Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 134/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Przemysław Majkowski

Protokolant: st. sekr. sąd. Marzanna Krupa

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2020 roku w Sieradzu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w T.

przeciwko A. B. (1)

o naruszenie dóbr osobistych

1/ oddala powództwo;

2/ zasądza od powoda (...) S.A. z siedzibą w T. na rzecz pozwanego A. B. (1) kwotę 737,00 (siedemset trzydzieści siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 134/19

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 10 maja 2019 r. (data wpływu) powód (...) SA z siedzibą w T. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. B. (1) kwoty 10.000 000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym (...) w Z. z tytułu naruszenia dóbr osobistych w postaci komfortu psychicznego, dobrego samopoczucia, dobrego imienia i straty moralne wynikłe z życia w ciągłym stresie doznane przez członków zarządu powodowego związku jak i wielokrotne naruszenia dobrego imienia powodowego związku zawodowego wskutek nieuprawnionego działania pozwanego.

(pozew k. 3-5)

W odpowiedzi na pozew pozwany A. B. (1) wniósł o oddalenie powództwa i obciążenie powoda kosztami procesu.

(odpowiedź na pozew k. 9 -10).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Pozwany A. B. (1) jest pracownikiem Cementowni (...) SA z siedzibą w T.. Powodowy związek wykluczył pozwanego z grona swoich członków. Pozwany wniósł pozew o ustalenie członkostwa pozwanego w związku zawodowym, ewentualnie o ustalenie nieważności czynności prawnej do Sądu Okręgowego w Sieradzu, który wyrokiem z dnia 8 marca 2019r. w sprawie sygn. akt I C 245/18 ustalił, że istnieje stosunek członkostwa A. B. (1) w (...) SA z siedzibą w T.. Wyrokiem z dnia 24 marca 2020 r. wydanym w sprawie sygn. akt I ACa 447/19 Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację Związku zawodowego od zaskarżonego przez niego wyroku Sądu Okręgowego ustalającego członkostwo A. B. w związku zawodowym.

(okoliczności bezsporne, potwierdzone kopiami wyroków k. 261,262 )

Przed podjęciem decyzji o wykluczeniu pozwanego ze związku A. B. wykonywał czynności wiceprzewodniczącego związku jako jego etatowy pracownik. Było to tolerowane przez organy związku mimo, że jego statut nie przewidywał takiej funkcji. W 2017 r. na wniosek Przewodniczącej związku K. S. doszło do odwołania pozwanego z funkcji wiceprzewodniczącego związku i od tego momentu pomiędzy pozwanym, a Przewodniczącą związku K. S. zaistniał konflikt osobisty, który przeniósł się na pole związkowe. Pozwany zaczął kontestować działania zarządu i Przewodniczącej oraz wysyłać zawiadomienia do organów związku i różnych organów zewnętrznych o występujących w jego przekonaniu nieprawidłowościach w funkcjonowaniu związku. Początkowo robił to w formie anonimów wysyłanych do Dyrekcji Cementowni i rożnych organów zewnętrznych. W odpowiedzi na te działania Przewodnicząca związku, za związkowe pieniądze, zleciła ekspertyzę grafologiczną, która wykazała, że autorem anonimów był pozwany. Gdy ten fakt się ujawnił pozwany zaczął swoje wystąpienia podpisywać własnym imieniem i nazwiskiem. Pisma kierował zarówno do organów związku jak i organów instytucji zewnętrznych. Zapytywał m. in Państwową Inspekcję Pracy lub Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej czy zgodne z przepisami jest by przewodniczącą związku zawodowego tenże związek zatrudniał jako pracownika etatowego na stanowisku dyrektora zakładu gospodarczego tego związku przez co pobiera ona podwójne wynagrodzenie oraz czy przewodnicząca związku mimo ukończenia 65 roku życia i nabycia uprawnień emerytalnych może dalej pracować na stanowisku związkowym i dyrektorskim, a jeżeli tak to do kiedy. Działania pozwanego wykazały częściowo nieprawidłowości w funkcjonowaniu związku np. braku złożenia sprawozdań finansowych przez związek do KRS za okres kilku lat, brak w statucie określenia funkcji wiceprzewodniczącego związku, co skutkowało zmianą statutu, koniecznością złozenia sprawozdań finansowych, nakazaniem przewodniczącej przez Państwową Inspekcję Pracy poddania przewodniczącej obowiązkowi odbycia szkoleń okresowych z zakresu BHP. Uchybienia w pracy Przewodniczącej związku skutkowały podejmowaniem przez różne organy ( Sądy, Prokuratura, Urząd Skarbowy, Państwowa Inspekcja Pracy, ZUS ) rozstrzygnięć potwierdzających istnienie uchybień, w jednym z nich K. S. została skazana na karę grzywny w wysokości 500 zł.

(dowód: zeznania świadka K. S., nagr. 00: 59:40 – 01:41:45, protokół rozprawy z dnia 24 lutego 2020r. k. 147 v. – 148, dokumenty i ich kopie k. 45 -47, 51 – 117, 154 – 225 ).

W pismach do wskazanych powyżej organów pozwany wskazywał swoje wątpliwości, poza osobą K. S. (2), nie wymieniał w nich nazwisk innych osób, pisma nie miały w żaden sposób charakteru obraźliwego, nie zawierały wyrażeń, obraźliwych, wulgarnych naruszających dobre obyczaje. W treści tych pism pozwany podpisany z imienia i nazwiska przywoływał przepisy prawa z różnych dziedzin, wskazywał na ustawy dotyczące funkcjonowania związków zawodowych, statut związku i przedstawiał swoje wątpliwości w zakresie funkcjonowania powodowego związku i jego Przewodniczącej wnosząc o zajęcie stanowiska, podjęcie interwencji lub przeprowadzenie kontroli.

Czynności powoda nie wpłynęły na funkcjonowanie związku, w latach 2015 – 2020 ze związku wypisało się 10 osób, ale z przyczyn niezależnych od działań pozwanego.

(okoliczność bezsporna, potwierdzona oświadczeniem aktualnego Przewodniczącego związku J. W. nagr. 00:09:28, protokół rozprawy z dnia 24 lutego 2020 r. k. 146 ).

Po wytoczeniu powództwa K. S. (2) przestała pełnić funkcję Przewodniczącej powodowego związku i przeszła na emeryturę.

( bezsporne)

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach, w szczególności: zeznaniach świadka K. S. (2). Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się na dokumentach znajdujących się w aktach. Sąd uznał wszystkie złożone dokumenty za wiarygodne, przede wszystkim dokumenty urzędowe. Zostały one sporządzone w odpowiedniej formie przez uprawnione do tego organy i w ramach ich kompetencji, odpowiadając tym samym dyspozycji art. 244 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Dokumenty prywatne, a za takie uznać należy korespondencję wymienioną przez strony przed zawiśnięciem miedzy nimi sporu, zostały również uznane za wiarygodne. W postępowaniu cywilnym dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie - art. 245 k.p.c. Autentyczność dokumentów prywatnych i urzędowych oraz prawdziwość treści dokumentów urzędowych nie była kwestionowana przez żadną ze stron w oparciu o treść art. 232 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c. Także Sąd nie znalazł podstaw do tego, aby uczynić to z urzędu. Tym samym okazały się one przydatne w sprawie, stając się podstawą powyższych ustaleń faktycznych. Okoliczność, że żadna ze stron nie kwestionowała treści kserokopii dokumentów znajdujących się w aktach sprawy pozwoliła na potraktowanie tych kopii jako dowodów pośrednich istnienia dokumentów o treści im odpowiadającej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jest niezasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy się odnieść do sformułowanego przez powódkę żądania procesowego. Z jego treści wynika, że zarzuca ona pozwanemu naruszenie dóbr osobistych związku zawodowego poprzez działania podejmowane przez pozwanego w stosunku do Przewodniczącej związku w postaci godności oraz dobrego imienia, które w konsekwencji naruszyły wizerunek i reputację Związku. Zważyć należy, że powodem w niniejszej sprawie jest osoba prawna. Zgodnie zaś z art. 43 k.c., przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych. Z odpowiednio stosowanego art. 23 k.c. wynika w szczególności, że dobrami osobistymi osoby prawnej są m.in. jej dobre imię i renoma. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 maja 2009 r., sygn. akt I CSK 440/08 podkreślił, że odpowiednikiem czci osoby fizycznej (człowieka) jest dobra sława (dobre imię) osoby prawnej. Przysługiwanie każdej osobie prawnej takiego dobra osobistego nie budzi wątpliwości w orzecznictwie ani w piśmiennictwie. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 listopada 1986 r., II CR 295/86 uznał, że według poglądu wyrażonego w nauce prawa dobrami osobistymi osób prawnych są wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań (art. 43 w związku z art. 23 k.c.). W wyroku z dnia 9 czerwca 2005 r., w sprawie sygn. akt III CK 622/04, Sąd Najwyższy uznał, że zgodnie z art. 43 k.c. przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych, a więc nie tylko art. 24 k.c., ale i art. 23 k.c., stosuje się odpowiednio do osób prawnych. Zarówno w piśmiennictwie, jak orzecznictwie, za dobro osobiste osób prawnych - będące odpowiednikiem dobra osobistego osób fizycznych w postaci czci zewnętrznej (dobrego imienia) - uznaje się dobrą sławę, określaną też, tak jak w przypadku osób fizycznych, mianem dobrego imienia. Dobre imię osoby prawnej jest łączone z opinią, jaką o niej mają inne osoby ze względu na zakres jej działalności. Uwzględnia się tu nie tylko renomę wynikającą z dotychczasowej działalności osoby prawnej, ale i niejako zakładaną (domniemaną) renomę osoby prawnej od chwili jej powstania. Specyfika ochrony dóbr osobistych osoby prawnej sprowadza się zatem do stwierdzenia, że o ile w przypadku osób fizycznych można analizować czy trzeba brać pod uwagę subiektywne czy obiektywne kryteria naruszenia dóbr, to w przypadku osób prawnych decydujące, ale zarazem jedyne znaczenie mają obiektywne kryteria naruszenia dóbr osobistych. Osoby prawne nie mogą odczuwać, tak jak ludzie, wyrządzonej im krzywdy i, co trzeba mocno zaakcentować, wykluczone jest uwzględnianie w tym względzie ujemnych odczuć osób tworzących substrat osobowy osoby prawnej. Świadomość własnej wartości czy szacunek dla samego siebie wymaga zdolności do subiektywnego postrzegania swojego istnienia. Takie odczucia w zasadzie nie mogą znaleźć zastosowania w przypadku osoby prawnej. Nadto w wyroku z dnia 14 listopada 1986 r. (II Cr 295/86 OSNCP 2/88/40) Sąd Najwyższy stwierdził, że dobra osobiste osób prawnych to wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań. Osobom prawnym przysługują przykładowo takie dobra jak dobre imię, nazwa. Nie można natomiast w odniesieniu do osób prawnych mówić o takich dobrach jak życie, zdrowie, ale także godność osobista. Zatem w odniesieniu do osoby prawnej niewątpliwie można mówić o jej dobrym imieniu, reputacji, wizerunku, ale już nie o godności osobistej. To ostatnie dobro przynależy bowiem wyłącznie osobom fizycznym. Wobec powyższego należy stwierdzić, że żądanie zawarte w punkcie 1 pozwu, obejmujące zasądzenie świadczenia pieniężnego z tytułu naruszenia dóbr osobistych, nie zostało sformułowane adekwatnie do ostatecznej podstawy faktycznej gdyż wskazanie w tym punkcie rodzaju naruszonego dobra osobistego odnosi się do osób fizycznych a nie do powodowego Związku. Podnieść także należy, że całe uzasadnienie pozwu odnosi się do rzekomych naruszeń dóbr osobistych ówczesnej Przewodniczącej związku i nie wymienionych z nazwiska członków zarządu oraz anonimowych i nieokreślonych liczebnie członków związku. Analiza stanu faktycznego sprawy ewidentnie wskazuje, że dobrem, którego ochrony domagała się powódka jest także dobre imię Związku. Stwierdzenie, czy do takiego naruszenia doszło winno być poprzedzone uwagą, że dobre imię osoby prawnej, jest to opinia, jaką mają o niej inne osoby z uwagi na zakres działalności tej osoby, a zatem dobre imię to dobro osobiste odnoszące się do zewnętrznego postrzegania danej osoby prawnej. W tym też kontekście należało dokonać oceny zachowań pozwanego. Przypomnieć należy, że wypowiedzi pozwanego zawarte w jego różnorodnych pismach były kierowane zarówno do organów związku jak i instytucji zewnętrznych. W opinii sądu mimo że w judykaturze utrwalony jest pogląd, że negatywne wypowiedzi na temat osób wchodzących w skład organów osoby prawnej lub pracowników tej osoby prawnej mogą prowadzić do naruszenia reputacji samej osoby prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 392/06, LEX nr 276219 i z dnia 14 maja 2009 r., I CSK 440/08, LEX nr 511034), to twierdzenia pozwanego zawarte w powyższych pismach nie mogły naruszyć dobrego imienia związku, gdyż nie wpływały na jego ogólnie ujmowane zewnętrzne postrzeganie. Nadto zarzuty te nie były skierowane do związku jako osoby prawnej, skoro to związek miał być w zasadzie pokrzywdzony działaniami swojej Przewodniczącej. W takiej sytuacji nie mogły ucierpieć ani dobre imię osoby związku ani jego reputacja.

Strona powodowa upatruje także naruszenia dóbr osobistych związku w tym, że pozwany rozpowszechniał uciążliwe dla powódki informacje wśród organów i instytucji zewnętrznych przez co miał narazić ją na utratę zaufania i prestiżu potrzebnego do prowadzenia działalności związkowej. Odnosząc się do powyższego podnieść należy, że to z winy organów związku nie zostały w kilku latach złożone i wymagane prawem sprawozdania finansowe do KRS, co skutkowało wszczęciem kolejnych postępowań kontrolnych ze strony Urzędu Skarbowego i organów Prokuratury. Obowiązki składania takich sprawozdań wynikają z przepisów prawa, maja charakter obligatoryjny, a brak złożenia sprawozdań w oznaczonym terminie skutkuje odpowiedzialnością karną i finansową. Tłumaczenia ówczesnej Przewodniczącej, że niedochowanie tego obowiązku na przestrzeni kilku lat wynikało z niewiedzy księgowej, która obsługiwała związek świadczą tylko o niedbalstwie Przewodniczącej w zakresie nadzoru nad niezwykle ważnym aspektem rozliczeń finansowych związku i wykonywaniem obowiązków ustawowych i w całości obciąża organy związku, w tym jego Przewodniczącą za zatrudnienie niekompetentnej osoby, która miała dokonywać czynności z tak wrażliwej dziedziny jak prawidłowe rozliczenia finansowe. Podobnie należy ocenić, w opinii sądu, wystąpienia do organów PIP w zakresie czynności K. S. (2) jako Przewodniczącej związku, po ukończeniu przez nią 65 roku życia i nabyciu uprawnień emerytalnych i jednocześnie dyrektora zakładu gospodarczego związku. Nawet jeżeli taka sytuacja, jak wyjaśniono w toku kontroli jest prawnie dopuszczalna, to kto jak nie członek związku, a takim był i jest pozwany – miał prawo zadawać pytania o zgodność takiej sytuacji z prawem i etyką. Pytania takie w żaden sposób nie naruszały dobra osobistego związku, ani nawet jego Przewodniczącej bowiem prawidłowość powołania i sprawowania funkcji przez określoną osobę może podlegać kontroli czego dowodem były fakty podejmowania działań wyjaśniających i kontrolnych przez uprawnione organy. Wskazać należy, że pisma pozwanego kierowane do powódki i organów zewnętrznych, które stanowią dowody w sprawie, w zakresie, w jakim dotyczą Związku i funkcjonowania jego organu, mieszczą się, zdaniem Sądu w granicach dopuszczalnej krytyki w zakresie dobra osobistego, jakim jest dobre imię Związku. Podnieść należy, że krytyka pracy organów związku i osób wchodzących w skład tych organów jest dopuszczalna, a wręcz każdy członek Związku ma prawo do takiej krytyki, o ile jej granice nie zostaną przekroczone. Pisma pozwanego stanowią zaś o tym, że w szerokim zakresie korzystał on z prawa członka związku do krytyki, i tego nie naruszył tego prawa. Tym samym korzystanie z szerokiego prawa do wypowiedzi i formułowanie załączonych do akt pism kierowanych do powódki i organów kontrolnych nie może zostać uznane za działania na szkodę związku, naruszające jego dobre imię. Czynności pozwanego, nie wpłynęły w żaden sposób na funkcjonowanie związku w zakładzie pracy. Związek, działa i wykonuje swoje zadania. Nieliczne odejścia w liczbie 10 osób przez okres pięciu lat były spowodowane kurczeniem się załogi cementowni i nie miały związku z czynnościami pozwanego.

Odnosząc się do tej części powództwa, w której wskazano, że swoim zakresem obejmuje ono naruszenie dóbr osobistych członków zarządu związku i nie wymienionych imiennie i liczebnie członków tego związku w postaci utraty komfortu psychicznego, dobrego samopoczucia i dobrego imienia to należy w ocenie Sądu podzielić argument strony pozwanej o braku legitymacji związku z możliwością skutecznego wystąpienia z takim żądaniem. Posiadanie przez strony legitymacji czynnej i biernej w procesie jest przesłanką zasadniczą, od której istnienia uzależniona jest możliwość uwzględnienia powództwa, a jej brak, zarówno w postaci czynnej jak i biernej, prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Legitymacja procesowa to uprawnienie do poszukiwania ochrony prawnej w konkretnej sprawie, ściśle jest związana ze strona powodową i oznacza jej uprawnienie do wszczęcia i prowadzenia procesu. Legitymacja procesowa to zatem uprawnienie konkretnego podmiotu (legitymacja czynna) do występowania z konkretnym roszczeniem przeciwko innemu oznaczonemu podmiotowi (legitymacja bierna) wypływająca z prawa materialnego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 grudnia 2012 r., w sprawie III CZP 83/12 wskazał, że legitymacja materialna, a więc posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa stanowi przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej. Brak legitymacji materialnej (czynnej lub biernej) skutkuje co do zasady oddaleniem powództwa. Rolą sądu w procesie jest dokonanie oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy, a w wypadku stwierdzenia braku legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej), na sądzie spoczywa obowiązek zamknięcia rozprawy i wydania wyroku oddalającego powództwo. Legitymacja procesowa czynna dotyczy strony powodowej i oznacza uprawnienie do wszczęcia i prowadzenia procesu, legitymacja bierna dotyczy strony pozwanej i uzasadnia występowanie w procesie w charakterze pozwanego. Legitymacja materialna oznacza posiadanie przez dany podmiot prawa podmiotowego lub interesu prawnego mogącego podlegać ochronie na drodze sądowej. Natomiast legitymacja formalna oznacza uprawnienie do wytoczenia powództwa i popierania go w celu uzyskania ochrony praw podmiotowych własnych lub cudzych. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo. W doktrynie wskazuje się również, że legitymacja procesowa to uprawnienie wypływające z prawa materialnego (konkretnego stosunku prawnego) do występowania z konkretnym roszczeniem przeciwko innemu konkretnemu podmiotowi (tak H. P., Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, wyd. 4 LexisNexis 2009, s. 126). Innymi słowy powód i pozwany muszą być związani prawnomaterialnie z przedmiotem procesu.

Przenosząc powyższe uwagi teoretyczne na stan niniejszej sprawy zgodzić się należy z powódką, że związek zawodowy może występować w procesie jako strona na rzecz swoich członków. Strona powodowa zapomina jednak, że takie uprawnienie związku dotyczy tylko wszczęcia postępowania na rzecz pracowników w zakresie praw pracowniczych. Powódka twierdziła w procesie, że do związku zawodowego należy odpowiednio stosować przepisy o roli prokuratora w procesie cywilnym. W tym przedmiocie należy się odwołać do orzecznictwa Sądu Najwyższego wypracowanego w zakresie prawa pracy. W sprawach z zakresu prawa pracy związek zawodowy nie może wytoczyć powództwa na rzecz pracownika ani wstąpić do postępowania bez jego zgody. Jednak członkostwo w związku zawodowym lub podjęcie się przez ten związek obrony praw i interesów pracownika na jego wniosek oznacza zgodę pracownika, chyba że sprzeciwi się on czynnościom procesowym związku zawodowego (uchwała Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2010 r., II PZP 6/10). Sąd Najwyższy we wskazanej uchwale zaznaczył, że argument, iż związek działa podobnie jak prokurator w postępowaniu cywilnym nie jest przekonujący, albowiem inne są przesłanki działania prokuratora, a inne organizacji społecznej. Organizacja społeczna może działać tylko na rzecz obywatela, czyli w jego interesie, zaś prokurator działa nie tylko dla ochrony praw obywateli, ale również dla ochrony praworządności i interesu społecznego. Faktycznie w przypadku ochrony praw obywateli, jak również ochrony praworządności i interesu społecznego wymóg zgody nie byłby uzasadniony tak samo, jak w razie wystąpienia przez prokuratora przeciwko wszystkim osobom będącym stronami stosunku prawnego, którego dotyczy powództwo. Sąd Najwyższy dodatkowo zaznaczył, że przepisy wewnętrzne prokuratury (§ 368 regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek prokuratury), przewidują, iż przed wytoczeniem powództwa na rzecz oznaczonej osoby prokurator porozumiewa się z zainteresowaną osobą, a jeśli osoba ta nie zamierza dochodzić przysługujących jej roszczeń, prokurator podejmuje czynności tylko wtedy, gdy uzasadniają to szczególne okoliczności sprawy. Sąd Najwyższy zauważył potrzebę rozstrzygnięcia zagadnienia wymogu zgody pracownika jednakowo w odniesieniu do wszystkich rodzajów roszczeń pracownika wobec pracodawcy. Z powyższego wynika, że uprawnienia takie związek zawodowy posiada tylko w zakresie spraw z zakresu prawa pracy pomiędzy pracownikiem i pracodawcą po otrzymaniu zgody pracownika z pracodawcą na wystąpienie w jego imieniu. Niniejsza sprawa nie ma charakteru pracowniczego i nie jest sporem pomiędzy pracownikiem i pracodawcą. Związek nie ma zatem legitymacji do występowania o ochronę dóbr osobistych indywidualnych osób naruszonych przez osobę fizyczną nie będącą pracodawcą członków związku i nie mających związku ze stosunkiem pracy. W tych okolicznościach bezprzedmiotowe było żądanie strony powodowej dotyczące umożliwienia członkom zarządu związku złożenia zgód na reprezentowanie ich w procesie bowiem dobra osobiste są przypisane do osoby i to ona ma przymiot samodzielnego wystąpienia ze stosownym pozwem.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98. kpc. obciążając nimi stronę powodową jako przegrywającą proces.