Sygnatura akt XIII Ga 478/18
Wyrokiem z dnia 18.10.2017r., w sprawie z powództwa (...) z siedzibą w Ł. przeciwko M. Ł., I. J. i M. C. o zapłatę 2.000,00 złotych, Sąd Rejonowy umarzył postępowanie w sprawie w stosunku do M. C. (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2) i/ zasądził od powódki solidarnie na rzecz M. Ł. i I. J. kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).
Sąd I instancji ustalił, że prawomocnym nakazem zapłaty wydanym w dniu
25 maja 2012 roku w sprawie I Nc 144/12 referendarz sądowy Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi orzekł, że (...)
w Ł. jest zobowiązana do zapłaty na rzecz (...) w Ł. kwoty 64.682,14 złote z ustawowymi odsetkami oraz kosztami postępowania nakazowego. Przedmiotowa wierzytelność pieniężna wyniknęła z tytułu rozliczenia strat powstałych w wykonaniu zawartej między stronami w dniu 02 kwietnia 2011 roku umowy o współpracy, której przedmiotem była wspólna organizacja (...). Wszczęcie wskazanego postępowania sądowego było następstwem braku dobrowolnego uregulowania przedmiotowego długu przez (...) mimo skierowanego do niej pisemnego wezwania do zapłaty z dnia 24 października 2011 roku. Postępowanie egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi Arkadiusza Wabińskiego w sprawie Km 1324/13 na podstawie tytułu wykonawczego uzyskanego w w/w sprawie zostało umorzone prawomocnym postanowieniem wydanym w dniu 09 września 2014 roku ze względu na bezskuteczność przedmiotowej egzekucji.
Jeszcze przed zawarciem umowy z dnia 02 kwietnia 2011 roku (...) znalazła się w trudnej sytuacji ekonomicznej, gdyż wygenerowała zadłużenie przekraczające kilkadziesiąt tysięcy złotych, które powstało w 2010 roku, a jednocześnie nie posiadała żadnego majątku. Zarząd (...) informował o tym prezesa zarządu (...)najpóźniej w styczniu 2011 roku, w następstwie czego przedstawiciele obydwu fundacji uzgodnili, że współpraca przy organizacji (...) będzie polegała na tym, że wszystkie wspólnie wypracowane środki będą przekazywane na rachunek (...)., co rzeczywiście miało miejsce. Suma pieniędzy, które w ramach powyższego przedsięwzięcia wpłynęły do tej fundacji wyniosła łącznie około 500.000 złotych, obejmując należności za sprzedane bilety, wpłaty od sponsorów i dotację z Urzędu Miasta Ł.. Wskutek ostatecznego rozliczenia (...)stwierdziła, że festiwal nie przyniósł zysku lecz straty i obciążył (...) obowiązkiem pokrycia ich części w kwocie 63.643,99 złote.
W części, w jakiej strona powodowa cofnęła powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w stosunku do pozwanego M. C. ze względu na zawarcie z nim ugody pozasądowej, Sąd Rejonowy uznając powyższą czynność procesową za dopuszczalną i prawnie skuteczną w rozumieniu art.203 § 1 i 4 k.p.c., umorzył postępowanie w sprawie na podstawie art.355 § 1 k.p.c.
W pozostałym zakresie powództwo zostało oddaleniu za względu na przedawnienie roszczeń skierowanych w stosunku do pozwanych M. Ł.
i I. J..
Przede wszystkim Sąd I instancji stwierdził, że zawarta między stronami umowa o współpracy, z której wyniknęło roszczenie (...)., miała charakter umowy nienazwanej, której celem była realizacja wspólnego przedsięwzięcia zmierzającego do osiągnięcia zysku, o czym jednoznacznie przesądza § 7 tej umowy, przewidujący co do zasady równy udział w wypracowanym zysku. W takich samych proporcjach kontrahenci ustalili swój udział w ewentualnych stratach powstałych po rozliczeniu tego zadania, co wynika z § 8 powołanej umowy. Wskazana treść powyższego porozumienia, wykazującego typowe cechy działalności gospodarczej,
w ramach których kategoria ekonomicznej opłacalności stanowiła jedyny imperatyw jego nawiązania, umożliwiają jego zakwalifikowanie jako zbliżonego do umowy spółki cywilnej w rozumieniu art. 860 § 1 k.c., której regulacje kodeksowe powinny być odpowiednio stosowane. Legalność tego typu czynności znajduje swoje uzasadnienie
w przepisie art.1 ustawy z dnia 06.04.1984 roku o Fundacjach (tekst jednolity: Dz.U
z 2016 roku, poz.40) i z tego względu nie może być kwestionowana.
Roszczenie zgłoszone w niniejszej sprawie nie zostało jednak oparte na podstawie kontraktowej, ale znalazło swoje uzasadnienie w przepisie art. 21 ust.
3 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe (tekst jednolity Dz.U.
z 2016 roku, poz.2717 z późn. zm.) w brzmieniu obowiązującym w dacie wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, wprowadzającym deliktową odpowiedzialność członka zarządu upadłego opartą na zasadzie winy. Uwzględniając powyższą okoliczność Sąd Rejonowy stwierdził, że ocena zgłoszonego przez pozwanych M. Ł. i I. J. zarzutu przedawnienia powinna być dokonana
w trybie art.117 § 1 i 2 k.c. w związku z art.442
1 § 1 k.c., w myśl których 3 letni termin przedawnienia powinien być liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się
o szkodzie oraz o osobie zobowiązanej do jej naprawienia.
Z treści skierowanego do (...) wezwania do zapłaty sporządzonego przez pełnomocnika (...). w dniu 24 października 2011 roku, załączonego do sprawy I Nc 144/12 na karcie 250 jednoznacznie wynika, że strona powodowa wielokrotnie wcześniej informowała kontrahenta o stracie, jaka powstała
w związku z organizacją (...) oraz, że w dniu 14 września
2011 roku przesłała (...) dotyczące tej kwestii rozliczenie. Oznacza to,
że najpóźniej w ostatnio wskazanej dacie (...) wiedziała już o szkodzie, jaka powstała po jej stronie w związku z negatywnym wynikiem bilansowym tego przedsięwzięcia. Mając na uwadze jednoznaczną w swej wymowie opinię biegłego sądowego, z której wynikało, iż najpóźniej w dacie 02 kwietnia 2011 roku (...) utraciła zdolność do regulowania swoich zobowiązań, a ponadto uwzględniając zeznania pozwanych M. Ł. i I. J., którzy przyznali, że do końca 2010 roku ich fundacja wygenerowała kilkudziesięciotysięczne zadłużenie oraz, że informowali ówczesnego prezesa zarządu strony powodowej o powyższych problemach finansowych, należało przyjąć, iż strona powodowa musiała mieć świadomość niewypłacalności (...). Konsekwencją posiadania tej wiedzy przez (...), powinna być oczywista konstatacja, iż w przypadku negatywnego wyniku ekonomicznego (...)stanie się kolejnym wierzycielem (...), co stworzy sytuację uzasadniającą zgłoszenie wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego tej drugiej fundacji pozbawionej jakiegokolwiek majątku umożliwiającego choćby częściowe uregulowanie powyższych zobowiązań. Przyjmując, że taka sytuacja powstała najpóźniej w dniu 14 września
2011 roku, ponieważ w tej dacie strona powoda wiedziała o istnieniu co najmniej
2 wierzycieli (...) (z których jednym była sama) oraz o jej niewypłacalności, a nadto uwzględniając bezskuteczny upływ 2 tygodniowego terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, wynikający z art.21 ust.1 pr. up.
w brzmieniu obowiązującym w dacie wytoczenia niniejszego powództwa, musiała zorientować się w dniu 29 września 2011 roku, że członkowie zarządu (...) nie dopełnili powyższego obowiązku.
Zdaniem Sądu I instancji, od tej właśnie daty należy liczyć 3 letni termin przedawnienia roszczenia skierowanego wobec M. Ł. i I. J., który upłynął z dniem 29 września 2014 roku. Tym samym Sąd przyjął, że niniejsze powództwo złożone w dniu 02 lutego 2015 roku dotyczyło tzw. zobowiązania niezupełnego (naturalnego) nie podlegającego już ochronie sądowej zgodnie
z dyspozycją art.117 § 2 k.p.c. w związku z art.4421 § 1 k.c. Skutkowało to koniecznością oddalenia przedmiotowego powództwa w stosunku do M. Ł.
i I. J., których zarzut przedawnienia wskazanego roszczenia okazał się uzasadniony.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie zwrotu kosztów procesu oparte zostało na zasadzie odpowiedzialności za jego wynik, ujętej w art.98 § 1 i 3 k.p.c. w związku
z art.105 § 2 k.p.c. stosowanym w drodze analogii, skutkując obciążeniem strony powodowej obowiązkiem zapłaty z tego tytułu solidarnie na rzecz w/w pozwanych kwoty 617 złotych. (wyrok k. 310, uzasadnienie k. 311-313, tom II)
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go
w części oddalającej powództwo wobec I. J. i M. Ł.
(pkt 2 wyroku) oraz w zakresie rozstrzygnięcia kosztach procesu (pkt 3 wyroku).
Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:
1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy,
a mianowicie:
a) art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu przedawnienia w sytuacji gdy pozwani nie przedstawili dowodów potwierdzających, że roszczenie powoda w dniu wniesienia powództwa była przedawnione;
b) art. 232 k.p.c. poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy I Nc 144/12 z urzędu, w sytuacji gdy strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników co doprowadziło do naruszania prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron;
c) przepisu art. 233 § l k.p.c., poprzez przeprowadzenie dowolnej, a nie swobodnej oceny z dowodu, z wezwania do zapłaty z dnia 29-10-2011 r. i uznanie, że wezwanie do zapłaty skierowane do (...) przez powódkę, świadczyło o świadomości powódki o sytuacji finansowej dłużnej Fundacji, jak też o świadomości powódki o wystąpienia szkody i osoby odpowiedzialnej do jej naprawienia w sytuacji gdy wezwanie do zapłaty stanowiło jedynie czynność prawną konieczną do powstania wymagalności świadczenia, które też było świadczeniem spornym;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 442 1 § l k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że dochodzone pozwem roszczenie w dniu wniesienia pozwu było już przedawnione w sytuacji gdy termin przedawnienia roszczenia jeszcze nie upłynął;
b) art. 442
1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy szkoda dochodzona
w drodze powództwa wynikła z występku pozwanych, stanowiącego czyn zabroniony:
- oszustwo (art. 286 § l kk) jak również w świetle opinii biegłego sądowego zakresu księgowości mgr Dariusza Grzejszczyka naruszenie art. 21 ust. 2 i 3 prawa upadłościowego a co za tym idzie błędne uznanie, że roszczenie dochodzone pozwem przedawniło się w terminie lat trzech w sytuacji gdy termin przedawnienia roszczenia wynosi lat dwadzieścia bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej od jej naprawienia.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o:
1.zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa wobec pozwanych M. Ł. oraz I. J.;
2. zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania
w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje. (apelacja k. 346 – 349, tom II)
Pozwani M. Ł. oraz I. J. wnieśli o oddalenie apelacji
i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanych zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. (odpowiedź na apelację k. 362 – 363 v., tom II)
Sąd Okręgowy, Sąd Gospodarczy zważył, co następuje:
Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie. Zaskarżony wyrok jest prawidłowy pomimo częściowo błędnego uzasadnienia.
Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.
Z podniesionych w apelacjach zarzutów, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów kodeksu postępowania cywilnego, gdyż poprawność zastosowania przepisów prawa materialnego może być oceniana jedynie w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego zgodnie z zasadami procedury cywilnej (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 2 lipca 2004 roku, w sprawie II CK 409/03, opubl. Lex nr 148384).
Chybiony jest zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. poprzez dopuszczenie
i przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy
I Nc 144/12 z urzędu.
Skorzystanie przez sąd z jego dyskrecjonalnej władzy i dopuszczenie dowodu niewskazanego przez strony nie stanowi uchybienia procesowego.
Stosowanie przez sąd prawa materialnego wymaga odpowiedniego ustalenia stanu faktycznego. Reguły tej nie zamyka zasada kontradyktoryjności, gdyż sprawa przed wyrokowaniem powinna być dostatecznie wyjaśniona. Zasada kontradyktoryjności może w wielu przypadkach prowadzić do ułomnego procesu
i niewyjaśnienia sprawy w minimalnym (koniecznym) zakresie. Nie można stosować prawa materialnego (rozstrzygać sporu) bez wyjaśnienia warstwy faktycznej w zakresie pozwalającym na aplikację tego prawa. Tylko wtedy realizuje się konstytucyjne prawo strony do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). Oznacza to, że dla rozpatrzenia sprawy sąd powinien przeprowadzić odpowiednie postępowanie dowodowe nawet z urzędu.
W tym kontekście należy też rozumieć wymaganie (pojęcie) dostatecznego wyjaśnienia okoliczności spornych, które warunkuje rozstrzyganie (wyrokowanie) w sprawie (art. 217 § 3 k.p.c.). Skoro sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli sporne okoliczności zostały już dostatecznie wyjaśnione, to powinien prowadzić postępowanie dowodowe nawet z urzędu, jeżeli okoliczności istotne nie zostały dostatecznie wyjaśnione
(a contrario art. 217 § 3 k.p.c.) (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 9 kwietnia 2015 r.,
III UK 166/14, Legalis).
Skorzystanie przez sąd z przyznanego mu w art. 232 zd. 2 k.p.c. uprawnienia do dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę co do zasady należy do jego dyskrecjonalnej władzy. Nie pozbawia jednak strony możliwości powołania się na to, że zaistniały w sprawie podstawy do podjęcia takiego działania, z tej racji, że sama została pozbawiona takiej możliwości, a ponadto przemawiał za nim charakter sprawy obejmujący również element interesu publicznego oraz dotyczący problemu szerszego grona osób i trudności w określeniu wysokości szkody (zob. wyrok Sądu Najwyższego
z 6 maja 2010 r., II CSK 602/09, Legalis).
Dopuszczenie dowodów z urzędu w rozpoznawanej sprawie nie doprowadziło do naruszania prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron.
Pozbawiony racji jest też zarzut naruszenia przepisu art. 233 § l k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowolnej, a nie swobodnej oceny z dowodu, z wezwania do zapłaty
z dnia 29 października 2011 roku.
Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, że zarówno w petitum jak i uzasadnieniu apelacji próżno poszukiwać jakichkolwiek argumentów dotyczących oceny poszczególnych dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie. Tymczasem zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny wówczas, gdyby skarżąca wykazała uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176).
W judykaturze przyjmuje się, że nie jest wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia
8 kwietnia 2009 r., sygn. akt II PK 261/08, LEX nr 707877, wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Nadto, prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych. W apelacji powinno zostać zatem zaznaczone, które dowody,
w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd Rejonowy ocenione z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne Sądu są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w zaskarżonym wyroku.
Tym wymogom nie odpowiada jednak apelacja powódki.
Ocena, czy wezwanie do zapłaty skierowane do (...)
(...) przez powódkę, świadczyło o świadomości powódki o sytuacji finansowej dłużnej Fundacji, jak też o świadomości powódki o wystąpienia szkody
i osoby odpowiedzialnej do jej naprawienia wiąże się ze stosowaniem prawa materialnego a nie oceną dowodów.
Nie sposób też zgodzić się z zrzutem naruszenia art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu przedawnienia.
Z art. 6 k.c. nie wynikają bezpośrednio żadne obowiązki sądu, gdyż jest to przepis adresowany do stron, nakładające na nie powinność wykazania okoliczności faktycznych, z których wywodzą skutki prawne. Naruszenie tego przepisu przez sąd może polegać, co najwyżej, na wadliwej ocenie rozkładu ciężaru dowodu w procesie
i obciążeniu konsekwencjami niewykazania pewnych faktów nie tej strony, która powinna je wykazać ((stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy, Izba Cywilna w wyroku
z 15 marca 2012 roku, I CSK 345/11, opubl.: Legalis ak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2015 r. III CSK 132/14, opubl. Legalis).
Uwzględnienie zarzutu przedawnienia w żaden sposób nie narusza art. 6 k.c.
W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym trafny jest zarzut naruszenia art. 442 1 § l k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie.
Według art. 442
1 § 1 k.c. 3-letni okres przedawnienia a tempore scientiae rozpoczyna swój bieg w chwili dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie
i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Obydwie przesłanki spełnione powinny być kumulatywnie. Jeśli poszkodowany ustali, kto jest odpowiedzialny za szkodę później niż dowiedział się o szkodzie, bieg okresu przedawnienia rozpoczyna się dopiero od chwili powzięcia informacji o osobie obowiązanej do naprawienia szkody (tak Sąd Najwyższy
w wyroku z 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 949/00, Biul. SN 2002, Nr 11, s. 11). Poszkodowany nie może dowiedzieć się, kto jest obowiązany do naprawienia szkody, zanim dowiedział się o szkodzie.
Przedawnienie rozpoczyna bieg z chwilą, z którą poszkodowany poweźmie wiedzę o wszystkich elementach stanu faktycznego potrzebnych do wystąpienia
z roszczeniem, a zatem o zdarzeniu sprawczym, szkodzie, związku przyczynowym
i osobie odpowiedzialnej. W wyroku z 25 kwietnia 2015 r. (IV CSK 495/14, Legalis) Sąd Najwyższy trafnie stwierdził, że termin przedawnienia rozpoczyna bieg w chwili dowiedzenia się przynajmniej o niektórych uszczerbkach wywołanych czynem niedozwolonych, a nie dopiero w chwili powzięcia wiedzy o wszystkich następstwach czynu niedozwolonego (podobnie M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2015, t. I,
s. 1484, Nb 13).
Dochodzone w niniejszym procesie roszczenia przeciwko członkom zarządu fundacji ulegają zatem przedawnieniu z upływem 3 lat, przy czym termin ten nie może być dłuższy niż 10 lat od dnia w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Datą powzięcia wiedzy o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia jest chwila uzyskania przez wierzyciela świadomości, że wyegzekwowanie długu od fundacji. jest niemożliwe, tudzież chwila uzyskania wiedzy o bezskuteczności egzekucji. Z tą bowiem chwilą poszkodowany niewątpliwie uzyskuje wiedzę o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, którą jest członek (członkowie zarządu) danej fundacji.
Jest to data doręczenia powódce postanowienia komornika z dnia 09 września
2014 roku to jest 24 września 2014 roku.
Pozew został złożony w dniu 02 lutego 2015 roku, a więc dochodzone roszczenie nie jest przedawnione.
Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 442 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie jak również zarzut naruszenia art. 21 ust. 2 i 3 prawa upadłościowego.
Wbrew stanowisku skarżącej w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy brak jest podstaw do uznania, że szkoda dochodzona w drodze powództwa wynikła
z występku pozwanych, stanowiącego czyn zabroniony oszustwo (art. 286 § l kk).
Sąd I instancji oddalając powództwo z powodu jego przedawnienia nie rozpoznał istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.
Z treści art. 386 § 4 k.p.c. należy wyprowadzić wniosek, że wydanie przez sąd odwoławczy orzeczenia uchylającego zaskarżony wyrok i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania jest jednym z możliwych rozstrzygnięć sądu odwoławczego, gdy zachodzą okoliczności przewidziane w tym przepisie. Dopuścić należy możliwość wydania przez sąd odwoławczy także orzeczenia reformatoryjnego (art. 386 § 1 k.p.c.) lub oddalającego apelację (art. 385 k.p.c.). Do wydania takich orzeczeń może dojść, gdy sąd odwoławczy samodzielnie rozpozna istotę sprawy lub przeprowadzi w całości postępowanie dowodowe. Za dopuszczeniem – w przypadku nierozpoznania istoty sprawy – wydania przez sąd odwoławczy innego orzeczenia niż przewidziane w art.
386 § 4 k.p.c. wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 12 listopada 2007 r. (I PK 140/07, OSNAPiUS 2009, nr 1–2, poz. 2) oraz w wyroku z 29 stycznia 2008 r. (II PK 146/07, OSNAPiUS 2009, nr 7-8, poz. 87).
W ocenie Sądu Okręgowego, dochodzone roszczenie nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ powódka nie wykazała wysokości poniesionej szkody.
Z uwagi na datę wytoczenia powództwa oraz datę powstania obowiązku pozwanych zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (...)
i (...) w rozpoznawanej sprawie stosujemy przepisy ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe, która do dnia 31 grudnia 2015 roku miała tytuł „Prawo upadłościowe i naprawcze” (tekst jednolity Dz. U. z 2015 roku, poz. 233 ze zm., dalej pr. upadł.) w brzmieniu obowiązującym przed zmianami wprowadzonymi ustawą z dnia 15 maja 2015 roku Prawo restrukturyzacyjne (Dz. U. z 2015 roku, poz. 978).
Zgodnie z art. 21 ust. 3 pr. uadł. w brzmieniu obwiązującym przed 1 stycznia 2016 roku, osoby, o których mowa w ust. 1 i 2, ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie określonym w ust. 1.
Przewidziana w art. 21 ust. 3 pr. upadł. odpowiedzialność jest odpowiedzialnością odszkodowawczą ex delicto opartą na zasadzie winy. Jej przesłankami są: szkoda, wina odpowiedzialnych osób oraz związek przyczynowy pomiędzy ich zachowaniem, polegającym na niewykonaniu obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w przewidzianym terminie, a powstałą szkodą. Ciężar dowodu istnienia przesłanek odpowiedzialności obciąża osobę dochodzącą odszkodowania, zaś rolą odpowiedzialnych członków zarządu jest wykazanie braku winy, co uwalnia ich od odpowiedzialności.
Szkoda poniesiona przez wierzyciela w świetle regulacji z art. 21 ust. 3 pr. upadł. polega na tym, że wskutek niezgłoszenia albo spóźnionego zgłoszenia wniosku
o ogłoszenie upadłości wierzyciel został pozbawiony zaspokojenia albo zaspokojony został w mniejszym stopniu, niż gdyby wniosek złożono w odpowiednim czasie. Celem wykazania szkody wierzyciel musi udowodnić, że w wyniku zaniechania zgłoszenia wniosku zmniejszył się majątek masy upadłości i wskutek tego w podziale funduszów masy nie otrzymał nic albo otrzymał mniej, niżby na niego przypadało, gdyby wniosek był zgłoszony we właściwym czasie. Szkoda może wynikać również stąd, iż wprawdzie majątek masy nie uległ zmniejszeniu, ale mniejsze zaspokojenie wierzyciela lub jego brak wynika z takich przyczyn, jak zwiększenie się ogólnej sumy wierzytelności zaspokajanych w upadłości albo ustanowienie zabezpieczeń na składnikach majątku dłużnika ( tak SA Białystok w wyroku z dnia 01 grudnia 2017r., I ACa 551/17, Legalis).
Szkoda, o której mowa w ust. 3, wyrządzona zostaje wierzycielowi i polega na ograniczeniu wielkości jego zaspokojenia wskutek uszczuplenia majątku, który posłuży mu później do zaspokojenia w drodze egzekucji. Jeżeli majątek dłużnika posiada wartość większą od jego zobowiązań i w wyniku postępowania upadłościowego wierzyciel uzyska pełne zaspokojenie, szkoda w ogóle nie powstanie. Również
w sytuacji gdy dłużnik nie dysponował żadnym majątkiem lub posiadał znikomy majątek, który nie wystarczyłby na pokrycie wierzytelności wierzyciela szkoda nie powstanie.
Szkody, która w istocie jest różnicą pomiędzy wartością niezaspokojonej wierzytelności, a kwotą, którą wierzyciel otrzymałby w postępowaniu upadłościowym, gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości był złożony w terminie. Ustalenie wysokości szkody wymaga więc przeprowadzenia symulacji postępowania upadłościowego.
Powódka nie wykazała, że w przypadku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości jej wierzytelność zostałaby zaspokojona.
Wręcz przeciwnie dowody przeprowadzone w rozpoznawanej sprawie dają podstawę do uznania, że (...) nie dysponowała żadnym majątkiem, który wystarczyłby na pokrycie wierzytelności powódki.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c.
oddalił apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.
Zasądzoną kwotę stanowi wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego będącego radca prawnym, które zostało określone na podstawie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust.
1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265 ze zm.) w jego obecnym brzmieniu.
Tomasz Bajer Mariola Szczepańska Bartosz Kaźmierak