Sygn. akt V ACa 697/16
Dnia 24 maja 2017r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Wiesława Namirska |
Sędziowie: |
SA Zofia Kołaczyk (spr.) SO del. Łucja Oleksy-Miszczyk |
Protokolant: |
Anna Fic |
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2017r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. W.
przeciwko H. J. i Skarbowi Państwa - Zakładowi Karnemu w (...)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 23 czerwca 2016r., sygn. akt II C 249/14
1. uchyla zaskarżony wyrok w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w (...) (punkt 2 i 3), znosząc postępowanie w tym zakresie począwszy od doręczenia odpisu pozwu temu pozwanemu, przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego;
2. oddala apelację w pozostałej części.
SSO del. Łucja Oleksy-Miszczyk |
SSA Wiesława Namirska |
SSA Zofia Kołaczyk |
Sygn. akt V ACa 697/16
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo M. W. o zasądzenie od pozwanej H. J. i pozwanego Skarbu Państwa - Zakładu Karnego w (...) in solidum kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od wniesienia pozwu oraz nakazanie pozwanej H. J. opublikowanie na jej koszt w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku na łamach (...) oświadczenia o wskazanej w żądaniu pozwu treści, a które to żądania łączone były przez powoda z naruszeniem jego dóbr osobistych poprzez zaniedbania w zakresie leczenia okulistycznego w okresie od 9.09.2013 r. w trakcie pobytu w pozwanym Zakładzie Karnym w (...), następstwem czego było pogorszenie się wady wzroku, dyskomfort psychiczny i lęk, uniemożliwienie normalnego funkcjonowania, kształcenia, narażenie na drwiny.
Rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i wnioskach:
Powód przebywał w Zakładzie Karnym w (...) od 12 sierpnia 2013 r. do 15 stycznia 2015 r. W momencie osadzenia nie miał okularów. Korzystał w trakcie osadzenia wielokrotnie z konsultacji lekarskich, w tym okulistycznych w dniach 9 września 2013 r. i 2 grudnia 2013 r. Podczas pierwszego badania lekarz okulista H. J. stwierdziła zez zbieżny, naprzemienny, oczopląs. Podczas konsultacji 2 grudnia 2013 r. powód odmówił badania, żądając badania w specjalistycznej placówce. W związku z czym otrzymał skierowanie do Szpitala przy Areszcie Śledczym w (...)na konsultację i ewentualne dobranie okularów. Skierowanie to uaktualniono 21 lipca 2014 r., gdy wpłynęło ono do Szpitala Aresztu Śledczego w (...)27 lutego 2014 r., gdzie powód został wpisany na listę oczekujących, jako że choroba zezowa jest jednostką wieku dziecięcego, a u osoby dorosłej zabieg korekty zeza nie wymaga trybu przyspieszonego. Wskazano też na okres oczekiwania na konsultacje i ewentualną kwalifikację do zabiegu w trybie planowanym w Klinice Okulistycznej w K. pod konwojem który to okres wynosi 3 lata.
Powód ma wadę wrodzoną wzroku. Od 2 roku życia korzystał z okularów z powodu zeza. Jest krótkowidzem. Przed osadzeniem był u okulisty w 2012 roku. Okulary mu się zużyły, ale nie zakupił nowych, bo jak twierdził nie miał czasu. W okresie pobytu na wolności do 2012 roku nie korzystał z porad okulistycznych. Wcześniej od 2009 – 2010 roku przebywał w zakładzie karnym w (...), gdzie korzystał z konsultacji okulistycznych. Podczas osadzenia w pozwanym Zakładzie Karnym nie starał się o udział w jakimkolwiek kursie.
Podczas konsultacji okulistycznej pozwana H. J. nie naruszyła godności powoda, nie drwiła z niego. Nie używała wobec niego sformułowania „ślepy jesteś”. Jak osadzony potrzebuje okularów, to zakład karny je zapewnia w oparciu o receptę okulistyczną i wniosek osadzonego z prośbą o ich wykupienie. Powód nie zwracał się o receptę na okulary, gdyby się zwracał, a brak byłoby tej potrzeby, to adnotacja o tym widniałaby w kartotece. Podczas pierwszej konsultacji pozwana dokonała standardowego badania, obejmującego ostrość wzroku, dna oczu, zeza. Wada jaką ma powód nie przeszkadza mu w pisaniu i czytaniu, powód nie zgłaszał problemów z czytaniem. W przypadku powoda nie ma niebezpieczeństwa utraty wzroku, a zabieg korekty zeza ma walor kosmetyczny. Pozwana jest zatrudniona w Zakładzie Karnym w (...)od 1 maja 1997 r. na stanowisku starszy asystent ambulatoryjny w wymiarze 0,3 etatu.
Powód ma wadę wrodzoną wzroku obu oczu, zez zbieżny naprzemienny z przewagą oka prawego, nadwzroczność, astygmatyzm obu oczu, oczopląs wzrokowy, niedowidzenie oka prawego i lewego. Od dziecka wymagał noszenia okularów korekcyjnych. Stan zdrowia powoda w czasie pobytu w Zakładzie Karnym nie uległ pogorszeniu, a podjęte przez pozwaną decyzje diagnostyczne były prawidłowe. Wady, które ma powód, wymagały leczenia we wczesnym dzieciństwie. Powód nieregularnie uczęszczał do okulisty, nieregularnie nosił też okulary. Nie wymagał leczenia okulistycznego w trybie pilnym w trakcie osadzenia. Wymaga noszenia okularów korekcyjnych, które poprawią mu komfort widzenia do dali i bliży. Powód jest przyzwyczajony do funkcjonowania bez okularów.
W tych okolicznościach faktycznych Sąd uznał powództwo za niezasadne. Wskazując na treść art. 23 i 24 § 1 k.c. Sąd uznał, że materiał dowodowy sprawy nie daje podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci prawa do prawidłowej opieki medycznej, zdrowia. Naruszeniem dóbr osobistych jest taki akt, który obiektywnie zagraża lub narusza sferę chronioną prawem, nie zaś subiektywne przeświadczenie powoda co do nieprawidłowego leczenia, które nie uzasadnia przyjęcia naruszenia dobra osobistego. Dyskomfort spowodowany brakiem okularów mógł być w każdym czasie usunięty, gdyby powód zwrócił się o otrzymanie okularów, o nie się starał. Powód przed osadzeniem przez kilkanaście miesięcy funkcjonował bez okularów, do okulisty poza Zakładem Karnym chodził rzadko, głównie korzystał z opieki okulistycznej w trakcie pobytu w Zakładzie Karnym. Brak jest podstaw do przypisania pozwanym zaniedbań w zakresie opieki medycznej, które skutkowałyby uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Wada jaką ma powód jest wadą wrodzoną, z którą może funkcjonować.
Stąd wobec braku przesłanek z art. 24 i 445 i 415 k.c. Sąd oddalił powództwo orzekając o kosztach na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Wyrok ten zaskarżył powód zarzucając: błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę orzeczenia, polegającą na tym, że wada wzroku powoda nie przeszkadza mu w funkcjonowaniu, mógł czytać i pisać oraz że dla poprawy jakości życia nie potrzebuje okularów; że powód nie zwrócił się o wydanie okularów, pierwsze badanie było standardowe, obejmowało ostrość widzenia, gdy pozwana nie przeprowadziła badania wzroku do bliży; że pozwana nie dopuściła się zaniedbań; naruszenie prawa procesowego – art. 233 k.p.c. przez dowolną ocenę zeznań pozwanej i przyznanie im waloru wiarygodności, dowolną ocenę opinii biegłej oraz zeznań powoda w zakresie w jakim Sąd odmówił im wiarygodności; naruszenie art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. oraz art. 217 i 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego oraz dowodu z zeznań świadka Ł. D., nierozpoznanie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa. Podnosząc powyższe zarzuty powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Przede wszystkim wskazać należy, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji związany jest zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego, z tym, że z urzędu bierze pod uwagę naruszenie tego prawa prowadzące do nieważności postępowania. Zatem przed merytoryczną oceną apelacji ocenić należało prawidłowość postępowania przed Sądem I instancji z uwagi na niewystępowanie w nim jako reprezentanta pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Sąd I instancji dopuścił się w tym przypadku naruszenia art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. nr 169, poz. 1417 ze zm., dalej u.p.g.s.p.) jako, że pozew wpłynął do Sądu Okręgowego po 12 czerwca 2009 r., kiedy to uległ zmianie art. 8 ust. 1 przedmiotowej ustawy i wprowadził obowiązkowe zastępstwo procesowe Skarbu Państwa przez Prokuratorię Generalną w sprawach rozpoznawanych w pierwszej instancji przez Sąd Okręgowy, jak w niniejszej sprawie (art. 17 pkt 1 k.p.c.).
W rozpoznawanej sprawie w postępowaniu przed Sądem Okręgowym Skarb Państwa reprezentował pracownik Zakładu Karnego w (...)na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa przez dyrektora tego Zakładu. Zgodnie zaś z art. 67 § 2 k.p.c. za Skarb Państwa czynności procesowe podejmuje organ państwowej jednostki organizacyjnej, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie lub organ jednostki nadrzędnej. W zakresie objętym odrębną ustawą za Skarb Państwa czynności procesowe podejmuje Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa, gdy przepis ten nie określa statusu procesowego Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko prezentowane między innymi w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., II CSK 368/10, zgodnie z którym rolą Prokuratorii jest wyłącznie zastępstwo procesowe Skarbu Państwa, które może mieć charakter fakultatywny lub obligatoryjny. Nie powoduje to jednak, ze Prokuratoria Generalna staje się przedstawicielem materialnoprawnym Skarbu Państwa, którym jest nadal jednostka organizacyjna, z działalnością której wiąże się dochodzone roszczenie. Podejmowanie czynności procesowych przez Prokuratorię Generalną, o czym stanowi art. 67 § 2 k.p.c. polega więc na zastępstwie procesowym Skarbu Państwa jako strony postępowania sądowego, a więc jest ona instytucjonalnym pełnomocnikiem procesowym Skarbu Państwa. Oznacza to, że inny pełnomocnik strony nie jest pełnomocnikiem umocowanym, skoro nie może nim być z jednoznacznie określonej woli ustawodawcy. Występowanie w charakterze pełnomocnika procesowego osoby, która tym pełnomocnikiem być nie może oznacza brak należytego umocowania powodujący nieważność postępowania w świetle art. 379 pkt 2 k.p.c. (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 8 lipca 2008 r., III CZP 154/07, OSNC 2008, nr 12, poz. 133). Istotę nieważności postępowania w przypadku, gdy obligatoryjne zastępstwo Skarbu Państwa może być wykonywane wyłącznie przez Prokuratorię Generalną wyłożył Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 10 stycznia 2013 r., IV CSK 403/12 i z 26 marca 2014 r., V CSK 234/14. Pojęcie braku należytego umocowania, którym posługuje się art. 379 pkt 2 in fine k.p.c. obejmuje kilka różnych sytuacji. Zakresem tym są objęte także sytuacje, w których pełnomocnictwo procesowe udzielone zostało przez organ państwowej jednostki organizacyjnej, działający w postępowaniu za Skarb Państwa z naruszeniem art. 67 § 2 zd. drugie k.p.c. Osoba, która dokonuje w takiej sytuacji czynności procesowych za Skarb Państwa powołując się na udzielone jej pełnomocnictwo przez statio fisci, działa bez należytego umocowania. Taka zaś sytuacja występowała w rozpoznawanej sprawie w toku postępowania przed Sądem I instancji, gdy na tym etapie Prokuratoria Generalna nie była zawiadomiona o toczącym się postępowaniu, nie miało wówczas miejsca przekazanie zastępstwa procesowego przez Prokuratorię Generalną Dyrektorowi Zakładu Karnego w trybie art. 8b ust. 4 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. Takie przekazanie nastąpiło dopiero na etapie postępowania apelacyjnego i nie konwalidowało uchybienia procesowego do jakiego doszło przed Sądem I instancji, gdy wówczas występujący pełnomocnik Skarbu Państwa, umocowany przez statio fisci, nie mógł być pełnomocnikiem.
Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w (...)znosząc postępowanie w tym zakresie począwszy od doręczenia odpisu pozwu temu pozwanemu i przekazał temu Sądowi sprawę do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego (art. 108 § 2 k.p.c.).
Natomiast pozbawiona uzasadnionych podstaw jest apelacja w odniesieniu do pozwanej H. J.. Kierowane do pozwanej roszczenia i jej odpowiedzialność powód łączył z zaniedbaniami w zakresie opieki okulistycznej, udzielonej w ramach Zakładu Karnego, nie przeprowadzeniem niezbędnych badań, niezapisaniem szkieł korekcyjnych, przez co miało dojść do naruszenia jego dóbr osobistych (k. 65), a w szczególności zdrowia, pogorszenia wady wzroku, cierpień fizycznych. W materiale dowodowym sprawy Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, iż nie można tutaj mówić o naruszeniu dóbr osobistych powoda przez pozwaną, jak i spowodowania przez nią uszczerbku na zdrowiu.
Podstawowym obowiązkiem powoda w procesie o ochronę dóbr osobistych jest udowodnienie, że doszło do naruszenia określonego dobra osobistego, by następnie pozwany przy domniemaniu bezprawności zachowania mógł bronić się tym, że nie działał bezprawnie.
Powód jako zasadnicze naruszone dobro osobiste wskazał zdrowie, prawo do opieki lekarskiej i związane z tym zaniedbania pozwanej, z tym łącząc konsekwencje w postaci uniemożliwienia mu funkcjonowania, kształcenia, mające świadczyć o naruszeniu innych dóbr zasadzając twierdzenia o naruszeniu na określonym stanie faktycznym. Naruszenie to łączył z okresem od 9 września 2013 r. do 2 grudnia 2013 r., kiedy to miał wielokrotnie prosić pozwaną o skierowanie na specjalistyczne badania wzroku. Z materiału sprawy ponad wszelką wątpliwość wynika, że powód dwukrotnie stawił się na konsultacji okulistycznej u pozwanej tj. w dniu 9 września 2013 r. i 2 grudnia 2013 r. W trakcie pierwszej wizyty, jak prawidłowo ustalił to Sąd Okręgowy, pozwana dokonała standardowych badań, których prawidłowość potwierdziła opinia biegłego przeprowadzona w niniejszej sprawie. To, że w trakcie tej pierwszej konsultacji nie przeprowadzono badania ostrości widzenia w zakresie tzw. bliży, nie może być w okolicznościach sprawy traktowane jako zaniedbanie naruszające dobra powoda, gdy powód nie zgłaszał problemów z czytaniem. Zwrócić należy uwagę, że sam powód już w pozwie wskazywał, że jest krótkowidzem. Nadto pozwana w trakcie pierwszego badania zleciła powodowi ponowne zgłoszenie się z kartoteką poradni, co niewątpliwie miało znaczenie z punktu widzenia udzielenia pozwanemu właściwej pomocy, ewentualnego wypisania okularów korekcyjnych, o które przy pierwszej wizycie powód nie prosił, po zbadaniu wszystkich okoliczności. Tymczasem powód dopiero 27 listopada 2013 r. poprosił w ambulatorium o skierowanie do okulisty, które otrzymał i zgłosił się u pozwanej w dniu 2 grudnia 2012 r. Wówczas jednak odmówił jakiegokolwiek badania w gabinecie okulistycznym ambulatorium Zakładu Karnego domagając się skierowania do specjalistów, specjalistycznych badań i takie skierowanie pozwana mu wystawiła.
To zaś, że diagnoza pozwanej uwidoczniona w książeczce zdrowia powoda nie jest zbieżna z diagnozą biegłej nie oznacza, że pozwana dopuściła się zaniedbań naruszających dobra osobiste powoda, czy doprowadziła do rozstroju jego zdrowia. Okoliczność, że nie zostały zamieszczone pewne wpisy w książeczce zdrowia nie oznacza, że pozwana nieprawidłowo zdiagnozowała powoda. Wpisy dokonywane są bowiem według indywidualnej oceny lekarza, a ponadto powód zgodnie z zaleceniem miał zgłosić się z dokumentacją do dalszej diagnostyki. Nadto wszystkie te schorzenia, wady wzroku powoda, jak wynika z opinii biegłej mają charakter wad wrodzonych i brak jest podstaw do zasadnego twierdzenia, że skutkiem działań czy zaniedbań pozwanej, powód doznał uszczerbku, rozstroju zdrowia, jego pogorszenia.
Nie można zatem mówić o zaniedbaniach naruszających dobra osobiste powoda, a w szczególności pogorszenia jego stanu zdrowia skutkiem zaniedbań pozwanej. Jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, a co apelacja pomija, powód w zasadzie z opieki okulistycznej korzystał w okresach przymusowej izolacji. W okresie kilkunastu miesięcy przed osadzeniem powód nie korzystał z okularów korekcyjnych, gdy jak twierdził, nie miał czasu ich wykupić, bo pracował. Wskazuje to, że powód funkcjonował i mógł funkcjonować bez okularów na co dzień i przy wykonywaniu pracy, przebywając na wolności. Nadto nie można pomijać przy ocenie, że powodowi zostały przepisane w lutym 2015 r. okulary korekcyjne w Areszcie Śledczym w (...), gdy tej recepty powód z własnej woli nie zrealizował. Wskazuje to na postawę powoda, który brak okularów, nieprzepisanie ich przez pozwaną w trakcie pierwszej wizyty u niej, traktuje instrumentalnie, li tylko na potrzeby kreowanych roszczeń, gdy twierdzeniom o niemożliwości codziennego funkcjonowania bez okularów przeczą zachowania pozwanego. To zaś, że powód ma wadę wzroku, wymaga noszenia okularów korekcyjnych, nie oznacza, że nie może on funkcjonować bez okularów. Okulary te, jak wynika z opinii biegłej, poprawiają mu komfort widzenia.
Sąd Apelacyjny w świetle powyższego nie znalazł podstaw do zakwestionowania ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia, gdy mają one odzwierciedlenie w materiale dowodowym sprawy. To, że powód w dniu 8 września 2013 r. zgłaszał w ambulatorium, że źle widzi w związku z czym 9 września 2013 r. miał konsultację okulistyczną nie oznacza, że domagał się zapisania szkieł korekcyjnych, a pozwana mu tego odmówiła. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena materiału dowodowego, wbrew stanowisku skarżącego, mieści się w granicach swobody przyznanej treścią art. 233 k.p.c., nie ma cech dowolności. To, że powód ma wadę wzroku, wymaga noszenia okularów korekcyjnych, nie czyni zeznań pozwanej niewiarygodnymi, nie świadczy wprost o tym, że powód zwrócił się do pozwanej o okulary, zgłaszał problemy z czytaniem. Zwłaszcza, że bezpośrednio przed osadzeniem w Zakładzie Karnym w (...), co miało miejsce w sierpniu 2013 r., nie nosił okularów, funkcjonował bez nich. Podobnie nie może odnieść rezultatu kwestionowanie opinii biegłej, która w sposób jednoznaczny i stanowczy wskazuje, że dolegliwości powoda w zakresie wzroku są związane z wadą wrodzoną, nie są zaś następstwem zachowania pozwanej, przypisywanych zaniedbań. Biegła ustosunkowała się do zgłoszonych zastrzeżeń, brak jest podstaw do uznania opinii za nierzetelną, kwestionowania zamieszczonych w opinii biegłej informacji, a podanych przez samego powoda, co do nieregularnego uczęszczania do okulisty, jak i nieregularnego noszenia okularów, a co potwierdzają też właśnie jego zeznania, co do nienoszenia okularów przez kilkanaście miesięcy przed osadzeniem, jak i nie realizowania recept po ich zaleceniu w Areszcie Śledczym w (...). Potwierdza to też tezę, że powód jest przyzwyczajony do funkcjonowania bez okularów. Odmienna, subiektywna ocena apelanta w tym przedmiocie nie może odnieść skutku. Ocena dowodów należy do sądu meriti, który jej dokonuje według własnego uznania, po rozważeniu całokształtu zebranego materiału sprawy przy uwzględnieniu zasad logiki i doświadczenia życiowego. Zwalczenie tej oceny nie może się opierać na przekonaniu zainteresowanej strony o innej, aniżeli przyjął sąd wadze, wartości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, a w istocie do tego sprowadza się apelacja, przeprowadzona w niej ocena i zwalczanie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń. Zastrzeżenia powoda do opinii biegłej nie uzasadniają podważenia jej rzetelności i przydatności dla rozstrzygnięcia sprawy. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena materiału dowodowego, a w konsekwencji wnioskowanie poczynione na podstawie uznanych za wiarygodne dowodów, ustalenia faktyczne, nie wykracza poza schematy logiki formalnej i zasady doświadczenia życiowego, uwzględnia też jednoznaczne związki przyczynowo-skutkowe. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1446/00).
Nie jest zasadny również zarzut apelacji, dotyczący naruszenia przepisów procesowych wskazanych w apelacji, a łączonych z nieprzeprowadzeniem dowodu z opinii innego biegłego, gdy w świetle art. 286 k.p.c. potrzeba dodatkowej opinii innego biegłego wchodzi w grę tylko wtedy, gdy wydana opinia jest niezupełna, niejasna, zostanie zdyskwalifikowana przez sąd orzekający. Taka zaś sytuacja nie zachodzi w tym przypadku. Uznanie zaś opinii przez sąd za wiarygodną zwalnia sąd z obowiązku przeprowadzania dowodu z opinii innego biegłego. Jeżeli w przekonaniu sądu wydana opinia jest przekonywująca, wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych, to wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego nie jest uzasadniony. Tak też było w tym przypadku, stąd zarzut apelacji w tym zakresie nie może odnieść rezultatu. Jak wielokrotnie wskazuje orzecznictwo sąd nie jest obowiązany dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy opinia jest niekorzystna dla strony.
W konsekwencji, gdy nie można w tym przypadku mówić o zaniedbaniach pozwanej skutkujących naruszeniem dóbr osobistych powoda, uszczerbkiem na zdrowiu powoda, zbędnym było prowadzenie dowodu z zeznań świadka Ł. D., co do skutków braku okularów korekcyjnych, jak i prowadzenia dowodu z opinii psychologa, a co czyni łączone z tym zarzuty apelacji bezzasadnymi.
W orzecznictwie wskazuje się, że choć przy naruszeniu dóbr osobistych nie można pomijać subiektywnego, indywidualnego odczucia osoby domagającej się ochrony, to orzecznictwo i doktryna opowiedziały się za obiektywną koncepcją dóbr osobistych. Przemawia za tym uznanie ich za wartości niemajątkowe, wiążące się ściśle z osobą człowieka, uznane powszechnie w danym społeczeństwie, oraz konieczność odróżnienia faktu stwierdzenia osobistego charakteru danego dobra, związanego ze sferą psychiczną jednostki od samej oceny jego naruszenia. Ocena ta, to opinia ludzi rozsądnie i uczciwie myślących, uwzględniająca realia działania, w których miało dojść do naruszenia dobra wskazane przez powoda i zważające na to by nie deprecjonować ochrony danego dobra w przypadku li tylko nadwrażliwości psychicznej osoby domagającej się ochrony (por. wyroki Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2013 r., IV CSK 270/12 – OSNC 2012 nr 7-8, poz. 94, z 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13, OSNC 2014, nr 11, poz. 115 z przywołanym tam orzecznictwem).
Ocena naruszenia dobra osobistego w postaci zdrowia, prawa do opieki lekarskiej, w realiach stanu faktycznego wskazywanego przez powoda, dokonana przez Sąd Okręgowy, nie uchybiła ocenie obiektywnej i uwzględnieniu wskazanych kryteriów, przez co powód nie mógł uzyskać oczekiwanej ochrony prawnej. Oddalenie powództwa w stosunku do pozwanej w oparciu o brak przesłanek z art. 24 k.c. i art. 445 k.c. było zatem w pełni zasadne, a co przekładało się na oddalenie apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.
SSO del. Łucja Oleksy-Miszczyk |
SSA Wiesława Namirska |
SSA Zofia Kołaczyk |