Sygn. akt: II AKa 481/17
Dnia 14 grudnia 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Robert Kirejew |
Sędziowie |
SSA Gwidon Jaworski (spr.) SSA Aleksander Sikora |
Protokolant |
Agnieszka Przewoźnik |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marka Wójcika
po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2017 r. sprawy
S. B. s. J. i T. ur. (...) we W.
oskarżonego z art. 586 ksh, art. 38 ust. 1 i 2 ustawy o obligacjach w zb. z art. 39
ust. 1 i 2 ustawy o obligacjach w zb. z art. 286 §1 kk i inne
na skutek apelacji prokuratora i obrońcy oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 17 maja 2017 roku, sygn. akt II K 20/15 oraz od postanowienia Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 7 sierpnia 2017 roku sygn. akt II K 20/15 w przedmiocie kosztów postępowania
1.
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 1 oraz zaskarżone postanowienie i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu
w Częstochowie;
2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
3. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.
SSA Aleksander Sikora SSA Robert Kirejew SSA Gwidon Jaworski
II AKa 481/17
Wyrokiem z dnia 17 maja 2017 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie uniewinnił oskarżonego S. B. od popełnienia przestępstwa z art. 38 ust. 1 i 2 ustawy o obligacjach w zw. z art. 39 ust. 1 i 2 w/w ustawy w związku z art. 286 § 1 k.k. i 294 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i 12 k.k., kosztami postępowania w tej części obciążając Skarb Państwa. Tym samym wyrokiem Sąd uznał oskarżonego za winnego przestępstwa z art. 586 k.s.h. i wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i 70 § 1 k.k., warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 1 rok. Sąd na mocy art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do informowania sądu lub kuratora o przebiegu okresu próby. W pkt 5 i 6 wyroku Sąd orzekł o kosztach sądowych.
Wyrok ten zaskarżony został apelacjami oskarżyciela publicznego oraz obrońcy oskarżonego. Prokurator zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, zarzucił w/w rozstrzygnięciu obrazę przepisów prawa materialnego, rażącą niewspółmierność kary orzeczonej w pkt 2 wyroku oraz obrazę szeregu przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia tj. art. 4 k.p.k., 7 k.p.k., 92 k.p.k. oraz 410 k.p.k. Stawiając tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie, względnie o zmianę wyroku w pkt 2 poprzez wskazaną w pkt. VI apelacji zmianę opisu czynu i wymierzenie oskarżonemu kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś w przypadku warunkowego jej zawieszenia, orzeczenie, na mocy art. 71 § 1 k.k., kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł. Obrońca oskarżonego S. B. zaskarżył wyrok w pkt 2-6 i zarzucając wyrokowi obrazę przepisów postępowania tj. art. 4 i 7 k.p.k. oraz obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 586 k.s.h. i art. 11 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu z art. 586 k.s.h., względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w apelacji oskarżyciela publicznego w części dotyczącej pkt 1 zaskarżonego wyroku, pomimo zastrzeżeń natury metodycznej (niedopuszczalne łącznie zarzutów obrazy przepisów prawa materialnego oraz obrazy przepisów prawa procesowego, a finalnie błędu w ustaleniach faktycznych) okazały się trafne, w konsekwencji czego wyrok w tej części został uchylony, a sprawę przekazano do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie. Analizując treść wyroku oraz sporządzone przez Sąd I instancji uzasadnienie nie sposób nie dostrzec, iż Sąd ten popadł w sprzeczność, stwierdzając z jednej strony, iż oskarżony umyślnie dopuścił się przestępstwa z art. 586 k.s.h., polegającego na nie złożeniu już w dniu 25 października 2010 r. wniosku o upadłość spółki, pomimo powstania warunków uzasadniających jej upadłość, co nie stanowiło jednocześnie, zdaniem sądu a quo, zatajenia istotnej informacji o kondycji finansowej emitenta obligacji tj. (...) sp. z o.o. (w późniejszym okresie S.A). Odnosząc powyższe ustalenia do treści przepisu art. 10 ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o obligacjach, wskazać należy, iż zgodnie z jego treścią, propozycja nabycia obligacji winna zawierać dane, które, stosownie do rodzaju emitenta i obligacji, pozwalają na ocenę jego sytuacji finansowej, zasadniczo bez względu na rodzaj oferowanych obligacji. Emitent zobowiązany jest do udostępnienia informacji dotyczących w szczególności celów emisji, jeżeli są określone, wielkości emisji, wartości nominalnej i ceny emisyjnej obligacji lub sposobu jej ustalenia, warunków wykupu, warunków wypłaty oprocentowania, wysokości i formy ewentualnego zabezpieczenia i oznaczenia podmiotu udzielającego zabezpieczenia, wartości zaciągniętych zobowiązań na ostatni dzień kwartału poprzedzającego udostępnienie propozycji nabycia oraz perspektywy kształtowania zobowiązań emitenta do czasu całkowitego wykupu obligacji proponowanych do nabycia, danych umożliwiających potencjalnym nabywcom obligacji orientację w efektach przedsięwzięcia, które ma być sfinansowane z emisji obligacji oraz zdolności emitenta do wywiązania się z zobowiązań wynikających z obligacji, jeżeli przedsięwzięcie jest określone, zasad przeliczania wartości świadczenia niepieniężnego na świadczenie pieniężne. Przywołany przepis, tworząc instytucjonalne gwarancje bezpieczeństwa dla osób zainteresowanych nabyciem obligacji, zobowiązuje zatem emitenta do udostępnienia danych pozwalających na ocenę ryzyka związanego z inwestycjami w tego typu instrumenty finansowe. Wydaje się, iż z uwagi na charakter transakcji związanych z obrotem papierami wartościowymi, opartych w znacznej mierze na gwarancjach rzetelności publikowanych informacji, dużej dozie zaufania w kompletność tychże informacji, okoliczność tak kluczowa, jak fakt, iż emitent obligacji nieterminowo, wybiórczo czy też z pokrzywdzeniem części wierzycieli reguluje swoje zobowiązania jest z punktu wiedzenia wymogów, o jakich mowa w art. 10 ustawy, fundamentalny. Sąd I instancji całkowicie nietrafnie zatem przyjął, iż zatajenie informacji, iż względem (...) zachodziły warunki do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, nie mogło mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, głównie z uwagi na postawę pokrzywdzonych niezainteresowanych danymi o kondycji finansowej emitenta. Oczywiście bez znaczenia pozostaje, iż pokrzywdzeni nie mieli bezpośredniego kontaktu z oskarżonym, skoro pośrednicy informujący ich o możliwości inwestowania w obligacje tej spółki, przedstawiali w/w podmiot jako dynamicznie rozwijający się, a oskarżonego znali jako cenionego fachowca. Zaprezentowana przez sąd meriti argumentacja mogłaby zasługiwać na uwzględnienie wyłącznie w sytuacji, w której inwestorzy dysponując pełną informacją o sytuacji finansowej emitenta, akceptowaliby fakt zaistnienia przesłanek do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości i znając to ryzyko, kierując się wyłącznie chęcią zysku, dokonaliby nabycia jego obligacji. Takich ustaleń sąd a quo jednakże nie poczynił, ograniczając się wyłącznie do stwierdzenia, iż sytuacja finansowa emitenta nie miała dla pokrzywdzonych znaczenia, gdyż interesowali się wyłącznie oprocentowaniem obligacji. Ustalenia te pozostają jednak w zasadniczej sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonych, którzy jakkolwiek nie mając bezpośredniego kontaktu z oskarżonym, otrzymywali od pośredników finansowych informacje, wskazujące na dobrą kondycję finansową (...), bo przecież jedynie taki podmiot, biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego, mógł być przez doradcę inwestycyjnego polecany. Skoro większość pokrzywdzonych korzystała z fachowego doradztwa inwestycyjnego nie można podzielić poglądu, iż inwestorzy nie interesowali się kondycją finansową emitenta, gdyż takie zachowanie wskazywało na coś wręcz odwrotnego, przy czym zapewnienia kompetentnych pośredników wystarczały pokrzywdzonym dla podjęcia decyzji o zakupie obligacji. Wskazać ponadto należy, iż zaprezentowana argumentacja pozostaje w sprzeczności z wielokrotnie wyrażanymi przez Sąd Najwyższy poglądami, iż dla przypisania sprawcy przestępstwa oszustwa nie ma potrzeby wykazywania, że w chwili zawierania umowy sprawca nie miał zamiaru zapłacić za uzyskane świadczenie (w tym przypadku wykupić obligacji czy wypłacić odsetek), wystarczające jest bowiem ustalenie, że pokrzywdzony nie zawarłby stosownej umowy, gdyby wiedział o okolicznościach, które były przedmiotem wprowadzenia go w błąd przez sprawcę (również poprzez zatajenie danych prawdziwych). Wprowadzenie w błąd może być oczywiście dokonane poprzez zaniechanie i wystarczające jest wywołanie błędnego wyobrażenia o okolicznościach decydujących o rozporządzeniu lub sposobie rozporządzenia mieniem (tak. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2015 r., sygn. akt III KK 148/15). Co istotne, wprowadzenie w błąd pokrzywdzonych lub osób dokonujących rozporządzenia ich mieniem może być dokonane także za pośrednictwem innych osób, a sprawca nie musi sam działać na szkodę zindywidualizowanego pokrzywdzonego. Wystarczające jest, że działa z zamiarem doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w następstwie wprowadzenia jej w błąd, w tym celu by samemu osiągnąć korzyść majątkową (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 sierpnia 2017 r., sygn. akt III K.K. 327/17). Możliwości przypisania sprawcy realizacji znamion ustawowych przestępstwa oszustwa nie wyłącza również okoliczność, że pokrzywdzeni mogli błędu uniknąć, czy też nie zachowali należytej ostrożności, względnie cechowała ich naiwność czy też łatwowierność (tak: m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2017 r., II K.K. 73/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 maja 2017 r., sygn. akt II AKa 72/17). Wszystkie przywołane wyżej okoliczności przekonują, iż stanowisko sądu meriti w zakresie niemożności przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 38 ust. 1 i 2 ustawy o obligacjach w zw. z art. 39 ust. 1 i 2 w/w ustawy w związku z art. 286 § 1 k.k. i 294 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i 12 k.k. należało uznać za przedwczesne. W celu zweryfikowania i ponownej oceny przedstawionych wyżej okoliczności koniecznym stało się zatem uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt 1 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W postępowaniu ponownym Sąd Okręgowy w Częstochowie winien dokonać szczegółowej analizy omawianych powyżej zagadnień, przy czym Sąd Apelacyjny nie wskazuje, w jakim zakresie koniecznym pozostaje powtórzenie postępowania dowodowego, gdyż zakres jego determinowany będzie ustaleniami i wnioskami sądu a quo, w zakresie wpływu zatajenia informacji dotyczących przypisanego oskarżonemu S. B. przestępstwa z art. 586 k.s.h., na możność przypisania mu przestępstwa objętego pkt II aktu oskarżenia. W pozostałym zakresie Sąd I instancji winien, w jak najszerszym zakresie, skorzystać z uregulowania zawartego w art. 442 § 2 k.p.k. ujawniając dowody, które nie miały wpływu na uchylenie zaskarżonego wyroku. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd I instancji winien dokonać oceny dowodów w sposób nie stanowiący obrazy reguł logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego, nie ignorując przy tym sprzeczności istniejących oraz mogących zaistnieć pomiędzy poszczególnymi dowodami, a następnie dokonać adekwatnej do rezultatów postępowania dowodowego subsumcji, bacząc przy tym w szczególności, aby dokonane ustalenia nie pozostawały wewnętrznie sprzeczne, o czym była mowa na wstępie uzasadnienia.
Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego S. B. wskazać należy, iż zarzuty w niej podniesione są oczywiście chybione. Przypisując oskarżonemu popełnienie przestępstwa z art. 586 k.s.h. sąd meriti nie dopuścił się wskazywanych przez obrońcę oskarżonego uchybień, postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo, ocena dowodów jest zgodna z wymogami z art. 7 k.p.k., zaś pisemne motywy zaskarżonego wyroku w sposób przekonujący i wyczerpujący uzasadniają zarówno dokonanie zmian w opisie czynu, jak i powody przyjęcia zastosowanej kwalifikacji prawnej. W ocenie Sądu odwoławczego nie sposób zgodzić się z twierdzeniami skarżącego, wskazującymi na wadliwość opinii biegłej K. S., a co za tym idzie błędność dokonanych na jej podstawie ustaleń. Przypomnieć należy skarżącemu, iż przestępstwo z art. 586 k.s.h. ma charakter formalny, a do jego popełnienia dochodzi z chwilą, gdy dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, co należy rozumieć jako opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekraczające trzy miesiące (art. 11 ust. 1-2 ustawy prawo upadłościowe). Zaistnienie wskazanych warunków formalnych obliguje zatem dłużnika (w tym przypadku oskarżonego) do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Nie ma racji obrońca oskarżonego forsującego tezę, iż w istocie warunki do ogłoszenia upadłości nie zachodziły, bo w ocenie oskarżonego (...) nie utracił zdolności do wykonywania swoich zobowiązań. Formalny charakter w/w przestępstwa obligował bowiem oskarżonego do złożenia stosownego wniosku bez względu na jego subiektywną ocenę kondycji finansowej spółki, czego oskarżony bezspornie nie uczynił. Przytoczone przez skarżącego judykaty oraz poglądy doktryny, jakkolwiek trafne, mają znaczenie wyłącznie dla oceny zasadności wniosku o ogłoszenie upadłości, nie zaś dla możności przypisania oskarżonemu realizacji znamion ustawowych przestępstwa. Tak więc wszystkie uwagi i argumenty obrońcy przekonujące o dobrej kondycji (...) spółki (...) nie mają znaczenia dla możności przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 586 k.s.h. W tym więc zakresie podnoszone przez obrońcę oskarżonego uchybienia nie miały miejsca, również przez pryzmat ewentualnej obrazy art. 201 k.p.k., bo w taki sposób należałoby w istocie odczytać intencje skarżącego, podważającego treść opinii biegłej K. S.. Przypomnieć w tym miejscu należy, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego opinię można uznać za "niepełną", jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, na które zgodnie z zakresem wiadomości specjalistycznych i udostępnionych mu materiałów dowodowych może oraz powinien udzielić odpowiedzi lub jeżeli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności, albo też nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Natomiast opinia "niejasna" to taka, której sformułowanie nie pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich, lub też zawierająca wewnętrzne sprzeczności, posługująca się nielogicznymi argumentami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r. (sygnatura akt III K.K. 122/09, Lex nr 532391). Opisywane przesłanki w niniejszej sprawie nie mają miejsce, gdyż wszystkie podnoszone przez obrońcę oskarżonego zastrzeżenia i uwagi były przedmiotem kolejnych opinii uzupełniających z dnia 16 grudnia 2016 r., 20 marca 2017 r. oraz 17 maja 2017 (k- 2921-2922, 3006-3007, 3112-3113) i zostały wyjaśnione. W tej zaś sytuacji stwierdzić należy, iż w/w opinia, wbrew zarzutom obrońcy, była jasna, pełna i pozbawiona sprzeczności, a jedynie wnioski w niej zawarte nie odpowiadały oczekiwaniom obrońcy oskarżonego czy samego oskarżonego. Taka ocena nie dawała jednak podstaw do skutecznego kwestionowania opinii, gdyż poza gołosłowną argumentacją, sprowadzającą się do oczekiwania na powołanie innego zespołu biegłych, nie była poparta rzeczową argumentacją wskazującą w dalszym ciągu na niepełność, niejasność czy wewnętrzną sprzeczność sporządzonych dotychczas opinii. Przypomnieć należy, iż w kwestii uznania opinii za jasną i pełną w rozumieniu art. 201 k.p.k. decydujące znaczenie ma ocena sądu, a nie stron, chyba, że zastrzeżenia strony są uzasadnione, a ocena sądu dowolna, co w omawianej sprawie, z przyczyn wyżej wskazanych, nie miało miejsca. Jeżeli dla sądu dowód z opinii biegłych jest zrozumiały i przekonujący, a nie posiada on tych przymiotów dla strony, to fakt ten nie może stwarzać podstawy do ponownego powoływania biegłych lub zasięgania opinii nowych biegłych (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2010 r., sygn. akt WA 13/10, opubl. OSNwSK 2010/1/1251).
Odnosząc się do zarzutów oskarżyciela publicznego związanych z przyjętą przez sąd meriti datą popełnienia przez oskarżonego przestępstwa z art. 586 k.s.h. oraz zarzutami obrazy przepisów prawa materialnego tj. art. 1 § 3 k.k., art. 4 § 1 k.k. oraz art. 6 § 1 k.k. uznać należało, iż również w tym zakresie rozstrzygnięcie sądu meriti jest prawidłowe, zaś argumentacja podniesiona przez skarżącego stanowi wyłącznie polemikę ze stanowiskiem Sądu. Nie powielając uwag zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w części dotyczącej daty popełnienia przypisanego oskarżonemu przestępstwa, odesłać należy skarżącego do szczegółowych rozważań zawartych na stronach 14-19, które Sąd Apelacyjny w pełni podziela, a które w sposób wszechstronny i wyczerpujący uzasadniają dokonaną przez sąd meriti zmianę opisu czynu. Wspomniana część uzasadnienia wyroku równie kompleksowo odnosi się do kwestii związanych z względnością zastosowanych przepisów ustawy, tak więc również zarzuty zawarte w pkt II apelacji oskarżyciela nie są trafne.
Oceniając wymiar orzeczonej wobec oskarżonego S. B. kary pozbawienia wolności i odnosząc się tym samym do zarzutu rażącej jej niewspółmierności, zawartym w pkt III apelacji oskarżyciela publicznego, Sąd Apelacyjny uznał, iż również ten zarzut uznać należy za chybiony. Sąd I instancji w sposób prawidłowy i zyskujący pełną akceptację Sądu Apelacyjnego wskazał, z jakich przyczyn orzekł względem oskarżonego karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 1 rok. Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd I instancji wziął pod uwagę wszystkie przywołane przez skarżącego okoliczności, nadając im jednak inną wagę. Okoliczność ta przekonuje, iż ukształtowana w ten sposób kara, realizując dyrektywy, o których mowa w art. 53 § 1 k.k., mieści się w granicach tzw. sądowego wymiaru kary. Niewątpliwie złożony charakter działania oskarżonego, działanie na szkodę wielu wierzycieli przez okres około 2 lat uzasadniały wymierzenie oskarżonemu adekwatnej kary. Jednocześnie uprzednia niekaralność oskarżonego, a także podjęcie próby zrekompensowania strat, jakich doznali pokrzywdzeni, uzasadniały zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. W tym miejscu przypomnieć należy skarżącemu, iż zarzut rażącej niewspółmierności kary, stanowiący względną przyczynę odwoławczą, o której mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., aby można było uznać go za skuteczny, musi wykazywać, iż na podstawie konkretnie wskazanych okoliczności, które winny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, wymierzoną względem osoby oskarżonego karę należy uznać za „rażąco” niewspółmierną, tzn. taką, która jest niewspółmierna w stopniu nie dającym się zaakceptować (tak: Sąd Najwyższy III KR 189/94, Prok. i Pr. 1115/5/18). Innymi słowy, sama subiektywna surowość czy też łagodność orzeczonej względem oskarżonego kary, jeśli jest ona uzasadniona dyrektywami, o których mowa w treści art. 53 k.k., nie może stanowić skutecznego zarzutu apelacyjnego, chyba, że kwestionująca jej wymiar strona wykaże, iż kara ta zarówno z punktu widzenia sprawcy, ale i ogółu społeczeństwa, powinna być uznana za wyjątkowo niesprawiedliwą, zbyt drastyczną czy też rażąco łagodną. Sytuacja taka w rozpoznawanej sprawie nie ma miejsca, z przyczyn wskazanych wyżej, również w związku z zaniechaniem orzeczenia wobec oskarżonego kary grzywny.
Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w pkt 1 i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie, w pozostałym zaś zakresie utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, zwalniając oskarżonego S. B., na mocy art. 624 k.p.k., od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, z uwagi na jego obecną sytuację majątkową.