Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 380/14

POSTANOWIENIE

Dnia 20 listopada 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj

Sędziowie:

SO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk

SR del. Monika Rabiega (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Ziemowit Augustyniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 listopada 2014 roku w S.

sprawy z wniosku (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

z udziałem (...) Spółki Akcyjnej w P.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę oraz uczestnika (...) Spółkę Akcyjną w P. od postanowienia Sądu Rejonowego w Gryficach z dnia 12 lutego 2014 r., sygn. akt I Ns 479/13

uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Gryficach do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 380/14

UZASADNIENIE

(...) Sp. z o.o. w P. wniósł o ustalenie, że jej poprzednik prawny (...) S.A. w P. nabyła z dniem 31 marca 1997 r. przez zasiedzenie ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu polegającej na nieodpłatnym korzystaniu, a w szczególności eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji i remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, wycince ewentualnych zadrzewień i zakrzewień uniemożliwiających właściwą obsługę i eksploatację tych urządzeń oraz na prawie swobodnego wstępu na obciążone grunty w celu wykonywania prac przyłączeniowych i dystrybucji energii elektrycznej oraz na obowiązku powstrzymywania się przez każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej od wznoszenia budowli i upraw pod linią napowietrzną (...) typu (...) obejmującej pas gruntu o długości 3 metrów bieżących i szerokości 3,6 metra bieżącego oraz w części, na której posadowione jest urządzenie infrastruktury elektroenergetycznej w postaci wieżowej, murowanej stacji transformatorowej 15/0,4 kV, nr stacji (...), zajmującej pas gruntu o długości 2 metrów bieżących i szerokości 3 metrów bieżących, łącznej powierzchni 16,8 m ( 2), na działce gruntu nr (...), położonej w R., gminie T., zapisanej w Sądzie Rejonowym w Gryficach za nr (...) stanowiącej własność uczestnika postępowania A. S. oraz o ustalenie, że poprzednik prawny wnioskodawczyni - (...) S.A. w P. nabyła z dniem 30 listopada 2004 r. przez zasiedzenie ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności przesyłu polegające na nieodpłatnym korzystaniu – w szczególności eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji i remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, wycince ewentualnych zadrzewień i zakrzewień uniemożliwiających właściwą obsługę i eksploatację tych urządzeń oraz na prawie wstępu na obciążone grunty w celu wykonywania prac przyłączeniowych oraz na prawie swobodnego wstępu na obciążone grunty w celu wykonywania przedmiotowych prac i dystrybucji energii elektrycznej oraz na obowiązku powstrzymywania się przez każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej od wznoszenia budowli i upraw pod linią napowietrzną 0,4 kV typu Al. 2x16mm ( 2 )+ Al. 25 obejmującej pas gruntu o długości 8 metrów bieżących i szerokości 2,2 metra bieżącego oraz linii napowietrznej 0,4 kV typu Al. 4x 50mm ( 2) +Al. 4x50+25 o długości 85 metrów bieżących i szerokości2,2 m.b., a także dwóch słupów przelotowych typu ŻN-10, o łącznej powierzchni 204,6 m ( 2) , na działce gruntu nr (...), położonej w R., gminie T., zapisanej w Sądzie Rejonowym w Gryficach za nr (...) stanowiącej własność uczestnika postępowania A. S.. Nadto pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o obciążenie uczestnika postępowania A. S. kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych powiększonych o zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

(...) S.A. w P. poparł wniosek i wniósł o zasądzenie na jego rzecz od uczestnika A. S. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uczestnik postępowania A. S. podczas rozprawy w dniu 29 stycznia 2014r. wniósł o oddalenie wniosku i zasądzenie od wnioskodawcy kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 12 lutego 2014r. Sąd Rejonowy Gryficach wniosek oddalił i zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika A. S. kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniu, iż właścicielem nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położoną w R. od marca 1994 r. jest uczestnik postępowania A. S.. Nieruchomość ta została mu przekazana przez rodziców, którzy wcześniej byli jej właścicielami. Na działce tej zlokalizowane są urządzenia infrastruktury elektroenergetycznej w postaci wieżowej murowanej stacji transformatorowej 15/0,4kV. nr stacji (...), napowietrznej linii elektroenergetycznej (...) typu (...) ( ), napowietrznej linii 0,4 kV typu (...), napowietrznej linii 0,4 kV typu (...) oraz 2. słupów przelotowych typu ŻN-10. Urządzenia powyższe zostały wybudowane w latach przed 1945 rokiem i zostały przejęte jako mienie poniemieckie przez poprzednika prawnego wnioskodawcy. Linia SN 15 kV oraz stacja transformatorowa R. nr (...) powstały przed 10 marca 1967 r. i były przedmiotem eksploatacji oraz przeglądów. Linia 0,4 kV typu (...) wraz z 2. słupami powstała przed listopadem 1974r. Nieprzerwanie od czasu jej budowy jest ona w sposób ciągły i niezmieniony wykorzystywana przez (...) sp. z o.o. i jej poprzedników prawnych do przesyłu energii elektrycznej, celem zasilania odbiorców. W połowie lat 80. na linii 15 kV nr 25/3 dokonano kapitalnego remontu polegającego na wymianie wadliwych izolatorów.

Sąd ustalił także, że na podstawie dekretu z dnia 26 października 1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych, zarządzeniem Nr (...) Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 25 listopada 1958 r. OP.11-6-50 utworzono przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakłady (...) z siedzibą w P., w skład którego włączono Zakłady (...) w S., pozostające na pełnym wewnętrznym rozrachunku gospodarczym od 1 stycznia 1959 r. Przedsiębiorstwo prowadzone przez wnioskodawcę ulegało kolejnym przekształceniom i tak w 1976 r. Zakłady (...) z siedzibą w P. zostały połączone z Zakładami (...) z siedzibą we W.. W 1989 r. dokonano podziału mienia Zachodniego O. Energetycznego między przedsiębiorstwa powstałe w wyniku podziału dla m.in. Zakładu (...)-Przedsiębiorstwo Państwowe. Zarządzeniem Ministra Przemysłu i Handlu Nr (...) z dnia 9 lipca 1993 r. na podstawie ustawy z dnia 5 lutego 1993 r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa z dniem 12 lipca 1993 r. dokonano podziału przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w S. w celu wniesienia przez Skarb Państwa zorganizowanej części mienia przedsiębiorstwa do spółki akcyjnej (...) S.A. w W. oraz przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w S. w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod nazwą Zakład (...) S.A. w S., a dalej firma została zmieniona na (...) Spółka Akcyjna w S.. W dniu 2 stycznia 2003r. (...) Spółka Akcyjna w S. została połączona z (...) Spółkę Akcyjną w P., która od dnia 13 października 2004 r. działa pod firmą (...) Spółka Akcyjna w P.. Ostatnia z wymienionych spółek zawiązała spółkę (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w P., która prowadzi działalność w zakresie dystrybucji energii elektrycznej. Wraz z nabyciem przez (...) Sp. z o.o. w P. zorganizowanej części przedsiębiorstwa na własność wnioskodawcy przeszły prawa własności wszelkich urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej należących do (...) Spółki Akcyjnej w P..

Ustalenia powyższe sąd poczynił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty oraz zeznania świadka R. Ż. i uczestnika A. S..

Sąd wskazał, że należy oddzielić od siebie dwie konstrukcje: służebność przesyłu i służebność o treści odpowiadającej służebności przesyłu, która mogła zostać nabyta przez zasiedzenie przed dniem 3 sierpnia 2008 r., a która jest przedmiotem niniejszego żądania. Sąd podkreślił, że podstawową przesłanką prowadzącą do zasiedzenia służebności jest samoistność posiadania. Dobra lub zła wiara ma bowiem jedynie wpływ na okres posiadania prowadzący do zasiedzenia. Sad wskazał, że zgodnie z art. 352 § 1 k.c. kto korzysta faktycznie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy (§2 art. 352 k.c.). Wkroczenie na nieruchomość w celu budowy sieci energetycznej, jako decydującej przesłance o charakterze władztwa względem nieruchomości, należy uznać za posiadanie tej nieruchomości w złej wierze (wyrok SN z dnia 25 listopada 2008 r. II CSK 346/08). Zajęcie cudzej nieruchomości i umieszczenie na niej urządzeń energetycznych bez uzyskania tytułu prawnego jest równoznaczne ze złą wiarą. Sąd wskazał, że urządzenia energetyczne nie zostały wybudowane na podstawie decyzji administracyjnych, które mogłyby ograniczać uprawnienia właścicielskie, gdyż takie nie zostały wydane ani na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 lipca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (tekst jedn. Dz.U. z 1954 r. Nr 32, poz. 135) ani ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jedn. Dz.U. Z 1974 r. Nr 10, poz. 64).

Sad wskazał, ze brak jest podstaw do przyjęcia, iż poprzednik prawny wnioskodawcy (...) Spółka Akcyjna w P. nabyła służebność przesyłu odnoszącą się do korzystania z urządzeń posadowionych na nieruchomości uczestnika A. S. stanowiącej działkę nr (...) z dniem 30 listopada 2004 r., a zwłaszcza z dniem 30 marca 1997 r. skoro (...) S.A. w P. została powołana do życia z dniem 13 października 2004 r., wobec braku dobrej wiary wnioskodawcy i jego poprzedników prawnych w zakresie korzystania z tej nieruchomości w ramach wykonywania czynności odpowiadających prawu służebności, a to wobec braku upływu trzydziestoletniego terminu przewidzianego do zasiedzenia służebności przesyłu.

Sąd wskazał, że początek terminu samoistnego posiadania służebności w niniejszej sprawie, to dzień 1 października 1990 r. Wskazał, że w tym dniu przepis rangi konstytucyjnej - art. 7 Konstytucji RP z dnia 22 lipca 1952 r. (Dz. U. z dnia 21 lutego 1976 r. ze zmianami) w brzmieniu nadanym przez ustawę z dnia 29 grudnia 1989 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. z dnia 31 grudnia 1989 r.) stanowił, że Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia oraz poręcza całkowitą ochronę własności osobistej. W tym terminie, w ocenie sądu pierwszej instancji, poprzednicy prawni wnioskodawczyni nie mogli pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, iż posiadanie służebności odpowiadającej aktualnej treści służebności przesyłu jest posiadaniem wykonywanym z poszanowaniem prawa właściciela nieruchomości wówczas Skarbu Państwa. Brak jest podstaw do przyjęcia iż poprzednicy prawni wnioskodawczyni posiadali uprawnienia do korzystania z nieruchomości znajdujące źródło w decyzji administracyjnej, umowie bądź orzeczeniu sądu.

Sąd rejonowy wywodził dalej, że do dnia 1 października 1990 r. faktyczne władztwo przedsiębiorstwa energetycznego nad gruntem Skarbu Państwa mogło przybrać formę dzierżenia. Okres posiadania samoistnego służebności przez przedsiębiorstwo energetyczne może wiec być liczony w ocenie sądu dopiero od dnia 1 lutego 1989 roku, tj. od daty nowelizacji art. 128 kc. Do tej daty bowiem przedsiębiorstwo państwowe, a takim był poprzednik prawny wnioskodawcy, sprawowało jedynie zarząd mieniem ogólnonarodowym, co czyniło w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa (patrz m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008 roku wydane w sprawie III CSK 73/08, LEX nr 461735) . Podstawową przesłanką zaś nabycia służebności przez zasiedzenie, jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 lipca 2008 roku wydanym w sprawie III CSK 73/08 (LEX nr 461735) jest niewątpliwie posiadanie tej służebności jako posiadacz samoistny; dobra bądź zła wiara ma jedynie wpływ na okres posiadania prowadzący do zasiedzenia. W postanowieniu z dnia 17 maja 2012 roku wydanym w sprawie I CSK 408/11 (LEX nr 1168865) Sąd Najwyższy stwierdził, iż władanie nieruchomością dla dobra innych, określane mianem władztwa publicznego, nie spełnia wymogu przesłanki zasiedzenia, jaką jest charakter posiadania właścicielskiego, a tym samym nie może doprowadzić władającego nieruchomością do nabycia w tym trybie jej własności. Skoro więc poprzednik prawny wnioskodawcy, jako przedsiębiorstwo państwowe uzyskał przymiot samoistnego posiadacza służebności dopiero z dniem 1 lutego 1989 roku, to okresu sprzed tej daty nie można brać w ocenie sądu pierwszej instancji pod uwagę licząc bieg terminu zasiedzenia. Do dnia 1 lutego 1989 roku poprzednik prawny wnioskodawcy, jako przedsiębiorstwo państwowe sprawował jedynie zarząd mieniem ogólnonarodowym, co czynił w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa. Taki stan faktyczny oznacza w ocenie sądu rejonowego, iż przedsiębiorstwo państwowe było dzierżycielem w rozumieniu art. 338 k.c., czyli posiadaczem zależnym, nie zaś samoistnym. Podobnie w postanowieniu z dnia 25 stycznia 2006 roku wydanym w sprawie I CSK 11/05 (LEX nr 181257) Sąd Najwyższy stwierdził, iż do 1.02.1989 r. Zakład (...) jako państwowa osoba prawna wykonywał jedynie tzw. zarząd operatywny, a więc nie był samoistnym posiadaczem nieruchomości, był wprawdzie władającym w ramach sprawowanego zarządu mieniem państwowym, lecz czynił to w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa. Dopiero zmiana Kodeksu cywilnego dokonana ustawą z dnia 31.01.1989 r. otworzyła dla państwowych osób prawnych możliwość nabywania dla siebie własności nieruchomości i innych praw rzeczowych. Dopiero więc po 1 lutego 1989 roku poprzednik prawny wnioskodawcy korzystał z nieruchomości stanowiących obecnie własność uczestników w zakresie odpowiadającym służebności gruntowej we własnym imieniu i na własną rzecz. Dotyczy to, czemu w uzasadnieniu wniosku wnioskodawca nie przeczył, zarówno nieruchomości stanowiących własność osób fizycznych, jaki i Skarbu Państwa. Do 1 lutego 1989 roku przedsiębiorstwo państwo nie mogło być samodzielnym podmiotem obrotu prawnego, zatem nie mogło być posiadaczem samoistnym tj. wykonywać prawa na nieruchomościach na swoją rzecz i w swoim imieniu niezależnie od tego, kto był właścicielem nieruchomości. Dopiero od tej więc daty może biec termin do zasiedzenia służebności dla wnioskodawcy, czy jego poprzedników prawnych, jako następców przedsiębiorstwa państwowego. Wyrażając ten pogląd sąd powołał się na inne orzeczenia Sądu Rejonowego w Gryficach, wydane w sprawach I Ns 154/13, I Ns 253/13, I Ns 141/13.

Sad wskazał, że podstaw do przyjęcia, iż budowa urządzeń elektroenergetycznych odbyła się w trybie zapewniającym przedsiębiorstwu przesyłowemu prawa do korzystania z gruntu zajętego pod budowę dla potrzeb właściwej eksploatacji wybudowanych urządzeń i to uprawnienia skutecznego wobec każdoczesnego właściciela nieruchomości. Sąd uznał, że twierdzenie wnioskodawczyni o posiadanych przez nią wpisach datowanych od 1967 r. dot. linii SN 15 kV czy stacji transformatorowej R. nr (...), a odnośnie linii 0,4 kV z listopada 1974 r. a także eksploatacji i prowadzenia przeglądów tych obiektów, bez dowiedzenia tego faktu, w okolicznościach sprawy, nie może stanowić dostatecznego argumentu przemawiającego za słusznością twierdzeń wnioskodawczyni, co do przymiotu dobrej wiary. Sąd uznał więc, że w przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni nie wykazała, aby jej poprzednicy prawni pozostawali w dacie 1 października 1990 r. w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu co do przysługującego im uprawnienia do korzystania z nieruchomości Skarbu Państwa na zasadzie służebności, a zatem, by korzystali z nieruchomości pozostając w dobrej wierze. Skoro zatem poprzednikom prawnym przy wykonywaniu czynności odpowiadających prawu służebności przesyłu na nieruchomościach uczestników dobrej wiary przypisać nie można, to brak jest podstaw do ustalenia, iż mogło dojść do nabycia służebności przez zasiedzenie na rzecz (...) S.A. w P. z dniem wskazanym we wniosku, bowiem trzydziestoletni termin wykonywania służebności przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych pozostających w złej wierze, jeszcze nie upłynął. Z powyższych względów sąd wniosek oddalił, zaś o kosztach postępowania orzekł w oparciu o treść art. 520§ 3 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył pełnomocnik wnioskodawcy, zarzucając mu naruszenie art. 176 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że nie doszło do przeniesienia posiadania służebności przez Skarb Państwa na przedsiębiorstwo będące następcą prawnym wnioskodawcy służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu, mimo iż wynika to z załączonych do wniosku dokumentów, naruszenie art. 352§ 1 kc w zw. z art. 305 1kc oraz w zw. z art. 292 kc poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji ustalenie, iż nie upłynął trzydziestoletni okres wykonywania służebności przez wnioskodawczynię i jej poprzedników prawnych, podczas gdy nastąpiło już zasiedzenie służebności w złej wierze. Nadto skarżący zarzucił naruszenie art. 233§1 kpc poprzez przekroczenie dyrektywy zasady swobodnej oceny dowodów w szczególności poprzez przyjęcie, że wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał, aby w niniejszej sprawie doszło do przeniesienia posiadania służebności przez Skarb Państwa na jego rzecz. W związku z powyższym wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie wniosku, zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia do ponownego rozpoznania z pozostawieniem rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego sądowi pierwszej instancji.

(...) S.A w P. złożył apelację zawierającą tożsame, jak apelacja wnioskodawcy, zarzuty i wnioski apelacyjne.

Pełnomocnik uczestnika A. S. w odpowiedzi na apelacje wniósł o ich oddalenie, względnie o odroczenie postępowania (ewentualnie jego zawieszenie) i zasądzenie na rzecz uczestnika kosztów postępowania. O zawieszenie postępowania wniósł z uwagi na fakt, że do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły pytania prawne dwóch sądów w przedmiocie podstawy prawnej zasiedzenia służebności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje wnioskodawczyni oraz uczestnika (...) Spółki Akcyjnej w P. okazały się uzasadnione i doprowadziły do uchylenia zaskarżonego orzeczenia. W myśl art. 386§4 kpc sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Sytuacja taka zaistniała w niniejszej sprawie, bowiem w ocenie sądu okręgowego, sąd rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy.

Bogate w tej mierze orzecznictwo ukształtowało pojęcie „nierozpoznania istoty sprawy”. I tak np. w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2012r. (sygn. III SZ 3/12) sąd ten wskazał, że nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi m.in. wówczas, gdy sąd zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania i nie rozważył zarzutów dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia. Z kolei w postanowieniu z dnia 9 listopada 2012r. (sygn.. IV CZ 156/12) wskazał, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie. Do nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji dojdzie w szczególności w razie oddalenia powództwa z uwagi na przyjęcie braku legitymacji procesowej po którejś ze stron albo z uwagi na wygaśnięcie lub przedawnienie roszczenia, jeżeli sąd pierwszej instancji sformułuje takie wnioski na podstawie samych tylko twierdzeń stron, czy po przeprowadzeniu ograniczonego postępowania dowodowego, a sąd drugiej instancji oceny tej nie podzieli. Z kolei Sąd Apelacyjny w Białymstoku sformułował tezę, iż pojęcie "nierozpoznanie istoty sprawy" oznacza uchybienie procesowe sądu pierwszej instancji polegające na całkowitym zaniechaniu wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego przez co rozumie niewniknięcie w podstawę merytoryczną dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji pominięcie tej podstawy przy rozstrzyganiu sprawy (wyrok z dnia 8 listopada 2012r. sygn. I ACa 486/12).

W pierwszej kolejności wskazać należy, że w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia sąd stosuje do orzeczenia odpowiednio przepisy dotyczące stwierdzenia nabycia spadku (art. 610§ 1 kpc), w tym art. 670 kpc i 677 kpc. Oznacza to konieczność badania z urzędu, czy doszło do zasiedzenia, jeśli tak, to przez kogo i kiedy. Stwierdzenie zasiedzenia jest bowiem orzeczeniem deklaratoryjnym, stwierdzającym jedynie zaistnienie pewnego nowego stanu prawnego. W zakresie tego stwierdzenia sąd jest związany wnioskiem stron jedynie co do przedmiotu zasiedzenia, nie jest zaś związany wnioskami stron ani co do terminu zasiedzenia, ani co wskazania osoby, na rzecz której zasiedzenie ma być stwierdzone (vide np. postanowienie Sądu Najwyższego z 21 listopada 2013r., sygn.. III CSK 316/12). W konsekwencji więc nie jest uprawniony do poprzestania na twierdzeniach stron i dowodach przez nie oferowanych, jeśli okażą się one niewystarczające do rozpoznania istoty sprawy.

W ocenie sądu okręgowego sytuacja taka zaistniała w niniejszej sprawie. Rozpoznając wniosek o stwierdzenie zasiedzenia służebności sąd winien był zbadać, czy służebność taka była przedmiotem posiadania, tj. innymi słowy, czy wykonywane było prawo odpowiadające w swej treści –treści odpowiedniej służebności, jeśli tak- w jakim zakresie, przez kogo, od kiedy, czy było to posiadanie samoistne, czy też zależne oraz czy do objęcia w posiadanie tego prawa doszło w dobrej czy w złej wierze. Od poczynienia powyższych ustaleń sąd rejonowy w znacznej części się uchylił. Z treści uzasadnienia sądu rejonowego wynika jednoznacznie, że sąd nie poczynił żadnych ustaleń co do tego, czy w jego ocenie wykonywanie czynności eksploatacyjnych dotyczących urządzeń elektroenergetycznych wskazanych we wniosku, w zakresie wskazanym i wykazanym przez wnioskodawcę stanowiło posiadanie służebności, a jeśli tak- jaki był konkretnie zakres posiadania służebności przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych. Co więcej, sąd pominął złożony przez pełnomocnika wnioskodawcy już w piśmie inicjującym postępowanie, wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność zakresu wykonywania służebności przesyłu i naniesienia jej na mapę ewidencyjną i zasadniczą. Pominął też wniosek o dokonanie oględzin nieruchomości będącej przedmiotem wniosku. Do powyższych wniosków dowodowych sąd pierwszej instancji nie odniósł się również w swym uzasadnieniu, dlatego niemożliwa jest ocena motywów jego postępowania w tym zakresie. Wskazać natomiast należy, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd winien rozważyć celowość dopuszczenia powyższych dowodów. Jeśli bowiem okaże się, ze spełnione zostały przesłanki do stwierdzenia zasiedzenia służebności, konieczne stanie się również ustalenie jej przebiegu i zasięgu w sposób umożliwiający jej ujęcie w postanowieniu. Sąd rozpoznający sprawę ponownie winien więc rozważyć, czy wystarczające do tego okażą się dane zawarte w dokumentach złożonych przez wnioskodawcę, czy też konieczne stanie się dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lub oględzin nieruchomości.

Przede wszystkim jednak sąd uchylił się od ustalenia, kto i od kiedy służebność posiadał. Sąd poprzestał na stwierdzeniu, że przed dniem 1 lutego 1989r. przedsiębiorstwo państwowe z uwagi na treść ówcześnie obowiązującego art. 128 kc, nie mogło posiadać służebności we własnym imieniu, bowiem w tym zakresie mogło być jedynie dzierżycielem w rozumieniu art. 338 kc. Wskazał również, że posiadanie to odbywało się na rzecz i w imieniu Skarbu Państwa. Sąd rejonowy zaniechał jednak dalszych ustaleń, które winien był poczynić po powyższej konstatacji, dotyczących tego, czy Skarb Państwa po zmianie przepisu art. 128 kc dokonał przeniesienia posiadania na rzecz przedsiębiorstwa państwowego. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji winien tą kwestię jednoznacznie ustalić, implikować to bowiem będzie kolejne działania sądu rejonowego. Sąd poprzestał bowiem na stwierdzeniu, że wnioskodawca nie wykazał przeniesienia służebności, nie argumentując przy tym swego stanowiska. Sąd powinien jednak fakt ten zbadać z urzędu szczególnie, że dokumenty na tą okoliczność znajdują się w aktach sprawy. Bezsporne jest zresztą między stronami, iż korzystanie z urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej na działce nr (...) przebiega w sposób niezmienny, tj. polegało i polega na eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji, remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń, a co się z tym wiąże- wstępie na nieruchomość uczestnika w celu dokonania powyższych prac. Bezsporne jest, że czynności tych dokonywano bez uzgodnień z właścicielami nieruchomości. Zadaniem sądu było więc ustalenie, czy działania wyżej opisane wyczerpują treść wykonywania posiadania służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, kto posiadanie to wykonywał, w jakim okresie oraz czy doszło do przeniesienia tego posiadania na następców prawnych.

Wskazać w tym miejscu należy, iż wnioskodawca już we wniosku inicjującym postępowanie powoływał się na przeniesienie posiadania oraz posiadanie służebności przez poprzedników prawnych wnioskodawcy. Już takie sformułowania obligowały sąd do ustalenia owego poprzednika oraz wezwania go z urzędu do udziału w sprawie. Jak bowiem zostało wyżej wskazane, sąd stwierdza zasiedzenie na rzecz osoby, która faktycznie nabyła prawo i nie jest w tym zakresie związany wnioskiem, ale działa z urzędu (art. 677 kpc w związku z art. 610 § kpc). Z urzędu również, niezależnie od wniosku stron, sąd jest zobowiązany doliczyć okres posiadania poprzednika prawnego, w razie spełnienia ku temu ustawowych przesłanek (por. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 30 października 2013r. sygn. VCSK 488/12). W zakresie tych ustaleń sąd nie jest więc zwolniony z inicjatywy, w tym dowodowej. Nie oznacza to zastąpienia uczestników przez sąd w udowodnieniu okoliczności istotnych dla udowodnienia ich praw, a jedynie, jak to wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (m.in. w postanowieniu z dnia 27 lutego 2013r., sygn.. IV CSK 380/12), obliguje sąd do nałożenia na uczestników określonych obowiązków dowodowych. Uczestnik nie kwestionował, aby poprzedni właściciele urządzeń przesyłowych korzystali z nich w sposób odpowiadający treści służebności przesyłu. Nie kwestionował też, iż doszło do przeniesienia własności urządzeń przesyłowych, a i sąd w uzasadnieniu ustalił, że doszło do przejścia tej własności. W zasadzie więc poza formułowaniem tezy, iż nie doszło do „przeniesienia posiadania służebności” nie wskazał na żadne okoliczności faktyczne, które miałyby w ocenie sądu wyczerpywać definicję „przeniesienia posiadania służebności”, tj. nie wskazał jakie konkretnie okoliczności miałyby owo „przeniesienie posiadania służebności” stanowić. Jest oczywiste, że w żadnych dokumentach sporządzonych przed datą wprowadzenia w życie art. 305 1 kc i następnych sformułowanie odnoszące się do „służebności przesyłu” nie mogło się znaleźć, skoro przed tą data instytucja ta w prawie polskim w ogóle nie była uregulowana. Nie było więc możliwe sporządzenie przed tą datą dokumentu, który stwierdzałby przejście posiadania takowej służebności. W ocenie sądu odwoławczego sąd winien rozważyć argumenty skarżących zawarte w apelacji, a odnoszące się do powiązania wykonywania posiadania służebności z własnością urządzenia przesyłowego. Słusznie bowiem w ocenie sądu odwoławczego podnoszą pełnomocnicy wnioskodawcy i uczestnika (...) SA w P., że własność urządzenia przesyłowego oraz służebność przesyłu wchodzą w skład przedsiębiorstwa, wszelkie więc czynności prawne dotyczące tego przedsiębiorstwa, zgodnie z treścią art. 55 2 kc, dotyczą również tych składników. Konieczne więc jest rozważenie w kontekście art. 348 kc, czy przeniesienie własności urządzenia przesyłowego jako składnika przedsiębiorstwa, zgodnie z argumentacją wnioskodawcy, daje faktyczną możliwość wykonywania służebności przesyłu, a w konsekwencji decyduje o przeniesieniu posiadania.

O ile realizacja powyższych zaleceń doprowadzi sąd rejonowy do ustaleń, iż doszło do przeniesienia posiadania służebności przez poprzedników prawnych wnioskodawcy, sąd powinien również ustalić z urzędu, od jakiej daty zasiedzenie rozpoczęło swój bieg. Uzasadnienie sądu pierwszej instancji, w przedmiocie daty rozpoczynającej bieg zasiedzenia, jest wewnętrznie sprzeczne. W różnych fragmentach uzasadnienia sąd wskazuje dwie różne daty, a to 1 lutego 1989r. jako datę nabycia przez przedsiębiorstwo państwowe możliwości wykonywania służebności we własnym imieniu i na swoją rzecz, a to 1 października 1990r. Uzasadnienie powołania drugiej z dat (1 października 1990r.) jest dla sądu odwoławczego niezrozumiałe. Sąd pierwszej instancji powołał się przy jej przywołaniu na brzmienie art. 7 Konstytucji z 1952r., nie wskazując, jaki w jego ocenie istnieje związek między brzmieniem tego przepisu, a stanem faktycznym niniejszej sprawy. Sąd odwoławczy może jedynie domyślać się, ze być może sądowi pierwszej instancji chodziło w rzeczywistości o zmianę przepisu art. 177 kc, który przed tą datą uniemożliwiał zasiedzenie nieruchomości państwowej. Jeśli jednak tak była właśnie intencja sądu rejonowego, to wskazać należy, że rozumowanie takie, prowadzące do wniosku, iż zasiedzenie przedmiotowej służebności w niniejszej sprawie przed tą data nie było możliwe , jest całkowicie nieprawidłowe. Przepis art. 177 kc wykluczał możliwość nabycia przez zasiedzenie nieruchomości stanowiącej własność państwową, a nie nabycia przez zasiedzenie nieruchomości przez Skarb Państwa. Przepisy te znajdują odpowiednie zastosowanie do zasiedzenia służebności. Tak więc zasiedzenie służebności w niniejszej sprawie przed datą 1 października 1990r. nie byłoby możliwe jedynie wówczas, gdyby nieruchomość stanowiąca działkę nr (...) przed tą datą była nieruchomością państwową, co nie miało miejsca. Sąd poprzestał na ustaleniu, że uczestnik A. S. był właścicielem działki nr (...) od marca 1994r., zaś wcześniej właścicielami byli jego rodzice. Całkowicie bezpodstawnie zaniechał natomiast ustalenia, od kiedy rodzice A. S. byli właścicielami nieruchomości, a w konsekwencji- od kiedy nieruchomość ta utraciła status nieruchomości państwowej. Postępowanie sądu jest tym bardziej niezasadne, iż już w piśmie inicjującym postępowanie pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o zwrócenie się przez sąd o wydanie odpisu z księgi wieczystej nr (...) obejmującego wpisy wykreślone w celu ustalenia poprzednich właścicieli nieruchomości, na której posadowione są ww. urządzenia elektroenergetyczne. Sad pierwszej instancji wprawdzie zwrócił się o nadesłanie odpisu pełnego księgi wieczystej, jednak po jego nadesłaniu nie dokonał jego prawidłowej oceny. Z odpisu tego wynika bowiem, że księga wieczysta w systemie informatycznym prowadzona jest od dnia 19 sierpnia 2011r. oraz, że wpisy w księdze wieczystej prowadzonej przed migracją datowane są co najmniej od 6 czerwca 1964r. Mimo takich zapisów sąd rejonowy zaniechał ustalenia treści wcześniejszych wpisów oraz ujawnionych wcześniej właścicieli działki, co winien był zrobić zarówno ze względu na treść wniosku pełnomocnika wnioskodawcy, jak i obowiązek swego działania z urzędu w tym zakresie. Tymczasem z dołączonych do akt sprawy przez sąd odwoławczy akt księgi wieczystej nr (...) wynika jednoznacznie, iż księga wieczysta założona została na wniosek z dnia 30 maja 1964r. i pierwszym ujawnionym właścicielem działki był F. S.. Co najmniej więc od tej daty (abstrahując od daty wejścia w życie kodeksu cywilnego) brak było przeszkód wskazanych w art. 177 kc, do zasiedzenia służebności na tej działce. Sąd winien więc rozważyć, czy zasiedzenie służebności nie nastąpiło z datą wcześniejszą niż wskazywana we wniosku z uwzględnieniem krótszych, obowiązujących do dnia 1 października 1990r. okresów zasiedzenia.

W tym miejscu wskazać należy na kolejną niekonsekwencję sądu rejonowego. Z jednej bowiem strony sąd rejonowy poczynił ustalenia, iż „urządzenia powyższe zostały wybudowane w latach przed 1945 rokiem i zostały przejęte jako mienie poniemieckie przez poprzednika prawnego wnioskodawcy” i „nieprzerwanie od czasu jej budowy jest ona w sposób ciągły i niezmieniony wykorzystywana przez (...) sp. z o.o. i jej poprzedników prawnych do przesyłu energii elektrycznej, celem zasilania odbiorców”, z drugiej zaś odwołuje się do przepisów ustawy z dnia 6 lipca 1950r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli. Sądowi odwoławczemu nie jest wiadome, z jakiego powodu sąd rejonowy odwołał się wyżej wskazanych przepisów, ani jaka rangę im nadaje, bowiem uzasadnienie sądu pierwszej instancji kwestii tych nie wyjaśnia. Wskazać więc tylko należy, iż wnioskodawca nigdy nie podnosił twierdzeń, które nakazywałyby odwołanie się do powyższej ustawy, a i sąd okręgowy nie znajduje ku temu podstaw.

Mając na względzie powyższe, na podstawie art. 386§ 4 kpc sąd uchylił zaskarżone postanowienie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.