Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 311/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2022 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Agata Regulska

Sędziowie: SA Piotr Kaczmarek (spr.)

SA Robert Zdych

Protokolant: Anna Konieczna

przy udziale Dariusza Sulikowskiego prokuratora Prokuratury (...) we W.

po rozpoznaniu 21 grudnia 2021 r. i 13 stycznia 2022 r.

sprawy M. R. (1)

oskarżonego z art. 189 § 3 k.k. w zw. z art. 189 § 1 k.k. i art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z 2 czerwca 2021 r. sygn. akt III K 31/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego M. R. (1) w ten sposób, że:

a)  w miejsce ustalenia o działaniu wspólnie i w porozumieniu z P. T. (1) i innym nieustalonym mężczyzną przyjmuje ustalenie o działaniu wspólnie w porozumieniu z innymi osobami,

b)  w miejsce ustalenia o tym, iż prowadząc samochód osobowy marki A. (...) o numerze (...) zmusił pokrzywdzonego P. R. (1) prowadzącego pojazd marki S. (...) do nagłego zjechania z drogi, w wyniku czego pojazd pokrzywdzonego wpadł do rowu, przyjmuje ustalenie, iż w nieustalony sposób zmusił pokrzywdzonego P. R. (1) prowadzącego pojazd marki S. (...) do nagłego zjechania z drogi, w wyniku czego pojazd pokrzywdzonego wpadł do rowu

c)  orzeczoną karę pozbawienia wolności obniża do 3 (trzech) lat;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza do oskarżonego M. R. (1) na rzecz Skarbu Państwa 344 zł tytułem zwrotu wydatków postępowania odwoławczego oraz wymierza mu 400 zł tytułem opłaty sądowej za obie instancje.

Piotr Kaczmarek

Agata Regulska

Robert Zdych

Sygn.akt II AKa 311/21

UZASADNIENIE

Mając na uwadze, w szczególności z perspektywy prawa do obrony w kontekście możności poznania przez strony, w szczególności oskarżonego, przyczyn wydania przez Sąd Apelacyjny wyroku, uwzględniając przy tym przeprowadzenie w toku postępowania odwoławczego dowodów oraz podniesienia, po upływie terminu do wniesienia apelacji, dodatkowych okoliczności w zakresie kwestionowania sprawstwa i winy oskarżonego, czy co do których zaszła potrzeba oceny w granicach podniesionych w apelacjach zarzutów oraz ewentualnej perspektywy art. 440 k.p.k. odstąpiono od sporządzenia uzasadnienia na formularzu .

M. R. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie 2/3 kwietnia 2019 r. w Serbach, województwa (...), na drodze krajowej nr (...), działając wspólnie i w porozumieniu z P. T. (1) i innym nieustalonym mężczyzną, co do których wyłączono materiały do odrębnego postępowania, pozbawił wolności P. R. (1) w ten sposób, że prowadząc samochód marki A. (...) o nr rej. (...) zmusił P. R. (1) prowadzącego pojazd marki S. (...) do nagłego zjechania z drogi, w wyniku czego pojazd pokrzywdzonego wpadł do rowu, a następnie siłą, wbrew jego woli, wyciągnęli pokrzywdzonego z pojazdu i wciągnęli do pojazdu marki A. (...) odjeżdżając w nieznanym kierunku, gdzie dokonali pobicia pokrzywdzonego, przy czym pozbawienie wolności łączyło się ze szczególnym udręczeniem poprzez stosowanie przemocy w postaci kopania i bicia pięściami po głowie i całym ciele, założenia pokrzywdzonemu foliowego worka na głowę i plastikowych zacisków na ręce, czym spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci: urazu twarzoczaszki, krwiaka okularowego obu oczu, rozległego obrzęku tkanek miękkich wargi górnej, złamania kości nosa, złamania przedniej ściany zatoki szczękowej, rozległego podbiegnięcia krwawego okolicy łuku żebrowego i lewego talerza kości biodrowej, powierzchniowych otarć naskórka na bocznej powierzchni nasady bliższej kości udowej lewej, które to obrażenia ciała naruszyły czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, a następnie pozostawili pokrzywdzonego nie udzielając mu pomocy, czym działali na szkodę P. R. (1)

tj. o przestępstwo z art. 189 § 3 k.k. w zw. z art. 189 § 1 k.k. i art. 158 § 1 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z 2 czerwca 2021r. sygn.akt IIIK 31/20 oskarżony M. R. (1) został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku,który zakwalifikowano jako przestępstwo z art. 189 § 3 k.k. w zw. z art. 189 § 1 k.k. i art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. , za które na podstawie art. 189 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzono mu karę 6 lat pozbawienia wolności.Nna podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono oskarżonemu okres zatrzymania go i tymczasowego aresztowania od 3 kwietnia 2019 r. do 27 lutego 2020 r..Nna podstawie art. 41a § 1 i 4 k.k. orzeczono wobec oskarżonego środek karny zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym P. R. (1) osobiście, telefonicznie, elektronicznie i za pośrednictwem osób trzecich oraz zakazu zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów na okres 5 lat.Na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego P. R. (1) w wysokości 5.000 zł. Oskarżonego obciążono wydatkami Skarbu Państwa poniesionymi w postępowaniu w wysokości 28.250,50 zł oraz wymierzono mu 600 zł opłaty .

Wyrok zaskarżyli w całości obrońcy oskarżonego.

Obrońca - adw. K. W. zarzuciła :

1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie art. 4 i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., a polegającą na dowolnej, a w konsekwencji błędnej ocenie materiału dowodowego, w szczególności ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci:

a. zeznań pokrzywdzonego P. R. (1) i odmówieniu wiarygodności tym wyjaśnieniom, w których to pokrzywdzony rozpoznał oskarżonego, ale nie jako swojego oprawcę, a osobę która chciała mu pomóc. A dodatkowo wskazał, że podczas zdarzenia słyszał wśród napastników języki obce, czego Sąd nie uwzględnił.

b. zeznań świadków P. B. i J. B. i w oparciu o wyżej wymienione zeznania uznanie, że oskarżony M. R. (1) popełnił zarzucany mu czyn, w sytuacji gdy:

− zeznania wyżej winnych świadków są niespójne, nielogiczne i wskazują na ustaloną wcześniej wersję wydarzeń, zwłaszcza w zakresie w jakim mieli widzieć chłopaka ciągniętego do A. , który ruszał ustami jakby krzyczał „pomocy” (protokół z rozprawy głównej z dnia 7 maja 2021 r.) jednocześnie twierdząc, ,że całe zdarzenie bardzo szybko się działu i obserwowali je zaledwie kilka sekund.

− podczas zeznań P. B. był w stanie stwierdzić, że „widział u tego mężczyzny na drodze czerwoną twarz jak krzyczał „pomocy „ i że pokrzywdzony jest bardzo podobny do tego który był ciągnięty (protokół z rozprawy głównej z dnia 7 maja 2021 r.) co w świetle wyżywienia danych zeznań wydaje się być nierzeczywiste.

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść strzygnięcia a mianowicie art. 4, art. 410 i art. 424 § 2 k.p.k. a polegającą na pominięciu materiału dowodowego w postaci zeznań pokrzywdzonego w zakresie w jakim zeznał, iż nie zna oskarżonego nie widział się z nim wcześniej i nie ma z nim rozliczeń, biznesów (protokół z rozprawy głównej z dnia 7 maja 2021 r.). Sąd nie poczynił żadnych działań aby odkryć motyw którym miałby się kierować oskarżony. W toku postępowania nie wykryto żadnych koneksji między oskarżonym a pokrzywdzonym. Charakter zdarzenia wskazuje na to że wybranie ofiary przez napastników nie było przypadkowe. Oskarżonego M. R. (1) nic nie łączy z pokrzywdzonym P. R. (1) , co może świadczyć o niewinności oskarżonego, lecz zostało to pominięte w uzasadnieniu wyroku, a co jest istotne dla wymiaru kary.

3. obrazu przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie art 4, art.7 , art. 410 art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. polegającą na nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mogących mieć wpływ na rośnięcie sprawy − a mianowicie zeznań świadka I. S.

a nadto z ostrożności procesowej,

4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a mianowicie art. 438 pkt. 3 k.p.k. oraz art. 427 k.p.k. a polegający na błędnym uznaniu, że pokrzywdzony umyślnie ukrywa prawdę o roli oskarżonego w zdarzeniu, podczas gdy materiał dowodowy nie daje podstaw do takowego przyjęcia, w szczególności że nie przeprowadzono dowodów które stanowiłyby o niewiarygodności pokrzywdzonego. Teza, że pokrzywdzony nie chce obciążać oskarżonego i nie mówi prawdy , to jedynie niczym nie poparta opinia Sądu, wynikająca z m.in. obserwacji pokrzywdzonego na sali rozpraw, co nie powinno stanowić podstawy wyrokowania.

5. rażącą niewspółmierność kary, poprzez orzeczenie kary 6 lat pozbawienia wolności przekraczającą swoją dolegliwością stopień społecznej szkodliwości , mimo że art. 115 § 2 k.k. jasno stanowi, że aby ocenić stopień spocznie szkodliwości (a Sąd ocenił ją jako wysoką) należy wziąć pod uwagę motyw i zamiar sprawcy. W toku całego postępowania Sąd nie podjął, ani nie zbadał tego zagadnienia. Dlatego powołanie się na nią wyroku uzasadniając wysokość kary jest sprzeczne z przepisami prawa.

Obrońca ten wniósł w pierwszej kolejności o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów i zwolnienia oskarżonego pd kosztów procesu w całości, w tym od opłaty

ewentualnie

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania .

Obrońca – adw.B. G. zarzucił :

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia to jest art. 4 k.p.k. i 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez naruszenie zasady obiektywizmu oraz swobodnej oceny dowodów, polegających na niewyczerpującym, fragmentarycznym kierunkowym, nielogicznym i nie uwzględniającą zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy doświadczenia życiowego dokonaniu oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w szczególności w zakresie przyznania waloru wiarygodności poszczególnym dowodom, przy jednoczesnym uznaniu za nierzetelne lub nieprzydatne pozostałych, a to m.in. poprzez:

a. Uznanie za wiarygodne zeznań świadków P. i J. B., podczas gdy z ich zeznań wynika, iż nie słyszeli, czy mieli krzyczeć mężczyźni, bowiem mieli zamknięte okna w samochodzie, a mimo to P. B. domniema, że było to wołanie o pomoc, a także mimo że nie byli w stanie rozpoznać osób znajdujących się na miejscu zdarzenia to dokonali nieuprawnionego domniemania, że mógł to być pokrzywdzony, a także oskarżony ,nie byli oni również w stanie ocenić charakteru zdarzenia, bowiem znaleźli się na miejsce już w trakcie trwania zdarzenia, a ponadto poruszali się jadącym samochodem, zatrzymując się w znacznej odległości od stojących pojazdów.

b. uznanie, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu podczas gdy:

− nie było żadnych bezpośrednich świadków zdarzenia, a pokrzywdzony zaprzeczył faktowi jakoby to oskarżony miał dokonać porwania, wskazując nawet, iż ten miał mu pomagać,

− oskarżony nie został rozpoznany przez żadną z osób przesłuchiwanych w sprawie,

- z depozycji świadka L. S., a także danych z (...) samochodu A. (...) wynika tylko i wyłącznie, iż feralnego dnia oskarżony poruszał się wypożyczonym samochodem marki A. (...) w obrębie miejsca zdarzenia, co nie przesądza sprawstwie oskarżonego,

− nikt nie widział momentu rzekomego siłowego wyciągania pokrzywdzonego z użytkowanego przez niego pojazdu,

- w pokrzywdzony wskazał na oskarżonego oraz P. T. (1) iż były to prawdopodobnie osoby pomagające mu feralnego dnia,

− analiza całokształtu dowodów w postaci protokołów oględzin, zdjęć z monitoringu, danych z (...) samochodu, opinii Instytutu (...) wskazuje tylko wyłącznie, że pokrzywdzony i oskarżony przebywali w wypożyczonym przez oskarżonego samochodzie A. (...), nie można jednak stwierdzić w jakim dokładnie czasie, w jakich okolicznościach i czy te znajdowały się w pojeździe w tym samym momencie,

c odmowę wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego P. R. (1) zakresie okoliczności pobicia, podczas wy konsekwentnie od samego początku wskazywał, jeśli nie jest wstanie bezsprzecznie odtworzyć przebiegu zdarzenia, co więcej w toku rozprawy głównej wskazał, iż pobicia dokonało osoby narodowości obcej, posługujących się językiem obcym, a także wskazał na osobę oskarżonego jako pomagające mu w dniu zdarzenia,

d. odmowie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego M. R. (1) w części w której nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów, podczas ze ten złożył oświadczenie o poruszaniu się feralnego dnia wypożyczonym pojazdem, co pozornie mogłoby negatywnie wpłynąć na ocenę jego roli w sprawie co znalazło potwierdzenie w zeznaniach innych świadków i przeprowadzonych czynnościach dowodowych,

a suma wątpliwości i alternatywnych wersji zdarzenia oraz poszlakowy charakter materiału dowodowego winna skłonić Sąd do rozstrzygnięcie wątpliwości na korzyść oskarżonego zgodnie z zasadą dubio pro reo ,

ewentualnie

2. obrazę przepisów prawa materialnego to jest art. 189 § 3 k.k. poprzez błędną wykładnię zawartego w tym przepisie znamienia że pozbawienie wolności pokrzywdzonego „połączone było ze szczególnym udręczeniem ” w sytuacji gdy prawidłowa jego wykładnia skutkować winna przyjęciem kwalifikacji prawnej czynu wyłącznie na podstawie art. 189 § 1 k.k.

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia polegający na uznaniu, iż treść ewentualnego porozumienia pomiędzy współsprawcami obejmowała popełnienie czynu polegającego na pozbawieniu wolności pokrzywdzonego w jego kwalifikowanej formie, podczas gdy ewentualna rola oskarżonego mogła polegać jedynie na kierowaniu pojazdu w zakresie pomocnictwa do popełnienia czynu stypizowanego w art. 189 § 1 k.k.

ewentualnie, waży gdyby Sąd II instancji nie podzielił argumentacji obrońcy dotyczącej wyżej opisanych zarzutów, na podstawie art. 438 pkt. 4 k.p.k. zarzucił :

4. rażącą niewspółmierność kary, polegającą na orzeczeniu wobec oskarżonego kary w wymiarze 6 lat pozbawienia wolności, podczas do orzeczenie takiej kary rażąco niewspółmierne do popełnionego czynu, będąca reakcją karną zbyt surową, okoliczności sprawy, w tym szczególności jej stan faktyczny, warunki właściwości sprawcy, w szczególności brak wcześniejszej karalności, a ponadto także zasady i dyrektyw wymiaru kary, za szczególny, uwzględnieniem stopnia spod szkodliwości społecznej czynu oraz zasad prewencji indywidualnej ogólnej, przemawiają za orzeczeniem kar pozbawienia wolności w łagodniejszym wymiar wymiarze.

Obrońca ten wniósł o :

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu,

2. ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu poprzez przyjęcie, zachowanie to nie wypełniło znamienia „szczególnego udręczenia”, a zakres porozumienia sprawców polegał na pomocnictwie do popełnienia czyn określonego w art. 189 § 1 k.k. i za to wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w niższym wymiarze

3 ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie kary w łagodniejszym wymiarze.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Niezasadne co do zasady były zarzuty kwestionujące, na kilku płaszczyznach, prawidłowość oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji co do wyjaśnień oskarżonego, zeznań pokrzywdzonego, zeznań świadków B. i poczynionych w oparciu o taką ocenę ustaleń faktycznych. Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów , w zakresie zarzutów związanych z naruszeniem art.4,7 i 410 k.p.k. przypomnieć należy ,że zasada swobodnej oceny dowodów, leżąca u podstaw prawidłowego wyrokowania, nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby się skontrolować w trybie odwoławczym (wyrok SN z 5.09.1974 r., II KR 114/74, OSNKW 1975 /2, poz. 28). Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. wymaga jednak wykazania wad w ocenie konkretnych dowodów dokonanej przez sąd orzekający, prowadzących do wniosku, iż ocena ta przekracza granice swobodnej (wyrok SN z 20.04.2004 r. – V KK 332/03, Prok. i Pr.-wkł. (...)–8, poz. 6; wyrok SA w Poznaniu z 26.11.2012 r., II AKa 149/12, LEX nr 1264421; wyrok SA w Warszawie z 12.10.2012 r., II AKa 272/12, LEX nr 1238289). Konieczne jest wykazanie konkretnych błędów w sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiających w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu (wyrok SA w Warszawie z 12.09.2012 r., II AKa 228/12, LEX nr 1238267). W rachubę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenia się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności (wyrok SA we Wrocławiu z 19.04.2012 r., II AKa 85/12, LEX nr 1162856). Przekonanie sędziowskie, stanowiące podstawę każdego orzeczenia, wtedy tylko nie zasługuje zatem na respektowanie, gdy zostanie wykazane, że jest nietrafne (postanowienie SA w Krakowie z 12.06.2001 r., II AKz 225/01 KZS 2001 /6, poz. 34).Uwiarygodnienie zarzutu dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania w oparciu o fakty i ich pogłębioną logiczną analizę, że rzeczywiście sąd pominął dowody istotne dla rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie, że włączył do podstawy ustaleń dowody nieujawnione, że uchybił regułom prawidłowego logicznego rozumowania lub że uchybił wskazaniom wiedzy lub życiowego doświadczenia (postanowienie SN z 18.02.2015 r., II KK 8/15, LEX nr 1654741) – to ostatnie jak wyżej wskazano w realiach przedmiotowej sprawy dotyczy istoty zarzutu. Nie może osiągnąć skutku środek odwoławczy, który tego nie czyni, a jedynie przedstawia polemiczne wersje zdarzeń czy rozumowanie odmienne, oparte na innym systemie wartości (postanowienie SA w Krakowie z 27.06.2000 r., II AKz 208/00, KZS 2000 /7–8, poz. 46). O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności) bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów) (postanowienie SN z 25.02.2014 r., IV KK 31/14, LEX nr 1441277). Co oczywiste, nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 i 410 dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych (postanowienie SN z 19.02.2014 r., II KK 17/14, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 1). Reasumując ,przekonanie sądu o wiarygodności jednych i niewiarygodności innych dowodów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem na rozprawie głównej całokształtu istotnych okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w sposób podyktowany obowiązkiem dociekania prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i stanowi wyraz rozważenia (art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k.), zgodnie z regułami poprawnego rozumowania, doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy, wszystkich ważkich okoliczności przemawiających na korzyść i niekorzyść oskarżonego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.12.1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975 r., z. 3-4, poz. 47).

Tak oceniając tą grupę zarzutów Sąd Apelacyjny miał na uwadze :

- w zakresie oceny zeznań świadków J. B. i P. B. brak jest zdaniem Sądu Apelacyjnego jakichkolwiek podstaw do twierdzeń czy sugestii co do „ustalonej wcześniej wersji wydarzeń” jak zdaje się to sugerować apelacja obrończyni oskarżonego, skoro nie jest kwestionowanym to, iż oboje świadkowie w ogóle nie znają ani pokrzywdzonego ani oskarżonego, ich obecność na miejscu zdarzenia była całkowicie przypadkowa , związana z przejazdem wraz z dziećmi w określone miejsce, tym samym nie istnieje jakikolwiek powód dla których świadkowie ci po pierwsze mogliby być zainteresowani w jakimś konkretnym rozstrzygnięciu, tym bardziej że to ich działanie polegające na zawiadomieniu policji, doprowadziło do wszczęcia postępowania karnego i kierując się takim nieokreślonym interesem mieliby uzgadniać jakieś wersje wydarzeń. Po wtóre , wykluczyć należy także ewentualne ustalanie wersji wydarzeń po to aby zeznania te były wzajemnie spójne, bowiem nie istnieje żaden powód ku temu aby świadkowie mieli tak postąpić, przeciwnie świadkowie jasno rozgraniczają własne spostrzeżenia od przypuszczeń, wnioskowań. Podkreślenia przy tym wymaga , iż świadkowie, po tym jak na etapie postępowania sądowego, przesłuchiwani dwukrotnie, na rozprawie w dniu 7 maja 2021 r. (k 1012 − 1013) , kiedy w trakcie zadawania im pytań dokonano faktycznego okazania oskarżonego i pokrzywdzonego ,każdorazowo w odniesieniu do poszczególnych świadków wskazali jakie elementy wyglądu, postury tych osób uznają za podobne do postaci osób zaobserwowanych w trakcie zdarzenia , wskazując jednocześnie na nie rozpoznanie twarzy (a sama obecność na miejscu zdarzenia nie jest kwestionowana przez pokrzywdzonego i oskarżonego) .Brak jest podstaw do zakwestionowania oceny tych dowodów z uwagi na jakoby wykluczoną możliwość dokonania przy świadków określonego rodzaju i zakresu spostrzeżeń z uwagi na bardzo szybki, dynamiczny przebieg zdarzenia, warunki oświetleniowe, wreszcie przemieszczanie się samochodem przez świadków. W zakresie warunków oświetleniowych przypomnieć należy , iż do zdarzenia doszło około 17 .45 w dniu 2 kwietnia 2019 r., co biorąc pod uwagę fakt notoryjnie znany, związane z zachodem słońca wyklucza zasadność twierdzenia ,iż oświetlenie tego miejsca było ograniczone z uwagi na zajście słońca.Po wtóre z zeznań tych świadków nie wynika aby na ograniczenie możliwości spostrzegania wynikały z pogorszenia warunków atmosferycznych typu deszcz zachmurzenie itp.. Koresponduje to z wnioskami wynikającymi z treści protokołu oględzin miejsca (k. 6 − 8, odpis k. 9 − 10, dokumentacja fotograficzna k. 11) sporządzonego o godz. 19:15 a z którego wynika zapis m.in. „pora dzienna... słonecznie ”. Okolicznością niekwestionowaną jest to ,iż świadkowie swoje spostrzeżenia czynili z jadącego samochodu którym kierował P. B. , jak też to iż przesłuchany po raz drugi (k. 1013 v) użył e swoich zeznaniach m.in. zwrotu „wszystko trwało bardzo szybko” , natomiast wadliwe jest odwoływanie się przez apelującego wyłącznie do tego zwrotu nie zaś całej wypowiedzi świadka który zeznał „ na początku jechałem szybko, ale jak zobaczyłem zdarzenie, to zwolniłem. Koło samochodu przyjechałem wolno, jechałem na drugim biegu. Ja całą sytuacji widziałem już z daleka, z około 100 m. Jak się zbliżałem to zwalniałem. Całe zdarzenie obserwowałem od 10 – 30 sekund. Wszystko trwało bardzo szybko. Cała sytuacja odbywała się na jezdni więc nie przeszkadzało mi to w prowadzeniu samochodu. Nie pamiętam czy mijałem jakieś inne samochody. Za mną, ani przede mną nikt nie jechał”, która to wypowiedź koresponduje z istotą wcześniejszych zeznań.Dodatkowo należy zwrócić uwagę na wskazanie świadka ,iż rozważał wręcz zatrzymanie się, co uczynił już po przejechaniu miejsca zdarzenia, z uwagi na stanowisko żony, zrozumiałe w kontekście obecności małoletnich dzieci. Także J. B. wskazuje na zwolnienie samochodu którym podróżowali ,jak też na tożsamy z zeznaniami P. B. zakres spostrzeżeń obejmujący m.in. jednoznaczne wskazanie na przymusowe przeciąganie mężczyzny przez dwóch innych do samochodu A., jak też przymusowe wkładanie go do tego samochodu. W tych okolicznościach ,uwzględniając dodatkowo opisywany przez P. B. ruch ustami wykonywany przez mężczyznę który był ciągnięty , jak też jego czerwoną twarz uprawnione było wnioskowanie, bo w tych kategoriach świadek opisuje to stwierdzenie, iż ciągnięty mężczyzna (a więc pokrzywdzony ) usiłował wezwać pomoc. Podane przez oboje świadków jednoznacznie, okoliczności związane ze sposobem t, przemieszczania pokrzywdzonego jak też umieszczenia w samochodzie A. same w sobie jednoznacznie wskazują na istotę podejmowanych czynności ,wbrew woli pokrzywdzonego, nawet gdyby założyć iż wnioskowani świadka, iż pokrzywdzony krzycząc użył zwrotu” pomocy „jest wadliwe. W kontekście oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego oraz wyjaśnień oskarżonego podkreślić przy tym należy , iż w zakresie podawanego przez te dwie osoby przebiegu zdarzeń w trakcie którego to oskarżony miał jakoby wręcz udzielać pomocy, odganiając napastników, słuszna była ocena Sądu I instancji iż zeznania świadków B. stanowczo podważają wiarygodność zeznań pokrzywdzonego, przede wszystkim zaś wyjaśnień skarżonego.

- w zakresie zeznań pokrzywdzonego , wyjaśnień oskarżonego , zeznań P. T. .

Brak było podstaw do zakwestionowania prawidłowości oceny Sądu I instancji co do wartości dowodowej zeznań pokrzywdzonego. Kwestii tej, w pełni zasadnie, Sąd I instancji poświęcił odpowiednią uwagę o czym przekonują rozważania na stronie 7 − 9 uzasadnienia, zawierające wskazania okoliczności związanych zarówno z wewnętrzną spójnością tych zeznań (brakiem konsekwencji ,trafnie wskazaną przez Sąd I stancji, jedynie uzupełniający w tym zakresie można wskazać iż określone wypowiedzi pokrzywdzonego co do roli oskarżonego i P. T. (1) pojawiły się na tym etapie kiedy już obaj zostali zidentyfikowani jako potencjalni sprawcy,) relacji z innymi dowodami − w szczególności zeznaniami świadków B., o czym była wcześniej mowa . Nie podważa tej oceny twierdzenie związane z nieuwzględnieniem przez Sąd I instancji danych związanych z kłopotami z pamięcią pokrzywdzonego na skutek zdarzenia, bowiem uwadze tego Sądu kwestia powoływania się przez pokrzywdzonego na niepamięć nie uszła uwagi, o czym przekonują nie tylko oceny zawarte w uzasadnieniu ale przede wszystkim treść zeznań pokrzywdzonego z postępowania sądowego (k. 1010 − 1011 ) gdzie wyjaśniono m.in. przebieg ewentualnego leczenia neurologicznego pokrzywdzonego po zdarzeniu (brak ), potwierdzenia kłopotów z pamięcią przez podmiot fachowy (brak) . Prawdą jest , iż pokrzywdzony powołuje się na zaniki pamięci, także w sytuacjach innych niż związanych z przedmiotem postępowania natomiast jednocześnie potwierdza iż prowadził normalne życie, działalność gospodarczą − wypożyczalnię aut, pomoc drogową, w której prowadzeniu nie korzysta żadnej pomocy, samodzielnie podejmując wszystkie konieczne czynności. Istotnie ,uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera oceny wartości dowodowej zeznań świadka I. Ś. w takim zakresie w jakim podnosi się to w apelacji ( zeznania z postępowania sądowego – k. 1014 − 1015) w których wskazała ona, iż pokrzywdzony uskarżał się na bóle głowy ,jak też iż zdarza mu się czasami zapominać różnych rzeczy np. przeprowadzonej rozmowy czy umówienia się na spotkanie .Jednocześnie odpowiadając na pytanie zauważyła to aktualnie ,że jest to uzależnione od ilość jego zajęć , niezwiązane z bólem głowy. Tego rodzaju treść zeznań świadka nie ma zdaniem Sądu Apelacyjnego takiego znaczenia jakie nadaje apelujących w kontekście bieżącego funkcjonowania pokrzywdzonego prowadzącego ,jak należy podkreślić , działalność gospodarczą, czasochłonną , pracochłonną, podawane przez świadka sytuacje w których zapomina on o pewnych kwestiach nie dotyczą kwestii zasadniczych, wręcz wpadkowych, a jednoczesnego podkreślenia wymaga, iż przedmiotowe zdarzenie nie miało charakteru chwilowego, przeciwnie, trwało wiele godzin, składało się na nie wiele zachowań różnych osób.

Trafnie Sąd I stancji odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego, przy świadomości ,iż miały one na etapie postępowania przed Sądem I instancji szczątkowy charakter, sprowadzający się do zakwestionowania przestępczego charakteru podejmowanych wobec pokrzywdzonego przez siebie działań. Oceny tej nie zmienia dowód z wyjaśnień oskarżonego uzyskanych na etapie postępowania odwoławczego (k. 1159 − 1160 ). Za odmówieniem wiarygodności tym wyjaśnieniom wskazują, oprócz okoliczności wskazanych przez Sąd I instancji także:

− czas złożenia wyjaśnień to jest uczynienie ich po dysponowaniu pełną wiedzę o zgromadzonych dowodach, wręcz o rozstrzygnięciu Sądu I instancji i podstawie dowodowej takiego rozstrzygnięcia. Oczywiście prawem oskarżonego jest odmowa składania wyjaśnień ,obejmująca także ich złożenie dopiero po pewnych czynnościach czy etapach postępowania karnego, natomiast ta okoliczność in concreto wskazuje zdaniem Sądu Apelacyjnego na próbę oskarżonego nie tyle zrelacjonowania rzeczywistego przebiegu wydarzeń co przedstawienia, w oparciu o świadomość treści określonych dowodów, których nie sposób podważyć jak np. dane telekomunikacyjne, dane systemu (...), wersji nie pozostającej w sprzeczności z tymi danymi a pozwalającymi uniknąć odpowiedzialności karnej. Wskazać tu należy przykładowo na kwestię braku zawiadomienia policji czy przewiezienia pokrzywdzonego do szpitala z jednoczesnym przemieszczaniem się wraz z pokrzywdzonym przez określony czas („na pewno na parę (...) zajechałem”) ,by następnie wskazać na miejsce spotkania z osobą opisywaną jako K. ps.(...), mimo względnie późnej pory, bez skonkretyzowania celu tego spotkania w znaczeniu tematu rozmowy, która miał być wcześniej umówiona , z jednoczesnym wskazaniem że na to spotkanie nie udał się samochodem A. z uwagi na obawę spotkania osób które dokonały napaści na pokrzywdzonego. W ocenie Sądu Apelacyjnego biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego i logiki tego rodzaju stanowisko oskarżonego jest wyrazem próby, na miarę jego możliwości, całkowicie nieprzekonującej, wyjaśnienia niekwestionowanych danych co do lokalizacji samochodu A. i w określonych godzinach to jest jego dłuższego nie przemieszczania się. Analogicznie należy ocenić także chociażby wypowiedź co do obecności P. T. (1) w samochodzie A., kiedy oskarżony, jako obecny na przesłuchaniu w tym dniu P. T. (1), był świadom tego jakie wnioski wynikają z opinii zakresu badań genetycznych co do śladu biologicznego tego ostatniego w samochodzie A., jak też stanowiska samego P. T. (1), który wskazał już nie przypomina sobie ale chyba kiedyś siedział w samochodzie A., które było w dyspozycji oskarżonego. Biorąc pod uwagę niekwestionowaną okoliczność ,iż przedmiotowy samochód A. użyty w czasie czynu należy do wypożyczalni i z założenia korzysta z niego wiele osób, samochód z tego też powodu jest regularnie czyszczony, także wewnątrz, zaś sama okoliczność korzystania przez oskarżonego w przeszłości z tego samochodu nie jest niczym poparta ,trudno przyjąć za wiarygodne twierdzenia zarówno P. T. (1) jak i oskarżonego o możliwości zachowania się śladu biologicznego z poprzedniego, nie wiadomo kiedy mającego mieć miejsce, wypożyczenia tego samochodu .

- wyjaśnienia oskarżonego pozostają także w ewidentnej sprzeczności z treścią zeznań świadka L. S. − funkcjonariusza policji któremu oskarżony opisywał po zatrzymaniu swoje zachowanie, a z których to informacji w żaden sposób nie wynika aby zabierał do samochodu pokrzywdzonego, przeciwnie słysząc wulgarne wypowiedzi miał odjechać z miejsca zdarzenia i stamtąd oddalić się w kierunku W., w sytuacji w której składając wyjaśnienia, świadom treści opinii zakresu badań genetycznych, danych telekomunikacyjnych i danych (...) wskazał na zabranie pokrzywdzonego , przemieszczanie się przez szereg miejscowości i miejsc i wreszcie pozostawienie samochodu celem spotkania z osobą opisywaną jako K.,

− ani oskarżony ani świadek P. T. (1) opisujący swoje relacje z oskarżonym jako zwykłą znajomość, niezbyt zbyt intensywną, nie potrafili wytłumaczyć ponad 30 połączyć telefonicznych z dnia zdarzenia ,

- takie okoliczności jak zniszczenie telefonu w czasie zatrzymania, czemu aktualnie oskarżony przeczy, wskazując na uszkodzenie telefonu w trakcie upadku, poczynione dwukrotnie na etapie postępowania przygotowawczego ustalenia o znalezieniu w celi zajmowanej przez m.in. ówczesnego podejrzanego telefonu komórkowego, wreszcie bezpośrednich spostrzeżeń Sądu co do zachowania oskarżonego w trakcie przesłuchania kiedy to m.in. pytany o postępowania karnego w którym aktualnie pozostaje tymczasowo aresztowany oskarżony najpierw wskazuje na brak odpowiedniej wiedzy (postępowanie w fazie postępowania sądowego) ,wskazując następnie że chodzi o znalezienie w samochodzie który wypożyczył narkotyków, by wreszcie przyznać że chodzi o narkotyki w ilości kilkunastu kilogramów.

Nie podważa prawidłowość ustaleń faktycznych treść zeznań świadka P. T., przeprowadzonych na etapie postępowania odwoławczego (k. 1158 ) albowiem wartość dowodową tych zeznań należy ocenić krytycznie mając na uwadze, po pierwsze to ,iż świadek (który po umorzeniu postępowania przygotowawczego utracił już uprawnienie z art. 182 § 3 k.p.k. a z którego skorzystał etapie postępowania przed Sądem I instancji) praktycznie w przypadku każdego pytania pozwalającego identyfikować jego miejsce pobytu w czasie zdarzenia, kontakt z pokrzywdzonym odmawiał udzielenia odpowiedzi powołując się na uprawnienie z art. 183 § 1 k.k.. Jednocześnie jw. wskazano po opisaniu stopnia swojej znajomości z oskarżonym nie potrafił wyjaśnić ilości kontaktów telefonicznych w dniu zdarzenia .

Brak jest podstaw do zakwestionowania zasadności ustalenia faktycznego Sądu I instancji w zakresie przyjęcia ,iż stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia ciała (ich umiejscowienie, zakres nie jest kwestionowany), to jest że wszystkie one są wynikiem stosowania przemocy przez sprawców, działających w porozumieniu z oskarżonym. Oceniając w tym zakresie twierdzenie, iż część z nich mogła powstać w innych okolicznościach , w szczególności wyniku wjechania przez pokrzywdzonego samochodem do rowu to wskazać należy , iż po pierwsze nie istnieją żadne dowodowe podstawy do przyjęcia ,iż przed zdarzeniem pokrzywdzony posiadał którekolwiek z tych obrażeń, w zakresie zaś możność ich powstania na skutek wjechania samochodem do rowu to wskazać należy po pierwsze na wnioski wynikające z opinii biegłego co do mechanizmów tych obrażeń, zakres i lokalizacji tych obrażeń, fakt (jak wynika z protokołu oględzin miejsca, dokumentacji fotograficznej ) zakresu uszkodzeń samochodu, to jest iż jest tego rodzaju w (w kontekście oddziaływających sił ) iż nie doprowadził do uruchomienia którejkolwiek z poduszek powietrznych, w szczególności poduszki powietrznej umieszczonej w kierownicy. Brak jest stwierdzenia na kierownicy, desce rozdzielczej śladów biologicznych tego rodzaju jak np. krew, czy uszkodzeń wnętrza pojazdów ,które uprawniałyby do wniosku iż pokrzywdzony uderzył w te elementy w taki sposób który mógłby skutkować powstaniem któregokolwiek ze stwierdzonych u niego obrażeń.

Nie podważają prawidłowości ustaleń faktycznych twierdzenia związane z kwestionowaniem dowodowej wartości procesowej analizy kryminalnej (k. 445 − 448) w kontekście zarzutu określonego w trakcie postępowania odwoławczego , związanego z danymi wynikającymi z dowodów w postaci danych telekomunikacyjnych uzyskanych od operatorów komórkowych (k. 488 − 490), a to w kontekście twierdzenia , iż w czasie kiedy pokrzywdzony miał być bezprawnie pozbawiony wolności to z jego telefonu wykonywano połączenia różnego rodzaju to jest głosowe, typu SMS czy przesyłania danych (przy świadomości iż mogło mieć ona charakter aktywny, wynikający np. skorzystania z zasobów internetu, ale także pasywny związany np. z aktualizacją oprogramowania telefonu). Przy oczywistości stwierdzenia ,iż podstawowe znaczenie dowodowe mają dowody z zakresu danych (...) i telekomunikacyjnych , nie zaś ich pisemna analiza , będąc wyrazem spostrzeżeń i ocen osoby ją dokonującej , istotnie ewentualne ustalenie , iż w czasie przedmiotowych około 8 godzin pokrzywdzony korzystał i to wielokrotnie w wybrany przez siebie sposób z posiadanego telefonu mogłoby podważać tezę o bezprawnym pozbawieniu go wolności w tym czasie, natomiast in concreto taka sytuacja nie występuje. Nie kwestionując w żadnej mierze danych telekomunikacyjnych wskazać należy , iż podnoszącemu takie twierdzenia uszło właściwej uwagi treść zeznań partnerki pokrzywdzonego − I. Ś. która przesłuchiwana w dniu 3 kwietnia 2009 r. (k 205) wskazała po pierwsze , iż pokrzywdzony nie dysponował innym telefonem niż widoczny w ogłoszeniu działalności jego firmy ,zaś przesłuchiwana 4 kwietnia 2019 r. (k. 243 - 244 ) zeznała m.in .” P. nie było w mieszkaniu a nie mogłam się z nim skontaktować z uwagi że na stole w pokoju leżał jego telefon. Pomyślałam że P. pojechał do klienta i zapomniał swojego telefonu. P. posiada tylko 1 telefon i nie miałam z nim żadnego kontaktu „. Z dowodu tego jednoznacznie zatem wynika, iż pokrzywdzony w czasie zdarzenia nie dysponował swoim telefonem ,a tym samym podnoszona okoliczność związana z danymi telekomunikacyjnymi nie ma tak jego znaczenia jak podnosi obrońca i wynikają te dane z ewentualnego wykorzystywania telefonu przez świadka.

W ramach zarzutów kwestionujących przypisanie oskarżonemu sprawstwa za zasadne uznano podniesione w trakcie postępowania odwoławczego twierdzenie o braku jednoznacznych podstaw dowodowych do przyjęcia ustalenia ,iż oskarżony prowadząc samochód osobowy marki A. zmusił pokrzywdzonego prowadzącego pojazd marki S. (...) do nagłego zjechania z drogi, wyniku czego pojazd pokrzywdzonego wpadł do rowu. Mając na uwadze treść protokołu oględzin pojazdów (k.2 − 5 ), protokół oględzin miejsca wypadku wraz z dokumentacją fotograficzną (k.6 − 8,11), zeznań świadków B. nie ulega wątpliwości , iż pokrzywdzony wraz kierowanym przez siebie samochodem znalazł się w takiej pozycji nie na skutek własnego wyboru, woli , lecz na skutek działania sprawców, w tym oskarżonego, na co wskazuje usytuowanie pojazdu, uszkodzenie zlokalizowane w przedniej części, pozostawienie pojazdu z uruchomionym silnikiem. Tego rodzaju okoliczności pozwalają na wniosek, iż najbardziej prawdopodobną przyczyną ich zaistnienia jest np. zajechanie drogi przez inny pojazd ( w zakresie fizycznego zepchnięcia przez inny pojazd tej wersji sprzeciwia się brak uszkodzeń bocznej części obu pojazdów) natomiast nie sposób wykluczyć, w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., iż doprowadzenie pokrzywdzonego do takiego sposobu zjechania z drogi, jego zmuszanie do tego, mogła nastąpić poprzez inne działania sprawców niż wskazany wyżej zajechanie drogi dlatego też dokonano odpowiedniej zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie opisu czynu przypisanego oskarżonemu .

Prawomocny charakter postanowienia prokuratora Prokuratury Rejonowej w Głogowie z 30 czerwca 2021 r. sygn. akt PR 4 Ds. 213.2021 (k.1102-1105) o umorzeniu na podstawie art. 17 § 1 pkt. 1 k.p.k. postępowania przygotowawczego wobec podejrzanego P. T., implikująca w znaczeniu procesowym korzystanie przez tegoż z domniemania niewinności nakazywała zmiane zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, w miejsce ustalenia o działaniu wspólnie i w porozumieniu z P. T. (1) i innym nieustalonym mężczyzną ,ustalenia o działaniu oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami.

Nie był zasadny zarzut obrazy prawa materialnego to z art. 189§ 3 k.k. zarówno przy jego literalnym odczytaniu, to jest twierdzeniu apelującego ,iż wadliwe postąpienie Sądu I instancji polegało na błędnej wykładni kwalifikującego znamienia „połączone było ze szczególnym odwrót udręczeniem” , czy też , o co w rzeczywistości chodziło apelującemu, a co wadliwie wysłowił, przy błędnej subsumcji to jest wadliwej ocenie, iż zachowania podjęte wobec pokrzywdzonego, przyjęte w czynie przypisanym, odpowiadają temu kwalifikującemu znamieniu ,nie zaś znamieniu typu podstawowego z art. 189 § 1 k.k. to jest mieszczą się w ramach czynności wykonawczych składających się na znamię „pozbawienie wolności”. Sąd I instancji ,o czym przekonują rozważania na stronie 15 uzasadnienia , prawidłowo zdekodował znamię kwalifikujące „szczególnego udręczenia”, a więc w pewnym skrócie jako działania wyraźnie, istotnie, z zamiarem, przekraczające ponad miarę wynikającą z czynności wykonawczych koniecznych dla pozbawienia człowieka wolności. jak też z dolegliwości (natury fizycznej czy psychicznej ) samego pozbawienia wolności. Bez wątpienia pokrzywdzony jest względnie młodym, sprawnym mężczyzną ,stąd takie zachowania jako wyciągnięcie go samochodu którym się poruszał, przyciągnięciu do samochodu A., umieszczenie w tym samochodzie, przewożenie i przetrzymywanie przez około 8 godzin, mogło wymagać zastosowania wobec pokrzywdzonego przez sprawców, a więc i oskarżonego, siły fizycznej natomiast uwagi apelującego uszły takie okoliczności jak po pierwsze wynikające z zeznań świadków B. to jest, iż pokrzywdzonemu wykręcone ręce do tyłu i przeciągniętego do samochodu A., natomiast nie wynika z nich aby pokrzywdzonemu celem przełamania oporu zadawano uderzenia w sytuacji gdy z zeznań pokrzywdzonego, w której którym w tej część iż zasadnie dano wiarę, wynika, iż zachowania polegające na zadawaniu mu uderzeń pięściami i nogami po głowie i całym ciele miały miejsce w czasie kiedy już znajdował się w samochodzie A., w miejscu do którego przemieścili się sprawcy łącznie z oskarżonym, tam też założono mu foliowy worek na głowę i plastikowe zaciski na ręce. W tym zakresie dowód ten koresponduje z zeznaniami świadków B. w zakresie wyżej wymienionej okoliczności oraz opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej, protokołem oględzin pokrzywdzonego wraz dokumentacją fotograficzną , jak też protokołem oględzin miejsca wraz z dokumentacją fotograficzną. Przypomnieć należy umiejscowienie i zakres obrażeń jakich doznał pokrzywdzony , a więc uraz twarzoczaszki, krwiak okularowy obu oczu, rozległy obrzęd tkanek miękkich wargi górnej , złamanie kości nosa, złamanie przedniej ściany zatoki szczękowej, rozległe podbiegnięcie krwawe okolicy łuku żebrowego lewego talerza kości biodrowej, powierzchowne otarcia naskórka na bocznej powierzchni nasady bliższej kości udowej lewej, które naruszyły czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni. W ocenie Sąd Apelacyjnego nie może budzić żadnych wątpliwości , iż zakres wielu z tych urazów, sposób ich zadawania (odpowiadający znamionom przestępstwa z art. 158 § 1 k.k., która to kwalifikacja nie jest kwestionowana) w zestawieniu z nakładaniem foliowego worka na głowę, plastikowych zacisków na ręce ,jednoznacznie wskazuje iż takie działanie sprawców, w tym oskarżonego, zdecydowanie, w sposób zamierzony, celowy, przekraczało zakres zastosowania koniecznej siły dla pozbawienia pokrzywdzonego wolności ,jak też jego utrzymywania w tym stanie przez zamierzony przez sprawców okres, jednocześnie łącząc się dla pokrzywdzonego ze zdecydowanie większymi dolegliwościami ,zarówno natury fizycznej jak i psychicznej ,niż związane z pozbawieniem wolności i stopniem koniecznej do tego pozbawienia wolności zastosowania siły fizycznej, w takim stopniu które odpowiada pojęciu „z szczególnego udręczenia” w rozumieniu art. 189 § 3 k.k..

Nietrafny był zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie ustalenia ,iż wszelkie zachowania podjęte wobec pokrzywdzonego przez sprawców, w tym także oskarżonego ,objęte były porozumieniem jak też twierdzenie apelującego , iż w tym kontekście zachowanie oskarżonego może być kwalifikowane wyłącznie jako pomocnictwo do popełnienia typu podstawowego przestępstwa stypizowanego w art. 189 k.k.. Oceniając ten zarzut w pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd I instancji kwestii rozgraniczenia pomocnictwo od współsprawstwa poświęcił obszerne rozważania zawarte na kartach 12 − 14 uzasadnienia, stąd też brak jest potrzeby powtarzania argumentów natury prawnej, przywołanych w ślad za dorobkiem doktryny i orzecznictwa, przez Sąd I instancji są bowiem one przez Sąd Apelacyjny akceptowane, zarówno w zakresie przedmiotowym to jest istotności wkładu nie polegającego na osobistym realizowaniu któregokolwiek ze znamion, jak też podmiotowego to jest traktowania przez sprawcę czynu jako swojego, w przeciwieństwie do stosunku psychicznego pomocnika do czynu popełnionego przez inną osobę (osoby). Na akceptację zdaniem Sądu Apelacyjnego zasługują także ustalenia i oceny Sądu I instancji ,który zestawił poczynione ustalenia faktyczne związane z zachowaniem oskarżonego z przedstawionym stanowiskiem prawnym. Wskazano przekonująco dlaczego, nawet przy przyjęciu , iż oskarżony nie zrealizował osobiście czynności polegających na stosowaniu przemocy fizycznej wobec pokrzywdzonego, zakładania mu worka, opasek itp. to i tak jego udział wręcz warunkował możliwość dokonania przypisanego przestępstwa, przy jednoczesnym wskazaniu ,iż charakter podejmowanych czynności, świadomość wszystkich czynności podejmowanych przez sprawców wobec pokrzywdzonego jednoznacznie wskazuje na to , iż oskarżony traktował ten czyn jak własny, w konsekwencji jego zachowanie winno być oceniane w kategoriach współsprawstwa, nie zaś pomocnictwa. Wskazana okoliczność obecności oskarżonego w trakcie podejmowania przez wiele godzin określonych zachowań wobec pokrzywdzonego wyklucza możliwość, nawet przy przyjęciu wariantu dla oskarżonego najbardziej korzystnego to jest, iż pierwotne porozumienie dotyczyło znamion typu podstawowego z art. 189 § 1 k.k. , zaś zachowania odpowiadające typowi kwalifikowane z § 3 pojawiły się poza pierwotnym porozumieniem, przyjęcia iż zachowanie pozostałych sprawców stanowiło eksces, a w konsekwencji mając na uwadze treść art. 20 k.k. odpowiedzialności oskarżonego winna dotyczyć wyłącznie typu podstawowego. Liczba i czas podejmowanych działań wobec pokrzywdzonego , których oskarżony był w pełni świadom, w sposób uprawniony pozwalało Sądowi I instancji przyjąć ,iż nawet przy takim najbardziej korzystnym ustaleniu zakresu pierwotnego porozumienia to dalsze uczestnictwo oskarżonego wskazuje, iż wszystkie podjęte w czasie czynu zachowania sprawców obejmował on swoją świadomością i zamiarem, innymi słowy współdziałał w nich jako współsprawca.

Sąd Apelacyjny mając na uwadze podniesione zarzuty rażącej niewspółmierności poddał kontroli odwoławczej orzeczoną wobec oskarżonego karę z perspektywy jej ewentualnej rażącej niewspółmierności przez swą surowość. W orzecznictwie zgodnie wskazuje się, że rażąca niewspółmierność kary, uzasadniająca uwzględnienie zarzutu z art.438 pkt.4 k.p.k., występuje wtedy, gdy kara orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, że występuje wyraźna różnica między karą wymierzoną a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo (por. wyroki SN: z 22.10.2007 r., (...) 75/07, LEX nr 569073; z 26.06.2006 r., (...) 28/06, LEX nr 568924; z 30.06.2009 r., WA 19/09, OSNwSK 2009, poz. 1255; z 11.04.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985/7–8, poz. 60). Tak orzeczona kara może wynikiem bądź to nie dostrzeżenia występującej in concreto okoliczności istotnej z punktu widzenia dyrektywy wymiaru kary z art.53 k.k. i nast. lub też nie nadania im adekwatnej wagi. Oceniając współmierność kary w relacji do dyrektyw i okoliczności wyznaczających jej wymiar, nie wolno zapominać, że art. 53 § 1 k.k. pozostawia wymiar kary sędziowskiemu uznaniu, nakazując, aby mieściła się ona w granicach przewidzianych przez ustawę. Przy ocenie kary przez pryzmat jej rażącej niewspółmierności nie można zatem nie uwzględniać granic, w jakich kara za dane przestępstwo może być orzeczona i w jakich niejako "proporcjach" pozostaje kara orzeczona względem granic pozostawionych sędziowskiemu uznaniu. Oczywiście nie oznacza to, że na przykład kara mieszcząca się "pośrodku" tegoż zagrożenia zawsze będzie karą współmierną, a na zarzut rażącej niewspółmierności będą narażone wyłącznie kary niejako "graniczne". Niemniej jednak stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej za dane przestępstwo uznać należy za czynnik mający niebagatelne znaczenie przy całościowej ocenie, czy konkretna kara jest niewspółmierna, i to rażąco. W konsekwencji miarą surowości kary polegającej na pozbawieniu wolności, nie może być jedynie ilościowe oznaczenie czasu pozbawienia wolności ale stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej za dane przestępstwo, także z uwzględnieniem występujących w danym postępowaniu, zwykle niepowtarzalnych w danym układzie, okoliczności uzasadniających konieczność wymierzenia – przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary –,przy możliwym zróżnicowaniu zakresu zastosowania tej instytucji - poniżej dolnego progu ustawowego zagrożenia . Dyrektywa prewencji indywidualnej oznacza ,że sankcja (jej rodzaj i wysokość) powinna być tak dobrana, aby zapobiec popełnianiu w przyszłości przestępstw przez oskarżonego , co może zostać osiągnięte poprzez odstraszanie sprawcy od popełniania przestępstw albo jego wychowanie (resocjalizację). Efekt "odstraszający" kary ma zmaterializować się w umyśle sprawcy, ma wytworzyć przeświadczenie o nieopłacalności popełniania przestępstw w przyszłości, przekonanie o tym, że każde przestępstwo jest karane odpowiednio surowo, a ponowne popełnianie podobnych czynów nieuchronnie prowadzi do istotnego podwyższenia wymiaru kary ponad próg dolnego zagrożenia. Wtedy rodzi się uzasadnione prawdopodobieństwo, że sprawca skazany na karę odpowiednio surową powstrzyma się przed ponownym rozmyślnym popełnieniem czynu zabronionego (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 14 marca 2007 r., II AKa 58/07, KZS 2007, z. 9, poz. 52). Idea wychowania (resocjalizacji) przez karę zakłada z kolei takie dostosowanie wysokości i rodzaju kary kryminalnej do indywidualnych potrzeb sprawcy, aby przez sankcję został on "wychowany", tj. zrozumiał naganność swojego zachowania i w przyszłości przestrzegał porządku prawnego. W obu przypadkach orzeczona kara ma być adekwatna w tym znaczeniu ,że racjonalne w realiach danej sprawy (oskarżonego) oznaczenie progu uprawniającego do wniosku o możności osiągnięcia tych celów wyznacza próg powyżej , którego orzekanie kary jest zbędne , a przez to może ona nabrać cech rażącej niewspółmierności przez swą surowość. Z kolei w zakresie prewencji ogólnej , rozumianej pozytywnie, chodzi tu o kształtowanie właściwych ocen i postaw w społeczeństwie, a w szczególności utwierdzenie ogółu w przekonaniu, że sprawcy przestępstw ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny, a wymierzona im kara jest zawsze adekwatna do stopnia zawinienia, stopnia społecznej szkodliwości ich czynu. Tylko taka sprawiedliwa kara może bowiem wywierać pozytywny i kształtujący wpływ na zachowania społeczne, budząc jednocześnie ogólną aprobatę dla obowiązującego systemu prawnego (wyrok SA w Szczecinie z dnia 6 lutego 2014 r., II AKa 1/14, LEX nr 1441560). Istotą prewencji ogólnej nie jest więc wyłącznie wymierzanie surowych kar pozbawienia wolności, lecz kształtowanie w społeczeństwie przekonania o nieuchronności kary, jej dostosowanie do stopnia winy sprawcy i okoliczności podmiotowo-przedmiotowych czynu, a zatem karanie sprawiedliwe i tworzące atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego (wyrok SA w Szczecinie z dnia 6 lutego 2014 r., II AKa 1/14, LEX nr 1441560).

W ocenie Sądu Apelacyjnego jako zasadny ocenić należało podniesiony zarzut rażącej niewspółmierności kary przez jej surowość, choć w oparciu o nieco odmienne argumenty niż podniesione w apelacjach dla uzasadnienia tego zarzutu. Analiza okoliczności które Sąd I instancji wziął pod uwagę przy wymiarze kary (k. 16 − 18 uzasadnienia ) prowadzi do wniosku, iż orzekając tę karę nie w pełni uwzględniono występujące w sprawie okoliczności relewantne zarówno na płaszczyźnie art. 53 § 1 k.p.k. k.k. (stopień sprawie szkodliwości czynu, cele kary, w szczególności w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa) ,jak też § 2 z (zachowanie się pokrzywdzonego). Jak wcześniej wskazano Sąd Apelacyjny w pełni podzielił ocenę Sądu I instancji co do wiarygodności zeznań pokrzywdzonego to jest oceny krytycznej w takim znaczeniu w jakim wiąże się ona w istocie z intencjonalną postawą pokrzywdzonego w trakcie całego postępowania, zarówno na etapie postępowania przygotowawczego (m.in. k. 383 − 384 kiedy pokrzywdzony wprost oświadczył iż uchyla się odpowiedzi na dalsze pytania związane z pobytem na miejscu zdarzenia obrażeniami , nie przypominając sobie aby był krępowany ,wiązany czy zakładano mu worek ,nie domagał się ścigania karnego czy k 622 ,kiedy mimo braku uprawnienia odmówił składania jakichkolwiek zeznań) ,by następnie w tej fazie postępowania nie rozpoznać oskarżonego, zaś w fazie postępowania sądowego wskazać na skojarzenie go z postacią osoby która miała udzielić mu pomocy. Uprawniony zatem jest wniosek, iż pokrzywdzony, dysponujący pełnomocnikiem, nie podjął żadnych działań związanych z wszczęciem ewentualnego postępowania karnego, wręcz przeciwnie jego postawa w trakcie tego postępowania wskazuje na swoistą niechęć w efektywności tego postępowania rozumianego jako ustalenie popełnienia danego czynu oraz jego sprawców. Co prawda w zakresie żadnej z przyjętych przez Sąd I instancji kwalifikacji prawnych nie obejmuje ona tzw. przestępstw wnioskowych to jednak na płaszczyźnie wymiaru kary z perspektywy stopnia społecznej szkodliwości czynu, czy celów w zakresie prewencji ogólnej nie powinno być pominięta okoliczność jak sam pokrzywdzony odbiera dany czyn, jak też jego postawy w trakcie postępowania. Sąd Apelacyjny ma świadomość , iż taka postawa jako in concreto zaprezentował pokrzywdzony jest postawą atypową z perspektywy praktyki sądowej i może znajdować swoją przyczynę, skoro zachowanie pokrzywdzonego ma charakter wielorazowych, nie chwilowy, nadto jest on osobą posiadającą określony bagaż doświadczenia życiowego, prowadzącym działalność gospodarczą , w okolicznościach które zdeterminowały taką postawę pokrzywdzonego. Mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego, jak też okoliczności samego czynu jest prawdopodobne, być może najbardziej prawdopodobne, to iż taka postawa pokrzywdzonego jest wyrazem jego strachu, mimo werbalnych zaprzeczeń, wynikającym bądź z tożsamego czynu bądź nasz kawę dualny go oddziaływania innych osób. Jednocześnie nie sposób wykluczyć także innej przyczyny to jest iż taka postawa pokrzywdzonego jest wynikiem swoistej kalkulacji przez niego z wiązanym z nieujawnianiem jakichkolwiek okoliczności które legły u podstaw czynu objętego przedmiotowym postępowaniem, innymi słowy świadomości iż ujawnienie tych okoliczności może doprowadzić do zaistnienia ryzyka odpowiedzialności karnej samego pokrzywdzonego z uwagi na możliwość prawnokarnej oceny ewentualnych zachowań i związków ze. Na prawdopodobieństwo takiej sytuacji wskazują okoliczności ujawnione w trakcie postępowania przed sądem 1 instancji z w w ((...)) związane z tymczasowym aresztowaniem pokrzywdzonego na terenie Niemiec, w trakcie trwania przedmiotowego postępowania. Sąd Apelacyjny kierując się regułą z art. 5 § 2 k.p.k. przyjął jako najkorzystniejszą dla oskarżonego tę drugą przyczynę zachowania pokrzywdzonego. W konsekwencji uznano , iż przy ocenie stopnia spoty szkodliwości czynu (a na który zgodnie z art. 115 § 2 k.k. ma wpływ m.in. rozmiar wyrządzonej szkody − rozumianej szeroko − jak też okoliczności czynu zamki nowe zamki nawet) zamki nawet zabrakło należytego uwzględnienia charakteru stanowiska pokrzywdzonego który mimo znacznego − subiektywnej perspektywy − stopnia dolegliwości czynu dla jego dóbr, w istocie nie był i nie jest zainteresowany ustaleniem rzeczywistego przebiegu zdarzenia, w praktyce utrudniając jego ustalenie. Tego rodzaju postawa winno być także uwzględniony z perspektywy prewencji ogólnej to jest odbioru rozmiaru kary jako adekwatnej do dolegliwości, karygodności danego przestępstwa, bowiem nie powinno budzić wątpliwości, iż przy takiej świadomej postawie pokrzywdzonego ocena ta jest wyraźnie odmienna od oceny która byłaby formułowane w odniesieniu do „typowego” dla pokrzywdzonego w postępowaniu karnym. Mając na uwadze to okoliczności Sąd Apelacyjny obniżył orzeczoną karę do 3 lat to jest minimum ustawowego przewidzianego za zbrodnie stypizowaną w art. 189 § 3 k.k., uznając brak podstaw do dalszego łagodzenia (poprzez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary) a to z uwagi na istnienie, trafnie ustalonych przez Sąd I instancji, okoliczności odciążających oskarżonego, zarówno z wiązanym czego uprzednią karalnością jak też okolicznościami przedmiotowymi i podmiotowymi samego czynu.

Na podstawie art. 635 k.p.k. w zw. art. 627 k.p.k. oskarżonego obciążono wydatkami poniesionymi w postępowaniu odwoławczym w łącznej wysokości 344 zł (ryczałt za doręczenia, koszty doprowadzenia ) oraz na podstawie art. 10 ust. 1 w zw.z z art. 2 ust. 1 pkt. 5 ustawy z 23 czerwca 1973 czego roku opłatach w sprawach karnych wymierzono oskarżonemu 400 zł tytułem opłaty sądowej za obie instancje, to jest wysokości odpowiadającej orzeczonej karze pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Apelacyjnego brak było podstaw do odstąpienia od zasady jaką jest ponoszenie kosztów postępowania przez oskarżonego który swoim bezprawnym działaniem doprowadził do konieczności przeprowadzenia postępowania karnego, poprzez zwolnienie oskarżonego w całości lub części od tego obowiązku, kiedy zważyć iż orzeczona kara nie ma charakteru długoterminowego , wiek i stan zdrowia oskarżonego , które przy aktualnej sytuacji na rynku pracy w pełni umożliwią mu , po odbyciu kary pozbawienia wolności , uzyskanie z tytułu wynagrodzenia za pracę środków wystarczających do poniesienia kosztów bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania dla niego oraz osób wobec których ciążą ma nim zobowiązania alimentacyjne .

Piotr Kaczmarek Agata Regulska Robert Zdych