Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 914/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2022 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy I. D.

przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno – Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

o wysokość emerytury policyjnej i policyjnej renty inwalidzkiej

na skutek apelacji Dyrektora Zakładu Emerytalno – Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 maja 2021 r. sygn. akt XIII 1U 4567/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w części w ten sposób, że zmienia zaskarżoną decyzję Dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z dnia 11 lipca 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury Nr (...) ( (...)) w części, ustalając, że wysokość emerytury I. D. od 1 października 2017r. wynosi 63,95 % podstawy wymiaru, przy przyjęciu 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby od 1 lipca 1986 r. do 12 maja 1990 r. oraz oddala odwołanie od powyższej decyzji w pozostałej części;

II. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. w ten sposób, że znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa prawnego;

III. w pozostałej części oddala apelację;

IV. znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Ewa Stryczyńska

Sygn. akt III AUa 914/21

UZASADNIENIE

Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W., decyzją z 11 lipca 2017 r. ( (...)) dokonał ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej I. D., określając ją od 1 października 2017 r. na kwotę 2.069,02 zł oraz decyzją z tej samej daty ( (...)) dokonał ponownego ustalenia wysokości policyjnej renty inwalidzkiej, określając ją od 1 października 2017 r. na kwotę 750,00 zł.

Podstawą wydania tych decyzji był art. 15c i art. 22a oraz art. 13 ust. 1 lit. 1c w związku z art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) w brzmieniu nadanym przez art. 1 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji (…) (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270).

W świetle powołanych przepisów, emerytura osoby, która w latach 1944-1990 pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego, i która pozostawała w służbie przed 2 stycznia 1999 r., wynosi 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa o której mowa w art. 13b omawianej ustawy i 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą.

W odniesieniu zaś do świadczenia rentowego, zgodnie z brzmieniem art. 22a ust. 1 i 2, w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 omawianej ustawy zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13 b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i została zwolniona ze służby przed 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.

Wysokość tak ustalonych świadczeń nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury i renty wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

I. D. odwołał się od w/w decyzji, wnosząc o ponowne ustalenie wysokości świadczeń w nieobniżonej wysokości, ustalonej przed 1 października 2017 r. oraz o zasądzenie od organu emerytalnego na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Profesjonalny pełnomocnik ubezpieczonego zarzucił organowi rentowemu m.in. naruszenie szeregu przepisów Konstytucji, w tym art. 2, art. 10, art. 30, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 42, art. 67, a także Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. w odpowiedzi na odwołania wniósł o ich oddalenie i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu organ emerytalny podniósł, że zaskarżone decyzje są zgodne ze wskazanymi w odwołaniu przepisami prawa, a tym samym odwołania pozbawione są podstaw prawnych. Ponadto organ rentowy wskazał, że postępowanie w sprawie ponownego ustalenia wysokości świadczenia zostało wszczęte z urzędu w związku z wejściem w życie ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270) oraz uzyskaniem z Instytutu Pamięci Narodowej Informacji nr (...) o przebiegu służby I. D..

Wyrokiem z 19 maja 2021r. Sąd Okręgowy w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje w ten sposób, że ustalił I. D. prawo do emerytury policyjnej oraz policyjnej renty inwalidzkiej w wysokości obowiązującej przed 1 października 2017 r., oraz zasądził od Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. na rzecz I. D. kwotę 394 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne: od 16 czerwca 1980 r. do 30 czerwca 1986 r. I. D. zatrudniony był w(...), gdzie - według wywiadów z lat 1985-1986 - był członkiem (...) . I. D. od 1 lipca 1986 r. pracował w (...)w K. jako inspektor.

W tym okresie przez pierwsze dwa miesiące zastępował sekretarkę, która była nieobecna w pracy w związku z chorobą. Wykonywał wtedy stricte biurowe czynności, takie jak: pisanie na maszynie, rozkładanie poczty i wpisywanie korespondencji do dzienników. W tym czasie nie podlegał żadnym szkoleniom i nie uczestniczył w kursach ideologicznych.

Następnie, od jesieni 1986 r. do jesieni 1989 r. ubezpieczony zajmował się nadzorem nad zakładani zbożowymi, piwowarskimi i mięsnymi. W związku z niedoborami rynkowymi ustalał zagrożenia związane z zaopatrzeniem w surowce i związane z produkcją. W przypadku zakładów mięsnych dotyczyło to ustalenia w jaki sposób produkcja zakładów skierowana jest na odbiorców. Dokładnie chodziło o to, czy dostawy surowców są prawidłowo realizowane i czy nie zagraża to sytuacji na rynku. Jego obszarem działania objęta była też produkcja (...) którą realizowały zakłady w Z., po otrzymaniu surowca z USA.

W przypadku ryzyka zachwiania dostaw odwołujący kontaktował się z kierownictwem tych zakładów i ustalał przyczyny. Z takich rozmów sporządzał notatki.

I. D. nie zajmował się inwigilacją opozycji, tajną obserwacją ani zakładaniem podsłuchów.

Wykonując zadania korzystał z pozyskanych kontaktów z tajnymi współpracownikami. Dane tych osób zostały mu częściowo przekazane wraz z obiektami, które otrzymał do nadzorowania. Wśród tajnych współpracowników był np. pracownik linii produkcyjnej w zakładach mięsnych, który zajmował się ubojem. Informacje, jakie odwołujący się otrzymywał od tajnych współpracowników dotyczyły przebiegu procesu produkcyjnego, np. ile zwierząt do uboju dostarczono. Rozmowy z tajnymi współpracownikami I. D. odbywał przeważnie w miejscach publicznych np. lokalach rozrywkowych czy parku i z tych spotkań sporządzał notatki. Przedmiotem tych rozmów były tylko kwestie dotyczące produkcji. Nie rozmawiał o poglądach, o wyznaniu ani o żadnych innych kwestiach dotyczących szeroko rozumianych praw i wolności człowieka.

Z dniem 1 lipca 1989 r. odwołujący się został mianowany funkcjonariuszem stałym.

Od 1 listopada 1989 r. ubezpieczony pracował w (...)w K. jako inspektor (dowód: informacja z IPN k. 107; z zeznania strony, k. 284-285).

I. D. kontakty z tajnymi współpracownikami utrzymywał do czasu, kiedy we wrześniu 1989 r. podjął studia w (...) w L.. Wtedy wszystkie teczki tajnych współpracowników i nadzorowane obiekty przekazał naczelnikowi, a on następnie przekazywał je do innego pracownika.

I. D. był słuchaczem (...) do 12 maja 1990 r. W tym czasie nie wykonywał czynności w macierzystej jednostce.

Po powrocie z L. do macierzystej jednostki odwołującemu się nie zlecano żadnych zadań.

I. D. został pozytywnie zweryfikowany i kontynuował służbę w demokratycznym państwie po 31 lipca 1990 r. Z dniem 1 sierpnia 1990 r. rozpoczął pracę jako starszy asystent w (...)w S., i kolejno – (...)w S.. Od 30 września 1992 r. odwołujący się był p.o. kierownika (...)w S., a od 16 marca 1993 r. – kierownikiem tej sekcji. I. D. zajmował następnie kolejno stanowiska: dyżurnego, p.o. zastępcy Komendanta Komisariatu, p.o. dyżurnego komendy, dyżurnego komendy, specjalisty Zespołu Dyżurnych, komendanta (...). Odwołujący się oceniany był jako osoba wyróżniająca się w pracy, zaangażowana i dyspozycyjna. Był wielokrotnie nagradzany przez (...). Nie był karany dyscyplinarnie i nie wskazywano mu aby praca wykonywana przed 1 sierpnia 1990 r. rzutowała na ocenę później realizowanych przez niego zadań.

Odwołujący się został zwolniony ze służby z dniem 31 maja 2006 roku.

Decyzją organu emerytalno-rentowego z dnia 28 czerwca 2006 r. przyznano I. D. prawo do świadczenia emerytalnego. Ustalona emerytura z tytułu wysługi lat wyniosła 75% podstawy wymiaru, tj. kwotę 3.601,63 zł.

Decyzją z 19 grudnia 2006 r. ustalono I. D. prawo do policyjnej renty inwalidzkiej, zaliczając odwołującego się do trzeciej grupy inwalidzkiej w związku ze służbą.

Decyzją z 21 grudnia 2009 r. ponownie ustalono I. D. wysokość emerytury, na podstawie informacji IPN, że w okresie od 1 lipca 1986 r. do 12 maja 1990 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa - za każdy rok tej służby zmniejszono podstawę wymiaru emerytury z 2,6% do 0,7%. Odwołanie od powyższej decyzji zostało oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 listopada 2011 r.

W związku z wejściem w życie ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, organ rentowy otrzymał Informację nr (...) z Instytutu Pamięci Narodowej o przebiegu służby I. D. na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 1 lipca 1986 r. do 12 maja 1990 r. i na jej podstawie dokonał ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej, określając ją od 1 października 2017 r. na kwotę 2.069,02 zł. Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. decyzją z 11 lipca 2017 r. nr (...) dokonał też ponownego ustalenia wysokości policyjnej renty inwalidzkiej odwołującego , określając ją od 1 października 2017 r. na kwotę 750 zł. Wypłata renty inwalidzkiej została zawieszona z uwagi na prawo odwołującego się do korzystniejszej emerytury.

Przed wydaniem wskazanej wyżej decyzji emerytalnej wysokość emerytury ubezpieczonego określono decyzją z 27 lutego 2017 r. na kwotę 5.098,36 zł brutto, począwszy od 1 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w aktach rentowych, w aktach osobowych nadesłanych przez IPN, a także na podstawie zeznań odwołującego się w zakresie, w jakim dotyczyły wykonywanych przez niego czynności. Zeznania odwołującego się Sąd obdarzył walorem wiarygodności, ponieważ znalazły one odzwierciedlenie w treści akt personalnych i dowodów z dokumentów. W ocenie Sądu Okręgowego również treść dokumentów nie budzi wątpliwości, nie były one kwestionowane przez żadną ze stron co do faktycznego przebiegu służby odwołującego się.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że ustalone powyżej okoliczności faktyczne w istocie nie były sporne, gdyż strony różniły się jedynie w ocenie prawnej zaistniałych i niespornych zdarzeń.

Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał oba odwołania za zasadne.

Na wstępie Sąd Okręgowy stwierdził, że stan faktyczny pomiędzy stronami procesu nie był kwestionowany w toku postępowania sądowego. Przedmiot sporu dotyczył bowiem głównie rozważenia, czy organ rentowy zasadnie, na podstawie art. 22a i 15c w zw. z art. 13 b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U.z 2016 r., poz. 708 ze zm., zwanej dalej ,,ustawą zaopatrzeniową”) dokonał obniżenia emerytury policyjnej i policyjnej renty inwalidzkiej I. D..

Organ rentowy wydał zaskarżone decyzje w oparciu o przepisy wprowadzone na mocy art. 1 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 2270, zwanej dalej ,,ustawą zmieniającą”).

Sad Okręgowy zauważył, że w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej wskazano, że ma ona na celu wprowadzenie rozwiązań zapewniających w pełniejszym zakresie zniesienie przywilejów emerytalnych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL przez ustalenie na nowo świadczeń emerytalnych i rentowych osobom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. W uzasadnieniu projektu dotyczącego wprowadzenia ustawy zmieniającej wskazano zatem na konieczność kolejnego ograniczenia przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Stwierdzono również, że emerytury i renty osób pełniących tę służbę ustalono na znacznie korzystniejszych zasadach wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do osób pobierających te świadczenia na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

W kontekście pierwszego - dokonanego w 2009 r. - obniżenia emerytur osób pełniących służbę w okresie PRL wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 stycznia 2010 r. (K 6/09) oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka w orzeczeniu z dnia 14 maja 2013 r. (15189/10), które stwierdziły, że nowe rozwiązania nie nałożyły na tę grupę emerytów nadmiernego obciążenia i dotyczyły jedynie praw nabytych niesłusznie. Trybunał Praw Człowieka potwierdził też prawo ustawodawcy chcącego wyeliminować niesprawiedliwe lub nadmierne świadczenia z ubezpieczeń społecznych, dążącego do likwidacji przywilejów byłych funkcjonariuszy reżimów totalitarnych do tego rodzaju działań. Równocześnie Trybunał zwrócił jednak uwagę, że podjęte środki nie mogą być nieproporcjonalne. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie dawało możliwości postawienia zarzutu niekonstytucyjności wprowadzonych wówczas przepisów przez ustawodawcę.

Aktualna ustawa nowelizująca, wprowadzając w dodanym do ustawy nowelizowanej art. 13b nowe pojęcie „służby na rzecz państwa totalitarnego”, po raz kolejny obniżyła świadczenia emerytalne, przyjmując w nowym art. 15c, że w przypadku osoby, która pełniła „służbę na rzecz totalitarnego państwa” i która pozostawała w służbie przed 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 0% podstawy wymiaru - za każdy rok „służby na rzecz totalitarnego państwa” o której mowa w art. 13b ustawy oraz 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, la oraz 2-4 ustawy nowelizowanej. Przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio (art. 15c ust. 2).

Ustawa wprowadziła też obniżenie świadczeń rentowych, przewidując w art. 22a ust. 1 i 2, że w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13 b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i została zwolniona ze służby przed 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.

Ustawa wprowadziła dodatkowo pewne wyjątki, pozwalające na wyłączenie jej zastosowania jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego (art. 15c ust. 5).

Inną możliwość wyłączenia zastosowania przepisów o obniżeniu świadczeń przewidział przepis 8a ustawy zmieniającej, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, potwierdzonych wydaną przez Ministra właściwego do spraw wewnętrznych stosowną decyzją, z uwagi na krótkotrwałą służbę funkcjonariusza przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia.

Z kolei art. 13a ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym stanowi, że na wniosek organu rentowego Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu na podstawie posiadanych akt osobowych sporządza, w terminie 4 miesięcy od dnia otrzymania wniosku, i przekazuje organowi rentowemu informację o przebiegu służby wskazanych funkcjonariuszy na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b.

Zgodnie z art. 13a ust. 5, informacja powyższa jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych przez właściwe organy służb, o których mowa w art. 12.

W myśl art. 13 b omawianej ustawy, za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymienionych z art. 13b ust. 1 i 2 cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że skoro odwołujący się w okresie od 1 lipca 1985 r. do 31 lipca 1990 r. pełnił służbę w (...) w K., a następnie był słuchaczem (...) w L., to formalnie dotyczy go art. 13b ust. 1 pkt 5 c tiret siódme i drugie oraz art. 13 b ust. 1 pkt 5 e tiret siódme omawianej ustawy. Aby jednak w pełni i prawidłowo ocenić sytuację odwołującego się Sąd stwierdził, że konieczne jest odkodowanie znaczenia pojęcia „służby na rzecz państwa totalitarnego”.

W odniesieniu do powyższego Sąd Okręgowy podzielił w pełni stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w uchwale z 16 września 2020 r., że zwrot „na rzecz” użyty w art. 13b omawianej ustawy należy interpretować z punktu widzenia wykładni językowej jako działanie podejmowane „na korzyść” państwa totalitarnego. Jak trafnie podkreślił bowiem Sąd Najwyższy, zrównanie sytuacji osób kierujących organami państwa totalitarnego, osób, które angażowały się w wykonywanie zadań i funkcji państwa totalitarnego, nękały swych obywateli z osobami, które w ramach wymienionych w art. 13b formacji wykonywały czynności akceptowalne i wykonywane w każdym państwie, także tym demokratycznym, nie może zostać sprowadzone do tych samych parametrów i konsekwencji. Sąd Najwyższy słusznie podkreślił, że przebieg rzeczywisty służby funkcjonariusza ma znaczenie dla wysokości jego renty czy emerytury, co ma znaczenie dla uniknięcia odpowiedzialności zbiorowej jaka stosowana była w czasach państwa totalitarnego. Wskazał, że nie można z góry zakładać, że każda osoba pełniąca służbę w organach wskazanych w art. 13b ustawy pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego, bowiem zadania tych osób dotyczyły obszarów bezpieczeństwa państwa istotnych w każdym czasie oraz w wielu modelach ustrojowych, np. służba w policji kryminalnej, ochrona granic. W konsekwencji w każdym przypadku koniecznym jest zbadanie wszystkich okoliczności sprawy – a ustalenie czy dana osoba podlega ustawie, zgodnie z art. 13b powinno wynikać nie z mechanicznego i formalnego oparcia się na informacji o przebiegu służby z IPN, ale na wszechstronnym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, a przede wszystkim indywidualnych czynów osoby oraz ich weryfikacji pod kątem godzenia w prawa i wolności człowieka. Analogiczne stanowisko zaprezentował Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 4 grudnia 2020 r. w sprawie I OSK 3323/19.

W konsekwencji, zgodnie z przywołaną wyżej uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20; OSNP 2021/3/28) przebieg procesu w postępowaniu dotyczącym odwołań funkcjonariuszy od decyzji obniżających ich świadczenia, „będzie oscylował wokół procesowych zasad dowodzenia i rozkładu ciężaru dowodów, z uwzględnieniem dowodów prima facie, domniemań faktycznych (wynikających chociażby z informacji o przebiegu służby) i prawnych oraz zasad ich obalania”.

Dodatkowo, Sąd Najwyższy podkreślił także, że potencjalne uznanie informacji z IPN jako dowodu niepodważalnego i wyłącznego, którym sąd byłby związany, pozbawiałoby sąd możliwości samodzielnego kreowania decyzji i naruszałoby jego prawo do swobodnej, wszechstronnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) na rzecz legalnej oceny dowodów. Nastąpiłaby wówczas utrata przez orzekający w sprawie sąd cech immanentnie związanych z kognicją sądu ubezpieczeń społecznych, którego zadaniem jest merytoryczne rozpoznanie sprawy. Uczyniłoby to z IPN organ realnie rozstrzygający sprawę, sprowadzając sąd do roli instytucji podejmującej – z góry ustalone – decyzje na podstawie informacji o przebiegu służby. Stwierdził również, że nie można ograniczyć się do bezrefleksyjnej wykładni językowej art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, ponieważ zawarte w nim pojęcie „służby na rzecz totalitarnego państwa” stanowi tylko kryterium wyjściowe, a więc przybiera postać domniemania możliwego do obalenia w procesie cywilnym.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że o ile informacja o przebiegu służby sporządzona przez IPN była wiążąca dla organu emerytalno-rentowego, o tyle nie jest wiążąca dla sądu. Sąd Okręgowy powołał się na postanowienie Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011 r. (sygn. II UZP 10/11; OSNP 2012/23-24/298), że Sąd ubezpieczeń społecznych, rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Również w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego wykrystalizował się pogląd, zgodnie z którym informacja o przebiegu służby nie jest władczym przejawem woli organu administracji publicznej – władczym rozstrzygnięciem (zob. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 stycznia 2018 r., sygn. I OSK 2848/17, LEX nr 2445886). Tak rozumiany charakter informacji o przebiegu służby został także zaaprobowany w orzecznictwie sądów, co oznacza, że Sąd ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego łącznie z treścią informacji IPN.

Nie ulega zatem wątpliwości, że ubezpieczony ubiegający się o świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem powszechnym wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia - także wówczas, gdy z dokumentu wynika co innego (np. z informacji o przebiegu służby) (art. 473 k.p.c.). Sąd uznał zatem, że informacja IPN o przebiegu służby stanowi jedynie punkt wyjściowy do przyszłych rozważań i ocen, wyznacza ramy czasowe. Konieczne jest więc zbadanie, jakie konkretne czynności wykonywał funkcjonariusz i czy mają one znamiona działalności na rzecz państwa totalitarnego. Pominięcie tej drogi prowadzi bowiem do pociągnięcia do odpowiedzialności również osób, które pracując wprawdzie w jednostkach traktowanych przez ustawę jako formacje państwa totalitarnego, wykonywały czynności czysto techniczne, albo wykonywały czynności konieczne z punktu widzenia każdego państwa – również demokratycznego, a często po zmianie ustroju pozostały przy wykonywaniu tych właśnie czynności.

Podkreślić jednocześnie należy, że w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe prowadzenie dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron nie podlega żadnym ograniczeniom. Zgodnie bowiem z art. 473 § 1 k.p.c. w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przed tym sądem przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu z zeznań świadków i z przesłuchania stron. Wyjątek od ogólnych zasad, wynikających z art. 247 k.p.c., sprawia, że każdy fakt istotny może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a dopuszczenie ich za celowe (por. orzeczenia Sądu Najwyższego wyroki z 6 września 1995 r., II URN 23/95, OSNAPiUS 1996 nr 5, poz. 77, z 8 kwietnia 1999 r., II UKN 619/98, OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 439, z 4 października 2007 r. I UK 111/07, LEX nr 275689, z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 nr 16, poz. 239 oraz z 25 lipca 1997 r., II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 nr 11, poz. 342).

Wobec powyższego Sąd stwierdził, że samo określenie miejsca pracy i okres pełnienia służby, zawarte w informacji o przebiegu służby, jest niewystarczającym powodem obniżenia funkcjonariuszowi świadczenia, szczególnie gdy osoby te służyły w wolnej Polsce, co miało miejsce w przypadku odwołującego się.

Przenosząc powyższe rozważania i dokonaną wykładnię art. 13b ustawy zaopatrzeniowej na grunt ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy stwierdził, że analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego nie daje podstaw aby stwierdzić, jakoby odwołujący się faktycznie pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa. Podkreślić należy, że I. D. nie wykonywał żadnych czynności operacyjnych, niezbędnych w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, wspierających funkcje totalitarnego państwa, jak również nie zajmował się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem prawa do wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Powyższą ocenę sądu potwierdza też fakt, że odwołujący się został pozytywnie zweryfikowany i przyjęty do służby w demokratycznym państwie, którą pełnił następnie sumiennie przez kolejne 16 lat.

Sąd Okręgowy stwierdził zatem brak podstaw aby okres służby odwołującego od 1 lipca 1986 r. do 12 maja 1990 r. uznać faktycznie za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” w rozumieniu art. 13b omawianej ustawy.

W niniejszym przypadku brak było zatem przesłanek do redukcji wysokości świadczeń odwołującego się na podstawie art. 15 c i art. 22a w zw. z art. 13 b ww. ustawy. Jak już bowiem wyżej wskazano, aby przypisać ubezpieczonemu służbę na rzecz totalitarnego państwa, konieczny jest nie tylko fakt służby w jednostce wymienionej w art. 13 b ustawy, ale także wykonywanie skonkretyzowanych czynności w ramach tej służby. Wobec czego, aby przypisać odwołującemu służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie jego pracy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych konieczne było wykonywanie przez niego czynności wskazujących na bezpośrednie zaangażowanie przy realizowaniu zadań i funkcji państwa totalitarnego w tym takich jak: zwalczanie opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamanie praw wolności słowa i zgromadzeń, naruszanie prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli - co w okolicznościach niniejszej sprawy nie miało miejsca.

Dodatkowo Sąd wskazał, że jest to już kolejna ingerencja w prawo do zaopatrzenia emerytalnego odwołującego i to bardzo znacząca, bowiem świadczenie emerytalne obniżono z kwoty 5076,03 zł do kwoty 2069,02 zł wraz dodatkami, a więc o ok. 60%, co jest obniżeniem jaskrawo nieproporcjonalnym w stosunku do okresu zatrudnienia wskazanego w zaświadczeniu z IPN, w odniesieniu do ogólnej wysługi emerytalnej. Odwołujący się większość wysługi emerytalnej wypracował po 1 sierpnia 1990 r. Jego łączna wysługa emerytalna wyniosła bowiem ponad 28 lat, z czego okres określony w art. 13b omawianej ustawy to jedynie 3 lata i 10 miesięcy.

Tymczasem, jak wskazał Sąd Najwyższy w ww. uchwale 7 sędziów, „o ile ustawa z 2009 r. dotyczyła w istocie specjalnych przywilejów emerytalnych, obniżając je do wskaźnika liczonego jak okres nieskładkowy, a więc usprawiedliwiała ingerencję w prawa niesłusznie nabyte in gremio, o tyle wtórna redukcja tych samych świadczeń za pomocą iluzorycznego procesu sądowego nie broni się w systemie demokratycznego państwa prawnego”. Sąd Najwyższy podkreślił również, że „tego rodzaju operacja przybiera charakter represyjny i realizuje te same cele co poprzednio (odebranie ponowne praw niesłusznie nabytych przez zmniejszenie wskaźnika podstawy wymiaru do zera) przez ten sam środek prawny, a to może prowadzić do wniosku o naruszeniu zasady ne bis in idem”.

Odnosząc się do zawartych w odwołaniu zarzutów natury konstytucyjnej Sąd Okręgowy wskazał, że tenże Sąd postanowieniem z 24 stycznia 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. XIII 1 U 326/18 oraz Sąd Okręgowy w Krakowie zwróciły się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniami prawnymi dotyczącymi zgodności z Konstytucją RP analogicznych przepisów ustawy, zastosowanych przez organ rentowy w decyzjach zaskarżonych odwołaniami innego uprawnionego do emerytury i renty na podstawie przepisów ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym (tj. art. 15c, art. 22a, art. 13 ust. 1 lit. 1c w zw. z art. 13b) oraz innych przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ww. ustawy (art. 1 i art. 2).

Zdaniem Sądu Okręgowego ustawa zaopatrzeniowa, jak też wydane na jej podstawie decyzje, budzą uzasadnione wątpliwości, co do zgodności z zasadą godności jednostki, zasadą rządów prawa, zasadą równości, zasadą proporcjonalności oraz zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości. Ustawa zaopatrzeniowa wprowadza bowiem w art. 13b oraz art. 15c i art. 22a rodzaj odpowiedzialności zbiorowej i swoim zakresem podmiotowym obejmuje, bez wyjątków, wszystkich byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa, niezależnie od ich postawy patriotycznej, etycznej i moralnej, rodzaju wykonywanych czynności, czy zajmowanego stanowiska. Tymczasem zgodnie z zasadą rządów prawa, obowiązkiem władz publicznych jest traktowanie osób w sposób adekwatny i proporcjonalny do ich postawy, zasług i przewinień. W tym też kontekście, zdaniem Sądu, działania ustawodawcy polegające na arbitralnym obniżeniu wysokości emerytury i renty ubezpieczonego trudno uzasadnić dążeniem do jakiegokolwiek słusznego celu leżącego w interesie publicznym. Zastosowanie nowego wskaźnika emerytury i renty miało bowiem zastosowanie automatycznie, bez uwzględnienia charakteru faktycznie wykonywanych obowiązków oraz pełnionej funkcji przez odwołującego się.

Ponadto zgodnie z art. 10 ust. 1 i 2 ustawy zaopatrzeniowej prawo do emerytury policyjnej nie przysługuje funkcjonariuszowi skazanemu prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 kodeksu karnego lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby. Jednakże w takim przypadku prawomocnie skazanemu przestępcy przysługuje świadczenie na zasadach obowiązujących w powszechnym systemie emerytalnym. W konsekwencji, omawiana zmiana ustawy zaopatrzeniowej wprowadziła pozasądową zbiorową odpowiedzialność za nieokreślony bliżej czyn, skutkującą obniżeniem określonym podmiotom emerytury i renty w sposób nawet bardziej niekorzystny, niż jest to obecnie dopuszczalne wobec funkcjonariuszy prawomocnie skazanych przez sąd za popełnienie przestępstwa.

W związku z powyższymi wątpliwościami natury konstytucyjnej, na skutek pytań prawnych zainicjowane zostały przed Trybunałem Konstytucyjnym postępowania sygn. P 4/18 i P10/20 które nadal jednak pozostają niezakończone. Dalsze oczekiwanie na wyrok Trybunału Konstytucyjnego byłoby nie do pogodzenia z konstytucyjnymi uprawnieniami strony odwołującej się do rozpoznania jej sprawy bez zbędnej zwłoki (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, jak również z uprawnieniem wynikającym z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności). Dlatego też Sąd, mając na uwadze umożliwiający rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie zakres przedmiotowy uchwały Sądu Najwyższego III UZP 1/20 z 16 września 2020 r., z której wywodami prawnymi i wnioskami całkowicie się zgodził, na jej kanwie i zawartej w niej wykładni art. 13b ustawy zaopatrzeniowej rozstrzygnął w sprawie.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowego powołując się na treść uchwały Sądu Najwyższego, sygn. III UZP 1/20 i po przeprowadzeniu kontradyktoryjnego postępowania dowodowego, doszedł do wniosku, że brak jest dowodów na to, aby odwołujący się pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa i dopuścił się przed rokiem 1990 działań wymierzonych przeciwko opozycji demokratycznej, związkom zawodowym, stowarzyszeniom, kościołom, łamania prawa do wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli, będących podstawowymi prawami i wolnościami człowieka. Wobec czego Sąd stwierdził, że w niniejszym przypadku brak było przesłanek do redukcji wysokości świadczeń I. D.. Tym samym Sąd pierwszej instancji uznał oba odwołania za uzasadnione i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak o ich zmianie w sposób wskazany w sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800), mając na uwadze, że przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie były dwie decyzje organu rentowego oraz, że odwołujący się dwukrotnie uiścił opłaty od pełnomocnictwa w kwocie po 17 zł .

Od powyższego wyroku apelację wniósł organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) art. 15c ust. 1-3 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (zwanej „ustawą emerytalną/zaopatrzeniową/ustawą z dnia 18 lutego 1994 r.”), przez ich niezastosowanie i nieuprawnione przyjęcie, że odwołujący się nie powinien podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo że spełnia przesłanki w tych przepisach określone;

2) art. 15c ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej przejawiające się w nieuzasadnionym pominięciu zasad zawartych w tych przepisach, tj. pominięciu zasady, że przepisów ust. 1-3 art. 15c nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Odwołujący się nie wykazał żadnej z tych okoliczności, zatem nie było podstaw do niezastosowania art. 15c ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej;

3) art. 22a ust. 1-3 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r., przez ich niezastosowanie i nieuprawnione przyjęcie, że odwołujący się nie powinien podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo że spełnia przesłanki w tych przepisach określone;

4) art. 22a ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej przejawiające się w nieuzasadnionym pominięciu zasad zawartych w tych przepisach, tj. pominięciu zasady, że przepisów ust. 1 i 3 art. 22a nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Odwołujący się nie wykazał żadnej z tych okoliczności, zatem nie było podstaw do niezastosowania art. 22a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej;

5) art. 13a ust. 5, art. 22a ust. 4 w związku z art. 13a ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej, przez zupełne pominięcie dowodu jakim jest informacja o przebiegu służby, podczas gdy zgodnie z naruszonymi przepisami informacja o przebiegu służby jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych funkcjonariusza przez właściwe organy;

6) art. 13a ust. 5, art. 15c, art. 22a w zw. z art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej oraz § 14 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (Dz. U z 2015 r. poz. l 148 ze zm.) przez stwierdzenie przez Sąd braku podstaw do obniżenia świadczeń przysługujących odwołującemu się;

7) art. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Anty korupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t. j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2270) przez jego niezastosowanie;

8) art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. c, d ustawy zaopatrzeniowej przez błędną wykładnię i niezastosowanie i błędne uznanie, że odwołujący się nie pełnił służby na rzecz totalitarnego państwa w formacjach i instytucjach wskazanych w tych przepisach;

Ponadto organ rentowy zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

9) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą w szczególności na przyjęciu, że okres wskazany w Informacji IPN nie jest okresem służby na rzecz totalitarnego państwa, podczas gdy z treści dokumentów wynika, że jednostki w których pełnił odwołujący się znajdują się w katalogu zawartym w art. 13b ustawy emerytalnej.

Organ rentowy zarzucił również Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

10) art. 252 k.p.c., polegające na zakwestionowaniu przez ten Sąd oświadczenia IPN, pomimo braku udowodnienia przez odwołującego się okoliczności przeciwnych;

11) art. 232 k.p.c., przez zarzucenie pozwanemu braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej, w sytuacji gdy przedstawił on Informację o przebiegu służby, potwierdzającą służbę odwołującego się na rzecz totalitarnego państwa;

12) art. 180 § 1 pkt 4 k.p.c, przez podjęcie zawieszonego postępowania na skutek błędnej oceny, że w sprawie wystąpiły „okoliczności” o których mowa w tym przepisie, w sytuacji gdy przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się postępowanie pod sygn. akt P 4/18, zaś podstawowymi zarzutami odwołującego się jest niekonstytucyjność przepisów stanowiących podstawę zaskarżonych decyzji. Od tego rozstrzygnięcia uzależnione jest jednoznaczne potwierdzenie uprawnienia pozwanego do ponownego ustalenia wysokości świadczeń i wydanie z urzędu decyzji o przeliczeniu pobieranego świadczenia co powoduje, że na podstawie art. 380 k.p.c., apelujący wniósł o dokonanie kontroli postanowienia Sądu w przedmiocie podjęcia zawieszonego postępowania.

Mając na uwadze powyższe, organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołań I. D. od dwóch decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 11 lipca 2017 r., nr (...), dotyczących emerytury policyjnej i policyjnej renty inwalidzkiej oraz zasądzenie od odwołującego się na rzecz organu emerytalno-rentowego kosztów postępowania wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi decyzję w zakresie zasądzenia na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancje.

W odpowiedzi na apelację odwołujący się wniósł o jej oddalenie, oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna w części skutkując częściową zmianą zaskarżonego wyroku i częściową zmianą poprzedzającej go decyzji o ponownym ustaleniu wysokości emerytury policyjnej, choć trafne okazały się tylko niektóre z jej zarzutów. Na marginesie należy zwrócić uwagę, że część zarzutów sformułowanych w apelacji jest nieadekwatna do motywów jakie stanęły u podstaw wydania zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była ocena zgodności z prawem obniżenia odwołującemu się wysokości emerytury policyjnej, co nastąpiło na podstawie decyzji organu emerytalnego z 11 lipca 2017r. oraz wysokości policyjnej renty inwalidzkiej na podstawie decyzji z tej samej daty, obu obniżających wysokość należnych odwołującemu się świadczeń począwszy od 1 października 2017r.

Wiodącym argumentem Sądu Okręgowego, decydującym o podstawie prawnej rozstrzygnięcia i zastosowanej wykładni prawa w niniejszej sprawie była sformułowana przez Sąd Okręgowy teza, że zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie daje podstawy do uznania, że odwołujący się faktycznie pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, gdyż wprawdzie przed 1990 r. pełnił służbę w (...) w K., to jednak „nie wykonywał żądnych czynności operacyjnych, niezbędnych w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, wspierających funkcje totalitarnego państwa”, jak również „nie zajmował się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli, zwłaszcza w kontekście tego, że został pozytywnie zweryfikowany i przyjęty do służby w demokratycznym państwie, którą pełnił przez następne 16 lat”. Taką ocenę Sąd Okręgowy sfomułował stwierdzając, że czyni to w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20; OSNP 2021/3/28), jednak nie przedstawił na jej poparcie merytorycznej argumentacji mogącej uzasadnić tak stanowczo sformułowane stanowisko skutkujące w pełni korzystnym dla odwołującego się rozstrzygnięciem uwzględniającym w całości żądania sformułowane w odwołaniach.

Sąd Okręgowy wskazał także, że decyzja obniżająca odwołującemu się świadczenie emerytalne jest ponowną ingerencją ustawodawcy w wysokość należnych odwołującemu się świadczeń, co przybiera charakter represyjny i realizuje te same cele co poprzednia ustawa z 2009 r. (ponowne odebranie praw niesłusznie nabytych).

Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę z takim stanowiskiem się nie zgadza.

Tytułem wstępu za całkowicie dowolne i bezpodstawne uznać należy stwierdzenie Sądu Okręgowego, że co prawda odwołujący się wykonywał typowe czynności operacyjne związane z funkcjonowaniem Służby Bezpieczeństwa to jednak, „nie zajmował się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli”. Taką ocenę Sąd pierwszej instancji sformułował na podstawie treści zeznań odwołującego się, któremu w pełni dał wiarę interpretując charakter jego służby do 1990 r. zgodnie z opisem jej przebiegu przedstawionym przez odwołującego się, rodzajem wykonywanych czynności, wskazaniem celów, którym miały służyć, mimo, że twierdzenia odwołującego się budzą wątpliwości co do zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz treścią dokumentów znajdujących się w aktach osobowych. Tytułem przykładu można wskazać czynności, które wykonywał po przyjęciu do służby na stanowisko inspektora SB. Odwołujący się twierdził bowiem, że „zastępował sekretarkę”, wykonywał czynności biurowe, jak pisanie na maszynie, rozkładanie poczty, wpisywanie korespondencji do dzienników. Nie pamiętał przy tym czego dotyczył kurs „0” SB, twierdząc, że nie chodziło o przygotowanie do wykonywania pracy operacyjnej, choć oczywistym jest, że temu właśnie służył ów kurs, będący wstępnym przygotowaniem do pracy operacyjnej funkcjonariusza SB. Twierdził, że choć pozyskał 2 tajnych współpracowników wykorzystując materiały kompromitujące ich, to jednak nie wiedział jakiego rodzaju to są materiały – „dostałem po prostu teczki tych osób ale nie zaglądałem tam, nie interesowało mnie to”. Oczywistym jest, że pozyskiwanie tajnych współpracowników w taki sposób odbywało się w drodze swoistego szantażu, a zgoda na tajną współpracę wymuszana była przez powoływanie się na okoliczności kompromitujące (np. ze sfery obyczajowej, czy nadużycia gospodarcze) z zagrożeniem ich ujawnienia. Nie jest więc możliwe aby funkcjonariusz, który pozyskał w taki sposób tajnego współpracownika nie wiedział o faktach, na które musiał się powołać wymuszając zgodę na współpracę. Odwołujący się zeznał także, że nie pamiętał czy w ramach szkolenia na (...) w L. w 1989 r. były zajęcia związane z pracą operacyjną, pozyskiwaniem źródeł informacji, inwigilacją, choć były to zasadnicze zagadnienia jakimi zajmował się przez trzy lata od początku służby w SB. Pamiętał natomiast, że były zajęcia z postępowania karnego i administracyjnego. Czynności operacyjne, które wykonywał w zakładach przemysłowych dotyczyły, jak twierdził, prawidłowości procesu produkcji, dostaw surowców, analizy sytuacji na rynku. Nie były wymierzone przeciwko jakimkolwiek osobom. Zdaniem Sądu Apelacyjnego danie wiary takim twierdzeniom w konfrontacji z zawartością akt osobowych odwołującego się, nie jest możliwe, gdyż w sposób elementarny są one niezgodne z zasadami logiki i podstawową wiedzą o celach, którym służyła Służba Bezpieczeństwa.

Nie ulega wątpliwości, że odwołujący się wykonywał i organizował pracę operacyjną, pełniąc służbę w (...) w K.; „posiadał na kontakcie 10 tajnych współpracowników, przy czym osobiście pozyskał 8 tajnych współpracowników, w tym 2 na materiałach kompromitujących. Zorganizował lokal kontaktowy. Zorganizował i pozyskał do współpracy 1 konsultanta”. Nie jest prawdą, że I. D. nie podejmował sam starań o przyjęcie go do służby w organach bezpieczeństwa, lecz jak twierdził, kilkakrotnie otrzymywał takie propozycje. Zaprzeczeniem tego twierdzenia są blisko półtora roku trwające jego własne starania o przyjęcie do SB. W aktach osobowych odwołującego się znajdują się dwa odręcznie sporządzone podania o przyjęcie do pracy w Służbie Bezpieczeństwa, jedno z 22 stycznia 1985 r. i drugie z 28 kwietnia 1986 r. Ostatecznie przyjęcie do tej służby nastąpiło 1 lipca 1986 r. Tak długotrwałe staranie się odwołującego się o przyjęcie do służby było poprzedzone operacyjnym prześwietleniem całej jego rodziny i rodziny żony, z początkowo negatywnym stanowiskiem ze względu na praktyki religijne żony i dzieci oraz sporadycznie uprawiane także przez odwołującego się. Już w kwietniu 1985 r. wyrażona została negatywna opinia o przyjęciu go do służby. Zmiana w tym zakresie nastąpiła na skutek starań odwołującego się. O pełnej gotowości do pełnienia służby świadczy zawartość ankiet osobowych wypełnianych przez odwołującego się niezwykle skrupulatnie z podaniem wszelkich danych dotyczących jego dotychczasowego życia zawodowego i prywatnego, ze szczegółowym wskazaniem wszystkich członków rodziny, ich podstawowymi danymi osobowymi, miejscami pracy, zamieszkania. Odwołujący się godził się na poddanie tych osób operacyjnemu wywiadowi przez Służbę Bezpieczeństwa celem weryfikacji jego kandydatury do tej służby. Został przyjęty do (...) na stanowisko inspektora (...) w K. 1 lipca 1986 r., początkowo w stopniu szeregowego (...) (wg etatu kapitan). Na podstawie rozkazu personalnego Ministra Spraw Wewnętrznych C. K. z 22 września 1986 r. został mianowany na stopień podporucznika (...). W marcu 1987 r. ukończył wstępny kurs przeszkolenia przyjętych funkcjonariuszy (...) Od 22 listopada 1987 r. posiadał bezterminowe zezwolenie na obsługę urządzeń łączności radiowej (...) w resorcie spraw wewnętrznych. W czerwcu 1988 r. i w czerwcu 1989 r. ukończył kursy doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy (...) z bardzo dobrymi wynikami. W opinii służbowej z 11 lipca 1989 r., sporządzonej po upływie 3 lat służby stwierdzono, że „nabył niezbędne doświadczenie operacyjne i zawodowe, powierzone obowiązki wykonuje samodzielnie, planowo, rzetelnie. Jest pracownikiem obowiązkowym i zdyscyplinowanym. W pracy operacyjnej przejawia dużo własnej inicjatywy i zaangażowania. Zdobyte doświadczenie zawodowe umiejętnie wykorzystuje w pracy operacyjnej.” W opinii tej podkreślono ponadprzeciętne zaangażowanie odwołującego się wskazując, że mimo pozostawania w służbie przygotowawczej osobiście pozyskał 8 tajnych współpracowników, w tym 2 wykorzystując kompromitujące ich materiały. W 1988 r. otrzymał brązową odznakę „za zasługi w ochronie ładu i porządku publicznego”.

Powyższe fakty wynikają bezpośrednio z akt osobowych odwołującego się, dostępnych na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji i nie kwestionowanych przez odwołującego się co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. W świetle treści tych dokumentów zeznania odwołującego się nie mogą zostać uznane za wiarygodne, w szczególności w zakresie opisu czynności, które wykonywał, a które w żadnym razie, jak stwierdził za odwołującym się Sąd pierwszej instancji, nie były skierowane na „zwalczanie opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamanie prawa do wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli”. Taka ocena fundamentalnie sprzeczna jest zasadami logiki, skoro I. D. z dużym zaangażowaniem i skutecznie wykonywał typowe czynności operacyjne, niezbędne w funkcjonowaniu (...), osiągał stawiane przed nim cele, wspierając funkcje totalitarnego państwa.

Zważywszy na powyższe spostrzeżenia odnoszące się do sfery faktycznej sporu nie sposób zgodzić się z oceną charakteru służby odwołującego się (w latach 1986 – 1990) dokonaną przez Sąd Okręgowy.

Sąd Okręgowy przyznał, że nie budzi wątpliwości, że jednostki, w których pełnił służbę odwołujący się, w okresie wynikającym z informacji skierowanej w 2017r. przez Instytut Pamięci Narodowej do Dyrektora ZER MSWiA, spełniają kryterium organów totalitarnego państwa wymienionych w art. 13 b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2020r. poz. 723 ze zm., dalej zwanej „ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy”). Jednocześnie Sąd Okręgowy stwierdził, że nie oznacza to podstawy do przyjęcia, że w analizowanym okresie lat 1986 – 1990 odwołujący się pełnił „służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Tak sformułowany wniosek nie został jednak poparty stosowną analizą przebiegu służby odwołującego się i jej charakteru na podstawie dokumentacji zawartej w aktach osobowych udostępnionych przez Instytut Pamięci Narodowej na płycie CD o sygn. (...) (k.110), lecz znajduje oparcie wyłącznie w treści zeznań odwołującego się, jak wykazano wyżej niezgodnych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Postępowanie apelacyjne jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, zachowuje jednak charakter postępowania rozpoznawczego, merytorycznego. W myśl art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w toku postępowania w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. W systemie apelacji pełnej sąd drugiej instancji ponownie rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia. Dokonuje własnych ustaleń faktycznych prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na zaaprobowanym materiale zebranym w pierwszej instancji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji. Przyjęte jest, że sąd drugiej instancji może przyjąć ustalenia za własne lub zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji nawet bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2020 r., I CSK 637/19). W niniejszej sprawie materiał dowodowy, jakim dysponował Sąd pierwszej instancji był wystarczający do sformułowania odmiennych wniosków od przyjętych przez Sąd Okręgowy u podstaw zaskarżonego wyroku. Zgromadzone w sprawie dowody nie wymagały zatem uzupełnienia w postępowaniu odwoławczym.

Odnosząc się kolejno do podniesionych w apelacji zarzutów w pierwszej kolejności ocenie należy poddać zarzuty naruszenia prawa procesowego, których zasadność ma wpływ na trafność zastosowania przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego. Organ rentowy zarzucił w apelacji naruszenie szeregu przepisów postępowania, i chociaż sama apelacja ostatecznie okazała się w części zasadna, to powyższe zarzuty w zdecydowanej większości okazały się nietrafne. Istota problemu w niniejszej sprawie sprowadzała się bowiem przede wszystkim do oceny poprawności zastosowania wykładni regulacji materialnoprawnych.

Zdaniem apelującego przejawem naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 k.p.c. w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej było przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, a w związku z tym bezpodstawne uznanie przez sąd pierwszej instancji, wbrew ustaleniom dokonanym w toku postępowania dowodowego, że służba I. D. nie stanowi „służby na rzecz totalitarnego państwa” w rozumieniu ustawy zaopatrzeniowej. Organ rentowy formułując ten zarzut w istocie kwestionował prawidłowość zastosowania przez Sąd Okręgowy materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia błędnie wskazując, że Sąd ten zakwestionował informację o przebiegu służby sporządzoną przez IPN. Zarzut ten został przez skarżącego wadliwie ujęty, gdyż Sąd Okręgowy nie zakwestionował informacji o przebiegu służby, co jasno wynika z treści uzasadnienia, lecz zakwestionował kwalifikację tej służby jako służby na rzecz totalitarnego państwa ze względu na to tylko, że była to służba pełniona w jednostkach wymienionych w art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Stanowisko to Sąd Okręgowy wyjaśnił wskazując, że nie jest związany przyjętą przez organ rentowy, u podstaw decyzji, kwalifikacją prawną służby odwołującego się ze względu na jednostki, w których tę służbę pełnił, dokonaną przez Instytut Pamięci Narodowej. Zarzut tak sformułowany nie dotyczy zatem samych ustaleń faktycznych, lecz ich interpretacji w postaci sformułowanych przez Sąd wniosków przez pryzmat materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia. Należy zatem do sfery prawa materialnego i jego wykładni, o czym będzie mowa niżej.

Niezasadnym okazał się także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. przez bezpodstawne zakwestionowanie przez Sąd pierwszej instancji informacji IPN, pomimo braku udowodnienia przez odwołującego się okoliczności przeciwnych, w kontekście wiążącego charakteru informacji IPN.

Zarzut ten należy uznać za nietrafny. Informacja o przebiegu służby odwołującego się, przedstawiona przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, nie jest dla sądu powszechnego prowadzącego sprawę z zakresu ubezpieczeń społecznych wiążąca. Słusznie zwrócił na to uwagę Sąd pierwszej instancji. Kontrola zaskarżonych decyzji organów rentowych polega przede wszystkim na możliwości przeprowadzenia niczym nieograniczonego postępowania dowodowego przez sąd powszechny w zakresie faktów stanowiących podstawę ich wydania. Za słusznością tego stanowiska przemawia utrwalone od lat orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Przypomnieć należy, że już w postanowieniu Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011r. (sygn. II UZP 10/11, OSNP 2012 Nr 23-24, poz. 298) wyrażono stanowisko, że sąd ubezpieczeń społecznych, rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno- Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Związanie to obejmuje jedynie organ emerytalny, który przy wydawaniu decyzji musi kierować się danymi zawartymi w informacji o przebiegu służby. Ustalenia faktyczne i interpretacje prawne Instytutu Pamięci Narodowej nie mogą natomiast wiązać sądu - do którego wyłącznej kompetencji należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do świadczeń emerytalno - rentowych i ich wysokości oraz odpowiednia kwalifikacja prawna ustalonych faktów.

Kwestia ta w rozpoznawanej sprawie ma wprawdzie znaczenie drugorzędne, gdyż zważywszy na przebieg postępowania sądowego należy przyjąć, że nie było między stronami sporu co do rzeczywistego przebiegu służby odwołującego się, zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji w jednostkach organów totalitarnego państwa, w których był zatrudniony, to jednak wymaga ustosunkowania się ze względu na sformułowany w apelacji zarzut. Odnosząc się do tego zarzutu należy przywołać także ugruntowany i trafny pogląd, przypomniany przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 16 września 2020r. (sygn. III UZP 1/20, OSNP 2021/3/28), że w orzecznictwie (także administracyjnym) wykrystalizował się zasługujący na aprobatę pogląd, że informacja o przebiegu służby nie jest władczym przejawem woli organu administracji publicznej. Oznacza to, że sąd ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego łącznie z treścią informacji IPN, która może być podważana. W kwestii tej zwrócono uwagę na ograniczone możliwości odniesienia się do treści informacji przez osobę, której ta informacja dotyczy, skoro w czasie jej sporządzenia nie ma ona żadnego na nią wpływu. Funkcjonariusz, którego informacja dotyczy nie może w ramach procedury jej sporządzania, złożyć wniosków dowodowych, przedstawić twierdzeń, które mogłyby wpłynąć na jej treść. Nie ma także trybu administracyjnego zaskarżenia takiej informacji, jej zakwestionowania, poddania kontroli choćby formalnej. Zagadnienie to było przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego, który w uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010r. (w sprawie o sygn. K 6/09, OTK-A 2010 r. Nr 2, poz. 15), a także w motywach wyroku z 11 stycznia 2012r. (sygn. K 36/09, OTK-A 2012 Nr 1, poz. 3) wyjaśnił, że kontrola informacji o przebiegu służby wydawanej przez IPN, została połączona z prawem zaskarżenia decyzji organu emerytalnego, a w konsekwencji z prawem do rozpoznania istoty sprawy przez sąd powszechny. Nie sposób zatem uznać, że ustawodawca pozbawił osoby, których dotyczy kwestionowana regulacja, prawa sądowej kontroli informacji sporządzonej przez IPN. Informacja o przebiegu służby jest oświadczeniem wiedzy i nie rozstrzyga konkretnej sprawy administracyjnej, ma charakter stricte informacyjny i stanowi jedynie urzędowe potwierdzenie faktów, wynikających z akt osobowych funkcjonariusza. Władczym rozstrzygnięciem wobec skarżącego jest decyzja organu emerytalnego w przedmiocie ustalenia wysokości świadczenia, która podlega kontroli sądowej przed sądem powszechnym, który rozpoznając sprawę, jest uprawniony do weryfikacji informacji IPN w postępowaniu dowodowym przy zastosowaniu przepisów postępowania cywilnego.

Każdy istotny fakt w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe. Ukształtowane wieloletnią praktyką orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie akceptuje takie rozwiązanie, że okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego (zob. wyroki: z 14 czerwca 2006r., sygn. I UK 115/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 257; z 9 kwietnia 2009r., sygn. I UK 316/08, LEX nr 707858; z 16 czerwca 2011r., sygn. III UK 213/10, LEX nr 950436; z 11 sierpnia 2016r., sygn. II UK 323/15, LEX nr 2157273; z 11 października 2016r., sygn. I UK 356/15, LEX nr 2174067), zaś art. 247 k.p.c., wprowadzający ograniczenia dowodzenia zeznaniami świadków przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną, nie ma zastosowania w tych sprawach (zob. wyrok SN z 16 czerwca 2016r., sygn. III PK 139/15, LEX nr 2117654). Oznacza to, że formalne badanie dokumentów, co do których nie istnieje inna procedura pozwalająca zwalczać ustalenia faktyczne czy też umożliwiająca wykazanie rzetelnego wykonywania zadań i obowiązków w okresie służby, nie realizuje prawa podstawowego do sprawiedliwego procesu, które musi być zagwarantowane nawet w przypadku braku stosownych przepisów dotyczących tego postępowania (por. wyrok TS z 22 marca 2000r., C-7/98, D. Krombach v. A. Bamberski, LEX nr 82735). Skoro sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby, to w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie tej informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji jej przebiegu w konkretnym wypadku. Przedstawione przez ubezpieczonego dowody zwalczające fakty, wynikające z informacji IPN, podlegają swobodnej ocenie Sądu, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., w szczególności co do długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., miejsca pełnienia służby, zajmowanych stanowisk czy stopni służbowych. Co istotne i na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w ww. uchwale z 16 września 2020r. (sygn. III UZP 1/20) i na co zwrócono uwagę w doktrynie, podczas weryfikacji przebiegu służby należy sięgać do opinii służbowych funkcjonariuszy (szer. zob. B. Jaworski: System opiniowania funkcjonariuszy służb mundurowych, 2019 nr 87, s. 105).

Mając na uwadze sformułowane przez Sąd pierwszej instancji wnioski co do charakteru służby odwołującego się w latach 1986 – 1990, niezbędne dla dokonania właściwej wykładni przepisów prawa materialnego i uwzględniając zalecenia sformułowane przez Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20) Sąd Apelacyjny uznał za konieczne uzupełnienie poczynionych ustaleń faktycznych na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych odwołującego się, z których wnioski zostały przytoczone wyżej. Analiza akt osobowych odwołującego się (sygn. IPN Ka 384/23), załączona do akt sprawy, pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że odwołujący się znalazł się w latach 1986 – 1990 pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, podejmując ją na skutek własnych starań i z własnej woli i pełniąc ją z dużym zaangażowaniem.

Z opinii służbowych, wniosków personalnych i charakterystyk służbowych, zawartych w aktach osobowych I. D. za lata 1986 – 1990 wynika, że identyfikował się on w pełni z ówczesnym totalitarnym ustrojem, który czynnie i aktywnie wspierał z dużym zaangażowaniem wykonując zlecone mu zadania operacyjne, wykazywał przy tym własną inicjatywę, był oddany służbie, kreatywny, energiczny, rzetelny, obowiązkowy, zdyscyplinowany. Jego pełna zaangażowania postawa, sumienne wykonywane zadań, przejawiana inicjatywa, były uzasadnieniem dla wniosków, służących awansom służbowym w toku służby. Przez zwierzchników określany był jako wyróżniający się funkcjonariusz na tle zespołu, podkreślano jego umiejętności w pracy operacyjnej, inwencję, zdolność pozyskiwania osobowych źródeł informacji, zdyscyplinowanie. Realizując zadania wykazywał sumienność, obowiązkowość, systematycznie doskonaląc swoje umiejętności zawodowe. Wykazywał przywiązanie do służby w organach Służby Bezpieczeństwa, jednoznacznie popierał panujący w owym czasie ustrój polityczny.

Mając na uwadze przytoczony przebieg służby odwołującego się z opisem charakteru czynności przez niego wykonywanych, w ocenie Sądu Apelacyjnego istnieje wewnętrzna sprzeczność w sformułowanej przez Sąd Okręgowy tezie, że co prawda odwołujący się wykonywał czynności operacyjne w ramach służby w organach Służby Bezpieczeństwa, to jednak „nie zajmował się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli”. Teza ta okazała się całkowicie dowolna, nie znajdując uzasadnienia w zawartości akt osobowych odwołującego się, które stanowią jednoznaczne potwierdzenie czynności operacyjnych prowadzonych na dużą skalę, z dużym zaangażowaniem i kreatywnym podejściem. Należy mieć przy tym na uwadze, że co do zasady Służba Bezpieczeństwa, której funkcjonariuszem był odwołujący się, zajmowała się łamaniem wolnościowych praw człowieka, praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, własności i bezpieczeństwa obywateli, podejmowaniem stanowczych i niekiedy radykalnych działań mających na celu zwalczanie starań opozycji skierowanych na odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Zważywszy na treść uchwały Sądu Najwyższego z 16 września 2020r. (sygn. III UZP 1/20), którą powołał Sąd Okręgowy stwierdzając, że kierował się sformułowanymi w jej uzasadnieniu zaleceniami, w konfrontacji z analizą treści dokumentów zawartych w aktach osobowych odwołującego się, dostępnych na etapie postępowania w pierwszej instancji, stwierdzić należy, że jej istotę Sąd ten pominął.

Zamykając tę część rozważań, które odnoszą się do kwestii proceduralnych wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji podejmując rozstrzygnięcie stwierdził, że organ rentowy nie przejawiał inicjatywy dowodowej celem wykazania pełnienia przez odwołującego się służby na rzecz totalitarnego państwa, a chociaż sam ubezpieczony tego nie kwestionował, nie było to, w ocenie Sądu, wystarczające dla dokonania obniżenia świadczenia emerytalnego i rentowego na podstawie regulacji zawartych w art. 15c oraz art. 13 ust. 1 lit. 1c i art. 22a w związku z art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Powyższą konstatację należało uznać za nieuzasadnioną, gdyż sam fakt, że Sąd pierwszej instancji nie był związany treścią informacji IPN o przebiegu służby odwołującego się, nie oznacza, że nie miał możliwości dokonania autonomicznej analizy dokumentów, zawartych w aktach osobowych i dokonania samodzielnej oceny charakteru służby odwołującego się, z punktu widzenia jej kwalifikacji jako służby na rzecz totalitarnego państwa.

Rozważania w zakresie materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia należy podzielić na dwie części, jedną odnosząca się do okresu służby I. D. w latach 1986 – 1990 i drugą dotyczącą kontynuacji służby po 31 lipca 1990 r. w Policji aż do ostatecznego zwolnienia z niej 31 maja 2006 r.

Odnosząc się zatem do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego w części dotyczącej służby na rzecz totalitarnego państwa, należy się z nimi w części zgodzić. W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że na mocy ustawy nowelizującej z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016r. poz. 2270) ustawodawca wprowadził do porządku prawnego kolejną (po ustawie z 23 stycznia 2009r.) regulację dającą podstawę do obniżenia emerytur, a także rent osobom, które pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa.

Ustawa nowelizująca, definiując w dodanym do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy art. 13b nowe pojęcie „służby na rzecz państwa totalitarnego”, obniżyła świadczenia emerytalne, przyjmując w nowym art. 15c, że w przypadku osoby, która pełniła „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999r., emerytura wynosi: 0% podstawy wymiaru - za każdy rok „służby na rzecz totalitarnego państwa” oraz 2,6 % podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, la oraz 2-4 ustawy zaopatrzeniowej. Zgodnie natomiast z art. 22a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, przy czym przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i została zwolniona ze służby przed dniem 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej (ust. 2). Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Ustawodawca przewidział przy tym pewne wyjątki, pozwalające na wyłączenie stosowania ustawy w znowelizowanym brzmieniu, wobec osoby, która udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego (art. 15c ust. 5). Inną możliwość wyłączenia zastosowania omawianych regulacji, obniżających świadczenia przewidziano w art. 8a ustawy, wskazując, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach, potwierdzonych wydaną przez Ministra właściwego do spraw wewnętrznych stosowną decyzją, może to nastąpić z uwagi na krótkotrwałość służby funkcjonariusza przed 31 lipca 1990r. albo rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia. W niniejszej sprawie odwołujący nie powoływał się na żadną z tych przesłanek.

Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę podkreślił, że odwołującemu się obniżono już świadczenie emerytalne w 2009 r., zaś odwołanie od decyzji w tym przedmiocie zostało w postępowaniu sądowym prawomocnie oddalone. Przyznać należy, że istotne zmiany w przepisach ustawy o zaopatrzeniu emerytalny funkcjonariuszy, po raz pierwszy wprowadziła ustawa nowelizująca ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 2009r., obniżając część przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Cel, któremu miała służyć ta regulacja wyraźnie wynikał z preambuły tej ustawy, w której ustawodawca kierując się zasadą sprawiedliwości społecznej wykluczającą tolerowanie i nagradzanie bezprawia wskazał, że system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej w istocie funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka, zwalczające organizacje i osoby broniące niepodległości i demokracji, przy jednoczesnym wyjęciu sprawców spod odpowiedzialności i rygorów prawa. Dostrzeżono wówczas, że funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa pełnili swoje funkcje bez ponoszenia ryzyka utraty zdrowia lub życia, korzystając przy tym z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalanie nieludzkiego systemu władzy.

Do tego celu nawiązano w uzasadnieniu projektu ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270), wskazując, że w założeniu ustawy nowelizującej z 2009r. wprowadzony mechanizm weryfikacyjny przewidywał ponowne obliczenie wysokości emerytury osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa wymienionych w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1994-1990 (Dz. U. z 2020 r. poz. 306, dalej jako „ustawa lustracyjna”). W myśl art. 15b ust. 1 pkt 1 tej noweli służba w określonych podmiotach została potraktowana jak okres nieskładkowy, to jest 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1994-1990. W orzecznictwie jednoznacznie stwierdzono, że tak obniżone świadczenie nie narusza zasady równości lub proporcjonalności świadczeń, bowiem uzyskane przywileje nie podlegają ochronie z racji działań ukierunkowanych na zwalczanie przyrodzonych praw człowieka i tym samym funkcjonariusze pełniący przed 1990 r. służbę w organach bezpieczeństwa państwa nie mają moralnego tytułu do domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z 3 marca 2011r., sygn. II UZP 2/11, OSN 2011 nr 15-16, poz. 210).

W ocenie projektodawcy ustawy z 16 grudnia 2016 r., ustawa nowelizująca z 2009r. nie zrealizowała celów, dla których została uchwalona m.in. przez zachowanie szeregu przepisów podwyższających świadczenia, jak również sposób ukształtowania wykładni jej przepisów, wyłączający szereg jednostek z katalogu organów bezpieczeństwa państwa (odwołujący się przed wydaniem decyzji dotyczącej wysokości emerytury, będącej przedmiotem niniejszego postępowania, otrzymywał świadczenie w kwocie 5098,36 zł brutto). Tymczasem ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa totalitarnego państwa jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej.

W odczuciu społecznym należy zastosować elementarną sprawiedliwość w traktowaniu przez system prawny wolnej Rzeczypospolitej Polskiej przypadków byłej służby w komunistycznych organach bezpieczeństwa państwa, szczególnie w zakresie podziału dóbr materialnych w demokratycznym społeczeństwie (zniesienie przywilejów emerytalno-rentowych wynikających z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa, zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością). Jako przywilej należy również rozumieć ustalanie świadczeń emerytalnych i rentowych na znacznie korzystniejszych zasadach wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty inwalidzkiej w systemie zaopatrzeniowym przyjmowane jest bowiem uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku (a więc co do zasady najwyższe w całej karierze zawodowej), zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) tego uposażenia. O ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalnych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego w suwerennym i demokratycznym państwie jest zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, a więc w organach i instytucjach, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa.

Wbrew poglądowi wyrażonemu przez Sąd Okręgowy w motywach zaskarżonego wyroku, którego Sąd Apelacyjny nie podziela, wprowadzone ustawą z 16 grudnia 2016r. regulacje z założenia nie mają pełnić funkcji represyjnej i jej nie pełnią, nie ustanawiają odpowiedzialności za czyny karalne popełnione w okresie totalitarnego państwa i nie zastępują takiej odpowiedzialności, a ich celem było jedynie odebranie niesłusznie przyznanych przywilejów, z których byli funkcjonariusze korzystali przez wiele lat. Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia dla otrzymywania przez byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa świadczeń emerytalnych, czy rentowych w kwotach znacząco przewyższających średnią wysokość świadczenia wypłacanego w ramach powszechnego systemu emerytalnego.

W tym kontekście godzi się przypomnieć orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za zgodne z Konstytucją postanowienia ustawy nowelizującej ustawę zaopatrzeniową z 2009r. (zob. wyroki: z dnia 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010 r. Nr 2, poz. 15; z dnia 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012 Nr 1, poz. 3) w sferze wartości, jakim ta regulacja miała służyć, gdyż są one zgodne w tym zakresie z celami, jakim służyć miała ustawa nowelizacyjna z 16 grudnia 2016r.,

Trybunał Konstytucyjny stwierdził wówczas, że wspólnym mianownikiem aksjologicznym jest niewątpliwie dezaprobata dla metod i praktyk służby bezpieczeństwa (zob. wyrok z dnia 28 kwietnia 1999 r., K 3/99, OTK 1999 Nr 4, poz. 73), a środki demontażu dziedzictwa, po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych, dają się pogodzić z ideą demokratycznego państwa prawa tylko wtedy, gdy - pozostając w zgodzie z wymaganiami państwa opartego na rządach prawa - będą skierowane przeciwko niebezpieczeństwom grożącym podstawowym prawom człowieka oraz procesowi demokratyzacji (zob. wyrok z 11 maja 2007 r., sygn. K 2/07, OTK-A 2007 Nr 5, poz. 48). Trybunał Konstytucyjny uznał, że demokratyczne państwo oparte na rządach prawa dysponuje wystarczającymi środkami, aby zagwarantować, że sprawiedliwości stanie się zadość. Musi natomiast respektować takie prawa człowieka i podstawowe swobody, jak prawo do należytego procesu, prawo do wysłuchania czy prawo do obrony oraz stosować je także wobec tych osób, które same ich nie stosowały, gdy były u władzy.

Trybunał Konstytucyjny już w orzeczeniu z 15 lutego 1994 r. (sygn. K 15/93, OTK 1994 Nr 1, poz. 4) wskazał, że współpraca z organami represji nastawionymi na zwalczanie polskich ruchów niepodległościowych musi być oceniona negatywnie i to bez względu na to, o jakie stanowiska i o jaki charakter zatrudnienia w tych organach chodzi, przy czym dotyczy to zarówno aparatu represji państw obcych, jak i komunistycznego aparatu represji w Polsce.

W przywołanym wyżej uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010r. (sygn. K 6/09) Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że przepisy ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009r. nie miały na celu pozbawienia minimum socjalnego funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa, ani też ich poniżenia. Celem tych regulacji było natomiast obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych, które pochodzą z uprzywilejowanego systemu zaopatrzenia emerytalnego, dla którego nie ma usprawiedliwienia. Trybunał ustalił, że po wdrożeniu przepisów ustawy z 2009 r. przeciętna obniżona emerytura funkcjonariusza organów bezpieczeństwa była wciąż wyższa o 58% od przeciętnej emerytury w powszechnym systemie emerytalnym oraz wyższa prawie cztery razy od najniższej gwarantowanej emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zwracając tym samym uwagę, że cel zakładany przez ustawodawcę w 2009r. nie został osiągnięty.

Trybunał zauważył również, że ustawodawca był upoważniony, mimo upływu ponad 19 lat od zmiany ustrojowej, do wprowadzenia regulacji obniżających świadczenia emerytalne za okres służby w organach bezpieczeństwa. Z konstytucyjnej zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa nie wynika bowiem, że każdy, bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na niekorzyść. Trybunał stwierdził także, że ochrona praw nabytych nie oznacza nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych. Trybunał Konstytucyjny bowiem wielokrotnie podkreślał, że odstąpienie od zasady ochrony praw nabytych jest dopuszczalne, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Według utrwalonego stanowiska Trybunału zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw niemających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego. W ocenie Trybunału, uprzywilejowane prawa emerytalne nabyte przez funkcjonariuszy zostały nabyte niegodziwie. Nie można bowiem uznać celów i metod działania organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za godziwe. Służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania przywilejów uzyskanych przed upadkiem dyktatorskiego reżimu.

Trybunał Konstytucyjny zauważył także, że celem ustawodawcy kierującego się zasadą sprawiedliwości społecznej było obniżenie emerytur funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej do poziomu przeciętnego w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Narzędziem do tego celu było w 2009 r. obniżenie tym funkcjonariuszom podstawy do wymiaru emerytur policyjnych z 2,6% na 0,7% przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowych korzystniejszych niż w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych podstaw wymiaru emerytur policyjnych. Uzyskany efekt wskazał, że przeciętna emerytura funkcjonariusza organów bezpieczeństwa Polski Ludowej w styczniu 2010r. została obniżona zaledwie o niecałe 500 zł, przewyższając znacząco w dalszym ciągu przeciętną emeryturę wypłacaną w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Takie obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych ogranicza, a w żadnym razie nie znosi, strukturalnie nadmiernie, niesłusznie nabytych wysokich świadczeń funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej. Takie ograniczenie wskazuje też, że celem ustawodawcy nie była zemsta na funkcjonariuszach organów bezpieczeństwa Polski Ludowej.

Mając na uwadze przytoczone wyżej poglądy Trybunału Konstytucyjnego, należy zauważyć, że w istocie założony przez ustawodawcę w 2009r. cel (tj. obniżenie emerytur funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa do poziomu przeciętnego w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych) nie został osiągnięty, wobec czego naprawa tego stanu rzeczy stanowiła ratio legis ustawy nowelizacyjnej z 2016r.

W omawianym kontekście nie można pominąć dorobku orzeczniczego sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, jaki powstał w wyniku licznych odwołań od decyzji obniżających wysokość świadczeń emerytalnych na podstawie ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009r., przydatnego także dla wykładni przepisów obniżających świadczenia na gruncie ustawy z 2016r. Na szczególną uwagę zasługuje w tej mierze uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 3 marca 2011r. (sygn. II UZP 2/11), w którym wskazano, że ustawa z 2009r. nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę w organach bezpieczeństwa totalitarnego państwa, które stosowały bezprawne, niegodne lub niegodziwe akty lub metody przemocy politycznej wobec innych obywateli, w porównaniu do standardów świadczeń uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Sąd Najwyższy zwrócił wówczas uwagę na nadal mniej korzystne uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, podczas gdy stosującym represje polityczne przysługiwał korzystniejszy współczynnik liczony od podstawy wymiaru emerytury zaopatrzeniowej za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa, liczony od ostatniego, z reguły najwyższego uposażenia służbowego, na ogół nie odbiegał na niekorzyść od wskaźnika 1,3% postawy wymiaru emerytury z powszechnego ubezpieczenia społecznego, ustalanej z wieloletniego okresu opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, zważywszy że przy ustalaniu wysokości emerytur mundurowych uwzględniano wyższe wskaźniki (2,6% podstawy wymiaru) lub co najmniej równe powszechnym (1,3%) wskaźnikom podstawy wymiaru emerytur za okresy poprzedzające lub następujące po zakończeniu służby mundurowej, zaliczane do zaopatrzeniowej „wysługi” emerytalnej.

W orzecznictwie powstałym na tle sporów wynikłych z ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009r. opowiedziano się w sposób zdecydowany przeciwko utrzymaniu przywilejów nabytych z tytułu uczestniczenia w systemie zniewolenia i stosowania represji politycznych przez służby bezpieczeństwa państwa komunistyczno-totalitarnego. Dominującym był pogląd nadal aktualny, że tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka oraz podstawowe wolności obywatelskie nie mają tytułu moralnego do domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zwalczania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego.

Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej ETPC) uznał (zob. m.in. sprawa Cichopek i in. p-ko Polsce, skarga nr 15189/10), że ograniczenie przywilejów emerytalnych byłych funkcjonariuszy bezpieczeństwa mieści się w granicach marginesu oceny państwa oraz zmierzać miało do usunięcia nierówności między systemem mundurowym (w odniesieniu do byłych funkcjonariuszy), a systemem powszechnym, które to nierówności powszechnie uznane były za niesprawiedliwe i wymagające reakcji państwa. System ustalania wysokości świadczeń emerytalnych, stosowany do byłych funkcjonariuszy uznany został przez Trybunał za podwójnie nierówny, gdyż z jednej strony zakładał korzystniejsze wyliczanie podstawy świadczeń, niż system powszechnego zabezpieczenia społecznego, a z drugiej – naliczenia prowadzone były proporcjonalnie do wynagrodzeń, które w grupie byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa były zdecydowanie wyższe niż wynagrodzenia osób niezwiązanych zawodowo ze wspieraniem komunistycznego reżimu. Z uzasadnienia ww. orzeczenia wynika nadto, że upływ czasu od momentu obalenia reżimu nie powinien być czynnikiem decydującym o niewłaściwości przeprowadzenia tego typu zmian w systemie emerytalnym.

Potrzeba powołania się na dorobek orzeczniczy powstały na tle ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009r. wynikła z konieczności ustosunkowania się do rozważań zawartych w tym przedmiocie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, których Sąd Apelacyjny nie podziela.

Mając zatem na uwadze przytoczone wyżej spostrzeżenia należy stwierdzić, że założony przez ustawodawcę w 2009r. cel (tj. obniżenie emerytur funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa do poziomu przeciętnego w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych) nie został osiągnięty. Tej okoliczności Sąd Okręgowy nie wziął jednak pod uwagę, przyjmując założenie, że krzywdą dla odwołującego się jest obniżenie wysokości jego świadczenia do przeciętnego poziomu z systemu powszechnego.

Nie można tracić z pola widzenia, że ustawa nowelizująca z 2016r. została uchwalona celem ograniczenia uprawnień emerytalnych oraz rentowych osób o szczególnym statusie społecznym – pracowników aparatu bezpieczeństwa PRL, zaś u podstaw omawianego ograniczenia leżało powszechne poczucie naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej przez dalsze utrzymywanie zasad ustalania wysokości świadczeń emerytalnych na uprzywilejowanych zasadach. Osoby pełniące służbę w wymienionych w ustawie instytucjach (w tym również odwołujący się) otrzymywały uposażenia na znacznie korzystniejszych zasadach, niż ogół społeczeństwa. Jednocześnie podstawę nabycia tych „uprzywilejowanych” świadczeń stanowiła praca na rzecz ogólnie pojmowanego aparatu bezpieczeństwa państwa i z punktu widzenia wartości wynikających z ww. konstytucyjnie gwarantowanych zasad, powinna być kwalifikowana jako naganna moralnie. Służba odwołującego się w wymienionych wyżej szczegółowo jednostkach (...) w K., przyczyniała się do naruszeń praw i wolności gwarantowanych przez Konstytucję RP i powinna być traktowana jako okoliczność uzasadniająca obniżenie przyznanych świadczeń emerytalnych na podstawie przepisów omawianej ustawy i pozbawienie przyznanych wcześniej przywilejów.

Ustawodawca w nowelizacji ustawy zaopatrzeniowej z 16 grudnia 2016r. precyzując pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa przez stworzenie odrębnego, od katalogu zawartego w ustawie lustracyjnej wykazu jednostek, w których tak określona służba była wykonywana, nie bez przyczyny uznał, że w organach bezpieczeństwa państwa PRL pełnili służbę funkcjonariusze, których znaczenie dla efektywnego funkcjonowania aparatu represji w totalitarnym państwie było zróżnicowane z punktu oceny „ciężaru gatunkowego” realizowanych przez nich zadań. Były wśród nich funkcje i stanowiska o charakterze kluczowym, zasadniczym, wiodącym, ale były też funkcje pomocnicze, wspierające, których jednak znaczenie dla całokształtu sprawnego działania organów bezpieczeństwa, było nie mniej istotne. Brak przy tym wyłączenia spod regulacji ustawy nowelizującej określonych funkcjonariuszy, których zadania były pomocnicze, czy uboczne, nie był przypadkowy, gdyż wynikał z uzasadnionego przekonania, że komunistyczny ustrój totalitarny opierał się na sprawnym działaniu organów bezpieczeństwa państwa tworzących celowo skonstruowany i niezwykle rozbudowany organizm, w którego strukturze każdy element przyczyniał się do skutku polegającego na zwalczaniu niepodległościowej opozycji demokratycznej, łamaniu praw człowieka i obywatela, zwalczaniu związków zawodowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności, pokoju i bezpieczeństwa obywateli. Działania organów bezpieczeństwa państwa miały charakter systemowy, wobec czego dopiero suma poszczególnych działań funkcjonariuszy tworzyła system uznany obecnie powszechnie za bezprawny, skierowany przeciwko prawom człowieka i obywatela, służący zwalczaniu dążeń niepodległościowych, niejednokrotnie prowadzący, na skutek całego łańcucha działań różnych osób, do czynów przestępnych, a nawet zbrodniczych. Zważywszy zatem na całokształt funkcjonowania aparatu bezpieczeństwa państwa i jego charakter oraz cele, brak jest uzasadnionych podstaw do ustalania indywidualnej odpowiedzialności konkretnych funkcjonariuszy (przez pryzmat współcześnie rozumianej odpowiedzialności karnej), co jest niewątpliwie także sprzeczne z intencją ustawodawcy.

Jak wynika z analizy akt osobowych odwołującego się, na co wskazano już wyżej, identyfikował się on ideologicznie w pełni z ówczesnym totalitarnym ustrojem, który czynnie i aktywnie wspierał z dużym zaangażowaniem wykonując zlecone mu zadania o charakterze operacyjnym, wykazywał przy tym własną inicjatywę, będąc zdyscyplinowanym i w pełni dyspozycyjnym. Jego pełna zaangażowania postawa była uzasadnieniem dla wniosków, służących awansom służbowym w toku służby, także awansom w zakresie wynagrodzenia. Przez zwierzchników określany był jako funkcjonariusz wykonujący sumiennie swoje obowiązki, z dużym zaangażowaniem, w pełni dyspozycyjny, wartościowy, kreatywny. Jego pełna akceptacji postawa wobec wiodącej roli PZPR nie budziła żadnych zastrzeżeń zwierzchników. We wnioskach awansowych oceniany była bardzo dobrze, często zasługując na wyróżnienie, z podkreśleniem zaangażowania i rzetelności w wiernym wykonywaniu zadań, z perspektywą rozwoju i dalszych awansów. W związku z oddaniem pełnionej służbie odwołujący się był kilkakrotnie w omawianym okresie awansowany, pobierał uposażenie, powiększone o dodatki specjalny.

Mając powyższe na uwadze dodatkowo podkreślić należy, że z ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy jednoznacznie wynika, że sama przynależność służbowa do struktur organów bezpieczeństwa państwa, nie kwestionowana na gruncie niniejszej sprawy, i wykonywanie zadań, chociażby o charakterze pomocniczym, wspierającym, w ramach służby w tych organach, została przez ustawodawcę zakwalifikowana jako służba na rzecz państwa totalitarnego. Założenie, że obniżenie świadczenia przewidziane ustawą nowelizującą wymaga wykazania dowodowego popełnienia przez funkcjonariusza konkretnych indywidualnych czynów skierowanych przeciwko powszechnie akceptowanym dla państwa demokratycznego, wartościom, jest nietrafne nie tylko ze względu na powyższą kwestię, ale także z uwagi na oczywiste w tym zakresie trudności dowodowe. Powszechnie wiadomo, że dokumenty organów bezpieczeństwa państwa w okresie zbliżającej się w 1989 r. transformacji, były na masową skalę niszczone, zaś zakres informacji dotyczących konkretnych działań, zawartych w aktach osobowych funkcjonariuszy jest bardzo ograniczony, co uniemożliwia ustalenie zarzutów mogących być kwalifikowane jako quasi karne przewinienia. Nade wszystko jednak brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw w treści omawianych przepisów ustawy zaopatrzeniowej przy niewątpliwym braku takich intencji po stronie ustawodawcy.

Wobec powyższych ustaleń i rozważań Sąd Apelacyjny uznał apelację organu rentowego co do zasady za trafną w odniesieniu do okresu służby obejmującego lata 1986 - 1990, w szczególności w zakresie wyżej omówionych naruszeń prawa materialnego, wobec czego Sąd odwoławczy zmienił częściowo wyrok, na podstawie art. 386 §1 k.p.c., uznając odwołanie I. D. od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z 11 lipca 2017r. w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej w części wskazanej w punkcie I wyroku, za bezzasadne.

Odmienna ocena i konsekwencje prawne dotyczą natomiast służby I. D. w Policji po 31 lipca 1990 r., do której pełnienia został powołany, po przebytej pozytywnie weryfikacji, w której pozostawał do 31 maja 2006 r.

Prawo do emerytury przyznano odwołującemu się decyzją z 28 czerwca 2006 r. w wysokości 74,92 % podstawy jej wymiaru. W zakresie rozstrzygnięcia dotyczącego tego okresu służby Sąd Apelacyjny uznaje zaskarżony wyrok za trafny, powołując jednak odmienną argumentację. Sąd Okręgowy nie dostrzegł bowiem żadnej różnicy pomiędzy tymi dwoma okresami służby, których kwalifikacja co do zasady musi być wszakże całkowicie odmienna.

Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, emerytura policyjna przysługuje funkcjonariuszowi zwolnionemu ze służby, który w dniu zwolnienia posiada 15 lat służby w Policji, z wyjątkiem funkcjonariusza, który ma ustalone prawo do emerytury określonej w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obliczonej z uwzględnieniem okresów służby i okresów z nią równorzędnych. W świetle tej regulacji dotyczącej zasad nabywania emerytury policyjnej należy wskazać, że I. D. w okresie służby przed 1 sierpnia 1990 r. legitymuje się okresem 3 lat 10 miesięcy i 12 dni, zaś po 31 lipca 1990 r. okresem 16 lat i 19 dni wysługi emerytalnej. Oznacza, to że podstawowego przywileju emerytalnego polegającego na możliwości przejścia na emeryturę po 15 latach służby ze świadczeniem wynoszącym co najmniej 40 % podstawy jego wymiaru odwołujący się nabył z tytułu służby pełnionej po 31 lipca 1990 r. Okres jego służby w latach 1986 – 1990 odrębnie nie dawał podstawy do przyznania odwołującemu się prawa do emerytury. Emerytura obliczona z uwzględnieniem całego okresu wysługi stanowi 74,92 % podstawy wymiaru, wynosiła przed 1 października 2017 r. kwotę 5098,36 zł.

Jednocześnie przepis art. 15c ust. 1 - 3 ustawy zaopatrzeniowej stanowi, że w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa wysokość emerytury obliczana jest na zasadach wskazanych w tym przepisie, czyli przyjmuje się 0 % podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, 2,6 % za każdy rok służby lub okresów równorzędnych (art. 15 ust. 1 ), zaś wysokość emerytury nie może być wyższa od przeciętnej emerytury wypacanej przez ZUS (art. 15c ust. 3), przy czym przepis art. 15 ust 1-3a ustawy stosuje się odpowiednio.

W ramach rozważań należy zwrócić uwagę na niespójność systemową przepisów ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, po nowelizacji ustawą z 16 grudnia 2016 r., jak również sprzeczność niektórych jej unormowań z deklarowanym celem, którym jest pozbawienie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy Policji, którzy nabyli je z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. W omawianej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której suma okresów służby w totalitarnym państwie i po transformacji ustrojowej dawała podstawę do ustalenia emerytury na ww. poziomie.

Interpretacyjne dyrektywy systemowe opierają się na założeniu spójności i braku sprzeczności wewnętrznej przepisów składających się na system prawa, w którym nie powinny występować normy niezgodne ze sobą, czy wykluczające się wzajemnie. Nakazują one w taki sposób ustalić znaczenie normy, aby w miarę możliwości nie była ona sprzeczna z innymi normami należącymi do tego samego systemu prawa.

Mając powyższe na uwadze wskazać zatem należy, że z jednej strony przepis art. 12 ustawy zaopatrzeniowej gwarantuje funkcjonariuszowi pełniącemu służbę w Policji (jednostce należącej do jej struktury) emeryturę po 15 latach służby w wysokości określonej w art. 15 ust. 1, z drugiej zaś przepis art. 15c ust. 3 stanowi, że emerytura osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Z literalnego brzmienia tego przepisu wynika, że należy zastosować powyższy mechanizm obniżający świadczenie do każdego funkcjonariusza, także takiego, który nie nabył przywileju emerytalnego wskazanego w ww. art. 12 wyłącznie z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Wykładnia językowa tego przepisu stoi zatem w sprzeczności zarówno z celem ustawy, którym jest obniżenie świadczeń tym, którzy nabyli przywilej emerytalny z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa jak i z kategorycznym brzmieniem gwarancyjnych przepisów art. 12, 15 ust. 1 i art. 15c ust. 1 który odsyła do stosowania art. 15 ust. 1 ustawy. Mechanizm określony w art. 15c ust. 3 w istocie niweczy uprawnienie funkcjonariusza do przyjęcia przy ustalaniu podstawy wymiaru świadczenia okresów, co do których ustawa nakazuje przyjąć wskaźnik 1,3% lub 2,6%, mimo, że w sposób oczywisty nie dotyczą one służby w strukturach totalitarnego państwa, bo miały miejsce po 31 lipca 1990 r.

Podkreślić nadto należy, że określone w art. 12 w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy przywileje emerytalne funkcjonariusza służb mundurowych w demokratycznym państwie prawa są ściśle związane z pełnieniem służby mającej istotne znaczenie dla funkcjonowania państwa. Jakkolwiek żaden z systemów emertytalnych w Polsce nie jest oparty na zasadzie ekwiwalentności, to jednak regulacje ustawowe dotyczące przesłanek nabycia prawa do świadczenia emerytalnego mają charakter gwarancyjny i majątkowy. Funkcjonariusz, który podjął się pełnienia służby po 31 lipca 1990r., miał prawo liczyć, że po spełnieniu wymaganych przez ustawę przesłanek i po zwolnieniu ze służby będzie miał prawo do świadczenia, odpowiadającego warunkom pełnienia służby.

Nie jest przy tym rzeczą Sądu, co należy z całą mocą podkreślić, dokonywanie oceny rzetelności procesu weryfikacyjnego, którego pomyślne ukończenie dawało funkcjonariuszowi Służby Bezpieczeństwa, możliwość dalszego pełnienia służby np. w Policji, po 31 lipca 1990 r., jak w omawianym przykładzie. Chodzi bowiem wyłącznie o stwierdzenie nie budzącego wątpliwości, oczywistego faktu, że służba po 31 lipca 1990 r. nie może być kwalifikowana jako służba na rzecz totalitarnego państwa, wobec czego nie jest uzasadnione stosowanie takich samych reguł do okresu służby przed i po tym dniu. Przyznanie określonego przywileju pozostaje zwykle w korelacji z nałożonym uprzednio szczególnym obowiązkiem. Uprawnienie emerytalne jest zarazem istotnym uprawnieniem majątkowym stanowiąc zaopatrzenie funkcjonariusza po zwolnieniu ze służby, obliczonym według korzystnych zasad wynikających z ustawy, a związanym z doniosłością zadań pełnionych przez niego w czasie służby, przy czym tę doniosłość należy odnosić wyłącznie do służby pełnionej po 31 lipca 1990 r. Nie znajduje zatem uzasadnienia zastosowanie wynikającej z art. 15 c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej redukcji emerytury odwołującego się, nabytej z tytułu służby po 31 lipca 1990 r. Pominięcie w procesie stosowania prawa art. 15 c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w odniesieniu do okresu służby po 31 lipca 1990 r. staje się konieczne również z uwagi na gwarancje zawarte w art. 64 i 32, a także art. 2 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Należy mieć na uwadze dyrektywę interpretacyjną, zgodnie z którą wykładni przepisów prawa należy dokonywać w taki sposób, aby uzyskać wynik w najwyższym stopniu zgodny z unormowaniami Konstytucji.

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku dopuszczalności stosowania przez sąd powszechny rozproszonej kontroli konstytucyjnej i pominięcia w procesie subsumpcji takiego przepisu ustawy, który uznaje za niezgodny z Konstytucją, bez konieczności uprzedniego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 9 października 2020 r., sygn. III CZP 95/19, LEX nr 3066660). Ta kompetencja sądu powszechnego wynika z art. 8 ust. 2 i art. 178 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, choć podkreślenia wymaga, że skorzystanie z niej, może mieć miejsce wyłącznie wówczas, gdy sąd rozpoznający sprawę nie ma wątpliwości co do niezgodności danego przepisu z Konstytucją, a sprzeczność ta ma charakter oczywisty (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 2017r., sygn. I UK 325/16 LEX nr 2389585).

Z art. 193 Konstytucji RP nie wynika wszakże obowiązek sądu powszechnego zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym w każdej sprawie, w której pojawia się wątpliwość co do zgodności aktu normatywnego z Ustawą Zasadniczą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Bezpośrednie stosowanie Konstytucji nie jest więc zastrzeżone wyłącznie dla Trybunału Konstytucyjnego, ale należy również do sądów powszechnych, zarówno w przypadku zaistnienia luki w prawie, jak i wówczas, gdy sąd dojdzie do przekonania, że przepis ustawy jest w sposób oczywisty niezgodny z Konstytucją i nie powinien być zastosowany w konkretnej sprawie. Nie narusza to kompetencji przypisanej Trybunałowi Konstytucyjnemu, gdyż formalnie zakwestionowany przepis w dalszym ciągu pozostaje w systemie prawnym i może być przez inne sądy stosowany odmiennie. Podkreślenia jednak wymaga, że z uwagi na bezpieczeństwo obrotu prawnego kształtowanego również przez indywidualne akty stosowania prawa, jakimi są orzeczenia sądowe, odmowa zastosowania przepisu ustawy może nastąpić wyłącznie w wyjątkowym wypadku, gdy zachodzi sytuacja jego oczywistej niekonstytucyjności.

W niniejszej sprawie przesłanką przemawiającą za samodzielnym, bez dalszego oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, rozpoznaniem sprawy przez Sąd jest dodatkowo, wynikająca z art. 45 ust. 1 Konstytucji, powinność sądu sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy bez zbędnej zwłoki, przy jednoczesnym, trwającym ponad cztery latad braku udzielenia przez Trybunał Konstytucyjny odpowiedzi na pytanie prawne, zadane w trybie art. 193 Konstytucji.

Na gruncie niniejszej sprawy wskazać nadto należy, że obniżenie emerytury odwołującego się z zastosowaniem przepisu art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w odniesieniu do okresu jego służby po 31 lipca 1990 r., pozostawałoby w oczywistej kolizji z art. 64 Konstytucji, stanowiąc naruszenie słusznie nabytego prawa do zabezpieczenia społecznego z tytułu tej służby, a nie służby na rzecz totalitarnego państwa. W świetle wynikającej z art. 2 Konstytucji zasady sprawiedliwości społecznej, nie ma żadnych racji usprawiedliwiających pozbawienie funkcjonariusza Urzędu Ochrony Państwa, świadczenia emerytalnego w wysokości przysługującej mu z tytułu służby w tej formacji w wolnej Polsce. Zastosowanie w opisanych okolicznościach mechanizmu wskazanego w art. 15c ust. 3 stanowiłoby rodzaj nieproporcjonalnej i nieuzasadnionej żadnymi względami sankcji, niezgodnej w istocie z celami i założeniami ustawodawcy.

W świetle przedstawionych wyżej uwag uznać także należy, że omawiana regulacja art. 15 c ust. 3 w sposób oczywisty koliduje z wynikającą z art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawa realizującego zasady sprawiedliwości społecznej oraz wynikającej z powyższych wartości zaufania obywateli do państwa i obowiązującego prawa w odniesieniu do służby pełnionej po 31 lipca 1990 r. Niezależnie zatem od opisanego wyżej wyniku zastosowania reguł interpretacyjnych, wobec faktu, że obniżenie świadczenia nabytego z tytułu służby po 31 lipca 1990 r. jest nie do pogodzenia ze wskazanymi wartościami wyrażonymi w Konstytucji, uznać należy, że przepis art. 15 c ust. 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, będący podstawą takiego obniżenia, nie może mieć w niniejszej sprawie zastosowania do tego okresu służby.

Uwzględniając powyższe rozważania Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. w punkcie I wyroku zmienił zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że zmienił zaskarżoną decyzję Dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z dnia 11 lipca 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury w części, ustalając, że wysokość emerytury I. D. od 1 października 2017r. wynosi 63,95 % podstawy wymiaru (zgodnie z wyliczeniem zawartym w punkcie 6 decyzji – a.r.), przy przyjęciu 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby od 1 lipca 1986 r. do 31 lipca 1990 r. W pozostałej części odwołanie podlegało oddaleniu na podstawie art. 47714 § 1 i 2 i k.p.c. z wyżej wyjaśnionych już obszernie powodów.

Z naświetlonych wyżej względów w punkcie II wyroku Sąd Apelacyjny w pozostałej części oddalił apelację jako bezzasadną, na mocy art. 385 k.p.c. Oddalenie apelacji obejmuje także rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego dotyczące decyzji organu rentowego z 11 lipca 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości policyjnej renty inwalidzkiej. W tym zakresie zastosowanie ma przytoczona wyżej argumentacja odnosząca się do kwalifikacji służby jako pełnionej na rzecz totalitarnego państwa. Nie ulega wątpliwości, że prawo do tego świadczenia odwołujący się nabył 1 czerwca 2006 r. na podstawie orzeczenia (...) w K. nr (...) z 5 października 2006 r. zaliczającego I. D. do III grupy inwalidzkiej, ze stwierdzeniem, że inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą w (...). Zgodnie z art. 19 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy określającym warunki przyznania renty inwalidzkiej (w brzmieniu obowiązującym w dniu wydania decyzji), świadczenie to przysługuje funkcjonariuszowi zwolnionemu ze służby, który stał się inwalidą wskutek stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu w czasie pełnienia służby albo w ciągu 18 miesięcy po zwolnieniu ze służby, jeżeli inwalidztwo jest następstwem urazów doznanych w czasie pełnienia służby lub chorób powstałych w tym czasie, albo w ciągu 3 lat po zwolnieniu ze służby, jeżeli inwalidztwo jest następstwem wypadku pozostającego w związku z pełnieniem służby albo choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby. Stosownie do art. 20 ww. ustawy ustalono trzy grupy inwalidztwa funkcjonariuszy całkowicie niezdolnych do służby, przy czym III grupa obejmuje zdolnych do pracy. Niezdolność do służby odwołującego się, stwierdzona przez Komisję Lekarską 5 października 2006 r., stanowiła przesłankę konieczną nabycia prawa do świadczenia i została orzeczona już po zakończeniu służby w Policji w bezpośrednim z nią związku, wobec czego do tego świadczenia nie ma zastosowania art. 22a ustawy o zaopatrzeniu emerytalny funkcjonariuszy, gdyż pełniona przez odwołującego się służba w Policji od 1 sierpnia 1990r. do 31 maja 2006 r. nie może być zakwalifikowana jako służba na rzecz totalitarnego państwa. Zgodnie z dyspozycją art. 22a ww. ustawy w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Skoro świadczenie rentowe pozostaje w ścisłym związku ze służbą odwołującego się w (...), to z wyżej naświetlonych względów odnoszących się także do świadczenia emerytalnego, nie może mieć zastosowania do służby pełnionej w wolnej Polsce.

Orzeczenie kosztach w postępowaniu przed sądami obu instancji uzasadnia art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Mając na uwadze ostateczny wynik sporu należy przyjąć, że każda ze stron w części jest stroną przegraną, co biorąc pod uwagę, że przedmiotem sporu były dwie decyzje organu emerytalnego, przy czym w odniesieniu do jednej z nich (dotyczącej renty inwalidzkiej) odwołujący się wygrał w całości spór, w odniesieniu zaś do drugiej (dotyczącej emerytury) wygrał w zakresie częściowym, uzasadnionym było wzajemne zniesienie między stronami kosztów zastępstwa prawnego.

Kończąc uzasadnić należy jednoosobowy skład Sądu odwoławczego wskazując, że zgodnie z art. 15zzs1 ust. 1 pkt 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 1842 ze zm.), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Przepis art. 15zzs1 w brzmieniu nadanym ustawą z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r. poz. 1090) zgodnie z przepisem przejściowym – art. 6 - znajduje zastosowanie do postępowań rozpoznawanych według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, a sprawy, które przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy sąd rozpoznawał w składzie innym niż jednego sędziego, w dalszym ciągu prowadzone są przez tego sędziego, któremu sprawa została przydzielona jako referentowi, do zakończenia sprawy w danej instancji.

SSA Ewa Stryczyńska