Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 266/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

SR del. Aneta Mikołajuk

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 czerwca 2016 roku w S.

sprawy z odwołania wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., J. M. i (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Dalszym

z udziałem zamawiającego Związku (...) z siedzibą w C.

oraz wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia: Przedsiębiorstwa Handlowo - Usługowego (...) Spółki Komandytowej z siedzibą w C. oraz Spółki Związku (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.

o zamówienie publiczne

na skutek skargi wniesionej przez skarżących: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., J. M. i (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Dalszym od wyroku Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 12 stycznia 2016 roku, sygn. akt KIO 2798/15

1.  oddala skargę;

2.  zasądza od skarżących (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., J. M. i (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Dalszym na rzecz przeciwnika skargi Związku (...) z siedzibą w C. kwotę 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania skargowego.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Aneta Mikołajuk

Sygn. akt II Ca 266/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2016 roku Krajowa Izba Odwoławcza w W. po rozpoznaniu odwołania wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., J. M., (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Dalszym

- w punkcie pierwszym oddaliła odwołanie;

- w punkcie drugim kosztami postępowania obciążyła odwołujących wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia i nakazała: 1) zaliczyć na rzecz Urzędu Zamówień Publicznych koszty w wysokości 15.000 złotych uiszczone przez wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia, tytułem kosztów postępowania odwoławczego; 2) dokonać wpłaty kwoty 3.600 złotych przez odwołujących wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia na rzecz zamawiającego Związek (...) z siedzibą w C., stanowiącej uzasadnione koszty strony poniesione z tytułu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika.

Powyższe rozstrzygnięcie Krajowa Izba Odwoławcza oparła na następujących ustaleniach i rozważaniach:

W ocenie I. zostały wypełnione łącznie przesłanki zawarte w art. 179 ust. 1 Prawa zamówień publicznych, to jest posiadania interesu w uzyskaniu danego zamówienia oraz wystąpienia możliwości poniesienia szkody przez odwołującego w wyniku naruszenia przez zamawiającego przepisów ustawy. Izba wskazała, że odwołujący nie wyartykułował tego wprost w samym odwołaniu, jednak na posiedzeniu wskazał, że „Odwołujący mógł ponieść szkodę i ma interes w tym, żeby wybór został dokonany zgodnie z przepisami i równym traktowaniem wykonawców”. W związku z tym Izba jest obowiązana widzieć w żądaniach odwołującego nie tylko unieważnienia postępowania, ale przede wszystkim nakazanie zamawiającemu unieważnienie wyboru oferty najkorzystniejszej i dokonanie ponownego wyboru oferty zgodnie z przepisami ustawy, czyli po odrzuceniu oferty przystępującego. Złożenie oferty przez przystępującego stanowi - zdaniem odwołującego - czyn nieuczciwej konkurencji, czyli powinna zostać odrzucona przez zamawiającego na podstawie art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych. Izba postanowiła dopuścić, jako dowód, dokumentację postępowania o udzielenie zamówienia publicznego przekazaną przez zamawiającego, potwierdzoną za zgodność z oryginałem. Ponadto Izba wzięła od uwagę odpowiedź zamawiającego na odwołanie, złożoną podczas rozprawy oraz dowód nr 1 złożony przez przystępującego list intencyjny z 9 października 2015 roku, który to list intencyjny wskazuje na rozpoczęcie działań zmierzających do ustanowienia konsorcjum w celu złożenia wspólnej oferty w rozpoznawanym postępowaniu prowadzonym przez zamawiającego. Izba ustaliła, że stan faktyczny postępowania o udzielenie zamówienia publicznego (postanowienia specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz informacje zawarte w ogłoszeniu o zamówieniu) nie jest sporny. W ocenie I. zarzut pierwszy - naruszenia art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych przez prowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w sposób niezapewniający uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców - nie zasługuje na uwzględnienie. Izba wskazała, że odwołujący zarzuca zamawiającemu ( Związek (...) z siedzibą w C.), że co najmniej był współorganizatorem spotkania 12 października 2015 roku, na które to spotkanie organizator spotkania nie zaprosił wszystkich wykonawców biorących udział w rozpoznawanym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Izba ustaliła, że zamawiający wszczął nie tylko rozpoznawane postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, ale jest jednocześnie jedynym wspólnikiem (100 % udziałów) wykonawcy Spółka (...) z ograniczoną z siedzibą w C., której oferta - złożona wspólnie z innym wykonawcą - została wybrana jako najkorzystniejsza w rozpoznawanym postępowaniu przetargowym. Zamawiający i Spółka (...) z ograniczoną z siedzibą w C. prowadzą swoją działalność pod tym samym adresem w jednym biurze. Jednak to nie zamawiający był organizatorem spotkania 12.10.2015 roku, ale sama Spółka (...) z ograniczoną z siedzibą w C.. Ponadto „Tematem spotkania było pozyskanie partnera-kooperanta dla Spółki Spółka (...) z ograniczoną z siedzibą w C. w celu złożenia wspólnej oferty w przetargu”. Cytat pochodzi z notatki ze spotkania, której kopia została na rozprawie złożona przez zamawiającego Izbie oraz odwołującemu i przystępującemu. Jak wynika z notatki na spotkaniu były poruszane tematy [1] wyposażenia Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. w niezbędny majątek finansowy, [2] skrytykowano podział na sektory w rozpoznawanym przetargu, który to podział promuje dużych wykonawców jak wykonawca R., ale ze względu na już toczące się postępowanie ten podział nie zostanie zmieniony, [3] problemy sprawnego zarządzania Związkiem i na koniec [4] zaapelowano o wzięcie udziału w rozpoznawanym przetargu szczególnie we współudziale ze Spółką (...) z ograniczoną z siedzibą w C.. Odwołujący nie przedstawił żadnych innych dowodów i tym samym nie wykazał, że na spotkaniu były omawiane kwestie istotne dla prowadzonego postępowania, które wpływałyby na naruszenie przez zamawiającego art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych, a także innych unormowań ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. z 2015 roku poz. 184 ze zm.), a zwłaszcza ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. I. stwierdziła, że odwołujący nie wykazał, że omawiane spotkanie organizował zamawiający i to organizował w celu omówienia kwestii przetargu, o których mowa w art. 38 ust. 3 Prawa zamówień publicznych. i wskazała, że słusznie adnotacje o tym zebraniu [spotkaniu] nie zostały odnotowane przez zamawiającego w protokole ZP i nie podlegały regulacji art. 8 ust. 1 Prawa zamówień publicznych, a także art. 96 ust. 1 i ust 3 zdanie pierwsze Prawa zamówień publicznych. I. (...) stwierdziła, że rzucanie podejrzeń na zamawiających, którzy posiadają udziały wykonawców, że ich działania mogą naruszać art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych, może sparaliżować działalność tych zamawiających i związanych z nimi wykonawców. W działaniach tych ze względu na różnorakie powiązania personalne między takimi zamawiającymi i wykonawcami zwykle nie będzie do uniknięcia występowanie przedstawicieli tych instytucji raz w roli przedstawiciela zamawiającego, a drugi raz w roli przedstawiciela wykonawcy. Dlatego ustawodawca wprowadził elementy relatywizowania do przepisu art. 24 ust 2 pkt 1 Prawa zamówień publicznych. Przepis nakazujący wykluczenie wykonawcy nie jest bezwzględny i umożliwia odstąpienie od wykluczenia wykonawcy, jeżeli udział takiego wykonawcy w postępowaniu nie utrudni uczciwej konkurencji. O utrudnieniu możliwości wystąpienia uczciwej konkurencji każdorazowo decyduje sam zamawiający, a jest to oczywiście możliwe do zweryfikowania przez innych wykonawców, a nawet przez inne podmioty ze względu m.in. na możliwość skorzystania ze środków ochrony prawnej. A w rozpoznawanym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego odwołujący nie wskazał, że działania zamawiającego lub wybranego wykonawcy miało jakikolwiek wpływ na uczciwą konkurencję i podobnie I. (...) tego nie stwierdziła. Zresztą odwołujący nie postawił nawet zarzutu naruszenia art. 24 ust. 2 pkt 1 Prawa zamówień publicznych. Tym samym odwołujący w zasadzie nie wykazał interesu we wniesieniu odwołania, gdyby nie interpretacja, która została przedstawiona przez Izbę odnośnie art. 179 ust. 1 Prawa zamówień publicznych. Izba wskazała, iż wzięła pod uwagę fakt, że zamawiający w terminie po omawianym spotkaniu dokonał zmiany specyfikacji usuwając rozbieżności w określeniu warunków postawionych w dwóch miejscach specyfikacji. Ta zmiana specyfikacji była niezbędną czynnością zamawiającego, gdyż inaczej zamawiający mógłby być zmuszony do unieważnienia postępowania zgodnie z art. 93 ust, 1 pkt 7 Prawa zamówień publicznych, gdyż różni wykonawcy mogliby powoływać się na spełnienie odmiennie brzmiących warunków udziału w postępowaniu lub na niemożność spełnienia któregoś z różnie brzmiących warunków. Konsekwencją tej koniecznej czynności zmiany specyfikacji i ogłoszenia było przesunięcie terminu składania ofert. Izba stwierdziła, że na konieczność przesunięcia terminu składania ofert nie miało żadnego znaczenia, że zmiana liberalizowała warunek udziału w postępowaniu. Nie naruszało to żadnego przepisu, a zwłaszcza art. 38 ust. 4 Prawa zamówień publicznych. Również działanie to nie uchybiło przepisowi art. 12a ust. ust. 2 pkt 1 Prawa zamówień publicznych, a wprost było wypełnieniem wskazań zawartych w tym przepisie, gdzie jest unormowany minimalny okres przedłużenia terminu składania ofert. W ocenie I. odwołujący nie wykazał, że zmiana specyfikacji, ogłoszenia lub przesunięcie terminu składania ofert spowodowała utrudnienie w złożeniu oferty jakiemukolwiek wykonawcy, a zwłaszcza odwołującemu. Izba wskazała, że wzięła pod uwagę dowody złożone przez odwołującego zaproszenie z 06.10.2015 roku na spotkanie 12.10.2015 roku i wydruk e-maila z 07.10.2015 roku, z których wynika, że spotkanie nie było organizowane przez zamawiającego na podstawie art. 38 ust. 3 Prawa zamówień publicznych, a jedynie zamawiający pomagał w zorganizowaniu tego spotkania. Tym niemniej najistotniejszą w sprawie była tematyka spotkania, która jednak nie obligowała do potraktowania tego spotkania jako zebrania zorganizowanego na podstawie art. 38 ust. 3 Prawa zamówień publicznych. Wynika to również w szczególności z notatki ze spotkania z 12.10.2015 roku, a także pozostałych dowodów przedstawionych z odpowiedzią zamawiającego na odwołanie. W związku z tym Izba nie stwierdziła żadnych niewłaściwości w treści odpowiedzi udzielonej odwołującemu w piśmie zamawiającego z 11.12.2015 roku, gdzie zamawiający tłumaczy, że nie on był organizatorem spotkania i nie było ono objęte dyspozycją art. 8 ust. 1 Prawa zamówień publicznych. A pismo odwołującego z 15.12.2015 roku również nie wniosło nowych elementów do rozpoznania sprawy, gdyż miało w zasadzie identyczną treść do rozpoznawanego odwołania. Zdaniem I. także pismo dotyczące przedłużenia terminu składania ofert (e-mail zamawiającego do członków Związku (...) z 13.10.2015 roku) nie może być uznane jako naruszające zasady prowadzenia postępowania zamówieniowego, gdyż powodem przesunięcia terminu składania ofert w rozpoznawanym postępowaniu były zmiany w specyfikacji i ogłoszeniu. Z wyżej wykazanych powodów Izba nie uwzględniła zarzutu pierwszego naruszenia art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych. W ocenie I. zarzut drugi naruszenia art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych przez wybór oferty przystępującego, jako oferty najkorzystniejszej, bo złożenie oferty przez przystępującego stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - nie zasługuje na uwzględnienie. Izba stwierdziła, że odwołujący nie wykazał, iż złożenie oferty przez przystępującego stanowi czyn nieuczciwej konkurencji i oferta ta powinna zostać odrzucona zgodnie z art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych. Zdaniem I. odwołujący nie wykazał, że zorganizowanie spotkania [zebrania] przez wykonawcę, nawet przy pomocy pracowników zamawiającego miało jakikolwiek wpływ na przeprowadzenie postępowania zamówieniowego zgodnie z zasadami prawa zamówień publicznych, a także że złożenie omawianej oferty stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji. W związku z tym Izba nie przychyliła się do stanowiska odwołującego co do uwzględnia zarzutu drugiego naruszenia art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych przez zaniechanie odrzucenia oferty, której złożenie stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. W ocenie I. zarzut trzeci naruszenia art. 93 ust. 1 pkt 7 Prawa zamówień publicznych przez zaniechanie unieważnienia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego - nie zasługuje na uwzględnienie. Zdaniem I. odwołujący nie wykazał, że postępowanie obarczone jest wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy, a żadne z zarzucanych przez odwołującego uchybień w postępowaniu nie zostało dowiedzione. Wobec tego Izba nie przychyliła się do zarzutu trzeciego naruszenia art. 93 ust. 1 pkt 7 Prawa zamówień publicznych. Izba stwierdziła, że zamawiający - podczas prowadzenia postępowania - nie naruszył wskazanych przez odwołującego przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku - Prawo zamówień publicznych i z powyższych względów oddaliła odwołanie. O kosztach postępowania odwoławczego Izba orzekła na podstawie art. 192 ust. 9 i 10 Prawa zamówień publicznych, stosownie do wyniku postępowania, uznając za uzasadnione koszty wynagrodzenia pełnomocnika zamawiającego w kwocie 3.600 złotych zgodnie z § 3 pkt 1 i pkt 2 lit. b rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 15 marca 2010 roku w sprawie wysokości i sposobu pobierania wpisu od odwołania oraz rodzajów kosztów w postępowaniu odwoławczym i sposobu ich rozliczania (Dz. U. z 2010 Ł Nr 41, poz. 238).

Skargę od powyższego wyroku wnieśli wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenie zamówienia (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S., Zakład Produkcyjno-Handlowo-Gastronomiczny J. J. M., (...) półka z ograniczoną odpowiedzialnością w Dalszym.

Skarżący orzeczeniu temu zarzucili:

1. błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez przyjęcie, że organizatorem spotkania w dniu 12 października 2015 roku nie był zamawiający a Spółka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością oraz, że powodem przesunięcia terminu składania ofert w prowadzonym przez zamawiającego postępowaniu w sprawie udzielenia zamówienia publicznego były zmiany w specyfikacji i ogłoszeniu;

2. naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 190 ust. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych (tekst jednolity Dz. U. z 2015 roku poz. 2164) poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej, oceny dowodów, która doprowadziła do ustalenia, iż prowadzone przez zamawiającego postępowanie w sprawie udzielenia zamówienia publicznego prowadzone było z art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych oraz nie podlega unieważnieniu zgodnie z art. 93 ust. 1 pkt. 7 Prawa zamówień publicznych;

3. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych, poprzez jego niezastosowanie;

4. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych poprzez jego niezastosowanie;

5. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 93 ust. 1 pkt. 7 Prawa zamówień publicznych, poprzez jego niezastosowanie;

6. naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 196 ust. 4 Prawa zamówień publicznych poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku toku wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o: zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie odwołania skarżących oraz obciążenie zamawiającego kosztami postępowania odwoławczego; przeprowadzenie dowodów wymienionych w uzasadnieniu skargi; zasądzenie na ich rzecz od przeciwnika skargi kosztów postępowania skargowego wg norm przepisanych, w tym kosztami zastępstwa procesowego oraz kwotą opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu skargi zostały rozwinięte podniesione w niej zarzuty.

Przeciwnik skargi Związek (...) z siedzibą w C. wniósł o oddalenie skargi i zasądzenie od skarżącego na swoją rzecz kosztów postępowania skargowego.

Wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenia zamówienia Spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. i Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowo (...) Spółka Komandytowa w C. wnieśli o oddalenie skargi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Skarga nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać trzeba, że z art. 198f ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych wynika, że Sąd Okręgowy rozstrzygając w przedmiocie skargi na wyrok Krajowej Izby Odwoławczej może badać prawidłowość powyższego orzeczenia wyłącznie w odniesieniu do zarzutów, które zostały sformułowane w odwołaniu stanowiącym przedmiot rozpoznania przez Krajową Izbę Odwoławczą. Analogicznie art. 192 ust. 7 wyżej wymienionej ustawy przewiduje, że Krajowa Izba Odwoławcza rozpoznając odwołanie od czynności zamawiającego mogą orzekać wyłącznie co do zarzutów, które zostały zawarte w odwołaniu. Tym samym treść tych zarzutów wyznacza ramy, w jakich Krajowa Izba Odwoławcza rozstrzyga o zgodności zaskarżonej czynności zamawiającego z przepisami ustawy, zaś Sąd Okręgowy ocenia prawidłowość zaskarżonego orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej.

Jednocześnie zaznaczyć trzeba, że stosownie do dyspozycji art. 192 ust. 2 i art. 192 ust. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych Krajowa Izba Odwoławcza może uwzględnić odwołanie tylko wówczas, gdy stwierdzi objęte zarzutami odwołania naruszenie przepisów ustawy, które miało wpływ lub mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania o udzielenie zamówienia.

W niniejszej sprawie Krajowa Izba Odwoławcza ustaliła, że do takich naruszeń nie doszło, co uzasadniało oddalenie wniesionego przez skarżących odwołania. Sąd Okręgowy orzekający w badanej sprawie powyższe stanowisko w pełni podziela.

Krajowa Izba Odwoławcza w granicach wyznaczonych wnioskami stron przeprowadziła pełne postępowanie dowodowe konieczne do zbadania zarzutów zawartych w odwołaniu, zgromadzone dowody poddała ocenie mieszczącej się w granicach dyspozycji art. 190 ust. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych i z tak zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego wyprowadziła prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy w zasadzie akceptuje i przyjmuje za własne. Krajowa Izba Odwoławcza dokonała także prawidłowej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego do norm prawa materialnego, będących podstawą zarzutów odwołania.

W pierwszej kolejności odnieść się należało do sformułowanych przez skarżących zarzutów naruszenia przepisów postępowania przed Krajową Izbą Odwoławczą – biorąc pod uwagę, że zarzuty takie tylko wówczas mogą być skuteczne, gdy skarżący wykaże, że naruszenie to miało wpływ na wynik postępowania.

Chybiony jest przede wszystkim zarzut naruszenia art. 196 ust. 4 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych. W ocenie Sądu Okręgowego - uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wszystkim wymaganiom określonym w powyższym przepisie zarówno w części dotyczącej ustaleń Krajowej Izby Odwoławczej, jak również w części odnoszącej się do prawnej oceny ustalonych okoliczności i wyjaśnienia podstawy prawnej zaskarżonego wyroku. Możliwe jest w związku z tym odtworzenie rozumowania, jakie doprowadziło Krajową Izbę Odwoławczą do wydania kwestionowanego orzeczenia. Należy dodać, iż w orzecznictwie przyjmuje się, że mankamenty dotyczące treści uzasadnienia orzeczenia podlegającego zaskarżeniu apelacją z reguły nie należą do tego rodzaju uchybień, które mogą mieć wpływ na wynik sprawy [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2010 roku, II UK 148/09] , zaś naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za uzasadniony zarzut apelacji tylko w skrajnych wypadkach, gdy uzasadnienie sądu I instancji jest na tyle wadliwie, że uniemożliwia przeprowadzenie instancyjnej kontroli prawidłowości zaskarżonego wyroku [vide także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2009 roku, III UK 52/09 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2006 roku, II CK 428/05] . Trzeba przypomnieć, że "tradycyjną oraz nieodłączną cechą i celem postępowania apelacyjnego jest orzekanie co do meritum przez sąd odwoławczy, a zatem nieograniczanie się do sprawdzania legalności i zasadności zaskarżonego wyroku sądu pierwszej instancji" [tak Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 23 marca 1999 roku, III CZP 59/98] . Innymi słowy, rolą sądu odwoławczego jest w pierwszej kolejności ocena zasadności żądania wszczynającego postępowania, w kontekście rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, natomiast funkcja kontrolna przy rozpoznawaniu apelacji jest drugorzędna. Analogiczne stanowisko należy przyjąć w odniesieniu do art. 196 ust. 4 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych – tym bardziej, że art. 198f ust. 2 tejże ustawy wyłącza stosowanie w postępowaniu ze skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej art. 386 § 4 k.p.c. , a w konsekwencji ewentualne naruszenie art. 196 ust. 4 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych nie mogło mieć wpływu na wynik postępowania.

Chybiony jest także zarzut skarżących dotyczący dopuszczeniu do udziału w sprawie jako przystępujących wykonawców wspólnie ubiegających o udzielenie zamówienia Spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. i Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowo (...) Spółkę Komandytową w C.. Z art. 185 ust. 2 i 3 Prawa zamówień publicznych wynika, że wykonawca może zgłosić przystąpienie do postępowania odwoławczego w terminie 3 dni od dnia otrzymania kopii odwołania, wskazując stronę, do której przystępuje, i interes w uzyskaniu rozstrzygnięcia na korzyść strony, do której przystępuje. Zgłoszenie przystąpienia doręcza się Prezesowi I. w formie pisemnej albo elektronicznej opatrzonej bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu, a jego kopię przesyła się zamawiającemu oraz wykonawcy wnoszącemu odwołanie, zaś wykonawcy, którzy przystąpili do postępowania odwoławczego, stają się uczestnikami postępowania odwoławczego, jeżeli mają interes w tym, aby odwołanie zostało rozstrzygnięte na korzyść jednej ze stron. W rozpoznawanej sprawie wykonawcy zgłosili swój udział w postępowaniu w wyznaczonym terminie. Wprawdzie skarżący trafnie wskazali, że przystąpienie zostało podpisane w imieniu wykonawców przez radcę prawnego T. W., który przedłożył pełnomocnictwo do reprezentowania jedynie Przedsiębiorstwa Handlowo – Usługowo (...) Spółki Komandytową w C., jednak brak umocowania do reprezentowania Spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. stanowił w takim przypadku brak formalny pisma o przystąpieniu. Skoro Krajowa Izba Odwoławcza nie wezwała do uzupełnienia tego braku, to ten brak formalny mógł zostać uzupełniony także na etapie posiedzenia przez Krajową Izbą Odwoławczą w dniu 11 stycznia 2016 roku ze skutkiem od dnia wniesienia przystąpienia. W związku z tym, z uwagi na to, że Spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. w tym dniu udzieliła pełnomocnictwa dla radcę prawnego T. W., potwierdzając jego dotychczasowe czynności, to przystąpienie uznać należało za wniesione w pierwotnej dacie, a więc z zachowaniem terminu określonego w art. 185 ust. 3 Prawa zamówień publicznych, co czyni zarzut skarżących w tej sprawie bezzasadnym. Na marginesie zaznaczyć trzeba, że gdyby nawet założyć, że doszło w tej mierze do naruszenia przepisów postępowania, to nie miały one żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy przez Krajową Izbę Odwoławczą, albowiem podmioty te nie przedstawiły argumentów ani dowodów wybiegających poza przedstawione przez zamawiającego.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art 190 ust. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie Krajowa Izba Odwoławcza ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie na tle analogicznej regulacji zawartej w art. 233 § 1 k.p.c., z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/ 10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273]. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest – za pomocą wyłącznie argumentów jurydycznych - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, zwłaszcza w świetle zarzutów apelacji, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że Krajowa Izba Odwoławcza dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie naruszyła przepisu art 190 ust. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych, albowiem poddała zgromadzone dowody trafnej ocenie mieszczącej w ramach wyznaczonych przez ten przepis. Należy zwrócić uwagę, że Krajowa Izba Odwoławcza oparła swoje ustalenia faktyczne wyłącznie na dowodach z dokumentów wytworzonych w toku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego lub przedłożonych przez uczestników postępowania. Skarżący nie wskazali żadnych argumentów, które mogłyby podważyć autentyczność lub wiarygodność powyższych dokumentów. Dotyczy to także notatki z dnia 12 października 2015 roku. Wprawdzie notatka ta stanowi jedynie dokument prywatny, jednak brak podstaw do przyjęcia, że została ona wytworzona na użytek postępowania odwoławczego, zaś utrwalony w niej przebieg spotkania z dnia 12 października 2015 roku nie był zgodny z treścią tej notatki.

Wbrew zarzutom skarżących Krajowa Izba Odwoławcza z tak zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego wyprowadziła także prawidłowe ustalenia faktyczne.

Po pierwsze, należy podzielić stanowisko Krajowej Izby Odwoławczej, że spotkanie z dnia 12 października 2015 roku zostało zorganizowane przez Spółkę (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w C. i nie miało ono charakteru zebrania zwołanego przez zamawiającego w trybie art. 38 ust. 3 Prawa zamówień publicznych. Z dokumentu w postaci pisma z dnia 6 października 2015 roku wynika, że autorem zaproszenia na spotkanie w dniu 12 października 2015 roku była Spółka (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w C.. Wskazuje na to nagłówek tego zaproszenia, a także fakt, że pod tym zaproszeniem podpisali się Prezes Zarządu i Przewodniczący Rady Nadzorczej powyższej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Sąd Okręgowy zauważył, że podpis złożył także Przewodniczący Zarządu Związku (...), będącego zamawiającym w sprawie, jednak Krajowa Izba Odwoławcza trafnie uznała, że działał on jako przedstawiciel jedynego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.. Wprawdzie skarżący trafnie podnieśli, że wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest jej przedstawicielem, jednak trudno sobie wyobrazić, że jedyny wspólnik spółki nie będzie interesował się jej działalnością - tym bardziej, że Spółka (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. znajdowała się na wczesnym etapie swego rozwoju. Z tego względu jest zrozumiałe, że Przewodniczący Zarządu Związku (...) jako organ uprawniony do reprezentowania wspólnika powyższej spółki podpisał się pod zaproszeniem z dnia 6 października 2015 roku i uczestniczył w spotkaniu w dniu 12 października 2015 roku. Krajowa Izba Odwoławcza prawidłowo także ustaliła, że jakkolwiek powyższe spotkanie miało związek z organizowanym przetargiem przez Związek (...), to jednak nie dotyczyło ono kwestii objętych dyspozycją art. 38 ust. 3 Prawa zamówień publicznych, a więc wyjaśnienia wątpliwości dotyczących specyfikacji istotnych warunków zamówienia ani samej organizacji przetargu. Z notatki z dnia 12 października 2015 roku wynika, że wprawdzie podczas spotkania skrytykowano podział na sektory w przetargu, jednak zasadniczym przedmiotem rozmów były kwestie wyposażenia Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. w niezbędny majątek finansowy oraz poszukiwania podmiotów, które wspólnie ze Spółką (...) z ograniczoną z siedzibą w C. mogłyby wziąć w przetargu. Tym samym spotkanie dotyczyło przede wszystkim działalności Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. i stworzenia dla niej warunków umożliwiających udział w przetargu. W tym stanie rzeczy – jak wskazano wyżej – jest zrozumiałe, że w tym spotkaniu wziął udział przedstawiciel jedynego wspólnika tej spółki, czyli Związku (...), a także osoby reprezentujące gminy tworzące powyższy Związek oraz lokalne przedsiębiorstwa, które wspólnie z Spółką (...) z ograniczoną z siedzibą w C. mogłyby utworzyć konsorcjum celem udziału w przetargu. Z tego względu to do Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. należała decyzja, kogo zaprosić do udziału w spotkaniu, skoro nie było ono elementem postępowania o zamówienie publiczne. Jednocześnie brak podstaw do traktowania czynności Związku (...) dokonywanych jako (...) z ograniczoną z siedzibą w C. jako tożsamych z czynnościami dokonywanymi przez niego jako zamawiającego.

Po drugie, Krajowa Izba Odwoławcza trafnie ustaliła, że zasadniczą przyczyną przesunięcia terminu składania ofert w postępowaniu prowadzonym przez zamawiającego była zmiana specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz związane z tym ponowne ogłoszenie. Do odmiennego wniosku nie może prowadzić treść wydruku z poczty elektronicznej z dnia 13 października 2015 roku. Wprawdzie w mailu Związek (...) zwrócił się do burmistrzów i wójtów gmin, będących członkami powyższego związku, o rozważenie przesunięcia terminu rozstrzygnięcia przetargu o około 15 dni w związku z koniecznością zabezpieczenia wadium i ewentualnego zabezpieczenia należytego wykonania umowy dla spółki, jednak jednocześnie zaznaczył, że przesunięcie terminu nie jest konieczne, a ponadto powołał się na konieczność zmiany SIWZ. Krajowa Izba Odwoławcza na podstawie dokumentacji z postępowania przetargowego trafnie ustaliła, że rzeczywiście doszło do zmiany specyfikacji istotnych warunków zamówienia, co wiązało się z konieczną zamieszczenia zmiany tej specyfikacji na stronie internetowej. Krajowa Izba Odwoławcza prawidłowo zwróciła uwagę, że zmiana specyfikacji istotnych warunków zamówienia była konieczna i na tyle istotna, że zgodnie z art. 12 ust. 2 pkt. 1 Prawa zamówień publicznych zamawiający był obowiązany przedłużyć termin składania ofert na czas nie krótszy niż 22 dni od daty przekazania zmiany ogłoszenia Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej. W tym stanie rzeczy, nawet zakładając, że przedłużenie terminu składania ofert było w interesie Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C., to jednak zaistniała obiektywna przesłanka uzasadniająca taką zmianę i w związku z tym zamawiającemu nie można zarzucić naruszenie przepisów ustawy w tym zakresie. Na marginesie należy dodać, że zamawiający dwukrotnie przedłużył termin składania ofert właśnie z uwagi na zmiany w specyfikacji istotnych warunków zamówienia i konieczność dokonania w tym zakresie odpowiednich ogłoszeń.

Za chybione uznać trzeba także zarzuty skarżących dotyczących naruszenia prawa materialnego, to jest art. 7 ust. 1, art. 89 ust. 1 pkt 3 i. art. 93 ust. 1 pkt. 7 Prawa zamówień publicznych, poprzez ich niezastosowanie.

W art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku - Prawo zamówień publicznych została wyrażona jedna z podstawowych zasad udzielania zamówień publicznej, jaką jest zasada uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców. (...) powyższej zasady służy między innymi art. 89 ust. 1 pkt 3 wyżej wymienionej ustawy, zgodnie z którym zamawiający odrzuca ofertę, jeżeli jest ona czynem nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zgodnie zaś z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji „czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta”. Stosownie zaś do dyspozycji art. 6 ust. 1 pkt. 7 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o ochronie konkurencji i konsumentów „zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny”

Zaznaczyć trzeba, że Krajowa Izba Odwoławcza dokonała analizy wyżej wymienionych przepisów w powiązaniu z pozostałymi przepisami ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku - Prawo zamówień publicznych, dochodząc do trafnego wniosku, że w toku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, którego dotyczyło odwołanie, nie doszło do naruszenia powyższych przepisów. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Krajowej Izby Odwoławczej, że zamawiający przygotował i przeprowadził powyższe postępowanie w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców, w tym także Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C..

Krajowa Izba Odwoławcza wzięła pod uwagę, że pomiędzy Związkiem (...) jako zamawiającym a Spółką (...) z ograniczoną z siedzibą w C. jako wykonawcą biorącym udział w przetargu zachodziły szczególne związki wynikające z faktu, że Związek (...) jest jedynym wspólnikiem oznaczonej wyżej spółki, która została założona właśnie w celu realizacji zadań własnych gmin będących członkami Związku (...) w zakresie dotyczącym gospodarki odpadami. Sami skarżący trafnie jednak podnieśli, że ustawodawca w art. 6e ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach dopuścił możliwość odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości przez spółki z udziałem gminy, jeżeli zostały wybrane w wyniku przetargu zorganizowanego przez gminę w trybie art. 6d ust. 1 tejże ustawy, co oznacza, że ustawodawca założył, że mogą powyższe spółki mogą brać udział w postępowaniach o zamówienie publiczne prowadzonego przez gminę [a tym samym także związek gmin] będącej wspólnikiem danej spółki. Istotne jest jedynie, aby postępowanie to zostało przygotowane i przeprowadzone w sposób gwarantujący zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców.

Jak wskazano wyżej – skarżący podnieśli, że zamawiający naruszył powyższe zasady postępowania, albowiem uzgadniał z Spółką (...) z ograniczoną z siedzibą w C. warunki prowadzenia przetargu oraz podejmował czynności w ramach przetargu wyłącznie na korzyść tego wykonawcy. Według skarżącego przejawami tego było: po pierwsze, zorganizowanie spotkania z dnia 12 października 2015 roku, na których omawiano udział w przetargu z wyłączeniem niektórych zainteresowanych wykonawców, w tym skarżących; zaś po drugie, przesunięcie w porozumieniu ze spółką terminu składania ofert.

Krajowa Izba Odwoławcza trafnie jednak uznała powyższe zarzuty za niewykazane. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika bowiem, że zamawiający nie organizatorem spotkania z dnia 12 października 2015 roku, zaś jego udział w tym spotkaniu wynikał z roli pełnionej przez niego w (...) z ograniczoną z siedzibą w C.. W ocenie Sądu Okręgowego sam fakt, że Związek (...) był zamawiającym, nie wyłączał możliwości podejmowania czynności jako (...) z ograniczoną z siedzibą w C.. Z punktu widzenia zasad korporacyjnych jest zrozumiałe, że podmiot będący jedynym wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością działa w interesie tej spółki poprzez organizowanie współpracy z innymi przedsiębiorcami lub zapewnienie jej finansowania, a temu właśnie służyło spotkanie z dnia 12 października 2015 roku. W związku z tym nie można traktować powyższego spotkania jako czynności podejmowanej przez zamawiającego w ramach organizowanego postępowania o udzielenia zamówienia publicznego, co do której zastosowanie miałaby zasady jawności i równego traktowania wykonawców. Trudno bowiem było wymagać od Związku (...) jako (...) z ograniczoną z siedzibą w C., że zaprosi na spotkanie korporacyjne organizowane przez tę spółkę potencjalnych konkurentów w przetargu. Z tego względu Krajowa Izba Odwoławcza zasadnie uznała, że zorganizowanie i przeprowadzenie tego spotkania nie naruszyło art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych.

Analogicznie, jak wyjaśniono uprzednio, nie mogło być traktowane jako przejaw naruszenia zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców wydłużenie terminu składania ofert, skoro dokonanie powyższej czynności wynikało z obiektywnej przyczyny, jaką była konieczność zmiany specyfikacji istotnych warunków zamówienia wynikająca z dostrzeżonego błędu w postaci niezgodności w określeniu warunków postawionych w dwóch miejscach specyfikacji. Krajowa Izba Odwoławcza trafnie wskazała odwołując się do przepisów art. 12a ust. 2 pkt. 1 i art. 93 ust. 1 pkt. 7 Prawa zamówień publicznych, że tego rodzaju zmiana specyfikacja miała charakter istotny, a zarazem była konieczna, gdyż w przeciwnym postępowanie było obarczone niemożliwą do usunięcia wadą, uzasadniającą unieważnienie przetargu. W związku z tym – niezależnie od tego, czy wydłużenie terminu składania ofert było korzystne dla Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. – to dokonanie powyższej czynności nie można uznać za zbędne i dokonane w interesie tylko powyższej spółki. Z tego względu również z tego powodu zarzut naruszenia art. 7 ust. 1 Prawa zamówień publicznych nie zasługiwał na uwzględnienie.

W konsekwencji brak było również podstaw do uznania, że złożenie oferty przez konsorcjum, którego członkiem była Spółka (...) z ograniczoną z siedzibą w C., stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Skarżący nie wykazali bowiem, że złożenie oferty było działaniem sprzecznym z prawem lub dobrymi obyczajami, w szczególności, aby było wynikiem porozumienia pomiędzy zamawiającym a spółką dotyczącym warunków złożonej oferty. Samo zaangażowania Związku (...) jako (...) z ograniczoną z siedzibą w C. w pozyskiwanie kapitału dla tej spółki oraz potencjalnych członków konsorcjum nie może być traktowane jako działanie sprzeczne z prawem ani dobrymi obyczajami, skoro zostały zagwarantowane mechanizmy zapewniające równe traktowanie wszystkich potencjalnych wykonawców. W konsekwencji Krajowa Izba Odwoławcza prawidłowo uznała, że zamawiający nie miał podstaw do odrzucenia oferty Spółki (...) z ograniczoną z siedzibą w C. i Przedsiębiorstwa Handlowo – Usługowego (...) Spółki Komandytowej w C. w trybie art. 89 ust. 1 pkt 3 Prawa zamówień publicznych.

Biorąc pod uwagę, że podniesione przez skarżących uchybienia w postępowaniu o zamówienia publiczne nie miały miejsca, zgodzić się należy także ze stanowiskiem Krajowej Izby Odwoławczej, że zamawiający nie miał podstaw do unieważnienia postępowania o zamówienie publiczne na podstawie art. 93 ust. 1 pkt. 7 wyżej wymienionej ustawy, albowiem nie zostało wykazane, że postępowanie to było dotknięte niemożliwą do usunięcia wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego.

Konkludując, powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku okazały się prawidłowe i z tego względu na podstawie art. 198f ust. 2 zdanie pierwsze Prawa zamówień publicznych skarga jako bezzasadna podlegała oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania skargowego rozstrzygnięto w oparciu o przepis art. 198f ust. 5 Prawa zamówień publicznej. Stosownie do wyników postępowania na skarżących należało nałożyć obowiązek zwrotu poniesionych przez przeciwnika skargi kosztów postępowania skargowego obejmujących wynagrodzenie radcowskie w kwocie 2400 złotych ustalone na podstawie § 8 ust. 1 pkt., w związku z § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, uznając - wobec braku ustalenia stawki opłaty za zastępstwo procesowe w sprawach ze skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej - że najbardziej zbliżonym rodzajem postępowania jest sprawa o uchylenie wyroku sądu polubownego.

W tym stanie rzeczy orzeczono jak w punkcie drugim sentencji.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Aneta Mikołajuk