Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1122/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2020 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekretarz sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 czerwca 2020 r. w G.

sprawy z powództwa (...) Bank (...) S.A. w K.

przeciwko D. J.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo

II.  Zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania

Sygnatura akt: I C 1122/19

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w K. wniósł pozew przeciwko D. J. domagając się od pozwanej zapłaty kwoty 38.101,30 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 28 listopada 2017r. zawarł z pozwaną umowę o pożyczkę nr (...) oddając jej do dyspozycji środki pieniężne, które pozwana była zobowiązana zwrócić w terminach wskazanych w umowie. Z uwagi na brak zwrotu pożyczki, pismem z dnia 18 lutego 2019r. powód wypowiedział umowę. W związku z powyższym do zapłaty pozostaje kapitał w kwocie 34.922,35 zł, odsetki kapitałowe od dnia zawarcia umowy do dnia wypowiedzenia w kwocie 1.585,91 zł, skapitalizowane odsetki ustawowe za opóźnienie naliczone do dnia poprzedzającego wytoczenie powództwa w kwocie 1.793,04 zł. Pismem z dnia 22 marca 2019r. powód bezskutecznie wezwał pozwaną do zapłaty.

(pozew k. 4-5v)

W dniu 28 sierpnia 2019r. w sprawie o sygnaturze akt VI Nc-e 1268469/19 Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

(nakaz zapłaty k. 7)

Pozwana wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości, a także zarzucając brak udowodnienia wysokości roszczenia, brak wykazania przekazania środków pieniężnych, brak skutecznego zawarcia umowy, brak wskazania wysokości stopy procentowej odsetek i jej zmiany, brak skutecznego wypowiedzenia umowy bankowej, skutkującego wymagalnością roszczenia, brak wyliczenia wysokości odsetek naliczonych przez powoda, zamieszczenie w umowie niedozwolonych klauzul umownych i wniosła o oddalenie powództwa w całości. W dalszych pismach procesowych pozwana zakwestionowała wiarygodność przedłożonych kopii dokumentów, umocowanie osoby zawierającej umowę w imieniu banku, zarzuciła niejasność postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, co jej zdaniem powoduje nieważność umowy, brak wykazania istnienia zadłużenia stanowiącego podstawę wypowiedzenia umowy, brak umocowania osób podpisujących wypowiedzenie do reprezentacji banku, a także naruszenie dyspozycji art. 75c Prawa bankowego, co powoduje nieważność wypowiedzenia.

(sprzeciw od nakazu zapłaty k. 8, pismo procesowe pozwanej z dnia 20 grudnia 2019r. k. 76-82)

Sąd zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie strona powodowa dochodziła zapłaty kwoty 38.101,30 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, wskazując, że w dniu 28 listopada 2017r. pomiędzy stronami została rzekomo zawarta umowa pożyczki, która wobec braku terminowej spłaty rat przez pożyczkobiorcę, miała następnie zostać rzekomo wypowiedziana przez powodowy bank pismem z dnia 18 lutego 2019r. Niemniej na poparcie swoich twierdzeń co do istnienia, wymagalności i wysokości zobowiązania strona powodowa nie przedłożyła żadnych wiarygodnych dowodów. Nadto, zważyć należy, iż w piśmie procesowym z dnia 20 grudnia 2019r. pozwana zakwestionowała wiarygodność i wartość dowodową przedstawionych przez powódkę kserokopii dokumentów, podnosząc, że przedstawione kopie zostały wygenerowane przez powoda i nie zostały uwierzytelnione przez fachowego pełnomocnika. Jak wskazuje się w orzecznictwie kserokopia dokumentu nie może być uznana za dokument prywatny, jeżeli jest niepoświadczona za zgodność z oryginałem przez osobę do tego uprawnioną (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2014r., I ACa 182/14, L.). W innym orzeczeniu stwierdzono, że dla uznania kserokopii za dokument, świadczący o istnieniu oryginału o odwzorowanej w niej treści, niezbędne jest oświadczenie o istnieniu dokumentu o treści i formie odwzorowanej kserokopią. Takim oświadczeniem będzie umieszczone na kserokopii i zaopatrzone podpisem poświadczenie zgodności kserokopii z oryginałem. Dopiero wtedy można uznać kserokopię za dokument świadczący o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 maja 2015r., III AUa 298/14, L.). Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 lutego 2019r., II PK 12/18, L. stwierdził natomiast, że „powołane przez stronę dowody z określonych dokumentów załączonych do pozwu lub innego pisma procesowego w formie niepoświadczonych kserokopii wprawdzie nie stanowią dowodów z dokumentów, o których mowa w art. 244 i art. 245 kpc, nie są jednak pozbawione mocy dowodowej, w rozumieniu art. 232 w zw. z art. 308 kpc. Dopóki sąd ani strona przeciwna nie zakwestionuje ich i nie zażąda złożenia oryginałów dokumentów, stanowią one jeden ze środków dowodowych, przy pomocy których strona może udowodnić fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy”. W uchwale z 29 marca 1994r. (III CZP 37/94, OSNCP 1994, Nr 11, poz. 206) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że niepoświadczona podpisem strony kserokopia nie jest dokumentem. Podobnie jak odpis, kserokopia może być jednak uznana za dokument stanowiący dowód istnienia oryginału i dlatego podlegający podwójnej ocenie – jako dokument prywatny, mający stanowić źródło wiadomości o istnieniu oryginalnego dokumentu, oraz jako dokument prywatny mający stanowić źródło wiadomości o faktach. W postępowaniu opartym na dokumencie prywatnym źródłem wiadomości jest zawarte w nim i podpisane oświadczenie (art. 245 kpc), stąd dla uznania kserokopii za dokument prywatny, świadczący o istnieniu oryginału o odwzorowanej w niej treści, niezbędne jest oświadczenie o istnieniu dokumentu o treści i formie odwzorowanej kserokopią. Takim oświadczeniem jest umieszczone na kserokopii i zaopatrzone podpisem poświadczenie zgodności kserokopii z oryginałem. Dopiero wtedy można uznać kserokopię za dokument prywatny świadczący o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej. Przedstawione stanowisko SN zajął również w późniejszych orzeczeniach, m.in.: w postanowieniu z 27 sierpnia 1998 r. (III CZ 107/98, OSNC 1999, Nr 3, poz. 52) i 18 października 2002 r. (V CKN 1830/00, OSNC 2004, Nr 1, poz. 9) oraz w wyroku z 6 listopada 2002 r. (I CKN 1280/00, L.) i z 14 lutego 2007 r. (II CSK 401/06, L.). Trzeba także wskazać, że jeżeli pismo nie może być uznane za dokument, nie może być ono też podstawą do prowadzenia dowodu w trybie art. 308 kpc. Inaczej doszłoby do obejścia przepisów o dowodzie z dokumentu (por. A. Góra-Błaszczykowska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I A. Komentarz. Art. 1-424 12 , Warszawa 2020). W niniejszej sprawie strona pozwana niewątpliwie zakwestionowała moc dowodową nieuwierzytelnionych kserokopii i zażądała przedstawienia oryginałów dokumentów. Do zamknięcia rozprawy powód natomiast nie przedłożył dokumentów w oryginałach bądź poświadczonych za zgodność z oryginałem przez fachowego pełnomocnika reprezentującego powoda w niniejszym postępowaniu. Natomiast w odpowiedzi na pismo pozwanej powód argumentował, że Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera zamkniętego katalogu środków dowodowych i tym samym dopuszczalne jest korzystanie przez stronę z każdego źródła informacji o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jeśli nie jest to sprzeczne z prawem. W świetle powołanego powyżej orzecznictwa należało jednak uznać, że kserokopia może być wiarygodnym środkiem dowodowym tylko dopóki nie zostanie zakwestionowana przez stronę przeciwną, która zażąda przedstawienia oryginału dokumentu. Stąd, wobec powołanego powyżej orzecznictwa należało przyjąć, że zakwestionowane przez stronę przeciwną nieuwierzytelnione kserokopie nie stanowią dokumentu w rozumieniu art. 244-245 kpc. Sąd miał na uwadze, że wraz ze zmianą przepisów o dokumentach, która weszła w życie z dniem 8 września 2016r. zmienione zostało także brzmienie art. 308 kpc, który aktualnie stanowi, że dowody z innych dokumentów niż wymienione w art. 243 1 , w szczególności zawierających zapis obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów, a także że w oparciu o ten przepis kserokopia bywa w orzecznictwie uznawana za zapis obrazu (wyglądu) dokumentu, podobnie jak np. fotografia dokumentu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 22 lutego 2019r., I AGa 367/18, L.). Zważyć jednak należy, iż z przepisu art. 308 kpc wprost wynika, że dotyczy on jedynie dokumentów innych niż wymienione w art. 243 1 kpc. Wedle tego natomiast przepisu przepisy dotyczące dokumentów stosuje się do dokumentów zawierających tekst, umożliwiających ustalenie ich wystawców. Stosownie do powyższych rozważań należało uznać, że gdyby podzielić stanowisko zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku doszłoby do obejścia przepisów o dowodzie z dokumentu. Nadto, kserokopia niewątpliwie zawiera tekst, stąd trudno uznać, aby art. 308 kpc znajdował zastosowanie. Ponadto, należy także zauważyć, iż pozwana nie ograniczyła się w przedmiotowej sprawie jedynie do ogólnikowego i formalnego kwestionowania dopuszczalności skorzystania przez powódkę z kserokopii dokumentów, ale także wdała się jednocześnie w merytoryczne kwestionowanie ich wiarygodności lub mocy dowodowej, zarzucając, że na kserokopiach brak podpisów stron (vide: umowa), a także zarzuciła, że nie sposób zweryfikować czy elektroniczne wydruki nie zostały poddane ingerencji oraz czy nie różnią się od elektronicznych oryginałów, a tym samym czy została zachowana ich integralność. Zdaniem Sądu, taka argumentacja, przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej ze strony powoda, była wystarczająca do uznania, że przedmiotowe kserokopie nie mogą stanowić wiarygodnych dowodów w sprawie. Zważyć także należy, iż zgodnie z poglądem prawnym wyrażanym w judykaturze posłużenie się niepotwierdzoną kserokopią jako środkiem mającym posłużyć ustaleniu treści pisemnego dokumentu uznać należy za dopuszczalne tylko wówczas, kiedy z przyczyn faktycznych uzyskanie dostępu do oryginału lub wypisu lub odpisu funkcjonującego na prawach oryginału nie jest możliwe dla strony, a także dla sądu. Wówczas nie zachodzi niebezpieczeństwo obejścia przepisów o prowadzeniu dowodu z dokumentów (por. postanowienie SN z dnia 26 listopada 2014r., III CSK 254/13, L.). W niniejszej sprawie nie sposób uznać, że powód nie miał dostępu do oryginałów dokumentów. W tych okolicznościach Sąd uznał, że przedłożone kserokopie dokumentów pozbawione są mocy dowodowej i nie stanowią wiarygodnych dowodów w sprawie.

Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 720 kc w zw. z art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim (tekst jednolity Dz.U. z 2019 r. poz. 1083). W myśl art. 720 § 1 kc przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Stosownie zaś do treści art. 3 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, zaś w myśl ust. 2 pkt 1 za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki.

Przechodząc do szczegółowych rozważań podkreślić należy, iż w wyroku z dnia 11 czerwca 1999r., II CKN 390/98, Legalis nr 44297 Sąd Najwyższy stwierdził, że dochodząc zwrotu pożyczki powód powinien udowodnić, że między nim a pozwanym doszła do skutku taka umowa. Pozwanego zaś obciąża dowód wykazania okoliczności niweczących prawo powoda, a więc że pożyczkę zwrócił. W świetle tego orzeczenia należało uznać, że na powodzie spoczywa ciężar wykazania, że pomiędzy stronami doszło do skutecznego zawarcia umowy. W niniejszej sprawie powód dowodził, że umowa została zawarta w formie elektronicznej, za pomocą Internetu. Bez wątpienia ustawodawca dopuszcza taką formę zawarcia umowy kredytu konsumenckiego. Zgodnie z art. 5 pkt 13 ustawy o kredycie konsumenckim przez umowę o kredyt konsumencki zawierana na odległość należy rozumieć umowę o kredyt konsumencki zawieraną z konsumentem bez jednoczesnej obecności obu stron, przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, o której mowa w ustawie z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. z 2012 r. poz. 1225). Ponadto, zgodnie z treścią art. 7 ust. 1 Prawa bankowego oświadczenia woli związane z dokonywaniem czynności bankowych mogą być składane w postaci elektronicznej. W świetle powyższego należy stwierdzić, iż zawarcie umowy kredytu konsumenckiego nie wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności i co do zasady umowa taka może być zawarta również za pomocą środków porozumiewania się na odległość. Zatem, osoba, która zawarła z bankiem umowę na świadczenie usług bankowości elektronicznej i dysponuje odpowiednimi narzędziami uwierzytelniającymi (np. login i hasło do systemu bankowości elektronicznej, kod umożliwiający zatwierdzenie czynności) może w sposób ważny i skuteczny zawrzeć umowę pożyczki. Jednak w takim przypadku samo przedłożenie niepodpisanego, nieuwierzytelnionego wydruku umowy nie może stanowić dostatecznego dowodu potwierdzającego, że doszło do złożenia zgodnych oświadczeń woli stron mających na celu zawarcie tej konkretnej umowy pożyczki. Kserokopia/wydruk – nawet, gdyby uznać ją za dowód w sprawie – nie dowodzi jakiej treści oświadczenie wprowadziła pozwana do środka komunikacji elektronicznej. Okoliczność, że pozwana wyraziła zgodę na zawarcie umowy o treści określonej w załączonej kserokopii mogła zostać ustalona na podstawie zapisów logowań pozwanej w systemie bankowości elektronicznej. Zważyć przy tym należy, iż ustawodawca w art. 7 ust. 2 Prawa bankowego przewidział możliwość sporządzania dokumentów związanych z czynnościami bankowymi na informatycznych nośnikach danych, jeżeli dokumenty te będą w sposób należyty utworzone, utrwalone, przekazane, przechowywane i zabezpieczone. Bez wątpienia zatem, jeśli umowa rzeczywiście została zawarta w formie elektronicznej to powód dysponował odpowiednimi dowodami potwierdzającymi zarówno fakt zawarcia, jak i wykonywania umowy kredytowej. Strona powodowa jednakże nie złożyła do akt niniejszego postępowania elektronicznego nośnika informacji (np. płyta CD, nośnik USB), który zawierałby tego typu informacje. Wprawdzie powód złożył już po zamknięciu rozprawy pismo procesowe wraz z płytą CD, jednak podlegało ono zwrotowi jako spóźnione. Zgodnie bowiem z treścią art. 205 12 § 2 kpc jeżeli nie zarządzono przeprowadzenia posiedzenia przygotowawczego, strona może przytaczać twierdzenia i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej aż do zamknięcia rozprawy, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, które według przepisów kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu. Bez wątpienia wnioski dowodowe zostały przez powoda złożone z uchybieniem powyższego terminu. Reasumując tę część rozważań, należy wskazać, że strona powodowa nie przedłożyła dowodu, który jednoznacznie potwierdzałby fakt skutecznego zawarcia z pozwaną umowy pożyczki na warunkach wskazanych w pozwie. Tym samym nie wykazano, aby pozwana wyraziła swoje oświadczenie woli akceptujące postanowienia umowy pożyczki i tym samym pomiędzy stronami doszło do skutecznego zawarcia umowy.

Ponadto, wobec podniesionych zarzutów przez pozwaną, należało uznać, że strona powodowa nie wykazała, że umowa pożyczki została skutecznie wypowiedziana. Przede wszystkim należało stwierdzić, że powódka nie udowodniła, że istniały podstawy do rozwiązania umowy w drodze jednostronnego oświadczenia woli. Powód nie przedstawił żadnego wiarygodnego dokumentu, który wskazywałby jak przedstawiało się zadłużenie, czy pozwana dokonywała jakichkolwiek wpłat na poczet rat pożyczki i w jaki sposób one były zarachowane. Co prawda do pisma z dnia 23 stycznia 2020r. zostały dołączone wydruki komputerowe opatrzone logiem powoda, niemniej nie zostały one opatrzone żadnym podpisem i z tego względu nie sposób ustalić wystawcy tego dokumentu. Wydruki te rzecz jasna nie zostały również uwierzytelnione. Tym samym nie stanowią one wiarygodnego dowodu na istnienie zadłużenia. Dalej, powód nie wykazał, że dochował określonej przepisami Prawa bankowego procedury dotyczącej wypowiadania umów kredytowych. Zgodnie bowiem z treścią art. 75c ust. 1-3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych. W wezwaniu, o którym mowa w ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Bank powinien, na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy. W niniejszej sprawie strona powodowa nie wykazała, że do pozwanej zostało skierowane wezwanie do zapłaty z informacją o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację kredytu. Na tę okoliczność została przedłożona wyłącznie niepoświadczona kserokopia, która nie stanowi wiarygodnego dowodu, wobec jej zakwestionowania przez stronę pozwaną. Z podobnych przyczyn nie można uznać, że powódka wykazała, że doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy, albowiem na tę okoliczność również nie przedstawiono dowodów w odpowiedniej formie. Do akt sprawy również została załączona bowiem niepoświadczona kserokopia. Dodatkowo nie złożono pełnomocnictw udzielonych osobom podpisanym pod wypowiedzeniem, zaś pozwana zakwestionowała umocowanie tych osób do reprezentacji powodowego banku. Stąd nie można stwierdzić, czy osoby podpisane były umocowane do składania oświadczeń woli w zakresie wypowiedzenia umowy w imieniu powodowego banku. Z tych względów, nawet, gdyby powód wykazał fakt zawarcia umowy (a czego – jak wyjaśniono powyżej – nie dokonał), to brak było podstaw do dochodzenia całego pozostałego do spłaty kapitału z uwagi na nieskuteczne wypowiedzenie umowy.

Dodatkowo, strona powodowa nie wykazała, że oddała pozwanej do dyspozycji kwotę kapitału pożyczki. Do akt niniejszej sprawy nie załączono bowiem choćby historii operacji na rachunku bankowym pozwanej, z którego wynikałoby, że wskazana w pozwie kwota wpłynęła na konto pozwanej i tym samym pozwana miała ona możliwość korzystania z kapitału. Natomiast niepodpisane pismo znajdujące na k. 66 – gdyby nawet uznać je za wiarygodny dowód w sprawie – może co najwyżej dowodzić przesunięć pomiędzy dwoma rachunkami bankowymi, co do których jako właściciel figuruje pozwana. Jak wskazuje się w orzecznictwie w sporach cywilnych, w których bank lub jego następca prawny (nabywca wierzytelności) dochodzi świadczenia od kredytobiorcy lub osoby zobowiązanej do wykonania umowy kredytowej za kredytobiorcę, konieczne jest więc wykazanie nie tylko faktu zawarcia umowy kredytowej, ale także uprzedniego wykonania zobowiązania banku w zakresie oddania kredytobiorcy do dyspozycji zagwarantowanych w umowie kredytowej środków (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30 listopada 2016r., I ACa 698/16, L.). Bez wątpienia tej okoliczności strona powodowa nie wykazała w toku niniejszego postępowania. Nadto, z uwagi na zaniechania dowodowe, nie wiadomo jaka jest również kwota ewentualnego zadłużenia pozwanej. Jak wskazano już powyżej dołączone do pisma procesowego z dnia 23 stycznia 2020r. wydruki nie stanowią wiarygodnych dowodów w sprawie.

Reasumując należy stwierdzić, że powód nie wykazał istnienia, wymagalności i wysokości dochodzonego roszczenia. Zważyć należy, iż w dyskursie publicznym banki częstokroć są przedstawiane jako instytucje zaufania publicznego, z tego względu w przeszłości cieszyły się pewnymi przywilejami (np. bankowy tytuł egzekucyjny, możliwość wystawiania wyciągów z ksiąg bankowych jako dokumentów urzędowych), które były niedostępne dla innych uczestników obrotu gospodarczego. Wyłącznie dla banków została zastrzeżona też pewna część czynności prawnych (tzw. czynności bankowe m.in. udzielanie kredytów), które wiążą się z obrotem ogromnymi środkami finansowymi, a co za tym idzie z możliwością uzyskania znacznych zysków. Taka uprzywilejowana pozycja banków w życiu gospodarczym nie przekłada się jednak obecnie na żadne szczególne uprawnienia procesowe w postępowaniu cywilnym. Banki, podobnie jak inne strony procesu cywilnego, zobowiązane są do wykazania zasadności i wysokości roszczenia na takich samych zasadach. W ostatnim czasie częstą praktyką – obserwowaną przez Sąd – jest nieskuteczne dochodzenie roszczeń przez banki w postępowaniu cywilnym, być może będące skutkiem dawnej uprzywilejowanej pozycji. Z doświadczenia Sądu wynika, że przyczyną porażek procesowych banków są przede wszystkim zaniechania dowodowe, w tym również będące skutkiem nie przedstawiania dowodów w odpowiedniej formie. Dodatkowo, mimo że banki w większości przypadków korzystają z profesjonalnej pomocy prawnej, nie reagują odpowiednio na zarzuty strony przeciwnej. Postępowanie powoda w niniejszej sprawie wpisuje się w nakreślony powyżej obraz. Zważyć należy, że taka postawa banków na niwie procesowej niewątpliwie godzi w społeczne zaufanie do banku jako instytucji zaufania publicznego. Nadto, może mieć wpływ na życie gospodarcze, albowiem mniejsza ściągalność roszczeń powoduje, że mniej środków dostępnych jest na finansowanie akcji kredytowej.

W związku z tym, na mocy art. 720 kc w zw. z art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim a contrario, powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądził od przegrywającego niniejszy spór w całości powoda na rzecz pozwanej kwotę 3.617 na którą składały się opłata za czynności fachowego pełnomocnika – radcy prawnego w stawce minimalnej, obliczona stosownie do treści § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (3.600 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).