Sygn. akt VI Pa 88/13
Dnia 15 listopada 2013 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Monika Miller-Młyńska (spr.) |
Sędziowie: |
SO Andrzej Stasiuk SR del. Magdalena Żarkowska |
Protokolant: |
sekr. sądowy Karolina Miedzińska |
po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2013 roku w Szczecinie
sprawy z powództwa A. C.
przeciwko Szkole (...)w W.- następcy prawnemu Szkoły (...) w S.
o przywrócenie do pracy
na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną Szkołę (...)w W.- następcę prawnego Szkoły (...) w S.od wyroku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim IV Wydziału Pracy z dnia 9 maja 2013 roku sygn. akt IV P 115/12
oddala apelację.
W toku procesu jaki toczył się przed Sądem Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim A. C.odwoływała się od wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez Szkołę (...) w S., domagając się przywrócenia do pracy. Podnosiła, że nie doszło do przywołanej w wypowiedzeniu likwidacji szkoły, w której pracowała, lecz tylko do jej przekształcenia w filię innej szkoły.
Szkoła (...) w W.jako następca prawny Szkoły (...)w S.domagała się oddalenia powództwa, twierdząc iż szkoła w S.została zlikwidowana.
Wyrokiem z 9 maja 2013 r. Sąd Rejonowy IV Wydział Pracy w S.przywrócił powódkę A. C.do pracy w pozwanej Szkole (...)w W.– jako następcy prawnego Szkoły (...) w S.na poprzednie warunki pracy i płacy (pkt I) i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim kwotę 2140 zł tytułem kosztów sądowych (pkt II).
Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Powódka została zatrudniona w Zespole (...) w W.od 01.09.2002 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku nauczycielki.
Powódka ma uprawnienia do nauczania języka polskiego, historii, może pracować w bibliotece szkolnej i jak każdy inny nauczyciel prowadzić zajęcia w świetlicy szkolnej.
Z dniem 01.09.2005 r. stosunek pracy powódki nawiązany na podstawie umowy o pracę, przekształcił się w stosunek pracy na podstawie mianowania, na podstawie art. 10 ust. 5a i ust 5b Karty Nauczyciela.
W związku z Uchwalą Rady Gminy o rozwiązaniu Zespołu (...) w W.i powołaniu odrębnych placówek, powódka od 01.09.2005 r. stała się pracownikiem Szkoły (...)w S..
W roku szkolnym 2005/2006 powódka miała przydzielone 16 godzin języka polskiego, 2 godziny historii, 1 godzina wychowawczą i 1 godzinę z godzin do dyspozycji dyrektora. Godzin języka polskiego było wówczas 90, historii- 30, biblioteki -40. Godziny języka polskiego i historii były rozdzielone pomiędzy czterech nauczycieli, historii- trzech nauczycieli.
W roku szkolnym 2010/2011 w Szkole (...) w S.była klasa 0, I, II, IV i VI. Nie było klasy III i V.
W roku szkolnym 2011/2012 w Szkole (...) w S.była klasa 0, I, II, III i V. Godzin języka polskiego było łącznie 5, historii -1, biblioteki-6.
Powódka w roku szkolnym 2011/2012 miała 5 godzin języka polskiego, 1 godzinę historii, 1 godzinę wychowawczą i 6 godzin biblioteki, co stanowiło 13/22 etatu, Powódka zgodziła się na ograniczenie jej wymiaru etatu w roku szkolnym 2011/2012 z 18/18 do 13/22. Następnie zawarto z nią umowę na czas określony od 01.09.2011 r. do 3 1.08.2012 r. na zatrudnienie na stanowisku nauczyciela plastyki i przyrody w wymiarze 4/18 etatu- na podstawie art. 10 ust. 9 K.N.
Na rok szkolny 2011/2012 w Szkole (...) w W.przewidziano 32 godziny języka polskiego, 8 godzin historii, 26 godzin świetlicy i 30 godzin biblioteki. 22 godziny języka polskiego przydzielono I. M., 10 godzin -A. W.. 8 godzin historii przydzielono A. W.. 26 godzin świetlicy przydzielono M. S., a 30 godzin biblioteki- S. P.. I. M.miała nadto przydzieloną jedną godzinę wychowawczą, 2,5 godziny zajęć wyrównawczych, a A. W.- jedną godzinę wychowawczą 2,5 godziny zajęć wyrównawczych, dwie godziny historii. I. M.miała przydzielone w arkuszu zatwierdzonym na rok 2011/2012 łącznie 25,5godziny a A. W.-23,5 godziny.
Na rok szkolny 2012/2013 dyrektor Szkoły (...) w S.sporządziła arkusz organizacyjny, w którym były klasy dwie klasy 0, klasa 1, II, III, IV i Vi. Języka polskiego było 11 godzin, historii 3, świetlicy 10, biblioteki 6. Powódce przydzielono wszystkie godziny języka polskiego, historii i biblioteki, jedną godzinę wychowawczą i jedną godzinę z godzin do dyspozycji dyrektora. Łącznie powódka miała 22/20 etatu, tj. dwie nadgodziny. Arkusz ten nie został zatwierdzony.
W dniu 30.03.2012 r. Rada Gminy W.podjęła uchwalę w sprawie przekształcenia z dniem 31.08.2012 r. Szkoły (...)w S.w filię Szkoły (...) w W.. Zgodnie z tą uchwałą szkoła filialna miała zostać włączona w strukturę organizacyjną Szkoły (...)w W.a obwód szkolny przekształcony Szkoły (...)w S.włączony do obwodu szkolnego Szkoły (...)w W..
W arkuszu organizacyjnym szkoły w S.na rok 2012/2013 przygotowanym przez dyrektora Szkoły w W.ujęte były dwie klasy 0, klasa I, II, III i IV i klasa przedszkolna. Godzin języka polskiego przewidziano łącznie 5, historii -1, nie ujęto w arkuszu godzin na bibliotekę i świetlicę. Arkusz ten został zatwierdzony. Język polski przydzielono E. S. (1), historię — A. W.. E. S. (1)zatrudniona była w Szkole (...) w S.na podstawie umowy o pracę na czas określony do dnia 31.08.2012 r. Ma ona uprawnienia do nauczania języka niemieckiego i języka polskiego. Zawarto z nią kolejną umowę o pracę od 01.09.2012 r., jest ona nauczycielem kontraktowym.
W roku szkolnym 2012/2013 w (...) w W.są dwie kasy 1, jedna klasa II, I i IV, dwie klasy V i dwie VI. Godzin języka polskiego jest łącznie 27, historii 7, biblioteki 30, świetlicy 16. Godziny języka polskiego podzielono w ten sposób, że I. M.otrzymała 16 godzin a A. W.11 godzin. 7 godzin historii przydzielono A. W.. I. M.ma łącznie 19 godzin a A. W.23 godziny.
W dniu 31.05.2012 r. powódka otrzymała pismo o rozwiązaniu stosunku pracy za trzymiesięcznym wypowiedzeniem na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 1 Karty Nauczyciela w związku z likwidacją z dniem 01.09.2012 r. Szkoły (...) w S., która stanie się filią Szkoły (...) w W., co uniemożliwia dalsze zatrudnienie.
A. W. ma stopień nauczyciela kontraktowego a I. M. stopień nauczyciela mianowanego.
W roku szkolnym 2012/2013 jest w arkuszu pozwanej Szkoły 30 godzin biblioteki. W bibliotece zatrudniona jest S. P., która cztery dni w tygodniu pracuje w bibliotece w szkole w W. a jeden dzień w bibliotece w budynku szkoły w S.. Jest ona nauczycielem dyplomowanym.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione.
Zwrócił uwagę, że powódka była nauczycielem mianowanym i wprawdzie miała ograniczony wymiar etatu do 13/22, ale tylko w roku szkolnym 2011/2012, co oznacza, że w roku szkolnym 2012/2013 miała prawo do zatrudnienia w pełnym wymiarze czasowym. Zdaniem Sądu poza sporem było również to, że powódka ma uprawnienia do nauczania języka polskiego, historii i może pracować w bibliotece szkolnej i w świetlicy. Zdaniem Sądu Rejonowego ustalenia wymagało wyłącznie to, czy doszło likwidacji z dniem 01.09.2012 r. szkoły w S., co uniemożliwiałoby dalsze zatrudnienie powódki i uzasadniało wypowiedzenie jej umowy o pracę.
Zdaniem Sądu Rejonowego z materiału dowodowego wynikało, że nie doszło do likwidacji ale do przejęcia Szkoły (...)w S.przez Szkołę (...)w W.. Sąd I instancji dokonał tego ustalenia w oparciu o treść uchwały nr (...)z 30.03.2012 r. Rady Gminy W., zgodnie z którą szkoła w S.została włączona w strukturę organizacyjną Szkoły (...)w W.a przekształcony obwód szkolny Szkoły (...)w S.włączony do obwodu szkolnego Szkoły (...)w W..
Sąd Rejonowy odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 02.03.2005 r. wydanym w sprawie IPK 27 1/04, wskazując, że zgodnie z wyrażonym tam poglądem częściowa likwidacja szkoły, zmiany organizacyjne i zmiany planu nauczania uzasadniają rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 26.01.1982 r. Karta Nauczyciela tylko wówczas, gdy zadania szkoły wykonywane przez nauczyciela nie podlegają przekazaniu innej placówce. Wskazał również na wyrok z dnia 26.01.2000 r. w sprawie I PKN 489/99, w którym uznano, że przejęcie zadań dydaktycznych w zakresie kształcenia uczniów przez inną szkołę stanowi przejęcie części zakładu pracy przez innego pracodawcę i nie oznacza wewnętrznych zmian organizacyjnych dotychczasowego pracodawcy, uzasadniających rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela.
Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zauważył, że z porównania Ilości godzin zajęć, do prowadzenia których powódka ma uprawnienia wynika, że ilość tych godzin w roku szkolnym 2012/2013 w filii w S.w stosunku do roku szkolnego 2011/2012 w szkole w S.nie uległa zmniejszeniu. Podniósł, iż wynika to z porównania arkusza organizacyjnego Szkoły (...) w S.na rok szkolny 2011/2012 i filii szkoły w S.na rok szkolny 2012/ 2013. W roku szkolnym 2011/2012 w szkole w S.było 5 godzin języka polskiego, 1 godzina historii i 6 godzin biblioteki. W roku szkolnym 2012/2013 jest 5 godzin języka polskiego, 1 godzina historii i jak wynika z zeznań E. R.6 godzin biblioteki. Sąd I instancji zauważył też, że jeśli dodatkowo uwzględnić fakt, że klasa VI w roku szkolnym 2012/2013 została przeniesiona z filii w S.do W., a w klasie tej jest 6 godzin języka polskiego, to uznać należy, że gdyby nie zmiany organizacyjne polegające na przeniesieniu klasy VI ze S.do W., to w filii w S.byłoby 12 godzin (11 godzin języka polskiego i 1 godzina historii), do nauczania których powódka na uprawnienia. Jednocześnie w Szkole w W.liczba godzin języka polskiego i historii wynosiła łącznie w roku szkolnym 2011/2012 —40 godzin ( 32 godziny języka polskiego i 8 historii ) a w roku szkolnym 2012/201 3- 34 godziny ( 27 godzin języka polskiego i 7 historii). Ustalił nadto, że liczba godzin biblioteki w szkole w W.i filii w S.w roku szkolnym 2011/2012 wynosiła łącznie 36 godzin (6 godzin w S.i 30 godzin w W.), a w roku szkolnym 2012/2013 — łącznie 30 godzin, w tym 6 godzin w filii w S..
Dodatkowo Sąd Rejonowy zauważył, że poza sporem w sprawie było, że uprawnienia do nauczania języka polskiego i historii ma również A. W. i I. M., a pracować w bibliotece może S. P., co oznacza, że wszystkich godzin języka polskiego, historii, biblioteki w roku szkolnym 2012/2013 nie było na tyle dużo ani w szkole w W., ani w filii w S., aby zapewnić zatrudnienie w pełnym wymiarze powódce i pozostałym osobom — I. M., A. W. i S. P.. Sąd uznał więc za dopuszczalne co do zasady wręczenie wypowiedzenia jednej z powyższych osób z powodu zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin. Jednocześnie jednak Sąd I instancji zauważył, że skoro konieczne było ograniczenie zatrudnienia i wręczenie wypowiedzenia jednej osobie, to pozwany pracodawca powinien ustalić z zastosowaniem jakiego kryterium wybierze osobę do zwolnienia. Z materiału dowodowego wynika natomiast, że pracodawca powódki nie dokonując żadnych porównań między nauczycielami, wybrał powódkę do zwolnienia opierając się tylko na błędnym przyjęciu, że szkoła w której dotąd pracowała uległa likwidacji.
Sąd Rejonowy zauważył też, że gdyby szkoła w S. uległa likwidacji to nie byłoby potrzeby przydziału w filii szkoły w S. godzin języka polskiego E. S. (2), historii - A. W., a biblioteki — S. P.. Decydując o przydziale tych godzin powyższym osobom a nie powódce należało zdaniem Sądu wskazać powódce z jakich przyczyn wybrano ją do zwolnienia spośród innych nauczycieli o tej samej specjalności.
W świetle powyższego Sąd Rejonowy powództwo uznał za zasadne, uznając wskazaną w wypowiedzeniu przyczynę - likwidację szkoły za nieprawdziwą.
Sąd Rejonowy dodatkowo wyjaśnił, że pomimo ustalenia, że nie ma możliwości utrzymania dotychczasowego stanu zatrudnienia u pozwanego pracodawcy, uwzględniono roszczenie o przywrócenie do pracy, gdyż materiał dowodowy nie wskazywał, aby przywrócenie powódki do pracy było nieuzasadnione. Sąd podkreślił, że w toku postępowania nie podniesiono żadnej okoliczności wskazującej na to, że powódka spośród nauczycieli o podobnych kwalifikacjach jest najniżej oceniana, uwzględniając dobro szkoły i uczniów. Nie wynika również, aby miała ona najniższy stopień awansu zawodowego, najniższy staż lub, że z innych przyczyn (np. nabycia uprawnień emerytalnych ) przywracanie jej do pracy - w sytuacji gdy konieczne jest ograniczenie zatrudnienia u pozwanego - jest niecelowe.
Jako podstawę prawną punktu II wyroku wskazano przepis art. 113 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, wyjaśniając że kwota 2140 zł. stanowi 5 % rocznego wynagrodzenia powódki, które określiła ona na 42.790 zł.
Pozwana szkoła wniosła apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości. Wyrokowi zarzucono naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w szczególności:
1/ art. 20 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982r. Karty Nauczyciela poprzez jego nieuwzględnienie i przyjęcie, że przepis ten nie mógł stanowić podstawy wypowiedzenia powódce umowy o pracę,
2/ art. 20 ust.1 pkt 2 Karty Nauczyciela poprzez przyjęcie, że przepis ten miał zastosowanie w sprawie i według niego powinna być prowadzona procedura wypowiedzenia stosunku pracy,
3/ art. 45 § 1 kodeksu pracy przez przyjęcie, iż nastąpiło naruszenie prawa z art. 20 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela,
4/ art. 59 ust.1 6, art. 61 ust. 2 ustawy o systemie oświaty poprzez przyjęcie, że nie doszło do likwidacji Szkoły (...) w S.tylko do przejęcia przez inną szkolę,
5/ art. 113 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przez przyjęcie, że ma zastosowanie w niniejszej sprawie opłata stosunkowa 5 % gdy wartość przedmiotu sporu nie przewyższała kwoty 50 000 zł,
6/ brak zastosowania art.35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, na mocy którego powódka była zwolniona z opłaty za wpis sądowy, a Sąd zasądził od pozwanej na rzecz Sądu Rejonowego 5 % opłaty stosunkowej tj. kwotę 2 140 zł,
7/ art.233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału.
Wskazując na powyższe zarzuty wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia.
W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że Sąd błędnie ustalił, iż nie doszło do likwidacji Szkoły (...)w S.. Zdaniem pozwanej Sąd I instancji niewłaściwie zinterpretował bowiem podjętą uchwałę Nr (...)Rady Gminy w W.z dnia 30 marca 201 2r. w sprawie przekształcenia Szkoły (...)w S.w filię Szkoły (...)w W.. W tym zakresie pozwana wskazała, że Sąd pominął fakt, iż na mocy tejże uchwały Rady Gminy Szkoła (...) w S.zakończyła swój byt jako odrębna jednostka. Pozwana podkreśliła przy tym, że zgodnie z art. 59 ust. 1 ustawy o systemie oświaty szkoła publiczna może być zlikwidowana z końcem roku szkolnego przez organ prowadzący szkołę po zapewnieniu przez ten organ uczniom możliwości kontynuowania nauki w innej szkole publicznej tego samego typu. Organ prowadzący jest obowiązany, co najmnniej przed terminem likwidacji zawiadomić o zamiarze likwidacji szkoły rodziców uczniów, właściwego kuratora oświaty oraz organ wykonawczy jednostki samorządu terytorialnego właściwego do prowadzenia szkół danego typu. Cała procedura likwidacji Szkoły (...)została przez organ prowadzący w pełni zachowana. Zdaniem pozwanej nie ma znaczenia, że w uchwale użyto terminu „przekształcenie”. Takiego przekształcenia w rzeczywistości bowiem nie było, natomiast nastąpiła likwidacja szkoły. Pozwana zauważyła przy tym, że ustawodawca jednoznacznie określił, że likwidacja szkoły następuje zawsze gdy uczniom likwidowanej szkoły zapewniono możliwość kontynuowania nauki w szkole tego samego typu, co miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Rada Gminy w uchwale zapewniła, że uczniowie będą kontynuowali dalszą naukę w innej szkole tego samego typu, tj. w Szkole (...)w W.. Pozwana podkreśliła przy tym, że wprawdzie również przy przekształceniu stosuje się procedurę taką jak przy likwidacji szkoły, jednakże zdaniem pozwanej o przekształceniu można by mówić, gdyby zapewniono uczniom kontynuowanie nauki w innym typie szkoły /np. artystycznej, gimnazjalnej, liceum/, co w przedmiotowej sprawie nie nastąpiło. W związku z tym, że w rzeczywistości nastąpiła likwidacja Szkoły (...)w S., Rada Gminy na mocy art. 61 ust. 2 ustawy o systemie oświaty jednocześnie w uchwale utworzyła i organizacyjnie wyodrębniła w ramach Szkoły (...)w W.jako wskazanej do przejęcia uczniów likwidowanej szkoły, jej filię z siedzibą w S., tj. w budynku po zlikwidowanej Szkole. Utworzenie niesamodzielnej jednostki organizacyjnej Szkoły (...)w W./ filii/ na terenie gminy w S.spowodowane było m.in. obniżeniem kosztów dojazdu małych dzieci, których droga do szkoły powinna być jak najkrótsza, został wykorzystany zasób materialno- techniczny zlikwidowanej szkoły. W ocenie pozwanej zapewnienie uczniom możliwości kontynuowania nauki w innej szkole tego samego typu nie oznaczało, iż nastąpiło przejście zakładu pracy na innego pracodawcę w myśl art. 23 1 ust. 1 k.p. i nauczyciele ze Szkoły (...)w S.stali się z mocy prawa nauczycielami Szkoły (...)w W.w dotychczasowych stosunkach pracy.
Ponadto strona pozwana zaprzeczyła twierdzeniu Sądu, że ilość godzin w Szkole w S.w roku szkolnym 2011/2012 nie uległa zmianie w porównaniu z rokiem szkolnym 2012/2013. Wskazała, że w roku 2011/2012 w szkole w S.zatwierdzonych było 5 godzin języka polskiego, 1 godzina historii, 6 godzin biblioteki, natomiast w roku szkolnym 2012/2013 zostało zatwierdzonych w filii w S.jedynie 5 godzin języka polskiego i 1 godzina historii. Godziny biblioteki w ilości 6 nie zostały zatwierdzone przez Wójta, w związku z czym jest zatrudniony jedynie nauczyciel biblioteki w szkole w W.na całym etacie 30 godzin. W arkuszu organizacyjnym zatwierdzonym na rok szkolny 2012/2013 dla w filii Szkoły w W.nie istnieje klasa VI, gdyż uczniowie kontynuują naukę tylko w Szkole (...) w W.. Nieprawdą więc jest, że w filii istnieje klasa VI i było 11 godzin języka polskiego i 1 godzina historii do nauczania do nauczania których powódka ma kwalifikacje.
Na zakończenie pozwana wskazała, że nie istniała możliwość zastosowania jakiegokolwiek kryterium w celu wybrania osoby do zwolnienia, ponieważ w okresie wręczenia wypowiedzenia, tj. maju 2012r., powódka była jedyną nauczycielką języka polskiego i historii dla której w utworzonej od września 2012r. filii nie było godzin i nie istniała możliwość dokonywania wyborów przez dyrektora Szkoły (...) w S.. Wymienione w uzasadnieniu wyroku nauczycielki - W. A., M. I.i P. S.w maju 2012r.były zatrudnione w Szkole (...) w W.i dyrektor Szkoły w S.nie był ich pracodawcą. Na marginesie strona pozwana dodała, iż zgodnie z art. 32 ustawy o związkach zawodowych pani A. W.i I. M.podlegają szczególnej ochronie trwałości stosunku pracy. Nauczyciele zlikwidowanej Szkoły (...) w S.dla których były godziny nauczania zgodnie zatwierdzonym dla filii Szkoły (...) w W.arkuszem organizacyjnym na rok szkolny 2012/2013, zostali zatrudnieni od września 2012r. przez dyrektora Szkoły (...) w W.za zgodą organu prowadzącego.
Zdaniem pozwanej Sąd I instancji błędnie ustalił i zasądził również koszty sądowe, tj. opłatę stosunkową w kwocie 2.140 zł od pozwanego na rzecz Sądu Rejonowego.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna.
Na wstępie należy wskazać, iż postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozstrzyganej sprawy stwierdzić należy w pierwszej kolejności, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a swe ustalenia oparł na należycie zgromadzonym materiale dowodowym, którego ocena nie wykraczała poza granice wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. Stąd też, Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne oraz prawne Sądu I instancji w całości uznał i przyjął jako własne, w związku z czym nie ma potrzeby w niniejszym uzasadnieniu powielać argumentacji szeroko przytoczonej przez Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu jego wyroku. Z tego względu odniesienia do konkretnych tez czy ustaleń dowodowych Sądu Rejonowego formułowane będą w zakresie niezbędnym dla wyjaśnienia motywów wydania uzasadnianego wyroku.
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy wywiódł prawidłowe wnioski z dokonanej analizy dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie ustalenia, że przyczyna podane w oświadczeniu o rozwiązaniu z powódką stosunku była nieprawdziwa. Nadto, do ustalonego stanu faktycznego zastosował właściwe przepisy prawa materialnego, szczegółowo i klarownie przedstawiając w pisemnym uzasadnieniu przesłanki uzasadniające merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy. Chybione w ocenie Sądu Okręgowego okazały się zaś zarzuty apelacji.
W pierwszej kolejności za nieuzasadnione należało uznać te zarzuty apelacji, które wywodziły się z podstawy naruszenia przepisów procesowych. Co za tym idzie, trzeba było przyjąć, iż nie zdołały one doprowadzić do podważenia ustaleń stanu faktycznego, przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia. Jednym z zarzutów apelacji było naruszenie przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c., poprzez „przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego”. Tymczasem zgodnie z przywołaną normą, wiarygodność i moc dowodów Sąd ocenia według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zaakcentować jednocześnie trzeba, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów może polegać tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 roku, sygn. akt IV CK 274/03, LEX nr 164852). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 czerwca 2006 roku, sygn. akt I ACa 1407/05, LEX nr 278415). W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m. in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Na płaszczyźnie procesowej, skuteczność zarzutu dokonania przez Sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych, uzależniona jest od wykazania, iż Sąd ten wadliwie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a tym samym naruszył art. 233 § 1 k.p.c.
Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu apelującego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności wnoszący apelację powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Wymogów tych nie spełnia apelacja pozwanej. Pozwana wskazując w apelacji na naruszenie omawianego przepisu nie przedstawiła jednak żadnych argumentów, które mogłyby podważyć poczynione przez Sąd ustalenia, ani nie wskazała na jakiekolwiek niespójności w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego czy też uchybienia polegające na wnioskowaniu w sposób nie korespondujący z zasadami logiki, czy doświadczenia życiowego. Pozwana sformułowała wyłącznie ogólny zarzut naruszenia prawa procesowego i to bez wskazania argumentów przemawiających w jej ocenie, że doszło do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i dokonania wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału.
Chybione okazały się również zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego. Sąd Odwoławczy w pełni podzielił ustalenia Sądu Rejonowego, że w analizowanym postępowaniu brak było podstaw do uznania skuteczności wypowiedzenia powódce umowy o pracę z przyczyn wskazanych w wypowiedzeniu z dnia 31 maja 2012 r., tj. braku możliwości dalszego zatrudniania powódki w związku z likwidacją z dniem 1 września 2012 r. Szkoły (...) w S.. Sąd Okręgowy w całości podzielił bowiem argumentację Sądu I instancji w zakresie w jakim przyjął on, że w analizowanym postępowaniu uznać należało, że wypowiedzenie z dnia 31 maja 2012 r. było nieuzasadnione, gdyż wskazana w tym wypowiedzeniu przyczyna – likwidacja szkoły – była nieprawdziwa. Sąd Okręgowy uznał przy tym za prawidłową argumentację Sądu I instancji, który przyjął, że przejęcie na skutek decyzji organu nadzorującego działalność szkół podstawowych zadań dydaktycznych Szkoły (...) w S.przez Szkołę (...)w W.nastąpiło w okolicznościach określonych w art. 23 1 Kodeksu pracy i z tego powodu wykluczało możliwości prawidłowego zwolnienia powódki z pracy w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela
Mając na uwadze argumentację apelującej, wskazać należy, że likwidacja w rozumieniu art. 41 1 k.p. dotyczy pracodawcy, a więc jednostki organizacyjnej zatrudniającej pracowników ( art. 3 kp), to jest jednego z podmiotów stosunku pracy. Nie odnosi się ona do zakładu pracy w znaczeniu przedmiotowym lecz podmiotowym. Przepis ten odnosi się więc do utraty bytu prawnego pracodawcy, nie zaś do likwidacji zakładu pracy, który on prowadzi. Z kolei w art. 23 1 kp chodzi o przejście części lub całości zakładu pracy w następstwie różnych zdarzeń prawnych. W orzecznictwie SN i w doktrynie przyjmuje się, że podstawową przesłanką stwierdzenia przejścia zakładu pracy na nowego pracodawcę jest przejęcie po nim całego lub części majątku tego zakładu pracy, przy czym stosunki własnościowe nie mają tu żadnego znaczenia. Do przejęcia zakładu pracy lub jego części może dojść nawet wtedy gdy dotychczasowy majątek będący w użytkowaniu dotychczasowego zakładu pracy był przez cały okres własnością zakładu pracy, który dokonuje przejęcia. Unormowanie z art. 23 1 k.p. znajdzie więc zastosowanie w sytuacji, gdy na skutek różnych zdarzeń prawnych, a czasami faktycznych, zakład pracy (rozumiany jako zorganizowany zespół środków materialnych i niematerialnych), bądź jego część, przechodzi z posiadania dotychczasowego pracodawcy w posiadanie kolejnego. Konsekwencją przejścia zakładu pracy będzie zmiana pracodawcy i wejście nabywcy w prawa i obowiązki zbywcy w tym w zakresie stosunku pracy. Skutek ten następuje automatycznie (por. wyrok SN z dnia 19.10.2010r, LEX nr 687022).
W tym miejscu podkreślenia wymaga że nie zawsze przejściu zakładu pracy lub jego części towarzyszy przekazanie wyodrębnionych składników materialnych tworzących samodzielną placówkę zatrudnienia. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd co do tego, że przejście zakładu pracy na innego pracodawcę - w rozumieniu art. 23 1 k.p. - następuje również w sytuacji przekazania innemu podmiotowi zadań wykonywanych przez dotychczasowego pracodawcę. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w przypadku pracodawców realizujących zadania o charakterze niematerialnym. Przekazanie zadań innemu podmiotowi może następować w rozmaitych okolicznościach i na podstawie różnorodnych zdarzeń prawnych. Może ono mieć miejsce na podstawie czynności prawnej, ale także na podstawie aktu prawnego, w tym również ustawy. Dzieje się tak zwłaszcza w razie przekazania zadań o charakterze publicznym, do których należy zaliczyć zadania polegające na kształceniu i wychowywaniu dzieci i młodzieży.
W wyroku z dnia 26 stycznia 2000 r., sygn. akt I PKN 489/99 (na który to wyrok powołał się również Sąd Rejonowy) Sąd Najwyższy wprost wskazał, że przejęcie części zadań dydaktycznych jednej szkoły w zakresie kształcenia znacznej liczby uczniów przez inną szkołę podstawową mieści się w kodeksowej formule przejęcia części zakładu pracy przez innego pracodawcę w trybie art. 23 1 § 1 KP i nie stanowi wewnętrznych zmian organizacyjnych dotyczących dotychczasowego pracodawcy, które mogły uzasadniać zwolnienie nauczyciela z pracy na warunkach określonych w art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela. Z kolei w wyroku z dnia 9 kwietnia 1998 r., sygn. akt I PKN 42/98, Sąd Najwyższy wskazał, że "przejęcie przez nowego pracodawcę warsztatów szkolnych nie oznacza częściowej likwidacji szkoły w rozumieniu art. 20 ust. 1 [...] Karty Nauczyciela [...], lecz powoduje skutki określone w art. 23 1 k.p." Natomiast w wyroku z dnia 17 maja 1995 r., sygn. akt I PRN 15/95, Sąd Najwyższy podniósł, iż "w razie przejęcia szkoły w całości lub części z mocy art. 23 1 § 2 k.p. nauczyciel staje się pracownikiem nowej szkoły, co wyklucza możliwość zwolnienia go z pracy przez szkołę zatrudniającą go do chwili przejęcia na podstawie art. 20 [...] Karty Nauczyciela [...]".
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w niniejszej sprawie na mocy uchwały Rady Gminy W.z dnia 30 marca 2012 r. nr (...)z dniem 31 sierpnia przekształcono Szkołę (...) w S.z oddziałem zerowym i punktem przedszkolnym w filię Szkoły (...)w W.. Szkołę filialną włączono w strukturę organizacyjną Szkoły (...)w W.. Przekształcenie Szkoły (...)w S.w filię zmieniło jedynie status prawny szkoły, nie zmieniło natomiast dotychczasowej jej funkcji i formy dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej. Uczniowie po przekształceniu kontynuowali naukę w dotychczasowym budynku szkoły w klasach I-VI (z tym, że z uwagi na małą liczbę dzieci w roku szkolnym 2012/2013 brak było klasy V, a w roku 2013/2014 brak jest klasy VI), więc warunki w jakich się uczą nie uległy zmianie. W odniesieniu do nauczycieli i pracowników obsługi szkoły zmiana polegała wyłącznie na tym, że po przekształceniu stali się pracownikami Szkoły (...)w W.– filii w S..
W świetle powyższego podzielić należało stanowisko Sądu I instancji, że skoro Szkoła (...) w W.– Filia w S., która rozpoczęła działalność edukacyjną z dniem 01.09.2012r., kontynuowała działalność dydaktyczną dotychczasowego zakładu pracy, to doszło do przejęcia zakładu pracy przez innego pracodawcę w rozumieniu art. 23 1 § 1 KP, a nie likwidacji zakładu pracy, co z mocy prawa wykluczało zwolnienie powódki w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela.
Nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że w wyroku z dnia 12 listopada 2003 r., I PK 523/02, OSNP 2005, nr 1, poz. 3, Sąd Najwyższy wskazał, że "wprowadzenie nowego ustroju szkolnego, związanego z przekształceniami organizacyjnymi jednych szkół i likwidacją drugich, jest zmianą organizacyjną, o której mowa w art. 20 ust. 1 [...] Karty Nauczyciela [...], stanowiącą przyczynę uzasadniającą rozwiązanie z nauczycielem stosunku pracy za wypowiedzeniem". Wyrok ten zapadł jednak w odmiennym stanie faktycznym niż ten, który zaistniał w niniejszej sprawie. W sprawie, w której wyrokował Sąd Najwyższy miała bowiem miejsce rzeczywista likwidacja szkoły w procesie reformy ustroju szkolnego. Należy zresztą podkreślić, że w nowszym orzecznictwie prawidłowość stanowiska SN wyrażonego we wskazanym wyżej orzeczeniu, zgodnie z którym reforma ustroju szkolnego, będąca procesem dogłębnych zmian ustrojowych szkolnictwa, polegających między innymi na utworzeniu - zamiast dotychczasowych szkół podstawowych - sześcioletnich publicznych szkół podstawowych i gimnazjów, nie może być traktowana jako zwykłe przejęcie (w znaczeniu przedmiotowym) zakładu pracy lub jego części w rozumieniu art. 23 1 k.p., jest kwestionowana jako pogląd zbyt generalny. Podkreśla się, że może on być uznany za trafny jedynie w pewnych sytuacjach faktycznych, w których nie następuje przejęcie zadań przez inny podmiot. Tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 2 marca 2005 r., I PK (na co zresztą zwrócił uwagę również Sąd Rejonowy). W wyroku tym Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że " częściowa likwidacja szkoły, zmiany organizacyjne i zmiany planu nauczania uzasadniają rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 2 [...] Karty Nauczyciela [...] tylko wówczas, gdy zadania w zakresie kształcenia i wychowania dzieci na tym poziomie nie podlegają przekazaniu innej placówce oświatowej. Miałoby to miejsce na przykład wtedy, gdy zmniejsza się liczba dzieci zamieszkujących dany rejon szkolny albo gdy nastąpiło zaniechanie kształcenia w określonym kierunku lub na określonym poziomie. Takie zmiany mogłyby być rozumiane jako wypełniające hipotezę normy art. 20 ust. 1 pkt 2. Jeżeli natomiast zadanie polegające na kształceniu i wychowaniu dzieci zamieszkujących na danym terenie przekazywane jest do innej placówki, mamy do czynienia z przejściem zakładu pracy na innego pracodawcę. W tym przypadku przekazanie materialnej bazy kształcenia nie ma przesądzającego znaczenia, nie jest jednakże go pozbawione. Poglądy takie były zresztą wypowiadane w orzecznictwie już na tle przekazania wychowania przedszkolnego w tak zwanych klasach zerowych ze szkół do przedszkoli. Tytułem przykładu można wymienić orzeczenia z dnia 29 kwietnia 1993 r., I PZP 9/93 (PS 1994 nr 2, s. 58), z dnia 18 lutego 1994 r., I PRN 2/94 (OSNAPiUS 1994 nr 1, poz. 6) i z dnia 1 października 1997 r., I PKN 301/97 (OSNAPiUS 1998 nr 14, poz. 425). Również doktryna dopuszcza stosowanie konstrukcji przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę w odniesieniu do przekazywania zadań publicznych polegających na kształceniu i wychowaniu dzieci i młodzieży (por. np. A. Tomanek: Przejście zakładu pracy na innego pracodawcę, Wrocław 2002). W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich wydanym na tle dyrektywy 77/187, zastąpionej przez dyrektywę 2001/23 prezentowany jest analogiczny pogląd (por. np. orzeczenie z 19 maja 1992 r., C-29/91 w sprawie S.R. Stichting). Trzeba bowiem mieć na uwadze, że przepisy regulujące kwestię transferu zakładu pracy mają charakter gwarancyjny, ich celem jest ochrona pracowników przed niekorzystnymi dla nich skutkami różnorodnych przekształceń zakładów pracy.
Sąd Okręgowy podzielił argumentację Sądu Rejonowego, że analogiczna sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie — pracodawca nie uległ likwidacji tylko przekształceniu, nowa szkoła przejęła bowiem zadania w zakresie kształcenia i wychowania dzieci na tym samym poziomie co dotychczasowa szkoła. Z samej tylko okoliczności, że w związku z przekształceniem Szkoły (...) w S.podmiot ten faktycznie utracił byt prawny, gdyż w jego miejsce utworzono filię Szkoły (...)w W., nie można wywodzić, że przyczyna wskazana powódce w wypowiedzeniu była prawdziwa. Brak jest podstaw do rozszerzającej wykładni pojęcia "likwidacja szkoły" i obejmowania tym terminem także przekształcenia, co czyni apelująca. Ustawodawca nie zdefiniował wprawdzie w omawianej ustawie pojęcia "likwidacja szkoły", co jednak nie oznacza, że może być ono interpretowane dowolnie. Powszechnie bowiem przyjmuje się, że likwidacja danej jednostki polega na całkowitym zaprzestaniu jej działalności. Z kolei - jakkolwiek ustawa o systemie oświaty nie zawiera również definicji przekształcenia, to niewątpliwie stosując wykładnię celowościową można uznać, że z przekształceniem szkoły lub placówki, o którym mowa w art. 59 ustawy o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. mamy do czynienia wówczas, gdy zaistniała taka zmiana organizacyjna, która doprowadziła do rozszerzenia, zwężenia lub wprowadzenia nowego zakresu edukacji danej placówki przy eliminacji częściowej czy całkowitej dotychczasowego zakresu edukacji. Inaczej mówiąc, przekształcenie organizacyjne spowodowało zmianę charakteru, stanu prawnego, struktury, formy - nadając inną, nową postać, funkcję i charakter działalności danej placówki. W świetle powyższego za chybione uznać należy przede wszystkim zarzuty apelującej, że przekształcenie ma miejsce wyłącznie gdyby zapewniono uczniom kontynuowanie nauki w innym typie szkoły (np. artystycznej, gimnazjalnej, liceum). Przykładem przekształcenia szkoły może być bowiem np. zmiana profilu szkoły, np. przekształcenie szkoły rolniczej w szkołę sportową w związku z utratą dotychczasowej bazy dydaktycznej, ale także podział zespołu szkół i utworzenie w jego ramach dwu (lub kilku) placówek jako samodzielnych podmiotów. Przekształcenie w rozumieniu tego przepisu to również zmiana statusu dotychczas samodzielnej szkoły podstawowej na status szkoły niesamodzielnej, podporządkowanej innej szkole (szkoły filialnej).
Dowodem, że doszło do likwidacji szkoły nie jest wbrew twierdzeniom pozwanej również i to, że de facto "przeniesiono uczniów do innej szkoły publicznej w celu kontynuowania nauki" (art. 59 ust. 1 u.s.o.). Sąd zwrócił bowiem uwagę, że przepisy ust. 1-5 art. 59 (tryb przeprowadzania likwidacji szkoły) stosuje się odpowiednio również w przypadku przekształcenia szkoły lub placówki (art. 59 ust. 6).
Mając na uwadze zarzuty apelacji Sąd Okręgowy zauważył przy tym, że wbrew twierdzeniom pozwanej również z treści uchwały Rady Gminy w W. z 30 marca 2012r. nie wynika, aby Gmina dokonała likwidacji placówki. Rada Gminy zastosowała bowiem tryb określony w art. 59 ust. 6 oraz 61 ust. 1 w zw. z art. 5c ustawy z dnia 07.09.1991r. o systemie oświaty. W Art. 59 ust. 6 mowa zaś o przekształceniu szkoły lub placówki.
Zdaniem Sądu Okręgowego chybione okazały się również argumenty pozwanej, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił, że ilość godzin w roku szkolnym 2012/2013 w filii w S. nie uległa de facto zmniejszeniu. Sąd Okręgowy w pełni podzielił argumentację Sądu Rejonowego w tym zakresie zamieszczoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, stąd nie ma potrzeby jej ponownego powtarzania.
Na zakończenie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że po przekształceniu ilość godzin języka polskiego, historii i biblioteki w Szkole (...) w W.i jej filii w S.byłaby niewystarczająca aby zapewnić zatrudnienie w pełnym wymiarze powódce oraz pozostałym nauczycielom tych przedmiotów zatrudnionym w Szkole w W.. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy w takiej sytuacji pracodawca mógłby co do zasady ograniczyć zatrudnienie, wręczając wypowiedzenie jednemu z pracowników z powodu likwidacji etatu. Jednocześnie jednak podzielić należało argumentację Sądu I instancji, że skoro w Szkole (...) w W.pracuje kilku nauczycieli języka polskiego, historii i biblioteki, to pozwany powinien zastosować obiektywnie uzasadnione kryteria doboru pracownika do zwolnienia, wskazując jako przyczynę wypowiedzenia zmianę planu nauczania uniemożliwiającą dalsze zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy – likwidację tatu. To okoliczność ta pozostawała bez istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Taka przyczyna wypowiedzenia nie została jednak wyartykułowana w złożonym powódce wypowiedzeniu. Co więcej nie zastosowano żadnych kryteriów doboru właśnie powódki do zwolnienia.
Nie uszło uwadze Sądu, że apelująca wskazała, że w dacie wręczania powódce wypowiedzenia była ona jedyną nauczycielką języka polskiego zatrudnioną w szkole w S.i nie istniała możliwość dokonania wyboru przez dyrektora Szkoły (...) w S.innej osoby do zwolnienia - spośród nauczycieli Szkoły (...) w W.. W tym miejscu wyjaśnienia zatem wymaga, że o ile co do zasady stanowisko pozwanego jest w tym zakresie słuszne, to dla rozstrzygnięcia istotnym było ustalenie, że z powódką rozwiązano stosunek pracy nie z uwagi na niemożność jej dalszego zatrudnienia z uwagi na likwidację etatu, lecz na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 1 Karty Nauczyciela z uwagi na niemożność jej dalszego zatrudnienia wobec całkowitej likwidacji szkoły, która to przyczyna okazała się nieprawdziwa.
Nie uszło przy tym uwadze Sądu Okręgowego, że z art. 23 1 kp nie wynika zakaz wypowiadania umów o pracę przez pracodawcę będącego w likwidacji, którego zadania przejmuje inny podmiot (wyrok SN z dnia 04.10.2000r. IPKN 571/00), ale nie może to prowadzić do obejścia art. 23 kp. Skoro w analizowanym postępowaniu ustalono, że nie doszło do likwidacji Szkoły (...)w S., to pracodawca nie mógł dokonać rozwiązania z powódką stosunku pracy powołując się na likwidację szkoły.
Nie uszło przy tym uwadze Sądu, że do wypowiedzenia powódce stosunku pracy doszło jeszcze przed formalnym przejęciem zakładu pracy w trybie art. 23 1 k.p. Należy jednak zwrócić uwagę, że nowy pracodawca odpowiada w całości za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy, przy czym za te, które powstały przed przejęciem zakładu pracy (jego części) odpowiada – zgodnie z art. 23 1§ 2 k.p. – solidarnie z dotychczasowym pracodawcą. W wyroku z dnia 16 maja 2001 r. (sygn. akt I PKN 573/2000, Lex Polonica nr 359225) Sąd Najwyższy wskazał, że „z chwilą przejęcia mienia, zadań i części pracowników sukcesor prawny w rozumieniu art. 23 1 § 1 k.p. staje się odpowiedzialny również w zakresie roszczeń wynikających z bezprawnego rozwiązania umowy o pracę przez swojego poprzednika”, podkreślając, że uwzględnienie roszczenia o przywrócenie do pracy nie jest możliwe w stosunku do nieistniejącego już podmiotu, który uległ likwidacji, ale jest za to w pełni uzasadnione w stosunku do jego następcy prawnego, który odpowiada za skutki prawne wynikające z bezprawnego rozwiązania stosunku pracy przez swojego poprzednika prawnego. Inaczej rzecz ujmując, nawet nieprzejęcie pracownika w trybie art. 23 1 § 1 k.p. (wobec wcześniejszego rozwiązania z nim stosunku pracy) nie zwalnia sukcesora prawnego od odpowiedzialności za skutki bezprawnego rozwiązania stosunku pracy przez jego poprzednika prawnego. Podobne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 lutego 1999 r. (sygn. akt I PKN 569/98, Lex Polonica nr 340243), stwierdzając, iż „nieprzejęcie pracownika w trybie art. 23 1 § 1 k.p. na skutek rozwiązania stosunku pracy przed przejęciem zakładu pracy nie wyklucza następstwa prawnego podmiotu przejmującego w zakresie roszczeń wynikających z bezprawnego rozwiązania umowy o pracę przez dotychczasowego pracodawcę.” Stąd też nie można stwierdzić, że skoro stosunek pracy z pracownikiem został rozwiązany przed przejęciem zakładu pracy przez nowego pracodawcę, to ten – jako następca prawny – nie będzie odpowiadał w zakresie roszczeń pracowniczych związanych z bezprawnym rozwiązaniem umowy o pracę. Pracownik nie może być pozbawiony ochrony jedynie z tego powodu, że nastąpiło przejęcie zakładu pracy przez inny podmiot. Stąd też ustawodawca uregulował odpowiedzialność nowego pracodawcy również za zobowiązania powstałe przed przejęciem przez niego zakładu pracy. Istotna z punktu widzenia tej regulacji jest chwila powstania zobowiązania, zaś w przedmiotowym wypadku chwilą powstania takiego zobowiązania była nie chwila stwierdzenia obowiązku przywrócenia powoda do pracy orzeczeniem sądu, lecz już chwila, w której dotychczasowy pracodawca (Szkoła (...) w S.) dokonał rozwiązania umowy o pracę z naruszeniem bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa. Już wówczas powstało bowiem roszczenie powódki o przywrócenie do pracy, z którego powódka skorzystała.
W konsekwencji, stosownie do treści art. 23 1 k.p., powódka była w pełni uprawniona do wystąpienia ze swymi roszczeniami ze stosunku pracy do Szkoły (...) w W.– jako następcy prawnego Szkoły (...)w S., a zatem jako podmiotu przejmującego zakład pracy i odpowiedzialnego także za zobowiązania wynikające z niezgodnego z prawem rozwiązania stosunku pracy przez poprzedniego pracodawcę.
Prawidłowe okazało się również rozstrzygniecie Sądu Rejonowego odnośnie zasądzonych od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w kwocie 2140 zł. Stosownie do brzmienia art. 113 § 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, póz. 1398), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad owiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego znajduje potwierdzenie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2007 r. (l PZP 1/07), w której Sąd ten wskazał, iż sąd w orzeczeniu kończącym w instancji sprawę z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000 zł obciąży pozwanego pracodawcę kosztami sądowymi, których nie miał obowiązku uiścić pracownik wnoszący powództwo lub odwołanie do sądu. Wysokość kosztów obliczona została w oparciu o przepis art. 13 ustawy o kosztach, zgodnie z którym opłatę stosunkową pobiera się w sprawach o prawa majątkowe, wynosi ona 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100.000 zł. Powódka w pozwie żądała przywrócenia do pracy. Wartość przedmiotu sporu określiła na kwotę 42.790 zł (sumę wynagrodzenia brutto za jeden rok – k. 16). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że zasadnie Sąd Rejonowy nakazał pobrać od pozwanej kwotę 2140 zł (5% z 42790 zł) zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu.
Kierując się wszystkimi powyższymi względami, działając w oparciu o przepis art. 385 k.p.c., Sąd Odwoławczy oddalił apelację.