Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 68/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSO Dariusz Mizera (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. T.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 24 czerwca 2015 roku, sygn. akt I C 579/11

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach : pierwszym i drugim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. T. kwotę 2.000 złotych podwyższa do kwoty 12.000 ( dwanaście tysięcy) złotych oraz w punkcie trzecim sentencji w ten sposób, że nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej;

2. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. T. kwotę 600 ( sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Jarosław Gołębiowski

SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Dariusz Mizera

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 68/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. T. przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę

1. zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. T. kwotę 2.000 zł (dwa tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2012 roku do dnia zapłaty;

2. oddalił powództwo w pozostałej części;

3. zasądził od powódki A. T. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 3.708,29 zł (trzy tysiące siedemset osiem złotych dwadzieścia dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4. odstąpił od obciążania powódki A. T. nieuiszczoną opłatą od pozwu oraz wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu (...) roku w miejscowości R. w województwie (...) S. K. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki M. prowadził pojazd z prędkością większą niż administracyjnie dozwolona o około 12 km/h, wyprzedzał inne samochody w miejscu zabronionym i doprowadził do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku rowerzystą M. S. (1), czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci złamania kości podstawy czaszki, rozerwania konaru mózgu po stronie prawej, wielomiejscowego złamania kręgosłupa z uciskiem na rdzeń w części szyjnej i inne, które to obrażenia spowodowały jego śmierć na miejscu. S. K. za popełnione przestępstwo, wyczerpujące dyspozycję art. 177 § 2 k.k., prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Brzezinach z dnia 21 września 2005 roku został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 4 lata oraz grzywnę. Sąd orzekł ponadto obowiązek naprawienia przez S. K. wyrządzonej szkody poprzez zapłatę kwoty 1.000 zł na rzecz A. S. (1).

Bezpośrednią przyczyną przedmiotowego wypadku było niezachowanie należytej ostrożności podczas jazdy przez kierującego rowerem, który poruszał się po drodze bez wymaganego oświetlenia oraz w znacznej odległości od prawej krawędzi jezdni (około 1,7 m), nie reagując na zachodzące zagrożenie, to jest na nadjeżdżający z przeciwnego kierunku jazdy pojazd. Nie można wykluczyć, że postępowanie takie mogło być spowodowane stanem psychomotorycznym, w jakim znajdował się kierujący (przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało 3,1 %o alkoholu we krwi i 4,5 %o zawartości alkoholu w moczu). Nieprawidłowe postępowanie rowerzysty pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowo-skutkowym z zaistniałym zdarzeniem.

M. S. (1) był dwukrotnie żonaty. Pierwszy związek małżeński zawarł z M. S. (2) w dniu (...)roku. Z małżeństwa tego miał syna K. S., urodzonego (...) oraz córkę A. S. (2) (obecnie P.-T.), urodzoną (...). Związek małżeński M. S. (1) i M. S. (2) został rozwiązany przez rozwód wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 18 grudnia 1989 roku z winy obu stron.

Z drugiego związku małżeńskiego ojciec powódki miał natomiast dwie córki: A. S. i D. S.. Drugi związek małżeński M. S. (1) zawarł w dniu 25 stycznia 1992 roku.

Przed Sądem Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim toczyło się postępowanie z powództwa A. S. (1) przeciwko M. S. (1) o alimenty. W uzasadnieniu pozwu powódka A. S. (1) podała wówczas, że ojciec dzieci notorycznie upija się, nie łoży na utrzymanie domu ani dzieci. Wyrokiem zaocznym z dnia 12 października 1999 roku Sąd zasądził od pozwanego M. S. (1) na rzecz córek alimenty w łącznej kwocie po 140 zł miesięcznie.

Sąd Okręgowy w Łodzi XIII Wydział Cywilny z siedzibą w S. wyrokiem z dnia 21 września 2004 roku, po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. S. (1), orzekł separację małżonków M. S. (1) i A. S. (1) z winy męża.

Wyrokiem z dnia 12 września 2013 roku, wydanym w sprawie z powództwa A. S. przeciwko (...) S.A. w W., Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w S. zasądził od pozwanego (...) S.A. na rzecz powódki A. S. tytułem zadośćuczynienia kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 września 2011 roku do dnia zapłaty. Sąd ten ustalił, że w dacie śmierci M. S. (1) powódka miała 13 lat i uczęszczała do szkoły podstawowej. Apelacja pozwanego została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 lutego 2014 roku.

W związku ze śmiercią ojca u powódki wystąpiła zwykła krótkotrwała reakcja emocjonalna, po której doszło do sprawnego ustąpienia zaburzeń i powrotu do poprawnego, skompensowanego funkcjonowania psychospołecznego. Nie było konieczności leczenia specjalistycznego i takiej konieczności nie ma również obecnie. W dacie wypadku, w którym zginął ojciec powódki M. S. (1) A. P. miała 21 lat i była w siódmym miesiącu ciąży. W dniu 15 stycznia 2005 roku powódka zawarła związek małżeński z T. P.. Do faktycznego rozstania rodziców powódki doszło w czasie, gdy M. S. (1) odbywał zasadniczą służbę wojskową w latach 1987 - 1988. Matka powódki - M. S. (2) w czerwcu 1988 roku związała się z innym mężczyzna, który z nią i jej dziećmi zamieszkał. W dacie orzeczenia rozwodu rodziców powódka miała 3,5 roku. Gdy M. S. (1) zawierał drugi związek małżeński A. T. miała ukończone pięć lat. M. S. (1) często spożywał alkohol, za niepłacenie alimentów na dzieci z pierwszego małżeństwa odbywał karę pozbawienia wolności. Mimo tego A. T. łączyła z ojcem więź emocjonalna, utrzymywała kontakt z ojcem, będąc dzieckiem spędzała z nim czas w okresie wakacji oraz weekendy. Ojciec zginął w wypadku na dwa dni przed ślubem powódki, miał wówczas 42 lata.

Sąd Rejonowy zważył, iż powódka A. T. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., a zatem z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Powszechnie przyjmuje się, że dobra osobiste to szczególnego rodzaju wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z osobą ludzką, określające jej byt, pozycję społeczną i determinujące jej odrębność fizyczną i psychiczną, które jednocześnie są powszechnie akceptowane w społeczeństwie i przez dany system prawny. Przykładowy katalog dóbr osobistych zawarty jest w art. 23 k.c.

Ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2008 r. Nr 116 poz. 731), która weszła w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r. (art. 5 ustawy nowelizującej z 2008 roku), dodano do art. 446 k.c. paragraf czwarty, stanowiący, że sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Po tej zmianie stanu prawnego kontrowersję wywołała kwestia, czy znowelizowany art. 448 k.c. mógł stanowić podstawę do przyznania osobom najbliższym zmarłego zadośćuczynienia za krzywdę przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c. Rozstrzygnięcie tego sporu wymagało określenia dobra osobistego naruszonego przez sprawcę śmierci osoby bliskiej. Odstępując od ujmowania krzywdy jako cierpienia spowodowanego stratą osoby bliskiej, w nowszym orzecznictwie przyjęto koncepcję odrębnego dobra osobistego w postaci szczególnej emocjonalnej więzi rodzinnej, podlegającego ochronie na podstawie art. 23, art. 24 i art. 448 k.c. Obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest ugruntowane jednolite stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/2010 OSNC 201 l/B poz. 42 i z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/2011 OSNC 2012/1 poz. 10 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/2009 OSNC 2010/C poz. 91, z dnia 25 maja 2011 r. II CSK 537/2010 LexPolonica nr 3917512, z dnia 11 maja 2011 r. I CSK 621/2010 LexPolonica nr 2817828 i z dnia 15 marca 2012 r. I CSK 314/2011 LexPolonica nr 3997272).

Jak wskazuje Sąd Najwyższy w uchwale z 20 grudnia 2012 roku (III CZP 93/12) artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) -w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Odpowiedzialności tej nie wyłączał także przepis § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. 2000 r. Nr 26 poz. 310 ze zm.)- por. uchwała Sądu Najwyższego z 7 listopada 2012 roku, III CZP 67/2012.

Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2010 roku (I ACa 178/2010, Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Łodzi 2010/3 poz. 24) wyraził pogląd (podzielany przez Sąd rozpoznający sprawę niniejszą), zgodnie z którym z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu. Podkreślić trzeba, że utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny.

Obecnie za powszechnie przyjętą i stosowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych należy uznać koncepcję, że więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a zatem doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek polega nie tylko na osłabieniu aktywności prowadzącej do pogorszenia sytuacji życiowej, lecz jest także następstwem naruszenia dobra osobistego, jakim jest relacja między zmarłym, a osobą zainteresowaną. Przede wszystkim trzeba się zgodzić z poglądem, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym.

Podzielając stanowisko, że indywidualne relacje poszczególnych członków rodziny (więzi rodzinne) stanowią dobra osobiste podlegające ochronie należy dokonać oceny więzi powódki ze zmarłym ojcem oraz wpływu, jaki miała na życie A. T. nagła śmierć ojca w wypadku komunikacyjnym. M. S. (1) w dacie wypadku miał zaledwie 42 lata (urodził się (...)).

Biegły psycholog J. J. stwierdził, że śmierć ojca M. S. (1) wpłynęła negatywnie na stan emocjonalny powódki A. P. wywołując u niej symptomy zaburzenia stresowego pourazowego. Zdaniem biegłego w aspekcie psychologicznym powódka doznała uszczerbku na zdrowiu. Miało to negatywny, stresogenny wpływ na jej stan psychiczny oraz dalsze funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym, gdyż wiązało się z deprywacją potrzeby bezpieczeństwa, miłości ze strony zmarłego ojca powódki. Psychologiczne następstwa dla powódki A. P. w związku ze śmiercią ojca wynikają bezpośrednio z wystąpienia symptomów zaburzeń stresowych pourazowych, które doprowadziły m.in. do opisanych zaburzeń snu, łaknienia, wystąpienia poczucia bezradności, braku kontroli nad własnym życiem, reminiscencji związanych ze śmiercią ojca. A. P. nie wymagała i nie wymaga leczenia psychologicznego ani psychiatrycznego. Wydając opinię biegły psycholog oparł się na twierdzeniach powódki, że tworzyli ze zmarłym ojcem kochającą się rodzinę, a nią samą łączyła z M. S. (1) bardzo silna więź (k.67 - 68). Składając ustną opinię uzupełniającą na rozprawie w dniu 12 listopada 2012 roku biegły psycholog J. J. wskazał, że gdyby dotarła do biegłego informacja, że ojciec pozwanej nadużywał alkoholu, to mogłoby mieć to wpływ na wnioski końcowe opinii pisemnej, gdyż inne są relacje w rodzinie, w której to problem alkoholowy nie występuje, a inne w której problem alkoholu występuje (k. 102). Zwrócić należy uwagę, że w złożonym przez siebie w dniu 31 marca 1989 roku pozwie rozwodowym matka powódki M. S. (2) podawała, że: „z biegiem czasu pozwany stawał się nieznośny i agresywny z powodu nadużywania alkoholu. Używał też słów wulgarnych do mnie oraz do dzieci. W czasie odbywania przez pozwanego służby wojskowej przyjeżdżał na przepustki pod wpływem alkoholu, w czasie tych krótkich wizyt byłam przez niego bita i wyzywana wulgarnymi słowami. Dzieci, które były świadkami tych awantur stawały się płaczliwe i nerwowe" (k. 2 akt III RC 30/89). Przesłuchana na rozprawie w dniu 11 grudnia 1989 roku matka powódki zeznała, że mąż nie interesuje się dziećmi i nie odwiedza ich. W toku procesu rozwodowego kurator rodzinny przeprowadził wywiad w miejscu zamieszkania M. S. (2) i jej dzieci. Z wywiadu wynikało, że starsze dziecko M. S. (1) (K. S.) odwiedza ojca, gdy ten przebywa u swoich rodziców, ponieważ dziadkowie macierzyści chłopca mieszkali w tej samej wsi. Chłopiec podał kuratorowi, że ojciec bardzo często jest w stanie nietrzeźwości. Dzieci pozytywnie wypowiadały się o konkubencie matki, choć podkreślały, że często przychodzi pijany. W ocenie kuratora matka zapewnia dzieciom „zaledwie minimum potrzeb bytowych i psychicznych", a ojciec dziecka: „nie kontaktuje się z dziećmi i nie czuje się za nie odpowiedzialny". Małoletnia A. S. (2) chodziła wówczas do żłobka. Została określona jako dziecko „zamknięte w sobie, wycofujące się" (k. 23 akt III RC 30/89). Pierwszy związek małżeński M. S. (1) został rozwiązany przez rozwód z winy obu stron. W toku tegoż postępowania ustalono, że w czasie, gdy M. S. (1) odbywał służbę wojskową jego żona zamieszkała z przyjacielem. Dlatego po odbyciu służby wojskowej ojciec powódki zamieszkał u swoich rodziców (k. 2, k 31-32, k. 33 załączonych akt Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim III RC 330/89).

Z dokonanych ustaleń faktycznych wynika - wbrew twierdzeniom powódki stanowiącym podstawę wydania opinii przez biegłego psychologa - że rodzina powódki nie funkcjonowała prawidłowo. Jak zeznała matka powódki na rozprawie w dniu 11 grudnia 1989 roku, w toku toczącego się procesu o rozwód, z mężem zamieszkiwała jedynie do czasu pójścia przez niego do wojska, czyli do października 1987 roku. Na przepustki M. S. (1) przyjeżdżał do maja 1988 roku, a później żona powiedziała mu że jest w związku z innym mężczyzną, z którym zamieszkała. Oznacza to, że powódka widywała ojca od października 1987 roku jedynie w czasie, gdy przyjeżdżał na przepustki w związku z odbywaną służbą wojskową, co i tak miało miejsce jedynie do maja 1988 roku. Powódka miała zatem niespełna 2 lata gdy jej matka rozstała się z ojcem powódki, a do matki powódki (mieszkającej wówczas z powódką i jej bratem) wprowadził się inny mężczyzna, z którym matka powódki spotykała się już w czasie odbywania przez M. S. (1) zasadniczej służby wojskowej. Gdy powódka miała ukończone pięć lat jej ojciec zawarł drugi związek małżeński.

M. S. (1) przesłuchiwany w charakterze strony na rozprawie w dniu 7 września 2004 roku (w toku toczącego się z powództwa jego drugiej żony A. S. (1) postępowania o separację) zeznał, że 15 maja 2004 roku wyszedł z zakładu karnego, gdzie przebywał przez rok. Stwierdził, że od opuszczenia zakładu karnego: „nie widzę żadnych perspektyw na życie i to co zarobię to przepijam". Przesłuchiwana w tej samej sprawie A. S. (1) zeznała: „Mąż przez cały czas mieszka jako bezdomny u kolegów. Utrzymuje się nadal z prac dorywczych. Mąż był karany za niepłacenie alimentów, nadużywał alkoholu, ale się nie leczył. Dlatego powiedziałam, że nie był alkoholikiem" (k. 34-35 załączonych akt XIII RC 140/04 Sądu Okręgowego w Łodzi). Przesłuchana w sprawie niniejszej w charakterze świadka A. S. (1) zeznała, że ojciec powódki odbywał karę pozbawienia wolności za niepłacenie alimentów na dzieci z pierwszego małżeństwa, a zatem na powódkę i jej brata. Jak stwierdziła: „mąż nie chciał płacić na te dzieci alimentów" (k.253 odwr.).

Przedstawione powyżej okoliczności dyskredytują opinię biegłego psychologa J. J., jako dowód mogący stanowić podstawę wiarygodnych ustaleń faktycznych. Wydając opinię biegły opierał się bowiem wyłącznie na twierdzeniach powódki na temat relacji rodzinnych oraz więzi łączących ją ze zmarłym ojcem M. S. (1) (z akt sprawy niniejszej oraz z wywiadu z powódką). W przedstawianym przez siebie opisie relacji rodzinnych powódka pominęła szereg istotnych okoliczności, co sprawiło, że opis ten nie odpowiadał rzeczywistości. Należy podkreślić, że biegły psycholog w opinii podaje, iż: „opis własnego stanu psychicznego dokonany przez badaną A. P. wskazuje, że wystąpiły u niej symptomy pourazowego zaburzenia stresowego, które powstało jako przedłużona reakcja na stresujące wydarzenia o charakterze wyjątkowo zagrażającym"(k. 67 odwr.)- Opinia opiera się zatem na własnym, czyli z natury rzeczy subiektywnym, nie zweryfikowanym poprzez inne źródła dowodowe, opisie stanu psychicznego przedstawionym przez powódkę. W dalszej części opinii biegły podaje: „należy pamiętać, że ojciec opiniowanej powódki zginął w wypadku komunikacyjnym, któremu nie zawinił, a ponadto stał się ofiarą przestępstwa i został skazany", co z kolei pozostaje w istotnej sprzeczności z ustaleniami faktycznymi poczynionymi w toku dalszego postępowania w zakresie przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanego do wypadku. W opinii biegłego psychologa czytamy także, że „na skutek śmierci M. S. (1) naruszone zostało poczucie bezpieczeństwa członków rodziny w sensie psychologicznym, co powódka opisuje również na kartach akt sprawy" oraz: „zmiana struktury rodziny sprawiła, że zwłaszcza w życiu rodziny zabrakło pozytywnego, męskiego wzoru zachowania, którym był zmarły M. S. (1) dla członków badanej powódki" (k. 68). Przywołane zapisy z opinii biegłego psychologa w żadnym stopniu nie przystają do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy.

Oczywiście przedstawione powyżej ustalenia nie oznaczają braku więzi emocjonalnej pomiędzy powódką i jej zmarłym ojcem. W innym kontekście przedstawiają jednak jej sytuację życiową i następstwa, jakie w życiu powódki wywołała śmierć ojca. Kreowany przez powódkę wizerunek zmarłego M. S. (1), jako dbającego o dzieci kochającego ojca nie znajduje potwierdzenia w bogatym materiale dowodowym, który obejmuje okres od najmłodszych lat życia powódki. Pozew rozwodowy przez matkę powódki został bowiem złożony 31 marca 1989 roku, a w toku tego postępowania przeprowadzono wywiad kuratora rodzinnego, zeznawał także M. S. (1). Sąd podziela krytyczną wobec opinii biegłego psychologa oraz twierdzeń samej powódki o występujących u niej następstwach wypadku ojca opinię biegłego z zakresu medycyny ogólnej, rodzinnej i psychiatrii J. B.. Opinia ta jest wszechstronna, rzetelna i przekonująca. Znajduje ponadto potwierdzenie w dowodach z dokumentów zawartych w aktach załączonych spraw. Zgodna jest także z zasadami wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego, przy uwzględnieniu ustalonych w toku postępowania okoliczności faktycznych. Pamiętać należy, że dla oceny wiarygodności dowodu istotne znaczenie mają okoliczności i cel jego pozyskania. Powódka kwestionowała ustalenia i wnioski zawarte w opinii biegłego z zakresu psychiatrii, medycyny ogólnej i rodzinnej. Kwestionowanie to nie może jednak odnieść zamierzonego przez powódkę skutku. Oczywistym jest zainteresowanie A. T. w rozstrzygnięciu sprawy na jej korzyść, to jest zgodnie z żądaniem pozwu. Dlatego także ten aspekt sprawy należy dostrzec przy ocenie jej zeznań. Dokumentacja zawarta w aktach spraw toczących się z udziałem ojca powódki w pewnym zakresie wskazuje na jego funkcjonowanie w relacjach rodzinnych. Wiedza biegłego o szerokiej specjalizacji, obejmującej medycynę ogólną, rodzinną oraz psychiatrię pozwala w świetle ustalonych okoliczności faktycznych we właściwy sposób ocenić następstwa, jakie w życiu powódki z medycznego punktu widzenia wywołała nagła śmierć ojca. Dlatego też Sąd oparł się na opinii biegłego J. B. oraz pominął jako bezwartościową opinię sporządzoną przez biegłego psychologa J. J..

Jest poza sporem, że brak podstaw do dopuszczania dowodu z opinii kolejnych biegłych dlatego, że złożona opinia jest niekorzystna dla strony wnioskującej o przeprowadzenie dowodów z opinii kolejnych biegłych, a w przekonaniu strony kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy. Dlatego też Sąd oddalił wnioski pełnomocnika powódki o dopuszczenie dowodów z opinii kolejnego psychologa oraz psychiatry (protokół rozprawy k. 323 odwr.).

Otwarty katalog dóbr osobistych obejmuje dobro w postaci szczególnej więzi uczuciowej i emocjonalnej między rodzicami, dziećmi i rodzeństwem. Więź ta nie może być sprowadzona wyłącznie do prawa do życia w pełnej rodzinie, ale także zawiera w sobie prawo do kultywowania więzi rodzinnych. Powódka A. T. prawa tego została nieodwracalnie pozbawiona w związku ze śmiercią ojca w wypadku komunikacyjnym. Fakt, że M. S. (1) nie był wzorowym ojcem nie oznacza braku więzi emocjonalnej pomiędzy nim, a powódką. Dlatego też samo żądanie zadośćuczynienia należy uznać za zasadne. Kolejną kwestią wymagającą rozważenia będzie wysokość zadośćuczynienia, uwzględniająca rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy.

W granicach odpowiedzialności sprawcy wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł M. S. (1) odpowiada pozwany (...) S.A. Odpowiedzialność pozwanego za wyrządzoną szkodę znajduje swoje oparcie w art. 436 § 2 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. i w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów, łączącej pozwanego z właścicielem samochodu, którego kierujący był sprawcą wypadku. Zgodnie z art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie natomiast do brzmienia art. 35 i art. art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

W okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy jest poza sporem, że S. K. został prawomocnie skazany za spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginął ojciec powódki M. S. (1). Zgodnie z treścią art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Zasada prejudykatu wynikającego ze zdania pierwszego art. 11 k.p.c. ma charakter bezwzględnie obowiązujący również w stosunku do ubezpieczyciela sprawcy przestępstwa skazanego w procesie karnym. Sąd cywilny związany jest jednak tylko ustaleniami dotyczącymi popełnienia przestępstwa, a więc okolicznościami składającymi się na jego stan faktyczny, czyli osobą sprawcy, przedmiotem przestępstwa oraz czynem przypisanym oskarżonemu, które znajdują się w sentencji wyroku. Oznacza to, że sąd - rozpoznając sprawę cywilną - musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym. W postępowaniu cywilnym pozwany nie może bronić zarzutami że nie popełnił przestępstwa, za które wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu karnym, ani też że przestępstwem nie wyrządził szkody. Związanie dotyczy, ustalonych w sentencji wyroku, znamion przestępstwa, a także okoliczności jego popełnienia, dotyczących czasu, miejsca, poczytalności sprawcy, itp. Wszelkie inne ustalenia prawomocnego skazującego wyroku karnego wykraczające poza elementy stanu faktycznego przestępstwa nie mają mocy wiążącej dla sądu cywilnego, nawet jeśli są zawarte w sentencji wyroku. Nie są wiążące okoliczności powołane w uzasadnieniu wyroku. Sąd cywilny może więc czynić własne ustalenia w zakresie okoliczności, które nie dotyczą popełnienia przestępstwa, mimo że pozostają w związku z przestępstwem. Ustalenia te mogą różnić się od tych, których dokonał sąd karny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2005 roku, III CK 642/04).

W sprawie niniejszej pozwanym nie jest skazany prawomocnym wyrokiem karnym S. K., a (...) S.A., ponoszący odpowiedzialność gwarancyjną z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. (...) S.A. nie brał udziału w postępowaniu karnym zakończonym skazaniem S. K.. Dlatego też zwrócić należy uwagę, że w wyroku z 5 marca 2009 roku (II CSK 484/08) Sąd Najwyższy wskazał, iż „art. 11 k.p.c. -odmiennie niż art. 7 § 2 d.k.p.c. - nie przewiduje możliwości obalenia ustaleń prawomocnego wyroku skazującego. Zdanie drugie art. 11 k.p.c. wyraża tylko to, że osoba ponosząca odpowiedzialność za cudze czyny może, bez podważania ustaleń prawomocnego wyroku skazującego, bronić się wszelkimi zarzutami przysługującymi jej z mocy przepisów prawa cywilnego. Dążenie do przeciwdziałania rozbieżnościom między wyrokami karnymi a orzeczeniami cywilnymi, którego wyrazem jest ten przepis, przemawia przeciwko dopuszczeniu możliwości obalania w postępowaniu cywilnym ustaleń prawomocnego wyroku karnego co do popełnienia przestępstwa zarówno przez osobę skazaną, jak i przez osobę, która nie była oskarżona. Do obalenia tych ustaleń może dojść tylko przez wzruszenie prawomocnego wyroku karnego za pomocą nadzwyczajnych środków zaskarżenia". Opowiadając się za poglądem zaprezentowanym przez Sąd Najwyższy w wyroku z 5 marca 2009 roku, Sąd Apelacyjny w Białymstoku dodał, że powołany przepis art. 11 k.p.c. statuuje zasadę związania ustaleniami wyroku karnego ze skutkami erga omnes, co oznacza, że nikt nie może wykazywać, że wyrok skazujący, jako wadliwy, nie wiąże w zakresie swoich ustaleń. Zdanie drugie artykułu nie uchyla wskazanej reguły, daje tylko wyraz temu, że zasada związania ustaleniami wyroku skazującego nie przesądza, sama przez się, w świetle przepisów prawa cywilnego, odpowiedzialności osoby tzw. cywilnie odpowiedzialnej. Chodzi, więc o sytuację, kiedy odpowiedzialność jednej osoby może warunkować odpowiedzialność innej osoby pozostającej z nią w określonym związku prawnym. W literaturze przedmiotu i orzecznictwie przyjmuje się, że przepis dotyczy osoby ponoszącej odpowiedzialność cywilną za cudze czyny -art. 427, art. 429, art. 430 k.c, czy też osoby odpowiadającej cywilnie na zasadzie ryzyka - art. 435 k.c. (por wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 7 listopada 2014 roku, I ACa 416/14).

Jak już wskazano powyżej, z prejudykatu zawartego w art. 11 zd. pierwsze k.p.c. wynika, że skazany w procesie karnym sprawca przestępstwa nie może podważać w postępowaniu cywilnym prawomocnego wyroku skazującego. Dotyczy to także ubezpieczyciela odpowiadającego w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody. Zarówno jednak bezpośredni sprawca szkody, jak i ubezpieczyciel mogą powoływać się na wszelkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na zmniejszenie ich odpowiedzialności cywilnej, w tym na przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 k.c.). Utrwalone w tej kwestii orzecznictwo sądowe stoi na stanowisku, że zagadnienie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody stanowi domenę sądu cywilnego i dlatego badanie okoliczności, czy poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, nie może być wyłączone spod kognicji tego sądu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 11 stycznia 1983 r., III CZP 56/82).

Zgodnie z brzmieniem art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c, zalicza się w szczególności winę lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Dla skutecznego podniesienia zarzutu przyczynienia stopień winy nie jest jedyną przesłanką w tym względzie. Przepis art. 362 k.c. nakazuje uwzględnić okoliczności, a zwłaszcza stopień winy obu stron. Przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, odpowiedzialności obiektywnej przy braku zawinienia wystarczającym jest obiektywnie nieprawidłowe zachowanie poszkodowanego, o ile pozostaje jednak w związku przyczynowym z powstaniem szkody lub jej zwiększeniem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 14 kwietnia 2015 roku, I ACa 1504/14).

Jeżeli poszkodowany, który przyczynił się do powstania szkody, następnie zmarł, a odszkodowania dochodzą osoby uprawnione z art. 446 k.c. jako poszkodowane pośrednio, przyczynienie się zmarłego powoduje zmniejszenie odszkodowania dla tych osób na podstawie art. 362 k.c. W takim wypadku ustalenia wyroku skazującego sprawcę śmierci (art. 11 k.p.c.) nie wyłączają ustalenia, w jakim stopniu zmarły przyczynił się do doznanej szkody i tym samym zmniejszenia odszkodowania na podstawie tegoż przepisu należnego osobom uprawnionym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 sierpnia 1994 roku, I ACr 169/94). Reguła ta znajduje zastosowanie także w przypadku dochodzenia roszczeń na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. W orzecznictwie sądowym podnosi się bowiem, że art. 362 k.c. ma zastosowanie do roszczeń osób najbliższych związanych ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, a dotyczących rekompensaty uszczerbku niemajątkowego oraz wyrównania szkody majątkowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 maja 2015 roku, III APa 9/15). Przepis art. 362 k.c. dotyczy ogólnie ujętego "obowiązku naprawienia szkody" bez zróżnicowania podstawy prawnej, z którego obowiązek naprawienia szkody wynika, jak również podmiotu, na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony (wyrok Sądu Najwyższego z 12 lipca 2012 roku, I CSK 660/11). Art. 362 k.c. dotyczy każdego normalnego związku przyczynowego: zarówno bezpośredniego, jak i pośredniego, będącego współprzyczyną szkody ze strony osób bezpośrednio i pośrednio poszkodowanych (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 12 września 2013 roku, IV CSK 87/13).

Podnoszona przez stronę pozwaną wina bezpośrednio poszkodowanego M. S. (1) w zaistnieniu wypadku z dnia 13 stycznia 2005 roku może stanowić zarówno okoliczność zwalniającą od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (przy zaistnieniu wyłącznej winy poszkodowanego) lub stanowić podstawę do zmniejszenia odszkodowania (art. 362 k.c). Podkreślenia wymaga, że dla odrzucenia wyłącznej winy poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym nie jest konieczne stwierdzenie, że do wypadku doszło z winy kierowcy, gdyż wystarczy stwierdzenie, że jedną z przyczyn wypadku było jakiekolwiek inne zdarzenie, które nie może być przypisane poszkodowanemu, ani osobie trzeciej, za którą samoistny posiadacz pojazdu nie odpowiada. W sytuacji, gdy posiadaczowi mechanicznego środka komunikacji można podstawić zarzut naruszenia zasady ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu drogowego, nie będzie możliwe wyłączenie jego odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (por. G. Bieniek „Odpowiedzialność cywilna za wypadki drogowe", Warszawa 2011, s. 36 i nast.)

Zasada związania sądu cywilnego prawomocnym wyrokiem skazującym wydanym w postępowaniu karnym dla sprawy niniejszej oznacza, iż Sąd zobligowany jest przyjąć, że S. K. nieumyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym doprowadził do wypadku komunikacyjnego, w następstwie którego śmierć poniósł M. S. (1). Do znamion strony przedmiotowej przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. należy naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu. Przestępstwo spowodowania wypadku komunikacyjnego jest przestępstwem skutkowym. Koniecznym jest ustalenie, że pomiędzy stwierdzonym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu, a zaistniałym wypadkiem zachodzi związek przyczynowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 1998 r., V KKN 303/97). W tym stanie rzeczy nie można w rozpoznawanej sprawie przyjąć, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy poszkodowanego. Prowadziłoby to bowiem do niedopuszczalnego podważania w postępowaniu cywilnym prawomocnego wyroku skazującego wydanego w postępowaniu karnym. Badaniu podlega jednak podnoszony przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanego do wypadku. Z opinii biegłego w dziedzinie rekonstrukcji wypadków drogowych M. D. wynika, że dla zaistnienia wypadku wyniku którego śmierć poniósł M. S. (1) decydujące znaczenie miało niezachowanie należytej ostrożności podczas jady przez kierującego rowerem ojca pozwanej. Skala naruszeń przepisów ruchu drogowego oraz nieprawidłowości popełnionych przez M. S. (1) była tak poważna, że w ocenie biegłego to właśnie zachowanie M. S. (1) było bezpośrednią i jedyną przyczyną przedmiotowego wypadku (k. 284). Prawomocny wyrok skazujący S. K. za spowodowanie wypadku wyklucza możliwość przyjęcia na podstawie opinii biegłego M. D., że S. K. nie miał możliwości wykonania skutecznego manewru obronnego podczas manewru wyprzedzania innych pojazdów i brak jest podstaw do tego, aby przypisać kierującemu samochodem przyczynienie się do zaistnienia wypadku drogowego. W przekonaniu Sądu naruszeniem przepisów prawa o ruchu drogowym, ale także elementarnych zasad ostrożności M. S. (1) przyczynił się do zaistnienia wypadku, w wyniku którego poniósł śmierć w 95%.

Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia wysokości zadośćuczynienia należnego powódce A. T.. M. S. (1) faktycznie nie uczestniczył w codziennym wychowaniu córki A. T.. W dacie śmierci ojca powódka była już osobą pełnoletnią, spodziewającą się własnego dziecka. Ojciec powódki zginął nagle, w wieku 42 lat. Powódka straciła możliwość utrzymywania, czy też rozwijania i wzmacniania więzi z ojcem. W literaturze zwraca się uwagę, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, a także wystąpienia zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji).

Nie bez znaczenia dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia ma także rola osobę zmarłą oraz stopień, w jakim pokrzywdzony będzie nowej rzeczywistości i zdolność jej zaakceptowania przez pokrzywdzonego.

Mając te okoliczności na względzie, tym także czas, jaki upłynął od wypadku, w którym zginął ojciec powódki, w ocenie Sądu odpowiednią tytułem zadośćuczynienia dla powódki byłaby kwota 40.000 zł. W pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia należy ocenić jako wygórowane. Uwzględniając jednak stopień, w jakim M. S. (1) przyczynił się do wypadku (95%), zadośćuczynienie podlega obniżeniu do kwoty 2.000 zł.

Z powyższych względów Sąd zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. T. kwotę 2.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2012 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części.

Ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 § 1 k.c.). Dlatego też ustawowe odsetki zasądzono od upływu trzydziestu dni od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu zawierającego żądanie zapłaty zadośćuczynienia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. drugie k.p.c. Zgodnie z art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Koszty procesu w sprawie niniejszej wyniosły łącznie 9.324,99 zł.

Koszty procesu poniesione przez powódkę wynoszą 2.967 zł i obejmują: koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 2.417 zł (zgodnie z § 6 pkt. 5 w związku z § 2 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu - tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 460 wraz z opłata skarbowa od pełnomocnictwa), wydatki na opinie biegłych w łącznej wysokości 550 zł.

Pozwany (...) S.A. poniósł koszty procesu obejmujące koszy zastępstwa procesowego w wysokości 2.417 zł oraz wydatki na opinie biegłych w kwocie 1.291,29 zł. - łącznie 3.708,29 zł.

Koszty poniesione przez Skarb Państwa stanowią 2.649,70 zł i obejmują nieuiszczoną opłatę od pozwu oraz sfinansowane z środków budżetowych wydatki na opinie biegłych.

Z żądanej przez powódkę kwoty 50.000 zł zasądzono na jej rzecz 2.000 zł, a zatem 4% dochodzonego roszczenia. Z tego względu Sąd zasądził od powódki A. T. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. poniesione przez pozwanego koszty procesu w kwocie 3.708,29 zł w całości.

Na podstawie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z ) Sąd odstąpił od obciążania powódki nieuiszczoną opłatą od pozwu (w tym zakresie powódka uzyskała zwolnienie od kosztów sądowych) oraz wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji wyroku

Apelacje od powyższego wyroku złożyła powódka za pośrednictwem swojego pełnomocnika zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 marca 2012 r. do dnia zapłaty.

Zaskarżonemu wyrokowi strona powodowa zarzuciła:

1. naruszenie prawa materialnego tj. art. 362 k.c. przez błędną wykładnię uznając, iż zmniejszenie kwoty roszczonego zadośćuczynienia o 95% przyczynienia jest odpowiednie, podczas gdy prawidłowa ocena zebranego materiału dowodowego prowadzi do ustalenia stopnia przyczynienia co najwyżej w wysokości 50%,

2. naruszenie prawa procesowego tj.: art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę treści opinii biegłego sądowego z dnia 21.04.2015 r. w zakresie stopnia winy uczestników wypadku poprzez nieuwzględnienie wszystkich okoliczności sprawy, a w szczególności treści sentencji wyroku Sądu Rejonowego w Brzezinach w sprawie o sygn. akt II K 135/05, która mówi, iż kierujący pojazdem marki M. o nr rejestracyjnym (...) prowadził pojazd z niedopuszczalną prędkością oraz wyprzedzał inne samochody w miejscu niedozwolonym, czym doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka rowerzystą.

Powołując się na powyższe zarzuty skarżąca wnosiła o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku w części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty w wysokości 10 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 marca 2012 r. do dnia zapłaty,

2. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelacje pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów. W uzasadnieniu swojego stanowiska podkreślił, iż po pierwsze zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody o 95% jest właściwe albowiem zdaniem pozwanego sprawca skazany wyrokiem karnym za popełnienie przestępstwa nie przyczynił się do wypadku, a jedyną przyczyną zaistnienia wypadku było zachowanie się zmarłego, po drugie przyjęta przez Sąd jako wyjściowa kwota zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł w realiach niniejszej sprawy jest znacznie zawyżona i rażąco wygórowana.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki jest zasadna.

Skarżąca co prawda zarzuca Sądowi naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę opinii biegłego niemniej jednak w zasadzie zarzut ten sprowadza się do zakwestionowania przyjętego stopnia przyczynienia tj. zarzucenia naruszenia prawa materialnego w postaci art. 362 k.c. poprzez błędne obniżenie kwoty zadośćuczynienia aż o 95% podczas gdy w ocenie skarżącej stopień przyczynienia może wynosić co najwyżej 50%. Sąd Rejonowy natomiast jako właściwą kwotę zadośćuczynienia przyjął 40.000 zł i po uwzględnieniu 95% przyczynienia i zasądził na rzecz powódki kwotę 2.000 zł.

Nie można się w realiach sprawy zgodzić z takim stanowiskiem Sądu Rejonowego.

Przechodząc zatem do zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 362 k.c. stwierdzić należy, iż ojciec powódki poruszał się co prawda prawidłową stroną drogi jednakże w dosyć dużej odległości od jej krawędzi i nie zareagował na nadjeżdżający z przeciwka samochód a ponadto nie był oświetlony i na dodatek pod wpływem alkoholu.

W takiej sytuacji pomiędzy obiektywnie niewłaściwym zachowaniem ojca powódki, a powstałą szkodą zachodzi normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 k.c. czemu dał wyraz Sąd Rejonowy w swoich motywach.

To nie ojciec powódki był jednak sprawcą wypadku, a kierujący samochodem osobowym który został skazany prawomocnym wyrokiem karnym za popełnienie przestępstwa. Sąd w niniejszej sprawie jest związany tym wyrokiem co oczywiście nie wyłącza ustalenia, że ojciec powódki przyczynił się do swojej śmierci.

Przyczynieniem się jest każde zachowanie się poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przyczynienie się do szkody występuje wtedy, gdy na podstawie stanu faktycznego sprawy uzasadniony jest wniosek, że bez udziału poszkodowanego szkoda by nie powstała lub nie przybrałaby ustalonych rozmiarów. Uznanie przyczynienia się za kategorię obiektywną oznacza, że nie należą do jej treści elementy podmiotowe, takie jak wina lub jej brak. Mają one natomiast znaczenie dla stopnia zmniejszenia odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, niepubl. i z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 241/09, niepubl.), co w praktyce zwykle nazywa się „stopniem przyczynienia się poszkodowanego”. Ocena zachowania się bezpośrednio poszkodowanego pod kątem tak rozumianego przyczynienia była obowiązkiem Sądu Rejonowego rozpoznającego sprawę.

W rozpoznawanej sprawie, nie może zatem ulegać wątpliwości, że obiektywnie nieprawidłowe zachowanie zmarłego ojca powódki było współprzyczyną jego śmierci ; gdyby zachował się on prawidłowo, to jest poruszał się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, a do tego był widoczny na drodze to do potrącenia go przez sprawcę wypadku być może by nie doszło.

Nie można także pomijać okoliczności, że w chwili zdarzenia ojciec powódki był pod znacznym wpływem działania alkoholu. W chwili zdarzenia jazda na rowerze pod wpływem alkoholu była przestępstwem z art. 178a § 2 k.k. Stan nietrzeźwości (około 3 promille) w sposób bezpośredni wpływał na postrzeganie, koncentrację, a więc na właściwości organizmu człowieka będącego pod wpływem alkoholu, mające wpływ na jego zachowanie się na drodze w aspekcie przestrzegania obowiązujących zasad ruchu drogowego. Nie sposób się zgodzić z twierdzeniem, iż w takim stanie powód mógł bez jakichkolwiek zakłóceń obserwować nadjeżdżające pojazdy, oceniać ich prawidłowości toru jazdy i podejmować racjonalne decyzje.

Ocena stopnia przyczynienia się poszkodowanego do szkody stanowi w zasadzie uprawnienie sądu I instancji. Sąd odwoławczy może zakwestionować tę ocenę tylko wtedy gdy rażąco błędnie ocenia stopień winy obu stron, lub ogranicza obowiązek odszkodowawczy w taki sposób który nie odpowiada określonemu wymogowi jego „odpowiedniego” zmniejszenia stosownie do wszystkich okoliczności danego przypadku. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy będąc związany prawomocnym wyrokiem karnym skazującym bezpośredniego sprawcę wypadku w okolicznościach wyżej przytoczonych winien określić przyczynienie na poziomie 50% i o taki procent zmniejszyć należne powódce zadośćuczynienie. Taki stopień przyczynienia koresponduje ze stopniem przyczynienia przyjętym w wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi IX Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w B. wydanym dnia 12 września 2013r. w sprawie IX C 62/13 zapadłym z udziałem pozwanego w sprawie z powództwa A. S. córki zmarłego z drugiego małżeństwa. Stopień przyczynienia zmarłego M. S. (1) w w/w sprawie został określony na poziomie 50% i okoliczność ta w zasadzie nie była kwestionowana przez pozwanego.

Ma rację natomiast pozwany, iż Sąd Rejonowy przyjął wyjściowo zawyżoną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł. Relacje zmarłego z pewnością nie były tak bliskie z powódką jak z córką zmarłego z drugiego małżeństwa. Sąd Rejonowy poddał wnikliwej analizie te relacje i postawę powódki która idealizowała zmarłego choć faktycznie relacje te nie wyglądały tak jak chciała to postrzegać powódka. Niemniej jednak należy pamiętać, iż zgon M. S. (1) nastąpił na dwa dni przez zawarciem związku małżeńskiego przez powódkę. Śmierć ojca na dwa dni przed ślubem córki musiała wywołać poważny dyskomfort u powódki i wyrządzić jej wymierną krzywdę która musi zostać zrekompensowana. W ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy właściwą kwotą zadośćuczynienia na rzecz powódki byłaby kwota 25.000 zł co przy uwzględnieniu przyczynienia w wysokości 50% dawałoby podstawę do zasądzenia na rzecz powódki 12.500 zł. Mając na uwadze, iż Sąd Rejonowy zasądził 2.000 zł, a apelacja domagała się zasądzenia dodatkowo 10.000 zł to uznać należy, że apelacja w całości okazała się być uzasadniona.

Dlatego też na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. należało orzec jak w pkt 1 wyroku podwyższając zasądzoną kwotę do kwoty 12.000 zł i nie obciążając powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów procesu za I instancję.

Z uwagi na fakt, iż apelacja powódki okazała się być w całości uzasadniona na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. należało orzec jak w pkt 2 wyroku.

SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Jarosław Gołębiowski SSO Dariusz Mizera

Na oryginale właściwe podpisy