Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1929/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 października 2016 roku Sąd Rejonowy
dla Ł. w Ł., w sprawie z powództwa P. S. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., o zapłatę:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 czerwca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 480 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  ustalił odpowiedzialność pozwanego wobec powoda za skutki wypadku z dnia 8 kwietnia 2013 roku, które mogą wystąpić w przyszłości;

4.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

5.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.468,09 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 1.568,28 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

7.  nakazał zwrócić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi na rzecz powoda kwotę 40 zł wpłaconą w dniu 30 marca 2015 roku tytułem opłaty od skargi na orzeczenie referendarza sądowego ( (...)/ (...)).

Strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w całości zarzucając Sądowi Rejonowemu:

I. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 1 k.p.c. – poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i nienależyte uwzględnienie zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz wydanych w sprawie opinii biegłych, a także przez całkowicie dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego;

II. naruszenie prawa materialnego, tj.:

1.  art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnie i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia, a to przy niestwierdzeniu przez biegłych jakichkolwiek obiektywnych skutków kolizji z dnia 8 kwietnia 2013r. (brak zmian urazowych, braku ograniczeń ruchomości kręgosłupa oraz uszczerbku na zdrowiu zarówno psychicznym jak i fizycznym) jest kwota 3.500 zł, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu, prowadzi do wniosku, że kwotą odpowiednią (maksymalnie dopuszczalną) w takich okolicznościach, jakie wynikają z opinii biegłych (uznanych przez Sąd za wiarygodne), będzie kwota 500 zł; tym samym przyznana przez Sąd z tego tytułu kwota zadośćuczynienia jest rażąco zawożona i wykracza poza wynikające z tego przepisu uznanie sędziowskie,

2.  art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że konieczne i uzasadnione były wydatki powoda na masaże pleców, mimo że powoda nie stwierdzono jakichkolwiek zmian urazowych kręgosłupa, a wyłącznie niezwiązane z kolizją z dnia 8 kwietnia 2013r. samoistne zmiany chorobowe, tj. zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa,

3.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w realiach rozpoznawanej sprawy - w której chociaż u powoda nie wystąpił uszczerbek zarówno na zdrowiu psychicznym jak i fizycznych, żadne badanie nie potwierdziło jakichkolwiek dolegliwości urazowych powoda, a jedynie samoistne zmiany chorobowe (zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa), zaś oszacowanie krzywdy należało wyłącznie do uznania Sądu – zachodzą podstawy do zasądzenia odsetek ustawowych od zadośćuczynienia pieniężnego za okres poprzedzający wyrokowanie, podczas gdy przyjęcie prawidłowej wykładni wyłącza - w omówionych okolicznościach sprawy - dopuszczalność zasądzenia odsetek za okres sprzed wyrokowania,

4.  art. 189 k.p.c. w zw. z art. 442 1 § 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnie i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w realiach rozpoznawanej sprawy - w której brak jakichkolwiek obiektywnych skutków kolizji z dnia 8 kwietnia 2013 r., od wypadku minęły już ponad 3 lata, a rokowania na przyszłość są wyłącznie pomyślne - spełnione zostały przesłanki warunkujące istnienie po stronie powoda interesu prawnego w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 8 kwietnia 2013r., podczas gdy przyjęcie prawidłowej wykładni, skutkującej wykluczeniem istnienia interesu prawnego, wyłącza – w omówionych okolicznościach sprawy - dopuszczalność ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

W związku z podniesionymi zarzutami strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także
o rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji. Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem o kosztach procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz
o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 23 marca 2017 roku strona pozwana poparła wniesioną apelację, natomiast strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Poczynione przez Sąd I instancji ustalenia co do okoliczności faktycznych stanowiących podstawę dochodzonego pozwem roszczenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne powielanie ich
w dalszej części uzasadnienia.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Za chybiony należało uznać podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i nienależyte uwzględnienie zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz wydanych w sprawie opinii biegłych, a także przez całkowicie dowolną ocenę zebranego materiału.

Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, że w myśl powołanego przepisu art. 233 § 1 k.p.c. ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że – wbrew twierdzeniom apelującego – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie w apelacjach zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Sąd ten poczynił swoje ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu zgromadzonych w toku postępowania dowodów, tj. przedłożonych dokumentów (w tym w szczególności dokumentacji medycznej powoda w postaci historii choroby), zeznań powoda i świadka oraz opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej, medycyny sądowej, psychologii oraz psychiatrii, których wiarygodność, rzetelność i prawdziwość została przez Sąd pierwszej instancji oceniona w sposób prawidłowy.

Podkreślenia wymaga fakt, że Sąd meriti dostrzegł sprzeczność pomiędzy treścią opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej oraz biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej w kwestii doznania przez powoda w wyniku zdarzenia szkodzącego urazu kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, którą rozstrzygnął na korzyść drugiej z wymienionych opinii, przedstawiając w treści uzasadnienia wyroku logiczną i rzeczową argumentację swojej decyzji.

Skarżący formułując zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. nie dostrzega lub nie chce dostrzec, że z wydanych w toku sprawy opinii biegłych sądowych wcale nie wynika (a z pewnością nie wynika jednoznacznie), że zdarzenie szkodzące z dnia 8 kwietnia 2013 r. nie wywołało na zdrowiu powoda żadnych negatywnych konsekwencji. Przeciwnie biegły sądowy z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej wskazał w swojej opinii pisemnej, że u powoda, po zastosowanym leczeniu zachowawczym i postępowaniu usprawniającym, pozostaje umiarkowany okresowy zespół bólowy, a doznany przez powoda w związku ze zdarzeniem z dnia 8 kwietnia 2013 r. rozmiar cierpień był umiarkowany i wiązał się z doznawanym bólem, ćwiczeniami, i zabiegami usprawniającymi i ograniczeniami w sprawności. Biegły sądowy z zakresu psychologii w opinii pisemnej wskazał, że w okresie po zdarzeniu mógł odczuwać dyskomfort emocjonalny wynikający z odczuwanego bólu, lęku o najbliższe osoby oraz obawy przed pogorszeniem sytuacji życiowej w aspekcie zawodowym, osobistym, zaś w sytuacjach kojarzonych ze zdarzeniem mogą się u niego pojawiać symptomy niepokoju (reakcja sytuacyjna). Z kolei biegły sądowy z zakresu psychiatrii w opinii pisemnej wskazał, że rozmiar cierpień psychicznych doznanych przez powoda w związku z wypadkiem i jego następstwami był mierny (lekki) przez około tydzień. Z treści opinii biegłych jednoznacznie wynika, że zdarzenie szkodzące z dnia 8 kwietnia 2013 r. odcisnęło się (choć krótkotrwale) na zdrowiu powoda tak fizycznym (odczuwanie bólu), jak i psychicznym (odczuwanie cierpień psychicznych, dyskomfortu emocjonalnego i niepokoju na wspomnienie zdarzenia) pomimo braku pozostawienia skutku w postaci długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Okręgowy podziela również ocenę prawną dochodzonego roszczenia dokonaną przez Sąd Rejonowy, zarówno co do przyjętej podstawy prawnej oceny jego zasadności, jak i wyników tej oceny. Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że podstawą prawną oceny zasadności roszczenia objętego pozwem winny być przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia (w szczególności art. 822 k.c.) oraz przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (w szczególności art. 9 i art. 34 ust. 1).

Niezasadny jest sformułowany w apelacji zarzut naruszenia przepisów art. 445 § 1 k.c. Sprowadza się on do kwestionowania rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w zakresie zasądzonej na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia. Apelujący zarzucił, że zasądzona na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę kwota 3.000 zł (do łącznej wysokości 3.500 zł, wraz z kwotą 500 zł wypłaconą na rzecz powoda przez stronę pozwaną w postępowaniu likwidacyjnym), jest rażąco wygórowana w stosunku do rzeczywistego negatywnego wpływu zdarzenia szkodzącego na stan zdrowia powoda.

Jak słusznie wskazał Sąd I instancji zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszelkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które nie mogą być bezpośrednio przeliczone na pieniądze. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Kryteriami tymi są m.in. wiek poszkodowanego, stopień doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691).

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056). Już z powyższego wynika, że zmiana wysokości zadośćuczynienia przez Sąd drugiej instancji może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy zasądzona kwota odbiega
w sposób wyraźny, wręcz rażący, a nie zaś jakikolwiek, od kwoty adekwatnej do rozmiarów doznanej krzywdy.

Ustalając rozmiar krzywdy doznanej przez powoda na skutek zdarzenia szkodzącego Sąd Rejonowy wziął pod uwagę rozmiar negatywnego oddziaływania tego zdarzenia na zdrowie fizyczne i psychiczne powoda. Poza cierpieniami, jakie powód doznał w związku z odczuwanym bólem kręgosłupa, ćwiczeniami oraz zabiegami usprawniającymi Sąd meriti uwzględnił odczuwany przez powoda dyskomfort emocjonalny wynikający z lęku i obawy o stan zdrowia najbliższych osób, tj. żony oraz nienarodzonego jeszcze dziecka. Sąd Odwoławczy podziela ocenę Sądu I instancji, że zdarzenie szkodzące z dnia 8 kwietnia 2013 r. w dużej mierze oddziaływało niekorzystnie na sferę emocjonalną powoda, a pośrednio – poprzez stan wzmożonego napięcia i stresu – również na jego zdrowie fizyczne. Okoliczność, że oddziaływanie to było krótkotrwałe i nie pozostawiło po sobie trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda nie może stanowić podstawy do całkowitego negowania jego istnienia.

Należy przy tym wskazać, że stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu ustalany przez biegłych na podstawie skalkulowanych wskaźników określonych w Tabeli Norm Oceny Procentowej Trwałego Uszczerbku na Zdrowiu, ma przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia tylko pomocniczy charakter i nie stanowi podstawy do matematycznego wyliczenia wysokości zadośćuczynienia. Jest to jedno z wielu kryteriów, które należy brać pod rozwagę przy określaniu wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia. Niewłaściwym uproszczeniem jest, odnoszenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia wyłącznie do ustalonego w toku postępowania procentowego trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Mając powyższe na uwadze nie sposób stwierdzić aby ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie należne powodowi w kwocie 3.500 zł (z uwzględnieniem kwoty 500 zł już wypłaconej powodowi) było nieadekwatne i to w sposób rażący do rozmiarów doznanej przez niego na skutek wypadku krzywdy. Sąd Rejonowy nie naruszył przy tym żadnej z reguł ustalania wysokości zadośćuczynienia.

Nie zasługuje również na uwzględnienie podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 444 §1 k.c. poprzez uznanie, że konieczne i uzasadnione były wydatki powoda na masaże pleców, mimo że powoda nie stwierdzono jakichkolwiek zmian urazowych kręgosłupa, a wyłącznie niezwiązane z kolizją z dnia 8 kwietnia 2013r. samoistne zmiany chorobowe, tj. zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.

Wbrew twierdzeniom skarżącego istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodowym, objętym odpowiedzialnością odszkodowawczą skarżącego, a poniesionymi przez powoda kosztami rehabilitacji ma w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy charakter wręcz oczywisty. Z poczynionych przez Sąd Rejonowy prawidłowych ustaleń faktycznych wynika, że wypadek komunikacyjny, jakiemu uległ powód w dniu 8 kwietnia 2013 r., stanowił bezpośrednią przyczynę wystąpienia po stronie powoda szkody majątkowej w postaci wydatków związanych z przeprowadzeniem zaleconych przez lekarza masaży leczniczych. W ocenie Sądu Odwoławczego powiązanie pomiędzy powyższymi faktami ma charakter normalny, typowy i w związku z tym mieści się w pojęciu adekwatnego związku przyczynowego, o którym mowa w art. 361 k.c.

Jak już wcześniej wskazano wypadek wywołał u powoda stan wzmożonego napięcia i stresu, który najprawdopodobniej stał się katalizatorem zespołu bólowego kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Z uznanych za wiarygodne zeznań powoda wynika bowiem, że – pomimo stwierdzonych u niego początkowych zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa - przed wypadkiem powód nie odczuwał żadnego bólu kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym.

Odnośnie celowości poniesionych i udokumentowanych przez powoda wydatków w łącznej kwocie 480 zł na masaże lecznicze w prywatnym gabinecie Sąd Okręgowy wskazuje, że powszechnie wiadomym jest, iż czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty oraz na zabiegi rehabilitacyjne w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia jest długi, podczas gdy najlepsze efekty przynosi jak najszybsze wdrożenie leczenia i rehabilitacji. Również biegły sądowy z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej wskazał w swojej opinii, że zastosowane u powoda ćwiczenia i zabiegi usprawniające z zakresu fizjoterapii były uzasadnione, a odwlekanie wdrożenia leczenia usprawniającego mogłoby mieć niekorzystny wpływ na ostateczny jego wynik.

W ocenie Sądu Okręgowego chybiony jest również podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 481 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia naliczane od zasądzonej kwoty 3.000 zł za okres od dnia 17 czerwca 2013 r., a nie dopiero od daty wyrokowania.

Podstawą prawną zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie jest art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przepis ten nakazuje dłużnikowi płacić odsetki bez względu na przyczyny uchybienia terminowi płatności sumy głównej; jedynie sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki niejako automatycznie. Obowiązek zapłaty odsetek przez dłużnika jest więc niezależny od tego, czy dopuścił się on zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c. i niezależny od tego, czy wierzyciel poniósł jakąkolwiek szkodę. Odsetki za opóźnienie przysługują, zarówno gdy dłużnik dopuści się zwłoki (opóźnienia kwalifikowanego), jak i opóźnienia zwykłego.

Okolicznością mającą kluczowe znaczenie dla zastosowania w konkretnym stanie faktycznym dyspozycji art. 481 k.c. jest zatem ustalenie czy po stronie dłużnika zobowiązania pieniężnego (bo tylko do tego rodzaju zobowiązań odnosi się obowiązek zapłaty odsetek) doszło do opóźnienia w jego wykonaniu, co wymaga uprzedniego ustalenia daty wymagalności tego zobowiązania, czyli terminu, w którym powinno ono zostać wykonane przez zobowiązanego (dłużnika). W okolicznościach przedmiotowej sprawy dłużnikiem zobowiązania pieniężnego, którego przedmiotem jest zapłata zadośćuczynienia jest strona pozwana, a ta jej rola wynika z treści przepisów art. 35 ustawy z dnia 22 marca 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 ze zm.). i z art. 822 § 1 k.c.

W świetle art. 455 k.c. roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia, jako roszczenie pieniężne, w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia, staje się wymagalne z chwilą wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty. Świadczenie główne staje się więc wymagalne z chwilą upływu terminu lub niezwłocznie po wezwaniu ze strony wierzyciela.

Sądowi Okręgowemu znany jest fakt istnienia na tle problematyki wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę dwóch nurtów w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Zgodnie z pierwszym (chronologicznie wcześniejszym), początkowym terminem naliczania odsetek od roszczeń odszkodowawczych powinna być data wyrokowania (por. wyrok SN z dnia 4 lutego 2005 r., I CK 569/04, LEX nr 284141; wyrok SN z dnia 15 stycznia 2004 r., II CK 352/02, M. Praw. 2006, nr 2, s. 91; wyrok SN z dnia 21 listopada 2003 r., II CK 239/02, LEX nr 479364; wyrok SN z dnia 25 lipca 2002 r., III CKN 1331/00, LEX nr 56059; wyrok SN z dnia 24 stycznia 2001 r., II UKN 197/00, OSNP 2002, nr 18, poz. 443; wyrok SN z dnia 19 października 2000 r., III CKN 251/00, LEX nr 533917; wyrok SN z dnia 29 stycznia 1997 r., I CKU 60/96, LEX nr 28798; uchwała SN z dnia 6 września 1994 r., III CZP 105/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 26; uchwała SN z dnia 8 lipca 1993 r., III CZP 80/93, OSP 1994, z. 3, poz. 50, wyrok SN z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, LEX nr 477665; wyrok SN z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, LEX nr 477638; wyrok SN z dnia 30 października 2003 r., IV CK 130/02, LEX nr 82273).

W myśl drugiego nurtu - pomimo iż ostateczne określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi uprawnienie sądu, który w tym zakresie dysponuje pewną swobodą decyzyjną - to jednak zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 roku, I PK 145/10, LEX nr 794777, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 r., I ACa 459/13, LEX nr 1416415). W konsekwencji powyższego wyrokowi sądowemu zasądzającemu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę przypisuje się charakter deklaratywny, a nie konstytutywny. Opowiadając się za słusznością drugiego z zaprezentowanych nurtów Sąd Odwoławczy w pełni aprobuje stanowisko Sądu Rejonowego przyjęte za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W stanie faktycznym przedmiotowej sprawy powód w dnia 17 maja 2013 r. zgłosił pozwanemu w ramach postępowania likwidacyjnego żądanie wypłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 7.000 zł, które pozwany uznał jedynie w zakresie kwoty 500 zł wypłaconej powodowi w dniu 5 czerwca 2013 r., odmawiając uwzględnienia żądania powoda w pozostałym zakresie. Postępowanie sądowe w przedmiotowej sprawie wykazało, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym zasądzonej kwocie w dacie zgłoszenia powyższego żądania rzeczywiście się powodowi należało. W świetle powyższego dla pozwanego termin do całkowitego zaspokojenia zgłoszonego przez powoda roszczenia z tytułu zadośćuczynienia upłynął ostatecznie w dniu 16 czerwca 2013 roku. W zakresie niezaspokojonym roszczenie to stało się po tej dacie wymagalne, a to w konsekwencji uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych za okres poprzedzający datę wyrokowania, tj. od dnia 17 czerwca 2013 r do dnia 31 grudnia 2015 r., a z uwagi na zmianę regulacji prawnej dotyczącej odsetek od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty – ustawowych odsetek za opóźnienie.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną
w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł. na rzecz powoda P. S. kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Na kwotę tę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w postępowaniu odwoławczym, ustalone w oparciu o § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015.1800 - j.t. ze zm.) mając na uwadze, że zgodnie z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2016.1668), obowiązującego od dnia 27 października 2016 r., do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.