różnicę pomiędzy kosztami naprawy samochodu a kwotą wypłaconego odszkodowania. Ponadto, powód dochodzi zwrotu kosztów najmu samochodu zastępczego przez okres 22 dni. Najem tego pojazdu był niezbędny do dojazdu do pracy oraz czynności życia codziennego. Za najem została wystawiana faktura VAT na kwotę 4.059 zł, jednak pozwany wypłacił powodowi jedynie kwotę 2.841,30 zł. W niniejszej sprawie powód dochodzi zapłaty pozostałej należnej mu części odszkodowania z tytułu kosztów najmu w wysokości 1.217,70 zł. Poza tym powód domaga się zwrotu kosztów poniesionych w postępowaniu przedsądowym w wysokości 984 zł.

(pozew k. 2-6)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Pozwany oświadczył, że nie widzi podstaw do zapłaty wyższej kwoty odszkodowania od tej, jaką przyznał. Ubezpieczyciel wskazał, że odszkodowanie wypłacił na podstawie wykonanego przez siebie kosztorysu przy przyjęciu stawki w wysokości 49 zł/rbg oraz przy uwzględnieniu części zamiennych oryginalnych z rabatem 19 %. Pozwany stoi bowiem na stanowisku, że zgodnie z art. 361 k.c. odszkodowanie winno ściśle odpowiadać wysokości szkody i nie może być od niej wyższe. Zgodnie z tym przepisem zakład ubezpieczeń zwraca uzasadnione koszty naprawy oraz inne konieczne do naprawienia szkody i przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Biorąc pod uwagę, że poszkodowany ani powód nie uzgodnili z pozwanym zastosowania stawek najmu pojazdu zastępczego, pozwany mógł w oparciu o art. 628 § 1 k.c. dokonać wersyfikacji stawek i cen. Zaproponowana przez pozwanego kwota odszkodowania określona została na podstawie rozliczenia kosztorysowego nie stoi w sprzeczności z zasadą pełnego naprawienia szkody, gdyż uwzględnia pracochłonność niezbędnych operacji naprawczych, wartość materiałów lakierniczych oraz wysokość cen części pochodzących z innych klas jakościowych niż części oryginalne. Nadto, pozwany podniósł, że wydatek w postaci kosztu kalkulacji naprawy był nieuzasadniony. Każdy warsztat naprawczy sporządza taki kosztorys w ramach naprawy bez dodatkowych opłat. Nadto, nie zaszły żadne dodatkowe okoliczności uzasadniające wykonanie takiego kosztorysu, nie było konieczności ułatwienia ustalenia okoliczności zdarzenia, rozmiaru szkody i nie było związku przyczynowego pomiędzy tym wydatkiem a zaistniałym wydatkiem. Odnośnie kosztów najmu, pozwany oświadczył, że przedłożona umowa nie jest umową najmu, lecz tylko wzorem umowy do wypełnienia i w związku z tym pozwany nie może odnieść się do stawki najmu, gdyż nie zna marki samochodu, jaki był przez powoda wynajęty.

(odpowiedź na pozew k. 30-32)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 września 2015r. doszło do kolizji drogowej w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powoda M. H.. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W..

(okoliczności bezsporne)

W dniu 11 września 2015r. powód zgłosił szkodę pozwanemu. W toku postępowania likwidacyjnego szkody na mocy decyzji z dnia 25 września 2015r. pozwany przyznał powodowi odszkodowanie za szkodę w wysokości 17.736,20 zł, zaś na mocy decyzji z dnia 28 września 2015r. dodatkowo kwotę 4.079,33 zł. Nie zgadzając się z wysokością przyznanego odszkodowania, pismem z dnia 19 października 2015r. powód wezwał ubezpieczyciela do zapłaty pozostałej części odszkodowania w wysokości 9.763,71 zł tytułem kosztów naprawy, zwrotu kosztu najmu pojazdu zastępczego w wysokości 4.059 zł oraz zwrotu kosztów poniesionych przez pełnomocnika powoda (zgromadzenie i analiza dokumentacji szkody, wykonanie kosztorysu, korespondencja i telefony). Do wezwania dołączono wykonany na zlecenie powoda kosztorys, zgodnie z którym koszt naprawy pojazdu wynosi 31.579,24 zł. Decyzją z dnia 10 listopada 2015r. pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w wysokości 2.841,30 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego, zaś w pozostałym zakresie podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: formularz zgłoszenia szkody k. 11-13 akt szkody nr (...), decyzję pozwanego z dnia 25 września 2015r. k. 345 tamże, decyzję pozwanego z dnia 28 września 2015r. k. 343 tamże, przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 19 października 2015r. k. 225 tamże, kosztorys k. 336-342 tamże, decyzję pozwanego z dnia 10 listopada 2015r. k. 327)

W postępowaniu likwidacyjnym powód korzystał z pomocy pełnomocnika W. (...) Centrum Pomocy (...). Za czynności związane z dochodzeniem roszczeń, w tym sporządzenie kalkulacji, powód zapłacił kwotę 984 zł.

(dowód: faktura VAT nr (...) k. 21)

Powód zawarł z W. (...) Centrum Pomocy (...) umowę najmu pojazdu zastępczego w postaci samochodu osobowego marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) na okres od 11 września 2015r. do 2 października 2015r. Stawka najmu wynosiła 184,50 zł brutto. Z tytułu najmu pojazdu zastępczego powód zapłacił wynajmującemu kwotę 4.059 zł.

(dowód: umowa najmu samochodu zastępczego k. 78-79, faktura VAT nr (...) k. 80, oświadczenie najemcy k. 20)

Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie w wysokości 126,20 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 133 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 29.095,21 zł brutto. Użycie do naprawy pojazdu powoda części innych aniżeli oryginalne mogłoby wpłynąć na obniżenie wartości rynkowej naprawionego pojazdu.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T. k. 49-63 wraz z ustną opinią uzupełniającą płyta CD k.76)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T..

Oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów w postaci akt szkody oraz dokumentów prywatnych przedłożonych przez powoda są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Za w pełni wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także dowód z opinii biegłego sądowego P. T.. Sąd miał na uwadze, iż przedłożona przez biegłego opinia jest jasna, logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności. Nadto, opinia biegłego nie budzi żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej, co czyni ją w pełni przydatnym środkiem dowodowym do rozstrzygnięcia sprawy. Powód co prawda wniósł zastrzeżenia do opinii, niemniej biegły na rozprawie w sposób logiczny i przekonujący odniósł się do wszystkich zarzutów. Po wyjaśnieniach biegłego powód nie kwestionował już opinii. W tym stanie rzeczy – uznając opinię biegłego za kompletną i prawidłową – Sąd uczynił ją podstawowym środkiem dowodowym na którym oparł rozstrzygnięcie w przedmiocie zwrotu kosztów naprawy.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 10 września 2015r., winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powoda szkodę i przyznał mu odszkodowanie w wysokości 21.815,53 zł z tytułu kosztów naprawy oraz w wysokości 2.841,30 zł z tytułu zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Zatem, jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

Jeśli chodzi o roszczenie powoda obejmujące koszty naprawy pojazdu uszkodzonego w wyniku kolizji drogowej z dnia 10 września 2015r. to w ocenie Sądu powód wykazał – wnosząc o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego – że przyznana mu w toku postępowania likwidacyjnego kwota 21.815,53 zł tytułem odszkodowania nie kompensuje całości poniesionej szkody. Na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego do techniki samochodowej P. T. Sąd ustalił bowiem, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda wynosi 29.095,21 zł brutto. Zważyć należy, iż opinia biegłego została w części zakwestionowana przez stronę powodową, która zarzuciła biegłemu, że pominął w opinii elementy jednorazowego użytku, jakie były w pojeździe zamontowane przed kolizją w postaci listwy ozdobnej drzwi przednich ( (...)), folii drzwi przednich ( (...)), listwy ozdobnej przednią i tylną drzwi tylnych (1953 i 1955), pasa ozdobnego drzwi tylnych (1961) i folii drzwi tylnych (2023). Odnosząc się do zarzutów powoda biegły wyjaśnił, że wskazane przez powoda elementy oznaczone numerami (...), (...), 1953 i 2023 zostały w opinii uwzględnione. Z kolei element o oznaczeniu 1955 – zdaniem biegłego – w pojedzie tym nie występował, na potwierdzenie czego przedłożył wydruki z systemu eksperckiego A.. Po wyjaśnieniach biegłego powód nie zgłaszał już żadnych zarzutów do złożonej opinii.

Jeśli chodzi natomiast o zawarte w odpowiedzi na pozew zarzuty pozwanego dotyczące rodzaju części zamiennych, potrąceń amortyzacyjnych oraz stawek za prace naprawcze i lakiernicze to należało uznać je za nieuzasadnione. Co do cen części zamiennych i potrąceń amortyzacyjnych, to zważyć należy, iż pozwany – mimo spoczywającego na nim w tym zakresie ciężarowi dowodu – nie wykazał, że stan techniczny pojazdu czy też historia szkód tego pojazdu uzasadniały zastosowanie do naprawy części innych aniżeli nowe i oryginalne. Z akt szkody ani też opinii biegłego nie wynika, że pojazd powoda znajdował się w złym stanie technicznym, był zaniedbany, wcześniej uczestniczył w innych kolizjach drogowych i były w nim zamontowane części inne aniżeli części oryginalne. Podkreślić należy, iż pozwany dysponuje narzędziami, które umożliwiały mu poczynienie w toku postępowania likwidacyjnego stosownych ustaleń w powyższym przedmiocie choćby w postaci oględzin pojazdu. Nadto, pozwany jako podmiot profesjonalny dysponuje dostępem do baz danych (choćby prowadzanej przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), w których gromadzi się informacje m.in. o wcześniejszych wnioskach o wypłatę odszkodowania, zatem pozwany posiadał narzędzia umożliwiające mu dokonanie ustaleń w przedmiocie wcześniejszych szkód dotyczących spornego pojazdu. Skoro, posiadając takie narzędzia, pozwany nie poczynił ustaleń w powyższym zakresie, to uznać należało, że brak jest podstaw do uwzględnienia dokonania potrąceń amortyzacyjnych czy do uwzględnienia części innych aniżeli oryginalne. Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu, nie można na poszkodowanego przenosić ryzyka zastosowania części pochodzących od innych producentów (tzw. zamienników). Części te muszą bowiem odpowiadać jakością częściom oryginalnym, gdyż tylko w tym przypadku możliwe jest odzyskanie stanu technicznego, zdolności użytkowej i wyglądu estetycznego, jaki pojazd posiadał przed wypadkiem. Ponadto, nie bez znaczenia jest fakt, że wartość pojazdu zależy nie tylko od jego marki, wyposażenia i okresu eksploatacji, ale i sposobu utrzymania, a dokonywanie napraw przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych postrzegane jest powszechnie jako lepsze dbanie o stan auta, niż jego naprawianie przy użyciu części używanych bądź nie mających autoryzacji producenta. Nadto, jak wskazano powyżej, strona pozwana nie wykazała, by pojazd ten znajdował się w złym stanie technicznym czy estetycznym, był zaniedbany ani by uprzednio były zamontowane w nim części pochodzące od producentów alternatywnych, choć miała ku temu środki w postaci dokonania oględzin powypadkowych. Stąd też zastosowanie zamienników bez wątpienia wpłynie na wartość rynkową pojazdu i w razie jego sprzedaży spowoduje, że powód uzyska za niego kwotę niższą aniżeli w razie naprawy przy zastosowaniu części oryginalnych. Wprawdzie naprawa samochodu przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych jest droższa, jednak oczekiwanie pozwanego, że powód naprawi swój samochód w sposób możliwie najtańszy jest sprzeczne z regułą wyrażoną przepisie art. 361 k.c. Sama zaś okoliczność, że na rynku dostępne są części zamienne w niższej cenie, nie uprawnia pozwanego ubezpieczyciela do obniżenia cen tych części. Celem naprawy jest bowiem przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności sprzed kolizji. Zatem dopiero gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03). Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). W swojej opinii biegły podkreślił, że to właśnie użycie do naprawy pojazdu części innych aniżeli oryginalne mogłoby wpłynąć na obniżenie wartości rynkowej naprawionego pojazdu. Dodatkowo podkreślić należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd ustalił wysokość należnego powodowi odszkodowania przy uwzględnieniu cen części oryginalnych.

Poza cenami części zamiennych, kwestią sporną pomiędzy stronami były też stawki za prace blacharsko – mechaniczne oraz prace lakiernicze. Strona pozwana zarówno w toku postępowania likwidacyjnego jak i w niniejszym procesie wywodziła, że przyjęte przez nią stawki w wysokości 49 zł/rbg netto odpowiadają średnim stawkom stosowanym przez warsztaty naprawcze na rynku lokalnym. Twierdzenia ubezpieczyciela jednak nie znalazły potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, w szczególności w opinii biegłego sądowego. Biegły P. T. stwierdził bowiem, że występujące na rynku lokalnym średnie stawki za prace blacharskie wynosiły 126,20 zł/rbg, zaś za prace lakiernicze 133 zł/rbg. Żadna ze stron nie kwestionowała opinii w tym zakresie.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd przyjął, iż celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt przywrócenia samochodu marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) do stanu sprzed kolizji wynosi 29.095,21 zł. Biorąc jednak pod uwagę, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał już poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 21.815,53 zł, należało – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – na rzecz powoda zasądzić kwotę 7.279,68 zł jako różnicę pomiędzy uzasadnionymi kosztami naprawy a wypłaconym już odszkodowaniem. Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 12 października 2015r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należało, że szkoda pozwanemu została zgłoszona w dniu 11 września 2015r., a zatem 30 – dniowy termin na ustalenie zakresu szkody i wypłatę odszkodowania upłynął z dniem 11 października 2015r. Zgodnie z treścią ww. przepisu, roszczenia powoda stało się wymagalne z dniem następnym tj. 12 października 2015r. Jednocześnie należy przyjąć, że pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców samochodowych oraz niezbędnymi środkami technicznymi był w stanie w terminie wynikającym z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) ustalić zakres szkody i wysokość należnego powodowi odszkodowania. W pozostałym zakresie tj. w zakresie żądania przenoszącego zasądzoną kwotę – na mocy powyższych przepisów stosowanych a contrario – Sąd powództwo oddalił, o czym orzekł w punkcie drugim wyroku.

Ponadto, w niniejszym postępowaniu powód domagał się zasądzenia odszkodowania obejmujące koszt najmu pojazdu zastępczego, wskazując, że na etapie przedprocesowym pozwany ubezpieczyciel uwzględnił tylko część roszczenia w wysokości 2.841,30 zł. Nie ulega wątpliwości, że szkoda majątkowa może wyrażać się w braku możliwości korzystania z określonej rzeczy – np. z samochodu stanowiącego własność poszkodowanego. Jeżeli więc poszkodowany ponosił w związku z tym koszty wynajmu pojazdu zastępczego, które były konieczne, to mieszczą się one w pojęciu szkody podlegającej wyrównaniu przez ubezpieczyciela. Zasada pełnej kompensacji szkody przemawia bowiem za przyjęciem stanowiska o obowiązku zwrotu przez ubezpieczyciela wydatków koniecznych tj. niezbędnych do czasowego używania zastępczego środka komunikacji w związku z niemożliwością korzystania z niego wskutek uszkodzenia. Podkreślić jednak należy, iż sam fakt niemożności korzystania z uszkodzonego pojazdu nie prowadzi automatycznie do powstania po stronie pozwanego ubezpieczyciela obowiązku zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Sąd miał bowiem na uwadze, iż zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego (por. uchwała SN z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28, LEX nr 1011468, uchwała SN z dnia 22 listopada 2013r., III CZP 76/13, Biul.SN 2013/11/13-14, LEX nr 1392609) odpowiedzialność ubezpieczyciela w takim przypadku obejmuje jedynie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Bez wątpienia czas najmu przy szkodzie częściowej powinien być wyznaczony rzeczywistym czasem naprawy tj. okresem, w którym uszkodzony pojazd mechaniczny w normalnym toku mógł zostać naprawiony z uwzględnieniem czynności procesu likwidacji szkody.

W ocenie Sądu powód w powyższym zakresie sprostał ciężarowi dowodu. Przede wszystkim powód wykazał, że rzeczywiście zawarł umowę najmu pojazdu zastępczego. Na tę okoliczność złożono bowiem umowę zawartą z W. (...) Centrum Pomocy (...). Zgodnie z treścią umowy przedmiotem umowy najmu był pojazd zastępczy w postaci samochodu marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Przedmiotowy samochód został wynajęty na okres od 11 września 2015r. do 2 października 2015r. Umowna stawka najmu wynosiła 184,50 zł brutto. Zważywszy, że okres najmu wynosił 22 dni to łączny koszt najmu wynosił 4.059 zł. Na podstawie przedłożonej faktury VAT stwierdzić można, że koszt najmu został w całości zapłacony przez powoda. Z treści odpowiedzi na pozew wynika, że pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował okresu najmu. Nadto, w decyzji ubezpieczyciela z dnia 10 listopada 2015r. wprost wskazano, że uznano w całości okres, w którym pojazd zastępczy był wynajmowany. Jeśli chodzi zaś o stawkę najmu to pozwany nie złożył żadnych dowodów na podstawie których możnaby stwierdzić, że stawka najmu została zawyżona i nie odpowiada średnim stawkom stosowanym na rynku lokalnym. Pozwany stwierdził, że nie może odnieść się do wysokości stawki najmu, choć w toku postępowania likwidacyjnego przedstawiono mu umowę najmu i w decyzji z dnia 10 listopada 2015r. ubezpieczyciel zawarł szerokie rozważania w tym przedmiocie. Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd uznał, iż powództwo w zakresie żądania kosztów najmu pojazdu zastępczego także zasługuje na uwzględnienie. Zważywszy, że w postępowaniu przedprocesowym ubezpieczyciel wypłacił już powodowi kwotę 2.841,30 zł to aktualnie powodowi należy się dopłata w wysokości 1.217,30 zł. Na mocy art. 455 k.c. od tej kwoty Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 30 października 2016r., albowiem przed wytoczeniem niniejszego powództwa powód skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty powyższych należności. Roszczenie to stało się wymagalne z upływem terminu 7 dni.

W niniejszej sprawie strona powodowa domagała się również zwrotu wydatków poniesionych na etapie przedprocesowym tj. zasądzenia kwoty 984 zł tytułem poniesionych kosztów wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym oraz kosztów wykonania kosztorysu naprawy pojazdu. W ocenie Sądu roszczenie powoda także w tym zakresie zasługiwało na uwzględnienie. Jak bowiem podkreśla się w judykaturze dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.) (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 1975r., I CR 505/75, LEX nr 7747). W innym orzeczeniu SN stwierdził, że odszkodowanie, przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004r., III CZP 24/04, Legalis nr 62911). Jak natomiast wskazano w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 13 marca 2012r., III CZP 75/11, Legalis nr 432231 uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Sąd miał na względzie, iż powód nie jest profesjonalistą i zarówno w celu weryfikacji prawidłowości decyzji podjętych przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego jak i w celu dochodzenia roszczeń zmuszony był zasięgnąć wiadomości specjalnych. Bez tego powód nie mógłby stwierdzić, że istnieją podstawy do wytoczenia powództwa. Nadto, Sąd miał na uwadze, że powód nie jest prawnikiem, nie posiada wiedzy z zakresu prawa ubezpieczeń. Zatem, by sformułować należycie uzasadnione odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, zawierające szeroką argumentację prawną powód zmuszony był skorzystać z fachowej pomocy profesjonalisty zajmującego się zawodowo dochodzeniem odszkodowań z tytułu szkód komunikacyjnych. Jednocześnie wysokość kosztów sporządzenia powyższej ekspertyzy oraz wynagrodzenia pełnomocnika została wykazana poprzez załączenie faktur VAT. Na podstawie art. 455 k.c. Sąd zasądził od powyższej kwoty 984 zł od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 30 października 2016r., albowiem przed wytoczeniem niniejszego powództwa powód reprezentowany przez pełnomocnika skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty powyższych należności. Roszczenie to stało się wymagalne z upływem terminu 7 dni.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Zważyć bowiem należało, iż powód wygrał niniejszą sprawę w 79 %, zaś pozwany w 21 % i w takim stosunku stronom należy się zwrot kosztów od przeciwnika. Strona powodowa poniosła koszty w postaci opłaty sądowej od pozwu (599 zł), wynagrodzenia fachowego pełnomocnika (4.800 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczki na poczet opinii biegłego sądowego (743,49 zł) tj. w łącznej kwocie 6.159,49 zł, z czego należy mu się zwrot kwoty 4.865,99 zł. Z kolei pozwany ubezpieczyciel poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 4.817 zł, przy czym należy mu się od powoda kwota 1.011,17 zł. Po skompensowaniu należności należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.854,82 zł.

Z kolei w punkcie trzecim sentencji wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 pkt. 3, art. 83 i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. 2010.90.594 ze zm.) Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 256,01 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu, które stanowi wynagrodzenie biegłego sądowego.