Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 524/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Górska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Aleksandra Mitros

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2017 r. w Szczecinie

sprawy D. J.

przeciwko Dyrektorowi Wojskowego Biura Emerytalnego w S.

o prawo do renty rodzinnej wojskowej

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 25 kwietnia 2016 r. sygn. akt VI U 13/15

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Beata Górska del. SSO Aleksandra Mitros

Sygn. akt: III AUa 524/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 listopada 2014 r. Dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego
w S. odmówił D. J. prawa do renty rodzinnej, uzasadniając swoje rozstrzygnięcie treścią orzeczenia komisji lekarskiej ZUS z dnia 23 października 2014 r., stwierdzającego, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

Ubezpieczona, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła
o przyznanie renty rodzinnej twierdząc, że jest niezdolna do pracy. D. J. wskazała, iż w dniach 11-20 października 2014 r. przebywała w (...) w G.
w związku z przemijającą niewydolnością naczyń mózgowych pod postacią ustępującego niedowładu połowicznego lewostronnego twarzowo-barkowego, a także subkliniczną niedoczynnością tarczycy. W ocenie ubezpieczanej, powyższe wpływa na jej zdolność do podjęcia zatrudnienia.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie oraz zasądził od ubezpieczonej D. J. na rzecz Dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego w S. kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

D. J. urodziła się (...)

W okresie od 17 marca 1994 r. do 31 października 2013 r., jako osoba częściowo niezdolna do pracy, miała przyznane prawo do wojskowej renty rodzinnej po zmarłym mężu J. J., z uwagi na rozpoznanie przewlekłego zespołu bólowo-korzeniowego kręgosłupa C i L/S na podłożu zmian dyskopatyczno-zwyrodnieniowych, niestabilności prawego stawu kolanowego oraz zaburzeń lękowo-depresyjnych.

W dniu 25 września 2013 r. D. J. złożyła w organie rentowym wniosek o ustalenie jej prawa do wojskowej renty rodzinnej na dalszy okres.

Decyzją z dnia 17 grudnia 2013 r. Dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego
w S. stwierdził utratę uprawnień D. J. do wojskowej renty rodzinnej od dnia 1 listopada 2013 r. Swoje rozstrzygnięcie organ rentowy uzasadnił orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 28 listopada 2013 r., w którym stwierdzono, że ubezpieczona nie jest osobą niezdolną do pracy.

Ubezpieczona odwołała się od powyższej decyzji do sądu. Postanowieniem z dnia 10 września 2014 r. w sprawie VI U 263/14 Sąd Okręgowy w Szczecinie uchylił zaskarżoną decyzję i przekazał sprawę organowi rentowemu, jednocześnie umorzył postępowanie w sprawie. Sąd zwrócił uwagę, iż w toku postępowania przed Sądem Okręgowym ubezpieczona przedłożyła dokumentację medyczną dotyczącą jej stanu zdrowia, która to dokumentacja nie była poddana ocenie organu rentowego.

W dniu 1 września 2014 r. lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, iż D. J. nie jest osobą niezdolną do pracy.

Po złożeniu przez ubezpieczoną sprzeciwu od powyższego orzeczenia, została ona poddana badaniu przez komisję lekarską ZUS, która w dniu 23 października 2014 r. wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię lekarza orzecznika, stwierdzając, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

Według stanu na dzień wydania zaskarżonej decyzji u ubezpieczonej istniały podstawy do rozpoznania:

- okresowego zespołu bólowego kręgosłupa i stawów na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych bez cech znacznej dysfunkcji,

- torbieli podpajęczynówkowej jako wady wrodzonej mózgowia wymagającej monitoringu,

- mieszanych zaburzeń nerwicowych (neurastenicznych i somatyzacyjnych),

- subklinicznej niedoczynności tarczycy w przebiegu wola Hashimoto w trakcie leczenia substytucyjnego, bez istotnych cech zaburzenia funkcji ustroju,

- hipercholesterolemii.

Występujące u ubezpieczonej schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodują jej niezdolności do pracy. U ubezpieczonej nie stwierdza się istotnego deficytu neurologiczno-ortopedycznego, który powodowałby przynajmniej częściową niezdolność do pracy. U D. J. nie stwierdzono niedowładów, porażeń czy istotnego ograniczenia ruchomości kręgosłupa, nie stwierdzono obrzęków zapalnych ze strony stawów kończyn górnych i dolnych, które powodowałyby ograniczenie ruchomości czynnej i biernej, nie stwierdzono również zaburzeń apatycznych oraz cech niedowładów po przebytej, przemijającej niewydolności naczyń mózgowych w 2014 r.

Również pozostałe schorzenia (psychiatryczne i endokrynologiczne) nie dają podstaw do orzeczenia chociażby częściowej niezdolności do pracy. Kliniczny obraz zaburzeń nerwicowych i ich aktualne nasilenie nie powoduje niezdolności ubezpieczonej do pracy w ramach kwalifikacji gastronomicznej czy też pracy niewykwalifikowanej.
U ubezpieczonej nie stwierdza się cech świadczących o nasilonych objawach niedoczynności tarczycy (zwiększonej masy ciała, wrażliwości na chłód, cech nadciśnienia tętniczego, suchości skóry). Skóra jest prawidłowo ucieplona, nie jest szorstka, ubezpieczonej nie wypadają włosy, nie łamią się też paznokcie. Nadto wnioskodawczyni nie ma skłonności do bradykardii. Od kwietnia 2014 r. wartości TSH utrzymują się na zbliżonych do siebie wartościach, nieznacznie przekraczając górne granice normy. Zdolności do pracy ubezpieczonej nie ogranicza także podwyższona wartość cholesterolu w surowicy krwi.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonej nie zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z treścią przepisu art. 23 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r. poz. 666), renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny:

1) żołnierza zmarłego albo zaginionego w czasie pełnienia służby;

2) żołnierza zmarłego w ciągu 3 lat po zwolnieniu ze służby, jeżeli śmierć nastąpiła wskutek urazów doznanych w czasie pełnienia służby lub chorób powstałych w tym czasie, albo jeżeli śmierć nastąpiła wskutek wypadku pozostającego w związku
z pełnieniem czynnej służby wojskowej albo choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej;

3) zmarłego emeryta lub rencisty wojskowego.

Za uprawnionych członków rodziny zmarłego emeryta lub rencisty wojskowego uważa się również członków rodziny żołnierza zmarłego po zwolnieniu ze służby, jeżeli
w dniu śmierci spełniał on warunki wymagane do uzyskania emerytury lub renty inwalidzkiej, chociażby jego prawo do zaopatrzenia nie zostało jeszcze ustalone.

W art. 24 pkt 4 ustawy wskazano, że renta rodzinna przysługuje na zasadach
i w wysokości określonych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z tym że o niezdolności do pracy i stopniu tej niezdolności oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych uprawnionych członków rodziny orzeka lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Dalej Sąd orzekający podał, że stosownie do brzmienia art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r. poz. 1440, dalej jako: ustawa rentowa) wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:

1) w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo

2) wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole – 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

Z kolei w ust. 2 wskazano, że prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.

Sąd Okręgowy nadmienił, że w przepisie art. 12 ust. 1 ustawy rentowej wskazano nadto, iż niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2). Natomiast częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3).

Przechodząc do meritum sprawy, Sąd I instancji wskazał, że w niniejszym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy D. J. była osobą zdolną czy niezdolną do pracy na dzień wydawania zaskarżonej decyzji oraz ewentualna ocena stopnia i trwałości tej niezdolności.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej oraz jej zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd orzekający w oparciu o analizę dokumentacji medycznej ubezpieczonej – zarówno dokumentacji pozostającej w dyspozycji organu rentowego, jak
i przedłożonej w toku sprawy – jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu: ortopedii – A. K., neurologii – B. M., psychiatrii – M. Ś. oraz endokrynologii – H. K.. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo ocenił Sąd wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że biegli
w zakresie swoich specjalności postawili wyraźne rozpoznanie odnośnie schorzeń ubezpieczonej, wyjaśniając jednocześnie dlaczego – w ich ocenie – stwierdzone dolegliwości uzasadniały uznanie ubezpieczoną za osobę zdolną do pracy zgodnej
z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Biegli z zakresu ortopedii i neurologii, rozpoznając u wnioskodawczyni okresowy zespól bólowy kręgosłupa oraz stawów na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych bez cech znacznej dysfunkcji wskazali, iż aktualny stan zdrowia zezwala jej na wykonywanie pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Biegli nie stwierdzili niedowładów, porażeń, istotnego ograniczenia ruchomości kręgosłupa, obrzęków zapalnych, podzielając wnioskowanie komisji lekarskiej ZUS.

Również w opinii biegłej z zakresu psychiatrii obecny stan zdrowia wnioskodawczyni nie jest przyczyną długotrwałej niezdolności do pracy. Biegła wskazała, iż ubezpieczona stosuje aktualnie łagodny, wysoko selektywny lek przeciwlękowy
i przeciwdepresyjny. Zwróciła nadto uwagę, iż dotychczas ubezpieczona nie była hospitalizowana psychiatrycznie. W ocenie biegłej kliniczny obraz zaburzeń rozpoznanych u ubezpieczonej aktualnie nie stanowi podstawy do stwierdzenia u niej długotrwałej niezdolności do pracy.

Także w opinii biegłego endokrynologa ubezpieczona jest zdolna od pracy. Biegły podkreślił, iż u ubezpieczonej nie stwierdził jakichkolwiek cech, które mogłyby świadczyć o nasileniu objawów niedoczynności, tj. zwiększonej masy ciała, wrażliwości na chłód, nadciśnienia tętniczego, suchości skóry czy też bradykardii. Podkreślił, iż wartości TSH
u ubezpieczonej utrzymują się na poziomie zbliżonych do siebie wartości, jedynie nieznacznie przekraczając górne granice normy. Biegły endokrynolog zwrócił nadto uwagę, iż w dokumentacji medycznej ubezpieczonej brak jest jakiejkolwiek dokumentacji (w tym przede wszystkim biopsji tarczycy), która potwierdzałaby rozpoznaną u niej chorobę Hashimoto. Podsumowując, biegły endokrynolog uznał, iż rozpoznane przez niego schorzenia nie ograniczają u ubezpieczonej zdolności do podjęcia zatrudnienia zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.

Sąd I instancji dał wiarę opiniom biegłych, którzy wskazali występujące
u ubezpieczonej schorzenia oraz ocenili ich wpływ na jej zdolność do pracy. Przedmiotowe opinie sporządzone zostały przez wyspecjalizowane osoby, posiadające wieloletnią praktykę zawodową, w zakresie ich uprawnień. Biegli oparli się na dokumentacji medycznej zawartej w aktach organu rentowego, dokumentacji przedłożonej w trakcie postępowania, a także na wywiadzie uzyskanym od ubezpieczonej oraz na bezpośrednim badaniu wnioskodawczyni. Opinie te, w ocenie Sądu orzekającego, sporządzono w sposób konkretny, jasny i spójny, a wnioski w nich zawarte są logiczne
i przekonywająco uzasadnione.

W tym miejscu Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1976 r. w sprawie IV CR 481/76 (OSNC 1977/5-6/102) sąd nie może oprzeć swego przekonania o istnieniu lub braku okoliczności, których zbadanie wymaga wiadomości specjalnych, wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, ale powinien sprawdzić poprawność poszczególnych elementów opinii, składających się na trafność jej wniosków końcowych. Sąd I instancji w pełni podzielił przedstawiony pogląd i opierając się na nim uznał, że sporządzone w niniejszej sprawie opinie biegłych spełniają te kryteria, wnioski końcowe opinii stanowią integralną część
z innymi poszczególnymi ich elementami. Zdaniem Sądu analiza wskazanych elementów determinuje brak możliwości przyjęcia innego orzeczenia niż to, które wydali biegli, tym samym uznać należało, iż nie ma powodów, by odmówić sporządzonym w sprawie opiniom przymiotu wiarygodności.

Nadto Sąd orzekający podniósł, że opinie biegłych sądowych nie zostały zakwestionowane ani przez organ rentowy ani przez samą ubezpieczoną, która nie zgłosiła w tym przedmiocie żadnych merytorycznych zarzutów, przedkładając de facto jedynie nową dokumentację medyczną, obejmującą przede wszystkim wyniki badań przeprowadzonych już w 2016 r., tj. znacznie po dacie wydania zaskarżonej decyzji. Dokumentacja ta, jako pochodząca z okresu ponad rok późniejszego niż stan, według którego w niniejszej sprawie winna być dokonana ocena stanu zdrowia ubezpieczonej nie może mieć wpływu na wynik niniejszego postępowania. Sąd Okręgowy podkreślił, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych ma charakter odwoławczy i kontrolny, postępowanie dowodowe ogranicza się do sprawdzenia zgodności z prawem decyzji wydanej przez organ rentowy. Badanie takie jest możliwe tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydania decyzji, a więc w chwili ustalania prawa do świadczenia przez organ rentowy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1998 r., II UKN 555/97, OSNAPiUS 1999 nr 5, poz. 181, z dnia 3 grudnia 1998 r., II UKN 341/98, OSNAPiUS 2000 nr 2, poz. 72, z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005 nr 3, poz. 43, z dnia 12 stycznia 2005 r., I UK 93/04, OSNP 2005 nr 16, poz. 254 oraz z dnia 25 stycznia 2005 r., I UK 152/04, dotychczas niepublikowany). Mówiąc inaczej – o zasadności przyznania lub odmowy przyznania świadczenia decydują okoliczności istniejące w chwili ustalania do niego prawa. Postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy. Biegli sądowi nie zastępują lekarza orzecznika ZUS. Zgodnie z posiadaną wiedzą specjalistyczną poddają ocenie merytorycznej trafność wydanego przez niego orzeczenia o zdolności wnioskodawcy do pracy lub jej braku. Dlatego też późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie może stanowić podstawy do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany. Z tych też względów Sąd I instancji pominął dowód z zeznań świadka R. P., który miał być przesłuchiwany na okoliczność stanu zdrowia ubezpieczonej na dzień 29 stycznia 2016 r.

Podsumowując, Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczona D. J.
w chwili orzekania przez organ rentowy – jak stwierdzili wpierw lekarz orzecznik ZUS
i komisja lekarska ZUS, a następnie biegli lekarze sądowi – była zdolna do pracy. Świadczy o tym zgromadzony w niniejszym postępowaniu materiał dowodowy, w tym przede wszystkim opinie biegłych sądowych z zakresu ortopedii, neurologii, psychiatrii
i endokrynologii.

Tym samym, skarżoną decyzję Dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego z dnia 14 listopada 2014 r. z przyczyn powyżej wskazanych Sąd I instancji uznał za prawidłową
i na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie ubezpieczonej od tej decyzji oddalił.

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodziła się ubezpieczona. Wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że stan zdrowia ubezpieczonej nie powoduje u niej długotrwałej niezdolności do pracy, podczas gdy z dokładnej analizy przedstawionej przez ubezpieczoną dokumentacji lekarskiej wynika znaczne pogorszenie się stanu zdrowia ubezpieczonej po dacie wydania zaskarżonej decyzji, a nadto nierozstrzygnięcie czy stwierdzone schorzenia przedstawione w dokumentacji medycznej z 2016 r. miały miejsce już w chwili wydania zaskarżonej decyzji;

- art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka R. P., podczas gdy dowód ten niezbędny jest do wyjaśnienia sprawy, stanu zdrowia ubezpieczonej w związku z powstaniem
u ubezpieczonej nowych schorzeń w szczególności tzw. Pajęczaków.

Wskazując na powyższe, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyznanie prawa do renty rodzinnej oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu apelacji D. J., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wskazała, iż w dniu wydania zaskarżonej decyzji jej stan zdrowia nie uległ poprawie, a wręcz się pogorszył w porównaniu do stanu stwierdzonego w okresie od 17 marca 1994 r. do 31 października 2013 r., gdzie stwierdzono u niej częściową niezdolność do pracy. Nadto skarżąca podniosła, że Sąd nie uwzględnił, iż stan jej zdrowia wskazany
w nowej dokumentacji mógł istnieć również już na dzień wydania zaskarżonej decyzji.
W ocenie apelującej, w celu ustalenia czy obecny stan zdrowia miał również miejsce na dzień wydania decyzji, czy nowa dokumentacja potwierdza jej niezdolność do pracy, niezbędne było dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań wnioskowanego świadka.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych, podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i podzielając argumentację Sądu Okręgowego zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu I instancji, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98).

Istotą sporu w przedmiotowej sprawie było rozstrzygnięcie, czy ubezpieczona D. J. jest osobą niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U.
z 2016 r. poz. 887; dalej jako „ustawa rentowa”).

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej oraz jej zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd I instancji w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii, psychiatrii oraz endokrynologii. Wnioski wypływające z przedmiotowych opinii były jednoznaczne – występujące
u ubezpieczonej schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodują jej niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił spostrzeżenia biegłych uznając, że
w pełnym zakresie wyjaśniają one wątpliwości co do stanu zdrowia ubezpieczonej.
W tym miejscu podkreślić należy, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach
o rentę jest dowód z opinii biegłego. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618; 18 września 2014 r., I UK 22/14, LEX nr 1545137; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399). Zważyć należy, że
w niniejszej sprawie wydanie opinii przez biegłych poprzedzał dokładny wywiad, badania przedmiotowe i opisy stanu zdrowia ubezpieczonej. Badania zostały przeprowadzone rzetelnie, wnioski opinii są jednoznaczne i kategoryczne, korespondują z treścią dokumentacji medycznej oraz logicznie wynikają z opisu przebiegu badań. Z tych powodów brak jest przesłanek do negowania prawidłowości sporządzonych opinii.

Ustosunkowując się do zarzutów podniesionych w apelacji stwierdzić należy, że skarżąca nie wskazała żadnych uchybień w rozumowaniu Sądu I instancji, które skutkować mogłyby wydaniem błędnego rozstrzygnięcia. W utrwalonej już praktyce orzeczniczej sądów przyjęto, że strona, która zamierza skutecznie podważyć wartość dowodową opinii biegłego sądowego i chce zakwestionować wnioski wyrażone
w opiniach, winna przytoczyć rzeczowe argumenty, uzasadniające jej twierdzenia oraz konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowych opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. Zdaniem Sądu Apelacyjnego wywiedziona przez ubezpieczoną apelacja sprowadza się jedynie do odmiennej oceny rozpoznanych u niej schorzeń niż ta, której dokonał Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegły sądowych. Stanowisko przedstawiane ubezpieczoną nie znajduje odzwierciedlenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w opiniach biegłych sądowych lekarzy specjalistów. Podkreślenia wymaga przede wszystkim, że wbrew twierdzeniom skarżącej, stan jej zdrowia uległ poprawie, co potwierdzili zgodnie wszyscy biegli orzekający w niniejszej sprawie.

W tym miejscu zaakcentować należy również, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 113/00; opubl. OSNAP 2002/14/343). Rozpoznane schorzenia muszą zatem naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Nadto, kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia czynią go niezdolnym do pracy, jest ocena elementu „znaczności” ograniczenia zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, LEX nr 607130 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, LEX nr 1381335).

Wobec powyższego stwierdzić należy, że zgłaszane przez ubezpieczoną subiektywne odczucia co do stanu jej zdrowia nie mogą i nie stanowią dowodu w sprawie, zaś występowanie schorzeń, przyjmowanie leków, korzystanie z porad i pomocy lekarzy czy nawet leczenia szpitalnego nie powoduje samo przez się, ani nie dowodzi niezdolności do pracy. Dopiero wówczas, gdy nasilenie chorób jest takie, że w znacznym stopniu ogranicza zdolność do wykonywania pracy odpowiadającej kwalifikacjom, można mówić o niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy rentowej. W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że ubezpieczona D. J. nie jest osobą całkowicie zdrową, jednakże przeprowadzone obiektywne badania kliniczne nie wykazują takiego stopnia naruszenia jej organizmu, które w sposób pozytywny weryfikowałyby jej uprawnienia do renty.

Sąd Odwoławczy dostrzega ponadto, że ubezpieczona w toku postępowania przedłożyła dodatkową dokumentację medyczną, wydaną w roku 2016, a zatem już po wydaniu zaskarżonej decyzji organu rentowego (14 listopada 2014 r.). Dokumentacja ta nie mogła jednak wpłynąć na odmienną ocenę zdolności ubezpieczonej do pracy, bowiem orzekając w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, sąd zawsze bierze pod uwagę stan zdrowia osoby ubezpieczonej na dzień wydania zaskarżonej decyzji. Dlatego też późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonej nie jest podstawą do uznania owej decyzji za wadliwą i jej zmiany. Zaistnienie po wydaniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskarżonej decyzji nowych okoliczności, które wskazują na pogorszenie stanu zdrowia, bądź na powstanie nowych schorzeń może jedynie stanowić podstawę nowego wniosku do organu rentowego o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.
W związku z powyższym nie można było uwzględnić nowej dokumentacji medycznej przedłożonej przez ubezpieczoną. Z tych samych względów należało pominąć wniosek
o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka R. P. na okoliczność stanu zdrowia ubezpieczonej na dzień 29 stycznia 2016 r.

Reasumując, Sąd Apelacyjny wskazuje, że analiza wszystkich okoliczności sprawy w ujęciu aspektów medycznych oraz socjalnych potwierdziła zasadność stanowiska biegłych i utwierdziła Sąd w przekonaniu, iż D. J. na dzień wydania zaskarżonej decyzji nie była osobą niezdolną do pracy. Ubezpieczona nie spełniła zatem podstawowej przesłanki uprawniającej do przyznania świadczenia rentowego, o której stanowi art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Tak argumentując, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu,
a wniesiona od niego apelacja jest niezasadna, co skutkować musiało jej oddaleniem,
o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

SSA Anna Polak SSA Beata Górska del. SSO Aleksandra Mitros