Sygnatura akt I Ns 1171/20
Dnia 17 września 2021 roku
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Marcin Jędrejek
Protokolant: protokolant sądowy Magdalena Rozenkwist
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 września 2021 roku w L.
sprawy z wniosku T. C. (1)
z udziałem Gminy J.
o stwierdzenie nabycia spadku po T. B.
postanawia:
I. stwierdzić, że spadek po T. B., córce J. i D., zmarłej 29 września 2020 roku w J., mającej ostatnio miejsce zwykłego pobytu w J., na podstawie testamentu ustnego z dnia 22 grudnia
2019 roku, otwartego i ogłoszonego na posiedzeniu w dniu 1 marca 2021 roku, nabył w całości T. C. (1) (syn A. i G.);
II. stwierdzić, że wnioskodawca i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Sygnatura akt Ns 1171/20
Pismem z dnia 23 listopada 2020 roku T. C. (1) reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata) wniósł o stwierdzenie, że spadek po T. B., zmarłej w dniu 29 września 2020 roku na podstawie testamentu ustnego z dnia
22 grudnia 2019 roku nabył wnioskodawca.
W uzasadnieniu wniosku wskazane zostało, że spadkodawczyni w chwili śmierci
nie posiadała już najbliższej rodziny, natomiast jej spadkobiercą ustawowym byłaby Gmina J.. Tym niemniej w testamencie ustnym z dnia 22 grudnia 2019 roku T.
B. do całości spadku powołała swojego syna chrzestnego (
wniosek – k. 3-4).
W odpowiedzi na wniosek z dnia 3 sierpnia 2021 roku (data złożenia w biurze podawczym) Gmina L. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (radcę prawnego) wniosła
o „oddalenie roszczeń wnioskodawcy” oraz stwierdzenie, że spadek po T. B. dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza z mocy prawa Gmina J..
W uzasadnieniu swojego stanowiska uczestniczka wskazała, że sporządzony testament ustny jest nieważny z uwagi na brak okoliczności go uzasadniających, tj. obawy rychłej śmierci
i wystąpienia szczególnych okoliczności, wskutek których zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione (
odpowiedź na wniosek – k. 57-61).
W toku dalszego postępowania wnioskodawca i uczestnik nie zmieniali swoich stanowisk, natomiast na rozprawie w dniu 8 września 2021 roku pełnomocnik wnioskodawcy wniósł
o wzajemne zniesienie kosztów postępowania (
protokół – k. 78v).
Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny.
Od 2015 roku T. B., z uwagi na problemy ze zdrowiem, zamieszkiwała
w (...) w J..
(fakt bezsporny)
T. B. do końca życia była sprawna intelektualnie i była świadoma swojego postępowania.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v, A. D. – k. 75v, T. C. (1) – k. 77)
Spadkodawczyni nie była w stanie pisać z uwagi na zdeformowane palce dłoni, a nawet nie mogła utrzymać długopisu w dłoni.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v, A. D. – k. 75v, T. C. (1) – k. 77v)
Ponadto T. B. z uwagi na zwyrodnienie stawów miała bardzo duże problemy z poruszaniem się. Samo przeprowadzenie jej przez inne osoby z ośrodka do samochodu trwało około pół godziny.
(dowód: zeznania A. D. – k. 75v, T. C. (1) – k. 77v)
W (...) wspominała, że chce sporządzić testament, w którym do dziedziczenia powołałaby swojego chrześniaka – T. C. (1). Powyższą informację przekazywała również swoim znajomym, jak również samemu zainteresowanemu.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v, H. P. – k. 66v-67, H. Ł. – k. 69-69v, D. Ł. – k. 70, A. D. – k. 75v; zapewnienie spadkowe –
k. 77)
T. B. odczuwała bardzo duży strach związany z pandemią C.-19. Starała się nie wychodzić ze swojego pokoju i nie wpuszczała do niego wszystkich opiekunów. Izolowała się od innych osób przebywających w palcówce. Powyższe zachowania zaczęły się pod koniec 2019 roku.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v, H. Ł. – k. 69, D. Ł. – k. 71, A. D. – k. 75v, 77; T. C. (1) – k. 77v)
T. B. wspominała pandemię, którą przeżyła – grypę hiszpankę. Wspominała również o chorobach, które pojawiały się na terenie Polski.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 66, T. C. (1) – k. 77v)
W dniu 22 grudnia 2019 roku T. B. została odwiedzona przez swoje uczennice: H. P., D. Ł., H. Ł. i M. Z.. Spadkodawczyni czuła się wówczas słabo. Mówiła, że bierze leki na serce, miała problemy
z ciśnieniem i oddychała inaczej niż zwykle. Uskarżała się na wahania ciśnienia i miała gorsze samopoczucie.
(dowód: zeznania H. P. – k. 66v-67, M. Z. – k. 67v-68, H. Ł. – k. 69, D. Ł. – k. 70v-71)
Wówczas T. B. powiedziała, że nie ma rodziny i że jej wolą jest, żeby majątek odziedziczył po niej T. C. (1). W ocenie świadków, T. C. (2) sporządziła wówczas testament ustny.
(dowód: zeznania H. P. – k. 67, M. Z. – k. 67v-68, H. Ł. –
k. 69-69v)
Od jesieni 2019 roku, kiedy pojawiły się pierwsze przeziębienia, w placówce rygorystycznie przestrzegano, żeby jak najmniej osób ją odwiedzało, a od marca 2020 roku placówka została całkowicie zamknięta, jednakże już wcześniej panował zakaz opuszczania placówki przez jej pacjentów. Ośrodek został ponownie otwarty dopiero na przełomie kwietnia i maja 2021 roku.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v-66)
Pod koniec sierpnia 2020 roku T. B. rozmawiała z pielęgniarką M. K. (2), która po dwutygodniowym urlopie zaczynającym się w dniu 1 września 2020 roku miała umówić wskazaną z notariuszem celem sporządzenia testamentu.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 65v)
We wrześniu 2020 roku T. B. przeszła infekcję górnych dróg oddechowych, oskrzeli. Pomimo, że przechodziła ją w miarę łagodnie, chora nie chciała się poddać zalecanemu leczeniu.
(dowód: zeznania M. K. (1) – k. 66)
W dniu 29 września 2020 roku T. B. zmarła.
(dowód: akt zgonu – k. 8)
Rodzice T. B. zmarli przed nią. Wskazana nigdy nie wychodziła za mąż
i nie miała dzieci własnych, ani przysposobionych. Zawsze mówiła, że nie ma nikogo bliskiego,
w tym rodzeństwa.
(dowód: zapewnienie spadkowe – k. 76v)
W dniu 4 października 2020 roku w C. D. Ł. spisała protokół testamentu ustnego, który podpisały również H. Ł., H. A. i M. Z..
(dowód: protokół testamentu – k. 7, zeznania H. Ł. – k. 69, D. Ł. – k. 70v)
Testament T. B. został otwarty i ogłoszony na posiedzeniu jawnym
w dniu 1 marca 2021 roku.
(dowód: protokół – k. 20-20v)
Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o powołane wyżej dowody, które zostały przez Sąd ocenione jako w całości wiarygodne.
Sąd zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 926 § 1 k.c. powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą (§ 2). Z powyższego jednoznacznie wynika, że dziedziczenie testamentowe wyprzedza dziedziczenie ustawowe, co związane jest z naczelnymi zasadami polskiego prawa spadkowego, tj. ochrony woli spadkodawcy i wolności testowania. W niniejszej sprawie między wnioskodawcą, a uczestnikiem sporna była ważność testamentu ustnego z dnia 22 grudnia 2019 roku, sporządzonego przez T. B.. Na przedpolu właściwych rozważań przypomnieć należy, że zgodnie z art. 21 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia. Z powyższym koresponduje art. 64 ust. 1 Konstytucji, w myśl którego każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Zauważyć należy, że wbrew potocznemu rozumieniu, konstytucyjne prawo dziedziczenia dotyczy zwłaszcza osoby spadkodawcy (
zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 lutego 1999 r., sygn. akt K 23/98, OTK 1999/2/25, LEX nr 36178). Ponadto zadaniem ustawodawcy jest stworzenie mechanizmu pozwalającego realizację „ostatniej woli” spadkodawcy, pozwalającego ją zrealizować, a tylko wyjątkowo i w szczególnie uzasadnionych sytuacjach może umożliwić jej zakwestionowanie (
por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 31 stycznia 2001 r., sygn. akt P 4/99, OTK 2001/1/5, Dz.U. z 2001 r., Nr 11, poz. 91). Konstytucyjne prawo dziedziczenia ma również znaczenie negatywne, tj. uzasadnia zakaz arbitralnego przejmowania przez państwo (inne podmioty prawa publicznego) własności osób zmarłych (
por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 lipca 2013 r., sygn. akt P 56/11, OTK-A 2013/6/85, Dz.U. Z 2013 r., poz. 1003, LEX nr 1354561). Z powyższych uwag natury systemowej wynika praktyczny skutek w postaci przyjęcia określonego modelu wykładni. Mianowicie proces dekodowania norm kodeksu cywilnego oparty musi być o wartościowanie konstytucyjne.
Sąd oczywiście świadomy jest konieczności odpowiedniej restryktywności wykładni w zakresie wymogów testamentu ustnego, będącego typem testamentu szczególnego. Owa restryktywność nie powinna godzić jednak w fundamentalną zasadę ochrony woli spadkodawcy. Ponadto na uwadze mieć należy, że w niniejszej sprawie spadkobiercą ustawowym byłaby jednostka samorządu terytorialnego (gmina J.). Niewątpliwie dziedziczenie przez gminę ostatniego miejsca zwykłego pobytu czy Skarb Państwa oparte jest na innych pryncypiach niż dziedziczenie osób najbliższych. Skoro powyższe podmioty uznać można za „spadkobierców koniecznych” (oczywiście nie w rozumieniu dekretu prawo spadkowe czy systemów prawnych opartych
o instytucję rezerwy), których podstawowym celem jest zapobiegnięcie zaistnieniu spadków wakujących, to analogicznie ich status powinien podlegać mniejszej ochronie, która w swoisty sposób mogłaby sprzeciwić się woli zmarłego. Dodatkowo na uwadze należy mieć atypowe okoliczności niniejszej sprawy, które muszą zostać uwzględnienie podczas wykładni przepisów.
Przechodząc do właściwych rozważań zauważyć należy, że zgodnie z art. 952 § 1 k.c. jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków.
W niniejszej sprawie uczestnik kontestował wystąpienie powyższych przesłanek, z czym nie można się jednak zgodzić. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że sporządzenie testamentu przez spadkodawczynię w zwykłej formie (jednej ze zwykłych form) było bardzo utrudnione,
a w części również niemożliwe. Jak wynika to bezsprzecznie z zeznań świadków, T. C. (2), z uwagi na deformację palców, wywołaną zwyrodnieniem stawów, nie mogła pisać. Powyższe w jednoznaczny sposób wykluczało sporządzenie przez nią testamentu własnoręcznego (holograficznego), który w całości napisany być musi pismem ręcznym (art. 949 § 1 k.c.).
Na uwadze należy mieć również, że skutkiem zwyrodnienia stawów były także bardzo duże problemy spadkodawczyni z poruszaniem się. Jak zeznał wnioskodawca, samo sprowadzenie T. C. (2) do samochodu trwało pół godziny (k. 77v). W świetle powyższego
nie powinno budzić wątpliwości, że wskazana nie mogła bez bardzo dużych trudności sporządzić testamentu administracyjnego (allograficznego). Skoro spadkodawczyni bez bardzo daleko idącej pomocy innych osób nie mogła opuścić domu opieki, nie mogła także swobodnie udać się
do urzędu gminy, celem testowania. Sądowi nie są znane również przypadki, że to urzędnicy przychodzą do danej osoby, celem sporządzenia protokołu testamentu.
W kontekście trudności z poruszaniem się, analogiczne uwagi odnieść należy do testamentu notarialnego. Niewątpliwe spadkodawczyni wymagałaby bardzo daleko idącej pomocy, celem udania się do kancelarii notarialnej. Zgodnie jednak z art. 3 § 2 ustawy prawo o notariacie (t. jedn.: Dz.U. z 2020 r., poz. 1192 ze zm.) czynność notarialna może być dokonana także w innym miejscu, jeżeli przemawia za tym charakter czynności lub szczególne okoliczności. Sam ustawodawca zastrzega zatem dokonanie czynności notarialnej poza siedzibą kancelarii od zajścia szczególnych okoliczności. Skoro sporządzenie testamentu poza siedzibą kancelarii uzasadnione jest szczególną okolicznością, to niewątpliwie właśnie ta szczególna okoliczność utrudniała sporządzenie testamentu w zwykłej formie. Ponadto zauważyć należy, że ze względu na to, że testament jest jednostronną czynnością prawną, którą testator może sporządzić tylko osobiście, kwestia,
czy i w jakim stopniu istnieją trudności w jego sporządzeniu, winna być oceniona wyłącznie
ze stanowiska tych możliwości faktycznych, jakie leżą w dyspozycji samego testatora, a nie osób trzecich (
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 1958 r., sygn. akt 1 CR 512/58, LEX
nr 1634041). Spadkodawczyni pozostająca w domu opieki potrzebowała pomocy w codziennej egzystencji. Tym bardziej zapewnienie stawiennictwa notariusza, nie było możliwe wyłącznie przez samą T. B..
Pewne wątpliwość budzić może zakwalifikowanie testowania jako czynności podjętej
„w obawie rychłej śmierci”. Zauważyć jednak należy, że sytuacja spowodowana pojawieniem się wirusa SARS-CoV-2 była całkowicie atypowa. Doniesienia medialne, które intensywnie występowały już w grudniu 2019 roku, kreowały obraz dramatycznej zarazy z popularnym hasłem „ludzi umierających na ulicach”. Na uwadze należy mieć również doświadczenie życiowe spadkodawczyni, która pamiętała skutki grypy hiszpanki, do której już wówczas porównywano pojawiającą się pandemię. Sądowi znany jest spór i rozbieżności wykładni pojęcia „obawy rychłej śmierci” w kontekście jej obiektywizmu i subiektywizmu, jak również pojawiających się koncepcji mieszanych. Za każdym razem uwzględnieniu powinny podlegać okoliczności danej sprawy, tak aby proces wykładni uwzględniał specyficzny układ okoliczności modalnych. Przede wszystkim uwzględnić należy stan psychiczny i uwarunkowania osobiste spadkodawczyni. Niewątpliwie już pod koniec roku 2019 T. B. odczuwała bardzo daleko idącą obawę przed wirusem. Jej zachowanie polegające na izolowaniu się od innych osób przebywających w placówce zaczęło się potęgować do nieracjonalnych rozmiarów. Również w kontaktach z pracownikami ośrodka
i osobami bliskimi wyrażała poczucie ogromnego strachu, co przekładało się na sposób jej funkcjonowania. O samej obawie rychłej śmierci, w realiach niniejszej sprawy, świadczy samo sporządzenie testamentu ustnego. Jak zeznawali świadkowie i wnioskodawca, spadkodawczyni zawsze uważała, że „jeszcze ma na wszytko czas”. Tak nagła zmiana zachowania, przejawiająca się na formalnym wyrażeniu ostatniej woli w obecności świadków, sama w sobie świadczy o daleko idącej zmianie w psychice spadkodawczyni. Obawa przed wirusem i jego przewidywanym skutkiem w postaci śmierci musiała warunkować sporządzenie przez T. B. testamentu ustnego. To właśnie sfera psychiczna w istocie determinuje do ujawnienia woli testowania, co niejako nakazuje konieczność uwzględnienia subiektywnego przekonania testatora (
por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., sygn. akt V CKN 259/01, LEX
nr 77066
). Podkreślenia wymaga również fakt, że obawa rychłej śmierci zachodzi także wówczas, jeżeli po sporządzeniu testamentu okazało się, że okoliczności uzasadniające przekonanie spadkodawcy o jego bliskiej śmierci w rzeczywistości nie zachodziły (
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2006 r., sygn. akt II CSK 128/05, LEX nr 192038).
W świetle powyższego uznać należy, że subiektywne przekonanie spadkodawczyni, znajdowało swoje potwierdzenie w okolicznościach o charakterze obiektywnym.
O ile w rzeczywistości pandemia C.-19 nie okazała się aż tak niebezpieczna, jak utożsamiana
z nią przez spadkodawczynię epidemia grypy hiszpanki, to w świetle zasad doświadczenia życiowego, subiektywne odczucie T. B. uzasadnione było usprawiedliwionymi obiektywnymi okolicznościami (
zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2013 r., sygn. akt IV CSK 380/12, LEX nr 1314431). Na uwadze należało mieć bowiem wiek i stan zdrowia spadkodawczyni, które predysponowały ją do bycia w grupie najbardziej zagrożonej zbliżającą się chorobą. Ogół okoliczności przedmiotowej sprawy, kwestie związane zarówno z psychiką i osobą spadkodawczyni, jej zachowaniem i sposobem postepowania, jak również okoliczności
o charakterze obiektywnym, usprawiedliwiają przekonanie spadkodawczyni, że działała w obawie rychłej śmierci. Z powyższym koresponduje wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, że nie można bowiem całkowicie pomijać „przeczucia śmierci”, mimo że nie można go w pełni racjonalnie wyjaśnić (
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2020 r., sygn. akt V CSK 531/18, LEX nr 3076401), co jest szczególnie istotne w realiach procedowanej sprawy. Na uwadze mieć należy, że świadkowie testamentu zaobserwowali u T. C. (2) pogorszenie stanu zdrowia, na co wskazywała sama spadkodawczyni. Owo pogorszenie również prowadzić musiało
ją do konkluzji o zbliżającej się śmierci, zwłaszcza, że problemy z oddychaniem, które nasiliły się
u niej, były szczególnie niebezpieczne w kontekście schorzeń wywoływanych nadciągającym wirusem. Podkreślić należy, że brak nagłości i gwałtownego załamania zdrowia nie jest konieczny dla obiektywnego stwierdzenia obawy rychłej śmierci. Sama ciągłość pogorszenia stanu zdrowia
i nieświadomość spadkodawcy o dokładnym stopniu rzeczywistego zagrożenia nie wykluczają możliwość sporządzenia testamentu ustnego (
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2019 r., sygn. akt IV CSK 583/17, OSNC 2019/11/115, LEX nr 2620221).
Wskazać również należy, że o ile wcześniej T. B. wspominała
i oświadczała, że chce uczynić T. C. (1) swoim spadkobiercą, to w dniu 22 grudnia 2019 roku niewątpliwe swojemu oświadczeniu nadała sformalizowany charakter. Działała zatem
w celu sporządzenia testamentu (
cum animo testandi), a nie jedynie zapowiadała następcze sporządzenie swojej ostatniej woli. Odwiedzające ją uczennice właśnie w taki sposób odebrały złożone przez nią oświadczenie. Sam fakt, że spadkodawczyni planowała również wizytę
u notariusza, żadną miarą nie wyklucza możliwości sporządzenia testamentu ustnego. Same plany spadkodawczyni były bardzo niedookreślone, a wskazana nie poczyniła żadnych konkretnych ustaleń. Pewien element sprzeczności w zachowaniu spadkodawczyni, na które uwagę zwracał pełnomocnik uczestnika, nie pozwala na zakwestionowanie jej ostatniej woli. Z zeznań świadków,
a zwłaszcza A. D. (lekarza który opiekował się spadkodawczynią) wynika, że pomimo funkcjonowania na wysokim poziomie intelektualnym, spadkodawczyni przejawiała charakteropatię. Jej zachowania nie musiały się zatem cechować pełną racjonalnością, chociaż powyższe żadną miarę nie świadczy o działaniu w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
W kontekście osób, wobec których T. B. oświadczyła swoją ostatnią wolę, wskazać trzeba, że niewątpliwie były one świadkami testamentu w rozumieniu art. 952 § 1 k.c. Pomimo że pierwotny cel ich wizyty był towarzyski, to spadkodawczyni celowo oświadczyła przybyłym swoją wolę, czyniąc je świadkami (
zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
29 czerwca 2012 r., sygn. akt I CSK 575/11, LEX nr 1216833). Co również istotne, wszystkie osoby przebywające u spadkodawczyni przyjęły jej wolę, co niewątpliwie czyni je świadkami testamentu (
zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2006 r., sygn. akt II CSK 128/05, LEX
nr 192038).
W niniejszej sprawie zachowane zostały również pozostałe wymogi formalnej skuteczności testamentu ustnego. Jego treść została stwierdzona pisemnie przed upływem roku od dnia jego złożenia (tj. w dniu 4 października 2020 roku). Wskazane pismo zawiera miejsce i datę zarówno sporządzenia testamentu, jak i sporządzenia dokumentu. Ponadto zostało ono sporządzone przez świadka testamentu (D. Ł.), a następnie podpisane przez pozostałych świadków testamentu.
Do żadnego ze świadków nie znajdowały zastosowania przepisy wyłączające możliwość pełnienia wskazanej funkcji, co dotyczy zarówno przepisów statuujących bezwzględną
(art. 956 k.c.), jak i względną niezdolność (art. 957 § 1 k.c.).
Zgodnie z art. 955 k.c. testament szczególny traci moc z upływem sześciu miesięcy
od ustania okoliczności, które uzasadniały niezachowanie formy testamentu zwykłego, chyba
że spadkodawca zmarł przed upływem tego terminu. Bieg terminu ulega zawieszeniu przez czas,
w ciągu którego spadkodawca nie ma możności sporządzenia testamentu zwykłego. Z uwagi
na fakt, że placówka, w której przebywała spadkodawczyni w okresie od marca 2020 roku do chwili śmierci spadkodawczyni pozostawała zamknięta, termin z powyższego przepisu uległ zawieszeniu, a zatem nie mógł upłynąć przed dniem otwarcia spadku.
Podsumowując powyższe rozważania wskazać należy, że T. B. sporządziła ważny i skuteczny testament ustny, na podstawie którego spadek po niej nabył T. C. (1).
Co istotne, Sąd w postanowieniu nie wskazał, że T. C. (1) dziedziczy spadek
z dobrodziejstwem inwentarza. Powyższe wynika z faktu, iż obecnie obowiązujący regulamin urzędowania sądów powszechnych (rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r., Dz.U z 2019 r., poz. 1141), nie recypował rozwiązania obowiązującego uprzednio, które nakładało na Sąd obowiązek oznaczenia w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku, że spadek został przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza (por. § 145 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. regulamin urzędowania sądów powszechnych, Dz.U.
z 2007 r., Nr 38, poz. 249). Ponadto samo takie zaznaczenie nie stanowi treści postanowienia
o stwierdzeniu nabycia spadku według art. 677 k.p.c. (
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
21 stycznia 2015 r., sygn. akt IV CZ 85/14, LEX nr 1653770).
Ubocznie Sąd zauważa, że niewątpliwie będąca uczestnikiem gmina J. występuje
w niniejszym postępowaniu jako „zwykły” podmiot prawa prywatnego. Tym niemniej, mając
na uwadze pozycję gminy i Skarbu Państwa w prawie spadkowym, aktywność uczestnika budzi wątpliwości w zakresie budowania zaufania obywateli do samorządowych osób prawnych
i lojalności w relacjach instytucji państwowych do obywatela. Stwierdzenie, że to uczestnik nabył spadek w rażący sposób stałoby w opozycji z fundamentalną zasadą ochrony woli spadkodawcy,
jak również prowadziłoby do niesłusznego wzbogacenia gminy, z którą T. C. (2)
w absolutnie minimalny sposób była związana przez kilka ostatnich lat życia, niejako „wbrew swojej woli”.
Uzasadniając orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania zauważyć należy,
że w niniejszej sprawie występował element sporności między stanowiskiem wnioskodawcy
i uczestnika. Tym niemniej, zgodnie ze stanowiskiem pełnomocnika wnioskodawcy wyrażonym
na rozprawie w dniu 8 września 2021 roku, Sąd orzekł zgodnie z ogólną zasadą (art. 520 § 1 k.p.c.), tj. stwierdził, że wnioskodawca i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w postanowieniu.