Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 128/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2017 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach IV Wydział Pracy, w sprawie sygn.. akt IV P 155/17 z powództwa B. M. przeciwko (...) Centrum Medycznemu sp. z o.o. w S.

1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11.648,05 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lipca 2017 r. do dnia zapłaty;

2. nadał wyrokowi w punkcie 1-szym rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.882 zł.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka B. M. pracowała w pozwanym (...) Centrum Medycznym spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. od 1 sierpnia 1977 r. na podstawie umowy o pracę zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego na stanowisku pielęgniarki. Była zatrudniona na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony.

Pismem z dnia 17 marca 2017 r. pozwany wypowiedział powódce zatrudnionej wówczas na stanowisku starszej pielęgniarki w D. (...) warunki umowy o pracę w części dotyczącej zajmowanego przez nią stanowiska pracy, warunków pracy i płacy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia i zaproponował jej, po upływie okresu wypowiedzenia, to jest od dnia 1 lipca 2017 r. następujące warunki pracy: zatrudnienie na stanowisku starszej pielęgniarki za wynagrodzeniem zasadniczym w XIV grupie w wysokości 1.824 zł wraz dodatkiem za wysługę lat w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenie wynikające z Regulaminu Wynagradzania i pracę w systemie zmianowym. Jako przyczynę wypowiedzenia dotychczasowych warunków umowy o pracę podał zmiany organizacyjne, które następują w związku z ogólnopolskim procesem centralizacji dyspozytorni medycznych w oparciu o jednolity (...) Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego ( (...)) i utworzeniem na mocy Zarządzenia nr (...) Wojewody (...) z dnia 16 lutego 2017 r. w sprawie uruchomienia Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej działającej w oparciu (...) Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego i Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej, która zlokalizowana będzie w budynku przy ul. (...) w Ł.. Zgodnie z załącznikiem nr 1 do wyżej wymienionego Zarządzenia koncentracja dyspozytorni medycznych funkcjonujących na terenie województwa (...) w rejonie operacyjnym nr 10/07 R. (...) rozpocznie się planowo 5 czerwca 2017 r. z jednoczesną planowaną datą zakończenia wdrożenia na dzień 19 czerwca 2017 r. W związku z powyższym zachodzi konieczność dokonania zmian organizacyjnych w D. (...) w R. i likwidacji zajmowanego stanowiska przez powódkę. Pouczył, że jeśli do 15 maja 2017 r. nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków będzie to równoważne z wyrażeniem zgody na proponowane warunki. Natomiast w razie odmowy ich przyjęcia umowa o pracę rozwiąże się z upływem okresu wypowiedzenia, to jest z dniem 30 czerwca 2015 r. Pouczył o prawie do wniesienia odwołania do Sądu. Powódka otrzymała wypowiedzenie to w dniu 22 marca 2017 r. i wyraziła zgodę na przyjęcie proponowanych jej powyższych warunków. Nie kwestionowała wypowiedzenia zmieniającego na drodze sądowej. Od dnia 21 czerwca 2017 r. powódka rozpoczęła pracę na zaproponowanym jej w wypowiedzeniu zmieniającym stanowisku pracy w Poradni Przyszpitalnej.

Powódka od dnia 27 czerwca 2017 r. nie świadczyła pracy z powodu choroby, gdyż przebywała na zwolnieniu lekarskim.

Pismem z dnia 20 czerwca 2017 r. pozwany rozwiązał za trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia łączącą strony umowę o pracę, która uległa rozwiązaniu z dniem 30 września 2017 r., gdzie wskazał jako przyczynę likwidację stanowiska pracy powódki decyzją Wojewody (...) oraz pouczył o prawie wniesienia odwołania do Sądu. Powódka otrzymała oświadczenie to w dniu 7 lipca 2017 r. w trakcie przebywania jeszcze na zwolnieniu lekarskim.

Powołana w powyższym piśmie decyzja Wojewody (...) odnosiła się do wcześniejszego stanowiska pracy powódki, odnośnie którego otrzymała wypowiedzenie zmieniające. Wojewoda (...) nie podejmował żadnych decyzji odnośnie stanowiska pracy powódki w Przychodni (...).

Powódka urodziła się (...) i ma 40 letni staż pracy i pozwanego.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo w całości zasługuje na uwzględnienie.

Sąd wskazał, iż zgodnie z art. 45 kp pracownik, z którym pracodawca rozwiązał umowę o pracę za wypowiedzeniem może opierać swoje roszczenie na dwóch podstawach, to jest merytorycznej przez powoływanie się na nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę oraz formalnej polegającej na naruszeniu przepisów o wypowiadaniu umów.

Zgodnie z art. 30 § 4 kp pracodawca, składając oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, powinien wskazać przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem. Nie zastosowanie się pracodawcy do tego wymogu ustawowego i brak wskazania przyczyn wypowiedzenia stanowi naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę w rozumieniu powołanego art. 45 kp. Występuje więc rozróżnienie pomiędzy formalnym obowiązkiem podania przyczyny wypowiedzenia od zasadności wypowiedzenia. Naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów w odniesieniu do przyczyny wypowiedzenia może polegać na niepodaniu przyczyny bądź podaniu przyczyny nierzeczywistej, a więc nieprawdziwej, pozornej, czyli niezasadnej. Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę powinna być prawdziwa i konkretna. Pracownik powinien o niej wiedzieć. Podanie przyczyny nieprawdziwej, pozornej jest równoznaczne z brakiem wskazania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie w pojęciu cytowanego art. 30 § 4 kp. Wskazanie przez pracodawcę takiej przyczyny powoduje równocześnie niezasadność wypowiedzenia umowy o pracę. W razie powołania przez pracodawcę w oświadczeniu kilku przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę wystarczy zasadność jednej z nich. Sąd jest związany wskazaną przyczyną uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę. Te, których pracodawca nie wskazał nie mogą być przedmiotem badania, nawet jeśli mogłyby uzasadniać wypowiedzenie umowy. Przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie rozwiązania umowy o pracę powinna być konkretna, a pracownik powinien wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca wypowiada mu umowę, gdyż on jest adresatem jego oświadczenia. Nie może mieć wątpliwości, co do okoliczności uzasadniających wypowiedzenie mu umowy o pracę. Pracodawca jednoznacznie powinien je wskazać, gdyż zbyt ogólne ich podanie, mało konkretne czy niezrozumiałe, stanowi naruszenie prawa. Orzecznictwo wskazuje, że zbyt ogólne podanie przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę można uznać za skonkretyzowane, gdy pracownika zapoznano z nią w inny sposób czy też z całokształtu okoliczności wynika, iż znane mu są konkretne przyczyny wskazane w piśmie jedynie w sposób ogólny. Przepisy kodeksu pracy nie zawierają katalogu przyczyn wypowiedzenia. Wskazują ogólnie, iż przyczyna taka powinna być uzasadniona, a więc być tego rodzaju, która uniemożliwia czy czyni bezcelowym dalsze trwanie stosunku pracy. Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem stanowi zwykły sposób rozwiązania umowy o pracę. Wystarczy więc, jeżeli przyczyny je uzasadniające będą miały charakter zwykły, gdyż nie muszą mieć jakiegoś szczególnego znaczenia. Nie oznacza to w żadnym razie przyzwolenia na dowolne i nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę, czy sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (zob. orzeczenia SN z 4 kwietnia 1979r. I PRN 32/79, 2 października 1996 r. I PRN 69/96, 4 grudnia 1997 r. I PKN 419/97 publ. L.).

Mając to na uwadze Sad Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie niespornym jest, iż powódka była zatrudniona u pozwanego na podstawie umowy o pracę, którą ten najpierw wypowiedział jej w zakresie warunków pracy i płacy, które to powódka przyjęła i od dnia 1 lipca 2017 r. miała pracować na nowym stanowisku pracy, co w konsekwencji nastąpiło wcześniej. Następnie kiedy powódka pracowała już na nowym stanowisku pracy, w następstwie powyższego wypowiedzenia zmieniającego, pozwany rozwiązał z nią za wypowiedzeniem łączącą strony umowy o pracę. W treści otrzymanego przez powódkę wypowiedzenia umowy o pracę jako przyczynę uzasadniającą wskazał decyzję Wojewody (...) likwidującą zajmowane przez nią stanowisko pracy. Powołał się więc w istocie na tożsamą decyzję, które wskazał już w treści wypowiedzenia zmieniającego. Nie było bowiem wydanego żadnego innego zarządzenia Wojewody (...) niż powołanego w treści wypowiedzenia zmieniającego, tym bardziej które związane byłoby z wykonywaniem przez powódkę pracy w Przychodni (...), gdzie powódka pracowała w chwili otrzymania oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Powódka oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę pokwitowała bowiem w dniu 7 lipca 2017 r. Sad podniósł, iż oświadczenie to, jako takie, które ma być złożone innej osobie w oparciu o art. 61 § 1 kc w związku z art. 300 kp jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią, zaś wyrażone w postaci elektronicznej z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią (2 tegoż artykułu). Sąd I instancji podkreślił, że powódka kiedy otrzymała oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę nie pracowała już w D. Dyspozytorni, lecz w Przychodni (...), a więc na nowym już stanowisku pracy, odnośnie którego, jak sam przyznał pozwany nie były podejmowane żadne decyzje przez Wojewodę (...) w zakresie likwidacji stanowisk pracy. W ocenie Sądu Rejonowego w tym stanie wskazana przez pozwanego przyczyna mająca uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę z powódką nie jest prawdziwa, co czyni je już niezgodnym z prawem. Na marginesie Sąd wskazał też, iż pozwany przyjął niewłaściwą datę rozwiązania stosunku pracy – 30 września 2017 r., gdyż ten zgodnie z art. 30 § 2 (2) kp powinien ustać z końcem października 2017 r., nie zaś września 2017 r., co czyni również nieprawidłowym świadectwo pracy. Powódkę obowiązywał bowiem trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę, który nie był skrócony stosownie do przepisów kodeksu pracy.

Zdaniem Sądu Rejonowego ze strony pozwanego doszło również do naruszenia przepisów art. 39 i 41 kp, czego nie neguje też pozwany. Stosownie do treści pierwszego z powołanych przepisów pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku, zaś drugim nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Przepisy te więc wprowadzając ochronę pracownika przed rozwiązaniem z nimi umowy o pracę w powyżej wskazanych wypadkach. Powódka jak wynika z powyższego otrzymała oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę w dniu 7 lipca 2017 r., a więc w trakcie zwolnienia lekarskiego, na którym przebywała od 28 czerwca 2017 r. W tym czasie też do uzyskania prawa do emerytury brakowało jej parę miesięcy, gdyż wiek emerytalny osiągnęła w grudniu. Podlegała więc ochronie wynikającej z powyższych przepisów, które to zostały przez pracodawcę naruszone. Sąd podniósł również, iż ochrony tej nie uchylają przepisy ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn nie dotyczących pracowników tj. z 2015 r. Dz. U. poz. 192 ze zm. w związku z art. 10 tejże ustawy, gdyż do rozwiązania umowy o pracę doszło wyłącznie z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, a więc w oparciu o przedmiotową ustawę. Sąd wskazał, iż pełnomocnik pozwanego jak wynika z akt sprawy nie potrafił zasadniczo zająć stanowiska w sprawie. Nie wiedział, którego ze stanowisk dotyczy wręczone powódce wypowiedzenie umowy o pracę, do którego to ze stanowisk pracy odnosiła się decyzja Wojewody oraz czy powódka była objęta ochroną przez rozwiązaniem z nią umowy o pracę. W konsekwencji podniósł jedynie przedwczesność wystąpienia przez powódkę na drogę sądową oraz zakwestionował wysokość dochodzonego przez powódkę roszczenia.

Sądu I instancji podniósł, że pozwany zasadniczo swoje stanowisko w zakresie oddalenia powództwa uzasadnia tym, iż powódka nie podjęła wystarczających kroków mających na celu polubowne załatwienie sprawy, nie występowała o zapłatę, co czyni roszczenie dochodzone przedwczesnym. Przedłożony również przez nią materiał dowodowy nie mógł stanowić podstawy rozstrzygnięcia Sądu. W tym stanie wystąpienie na drogę sądową jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stanowi nadużycie prawa. Pozwany widzi możliwość porozumienia się. Zdaniem Sądu I instancji okoliczności sprawy wskazują, iż pozwany pomimo powoływania się na powyższe i nie wyczerpanie przez powódkę możliwości porozumienia się, do czego również odnosił się w sprzeciwie sam ze swojej strony w istocie nie przejawia inicjatywy w tym zakresie, poza przedstawieniem ściśle określonej przez niego propozycji, bez możliwości praktycznie jej modyfikacji. Nie podjął on bowiem żadnych realnych kroków celem zawarcia ugody z powódką. W ocenie Sądu Rejonowego takie zachowanie pozwanego wskazuje, iż nie ma on w istocie chęci jej zawarcia, gdyż ta ma odpowiadać wyłącznie jego warunkom bez możliwości jakichkolwiek negocjacji. Sąd podkreślił, iż powódka nie miała obowiązku zawarcia ugody z pozwanym. Pozwany powołując się na powyższe okoliczności, bez przejawienia jakiejkolwiek inicjatywy dogodnej dla obu stron, swoim zachowaniem zmierza do wywiedzenia dla siebie korzystnych skutków oraz przewlekłości postępowania. W ocenie Sądu nie ma również żadnych innych podstaw, w tym mających oparcie w zasadach współżycia społecznego, które przemawiałyby za oddaleniem dochodzonych roszczeń, zwłaszcza w kontekście stwierdzonych naruszeń prawa związanych z rozwiązaniem umowy o pracę z powódką, w tym należną ochroną przed rozwiązaniem z nią stosunku pracy za wypowiedzeniem. Nie było bowiem żadnych przeszkód dokonać stosownego sprawdzenia, zwłaszcza przy dysponowaniu aktami osobowymi powódki czy informacją odnośnie nieobecności powódki. Całkowicie chybionym jest powoływanie się na przedwczesność roszczeń, gdzie pracownik może kwestionować zasadność i zgodność z prawem rozwiązania umowy o pracę w ściśle określonym terminie przez złożenie stosownego odwołania do Sądu, o którym to terminie również pozwany pouczył powódkę. Po upływie którego roszczenie wygasa. Powódce nie można również zarzucić w realiach sprawy nadużycia prawa w związku z wystąpieniem na drogę sądową celem realizowania swoich praw, takie prawo ma bowiem gwarantowane przepisami prawa. Podnieść należy, iż to zachowaniu pozwanego można zarzucić w realiach sprawy naruszenie zasad współżycia społecznego, w kontekście stwierdzonych uchybień oraz przerzucania inicjatywy porozumienia się na stronę powodową, ale na warunkach pozwanego. Takie stanowisko pozwanego jest wyrazem przyjętej linii obrony, nie mającej w niczym uzasadnienia. Stosownie też do treści przepisu art. 187 § 1 pkt 3 kpc pozew powinien zawierać informację czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto wyjaśnienia przyczyn ich nie podjęcia. Nie dochowanie jednak tego wymogu formalnego nie skutkuje niemożliwością nadania biegu sprawie i jej merytorycznego rozpoznaniu.

Sąd Rejonowy podniósł też, że w niniejszej sprawie była w istocie sporną wysokość odszkodowania należnego powódce mającego swoje oparcie w przepisie art. 47 (1) kp, które to przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do trzech miesięcy, nie niższej jednak niż za okres wypowiedzenia. Obliczenie jego następuje na podstawie przepisów wykonawczych art. 297 kp, a więc rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy z dnia 29 maja 1996 r. (tj. Dz.U z 2017 r. poz. 927). W oparciu o te przepisy pozwany w konsekwencji wyliczył odszkodowanie należne powódce na kwotę 3.198,36 zł (jeden miesiąc), która to była w konsekwencji niesporna. W kwocie tej nie uwzględnił jednak, tak zwanego dodatku, stanowiącego w istocie zwrot należnego powódce wynagrodzenia, czego ta nie zaakceptowała. Spornym było więc poza powyższymi zarzutami jedynie w konsekwencji czy należne powódce dochodzone przez nią odszkodowanie winno uwzględniać powyższe świadczenie, której to wysokości spornego świadczenia pozwany nie potrafił nawet wskazać, a które to powódka otrzymywała co miesiąc, ostatnio w wysokości 714 zł. Podstawą przyznania tego świadczenia są przepisy Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. 2015 r. poz. 1400 ze zm.). Sąd wskazał, iż przepisami tymi wraz ze zmianami zagwarantowano wzrost wynagrodzeń pielęgniarek i położnych w 2015 r. oraz kolejnych latach i uregulowano procedurę przyznawania tych podwyżek (§ 2 ust. 4-5 ). Rozporządzenie powyższe bowiem zmieniono rozporządzeniem z dnia 14 października 2015 r. Dz.U. poz. 1628, tj. z 2016 r. poz. 1146. W rozporządzeniu uregulowano jak wskazano procedurę przyznawania podwyżek pracownikom zatrudnionym na stanowisku pielęgniarki i położnej (§ 2 ust. 4-5). Zasadniczym elementem tej procedury było porozumienie zawierane ze związkiem zawodowym zrzeszającym wyłącznie pielęgniarki i położne określające szczegółowe zasady podziału przekazanych środków na wynagrodzenie pielęgniarek i położnych, na podwyżki. Porozumienie to winno dotyczyć sposobu podziału miesięcznie środków określonych w ust. 3 pkt 1 na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych, z uwzględnieniem zapewnienia średniego wzrostu wynagrodzenia wraz z innymi składnikami i pochodnymi o 300 zł w przeliczeniu na etat albo równoważnik etatu. W przypadku nie zawarcia porozumienia albo braku pozytywnej opinii, wskazanych w ustępie 4 w terminie 7 dni od przedłożenia przez świadczeniodawcę propozycji podziału środków określonych w ust. 3 przedstawicielom, o których mowa w ust. 4, sposób podziału tych środków na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych określa ten świadczeniodawca (pracodawca) i przekazuje jego kopię wraz z podpisanymi umowami dyrektorowi właściwego oddziału wojewódzkiego (...) w terminie 14 dni od dnia otrzymania tych umów. Powódce więc stosownie do tych przepisów gwarantujących wzrost wynagrodzenia przyznano stosowną kwotę, co jest niesporne, która to również zgodnie z tymi przepisami ulegała stosownemu wzrostowi. Świadczenie to jak wynika wprost z przepisów, choć zwane dodatkiem zapewnia i gwarantuje wzrost wynagrodzenia pielęgniarek i położonych. Jest przeznaczane na ich wynagrodzenia, co również wynika z przepisów. Stanowi ono w istocie, choć nazywane jest dodatkiem ze względu na zasady jego przydziału oraz sposób finansowania z NFZ podwyżkę wynagrodzenia, które pielęgniarkom i położnym wypłaca pracodawca, będący świadczeniodawcą usług medycznych, nie zaś inny podmiot. Zgodnie z § 2 ust. 1 powyższego rozporządzenia (przed zmianami) w terminie 14 dni od ogłoszenia niniejszego rozporządzenia świadczeniodawca posiadający umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z enumeratywnie określonymi wyłączeniami, które nie dotyczą niniejszej sprawy, przekazać miał dyrektorowi właściwego oddziału wojewódzkiego (...) informacje według stanu na dzień ogłoszenia rozporządzenia o liczbie pielęgniarek i położnych wykonujących u tego świadczeniodawcy zawód w rozumieniu art. 19 ust. 1 pkt 1 – 3 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz. U. z 2014 r. poz. 1435 ze zm. obecnie tj. z 2016 r. poz. 1251) i realizujących świadczenia opieki zdrowotnej oraz w formie indywidualnej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego albo indywidualnej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego w przeliczeniu na liczbę etatów realizujących te świadczenia. Ustęp 2 tego przepisu wskazywał jakie dane o których mowa w ustępie 1 winny być wskazane. Sąd podniósł, iż powyższe rozporządzenie zostało wydane na kanwie protestów pielęgniarek i położnych odnośnie wysokości otrzymywanego wynagrodzenia za pracę. Z rozporządzenia wynika wprost, co już podkreślano, iż ma ono zapewniać średni wzrost wynagrodzeń pielęgniarek i położonych. Środki te są przeznaczone bowiem na wynagrodzenia tych osób. Nie dotyczą one więc innych świadczeń należnych powódce z innego tytułu. Nie wskazują tego bowiem powołane przepisy, które mówią wprost o podwyżkach, wzroście wynagrodzeń w 2015 r. i kolejnych latach. U podstaw jego wyodrębnienia i nazywania dodatkiem leżą jedynie powyższe przepisy, które to jak wynika z ich treści stanowią podstawę prawną dla wypłaty tego świadczenia przez pracodawcę, według określonych zasad ich ustalania i finansowania. Przepisy te stały się więc źródłem prawa. Zdaniem Sądu stanowisko pozwanego odmawiające uznania tego świadczenia jako wynagrodzenia za pracę nie może się ostać i tym bardziej nie może rodzić negatywnych skutków dla powódki w tym zakresie. Przepisami tymi bowiem zagwarantowano wzrost średniego wynagrodzenia za pracę o określone kwoty. Nie ma podstaw, aby obecnie nie traktować ich jako wynagrodzenia za pracę, które powódka otrzymywała podwyższone w każdym miesiącu, a które to wpływa na wysokość odszkodowania. Wynagrodzenie pracownika jak wskazano stanowi podstawę dla obliczenia odszkodowania w związku z niezgodnym z prawem rozwiązaniem umowy o pracę. W ocenie Sądu nie można pozbawiać powódki, jak oczekiwałby pracodawca należnej jej z mocy przepisów podwyżki wynagrodzenia, która winna być uwzględniona w wysokości odszkodowania z tego tytułu. Odszkodowanie należne pracownikowi winno obejmować całe jego wynagrodzenie, w tym podwyżkę jego przyznaną stosownie do powyższych przepisów, które to wprost mówią o wzroście wynagrodzenia pielęgniarek i położnych. Z tego względu Sąd uwzględnił również w wysokości odszkodowania pełne wynagrodzenia powódki, w tym z tytułu podwyżki zwanej dodatkiem, której to pozwany wysokości nie zakwestionował, a która to była jedynie sporną w zakresie wysokości odszkodowania. Poza tym jak wskazała powódka jej wynagrodzenie w ostatnim czasie wzrosło o 714 zł. W tym stanie w ocenie Sądu I instancji bezprzedmiotowym był wniosek pozwanego złożony na ostatniej rozprawie odnośnie zasad wyliczenia odszkodowania należnego powódce, gdyż sporną była wysokość dodatku, a więc świadczenia o które wzrastało wynagrodzenie powódki, które zdaniem pozwanego nie powinno być uwzględnione, co było sprzeczne z treścią art. 47(1) kp. Wniosek ten również wpływałby na wydłużenie postępowania. Pozwany wbrew twierdzeniom od samego początku wiedział w jakim zakresie jest spór. Nie było również przeszkód we wcześniejszym złożeniu przedmiotowego wniosku. Natomiast odnośnie zasadności uwzględniania przedmiotowego świadczenia w wyliczaniu odszkodowania świadek nie był uprawniony do złożenia zeznań, gdyż o tym decydują przepisy prawa. Dotyczył on w istocie więc interpretacji przepisów prawa.

Sąd podniósł również , iż stosownie do treści art. 320 kpc w szczególnie uzasadnionych wypadkach Sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, koniecznym jest więc występowanie szczególnie uzasadnionego wypadku dla zastosowania przedmiotowej instytucji, odnoszącego się do sytuacji materialnej dłużnika. Muszą więc zaistnieć wyjątkowe okoliczności przemawiające za tym, iż natychmiastowe wykonanie wyroku byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przepis ten jako mający charakter wyjątkowy nie może być również interpretowany rozszerzająco. Bez znaczenia pozostają przy tym przyczyny, dla których dłużnik nie może spełnić świadczenia od razu oraz czy sam przyczynił się do ich powstania. Nie bez znaczenia jest też sytuacja wierzyciela, w której zasadnym jest spełnienie na jego rzecz świadczenia niezwłocznie po uprawomocnieniu się orzeczenia, bez dalszego oczekiwania wynikającego z zastosowania omawianego przepisu. Przedmiotowy przepis nie pozwala na uprzywilejowanie jedynie dłużnika. Celem jego jest urzeczywistnienie dobrowolnego spełnienia świadczenia przez dłużnika, co powinno być korzystne nie tylko dla dłużnika, ale również dla wierzyciela, który w ten sposób unika konieczności wszczynania często postępowania egzekucyjnego. Dłużnik powinien wykazać jednak, iż będzie dysponował środkami, gdyż samo powoływanie się na złą sytuację nie daje podstawy do stosowania przedmiotowej instytucji, zwłaszcza, że ta ulega zgodnie z twierdzeniami pozwanego pogorszeniu. Rozłożenie na raty jest racjonalne, gdy dłużnik wykaże dysponowanie środkami, które umożliwią mu wykonanie zmodyfikowanego obowiązku. Nie może ono zapewniać w żadnym razie ochrony dłużnika ponad ochronę wierzyciela, gdyż winno bilansować ochronę obu stron i ich interesy. Przepis ten nie stanowi podstawy do odmowy przyznania wierzycielowi żądanych odsetek za okres do dnia wydania wyroku zasądzającego świadczenie. Jeżeli jednak Sąd rozłoży zasądzone świadczenie na raty, to wierzycielowi nie będą przysługiwały odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat (zob. uchwały SN z 22.09.1970 r. III PZP 11/70, z 15.12.2006 r. III CZP 126/06). W ocenie Sądu i instancji zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w niniejszej sprawie nie daje podstaw do rozłożenia świadczenia na raty zgodnie z wnioskiem pozwanego, choć Sąd w żadnym razie nie neguje złej sytuacji finansowej pozwanego. Pozwany nie wykazał w żadnym razie, iż będzie w stanie spełnić zmodyfikowane zobowiązanie względem wierzyciela. Jego wnioski dowodowe zmierzały jedynie do nie obciążania go kosztami postępowania w oparciu o art. 102 kpc. Jak wynika z powyższego w realiach sprawy nie można pomijać całokształtu okoliczności sprawy, w tym również interesu powoda i charakteru dochodzonego przez niego roszczenia. Nie bez znaczenia jest również wypowiedzenie umowy o pracę w trakcie ochrony emerytalnej, skrócenie okresu wypowiedzenia. W tym również utrata przez powódkę pracy w związku ze zwolnieniem jego przez pozwanego, a co za tym idzie źródła utrzymania, które miała od lat świadcząc pracę na jego rzecz. W ocenie Sądu pozwany nie wykazał jak już wskazano dysponowania czy możliwości uzyskania środków na spełnienie zmodyfikowanego obowiązku. Przemawia za tym całokształt okoliczności sprawy, a przede wszystkim postawa pozwanego, który to jedynie stronie powodowej zarzuca brak podjęcia stosownej inicjatywy ugodowej. Ze swej strony nie podjął on żadnych kroków w tym kierunku wobec powódki. Nie uczynił tego również w następstwie wniesionego sprzeciwu od nakazu zapłaty, w którym wyrażał wolę zawarcia ugody. Nie przejawił bowiem w tym zakresie jakichkolwiek chęci do dnia rozprawy, a więc przez kolejny okres czasu, podczas której przedstawił jednoznaczne stanowisko odnośnie zawarcia ugody, bez możliwości jakichkolwiek ustępstw z jego strony i chęci prowadzenia pertraktacji ugodowych. Odnośnie którego w takim stanie można było spodziewać się, iż powódka nie wyrazi na nie zgody, gdyż podpisanie ugody wiązałoby się z rezygnacją z odsetek i odległym terminem płatności oraz niższym świadczeniem, za czym przemawiają zasady logiki i doświadczenia życiowego. Nie zmienia tego również to, iż roszczenie powoda było minimalnie wygórowane w stosunku do wyliczeń pozwanego, gdyż powódka przyjęła wynagrodzenie dotychczas otrzymywane, nie zaś wynikające ze zmiany. Wskazuje to wprost, iż po stronie pozwanego nie występuje wola dobrowolnej zapłaty zobowiązania na rzecz wierzyciela, a jedynie chęć odłożenia w czasie uregulowania przedmiotowego zobowiązania. Dodatkowo Sąd podniósł, iż pozwany proponował zawarcie ugody z terminem płatności w ratach, płatnych po ustaniu stosunku pracy. Okoliczności te dodatkowo potwierdzają działanie na zwłokę pozwanego. Skutkuje to tym, iż nie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu omawianego przepisu (wyrok SA w Krakowie I ACa 72/16 z 27 kwietnia 2016 r.). Zgodnie również z wyrokiem SA w Łodzi I ACa 1256/15 z dnia 24 lutego 2016 r. zła sytuacja finansowa dłużnika związana z rodzajem prowadzonej działalności przy modyfikacji obowiązku powinna zapewniać spełnienie obowiązku wierzycielowi, czego pozwany nie wykazał poza gołosłownym odniesieniem się, iż we wskazanym terminie spełnieni świadczenie. W tym stanie mając na uwadze powyższe okoliczności nie było podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanego. Nie wystąpiły żadne wyjątkowe okoliczności uzasadniające rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty. Sama sytuacja finansowa pozwanego, w jakiej się znajduje, nie daje racjonalnych podstaw do zastosowania przedmiotowego przepisu. W ocenie Sądu, gdyby po stronie pozwanego istniała rzeczywiście chęć spełnienia świadczenia, w tym z płatnościami w ratach z pewnością wystąpiłby ze stosowną inicjatywą do strony powodowej we właściwym czasie, co jak wskazano nie miało miejsca.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481§ 1 kc w zw. z art. 300 kp.

O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 477(2) § 1 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia w zakresie pkt. 1 wniósł pozwany.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił :

1. Naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. mającej wpływ na treść zaskarżonego wyroku, polegającej na niedopełnieniu przez Sąd pierwszej instancji obowiązku pełnego, rzetelnego i wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawia materiału dowodowego, w szczególności pominięciu przy ocenie tego materiału istotnej okoliczności faktycznej, jaką jest trudna sytuacja ekonomiczna placówki Pozwanego, jak również merytorycznych argumentów wskazujących na zasadność złożonego wniosku o oznaczenie sposobu zapłaty zgodnie z żądaniem Pozwanego wobec okoliczności, iż brak rozłożenia spłaty należności głównej na nie może odbyć się bez uszczerbku dla interesu pacjentów oraz świadczonej przez placówkę Pozwanego pomocy medycznej,

2. Naruszenie prawa procesowego w postaci art. 320 k.p.c. poprzez uznanie, iż nie zachodzą uzasadnione okoliczności dające podstawę do rozłożenia zobowiązania na raty w okolicznościach, w których przesłanki do zastosowania tego przepisu istnieją, a trudna sytuacja Pozwanego jako placówki służby zdrowia i jej szczególny charakter uniemożliwia bez uszczerbku dla interesu pacjentów spłatę wierzytelności w całości,

3. Naruszenie prawa procesowego w rozumieniu art. 328 § 2 k.p.c. mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, polegające na tym, iż Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ograniczył się jedynie do lakonicznego stwierdzenia bez wskazania merytorycznych podstaw, iż w niniejszej sprawie nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku Pozwanego o rozłożenie należności głównej na raty w sytuacji, w której złożone do akt niniejszego postępowania dokumenty księgowe i zajęcia komornicze jednoznacznie wskazują na zasadność takiego wniosku, a tym samym ewentualna odmowa jego uwzględnienia winna być poprzedzona szczegółową analizą przyczyn i podstaw takiej decyzji, czego w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd pierwszej instancji nie uczynił,

4. Błąd w ustaleniach faktycznych przejętych przez Sąd pierwszej instancji za podstawę wydanego wyroku, który miał wpływ na treść tego orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż brak jest przesłanek szczególnych uzasadniających rozłożenie należności głównej na raty, podczas gdy okoliczności sprawy uzasadniają stanowisko wręcz przeciwne.

5. Naruszenie prawa materialnego tj. § 2 ust. 1, 2, 4, 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z dnia 14 października 2015 roku polegający na uwzględnieniu w podstawie obliczenia świadczenia tzw. dodatku ze ww. rozporządzenia podczas, gdy prawidłowa interpretacja powinna doprowadzić do wniosku, że brak jest podstaw do uwzględnienia ww. dodatku.

Mając powyższe na uwadze powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania zgodnie z wnioskiem zawartym w piśmie z dnia 19 września 2017 roku. Oddalenie powództwa w zakresie 2 066,47 zł zasądzonej tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę jako roszczenie bezzasadne. Zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa za obie instancje.

W odpowiedzi na powyższe powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości jako bezzasadnej.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Brak jest uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarówno zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa procesowego poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów – art. 233 § 1 art. 328 § 2 k.p.c. art. 320 k.p.c., jak i zarzutów naruszenia prawa materialnego § 2 ust. 1, 2, 4, 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z dnia 14 października 2015 roku

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Z kolei w myśl art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W myśl art. 320 kpc w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia.

Przepis art. 320 kpc stanowi przejaw tzw. prawa sędziowskiego. Określa on szczególną regułę wyrokowania, dotyczącą przedmiotu orzekania, dającą sądowi możliwość uwzględnienia także interesów pozwanego, w zakresie czasu wykonania wyroku, a interesów powoda przez uniknięcie bezskutecznej egzekucji. /Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 22 marca 2018 r. V CSK 503/17 Legalis Numer 1781941/ Podstawą zastosowania przepisu art. 320 KPC jest wyłącznie uznanie sądu, że zachodzą szczególnie uzasadnione przesłanki, na przykład, że ze względu na stan majątkowy, spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowe byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego na niepowetowane szkody./Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 18 września 2018 r. I ACa 287/18 Legalis Numer 1846299/

Dotychczasowa postawa pozwanego nie może pozostać obojętna dla rozstrzygnięcia jego wniosku o rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty. Deklarując natomiast chęć spłaty swego zadłużenia w ratach pozwany dotychczas nie dokonał żadnej wpłaty, choćby w ciągu kilkunastu miesięcy trwania procesu. Taka postawa nie pozwala pozytywnie ocenić szansy na systematyczne regulowanie kolejnych rat i nie wpływa pozytywnie na ocenę dopuszczalności zastosowania w sprawie art. 320 kpc. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 10 października 2018 r. I AGa 132/18 Legalis Numer 1846298/

Z możliwości rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty sąd korzysta wówczas, gdy z okoliczności sprawy wynika, że rozłożenie świadczenia na raty umożliwi zobowiązanemu wywiązanie się z zobowiązania w możliwym do przyjęcia przez wierzyciela terminie. Uwzględnienie wniosku dłużnika jest racjonalne, gdy dłużnik wykaże, że dysponować będzie środkami umożliwiającymi wykonanie tak zmodyfikowanego obowiązku w sposób odczuwalny ekonomicznie przez wierzyciela. W przeciwnym razie ani on sam nie odczuje ulgi, ani wierzyciel nie zostanie należycie zaspokojony, a wszystko zakończy się i tak postępowaniem egzekucyjnym. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - V Wydział Cywilny z dnia 2 sierpnia 2018 r.V ACa 1387/17 Legalis Numer 1822144/

Ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 kpc, nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym także uzasadnionego interesu powoda. Z uwagi bowiem na fakt, że rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia wiąże się z określoną zmianą wysokości zobowiązania (zmniejsza je w zakresie odsetkowym), rozważając zastosowanie przepisu art. 320 kpc nie można kierować się jedynie sytuacją materialną dłużnika, ale należy brać pod uwagę także interes wierzyciela, bowiem rozłożenie na raty należności powoduje, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od świadczeń ratalnych za okres pomiędzy wydaniem wyroku a datą płatności poszczególnych rat. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 27 kwietnia 2017 r.I ACa 1409/16 Legalis Numer 1611711/

Zastosowanie przepisu art. 320 KPC zawsze powinno być ekonomicznie odczuwalne dla wierzyciela. - wyrok SA Białystok z dnia 23-02-2018 I ACa 859/17 L./

Instytucja z art. 320 KPC nie służy zastępowaniu przez sądy ustawodawcy oraz organów władzy wykonawczej w rozwiązywaniu strukturalnych problemów finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - V Wydział Cywilny z dnia 20 lipca 2018 r. V ACa 1384/17 Legalis Numer 1813745/

Jeżeli strona notorycznie łamie ustalone zasady uczciwego obrotu, to nie może powoływać się na zasady współżycia społecznego licząc na zwolnienie z konsekwencji niewykonywania swoich zobowiązań. Same kłopoty finansowe szpitala, które mają charakter stały a nie przejściowy, nie mogą stanowić podstawy do zwolnienia go z obowiązku terminowego wykonywania zaciągniętych zobowiązań. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - V Wydział Cywilny z dnia 20 kwietnia 2017 r. VI ACa 89/16 Legalis Numer 1657157/

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego, również w zakresie żądania strony pozwanej rozłożenia zobowiązania na raty, jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę. Wbrew zarzutom apelacji uzasadnienie wyroku Sądu I instancji zawiera również wszystkie wymagane treścią art. 328 § 1 KPC elementy, tj. wskazanie faktów, które Sąd uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł i dowodów którym odmówił wiary i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W ocenie Sądu II instancji Sąd Rejonowy doszedł do prawidłowego przekonania, iż w niniejszej sprawie nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanego o rozłożenie należności głównej na raty. Skarżący wywodzi, że znajduje się w skrajnie trudnej sytuacji finansowej, a złożone do akt postępowania dokumenty księgowe i zajęcia komornicze jednoznacznie wskazują na zasadność takiego wniosku. Apelujący podniósł też, iż brak zastosowania art. 320 kpc doprowadzi do sytuacji , w której wykonanie wyroku odbędzie się kosztem chorych ludzi z ograniczeniem dostępności do świadczeń medycznych finansowanych ze środków publicznych.

Odnosząc się powyższego podnieść należy, iż w istocie pozwany znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, to jednak jak wskazuje ugruntowane w tej materii orzecznictwo sądów powszechnych powołane powyżej, nie czyni jeszcze jego wniosku opartego na treści art. 320 kpc uzasadnionym. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo wyważył interesy obu stron postępowania nie rozkładając zasadzonego świadczenia na raty. Pozwany nie wykazał w żadnym razie, iż będzie w stanie spełnić zmodyfikowane zobowiązanie względem wierzyciela. Wręcz przeciwnie w treści apelacji wskazuje, iż nie posiada żadnych wolnych środków , które pozwalałyby na zaspokojenie powódki. Z tych też względów należało dojść do przekonania, że uwzględnienie wniosku pozwanego de facto nie wywołałoby skutków którym służy art. 320 kpc. Ponadto podnieść należy, iż pozwany jest podmiotem prowadzącym określoną działalność, a ryzyko jej prawidłowego prowadzenia w pełni na nim spoczywa. Dlatego wiec powódka jako jego były pracownik mnie może ponosić żadnych ujemnych konsekwencji związanych z brakiem środków na pokrycie zobowiązań.

Sąd Okręgowy zgadza się również z oceną Sądu I instancji, iż pozwany występując ze wskazanym wnioskiem działał wyłącznie w celu odłożenia w czasie uregulowania przedmiotowego zobowiązania, a nie z faktyczną wolą jego realizacji. Pozwany pracodawca miał wystarczająco dużo czasu, aby zgromadzić środki finansowe na wypłatę odszkodowania powódce. Zaznaczyć należy, iż zarzuty podnoszone w toku procesu, choćby naruszenia art. 39 i 41 kp, które legły już u podstaw wydania nakazu zapłaty, w sposób oczywisty wskazywały na faktyczne naruszenie praw powódki. Tym samym pozwany winien liczyć się z konsekwencjami swego działania i w porę zabezpieczyć środki na pokrycie należnych zobowiązań. Znamiennym jest także, iż występując z inicjatywą ugodową winien dysponować odpowiednimi środkami finansowymi pozwalającymi na jej realizację. Wobec tego skoro nie posiada ich w chwili obecnej i nie reguluje na bieżąco swych zobowiązań wniosek o rozłożenie należności na raty jest całkowicie bezzasadnym.

Nie może też przynieść spodziewanego przez stronę pozwaną skutku procesowego powołanie się na zasady współżycia społecznego oraz potrzebę zapewnienia opieki chorym i potrzebującym.

Zauważyć należy, iż zgodnie z art. 8 kp nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Klauzule "zasad współżycia społecznego" i "społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa" wyznaczają stronom stosunków pracy granice, w ramach których dopuszczalne jest korzystanie w stosunkach pracy z praw podmiotowych zagwarantowanych przepisami prawa pracy. Z istoty nadużycia prawa podmiotowego wynika, że dokonuje go strona, która wykonując swoje prawo, czyni to niezgodnie z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa (wyr. SN z 20.1.2011 r., I PK 135/10, MoPr 2011, Nr 9, s. 475). Artykuł 8 kp umożliwia dokonanie oceny organowi stosującemu prawo, a także sądowi pracy, czy korzystanie przez uprawnionego z zagwarantowanego mu przepisami prawa pracy prawa podmiotowego mieści się czy też wykracza poza granice zasad współżycia społecznego i społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa (wyr. SN z 17.9.1997 r., I PKN 273/97, OSNAPiUS 1998, Nr 13, poz. 394). Niemniej jednak w judykaturze ukształtował się pogląd, określany jako „zasada czystych rąk”, zgodnie z którym nie może powoływać się na naruszenie zasady współżycia społecznego osoba, która narusza przepisy prawa lub zasady współżycia społecznego. (wyr. SN z 6.3.1998 r., I PKN 552/97, OSNP 1999, Nr 4, poz. 124; wyr. SN z 8.6.1999 r., I PKN 96/99, OSNP 2000, Nr 16, poz. 615).

W rozpoznawanym przypadku, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, strona pozwana w sposób rażący sprzeniewierzyła się prawom powódki dokonując wypowiedzenia jej umowy o pracę w sposób nieuzasadniony, nadto z naruszeniem wymogów formalnych określonych w art. 39 i 41 kp. Stąd też powołanie się przez pozwanego na naruszenie zasad współżycia społecznego, wobec braku rozłożenia zasądzonych na rzecz powódki należności na raty, nie może zostać zaakceptowane. Gdyby pozwany przestrzegał litery prawa nie musiałby realizować dodatkowych zobowiązań względem pracownika z naruszeniem interesów pacjenta. Powódka nie może jednak ponosić ujemnych konsekwencji z tym związanych nie ponosi bowiem żadnej odpowiedzialności za ten stan rzeczy. Brak więc podstaw do uznania, że pozwany pracodawca, korzysta z ochrony wynikającej z art. 8 kp, a co za tym idzie w świetle zasad współżycia społecznego wobec trudnej sytuacji finansowej jest uprawniony do rozłożenia należnych powódce roszczeń na raty.

Chybioną jest też argumentacja apelacji wskazująca na naruszenie prawa materialnego § 2 ust. 1, 2, 4, 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z dnia 14 października 2015 roku poprzez uwzględnienie w podstawie obliczenia świadczenia tzw. dodatku ze ww. rozporządzenia podczas, gdy prawidłowa interpretacja powinna doprowadzić do wniosku, że brak jest podstaw do uwzględnienia ww. dodatku.

Skarżący podnosi, że podstawą nieuwzględniania tzw. dodatku podwyżkowego określonego w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z dnia 14 października 2015 roku jest źródło jego finansowania. Środki przeznaczone na tzw. dodatek podwyżkowy pochodzą bowiem z budżetu Ministerstwa Zdrowia, przy czym środki te zostały przyznane na podstawie rozporządzenia, a nie mocy aktu prawnego o randzie ustawy. Środki te pochodzą więc z NFZ, a nieprzekazanie przez NFZ środków nie obliguje pracodawcy, w tym przypadku podmiotu leczniczego, do pokrywania kosztów związanych z dodatkiem wynikającym z rozporządzenia z własnych środków. Dodatkowo skarżący zaznaczył, że ww. dodatek nie został wskazany w umowie o pracę łączącej pozwanego z powódką. W związku z powyższym dodatek podwyżkowy nie może obciążać pozwanego, który jest pracodawcą, nie stanowi w żaden sposób ani części wynagrodzenia zasadniczego ani innego dodatku wynikającego z umowy o pracę.

Odnosząc się do powyższego, w pierwszej kolejności należy wskazać, iż okoliczność, że wskazany dodatek nie został wprost wskazany w umowie o pracę powódki nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Skarżący zadaje się nie zauważać, iż prawa i obowiązki stron stosunku pracy kształtuje nie tylko zawarta między nimi umowa, lecz także przepisy prawne stanowiące w myśl art. 9 kp źródło prawa pracy. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy art. 18 § 1 kp. Wobec tego ukształtowanie określonego składnika wynagrodzenia bądź wynagrodzenia generalnie co do wysokości rozporządzeniem, które znajduje zastosowanie w stosunku do konkretnego pracownika powoduje, że staje się ono elementem jego stosunku pracy, nawet jeśli nie ma bezpośredniego odzwierciedlenia w zawartej umowie. Przepis art. 18 § 1 KP nie pozwala bowiem w drodze umowy lub jednostronnej decyzji zakładu pracy na ukształtowanie wynagrodzenia pracownika mniej korzystnie niż przewidują to obowiązujące przepisy płacowe./Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 kwietnia 1977 r. I PRN 40/77 Legalis Numer 20042/.

W ocenie Sądu II instancji, wbrew twierdzeniom apelacji, bez znaczenia jest również źródło finansowania, w których pokrycie mają znajdować wskazane środki. Bezwzględnie bowiem za wypłatę wszystkich składników składających się na wynagrodzenie za pracę odpowiada pracodawca. Wobec tego, nawet gdyby pozwany nie otrzymał środków celowych od NFZ na wskazany dodatek, to i tak wobec pracownika ponosiłby odpowiedzialność z tego tytułu, gdyż ten nie może bezpośrednio wymagać wypłaty wskazanych środków z budżetu Ministerstwa Zdrowia. Jedynie pozwany jako pracodawca mógłby dochodzić tych środków od NFZ. Jednakże ta okoliczność nie może w żaden sposób odbijać się negatywnie na uprawnieniach konkretnego pracownika. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji przepisami powołanego rozporządzenia zagwarantowano wzrost wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Z rozporządzenia wynika wprost, iż ma ono zapewniać średni wzrost wynagrodzeń tych grup pracowników. Tym samym świadczenie to choć zwane dodatkiem (ze względu na zasady jego przydziału oraz sposób finansowania z NFZ) stricte służy temu celowi, jest więc wyłącznie podwyżką wynagrodzenia wypłacanego przez pracodawcę. Nie ulega zatem wątpliwości, że wynagrodzenie powódki obejmowało również tzw. dodatek podwyżkowy, o którym mowa w rozporządzeniu. Wobec tego ustalenie wysokości odszkodowania zgodnie z zasadami określonymi w art. 47 1 kp wbrew stanowisku apelanta, winno mieć miejsce także z jego uwzględnieniem.

Reasumując żaden z zarzutów apelacji nie okazał się uzasadniony.

Zaskarżony wyrok w pełni odpowiada prawu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.

Przewodniczący: Sędziowie:

J.L.