Sygn. akt III AUa 1508/17
Dnia 8 lutego 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący |
SSA Marek Procek (spr.) |
Sędziowie |
SSA Jolanta Pietrzak SSA Marek Żurecki |
Protokolant |
Elżbieta Szewczyk |
po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2018r. w Katowicach
sprawy z odwołania (...) Sp. z o.o. w S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
przy udziale zainteresowanego G. M. (1)
o ustalenie podlegania obowiązkowi ubezpieczenia
na skutek apelacji (...) Sp. z o.o. w S.
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Katowicach z dnia 13 czerwca 2017r. sygn. akt XI U 1736/16
1. oddala apelację,
2. zasądza od (...) Sp. z o.o. w S. na rzecz organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA M.Żurecki
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Sygn. akt III AUa 1508/17
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. w decyzji z dnia 7 lipca 2016r. stwierdził, że ubezpieczony G. M. (1), jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w S.
w okresie od 2 września 2013r. do 9 marca 2014r., nie podlegał ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu, wskazując, że w spornym okresie ubezpieczony był dominującym wspólnikiem spółki(...)Sp. z o.o., posiadającym 95% udziałów w Spółce oraz był jedynym członkiem zarządu Spółki, wobec czego, jego status pracownika został wchłonięty przez status właściciela kapitału, który wykonuje swoje zadania na rzecz samego siebie, we własnym interesie
i na swoje ryzyko.
Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2017r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach oddalił odwołanie (...) Sp. z o.o.
w S. od przedstawionej wyżej decyzji oraz orzekł o kosztach procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, iż (...) Sp. z o.o. w S., której głównym przedmiotem jest działalność w zakresie inżynierii i związane z nią doradztwo techniczne, została zawiązania w dniu 7 czerwca 2011r., zaś jej kapitał zakładowy wyniósł 50.000 zł i dzielił się na 500 równych udziałów, po 100 zł. Wszystkie udziały zostały objęte przez B. M., a pierwszym prezesem zarządu została M. M.. Następnie,
18 grudnia 2012r. B. M. darowała swojemu mężowi - G. M. (1) - 475 udziałów w spółce, pozostawiając sobie 25 udziałów. Dnia 28 grudnia 2012r. ubezpieczony został powołany na prezesa zarządu Spółki (funkcję tę pełnił do dnia 18 maja 2015r.), natomiast w dniu 10 marca 2014r. G. M. (1) darował B. M. (żonie), 450 udziałów w Spółce, pozostawiając sobie 25 udziałów.
W dniu 2 września 2013r. została zawarta umowa o pracę, pomiędzy Spółką, reprezentowaną przez pełnomocnika P. M., a ubezpieczonym G. M. (1), zatrudnionym na stanowisku dyrektora do spraw technicznych w pełnym wymiarze czasu pracy na okres od 2 września 2013r. do 30 listopada 2013r. W dniu
29 listopada 2013r. została zawarta następna umowa o pracę, pomiędzy Spółką, reprezentowaną przez pełnomocnika P. M., a ubezpieczonym G. M. (1), zatrudnionym na stanowisku dyrektora do spraw technicznych w pełnym wymiarze czasu pracy na okres od 1grudnia 2013r. do 30 listopada 2014r. W dniu 1 grudnia 2014r. została zawarta kolejna umowa o pracę, pomiędzy Spółką, reprezentowaną przez pełnomocnika P. M., a ubezpieczonym G. M. (1), zatrudnionym
na stanowisku dyrektora do spraw technicznych w pełnym wymiarze czasu pracy na okres
od 1 grudnia 2014r. do 30 listopada 2015r. Wreszcie, w dniu 1 grudnia 2015r. została zawarta umowa o pracę, pomiędzy Spółką, reprezentowaną przez pełnomocnika P. M.,
a ubezpieczonym G. M. (1), zatrudnionym na stanowisku dyrektora do spraw technicznych w pełnym wymiarze czasu pracy na czas nieokreślony od 1 grudnia 2015r.
P. M. - siostra pierwszej prezes zarządu Spółki jest zatrudniona w Spółce na stanowisku sekretarki. W (...) Sp. z o.o. pracuje od lata 2013r. Po zakończeniu trzymiesięcznego stażu i roku pracy na podstawie umowy zlecenia, rozpoczęła świadczenie pracy w oparciu o umowę o pracę. Do jej obowiązków należy przygotowywanie dokumentów i korespondencji, odpowiadanie na pisma oraz przygotowywanie dokumentów do księgowości. Nie pełniła nigdy funkcji prokurenta Spółki, była jedynie pełnomocnikiem ustanowionym do zawierania umów o pacę z członkami zarządu. Nie zawierała umów o pracę z innymi pracownikami Spółki. Nie uczestniczyła
w posiedzeniach zarządu Spółki.
Ubezpieczony G. M. (1) pracował głównie w terenie, wyszukując oferty przetargowe dla Spółki, uczestnicząc w spotkaniach z zamawiającymi i sprawując nadzór
nad pracami wykonawcy na budowie. Obowiązki te wykonywał i wykonuje stale, także
w okresie pełnienia funkcji prezesa zarządu i dyrektora do spraw technicznych.
Według Sądu Okręgowego, kwestią sporną w niniejszej sprawie pozostaje status ubezpieczonego, a ściśle, to czy w okresie od 2 września 2013r. do 9 marca 2014r.
był pracownikiem Spółki (pozostającym z nią w stosunku pracy), czy też osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą, która nie spełnia warunków objęcia ubezpieczeniem społecznym pracowników na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2016r. poz. 963 ze zm. - dalej jako ustawa systemowa).
Dokonując analizy przedstawionego zagadnienia, Sąd ten wskazał, że spółka
z ograniczoną odpowiedzialnością jest kapitałową spółką prawa handlowego, posiadającą osobowość prawną, działającą w oparciu o podzielony na udziały kapitał zakładowy. (...) spółki z o.o. może być z nią powiązany wieloma stosunkami prawnymi. Podstawowym z nich jest stosunek wynikający z przepisów Kodeksu spółek handlowych,
w ramach którego wspólnik jest uprawniony (lecz nie zobowiązany - art. 201 § 3 k.s.h.)
do wykonywania czynności zarządczych w spółce. Fakt bycia wspólnikiem spółki z o.o.
nie obliguje ani do prowadzenia spraw spółki, ani do świadczenia pracy na jej rzecz. Uprawnienie i obowiązek prowadzenia spraw spółki z o.o. dotyczy członków zarządu
i wynika, co do zasady, bezpośrednio z art. 208 § 2 w zw. z art. 201 § 3 k.s.h. Powołanie
do zarządu spółki nie jest tożsame z nawiązaniem stosunku pracy, chociażby na podstawie powołania.
Pełnienie funkcji członka zarządu spółki kapitałowej, co wynika z art. 203 §1 k.s.h., może być powiązane ze stosunkiem pracy nawiązanym na podstawie umowy o pracę
lub stosunkiem wynikającym z umowy cywilnej. W takim wypadku członek zarządu, będący równocześnie pracownikiem, podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jak każdy pracownik, w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy systemowej.
Jednocześnie Sąd ten zauważył, iż - co zasady - posiadanie udziałów w spółce nie stoi w sprzeczności z możliwością sprawowania funkcji w zarządzie i zatrudnieniu na warunkach stosunku pracę.
Jednakże, inaczej należy ocenić występującą w niniejszym sporze sytuację, w której osoba fizyczna - wspólnik posiadający 475 z 500 równych udziałów (95%) w Spółce, miałby pełnić jednocześnie rolę jednoosobowego organu spółki (zarządu) i pracownika pozostającego ze Spółką w stosunku pracy.
Odwołując się do poglądów wyrażonych w orzecznictwie Sądu Najwyższego,
Sąd Okręgowy wskazał, iż istota stosunku pracy, zdefiniowanego w art. 22 § 1 k.p., wymaga rozdzielenia roli pracodawcy (właściciela kapitału oraz środków produkcji) i pracownika, który świadczy pod kierownictwem, w wyznaczonym miejscu i czasie, pracę określonego rodzaju na rzecz zatrudniającego go za wynagrodzeniem podmiotu. Posiadanie większościowego udziału w spółce z o.o. nie uzasadnia, co prawda, kwestionowania pracowniczego charakteru zatrudnienia wspólnika, jednakże, skala tej większości albo kontroli, jak też sposób jej wykorzystywania mogą, w okolicznościach konkretnego przypadku, usprawiedliwiać ocenę, iż status wykonawcy pracy zostaje "wchłonięty" przez status właściciela kapitału, co na płaszczyźnie społeczno-ekonomicznej i prawnej przenosi daną osobę poza obręb "świata pracy najemnej". Przy czym, jedyny lub "niemal jedyny" wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu.
Zatem, skoro w spornym okresie G. M. (1) był dominującym wspólnikiem Spółki i jednym członkiem jej zarządu, a udział jego żony w kapitale zakładowym przedsiębiorstwa był znikomy, to w rękach ubezpieczonego doszło do połączenia pracy
i kapitału w stopniu, który z punktu widzenia prawa pracy i ubezpieczeń społecznych przesądzał o tym, że odwołujący nie mógł uzyskać statusu pracownika Spółki.
Ponadto, Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczony, jako dyrektor do spraw technicznych Spółki, w spornym okresie nie był zobowiązany do wykonywania pracy pod czyimkolwiek kierownictwem (art. 22 § 1 k.p.) i stosowania się do czyichkolwiek poleceń (art. 100 § 1 k.p.), ponieważ jako właściciel 95% udziałów i prezes jednoosobowego zarządu Spółki, w której nie powołano rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej, nie miał nad sobą żadnego podmiotu, który miałby kompetencje do sprawowania nad nim kierownictwa
i wydawania mu poleceń, to w konsekwencji nie może zostać uznany za osobę pozostającą
w stosunku pracy ze Spółką.
Powyższe okoliczności wynikają z zeznań świadków i wyjaśnień ubezpieczonego. Kluczowe - w ocenie Sądu Okręgowego - okazały się zeznania świadka P. M., która podała, że ubezpieczony podejmował strategiczne decyzje w Spółce i wspólnie
z żoną kierował przedsiębiorstwem, a jej samej udzielono pełnomocnictwa wyłącznie
do zawierania umów o pracę. Co istotne, świadek jest zatrudniona w Spółce na stanowisku sekretarki i nie orientuje się w bieżącej działalności organów Spółki, ani nie jest o niej informowana.
W związku z powyższym, Sąd ten uznał, że w spornym okresieG. M. (1)
nie podlegał pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia w Spółce (...) i na mocy art. 477
(
14) §1 k.p.c., oddalił odwołanie płatnika składek.
O kosztach procesu orzekł, uwzględniając wynik sprawy oraz datę wpływu odwołania do Sądu, na podstawie art. 98 § 1 i art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze zm.).
W apelacji od zaprezentowanego rozstrzygnięcia (...)
Sp. z o.o. w S. zarzuciła Sądowi pierwszej instancji:
1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mający wpływ na wynik sprawy, a polegający na błędnym przyjęciu, iż:
- G. M. (1) nie świadczył na rzecz Spółki pracy w warunkach określonych
art. 22 Kodeksu pracy, w sytuacji, gdy wszystkie przesłanki do zakwalifikowania umowy, jako stosunku pracy, zostały spełnione;
- G. M. (1) w spornym okresie był prawie jedynym wspólnikiem odwołującej Spółki, w sytuacji gdy odwołująca we wskazanym okresie posiadała dwoje wspólników, pomiędzy którymi panowały relacje oparte na zasadzie równości;
- brak było osoby właściwej do sprawowania nad zainteresowanym nadzoru,
w sytuacji gdy nadzór ten, w ramach poszczególnych inwestycji, w których ubezpieczony pełnił funkcję specjalisty z danej dziedziny, sprawował inżynier danego kontraktu;
- status pracownika Spółki został wchłonięty przez status właściciela Spółki, skoro głównym i zasadniczym zadaniem G. M. (1) wobec odwołującej
Spółki było wykonywanie przez niego technicznych czynności wykonawczych
i to było podstawą zgłoszenia zainteresowanego do ubezpieczeń, a nie funkcja
prezesa zarządu, która sprowadzała się do formalnego reprezentowania
odwołującej;
- w sytuacji G. M. (1) doszło do połączenia pracy i kapitału, skoro praca G. M. (1), w ramach funkcji prezesa zarządu i dyrektora d/s technicznych, była wyraźnie rozróżniona, zaś udziały w Spółce były przenoszone
w większości raz na jednego ze wspólników, raz na drugiego, podobnie, jak funkcja prezesa zarządu;
2.
naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy - tj. art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, poprzez przekroczenie granic swobodnej
oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo i sprzecznie
z zasadami doświadczenia życiowego, a polegającej na błędnym przyjęciu,
że zainteresowany miał całkowitą swobodę w decydowaniu o istotnych sprawach Spółki, skoro, jak wynika z treści zeznań świadków, wspólnie z małżonką - wspólnikiem z mniejszościowym udziałem, kierował Spółką, a status zarówno większościowego wspólnika, jak i funkcja prezesa zarządu, sprawowana była raz przez jednego, raz przez drugiego z małżonków;
3.
naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy - tj. art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu
z treścią zebranego materiału dowodowego, polegającą na błędnym ustaleniu,
że w zakresie wykonywanych przez zainteresowanego prac. brak było charakterystycznego dla umowy o pracę stosunku podporządkowania, w sytuacji
gdy stoi to w sprzeczności z treścią zeznań świadków i samego zainteresowanego;
4. naruszenie prawa materialnego, a to:
- art. 22 Kodeksu pracy przez jego błędną wykładnię, polegającą na niezasadnym uznaniu, iż podporządkowanie pracownicze w każdym przypadku wymaga możliwości wydawania pracownikowi wiążących poleceń;
- art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez ich błędną wykładnię, polegającą na błędnym uznaniu,
iż wspólnika wieloosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością uważa się
za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność, skoro w przepisie mowa jest wprost
o wspólniku spółki jednoosobowej i brak jest podstaw do dokonania wykładni rozszerzającej powyższego przepisu;
- art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych przez ich błędną wykładnię, polegającą na błędnym
uznaniu przez Sąd, iż powyższy przepis wyłącza zawieranie przez wspólnika większościowego umowy o pracę na jakimkolwiek stanowisku z własną
spółką w celu objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tytułu pozostawania
w stosunku pracy.
Powołując się na przedstawione zarzuty, apelująca Spółka wniosła o:
- zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji ZUS, poprzez stwierdzenie, iż w okresie od 2 września 2013r. do 9 marca 2014r. G. M. (1), jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o pracę, podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu oraz wypadkowemu,
- zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej kosztów postępowania,
w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Przyjmując ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji, jako własne, uznał,
że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Przypomnieć należy, iż stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r.
o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo przedmiotowym ubezpieczeniom podlegają osoby będące pracownikami, od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.
Inaczej mówiąc, tytułem ubezpieczeń społecznych tych osób jest stosunek pracy.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż dla włączenia do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje zatem samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie
do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne
i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy,
a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne jest więc, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych, a okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego (por. wyrok z dnia 19 lutego 2008r., II UK 122/07 oraz wyrok z dnia 24 lutego 2010r., II UK 204/09).
Odnosząc się do zarzutów prawnoprocesowych, stwierdzić należy, że wbrew twierdzeniom apelującej, Sąd Okręgowy nie naruszył granic swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 § 1 k.p.c., albowiem ich wiarygodność i moc ocenił według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem,
jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy
i wiarygodności (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966r., sygn.
II CR 423/66, uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999r., sygn.
I PKN 632/98, uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002r., sygn.
IV CKN 1218/00, uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002r.,
sygn. IV CKN 1256/00). Stwierdzić bowiem należy, iż ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc
oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych (błędności rozumowania
i wnioskowania).
Odnosząc powyższe dyrektywy do ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, w aspekcie wskazywanych przez skarżącą uchybień, nie sposób przyjąć zasadności jej argumentacji, że Sąd Okręgowy uznał dowolnie, wbrew zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu i w sposób sprzeczny z zaprezentowanym poglądami judykatury, że odwołujący się G. M. (1) w całym okresie objętym sporem nie pozostawał
w stosunku pracy z (...) Sp. z o.o. W sprawie bezsporne jest bowiem, iż od 2 września 2013r. do 9 marca 2014r. G. M. (1) był prezesem jednoosobowego zarządu Spółki oraz właścicielem 95% jej udziałów. Z zeznań świadka P. M. wynika, że w tym czasie G. M. (1), jako dyrektor
d/s technicznych, nadzorował prace w terenie, podejmując „decyzje strategiczne”
w Spółce. Świadek B. M. podała zaś, że w czasie, gdy była prezesem,
to ona zarządzała Spółką. Sąd Okręgowy obdarzył wiarą zeznania tychże w sprawie świadków, uznając je za spójne i logiczne. Dostrzegł sprzeczności pomiędzy
opisanymi zeznaniami i wyjaśnieniami G. M. (1) w części, gdy twierdził on,
że jedynie podpisywał umowy i specjalnej funkcji nie pełnił. Dokonana przez Sąd
ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko w przypadku, gdy brak jest
logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu
jest sprzeczne z doświadczeniem życiowym. Taka sytuacja w sprawie niniejszej
nie występuje. Rozumowanie Sądu jest logiczne i znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.
Oceniając zaś zarzuty materialnoprawne, stwierdzić trzeba, iż zgodnie z treścią
art. 22 § 1 k.p., przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu
i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika
za wynagrodzeniem. Wnioskodawca wykonywał pracę na rzecz Spółki, ale nie w warunkach pracowniczego podporządkowania, co wyklucza istnienie stosunku pracy. Wbrew twierdzeniom skarżącego, jego praca nie była kontrolowana przez drugiego wspólnika
lub inżyniera danego kontraktu. W szczególności, żadna z wymienionych osób nie wydawała G. M. (1) poleceń związanych z pracą, zaś Spółka nie posiadała innych organów, co pozwalałoby na ewentualne przyjęcie koncepcji podporządkowania autonomicznego. W analizowanej sprawie pracownicze podporządkowanie nie wynika również z obowiązku respektowania uchwał wspólników i wypełniania obowiązków wynikających z k.s.h. Jednak nawet gdyby przyjąć, że w przedmiotowej sprawie taka sytuacja zachodzi (co jest trudne, bowiem ubezpieczony nie przedstawił na to żadnego dowodu), G. M. (1) sam, jako właściciel, podejmowałby uchwały, które określałyby zakres jego obowiązków wobec Spółki. Co więcej, obowiązki członka zarządu i właściciela wynikały wprost z k.s.h. W żadnym razie nie kształtowały one hipotetycznego pracowniczego zatrudnienia G. M. (1) na stanowisku „dyrektora d/s technicznych”.
Również w tym aspekcie jego aktywności nie występowała relacja pracowniczego podporządkowania. Wynika stąd jasny wniosek, że G. M. (1) wykonywał
pracę tak, jak sam sobie ją zorganizował, w miejscu i czasie wyznaczonym przez siebie,
a nie przez pracodawcę. Samodzielnie ustalał sobie cele i zadania do wykonania,
nie będąc przez nikogo nadzorowany i kontrolowany. W takiej sytuacji, nie można
dopatrzeć się podstawowych elementów stosunku pracy. Co istotne bowiem, wnioskodawca wypłacał też sobie wynagrodzenie za pracę, dokonując jedynie przesunięcia
kapitału w ramach majątku większościowego wspólnika. Nie można tym samym
mówić o odpłatności pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., skoro w sprawie niniejszej
nie można dopatrzeć się rozdzielnia osoby pracownika od pracodawcy.
Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że udział drugiego wspólnika był marginalny,
gdyż stanowił 6%.
Zarówno w piśmiennictwie, jak i w judykaturze przedstawiany jest pogląd,
że z powodu dwustronnego charakteru stosunku pracy, nie może w nim dojść do kumulacji ról, tzn. sytuacji, w której pracodawca jest jednocześnie pracownikiem. Wówczas dochodzi do wygaśnięcia stosunku pracy z uwagi na tzw. konfuzję (por. A Sobczyk, Kodeks pracy. Komentarz, Legalis).
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd pierwszej instancji trafnie wskazał, iż z uwagi
na opisany układ właścicielski Spółki, G. M. (1) w spornym okresie podejmował działania na własne ryzyko, a jego status wykonawcy pracy został wchłonięty przez status właściciela kapitału (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013r., sygn. akt
II UK 36/13).
Skoro zaś w spornym okresie nie doszło do nawiązania stosunku pracy pomiędzy Spółką, a prezesem jej zarządu, to pozbawiony jest słuszności zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 1 oraz art. 6 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 8 ust. 6 pkt 4 cyt. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Jeżeli bowiem skarżący nie pozostawał w stosunku pracy, to nie mógł podlegać ubezpieczeniom społecznym pracowników.
Tak więc, podkreślenia wymaga utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd sprowadzający się do tezy, że prezes, który ma większościowe udziały w spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością, nie może jednocześnie korzystać z ubezpieczenia społecznego jako pracownik (por. wyrok z dnia 7 kwietnia 2010r., sygn. akt II UK 177/09 oraz wyrok dnia 11 września 2013r., sygn. akt II UK 36/13). Podporządkowanie pracownicze nie występuje wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011r., sygn. akt
II UK 20/11).
Ponadto, w realiach niniejszego sporu nie został spełniony warunek odpłatności pracy. Nie można bowiem mówić o odpłatności w sytuacji, gdy status wykonawcy pracy został „wchłonięty” przez status właściciela kapitału, który jest większościowym udziałowcem
(por. wyrok Sądu Najwyższego, sygn. akt II UKN 394/98). Przesunięcie majątkowe faktycznie zachodzi w ramach majątku tej samej osoby, co jedynie wzmacnia argument
o braku zależności ekonomicznej hipotetycznego pracownika od hipotetycznego pracodawcy.
W świetle przedstawionych okoliczności uznać należy, iż Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że w okresie od 2 września 2013r. do 9 marca 2014r. G. M. (1) nie podlegał pracowniczym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w (...) Sp. z o.o. w S..
Konkludując, Sąd drugiej instancji, na mocy art. 385 k.p.c., apelację oddalił.
O kosztach postępowania Sąd ten orzekł po myśli art. 98 k.p.c. w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804).
/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA M.Żurecki
Sędzia Przewodniczący Sędzia
JR