Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 2296/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Nowak (sprawozdawca)

Protokolant: starszy protokolant sądowy A. Z.

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2017 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. T.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie

z dnia 2 czerwca 2017 r., sygnatura akt I C 3816/16/N

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie do ponownego rozpoznania.

SSO Anna Nowak

UZASADNIENIE

Niniejsza sprawa rozpoznana była przez Sąd Rejonowy oraz Sąd Okręgowy w postępowaniu uproszczonym. Z uwagi na fakt, iż Sąd II instancji nie prowadził w sprawie postępowania dowodowego stąd uzasadnienie wyroku zawierać będzie jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa, na zasadzie art. 505 13 § 2 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna i skutkować musiała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania z powodu nierozpoznania przez Sąd Rejonowy istoty sprawy.

Nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu w art. 386 k.p.c. dotyczy jej aspektu materialnego i zachodzi wówczas, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnej pozwu, jak też skierowanych do niego zarzutów merytorycznych i w swoim rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co było przedmiotem sprawy. W okolicznościach niniejszej sprawy nierozpoznanie istoty sprawy sprowadzało się do pozostawienia poza oceną sądu okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zastosowania norm prawa materialnego właściwych dla oceny zgłoszonego roszczenia, którego przedmiotem było żądanie zasądzenia zatrzymanej przez stronę pozwaną w oparciu o uregulowania łączącej strony umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym tytułem opłaty likwidacyjnej kwoty 2.951,10 zł w związku z rozwiązaniem tej umowy, które to uregulowania w ocenie powódki uznać należało za abuzywnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Tak sformułowane roszczenie nie było przedmiotem merytorycznej oceny Sądu Rejonowego, a to na skutek uwzględnienia podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia. Zarzut ten, w świetle wskazanej w pozwie podstawy faktycznej żądania, nie zasługiwał w ocenie Sądu Okręgowego na uwzględnienie, choć z innych względów niż wskazane zostały w apelacji. W zarzutach apelacji powódka wywodziła bowiem, że roszczenie o zwrot bezpodstawnie pobranej opłaty likwidacyjnej jest roszczeniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, a zatem przedawnia się po upływie lat dziesięciu. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest to stanowisko słuszne. Roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia mają charakter subsydiarny i mogą być stosowane o tyle tylko, o ile nie istnieją inne normy prawne dotyczące tej samej sytuacji faktycznej. Na takim też stanowisku stoi Sąd Najwyższy, który w uchwale z 27 kwietnia 1995 r., sygn. akt III CZP 46/95 (OSN z 1995 r., nr 7–8, poz. 114) przyjął, że: „ogólnie, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować m. in. wtedy, gdy nie ma innego środka prawnego, przy wykorzystaniu którego możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego uzasadnienia”. W niniejszej sprawie dochodzona należność ma swoje oparcie w przepisach o umowie ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz w przepisach o klauzulach niedozwolonych stosownych w obrocie konsumenckim (art. 385 1 k.c.), dlatego nie mogą znaleźć zastosowania przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jak wskazał również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 maja 2009 r. IV CSK 523/08 zbieg roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia z roszczeniami z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jest wyłączony. Gdy więc wierzycielowi w danym przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przysługuje roszczenie oparte na przepisach o odpowiedzialności kontraktowej, może on dochodzić tylko tego roszczenia. Dopuszczenie wówczas możliwości dochodzenia także roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) podważałoby sens szczegółowych unormowań stosunków obligacyjnych, uwzględniających ich specyfikę. Jednocześnie wskazuje się na niemożność konstruowania w ogóle roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) wewnątrz stosunków zobowiązaniowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2006 r., III CSK 66/05, LEX nr 196956, z dnia 30 stycznia 2007 r., IV CSK 221/06, LEX nr 369185, i z dnia 14 marca 2008 r., IV CSK 460/07, LEX nr 453070).

Stanowisko powyższe w sprawach ubezpieczeniowych zostało potwierdzone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2004 r. II CK 412/03 gdzie Sąd wskazał, że odpowiedzialność gwarancyjną ubezpieczyciela oddzielić należy od jego odpowiedzialności opartej na podstawie art. 471 i nast. k.c. W pierwszej z nich ubezpieczyciel gwarantuje naprawienie szkody, która wyrządzona zostaje przez zdarzenie od niego niezależne, w drugiej zaś występuje jako sprawca szkody. Zgłoszone w pozwie roszczenie należy więc ocenić jako nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z łączącej strony umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Umowa ta jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. W przypadku takiej umowy (także zawartej w niniejszej sprawie) przedmiotem jest ubezpieczenie życia powoda oraz długoterminowe gromadzenie kapitału przez nabywanie ze środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy jednostek uczestnictwa funduszy kapitałowych (§(...) Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na (...)(...)”). Umowa łącząca strony składa się zatem z części ubezpieczeniowej i części inwestycyjnej. Ta ostatnia ma jednak charakter dominujący i wiąże się z niewątpliwie głównym celem umowy, którym jest inwestowanie powierzonych środków. Wskazuje na to nie tylko wysokość świadczeń ubezpieczeniowych, ale również przeznaczenie środków powierzonych pozwanej przez powódkę w ramach składki. Zdecydowana ich część jest bowiem przez pozwaną inwestowana i nie ma celu ochronnego. W istocie jest to zatem nienazwana umowa mieszana, składająca się w przeważającej części z elementów umowy o świadczenie usług polegających na inwestowaniu środków pieniężnych. Z uwagi na dominujący element kapitałowy nie mogą do takiej umowy mieć zastosowania przepisy dotyczące przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia. W przypadku umów mieszanych do przedawnienia należy stosować bowiem okres przedawnienia określony dla elementu dominującego (tak SN w wyroku z dnia 14.01.2010r., IV CSK 319/10) . Zatem termin 3 -letni określony w art. 819 par.1 kc ma zastosowanie do umowy ubezpieczenia zdefiniowanej w art. 805 par.1 i 2 kc , natomiast wobec braku innych regulacji odnoszących się do umowy z elementem kapitałowym, jak w sprawie niniejszej, stosuje się ogólne przepisy o przedawnieniu, a te zgodnie z art. 118 § 1 k.c. przewidują dziesięcioletni termin przedawnienia. W konsekwencji objęte pozwem roszczenie na chwile jego wniesienia nie było przedawnione.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na mocy art. 386 § 4 k.p.c.