Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX C 457/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 stycznia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Słupsku IX Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Ewa Reginia-Jurkiewicz

Protokolant: Tomasz Bajek

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2016 roku w Słupsku

na rozprawie sprawy

z powództwa M. J.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda M. J. kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 7.06.2015r. do dnia 31.12.2015r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1.01.2016r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.417 zł (cztery tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt IX C 457/16

UZASADNIENIE

Powód M. J. wniósł o zasądzenie od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7.06.2015r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż dochodzona pozwem kwota stanowi zadośćuczynienie z tytułu krzywdy, której doznał w związku z naruszeniem dóbr osobistych wywołanych śmiercią matki I. S., która była konsekwencją wypadku komunikacyjnego mającego miejsce w dniu 27.04.2003r.. Powód podnosił, iż łączyła go z matką szczególnie głęboka więź emocjonalna. Powód wskazał, iż odpowiedzialność cywilną za skutki powyższego wypadku ponosi pozwany, albowiem sprawca wypadku w chwili zdarzenia nie posiadał ważnej polisy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uwzględnił roszczenia powoda, jednakowoż kwota ta nie była kwotą odpowiednią.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany uzasadniając odpowiedź na pozew wskazał, iż obowiązek pozwanego ma charakter jedynie pomocniczy, uzupełniający w stosunku do systemu ubezpieczeń obowiązkowych. Pozwany zarzucił, iż poszkodowana przyczyniła się w 50% do powstania szkody, a to decydując się na jazdę samochodem z osobą, z którą wcześniej spożywała alkohol. Pozwany wskazał także, że roszczenie powoda o zadośćuczynienie w dalszej wysokości, ponad wypłaconą kwotę, jest całkowicie bezzasadne, mając na uwadze kwoty przyznane i wypłacone powodowi w postępowaniu likwidacyjnym, znaczny stopień przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody, znaczny upływ czasu od zdarzenia oraz brak wykazania przez powoda szczególnej więzi stanowiącej dobro osobiste, które mogłoby zostać naruszone na skutek śmierci poszkodowanej. Pozwany argumentował przy tym, że brak było wyjątkowo silnej więzi rodzinnej pomiędzy powodem a poszkodowaną, ponieważ rodzina powoda była rodziną dysfunkcyjną, w której istniał problem uzależnienia od alkoholu i przemocy fizycznej. Pozwany zakwestionował ponadto wysokość dochodzonego roszczenia wskazując, iż jest ono wygórowane oraz zakwestionował termin, od którego należy obliczać odsetki ustawowe od dochodzonego roszczenia.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 27.04.2003r. w S. miał miejsce wypadek drogowy. Sprawca wypadku R. J. (ojciec powoda) będąc w stanie nietrzeźwości (o którym to stanie nietrzeźwości I. S. wiedziała), nie posiadając w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi marki V. (...) kierowanemu przez P. R., czym doprowadził do zderzenia się tych pojazdów w wyniku czego jego pasażerka I. S. w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć na miejscu. Sprawca wypadku został skazany wyrokiem karnym.

Bezsporne, a ponadto dowód : wyrok Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 23.06.2004r. – k. 14-15;

Pojazd kierowany przez sprawcę wypadku w chwili zdarzenia nie był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów.

Bezsporne;

M. J. był synem zmarłej I. S.. W chwili śmierci I. S. powód miał 9 lat. Powód przeżywał żałobę po matce stosownie do wieku, wyrażając żal i tęsknotę. Załamał się. Miał sny związane z matką. Przez pół roku odizolował się od kolegów. Bezpośrednio po śmierci matki powód nie mógł spać, płakał, nie chciał jeść, siedział w domu, był przygnębiony. Z nikim nie rozmawiał. Powód nie mógł uczestniczyć w pogrzebie mamy, ponieważ przebywał w szpitalu. Opuścił się w nauce, ponieważ babcia, pod której opieką się przez jakiś czas znajdował nie mogła mu pomóc. Matka wcześniej pomagała powodowi w nauce. Ojciec nie zajmował się dziećmi. Relacje powoda z mamą były bardzo dobre. Jak miał jakiś problem to zwracał się do mamy. Chodzili na spacery, I. S. uczestniczyła w szkolnych wydarzeniach, chodziła na wywiadówki. Dbała o dzieci. W rodzinie był problem alkoholowy. Dochodziło do przemocy fizycznej ze strony ojca powoda. Matka nie biła dzieci, była opiekuńcza, dbała o nie. Dzieci były zadbane, czyste. Po śmierci matki sytuacja w rodzinie zmieniła się znacznie, powód pozostawał pod opieką babci i starszego brata, którzy nie potrafili zapewnić mu właściwej opieki. Powód miał lepszy kontakt z matką niż z ojcem.

Stan żałoby minął u powoda w sposób fizjologiczny. Po pół roku doszedł do siebie, zaczął rozmawiać z kolegami. W szkole korzystał z pomocy pedagoga szkolnego. Powód nadal odczuwa żal w związku z nieobecnością matki w jego życiu, szczególnie podczas świąt i uroczystości. Powód kultywuje pamięć po matce, m.in. odwiedzając jej grób.

Dowód: zeznania świadków E. S. – k. 58-59, C. S. – k. 59-61, przesłuchanie powoda – k. 56-57, 98-99;

Powód zwrócił się do pozwanego o wypłatę zadośćuczynienia i decyzją z dnia 20.12.2006r. pozwany przyznał zadośćuczynienie w wysokości 30.000 zł, wypłacając kwotę 15.000 zł uwzględniającą 50% przyczynienie się poszkodowanej do powstania zdarzenia.

Bezsporne .

Pismem z dnia 15.04.2015r. M. J. wystąpił do (...) S.A. z wnioskiem o wypłatę zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej – matki, w wysokości 100.000 zł. (...) przekazał wniosek do pozwanego. W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, pozwany decyzją z dnia 30.10.2015r. przyznał powodowi kwotę 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia i z uwzględnieniem 50% przyczynienia się poszkodowanej do zdarzenia wypłacił mu kwotę 20.000 zł.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 15.04.2015r. –k. 12 akt, pismo z dnia 30.10.2015r. – k. 39.

Sąd zważył:

Okoliczności wypadku drogowego, na skutek którego śmierć poniosła I. S. nie były przedmiotem sporu pomiędzy stronami w niniejszej sprawie. Bezspornym było również to, że pojazd sprawcy przedmiotowego wypadku nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów.

Kwestię odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu szkód komunikacyjnych regulują przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz.U.2003.124.1152).

Zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt 1 w/w ustawy do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Z art. 98 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ponosi odpowiedzialność "w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym". Sformułowanie to wskazuje, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ponosi odpowiedzialność w razie stwierdzenia podstaw odpowiedzialności sprawcy szkody, w granicach jego własnej odpowiedzialności.

Art. 19 ust. 2 powoływanej ustawy stanowi, iż poszkodowany może dochodzić roszczeń bezpośrednio od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w przypadkach, o których mowa w art. 98 ust. 1, 2. Stosownie do powołanego powyżej art. 98 ust. 1 pozwany odpowiada w granicach określonych w szczególności w art. 34 ust. 1 ustawy.

Z treści art. 34 ust. 1 wreszcie wynika, że odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Pozwany nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności za negatywne skutki przedmiotowego wypadku komunikacyjnego w całościowym jego aspekcie. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego uwzględnił roszczenia powoda o wypłatę zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią jego matki wypłacając na jego rzecz kwotę 35.000 zł, uwzględniając przyczynienie się poszkodowanej do powstania szkody w 50%.

W toku postępowania sądowego pozwany nie zakwestionował możliwości obciążenia ubezpieczyciela odpowiedzialnością za krzywdę wywołaną naruszeniem dobra osobistego osoby bliskiej na skutek zerwania szczególnej więzi rodzinnej łączącej ją z osobą zmarłą w wypadku drogowym mającym miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r..

Wypadek komunikacyjny, na skutek którego śmierć poniosła I. S. miał miejsce w dniu 27.04.2003r., tj. jeszcze przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 kc, który wprost przewiduje zadośćuczynienie dla najbliższych członków rodziny zmarłego. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 października 2010r., sygn. akt III CZP 76/10, [w:] LEX nr 604152 - wyjaśnił, że w takim przypadku najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 kc w związku z art. 24 § 1 kc zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r. Jednocześnie w wyroku z dnia 16 kwietnia 2014r., sygn. akt V CSK 320/13 [w:] LEX nr 1463645 - Sąd Najwyższy stwierdził, że skoro na mocy nowelizacji kodeksu cywilnego, wprowadzającej art. 446 § 4 kc do porządku prawnego, nie został uchylony art. 448 kc, to należy przyjąć, że jeśli czyn niedozwolony został popełniony po dniu 3 sierpnia 2008r. - najbliżsi członkowie rodziny osoby zmarłej mogą dochodzić zadośćuczynienia zarówno na podstawie art. 446 § 4 kc, jak i na mocy art. 448 kc, przy czym skorzystanie z pierwszej podstawy prawnej jest prostsze, gdyż łączy się z ułatwieniami dowodowymi. Natomiast przed dniem 3 sierpnia 2008 r. jedyną podstawą roszczenia o zadośćuczynienie był art. 448 kc i to zarówno dla osób najbliższych, jak i dla innych podmiotów.

Zauważyć zatem należy, iż w judykaturze obowiązuje ugruntowana linia orzecznicza, która w aktualnym stanie prawnym akceptuje dualizm środków prawnych stosowanych dla zadośćuczynienia krzywdzie doznanej przez bliskich zmarłego, zaś podstawą roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za naruszenie dób osobistych, na skutek zdarzenia do którego doszło przed dniem przed dniem 3 sierpnia 2008 r. jest norma wynikająca z art. 448 kc.

Na przeszkodzie uwzględnienia powództwa nie stoi także art. 34 ust. 1 u.b.o. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 4 grudnia 2014r., sygn. akt V ACa 673/14 [w:] LEX nr 1651861 wyraził pogląd – który orzekający w niniejszej sprawę Sąd w całej rozciągłości podziela – zgodnie z którym w ramach "odszkodowania" z art. 34 ustawy z 2003r. u.b.o. kompensuje się zarówno szkody majątkowe jak i niemajątkowe, a także roszczenia będące następstwem śmierci ofiary wypadku drogowego, których dochodzą osoby nie będące uczestnikami tego zdarzenia, a ich krzywda wymaga zadośćuczynienia.

W świetle powyższych okoliczności Sąd zważył, iż sama zasada odpowiedzialności pozwanego w istocie nie była sporna.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się zatem do ustalenia, czy wskutek śmierci matki powoda nastąpiło naruszenie jego dobra osobistego w postaci szczególnej więzi z osobą najbliższą, a w przypadku stwierdzenia, iż naruszenie dóbr osobistych powoda rzeczywiście miało miejsce - dodatkowo ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia z tego tytułu.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego ukształtowało jednolitą linię orzeczniczą, zgodnie z którą brak jest podstaw do uznania, iż szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny nie pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 kc / vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, [w:] LEX nr 604152, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt V CSK 320/13, [w:] LEX nr 1463645/. Więź pomiędzy członkami rodziny stanowi fundament prawidłowego jej funkcjonowania i podlega ochronie prawnej przewidzianej m.in. w ustawie zasadniczej / vide: art. 18 i 71 Konstytucji RP, oraz art. 23 k.r.o./. Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 kc jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi.

Powód w toku procesu podnosił, iż relacja łącząca go ze zmarłą I. S. była wyjątkowa. Mama była mu szczególnie bliska, sprawiała, że przy niej czuł się bezpiecznie, wspierała go, pomagała w odrabianiu lekcji, powód bardzo ją kochał.

Powyższe okoliczności potwierdzone zostały zeznaniami świadków E. S. i C. S. (babki powoda) oraz informacjami powziętymi na skutek przesłuchania powoda. Sąd dał wiarę zeznaniom złożonym przez te osoby. Babka powoda, która przejęła nad nim opiekę, była ona najlepiej zorientowana co do stosunków panujących w domu rodzinnym jak i relacji łączących powoda z matką. W ocenie Sądu, bezzasadnym byłoby dyskredytowanie zeznań babki powoda tylko z tej przyczyny, że osoba ta była bezpośrednio zainteresowana rozstrzygnięciem na korzyść wnuka. Okoliczność, że świadek jest krewnym strony nie dyskwalifikuje sama przez się jego zeznań. Dodatkowo zauważyć należy, iż pozwany nie przedstawił żadnych dowodów przeczących stanowi faktycznemu ustalonemu w oparciu o te zeznania, wobec czego zostały włączone w poczet materiału dowodowego, stanowiąc jego najistotniejszą część. Ponadto z zeznań świadka E. S. wynika, że powód miał bardzo dobry kontakt z matką, matka stanowiła w tej rodzinie element scalający wszystkich członków rodziny. Gdy jej zabrakło relacje rodzinne bardzo na tym ucierpiały.

Pozwany w ramach niniejszego postępowania zarzucał, iż powód nie wykazał, aby pomiędzy nim a zmarłą I. S. istniała silna więź rodzinna, zarzucając, iż rodzina powoda była dysfunkcyjna i występował w niej problem nadużywania alkoholu i przemocy fizycznej. Pozwany wskazał również na upływ czasu od wypadku, który miałby zatrzeć cierpienia powoda wywołane stratą matki.

Wobec podnoszonych przez pozwanego zarzutów dotyczących braku wykazania istnienia szczególnie silnej więzi emocjonalnej pomiędzy powodem a jego zmarłą matką - Sąd zobowiązany był ustalić, czy owa szczególna więź zaistniała.

Odnośnie znaczenia więzi emocjonalnej między członkami rodziny wypowiedział się Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 3 czerwca 2011r., sygn. akt III CSK 279/10, [w:] LEX nr 898254 - który wskazał, że aby ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym. Jednocześnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2005r., sygn. akt IV CK 648/04, [w:] LEX nr 150318 - wskazał, iż najbliższym członkiem rodziny niekoniecznie musi być najbliższy krewny, albowiem pokrewieństwo nie stanowi podstawowego, ani też wyłącznego kryterium bliskości oraz przynależności do rodziny. Niemniej jak wskazał Sąd Najwyższy do kręgu osób najbliższych zaliczone zostały te osoby, których sytuacja życiowa kształtowała się w pewnej zależności od zmarłego oraz łączył je faktyczny stosunek bliskości ze zmarłym.

Mając na względzie powyższe wytyczne, tutejszy Sąd zważył, iż powód niewątpliwie zaliczał do kręgu osób najbliższych, uprawnionych do wystąpienia roszczeniem zadośćuczynienia krzywdy jakiej doznał w związku ze śmiercią matki.

Sąd miał przy tym na względzie okoliczność, iż o zaliczeniu do grona najbliższych członków rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa. Powód był synem zmarłej, istniała pomiędzy nimi szczególna więź emocjonalna, jaka łączy dziecko z rodzicem. Z zeznań świadków E. S. i C. S. wynika ponadto, że matka/poszkodowana nie używała przemocy w stosunku do dzieci, w tym do powoda, wręcz przeciwnie troszczyła się o swoje dzieci, dbała o nie, pomagała im w lekcjach, kochała je. Choć rzeczywiście istniał w rodzinie problem alkoholowy, to jednak z zeznań świadka E. S. wynika, że skutkiem nadużywania alkoholu były sytuacje przemocowe ze strony ojca powoda, a nie jego matki. Z zeznań tych wynika także, że, gdy zabrakło matki powoda rodzina znalazła się w bardzo ciężkiej sytuacji, ponieważ to matka powoda utrzymywała prawidłowe (w miarę możliwości) relacje rodzinne, to ona dbała o to, aby dzieci były czyste, żeby miały co jeść, żeby się uczyły. Śmierć matki powoda spowodowała, że powód, poza zerwaniem więzi uczuciowych, nie miał zapewnionych podstawowych potrzeb. Nie bez znaczenia bowiem pozostaje okoliczność, że sprawca wypadku – ojciec powoda poszedł do więzienia odbywać karę pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku, zatem dziećmi nie miał się kto odpowiedzialnie zająć, ponieważ babka powoda była osobą wiekową, zaś jego dorosły brat układał sobie odrębne życie.

Z relacji świadków wynika, że powód na wieść o śmierci matki załamał się. Miał sny związane z matką. Przez pół roku odizolował się od kolegów. Bezpośrednio po śmierci matki powód nie mógł spać, płakał, nie chciał jeść, siedział w domu, był przygnębiony. Z nikim nie rozmawiał. Powód nie mógł uczestniczyć w pogrzebie mamy, ponieważ przebywał w szpitalu. Opuścił się w nauce, ponieważ babcia, pod której opieką się przez jakiś czas znajdował nie mogła mu pomóc. To matka wcześniej pomagała powodowi w nauce. Chodzili na spacery. I. S. uczestniczyła w szkolnych wydarzeniach, chodziła na wywiadówki. Dbała o dzieci.

Stwierdzić należy, że wypadek zdarzył się w takim okresie życia powoda (9 lat), kiedy dziecko odczuwa wielką potrzebę bezpośrednich kontaktów z matką, kiedy matka jest dziecku niezbędna do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju.

Obecnie powód ma 22 lata i ostatecznie rzeczywiście oswoił się z brakiem matki, jednak cierpienia związane ze stratą nadal powracają wraz z każdymi świętami czy uroczystościami rodzinnymi. Temat matki nie wywołuje u niego nadmiernej reakcji emocjonalnej. Cierpienia wywołane śmiercią matki nie miały też bezpośredniego wpływu na jego stan zdrowia (fizycznego).

Jednakże pomimo odczuwanej obecnie mniejszej skali cierpień psychicznych, krzywda powoda wyraża się również i w tym, iż stracił osobę, która biorąc pod uwagę dotychczasową więź z synem, zapewne uczestniczyłaby aktywnie w jego życiu, a także odgrywała znaczącą rolę w jego wychowaniu i rozwoju. Powód może również i w przyszłości dotkliwie odczuć brak matki, szczególnie w sytuacjach braku wizyt i kontaktów czy też rodzinnych uroczystości. Nie będzie ona celebrowała sukcesów powoda ani uczestniczyła w ważnych wydarzeniach życiowych. Nie widziała jak dorasta i jak układa swoje życie. Powód nigdy nie usłyszy, że matka jest z niego dumna, nie otrzyma z jej strony wsparcia. Utracił zatem szansę na bardzo istotną w życiu człowieka więź z matką, która spełnia szczególne znaczenie w funkcjonowaniu rodziny. Zważyć należy, że naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich.

Powód w związku ze śmiercią matki nie doznał li tylko naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej łączącej go z I. S., ale bezpowrotnie dobro to utracił. Tutejszy Sąd stoi na stanowisku, iż przyznanie odszkodowania z tego tytułu nie może być determinowane okolicznościami takimi jak powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu, czy zaistnieniu innych ograniczeń w funkcjonowaniu niż zwyczajowo przyjęty okres żałoby. Wskazać bowiem należy, że z treści art. 448 kc nie wynika, by zadośćuczynienie przysługiwało wyłącznie za " krzywdę kwalifikowaną", tj. taką wiążącą się z ciężką traumą. Powód został pokrzywdzony bezpośrednio śmiercią matki, albowiem to właśnie najbliższym członkom rodziny zmarłego została wyrządzona krzywda, polegająca na zerwaniu tej szczególnej, bliskiej więzi emocjonalnej łączącej ich z I. S.. Krzywda ta była tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku komunikacyjnym, zawinionym przez sprawcę i dotknęła osoby w pełni sił, stanowiącej w zasadzie jedyne oparcie dla rodziny.

Sąd uznał, że krzywda powoda wynikająca z utraty matki - najbliższej i najważniejszej dla dziecka osoby, której nikt nie może zastąpić - jest najbardziej dotkliwa z możliwych w relacjach rodzinnych. Sąd miał na uwadze, że ze względu na młody wiek powoda uszczerbek z powodu zgonu matki był znacznie większy niż w przypadku dorosłych krewnych. Powód tęsknił i nadal tęskni za matką, przy czym w jego przypadku cierpienie znane ludziom dorosłym przybrało również formę utraconych bezpowrotnie oczekiwań co do wychowywania się w szczęśliwej i pełnej rodzinie.

W świetle powyższych rozważań, Sąd stwierdził, że więzi łączące powoda z matką były na tyle wyjątkowe, że uzasadniały przyznanie mu zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu naruszenia dóbr osobistych wywołanych śmiercią I. S., które jest przewidziane w art. 448 kc w zw. z art. 24 kc. Kwota 150.000 zł jest proporcjonalna do rozmiaru krzywd doznanych przez powoda przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, w tym stopnia więzi łączącej syna z matką.

Pozwany zarzucał przy tym, iż poszkodowana przyczyniła się do powstania szkody w 50%. Powód okoliczności tej nie kwestionował.

Zgodnie z treścią art. 362 kc jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Stosując art. 362 kc Sąd musi brać pod uwagę wszystkie okoliczności związane zarówno z samym wyrządzeniem szkody, jak i przyczynieniem się poszkodowanego. Do okoliczności tych należy m.in. stopień winy obu stron. W razie jednoczesnej winy sprawcy szkody i poszkodowanego, zestawienie ich winy stanowi ważką okoliczność dla oceny skali obniżenia odszkodowania. Poza stopniem winy obu stron w grę wchodzą takie kryteria jak: rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego czy zaniechanie minimalizacji szkody.

Wobec stanowiska pozwanego, iż do zdarzenia doszło wskutek niedochowania szczególnej ostrożności przez poszkodowaną wobec tego, iż poszkodowana wsiadła do samochodu z osobą spożywającą wcześniej alkohol i podniesienia zarzutu przyczynienia się w 50% przez poszkodowaną do powstania szkody, Sąd po przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka R. J., jak i również wobec niekwestionowania przyczynienia się na poziomie 50% do powstania szkody przez powoda, przyjął, iż poszkodowana rzeczywiście się do szkody w takim rozmiarze przyczyniła. Mając zatem na uwadze, iż kwotą odpowiednią, zdaniem Sądu, tytułem zadośćuczynienia jest kwota 150.000 zł, powód ma uprawnienie do wypłaty roszczenia w wysokości 75.000 zł. Pozwany wypłacił, wskutek postępowania likwidacyjnego kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zatem żądana przez powoda kwota 40.000 zł znajduje pełne uzasadnienie. Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.000 zł zgodnie z żądaniem pozwu.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 817 § 1 i 2 kc w zw. z art. 14 ust. 2 u.b.o., zgodnie z treścią którego pozwany jest zobowiązany do wypłaty zadośćuczynienia w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody, jednakże gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli dłużnik opóźnia się z zapłaceniem odszkodowania, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia. Zasadą prawa cywilnego jest zaś, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Pozwany zobowiązany był zatem do wypłaty należnego powodowi zadośćuczynienia w terminie 30 dni od dnia dowiedzenia się o roszczeniu powoda, które powód zgłosił mu pismem z dnia 15.04.2015r. / vide: pismo z dnia 15.04.2015r. – k. 12 akt/, albowiem już na tamten moment były znane wszelkie okoliczności sprawy.

Wzgląd na powyższe skutkował orzeczeniem jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie II sentencji wyroku, w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 98 § 1 kpc, 99 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc. Pozwany przegrał sprawę w całości, dlatego też Sąd nałożył na niego obowiązek zwrotu na rzecz powoda kosztów celowego dochodzenia jego praw, na które złożyły się: wynagrodzenie radcy prawnego, opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz opłata stosunkowa od pozwu.

.