Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 133/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2023 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Przemysław Kociński

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 kwietnia 2023 roku w Bydgoszczy

w postępowaniu gospodarczym

sprawy z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w B.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.920,00 zł (cztery tysiące dziewięćset dwadzieścia złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.300,00 zł (jeden tysiąc trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się postanowienia o kosztach zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty.

IV.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 872,92 zł (osiemset siedemdziesiąt dwa złote dziewięćdziesiąt dwa grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

V.  zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 872,92 zł (osiemset siedemdziesiąt dwa złote dziewięćdziesiąt dwa grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sędzia Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 133/21

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w B. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. kwoty 9.840 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 28 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się orzeczenia na swoją rzecz kwoty 172,94 zł tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazano, że na zlecenie pozwanego organizował przewóz towaru w postaci okien do H. na plac budowy przy O. O.-E.-S. (...). W związku z tym zawarł z M. C., prowadzącym działalność pod firmą (...), umowę przewozu międzynarodowego. Na jej podstawie przewoźnik zapewnił samochód ciężarowy zgodny ze zleceniem spedycyjnym, na który został zapakowany towar. W czasie wykonywania transportu ładunek uległ przemieszczeniu i uszkodzeniu na skutek dobrania nieodpowiedniej jednostki ładunkowej przez pozwanego – doszło do zmiany położenia przesyłki, która znacząco wystawała poza obrys przestrzeni ładunkowej. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca stwierdził, iż przyczyną takiego stanu rzeczy jest pęknięcie drewnianego stelaża, na którym były umieszczone okna. Konsekwencją powyższego była konieczność interwencji służ drogowych w celu usunięcia uszkodzonej przesyłki z drogi. Koszt z tego tytułu wyniósł 9.840 zł i został pokryty przez przewoźnika, który następnie, po odmownej decyzji ubezpieczyciela, zwrócił się o jej pokrycie do powoda. Z uwagi na zapisy umowy przewozu doszło do zapłaty przedmiotowej należności. W ocenie powoda pozwany jako nadawca przesyłki ponosi odpowiedzialność za przedmiotowy koszt – po jego stronie spoczywał bowiem obowiązek właściwego dobrania jednostki ładunkowej. Powołał się w tym zakresie również na zapisu OWW zawartej umowy spedycji.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa, a także o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu w pierwszej kolejności podniósł zarzut przedawnienia, powołując się na art. 792 k.c., wskazując jednocześnie, że przeprowadzone postępowanie w przedmiocie zawezwania do próby ugodowej nie spełniało wymogów art. 185 § 1 1 k.p.c. i nie doprowadziło do przerwania biegu przedawnienia. W dalszej kolejności zarzucił brak legitymacji czynnej wskazując, iż w jego ocenie powód dochodzi roszczeń o naprawienie szkody, którą poniósł inny podmiot, zaś nie zostało wykazane, iż doszło do nabycia przez niego takowego uprawnienia. Prócz powyższego zarzucił, iż do uszkodzenia towaru doszło w wyniku przyczyn podanych w treści pozwu. Wskazał, iż w toku załadunku jego pracownik zgłaszał obiekcje do kierowcy pod kątem zastosowanego środka transportowego, sposobu rozmieszczenia ładunku na naczepie czy jego zabezpieczenia, lecz nie zostały one uwzględnione. Podniósł, iż każda para stojaków została zabezpieczona tylko 2 pasami. W ocenie pozwanego powód nie wykazał przesłanek umożliwiających zwolnienie przewoźnika z odpowiedzialności za uszkodzenie towaru w rozumieniu art. 17 i 18 konwencji CMR i tym samym brak jest podstaw do przyjęcia, iż to on jako nadawca odpowiada za powstałą szkodę.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w B. zawarł z pozwanym (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. zlecenie usługi spedycyjnej. Powyższe obejmowało organizację transportu towaru stanowiącego okna usadowione na sześciu stojakach: 1 stojak - 6 x 1,25 x 2,80 m, waga 1.000 kg, 1 stojak 3 x 1,25 x 2,80 m, waga 1.000 kg, 4 stojaki – 2,9 x 1,25 x 2,80 m, waga 5.000 kg + dopakowanie 2 szyby waga – 150 kg.

W rubryce przeznaczonej na wymagania dotyczące środka transportu wskazano: transport naczepą typu zestaw platforma, długość 7,95 + 7,95 m, dostosowaną do wymagań powyższego ładunku.

Załadunek określono na dzień 12 sierpnia 2019 r. w godzinach 8:00-16:00 w B., najpierw przy ul. (...), a następnie przy ul. (...), natomiast rozładunek w Niemczech kolejno – w B. (...) Parking (...), a następnie w H. (...) O. S. (...).

Strony uzgodniły wynagrodzenie w kwocie 1.045,50 EUR brutto (850 euro netto), płatne w terminie 30 dni w walucie polskiej.

Dowód: Potwierdzenie przyjęcia zlecenia z 07.08.2019 r. (...) – k. 30, wiadomość mailowa – k. 153

W treści Ogólnych Warunków Współpracy wskazano, iż w przypadku gdy po zawarciu umowy spedycji, w tym w trakcie realizacji umowy spedycji, w tym w szczególności przed przystąpieniem do załadunku lub na etapie załadunku, wystąpią przeszkody w realizacji umowy spedycji na określonych w niej warunkach, z przyczyn niedotyczących spedytora, w szczególności: będące wynikiem niezgodności pomiędzy informacjami zawartymi w zleceniu a rzeczywistym stanem faktycznym, w szczególności polegające na: niezgodności pomiędzy specyfikacją towaru – w tym jego rodzaju, wagi, wymiarów – wskazaną w zleceniu a rzeczywistym stanem faktycznym, niezgodności pomiędzy sposobem załadunku wskazanym w zleceniu a rzeczywistym stanem faktycznym, niezgodności pomiędzy wymaganym rodzajem pojazdu wskazanym w zleceniu a rzeczywistym stanem faktycznym (…) skutkujące brakiem możliwości realizacji w sposób prawidłowy i terminowy umowy spedycji na warunkach wskazanych w zleceniu, spedytor będzie uprawniony – według własnego wyboru: 1) (…) 2) do obciążenia zleceniodawcy powstałymi z tego tytułu kosztami, w tym kosztami dojazdu środka transportu na miejsce załadunku, rozładunku lub odprawy, kosztami zmiany trasy przewozu, zmiany środka transportu lub zmiany podwykonawcy, kosztami postoju, jak również innymi kosztami poniesionymi przez spedytora w celu prawidłowego wykonania umowy spedycji, w tym wynagrodzenia, które jest zobowiązany uiścić swoim podwykonawcom, którzy mieli realizować zlecenie, w pierwotnie przewidzianej w umowach z nimi wysokości (§ 3 ust. 4).

Bez uszczerbku dla § 3 ust. 4 OWW zleceniodawca jest zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia i zwrotu kosztów powstałych w związku ze zdarzeniami mającymi miejsce w związku z realizacją umowy spedycji na skutek okoliczności nieleżących po stronie spedytora, za które spedytor nie ponosi odpowiedzialności (…) lub innych rzeczywiście poniesionych kosztów powstałych po stronie spedytora lub podwykonawcy spedytora (w szczególności mandatów) z uwagi na wystąpienie ww. okoliczności, w tym kosztów dodatkowej trasy, kosztów mandatów, kosztów przeładunku (§ 5 ust. 5).

W przypadku opóźnienia w uiszczeniu wynagrodzenia należnego spedytorowi na podstawie umowy spedycji lub innych wierzytelności spedytora wynikających z umowy spedycji, zleceniodawca będzie zobowiązany do zapłaty na rzecz spedytora za każdy dzień opóźnienia w płatności każdej z tych wierzytelności odsetek maksymalnych za opóźnienie, a zatem – zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa – odsetek w wysokości w stosunku rocznym dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie (a w przypadku zmiany przepisów w tym zakresie – maksymalnych odsetek w stosunku rocznym przewidzianych przez te przepisy z tytułu opóźnienia) (§ 5 ust. 12).

Dowód: Ogólne Warunki Współpracy – k.23-29

Powód zlecił M. C., prowadzącemu działalność pod firmą (...), przewóz towaru stanowiącego okna usadowione na sześciu stojakach: 1 stojak - 6 x 1,25 x 2,80 m, waga 1.000 kg, 1 stojak 3 x 1,25 x 2,80 m, waga 1.000 kg, 4 stojaki – 2,9 x 1,25 x 2,80 m, waga 5.000 kg + dopakowanie 2 szyby waga – 150 kg.

W rubryce przeznaczonej na wymagania dotyczące środka transportu wskazano: transport naczepą typu zestaw platforma, długość 7,95 + 7,95 m, dostosowaną do wymagań powyższego ładunku.

Załadunek określono na dzień 12 sierpnia 2019 r. w godzinach 8:00-16:00 w B., najpierw przy ul. (...), a następnie przy ul. (...), natomiast rozładunek w Niemczech kolejno – w B. (...) Parking (...), a następnie w H. (...) O. S. (...).

Strony uzgodniły wynagrodzenie w kwocie 738,00 EUR brutto (600 euro netto), płatne w terminie 30 dni w walucie polskiej.

W treści zlecenia wskazano, iż przewóź będzie wykonywał B. S. samochodem o nr rej. (...) oraz naczepą o nr rej. (...).

Dowód: zlecenie dla przewoźnika z 07.08.2019 r. (...) – k. 31

Przewoźnik na załadunek podstawił pojazd marki M. o nr rejestracyjnym (...) wraz z przyczepą o nr rejestracyjnym (...). Konstrukcja przestrzeni ładownej auta ciężarowego i przyczepy stanowiła platformę antypoślizgową bez zabudowy wierzchniej.

Dowód: oświadczenie kierowcy z 02.09.2019 r. – k. 118 akt; z

Przed rozpoczęciem załadunku towaru nadawcy przewoźnik na samochodzie miał już załadowany inny towar w postaci jednego dużego okna.

Dowód: zeznania świadka W. G. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 196

Załadunek towaru był wykonywany przez W. G. – pracownika pozwanego – w obecności kierowcy. Dokonał on posadowienia stelaży na naczepie, dokonywał również ich przesunięć zgodnie z sugestiami kierowcy. Stojaki zostały posadowione w dwóch rzędach, jeden za drugim.

Dowód: zeznania świadka W. G. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 196

Po załadowaniu stojaków na naczepę kierowca dokonał zabezpieczenia towaru pasami transportowymi – po dwa na każdą parę stojaków. Pasy nie zostały ściągnięte w bardzo mocny sposób z uwagi na możliwość uszkodzenia ładunku.

Po zakończeniu w/w czynności kierowca stwierdził, iż nie ma zastrzeżeń do załadowanego towaru oraz jego zabezpieczenia.

Dowód: zeznania świadków: W. G. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 196, B. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 218,

W toku wykonywania transportu, w godzinach wieczornych, na odcinku drogi pomiędzy B. a P. (droga (...)), po zjeździe z tzw. „ślimaka”, kierowca zauważył znacząca zmianę położenia przewożonego towaru. Wystawał on znacząco poza obrys przestrzeni ładownej – w związku z powyższym zatrzymał pojazd na poboczu.

W wyniku oględzin stwierdził uszkodzenie stojaka, na którym znajdowały się okna jak również uszkodzenie samego towaru.

Dowód: dokumentacja fotograficzna – k.33-37, 106, zeznania świadków: M. C. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 196, B. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 218,

B. S., w celu podniesienia towaru i jego umieszczenia we właściwym miejscu, skontaktował się z R. S., wykonującym działalność gospodarczą w zakresie pomocy drogowej. Po dotarciu na miejsce, wraz ze swoimi pracownikami, za pomocą dźwigu, podniósł on przechylone okna na drogę, a następnie umieścił je na naczepie w sposób umożliwiający dalszą jazdę. Usługa była świadczona w miejscowości B. na drodze (...) w godzinach 23.30 – 3.30 w dniach 12/13.08.2019 r.

Z powyższego tytułu R. S. wystawił w stosunku do przewoźnika fakturę nr (...) tytułem usługi przeładunku uszkodzonych okien na przyczepie (...) na łączną kwotę 9.840 zł brutto (8.000 zł netto).

Dowód: faktura – k. 45, zeznania świadków: R. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 168, M. C. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 196, B. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 218,

W związku z przedmiotowym zdarzeniem o godzinie 1:44 doszło do interwencji policjantów z Komendy Powiatowej Policji w G.. W jej toku stwierdzono nieprawidłowe zabezpieczenie przewożonego ładunku – okien, które spadły w trakcie jazdy na pas drogowy. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł na podstawie art. 97 kodeksu wykroczeń, nie skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu.

Dowód: pismo – k. 156, z eznania świadka B. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 218,

Po przeładowaniu okien kierowca powrócił do miejsca załadunku, gdzie rozładowano uszkodzony towar. Przewoźnik następnie wyruszył w trasę z ładunkiem okien, które nie uległy uszkodzeniu (19 okien o łącznej masie 3.000 kg).

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: dokumentacja fotograficzna – k.38-44, 107-117

Decyzją z dnia 19 września 2019 r. (...) Spółka Akcyjna odmówił wypłaty kosztów poniesionych na przeładunek przewożonego towaru. Jak wskazano, do powstania szkody doszło wskutek dobrania nieodpowiedniej jednostki ładunkowej przez nadawcę. Okna przewożone były na ręcznie zbitych, drewnianych stelażach, nieposiadających certyfikatu, natomiast zgodnie z Konwencją o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów CMR z 19 maja 1956 r. przewoźnik zwolniony jest od odpowiedzialności, jeżeli uszkodzenie towaru powstało ze szczególnego niebezpieczeństwa wynikającego z braku lub wadliwego opakowania, jeżeli towary, ze względu na swe naturalne właściwości, w razie braku lub wadliwego opakowania, narażone są na zaginiecie lub uszkodzenie. Uznano, że w przedmiotowym przypadku brak jest podstaw do przypisania odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie przewoźnikowi, gdyż do powstania szkody doszło na skutek niewłaściwego przygotowania towaru do transportu przez jego nadawcę.

Dowód: Decyzja z dnia 19.09.2019 r. – k. 46

W dniu 7 października 2019 r. M. C. wystawił w stosunku do powoda fakturę VAT nr (...) tytułem refaktury kosztów przeładunku uszkodzonego towaru na podstawie faktury nr (...) z dnia 13.08.2019 r. Termin zapłaty określono na dzień 23.10.2019 r.

Pismem z dnia 8 października 2019 r. M. C. wezwał powoda do zwrotu należności poniesionej z tytułu przeładunku towarów wskazując, iż odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie ponosi nadawca z uwagi na dobranie nieodpowiedniej jednostki ładunkowej.

Dowód: faktura – k. 47, pismo – k. 151,

W dniu 20 grudnia 2019 r. powód wystawił w stosunku do pozwanego fakturę VAT nr (...) tytułem refaktury kosztów przeładunku uszkodzonego towaru. Termin zapłaty określono na dzień 27 grudnia 2019 r.

Powyższa została doręczona do pozwanego w dniu 27 grudnia 2019 r.

Dowód: faktura – k. 50, wydruk z portalu śledzenia przesyłek – k. 49,

Powód za pośrednictwem wiadomości mailowych wielokrotnie wzywał pozwanego do uiszczenia należności z tytułu faktury nr (...).

Dowód: wiadomości e-mail – k. 51-66

W dniu 10 sierpnia 2020 r. powód przelał na rzecz M. C. kwotę 9.840 zł tytułem (...) refaktura kosztów.

Dowód: potwierdzenie przelewu – k. 48

Wnioskiem z dnia 12 sierpnia 2020 r. powód skierował do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej dotyczącej kosztów związanych z przeładunkiem towarów.

Postępowanie zakończyło się brakiem zawarcia ugody.

Dowód: wniosek wraz z potwierdzeniem nadania – k. 68-76, protokół – k. 77

Stojaki, na których były umieszczone okna były za niskie, choć ich konstrukcja jest wykorzystywana do przewozu okien i przeznaczone są do ich transportu, gdzie są powszechnie stosowane. Okna powinny być osłonięte i zabezpieczone na stojakach oraz na skrzyni ładunkowej wiozącego je pojazdu w sposób zapobiegających ich przemieszczaniu.

Warunki dla prawidłowego transportu tego rodzaju ładunku powinny być spełnione na etapie prawidłowego rozłożenia ładunku na odpowiednio przygotowanym stojaku poprzez skuteczne zamocowanie ładunku przez blokowanie – ciasne układanie opakowań i poprzez zastosowanie dostępnych materiałów do takich opakowań (m.in. folia i taśma). Załadowany towar powinien być zabezpieczony przez wyeliminowanie wolnych przestrzeni i takie przerwy muszą być wypełnione poprzez odpowiednie materiały, które zapewniają blokowanie ładunku w czasie działających sił przeciążeniowych.

Na podstawie przedstawionej dokumentacji można wnioskować, że powyższe założenie nie zostało spełnione – zastosowano zbyt niskie stelaże (stojaki), opakowanie i rozłożenie go na skrzyni ładunkowej na następnie niewłaściwe zabezpieczenie – doprowadziło do uszkodzenia przewożonego ładunku w czasie transportu.

Samochód marki M. (...) o nr rej. (...) z certyfikatem zgodności nr (...) z zabudową (...) złączony z przyczepą ciężarową (...) nr rej. (...) z certyfikatem zgodności nr (...) z zabudową (...) spełniał wszystkie wymagania do przewozu towaru będącego przedmiotem umowy stron.

Rozłożenie ładunku na przyczepie i jego zabezpieczenie było nieprawidłowe.

Sposób zabezpieczenia kompletnego okna posiadającego szyby należy przyjąć, że na jedną sekcję (szyby w oknie) powinna przypadać co najmniej jedna para pasów. W okolicznościach sprawy kierowca zastosował o sześć pasów za mało.

Spięcie pasami pary stojaków byłoby właściwe wówczas gdyby zostały zastosowane belki rozporowe, nie zostałaby wówczas naruszona stateczność stojaków. W tym przypadku brakowało tego dodatkowego zabezpieczenia.

Bezpośrednią przyczyną powstałych uszkodzeń były czynności jakie wykonywał nadawca z towarem, a na które przewoźnik również miał wpływ, gdyż mógł ich uniknąć i następstwom zapobiec gdy pojazd był w całości załadowany. Kierowca mógł kierować uwagi do nadawcy dotyczące sposobu załadowania i zabezpieczenia ładunku na otwartej skrzyni.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi na wpływ trasy pojazdu oraz jego prędkości na zaistniałe zdarzenie.

Ładunek znajdujący się na otwartej skrzyni ładunkowej jest narażony na dużo więcej sił fizycznych – poprzez warunki atmosferyczne, zawilgocenie pasów, stojaków – mogło to przyczynić się do powstania zdarzenia.

Fakt braku pełnego ściśnięcia pasów mógł wpłynąć na stateczność ładunku.

Szereg zdarzeń w postaci za niskich stojaków, braku belek rozporowych, braku ściśnięcia czy za mała liczba pasów miały wpływ na zdarzenie, które miało miejsce. Nie ma możliwości określenia stosunku tych przyczyn do siebie, ich procentowego udziału.

Dowód: pisemna opinia biegłego G. J. – k. 278-325, pisemne opinie uzupełniające – k. 373-390, ustna opinia uzupełniająca – protokół elektroniczny na płycie CD k. 218,

Powyższy stan faktyczny, który w dużej mierze nie był sporny pomiędzy stronami, Sąd ustalił w oparciu o niebudzące wątpliwości stron co do prawdziwości dokumenty prywatne, których odpisy złożono do akt, a nadto na podstawie zeznań świadków, a także opinii biegłego sądowego przeprowadzonej w sprawie.

Zeznania świadków D. P. oraz K. K. Sąd uznał za co do zasady wiarygodne, z tym jednakże wskazaniem, iż nie stanowiły one podstawy ustaleń faktycznych w sprawie. Powyższe wynikało z tego, iż posiadały one wyłącznie bardzo ogólną wiedzę na temat zaistniałego zdarzenia, co było wynikiem stanowiska zajmowanego w powodowej spółce. Natomiast kwestie dotyczące zawarcia samej umowy i jej treści nie były między stronami sporne – nadto znajdowały odzwierciedlenie w treści podpisanego zlecenia spedycyjnego.

Zgodne z prawdą w ocenie Sądu były zeznania świadka R. S. – były one bowiem jasne, logiczne i konsekwentne. Jednocześnie znajdowały pełne pokrycie w materiale dowodowym sprawy, w tym złożonej dokumentacji. Rzeczony świadek, wykonujący na zlecenie przewoźnika czynności związane z przeładunkiem uszkodzonego towaru, szczegółowo opisał przebieg wydarzeń, podjęte czynności oraz należność jaką z tego tytułu obciążył zleceniodawcę. Jedynie na marginesie należało zauważyć, iż fakt bycia osobą niezwiązaną zawodowo z żadną ze stron, dodatkowo wzmacniał jego obiektywizm i tym samym wiarygodność złożonych zeznań.

Dowód z zeznań świadka W. G. w ocenie Sądu zasługiwał na uwzględnienie w całości, jako mający charakter spójny, konsekwentny oraz znajdujący odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym sprawy. Opisał on w sposób szczegółowy czynności podejmowane w ramach załadunku towaru, w tym podział zadań mający miejsce w tym zakresie – te zaś zostały w przeważającej części potwierdzone przez B. S.. Nadto sposób załadunku de facto nie był przedmiotem sporu stron, wynikał również ze zgromadzonej dokumentacji zdjęciowej. Warte podkreślenia było to, iż świadek skupił się na zagadnieniach, w których bezpośrednio brał udział, zaś w pozostałym zakresie jasno podkreślał swój brak wiedzy.

Dowód z przesłuchania M. C. w ocenie Sądu był wiarygodny jedynie w części. W pierwszej kolejności należało zwrócić uwagę, iż w/w nie brał udziału w przewozie towaru – wykonywał go jego pracownik – tym samym jego wiedza w tym zakresie nie miała charakteru bezpośredniego. Brak było podstaw do podzielenia wskazań odnośnie zastrzeżeń kierowcy w stosunku do stojaków na jakich umieszczony był towar – w tym zakresie, prócz twierdzeń kierowcy, brak jest innego dowodu potwierdzającego rzeczoną okoliczność. O niewiarygodności przedmiotowego wskazania świadczyło również to, iż rzekome zastrzeżenia nie znalazły odzwierciedlenia w treści listu przewozowego, abstrahując od tego, iż w przypadku wątpliwości o tak po doniosłym charakterze kierowca winien był odmówić przyjęcia przesyłki do przewozu. Sąd nie znalazł również podstaw do podzielenia ocen wysuwanych przez świadka na temat przyczyn zaistnienia zdarzenia – powyższe bowiem wykraczało poza twierdzenia stanu faktycznego. W pozostałym zakresie rzeczony dowód Sąd uznał za wiarygodny, albowiem odnosił się do zagadnień bezspornych oraz tych, które znajdowały odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym sprawy.

W podobny sposób Sąd ocenił dowód z zeznań świadka B. S.. W stosunku do zagadnień odnoszących się do uwag w zakresie stojaków wystarczającym było odesłanie do rozważań poczynionych wyżej. Uzupełniającą należało jedynie zauważyć, iż świadek jednocześnie stwierdził, iż ostatecznie zaakceptował zastosowane stojaki, co wydaje się sprzeczne z twierdzeniami o złym ich stanie. Nie zasługiwało na uwzględnienie wskazanie, iż kierowca posiadał wystarczającą ilość pasów w momencie załadunku – powyższe bowiem zostało jednoznacznie zanegowane w opinii biegłego. Podobnie jak w przypadku świadka M. C., również w tutaj Sąd nie znalazł podstaw do zaakceptowania twierdzeń odnośnie przyczyn uszkodzenia towaru, gdyż wykraczało to poza zakres zeznań świadka. W pozostałym zakresie rzeczony dowód Sąd uznał za wiarygodny, albowiem odnosił się do zagadnień bezspornych oraz tych, które znajdowały odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym sprawy.

Co do zasady miarodajną dla rozstrzygnięcia w sprawie była opinia biegłego sądowego G. J. dotycząca przyczyn uszkodzenia towaru, w tym prawidłowości jego załadunku i zabezpieczenia. Biegły w jasny i logiczny sposób odpowiedział na zawarte w tezie dowodowej pytania, na podstawie analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, w oparciu o wiedzę i doświadczenie zawodowe. W sposób szczegółowy omówił istotne w sprawie elementy, formułując wnioski, które na ich podstawie były możliwe do przyjęcia. Nadto, w ocenie Sądu specjalista w sposób niezwykle wyczerpujący i szczegółowy odniósł się do wszystkich zastrzeżeń sformułowanych przez strony procesu, skrupulatnie uzasadniając tezy postawione przez siebie w ramach opinii podstawowej, uzupełniając je ustną opinią w toku rozprawy. Należało jedynie zauważyć, iż w ocenie Sądu biegły częściowo w ramach przeprowadzonej opinii wykroczył poza przysługujące mu kompetencje – ustalił bowiem występujące w sprawie uchybienia i jednocześnie próbował je przypisać do poszczególnych uczestników czynności związanych z szeroko rozumianymi czynnościami przewozowymi. Inaczej mówiąc – w ramach opinii dokonywał oceny odpowiedzialności poszczególnych uczestników procesu oraz innych osób, pomimo, iż powyższe spoczywało w gestii Sądu. W związku z tym Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia opinii w rzeczonej części.

Jednocześnie Sąd pominął wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Powyższe znajdowało potwierdzenie w treści art. 286 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może zażądać ustnego lub pisemnego uzupełnienia opinii lub jej wyjaśnienia, a także dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Z powyższego wynika więc, iż uzupełnienia opinii lub dodatkowej opinii można żądać jedynie "w razie potrzeby". Cytowany artykuł nie przewiduje bowiem obowiązku zlecenia biegłemu uzupełnienia opinii bądź dopuszczenia dowodu z dodatkowych opinii w każdym wypadku. Nie jest zatem uzasadniony wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia wyznaczonego biegłego jest na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych (Postanowienie SN z 22.09.2022 r., I CSK 4231/22, LEX nr 3488855). W ocenie Sądu, co zostało wskazane już wyżej, opinia biegłego G. J. zawierała odpowiedź na wszystkie pytania i zagadnienia, które zostały przed nim postawione. Fakt zaś niezadowolenia z części wniosków wysuniętych przez biegłego (które ostatecznie i tak w dużej mierze nie zostały przez Sąd przyjęte jako stanowiące podstawę ustaleń faktycznych) nie mógł stanowić wystraczającej podstawy uzasadniającej skorzystanie z opinii innego specjalisty.

Przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd miał na uwadze treść art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie powód opierał swoje żądanie zasądzenia kwoty 9.840,00 zł na tym, iż stanowić ono miało zwrot przekazanych na rzecz przewoźnika kosztów poniesionych z tytułu konieczności przeładowania okien, które uległy uszkodzeniu w toku wykonywania przewozu. To zaś miało być konsekwencją użycia przez stronę powodową niewłaściwego środka transportowego w postaci palet, które miały ulec uszkodzeniu i w konsekwencji doprowadzić do przechylenia się całego przewożonego ładunku. W kontrze do powyższego pozwany natomiast po pierwsze podniósł zarzut przedawnienia, po drugie kwestionował legitymację czynną strony powodowej, a po trzecie wskazywał na brak wykazania jakichkolwiek zaniechań czy też błędów po jego stronie, mających miejsce w toku przygotowywania przesyłki do transportu czy też jej zabezpieczania. Wskazywał, iż strona powodowa nie wykazała, aby doszło do obalenia domniemań zawartych w przepisach Konwencji CMR, które odpowiedzialnością za uszkodzenie towaru w toku przewozu od momentu jego rozpoczęcia obciążają przewoźnika.

Przechodząc do analizy charakteru stosunku prawnego istniejącego pomiędzy powodem a pozwanym to nie budziło żadnych wątpliwości to, iż miał on postać umowy spedycji. Analiza pism procesowych w ocenie Sądu wskazywała, iż powyższe nie było również sporne między stronami, jednakże część argumentacji prawnej przedstawionej przez pozwanego wykraczała poza rzeczony stosunek obligacyjny, skupiając się na zagadnieniach związanych stricte z umową przewozu. W tym kontekście należało wskazać, iż o ile powyższe mogły mieć pomocnicze znaczenie przy ocenie zakresu obowiązków poszczególnych uczestników analizowanego procesu, jednakże brak było podstaw do przenoszenia ich wprost na zobowiązania i odpowiedzialność stron umowy spedycji.

Odnosząc się do umowy spedycji należało zauważyć, iż rzeczone zobowiązanie jest umową wzajemną, odpłatną oraz konsensualną. Zgodnie zaś art. 794 § 1 k.c. przez umowę spedycji spedytor zobowiązuje się za wynagrodzeniem w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do wysyłania lub odbioru przesyłki albo do dokonania innych usług związanych z jej przewozem. Jako elementy przedmiotowo istotne uznać z pewnością należy zobowiązanie spedytora do wysłania bądź odbioru przesyłki na zlecenie klienta, oznaczenie przesyłki wraz ze sprecyzowaniem zakresu usługi spedycyjnej oraz oznaczenie wynagrodzenia należnego spedytorowi. Jednocześnie należy mieć świadomość, iż powyższa definicja ustawowa jedynie wskazuje na pewne minimalne granice omawianego zobowiązania, pozostawiając wyczerpujące określenie poszczególnych obowiązków stron, samym kontrahentom. W szczególności to od nich zależy jak zostaną określone obowiązki spedytora, które mogą, w zależności od konkretnego przypadku, kształtować się w sposób bardzo wąski – ograniczając się chociażby tylko do wybrania i wskazania zleceniobiorcy przewoźnika – lub też bardzo szeroki – uwzględniający kwestie doradztwa prawnego związanego z przewozem (np. sprawy celne) czy też nadzór nad wykonywaniem samego przewozu i rozładunku. Powyższe uzgodnienia stron determinują nie tylko samą treść zobowiązania, ale w szczególności wskazują, kiedy można mówić o tym, iż świadczenie danej strony zostało wykonane, co z kolei implikuje powstanie obowiązku świadczenia (zapłaty wynagrodzenia) po drugiej stronie umowy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy nie ulegało wątpliwości, iż po stronie powoda spoczywało zobowiązanie do zorganizowania czynności mających na celu przewiezienie ładunku w postaci okien znajdujących się na paletach o wymiarach i w ilości szczegółowo określonych w treści zlecenia spedycyjnego. Jasnym było również to, że wolą powoda było „przyjęcie” roli spedytora w klasycznym ujęciu, sprowadzającego się w zasadzie wyłącznie do znalezienia podmiotu, który bezpośrednio wykona czynności przewozowe. Powyższe jednakże nie uniemożliwiało przyjęcia wyżej omówionej kwalifikacji umowy, gdyż istota analizowanego kontraktu nie sprowadza się do tego, by spedytor podjął bezpośrednie działania w zakresie transportu, ale by tak dokonał jego organizacji (czy to samodzielnie, czy to za pomocą innego podmiotu) aby doszło do dostarczenia towaru w zakładanym terminie i w umówiony sposób. Po stronie pozwanego spoczywało przede wszystkim zobowiązanie polegające na zapłacie wynagrodzenia za wykonane przez zleceniobiorcę czynności. Prócz powyższego, bazując chociażby na zapisach zawartego zlecenia spedycyjnego (ogólnych warunków współpracy), obciążał go m.in. obowiązek zapewnienia właściwego opakowania i zabezpieczenia towarów, które miały stanowić przedmiot przewozu w ramach umowy spedycji (§ 4 pkt 3).

W pierwszej kolejności należało odnieść się do najdalej idących zarzutów strony pozwanej, a dotyczących przedawnienia wierzytelności powoda oraz braku po jego stronie legitymacji procesowej czynnej – uwzględnienie któregokolwiek z nich prowadziłoby bowiem do oddalenia powództwa w całości, bez potrzeby przeprowadzania jakichkolwiek dalszych rozważań związanych chociażby z ustaleniem podmiotu odpowiedzialnego za wystąpienie zdarzenia szkodowego.

W ocenie Sądu brak było podstaw do podzielenia twierdzeń pozwanego wskazujących na przedawnienie roszczenia strony powodowej. Błędnym przede wszystkim było powołanie się na przepisy dotyczące umowy przewozu – jak zostało bowiem wyżej wskazane pomiędzy stronami zawarta została umowa spedycji. Oczywiście w przypadku tego typu kontraktów również obowiązuje roczny termin przedawnienia (art. 803 § 1 k.c.), który jednakże liczony jest różnie w zależności od charakteru roszczenia. Mając na uwadze podstawę faktyczną żądania w niniejszej sprawie wchodziłby w grę zapis odwołujący się do wszystkich innych wypadków – wówczas termin przedawnienia liczony winien być od dnia wykonania zlecenia (art. 803 § 2 k.c. in fine). Mając na uwadze, iż dostarczenie przesyłki, a więc wykonanie umowy spedycji, miało miejsce 13 sierpnia 2019 r., roczny termin upływał w dniu 13 sierpnia 2020 r. Okres ten jednak, wbrew twierdzeniom pozwanego, uległ przerwaniu poprzez złożenie przez stronę powodową w dniu 12 sierpnia 2020 r. wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, w myśl art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w brzmieniu sprzed 30 czerwca 2022 roku. Jego bieg rozpoczął się na nowo od dnia 1 października 2020 r. (data posiedzenia w przedmiocie rozpoznania złożonego wniosku), w myśl art. 124 § 1 i 2 k.c. Nie znajdowały w tym zakresie uzasadnienia rozważania pozwanego, iż analizowana czynność nie spełniała wymogów art. 185 § 1 1 k.p.c. Po pierwsze żadnych braków formalnych w toku rzeczonego postępowania nie stwierdzono – wniosek został bowiem doręczony stronie przeciwnej i rozpatrzony merytorycznie. Po drugie, co do zasady nie jest spornym, iż czynność tę należy kwalifikować, co do zasady, jako zmierzającą bezpośrednio do zawarcia ugody, tj. do ustalenia oraz zaspokojenia roszczenia. Wątpliwości i zastrzeżenia doktryny i orzecznictwa budzą natomiast kolejne wnioski o takim charakterze (zob. wyrok SN z 19 lutego 2016 r., V CSK 365/15, wyrok SN z 10 stycznia 2017 r., V CSK 204/16, wyrok SN z 27 lipca 2018 r., V CSK 384/17, OSNC - Zb. dodatkowy 2019, Nr B, poz. 28, postanowienie SN z 17 czerwca 2020 r., IV CSK 522/19; postanowienie SN z 30 czerwca 2020 r., III CSK 285/19; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 103/17). Skoro wniosek o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 12 sierpnia 2020 r. był pierwszym i jedynym takim złożonym przez powoda, to nie sposób uznać, by rzeczona próba ugodowa, nie miała na celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia powoda w stosunku do pozwanego o zapłatę dochodzonej w niniejszym procesie należności. Tym samym, mając powyższe na uwadze, w dniu złożenia pozwu (11 grudnia 2020 r.) roszczenie powoda nie było przedawnione.

Abstrahując od powyższego, w ocenie Sądu mimo, iż roszczenie bezsprzecznie związane było z umową spedycji, w rzeczywistości miało charakter odszkodowawczy (art. 471 k.c.) o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia. W takim wypadku, przy odwołaniu się do reguł ogólnych (art. 118 k.c.), termin przedawnienia należało określić na 3 lata. Jego początek zaś należało liczyć od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym ze zdarzeniem (art. 120 § 1 k.c., tak też uchwała SN z 22.11.2013 r., III CZP 72/13, LEX nr 1391775).

Drugi z zarzutów formalnych pozwanego odnosił się do braku legitymacji czynnej powoda – miał on w ocenie strony pozwanej dochodzić roszczenia o naprawienie szkody, którą poniósł inny podmiot, przy braku podstaw do przyjęcia, iż doszło do jego przeniesienia na (...) Sp. z o.o. Sp. kom. O ile racją jest, iż w toku niniejszego procesu nie zostało wykazane, iż doszło do jakiegokolwiek przeniesienia roszczeń pomiędzy powodem a przewoźnikiem w zakresie kosztów przeładowania towaru, o tyle takowa czynność w ocenie Sądu nie była konieczna. Roszczenie zgłoszone przez powoda stanowiło bowiem jego własną szkodę, którą poniósł w toku wykonywania umowy spedycji zawartej z pozwanym. Abstrahując od zasadności obciążenia nią pozwanego (co będzie przedmiotem dalszych rozważań) należało wskazać, iż z tego właśnie tytułu po stronie powoda występowała legitymacja procesowa czynna. Tym samym dywagacje na temat wykazania podstaw wstąpienia w prawa wierzyciela w trybie art. 518 k.c. nie miały dla powyższego żadnego znaczenia.

Mając przenalizowane powyższe zarzuty, należało przejść do zagadnienia odnoszącego się w stricte do zgłoszonego żądania i jego podstaw. Powód w treści pozwu jak też w dalszych pismach procesowych nie dokonał jednoznacznego sprecyzowania podstawy prawnej swojego roszczenia. Wskazywał jedynie, iż w związku z wykonywaniem umowy spedycji na rzecz powoda, zmuszony został do pokrycia kosztów przeładunku uszkodzonego towaru poniesionych przez przewoźnika, które to miały wynikać z naruszenia obowiązków przez nadawcę przesyłki, a więc stronę pozwaną. W ocenie Sądu bezsprzecznie powyższe świadczyło o tym, iż roszczenie zgłoszone w treści pozwu należało zakwalifikować jako oparte na art. 471 k.c., regulującym ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej.

Według art. 471 k.c. dłużnik jest obowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odszkodowanie za niewykonanie umowy dochodzone na podstawie art. 471 k.c. jest świadczeniem mającym powetować szkodę spowodowaną niewłaściwym działaniem lub zaniechaniem dłużnika. Jest to roszczenie o innym charakterze niż roszczenie o wykonanie umowy. Ma ono na celu wyrównanie uszczerbku wywołanego nieprawidłowym zachowaniem kontrahenta, a nie wymuszanie na nim zobowiązania zgodnie z treścią umowy. Odpowiedzialność kontraktowa znajduje zastosowanie w stosunkach między wierzycielem i dłużnikiem, którzy są stronami określonego stosunku zobowiązaniowego. W myśl zaś art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności.

Podkreślić należało, iż odpowiedzialność kontraktowa dłużnika powstaje, jeżeli spełnione zostaną następujące przesłanki: 1) szkoda wierzyciela w postaci uszczerbku majątkowego; 2) szkoda musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika; 3) związek przyczynowy między faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą. Ciężar dowodu istnienia wymienionych przesłanek w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu jako osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne. Natomiast w przypadku wykazania, iż doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przyjmuje się istnienie domniemania prawnego ( preasumptio iuris tantum), iż było ono następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1997 r., II CKN 531/97, Legalis). Powyższe ma oczywiście charakter wzruszalny, jednakże ciężar wykazania przesłanek braku odpowiedzialności spoczywa na dłużniku.

Istotnym w kontekście było również to, że w myśl ogólnych zasad procesowych, to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1997 r., sygn. II CKN 531/97, Lex nr 496544). Istota zasady dotycząca ciężaru dowodów sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014 r., sygn. I ACa 286/14).

Warto również podkreślić, iż przepis art. 361 § 1 k.c. ustanawia przy tym regułę, zgodnie z którą zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W § 2 ustawodawca sprecyzował, że w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przepisy te wyrażają zasadę pełnego odszkodowania oraz normalnego związku przyczynowego.

Z kolei przepis art. 363 § 1 k.c. przewiduje, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże, gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało przede wszystkim ustalić, czy można uznać, iż poprzez działanie/zaniechanie pozwanego doszło do naruszenia umowy zawartej z powodem, a więc umowy spedycji. W tym zakresie należało przede wszystkim odwołać się do obowiązków (...) Sp. z o.o. jako zleceniodawcy i jednocześnie nadawcy przesyłki. Jak wskazano już wyżej, nie ograniczały się one wyłącznie do zapłaty za wykonane czynności spedycyjne, ale polegały również na prawidłowym przygotowaniu towaru do transportu, w tym zapakowaniu go w taki sposób, by przewóz mógł odbyć się bezpiecznie zarówno dla samego ładunku jak i dla pozostałych uczestników ruchu. Obowiązki te wynikały nie tylko z zawartej pomiędzy stronami umowy, ale również znajdowały odzwierciedlenie w przepisach – warto wskazać chociażby na art. 41 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 8) oraz art. 10 Konwencji CMR. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, iż zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności opinia biegłego sądowego, potwierdzały, iż doszło w tym zakresie do naruszeń ze strony pozwanego. O ile specjalista nie zakwestionował zastosowanych środków transportowych (drewnianych palet, bez certyfikacji) jako takich, uznając, iż powszechnie stosowane są przy tego typu transportach, o tyle wskazał, iż błędnym były ich rozmiary w tym konkretnym przypadku. Podniósł, iż były one niższe niż transportowane przy ich pomocy okna, co stanowiło naruszenie międzynarodowych norm branżowych – wytycznych, które wynikały z praktyki obrotu. To zaś prowadziło do mniejszej stabilności okien (przy stojakach wyższych przytrzymują one ładunek, zapobiegając wydostaniu się), jak też utrudnień na etapie zabezpieczania ładunku na pojeździe transportującym (problemy z wyznaczeniem miejsca przechodzenia pasów transportujących, brak możliwości pełnego ściągnięcia pasów transportujących). Nie ulegało jednocześnie wątpliwości, iż rzeczone czynności, polegające na wybraniu konkretnych stelaży oraz ustawieniu na nich okien, spoczywały na stronie pozwanej.

Prócz powyższego nie ulegało kwestii, iż czynności polegające na rozmieszczeniu ładunku na naczepie i następnie jego zabezpieczeniu również nie zostały przeprowadzone w sposób właściwy. Biegły w tym zakresie wskazał chociażby na brak belek rozporowych i tym samym niewypełnienie wolnych przestrzeni pomiędzy ładunkami, spięcie tymi samymi pasami par stojaków przy braku belek rozporowych, brak pełnego ściśnięcia ładunku za pomocą pasów transportowych czy wreszcie za małą zastosowaną liczbę pasów transportowych. Specjalista, prócz kwestii montażu pasów, wszystkie pozostałe zagadnienia przypisał do nadawcy towaru, co jednak, jak zaznaczono we wcześniejszej części uzasadnienia, stanowiło wykroczenie poza przypisaną mu w toku postępowania sądowego rolę. W ocenie Sądu, mając na uwadze specyfikę analizowanych umów (spedycja, przewóz) i ról jakie w ich toku wypełniają poszczególne podmioty (przewoźnik, nadawca), nie sposób w sposób tak jednoznaczny i precyzyjny rozgraniczać konkretnych obowiązków i zadań, za które ponoszą odpowiedzialność. O ile omówiona wyżej kwestia przygotowania towaru do transportu bezsprzecznie spoczywa na nadawcy, zaś jego końcowe zabezpieczenie i sprawdzenie stabilności na środku transportu obciąża przewoźnika (kierowcę), o tyle pozostałe czynności występujące chronologicznie pomiędzy w/w wynikają ze współdziałania obu podmiotów i są wyrazem dokonywanych wspólnie decyzji czy uzgodnień. Zauważyć chociażby należy, iż kierowca co do zasady nie dokonuje fizycznych czynności załadunkowych, polegających na rozmieszczeniu towaru na naczepie – powyższe spoczywa na nadawcy (załadowcy) – znajduje to potwierdzenie chociażby w art. 43 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 8) czy pośrednio w art. 17 ust. 4 lit c Konwencji (CMR). Jednocześnie jednak, mając na uwadze konieczność zapewnienia prawidłowego przeprowadzenia przewozu, w tym stabilności towaru, wykluczenie możliwości jego przemieszczania się w czasie wykonywanych manewrów, zobowiązany jest tak pokierować załadowcę, by dopełnione zostały rzeczone warunki. Z drugiej strony prawidłowe rozmieszczenie towaru na pojeździe umożliwia przewoźnikowi w pełni efektywne zastosowanie zabezpieczeń w postaci pasów transportowych – winien on więc w taki sposób poinstruować załadowcę w tym zakresie, który to zobowiązany jest do współdziałania. Wskazuje to, iż proces przygotowania przewozu ma charakter wielowymiarowy i jest splotem szeregu czynności wzajemnie się na siebie nakładających i przenikających. Mając powyższe na uwadze należało więc wskazać, iż w ocenie Sądu w toku niniejszego procesu powód zdołał wykazać, iż pozwany jako nadawca przesyłki dokonał naruszenia swoich zobowiązań wynikających z umowy poprzez niewłaściwe przygotowanie towaru do przewozu na podstawionym przez przewoźnika środku transportowym (brak belek rozporowych, brak wypełnienia wolnych przestrzeni, niewłaściwe rozmieszczenie). Jednocześnie powyższe w takim samym stopniu obciążało kierowcę, który winien był kontrolować cały proces załadunku, wskazywać na możliwe zagrożenia i doprowadzić do takiego jego rozmieszczenia, by zastosowane następnie przez niego zabezpieczenia (pasy transportowe) mogły wypełnić swoją rolę. W tym miejscu należało jednocześnie podkreślić, iż błędnym w ocenie Sądu było wskazanie przez biegłego, iż dla przewoźnika wystarczającym jest zapewnienie, iż nadawca wypełnił wszystkie czynności załadunkowe dobrze. O ile racją jest, iż głównym zadaniem kierowcy jest przewóz towaru z miejsca A do miejsca B, jednakże nie może on poprzestać na prostym podstawieniu się na załadunek i ruszeniu w trasę po jego zakończeniu. W czasie wykonywania transportu to na nim spoczywa bowiem pełna odpowiedzialność za powierzony towar i brak dochowania wyżej wskazanych aktów staranności wynikających z zawodowego charakteru podejmowanych czynności, może uniemożliwić skorzystanie z okoliczności egzoneracyjnych (warto chociażby w tym miejscu wskazać na art. 17 ust. 2 w zw. z art. 8 ust. 1 lit b Konwencji CMR).

W świetle powyższego w ocenie Sądu nie sposób jednocześnie mówić, iż pozwany zdołał doprowadzić do obalenia domniemania winy istniejącego po stronie naruszającego zobowiązanie umowne, które wynika z art. 471 k.c. Omówione wyżej nieprawidłowości były bowiem wynikiem własnych działań przedstawicieli pozwanego, za które ponosił on odpowiedzialność i które spoczywały w zakresie jego obowiązków. Wskazane zaś kwestie dotyczące współdziałania podmiotów nie wyłączały jak też nie ograniczały zawinienia, lecz wpływały na możliwość przyjęcia związku danego naruszenia z powstałą szkodą, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia.

Podsumowując, w ocenie Sądu doszło do wykazania, iż pozwany naruszył spoczywające na nim jako nadawcy towaru i zlecającym wykonanie jego spedycji stronie powodowej obowiązki w postaci zapewnienia właściwego opakowania przesyłki oraz przeprowadzenia czynności załadunkowych.

Kolejnym z elementów odpowiedzialności kontraktowej uregulowanej w art. 471 k.c. jest szkoda. W niniejszej sprawie nie ulegał wątpliwości sam fakt jej wystąpienia – strona powodowa uiściła bowiem na rzecz przewoźnika kwotę żądaną od pozwanego w ramach niniejszego procesu. W sposób formalny, nie dokonując w tym miejscu oceny zasadności rzeczonej czynności, doszło więc do uszczuplenia majątku (...) Sp. z o.o. Sp. kom., co należało uznać za szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Jednocześnie de facto nie było zagadnieniem spornym jej wysokość. Pozwany nie tylko nie podniósł w tym zakresie żadnego konkretnego zarzutu, jak też nie został zaproponowany jakikolwiek wniosek dowodowy, który miałby na celu podważenie wysokości należności poniesionej w związku z czynnościami przeładunkowymi. Ta zaś została wykazana zarówno poprzez przedłożenie faktury VAT wystawionej przez podmiot bezpośrednio wykonujący analizowane działania, jak też dowód z zeznań R. S..

Kwestią całkowicie odrębną były natomiast rozważania nad ostatnim z elementów analizowanej odpowiedzialności, a więc istnienie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem zobowiązania przez dłużnika a wystąpieniem szkody. Ustawodawca wymaga, by powyższy miał charakter normalny – tylko bowiem wówczas, w takim zakresie, można przypisać danej stronie obowiązane naprawienia wynikłej szkody. Tym samym pełni on dwojaką rolę z punktu widzenia ukształtowania odpowiedzialności odszkodowawczej. Z jednej strony stanowi przesłankę takiej odpowiedzialności, a z drugiej wyznacza zakres zobowiązania (rozmiar szkody i wysokość odszkodowania) podmiotu odpowiedzialnego za naprawienie szkody (por. wyrok SN z 20.01.2015 r., I PK 148/14, OSNP 2016/12, poz. 150; wyrok SN z 15.11.2012 r., V CSK 541/11, LEX nr 1276235; wyrok SA w Łodzi z 16.02.2022 r., I ACa 944/21, LEX nr 3423541). Zauważyć należało, iż związek przyczynowy ma charakter obiektywny w kontekście niezależnego od podmiotów powiązania zdarzenia sprawczego (przyczyny) ze zjawiskiem będącym jego następstwem (skutkiem). Dla zastosowania art. 361 § 1 nie ma znaczenia kwestia uświadamiania sobie przyczynowości przez zobowiązanego do odszkodowania, ponieważ dla ustalenia związku przyczynowego rozstrzygające jest tylko następstwo przedmiotowe (rzeczowe) (tak K. Czub [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, LEX/el. 2023, art. 361). Adekwatność następstw określonych zdarzeń powodujących odpowiedzialność odszkodowawczą jest powiązana z prawdopodobieństwem pojawienia się danych następstw, które w przypadku normalnego związku przyczynowego ma być każdorazowo zwiększone przy wystąpieniu przyczyny wskazanej jako źródło szkody (por. wyrok SN z 7.12.2017 r., II CSK 87/17, LEX nr 2439117). Tym samym normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynika szkoda, są takie skutki, jakie tego rodzaju zdarzenie może w ogóle wywołać w zwyczajnym toku spraw, a nie takie, które rozpatrywane zdarzenie tylko z reguły wywołuje wskutek szczególnego zbiegu okoliczności (por. wyrok SN z 27.11.2020 r., III CSK 181/18, LEX nr 3093353; wyrok SN z 31.03.2020 r., II CSK 124/19, OSNC 2021/1, poz. 4; wyrok SN z 3.04.2019 r., II CSK 96/18, LEX nr 2645151).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, iż w ocenie Sądu pomiędzy zachowaniem pozwanego (wskazanymi wyżej naruszeniami), a szkodą poniesioną przez powoda bezsprzecznie istniał adekwatny związek przyczynowy, jednakże nie zachodził on w stosunku do całości poniesionej szkody (uiszczonej kwoty). Jak bowiem wskazano wyżej i jak podkreślał to wielokrotnie w ramach swoich opinii biegły sądowy (pisemnych oraz ustnych) zaistniałe zdarzenie (uszkodzenie przewożonego towaru i koszty z tego tytułu wynikające) było splotem szeregu różnych czynności. Złożyło się na nie kilka działań o nieprawidłowym charakterze, które zostały podjęte bądź zaniechane zarówno przez nadawcę jak i przewoźnika na etapie przygotowania przesyłki do przewozu oraz jej umieszczenia i zabezpieczenia na środku przewozowym. Co prawda specjalista wskazał, co należało uznać za w pełni logiczne z racji etapu na jakim działania w tym zakresie były podejmowane, iż pierwotnym elementem były stojaki, jednakże każde następne naruszenie składało się na pełen obraz i skutkowało wystąpieniem szkody. Jednocześnie nie był on w stanie określić wzajemnego stosunku powyższych przyczyn do siebie, ich procentowego udziału, jednakże bezsprzecznie wszystkie one łącznie składały się na bodziec, który skutkował wystąpieniem analizowanego zdarzenia. W świetle powyższego, w ocenie Sądu nie sposób przyjąć, iż ubytek majątkowym po stronie powoda w całości obciążał pozwanego. Jego zachowania i zaniechania były bowiem jedynie jednym z elementów, które doprowadziły do jego wystąpienia, lecz nie miały charakteru wyłącznego. Zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, iż tylko one wpłynęły na zaistnienie zdarzenia, jak też by brak wystąpienia innych, przy istnieniu naruszeń pozwanego i tak doprowadziłby do tego skutku. W ocenie Sądu pozwany był odpowiedzialny kontraktowo za wystąpienie szkody w majątku powoda, jednakże nie było to odpowiedzialność za całość owego uszczerbku. Nie przesądzał o tym bynajmniej sam fakt zwrotu pełnej kwoty, co stanowiło autonomiczną decyzję (...) Sp. z o.o. Sp. kom., którą Sąd nie był związany. Analiza zebranego materiału dowodowego pod kątem podstaw odpowiedzialności uregulowanych w art. 471 k.c. prowadziła bowiem do wniosku, iż powyższa nie była w pełni uzasadniona. O ile, jak wykazało niniejsze postępowanie, na pozwany spoczywała odpowiedzialność za wystąpienie zdarzenia szkodowego, o tyle nie była ona pełna i wyłączna. Inaczej mówiąc – powód jedynie częściowo zasadnie, bazując na decyzji ubezpieczyciela, dokonał zwrotu całości kwoty na rzecz przewoźnika, podczas gdy również i jego zachowania stanowiły przyczynę zaistniałego zdarzenia. Tylko więc w zakresie w jaki poniesiony uszczerbek majątkowy obciążał pozwanego możliwym było uznanie, iż doszło do wystąpienia adekwatnego związku przyczynowego i tym samym podstaw odpowiedzialności z art. 471 k.c. Warto zauważyć, iż w ocenie Sądu uzasadnionym jest stanowisko, iż naruszenia i zaniechania po stronie pozwanego nie miały charakteru decydującego i przeważającego, lecz w takim samym stopniu jak zaniechania występujące po stronie przewoźnika (brak właściwego współdziałania na etapie rozmieszczania ładunku na pojeździe, brak sprawdzenia jego rozłożenia, brak właściwego zabezpieczenia ładunku pasami, zbyt mała liczba pasów) doprowadziły do zaistnienia analizowanego zdarzenia.

Tym samym w ocenie Sądu materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie uprawniał do przyjęcia, iż rzeczony związek pomiędzy naruszeniem zobowiązania przez pozwanego a szkodą powoda istniał na poziomie 50%. Określenie go na przedmiotowym poziomie wynikało z porównania zakresu wzajemnych obowiązków i stopnia naruszeń, stanowiło wyraz oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego. Podkreślić należało w tym miejscu, iż w niniejszym przypadku doszło w rzeczywistości do swoistego przyczynienia się przewoźnika do powstania kosztów związanych z przeładunkiem okien. Jednocześnie, z racji tego, iż był on dla stron niniejszego procesu podmiotem trzecim, brak było podstaw do bezpośredniego zastosowania instytucji uregulowanej w art. 362 k.c.

Wszystko powyższe prowadziło więc do wniosku, iż w toku niniejszego postępowania powód zdołał wykazać wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego za swoje własne działania i zaniechania w związku z wykonywaniem umowy spedycji. Z uwagi bowiem na naruszenia dotyczące sposobu opakowania towaru, a następnie jego posadowienia i zabezpieczenia na pojeździe doszło do jego uszkodzenia, co skutkowało konieczność podjęcia działań przeładunkowych, których koszty zostały pokryte przez powoda. Jednocześnie jednak w ocenie Sądu związek rzeczonych naruszeń ze szkodą nie był na tyle pełny i ścisły, iż możliwym było przyjęcie odpowiedzialności pozwanego za całość żądanej kwoty, która znajdowała uzasadnienie jedynie w połowie.

W związku z tym, Sąd uwzględnił żądanie pozwu i w części na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 794 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.920 zł.

O odsetkach od przedmiotowej należności Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z brzmieniem art. 481 § 2 k.c. po nowelizacji z dnia 1 stycznia 2016 r., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Podkreślić należało, że roszczenie z tytułu odszkodowania za nieprawidłowe wykonanie umowy ma charakter bezterminowy, niezbędnym jest w związku z tym uprzednie wezwanie do jego uiszczenia. To zaś w niniejszej sprawie miało miejsce ostatecznie pismem (fakturą) z dnia 20 grudnia 2019 r., odebraną przez pozwanego 27 grudnia 2019 r. Tym samym, mając na względzie powyższe, uwzględniając żądanie sformułowane w treści pozwu uzasadnionym było przyjęcie jako daty początkowej biegu odsetek dzień wskazany w treści pozwu, a więc 28 grudnia 2019 r. Jednocześnie Sąd nie znalazł podstaw do przyznania odsetek ustawowych za opóźnienie w wysokości maksymalnej, co miało wynikać z Ogólnych Warunków Współpracy – jak wskazano wyżej zgłoszone roszczenie miało charakter odszkodowawczy i mimo, iż nierozerwalnie wiązało się z zawartą pomiędzy stronami umową spedycji, nie stanowiło zarówno „wynagrodzenia należnego spedytorowi” jak też „innych wierzytelności spedytora wynikających z umowy spedycji”. Tylko bowiem do takiej kategorii należności odnosił się przywołany przez powoda zapis § 5 ust. 12 OWW.

Niezależnie od tego, powód zgłosił roszczenie o zapłatę rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. W orzecznictwie sądowym utrwalił się przy tym pogląd, zgodnie z którym rekompensata za koszty odzyskiwania należności przewidziana w art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 711), przysługuje wierzycielowi bez konieczności wykazania, że koszty te zostały poniesione. Roszczenie o rekompensatę powstaje po upływie terminów zapłaty ustalonych w umowie lub ustalonych zgodnie z art. 7 ust. 3 i art. 8 ust. 4 tej ustawy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015 r., III CZP 94/15, Legalis). Kluczowym w okolicznościach niniejszej sprawy było jednakże to, iż wierzytelność powoda, która miała stanowić podstawę do przyznania rekompensaty, w ocenie Sądu nie spełniała przesłanek do uznania jej za transakcję handlową w rozumieniu w/w ustawy. W myśl art. 4 pkt 1 zacytowanej ustawy za powyższą należy rozumieć umowę, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli strony, o których mowa w art. 2, zawierają ją w związku z wykonywaną działalnością. Wierzytelność analizowana w niniejszym procesie dotyczyła natomiast zwrotu należności z tytułu poniesionych dodatkowych kosztów w toku wykonywania umowy. Powyższe, mimo, że odpłatne i dokonywane pomiędzy przedsiębiorcami, bezsprzecznie nie stanowiło usługi jak też dostawy towaru, nie było również świadczone przez powoda – tym samym nie sposób uznać by roszczenie o takim kształcie mogło stanowić transakcję handlową w rozumieniu w/w ustawy i tym samym by możliwym było w tym zakresie przyznanie rekompensaty w myśl art. 10 ust. 1 ustawy.

Również w pozostałej części zgłoszone roszczenie jako niewykazane co do zasady oraz wysokości podlegało oddaleniu (pkt II wyroku).

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia wyrażoną w art. 100 k.p.c. Na koszty procesu po stronie powoda w kwocie 4.867,00 zł złożyły się opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, opłata od pozwu 500,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 1.800,00 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz 2.000 zł zaliczki na poczet opinii biegłego. Nadto wliczona została kwota 100 zł tytułem opłaty od zażalenia na postanowienie w przedmiocie zawieszenia postępowania oraz 450 zł tytułem kosztów zastępstwa w postępowaniu zażaleniowym (§ 10 ust. 2 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych). Z kolei na koszty pozwanego składa się kwota 17,00 zł z tytułu opłaty od pełnomocnictwa, 1.800,00 zł tyłem kosztów zastępstwa w postępowaniu głównym (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz 450 zł tytułem kosztów zastępstwa w postępowaniu zażaleniowym (§ 10 ust. 2 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

Powód wygrał proces w 50% zatem należała mu się kwota 2.433,50 zł (50% x 4.867,00 zł). Z kolei pozwanemu należna była kwota 1.133,50 zł (50% x 2.267,00 zł). Ostatecznie Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.300,00 zł (2.433,50 zł – 1.133,50 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu. Nadto zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należały się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd zasądził od powoda oraz pozwanego kwoty po 872,92 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa tj. kosztów opinii biegłego sądowego (2.280 zł + 510 zł + 390 zł + 415,40 zł), których nie pokryła pobrana zaliczka wraz z kosztami stawiennictwa świadka (150,44 zł).

SSR Przemysław Kociński