Sygn. akt. |
VIII Ga 410/18 |
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
Dnia 19 czerwca 2019r. |
|||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie: |
|||
Przewodniczący Sędzia Sędzia |
SSO Marek Tauer SO Wojciech Wołoszyk SR del. Jacek Wojtycki (spr.) |
||
Protokolant |
st. sekr. sądowy Marzena Karpińska |
||
po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2019r. w Bydgoszczy |
|||
na rozprawie |
|||
sprawy z powództwa: M. T. (1) |
|||
przeciwko : (...) (...) z siedzibą w W. |
|||
o zapłatę |
|||
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 3 października 2018r. sygn. akt VIII GC 1020/18 |
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 135 zł (sto trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Wojciech Wołoszyk Marek Tauer Jacek Wojtycki
Sygn. akt VIII Ga 410/18
Powód M. T. (1) prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. T. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) z siedzibą w W. kwoty 4.782,00 zł, w tym kwoty 4.082,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 700 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 lipca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz zażądał zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że w dniu 27 listopada 2014 r. stanowiący własność K. D. samochód marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji komunikacyjnej. Sprawca zdarzenia posiadał ważną polisę wykupioną w przedsiębiorstwie pozwanego. Poszkodowany na mocy umowy cesji praw zbył na rzecz powoda wierzytelność w stosunku do pozwanego z tytułu odszkodowania za koszty naprawy uszkodzonego pojazdu. Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi, który rozliczył ją jako częściową i ostatecznie wypłacił odszkodowanie w wysokości 4.574,26 zł brutto. Nie zgadzając się z powyższą decyzją, powód zlecił wykonanie kosztorysu naprawy pojazdu niezależnemu rzeczoznawcy, który oszacował koszt naprawy na kwotę 8.657,17 zł brutto. Koszt opinii wyniósł 700,00 zł brutto.
W dniu 18 stycznia 2018 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, orzekając zgodnie z żądaniem pozwu (VIII GNc 9005/17).
Pozwany wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu wedle norm przepisanych, a w przypadku częściowego oddalenia powództwa o stosunkowe rozdzielenie kosztów zastępstwa procesowego.
Podniósł, że wysokość szkody wskazana przez powoda w zakresie kosztów oraz zakresu naprawy nie jest uzasadniona. W ocenie pozwanego, kwota wypłaconego odszkodowania jest wystarczająca dla osiągnięcia efektu w postaci naprawienia
uszkodzonego pojazdu. Pozwany wyjaśnił, że w związku z wcześniejszymi, nienaprawionymi uszkodzeniami, zastosował potrącenie ceny ściany tylnej oraz kosztów lakierowania. Stwierdził, że przedłożony przez powoda kosztorys nie stanowi potwierdzenia, że takie koszty zostały faktycznie poniesione lub, że istnieje konieczność ich poniesienia, by pojazd przywrócić do stanu poprzedniego. Zdaniem pozwanego, przedstawiona kalkulacja kosztów naprawy, to wyłącznie symulacja hipotetycznych kosztów, które pozostają w całkowitym oderwaniu od stanu faktycznego. Wskazał, że brak jest informacji czy poszkodowany naprawił pojazd i przy użyciu jakich części powyższe zostało dokonane. Podkreślił, iż uzasadnionym było użycie do naprawy nowych części zamiennych dobrej jakości, gdyż naprawa przy użyciu wyłącznie części oryginalnych doprowadziłaby do wzbogacenia poszkodowanego. Pozwany zwrócił również uwagę, że żądanie zwrotu kosztów kalkulacji naprawy pojazdu w kwocie 700 zł jest bezpodstawne, z uwagi na okoliczność, że koszt ten nie stanowi normalnego następstwa zdarzenia z dnia 27 listopada 2014 r.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zaskarżonym wyrokiem w punkcie I zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.728,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi do dnia 31 grudnia 2015 r. a od dnia 1 stycznia 2016 r. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot:
a. 4.028,68 zł od dnia 29 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty,
b. 700 zł od dnia 2 lipca 2015 r. do dnia zapłaty;
W punkcie II wyroku oddalił powództwo w pozostałej części, w punktach III i IV rozstrzygnięto o kosztach procesu (zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.657 zł oraz zasądzono zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 341,88 zł
Orzeczenie to Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach natury prawnej:
W dniu 27 listopada 2014 r. stanowiący własność K. D. (51/100) oraz (...) (49/100) samochód marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów w (...) z siedzibą w W.. Poszkodowany K. D. zgłosił szkodę pozwanemu, który rzeczone zgłoszenie otrzymał w dniu 28 listopada 2014 r. Po przeprowadzeniu
postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał i wypłacił poszkodowanemu kwotę 4.574,26 zł brutto. K. D. sprzedał pojazd marki N. (...) wykorzystywał do nauki jazdy, więc został on naprawiony po szkodzie. Naprawa została przeprowadzona na oryginalnych częściach. Poszkodowany w dniu 13 maja 2015 r. zbył na rzecz M. T. (1) prowadzącego (...) M. T. (1) wierzytelność wynikającą ze szkody z dnia 27 listopada 2014 r., za likwidację której odpowiedzialny był pozwany. Przedmiot umowy cesji stanowiła wierzytelność (prawo do pozostałej części odszkodowania) wraz z wszelkimi prawami z nią związanymi. Pismem z dnia 13 maja 2015 roku poszkodowany powiadomił o przelewie wierzytelności pozwanego. Z treści sporządzonej na zlecenie powoda kalkulacji nr (...) wynika, że łączny koszt naprawy pojazdu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wynosi 8.657,17 złotych brutto. Koszt ekspertyzy wyniósł 700,00 zł brutto. Pismem z dnia 27 maja 2015 r. powód wezwał pozwanego do dopłaty kwoty 4.082,91 zł tytułem odszkodowania za szkodę z dnia 27 listopada 2014 r. oraz 700 zł tytułem kosztu sporządzenia kosztorysu w sprawie w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania. W dniu 10 maja 2017 r. (...) przeniósł na K. D. cały przysługujący mu udział w wysokości 49/100 w pojeździe marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) oraz wszelkie prawa wynikające z należnego odszkodowania za szkodę z dnia 27.11.2014 r. W związku z tym poszkodowany zawarł z powodem w dniu 20 listopada 2017 r. aneks do umowy przelewu wierzytelności. W wyniku zdarzenia z dnia 27 listopada 2014 roku, w pojeździe marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...), uszkodzeniu uległa tylna strefa nadwozia, a w szczególności: zderzak tylny, pokrywa przestrzeni bagażowej, ściana tylna, podłoga przestrzeni bagażowej. Całkowity koszt naprawy pojazdu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w związku ze zdarzeniem z dnia 27 listopada 2014 roku wynosi 8.602,94 zł. Kalkulacja została wykonana z zastosowaniem części zamiennych o jakości „O", ponieważ po przeprowadzeniu optymalizacji z uwzględnieniem części jakości „Q" stwierdzono, że w dniu szkody nie były dostępne na rynku części zamienne sygnowane tym znakiem jakości, które mogłyby w prawidłowym procesie naprawy zastąpić oryginały z logo producenta pojazdu. Żadna z części pojazdu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...), uszkodzonego w wyniku zdarzenia z dnia 27 listopada 2014 roku, nie była nieoryginalna. W ocenie Sądu I instancji poza sporem w sprawie pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za szkodę powstałą w dniu 27 listopada 2014 r. Uznał on bowiem roszczenie poszkodowanego, a następnie powoda, co do zasady. Zgodnie z art. 509 § 1 i 2 k.c. w wyniku przelewu wierzytelności przechodzi na
nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który w ten sposób zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Przedmiotem przelewu jest natomiast wierzytelność tj. prawo podmiotowe wierzyciela do żądania od dłużnika świadczenia (art. 353 k.c). Zatem, w wyniku umowy z dnia 13 maja2015 roku, uzupełnionej aneksem z dnia 20 listopada 2017 r., zawartej pomiędzy K. D. a powodem, ten ostatni wszedł we wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tytułu odszkodowania dotyczącego uszkodzenia pojazdu marki N. (...) a wynikających ze zdarzenia z dnia 27 listopada 2014 r. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowiły przepisy o umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Kwestię tę reguluje art. 822 k.c. Zgodnie z § 1 tego przepisu, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Wedle § 4 cytowanego artykułu, uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Sąd Rejonowy podniósł też, że w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych istotne znaczenie ma ponadto regulacja ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2016 r., poz. 2060). I tak w przepisie art. 34 ust. 1 tej ustawy wskazano, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Dla określenia zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela, Sąd powinien zatem odwołać się do przepisów kodeksu cywilnego regulujących ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej. Sprawca kolizji komunikacyjnej odpowiada bowiem wobec drugiego uczestnika ruchu na zasadzie winy, o ile obaj - jak w rozpoznawanym przypadku - poruszali się za pomocą pojazdów mechanicznych (art. 415 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c).Przepis art. 361 § 1 k.c. wyjaśnia natomiast, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego
&
szkoda wynikła. W § 2 ustawodawca sprecyzował, że w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przepisy te wyrażają zasadę pełnego odszkodowania oraz normalnego związku przyczynowego. Z kolei przepis art. 363 § 1 k.c. przewiduje, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże, gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Sąd Rejonowy wskazał też, że aprobuje przy tym pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. (III CZP 32/03, LEX nr 78592), że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Jedynym ograniczeniem, jakie zostało przewidziane przez ustawodawcę wprowadza art. 824[1] § 1 k.c, który stanowi, że o ile nie umówiono się inaczej suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Nadto, wypłata odszkodowania z OC nie może być uzależniona od wcześniejszej naprawy samochodu z własnych środków, albowiem obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzają naprawić (wyrok SN z 08.07.2003 r., IV CKN 387/01). Nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia to, czy uszkodzony poj azd został naprawiony, ani to, czy został przez poszkodowanego sprzedany. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia podniesiono również, że przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeśli natomiast chodzi o dobór części koniecznych do naprawy, to Sąd podziela teoretyczne stanowisko, zgodnie z którym tylko części oznaczone logiem producenta pojazdu (symbol „O"), względnie dostępne zamienniki oznakowane logo producenta części dostarczającego dany element na pierwszy montaż (symbol „Q"), pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego. Takich właściwości nie mają jednak z całą pewnością nieoryginalne części oznaczone symbolem „P" lub „PJ" (P. Wawszczak, Części zamienne - nowe, ale jakie? - wnioski i uwagi z lektury wystąpienia Rzecznika Ubezpieczonych z dnia 8 listopada 2011 r. i postanowienia Sądu Najwyższego z
dnia 20 czerwca 2012 r.\ opubl.: Rozprawy Ubezpieczeniowe nr 14 (1/2013), rf.gov.pl). Przy dokonywaniu analizy kwestii właściwego asortymentu części naprawczych dla pojazdu będącego przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie, Sąd oczywiście miał na uwadze to, że w dacie szkody pojazd nie był nowy, lecz siedmioletni. Jednocześnie jednak biegły, w wyniku przeprowadzonych oględzin, wyraźnie stwierdził, że nie zostało ujawnione by w pojeździe przed zdarzeniem zamontowane były niepełnowartościowe lub nieoryginalnego części zamienne - tzw. alternatywne. Mimo tego jednak biegły wprost wskazał, że występowały w omawianym pojeździe uszkodzenia niezwiązane ze szkodą (na pasie tylnym ze ścianą wewnętrzną z prawej strony, który był wgięty i rozcięty, a w części środkowej miał ślady wcześniejszych napraw), co znalazło bezpośrednie odzwierciedlenie w postaci odpowiedniego potrącenia kosztów nowej części zamiennej w postaci ściany tylnej, robocizny lakierniczej oraz materiału lakierniczego. Rzeczoznawca, uwzględniając wszystkie powyższe elementy ustalił, że naprawa przy użyciu właśnie części oryginalnych, z uwagi na niedostępność zamienników dobrej jakości (symbol „Q"), ale z jednoczesnym dokonaniem odpowiedniego potrącenia na w/w komponencie, pozwoli przywrócić pojazd do stanu sprzed szkody, zarówno pod względem technicznym, estetycznym, jak i funkcjonalnym. Co istotne, biegły sądowy w swojej opinii wskazał na mankamenty i nieprawidłowości zarówno opinii rzeczoznawcy ubezpieczyciela (nieuzasadnione potrącenie z cen części zamiennych marki N. w wysokości 55%) czy też powoda (niezasadność potrącenia na lakierowaniu ściany tylnej i dodatkowo 50% potrącenie czasu lakierowania). W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda kwotę 4.028,68 zł tytułem zaniżonego odszkodowania za koszty naprawy pojazdu jako stanowiącą różnicę pomiędzy wartością ustaloną przez biegłego (8.602,94 złotych) a dotychczas wypłaconym odszkodowaniem (4.574,26 złotych). Sąd I instancji uznał również za uzasadnione zrekompensowanie powodowi kosztów związanych ze sporządzeniem prywatnej opinii, która służyła zweryfikowaniu stanowiska ubezpieczyciela i prawidłowości dokonanych przez niego wyliczeń. Wykonanie jej było niezbędne dla uzyskania przez powoda wiedzy, co do prawidłowości przeprowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacji szkody i możliwości uzyskania dalszej kwoty odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy szkody. Ponadto, jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 31 stycznia 2013 r. (sygn. 1 Aca 1011/12, LEX nr 1315710), odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia majątkowego może — stosownie do okoliczności sprawy — obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Ponadto w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1975 r., sygn. I CR 505/75 wskazano,
fi
że dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c). W ocenie Sądu I instancji na gruncie przedmiotowej sprawy, wobec wątpliwości co do właściwej wyceny kosztów naprawy oraz zakwestionowania przez ubezpieczyciela żądania poszkodowanego w kwestii wypłaty dalszej części odszkodowania ponad wysokość określoną przez niego w kosztorysie, konieczność sporządzenia prywatnej ekspertyzy była w pełni uzasadniona. Należy mieć na uwadze okoliczność, że koszty naprawy pojazdu ustalone w prywatnej ekspertyzie wykonanej na zlecenie powoda w stosunkowo niewielkim stopniu odbiegały od kosztów ustalonych przez biegłego sądowego, co świadczy o rzetelności opinii i zasadności jej sporządzenia. Koszt prywatnej opinii, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, pozostawał zatem w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, bowiem to dzięki niej powód mógł określić kwotą dochodzona pozwem, a także była ona podstawą przedsądowego wezwania do zapłaty z dnia 27 maja 2015 roku (k. 12).
Wobec tego Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powoda łącznie kwotę 4.728,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot: 4.028,68 zł od dnia 29 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 700,00 zł od dnia 2 lipca 2015 r. do dnia zapłaty.
O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c. i mając na uwadze treść art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Nie ulegało wątpliwości to, iż szkoda została zgłoszona w dniu 28 listopada 2014 r. Tym samym Sąd uznał, że powód może domagać się odsetek ustawowych od kwoty 4.028,68 zł od dnia 29 grudnia 2014 r., jako dacie mającej miejsce po upływie ustawowego, 30-dniowego terminu. Jednocześnie Sąd zważył, iż powód w piśmie z dnia 27 maja 2015 r. wezwał pozwanego do zapłaty brakującej kwoty odszkodowania i kosztów sporządzenia prywatnej opinii technicznej w terminie 30 dni od dnia doręczenia pisma. W związku z powyższym uzasadnionym było domaganie się odsetek od kwoty 700 zł od dnia 2 lipca 2015 roku.
W pozostałej części, uznając żądanie za niewykazane co do wysokości, Sąd I instancji oddalił powództwo (punkt II wyroku).
O kosztach Sąd orzekł zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 100 zdanie drugie k.p.c, w myśl którego Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania.
Apelację od zaskarżonego wyroku wniósł pozwany w części- co do kwoty 700 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 2 lipca 2015 r. do dnia zapłaty oraz co do kosztów procesu (punkty 3, 4 wyroku) i zarzucił:
naruszenie art. 361 kc w zw. z art.805 § 1 kc i w zw. z art.821 kc poprzez błędną interpretację co do zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę i ustalenie , jakoby w zakres szkody poszkodowanego wchodził nieistniejący koszt wykonania prywatnej ekspertyzy, - naruszenie art. 509 kc w zw. z art. 65 kc poprzez błędną interpretację umowy przelewu wierzytelności z dnia 13 maja 2015 r., jakoby obejmowała ona oprócz odszkodowanie za szkodę w pojeździe także inne straty majątkowe. Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa co do kwoty 700 zł i przyznanie odpowiednio kosztów postępowania od powoda na rzecz pozwanego, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Uzasadnienie apelacji zawiera rozwinięcie sformułowanych zarzutów. Skarżący wskazał, że przedmiotem przelewu było odszkodowanie za szkodę w pojeździe poszkodowanego, który nie przelewał tą umową jakichkolwiek innych praw, wierzytelności, czy w szczególności ekspektatywy wierzytelności. Na dzień zawarcia umowy przelewu wierzytelności z dnia 13 maja 2015 roku nie istniała wierzytelność z tytułu wykonania prywatnej ekspertyzy, albowiem koszt jej nie był poniesiony, koszt wykonania prywatnej ekspertyzy nie był poniesiony przez poszkodowanego, między stronami procesu nie ma stosunku prawnego z którego wynika konieczność zapłaty kwoty 700 zł. Koszt sporządzenia kalkulacji obciąża powoda, a nie poszkodowanego. Sąd Najwyższy w swym orzecznictwie wyjątkowo dopuszcza możliwość obciążenia ubezpieczyciela tego typu kosztami, ale tylko wówczas, gdy są one poniesione przez poszkodowanego, a nie profesjonalistę, zawodowo trudniącego się dochodzeniem roszczeń od ubezpieczycieli. Koszt wykonania kalkulacji jest kosztem działalności gospodarczej powoda, który nie może być przerzucony na ubezpieczyciela. Kalkulacja powoda służyła tylko określeniu wartości przedmiotu sporu, a nie udowodnieniu wysokości roszczenia - temu służy dowód z opinii biegłego. Powód w złożonej odpowiedzi na apelację wniósł ojej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. W uzasadnieniu podniesiono m.in., że stan faktyczny niniejszej sprawy uzasadnia istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem - kolizją drogową, a szkodą w
«
postaci, nie tylko wydatków związanych z naprawa uszkodzonego pojazdu, ale i kosztów prywatnej opinii rzeczoznawcy zleconej przez powoda, który nabywając wierzytelność nabył wszelkie prawa i obowiązki przysługujące cedentowi wobec pozwanego. Powód przed wytoczeniem powództwa zmuszony był do potwierdzenia zasadności roszczeń i wykazania, że pozwany naruszył zasady likwidacji szkody wypłacając jedynie część należnego odszkodowania.
Sąd Okręgowy zważył, że: Apelacją pozwanego wyrok został zaskarżony w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach ekspertyzy prywatnej. Apelacja podlega oddaleniu jako niezasadna.
Zarzuty apelacji opierają się przede wszystkim na twierdzeniu, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że na pozwanym ciąży obowiązek zwrotu powodom kosztów związanych ze sporządzoną w sprawie opinią rzeczoznawcy.
Na wstępie należy wskazać, iż Sąd Odwoławczy w przedmiotowej sprawie podziela stanowisko Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 17.11.2015 r.( w sprawie o sygn. akt VIII Ga 192/15), gdzie rozstrzygnięcie zostało wydane w analogicznej sprawie. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie przyjął, iż koszt wykonania prywatnej ekspertyzy, w której ustalono wysokość naprawy uszkodzonego pojazdu, należało wliczyć do zasądzonego powodowi odszkodowania. Ad casum-na tle stanu faktycznego przedmiotowej sprawy, zgodzić należy się bowiem z istnieniem adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem - kolizją drogową, a szkodą w postaci, nie tylko wydatków związanych z naprawą uszkodzonego pojazdu, ale i kosztów prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy zleconej przez powoda. W sytuacji, gdy zakład ubezpieczeń zaprzecza swojemu obowiązkowi wypłaty pełnej wysokości odszkodowania, podważając jego zasadę, strona poszkodowana niejako zmuszona zostaje do poparcia swoich roszczeń oceną tych roszczeń przez rzeczoznawcę. Zdaniem Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy koniecznym było więc przed wystąpieniem z powództwem zwrócenie się do osoby posiadającej wiedzę fachową o wydanie odpowiedniej ekspertyzy, w oparciu o którą powód był w stanie określić wysokość wierzytelności, a w konsekwencji oznaczyć wysokość żądania pozwu. Koszt przedmiotowej ekspertyzy stanowi obecnie stratę w majątku powoda, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy polegającym na spowodowaniu kolizji drogowej i odmowie zakładu ubezpieczeń wypłacenia pełnej wysokości odszkodowania poszkodowanemu (por. zasadnie glosa E. Tomaszewskiej do uchwały SN z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/04). Koszt sporządzenia prywatnej
ekspertyzy, w której na żądanie strony powodowej ustalono koszty naprawy uszkodzonego pojazdu, uznać należało zatem za ekonomicznie uzasadniony wydatek poniesiony w celu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Odszkodowanie z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody za szkody spowodowane ruchem pojazdu mechanicznego powinno tym samym obejmować także i ten wydatek poniesiony przez powoda.
W ocenie Sądu Okręgowego wydatek poniesiony przez powoda, należało uznać za celowy i wystarczająco uzasadniony tak dla poszkodowanego, jak i dla powoda, który wstąpił we wszystkie prawa i obowiązki zbywcy wierzytelności, co wynikało z rodzaju zawartej przez poszkodowanego z powodem umowy - przelewu wierzytelności uregulowanej w art. 509 i nast. k.c. W tym miejscu należy wskazać dodatkowo, iż § 5 umowy przelewu wprost o tym przesądza - powód nabył prawo do wierzytelności wobec sprawcy szkody i ubezpieczyciela sprawcy szkody wraz z „należnymi roszczeniami ubocznymi". Sformułowany przez pozwanego zarzut w tym zakresie nie podlega wobec tego uwzględnieniu.
Zdaniem Sądu Okręgowego jako słuszne należy przyjąć jednocześnie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 28 listopada 2006 r., IV CSK 224/06 zgodnie z którym „Z braku odmiennego zastrzeżenia stron, na podstawie art. 509 § 2 k.c, oprócz wyraźnie wymienionego roszczenia o odsetki, przechodzą z cedenta na cesjonariusza np. roszczenie o zaległe odsetki, roszczenie o odszkodowanie za nienależyte wykonanie zobowiązania, roszczenie o zapłatę kar umownych, roszczenie o uzyskanie surogatów przedmiotu świadczenia (art. 477 § 2 k.c), roszczenie o udzielenie przez dłużnika informacji o przedmiocie świadczenia (art. 546 i art. 354 § 1 k.c), uprawnienie wierzyciela do wyboru świadczenia w zobowiązaniu przemiennym, uprawnienie wierzyciela do wezwania dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.) lub możność zaskarżenia czynności zdziałanych z pokrzywdzeniem wierzyciela, roszczenie z tytułu poręczenia i inne." Przelew wierzytelności powoduje zatem nie tylko sukcesję samej wierzytelności, lecz również obejmuje inne elementy składające się na sytuację wierzyciela. Celem i skutkiem przelewu wierzytelności jest przejście na nabywcę ogółu uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie a zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 232/06). W tym stanie nie jest zasadne stanowisko pozwanego jakoby możliwość obciążenia ubezpieczyciela kosztami prywatnej ekspertyzy istniała tylko wówczas, gdy są one
poniesione przez poszkodowanego. Nie budzi jednocześnie wątpliwości , iż do dokonania kalkulacji jest niezbędna nie tylko specjalistyczna wiedza ale także dostęp do odpowiednich programów eksperckich do szacowania szkód. Nie ma wobec tego znaczenia, że powód jako profesjonalista, trudni się zawodowo dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych, była ad casum potrzeba zlecenia zewnętrznemu podmiotowi dokonania kalkulacji naprawy pojazdu. Na podstawie zleconej przez powoda ekspertyzy rzeczoznawcy okazało się, iż są podstawy do zakwestionowania jako zaniżonego przyznanego przez pozwanego odszkodowania. Na powodzie ciążył jednocześnie obowiązek precyzyjnego określenia swego żądania. W realiach sprawy istniała wskazana potrzeba o charakterze obiektywnym oraz było celowe skorzystanie z pomocy rzeczoznawcy. Przyznane przez pozwanego jako zakład ubezpieczeń odszkodowanie było zaniżone. Sąd podziela jednocześnie jako zasadne stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 29 maja 2019 r. ( III CZP 68/18, Legalis, nr 1923011) gdzie wskazano , że nabywcy - w drodze przelewu - wierzytelności o odszkodowanie za szkodę komunikacyjną przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot uzasadnionych kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej tylko wtedy, gdy jej sporządzenie było w okolicznościach sprawy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. W świetle przedstawionych okoliczności niniejszej sprawy niewątpliwie zaistniała ad casum wskazana niezbędność.
W tym stanie rzeczy żaden z zarzutów apelacyjnych nie był zasadny i nie mógł prowadzić do zmiany orzeczenia Sadu I instancji poprzez oddalenie powództwa w zakresie żądania zasądzenia kwoty 700 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lipca 2015r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.
Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu (art.385 kpc).
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 kpc, tj. na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy, stosownie do stawek rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (§2 pkt 2 i § 10 ust. 1 pkt 1 ) . Na koszty powoda składała się kwota 135 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego za prowadzenie sprawy w postępowaniu apelacyjnym.
Marek Tauer Wojciech Wołoszyk Jacek Wojtycki