Sygn. akt I C 456/16
Dnia 30 grudnia 2016 roku
Sąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSO Joanna Dorota Toczydłowska
Protokolant: Katarzyna Waśko
po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2016 roku w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa T. O., J. T. (1) i J. T. (2) przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
I. Zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki T. O. kwotę 98.000 zł (dziewięćdziesiąt osiem tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lutego 2016 roku do dnia zapłaty;
II. Zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki J. T. (1) kwotę 63.196,34 zł (sześćdziesiąt trzy tysiące sto dziewięćdziesiąt sześć złotych 34/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lutego 2016 roku do dnia zapłaty;
III. Zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda J. T. (2) kwotę 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lutego 2016 roku do dnia zapłaty;
IV. Oddala powództwo T. O., J. T. (1) i J. T. (2) w pozostałym zakresie;
V. Zasądza od pozwanego na rzecz powódki T. O. kwotę 4.830,33 złotych (cztery tysiące osiemset trzydzieści złotych 33/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
VI. Zasądza od pozwanego na rzecz powódki J. T. (1) kwotę 4.890,23 złotych (cztery tysiące osiemset trzydzieści złotych 33/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
VII. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda J. T. (2) kwotę 1.804,25 zł (jeden tysiąc osiemset cztery złote 25/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
VIII. Nakazuje zwrócić powódce J. T. (1) ze Skarbu Państwa kwotę 316,27 zł (trzysta szesnaście złotych 27/100) tytułem różnicy między kwotą wydatków pobraną i należną od powódki;
IX. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.108,21 zł (jeden tysiąc osiem złotych 21/100) tytułem brakujących wydatków w sprawie uiszczonych tymczasowo przez Skarb Państwa
X. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa łączną kwotę 8.116,60 złotych (osiem tysięcy sto szesnaście złotych 60/100) tytułem brakującej opłaty sądowej, od której powodowie byli zwolnieni;
XI. Odstępuje od obciążania powodów kosztami procesu w pozostałej części.
T. O. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wystąpiła przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. z pozwem o zasądzenie kwoty 146.416,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty, w tym kwoty 136.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 3.766,01 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, 2000 zł tytułem organizacji stypy, 3080 zł tytułem kosztów postawienia nagrobka, 370 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu odzieży żałobnej, 1200 zł tytułem zakupu wieńców i zakupu mszy pogrzebowej,
Powódka J. T. (1) domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 93.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 260,84 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu odzieży i obuwia na uroczystości pogrzebowe.
Powód J. T. (2) wniósł o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia.
W uzasadnieniu powodowie podali, że w wyniku potrącenia na przejściu dla pieszych, którego sprawca posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie, śmierć poniósł ich mąż, ojciec i dziadek J. O., z którym łączyły ich silne więzi emocjonalne. Zmarły był wsparciem dla najbliższych, sprawował opiekę nad niepełnosprawną żoną, zajmował się wnukiem. Wskazali, że wypłacone dotychczas przez ubezpieczyciela kwoty nie stanowią odpowiedniej rekompensaty za wstrząs i cierpienia psychiczne jakich doznali w związku z tym zdarzeniem. Powódka T. O. stwierdziła, że poniosła koszty zorganizowania pogrzebu, stypy, zakupu wieńców, odzieży żałobnej, zakupu mszy i wystawienia pomnika, natomiast J. T. (1) zakupu odzieży i obuwia (k. 2-12, 176-178).
W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o jego oddalenie w całości na koszt przeciwników procesowych (k. 62-65).
Podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego do wypadku co najmniej w 30%, podkreślając, że zachowanie pieszego stworzyło zagrożenie na drodze. Dodatkowo zarzucił, że żądane kwoty są rażąco wygórowane, gdyż te wypłacone dotychczas w toku postępowania likwidacyjnego w pełni zaspokajają roszczenia powodów. Pozwany zakwestionował zasadność dochodzenia przez T. O. zwrotu kosztów pogrzebu, wzniesienia pomnika. Podważał udowodnienie poniesienia kosztów zakupu odzieży żałobnej, zorganizowania stypy jak i zakupu mszy i wieńców. W zakresie żądania J. T. (2) wskazał, że krąg osób uprawnionych do zadośćuczynienia za śmierć z art. 446 § 4 kc ograniczony jest do najbliższych członków rodziny, a nie wykazano by zmarłego i wnuka łączyły zażyłe relacje. Ponadto wiek powoda i stopień jego świadomości wyłącza doznanie przez niego krzywdy w związku ze śmiercią dziadka. Z ostrożności procesowej wskazał, że odsetki ustawowe winny być przyznane od dnia wyrokowania (k. 62-65).
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
Poza wszelkim sporem pozostawał fakt, iż w dniu 22 grudnia 2014 roku w miejscowości M. na ul. (...) kierując samochodem V. (...) o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas dojeżdżania do prawidłowo oznaczonego przejścia dla pieszych, wobec czego potrącił przechodzącego przez wyznaczone przejście dla pieszych J. O., czym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnie spowodował wypadek drogowy. Na skutek doznanych obrażeń J. O. zmarł w szpitalu w dniu 17 stycznia 2015 roku.
W związku z powyższym zdarzeniem J. G. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Mrągowie z dnia 16 listopada 2015 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 316/15 za czyn z art. 177 § 2 k.k. Orzeczenie uprawomocniło się 4 grudnia 2015 roku (k. 30). Bezpośrednią przyczyną wypadku było niezachowanie szczególnej ostrożności przez kierowcę samochodu podczas dojeżdżania do prawidłowo oznakowanego przejścia dla pieszych (opinia ds. rekonstrukcji wypadków k. 208-214, 00:14:12-00:28:01 na k. 196v-197). W chwili zdarzenia pojazd ubezpieczony był w zakresie OC w (...) Spółce Akcyjnej w W.. Powodowie zgłosili pozwanemu szkodę pismem dnia 16 marca 2015 roku odebranym w dniu 20 marca 2015 roku (k. 84-86). W dniu 1 kwietnia 2015 roku Prokuratura Rejonowa w Mrągowie zawiadomiła pozwanego, że śledztwo w sprawie wypadku drogowego z dnia 22 grudnia 2014 roku zostało umorzone, gdyż jego bezpośrednią przyczyną było wejście pieszego na jezdnię, mimo, że przy poprawnej obserwacji mógł widzieć światła samochodu z dużej odległości (k. 105). W wyniku wywiedzenia zażalenia na powyższe postanowienie Sąd uchylił je, a powodowie ponownie w dniu 9 września 2015 roku zwrócili się do (...) spółki akcyjnej w W. o zapłatę żądanych kwot (k. 110). W dniu 12 stycznia 2016 roku ubezpieczyciel wystąpił do Sądu Rejonowego w Mrągowie o dostęp do opinii sporządzonej w sprawie karnej na okoliczność przyczyn i przebiegu zdarzenia (akta szkody k. 74v-75, k. 73-161).
Pozwany ostatecznie przyznał fakt swej odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez sprawcę i wypłacił w związku ze śmiercią męża T. O. łącznie 14.000 złotych, a J. T. (1) jako córce zmarłego 7000 zł na mocy decyzji z dnia 25 listopada 2015 roku i 11 lutego 2016 roku uwzględniając 30 % przyczynienie się zmarłego. Nadto zwrócił częściowo dla K. P. koszty pogrzebu zgodnie z przedłożonymi fakturami VAT. Odmówił wypłaty zadośćuczynienia dla małoletniego wnuka zmarłego - J. T. (2) (k. 115-123).
J. O. w chwili śmierci miał 69 lat, pozostawał w związku małżeńskim od 46 lat (akt zgonu, k.94, odpis skrócony aktu małżeństwa k. 95). Wraz z żoną byli zgodnym małżeństwem. Z uwagi na niepełnosprawność T. O. w stopniu znacznym od 36 roku życia i wymóg stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji zmarły pielęgnował ją, pomagał się myć i ubierać, sprzątał, gotował, robił zakupy. Aktualnie w trakcie godzin pracy córki powódki wsparcia w opisanych czynnościach udziela jej zatrudniona opiekunka. (orzeczenie k. 43, wyjaśnienia informacyjne powódki 00:17:37 na k. 170v).
Stan psychiczny T. O. nie jest stabilny i wymaga wsparcia specjalistycznego, leczenia farmakologicznego – psychiatrycznego. Jej stan jest wypadkową stanu zdrowia somatycznego i śmierci męża. U powódki stwierdzono zaburzenia adaptacyjne i uszczerbek długotrwały w wysokości 5%. W przypadku podjęcia leczenia specjalistycznego rokowania są pomyślne. J. T. (1) nie korzystała z pomocy psychologa po śmierci ojca, obecnie występujące u niej zakłócenia w zakresie emocji (obniżony nastrój, żal, smutek) o nieznacznym nasileniu są typową reakcją po śmierci osoby bliskiej i nie mają bezpośredniego przełożenia na funkcjonowanie społeczne. Więzi emocjonalne pomiędzy zmarłym a córką były silne, ich natężenie znaczne, a kierunek dodatni (opinia biegłego psychiatry i psychologa k. 184-192, 262).
J. T. (2) w dacie zgonu dziadka miał ukończone 6 lat, od urodzenia mieszkał z rodzicami w domu dziadków (skrócony akt urodzenia k. 96v, zaświadczenie o zameldowaniu k. 159). J. O. organizował życie najbliższych, spędzali ze sobą dużo czasu, tworzyli kochającą się rodzinę. Zmarły aktywnie wspierał córkę w opiece nad jej synem. Z uwagi na charakter pracy ojca małoletniego (przedstawiciel handlowy) zaprowadzał i odprowadzał wnuka ze szkoły, zabierał go na wycieczki rowerowe, do lasu, na spacery, uczestniczył w uroczystościach szkolnych. Obecnie chłopiec zadaje pytania o śmierć dziadka (wysłuchanie J. T. (1) 00:29:26 na k. 170v, opinia k. 190).
W związku z koniecznością sprawienia zmarłemu J. O. pogrzebu, jego córka K. P. poniosła koszt: wystawienia nagrobka 3900 zł (faktura VAT k.31-32), m.in. usług pogrzebowych, zakupu trumny, dwóch sztuk wiązanek pogrzebowych i dwóch wieńców pogrzebowych na łączną kwotę 4.330,01 zł (faktura VAT k.33-34). T. O. zorganizowała i sfinansowała za 2000 zł stypę dla najbliższych członków rodziny po uroczystościach pogrzebowych (paragon k. 37, oświadczenie k. 101). J. T. (1) w związku z pogrzebem zakupiła obuwie w kwocie 196,34 zł (k. 99).
Dokonując rekonstrukcji stanu faktycznego Sąd oparł się na przedłożonych przez strony dokumentach prywatnych i urzędowych oraz opiniach - biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków A. S. sporządzoną w sprawie karnej i podtrzymaną w całości przez Sądem. Biegły wskazał, że w wyniku przeanalizowania uszkodzeń powstałych w aucie jak i umiejscowienia doznanych przez zmarłego obrażeń uznał, że pieszy poruszał się z lewej strony na prawą i wszedł na jezdnię kiedy samochód znajdował się od niego w odległości ponad 40 metrów. Podniósł, że opony samochodu były nadmiernie zużyte, ale istniała możliwość uniknięcia wypadku gdyby kierowca poruszał się z prędkością około 50 km/h. Choć jednia w tym miejscu nie była wystarczająco dobrze oświetlona, to występowały znaki zarówno poziome jak i pionowe ostrzegające przed zbliżaniem się do przejścia dla pieszych. Przy ograniczonej widoczności prawidłowym zachowaniem kierowcy powinno być zmniejszenie prędkości, zachowanie zasady szczególnej ostrożności i uważna obserwacja przedpola jazdy. Sąd obdarzył wskazaną opinię walorem rzetelności - odznacza się wysokim stopniem fachowości, została wydana w oparciu o doświadczenie zawodowego i analizę okoliczności wypadku, zawiera odpowiedź na wszystkie postawione im pytania. Biegły szczegółowo i przekonująco uargumentował swoje stanowisko. Podobnej oceny nie można było dokonać wobec opinii biegłego H. H., który przyznał przed Sądem, że opracowując ją opierał się na wyjaśnieniach kierowcy pojazdu, nie zna materiałów sprawy ani treści zażalenia złożonego na postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania. Jednocześnie zastrzegł, że postawiony przez niego wniosek o wtargnięciu pieszego na przejście mógłby być inny gdyby ten poruszał się z lewej strony jedni na prawą. Wówczas według biegłego byłby czas na zatrzymanie auta. Wskazane wyżej nieścisłości, brak wszechstronnego zbadania materiałów sprawy, a przede wszystkim samo stanowisko biegłego zaprezentowane na rozprawie nie pozwalają na włączenie opinii w poczet materiału dowodowego.
Za miarodajną uznano także opinię biegłych psychologa i psychiatry, którzy sformułowali ją oparciu o badanie powódek i akta sprawy. Specjaliści w przejrzysty sposób przedstawili swój tok rozumowania, opinia jest pełna i logiczna. Wyciągnięte przezeń wnioski są właściwie uargumentowane i kategoryczne, dlatego Sąd ocenił opinię jako przydatną dla dokonywania ustaleń faktycznych. Nie budził wątpliwości wysoki poziom wiedzy merytorycznej biegłych, ustosunkowali się do wątpliwości zgłaszanych przez pozwanego co do zasadności przyjęcia stałego uszczerbku na zdrowiu u powódki T. O..
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo okazało się zasadne w znacznym stopniu.
Podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie stanowi art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który jednocześnie wytycza zakres tej odpowiedzialności. Zgodnie z tym przepisem, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Zatem zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego – posiadacza lub kierującego pojazdem. Zakład ubezpieczeń zamiast niego naprawia wyrządzone szkody, odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala się bowiem i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem.
Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń, z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ma charakter wtórny wobec odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem. Zamyka się ona w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu z tym, że odpowiedzialność kierującego opiera się w przedmiotowej sprawie na zasadzie deliktu, zaś odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń na charakter odpowiedzialności kontraktowej, opartej w przepisie art. 822 § 1 kc. Powyższy przepis stanowi, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność za wyrządzenie szkody opartą na podstawie winy i na podstawie ryzyka. Do odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego (a zatem i jego zakładu ubezpieczeń) za szkody na osobie (uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia lub śmierć poszkodowanego) stosuje się takie same ogólne zasady odszkodowawcze, przyjęte w kodeksie cywilnym (art. 444-449 w związku z art. 361-363 k.c.) (Por. A. Szpunar, Wynagrodzenie szkody powstałej wskutek wypadku komunikacyjnego, Warszawa 1976, s. 88-89).
Obowiązkiem osoby odpowiedzialnej za szkodę jest naprawienie szkody na mieniu, jak również na osobie. Szkoda na osobie może przybrać postać szkody majątkowej (art. 444 k.c.) i niemajątkowej (art. 445 k.c.). Istnieje też możliwość naprawienia szkody wyrządzonej osobom bliskim poszkodowanemu w warunkach określonych art. 446 k.c. W niniejszej sprawie powodowie domagali się zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wyrządzoną jej wskutek tragicznej śmierci męża, ojca i dziadka (art. 446 § 4 k.c.), a ponadto zwrotu kosztów pogrzebu (w tym zakupu mszy i wieńców), postawienia pomnika, organizacji stypy i zakupu odzieży żałobnej (art. 446 § 1 kc).
W orzecznictwie sądowym ugruntował się pogląd, że obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu na podstawie art. 446 § 1 k.c. obejmuje zwrot kosztów bezpośrednio z pogrzebem związanych (jak przewóz zwłok, nabycie trumny, zakup miejsca na cmentarzu i in.), jak również zwrot wydatków, odpowiadających zwyczajom danego środowiska. Do tych wydatków zalicza się koszt postawienia nagrobku (w granicach kosztów przeciętnych, jeżeli nawet koszty rzeczywiste były znaczne, np. z uwagi na materiał lub wystrój nagrobku, wyższe), wydatki na wieńce i kwiaty, koszty zakupu odzieży żałobnej i in. Ponadto rekompensuje także wydatki na poczęstunek biorących udział w pogrzebie osób, przy uwzględnieniu okoliczności konkretnego przypadku, skoro jest to zwyczaj w zasadzie powszechnie przyjęty, zwłaszcza jeżeli jest w danym środowisku stosowany, i dotyczy przede wszystkim krewnych zmarłego (bliższych i dalszych członków rodziny), jak również innych osób bliżej z denatem związanych, np. najbliższych współpracowników itp.
W ocenie Sądu roszczenie T. O. co do kosztów pochówku było zasadne jedynie do kwoty 2.000 zł dotyczącej sfinansowania obiadu dla rodziny po uroczystościach pogrzebowych. Poniesienie tego wydatku znajduje potwierdzenie w przedłożonym rachunku, oświadczeniach powódki złożonych przed Sądem oraz w toku postępowania likwidacyjnego. W pozostałym zakresie odnoszącym się do zwrotu kosztów usług pogrzebowych, zakupu mszy, wieńców oraz odzież powództwo było niezasadne. Wskazać należy, że koszty pogrzebu zmarłego należą się, według ustawy, temu, kto je poniósł, niezależnie od tego, czy jest spadkobiercą poszkodowanego. Roszczenie przewidziane w art. 446 § 1 jest samodzielne. Jeżeli osoba zobowiązana z ustawy lub umowy do poniesienia np. kosztów pogrzebu zwróciła je osobie, która faktycznie je poniosła, to nabywa bezpośrednie roszczenie do osoby odpowiedzialnej za szkodę. Wykazanie powyższej okoliczności następuje według ogólnych reguł art. 6 kc. W realiach rozpoznawanej sprawy T. O. na dowód poniesionych wydatków przedłożyła faktury VAT wystawione nazwisko swojej córki - K. P. oraz własne pisemne oświadczenia (k. 31-36). Nie powoływała się przy tym na przelew wierzytelności z faktur VAT czy zwrócenie córce wyłożonych przez nią kosztów pogrzebu. Pozwany konsekwentnie w toku procesu zaprzeczał powyższym okolicznościom, akcentował, że część wydatków jest wyszczególniona zarówno w fakturach jak i w oświadczeniu (wieńce). Jednocześnie powódka nie powoływała się na trudności czy niemożliwość w uzyskaniu rachunków za zapłaconą odzież żałobną czy wykupienie mszy w intencji zmarłego, co wyklucza zastosowanie art. 322 kpc. Według utrwalonego poglądu judykatury przywołany przepis prawa znajduje zastosowanie wtedy, gdy nie ma wątpliwości, że została wyrządzona szkoda, a ustalenie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Jednakże zarówno z wykładni językowej tego przepisu, jak i jego wykładni systemowej wynika, że strona, zgodnie z obciążającym ją ciężarem dowodu, powinna przedstawiać dowody także na wykazanie wysokości szkody lub wyjaśnić przyczyny braku takiej możliwości. Ma obowiązek wyczerpania wszystkich dopuszczalnych środków dowodowych i wykazania, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione.
W rezultacie powyższego nie można było uznać, że powódka sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu w zakresie roszczeń z art. 446 § 1 kc za wyjątkiem kosztów zorganizowania stypy, która zdaniem Sądu odpowiadała miejscowym zwyczajom.
Roszczenie J. T. (1) oparte o regulację art. 446 § 1 kc należało uwzględnić co do kosztów zakupu obuwia na pogrzeb w kwocie 196,34 zł, co znajduje wyraz w imiennym potwierdzeniu zapłaty (k. 99). Żądanie rekompensaty zakupu swetra za kwotę 64,50 zł, na którą to okoliczność nie przedstawiono żadnego dowodu nie mogło zostać uznane za wykazane procesowo i dlatego podlegało oddaleniu.
Przechodząc kolejno do kwestii zadośćuczynienia, należy wskazać, że art. 446 § 4 k.c. jest reakcją ustawodawcy na konieczność zwiększenia ochrony ofiar zdarzeń kryminalnych, jakim niewątpliwie był wypadek, w którym zginął mąż, ojciec i dziadek powodów. Śmierć osoby bliskiej jest jednym z najcięższych doświadczeń i powodować może poważne cierpienia. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i bólu spowodowanego utratą najbliższej osoby (wyrok SA w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973). Musi być ono całościowe, uwzględniać krzywdę, którą pośrednio pokrzywdzeni będą też doznawać w przyszłości. Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie odpowiedniej sumy może nastręczać trudności. Nie budzi jednak wątpliwości, że każda sprawa winna być rozpatrywana indywidualnie. W wypadku naruszenia dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie orzecznictwo wypracowało wskazówki, które należy uwzględniać przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia. I tak wskazuje się, że na wysokość tego świadczenia winny rzutować m.in. następujące okoliczności: dramatyzm doznań bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rolę, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, stopień w jakim bliscy zmarłego będą umieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, leczenia doznanej traumy (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, LEX nr 898254). Nadto uwzględnić trzeba, że zasadniczą funkcją zadośćuczynienia jest złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Należy jednak mieć także na uwadze, że świadczenie z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę winno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, I ACa 348/13 z 21.05.2013 r., LEX nr 1342322).
W sprawie poza sporem był fakt, że śmierć męża i ojca powodów wywołała u nich ogromy ból i cierpienie. W ocenie Sądu przyznane im przez pozwanego zadośćuczynienie jest rażąco niskie i nie wypełnia określonej w wyżej zacytowanym przepisie funkcji. W przypadku T. O. najsilniejsze reakcje związane z procesem żałoby, takie jak lęk, niepokój, zaburzenia snu, apatia, żal, poczucie krzywdy miały miejsce w pierwszych dniach i tygodniach po wypadku. Zaburzenia miały charakter reaktywny, były typową reakcją na utratę osoby bliskiej. Niemniej jednak przyznana dla powódki kwota 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest rażąco niska. W ocenie Sądu kwotą, która jest w stanie złagodzić jej cierpienie po stracie męża jest 110.000 zł jako pełna wartość zadośćuczynienia. Mimo upływu czasu od tragicznego zdarzenia stan emocjonalny T. O. nie jest stabilny, nie może ona pogodzić się ze śmiercią współmałżonka, jest płaczliwa, odczuwa niepokój i lęk o swoją przyszłość, izoluje się od innych. Wymaga też wsparcia specjalistów z zakresu psychiatrii i leczenia farmakologicznego. Jej aktualne samopoczucie jest wynikiem stanu zdrowia i śmierci męża. Biegli wskazali, że ma zaburzenia adaptacyjne, stwierdzili u niej długotrwały uszczerbek w wysokości 5 %. Od czasu utraty męża powódka regularnie przyjmuje leki antydepresyjne, nie umie odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Dodatkowo należy zaznaczyć, że J. O. pełnił wyjątkowo szczególną rolę w życiu powódki, która jest niepełnosprawna w stopniu znacznym od 36 roku życia. Zmarły był dla T. O. nie tylko kochającym mężem, ale opiekunem, filarem i podporą w wykonywaniu zwykłych czynności dnia codziennego – pomagał jej w myciu się, ubieraniu, sprzątał dom, robił zakupy, woził do lekarzy. Współmałżonek stanowił dla niej gwarancję bezpieczeństwa, dawał poczucie stabilności, powódka w zasadzie była całkowicie od niego zależna w codziennych funkcjonowaniu. Byli zgodnym małżeństwem przez blisko 46 lat, wspólnie spędzali wolny czas, chodzili na spacery. Przedwczesne zerwanie więzi łączącej powódkę z mężem, wywołało niekorzystne, długotrwałe skutki nie tylko w sferze psychicznej powódki, ale też w życiu codziennym – musiała je gruntownie przemodelować i na nowo zorganizować, wynająć opiekunkę, która sprawuje nad nią opiekę, gdy córka jest w pracy. Ma trudności z akceptacją takiego stanu rzeczy.
Zaakcentować trzeba, że więzi rodzinne są bardzo istotnym dobrem osobistym człowieka. Ich zerwanie w następstwie czynu niedozwolonego skutkującego śmiercią osoby bliskiej wywołuje krzywdę, tym większą im więzi ze zmarłym były bliższe, skoro zerwanie więzi rodzinnej jest nieodwracalne i nie do zastąpienia inną więzią. W szczególności, gdy dotyczy to bliskich związanych ze sobą od wielu (kilkudziesięciu) lat, gdy zmarły był ważną osobą dla funkcjonowania osoby mu bliskiej, gdy udzielał jej dużego wsparcia z przyczyn uzasadnionych sytuacją życiową bądź zdrowotną tej osoby. Niewątpliwie osoba w ciężkiej sytuacji zdrowotnej i życiowej potrzebuje większego wsparcia od osoby bliskiej, powiązanej więzią uczuciową. Jeżeli więc osoba ta traci bliskiego, który udzielał jej szerokiego wsparcia w codziennym życiu to tym większe poczucie krzywdy wywołane śmiercią osoby bliskiej i bezpowrotnym zeznaniem więzi rodzinnych (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 listopada 2012 r., V Ca 519/12 npbl.).
W ocenie Sądu zadośćuczynienie w wysokości wyższej aniżeli 110.000 zł nie spełniałoby swojej zasadniczej, kompensacyjnej funkcji i przekraczałoby rozsądne granice. Biegli wskazali, że pod warunkiem podjęcia leczenia specjalistycznego rokowania dla T. O. są pozytywne, co oczywiście nie zniweluje krzywdy jaką spowodowała nagła śmierć męża. Zasądzona kwota jest jednak w stanie przywrócić równowagę, zachwianą wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego i ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć związanych z nagłą stratą najbliższej osoby.
Podobnie nie można było uznać za odpowiednie kwoty 7.000 zł zadośćuczynienia przyznanego przez ubezpieczyciela dla córki J. J. T. w związku z jego przedwczesną śmiercią. Jak wynika z opinii biegłych była związana emocjonalnie ze zmarłym, istniały między nimi bliskie i pozytywne relacje. Najsilniejsze reakcje związane z procesem żałoby miały miejsce w bezpośrednim okresie po śmierci ojca, natomiast uczucie bólu, cierpienia, żalu, tęsknoty towarzyszy jej nadal, ale o nieznacznym natężeniu, okresowo. Z uwagi na niepełnosprawność matki i jej częste pobyty w szpitalu zmarły wychowywał ją, zawsze mogła liczyć na jego pomoc i radę. Po narodzinach syna rodzice zamieszkali wspólnie wraz z powódką i jej małżonkiem, codziennie się widywali, zgodnie współegzystowali pod jednym dachem, wzajemnie wspierali. Ojciec aktywnie uczestniczył w jej życiu, pomagał w opiece nad wnukiem J. T. (2). Niewątpliwe jest zatem, że zmarły pełnił znaczącą rolę w życiu powódki, mimo iż założyła ona własną rodzinę.
W rezultacie Sąd uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za bezpowrotne nagłe, zerwanie więzi rodzinnych J. T. (1) ze zmarłym ojcem i związany z tym ból, poczucie osamotnienia i straty jest 70.000 zł. Należy zauważyć, że w chwili obecnej powódka prawidłowo realizuje się w rolach społecznych, nie wystąpiły u niej zaburzenia przystosowawcze, nie doszło do jej wyłączenia zawodowego, nie potrzebuje terapii psychologicznej. Powódka przebyła bez powikłań proces żałoby, jedynie przy wspomnieniach pojawia się smutek, płaczliwość, żal. Podkreślić trzeba, że J. T. (1) prawidłowo funkcjonuje w roli żony i matki, jej relacje rodzinne nie uległy zaburzeniu w wyniku śmierci J. O.. Żądanie wyższej kwoty aniżeli uwzględniona jest wygórowana i dlatego podlegało oddaleniu.
Zaakcentowania wymaga, że krzywdę po stronie powodów niewątpliwie potęguje fakt, że zmarły w żaden sposób nie ponosi winy za wypadek, nie przyczynił się do tego zdarzenia, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.
Dodatkowo rozmiar cierpień zwiększa dramatyzm i przebieg wypadku, to, że przez blisko miesiąc mąż i ojciec powódek walczył o życie w szpitalu, one same pozostawała w niepewności co do stanu jego zdrowia i rokowań, co przekładało się na intensywność doznawanego bólu i cierpień.
Sąd nie zaaprobował stanowiska ubezpieczyciela, że powód J. T. (2) nie należy do kręgu najbliższych osób, o którym mowa w art. 446 § 4 kc. Podobnie nie można było podzielić zapatrywania, że wiek i małoletniość wyłączają możliwość doznania przez niego cierpień związanych ze śmiercią dziadka. J. T. (2) mieszkał razem ze zmarłym, dziadek niejako zastępował mu ojca, gdy ten zajmując stanowisko przedstawiciela handlowego dużo pracował poza domem. J. O. odprowadzał małoletniego do szkoły, bawił się z nim, zabierał na wycieczki do lasu. Matka chłopca jak i babcia w trakcie badania psychologicznego w sposób zbieżny podały, że powód zadaje pytania o dziadka, jego śmierć, żali się, że nie będzie mógł pojechać z nim rowerem. Opisały, że małoletni pragnie wybrać się z babcią na spacer, tak jak dawniej czynił to z dziadkiem, co jest niemożliwe z uwagi na schorzenia T. O.. W rezultacie powyższego nie może być kwestionowane, że sześcioletni chłopiec jest świadomy tego, że w nieodwracalny sposób stracił ważnego w jego dotychczasowych życiu człowieka, choć może nie uzmysławia sobie w chwili obecnej wszystkich związanych z tym konsekwencji. Naturalną rzeczą jest zadawanie pytań przez dzieci, co stanowi próbę zrozumienia zaistniałej w ich otoczeniu zmiany na skutek nieobecności bliskiej osoby. Nie budzi wątpliwości Sądu, że między zmarłym a powodem wytworzyły się pozytywne więzi rodzinne, J. T. (2) od urodzenia codziennie obcował z J. O., zmarły wypełniał dużą część jego codziennego życia, pokazywał wnukowi świat i uczył nowych umiejętności. W rezultacie powyższego Sąd uznał, że adekwatną kwotą, która załagodzi doznane przez małoletniego cierpienia jest 20.000 zł. Kwota ta jest wyważona i uwzględnia krzywdę jaka powód dozna w przyszłości z tytułu bezpowrotnej utraty dziadka.
Przechodząc do ostatniej kwestii rozważań, jaką jest przyczynienie się zmarłego do zaistnienia wypadku, w którym poniósł śmierć, należy wskazać, że zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Podstawową przesłanką przyczynienia do powstania jest adekwatny związek przyczynowy pomiędzy powstaniem lub zwiększeniem szkody a zachowaniem poszkodowanego (art. 361 § 1 k.c.), innymi słowy gdy zachowanie tego ostatniego może być uznane za jedno z ogniw prowadzących do powstania szkody. Skutek ten następuje przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna pochodzi od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego. Dla ustalenia stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, istotne jest ocenienie, postawienie zarzutu nie zachowania się w sposób, jakiego należałoby się spodziewać od osoby roztropnej. Ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku szkody. Przepis art. 362 k.c. nie nakłada zatem na sąd obowiązku zmniejszenia należnego poszkodowanemu odszkodowania, a jedynie daje taką możliwość. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest wyłącznym uprawnieniem sądu, a rozważenie w sposób zindywidualizowany wszystkich okoliczności in casu - jego powinnością. Oceny, co do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, sąd powinien dokonać oceniając zwłaszcza winę sprawcy szkody i pokrzywdzonego. Jest to kryterium podstawowe, lecz nie wyłączne. Innymi okolicznościami koniecznymi dla rozważenia są: stopień naruszenia prawnych i pozaprawnych reguł właściwego postępowania, motywy kierujące postępowaniem stron, zakres przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia szkodowego i rodzaj winy, konfrontacja stopnia naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego z zarzutami stawianymi sprawcy szkody, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków, specyficzne cechy osobiste poszkodowanego, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego itp.
Sąd stanął na stanowisku, że J. O. nie można przypisać żadnych nieprawidłowych zachowań, które pozostawałyby w związku z zaistniałym w dniu 22 grudnia 2014 roku wypadkiem. W szczególności z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków jednoznacznie wynika, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia było niezachowanie szczególnej ostrożności przez kierowcę auta. V. (...). Według biegłego J. G. nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych, nie zachował przy tym bezpiecznej prędkości, poruszał się najprawdopodobniej z prędkością z przedziału 50-60 kmh. Kierowca był zobligowany uważnie obserwować przedpole jazdy, odpowiednio zredukować prędkość zwłaszcza, że przejście dla pieszych, gdzie doszło do tragedii było prawidłowo oznakowane znakami pionowymi i poziomymi, a widoczność, mimo oświetlenia, ograniczona. Przypomnieć wypada, że do tragicznego zdarzenia doszło w terenie zabudowanym, a z opinii wynika, że pieszy wszedł na przejście dla pieszych w odległości rzędu 41-48 metrów, co przy prawidłowej obserwacji drogi i odpowiedniej reakcji kierowcy pozwalałoby na zatrzymanie pojazdu i uniknięcie potrącenia. W rezultacie powyższego pogląd, że zmarły wtargnął na przejście i przyczynił się do wypadku nie mógł zostać zaaprobowany.
Z uwagi na powyższe, roszczenia powodów uznane przez Sąd za uzasadnione, podlegały pomniejszeniu o kwoty wypłacone już w toku postępowania likwidacyjnego przez pozwanego. W rezultacie w pkt I, II i III orzeczenia na mocy art. 446 § 1 i 4 kc na rzecz T. O. zasądzono kwotę 98.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć męża i zwrot kosztów organizacji stypy (według wyliczenia 110.000 zł – 14.000 zł + 2.000 zł = 98.000 zł). Podobna operacja rachunkowa przeprowadzona dla roszczenia powódki J. T. (1) dała kwotę 63.196,24 zł (70.000 – 7.000 zł + 196,34 = 63.196,24 zł), zaś dla J. T. (2) zasądzono kwotę 20.000 zł. Powództwo w pozostałym zakresie oddalono jako zawierające wygórowane (co do zadośćuczynienia) i niewykazane procesowo (co do zwrotu kosztów pogrzebu) żądanie.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., nr 124 poz. 1152). Ich bieg nie wyznaczono jednak zgodnie z żądaniem pozwu od 16 kwietnia 2015 roku, w 30 dni po zgłoszeniu szkody dla ubezpieczyciela. Sąd uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy właściwą datą dla wymagalności roszczeń dochodzonych pozwem jest 11 lutego 2016 roku.
W świetle art. 455 kc roszczenie o zadośćuczynienie, jako roszczenie pieniężne - w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia - staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty. Z tą też chwilą należą się też odsetki za opóźnienie w zapłacie. Nie stoi temu na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. Przyznanie zadośćuczynienia nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności, decydujących o doznaniu krzywdy, szkody i ich rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Należy przy tym wyraźnie zaznaczyć, że wymagalność roszczeń powodów, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należności, może się natomiast różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy, może być to więc zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (podobnie: wyrok S.A. w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 r. I ACa 459/13). Warto podkreślić w tym przedmiocie, że ciążący na zakładzie ubezpieczeniowym obowiązek terminowego świadczenia zależy od spełnienia dodatkowych przesłanek dotyczących współdziałania poszkodowanego. Chodzi zwłaszcza o wskazania konkretnego roszczenia określonego kwotowo (art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych) oraz istnienie obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania (podobnie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 czerwca 2013 r. I ACa 494/13).
W realiach rozpoznawanej sprawy w dacie zgłoszenia, a następnie likwidacji szkody w dniu 1 kwietnia 2015 roku w odpowiedzi na zapytanie pozwanego Prokuratura Rejonowa w Mrągowie poinformowała, że prowadzone postępowanie przygotowawcze zostało umorzone na skutek przyjęcia, w ślad za opinią biegłego, że bezpośrednią przyczyną wypadku było wejście pieszego J. O. na jezdnię (k. 105). W wyniku zażalenia złożonego przez członków rodziny zmarłego orzeczenie zostało uchylone, a kierowca pojazdu skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Mrągowie w dniu 16 listopada 2015 roku, prawomocnym w dniu 4 grudnia 2015 roku. Ubezpieczyciel nie był stroną procesu karnego, po jego zakończeniu 12 stycznia 2016 roku wystąpił o wgląd do sporządzonych w jego toku opinii biegłych. Decyzją z dnia 11 lutego 2016 roku przyznał powódkom zadośćuczynienie. Biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, w szczególności treść opinii biegłych, która legła u podstaw umorzenia postępowania w sprawie wypadku, strona pozwana miała uzasadnione podstawy by odmówić żądaniom powódek w dniu kwietniu 2015 roku. Sytuacja zmieniła się wobec wydania wyroku skazującego przez Sąd karny oraz uzyskania wiedzy o nowych dowodach zgromadzonych w sprawie w zakresie przyczyn potrącenia. W ocenie Sądu ubezpieczyciel w dacie wydania ostatecznej decyzji miał możliwość spełnienia pierwotnie żądanego przez powodów roszczenia, mieszczącego się w żądaniu pozwu. Nie istniały już niejasności czy przeszkody w zweryfikowaniu swojej odpowiedzialności cywilnoprawnej przy pomocy wykwalifikowanej kadry.
O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono stosownie do dyspozycji art. 100 kpc zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powodów łączyło współuczestnictwo formalne, ostatecznie T. O. utrzymała się ze swoim roszczeniem w 66,93%, J. T. (1) w 67,76 %, natomiast J. T. (2) wygrał spór w 25%, w takim też stopniu należało uwzględnić żądanie zasądzenia wynagrodzenia dla reprezentującego powodów adwokata. Koszty zastępstwa procesowego każdego z powodów wyniosły zgodnie ze stawką minimalną z § 8 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie kwotę 7.217 zł, dlatego też należało zasądzić z tego tytułu na rzecz T. O. kwotę 4.830,33 zł, na rzecz J. T. (1) 4.890,23 zł, J. T. (2) 1.804,25 zł. W oparciu o art. 84 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał zwrócić powódce kwotę 316,27 zł tytułem różnicy między kwotą wydatków pobraną i należną od powódki (k. 172). Jednocześnie na podstawie art. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa stosownie do stopnia w jakim przegrał proces kwotę 1.108,21 zł tytułem brakujących wydatków w sprawie uiszczonych tymczasowo przez Skarb Państwa na wynagrodzenia biegłych opiniujących w sprawie. Powódki zostały zwolnione od opłat sądowych ponad kwotę 1000 zł, a powód J. T. (2) od kosztów sądowych w całości (k. 50). Dlatego też należne Skarbowi Państwa brakujące opłaty sądowe w stosunku do stopnia przegranej, łącznie 8.116,60 zł, Sąd nakazał pobrać od pozwanego.
W części dotyczącej kosztów procesu należnych Skarbowi Państwa od powodów w jakiej ulegli oni w swych żądaniach Sąd zastosował art. 102 kpc w zw. z art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych uznając, że zasady słuszności sprzeciwiają się obciążania nimi T. O., J. T. (1) i J. T. (2). Hipoteza przepisu art. 102 k.p.c., odwołująca się do występowania "przypadków szczególnie uzasadnionych" pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony stanowią podstawę do nie obciążania jej kosztami procesu. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywnego przekonanie strony o zasadności roszczeń. Drugie natomiast wyznacza sytuacja majątkowa i życiowa strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego przepisu powinny być ocenione z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego. W realiach rozpoznawanej sprawy przede wszystkim niewymierny charakter dochodzonego przed sądem roszczenia wskazuje, że powodowie mieli podstawy by domagać się kwot wskazanych w pozwie, ich żądania miały oparcie w obiektywnych przesłankach. Jednocześnie zauważenia wymaga, że T. O. jest osobą straszą, schorowaną, J. T. (2) jest małoletni, co powoduje, że zasady słuszności sprzeciwiają się obciążaniu ich obowiązkiem zapłaty kosztów procesu.