Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 712/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2017r.

Sąd Rejonowy w Gdyni, Wydział I Cywilny

w składzie

Przewodniczący: SSR Adrianna Gołuńska-Łupina

Protokolant: st. sek. sąd. Iwona Górska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2017r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) SA w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) SA w S. na rzecz powoda M. W. kwotę 5315 zł. 17 gr.(pięć tysięcy trzysta piętnaście złotych 17/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 maja 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego (...) SA w S. na rzecz powoda M. W. kwotę 1278 zł. 84 gr. (jeden tysiąc dwieście siedemdziesiąt osiem złotych 84/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  zwrócić powodowi M. W. ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 337 zł. 50 gr.( trzysta trzydzieści siedem złotych 50/100) tytułem nadpłaconej zaliczki na koszt opinii biegłego sądowego.

Sygnatura akt: I C 712/15

UZASADNIENIE

Powód M. W. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S., domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 8.571,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 maja 2015r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania sądowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż w dniu 20 marca 2015r. doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stanowiącego własność powoda. Szkoda została zgłoszona pozwanemu. Powód zlecił naprawę blacharsko - lakierniczą J. T. prowadzącemu warsztat pod nazwą C. i w dniu 30 marca 2015r. na podstawie umowy przelewu przeniósł na niego roszczenie o wypłatę odszkodowania. W dniu 13 maja 2015r. J. T. zakończył naprawę przedmiotowego pojazdu i wystawił fakturę VAT w kwocie 12.045 zł tytułem kosztów napraw blacharsko-lakierniczych. Powód zapłacił wskazaną powyżej kwotę na rzecz warsztatu. Pozwany natomiast wypłacił powodowi w dniu 28 maja 2015r. odszkodowanie w kwocie 8.973,82 zł, w tym kwotę 6.021,14 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy i 1.500 tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. W dniu 28 maja 2015r. z uwagi na uprzednią zapłatę należności warsztatu za naprawę pojazdu powód uzyskał od J. T. zwrotny przelew wierzytelności. Zdaniem powoda w okolicznościach niniejszej sprawy zasadna jest dopłata przez pozwanego kwoty 6.023,86 zł tytułem celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy ww. pojazdu. Ponadto, powód wskazuje, że w dniu 27 marca 2015r. zawarł z (...) S.C. umowę najmu pojazdu zastępczego na okres naprawy. W dniu 14 kwietnia 2015r. pozwany poinformował powoda, że wydłużył o 14 dni postępowanie likwidacyjne. Nie kwestionując stawki dobowej najmu pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w wysokości 1.500 zł za 10 dni najmu pojazdu zastępczego, niemniej do dnia 28 maja 2015r. nie wypłacił powodowi tej kwoty i do tego dnia powód miał pełne prawo do korzystania z pojazdu zastępczego. W dniu 4 maja 2015r. powód zdał pojazd zastępczy i zapłacił z własnych środków kwotę 5.500 zł tytułem kosztów najmu. Jak wskazuje powód nie może on ponosić negatywnych konsekwencji prawnych związanych z wydłużeniem przez pozwanego procesu likwidacji szkody, a także zwrócił uwagę, iż okres najmu pojazdu zastępczego był krótszy od okresu likwidacji szkody przez pozwanego oraz przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Tymczasem pozwany przyjął odpowiedzialność w zakresie kosztów najmu zastępczego wyłącznie za tzw. technologiczny okres naprawy.

(pozew k. 2-6)

W odpowiedzi na pozew pozwane (...) S.A. z siedzibą w S. wniosło o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

Zdaniem pozwanego roszczenie powoda jest niezasadne, gdyż pozwany przeprowadził postępowanie likwidacyjne w sposób rzetelny i dokonał wnikliwej analizy całokształtu sprawy, co skutkowało wypłatą odszkodowania za najem pojazdu zastępczego za okres 10 dni w kwocie 1.500 zł. Pozwany wskazuje, że prawo poszkodowanego do najmu pojazdu zastępczego nie ma charakteru absolutnego i niedopuszczalnym jest, aby rozpoznawanie roszczeń związanych z najmem pojazdu zastępczego ograniczyć jedynie do wypłaty odszkodowania w wysokości wynikającej z przedstawionej faktury VAT, bez możliwości zbadania sprawy jako indywidualnego przypadku. Zdaniem pozwanego w świetle zaistniałych okoliczności nie sposób uznać, aby zachowanie strony powodowej było adekwatne do zakresu dyspozycji art. 354 § 2 k.c. oraz art. 362 k.c. stanowiących o obowiązku podejmowania kroków w celu zmniejszenia zakresu szkody i nienarażania dłużnika na zbyt daleko idącą, co do zakresu, odpowiedzialność. W ocenie pozwanego wskazany w pozwie okres najmu pojazdu zastępczego jest stanowczo wydłużony i nie odpowiada okresowi uzasadnionemu i celowemu. Zdaniem ubezpieczyciela za uzasadniony i konieczny okres najmu w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy należało uznać jedynie 10 dni. Jest to okres wystarczający do dokonania naprawy przy zastrzeżeniu jej profesjonalnego przygotowania i przeprowadzenia. Poza tym, zdaniem ubezpieczyciela, poszkodowany nie dochował należytej staranności, gdyż mając do wyboru oferty innych warsztatów dokonał wyboru warsztatu, który w sposób oczywisty wydłużał rzeczywisty czas niezbędny do naprawy pojazdu, a sam poszkodowany w żaden sposób nie reagował na jego opieszałość i zwłokę. Co do kosztów naprawy to pozwany wyjaśnił, iż kwota należnego odszkodowania została ustalona w oparciu o kalkulację, informację uzyskaną od poszkodowanego oraz protokół oględzin pojazdu. Pozwany wskazuje, że metoda kosztorysowa ustalania odszkodowania komunikacyjnego zakłada z natury rzeczy posługiwanie się parametrami najbardziej zobiektywizowanymi z punktu widzenia obrotu gospodarczego. Pozwany kwestionuje prawidłowość kalkulacji załączonej do pozwu, podnosząc, że nie stanowi ona opinii biegłego, a jedynie opinię prywatną sporządzoną na zlecenie powoda dla celów niniejszego postępowania.

(odpowiedź na pozew k. 31-35)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 marca 2015r. w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powoda M. W.. Sprawca szkody miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w S..

(okoliczności bezsporne)

W dniu 27 marca 2015r. powód zawarł ze wspólnikami spółki cywilnej (...).C. umowę najmu samochodu zastępczego marki R. (...). Stawka za dobę najmu pojazdu zastępczego wynosiła 150 zł.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o umowę najmu k. 19, przesłuchanie powoda płyta CD k. 63)

W dniu 4 maja 2015r. powód zwrócił pojazd zastępczy. Z tytułu czynszu najmu przez okres 37 dni wynajmujący wystawił fakturę VAT na kwotę 5.550 zł. Powyższa kwota została zapłacona przez powoda.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o rachunek k. 20, paragon fiskalny k. 20)

Naprawę pojazdu powód zlecił J. T. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...). W dniu 30 marca 2015r. powód przelał na J. T. wierzytelność o zapłatę odszkodowania za szkodę obejmującego zwrot kosztów naprawy.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o umowę przelewu k. 10)

W dniu 13 maja 2015r. J. T. wystawił fakturę VAT nr (...) za naprawę ww. pojazdu na kwotę 12.045,18 zł.

(okoliczność bezsporna)

W dniu 28 maja 2015r. J. T. zawarł z powodem umowę zwrotnego przelewu i przeniósł na powoda wierzytelność wobec pozwanego o zapłatę odszkodowania.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o umowę zwrotnego przelewu wierzytelności k. 11)

W dniu 27 marca 2015r. powód zgłosił szkodę pozwanemu. W dniu 30 marca 2015r. rzeczoznawca pozwanego dokonał oględzin uszkodzonego samochodu. Decyzją z dnia 27 maja 2015r. pozwany przyznał powodowi odszkodowanie za szkodę w wysokości 8.973,82 zł brutto, z tego kwotę 7.473,82 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy i kwotę 1.500 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Odszkodowanie zostało powodowi wypłacone w dniu 28 maja 2015r.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: formularz zgłoszenia szkody [w:] akt szkody, protokół oględzin tamże, decyzję pozwanego z dnia 27 maja 2015r. tamże, potwierdzenie przelewu tamże)

Powód posiadał jeszcze jeden samochód, z którego korzystał jego brat. Pojazd zastępczy był powodowi potrzebny do wyjazdu za granicę oraz do przewożenia produktów w ramach prowadzonej działalności rolniczej.

(dowód: przesłuchanie powoda płyta CD k. 63)

Niezbędny i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy samochodu powoda marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu nieoryginalnych lamp zespolonych przednich P, nowych i oryginalnych pozostałych części zamiennych, a także przy uwzględnieniu stawek za prace blacharskie w wysokości 121,60 zł/rbg oraz stawek za prace lakiernicze w wysokości 137,39 zł/rbg wynosi 12.638,99 zł brutto. Uzasadniony okres najmu samochodu zastępczego wynosi 11 dni. Brak podstaw do stwierdzenia, że zderzak przedni był uprzednio zamontowany w innym samochodzie.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu szacowania szkód samochodowych M. Z. k. 88-104 wraz z pisemnymi opiniami uzupełniającymi k. 121-132, 177-193)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z przesłuchania powoda M. W. oraz dowodu z opinii biegłego sądowego do spraw szacowania szkód samochodowych M. Z..

W ocenie Sądu orzekającego brak było jakichkolwiek podstaw do odmowy wiarygodności i mocy dowodowej dokumentom prywatnym przedłożonym przez strony w postaci akt szkody, umów przelewu wierzytelności czy też umowy najmu samochodu zastępczego, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod nimi nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Powyższe dokumenty nie budzą również wątpliwości Sądu.

Za w pełni wiarygodny dowód w niniejszej sprawie Sąd uznał także opinię przedstawioną przez biegłego sądowego z zakresu szacowania szkód komunikacyjnych M. Z.. Zdaniem Sądu opinia ta została sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego, w tym przede wszystkim akt szkody. Po uzupełnieniu opinia przedstawiona przez biegłego jest jasna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, ani też nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Wnioski do jakich doszedł biegły są kategoryczne i zostały dobrze uzasadnione. Nadto, w opiniach uzupełniających biegły w sposób rzeczowy i przekonujący odniósł się do wszystkich zarzutów stron i w konsekwencji obronił swoją opinię. W związku z powyższym uznać należało, że opinia przedstawiona przez biegłego M. Z. jest jednoznaczna, zupełna i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do wysokości szkody poniesionej przez powoda.

W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania zeznań powoda na okoliczność przebiegu postępowania likwidacyjnego, gdyż w tym zakresie zeznania powoda znajdują potwierdzenia w dokumentach zawartych w aktach szkody. Wątpliwości nie budzą także zeznania powoda co do celu w jakim wynajął pojazd zastępczy oraz trwania umowy najmu. W tym względzie zeznania powoda zdają się być szczere.

W niniejszej sprawie powód M. W. domagał się zapłaty kwoty 8.571,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 maja 2015r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za szkodę obejmującego zwrot kosztów naprawy samochodu i kosztów najmu samochodu zastępczego. Podstawę roszczenia powoda stanowiły przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c., 824 1 § 1 k.c. i art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Zakres odpowiedzialności pozwanego reguluje przepis art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła. Wedle natomiast art. 363 § 1 k.c. co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany. Podkreślić należy, że roszczenie o zapłatę przysługujące w takim wypadku nie mieści się w ramach odpowiedzialności kontraktowej, albowiem nie jest roszczeniem wynikającym wprost z umowy ubezpieczenia, lecz przysługuje w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej, gdyż jego źródłem jest wyrządzenie szkody przez osobę ubezpieczoną.

Przechodząc do szczegółowych rozważań należy wskazać, że pomiędzy stronami nie było sporu co do okoliczności i przyczyn kolizji drogowej z dnia 20 marca 2015r., ani też winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Nadto, należało mieć na uwadze, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany ubezpieczyciel przyjął co do zasady odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 20 marca 2015r. i przyznał powodowi odszkodowanie za szkodę w łącznej wysokości 8.973,82 zł brutto. W tych okolicznościach jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

Jeśli chodzi o koszty naprawy pojazdu, to pozwany ubezpieczyciel przede wszystkim kwestionował rodzaj części zamiennych, jakie należało uwzględnić przy szacowaniu kosztów naprawy metodą kosztorysową. Ubezpieczyciel podnosił, że wskutek kolizji uszkodzeniu uległy m.in. przednie reflektory stanowiące tanie zamienniki wyprodukowane w Tajwanie. Nadto, pozwany wskazał, że na zdjęciach zawartych w aktach szkody widoczne są niebieskie odbarwienia na spodniej części przedniego zderzaka, co miało wskazywać, że zderzak pochodzi z rynku wtórnego i został przelakierowany z koloru niebieskiego na kolor srebrny. W ocenie pozwanego przy wycenie szkody należało uwzględnić cenę zderzaka używanego oraz tanie zamienniki reflektorów, a nie części oryginalne. W świetle opinii biegłego sądowego zarzuty pozwanego zasługiwały na częściowe uwzględnienie. Biegły M. Z. potwierdził bowiem, że w chwili kolizji w samochodzie powoda były zamontowane nieoryginalne przednie lampy zespolone. Wartość przedmiotowych nieoryginalnych reflektorów wyprodukowanych przez T. Taiwan została przez biegłego określona według zasady najbliższej ceny średniej. Koszt naprawy pojazdu z zastosowaniem powyższych nieoryginalnych lamp zespolonych przednich oznaczonych symbolem “P” wynosi 12.638,99 zł brutto. Wobec wyjaśnień biegłego brak było natomiast podstaw do uwzględnienia ceny używanego zderzaka. Biegły M. Z. wskazał bowiem, że przedstawiciel pozwanego dokonujący oględzin uszkodzonego pojazdu nie zawarł w aktach szkody żadnych uwag co do pochodzenia zderzaka przedniego oraz jego stanu technicznego. Wyłącznie na podstawie dokumentacji fotograficznej znajdującej się w aktach szkody nie można natomiast stwierdzić, że przedmiotowy zderzak był wcześniej zamontowany w innym pojeździe. Twierdzenia pozwanego opierają się jedynie na domniemaniach, a nie na możliwych do zweryfikowania faktach. Jak wskazał biegły M. Z. pochodzenie zderzaka byłoby możliwe do ustalenia tylko w przypadku należycie przeprowadzonych oględzin uszkodzonego pojazdu, tymczasem rzeczoznawca pozwanego nie sporządził dokładnej w dokumentacji w tym zakresie. Sąd miał na uwadze, że zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą rozkładu ciężaru dowodowego wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jeśli zatem pozwany domagał się uwzględnienia przy wycenie szkody ceny używanego zderzaka, to winien był udowodnić, że zderzak był używany i wcześniej zamontowany w innym pojeździe. Podkreślić należy, iż pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców miał możliwość przeprowadzenia gruntownych i dokładnych oględzin pojazdu w postępowaniu likwidacyjnym celem ustalenia jego stanu technicznego, w tym stwierdzenia pochodzenia zderzaka, jak też ewentualnych innych uszkodzeń wynikających z eksploatacji, niewłaściwego utrzymania pojazdu (np. korozja) czy wreszcie ustalenia czy pojeździe zamontowane są części nieoryginalne. Poza wspomnianymi powyżej reflektorami, rzeczoznawca pozwanego nie poczynił żadnych uwag co do stanu pozostałych części podlegających naprawie czy wymianie. W konsekwencji uznać należało, że brak jest podstaw do uwzględnienia używanego zderzaka, skoro pozwany nie wykazał, że przed kolizją zamontowany był zderzak nieoryginalny. Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu, nie można na poszkodowanego przenosić ryzyka zastosowania części pochodzących od innych producentów (tzw. zamienników) w przypadku, gdy przed kolizją były zamontowane części oryginalne, albowiem części zamontowane w wyniku naprawy muszą odpowiadać jakością częściom uprzednio zamontowanym, gdyż tylko w tym przypadku możliwe jest odzyskanie stanu technicznego, zdolności użytkowej i wyglądu estetycznego, jaki pojazd posiadał przed wypadkiem. Stąd też zastosowanie zamiennika w postaci zderzaka przedniego bez wątpienia wpłynie na wartość rynkową pojazdu. Wprawdzie naprawa samochodu przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych jest droższa, jednak oczekiwanie pozwanego, że powód naprawi swój samochód w sposób możliwie najtańszy jest sprzeczne z regułą wyrażoną przepisie art. 361 k.c. Sama zaś okoliczność, że na rynku dostępne są części zamienne w niższej cenie, nie uprawnia pozwanego ubezpieczyciela do obniżenia cen tych części. Celem naprawy jest wyłącznie przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero, gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03). Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biuletyn SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). W niniejszym postępowaniu pozwany ubezpieczyciel nie zaoferował żadnego wiarygodnego dowodu na podstawie którego można by stwierdzić, że w przypadku zamontowania części oryginalnych dojdzie do wzrostu wartości rynkowej pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed powstania szkody. Dodatkowo podkreślić należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd ustalił wysokość należnego powodowi odszkodowania przy uwzględnieniu cen części nowych i oryginalnych (za wyjątkiem reflektorów o których mowa powyżej). Wobec powyższego Sąd przyjął, że koszt przywrócenia pojazdu do stanu powyższego wynosił 12.638,99 zł brutto. Zważywszy natomiast, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił już powodowi kwotę 7.473,82 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy, to aktualnie należało na rzecz powoda od pozwanego ubezpieczyciela zasądzić jedynie kwotę 5.165,17 zł.

Kolejną okolicznością sporną pomiędzy stronami był uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego. Zdaniem powoda, zważywszy na przebieg procesu likwidacji szkody, uzasadniony czas najmu wynosił aż 37 dni. Jak zauważył powód szkoda powstała w dniu 20 marca 2015r., zaś ustawowy czas na rozliczenie szkody przez pozwanego wynosi 30 dni. Nadto, w dniu 14 kwietnia 2015r. ubezpieczyciel poinformował powoda o wydłużeniu czasu likwidacji szkody i dopiero w dniu 27 maja 2015r. uznał swoją odpowiedzialność i przyznał powodowi odszkodowanie. Powód wywodził, że na początku procesu likwidacji nie posiadał środków, by samodzielnie zapłacić za naprawę uszkodzonego pojazdu, a pozwany w terminie 30 dni nie wydał decyzji o przyjęciu odpowiedzialności za szkodę, co stanowiło istotną przeszkodę dla rozpoczęcia naprawy przez warsztat i skutkowało zmianą formy rozliczenia naprawy bezgotówkowej na gotówkową. W tych okolicznościach powód był zmuszony do skorzystania z pojazdu zastępczego przez okres dla niego niezbędny, który i tak był krótszy od okresu likwidacji szkody przez pozwanego oraz okresu naprawy. Z kolei pozwany wywodził, że wskazany przez powoda okres najmu jest znacznie zawyżony i nie odpowiada uzasadnionemu i celowemu okresowi najmu, który wynosił 10 dni.

Nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także wydatki za najem pojazdu zastępczego (por. wyrok SN z dnia 26 listopada 2002r., V CKN 1397/00; wyrok SN z dnia 5 listopada 2004r., II CK 494/03; wyrok SN z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03). W uchwale z dnia 17 listopada 2011r., III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28, Biul. SN 2011/11/5 Sąd Najwyższy wskazał, że odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje jedynie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. W uzasadnieniu tej uchwały SN wyjaśnił, że stratą w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. są objęte także te wydatki, które służą ograniczeniu (wyłączeniu) negatywnych następstw majątkowych doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia (zniszczenia) pojazdu. Negatywnym następstwem majątkowym jest tu utrata możliwości korzystania z rzeczy, a więc utrata uprawnienia stanowiącego atrybut prawa własności. W takiej sytuacji poszkodowanemu przysługuje roszczenie o zwrot wydatków na najem pojazdu zastępczego nieprzeznaczonego do kontynuowania działalności gospodarczej lub zawodowej, można je bowiem uznać za stratę (art. 361 § 2 k.c.). Nie wszystkie jednak wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, 362 i 826 § 1 k.c.). Na dłużniku powinien w związku z tym ciążyć obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie jest celowe nadmierne rozszerzanie odpowiedzialności odszkodowawczej i w konsekwencji – gwarancyjnej ubezpieczyciela, co mogłoby prowadzić do odczuwalnego wzrostu składek ubezpieczeniowych.

Zważyć należy, iż zasadniczo czas najmu, który pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, odpowiada technologicznemu czasowi niezbędnemu dla naprawienia pojazdu zgodnie z zastosowaną metodą. Czas technologiczny nie uwzględnia jednak czasu niezbędnego do zinwentaryzowania uszkodzeń pojazdu, czasu niezbędnego na oczekiwanie na części zamienne czy też ustawowych przerw w czasie pracy zakładu naprawczego (tj. przypadających w międzyczasie dni wolnych od pracy np. weekendów). Wobec powyższego przy określeniu uzasadnionego i celowego czasu najmu należało uwzględnić również przestoje związane z ww. wystąpieniem wskazanych okoliczności. W niniejszej sprawie ustalenia w zakresie uzasadnionego i celowego okresu najmu pojazdu zastępczego Sąd poczynił głównie na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego. Z opinii biegłego M. Z. wynika, że bezwzględny technologiczny czas naprawy pojazdu wynosił 3 dni i obejmował łącznie 142 JC, z czego prace blacharskie i mechaniczne wynosiły 67 JC, prace konserwacyjne 11 JC, zaś prace lakiernicze 64 JC. Poza czasem technologicznym biegły M. Z. uwzględnił także uzasadnione przestoje w pracy zakładu naprawczego. Przede wszystkim, zważywszy, że do kolizji doszło w piątek 20 marca 2015r. w godzinach wieczornych, to zdaniem biegłego, szkoda mogła zostać bez zbędnej zwłoki zgłoszona dopiero w najbliższym dniu roboczym tj. w dniu 23 marca 2015r. (poniedziałek). Z tego względu należało uwzględnić 3 – dniowy przestój. Następnie, uzasadniony był 3 – dniowy czas oczekiwania na oględziny pojazdu przez rzeczoznawcę pozwanego. Kolejne 2 dni potrzebne były na przyjęcie pojazdu do naprawy, odbiór pojazdu, a także na oczekiwanie na sprowadzenie części zamiennych. Łącznie zatem – wedle opinii biegłego – uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego, zważywszy na przebieg postępowania likwidacyjnego, wynosił 11 dni. W ocenie Sądu bezpodstawne były twierdzenia powoda, że pozwany odpowiada za cały okres najmu pojazdu zastępczego od 27 marca 2015r. do 4 maja 2015r., ponieważ – jak wskazano powyżej – tylko celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego stanowią szkodę majątkową, o której mowa w art. 361 § 2 k.c. Zakresem odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela są bowiem objęte tylko te negatywne majątkowe następstwa w majątku poszkodowanego, które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z samym zdarzeniem wywołującym szkodę. Nadto, zgodnie z treścią art. 826 k.c. poszkodowany ma obowiązek minimalizacji szkody, czyli podejmowania czynności zmierzających do zmniejszenia szkody oraz czynności niedopuszczających do jej zwiększenia. Brak ze strony poszkodowanego takiego działania nie może zwiększać obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody (por. uchwała SN z dnia 22 kwietnia 1997 r., III CZP 14/97, OSNC 1997 z. 8, poz. 103; wyrok SN z dnia 26 listopada 2002 r., I CKN 1993/00, IC 2003, z. 7-8, str. 42-43). Przekładając powyższe rozważania teoretyczne na kanwę niniejszej sprawy, należy w pierwszej kolejności należy zauważyć, że szkoda została przez powoda zgłoszona dopiero w dniu 27 marca 2015r., a więc po tygodniu od jej powstania. Od dnia 23 marca 2015r. (stanowiącego pierwszy dzień roboczy po powstaniu szkody) powód zwlekał ze zgłoszeniem roszczenia, co również nieznacznie wpłynęło na wydłużenie okresu likwidacji szkody. Nadto, strona powodowa nie zaoferowała żadnych wiarygodnych dowodów pozwalających na racjonalne wytłumaczenie znacznego opóźnienia w zakresie naprawy pojazdu (np. obiektywne problemy związane ze brakiem części zamiennych na rynku, koniecznością sprowadzenia ich z zagranicy etc.). W świetle opinii biegłego bezwzględny czas naprawy wynosił tylko 3 dni, tymczasem faktyczna naprawa trwała od dnia 30 marca 2015r. do dnia 13 maja 2015r., a więc półtora miesiąca. Powód tłumaczył, że warsztat zwlekał z naprawą do czasu podjęcia decyzji ubezpieczyciela o przyznaniu odszkodowania. Zważyć jednak należy, iż powód dokonał przelewu wierzytelności o zapłatę odszkodowania na warsztat już w dniu oddania pojazdu do naprawy. Zawierając taką umowę w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przedsiębiorca prowadzący warsztat winien liczyć się z ryzykiem nieskompensowania przez ubezpieczyciela całości kosztu naprawy. Jednak nie może wstrzymywać się z naprawą do końca postępowania likwidacyjnego tylko z tego względu, że nieznany jest końcowy wynik tego postępowania. Decyzja o bezgotówkowej formie zapłaty stanowi zwykłe ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Gdyby było inaczej, to w przypadku każdej naprawy warsztat wstrzymywałby się z naprawą do czasu podjęcia decyzji przez ubezpieczyciela, co z kolei powodowałoby konieczność najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego przez cały czas postępowania likwidacyjnego. Powód w żaden sposób nie reagował na tak znaczne opóźnienie. Zważywszy, iż przez okres najmu pojazdu zastępczego strony uzgodniły bezgotówkową formę zapłaty, bez znaczenia pozostają problemy finansowe powoda. Zwrotny przelew wierzytelności został dokonany już dwa tygodnie po zwrocie przedmiotu najmu, dokładnie w dniu wypłaty odszkodowania. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu, że głównym powodem dokonania zwrotnego przelewu wierzytelności był niesatysfakcjonujący wynik postępowania likwidacyjnego. Ubezpieczyciel nie uwzględnił bowiem wygórowanego kosztu naprawy. Nadto, należy wskazać, że podówczas powód posiadał jeszcze jeden samochód, który także mógł mu posłużyć do załatwiania codziennych czynności. W świetle przywołanych powyżej przepisów oraz judykatów nie budzi wątpliwości, że uzasadniony czas najmu musi uwzględniać interesy zarówno podmiotu uprawnionego do pojazdu zastępczego, ale też podmiotu zobowiązanego do pokrycia kosztów takiej umowy. W świetle art. 826 § 1 k.c. poszkodowany nie może jednak w sposób bezkrytyczny, tylko z racji posiadanych co do zasady uprawnień do żądania naprawienia szkody, zachowywać się w sposób dowolny. Ma on obowiązek takiego zachowania, które doprowadzi do zminimalizowania szkody. A zatem ma on prawo korzystania z pojazdu zastępczego tylko w naprawdę niezbędnym zakresie, gdyż obowiązkiem jego jest minimalizacja szkody. Tylko ten minimalny niezbędny czas naprawy, uwzględniający dodatkowo wszystkie wcześniej wymienione okoliczności, pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. W niniejszym przypadku nie było żadnych racjonalnych powodów, aby naprawa pojazdu trwała aż półtora miesiąca. Jest to czas znacznie zawyżony do czasu wskazanego przez biegłego. Dlatego też Sąd przyjął, że celowy i uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego wynosił 11 dni. Pozwany ubezpieczyciel natomiast przyznał i wypłacił powodowi odszkodowanie za 10 dni najmu. Stąd też powodowi należało się odszkodowanie jedynie za 1 kolejny dzień najmu w kwocie 150 zł. Dobowa stawka najmu w wysokości 150 zł nie była bowiem przez pozwanego ubezpieczyciela kwestionowana.

Mając na uwadze wskazane powyżej okoliczności – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c., 824 1 § 1 k.c. i art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.315,17 zł tytułem odszkodowania za szkodę, na którą składały się kwota 5.165,17 zł tytułem kosztów naprawy oraz kwota 150 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 28 maja 2015r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie na podstawie powyższych przepisów stosowanych a contrario Sąd powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 490) i uznając, że powód wygrał niniejsze postępowanie w 62 %, a pozwany w 38 %, koszty rozliczono stosunkowo. Na koszty poniesione przez powoda składały się: opłata sądowa od pozwu (429 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej (1.200 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), wykorzystana część zaliczki na poczet opinii biegłego sądowego (1.162,55 zł) – łącznie kwota 2.808,55 zł, z czego powodowi należy się zwrot kwoty 1.741,30 zł. Natomiast koszty poniesione przez ubezpieczyciela składają się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1.217 zł, z czego od powoda należy mu się zwrot kwoty 462,46 zł. Po skompensowaniu kosztów należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.278,84 zł.

Nadto, na mocy art. 84 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał zwrócić powodowi niewykorzystaną część zaliczki na poczet opinii biegłego w kwocie 337,50 zł.