Sygn. akt I AGa 38/23
21 września 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Dariusz Rystał |
Sędziowie: |
SA Artur Kowalewski SO del. Robert Bury |
Protokolant: |
sekr. sąd. Ewa Zarzycka |
po rozpoznaniu 20 września 2023 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa (...) Produkcyjno-Usługowo-Handlowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.
przeciwko A. P.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7 lutego 2023 r. sygn. akt VIII GC 543/21
oddala apelację;
zasądza od pozwanego na rzecz powódki 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
Artur Kowalewski |
Dariusz Rystał |
Robert Bury |
Sygnatura akt I AGa 38/23
Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z 7 lutego 2023 r. zasądził od pozwanego A. P. na rzecz powódki (...) Produkcyjno-Usługowo-Handlowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 42.729,84 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 maja 2021 r., w pozostałym zakresie oddalił powództwo.
Wyrok zapadł w sprawie, w której powódka domagała się zasądzenia kwoty 86.864,65 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 maja 2021 r. według twierdzeń faktycznych pozwu, powódka zawarła z pozwanym umowę o dzieło, której przedmiotem była instalacja grzewcza w hali produkcyjnej. Pozwany wykonał dzieło wadliwie, powódka odstąpiła od umowy i zażądała zwrotu zapłaconego wynagrodzenia 61.131 zł oraz odszkodowania 25.733,65 zł, stanowiącego równowartość ceny pieca zniszczonego wskutek działania pozwanego. Pozwany domagał się oddalenia powództwa, twierdząc, że wykonał dzieło prawidłowo, a zniszczenie pieca nie nastąpiło z jego winy.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że na przełomie lat 2020 i 2021 powódka negocjowała z pozwanym zawarcie umowy, której przedmiotem miało być wykonanie przez pozwanego instalacji grzewczej w hali powódki w Ż.. Oferta pozwanego opiewała na 78.000 zł netto za zakup i montaż rur stalowych, zalanie instalacji glikolem, zakup i montaż nagrzewnic z osprzętem, wykonanie komina, wykonanie podmieszania wody powrotnej, wykonanie izolacji rur oraz montaż i podłączenie buforów. Cena nie obejmowała zakupu pieca z osprzętem, pozwany miał jednak ten piec zamontować. Ostatecznie uzgodniono, że prace pozwany wykona za 76.000 zł netto.
11 stycznia 2021 r. powódka kupiła piec z osprzętem marki (...). Po rozpoczęciu prac przez pozwanego, 22 lutego 2021 r. przedstawiciel firmy (...) T. D., po oględzinach instalacji stwierdził, że w kotle znajdowało się tlące drewno, ciśnienie wynosiło 1,7 bar. W system wpięte były nagrzewnice, której dmuchały zimnym powietrzem, na kotle nie było zamontowanego zaworu bezpieczeństwa, naczynia przeponowego, zawór termoregulacyjny ochrony powrotu kotła zamontowano odwrotnie, do kotła nie była doprowadzona woda wodociągowa, która powinna być wpięta pod zawór schładzający. Korpus kotła był rozsadzony. Kocioł nie nadawał się do dalszej eksploatacji, przedstawiciel powódki uzgodnił z T. D. kupno nowego kotła. W trakcie rozmowy z T. D. pozwany stwierdził, że uznał zawór schładzający za zawór bezpieczeństwa. Dzień później pozwany zamontował naczynie przeponowe, ale było ono zbyt małe.
Pozwany twierdził, że kocioł był uszkodzony po przywiezieniu, że nie zakończył prac, a pracownicy powódki samodzielnie dorzucali opał i odłączyli prąd, co mogło być przyczyną rozdęcia kotła. Wskazał, że stałoby się tak również, gdyby został zamontowany dodatkowy zawór bezpieczeństwa wraz z naczyniem przeponowym, o którym jest mowa w opinii firny (...). Dodał, że zawór bezpieczeństwa dosłany z kotłem był zamontowany i pozwany traktował go jako zawór bezpieczeństwa dla całej instalacji co. W kolejnym piśmie wskazał nadto, że to inwestor był odpowiedzialny za wykonanie doprowadzenia zimnej wody, czego nie wykonał, a do palenia używano nieodpowiedniego paliwa.
Powódka zapłaciła pozwanemu 65.436 zł. Pismem z 21.04.2021 r. odstąpiła od umowy, żądając zwrotu wynagrodzenia w kwocie 61.131 zł (wskazała, że pomniejsza należne do zwrotu wynagrodzenie o wynagrodzenie pozwanego za wykonanie instalacji zasilającej nagrzewnice) oraz kwoty 31.652,39 zł poniesionych na zakup kotła. Powódka zamontowała nowy piec, instalacja działa, jej częścią są nagrzewnice zamontowane przez pozwanego.
Pozwany nie wykonał instalacji przyłączeniowej kotła zgodnie z wymaganiami zawartymi w instrukcji producenta. Kocioł w tym stanie nie powinien być rozpalany. Wartość instalacji grzewczej wykonanej przez pozwanego nadającej się do wykorzystania to kwota 37.345,58 zł. Szacunkowy koszt montażu kotła to 2146,75 zł netto.
Zdaniem Sądu Okręgowego, który opierał się na opinii biegłego sądowego, pozwany podłączył piec niewłaściwie, co doprowadziło do jego uszkodzenia. Pozwany zaprzeczał, iż awaria jest skutkiem wadliwego podłączenia pieca, jednak dowód z opinii biegłego potwierdził ten fakt: pozwany nie zamontował części wymaganych elementów, część podłączył źle i nie zapewnił doprowadzenia do pieca wody chłodzącej. Piec zainstalowany bez podłączenia tej wody w ogóle nie powinien być uruchamiany. Pozwany kwestionował opinię biegłego, jednak biegły dokonał samodzielnych oględzin pieca, nadto dysponował zdjęciami i nagraniami sporządzonymi po awarii. Pozwany sam przyznał, że naczynie przeponowe zamontował po awarii, ponieważ zawór schładzający uznał za zawór bezpieczeństwa, a więc pośrednio przyznał, że w rzeczywistości go nie zamontował. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że awaria była skutkiem działania pozwanego, dzieło wykonane przez niego miało wadę istotną (tj. nie nadawało się do użycia zgodnie z przeznaczeniem), zaś pozwany nie oferował usunięcia wady, co musiałoby polegać na poprawnym montażu nowego pieca, jako że poprzedni uległ nieusuwalnemu uszkodzeniu. Wobec tego powódka miała prawo odstąpić od umowy.
W konsekwencji odstąpienia od umowy Sąd uznał za zasadne żądanie zwrotu zapłaconego wynagrodzenia, pomniejszonego o wynagrodzenie należne pozwanemu za prace, które uznano za mające wartość dla funkcjonowania instalacji. Zeznania świadków i przedstawiciela powoda nie potwierdziły zniszczenia całego osprzętu, biegły wskazał, że nie musiał on ulec zniszczeniu i można było go użyć przy montażu nowego pieca. Ostatecznie Sąd przyjął, że zwrotowi podlega wynagrodzenie w kwocie 25.733,65 zł.
Odnosząc się do kwestii odszkodowania przyjęto, że szkodą stanowi 18.944,43 zł i jest to cena nowego pieca netto, gdyż powódka jako płatnik podatku VAT może podatek ten odliczyć od podatku, jaki ma obowiązek odprowadzić. Również szkodą powódki mogłaby być tylko ewentualna nadwyżka pomiędzy wynagrodzeniem, jakie zobowiązana była uiścić pozwanemu, a wynagrodzeniem jakie zapłaciła następnemu wykonawcy. Podobnie rzecz ma się z twierdzeniem, iż powódka na naprawę instalacji wydatkowała 11.900 zł. Została przedstawiona faktura obejmująca taką kwotę za „naprawę instalacji”, nie jest jednak wykazane, że była to instalacja wykonana przez pozwanego, nie są wyszczególnione wymieniane elementy, wobec czego koszt ten nie poddaje się weryfikacji jako poniesiony w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego. Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo jest częściowo zasadne co do kwoty 42.728,84 zł.
Wyrok został zaskarżony w całości apelacją przez pozwanego, który domagał się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
nieważność postępowania przez pozbawienie pozwanego możliwości uczestniczenia w rozprawie w dniu 26 maja 2022 r i obrony swych praw;
sprzeczność ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na błędnym uznaniu w protokole rozprawy w dniu 26 maja 2023 r, że wezwanie pozwanego który nie stawił się na tę rozprawę było prawidłowe;
pominięcie twierdzeń pozwanego zawartych w zarzutach do opinii biegłego co do ilości zużytych przez pozwanego materiałów do wykonania całej instalacji i wykorzystania ich przez stronę powodową po wypowiedzeniu umowy przez innego wykonawcę, naruszając tym samym zasadę równości stron i zasadę dążności do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy;
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, opinii biegłego i zeznań świadka T. D., którego czynności stały się fundamentem opinii biegłego, jak też materiałem, na którym Sąd oparł swoje orzeczenie.
Skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego na okoliczność ustalenia faktu, że podpisy złożone na trzech kwestionowanych potwierdzeniach odbioru nie pochodzą z ręki pozwanego oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii nowego biegłego z zakresu ciepłownictwa na okoliczności wynikające z postanowienia Sądu pierwszej instancji.
W odpowiedzi na apelację powódka domagała się jej oddalenia twierdząc, że pozwany został prawidłowo zawiadomionym o terminach rozpraw, uczestniczył w ostatniej rozprawie, mógł zatem bronić swych praw. Sąd prawidłowo ustalił fakty i prawne ich konsekwencje.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
1. Postępowanie apelacyjne jest kontynuacją rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), zatem dokonuje własnych ustaleń faktycznych, poprzestaje na materiale zebranym w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, prowadzi postępowanie dowodowe lub ponawia przeprowadzenie dowodów. Podstawa prawna orzeczenia ustalana jest niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji. Postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny, a nie tylko kontrolny, ograniczony zarzutami apelacyjnymi. Sąd drugiej instancji związany jest zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała SN (7) z 31.01.2008 r., III CZP 49/07).
Sąd Apelacyjny, wskazując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, przyjmuje za własne ustalenia Sądu pierwszej instancji (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.) oraz jego oceny prawne (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).
Z obowiązku ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały przez sąd drugiej instancji rozważone (wyroki SN z 24.03.2010 r., V CSK 296/09, z 26.04.2012 r., III CSK 300/11, z 4.09.2014 r., II CSK 478/13, 22.08.2018 r., III UK 119/17). Sąd drugiej instancji jest obowiązany zamieścić w uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (postanowienie SN z 16.03.2012 r., IV CSK 373/11, wyrok SN z 29.10.1998 r., II UKN 282/98). Uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły (art. 327 1 § 2 k.p.c.).
2. Określając uchybienia procesowe, które sprawiają, że postepowanie dotknięte jest nieważnością w świetle art. 379 k.p.c. należy mieć na uwadze ich duży ciężar gatunkowy. Kierując się celem zachowania odpowiedniego standardu konstytucyjnego i konwencyjnego realizującego zasadę sprawiedliwości proceduralnej, ustawodawca przyjął, że uchybienia procesowe skutkujące nieważnością postępowania powinny być przez sąd drugiej instancji uwzględniane z urzędu. Bez znaczenia przy tym jest, czy między nieważnością postępowania, a wynikiem sprawy istnieje związek przyczynowy. Pozbawienie strony możności obrony praw w postępowaniu sądowym ma o tyle doniosłe znaczenie, że z mocy art. 379 pkt 5 k.p.c., skutkuje nieważnością postępowania. Ocena nieważności powinna się odbywać w odniesieniu do konkretnego przypadku (por. wyrok SN z 5.06.2009 r., I PK 19/09).
Różnorodność stanów faktycznych wyklucza możliwość sformułowania generalnej tezy definiującej pozbawienie strony możności obrony praw; przyjmuje się, że polega na tym, że z powodu wadliwych czynności procesowych sądu lub strony przeciwnej nie mogła ona brać i nie brała udziału nie tylko w toku całego postępowania, ale także w jego istotnej części, przy czym chodzi o całkowite faktyczne pozbawienie możności obrony (postanowienie SN z 28.11.2002 r., II CKN 399/01). W orzecznictwie przyjmuje się, że ocena, czy doszło do nieważności wymaga uprzedniego rozważenia, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie określonych przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony, a więc czy istniał związek przyczynowy między naruszeniem przepisu, a pozbawieniem możności działania, oraz czy mimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić przysługujących jej praw.
Nieważnością nie musi być objęte całe postepowanie toczące się przed Sądem pierwszej instancji, może ono dotyczyć jedynie pewnej jego części (por. np.: wyrok SN z 12 stycznia 2023 r., I USKP 15/22). Stanu tego nie należy wiązać wyłącznie z całkowitym wyłączeniem strony od udziału w postępowaniu, może dotyczyć istotnej jego części, w tym niezawiadomienia o posiedzeniach sądu, które poprzedzały posiedzenie, na którym zamknięto rozprawę. W orzecznictwie podkreśla się jednak, że chodzi o uchybienia, które uniemożliwiły stronie podjęcie stosownej obrony przed wydaniem rozstrzygnięcia. Pozbawienie strony możności obrony swych praw nie następuje, jeżeli skutki tego uchybienia mogły być usunięte przed wydaniem wyroku w danej instancji (zob. m.in. wyroki SN z 10.05.1974 r., II CR 155/74; z 10.05.2000 r., III CKN 416/98, z 10.01.2001 r., I CKN 999/98, z 10.07.2002 r., II CKN 822/00, por. T. Wiśniewski [w:] D. Dończyk, J. Iwulski, G. Jędrejek, I. Koper, G. Misiurek, M. Orecki, P. Pogonowski, S. Sołtysik, D. Zawistowski, T. Zembrzuski, T. Wiśniewski, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz., Warszawa 2021, art. 379, t. 15.). O nieważności postępowania z omawianej przyczyny nie można jednak mówić w sytuacji, gdy strona nie skorzystała z przysługujących jej uprawnień procesowych na skutek własnego działania, więc jeżeli skutków tego uchybienia nie można było usunąć przed wydaniem orzeczenia w danej instancji (np.: postanowienie SN z 25.05.2023 r., I CSK 485/23).
W rozpoznanej sprawie nie sposób przyjąć, aby w doszło do nieważności postepowania; pozwany wskazał, że nie był obecny na rozprawie 26 maja 2022 r. (k. 91), podczas której zostali przesłuchani świadkowie, jednakże nie wskazał, że brał udział w kolejnych dwóch posiedzeniach, rozprawie 31 stycznia 2023 r. (k. 167) oraz posiedzeniu wyznaczonym na ogłoszenie wyroku 7 lutego 2023 r. (k. 173). Konstruując zarzuty apelacyjne pozwany pominął, że po rozprawie 26 maja 2022 r. referendarz sądowy wydał dwa postanowienia o przyznaniu świadkom N. S. i T. D. zwrotu kosztów podróży w związku ze stawiennictwem w sądzie na rozprawie 26 maja 2022 r. (k. 96 i 97), a pozwany odebrał korespondencje z sądu zawierającą odpisy orzeczeń 2 czerwca 2022 r. (k. 116, pozwany w apelacji nie zakwestionował prawdziwości tego dokumentu, nota bene potwierdzenie odbioru opatrzone jest godz. 11:22, więc o porze analogicznej, która według twierdzeń pozwanego wyklucza odbiór przez niego korespondencji). Konstatacja, że pozwany wiedział, że 26 maja 2022 r. odbyła się rozprawa, że przeprowadzono dowód z zeznań świadków jest oczywista, jeśli opierać się wyłącznie na wnioskach, które wynikają z doręczonych pozwanemu postanowień. Pozwany uczestnicząc w ostatniej rozprawie miał możliwość obrony przysługujących mu praw przez domaganie się powtórzenia postępowania dowodowego i przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron, o co wnosił w odpowiedzi na pozew (k. 43). Był świadomy tego, że przewodnicząca uprzedzając o zamiarze zamknięcia rozprawy i udzielając głosu stronom zmierza właśnie do momentu kończącego postępowanie dowodowe, więc zamknięcia rozprawy bez przeprowadzenia dowodu z przesłuchania pozwanego (k. 168). Wskazywana przez skarżącego ewentualna wadliwość proceduralna, której rzeczywiste istnienie zostanie niżej omówione, bez przeszkód mogła zostać usunięta w toku następnej rozprawy, na której pozwany był obecny, tj. jeszcze przed wydaniem wyroku w pierwszej instancji, pozwany nie domagał się jednak przeprowadzenia dowodu z jego zeznań. Pozwany miał możliwość obrony swych praw i zajęcia stanowiska przed wydaniem wyroku przez Sąd pierwszej instancji, jednak od tego odstąpił.
3. Niezależnie od powyższego, zebrana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dokumentacja pozwala przyjąć, że pozwany został prawidłowo zawiadomiony o rozprawie z 26 maja 2022 r. Wbrew twierdzeniom skarżącego, wezwanie zostało prawidłowo wysłane i dostarczone 18 marca 2022 r., o czym świadczy elektroniczne potwierdzenie odbioru (k. 87v). Badanie prawdziwości dokumentu może nastąpić nie tylko za pomocą środka dowodowego - opinii biegłego grafologa, ale również poprzez porównanie przez sąd charakteru pisma na zakwestionowanym dokumencie z pismem tej samej osoby na innych dokumentach (postanowienie SN z 7.12.2017 r., II CZ 82/17). Odstąpienie od powołania przez sąd biegłego w celu sprawdzenia prawdziwości pisma, która została zakwestionowana, może nastąpić jedynie wyjątkowo, gdy na tle konkretnych okoliczności stwierdzenie autentyczności podpisu nie nasuwa wątpliwości, a w przypadku rezygnacji przez organ procesowy z przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego ciąży na nim obowiązek dochowania szczególnej staranności i ostrożności (por. postanowienie SN z 28.07.2023 r., I CSK 3876/22).
Z tego względu na podstawie art. 254 § 1 1 k.p.c. Sąd samodzielnie, bez powoływania biegłego, przeprowadził badanie prawdziwości pisma. Nastąpiło to przez porównanie pisma na zakwestionowanych potwierdzeniach odbioru z pismem pozwanego na innych dokumentach niewątpliwie prawdziwych. Na podstawie załączonych do akt sprawy elektronicznych potwierdzeń odbioru Sąd przyjął, że wszystkie podpisy należą do pozwanego. Podpis pozwanego na potwierdzeniu odbioru wezwania na rozprawę 26 maja 2022 r. (k. 87 v.) jest taki sam, jak podpis pozwanego znajdujący się na zwrotnym potwierdzeniu odbioru pisma przewodniego sporządzonego zgodnie z zarządzeniem przewodniczącego z 5 stycznia 2022 r. (k. 60, 62). Analogiczne podpisy znajdują się na potwierdzeniach doręczenia 2 czerwca 2022 r. postanowienia referendarza sądowego z 27 maja 2022 r. (k. 96, 116) oraz potwierdzenia odbioru 21 czerwca 2022 r. postanowienia Sądu Okręgowego z 13 czerwca 2022 r. (k. 113, 117). Kolejną korespondencję, zawierającą m.in. zawiadomienie pozwanego o terminie rozprawy, która odbyła się w dniu 31 stycznia 2023 r. pozwany odebrał 2 grudnia 2022 r. (k. 141, 146). Podpis ten jest identyczny jak zamieszczony pod odpowiedzią na pozew.
Pozwany zakwestionował prawdziwość niektórych potwierdzeń odbioru kierowanej do niego korespondencji z sądu, m.in. z 18 marca (k. 87v), 3 lutego 2022 r. (k. 71) oraz 21 czerwca 2022 r. (k. 117). Podpisy widniejące na pozostałych potwierdzeniach odbioru, których prawdziwości skarżący nie podważa, wskazują na doręczanie i poświadczanie odbioru całej korespondencji przez tę samą osobę. Niezasadny okazał się zatem zarzut sprzeczności ustaleń Sądu pierwszej instancji z treścią zebranego materiału dowodowego. Nieobecność pozwanego na rozprawie 26 maja 2022 r. nie ma wpływu na ważność postępowania, gdyż pozwany został prawidłowo zawiadomiony o terminie posiedzenia, w którym nie uczestniczył.
4. Fakt niereprezentowania pozwanego przez zawodowego pełnomocnika nie stanowi przesłanki nieważności postępowania, chyba że w postępowaniu doszłoby do rażącej nierównowagi stron. Taka sytuacja nie miała jednak miejsca w rozpoznawanej sprawie. W orzecznictwie wskazuje się, że nawet odmowa ustanowienia pełnomocnika z urzędu nie usprawiedliwia zarzutu nieważności postępowania wskutek pozbawienia strony możliwości obrony jej praw, gdyż wniosek ten podlega uwzględnieniu dopiero w okolicznościach, gdy w ocenie sądu udział profesjonalnego pełnomocnika jest potrzebny. Odmowa ustanowienia pełnomocnika z urzędu nie przekłada się automatycznie na niemożność urzeczywistniania prawa strony do obrony, gdyż o pozbawieniu tego prawa przesądza wiele czynników o różnym charakterze (por. wyrok SN z 31.05.2023 r., II CSKP 1558/22). Składane przez pozwanego w trakcie postępowania pisma procesowe, tj. odpowiedź na pozew (k. 42) oraz zastrzeżenia do opinii biegłego (k. 152) nie pozwalają przyjąć, aby między stronami doszło do rażącej nierównowagi. Pisma pozwanego spełniają wszystkie wymogi pisma procesowego oraz są prawidłowo skonstruowane. Zgodnie z art. 86 k.p.c. strony mogą działać przed sądem osobiście. Przepis ten pozostawia podmiotom poszukującym ochrony prawnej w postępowaniu możliwość wyboru działania osobistego albo za pośrednictwem pełnomocnika procesowego. Ponieważ ustanowienie pełnomocnika jest – co do zasady – fakultatywne, to ocena i decyzja dotycząca celowości i potrzeby ustanowienia pełnomocnika lub działania osobistego w postępowaniu należy do strony. Swoiste uprawnienie procesowe w postaci możliwość podjęcia - co do zasady - nieskrępowanej (suwerennej) decyzji co do sposobu działania w postępowaniu, tj. osobiście lub przez pełnomocnika, stanowi niewątpliwe przejaw procesowej zasady dyspozycyjności (rozporządzalności, A. Olaś [w:] P. Rylski, A. Olaś, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Warszawa 2023, art. 86, t. 18). Pozwany w postępowaniu toczącym się przed Sądem pierwszej instancji miał możliwość osobistego działania przed sądem. Fakt reprezentowania strony przeciwnej przez profesjonalnego pełnomocnika nie ma wpływu na prawidłowość przebiegu postępowania, ani na konieczność ustanowienia pełnomocnika dla drugiej strony.
5. Niedoręczenie pozwanemu pisma powódki z 8 czerwca 2022 r. ze stenogramem nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż jego treść pokrywa się z nagraniem rozmowy na płycie CD, która została dołączona przez stronę powodową do pozwu (k. 27). Pozwany od początku postępowania posiadał wskazane nagranie, wobec czego miał możliwość zapoznania się z treścią rozmowy i odniesienia się do niej. Również niedoręczenie pisma strony powodowej z dnia 23 grudnia 2022 r. zawierającej fakturę VAT nie miało wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, gdyż w uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wprost wskazał, że nie uwzględnił tego dowodu, ponieważ niemożliwym było ustalenie na jego podstawie kwoty wykonanej przez pozwanego instalacji.
6. Apelujący trafnie wskazuje, że strona powodowa w toku procesu nie otrzymała zarzutów pozwanego do opinii biegłego, jednakże uchybienie to nie może prowadzić do nieważności postępowania. Na rozprawie 31 stycznia 2022 r. został przeprowadzony dowód z ustnej opinii biegłego, który szczegółowo omówił treść sporządzonej przez siebie opinii. Dodatkowo każda ze stron miała możliwość zadawania biegłemu pytań, a powołane przez pozwanego zarzuty zostały w całości omówione w obecności obu stron. Żadne istotne konsekwencje procesowe nie wynikają z omawianego uchybienia, pozwany nie wykazał, że gdyby doręczono stronie powodowej pismo zawierające jego zarzuty do opinii biegłego, orzeczenie mogłoby być inne.
Do nieważności postepowania nie mogło doprowadzić również pominięcie przez Sąd Okręgowy wniosku dowodowego w przedmiocie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu ciepłownictwa. Kwestia ta może być rozważana wyłącznie na płaszczyźnie dowodowej w zakresie zarzutów apelacji. Na podstawie sporządzonej w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji opinii biegłego Sąd Okręgowy ustalił przyczyny uszkodzenia kotła oraz koszt montażu nowego sprzętu. Sporządzenie kolejnej opinii przez biegłego sądowego prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania. Podstawą przeprowadzenia kolejnego dowodu z opinii biegłego sądowego nie może być niezadowolenie strony z wniosków opinii; sąd nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z kolejnej opinii, jeżeli już sporządzona jest jednoznaczna i tak przekonująca, że określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną. Sąd uznał sporządzoną opinię za wiarygodną i nie znalazł podstaw do powołania kolejnego biegłego.
7. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących to, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (wyroki Sądu Najwyższego z 23.01.2001 r., IV CKN 970/00; z 12.04.2001 r., II CKN 588/99; z 10.01.2002 r., II CKN 572/99). Dotyczy to także opinii biegłego sądowego, której moc dowodowa może być oceniana przy uwzględnieniu mocy dowodowej i wiarygodności materiału dowodowego, którym dysponował biegły, jego kompetencji, wiedzy powszechnej, zupełności i logiki, sąd nie może zastąpić wniosków opinii własnymi.
Opinia biegłego została sporządzona na podstawie akt sprawy i oględzin części instalacji wykonanej przez pozwanego. Biegły oparł się w szczególności na zdjęciach i płycie CD załączonych do akt sprawy, instrukcji obsługi, montażu kotła oraz własnych analiz. W ocenie Sądu wykonana opinia jest w pełni wiarygodna, odpowiada zasadom logiki i wiedzy powszechnie dostępnej. Ponadto nie zawiera mankamentów i została ustnie potwierdzona na rozprawie 31 stycznia 2023 r. (k. 167-168). Pozwany kwestionuje przede wszystkim oparcie opinii biegłego na poglądach wyrażonych przez przedstawiciela firmy (...) T. D. który przyznał, że w zasadzie nie prowadzi tej firmy, a z zawodu jest elektromechanikiem. Zeznania świadka T. D. (k. 91) nie stanowią jednak opinii, a jedynie wynikają z nich fakty, które biegły uwzględnił przy sporządzaniu opinii. Biegły nie oparł się na „opinii” T. D. lecz na faktach wynikających z akt sprawy, w tym na jego zeznaniach jako świadka. Biegły jednoznacznie stwierdził, że kocioł został nieprawidłowo podłączony, a pozwany nie zapewnił doprowadzenia do pieca wody chłodzącej, mimo wymagań zawartych w instrukcji producenta. Bez znaczenia pozostaje kwestia, czyim obowiązkiem było doprowadzenie wody, gdyż zgodnie z opinią bez właściwego podłączenia do wody piec nie powinien w ogóle zostać uruchomiony. Na nagraniu dołączonym do pozwu pozwany przyznał się do popełnienia błędu w postaci niepodłączenia zaworu bezpieczeństwa (k. 106). W rezultacie biegły ocenił prace wykonane przez pozwanego jako „jednoznacznie negatywne” (k. 132). Pozwany dokonał instalacji kotła niezgodnie z instrukcją, naczynie zbiorcze zainstalowane do kotła miało zbyt małą pojemność w stosunku do ilości wody grzewczej w obiegu, pianka polietylenowej na rurociągach doprowadzających wodę grzewczą do nagrzewnic miała niewłaściwą grubość. Między ustną i pisemną opinią biegłego powstała rozbieżność dotycząca faktu zamontowania zaworu bezpieczeństwa. Z opinii ustnej wynika, że został on zamontowany, jednakże w niewłaściwym miejscu, co w ostateczności doprowadziło do uszkodzenia kotła. Z wypowiedzi pozwanego wynika zaś, że zawór bezpieczeństwa nie został zamontowany; kwestia ta była znana biegłemu i nie wpływa na jednoznacznie negatywną ocenę sposobu montażu instalacji. Montaż zaworu nastąpił więc prawdopodobnie już po uruchomieniu kotła.
8. Zarzut pozwanego odnoszący się do wieku biegłego sądowego i jego kompetencji jest bezpodstawny. Nie ma podstaw, aby dyskredytować kwalifikacje biegłego ze względu na wiek. Przy ocenie opinii Sąd bierze pod uwagę wiedzę oraz kwalifikacje biegłego. Dr inż. B. S. jest biegłym sądowym budownictwa sanitarnego, ochrony cieplnej budynków i ochrony środowiska. Ustalenie przyczyn uszkodzenia kotła zamontowanego przez pozwanego, koszt montażu nowego kotła oraz ocena przydatności poszczególnych jego elementów do ponownego wykorzystania mieściło się w zakresie kompetencji powołanego biegłego, a wypowiedzi biegłego były logiczne i spójne. Z tego względu Sąd w pełni podziela stanowisko biegłego zawarte w opinii pisemnej, jak i uzupełniającej opinii ustnej.
9. Apelację pozwanego, jako bezzasadną, oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.
10. Pozwany przegrał sprawę w całości i jest zobowiązany do zwrotu powódce kosztów procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.) - wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości określonej § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Artur Kowalewski |
Dariusz Rystał |
Robert Bury |