Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 106/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Bogumiła Metecka-Draus

Sędziowie:

SA Andrzej Wiśniewski

SA Stanisław Stankiewicz (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jorella Atraszkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo Moniki Barbaszyńskiej

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2017 r. sprawy

K. K.

oskarżonego z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. w zw.
z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 19 maja 2017 r., sygn. akt III K 33/17

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym podatek VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze i wymierza mu opłatę w kwocie 600 (sześćset) złotych za drugą instancję.

Andrzej Wiśniewski Bogumiła Metecka-Draus Stanisław Stankiewicz

Sygn. akt II AKa 106/17

UZASADNIENIE

K. K. został oskarżony o to, że:

w dniu 15.09.2016 roku w S., będąc uprzednio skazanym wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 29.03.2012 roku, sygn. akt VI K 1031/11, na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, w ciągu 5 lat po odbyciu kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 18.12.2012 do 18.06.2014 roku, popełnił ponownie umyślnie przestępstwo podobne do przestępstwa, za które został skazany i dokonał zaboru w celu przywłaszczenia portfela o wartości 30 złotych wraz z zawartością pieniędzy w kwocie 250 złotych, dwóch kart bankomatowych, w tym karty marki (...) o wartości 30 złotych, po uprzednim zastosowaniu przemocy na osobie pokrzywdzonego O. H. polegającej na przewróceniu jego osoby na ziemię w wyniku zadanego ciosu i kopania obutymi stopami w głowę i okolice tułowia, czym działał w sposób bezpośrednio zagrażający życiu pokrzywdzonego, przy czym w wyniku przedmiotowego zdarzenia pokrzywdzony doznał urazu głowy z niewielką ilością krwi w otoczeniu lewej półkuli mózgu oraz licznych złamań twarzoczaszki, które to obrażenia naruszyły czynności narządu ciała jakim są kości twarzoczaszki pokrzywdzonego na okres trwający dłużej niż 7 dni, czym spowodował straty na łączną sumę 310 złotych, na szkodę O. H.,

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 19 maja 2017 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III K 33/17, uznał oskarżonego K. K. za winnego popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i za to, na podstawie art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., wymierzył mu karę 8 lat pozbawienia wolności, ustalając przy tym, iż karę tę ma wykonywać w systemie terapeutycznym. Nadto w wyroku zasądził od oskarżonego koszty sądowe, w tym 600 zł opłaty, a także zasądził od Skarbu Państwa odpowiednie koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca K. K., który wskazał, że „wyrok Sądu zaskarża na korzyść oskarżonego w zakresie orzeczonej kary”.

Obrońca - na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. – zarzucił: „rażącą surowość kary orzeczonej względem oskarżonego albowiem jej ukształtowanie na poziomie 8 lat pozbawienia wolności nie odpowiada dyrektywom określonym w art. 53 k.k. – w szczególności nie zrealizuje ona celów wychowawczych, a nadto nie uwzględnia w sposób właściwy właściwości osobistych sprawcy i stopnia jego winy”.

Stawiając powyższy zarzut autor apelacji wniósł o:

„I. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w niższym wymiarze,

II. przyznanie od Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej obrony świadczonej z urzędu stosownie do norm przepisanych prawem, składając oświadczenie, iż nie zostały one w żadnym zakresie uregulowane”.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego była bezzasadna.

Jednakże przed jej omówieniem, zwrócić należy uwagę na istotę zakresu kontroli odwoławczej. Mianowicie, zgodnie z treścią art. 433 § 1 k.p.k., sąd ad quem rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia, a jeżeli w środku odwoławczym zostały wskazane zarzuty stawiane rozstrzygnięciu - również w granicach podniesionych zarzutów, uwzględniając treść art. 447 § 1-3, a w zakresie szerszym - w wypadkach wskazanych w art. 435, art. 439 § 1, art. 440 i art. 455. Zatem o tym, jakie są granice rozpoznania sprawy, decyduje sama treść złożonego środka odwoławczego, która określa zakres zaskarżenia, czyli te składniki orzeczenia sądu I instancji, które są przez skarżącego kwestionowane. Obrońca oskarżonego K. K. zaskarżył powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie jedynie w części dotyczącej orzeczenia o karze, nie kwestionując tym samym rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Wobec takiego zakresu zaskarżenia warto przypomnieć, że apelację co do kary uważa się zwróconą przeciwko całości rozstrzygnięcia o karze i środkach karnych ( arg. ex art. 447 § 2 k.p.k.). W tej sytuacji przekroczenie granic apelacji możliwe jest w oparciu o szczególne przepisy wskazane w ustawie, a w przedmiotowej sprawie są to in concreto przepisy art. 439 § 1, 440 i 455 k.p.k. Jedynie zatem przez pryzmat tych ostatnich unormowań sąd odwoławczy był uprawniony do kontroli zapadłego wobec K. K. wyroku. W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie występują żadne z tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych, enumeratywnie wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k., nie zachodzi konieczność poprawienia kwalifikacji prawnej, ani też nie ma podstaw do uznania, że przypisanie oskarżonemu winy, w takim zakresie, jak uczyniono to w zaskarżonym wyroku, jest rozstrzygnięciem rażąco niesprawiedliwym w rozumieniu art. 440 k.p.k.

Warto także zauważyć, że to implikacją stanowiska zajętego przez obrońcę K. K. (zob. wniosek na k. 419), zakres uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego (zgodnie z art. 423 § 1a k.p.k.) został ograniczony do rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu. Nie ulega wątpliwości, że złożenie przez stronę wniosku o uzasadnienie wyroku, w części odnoszącej się do rozstrzygnięcia o karze, nie obliguje sądu do odpowiedniego ograniczenia zakresu uzasadnienia, skoro brzmienie przepisu art. 423 § 1 k.p.k. wyraźnie wskazuje na fakultatywny charakter tego rozwiązania. W konsekwencji sąd zobowiązany jest do uzasadnienia całości rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu, może jednak także ( arg. a minore ad maius) uzasadnić wyrok w całości, jak również rozszerzyć uzasadnienie o niektóre inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku (por. A. Kleinowska: Częściowe uzasadnienie wyroku w sprawie karnej, PiP 2005, z. 4, s. 60 i nast.).

W świetle powyższego nie sposób pominąć, że Sąd Okręgowy dość obszernie pisemnie umotywował rozstrzygnięcia o karze i struktura tegoż uzasadnienia wolna jest od wad. W szczególności wskazano na wyjątkowo wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu oraz katalog okoliczności obciążających i łagodzących. W tej sytuacji lakoniczna argumentacja apelacji obrońcy, przywołana dla poparcia zarzutu rażącej surowości kary (art. 438 pkt 4 k.p.k.), stanowi jedynie werbalną polemikę z prawidłowymi ustaleniami i sprawiedliwymi ocenami poczynionymi w zaskarżonym wyroku. Należy przede wszystkim zaakcentować, iż rażąca niewspółmierność kary zachodzi jedynie wtedy, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. Na marginesie warto zauważyć, że przywołany w apelacji przepis art. 53 k.k. nie zawiera unormowania stanowczego, zaś zawarte w nim dyrektywy i przesłanki podlegają ocenie w ramach swobodnego uznania sędziego. Sprawia to, że podważanie ocen dokonanych w tej sferze możliwe jest jedynie w ramach zarzutu rażącej niewspółmierności kary (art. 438 pkt 4 k.p.k.), a nie obrazy prawa materialnego (zob. np. postanowienia SN: z 28.05.2015 r., II KK 126/15, LEX nr 1786791; z 08 11.2016 r., III KK 191/16, LEX nr 2157276; z 13.02.2017 r., III KK 371/16, LEX nr 2281229).

Co istotne, nie chodzi tu jednak o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, jak zdaje się to sugerować autor omawianej apelacji, ale o różnice tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można - również w potocznym tego sława znaczeniu - „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować. Słowem niewspółmierność zachodzi wtedy, gdy orzeczona kara za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia winy oskarżonego i społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów wychowawczych i zapobiegawczych (por. np. wyroki SN z 30.11.1990 r., WR 363/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 39, z 02.02.1995 r., II KRN 198/94, OSP 1995, nr 6, poz. 18).

Tymczasem taka sytuacja w przedmiotowej sprawie realnie nie miała miejsca. Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na wymiar kary, wskazał zarówno na okoliczności obciążających oskarżonego, jakie decydowały przy jej miarkowaniu, jak i okoliczności łagodzące. Katalog tych wszystkich okoliczności jest wyczerpujący i nie wymaga pogłębienia, ani rozszerzenia. Wypada także przypomnieć, że w wypadku wniesienia środka odwoławczego, który oparty jest na względnej podstawie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 4 k.p.k., dla jego skuteczności autor musi wykazać, że orzeczona kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, to jednak nie uwzględnia w sposób należyty wszystkich istotnych okoliczności wiążących się z poszczególnymi dyrektywami i wskazanie wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k. Tak więc to apelujący musi wskazać na okoliczności mające istotny wpływ na wymiar kary, które nie zostały uwzględnione, przy wymiarze kary przez sąd orzekający, względnie wykazać, że okoliczności prawidłowo ustalone, mają takie znaczenie i ciężar gatunkowy, których orzeczona kara nie uwzględnia w stopniu dostatecznym. Należy przy tym pamiętać, że zmiana kary przez sąd ad quem nie może następować w każdym wypadku, w którym sąd ten uzna ją za łagodną albo surową, ale tylko wtedy, gdy kara orzeczona nie daje się zaakceptować z powodu różnicy między nią, a karą sprawiedliwą, tj. różnicy o randze zasadniczej, rażącej wręcz "biją w oczy", gdy dotychczas wymierzona przez sąd pierwszoinstancyjny jawi się jako niesprawiedliwa i nie dająca się zaakceptować. Zawarte w art. 438 pkt 4 k.p.k. określenie "niewspółmierność" oznacza zatem "brak proporcji", czy "odpowiedniości pomiędzy czymś a czymś", wobec czego rażąca niewspółmierność kary występuje tylko wtedy, gdy sankcja orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Nota bene ustawodawca obostrzył pojęcie "niewspółmierności kary", uzasadniającej zmianę orzeczenia o karze w ramach czwartej podstawy odwoławczej, zawężającym znamieniem "rażącej" po to, by pewne różnice w ocenie łagodności lub surowości kary między sądem a stroną skarżącą (skądinąd naturalne) nie prowadziły w każdym takim wypadku do zmiany w II instancji wysokości kary, a nawet do wnoszenia odwołania od oceny sądu I instancji.

W tym miejscu warto także podkreślić, że obrońca oskarżonego przed sądem I instancji sam wnosił o wymierzenie oskarżonemu kary „w granicach 6 lat pozbawienia wolności” (k. 415 in fine). Dodatkowo autor środka odwoławczego sam przyznaje, że: „(…) ustalenia Sądu stanowiące podstawę wymiaru kary nie są kwestionowane. Sąd I instancji ma w pełni rację, iż oskarżony działał bez powodu, był wielokrotnie skazywany, otrzymywał szanse związane z warunkowym zawieszeniem wykonania kary, a samo jego działanie mogło stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia pokrzywdzonego”, (…) bezsprzecznie sposób działania oskarżonego – w szczególności kopanie był brutalny co z resztą wprost wynika z nagrania” (por. na str. 2 apelacji in medio).

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy dostrzegł, że K. K. przyznał się do popełnienia przestępstwa, wyraził skruchę. Jednocześnie obrońca w warstwie argumentacyjnej apelacji ogranicza się w zasadzie do próby usprawiedliwienia działania oskarżonego tym, że: „znajdował się on pod wpływem alkoholu”; jego brutalność wynikała z „zamroczenia alkoholowego”; „ma on problemy alkoholowe”, czy też „alkohol mógł mieć wpływ na przebieg zdarzenia, zważywszy na fakt upojenia nim w feralnym dniu” (zob. str. 2 apelacji).

W powyższym kontekście nie sposób pominąć, że autor apelacji w toku postępowania (jak i w wywiedzionej skardze odwoławczej), nie kwestionował wniosków opracowanej w niniejszej sprawie opinii sądowo-psychiatrycznej. W opinii tej biegli lekarze psychiatrzy w sposób pełny, jasny, logiczny i przekonujący wykazali, że K. K. nie jest upośledzony umysłowo, nie stwierdza się u niego również zaburzeń psychicznych w sensie psychozy ani uzależnienia od środków psychoaktywnych. Stwierdzono natomiast uzależnienie od alkoholu i upicie proste tempore criminis. Innymi słowy brak jest danych temope criminis dla zniesienia, bądź ograniczenia zdolności rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem w myśl art. 31 § 1 i 2 k.k. (por. opinia sądowo-psychiatryczna k. 250-254). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że sprawca, który nadużywa alkoholu i wprowadza się dobrowolnie w stan upojenia prostego, znając skutki spożywania alkoholu, działa na własne ryzyko poniesienia odpowiedzialności karnej. Jest bowiem oczywiste (por. jednolita linia SN - np. postanowienie SN z 05.06.2013 r., III KK 443/12, LEX nr 1331337), że w świetle art. 31 § 3 k.k. stan nietrzeźwości nie wyłącza odpowiedzialności karnej, ani nawet nie uprawnia do nadzwyczajnego złagodzenia kary, albowiem - nawet jeżeli prowadziłby do wyłączenia lub znacznego ograniczenia poczytalności - to, co do zasady, będzie on uznany za zawiniony przez sprawcę (tzw. wina na przedpolu czynu zabronionego). Nie sposób też pominąć, że przepis art. 31 § 3 k.k. odnosi się do całkowicie odmiennej sytuacji, w której sprawca działa w warunkach niepoczytalności albo znacznie ograniczonej poczytalności, jednak przepisów art. 31 § 1 i 2 k.k. nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć. Regulacja ta przesuwa winę na przedpole czynu zabronionego i jest w istocie motywowana ochronną funkcją prawa karnego i uzależnia odpowiedzialność od zawinionego upojenia się alkoholem lub odurzenia innym środkiem, polegającego na tym, że sprawca przewidywał, iż doprowadzi się do takiego stopnia upojenia, albo przynajmniej mógł to przewidzieć (por. A. Marek: Kodeks karny. Komentarz, LEX 2010, teza 9-11 do art. 31 k.k.). W praktyce przyjmuje się, że dorosły i w pełni poczytalny człowiek, konsumując w dużych ilościach alkohol (lub zażywając środki odurzające), ma możność i powinność przewidywania takich następstw (por. wyrok SN z 20.05.1976 r., III KR 75/76, OSNKW 1976, z. 12, poz. 144, z glosą M. Filara, WPP 1979, nr 2). Wypada tez przypomnieć, że w orzecznictwie wielokrotnie podnoszono, iż ocena prawidłowości opinii biegłych (na tle art. 201 k.p.k.), winna uwzględniać na następujących przesłankach: a) czy biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia danych okoliczności; b) czy opinia ta jest logiczna, a więc wewnętrznie niesprzeczna i zgodna z doświadczeniem życiowym; c) czy jest ona pełna i jasna oraz - d) czy nie zachodzi sprzeczność między nią a inną opinią ujawnioną w postępowaniu (por. np. wyrok SN z 06.05.1983 r., IV KR 74/83, OSNKW 1983, z. 12, poz. 102; wyrok SN z 03.07.2007 r., II KK 321/06, LEX nr 299187; postanowienia SN: z 26.06. 2008 r., IV KK 206/08, Prok. i Pr. 2008, nr 12, poz. 20; z 20.04.2017 r., II KK 79/17, LEX nr 2281249; z 20.04. 2016 r., III KK 132/16, LEX nr 2054097; z 17.12.2015 r., III KK 448/15, LEX nr 1956352; z 22.10. 2015 r., III KK 239/15, LEX nr 1820402). Nadto kwestionując opinie biegłych zawsze należy wykazać, że istniały konkretne (a więc jakie?) okoliczności określone w art. 201 k.p.k. Tymczasem apelacja obrońcy oskarżonego K. K. żadnych takich elementów nie zawiera. Jak już wyżej zaznaczono jest oczywiste, iż alkohol ułatwia zachowania agresywne i ma wpływ na racjonalność działań człowieka, ale skoro K. K. znajdował się w stanie prostego upojenia, skoro oskarżony nie cierpi na chorobę psychiczną, czy upośledzenie umysłowe, dysponuje sprawnym intelektem oraz właściwym doświadczeniem życiowym, a wreszcie wielokrotnie wcześniej wprawiał się on w stan nietrzeźwości i znał jego działanie (por. opinia sadowo-psychiatryczna k. 253 in fne), to stan nietrzeźwości oskarżonego żadną miarą nie mógł służyć jako element świadczący o braku zdolności oceny działania, czy przewidzenia jego skutków (patrz treść przepisu art. 31 § 3 k.k.), względnie też stanowić istotnej okoliczności łagodzącej. Zaakceptowanie odmiennego stanowiska prowadziłoby do tego, że każda osoba zamierzająca dokonać przestępstwa, najpierw wprawiałaby się w stan nietrzeźwości, by później móc się na ów stan powołać, jako element, który wyłączał możliwość przypisania jej działaniu znamion racjonalności. Popełnienie przestępstwa pod wpływem alkoholu – wbrew odmiennym sugestiom skarżącego - jest zawsze uznawane za okoliczność obciążającą i tak też było w niniejszej sprawie.

Również z oczywistych względów, określony wymiar kary, poza uwzględnieniem stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu, powinien być zawsze dostosowany do indywidualnych potrzeb resocjalizacyjnych i wychowawczych. Skoro oskarżony był już wielokrotnie karany i popełnił (w warunkach powrotu do przestępstwa) w niezwykle brutalny sposób zbrodnię rozboju, to nie sposób racjonalnie uznać, by wymierzona kara 8 lat pozbawienia wolności, a zatem sankcja w granicach średniego ustawowego zagrożenia, jest niewspółmiernie rażąco surowa. Bezsprzecznie sąd meriti ma ustawowo zagwarantowaną swobodę w ferowaniu wyroku, w tym kształtowania wymiaru kary. Rolą zaś sądu odwoławczego, w tym zakresie jest kontrola, czy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego zasadę sądowego wymiaru kary nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się wręcz zaakceptować. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, tak wymierzona K. K. kara, jest sprawiedliwa, współmierna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionej przez niego zbrodni oraz bierze pod uwagę cele zapobiegawcze, jakie ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a zatem odpowiada dyrektywom określonym w art. 53 k.k. Orzeczona kara uwzględnia także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa oraz stwarza realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych. Powinna ona zarazem wyrobić u oskarżonego poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Jak trafnie dostrzegł to Sąd Okręgowy jedynie długotrwała resocjalizacja oskarżonego, jest w stanie spowodować pozytywne zmiany w jego zachowaniu i wdrożyć go do przestrzegania porządku prawnego.

Mając na uwadze powyższe względy, nie stwierdziwszy przesłanek określonych w art. 439 § 1 k.p.k., art. 440 k.p.k. i art. 455 k.p.k., Sąd Apelacyjny na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając za nieuzasadnioną apelację obrońcy oskarżonego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu przed Sądem Apelacyjnym, rozstrzygnięto zgodnie z treścią art. art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k., art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U.2016.1999 j.t.) oraz § 17 ust. 2 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714).

Z uwagi na treść wydanego wyroku, na zasadzie art. 636 § 1 k.p.k., art. 626 § 1 k.p.k. oraz art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.), K. K. obciążono wydatkami za postępowanie odwoławcze oraz opłatą za drugą instancję, nie znajdując jakichkolwiek podstaw do zwolnienia go od tego obowiązku.

Mając na względzie powyższe okoliczności, orzeczono jak w wyroku.

SSA Andrzej Wiśniewski SSA Bogumiła Metecka-Draus SSA Stanisław Stankiewicz