Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3584/14

UZASADNIENIE

Po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wniesionego w dniu 25 listopada 2014 r., I. K. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego E. W. kwoty 7.890 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 października 2014 r. do dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

W uzasadnieniu powódka podniosła, że zawarła z pozwanym, prowadzącym lombard, umowę pożyczki, na zabezpieczenie jej spłaty pozostawiając u pozwanego na przechowanie wyroby jubilerskie. Wskazała, że kiedy po kilku miesiącach chciała spłacić pożyczkę i odzyskać biżuterię, okazało się, że pozwany je zgubił. Powódka wskazała, że na żądanie pozwu składają się następujące należności: kwota 4.970 zł tytułem odszkodowania za utraconą biżuterię (19,9 g złota x 300 zł, pomniejszona o kwotę pożyczki w wysokości 1.000 zł), kwota 920 zł (4 x 230 zł) tytułem zwrotu kosztów uiszczonych przez powódkę tytułem opłaty za przechowanie jej biżuterii przez pozwanego oraz kwota 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia za straty moralne poniesione przez powódkę na skutek utraty pamiątkowej złotej biżuterii. ( pozew k. 2-4, pismo procesowe k. 8-10).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut potrącenia przysługującej mu wobec powódki wierzytelności w kwocie 300 zł (70 zł z tytułu oprocentowania udzielonej powódce pożyczki oraz 230 zł tytułem opłaty za przechowanie biżuterii powódki we wrześniu 2014 r.) z wzajemną wierzytelnością powódki wobec pozwanego w kwocie 293,50 zł (tj. różnicy pomiędzy wartością utraconej przez pozwanego biżuterii powódki, a udzieloną powódce pożyczką). Zdaniem pozwanego, powódka nie udowodniła swego roszczenia co do wysokości i zaprzeczył, jakoby wartość 1 g złota wynosiła 300 zł. Pozwany wskazał, że wywiedzione przez powódkę żądanie zadośćuczynienia jest niezasadne z uwagi na brak podstawy prawnej do zasądzenia zadośćuczynienia za niewłaściwe wykonanie umowy. Podniósł nadto, że powódka nie wykazała naruszenia jej dóbr osobistych. (protokół rozprawy k. 37-37v., odpowiedź na pozew k. 38-44).

S ą d Rejonowy ustali ł nast ę puj ą cy stan faktyczny:

W dniu 8 maja 2014 r. I. K. zawarła z E. W., prowadzącym działalność gospodarczą w postaci lombardu, umowę pożyczki z przewłaszczeniem na zabezpieczenie pożyczki i przechowaniem, następnie zmienioną aneksem z 9 września 2014 r. Na podstawie ww. umowy, pozwany udzielił powódce pożyczki w kwocie 1.000 zł na okres 30 dni, a powódka - na zabezpieczenie spłaty pożyczki i innych zobowiązań wynikających z umowy - przeniosła na pozwanego własność ośmiu sztuk używanej złotej biżuterii: kolczyka, łańcuszka, obrączki, czterech pierścionków (w tym jeden z kamieniami i jeden z koralem) i płaskiej zawieszki, o łącznej wadze 19,9 g. Nadto, w ust. 3. umowy pozwany zobowiązał się przewłaszczone rzeczy w sposób właściwy przechować, a w przepadkach wskazanych w umowie (tj. po spłacie pożyczki i uiszczeniu należnych opłat) przenieść własność rzeczy na powódkę i wydać je powódce w stanie niepogorszonym. W ust. 4 umowy strony zgodnie określiły łączną wartość ww. biżuterii na kwotę 1.293,50 zł, wskazując także oddzielnie wagę i wartość każdego z wyrobów. W ust. 9 umowy strony ustaliły, że odpłatność za przechowanie przewłaszczonych rzeczy wraz z oprocentowaniem pożyczki określonym w ust. 6 umowy wynosi 7,34 zł za każdy dzień, a całkowita kwota do zapłaty przez pożyczkobiorcę na rzecz pożyczkodawcy z tytułu korzystania z udzielonej pożyczki wynosi 1.230 zł. ( umowa k. 5, zeznania powódki k. 69-70).

Powódka czterokrotnie przedłużała ww. umowę z pozwanym, na miesięczne okresy (od 4 czerwca do 3 września 2014 r.), każdorazowo uiszczając na rzecz pozwanego kwotę 230 zł – łącznie tytułem odsetek od pożyczki i opłaty za przechowanie ww. biżuterii. ( paragony fiskalne k. 6).

W dniu 3.09.2014 r. pozwany nadal przechowywał opisaną wyżej biżuterię. ( spis przedmiotów k. 47-53).

W dniu 4 października 2014 r. powódka zgłosiła się do siedziby pozwanego, aby zwrócić mu pożyczkę i odebrać biżuterię. Wówczas okazało się jednak, że pozwany zgubił wszystkie pozostawione mu przez powódkę wyroby jubilerskie. Wobec powyższego powódka nie zwróciła pozwanemu pożyczki. W kolejnych dniach powódka kilkakrotnie kontaktowała się z pozwanym, mając nadzieję, że jej rzeczy zostaną odnalezione. Ostatecznie pozwany poinformował powódkę, że „nie ma co liczyć na odnalezienie jej biżuterii, gdyż poszła na miał do W.”. Ta informacja była dla powódki szokująca. Powódka była bardzo zaskoczona i zawiedziona zgubieniem jej rzeczy przez pozwanego, gdyż była przekonana, że rzeczy przekazane do lombardu są tam bezpiecznie przechowywane. Była pewna, że biżuteria zostanie jej zwrócona po terminowym spłaceniu pożyczki. Utrata ww. przedmiotów sprawiła powódce ogromną przykrość, ponieważ wyroby te stanowiły jej pamiątki rodzinne; dwa pierścionki (w tym jeden - zaręczynowy) powódka dostała od swojego męża, do którego należała też obrączka, pierścionek z koralem i zawieszka należały do zmarłej matki powódki, łańcuszek zaś był prezentem komunijnym jej córki. Powódka była też zawiedziona obojętną postawą pozwanego, od którego nie otrzymała żadnej rekompensaty finansowej ani nawet, oczekiwanych przez powódkę przeprosin za zaistniałą sytuację. ( zeznania powódki k. 69-70).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane w jego opisie dokumenty, a także na podstawie zeznań powódki w charakterze strony, uznając powyższe dowody za wiarygodne. Sąd nie poczynił natomiast ustaleń faktycznych w oparciu o złożoną przez pozwanego kserokopię protokołu z remanentu w zakresie wskazanej w nim daty jego sporządzenia – 30.09.2014 r. ( k. 46). Mając bowiem na względzie, że komputerowy wydruk przedmiotów spisanych w trakcie remanentu ( k. 47-53) jest datowany na 3.09.2014 r., Sąd uznał, że remanent był sporządzany najpóźniej w tej dacie. Skoro bowiem to pozwany powoływał się na sporządzenie remanentu w późniejszej dacie (tj. 30.09.2014 r.), a powódka tej okoliczności zaprzeczyła, to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu w ww. zakresie. Pozwany nie przedstawił tymczasem żadnego wiarygodnego dowodu na powyższą okoliczność, składając do akt sprawy jedynie niepoświadczoną za zgodność z oryginałem kserokopię ww. protokołu, datowanego na inny dzień, niż sporządzony w trakcie przedmiotowego remanentu spis przedmiotów.

S ą d Rejonowy zwa ż y ł , co nast ę puje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Stosownie zaś do przepisu art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności.

Pomiędzy stronami było bezsporne, że pozwany nienależycie wykonał zawartą z powódką umowę przechowania wyrobów jubilerskich, albowiem utracił je, wbrew spoczywającemu na nim obowiązkowi ich właściwego przechowania i wydania w stanie niepogorszonym ( art. 835 k.c. oraz ust. 3 umowy - k. 5).

Mając powyższe na względzie, Sąd uwzględnił żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 293,50 zł tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy przechowania. Powyższa kwota stanowi różnicę pomiędzy zgodnie ustaloną przez strony w umowie wartością biżuterii oddanej przez powódkę do lombardu (1.293,50 zł), a wierzytelnością pozwanego wobec powódki z tytułu pożyczki (1.000 zł).

Sąd uznał za nieudowodnione twierdzenia powódki, jakoby wartość utraconej przez pozwanego biżuterii była wyższa niż 1.293,50 zł, w szczególności, aby wynosiła 4.970 zł, według wskazanego przez powódkę przelicznika 1 g/300 zł. Należy zaakcentować, iż wobec zgodnego określenia przez strony w umowie wartości ww. przedmiotów na kwotę 1.293,50 zł, ciężar dowodu co do tego, że ich rzeczywista wartość była wyższa, spoczywał - zgodnie z art. 6 k.c. - na powódce, jako stronie powołującej się na tę okoliczność. Tymczasem powódka - mimo udzielenia jej przez przewodniczącego pouczeń co do zasad rozkładu ciężaru dowodu w procesie - nie wykazała inicjatywy dowodowej w powyższym przedmiocie, poprzestając na gołosłownych twierdzeniach, że cena 300 zł za 1 gram przedmiotowej biżuterii „ jest normalna, a nie abstrakcyjna” ( k. 64). Wypada przy tym zaznaczyć, iż jedyna miarodajna weryfikacja rzeczywistej wartości ww. wyrobów jubilerskich mogła być dokonana poprzez uzyskanie wiedzy specjalnej. Powódka zachowała jednak bierność w zakresie złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na ww. okoliczność, mimo, iż to ona wywodziła z powyższego faktu skutki prawne twierdząc, że wartość biżuterii była wyższa, niż uprzednio określona przez strony w umowie. Należy przy tym zauważyć, że wobec utraty ww. wyrobów i nie posiadania przez powódkę nawet ich fotografii, dokonanie ich wyceny przez biegłego sądowego byłoby bardzo utrudnione lub nawet niemożliwe.

Kolejno Sąd uznał, że brak podstaw do zasądzenia na rzecz powódki odszkodowania w kwocie 920 zł, odpowiadającej wysokości opłat uiszczonej przez nią na rzecz pozwanego tytułem oprocentowania pożyczki opłat za przechowanie przewłaszczonych rzeczy w okresie od 4 maja do 3 września 2014 r. (tj. 4 miesiące x 230 zł). Jak już wcześniej zostało wyłuszczone, Sąd ustalił, że do zgubienia (utraty) biżuterii powódki przez pozwanego doszło dopiero po dniu 3 września 2014 r., albowiem przedmioty te zostały wykazane w spisie sporządzonym w ww. dacie w związku z remanentem. Dlatego zdaniem Sądu brak podstaw do uznania, że pozwany pobrał od powódki powyższe opłaty nienależnie, albowiem we wskazanym okresie powódka nadal korzystała z udzielonej jej pożyczki (za co pozwanemu przysługiwało ustalone w umowie oprocentowanie), a pozwany należycie wykonywał umowę przechowania (za do przysługiwało mu ustalone w umowie wynagrodzenie).

Należy przy tym podkreślić, że wobec faktu, iż to powódka wywodziła skutki prawne z faktu utraty biżuterii przez pozwanego przez dniem 4 września 2014 r. (domagając się zwrotu uiszczonych na rzecz pozwanego oprocentowania pożyczki i opłat za przechowanie biżuterii przed tą datą), to na niej spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu. Skoro zatem powódka nie zdołała przedstawić żadnych dowodów na powyższą okoliczność, Sąd uznał ją za nieudowodnioną.

Analogicznie, Sąd uznał za nieudowodnioną przez pozwanego powoływaną przez niego okoliczność utraty biżuterii dopiero po dacie 30 września 2014 r., z którego to faktu pozwany wywodził skutki prawne, twierdząc, że przysługuje mu wobec powódki wierzytelność w kwocie 230 zł z tytułu oprocentowania pożyczki i opłaty za przechowanie ww. rzeczy w okresie od 4 do 30 września 2014 r. Pozwany przedstawił bowiem na potwierdzenie ww. okoliczności jedynie kserokopię protokołu remanentu ( k. 46), w ocenie Sądu - z omówionych już wcześniej przyczyn - pozbawioną waloru wiarygodności w zakresie wskazanej na nim daty 30.09.2014 r. Uznając zatem, że pozwany nie udowodnił, aby przysługiwała mu wobec powódki jakakolwiek wierzytelność z ww. tytułu, Sąd uznał za bezzasadny zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia kwoty 230 zł.

W ocenie Sądu, bezzasadny jest także podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia rzekomo przysługującej mu wobec powódki wierzytelności w kwocie 70 zł z tytułu oprocentowania pożyczki za okres od października 2014 r. do kwietnia 2015 r. Wbrew twierdzeniom pozwanego, złożone przez powódkę w pozwie oświadczenie o potrąceniu przysługującej pozwanemu przeciw niej wierzytelności z tytułu pożyczki (1.000 zł) z przysługującą powódce wobec pozwanego wierzytelności z tytułu odszkodowania za utraconą biżuterię (1.293,50 zł) nie wywołało skutku dopiero w dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (tj. 16.04.2015 r. - k. 32). Zgodnie bowiem z dyspozycją przepisu art. 499 k.c. zdanie drugie, oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe. W ocenie Sądu, potrącenie ww. wierzytelności przysługującej powódce wobec pozwanego stało się zaś możliwe już w dniu 4 września 2014 r., kiedy to pozwany zgubił (utracił) przechowywaną biżuterię powódki. Jak już bowiem wcześniej wskazano, pozwany nie sprostał spoczywającemu na nim obowiązkowi wykazania, że po ww. dacie nadal należycie przechowywał biżuterię powódki, z którego to faktu wywodził korzystne dla siebie skutki prawne w postaci dalszego naliczania po ww. dacie oprocentowania od udzielonej powódce pożyczki.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd uznał za zasadne roszczenie odszkodowawcze powódki w zakresie kwoty 293,50 zł, tj. różnicy pomiędzy wartością utraconej przez pozwanego biżuterii powódki (1.293,50 zł), a podlegającą zwrotowi na rzecz pozwanego udzieloną powódce pożyczką (1.000 zł).

Sąd uwzględnił natomiast w całości żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i straty moralne spowodowane naruszeniem dóbr osobistych powódki poprzez doprowadzenie do utraty przez nią pamiątek rodzinnych.

Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie, trafnym, zdaniem Sądu, poglądem, w myśl art. 24 k.c. nie każde naruszenie dóbr osobistych stanowi podstawę do udzielenia cywilnoprawnej ochrony, albowiem ochrona taka może być pokrzywdzonemu przyznana jedynie wówczas, gdy naruszenie dóbr osobistych ma charakter bezprawny. Pojęcie bezprawności oznacza ujemną ocenę zachowania się opartą na sprzeczności tego zachowania z szeroko pojętym porządkiem prawnym, a więc na sprzeczności z obowiązującymi przepisami ustawy bądź regułami wynikającymi z zasad współżycia społecznego. Bezprawność stanowi kwalifikację przedmiotową czynu, ujmuje zachowanie jako obiektywnie nieprawidłowe, abstrahując przy tym od elementu zawinienia. Przy ustaleniu bezprawności rozważeniu podlega stosunek, w jakim pozostaje dane zachowanie względem obowiązujących reguł postępowania ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 czerwca 2013 roku, I ACa 1584/12, Lex nr 1327625). Ponadto wypada zaznaczyć, iż w przepisie art. 24 § 1 k.c. ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego (art. 23 k.c.), które to domniemanie podlega obaleniu przez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Kto zatem twierdzi, że naruszono jego dobro osobiste, musi wykazać tylko tę okoliczność, nie zaś bezprawność zachowania pozwanego.

W ocenie Sądu, niezasadny jest wywiedziony przez pozwanego zarzut, jakoby wobec oparcia roszczenia powódki na art. 471 k.c., a limine brak było podstaw dla przyznania jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę niemajątkową. Należy bowiem podkreślić, iż zgodnie z utrwalonym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, który podziela także Sąd w niniejszym składzie, naprawienie szkody niemajątkowej przez przyznanie zadośćuczynienia według kodeksu cywilnego jest możliwe w ramach odpowiedzialności deliktowej, za czym przemawia fakt umiejscowienia przepisów wśród unormowań odnoszących się do różnych przypadków naprawienia szkody w ramach odpowiedzialności deliktowej oraz charakter tej regulacji - zadośćuczynienie może zostać przyznane wówczas, gdy nastąpiło naruszenie ogólnych obowiązków, jakie ciążą na każdej osobie, nie zaś wyłącznie na drugiej stronie umowy ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1986 r., III CZP 2/86, OSNC 1987, nr 1, poz. 10, z glosami M. Nesterowicza, NP 1988, nr 9, s. 108 i K. Wesołowskiego, OSP 1988, z. 2, s. 28). Także Sąd Najwyższy wskazał jednoznacznie, że nie ma przeszkód do zasądzenia zadośćuczynienia w przypadku, gdy dana osoba nie tylko nienależycie wykonała swój obowiązek wynikający z umowy, ale jej zachowanie, jako sprzeczne z przepisami prawa i z zasadami współżycia społecznego, wypełniło znamiona czynu niedozwolonego. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 17.12.2004 r. II CK 300/04, Lex nr 146416).

Zdaniem Sądu, roszczenie powódki o zadośćuczynienie jest niewątpliwie usprawiedliwione, albowiem z jednej strony powódka udowodniła, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych przez pozwanego, a z drugiej - pozwany nie wykazał, aby zgubienie przez niego oddanej mu na przechowanie przez powódkę jej rodzinnej biżuterii - nie miało bezprawnego charakteru. Przeciwnie - powyższe zachowanie pozwanego naruszało bowiem wprost spoczywający na nim, jako przechowawcy, obowiązek zachowania rzeczy w stanie niepogorszonym (art. 835 k.c.) oraz obowiązki określone w ust. 3 zawartej z powódką umowy.

W ocenie Sądu, przedmiotowe zachowanie pozwanego, niezależnie od tego, że było nienależytym wykonaniem umowy, stanowiło jednocześnie czyn niedozwolony, skutkujący naruszeniem podlegających ochronie dóbr osobistych powódki. Należy bowiem podkreślić, że pozwany, poprzez zgubienie pamiątkowej rodzinnej biżuterii powódki, powierzonej mu przez nią na przechowanie z powodu jej trudnej sytuacji materialnej, nie tylko nienależycie wykonał swój obowiązek wynikający z łączącej go z powódką umową, ale jego zachowanie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przepisami prawa. Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należy bowiem zdaniem Sądu uznać takie zachowanie, które wbrew oczekiwaniom osoby znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej, zostawiającej w lombardzie pamiątki rodzinne na zabezpieczenie zaciągniętej pożyczki ( notabene w kwocie poniżej wartości tych rzeczy), pogarsza jej sytuację i powoduje u niej niekorzystne przeżycia psychiczne związane z bezpowrotną utratą tych pamiątek, które dla powódki posiadały również istotną wartość sentymentalną, emocjonalną. Ponadto należy zaznaczyć, że odmowa przyznania zadośćuczynienia na rzecz powódki w niniejszej sprawie oznaczałaby pozbawienie powódki jakiejkolwiek rekompensaty za niewątpliwie poniesioną przez nią niewątpliwą krzywdę niemajątkową związaną z utratą (na skutek zachowania pozwanego) cennych dla powódki pamiątek rodzinnych, która to wartość nie mogła zostać uwzględniona przy wyliczaniu należnego powódce odszkodowania.

W ocenie Sądu, poprzez niezachowanie przez pozwanego należytej staranności przy przechowywaniu powierzonych mu przez powódkę wyrobów jubilerskich, skutkujące bezpowrotną utratą rodzinnej biżuterii przez powódkę, pozwany naruszył dobra osobiste powódki w postaci jej prawa do posiadania ww. pamiątek, m.in. po zmarłych bliskich jej osobach. Naruszenie to polegało na tym, że powódka bezpowrotnie utraciła cenne dla niej wyroby jubilerskie, z którymi łączyła ją szczególna, sentymentalna więź, wynikająca z ich wieloletniego posiadania przez powódkę i jej rodzinę oraz związanych z tymi przedmiotami wspomnień i historii rodzinnych.

Stosownie do art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W doktrynie i orzecznictwie utrwalony jest pogląd, iż przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 k.c. jest wina sprawcy naruszenia dobra osobistego - zarówno umyślna, jak i nieumyślna, w tym nawet culpa levissima, czyli podstawą tej odpowiedzialności jest nie tylko bezprawne, ale także zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego ( vide: uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z 15.06.2005 r., IV CK 805/04, Lex nr 177221; z 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, Lex nr 77194, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12.06.2013 r., I ACa 152/13, Lex nr 1327557, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 448 Kodeksu cywilnego [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, LEX, 2011).

W ocenie Sądu, okoliczności niniejszej sprawy nie pozostawiają wątpliwości, że zachowanie pozwanego, polegające na zgubieniu przechowywanej biżuterii, skutkujące naruszeniem dóbr osobistych powódki, było zawinione, jako naganne zarówno z punktu widzenia obiektywnego, jak i subiektywnego ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 26.09.2003 r., IV CK 32/2002, Lex nr 146462). Zdaniem Sądu powyższemu zachowaniu pozwanego spółki można przypisać znamiona winy nieumyślnej (niedbalstwa), albowiem nie zachowując wymaganej od niego staranności (por. art. 355 § 2 k.c.) nie przewidział - choć powinien i mógł to przewidzieć - skutków powyższego zachowania polegających na naruszeniu dóbr osobistych powódki.

Przechodząc do kwestii wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, należy wskazać, iż przy określaniu odpowiedniej sumy, o jakiej mowa w art. 448 k.c., należy brać pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy, w szczególności rodzaj naruszonego dobra i rozmiar doznanej krzywdy, intensywność naruszenia oraz stopień zawinienia sprawcy, a także sytuację majątkową sprawcy ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 16.04.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003, nr 4, poz. 56). Sankcja za naruszenie powinna być odczuwalna, jako że art. 448 k.c. służy nie tylko celom kompensacyjnym, ale i ma dawać pokrzywdzonemu satysfakcję. Suma zadośćuczynienia powinna być taka, by jej wysokość była majątkowo doniosła dla odpowiedzialnego za naruszenie. Natomiast sytuacja majątkowa osoby pokrzywdzonej nie jest doniosła dla określenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia pieniężnego ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5.11.2002 r., I ACa 869/02, (...) 2003, nr 3, s.109).

Mając na względzie powyższe dyrektywy oraz po dokonaniu wnikliwej analizy wysokości żądanego przez powódkę zadośćuczynienia w kwocie 2.000 zł, Sąd uznał, iż suma ta była w okolicznościach niniejszej niewygórowana i adekwatna do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy, a także nie spowoduje nadmiernego obciążenia finansowego pozwanego, który prowadzi intratną działalność gospodarczą, a w toku procesu nie powoływał się na jakiekolwiek trudności finansowe. Należy także wskazać na niezasługującą na aprobatę postawę moralną pozwanego, który nigdy nie przeprosił powódki ani też nie wyraził żadnej skruchy w związku z zaistniałą sytuacją.

Wobec powyższego, Sąd w punkcie 1. wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.293,50 zł wraz z odsetkami od dnia 17 kwietnia 2015 r. (tj. od dnia następującego po dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu) do dnia uprawomocnienia się wyroku.

W odniesieniu do powyższego należy wskazać, iż w orzecznictwie przyjmuje się, zdaniem Sądu trafnie, że odsetki od zadośćuczynienia (odszkodowania) powinny być w zasądzone od chwili zgłoszenia przez poszkodowanego roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, zgodnie z art. 455 k.c. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 października 2011 roku, VI ACa 247/11, Lex nr 1103602, uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z 12.12.2013 r. I C 501/13 LEX nr 1716883). Biorąc zatem pod uwagę, iż pozwany został wezwany przez powódkę do zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia dopiero w pozwie, przedmiotowe roszczenie stało się wymagalne w dniu następującym po dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Zgodnie bowiem z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W punkcie 2. wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Wobec uwzględnienia żądania powódki jedynie w części, Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, zgodnie z przepisem art. 100 k.p.c. (pkt 3. wyroku). Powódka wnosiła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 7.890 zł. Sąd uwzględnił to żądanie do kwoty 2.293,50 zł. Tym samym powódka wygrała niniejszy proces w 28,23%, a pozwany - w 71,77%.

Powódka poniosła w toku postępowania koszty w wysokości 395 zł (opłata sądowa od pozwu). Strona pozwana poniosła w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 1.217 zł, stanowiące sumę kwoty 1.200 zł stanowiącej minimalne wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym - 2.400 zł (§ 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu) i kwoty 17 zł uiszczonej tytułem opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa.

Poniesione przez strony koszty procesu wyniosły łącznie 1.612 zł. Skoro więc powódka wygrała niniejszy proces w 28,23 %, to - według zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu przewidzianej w art. 100 k.p.c. - taką część tych kosztów, a więc 455,07 zł (28,23% z 1.612 zł) powinna ponieść strona pozwana. Natomiast powódka, która przegrała proces w pozostałych 71,77 %, powinna zgodnie z ww. zasadą ponieść ich część, odpowiadającą kwocie 1.156,93 zł (71,77 % z 1.612 zł). W rezultacie, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu powódka jest obowiązana zwrócić na rzecz pozwanego kwotę 761,93 zł (1.156,93 zł - 395 zł).

W punkcie 4. wyroku Sąd oddalił wniosek powódki o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności, wobec niespełnienia przesłanek do wydania tego rozstrzygnięcia, określonych w przepisie art. 333 k.p.c.

Mając na uwadze wszystkie przedstawione powyżej okoliczności faktyczne i rozważania prawne, Sąd orzekł jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

(...).

Dnia 22 września 2015 roku.