Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1311/13

I ACz 1581/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Beniak

Sędziowie:

SA Alicja Myszkowska

SA Wiesława Kuberska (spr.)

Protokolant:

stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko D. P.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji obu stron

oraz zażalenia adwokata R. G. od postanowienia zawartego w punkcie 5 wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 28 maja
2013 r. sygn. akt II C 168/11

I.  z apelacji pozwanego zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„1. umarza postępowanie co do kwoty 270.000 (dwieście siedemdziesiąt tysięcy) zł z tytułu zadośćuczynienia;

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu na rzecz: adw. R. G. prowadzącego Kancelarię Adwokacką w Ł. i adw. S. P. prowadzącej Kancelarię Adwokacką w Ł. kwoty po 2.952 (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa) zł brutto.”;

II.  oddala apelację powoda i zażalenie adw. R. G.;

III.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi adwokat S. P. prowadzącej Kancelarię Adwokacką w Ł. kwotę 2.214 (dwa tysiące dwieście czternaście) zł z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1311/13 Sygn. akt I A Cz 1581/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 maja 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa A. K. przeciwko D. P. o zadośćuczynienie i odszkodowanie: zasądził od pozwanego D. P. na rzecz powoda A. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 15.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty; umarzył postępowanie w sprawie co do kwoty 270.000 zł; oddalił powództwo w pozostałej części; nie obciążył powoda zwrotem nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu; oraz zasądził od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz adwokata R. G. i adwokat S. P. kwoty po 2.952 zł w tym po 552 zł podatku VAT tytułem nieopłaconego zastępstwa procesowego za powoda z urzędu.

(wyrok - k. 300)

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny, co do zasady podziela i uznaje za własne. Sprowadzają się one następujących faktów.

Pozwany - D. P. od początku marca 2007 r. jest właścicielem nieruchomości składającej się z działki gruntu i naniesień w postaci wielorodzinnego budynku mieszkalnego i zabudowań gospodarczych oznaczonej w rejestrze gruntów, jako działka nr (...), a położonej w Ł. przy ul. (...). Powód - A. K. był najemcą lokalu nr (...) o powierzchni 23,54 m 2> wchodzącego w skład powyższego budynku. W mieszkaniu tym powód mieszkał wraz z żoną E. K.. Lokal wyposażony był w instalację wodno-kanalizacyjną i elektryczność. Powód wraz z żoną zajmowali przedmiotowy lokal na podstawie umowy najmu zawartej z pozwanym w dniu 1 marca 2007 r., mocą której pozwany oddał

A. K. do używania lokal mieszkalny w zamian za czynsz wolny - regulowany według stawki 6,50 zł za m 2 powierzchni użytkowej. Oprócz czynszu najemca zobowiązał się do uiszczania opłat za dostawę zimnej wody w kwocie 13,62 zł miesięcznie za dwie osoby; za odprowadzenie ścieków - 10,68 zł miesięcznie za dwie osoby oraz za odbiór nieczystości stałych w kwocie 10,20 zł miesięcznie za dwie osoby. Łącznie miesięczne należności z tytułu najmu wynosiły 187,51 zł. Najemca zobowiązał się do uiszczania czynszu i opłat z góry bez uprzedniego wezwania w terminie do 10-tego każdego miesiąca kalendarzowego, za który przypada należność. W razie zwłoki w uiszczaniu tych należności, wynajmującemu służyło prawo naliczania odsetek ustawowych. Stosownie do § 3 pkt 7 umowy najmu zawartej między stronami faktyczne rozliczenie kosztów zużycia wody odprowadzenia ścieków miało następować nie rzadziej niż raz na kwartał, po otrzymaniu przez wynajmującego faktury z (...) i wyliczeniu zużycia przypadającego na najemcę z uwzględnieniem dokonanych przez niego zaliczkowych wpłat na poczet kosztów zużycia wody.

Umowa została zawarta na czas nieoznaczony. Najemca mógł wypowiedzieć umowę na trzy miesiące wcześniej na koniec miesiąca kalendarzowego. Wynajmujący natomiast na miesiąc wcześniej ze skutkiem na koniec miesiąca, jeżeli najemca pomimo pisemnego upomnienia nadal używał lokalu w sposób sprzeczny z umową i niezgodnie z przeznaczeniem, zaniedbując swoje obowiązki, albo gdy wykraczał w sposób rażący lub uporczywy przeciwko przepisom regulaminu porządku domowego czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali, albo też, gdy najemca pozostawał w zwłoce z zapłatą czynszu i opłat przez co najmniej pełne dwa okresy płatności, pomimo uprzedzenia dokonanego przez wynajmującego i wyznaczenia dodatkowego miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności, bądź najemca podnajął lub oddał lokal czy jego część do bezpłatnego używania bez zgody wynajmującego. Wynajmujący pobrał od powoda kaucję mieszkaniową w wysokości 7.000 zł zabezpieczającej czynsz oraz świadczenia. Kaucja ta podlega zwrotowi w ciągu miesiąca od dnia opróżnienia lokalu po potrąceniu należności wynajmującego z tytułu najmu lokalu.

W dniu 24 listopada 2007 r. aneksem do umowy najmu z dnia 1 marca 2007 r, pozwany wypowiedział powodowi dotychczasową wysokość czynszu i ustalił od 1 marca 2008 r. stawkę 8,00 zł miesięcznie za 1 m 2 najmowanego lokalu mieszkalnego. Pozostałe warunki umowy pozostały bez zmian. Kolejnym aneksem do przedmiotowej umowy najmu z dnia 24 września 2008 r. zmieniono § 2 punkt 2 tej umowy W ten sposób, że w miejsce dotychczasowego zapisu zawarto następujący zapis „ z tytułu umowy najmu najemca jest zobowiązany do uiszczenia miesięcznie następujących opłat: - za dostawę wody w kwocie 30 zł miesięcznie za dwie osoby, - za odprowadzenie ścieków w kwocie 23,16 zł miesięcznie; - za odbiór nieczystości stałych w kwocie 18,10 zł miesięcznie za dwie osoby; - za energię elektryczną ogólną w kwocie 6 zł miesięcznie za dwie osoby oraz za sprzątanie obiektu i otoczenia w kwocie 25 zł miesięcznie na dwie osoby. Łącznie należności z tytułu czynszu i opłat ustalone zostały na kwotę 290,58 zł miesięcznie. Pozostałe warunki umowy pozostały bez zmian. Powód regulował, choć w 2007 r. nie zawsze w terminie, pozwanemu należności z tytułu czynszu oraz opłat za dostawę wody, odprowadzenie ścieków i odbiór nieczystości płynnych, a od 24 września 2008 r. także za energię elektryczną ogólną oraz sprzątanie obiektu i otoczenia. Powstałe zaległości czynszowe zostały przez powoda uregulowane.

W pierwszym kwartale 2009 r. doszło do nieszczelności w instalacji przyłączeniowej wody do budynku przy ul. (...) w Ł.. Pozwany, jako właściciel nieruchomości w dniu 20 kwietnia 2009 r. zlecił Zakładowi (...) B. W. w Ł. dokonanie naprawy przyłącza wodnego. (...) poinformował pozwanego, że awaria nastąpiła za wodomierzem, a zatem koszt naprawy powinien pokryć właściciel nieruchomości i nie wyraził zgody na ewentualną ugodę. Koszt usunięcia awarii wodociągowej na przedmiotowym przyłączu opiewał na kwotę 1.220 zł. Pozwany próbował obciążyć lokatorów budynku kosztami naprawy awarii instalacji (1.220 zł) oraz wody (3.354,99 zł), rozdzielając je stosunkowo między nimi. Zawiadomił ich o konieczności wpłaty po 1.000 zł od gospodarstwa. D. P. w dniu 29 maja 2009 r. skierował do powoda pismo wzywające do pokrycia kosztów usunięcia awarii. Zadłużenie pozwanego wobec (...) w Ł. powstałe na skutek nieregulowania do dnia 5 czerwca 2009 r. należności za usługi wodno-kanalizacyjne na ten dzień wraz z odsetkami wynosiło 3.354,99 zł. Ostatecznie koszt naprawy przyłącza w kwocie 1.220 zł poniósł pozwany. W dniu 24 sierpnia 2009 r. na pisemną prośbę D. P. nastąpiło wyłączenie dopływu wody do nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). O terminie odłączenia wody lokatorzy zostali zawiadomieni przez zakład wodociągów. Pozwany nie uprzedził lokatorów o odcięciu wody, nie podstawił też żadnego beczkowozu i nie zapewnił im żadnego dostępu do wody, nie wskazał nawet hydrantu, z którego mogliby korzystać.

Początkowo lokatorzy chodzili po wodę na Rynek B.. Po około 2 tygodniach zabroniono im poboru wody z rynku. Potem korzystali z hydrantu oddalonego ok. 2 km. Co tydzień, a czasami nawet dwa razy w tygodniu sąsiad z parteru o nazwisku D. wraz z powodem przywozili do mieszkania powoda wodę w baniakach o pojemnościach: 3 1, 5 1, 10 1 oraz 30 1. Powód płacili mu jedynie za benzynę - 100 zł miesięcznie. Powód i jego żona kąpali się i prali ubrania u teściowej powoda lub jego matki. Przekazywali im za to miesięcznie ok. 150 zł. W mieszkaniu powoda były poustawiane baniaki zarówno z wodą jak i puste. Stały w kuchni oraz w przedpokoju. Dwa największe baniaki były w wannie. Utrudniały one poruszanie się po mieszkaniu. Po odcięciu dopływu ustało życie towarzyskie powoda i jego żony. Przestali do nich przychodzić znajomi. Powód wstydził się przed znajomymi, rodziną, iż nie ma bieżącej wody. Powodowi było wstyd, że musi chodzić po wodę do hydrantu. Było to dla niego krępujące, czuł się z tym nieswojo. Lokatorzy dopytywali się o termin włączenia wody. Pozwany niegrzecznie odpowiadał, że nie włączy wody dopóki nie wpłacą po 1.000 zł. Po odłączeniu wody niektórzy lokatorzy odliczali od należnych pozwanemu opłat odpowiednią kwotę za wodę i ścieki. Ustalili, że nie będą płacić do czasu ponownego włączenia ich do sieci wodociągowej. Powód regulował należności za czynsz jak i za media. Także po odłączeniu wody powód płacił za wodę oraz ścieki.

Nieprawomocnym wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi w sprawie II C 1002/09 nakazał D.

P. przywrócenie naruszonego posiadania poprzez przyłączenie do lokalu numer (...) położonego w Ł. przy ul. (...) dopływu bieżącej wody z miejskiej sieci wodociągowej i zakazał dalszych naruszeń posiadania. A. K. choruje na padaczkę od 12 roku życia, a także ma bardzo dużą wadę wzroku Nie może dźwigać powyżej 5 kg ani denerwować się, gdyż są to przyczyny częstszych ataków padaczkowych. Żona powoda także nie może dźwigać powyżej 5 kg, z uwagi na wadę serca Powód bardzo się denerwował wyłączeniem wody, twierdzi, że z tego powodu miał częstsze ataki padaczki. W dniu 2 listopada 2011 r. powód wraz z żoną wyprowadzili się z mieszkania nr (...) przy ul. (...) w Ł.. Powód mieszkał w lokalu bez wody przez okres prawie 3 lat, aż do momentu wyprowadzenia się z niego. Pozwany w tym czasie nigdy nie umożliwił lokatorom dostępu do wody.

W świetle poczynionych ustaleń faktycznych Sąd I instancji wskazał, że podstawą roszczenia powoda o zapłatę zadośćuczynienia było twierdzenie, że na skutek działania pozwanego polegającego na zleceniu odcięcia dopływu wody do budynku przy ul. (...) w Ł., naruszone zostało dobro osobiste powoda, jakim jest godność, prawo do poszanowania życia prywatnego, rodzinnego i domowego. A zatem roszczenie powoda należy zanalizować w świetle przesłanek, wynikających z art. 23 k.c. i 24 k.c. w związku z art. 448 k.c. Następnie Sąd a quo obszernie i abstrakcyjnie omówił istotę naruszenia dobra osobistego, bezprawność działania, a na koniec wyraził pogląd, że odpowiedzialność w zakresie naruszenia dobra osobistego ma miejsce nie tylko przy odpowiedzialności deliktowej, ale także może wystąpić w przypadku nienależytego, wadliwego wykonywania obowiązków umownych, zwłaszcza wówczas, gdy nienależyte wykonanie obowiązków wynikających z umowy doprowadziło do naruszenia dobra osobistego.

Odnosząc się do realiów przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy podniósł, że powód, jako podstawę odpowiedzialności pozwanego za naruszenie dóbr osobistych wskazał nienależyte wykonanie umowy najmu. Zdaniem Sądu I instancji na pozwanym ciążył obowiązek dokonywania napraw instalacji wodnej, a zatem pozbawienie powoda dostępu do wody bez wskazania ewentualnego alternatywnego źródła tej wody, w celu wpłynięcia na powoda, aby zapłacił sporną zaległość, w sposób ewidentny narusza zarówno zasady współżycia społecznego, jak również dobre obyczaje, narażając przy tym powoda na niepotrzebne komplikacje zdrowotne i wydatki finansowe, jak również znaczne problemy związane z codziennym życiem, wpływając ponadto negatywnie zarówno na psychiczne i fizyczne odczucia danej osoby. W ocenie Sądu a quo nie można zaakceptować sytuacji, w której określona osoba, z pominięciem właściwych organów państwa, stara się w sposób bezprawny wyegzekwować świadczenie, naruszając przy tym jej godność, wartości osobiste, jak również wpływając na jej zdrowie, czy samopoczucie. Fakt, iż zakład wodociągów powiadomił lokatorów o dacie wyłączenia dopływu wody, nie ma przy tym znaczenia dla oceny zachowania pozwanego. Powód wykazał, że jego prawo do godnego życia i mieszkania było naruszane przez konieczność znoszenia przez okres prawie 3 lat braku bieżącej wody w mieszkaniu (bez podstawienia przez pozwanego na ten czas beczkowozu czy też zaproponowania alternatywnych źródeł wody). Powód wraz z żoną, pomimo tego, że oboje są osobami schorowanymi z przyznaną im przez ZUS rentą, musieli organizować sobie wodę potrzebną do czynności życia codziennego, znosić konieczność jej magazynowania w baniakach, które były poustawiane w korytarzu, kuchni i wannie. W tym okresie znacznych ograniczeń doznało życie towarzyskie powoda i jego żony - przestali przyjmować jakichkolwiek gości. Powód czuł się niezręcznie, gdy musiał innym ujawniać, że w domu nie ma bieżącej wody. A. K. krępował się tym, że musi chodzić po wodę do hydrantu. Brak wody mocno go stresowało i denerwowało, miał częstsze ataki padaczkowe, stał się bardziej nerwowy.

Tak, więc powód wykazał fakt naruszenia dobra osobiste przez pozwanego, przy czym pozwany nie wykazał żadnej okoliczności wyłączającej jego odpowiedzialność. Nie można za takową uznać podnoszona przez niego okoliczność niewnoszenia przez lokatorów opłat za wodę. Powód wraz z żoną starali się płacić czynsz na bieżąco. Opóźnienie w zapłacie czynszu nastąpiło jedynie w 2007 r., ale powód wraz z żoną do końca roku uregulowali całe ówczesne zadłużenie wobec pozwanego. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego powód nie zaprzestał płacenia za wodę, nawet wówczas, gdy woda została już odłączona. Sam fakt, iż inni lokatorzy zaprzestali opłacać czynsz i media nie ma przy tym żadnego znaczenia, jako że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec powoda. Nie stanowi także okoliczności wyłączającej bezprawność sama przyczyna jak i okoliczności wyłączenia dopływu wody w budynku przy ul. (...) w Ł.. Pozwany ostatecznie pokrył koszty usunięcia awarii, próbując lokatorów obciążyć zadłużeniem za wodę, które powstało najprawdopodobniej na skutek nadmiernego poboru wody wynikającego z nieszczelności instalacji i wycieku wody do otoczenia. Koszt ten związany jest ściśle z awarią i lokatorzy uznając to za zadłużenie obciążające wyłącznie pozwanego odmówili w partycypowaniu w tych kosztach. Okoliczności te nie mogą jednak tłumaczyć działania pozwanego i nie pozwalały mu na wystąpienie do (...) z wnioskiem o odcięcie dopływu wody, co godziło w dobro osobiste powoda, jako osoby, która opłacając czynsz i media wywiązywała się ze swoich podstawowych obowiązków lokatorskich. Pozwany będąc przekonany, że przysługują mu wobec lokatorów jakikolwiek roszczenia z tytułu opłat za wodę, zamiast uciekać się do swoistego karania lokatorów poprzez odcięcie im dopływu wody, powinien był szukać ochrony prawnej swoich roszczeń w drodze istniejących instrumentów i konstrukcji prawnych.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy dał zdaniem Sądu Okręgowego podstawy do uznania, że pozwany, jako wynajmujący obowiązany jest do należytej staranności w wykonywaniu swego zobowiązania, polegającego na niezmniejszaniu komfortu lokalu i mieszkania, jaki został zapewniony w momencie zawierania umowy. Komfort ten, jak wyżej wskazano, to także dobra osobiste najemcy będące emanacją prawa do godnego odpoczynku, organizowania życia rodzinnego, rozwoju osobowościowego. Owa niestaranność stanowi nie tylko o naruszeniu obowiązków, czyli o bezprawności naruszenia, ale także o zawinionym działaniu pozwanego, który z pełna świadomością i rozwagą wystąpił do (...) o odcięcie dopływu wody. W takiej sytuacji rozważenia wymaga ocena krzywdy, jakiej doznał powód i wysokości zadośćuczynienia za nią. Podstawą zasądzenia powodowi zadośćuczynienia jest art. 448 k.c. Z treści tego przepisu wynika, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może temu, którego dobro osobiste zostało naruszone zasądzić zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, Wysokość zadośćuczynienia oddana została dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej, który obowiązany jest rozważyć krzywdę, rodzaj dobra chronionego, stosunków majątkowych. Zdaniem Sądu I instancji kwota 15.000 złotych jest kwotą odpowiednią uwzględniającą rozmiar krzywdy, rodzaj chronionego dobra oraz fakt, że żadne odszkodowanie (a zadośćuczynienie jest także rodzajem odszkodowania) nie może być źródłem wzbogacenia. Z pewnością powód miał uzasadnione poczucie krzywdy, nie tylko ze względu na konieczność noszenia wody w baniakach, co przy jego stanie zdrowia było niewskazane, ale także, dlatego, że sytuacja ta była dla niego wysoce stresogenna (wstyd wobec znajomych i członków rodziny), co skutkowało częstszymi atakami padaczkowymi. Powód miał ograniczone możliwości w zapewnieniu sobie i żonie właściwej higieny. Musiał wraz z żoną korzystać z uprzejmości swojej matki i teściowej, u których się kąpali i prali rzeczy. Przy ocenie krzywdy powoda nie mogą ujść z pola widzenia skutki w postaci ograniczenia życia towarzyskiego powoda i jego żony, a także skutki, które doprowadziły do zmniejszenia powierzchni mieszkania poprzez konieczność magazynowania w tamtym czasie baniaków z wodą jak i już tych opróżnionych. Zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł będzie odpowiednią rekompensatą za doznane krzywdy. Oczywiste jest, że szkody niemajątkowej nie da się wymierzyć w kategoriach ekonomicznych. Krzywda powoda może jednak być złagodzona poprzez dostarczenie mu zasądzonej kwoty.

Sąd a quo wskazał, że w pozostałym zakresie żądanie powoda dotyczące zadośćuczynienia należało uznać za nieuzasadnione i jako takie podlegające oddaleniu. Sąd Okręgowy miał przede wszystkim na względzie fakt, iż zasądzenie kwoty przewyższającej 15.000 zł, byłoby nadmiernym zadośćuczynieniem. Zadośćuczynienie ma stanowić ekonomiczną rekompensatę doznanych przez powoda krzywd, jednakże zasądzenie kwoty przekraczającej 15.000 zł stanowiłoby nadmierne jego wzbogacenie. Sąd orzekający w niniejszej sprawie przychylił się do stanowiska judykatury, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, przez co należy rozumieć kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymaną w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Powód nie wykazał, aby doznał innych krzywd, które uzasadniałyby przyznanie mu zadośćuczynienia w kwocie przekraczającej 15.000 zł.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd a quo orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., mając na uwadze żądanie powoda w tym zakresie. Mając na uwadze fakt cofnięcia przez powoda powództwa, co do kwoty 270.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd I instancji w punkcie 2 sentencji wyroku na podstawie art. 355§1 k.p.c. umorzył w tym zakresie postępowanie. O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. przy przyjęciu, że powód przegrał w 95% oraz na podstawie art. 102 k.p.c., przy uwzględnieniu sytuacji życiowej powoda. Sąd nie obciążył powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa mając na uwadze fakt jego sytuację zdrowotną i materialną.

O kosztach zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł Sąd orzekł na podstawie § 2 i § 6 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Orzeczenie zaskarżyły obie strony i adw. R. G., który był ustanowiony pełnomocnikiem powoda z urzędu na etapie procedowania przed Sądem Rejonowym dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi.

Powód wniósł apelację w zakresie punktu 3 wyroku, tj. w zakresie oddalającym żądanie zasądzenia dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 15.000 zł oraz w zakresie punktu 5 wyroku, rozstrzygającego o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adw. S. P. ponad kwotę 2.400 zł wraz z należnym podatkiem VAT. Skarżąca strona powodowa zarzuciła wyrokowi:

-

naruszenie art. 448 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez błędną wykładnię pojęcia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, co skutkowało zasądzeniem zadośćuczynienia w zbyt niskim - względem zakresu i czasu trwania naruszeń - wymiarze;

-

naruszenie § 2 ust. 2 oraz § 4 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt, 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez ustalenie wysokości kosztów nieopłaconej pomocy prawnej według stawki wynikającej z wartości przedmiotu sporu w wysokości 30.000 zł, zamiast według stawki wynikającej z pierwotnej wartości przedmiotu sporu w wysokości 300.000 zł, co doprowadziło do zaniżonego zasądzenia kwoty 2.400 zł netto zamiast 7.200 zł netto wraz z podatkiem VAT.

W konsekwencji skarżący powód wniósł o zmianę wyroku Sądu Okręgowego i zasądzenie kwoty 30.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, kosztów nieopłaconej pomocy prawnej w wysokości 7.200 zł netto wraz z podatkiem VAT, oraz kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

(apelacja strony powodowej - k. 324 - 329)

Pozwany zaskarżył orzeczenie w zakresie uwzględniającym powództwo i zarzucił wyrokowi:

-

naruszenie art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że dobra osobiste są tożsame z prawami i wolnościami człowieka oraz poprzez nieprawidłowe ustalenie wysokości zadośćuczynienia;

-

naruszenie art. 5 k.c. poprzez przyjęcie, że powód działający w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego może się powoływać na naruszenie tychże zasad współżycia społecznego;

-

naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie po zamknięciu rozprawy dowodów istotnych w sprawie;

-

sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, ocenianym jednoznacznie na korzyść powoda.

W konkluzji pozwany wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości wraz z zasądzeniem kosztów procesu za obie instancje. (apelacja pozwanego - k. 333 - 340)

Zażalenie adw. R. G. zakwestionowało wysokość kwoty wynagrodzenia przyznanej temu pełnomocnikowi, zarzucając podobnie, jak apelacja powoda, naruszenie § 2 ust. 2 oraz § 4 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez ustalenie wysokości kosztów nieopłaconej pomocy prawnej według stawki wynikającej z wartości przedmiotu sporu w wysokości 30.000 zł, zamiast według stawki wynikającej z pierwotnej wartości przedmiotu sporu w wysokości 300.000 zł, co doprowadziło do zaniżonego zasądzenia kwoty 2.400 zł netto zamiast 7.200 zł netto wraz z podatkiem VAT.

Żalący wniósł o zmianę punktu 5 wyroku poprzez podwyższenie wobec niego zasądzonej kwoty o 4.800 zł.

(zażalenie adw. R. G. - k. 302 - 306)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powoda i zażalenie adw. R. G. w zakresie im wspólnym są niezasadne z następujących przyczyn, różnych z uwagi na osoby obu pełnomocników.

Jak wynika z materiału dowodowego tej sprawy, powód pierwotnie zgłosił do Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi jedynie żądanie przywrócenia posiadania i adw. R. G. został ustanowiony pełnomocnikiem powoda właśnie dla takiego roszczenia. Dopiero w toku tego postępowania doszło do rozszerzenia żądania powoda poprzez zasądzenie kwot: 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwot 221 zł i 371 zł tytułem odszkodowania za koszty poniesione w związku z naprawą samochodu. Wynika to wprost z treści pisma procesowego pełnomocnika powoda z dnia 17 grudnia 2010 r. (k. 6-8 akt). A zatem zgodnie z treścią cytowanych w zażaleniu i apelacji powoda przepisów, w szczególności § 4 ust, 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, rozszerzenie powództwa mogło mieć znaczenie tylko dla wynagrodzenia adwokackiego w postępowaniu odwoławczym.

Niezależnie od tego trzeba wskazać, że po wydaniu zarządzenia z dnia 27 grudnia 2010 r. o odrębnym rozpoznaniu roszczenia o zapłatę (k. 2) i postanowienia z dnia 30 grudnia 2010 r. ( k. 10), adw. R. G. nie przestał być pełnomocnikiem powoda z urzędu w sprawie II C 1002/09 Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, ale nie stał się pełnomocnikiem w przekazanej sprawie, o czym świadczy wniosek powoda z k. 13 oraz pismo Sądu Okręgowego w Łodzi do Okręgowej Rady Adwokackiej z dnia 28 lipca 2011 r. - k. 53. Tym samym adw. R. G. w ogóle nie był uprawniony do uzyskania wynagrodzenia w sprawie II C 168/ 11 Sądu Okręgowego w Łodzi o zapłatę. Jednak wobec zakazu reformationis in peius, Sąd ad quem poprzestał jedynie na oddaleniu zażalenia tego pełnomocnika zgodnie z art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

Na marginesie należy dodać, że nawet przyjęcie odmiennego poglądu na temat chronologii zdarzeń w tej sprawie, nie upoważniało poprzedniego pełnomocnika z urzędu w tej samej sprawie do otrzymania dodatkowego wynagrodzenia. Wynagrodzenie przysługuje jedynie jednemu, ostatniemu pełnomocnikowi z urzędu na zasadzie art. 98 § 3 k.p.c. i podlega ewentualnemu podziałowi pomiędzy wszystkich dotychczasowych pełnomocników na zasadach wynikających z etyki wykonywania zawodu adwokata lub radcy prawnego. Użyte w art. 98 § 3 k.p.c. określenie "reprezentowania strony" odpowiada określeniu "prowadzenia sprawy przez pełnomocnika" zawartemu zarówno art. art. 98 § 2 k.p.c. jak i w § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (postanowienie SN z dnia 8 marca 2012 r., V CZ 153/11, Lex nr 1215165).

Natomiast adw. S. P. została ustanowiona pełnomocnikiem powoda w tej sprawie w dniu 17 sierpnia 2011 r., podczas gdy powód pismem procesowym z dnia 24 stycznia 2011 r. cofnął powództwo w zakresie żądania zadośćuczynienia w kwocie 300.000 zł. z tytułu zadośćuczynienia - k. 20 i 22 akt, a zatem dla obliczenia podstawy wynagrodzenia tego pełnomocnika powoda decydujące znaczenie ma pismo procesowe z dnia 23 września 2009 r., w którym strona powodowa sprecyzowała żądanie pozwu wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 10.957 zł, w tym: 1.537 zł tytułem naprawienia szkody za niewykonanie zobowiązania wynikającego z umowy najmu lokalu nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) z dnia 1 marca 2007 r. w części obejmującej dostawy wody do lokalu zajmowanego przez powoda, oświetlenie klatki schodowej oraz utrzymania nieruchomości w czystości przez pozwanego pomimo uiszczania przez powoda należności z tytułu czynszu, opłat za dostarczanie mediów i utrzymywanie porządku w nieruchomości; oraz 9.370 zł tytułem odszkodowania za szkodę polegającą na konieczności korzystania z alternatywnych źródeł zaopatrzenia w wodę przez powoda. Odnosząc się do wcześniejszego cofnięcia powództwa bez zrzeczenia się roszczenia, strona powodowa zmieniła stanowisko i wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Powód domagał się także zasądzenia kosztów postępowania - pismo procesowe k. 59 - 65. Łącznie, zatem wartość przedmiotu sporu nie przekroczyła kwoty 50.000 zł. A więc apelacja, podobnie, jak zażalenie, jest bezzasadna w zakresie punktu 5 wyroku.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę także i na to, że powód nigdy nie cofnął kwoty 10.957 zł. z tytułu odszkodowania, tak więc trzeba przyjąć, że oddalenie powództwa w punkcie 3 zaskarżonego wyroku obejmuje również roszczenie odszkodowawcze. Sąd I instancji w ogóle nie odniósł się do tego roszczenia, ale wobec braku zaskarżenia tego rozstrzygnięcia, Sąd Apelacyjny nie ma podstaw do jego kwestionowania.

Natomiast odnosząc się do zagadnienia podstawowego, jakie zostało przedstawione Sądowi II instancji do rozstrzygnięcia obiema apelacjami trzeba stwierdzić, że podzielając w pełni powołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku poglądy, co do istoty i charakteru dobra osobistego, jako takiego, nie mogą one usprawiedliwiać treści zapadłego wyroku.

Do powstania roszczeń określonych w art. 24 § 1 k.c. niezbędne jest ustalenie dobra osobistego podlegającego ochronie, o którym mowa w art. 23 k.c., jego naruszenia i bezprawności działania sprawcy. W konsekwencji powód w sprawie o ochronę dobra osobistego ma obowiązek wykazać działania pozwanego, które stanowią naruszenie jego dobra osobistego (wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2009 r., I PK 210/08, M.P.Pr. (...)). Rozpoznając zatem sprawę o ochronę dóbr osobistych Sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a w przypadku pozytywnej odpowiedzi dopiero może badać, czy działanie pozwanego może być uznane za bezprawne (por. z wyrokiem SN z dnia 2 lutego 2011 r., II CSK 431/10, LEX nr 784917 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8 lipca 2011 r., I ACa 375/11, LEX nr 898646).

Oczywistym jest, że katalog dóbr osobistych podlegających ochronie, zawarty w art. 23 k.c. nie jest wyczerpujący. Pod wpływem judykatury i doktryny lista dóbr osobistych jest ciągle poszerzana, co jednak nie może oznaczać całkowitej dowolności w tym aspekcie. Trafnie zarzuca apelujący pozwany, że Sąd a quo precyzując pojęcie dobra osobistego w istocie odwołał się do pojęcia szerszego, jakim jest godność osobista każdego człowieka, w tym godność związana z wykonywaniem określonych czynności, tym samym dokonując utożsamienia dóbr osobistych z prawami i wolnościami człowieka i obywatela. Kodeks cywilny nie zawiera definicji dobra osobistego. W art. 23 k.c. przytoczono jedynie przykładowo dobra za takie uznawane. Próby sprecyzowania użytego w art. 23 k.c. pojęcia podjęła się nauka i orzecznictwo, zgodnie akcentując właściwości, jakie musi wykazywać określona wartość, aby mogła zyskać rangę dobra osobistego. Podkreśla się, że są to wartości niemajątkowe, nieodłącznie związane z człowiekiem i jego naturą, stanowiące o jego wyjątkowości i integralności, jego godności i postrzeganiu w społeczeństwie, umożliwiające mu samorealizację i twórczą działalność, niepoddające się wycenie w ekonomicznych miernikach wartości. Dobra te nie zależą od ludzkiej woli ani wrażliwości. Do katalogu dóbr wymienionych przez ustawodawcę dodać można wiele innych, takich jak prawo do intymności i prywatności, płeć, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej lub więź między członkami rodziny (uchwała SN z dnia 20 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC- ZD 2011, nr B, poz. 42 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, LEX nr 846563).

Szczególny związek dobra osobistego z naturą człowieka wyłącza możliwość ujmowania w tych kategoriach dóbr innego rodzaju, wprawdzie wpływających, na jakość ludzkiego bytowania, ale pochodzących z zewnątrz, niewywodzących się z istoty człowieczeństwa (wyrok SA w Warszawie z dnia 3 września 2013 r., I A Ca 176/13, LEX nr 1363396). Dla przykładu nie jest dobrem osobistym prawo do niezakłóconego korzystania z energii elektrycznej, gdyż mimo powszechnego charakteru elektryfikacji, wynikającego z regulacji przyjętych w art. 5a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne, jest realizacją dostępu do dóbr cywilizacyjnych, ułatwiających i uprzyjemniających codzienne bytowanie, ale utrata możliwości korzystania z elektryczności nie godzi w podstawowe atrybuty człowieka. Utrudnia i komplikuje jedynie jego życie, jednak zapobieżenie tym niewygodom jest możliwe, chociaż wiąże się z wydatkami. Nie można, wykluczyć wypadków, w których naruszenie obowiązku dostawy energii elektrycznej doprowadzi do naruszenia dóbr osobistych, będą to jednak inne dobra niż prawo do korzystania z prądu (wyrok SN z dnia 15 października 2010 r., V CSK 90/10, LEX nr 1001338). Prawo do niezakłóconego korzystania z energii elektrycznej nie jest, zatem dobrem osobistym (wyrok SN z dnia 7 grudnia 2011 r., II CSK 160/11, OSNC 2012/6/75, LEX nr 1112726, Biul.SN 2012/2/11, M.Prawn. 2012/16/872-873). Jako dodatkowy argument przemawiający przeciwko uznaniu prawa do energii elektrycznej za dobro osobiste można wskazać odpłatność korzystania z niej. Skoro uzyskanie i utrzymywanie dostępu do energii elektrycznej wymaga spełnienia ekwiwalentnego świadczenia pieniężnego, nie jest to dobro osobiste, które ma charakter niematerialny, wynika z istoty człowieczeństwa, a zatem jego powstanie nie jest uzależnione do zapłaty, istnieje bezwarunkowo.

Zdaniem tutejszego Sądu powyższe rozważania mają w pełni zastosowanie w przedmiotowym stanie faktycznym. Nie można podzielić poglądu Sądu I instancji, że oczekiwanie najemcy zapewnienia odpowiednich, godziwych warunków mieszkaniowych ze strony podmiotu wynajmującego, w tym prawa korzystania z bieżącej wody w kranie, stanowi dobro osobiste. Godziwe warunki mieszkaniowe są realizacją dostępu do dóbr cywilizacyjnych, ułatwiających i uprzyjemniających codzienne bytowanie, ale utrata możliwości korzystania z bieżącej wody nie godzi w podstawowe atrybuty człowieka. Utrudnia i komplikuje jedynie jego życie, jednak zapobieżenie tym niewygodom jest możliwe, chociaż wiąże się z wydatkami. Skoro uzyskanie i utrzymywanie dostępu do bieżącej wody wymaga spełnienia ekwiwalentnego świadczenia pieniężnego, nie jest to dobro osobiste, które ma charakter niematerialny, wynikający z istoty człowieczeństwa. W ustalonym stanie faktycznym pozwany zobowiązał się do wynajęcia lokalu wyposażonego w wodę, nie dotrzymanie tego warunku mogło być uznane jedynie za naruszenie kontraktu i mogło skutkować tylko odpowiedzialnością odszkodowawczą na podstawie art. 471 k.c.

Niezależnie od tego trzeba podkreślić, że działania pozwanego były reakcją na zachowanie nie tylko powoda, ale również innych najemców, którzy nie uiszczali stosownych opłat za wodę i korzystanie z mediów, co obciążało jedynie pozwanego. Odcięcie dostawy wody było kłopotliwe również dla samego pozwanego, który zamieszkiwał i zamieszkuje na terenie spornej posesji. Żądanie zapłaty zadośćuczynienia w tej sprawie jest oparte na art. 448 k.c., który - jak przyjmuje się dość powszechnie w piśmiennictwie (por. np. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, W sprawię wykładni art. 448 KC, PS 1997, nr 1, s. 3 i n.; M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1464; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 212; J. Pietrzykowski, Nowelizacja kodeksu cywilnego z 23 sierpnia 1996 r., PS 1997, nr 3, s. 3) wskazuje na konieczność wykazania, iż doszło do naruszenie dobra osobistego, które musi być kwalifikowane, jako czyn niedozwolony, a dodatkowo musi być zawinione. A zatem przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 k.c. (obu roszczeń objętych jego treścią) jest wina sprawcy naruszenia dobra osobistego - zarówno umyślna, jak i nieumyślna, w tym nawet culpa levissima, czyli podstawą tej odpowiedzialności jest nie tylko bezprawne, ale także zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. Za takim stanowiskiem przemawia przede wszystkim usytuowanie art. 448 k.c. w obrębie tytułu VI „Czyny niedozwolone", dla których podstawową zasadą odpowiedzialności jest wina. Gdyby uwzględnienie żądania pieniężnego zależało wyłącznie od

bezprawności naruszenia dobra osobistego, instytucja ta umieszczona zostałaby w części ogólnej kodeksu cywilnego, w obrębie art. 24 k.c. Nadto ograniczenie możliwości przyznania świadczeń, o których mowa w omawianym przepisie, do wypadków zawinionego naruszenia dóbr osobistych pozwala na uzasadnienie celowości utrzymania art. 445 k.c.

W ustalonych okolicznościach sprawy powód nie wykazał winy pozwanego w złożeniu wniosku o odcięciu wody, co jeszcze dodatkowo czyni powództwo bezzasadnym.

Z tych wszystkich względów apelacja powoda podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., natomiast apelacja pozwanego uwzględnieniu zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu Sąd ad quem orzekł na podstawie § 2 i § 6 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 1 i 2 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.