Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 476/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSO del. Andrzej Stasiuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2012 r. w Szczecinie

sprawy E. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 marca 2012 r. sygn. akt VII U 1674/11

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 476/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 30 czerwca 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił E. P. prawa do emerytury wskazując, że wnioskodawca udowodnił jedynie 9 lat, 11 miesięcy i 24 dni okresów składkowych i nieskładkowych zamiast 25 lub 20 lat wymaganych ustawą. Organ rentowy do stażu pracy zaliczył wyłącznie te okresy prowadzenia działalności gospodarczej, za które wnioskodawca odprowadził składki na ubezpieczenie społeczne oraz nie wliczył okresów, kiedy wnioskodawca przebywał na urlopach bezpłatnych.

Odwołanie od decyzji złożył E. P., podnosząc że w latach, kiedy prowadził działalność gospodarczą (1988-2006) systematycznie uiszczał składki na ubezpieczenie społeczne. Natomiast w okresie wcześniejszym, zakłady pracy, w których był zatrudniony odprowadzały składki zbiorowo, a nie imiennie – czego konsekwencji nie powinien ponosić. Jak twierdzi legitymuje się ponad 25 latami okresów składkowych.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, z argumentacją jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 27 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

U podstaw rozstrzygnięcia legły ustalenia, z których wynika, że E. P. urodził się 2 czerwca 1946 r. Odwołujący co najmniej od ukończenia 16 roku życia do chwili powołania go do służby wojskowej (20 października 1965 r.) pracował w gospodarstwie rolnym rodziców, położonym w S.. Wiosną i latem świadczył tam pracę od wieczora do rana, natomiast w pozostałym okresie pracował przynajmniej 8 godzin dziennie. W gospodarstwie tym, o powierzchni przekraczającej 5 ha, uprawiano zboża, ziemniaki, zajmowano się hodowlą zwierząt: 3 koni, 2-3 krów, około 10-15 sztuk trzody chlewnej itp. Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony udokumentował, że świadczył pracę w następujących okresach: od 25 czerwca 1967 r. do 10 października 1967 r. oraz od 18 marca 1968 r. do 14 sierpnia 1968 r. – u pracodawcy L. Ż.; od 10 listopada 1973 r. do 12 marca 1974 r. – w kopalni (...) w J.; od 21 marca 1974 r. do 31 marca 1976 r. – w (...) S.A. w R., przy czym w trakcie zatrudnienia korzystał z urlopu bezpłatnego w dniach : 5 sierpnia 1975 r., od 11 sierpnia 1975 r. do 13 sierpnia 1975 r. oraz 26 lutego 1976 r.; następnie w okresie od 4 lipca 1977 r. do 31 stycznia 1979 r. pracował w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w M.; od 12 stycznia 1981 r. do 27 października 1981 r. - w (...)lecia PRL” w J.; od 1 września 1984 r. do 31 października 1986 r. – u pracodawcy R. Ś.; od 15 lipca 1998 r. do 21 grudnia 1998 r. – w Gospodarstwie (...); od 11 marca 2008 r. do 30 kwietnia 2008 r. oraz od 1 stycznia 2009 r. do 16 marca 2009 r. – u pracodawcy D. M. i w okresie od maja 2008 r. do 31 grudnia 2008 r. – u pracodawcy S. M.. Dalej z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że ubezpieczony korzystał z zasiłków chorobowych od 11 września 1998 r. do 15 października 1998 r. (wypłacanego przez pracodawcę) oraz w dalszym ciągu od 16 października 1998 r. do 28 lutego 1999 r.; kolejno od 2 lutego 2009 r. do 15 lutego 2009 r. (wypłaconego przez pracodawcę) i następnie od 16 lutego 2009 r. do 31 marca 2009 r. Następnie Sąd Okręgowy ustalił, że E. P. od 4 maja 1988 r. do 10 maja 2006 r. prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą. W związku z ww. działalnością figuruje w ewidencji płatników składek Oddziału ZUS w S. jedynie w okresach: od 1 czerwca 1988 r. do 30 listopada 1988 r., od 1 lutego 1989 r. do 30 listopada 1990 r. oraz od 1 stycznia 1991 r. do 28 lutego 1991 r. W okresie od 17 marca 2009 r. do 13 stycznia 2011 r. wnioskodawca był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w K., w tym od 25 marca 2009 r. do 24 marca 2010 r. przysługiwało mu prawo do zasiłku dla osób bezrobotnych (80%). Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję uznał, że ubezpieczony udokumentował łącznie 9 lat, 11 miesięcy i 24 dni okresów ubezpieczenia, a po przeprowadzeniu ponownej analizy dokumentów przedłożonych w toku niniejszej sprawy doliczył wnioskodawcy do stażu pracy dodatkowo dwa miesiące opłacania składek na ubezpieczenie społeczne (od stycznia 1991 r. do lutego 1991 r.).

Dokonując oceny prawnej przesłanek warunkujących nabycie przez ubezpieczonego prawa do emerytury, przez pryzmat regulacji art. 27 i art. 28 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Sąd Okręgowy zważył, że kwestią sporną w tej sprawie było czy ubezpieczony legitymuje się wymaganym ustawą okresem składkowym i nieskładkowym zgodnie z brzmieniem art. 5 ust. 4 pkt 1, art. 6 ust. 1 pkt 2 oraz art. 10 ust. 1 wskazanej ustawy. Co do okresu prowadzonej przez ubezpieczonego pozarolniczej działalności gospodarczej Sąd I instancji wskazał, że ponad dodatkowo uwzględniony do stażu ubezpieczenia wnioskodawcy okres opłacania składek na ubezpieczenie społeczne od stycznia do lutego 1991 r., wnioskodawca nie zdołał udowodnić, że uregulował składki w pozostałych okresach, w których nie figuruje w ewidencji płatników składek, tj. od 4 maja 1988 r. do 31 maja 1988 r., od 1 grudnia 1988 r. do 31 stycznia 1989 r., od 1 grudnia 1990 r. do 31 grudnia 1990 r. oraz od 1 marca 1991 r. do 10 maja 2006 r. Z treści pisma procesowego samego E. P. z dnia 13 września 2011 r., wynika wprost, że składki związane z prowadzeniem działalności odprowadził jedynie częściowo: „składkę ZUS odprowadziłem tylko w części” (k. 11 akt). Zgodnie natomiast z art. 5 ust. 4 pkt. 1 ustawy emerytalnej brak jest prawa do świadczeń za okresy podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, w których nie opłacono składek przez osoby zobowiązane do opłacania składek na własne ubezpieczenie społeczne.

Sąd Okręgowy do okresów ubezpieczenia uwzględnił dodatkowo, poparte dokumentacją osobową, następujące okresy pracy skarżącego: od 25 czerwca 1967 r. do 10 października 1967 r., od 18 marca 1968 r. do 14 sierpnia 1968 r., od 10 listopada 1973 r. do 12 marca 1974 r. oraz od 4 lipca 1977 r. do 31 stycznia 1979 r. Nie znalazł natomiast podstaw, aby przyjąć za udowodnione pozostałe, wskazywane przez wnioskodawcę okresy zatrudnienia dotychczas nie uznane przez organ rentowy. Ubezpieczony na ich poparcie nie przedstawił żadnych konkretnych dowodów np. świadectw pracy, nie wnioskował o przesłuchanie jakichkolwiek świadków. Nie uszło uwadze Sądu I instancji, że E. P. sam miał problemy z określeniem ram czasowych pozostałych podnoszonych przez niego okresów zatrudnienia, potrafił np. podać wyłącznie datę początkową rozpoczęcia świadczenia pracy - „od 19.11.1968 r. zacząłem pracować w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w B., ale nie wiem do kiedy”.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że w stażu ubezpieczeniowym E. P. należy uwzględnić również część okresu, w którym skarżący świadczył pracę w gospodarstwie rolnym rodziców – od ukończenia przez E. P. 16 lat, aż do momentu powołania go do służby wojskowej tj. do dnia 20 października 1965 r. Opierając się na wyjaśnieniach złożonych przez ubezpieczonego oraz zebranych dowodach, w tym w szczególności zaświadczeniu o zameldowaniu i posiadaniu gospodarstwa rolnego, uwzględniając rodzaj uprawianych roślin oraz ilość i typ hodowanych zwierząt Sąd I instancji nie miał wątpliwości, iż w tym okresie ubezpieczony wykonywał w gospodarstwie rolnym pracę w wymiarze przekraczającym 4 godziny dziennie. W ocenie Sądu Okręgowego niemożliwym było natomiast zaliczenie pozostałego okresu pracy w tym gospodarstwie, ponieważ nie można stwierdzić, czy i w jakim wymiarze skarżący świadczył dalej pracę w gospodarstwie, czy praca ta nie stanowiła później jedynie okazjonalnej pomocy udzielanej zwykle przez dzieci rolników. Przesłuchany w charakterze strony E. P. twierdził, że po powrocie z wojska zatrudnił się w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w B. i wtedy równocześnie pracował po godzinie 15 w gospodarstwie. Sąd Okręgowy ocenił, że skarżący nie wykazał aby wówczas w dalszym ciągu mógł świadczyć pracę w gospodarstwie rolnym w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie. W szczególności nie potrafił wskazać żadnej osoby, która mogłaby potwierdzić powyższą okoliczność. Przesłanką zaliczenia do okresów składkowych okresu pracy w gospodarstwie rolnym, o którym stanowi art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej, jest zaś znaczący dla funkcjonowania tego gospodarstwa wymiar czasu, za który uważa się co najmniej połowę pełnego wymiaru czasu.

W konkluzji Sąd Okręgowy zważył, że naprowadzone przez ubezpieczonego dowody nie pozwoliły przyjąć, że udowodnił co najmniej 20-letni okres składkowy i nieskładkowy – wobec czego nie spełnia łącznie wszystkich przesłanek do uzyskania prawa do emerytury i brak było podstaw do podważenia zaskarżonej decyzji organu rentowego.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony E. P..
W wywiedzionej apelacji wskazał, że odnalazł dokumenty, z których wynika, że może obecnie udowodnić okres ubezpieczenia ponad 20 lat, zatem zachodzi podstawa do przyznania świadczenia emerytalnego. Dokumentami tymi są załączone do apelacji pismo z ZUS-u z dnia 05.04.2012 r., zaświadczenie z dnia 06.04.2012 r., zaświadczenie z dnia 12.04.2012 r., pismo z ZUS-u z dnia 18.04.2012 r., potwierdzenie ubezpieczenia z dnia 18.04.2012 r. i potwierdzenie ubezpieczenia z dnia 19.03.2012 r.

Z uwagi na powyższe apelujący domagał się uchylenia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie, a argumentacja w niej przedstawiona nie mogła doprowadzić do zmiany rozstrzygnięcia w postulowanym kierunku. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie oraz oceny prawnej, które Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne bez potrzeby ich powielania. Także pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku wyczerpuje wymogi, o których mowa w art. 328 § 2 k.p.c.

Syntetycznie ujmując stan sprawy, zakreślić należy, że ubezpieczony E. P., który w dniu 2 czerwca 2011 r. ukończył 65 lat domaga się przyznania mu prawa do emerytury, zmierzając do wykazania co najmniej 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych (art. 28 ustawy emerytalnej). Organ rentowy odmówił prawa do świadczenia, uznając ostatecznie, że ubezpieczony wykazał jedynie 10 lat miesiąc i 24 dni okresów ubezpieczenia (uwzględniając w toku postępowania sądowego dodatkowo dwa miesiące opłacania składek na ubezpieczenie społeczne, tj. za styczeń i luty 1991 r.). Okoliczności te nie były sporne, natomiast w toku postępowania apelacyjnego E. P. wykazywał ponadto, że z tytułu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców powinien mieć uwzględnione 5 lat okresów ubezpieczenia, a nadto przedłożył dokumenty poświadczające jego okresy składkowe : od 1 stycznia do 31 grudnia 1972 r. z tytułu zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie (...) w R., od 1 kwietnia do 15 lipca 1976 r. z tytułu zatrudnienia w Zakładzie (...) w L., od 13 stycznia 1983 r. do 17 lutego 1984 r. z tytułu zatrudnienia w Włókniarz B. Towarzystwo Sportowe, za okres 1986 r. jako ubezpieczony u płatnika (...) S. oraz od 1 czerwca do 1 września 1987 r. oraz od 1 stycznia do 30 kwietnia 1988 r. z tytułu zatrudnienia w (...) Zakładzie (...) i od 8 stycznia 2007 r. do 23 maja 2007 r. z tytułu zatrudnienia w (...) s.c., jak i na okoliczność uwzględnionych już przez organ okresów od 1 czerwca 1988 r. do 30 listopada 1988 r., od 1 lutego 1989 r. do 30 listopada 1990 r. i od 1 stycznia do 28 lutego 1991 r. z tytułu opłacania składek na własne ubezpieczenie. Już w tym miejscu podkreślić wypada, że niezależnie od oceny wskazanego wyżej materiału, okoliczności podnoszone przez ubezpieczonego w postępowaniu apelacyjnym przy przyjęciu trafności ustaleń Sądu I instancji, nie mogły mieć wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie. Wykazywane nowymi dokumentami okresy ubezpieczenia w wymiarze, jaki nie został dotychczas uwzględniony przez Sąd Okręgowy i organ rentowy łącznie z okresami uwzględnionymi dotychczas przez Sąd I instancji nadal nie dają wymaganych ustawą 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

W reakcji na zarzuty apelacji Sąd Apelacyjny zważył, że rozstrzygnięcie sporu zasadza się na kluczowym dla sprawy stanowisku, że w postępowaniu sądowym fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie mogą być dowodzone wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi, bez ograniczeń obowiązujących w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym. Do sądu orzekającego należy zaś ocena wiarygodności i mocy dowodowej wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów. Ustalenie zatrudnienia w ramach stosunku pracy, które ma przesądzać o dodatkowym stażu ubezpieczeniowym, jest faktem mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), który w postępowaniu przed sądem może być udowadniany wszelkimi środkami dowodowymi. Nie obowiązują wówczas ograniczenia wynikające z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2006 r. sygn. I UK 115/06). Zgodnie jednak z art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych na wnioskodawcy spoczywa ciężar wykazania tych okoliczności, od których zależy prawo do określonego świadczenia rentowo – emerytalnego, jak i jego wysokości. Tym samym w niniejszym postępowaniu na E. P. spoczywał ciężar udowodnienia tego, że wykazywanym w odwołaniu okresie prowadzenia działalności gospodarczej opłacał składki oraz posiada dodatkowo okres zatrudnienia pracowniczego, co dawałoby mu łącznie co najmniej 20 lat ubezpieczenia. W opinii Sądu Apelacyjnego ubezpieczony nie zdołał w tym zakresie przedstawić żadnych wiarygodnych dowodów, podczas gdy Sąd Okręgowy działając z urzędu zebrał akta osobowe ubezpieczonego ze wskazanych przezeń zakładów pracy i archiwów i na tej podstawie dokonał możliwych ustaleń. Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. orzeczenie SN z 17 listopada 1966 r., II CR 423/66.; uzasadnienie orzeczenia SN z 24 marca 1999 r., I PKN 632/98; uzasadnienie orzeczenia SN z 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00). Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena zgromadzonych w rozpatrywanej sprawie dowodów poczyniona przez Sąd Okręgowy, na okoliczność stażu ubezpieczeniowego E. P. nie wykracza poza granice art. 233 § 1 k.p.c. Ubezpieczony ponad własne twierdzenia nie przedstawił żadnego materiału dowodowego na okoliczność zatrudnienia, w tym choćby z zeznań świadków, zaś w piśmie procesowym z dnia 13 września 2011 r. przyznał, że składki za wskazywany okres prowadzonej działalności opłacał jedynie częściowo. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, a obecnie także Sąd Apelacyjny nie miały podstaw do ich uwzględnia w stażu ubezpieczeniowym, a w szczególności w ramach okresów składkowych, które winny być udowodnione w sposób pewny. W uzasadnieniu wyroku z dnia 9 stycznia 1998 r. Sąd Najwyższy (II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667) wskazał między innymi, że zaliczenie nieudokumentowanych spornych okresów składkowych z przebiegu ubezpieczenia do stażu ubezpieczeniowego na podstawie zeznań świadków lub przesłuchania strony zainteresowanej jest dopuszczalne tylko w przypadkach nie budzących żadnych wątpliwości co do spójnego i precyzyjnego - rodzajowego oraz czasowego potwierdzenia się udowadnianych okoliczności. Tymczasem E. P. nawet nie podjął inicjatywy dowodzenia spornych okresów zatrudnienia, opłacania składek na własne ubezpieczenie, jak i pracy w gospodarstwie rolnym, ze wskazaniem, że okoliczności te nie zostały choćby uprawdopodobnione materiałem dokumentarnym.

Sąd Apelacyjny ocenił, że E. P. nie wykazał również, aby w okresie od ukończenia 16 roku życia przez okres co najmniej 5 lat wykonywał pracę w gospodarstwie rolnym swoich rodziców w rozmiarze pozwalającym na uwzględnienie tego okresu jako uzupełniającego okresu ubezpieczenia. Przede wszystkim przypomnienia wymaga, że zgodnie z brzmieniem przepisu art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, przypadające przed 1 stycznia 1983 r., traktując je, z zastrzeżeniem art. 56, jak okresy składkowe, jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu. Okresy pracy domownika w gospodarstwie rolnym przed dniem 1 stycznia 1983 r. uwzględnia się przy ustalaniu uprawnień emerytalnych, gdy była wykonywana w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy (por. wyrok SN z 28.02.1997r., sygn. II UKN 96/96, wyrok SN z 19.12.2000r., sygn. II UKN 155/00). Prezentowana wykładnia koresponduje z ugruntowanym już orzecznictwem dotyczącym omawianej regulacji, w którym to kładzie się także nacisk na stałość wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, w znaczeniu co najmniej gotowości (dyspozycyjności) do podjęcia pracy rolniczej (wyroki Sądu Najwyższego z 28 lutego 1997 r., II UKN 96/96, OSNAPiUS 1997, nr 23 , poz. 473, z 13 stycznia 1998 r. II UKN 433/97, OSNAPiUS 1998, nr 22, poz. 668, z 13 listopada, II UKN 299/98, OSNAPiUS 1999, nr 24, poz. 799, z 3 grudnia 1999 r., II UKN 235/99, OSNAPiUS, nr 7, poz. 236, notka, z 10 maja 2000 r., II UKN 535/99, OSNAPiUS 2001, nr 21, poz. 650, z 3 lipca 2001 r., II UKN 466/00 OSNPUSiSP 2003, nr 7, poz. 186). O stałości pracy domownika w gospodarstwie rolnym w rozumieniu art. 6 pkt 2) ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jednolity tekst: Dz.U. z 1998 r. Nr 7, poz. 25 ze zm.) decyduje zachowanie – mimo pobierania nauki, wykonywania pracy – gotowości do świadczenia jej na rzecz gospodarstwa osoby bliskiej w wymiarze czasu stosownym do zakładanego przez rolnika prawidłowego jego funkcjonowania. Twierdzenie, że „praca w gospodarstwie rolnym może mieć każdy charakter i każde rozmiary”, aby podlegać zaliczeniu do okresów składkowych, jest więc błędne, a konsekwencją jego realizacji byłoby uprzywilejowanie osób wykonujących pracę w gospodarstwie rolnym w stosunku do pracowników (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 18 marca 1999 r., II UKN 528/98). Konfrontując ustalenia faktyczne z powyższą podstawą prawną, zdaniem Sądu Apelacyjnego w okolicznościach niniejszej sprawy dość liberalnie Sąd Okręgowy uwzględnił już okres od 2 czerwca 1962 r. do 20 października 1965 r. Pomimo bowiem szczegółowych ustaleń co do wielkości gospodarstwa rolnego rodziców oraz składu rodziny pominięto, że w tym samym czasie ubezpieczony do 1964 r. pobierał naukę w szkole podstawowej dla pracujących w S.. Zdaniem Sądu Apelacyjnego okoliczność ta czyni co najmniej wątpliwym założenie, że ubezpieczony realizując obowiązek nauki i pracy miał jeszcze czas na stałe, co najmniej w wymiarze 4 godzin dziennie, świadczenie pracy w gospodarstwie rolnym rodziców. Z pewnością jednak niewiarygodne jest twierdzenie ubezpieczonego, aby prace w gospodarstwie rolnym rodziców wykonywał także po powrocie z wojska, w łącznym wymiarze 5 lat. Wersji tej nie potwierdza materiał dowodowy, tak w postaci dokumentów, jak i zeznań świadków oraz samego ubezpieczonego. Także jego twierdzenie, że w 1970 r. świadczył pracę w gospodarstwie rolnym rodziców nie daje się obronić w kontekście wcześniej składanych zeznań, w toku których podał, że w tym czasie przebywał w Zakładzie Karnym. Podsumowując, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie także tym razem nie daje podstaw do precyzyjnego ustalenia czasu i wymiaru świadczenia pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rolnym rodziców, zwłaszcza ponad okres 3 lat 4 miesięcy i 18 dni uwzględniony przez Sąd Okręgowy, tym bardziej że E. P. sam nie jest w stanie okresu tego dokładnie wskazać.

Reasumując, wnioski które Sąd I instancji wywiódł ze zgromadzonego materiału dowodowego były uzasadnione i w niczym nie naruszały zasady swobodnej oceny dowodów. Nie może stanowić uzasadnionej podstawy apelacyjnej polemika ubezpieczonego z wynikiem postępowania dowodowego i jego oceną. Ocena ta, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego jest swobodna, ale nie dowolna i nie narusza granic zakreślonych treścią przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Skarżący nie przedstawił żadnych rzeczowych argumentów, ani też nie zawnioskował dowodów, które mogłyby poddać w wątpliwość poczynione w sprawie ustalenia faktyczne i podjęte na tej podstawie wnioski prawne.

Wreszcie, trafności rozstrzygnięcia nie zmieniają także twierdzenia i dokumenty przedstawione przez ubezpieczonego w toku postępowania apelacyjnego, na okoliczność nie wykazywanych dotychczas okresów składowych – zatrudnienia. Przede wszystkim Sąd Apelacyjny zaznacza, że postępowanie przed organem rentowym jest postępowaniem administracyjnym, które zostaje zakończone decyzją, a odwołanie od tej decyzji inicjuje już postępowanie sądowe toczące się zgodnie z procedurą cywilną jako sądowe postępowanie odrębne w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Decyzja zapada po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, którego przedmiotem i celem jest ustalenie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego lub ich wysokości. Ubezpieczony przedstawia w nim wszelkie okoliczności wiążące się z warunkami stawianymi przez ustawę dla przyznania lub ustalenia wysokości świadczeń. W późniejszym postępowaniu wywołanym odwołaniem do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, zgodnie z systemem orzekania w sprawach z tego zakresu, Sąd nie rozstrzyga o zasadności wniosku, lecz o prawidłowości zaskarżonej decyzji. Sąd nie działa w zastępstwie organu rentowego, w związku z czym nie ustala prawa do świadczeń i choć samodzielnie oraz we własnym zakresie rozstrzyga wszelkie kwestie związane z prawem lub wysokością świadczenia objętego decyzją, to jego rozstrzygnięcie odnosi się do zaskarżonej decyzji (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNP 2000/15/601). W sprawie z odwołania od decyzji organu rentowego sąd I instancji kontroluje jej zgodność z prawem, a sąd II instancji – prawidłowość rozstrzygnięcia sądu I instancji w odniesieniu do stanu rzeczy (faktycznego i prawnego) istniejącego w chwili wydania przez organ rentowy decyzji. O zasadności rozstrzygnięcia organu decydują zatem okoliczności istniejące w chwili wydania decyzji, natomiast postępowanie sądowe ma charakter odwoławczy, sprawdzający i weryfikujący. Z istoty spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych wynika, że nowe okoliczności ujawnione lub powstałe po wydaniu decyzji organu rentowego uzasadniają wystąpienie z nowym wnioskiem o rozpoznanie sprawy, co skutkować winno kolejną decyzją organu rentowego, która następnie może zostać poddana weryfikacji przez sąd. Z punktu widzenia procedury cywilnej zaakcentować natomiast należy, że zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Uwzględniając rozważania powyższego akapitu, Sąd Apelacyjny zważył, że ubezpieczony przedkładając nowe dokumenty, na okoliczność nowych okresów ubezpieczenia, nieznane dotychczas organowi rentowemu, ani Sądowi I instancji, w istocie uniemożliwił tym organom dokonanie właściwej oceny, a przy tym nie wskazał przyczyny opóźnienia w dowodzeniu kolejnych okresów ubezpieczenia. Już zatem z tego względu uznać należało, że na obecnym etapie sprawy nie ma podstaw do oceny nowego materiału dowodowego i dokonywania na tej podstawie ustaleń faktycznych, tym bardziej, że uwzględniając specyfikę spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych nie ma przeszkód, aby ubezpieczony wraz z nową dokumentacją wystąpił ponownie do organu rentowego z wnioskiem o przyznanie mu prawa do emerytury.

Niezależnie jednak od tego Sąd Apelacyjny dostrzega, że nawet uwzględnienie przedmiotowych okresów zatrudnienia w stażu ubezpieczeniowym E. P. nie miałoby wpływu na trafność rozstrzygnięcia opartego na wniosku, że ubezpieczony nadal nie wykazał wymaganych ustawą co najmniej 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych (28 ustawy emerytalnej). Trzeba mieć bowiem na uwadze, że organ rentowy ostatecznie uznał ubezpieczonemu okres ubezpieczenia w wymiarze 10 lat miesiąca i 24 dni. Sąd I instancji dodatkowo ustalił okresy zatrudnienia E. P. w wymiarze 2 lat 7 miesięcy i 10 dni oraz okres uzupełniający pracy w gospodarstwie rolnym 3 lat 4 miesięcy i 18 dni. Łącznie daje to wymiar 16 lat i niespełna 2 miesięcy, podczas gdy wskazywane w apelacji okresy, które nie były dotychczas oceniane wynoszą niespełna 3,5 roku. Skarżący zdaje się bowiem nie dostrzegać, że okresy od 1 czerwca 1988 r. do 30 listopada 1988 r. oraz od 1 lutego 1989 r. do 30 listopada 1990 r. i od 1 stycznia do 28 lutego 1991 r. z tytułu opłacania składek na własne ubezpieczenie zostały już uwzględnione w stażu ubezpieczeniowym E. P.. Podobnie też organ rentowy uwzględnił ubezpieczonemu jako okres składkowy okres od 1 września 1984 r. do 30 października 1986 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o prace u płatnika składek R. Ś..

Ponieważ zatem słuszna pozostaje ocena, że ubezpieczony nie udowodnił wymaganego okresu ubezpieczenia, w myśl przepisów art. 27 i art. 28 ustawy emerytalnej, zarówno decyzja organu rentowego i rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego są prawidłowe. Skoro nie ma innych usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia twierdzeń i wniosków apelacji, w oparciu o art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu.

SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak SSO del. Andrzej Stasiuk