Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1093/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Cesarz (spr.)

Sędziowie: SA Bożena Wiklak

SA Lilla Mateuszczyk

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2017 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko M. M. (1) i K. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 23 lipca 2012 r. sygn. akt I C 289/03

1.  oddala apelację,

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1093/12

UZASADNIENIE

R. M. pozwem skierowanym przeciwko M. M. (1)
i K. M. wniosła „o zwrot strat materialnych
i moralnych" spowodowanych sfałszowaniem jej podpisu na akcie notarialnym, domagając się w ramach tego postępowania ostatecznie kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Postanowieniem z dnia 12 kwietnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu przekazał do oddzielnego rozpoznania dochodzone tym samym pozwem roszczenia przeciwko M. M. (1), zmierzające do rozliczeń majątkowych zastrzeżonych dla postępowań o zniesienie współwłasności (podział majątku wspólnego), tj. roszczenia o odszkodowanie za zniszczenie nieruchomości
i utracone korzyści w kwocie 1.300.000 zł.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu oddalił powództwo (pkt I), nie obciążył powódki kosztami sądowymi (pkt II),
a także zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwotę 2.000 zł tytułem części poniesionych przez nich kosztów zastępstwa adwokackiego.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne. Z ustaleń tych wynikało, że powódka i pozwany w 1986 r. zawarli związek małżeński, lecz na początku 1991 r. rozstali się. Obecnie są po rozwodzie. W 1992 r. wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu (sygn. akt II C 98/92) została między nimi zniesiona wspólność majątkowa z dniem 1 stycznia 1992 r.

Powódka i pozwany są współwłaścicielami po połowie nieruchomości położonej w Radziwiłłowie, gm. O., stanowiącej działkę nr (...)
o obszarze 2,30.00 ha. Dla nieruchomości tej Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim prowadzi księgę wieczystą KW (...).

W dniu 31 marca 1993 r. w Kancelarii Notarialnej notariusza B. R. w O. został sporządzony akt notarialny (rep. A nr 1726/1993), w którego treści notariusz stwierdził, że stawiła się przed
nim R. M., córka M. i T.. Osoba ta oświadczyła, że przysługuje jej oraz pozwanemu prawo własności wskazanej nieruchomości,
a następnie mocą tego aktu udzieliła pozwanemu pełnomocnictwa do złożenia
w jej imieniu wniosku o wpis w księdze wieczystej KW nr (...) hipoteki
w kwocie 2.900.000.000 starych złotych na rzecz (...) Banku (...) S.A. w W., a także do załatwienia wszelkich czynności związanych z zabezpieczeniem kredytu w księdze wieczystej, do odbioru
i kwitowania korespondencji w tej sprawie oraz do odbioru i kwitowania pieniędzy.

Powódka w rzeczywistości nie przystąpiła do tego aktu.

W dniu 19 kwietnia 1993 r. przed notariuszem L. D. w jego kancelarii w O. pozwany działając w imieniu własnym,
a w oparciu o powyższe pełnomocnictwo również na rzecz powódki, wyraził w jej imieniu zgodę na wpisanie hipoteki w kwocie 2.900.000.000 starych złotych
w księdze wieczystej KW nr (...) na całej nieruchomości objętej współwłasnością stron.

W dniu 13 maja 1993 r. przed notariuszem L. D. w jego kancelarii w O. pozwany działając w imieniu własnym,
a w oparciu o powyższe pełnomocnictwo również na rzecz powódki, wyraził zgodę na zaciągnięcie kredytu w (...) Banku (...) S.A. III Oddział w W. w kwocie 2.900.000.000 starych złotych na warunkach bliżej określonych we wniosku tego Banku skierowanym do Sądu Rejonowego
w O. o wpis hipoteki w tejże kwocie.

Zaciągnięty przez pozwanego kredyt nie został spłacony, czego skutkiem było wszczęcie przez kredytujący bank egzekucji z nieruchomości obciążonej na jego rzecz hipoteką.

W dniu 27 stycznia 1995 r. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim
w sprawie o sygn. akt I Nc 101/94 z powództwa (...) Banku (...) S.A. III Oddział w W. nakazał R. M. zapłatę kwoty 266.627 zł (2.666.269.700 starych złotych). Nakaz zapłaty uprawomocnił się
w dniu 9 lutego 1995 r. Dopiero w dniu 6 kwietnia 2007 r. powódka wniosła
o wznowienie postępowania w sprawie I Nc 101/94. Po kolejnych odrzuceniach skargi i późniejszych zażaleń sprawa w tym przedmiocie nadal się toczy.

Wyrokiem z dnia 16 września 1997 r. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim uniewinnił powódkę od zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na tym, że w dniu 8 marca 1995 r. w O. złożyła zawiadomienie o przestępstwie w sprawie podrobienia jej podpisu na akcie notarialnym nr 1726/93 wiedząc, że przestępstwa nie popełniono. Powyższe orzeczenie zapadło po przeprowadzeniu w sprawie czynności procesowych, w szczególności dowodu z dwóch opinii instytutów ekspertyz sądowych, które wykluczyły nakreślenie przez powódkę badanego podpisu pod treścią aktu notarialnego.

W dniu 9 marca 2000 r. (...) Bank (...) S.A. III Oddział
w W. sprzedał J. S. wierzytelność przysługującą względem pozwanego z tytułu zaciągniętego i niespłaconego kredytu w kwocie 290.000 zł z terminem spłaty do dnia 29 czerwca 1993 r., przedłużonym aneksami do dnia 18 lutego 1994 r. Kwota wierzytelności na dzień 8 marca 2000 r. wynosiła 665.944,10 zł. Wierzytelność ta została sprzedana wraz z jej zabezpieczeniem w postaci hipoteki zwykłej w kwocie 290.000 zł na nieruchomości położonej w Radziwiłłowie, gm. O., stanowiącej współwłasność powódki i pozwanego wraz z cesją polisy ubezpieczeniowej oraz weksla in blanco wystawionego przez pozwanego i poręczonego przez Z. P. do kwoty 70.000 zł.

Strony umowy przelewu ustaliły, że cena nabycia wierzytelności będzie płatna w dwóch ratach, pierwsza w kwocie 40.000 zł w dniu 8 marca 2000 r.,
a druga w kwocie 23.500 zł do dnia 10 kwietnia 2000 r.

Wierzytelność określona w umowie przeszła na nabywcę z chwilą zapłacenia drugiej raty ceny wierzytelności.

Powódka nie wiedziała o zaciągniętym przez pozwanego kredycie, ani
o dokonanych przez niego w jej imieniu czynnościach. Po uzyskaniu informacji
o tych czynnościach, powódka zaskarżyła je.

Wyrokiem z dnia 25 listopada 2003 r. (sygn. akt I C 502/03) Sąd Okręgowy w Kaliszu w sprawie z powództwa R. M. przeciwko M. M. (1) o ustalenie stwierdził, że pełnomocnictwo udzielone w dniu 31 marca 1993 r. w formie aktu notarialnego przed notariuszem B. R.
w Kancelarii Notarialnej w O. (rep. A nr 1726/1993), zawierające w treści umocowanie pozwanego przez osobę o nazwisku R. M. do złożenia również w imieniu tej osoby wniosku o wpis w księdze wieczystej KW nr (...) (prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim) hipoteki w kwocie 2.900.000.000 starych złotych, a po zastosowaniu reguł denominacji 290.000 zł, ustanowionej na rzecz (...) Banku (...) S.A w W. oraz do załatwienia wszelkich czynności związanych z zabezpieczeniem tego kredytu w księdze wieczystej, a także do odbioru korespondencji i kwitowania zarówno korespondencji jak i pieniędzy, jest nieważne (pkt 1), podobnie, jak zezwolenie współmałżonka na zaciągnięcie kredytu bankowego, udzielone w dniu 13 maja 1993 r. w formie aktu notarialnego przed notariuszem L. D.
w Kancelarii Notarialnej w O. (rep. A nr 749/1993), zawierające w treści zgodę wyrażoną przez pozwanego w imieniu R. M. na zaciągnięcie kredytu w (...) Banku (...) S.A. III Oddział
w W. w kwocie 2.900.000.000 starych złotych, a po zastosowaniu reguł denominacji 290.000 zł, na warunkach bliżej określonych we wniosku ubiegającego się o kredyt (pkt 2).

Wyrokiem uzupełniającym z dnia 17 czerwca 2004 r., Sąd Okręgowy
w K. stwierdził nadto, że zezwolenie współmałżonka na obciążenie hipoteką nieruchomości w Radziwiłłowie (KW nr (...)) z dnia 19 kwietnia 1993 r. udzielone przed notariuszem L. D. w Kancelarii Notarialnej
w O. (rep. A nr 592/1993) jest nieważne.

Pozwany dowiedział się o sprzedaży wierzytelności z tytułu kredytu bankowego przez (...) Bank (...) S.A. w W. od nabywcy - J. S.. A. S. i J. S. byli właścicielami działki sąsiadującej z nieruchomością stron i pierwotnie myśleli
o założeniu wspólnego z pozwanym interesu, a gdy ich plany uległy zmianie, zaproponowali pozwanemu odkupienie wierzytelności. Pozwany uznał zakup wierzytelności za korzystny dla siebie. W dniu 8 grudnia 2005 r. pozwany zawarł z J. S. umowę sprzedaży wierzytelności w formie aktu notarialnego (rep. A nr 2229/2005) przed notariuszem M. M. (2)
w Kancelarii Notarialnej w W..

W treści tej umowy - zbywca wierzytelności - J. S. oświadczyła, że przysługuje jej wobec M. M. (1) i jego byłej żony R. M. wymagalna wierzytelność w kwocie podstawowej 665.994,10 zł przed denominacją, którą pozwany potwierdził. J. S. oświadczyła ponadto, że wierzytelność tę nabyła od Banku (...) S.A w W.
i wierzytelność ta weszła do jej majątku wspólnego z A. S..

J. S. sprzedała (przelała) opisaną wyżej wierzytelność w kwocie 66.599,41 zł po denominacji, przysługującą jej wobec M. M. (1)
i R. M. za cenę 70.500 zł, M. M. (1), który oświadczył,
że wierzytelność tę kupuje. Cena za wierzytelność została zapłacona w dniu zawarcia umowy, co zbywająca potwierdziła w treści umowy.

Powódka nie zapłaciła żadnej kwoty z kredytu bankowego zaciągniętego przez pozwanego w (...) Banku (...) SA w W.. Nie uważała się za dłużnika, gdyż nie była stroną umowy kredytowej.

Wysokość żądanej kwoty zapłaty powódka wiąże z wielkością obciążenia hipotecznego wspólnej nieruchomości stron, wartością jej udziału na czas obciążenia hipoteką, który wynosił według niej 3 miliardy starych złotych oraz wielkością pożytków, jakie mogłaby uzyskać w razie wydzierżawienia spornej nieruchomości.

Przeciwko pozwanym toczyło się postępowanie karne dotyczące sfałszowania dokumentów w postaci aktów notarialnych, uznanych za nieważne wyżej opisanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu. Pozwana została w tym postępowaniu uniewinniona we wszystkich instancjach, zaś co do pozwanego Sąd umorzył postępowanie ze względu na przedawnienie karalności.

W dniu 21 stycznia 2006 r. pozwani zawarli związek małżeński. Powódka obecnie leczy się u kardiologa, ma problemy z kręgami szyjnymi, stała się nerwowa. Zainicjowała kilkadziesiąt postępowań sądowych przeciwko pozwanym, Skarbowi Państwa, funkcjonariuszom państwowym prowadzącym
jej sprawy, notariuszom i innym osobom w jakikolwiek sposób uczestniczącym
w sporządzeniu nieważnych aktów notarialnych bądź w późniejszych czynnościach procesowych.

Nie jest możliwe jednoznaczne wskazanie pozwanej jako wykonawczyni zapisu o domyślnym brzmieniu (...), występującego w funkcji podpisu na akcie notarialnym - pełnomocnictwie nr rep. A 1726/1993 sporządzonym w dniu 31 maca 1993 r. w Kancelarii Notarialnej notariusza B. R. w O., co nie oznacza wykluczenia tej pozwanej jako wykonawczyni tego podpisu.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa w żadnej jego części. Podkreślił przy tym, że powództwo zostało oparte na żądaniu naprawienia szkody majątkowej oraz niemajątkowej wiążącej się z powstaniem krzywd moralnych oraz uszczerbkiem na zdrowiu, do jakich miało doprowadzić działanie pozwanych polegające na sfałszowaniu podpisu powódki na pełnomocnictwie notarialnym i następnie posłużeniu się tym pełnomocnictwem w celu obciążenia hipoteką wspólnej nieruchomości powódki i pozwanego.

Zdaniem Sądu Okręgowego zgromadzony w postępowaniu materiał dowodowy wykluczył jakąkolwiek odpowiedzialność pozwanej. Nie potwierdził bowiem jej udziału sprawczego w powstaniu opisanej w pozwie szkody. Żadna
z przeprowadzonych opinii nie zdołała jednoznacznie wskazać na pozwaną
jako osobę, która nakreśliła kwestionowany podpis. Fakt, że opiniujący nie wykluczyli pozwanej jako wykonawczyni tego podpisu nie był wystarczający dla przyjęcia, że brała ona udział w sfałszowaniu podpisu powódki (podpis
ten mogła sporządzić inna osoba o grafizmie podobnym do grafizmu pozwanej). Z drugiej strony powódka nie dostarczyła innego dowodu na potwierdzenie udziału pozwanej w podpisaniu kwestionowanego aktu. W toczących się postępowaniach karnych i cywilnych żadna z przesłuchanych osób nie rozpoznała pozwanej, a sama powódka twierdziła, że nie wie, kto uczestniczył
w czynności notarialnej podając się za nią.

Odpowiedzialność pozwanego Sąd Okręgowy rozważył natomiast
z perspektywy przesłanek art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c., stwierdzając
że powódka wykazała bezprawność działania pozwanego oraz jego zawinienie. Dowodem bezprawności pozwanego były wyroki Sądu Okręgowego w Kaliszu
w sprawie o sygn. akt I C 502/03 oraz I C 900/04, stwierdzające nieważność pełnomocnictwa, zezwolenia na zaciągnięcie kredytu oraz obciążenia nieruchomości hipoteką. Sama zaś wina pozwanego wynikała z faktu, że
pozwany działał w zamiarze osiągnięcia korzyści majątkowej. Jednocześnie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że przejawem szkody powódki miało być pogorszenie jej stanu zdrowia (dolegliwości kardiologiczne, ze strony kręgosłupa oraz nerwowość). Sąd Okręgowy nie stwierdził jednak adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodzącym (sfałszowaniem dokumentów) a tak opisanym uszczerbkiem na zdrowiu powódki. W ocenie Sądu Okręgowego pogorszenie stanu zdrowia powódki, jeśli nastąpiło, było spowodowane
jej późniejszymi zachowaniami, zdarzeniami, które nie wynikają w sposób bezpośredni z deliktu pozwanego, a są efektem kierowania oskarżeń i powództw przeciwko rozmaitym podmiotom.

Powyższą argumentację Sąd Okręgowy odniósł następnie do reżimu odpowiedzialności z art. 23 i 24 k.c., stwierdzając że powódka nie wykazała, by w okolicznościach niniejszej sprawy nastąpiło naruszenie jej dóbr osobistych przez pozwanego.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.
i art. 121 k.p.c. obciążając nimi powódkę jedynie w części kosztów zastępstwa procesowego strony przeciwnej.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiodła powódka, zaskarżając go w całości. Powódka nie zgodziła się z treścią zaskarżonego wyroku kwestionując będące jego podstawą ustalenia faktyczne, wartość dowodu
z opinii biegłego B. A., a także prawidłowość obciążenia jej kosztami postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozostawała bez wpływu na kierunek zawartego w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcia.

Ujawnioną w jej motywach intencją skarżącej było niewątpliwe podważenie procesu gromadzenia i oceny materiału dowodowego w sprawie. Skarżąca nie zdołała jednak zdyskwalifikować wyników przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy postępowania dowodowego, które wpłynęły bezpośrednio na materialnoprawną ocenę jej powództwa. Apelacja nie została wsparta godnym uwzględnienia uzasadnieniem, będąc jedynie wyrazem dezaprobaty ustalonego stanu faktycznego sprawy wyłącznie z tej przyczyny, że nie odzwierciedlał on twierdzeń skarżącej zgodnych z jej stanowiskiem w procesie oraz oczekiwaniami co do należnych jej świadczeń.

Wbrew zapatrywaniom skarżącej, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego sprawy, znajdujących pełne oparcie w zebranym materiale dowodowym i trafnie określił konsekwencje prawne z nich wynikające. W procedurze cywilnej obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów zakładająca, że wewnętrzne przekonanie sędziego jest najlepszym kryterium
tej oceny. Zasadę tę normuje art. 233 § 1 k.p.c., z którego treści wynika, że
sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania,
na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych
w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego
z uwzględnieniem całokształtu zebranego materiału (orzeczenie SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, niepubl.). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie
własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego. Jeśli tylko
z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie wówczas, gdy dostrzegalny jest brak logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być podważona. Wymagane jest zatem wykazanie, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok SN z dnia
16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05)
, tylko to może być bowiem przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Skarżąca powyższemu obowiązkowi nie sprostała. Nie sformułowała nawet konkretnych zarzutów w sposób odpowiadający rygorom środka odwoławczego,
z którym wystąpiła (art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c.).

Skarżąca dochodziła w niniejszej sprawie roszczeń przeciwko dwóm pozwanym w związku z okolicznością sfałszowania jej podpisu na akcie notarialnym stanowiącym w swej treści pełnomocnictwo udzielone pozwanemu do złożenia w jej imieniu wniosku o wpis w księdze wieczystej KW nr (...) hipoteki w kwocie 2.900.000.000 starych złotych na rzecz (...) Banku (...) S.A. w W., a także do załatwienia wszelkich czynności związanych z zabezpieczeniem kredytu w księdze wieczystej, do odbioru
i kwitowania korespondencji w tej sprawie oraz do odbioru i kwitowania pieniędzy. W ocenie skarżącej dokument ten posłużył następnie do uzyskania przez pozwanego zezwolenia na zaciągnięcie kredytu oraz obciążenie wskazanej nieruchomości hipoteką, na co w istocie zgody nie wyrażała. Przy takim ujęciu podstawy faktycznej powództwa zakres odpowiedzialności pozwanej należało odnieść do sfałszowania podpisu powódki na pełnomocnictwie, natomiast zakres odpowiedzialności pozwanego do czynności dokonanych w obrębie udzielonego nim umocowania.

O ile zgromadzony w tym postępowaniu materiał dowodowy uzasadniał przyjęcie, że podpis złożony przez osobę podającą się za R. M.
nie był podpisem powódki, a więc został sfałszowany, o tyle nie sposób
przyjąć, że podrobienia podpisu dokonała pozwana. Skarżąca nie udowodniła
tej okoliczności i nie przeciwstawiła wyrażonej przez Sąd Okręgowy ocenie
w tym przedmiocie żadnych skutecznych argumentów. Wymaganym dowodem niewątpliwie mógł być prawomocny wyrok skazujący sądu karnego (art. 11 k.p.c.). Tego jednak w stosunku do pozwanej nie wydano; jak wynika
z poczynionych w sprawie ustaleń, pozwana została uniewinniona od zarzutu sfałszowania wymienionych dokumentów. Podobnie, wartość dowodową
mogła mieć opinia potwierdzająca nakreślenie kwestionowanego podpisu przez pozwaną. Takiego dowodu również zabrakło. Wprawdzie Sąd Okręgowy
zlecił Laboratorium Kryminalistycznemu KWP w Ł. wydanie opinii w celu ustalenia, czy podpis (...) złożony w akcie notarialnym pełnomocnictwa z dnia 31 marca 1993 r. (rep. A nr 1726/93) został sporządzony przez pozwaną, lecz nie uzyskał kategorycznego potwierdzenia. Biegły sporządzający opinię dysponował materiałem dowodowym w postaci podpisu na wymienionym akcie notarialnym, a także materiałem porównawczym w postaci rękopisów powódki i pozwanej. Dokonując następnie ich zestawienia stwierdził, że nie wystąpiły dostateczne przesłanki do jednoznacznego wskazania pozwanej jako wykonawczyni dowodowego podpisu, choć nie można wykluczyć,
że pozwana podpis ten faktycznie złożyła. Wbrew zapatrywaniom skarżącej
taki wniosek nie był wystarczający ani dla ustalenia spornej okoliczności,
a tym samym stwierdzenia udziału sprawczego pozwanej, ani do uznania odpowiedzialności pozwanej. Wartość omawianej opinii nie została skonfrontowana z żadnym przekonującym zarzutem. Nie mogły jej natomiast podważyć inne powoływane przez skarżącą opinie. Te, które zostały sporządzone na potrzeby postępowania karnego po pierwsze nie stanowiły dowodu w tej sprawie (w procesie cywilnym obowiązuje zasada bezpośredniości), a po drugie pozwoliły na samo tylko wykluczenie nakreślenia podpisu przez powódkę bez jednoczesnego stwierdzenia, że podpis ten został złożony przez pozwaną. Powoływana przez skarżącą prywatna opinia R. D. stanowiła zaś w swej istocie wyłącznie wsparcie prezentowanego przez nią stanowiska i nie posiadała cech dowodu w rozumieniu art. 278 § 1 i nast. k.p.c.

W konsekwencji Sąd Okręgowy prawidłowo ograniczył się do oceny przesłanek odpowiedzialności pozwanego, oddalając powództwo w części skierowanej do pozwanej. Ocena ta była niewątpliwie utrudniona z uwagi
na brak określenia w pozwie podstawy prawnej objętego nim roszczenia. Potencjalnie podstawę tę mogły stanowić powołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przepisy art. 444 § 1 k.c. (w sytuacji przyjęcia, że powództwo zostało oparte również na żądaniu naprawienia szkody majątkowej) oraz art. 445 § 1 k.c.

Z treści tych przepisów nie można zrekonstruować pełnej normy prawnej, ponieważ nie wskazują one przesłanek odpowiedzialności. W celu zdekodowania normy prawnej komentowane artykuły muszą być odczytywane łącznie
z przepisami regulującymi przesłanki powstania odpowiedzialności cywilnej.
W tym wypadku uzupełnieniem będzie art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. Bezpośrednio z art. 415 k.c. wynika, że przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej jest zawinione zachowanie oraz wyrządzona wskutek tego zachowania szkoda (majątkowa lub niemajątkowa), podczas gdy z art. 361 k.c. wynika konieczność wykazania adekwatnego związku przyczynowego między zawinionym zachowaniem a szkodą. Przyjmuje się przy tym, że przypisanie winy sprawcy szkody sprowadza się do ujemnej oceny jego działania lub zaniechania, a dla formułowania takiej oceny i postawienia zarzutu winy konieczne jest, aby czyn był bezprawny.

Na kanwie rozpoznawanej sprawy powódka wykazała w działaniu pozwanego winę wynikającą z zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej oraz bezprawność, której potwierdzeniem były wyroki Sądu Okręgowego w Kaliszu
w sprawie o sygn. akt I C 502/03 oraz I C 900/04, stwierdzające nieważność pełnomocnictwa, zezwolenia na zaciągnięcie kredytu oraz obciążenia nieruchomości hipoteką. Nie zdołała jednak wykazać szkody i to zarówno
w aspekcie majątkowym, jak i niemajątkowym. W tym zakresie nie tylko nie zaoferowała stosownych dowodów, ale nawet nie sformułowała konkretnych twierdzeń, które miałyby podlegać udowodnieniu, zwłaszcza w kwestii szkody majątkowej. Wskazała jedynie, że stała się nerwowa i towarzyszą jej dolegliwości układu krążenia oraz ze strony kręgosłupa szyjnego, co mogło być rozpatrywane w kategoriach szkody niemajątkowej (krzywdy). Bez objęcia tych twierdzeń postępowaniem dowodowym, jawiły się one jako gołosłowne i nie pozwalające
na powiązanie ich węzłem przyczynowym, o jakim mowa w art. 361 k.c.
z jakimkolwiek zachowaniem pozwanego.

Drugą z dopuszczalnych podstaw prawnych dochodzonego roszczenia mogły stanowić przepisy statuujące ochronę dóbr osobistych, tj. art. 23 i 24 k.c. Wówczas w pierwszej kolejności wymagane jest wykazanie okoliczności naruszenia jednego z dóbr osobistych wymienionych w art. 23 k.c. Dopiero
w razie pozytywnego przesądzenia tej kwestii sąd orzekający dokona oceny bezprawności działania bądź zaniechania prowadzącego do takiego naruszenia, a także oceny w zakresie wystąpienia szkody i związku przyczynowego między inkryminowanym zachowaniem pozwanego a ową szkodą. Według utrwalonego stanowiska judykatury ocena, czy działanie naruszyło dobro osobiste, dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium, a sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste (wyrok SN z 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, Nr 9, poz. 330; wyrok SN z 11 marca 1997 r., III CKN 33/97, OSN 1997, Nr 6 – 7, poz. 93; uzasadnieniu wyroku SN z 26 października 2001 r., V CKN 195/01, L.; uzasadnieniu wyroku SN z 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSN 2003, Nr 9, poz. 121; wyrok SN z 5 kwietnia 2002 r., II CKN 953/00, L.; wyrok SN
z 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13, Biul. SN 2014, Nr 6)
. Skoro ocena faktu naruszenia dóbr osobistych ma charakter obiektywny, szczególne cechy pokrzywdzonego (np. nadwrażliwość, choroba psychiczna) nie są brane pod uwagę w ocenie naruszenia. Nie oznacza to jednak, że odczucia pokrzywdzonego mogą zostać całkowicie pominięte, ale z całą pewnością nie można im przypisać rozstrzygającego znaczenia (wyrok SN z dnia 28 marca 2003 r., V CSK 308/02, OSNC 2004, Nr 5, poz. 82).

W niniejszej sprawie powódka nie zajęła jednoznacznego stanowiska
w kwestii określenia, które z jej dóbr osobistych zostało naruszone wskutek działania pozwanego. Nie zdołała nadto wykazać żadnej z możliwych do odczytania na tle treści pozwu form tego naruszenia. Te zachowania pozwanego, które powódka piętnowała nie mogły świadczyć i przy takim kształcie materiału dowodowego, jaki został zgromadzony przez Sąd Okręgowy nie świadczyły
o wywołaniu u niej rozstroju zdrowia, a tym samym o naruszeniu dobra osobistego, jakie w świetle art. 23 k.c. stanowi zdrowie. Ocena dalszych przesłanek odpowiedzialności pozwanego była zbędna, skoro wymagane jest ich kumulatywne spełnienie.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny, uznawszy podniesione przez skarżącą zarzuty za wyraz samej tylko polemiki z prawidłowymi ustaleniami
i wnioskami Sądu Okręgowego, oddalił przedstawioną apelację po myśli
art. 385 k.p.c. również w zakresie kwestionującym rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Ocena warunków zastosowania art. 102 k.p.c. każdorazowo należy do sądu, podlegając swobodnemu uznaniu, zaś ingerencja w uprawnienie sądu
do przyznania przedmiotowego przywileju w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach procesu następuje jedynie w razie stwierdzenia, że dokonana ocena jest rażąco niesprawiedliwa (postanowienie SN z dnia 23 maja 2012 r., III CZ 25/12). Sąd Apelacyjny nie dostrzegł żadnej nieprawidłowości w okoliczności częściowego tylko odstąpienia od obciążenia powódki należnymi stronie przeciwnej kosztami zastępstwa adwokackiego. Mając jednak na uwadze, że powódka znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej, prowadzi spór angażujący ją od wielu lat, a przy tym spoczywa na niej obowiązek fiskalny z mocy orzeczenia Sądu I instancji, Sąd Apelacyjny za uzasadnione w kontekście normy ujętej w powyższym przepisie uznał całkowite odstąpienie od obciążenia powódki kosztami powstałymi w aktualnym stadium postępowania.