Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 1/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Alicja Sołowińska (spr.)

Sędziowie: SA Dorota Elżbieta Zarzecka

SA Sławomir Bagiński

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie 7 maja 2019 r. w B.

sprawy z odwołania A. O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy A. O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 października 2018 r. sygn. akt III U 36/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. oraz poprzedzającą go decyzję z 21 listopada 2017 r. i przyznaje A. O. prawo do emerytury od 8 listopada 2017 r.;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3. w ten sposób, że zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz A. O. 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję;

III.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz A. O. 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję, w tym 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  stwierdza brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

SSA Dorota Elżbieta Zarzecka SSA Alicja Sołowińska SSA Sławomir Bagiński

Sygn. akt III AUa 1/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 7 listopada 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. ustalił A. O. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. w kwocie 119 460,22 zł. Do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz wskaźnika wysokości tej podstawy przyjął przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z dziesięciu kolejnych lat kalendarzowych od 1 stycznia 1979 do 31 grudnia 1988 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 103,48%.

Natomiast decyzją z dnia 21 listopada 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił A. O. prawa do emerytury, ponieważ nie udowodnił on 15 lat pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a jedynie 7 lat.

W odwołaniu od tych decyzji A. O. wniósł o ich zmianę i przyznanie mu prawa do emerytury oraz ustalenie wartości kapitału początkowego z uwzględnieniem dochodów w postaci premii i nagród wypłaconych mu w latach 1987-1998 wraz z kwotą za 1993 rok, ponieważ od nich wszystkich była odprowadzona składka na ubezpieczenie społeczne. W uzasadnieniu odwołania wskazał, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego stanowiska tylko rodzaj rzeczywiście powierzonej pracy. Podniósł, że podczas zatrudnienia od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. w KPP w A. na stanowisku magazyniera i starszego magazyniera, stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w warunkach szczególnych wymienioną w stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. wykazie A dziale IV poz. 19, to jest pracę przy przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów. Wskazał, że po dołączeniu zakwestionowanego okresu 11 lat, 1 miesiąca i 29 dni do okresu uznanego już przez ZUS w wymiarze 7 lat, okres jego pracy w szczególnych warunkach wyniesie ponad 15 lat.

W odpowiedzi na odwołania Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o ich oddalenie, podtrzymując stanowisko wyrażone w zaskarżonych decyzjach.

W toku postępowania sądowego A. O. cofnął odwołanie od decyzji ustalającej kapitał początkowy, a organ rentowy wyraził na to zgodę.

Wyrokiem z dnia 24 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił odwołanie od decyzji z dnia 21 listopada 2017 r. odmawiającej prawa do emerytury (pkt 1), umarzył postępowanie w zakresie decyzji z dnia 7 listopada 2017 r. ustalającej kapitał początkowy (pkt 2) oraz zasądził od A. O. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 3).

Sąd Okręgowy ustalił, że na podstawie dowodów dołączonych do wniosku przez A. O. i uzyskanych w wyniku przeprowadzonego przez organ rentowy postępowania , zakład przyjął za udowodnione okresy składkowe w ilości 22 lat, 10 miesięcy i 26 dni, uzupełniające w ilości 2 lat i 11 dni oraz nieskładkowe w ilości 23 dni. ZUS nie uwzględnił natomiast okresu od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. (11 lat, 1 miesiąca i 29 dni) jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach w Komendzie Powiatowej Policji w A., ponieważ zgodnie z pismem KPP nie pracował on w szczególnych warunkach na stanowisku magazyniera.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że A. O. świadczył pracę w Komendzie Powiatowej Policji w A. od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. jako wydawca paliw płynnych, zajmując się tankowaniem samochodów z dystrybutorów i wydawaniem oleju silnikowego, hydraulicznego i płynu do chłodnic, które były składowane w magazynie przy stacji paliw, a którego był magazynierem. Przyjmował też paliwa i oleje silnikowe i pozostałe przez niego wymienione, które były przelewane do zbiorników na komendzie. Wynika to z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków: D. G. (1) - funkcjonariusza policji, któremu odwołujący się tankował pojazdy znajdujące się na jego stanie; T. G. - szefa finansowo-administracyjnego K., który sprawował nadzór nad pracą odwołującego; F. R. - komendanta Komendy; R. T. - pracownika stacji obsługi pojazdów znajdującej się na terenie K. oraz M. G. - funkcjonariusza Wojsk Ochrony P., któremu odwołujący też wydawał paliwo na terenie K..

Jak wskazał Sąd Okręgowy, praca A. O. polegająca na wydawaniu paliw, przyjmowaniu na magazyn i wydawaniu paliw płynnych i różnych materiałów ropopochodnych, nie była jednak jedyną pracą odwołującego. Musiał on bowiem, co wynikało z zakresu jego obowiązków znajdującego się w katach osobowych i co potwierdzili świadkowie F. R., R. T., a zwłaszcza T. G., zajmować się także ewidencją wydawanych paliw i innych materiałów ropopochodnych. Prowadził więc dokumentację administracyjną dotyczącą wydawania paliw oraz oleju i stosownych płynów na każdy samochód. Oczywiście prowadził też ewidencję przyjmowanych materiałów. Prowadził bowiem magazyn paliw płynnych i innych materiałów ropopochodnych. Poza tym odwołujący się musiał też sprawdzać stan estetyczny i techniczny pojazdów K., a także dokumenty pojazdów, o czym zeznał świadek D. G. (1). Dokonywał też drobnych napraw. Sąd Okręgowy porównał i ocenił, że wszystkie te dodatkowe czynności nie wchodzą w zakres czynności wykazu A, działu IV, poz. 19 Pracy przy przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów”, a musiały przecież odwołującemu się zajmować sporo czasu. Trudno więc mówić, aby odwołujący się stale i w pełnym wymiarze czasu pracy świadczył pracę przy typowych pracach przy przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów.

Sąd Okręgowy podzielił w tym względzie opinię biegłych sądowych z zakresu (...), gdyż wyciągnął tożsame wnioski z wskazanych okoliczności sprawy. Miał przy tym na uwadze takie ustalenia biegłych, że odwołujący się tankował średnio tylko około 40 minut. Nie mógł więc być stale narażony na oddziaływanie czynników zewnętrznych szkodliwych dla zdrowia, zwłaszcza że jego biuro, co wynika z zeznań wszystkich świadków, było zupełnie oddzielnym pomieszczeniem od pomieszczenia magazynowego, gdzie mieściły się produkty ropopochodne. Odwołujący się nie był więc narażony stale na takie same czynniki szkodliwe dla zdrowia, z jakimi do czynienia mieli pracownicy zatrudnieni przy pracy w przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów.

Sąd Okręgowy stwierdził, że fakt, że I. D. za pracę na podobnym stanowisku w Komendzie Miejskiej Policji w G., otrzymał świadectwo pracy w szczególnych warunkach, nie wpływa na sytuację odwołującego. Pomimo tego, ze I. D. także był magazynierem paliw płynnych i produktów ropopochodnych, Sąd Okręgowy nie mógł jednak rozstrzygać kwestii jego pracy w szczególnych warunkach, gdyż nie było to przedmiotem niniejszej sprawy.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że praca osób poza przemysłem chemicznym w przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów, które mogą otrzymać z tego tytułu prawo do emerytury w obniżonym wieku, dotyczy osób, które stale i w pełnym wymiarze czasu pracy świadczyły prace właśnie przy przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów, a odwołujący wykonywał również inne prace.

Ustalając spełnienie przesłanek do otrzymania wcześniejszej emerytury Sąd Okręgowy powołał się na art. 184 ust. 1 i art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U z 1983r. Nr 8, poz. 43 ze zm.), które określają wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których przysługuje prawo do wcześniejszej emerytury. Stosownie do § 1 ust. 1 tego rozporządzenia, stosuje się ono do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 tego rozporządzenia oraz w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia. Paragraf 2 ust. 1 tego rozporządzenia stanowi, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, zaś według § 4 ust. 1, pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Sąd Okręgowy wskazał, że aby móc przyznać odwołującemu emeryturę na podstawie art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przy spełnieniu pozostałych warunków, musiała być wykonywana przez odwołującego w sposób stały i w pełnym wymiarze czasu pracy, przez co najmniej 15 lat. Ponadto nie jest wystarczające samo powołanie się szkodliwe warunki pracy, ale muszą to być warunki wymienione w wykazie A powołanego rozporządzenia.

Sąd Okręgowy stwierdził, że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można uznać, że odwołujący wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, co za tym idzie, nie posiadał on wymaganych 15 lat pracy w szczególnych warunkach. W związku z powyższym, wyrokiem z dnia 24 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach na mocy art. 477 14 §1 k.p.c. oddalił odwołanie od decyzji odmawiającej prawa do emerytury z dnia 21 listopada 2017 r. (pkt 1). Natomiast z uwagi na to, że odwołujący cofnął odwołanie od decyzji ustalającej wysokość kapitału początkowego, a organ rentowy wyraził na to zgodę, na mocy art. 203 §1 k.p.c. w zw. z art. 355 § 1 k.p.c., Sąd umorzył postepowanie w tym zakresie (pkt 2). Ponadto Sąd zasądził od A. O. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 3).

Apelację od powyższego wyroku wywiódł odwołujący A. O., który zaskarżył wyrok w całości, zarzucając sądowi pierwszej instancji naruszenie:

1.  prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę dowodów prowadzącą do błędnych ustaleń faktycznych, a polegającą na:

a)  uznaniu, że odwołujący nie legitymuje się 15-letnim okresem pracy w szczególnych warunkach na dzień 1 stycznia 1999 r., będącym obligatoryjną przesłanką przyznania emerytury w obniżonym wieku,

b)  błędnym ustaleniu, że z uwagi na wykonywanie czynności związanych z ewidencją wydanych i przyjętych produktów ropopochodnych nie udowodnił, aby wykonywał prace polegające na przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów w sposób ciągły i w pełnym wymiarze czasu pracy od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. w (...) w A. na stanowisku magazyniera, w okolicznościach gdy prace związane z ewidencją przyjmowanych i wydawanych materiałów, które stanowią integralną część zadań wydawcy paliw odbywały się w kantorku umiejscowionym bezpośrednio przy dystrybutorach i magazynie;

c)  oparciu ustaleń na opinii biegłych z zakresu bhp, w okolicznościach gdy to Sąd powinien ocenić zgromadzony w sprawie materiał dowodowy (dokumenty, zeznania świadków), gdyż jest to prerogatywa organu rozpoznającego spór a dodatkowo te opinie, nie wyjaśniają żadnej konkretnej wątpliwości Sądu, tylko wprost odpowiadają na pytanie „czy wnioskodawca wykonywał pracę w szczególnych warunkach",

2.  przepisów prawa materialnego w postaci:

a)  art. 184 ust. 1-3 w zw. z art. 32 ust. 1,1 a i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018 r., poz. 1270 ze zm.), a także § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze poprzez uznanie, że na dzień 1 stycznia 1999 r. wnioskodawca nie posiada 15 - letniego stażu pracy w warunkach szczególnych, gdyż do okresu tego nie można zaliczyć jego pracy w charakterze magazyniera paliw i smarów od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. w (...) w A., gdyż poza wydawaniem i przyjmowaniem szkodliwych produktów ropopochodnych wykonywał także czynności ewidencyjne związane z wydawaniem i przyjmowaniem szkodliwych produktów ropopochodnych i w związku z tym nie przysługuje mu prawo do emerytury po ukończeniu 60 lat,

b)  § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze i zapisów zawartych w wykazie A dział IV poz. 19 załącznika do tego rozporządzenia poprzez nieuznanie za pracę w warunkach szczególnych pracy wykonywanej w pełnym wymiarze czasu pracy magazyniera paliw i produktów ropopochodnych od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. w (...) w A. z uwagi na wykonywanie przez niego poza wydawaniem i przyjmowaniem szkodliwych produktów ropopochodnych także czynności związanych z ewidencjonowaniem tych produktów.

Wskazując na powyższe zarzuty, odwołujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zmianę decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. z dnia z dnia 21 listopada 2017 r. i ustalenie prawa do emerytury, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Suwałkach oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego za I i II instancję.

Na rozprawie w dniu 14 lutego 2019 r. pełnomocnik skarżącego sprecyzował zakres zaskarżenia apelacji stwierdzając, iż nie dotyczy ona rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji zawartego w pkt 2, tj. umorzenia postępowania w zakresie decyzji ustalającej wartość kapitału początkowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Kwestia sporu w sprawie sprowadza się do ustalenia, czy odwołujący A. O. spełnia przesłanki do uzyskania prawa do emerytury z tytułu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach na podstawie art. 184 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 1383 ze zm., zwanej dalej „ustawą emerytalną”).

Zgodnie z tym przepisem ubezpieczonym urodzonym po 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu niższego wieku emerytalnego (przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40), jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy (tj. 1 stycznia 1999 r.) osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn oraz posiadają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, tj. co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Warunkiem uzyskania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym jest również nieprzystąpienie do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (art. 184 ust. 1 i 2 Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych).

Stosownie do art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których ubezpieczonym przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. W tym względzie ustawa emerytalna odsyła do przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przy uwzględnieniu (posiłkowym) wydanych na jego podstawie przepisów resortowych (Dz.U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43, zwanego dalej „rozporządzeniem”).

Przepis § 4 rozporządzenia zawiera przesłankę odpowiednio długiego okresu pracy w warunkach szczególnych. Stosownie do tego przepisu pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: po pierwsze – jeżeli osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn, a po drugie – ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 rozporządzenia).

Zasadnicze znaczenie z punktu widzenia nabycia prawa do emerytury w obniżonym, w stosunku do powszechnie obowiązującego, wieku emerytalnym mają zatem wykazy prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze zamieszczone w załącznikach do ww. rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Kluczowe są przy tym stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Jedynie jeśli czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu.

Faktem jest, że załącznik wykaz A do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. przewiduje w dziale IV zatytułowanym „chemia” następujące rodzaje prac w szczególnych warunkach: przetwórstwo, magazynowanie, przepompowywanie, przeładunek, transport oraz dystrybucja ropy naftowej i jej produktów (Dział IV poz. 19). Na te właśnie rodzaje prac odwołujący powołuje się odnośnie okresu zatrudnienia w KPP w A. od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r.

W rozpoznawanej sprawie nie budzi wątpliwości spełnienie przez odwołującego kryterium wieku emerytalnego 60 lat ani przesłanka 25-letniego ogólnego stażu ubezpieczeniowego. Sporne jest jedynie to, czy na 1 stycznia 1999 r. wnioskodawca legitymował się stażem pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach przez co najmniej 15 lat.

Na etapie postępowania apelacyjnego Sąd dopuścił dowód z przesłuchania odwołującego A. O. w charakterze strony w trybie art. 299 k.p.c. na okoliczność pracy wykonywanej w latach 1987 – 1998 w KPP w A.. Odwołujący zeznał, że na stanowisku magazyniera w A. zatrudnił się w 1987 r. Miejscem jego pracy był magazyn paliw płynnych: benzyny ołowiowej i produktów ropopochodnych - oleje, smary, płyny eksploatacyjne. Magazyn mieścił się w pomieszczeniu 6x3 m, w którym było wydzielone pomieszczenie biurowe - biurko w kantorku - które było oddzielone od powierzchni magazynu. W magazynie oprócz beczek z paliwem i smarami nie było nic więcej. Oleje i smary były składowane w beczkach o pojemności 200 litrów, które były zaopatrzone w pompę, przy pomocy której pobierało się olej z beczki. W magazynie znajdowały się również kanistry z benzyną. Odwołujący zeznał, że jako magazynier zajmował się tankowaniem pojazdów milicyjnych, (...) oraz straży pożarnej. Pojazdy milicyjne były tankowane z całego województwa. Były to pojazdy milicyjne, które przyjeżdżały do remontu do warsztatu. Warsztat znajdował się na tym samym placu, około 50 m od magazynu. W warsztacie było zatrudnionych 14 osób. Była to stacja Komendy Wojewódzkiej w S.. Odwołujący podniósł, że dziennie tankował ponad 40 samochodów. W KP były 21 albo 22 pojazdy i 3 łodzie, a (...) miał 18 samochodów. Z (...) przyjeżdżali codziennie tankować pojazdy. Dalej A. O. wyjaśnił, że tankowanie odbywało się w ten sposób, że pojazd podjeżdżał pod dystrybutor, on brał pistolet i tankował pojazdy. Kierowcy nie mogli sami tankować pojazdów. Na placu były 2 zbiorniki paliwa, wkopane w ziemię, każdy o pojemności 10 tys. litrów. W ciągu okresu zimowego wydawano 40-50 tys. litrów miesięcznie, a w okresie letnim nawet 70 tys., bo dużo brały łodzie. Odwołujący zeznał, że sam musiał wszystko zatankować, w obecności kierowcy cysterny napełniał zbiorniki paliwa. Cysterna przyjeżdżała z S. do A.. Odwołujący wsiadał do tej cysterny i jechał razem z kierowcą do S. po paliwo. Zatankowana cysterna przywoziła to paliwo do zbiornika. W okresie zimowym odwołujący jeździł po paliwo 4-5 razy miesięcznie, a w letnim 7 razy miesięcznie. Odbiór paliwa z cysterny do zbiorników był wpisywany do książki magazynowej, co odwołujący kwitował. Natomiast paliwo tankowane do pojazdów wydawano na tzw. WZ. Na koniec miesiąca WZ-ki sumowało się i zdejmowało z książki magazynowej. Kontrola paliwa w zbiornikach była przeprowadzana przez odwołującego 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Było to potrzebne do książki rejestru stanu zbiorników paliwa. Zaznaczył, że w tamtym czasie nie było żadnych rękawic ochronnych, a wszystkie czynności musiał wykonywać osobiście. Samochody przejeżdżały tankować przez cały dzień sukcesywnie, tankowanie zajmowało mu około 7 godzin dziennie. Cały czas był obecny na stacji paliw. Dystrybutor paliwa był czynny tylko w godzinach jego pracy, a w czasie urlopu zastępował go świadek Z.. Kilka razy w miesiącu zdarzało się, że ściągano go do tankowania pojazdu nawet w nocy lub w weekend, jeśli był jakiś pilny wyjazd. A. O. zeznał ponadto, że codziennie wydawał pracownikom warsztatu Komendy Wojewódzkiej Policji smary, oleje i inne produkty naftowe. W warsztacie były naprawiane pojazdy z całego województwa. W magazynie znajdowały się również płyny eksploatacyjne tj. płyn chłodniczy, do spryskiwaczy, hamulcowy. Odwołujący podczas każdego tankowania, sam musiał sprawdzać w poszczególnych pojazdach stan poziomu oleju w silniku, płynu chłodniczego, czy płynu do spryskiwaczy i je uzupełniał. Zarówno używany w tamtym czasie płyn chłodniczy (borygo) jak i płyn do spryskiwaczy nie stanowiły produktów naftowych, tylko były produkowane na bazie spirytusu. Cała obsługa pojazdu wraz z tankowaniem zajmowała mu około 15 minut.

A. O. wskazał również, że w magazynie znajdowały się trzy 200-litrowe beczki do których pracownicy warsztatu zlewali zużyte oleje, a przy tej czynności odwołujący był obecny. Średnio co 3 miesiące, kiedy beczki się zapełniały, odwołujący zamawiał cysternę z B., która odbierała zużyty olej, celem jego utylizacji. Odwołujący uczestniczył w przelewaniu tego zużytego oleju do cysterny.

Z czynności towarzyszących obsłudze stacji paliw, odwołujący wymienił prowadzenie dokumentacji dotyczącej ewidencji paliwa oraz planowanie, czyli zamawianie produktów naftowych. Odwołujący zaznaczył, że nie zajmował się myciem pojazdów, a był jedynie zobowiązany do zobligowania kierowców do utrzymywania pojazdów w czystym stanie, kierowcy musieli sami dbać o samochody.

Po 2000 r. zakres obowiązków A. O. zwiększył się, doszły czynności zaopatrzeniowca - dostarczał chemię (środki czystości) z hurtowni do magazynu. Jednak w związku z tym, że w niniejszym postępowaniu spór dotyczy zatrudnienia w okresie od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r., okoliczność ta jest nieistotna.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w zakresie pracy odwołującego w Komendzie Powiatowej Policji w A., przez co naruszył podniesiony w apelacji przepis prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. i w rezultacie doszedł do nieprawidłowego wniosku, że odwołujący nie spełnia wszystkich warunków do przyznania prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Ocena całokształtu okoliczności faktycznych niniejszej sprawy doprowadziła Sąd Apelacyjny do przekonania, że okres pracy odwołującego na stanowisku magazyniera w KPP w A. od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. powinien zostać uwzględniony jako okres pracy w warunkach szczególnych. Odmienność w tej mierze, przy aprobacie pozostałych ustaleń i oceny prawnej Sądu Okręgowego, prowadzi do wniosku, że A. O. wykazał 15 lat stażu pracy w warunkach szczególnych na dzień 1 stycznia 1999 r., co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji.

Wskazać w tym miejscu należy, że Sąd Okręgowy co do zasady prawidłowo ustalił , że w okresie od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. odwołujący pracował w KPP jako wydawca paliw płynnych, zajmując się tankowaniem samochodów z dystrybutorów i wydawaniem oleju silnikowego, hydraulicznego i płynu do chłodnic, które były składowane na magazynie przy stacji paliw, którego był magazynierem, oraz przyjmował paliwa i oleje silnikowe, które były przelewane do zbiorników. Jednak niezasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że praca odwołującego polegająca na wydawaniu paliw, przyjmowaniu na magazyn i wydawaniu paliw płynnych i różnych materiałów ropopochodnych, nie była jedyna pracą odwołującego się, musiał on bowiem zajmować się ewidencją wydawanych paliw i innych materiałów ropopochodnych.

Do tej oceny posłużyły Sądowi Okręgowemu opinie dwóch biegłych z zakresu bhp. Zdaniem Sadu Apelacyjnego przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu bhp w celu stwierdzenia czy czynności wykonywane przez A. O., zatrudnionego na stanowisku magazyniera w KPP, można zaliczyć do prac w szczególnych warunkach, było zbędne. Jak słusznie podniesiono w apelacji, to sąd, a nie biegły jest uprawniony do oceny, czy wykonywane przez określonego pracownika czynności można potraktować jako pracę w szczególnych warunkach. Dowód z opinii biegłego z zakresu bhp miałby rację bytu, gdyby w grę wchodziło ustalenie na jakie czynniki szkodliwe był narażony odwołujący w swoim miejscu pracy, ewentualnie jakie zadania stawiano takiemu pracownikowi lub jakie musiał mieć uprawnienia. Biegły nie może oceniać, czy praca odwołującego była wykonywana w szczególnych warunkach, bo nie jest kompetentny do takiej oceny. Obowiązkiem biegłego jest wyjaśnienie sądowi tego fragmentu materiału dowodowego, który nie daje się ocenić za pomocą dyrektyw z art. 233 § 1 k.p.c. (zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego). Opinia biegłego nie powinna sprowadzać się do odpowiedzi na pytanie, czy odwołujący wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, lecz powinna wskazywać konkretną wątpliwość Sądu, który samodzielnie nie jest w stanie odkodować jej prawnego znaczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2018 r. sygn. akt I UK 510/16).

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że A. O. wykonywał również czynności administracyjne, które miały na celu ewidencjonowanie stanów magazynowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego były to czynności ściśle powiązane z pracą wykonywaną przy dystrybucji i magazynowaniu ropy naftowej i nie sposób tych czynności rozdzielać. Dotyczyły one m.in. wprowadzanie na stan magazynowy przyjmowanych produktów, wypisywanie dokumentów WZ, sumowanie wydanych ilości, zdejmowanie ich ze stanów magazynowych oaz zamawianie nowych produktów naftowych. Czynności te były wykonywane w kantorku umiejscowionym bezpośrednio w magazynie, który był składem olejów, smarów i innych płynów, a więc w kontakcie z ropą naftową i jej produktami .. (...) samym kantorku znajdowały się również kanistry z paliwem, oraz inne produkty ropopochodne na wypadek nagłych potrzeb. W związku z powyższym, uznać należało, że ewidencja przyjmowanych i wydawanych materiałów z magazyny stanowiła integralną część zadań A. O., a podczas ich wykonywania był on w równym stopniu narażony na działanie czynników szkodliwych jak przy wykonywaniu obowiązków podstawowych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego pracę A. O. na stanowisku magazyniera w magazynie paliw - a faktycznie pracownika zakładowej stacji paliw - od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. należało uznać za pracę w warunkach szczególnych (jako prace przy magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku i transporcie ropy naftowej i jej produktów - zgodnie z wykazem A, dział IV, pozycja 19, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r.).

Stacja paliw była wyposażona w dwa dystrybutory paliw. W magazynie znajdowały się również oleje i smary przechowywane w pojemnikach. Sąd Apelacyjny zauważył, że odwołujący uczestniczył w przyjmowaniu paliw i innych produktów ropopochodnych do magazynu, był odpowiedzialny za ich przechowywanie i wydawanie, przy pomocy dystrybutorów osobiście tankował paliwo do pojazdów lub kanistrów, wydawał smary, oleje, płyny hamulcowe i chłodnicze, dwukrotnie w ciągu jednej zmiany sprawdzał stan paliw w zbiornikach, a także wykonywał czynności ewidencyjne. Praca ta była więc wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu, w narażeniu na opary pochodzące z paliw, kontakt z ołowiem, wybuchy, pożar, poparzenie, a więc tożsame zagrożenia, na jakie narażeni są pracownicy, których zakłady pracy przynależały do branży chemicznej. Podkreślić w tym miejscu należy, że już sama stała obecność przy środkach chemicznych, uzasadnia tezę o szkodliwości warunków takiej pracy dla zdrowia pracownika. W ocenie Sądu drugiej instancji wykonywanie przez odwołującego także tych innych czynności, w tym sporządzanie dokumentacji czy dokonywanie drobnych napraw dystrybutorów które obsługiwał, nie niweczy zaliczenia mu tego okresu pracy jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych, gdyż czynności te stanowiły integralną część jego pracy związanej z przyjmowaniem i wydawaniem paliw, za których ewentualne braki był on odpowiedzialny materialnie. Innymi słowy czynności administracyjne również były związane z bezpośrednią dystrybucją i magazynowaniem paliw.

Zarówno zeznania świadków, jak i zeznania samego A. O. wskazują, że był on stale i w pełnym wymiarze czasu pracy narażony na bezpośredni kontakt z substancjami ropopochodnymi. Odwołujący zeznał: „nie miałem do czynienia z innymi materiałami niż ropopochodnymi", „jak rozliczałem zużyte materiały to chodziło o paliwo, samary, oleje". Świadek D. G. (2) zeznał: „cały czas wydawał ropopochodne materiały". Świadek T. G. zeznał: „ ja zatrudniłem O. i pisałem jego zakres obowiązków. O. był odpowiedzialny za smary, paliwa, oleje. Wydawał je na poszczególne samochody, a zużyte oleje odwoził do Komendy Wojewódzkiej w S.. Obsługiwał P. Straży Granicznej na terenie jednostki policji. Pracował przy materiałach ropopochodnych", „O. odpowiadał tylko za paliwo". Powyższe zostało potwierdzone przez pozostałych świadków, którzy zeznali, że odwołujący był jedynym pracownikiem obsługującym stacja paliw, nie miał pomocnika, wydawał oleje i paliwa. W zeznaniach świadków i odwołującego nie ma sprzeczności, są one logiczne i spójne, a w konsekwencji wiarygodne i przekonujące.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń należy zatem uznać, że praca ta wykazuje co najmniej istotne podobieństwo do pracy wymienionej w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia, dziale IV pod pozycją 19 (t.j. pracy polegającej na przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów). W związku z tym, że warunki pracy odwołującego nie odbiegały od warunków magazynowania, przepompowywania, przeładunku, transporcie i dystrybucji ropy naftowej i jej produktów przez pracownika zatrudnionego w branży chemicznej, należało uznać, praca ta charakteryzowała się takim samym stopniem szkodliwości i uciążliwości jak praca wymieniona w powołanym wykazie A, dziale IV, pozycja 19.

Sądowi Apelacyjnemu znany jest przyjęty w judykaturze Sądu Najwyższego pogląd, że w świetle przepisów wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r., wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy. Pod pozycjami zamieszczonymi w kolejnych działach wykazu zostały bowiem wymienione konkretne stanowiska przypisane danym branżom, uznane prace w szczególnych warunkach, uprawniające do niższego wieku emerytalnego. Przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w szczególnych warunkach. Usystematyzowanie prac o znacznej szkodliwości i uciążliwości do oddzielnych działów oraz poszczególnych stanowisk w ramach gałęzi gospodarki nie jest przypadkowe, gdyż należy przyjąć, że konkretne stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w stopniu mniejszym lub większym w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione. Niezbędny jest zatem bezpośredni związek wykonywanej pracy z procesem technologicznym właściwym dla danego działu gospodarki (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 16 czerwca 2009 r., I UK 20/09, i I UK 24/09, z 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10, z 19 maja 2011 r., III UK 174/10, z 14 marca 2013 r., I UK 547/12). Oznacza to, że przynależność pracodawcy do określonej gałęzi przemysłu ma znaczenie istotne i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r., wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały przypisane.

Z drugiej strony, w orzecznictwie przyjęto, że powyższa reguła doznaje ograniczeń i nie ma charakteru absolutnego. Sąd Najwyższy uznał bowiem, że za wykonaną w warunkach szczególnych należy uznać również pracę przyporządkowaną w załączniku A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. do innego działu przemysłu niż ten, w którym jest świadczona, jeżeli stopień szkodliwości lub uciążliwości tego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, w której pracownik jest zatrudniony (wyroki z 6 lutego 2014 r., I UK 314/13, z 25 marca 2014 r., I UK 337/13, z 13 sierpnia 2015 r., II UK 298/14). Biorąc z kolei pod uwagę treść art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, należy zawsze ocenić, czy konkretny rodzaj pracy jest narażony na ekspozycję na czynniki szkodliwe w różnym stopniu w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest realizowany. Dlatego Sąd Najwyższy w wyroku z 6 lutego 2014 r., I UK 314/13 uznał, że w sytuacji, gdy stopień szkodliwości, czy uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, w której praca ta jest wykonywana, brak jest podstaw do zanegowania świadczenia jej w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. została ona przyporządkowana do innego działu przemysłu. Naruszałoby to zasadę równości w zakresie uprawnień do ubezpieczenia społecznego pracowników wykonujących taką samą pracę.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w wyroku z dnia 8 listopada 2017 r. III UK 210/16, zgodnie z którym o ile wykonywanie pracy w ramach innej gałęzi gospodarki (branży), dla której wykaz nie znajduje odpowiednika, zazwyczaj będzie świadczyć o tym, że dany rodzaj pracy nie jest realizowany w narażeniu na ekspozycję czynników szkodliwych w takim stopniu, jak w przypadku pracy wykonywanej w ramach gałęzi gospodarki, dla której wykaz taką pracę przewiduje. Może jednak zdarzyć się, że konkretny rodzaj pracy, realizowany w ramach gałęzi gospodarki, dla której wykaz nie przewiduje uznania jej za pracę w szczególnych warunkach, jest wykonywany w warunkach tożsamych z tymi, które panują w branży, w której jest on wymieniony w wykazie, to znaczy jest narażony na ekspozycję takich samych czynników szkodliwych oraz w takim samym stopniu, jak w przypadku branży, w ramach której jest on uznawany za pracę w szczególnych warunkach. Należy zatem zawsze ocenić i rozważyć, czy konkretny rodzaj pracy (stanowisko pracy) jest narażony na ekspozycję na czynniki szkodliwe w różnym stopniu w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest realizowany. Jeżeli więc uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia konkretnej pracy wynika właśnie z jej branżowej specyfiki, to należy odmówić tego szczególnego waloru (pracy wykonywanej w szczególnych warunkach) pracy wykonywanej w innym dziale gospodarki. Natomiast, w sytuacji gdy stopień szkodliwości czy uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, w której praca ta jest wykonywana, brak jest podstaw do zanegowania świadczenia jej w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do rozporządzenia została ona przyporządkowana do innego działu gospodarki.

Powyższe prowadzi do wniosku, że pomimo stanowiskowo-branżowego charakteru wyodrębnienia poszczególnych prac we wskazanym rozporządzeniu, może się zdarzyć, iż konkretny zakład pracy wykonywał zadania całkowicie odpowiadające innemu działowi gospodarki, a co za tym idzie, szkodliwość prac wykonywanych w ramach realizacji tych zadań w pełni odpowiadała szkodliwości pracy przyporządkowanej do innej branży. Decydujące znaczenie w tym przypadku ma zaś to, czy pracownik w ramach swoich obowiązków stale i w pełnym wymiarze czasu pracy był narażony na działanie tych samych szkodliwych czynników, na które narażeni byli pracownicy innego działu gospodarki, w ramach którego takie same prace zaliczane są do prac w szczególnych warunkach.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, nie ulega wątpliwości, że Komenda Powiatowa Policji nie jest zakładem przemysłu chemicznego. Jednakże stosując odstępstwo od zasady stanowiskowo-branżowego charakteru wyodrębnienia prac kwalifikujących do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym, należy dopuścić wniosek, że ten konkretny zakład pracy wykonywał zadania całkowicie odpowiadające innemu działowi gospodarki. Co za tym idzie, szkodliwość tego rodzaju pracy odpowiada szkodliwości pracy przyporządkowanej do branży chemicznej. Decydujące w tym przypadku znaczenie ma to, że A. O. w ramach swoich obowiązków stale i w pełnym wymiarze czasu pracy narażony był na działanie tych samych szkodliwych czynników, na które narażeni byli pracownicy przemysłu chemicznego, w ramach którego to działu takie same prace zaliczane są do pracy w szczególnych warunkach.

Przy tak dokonanej analizie okoliczności stanu faktycznego sprawy zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należało uznać za uzasadniony. Ustalenie zaś, że A. O. sprawował w spornym okresie od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. czynności o których mowa w Wykazie A, Dziale IV („chemia”), poz. 19, stanowiącego załącznik nr 1 do Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze oznacza, że odwołujący wykazał okres pracy w warunkach szczególnych w wymiarze przekraczającym 15 lat, a zatem spełnił wszystkie warunki wymagane do nabycia prawa do emerytury na podstawie art. 184 ust. 1 i 2, art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 2 i 4 Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zauważyć bowiem należy, iż organ rentowy przy wydaniu zaskarżonej decyzji zaliczył A. O. 7 lat pracy w szczególnych warunkach. Doliczając sporny okres od 2 listopada 1987 r. do 31 grudnia 1998 r. (ponad 11 lat) odwołujący legitymuje się ponad 15 letnim okresem pracy w szczególnych warunkach.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne zmianę zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji poprzez przyznanie A. O. prawa emerytury od dnia 8 listopada 2017 r. tj. od dnia w którym ukończył on 60. rok życia.

O kosztach procesu za postepowanie przed sądem pierwszej instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. 2018 r. poz. 265 ze zm.), natomiast o kosztach procesu za postepowanie przed sądem drugiej instancji na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 powołanego wyżej rozporządzenia.

SSA Dorota Elżbieta Zarzecka SSA Alicja Sołowińska SSA Sławomir Bagiński