Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 785/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Janusz Kiercz

Sędziowie:

SA Grzegorz Stojek (spr.)

SO (del.) Katarzyna Żymełka

Protokolant:

Diana Starzyk

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa H. K.

przeciwko J. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 7 lipca 2016r., sygn. akt XII C 142/15,

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje adwokat M. F. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwoty 3.321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO (del.) Katarzyna Żymełka

SSA Janusz Kiercz

SSA Grzegorz Stojek

Sygn. akt V ACa 785/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo H. K. przeciwko J. J. o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną naruszeniem dóbr osobistych oraz orzekł o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.

Strony znają się osobiście. W Sądzie Okręgowym w Katowicach, pod sygnaturą akt V K 263/10, toczy się proces karny przeciwko powodowi i pozwanemu, którzy zostali oskarżeni o to, że w dniu 8 marca 2006 r., realizując przyjęte zlecenie zabójstwa J. D., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w zamiarze bezpośredniego pozbawienia życia J. D., używając przemocy, zadali mu cios narzędziem ostrokrawędzistym, wywołując obrażenia, które spowodowały rozległy uraz twarzoczaszki i mózgoczaszki, co stało się przyczyną zgonu J. D., to jest o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.

Powód zainicjował szereg postępowań sądowych przeciwko pozwanemu. Między innymi przed Sądem Rejonowym w Tarnowskich Górach pod sygnaturą akt II K 519/14 toczyła się sprawa z oskarżenia prywatnego o przestępstwo z art. 233 § 1 k.k. i inne.

Powód jest osobą karaną. Przeciwko niemu prowadzone są postępowania sądowe.

Postanowieniem z 16 lutego 2015 r. Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach umorzył postępowanie w sprawie II K 519/14. Powód zaskarżył to postanowienie zażaleniem. W odpowiedzi na zażalenie pozwany wniósł o niedoprowadzanie go na rozprawę, stwierdzając, że doprowadzenie go nie ma sensu, gdyż powód „na różne osoby składa szereg zawiadomień w zemście (….), a ponieważ jest mordercą i jest prowadzona również sprawa” karna „więc jest to jego sposób na życie”. Powód poczuł się dotknięty takim sformułowaniem, uznając, że naruszyło jego dobra osobiste w postaci wizerunku, czci, nazwiska i zdrowia.

Powód uważa, że doszło do upublicznienia pisma procesowego, w którym został nazwany mordercą; zapoznali się z nim funkcjonariusze służby więziennej, pracownicy sekretariatu sądowego, pełnomocnik powoda i wszystkie osoby, które mają dostęp do akt. Zatem dla tych osób jest mordercą, chociaż do czasu skazania go w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach jest objęty domniemaniem niewinności. Jego zdaniem, doszło do naruszenia jego wizerunku, a nikogo nie zabił i nie został uznany za mordercę. Pismo, w którym pozwany określił go mordercą, nie ma związku z prawem pozwanego do obrony w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach. Tylko w ramach obrony w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach pozwany mógłby nazywać powoda „mordercą”, natomiast w pismach procesowych w innych sprawach nie może używać takiego sformułowania. Powód podniósł też, że niekiedy w sądach spotyka osoby, które były osadzone z pozwanym w tej samej celi danej jednostki penitencjarnej i osoby te pytają powoda, czy jest mordercą, gdyż tak o nim mówi pozwany.

Powód leczy się psychiatrycznie. Po otrzymaniu pisma, w którym pozwany nazwał go mordercą, nasiliły się jego dolegliwości. Lekarz psychiatra przepisuje mu coraz mocniejsze środki psychotropowe. U powoda rodzą się obawy o to, kiedy do organów wymiaru sprawiedliwości zostanie skierowane kolejne pismo o podobnej treści, jak to, w którym został nazwany mordercą. Członkowie rodziny powoda, gdy go odwiedzają w jednostce penitencjarnej, pytają go, co się z nim dzieje.

Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł.

Wyjaśnił, że na podstawie art. 227 i art. 217 § 3 k.p.c. oddalił wnioski o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków P. S., D. O., D. J., R. T., A. G., T. C., M. C., a także z protokołów przesłuchania pozwanego w innych postępowaniach. Wskazanych świadków powód zgłosił w celu wykazania motywów działania pozwanego, zmierzającego do poprawienia swojej sytuacji procesowej w sprawie karnej. Jeżeli zaś chodzi o protokoły z 16 czerwca 2011 r. i 9 marca 2012 r., powód wniósł o dopuszczenie dowodu z nich w celu wykazania przeszłości pozwanego oraz że powód nie jest jedyną osobą, którą pozwany pomówił. Natomiast protokołami z 8 czerwca 2009 r. i 16 czerwca 2011 r. powód zamierzał dowodzić istnienie konfliktu między stronami, którego tłem są finanse, będącego podstawą obecnego sporu między nimi. Sąd Okręgowy stwierdził, że okoliczności te są nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Zatem przeprowadzenie wskazanych dowodów nie miałoby wpływu na wynik procesu, skutkowałoby jedynie jego przedłużeniem. Sąd Okręgowy ocenił, że dowody z opinii biegłego psychiatry lub psychologa oraz z historii choroby i leczenia psychiatrycznego powoda w Areszcie Śledczym nie mają znaczenia dla wyniku niniejszego postępowania, są dla niego nieistotne. Powód zgłosił te dowody w celu wykazania skutków, jakie nastąpiły w sposobie postrzegania go w środowisku, w którym przebywa, a także związanego z tym stanu swojego zdrowia. Jednakże już wcześniej był leczony, jest długotrwale pozbawiony wolności i toczy się przeciwko niemu postępowanie karne o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. Krzywda wywołana naruszeniem dóbr osobistych musi być obiektywna, a nie jedynie subiektywnie odczuwana.

Sąd Okręgowy wskazał na art. 23, art. 24 i art. 448 k.c., podnosząc, że regulują odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych. Stwierdził, że odpowiedzialność deliktowa zachodzi wówczas, gdy spełnione są łącznie jej trzy ustawowe przesłanki: bezprawność działania lub zaniechania sprawcy, szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym postępowaniem sprawcy a szkodą. Dowód naruszenia albo zagrożenia dobra osobistego ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. Zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, obowiązek dowodzenia spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem procesu, one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia faktów, z których wywodził skutki prawne (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.).

Sąd Okręgowy stwierdził, że według kryteriów obiektywnych nazwanie innej osoby „mordercą” nie może być obojętne dla tej osoby i nosi znamiona naruszenia dóbr osobistych, w tym dobrego imienia i czci. Nie przecząc domniemaniu niewinności, podzielił jednak stanowisko pozwanego o braku bezprawności takiego działania, o jakie chodzi w rozpoznawanej sprawie. Sąd pierwszej instancji podkreślił bowiem, że strony są współoskarżone o czyn z art. 148 § 1 k.k. Wprawdzie pismo z 27 marca 2015 r., o które chodzi w niniejszym procesie, wpłynęło do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach do sprawy II K 519/14 z oskarżenia prywatnego powoda o pomówienie go przez pozwanego w czasie przesłuchania w charakterze świadka w innej sprawie niż o zabójstwo, ale strony są bardzo skonfliktowane, a proces karny o zabójstwo popełnione w 2006 r. toczy się przed sądem od 2010 r. W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany działał w granicach prawa, jako przeciwnik procesowy powoda w procesie karnym. Korzystanie przez pozwanego z przysługujących mu uprawnień strony postępowania karnego nie naruszyło dóbr osobistych powoda, będącego oskarżycielem prywatnym. Wprawdzie proces toczący się pod sygnaturą akt II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach nie obejmował zarzutu morderstwa, ale prawo oskarżonego w tamtym procesie wynikało z całokształtu sytuacji, w jakiej się znalazł, wobec wszczynania przez powoda przeciwko niemu kolejnych postępowań sądowych, w tym karnego z oskarżenia prywatnego. Obie strony są współoskarżone o morderstwo i mają rozbieżne interesy prawne, są mocno skonfliktowane, a pozwany, używając sformułowania „morderca”, chronił swój osobisty interes. Jego krytyczny stosunek do powoda, współoskarżonego w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach, złożenie pisma procesowego w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach było zachowaniem mieszczącym się w ramach porządku prawnego. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że działanie pozwanego nie było bezprawne, a zatem nie uzasadnia ochrony dóbr osobistych powoda. Sąd Okręgowy dodał, że jedynie strony niniejszego postępowania wiedzą, czy użyte wobec powoda określenie jest zgodne z prawdą.

Naruszenia godności powód upatruje w tym, że w jego ocenie pracownicy sądu, funkcjonariusze straży więziennej i pełnomocnik powoda będą uważali go za mordercę. Jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, powód nie wskazał skąd powstało w nim to przekonanie. Powód jest zaś współoskarżony o morderstwo i między innymi z tej przyczyny „nie przebywa na wolności”. Pismo, o które chodzi w sprawie, skierowane było do sądu, zapoznali się z nim jedynie upoważnieni funkcjonariusze służby więziennej, pracownicy sądowi i pełnomocnik powoda, a więc osoby zobowiązane do zachowania tajemnicy służbowej.

Inne zachowania pozwanego, których powód w niniejszym procesie chciał dowieść, są nieistotne dla wyniku niniejszej sprawy.

Powód nie wykazał, że poniósł szkodę, a jego osobiste przekonanie o niej nie wystarcza, by w okolicznościach rozpoznawanej sprawy uznać, że nastąpiło naruszenie dóbr osobistych, które wskazał.

Sąd Okręgowy umotywował orzeczenie o kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnił treścią § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Zwolnienie powoda od kosztów sądowych nie obejmuje kosztów zastępstwa prawnego poniesionych przez przeciwnika procesowego. Obie strony są pozbawione wolności, dla powoda ustanowiony został pełnomocnik z urzędu, natomiast pozwany ustanowił pełnomocnika, co dla pozwanego wiązało się z kosztami. W sytuacji, w jakiej znajdują się strony, w szczególności z uwagi na liczbę postępowań wszczynanych przez powoda przeciwko pozwanemu, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby koszty związane z ustanowieniem pełnomocnika miał ostatecznie ponieść pozwany, mimo oddalenia powództwa. Pozwany byłby tymi kosztami obciążony w sposób nieuzasadniony, natomiast powód byłby zwolniony z odpowiedzialności finansowej za skutki podejmowanych działań.

W apelacji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie oddalonego powództwa o zapłatę, ewentualnie o zmianę postanowienia o kosztach procesu zawartego w zaskarżonym wyroku przez nieobciążanie powoda tymi kosztami oraz o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Zarzucił naruszenie przepisów postępowania. Po pierwsze, art. 217 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosków o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków oraz z opinii biegłego z zakresu psychologii i psychiatrii. Po drugie, art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, naruszający zasady logiki i doświadczenia życiowego. Po trzecie, art. 102 k.p.c. przez nierozważenie jego zastosowania.

Ponadto zarzucił naruszenie prawa materialnego, to jest art. 448 k.c. przez jego niezastosowanie i nieprzyznanie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wskazał też na naruszenie art. 45 i art. 47 Konstytucji.

Na rozprawie apelacyjnej powód wniósł o dopuszczenie dowodów. Po pierwsze, z kserokopii pisma pozwanego wniesionego w dniu 10 lutego 2017 r. w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach w celu ustalenia, że pozwany pomówił prokuratora o niewłaściwe postępowanie. Po drugie, z „akt sprawy” I C 862/14 Sądu Okręgowego w Katowicach, w której „parę dni” przed rozprawą apelacyjną w niniejszej sprawie zostało uwzględnione powództwo tego samego powoda przeciwko temu samemu pozwanemu „o podobne zdarzenie”, w celu wykazania zasadności powództwa w niniejszej sprawie.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany wniósł też o oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Nie sposób zgodzić się z podniesionym w apelacji zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przedmiotem tego przepisu są kryteria oceny dowodów. Chociaż powód zarzucił brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanie wadliwej oceny dowodów, z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, charakterystyczne jest, że w apelacji nie wskazano dowodów, które miałyby być wadliwie ocienione, sprzecznie z kryteriami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia ostatnio wskazanego przepisu nie odnosi się do oceny przeprowadzonego dowodu w kontekście pozostałych dowodów, dopuszczonych w sprawie, lecz został skonstruowany w ten sposób, że do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miało dojść w następstwie sprzecznego z art. 217 § 1 k.p.c. oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda w pierwszej instancji.

Nietrafny jest też zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe nie dlatego, że uznał je za spóźnione, lecz z tej przyczyny, że fakty, które miały być nimi dowodzone, nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), a zatem przeprowadzenie zgłoszonych dowodów prowadziłoby do zwłoki w postępowaniu (art. 217 § 3 k.p.c.).

Sąd drugiej instancji podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i, jako prawidłowe, przyjmuje je za własne. Nie akceptuje jednak oceny prawnej, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i że działanie pozwanego, o które chodzi w rozpoznawanej sprawie, mieściło się w ramach porządku prawnego.

Powód podniósł w apelacji, że oddalenie wniosków dowodowych uniemożliwiło mu udowodnienie okoliczności, których wykazanie obciążało go, czego następstwem jest wadliwe ustalenie przez Sąd pierwszej instancji, że pozwany nie naruszył jego dóbr osobistych.

W procesie powód wskazywał na naruszenie dóbr osobistych w postaci wizerunku, czci, nazwiska i zdrowia.

Jeżeli chodzi o pierwsze z nich, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie może być mowy o dobru osobistym w postaci wizerunku osoby fizycznej, skoro w procesie nie chodzi o odzwierciedlenie obrazu fizycznego powoda, czy też o rozpowszechnianie jego wizerunku. Wyklucza to naruszenie wizerunku powoda jako jego dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c., czy też art. 81 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity w Dz. U. z 2017 r. poz. 880 z późn. zm.). Sformułowanie przez powoda chronionego dobra wskazuje natomiast na dobre imię, to jest zewnętrzny aspekt czci człowieka, która sprowadza się do dobrej sławy, opinii innych ludzi, szacunku, którym człowieka obdarza otoczenie. Tym samym w istocie w niniejszej sprawie idzie o dobro osobiste w postaci dobrego imienia osoby fizycznej, a nie o wizerunek. Drugim z dóbr osobistych, o które chodzi w sprawie, jest cześć w jej aspekcie wewnętrznym, to jest godność, obejmująca wyobrażenie człowieka o sobie, własnej wartości i oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi. Z kolei nazwisko, które służy indywidualizacji człowieka, jest dobrem osobistym, o którym mowa w art. 23 k.c. Jednakże nawet bez pogłębionych rozważań, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, należy wykluczyć naruszenie przez pozwanego dobra osobistego powoda w postaci jego nazwiska, gdyż w sprawie nie chodzi o bezprawne używanie przez pozwanego nazwiska powoda i ochronę przed tym. Nie można zatem zasadnie mówić, gdy idzie o treść pisma procesowego pozwanego z 27 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, o naruszeniu przez pozwanego dobra osobistego powoda w postaci jego nazwiska. Powód podniósł też, że w następstwie tego, że pozwany nazwał go mordercą stan jego zdrowia psychicznego pogorszył się o tyle, że lekarz psychiatra ordynuje mu silniejsze leki psychotropowe. Powód wskazał zatem na swe dobro osobiste w rozumieniu art. 23 k.c. w postaci zdrowia, jako naruszone działaniem powoda.

W sprawie rozpatrzeniu podlegało więc, czy używając w piśmie procesowym z 23 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, w kontekście prowadzonego przeciwko powodowi procesu karnego o zabójstwo, toczącego się pod sygnaturą akt V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach, pozwany naruszył następujące dobra osobiste powoda: dobre imię, cześć i zdrowie.

Wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, nazwanie powoda przez pozwanego mordercą, do czego doszło w piśmie procesowym z 27 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach w kontekście sprawy V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach, nie stanowiło dopuszczalnego sposobu obrony w procesie toczącym się przed Sądem Rejonowym. Odmienna ocena prawna doprowadziła Sąd Okręgowy do nieprawidłowego wniosku, że działanie to nie było bezprawne i nie naruszyło żadnego z dóbr osobistych powoda, mimo że jednocześnie Sąd pierwszej uznał, że według kryteriów obiektywnych nazwanie innej osoby „mordercą” nie może być obojętne dla tej osoby i nosi znamiona naruszenia dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i czci.

Podejmując w procesie karnym czynności procesowe, oskarżony musi uwzględniać przepisy obowiązującego prawa. Ma prawo bronić się w postępowaniu karnym, ale nie może tego czynić w sposób naruszający dobra osobiste innych osób. Trafnie więc powód wywiódł, że pozwany działał bezprawnie, nazywając go mordercą, czego dopuścił się bez jakiegokolwiek związku z przedmiotem procesu karnego toczącego się pod sygnaturą akt II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach. Takie działanie jest bezprawne. Zatem to pozwany musiałby wykazać, że jest inaczej, gdy idzie o bezprawność jego działania, a tego nie uczynił.

Bezsporne jest między stronami niniejszego procesu, że po wydaniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem wydanym w sprawie V K 263/10 uniewinnił powoda od zarzutu zabójstwa J. D. oraz że wyrok uniewinniający jest nieprawomocny i został zaskarżony przez oskarżyciela publicznego (protokół rozprawy apelacyjnej).

Zgodnie z art. 228 § 1 k.p.c., Sąd drugiej instancji na rozprawie apelacyjnej zwrócił stronom uwagę, że Sądowi Apelacyjnemu urzędowo znany jest fakt, że pomiędzy stronami toczyło się inne jeszcze postępowanie o ochronę dóbr osobistych z powództwa H. K.. Mianowicie wyrokiem z 23 września 2016 r. wydanym pod sygnaturą akt V ACa 845/15 Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił apelację powoda H. K. od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 26 maja 2015 r., sygn. akt XII C 41/14, który oddalił powództwo H. K. przeciwko J. J. o zapłatę kwoty 85.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wywołaną naruszeniem dóbr osobistych powoda w postaci dobrego imienia i czci między innymi przez stwierdzenie przez pozwanego, że powód zabrał i sprzedał określone przedmioty, dopuszczając się wspólnie z pozwanym i innymi osobami przestępstw kradzieży. Od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach w sprawie V ACa 845/15 powód wniósł skargę kasacyjną, zaś akta tamtej sprawy zostały przekazane Sądowi Najwyższemu (zapis dźwięku z przebiegu rozprawy apelacyjnej w zakresie znaczników czasu 00:27:05-00:28:29). W sprawie V ACa 845/15 Sąd Apelacyjny ustalił w oparciu o informację z Krajowego Rejestru Karnego, że powód został uznany za winnego przestępstw przeciwko mieniu, wiarygodności dokumentów, wolności, życiu i zdrowiu oraz przeciwko porządkowi publicznemu, gdyż:

1.  prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 2 lipca 2012 r., sygnatura akt XXI K 107/10, został skazany za przestępstwa, po pierwsze, z art. 280 § 1 k.k., art. 275 § 1 k.k., art. 276 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. – na karę pięciu lat pozbawienia wolności, po drugie, z art. 191 § 1 k.k. – na karę jednego roku pozbawienia wolności, po trzecie, z art. 280 § 2 k.k., art. 189 § 2 k.k., art. 275 § 1 k.k., art. 276 k.k., art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. – na karę dwunastu lat pozbawienia wolności, po czwarte, z art. 280 § 1 k.k., art. 252 § 1 k.k., art. 276 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. – na karę ośmiu lat pozbawienia wolności, a także orzeczono wobec powoda karę łączną trzynastu lat pozbawienia wolności,

2.  prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 23 czerwca 2014 r., sygnatura akt II K 70/11, został skazany za przestępstwo z art. 14 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 1 k.k. – na karę dwunastu lat pozbawienia wolności.

Wprawdzie w pierwszej instancji w niniejszej sprawie powód zeznał, że zwrócił się do Sądu Najwyższego o wznowienie postępowania w sprawie zakończonej prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie (zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w Sądzie Okręgowym w Gliwicach w dniu 23 czerwca 2016 r. w zakresie znaczników czasu 00:48:07-00:48:22, k. 326), ale nie zmienia to tego stanu rzeczy, że został prawomocnie skazany za usiłowanie zabójstwa.

Reasumując dotychczasowy wywód, powód wykazał, że pismem procesowym z 27 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, którego treść została już przytoczona, pozwany naruszył jego dobra osobiste w postaci dobrego imienia i czci. Osadzając sformułowanie „morderca”, użyte względem powoda w kontekście zabójstwa J. D., które było przedmiotem procesu w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach, pozwany postawił bowiem zarzut, którego nie udowodnił. Nie miał więc podstaw do użycia takiego sformułowania w kontekście zabójstwa J. D.. Pozwany w sposób zawiniony naruszył dobra osobiste powoda, nie dowodząc zarzutu. Pozwanego nie ekskulpowało, że uczynił to w piśmie procesowym w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, skoro postawienie powodowi zarzutu, że jest mordercą nastąpiło bez związku z przedmiotem tego procesu. Pozwany nie wykazał zaś, jak o tym była mowa, że to jego działanie nie było bezprawne.

Skazanie powoda prawomocnym wyrokiem za przestępstwo z art. 14 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 1 k.k. nie może jednak pozostawać bez wpływu na wynik niniejszego procesu. Chociaż bowiem pozwany w sposób jednoznaczny w piśmie procesowym z 23 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach sformułowanie „jest mordercą” użył w odniesieniu do powoda bez związku z potrzebą obrony w tamtej sprawie i uczynił w kontekście procesu karnego prowadzonego pod sygnaturą akt V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach („jest mordercą i jest prowadzona również sprawa przez S.O. w Katowicach sygn: V K 263/10” – k. 253), to jednak powód został prawomocnym wyrokiem skazany za przestępstwo z art. 14 § 1 w związku z art. 148 § 1 k.k., to jest za przestępstwo przeciwko życiu. Ta okoliczność podlega uwzględnieniu w niniejszej sprawie. Dokonując oceny wszystkich jej naprowadzonych okoliczności według kryteriów obiektywnych, a nie z punktu widzenia subiektywnego poziomu wrażliwości osoby, której dobro osobiste zostało naruszone, trudno przecież przyjąć, że pomówienie powoda przez pozwanego o popełnienie podobnego przestępstwa do tego, którego powód się dopuścił i za które został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu karnym, wywołało u niego tego rodzaju dolegliwość i poczucie przykrości wywołane tymże pomówieniem, że wymaga majątkowej ochrony naruszonych dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, czci i zdrowia powoda.

Nie sposób w okolicznościach sprawy zgodzić się z tym, że opisane działanie pozwanego, w kontekście prawomocnego skazania powoda za usiłowanie zabójstwa, według obiektywnych ocen miało wywołać skutek w zakresie dobrej sławy powoda, opinii innych ludzi o nim, czy w zakresie szacunku, którym człowieka obdarzają inne osoby, a w efekcie, by z uwagi na skutki pomówienia wymagana była majątkowa ochrona dóbr osobistych powoda. Dokonując tej oceny, nie można też nie mieć na względzie kręgu osób, które miały możliwość zapoznania się z pomówieniem, jaki Sąd Okręgowy ustalił zgodnie z twierdzeniem powoda, na co zwrócił uwagę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wprawdzie w apelacji powód rozszerza krąg tych osób o pracowników Komendy Wojewódzkiej Policji w K., pracowników „Prokuratury Rejonowej oraz Okręgowej”, a także o pracowników Komendy Policji w S., biegłych lekarzy psychiatrów i inne osoby mające kontakt z aktami, ale poprzestał na samym twierdzeniu. Wskazane osoby, jeśli zapoznały się z pismem procesowym pozwanego z 27 marca 2015 r. w sprawie II K 519/14 Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, jak podkreślił Sąd Okręgowy, związane są tajemnicą służbową. Ta okoliczność samodzielnie nie miałaby decydującego znaczenia, ale w połączeniu z naprowadzonym skazaniem powoda za usiłowanie zabójstwa prowadzi do wniosku o takim natężeniu naruszenia dobra osobistego powoda, które nie wymaga majątkowej ochrony.

Te same okoliczności dotyczą drugiego z dóbr osobistych, którego majątkowej ochrony powód zażądał, to jest czci w jej aspekcie wewnętrznym, obejmującej wyobrażenie człowieka o samym sobie, własnej wartości i oczekiwanie szacunku innych osób, którego naruszenia przez użycie sformułowania „morderca” w odniesieniu do powoda nie można oceniać abstrahując od skazania go za usiłowanie morderstwa.

Podobnie wypada ocena naruszenia dobra osobistego powoda w postaci zdrowia. W naprowadzonych okolicznościach sprawy ustalanie związku przyczynowego między nazwaniem powoda mordercą w powołanym już piśmie procesowym z 27 marca 2015 r. a stanem jego zdrowia psychicznego, który miał ulec pogorszeniu, o czym powód twierdził już w sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23 września 2016 r., sygn. akt V ACa 845/15, o której była mowa, wskazując w niej na inne pomówienie jako przyczynę pogorszenia stanu swego zdrowia psychicznego. Z uwagi na skazanie powoda prawomocnym wyrokiem za przestępstwo usiłowania zabójstwa za zbędne należy uznać ustalanie, czy rzeczywiście zachodzi adekwatny związek przyczynowy pomiędzy pomówieniem, o które chodzi w niniejszej sprawie, a stanem zdrowia psychicznego powoda, mającym się wyrażać ordynowaniem mu przez lekarza psychiatrę silniejszych leków psychotropowych. Również dla ochrony omawianego dobra osobistego człowieka nie ma przecież znaczenia właściwa danemu człowiekowi indywidualna wrażliwość na pomówienie, jego subiektywne doznania i oceny w tym przedmiocie. Ochrona ta może być udzielona jedynie wówczas, gdy jest usprawiedliwiona obiektywnymi kryteriami. Zważywszy zaś na skazanie powoda za usiłowanie zabójstwa, zbędne było w niniejszej sprawie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychiatrii, czy psychologii, gdyż w takim stanie faktycznym sprawy, o jakim wyżej mowa, nie wystąpiła okoliczność wymagająca wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.).

Również zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy było prowadzenie dowodu z zeznań świadków zgłoszonych w pierwszej instancji, jak trafnie wyjaśnił to Sąd Okręgowy, mając na uwadze tezę dowodową, dla wykazania której zostali zgłoszeni.

Ta sama uwaga dotyczy wniosków dowodowych powoda zgłoszonych w postępowaniu apelacyjnym. Bez wpływu na wynik rozpoznawanej sprawy jest to, czy w powód pismem procesowym w sprawie V K 263/10 Sądu Okręgowego w Katowicach pomówił prokuratora. To samo odnieść należy do wniosku obejmującego akta sprawy I C 862/14 Sądu Okręgowego w Katowicach. Abstrahując od faktu, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie znają środka dowodowego w postaci „akt innej sprawy”, trzeba zwrócić uwagę, że niezależnie od tego, że wyrok w sprawie I C 862/14 Sądu Okręgowego w Katowicach dotyczy naruszenia dóbr osobistych powoda innym działaniem pozwanego, to przede wszystkim jest on nieprawomocny. Trudno zatem wyobrazić sobie jakikolwiek jego wpływ na wynik niniejszej sprawy (por. art. 365 § 1 k.p.c.). Zatem wnioski dowodowe zgłoszone przez powoda w postępowaniu apelacyjnym podlegały oddaleniu, gdyż nie zmierzały do wykazania faktów mających dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.).

Niezrozumiały jest podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. przez nierozważenie jego zastosowania, gdy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie dość, że znajduje się wywód Sądu Okręgowego w tym przedmiocie, to jeszcze jego treść zasługuje na akceptację.

Wniosek powoda o doprowadzenie go na rozprawę apelacyjną oraz na posiedzenie jawne wyznaczone w celu ogłoszenia wyroku podlegał oddaleniu. Z art. 376 k.p.c. wynika, jak w wielu wypowiedziach wyjaśnił to Sąd Najwyższy, że rozprawa przed sądem drugiej instancji odbywa się bez względu na niestawiennictwo jednej lub obu stron, nawet pozbawionych wolności. Nieobecność strony na rozprawie apelacyjnej tylko wtedy zobowiązuje sąd do odroczenia tej rozprawy, gdy zarządził osobiste stawiennictwo strony lub gdy rozprawa związana jest z czynnościami, których nie może dokonać pełnomocnik strony i przez to musi ich dokonać sama strona osobiście na rozprawie (tytułem przykładu wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 sierpnia 2003 r., I PK 213/02, OSNP 2004, nr 17, poz. 295; z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 473/11, OSNC 2012, nr 12, poz. 146; z dnia 17 kwietnia 2013 r., I CSK 473/12, niepubl.), co nie zachodziło w rozpoznawanym procesie.

W doktrynie wyjaśniono, a Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd, że zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. uzależnione jest między innymi od rozmiaru i intensywności doznanej krzywdy oraz od stopnia i rozmiaru ujemnych następstw naruszenia dóbr osobistych. Te zaś w niniejszej sprawie, z przyczyn już naprowadzonych, należy ocenić za tego rodzaju, że nie usprawiedliwiają żądania majątkowej ochrony dóbr osobistych.

Nie sposób zatem zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 448 k.c., który nakazuje uwzględniać tego rodzaju okoliczności przy rozstrzyganiu o żądaniu zadośćuczynienia, które może być przyznane, ale wtedy, gdy stopień dolegliwości związanych z naruszeniem dobra osobistego uzasadnia jego majątkową ochronę. Odpowiada to prawu do ochrony czci i dobrego imienia, o którym mowa w art. 47 Konstytucji.

Apelacja – jako bezzasadna – podlegała więc oddaleniu (art. 385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sprawy w drugiej instancji i wartości przedmiotu zaskarżenia. Rozstrzygnięcie oparte jest o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz o § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800) w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1668). Tym bardziej bowiem w drugiej instancji nie zachodziła podstawa do zastosowania art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy wyjaśnił przyczynę niezastosowania zasady słuszności i ryzykiem procesowym powoda również w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego było wniesienie apelacji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2012 r., III CZ 13/12, niepubl.).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej orzeczono stosownie do wyniku sprawy i wartości przedmiotu zaskarżenia, mając na uwadze art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (tekst jednolity w Dz. U. z 2016 r. poz. 1999 z późn. zm.), a także § 2, § 4 ust. 1 i 3, § 8 pkt 6 w związku z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. poz. 1801) w związku z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. poz. 1714).

SSO del. Katarzyna Żymełka SSA Janusz Kiercz SSA Grzegorz Stojek