Sygn. akt II Ca 35/23
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 października 2023r. Sad Rejonowy oddalił żądnie żądanie główne o zapłatę, zasądził od strony pozwanej B. (...) w G. na rzecz powódki A. K. kwotę 76.885,34 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 30.815,91 zł od 5 grudnia 2019 r. i od kwoty 46.096,43 zł od 27 marca 2021 r. – do dnia zapłaty, ustalił nieistnienie stosunku prawnego umowy kredytu nr (...) z dnia 24 września 2007r., zawartej pomiędzy powódką a G. (...) w G. (obecnie B. (...) w G.), w związku z nieważnością umowy oraz oddalił dalej idące powództwo ewentualne w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie;
Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne (k. (...) odwr.), które Sąd Okręgowy przyjął za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 kpc).
Sąd Okręgowy również za własne przyjął oceny Sądu pierwszej instancji (k. 353 odwr. – 361, art. 387 § 2 1 pkt 2 kpc), z wyłączeniem przyjęcia przez ten Sąd zasadności żądania powódki odsetek ustawowych od kwoty 30.815,91 zł od dnia 5 grudnia 2019r. i od kwoty 46.096,43 zł od dnia 27 marca 2021r.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w pkt II, III i V oraz zarzucając naruszenie (w zarzutach bliżej opisanych na k. 379 odwr. – 381 odwr.):
przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:
- art. 235 1 § 1 pkt 5 w zw. z art. 227 i w zw. z art. 278 § 1 kpc,
- art. 299 w zw. art. 233 § 1 kpc
2. przepisów prawa materialnego, tj.:
- art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1lit. a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 316 § 1 kpc,
- art. 65 kc w zw. z art. 385 1 § 1 kc oraz § 17 umowy,
- art. 385 1 § 1 i 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich,
- art. 358 § 2 kc w zw. z art. 3 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy,
- art. 410 § 1 i 2 kc w zw. z art. 405 kc,
- art. 385 1 § 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy,
Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tym zakresie, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu za obie instancje.
Ponadto na podstawie art. 380 w zw. z art. 162 kpc skarżąca wniosła o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego na fakty wskazane w pkt 6 odpowiedzi na pozew oraz, na podstawie art. 382 kpc wniosła o przeprowadzenie tego dowodu w postępowaniu odwoławczym.
W toku postępowania apelacyjnego strona pozwana na wypadek przyjęcia przez Sąd nieważności umowy kredytowej zgłosiła zarzut zatrzymania kwoty zasądzonej na rzecz powódki od pozwanej w wyroku do czasu zaofiarowania przez powódkę zwrotu świadczenia wzajemnego Banku, którą to kwotę stanowiła suma kapitału kredytu wypłaconego przez poprzednika prawnego pozwanej powódce, na podstawie umowy kredytu w wysokości 92.199,99 zł. Oświadczenie Banku o skorzystaniu z prawa zatrzymania zostało doręczone powódce w dniu 27 lutego 2023r. (k. (...)
Sąd Okręgowy rozpoznając apelację zważył co następuje. Apelacja strony pozwanej podlegała uwzględnieniu w nieznacznej części, tj. odnośnie żądania odsetkowego powódki, a co po części było także konsekwencją uwzględnienia zgłoszonego przez pozwaną w postępowaniu apelacyjnym zarzutu zatrzymania. W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy, jak już wskazano, podziela zarówno dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, jak i podziela jego ocenę dowodów oraz rozważania prawne, których apelacja skutecznie nie podważa, stanowiąc z nimi w istocie jedynie pozbawianą podstaw polemikę.
Strona pozwana podniosła szereg zarzutów, zarówno co do naruszenia przepisów postępowania, jak i prawa materialnego, a których istota sprowadza się przede wszystkim do zakwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego co do uznania postanowień umownych dotyczących klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone i w efekcie uznania całej umowy za nieważną. Sąd Okręgowy zauważa, że z art. 378 § 1 k.p.c. stanowiącego o obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia przez Sąd w uzasadnieniu wydanego orzeczenia każdego argumentu podniesionego w apelacji. Za wystarczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem wyroku (zob. m. in. wyroki Sądu Najwyższego: z 5 października 2018 r., sygn. akt I CSK 608/17, LEX nr 2561619; z 22 sierpnia 2018 r., sygn. akt III UK 119/17, LEX nr 2542602; z 11 kwietnia 2018 r., sygn. akt II PK 20/17, LEX nr 2509624; z 4 kwietnia 2018 r., sygn. akt V CSK 266/17). Zatem z uwagi na sposób sformułowania powyższych zarzutów apelacji częściowo zostaną one omówione łącznie.
Na wstępie rozważań należy przede wszystkim wskazać, że skarżąca podniosła w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc, formułując go samoistnie (jako naruszenie wyłącznie tego przepisu) lub w związku z naruszeniem przepisu art. 299 kpc, a niezasadność tego zarzutu determinuje w istotnym zakresie brak podstaw do uwzględnienia pozostałych zarzutów naruszenia tak prawa procesowego jak i materialnego. Powyższy zarzut skarżącej nie jest zatem zasadny. Przede wszystkim bowiem za trafny uznać należy pogląd wyrażany tak w orzecznictwie Sądu Najwyższego jak i sądów powszechnych, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. II CKN 817/00 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 stycznia 2012 r. I ACa 1482/11). Takiego zarzutu nie można zaś postawić i nie czyni tego skutecznie, w świetle wyżej wskazanych kryteriów skarżąca, ocenie zebranych w sprawie dowodów, w postaci dokumentów, w tym przedłożonych przez pozwaną oświadczeń pracowników Banku, czy zeznań powódki, a o czym szerzej w dalszej części rozważań.
W ocenie Sądu Okręgowego, jak prawidłowo ustalił i rozważył Sąd Rejonowy, postanowienia umowy kredytowej zawarte przede wszystkim w § 1 ust. 1, § 7 ust. 1 i 2, § 10 ust. 8 oraz § 17 umowy, uznane przez ten Sąd za nieprzejrzyste i niejednoznaczne ocenić należało (co też trafnie dokonał Sąd) jako niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., co powodowało utratę bytu całej umowy wobec tego, że na skutek eliminacji klauzul określających główne świadczenia stron nie mogła być ona wykonywana, o czym w dalszych rozważaniach. Zdaniem Sądu Okręgowego strony mogły umówić się na kredyt waloryzowany do waluty obcej (art. 353 ( 1) k.c.). Istotne było jednak to, czy obie miały realny wpływ na treść umowy jaką się związały. To, że jedna ze stron jest konsumentem, a druga bankiem – przedsiębiorcą – czyli podmiotem silniejszym, nie uprawniało do kształtowania treści stosunku prawnego w sposób korzystniejszy dla strony silniejszej w tym sensie, że tylko bankowi znany był mechanizm ustalania kursu waluty, który wpływał zarówno na wysokość powstałego zobowiązania, jak i na koszty kredytowe ponoszone przez powódkę. Odnosząc się zatem do zarzutu apelacji naruszenia art. 385 ( 1) § 1 kc przede wszystkim należy wskazać, że możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne, nieuczciwe) wymaga zakwalifikowania ich albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających te główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W najnowszym orzecznictwie (zob. m. in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i dnia 9 maja 2019 r. I CSK 242/18) nie budzi już wątpliwości, że klauzula indeksacyjna zawarta w umowie stanowiła element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Jeśli zważyć, że stosownie do art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, wówczas nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty tego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorców, co trafnie przyjął Sąd I instancji i czego skarżąca podnosząc omawiany zarzut nie kwestionuje. Skoro tak, to trudno jest podzielić stanowisko, że klauzula waloryzacyjna nie odnosiła się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu bankowego, a zatem do oddania i zwrotu sumy kredytowej, gdy kształtowała ona wysokość tej sumy i miała wpływ na kształt zobowiązania powódki. Jak zostało zatem powyżej przesądzone, analizowane w niniejszym postępowaniu klauzule indeksacyjne zawarte w umowie kredytu określają główne świadczenia stron. Aby dokonać dalszej oceny abuzywności tych klauzul konieczne zatem było również ustalenie, czy zostały one wyrażone w sposób jednoznaczny. W ocenie Sądu Okręgowego, co także trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji, jest oczywiste, że klauzula przewalutowania nie kształtowała uprawnień i obowiązków stron w sposób jasny i klarowny. Podnosząc omawiany zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 385 ( 1) § 1 kc, strona pozwana wskazuje m. in. na jednoznaczność sformułowania w umowie klauzuli ryzyka walutowego. Wprawdzie, jak podnosi skarżąca, § 17 umowy odwołuje się do średniego kursu (...), jednakże jest on korygowany przez marżę kupna bądź sprzedaży ustaloną przez B. według dowolnych kryteriów. W umowie brak jest przy tym wyjaśnienia w jaki sposób marża ta jest określana. Trafnie zatem uznał Sąd I instancji, że powyższe postanowienie umowy wprowadza pozory oparcia kursów określanych przez pozwany B. na czynnikach obiektywnych (średni kurs (...)), jednocześnie przyznając Bankowi jednostronną możliwość swobodnego korygowania tego wskaźnika przez marżę ustalaną samodzielnie (spread), na podstawie nieznanych i nieweryfikowalnych kryteriów. W związku z powyższym konsument nie jest w stanie określić samodzielnie faktycznego kursu po jakim B. będzie dokonywał przeliczeń, a tym samym ustalić kwot do wypłaty jak i kwot podlegających spłacie. Tak więc postanowienie umowy o tym, że kurs (...) jest skorygowany przez marżę Banku, prowadzi do wniosku, że B. miał możliwość dowolnego kształtowania kwoty kredytu, która miała zostać wypłacona. Mógł też, poprzez wskazaną marżę, dowolnie ustalać wysokość kursu waluty co skutkowało pobieraniem od powódki ukrytej prowizji (różnicy kursowej), stanowiąc dodatkowy koszt kredytu, który nie został określony ani co do sposobu wyliczania, ani co do wysokości. Tego rodzaju postanowienia umowy kredytu zawartej przez powódkę naruszały więc rażąco równowagę kontraktową, jak i jej interes. Skutkiem powiązania kredytu z kursem waluty obcej jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty w zależności od zmiany kursu. W sytuacji standardowej obsługi kredytu ta okoliczność nie jest dostrzegana, zwłaszcza że zwiększenie raty na skutek wzrostu kursu było niwelowane spadkiem stopy procentowej. Natomiast w przypadku znaczącej zmiany kursu walut, co przecież w trakcie trwania umowy stron miało miejsce, powiązanie spłaty rat kredytu z kursem waluty spowodowało znaczny, wobec pierwotnie wyznaczonej raty, wzrost rat kredytu. Za trafne należy zatem uznać przyjęcie, że powyższe postanowienia umowy nie odsyłają do żadnych weryfikowalnych reguł i parametrów ustalania kursów walut przez pozwany B.. Tym samym przewidziane w tych zapisach umowy kursy (a o których specyfice właściwej dla analizowanej umowy kredytowej w dalszej części rozważań) obowiązujące u strony pozwanej nie sposób uznać za obiektywne, sprawdzalne i niezależne od strony pozwanej. Podkreślić też należy, że wbrew stanowisku apelującej pozwanej, nie sposób uznać je za jasne, zrozumiałe i sformułowane w sposób jednoznaczny. Wskazać bowiem trzeba, iż podane w umowie kredytu parametry, od których strona pozwana uzależniała wysokość kursu kupna - sprzedaży walut są tak ogólnikowe i niejednoznaczne, że żaden konsument nawet najlepiej wykształcony nie jest w stanie ich zweryfikować. W rezultacie trafne było wnioskowanie Sądu pierwszej instancji, iż powódce, jako konsumentce nie dano możliwości poznania kryteriów mechanizmu, według którego przeliczane było jej zobowiązanie kredytowe. Niejednoznaczność kwestionowanych postanowień umownych, które – o czym wyżej – określały główne świadczenia stron, otwierała możliwość ich kontroli pod kątem abuzywności na podstawie art. 385 ( 1) § 1 k.c. (zob. też uzasadnienia wyroków Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z: 28 kwietnia 2023r., I ACa 937/22 i z 21 czerwca 2022r., I ACa 1415/21). Z tych też przyczyn nie był także uzasadniony zarzut apelacji, w zakresie w jakim skarżąca podnosiła brak dowolności pozwanej, na podstawie powyższych postanowień umowy, określających klauzulę waloryzacyjną, w kształtowaniu kursów walut mających zastosowanie do umowy.
Nietrafne są również zarzuty apelacji naruszenia przepisów art. 299 w zw. art. 233 § 1 kpc oraz art. 233 § 1 kpc, w których skarżąca kwestionuje błędne ustalenie przez Sąd Rejonowy braku należytego poinformowania powódki przy zawarciu umowy przez poprzednika prawnego pozwanego Banku o ryzyku związanym z zawarciem umowy kredytu, co miałoby wpływać na ocenę omówionej wyżej kwestii transparentności postanowień umowy, jak i ustalenie przez ten Sąd, że umowa nie była indywidulanie negocjowana i indywidulnie uzgodniona z powódką. W złożonych zeznaniach (k. 321 odwr. - 322), których wadliwą ocenę zarzuca skarżąca, powódka wskazywała na brak przedstawienia jej symulacji spłaty kredytu na przestrzeni lat, brak negocjowania z nią warunków umowy przez pracowników Banku, odwoływała się ponadto do niepamięci niektórych faktów, co zrozumiałe z uwagi na zawarcie umowy dawno temu, bo w 2007r., jak również w istocie potwierdziła podpisanie oświadczenia (k. 115) z 20 sierpnia 2007r. przedłożonego jej przez poprzednika prawnego Banku, z treści którego m. in. wynikało, że przedstawiono jej ofertę kredytu hipotecznego w złotych polskich oraz, że wybrała kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowana o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Sąd Okręgowy przede wszystkim podziela w tym względzie pogląd wyrażany w judykaturze (zob. m. in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego, w sprawie przeciwko pozwanemu Bankowi, z dnia 13 maja 2022r., II CSKP 464/22), z odwołaniem się do licznego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową, a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową, a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Kredytobiorca-konsument bowiem musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej (szeroko rozumianego), ponosi przez cały okres obowiązywania umowy ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku silnej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie (zob. powołane w uzasadnieniu powyższego wyroku Sądu Najwyższego wyroki (...) z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 59, 50, z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...), pkt 74-75, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) B. Hungary Z.., pkt 34-35, 40, 43, 46, z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19-C-782/19, (...), pkt 56, 69, 71, 72, 74, postanowienia z dnia 22 lutego 2018 r. w sprawie C-119/17, L. P. L., O. L. przeciwko (...)., pkt 25 i n. i z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20, (...) B. Hungary, pkt 34, teza). W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości (zob. powołane w uzasadnieniu powyższego wyroku Sądu Najwyższego wyroki (...): z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...), pkt 65-70 i postanowienie z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20, (...) B. Hungary, pkt 34, teza), ciężar zaś udowodnienia, że konsument otrzymał niezbędne informacje, spoczywa na przedsiębiorcy (zob. wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19-C-782/19, (...), pkt 56, 69, 71, 72, 74, 87, 89, teza). Wskazać też należy, że odnośnie kwestii uświadamiania konsumentom treści klauzuli i ryzyka kursowego, to samo ograniczenie się wyłącznie do wskazania hipotetycznych wahań kursu franka szwajcarskiego względem złotego, co jest okolicznością notoryjną, nie wyczerpywało istoty zagadnienia, a więc konstrukcji zaoferowanego produktu. Nie ma bowiem dowodów, wskazujących na to, że wytłumaczono powódce, jak konkretnie będzie odbywało się wyliczanie poszczególnych należnych stronie pozwanej świadczeń. B., jako instytucja zaufania publicznego nie może przy tym zasłaniać się spełnianiem wymogów Komisji Nadzoru Bankowego, gdyż jako instytucja zaufania publicznego obowiązana jest orientować się na zapewnienie po stronie swoich klientów odpowiedniego stopnia wiedzy i zrozumienia, nie zaś jedynie na wypełnianiu wymagań o charakterze administracyjnym. Na tych ostatnich bowiem ochrona konsumenta się nie wyczerpuje. Ponadto wskazać należy, że z zabranych dowodów nie wynika też, aby pozwany B. m. in. w ogóle poinformował powódkę o sztucznie utrzymywanym przez Narodowy B. Szwajcarii kursie franka szwajcarskiego, która to informacja miała zasadnicze znaczenie dla oceny ryzyka walutowego związanego z zaciągnięciem spornego zobowiązania, a co podlegało weryfikacji przez dalszy bieg zdarzeń, gdyż faktem powszechnie znanym jest to, że do bardzo dużego wzrostu kursu tej waluty doszło w wyniku uwolnienia przez Narodowy B. Szwajcarii kursu franka szwajcarskiego. W konsekwencji tym bardziej określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Dodatkowo należy też zauważyć, że w zaleceniach E. (...)z 21 września 2022r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany w „najbardziej stabilnej walucie świata” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18). W ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy niewątpliwym był brak wywiązania się z powyższego obowiązku przez poprzednika prawnego pozwanego Banku, a to z kolei powoduje swoistego rodzaju nierówność informacyjną stron, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku, co jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 ( 1) k.c. (zob. uzasadnienie powołanego wyżej wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z: 28 kwietnia 2023r., I ACa 937/22 i i powołane w nim orzecznictwo: wyroki TSUE z 30 kwietnia 2014 r., nr C-26/13, sprawa Árpád Kásler i Hajnalka Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt.; z 20 września 2017, nr C-186/16, sprawa Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA.; wyroki SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 i z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17). Mając na uwadze powyższe rozważania, zasadne było stanowisko Sądu Rejonowego, że uwzględniając treść zeznań powódki jak i treść podpisanego przez nią oświadczenia z 20 sierpnia 2007r. uznać należało, że poprzednik prawny Banku nie wywiązał się z ciążącego na nimi obowiązku informacyjnego, a przynajmniej nie przedstawił dowodów na poparcie swoich odmiennych twierdzeń w tym zakresie, a na nim w tej kwestii, o czym już we wcześniejszych rozważaniach, spoczywał ciężar dowodu.
Mając na uwadze powyższe rozważania co do kwestii zakresu spełnienia obowiązku informacyjnego Banku, odnośnie wyżej wskazanych informacji dotyczących istoty klauzuli indeksacyjnej, uznać należy, że spełniony został również wymóg uznania warunków umowy za abuzywne, wobec braku indywidualnych uzgodnień istotnych warunków tejże umowy (art. 385 1 § 1 kc), które zadecydowały o przyjęciu jej nieważności, co czyniło chybionymi również zarzuty apelacji naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 299 w zw. z art. 233 § 1 kpc, art. 233 § 1 kpc oraz art. 385 1 § 1 kc. Nieuzgodnione indywidualnie są bowiem te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Z treści przepisu art. 385 1 § 3 k.c. wynika zaś domniemanie, że jeżeli przedsiębiorca posługuje się wzorcem umowy, z którego przejmuje postanowienia, te postanowienia nie zostają indywidualnie uzgodnione z konsumentem. Co istotne, zgodnie z § 4 tego artykułu ciężar dowodu obalenia domniemania w niniejszej sprawie spoczywał na przedsiębiorcy posługującym się konkretnym wzorcem, gdyż ów ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.), a więc w praktyce właśnie na przedsiębiorcy, który dąży do wyłączenia postanowienia spod kontroli przewidzianej w art. 385 1 k.c. Oceniając natomiast, czy postanowienie było przedmiotem indywidualnych negocjacji, należy odróżnić negocjacje rzeczywiste od pozornych (pozorowanych), które mają miejsce np. wtedy, gdy przedsiębiorca wyrażał skłonność do rozmów dotyczących określonego postanowienia, jednakże w praktyce nigdy od nich nie odstępuje (zob. J. Gudowski , red., „Kodeks cywilny. Komentarz”. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II, stan prawny: 1 grudnia 2017r., wyd. Lex, komentarz do art. 385 1 kc). Jak już wskazano we wcześniejszych rozważaniach istotnym w sprawie jest, że nie podlegały przy zawarciu umowy realnym, indywidulanym uzgodnieniom z powódką, a ukształtowane zostały na podstawie wzorca umownego, postanowienia umowy dotyczące wypłaty i spłaty kredytu w złotych po przeliczeniu według określonych w umowie (w istocie we wzorcu) sposobów ustalenia kursów tego przeliczenia. Wykazanie tego rodzaju indywidulanych uzgodnień bez wątpienia zaś obciążało, o czym już wyżej, stronę pozwaną, co wynika z powołanego przepisu art. 385 1 § 4 kpc., a z czego pozwana się nie wywiązała, bo podobnie jak odnośnie obowiązku informacyjnego przy zawarciu umowy, nie przedłożyła na te okoliczności żadnych przekonujących dowodów (zob. też uzasadnienia wyroków: Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 12 marca 2020r., I ACa 257/19 i Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 sierpnia 2020r., I ACa 865/18). Jak natomiast wynikało z zeznań powódki (k. 453 odwr.) i co potwierdza treść umowy, umowa ta została zawarta na podstawie przedstawionego przez B. wzorca (stosowanego powszechnie przez pozwaną, co wynika z innych licznych toczących się przeciwko stronie pozwanej spraw, m. in. sprawy w których zapadły powoływane wyroki Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z: 28 kwietnia 2023r., I ACa 937/22 i z 21 czerwca 2022r., I ACa 1415/21) i przez niego wypełnionego oraz której treść nie była negocjowana, w tym również takim negocjacjom nie podlegał sposób ustalania kursów walut. Istotnym dla oceny zawartej przez strony umowy, przez pryzmat abuzywności jej postanowień w myśl art. 385 1 kc, było więc jej zawarcie bez indywidulanych uzgodnień, na podstawie rozwiązań przyjętych we wzorcu, w odniesieniu do wyżej wskazanych kluczowych kwestii wypłaty i spłaty kredytu w złotych po przeliczeniu, według określonych w tymże wzorcu umowy sposobów ustalenia kursów tego przeliczenia, a zatem na podstawie wskazywanych już tabel banku. Bez znaczenia natomiast dla tej oceny są te elementy umowy, które niewątpliwie zostały określone w wyniku obopólnego uzgodnienia przez jej strony, a które zawsze muszą w umowie zostać oznaczone indywidulanie (podobnie jak np. oznaczenie daty umowy, czy danych kredytobiorcy), a dotyczące kwoty kredytu, okresu kredytowania, oprocentowania kredytu, zestawienia rat i odsetek, czy wyboru dnia uchronienia wypłaty (gdy przecież kurs waluty na ten dzień nadal był ustalany według tabel banku). Także nawet fakt poinformowania przez B. o ryzyku kursowym, jak i podpisanie przez kredytobiorczynię oświadczenia o zapoznaniu się z tym ryzykiem, nie świadczyły jeszcze o tym, że przedstawiciel Banku, z którym powódka procedowała zawarcie umowy kredytowej poruszał z nią kwestię zasad funkcjonowania mechanizmu indeksacji. Zatem nawet sam fakt podpisania oświadczenia o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym, nie rzutuje jeszcze w żaden sposób na ocenę kwestionowanych klauzul pod kątem spełnienia wymogu indywidualnego uzgodnienia ich treści z konsumentem. W oparciu o te okoliczności nie można nawet domniemywać (art. 231 k.p.c.), aby takie uzgodnienia z powódką były prowadzone, a i czemu ona, jak już wskazano, w zeznaniach przeczyła. Z samego bowiem faktu niejasności i braku faktycznego doprecyzowania mechanizmu indeksacji pośrednio wywodzić można, iż kwestia ta w rzeczywistości w ogóle nie była poruszana, a tym bardziej wyjaśniana powódce. Trudno zakładać, że strona która stoi przed decyzją zawarcia umowy kredytowej na okres 30 lat, świadomie zgodziłaby się na warunki umowy, które są dla niej niejasne i nie dają się zweryfikować według przewidywalnych kryteriów (zob. też uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 21 czerwca 2022r. I ACa 1734/21). Odnosząc się do omawianej kwestii braku uzgodnienia z powódką przez poprzednika prawnego Banku istotnych warunków umowy, jak i do poprzedniej kwestii braku spełnienia wobec niej obowiązku informacyjnego Banku, wskazać też należy, że kwestie te nie zostały przez pozwaną wykazane złożonymi pisemnymi oświadczeniami jej pracowników (k. 263 - 268), z których przede wszystkim wynikało, że nie uczestniczyli oni w żadnej formie indywidulnie w przedstawieniu powódce (ani nawet innym klientom Banku) oferty zawarcia umowy, nie udzielali jej żadnych informacji, nie uczestniczyli w spotkaniach z nią, ani nie zawierali umowy. Z tych też nawet dowodów wynikało (k 265), że B. do rozliczeń umów waloryzowanych kursem do waluty obcej stosował kursy wynikające z tabeli Banku, a możliwość wynegocjowania innych warunków istniała tylko w ramach akcji promocyjnych, co do których istnienia i częstotliwości brak jest jakichkolwiek informacji, a z treści umowy zawartej z powódką w sposób oczywisty wynika, że nie została ona zawarta na warunkach takiej promocji. Z powyższych zatem przyczyn, dokonując oceny abuzywności postanowień umowy, prowadzącej do jej nieważności, spełniona została również przesłanka z art. 385 1 § 1 kc nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy.
Nie ma również żadnego uzasadnienia zarzut apelacji dotyczący naruszenia przepisu art. 235 ( 1 )§ 1 pkt 5 w zw. z art. 227 i w zw. z art. 278 § 1 kpc, poprzez pominięcie przez Sąd pierwszej instancji dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości na okoliczności wskazane w pkt 6 odpowiedzi na pozew i w tym zakresie Sąd Okręgowy również podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji. Dla oceny abuzywności postanowień umowy miał bowiem znaczenie, o czym we wcześniejszych rozważaniach, sposób określania kursów przeliczeniowych wskazany w tejże umowie, nie zaś okoliczności wskazane w pkt 6 odpowiedzi na pozew, tj. m. in. okoliczności, potrzeba i koszty pozyskiwania przez B. środków w walucie obcej, czy rynkowego charakteru kursów wymiany stosowanych przez B. w trakcie wykonywania umowy. Innymi słowy nieważność zawartej z powódką umowy była wynikiem samego określenia w niej sposobu obliczania kursu (...) do złotego dla potrzeb transakcji wynikających z umowy i niezależnie od tego w jakiej relacji kursy te przy wykonaniu umowy pozostawały do kursów określanych przez (...) lub kursów na rynku walut.
Także za bezpodstawny uznać należało zarzut apelacji naruszenia - art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1lit. a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe (Dz. U. z 2011r., nr 165, poz. 984). w zw. z art. 316 § 1 kpc. Jak już bowiem wskazane zostało we wcześniejszych rozważaniach oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a co wynika już z przepisu art. 385 2 kc (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 oraz uzasadnienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 sierpnia 2020r., I ACa 865/18). Wskazać również należy, że w judykaturze powszechny jest już pogląd, że samo wejście w życie powołanej w omawianym zarzucie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), a zatem tzw. ustawy antyspreadowej, w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności postanowień umowy i jej konsekwencji dla bytu tej umowy. Zatem nie ma podstaw do przyjęcia, że wejście w życie przepisów powyższej ustawy zmieniającej skutkowało sanowaniem istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie. Tak więc ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw nie wyeliminowała abuzywnego charakteru klauzul przeliczeniowych. Ustawa ta miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów walutowych, a nie doprowadzenie do zmiany istoty umowy kredytowej; nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy. Nowelizacja potwierdziła, wynikającą wcześniej z art. 353 1 k.c., dopuszczalność zawierania umów kredytowych w walucie obcej; od generalnej dopuszczalności należy jednak odróżnić ocenę konkretnych postanowień danej umowy jako niedopuszczalnych, której to oceny dokonuje się na moment zawarcia umowy (zob. m. in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18, postanowienie Sądu Najwyższego z 28 listopada 2022r., I CSK 934/22, wyrok z uzasadnieniem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 19 listopada 2020r., I ACa 265/20 oraz uzasadnienia wyroków: Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 31 maja 2022r., II Ca 181/22 i z dnia 9 marca 2021r., II Ca 482/20).
Nie mają również żadnych podstaw podniesione przez skarżącą w apelacji zarzuty naruszenia przepisów art. 65 kc w zw. z art. 385 ( 1) § 1 kc oraz § 17 umowy, art. 385 ( 1) § 1 i 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz art. 358 § 2 kc w zw. z art. 3 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy, zmierzające do wykazania zasadności stanowiska pozwanej, że nawet w przypadku uznania za abuzywne postanowień umowy dotyczących obowiązku zapłaty przez kredytobiorcę marży na rzecz Banku, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie, a zatem przewidującym odesłanie dla ustalenia kursu wymiany do średniego kursu (...). Odnosząc się do powyższych zarzutów przede wszystkim należy wskazać, w szczególności odnośnie ostatniego z nich, tj. zarzutu naruszenia oraz art. 358 § 2 kc w zw. z art. 3 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy, że Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska skarżącej, co do możliwości uzupełniania niekompletnej umowy łączącej strony przepisami dyspozytywnymi. Sąd Najwyższy dokonując podsumowania dotychczasowych poglądów orzecznictwa w zakresie tzw. spraw frankowych w wyroku z dnia 27 lipca 2021 r. (sygn. akt V CSKP 49/21), wskazał, że nieuprawnione jest zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez Narodowy B. Polski. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stoi w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13, gdyż przedsiębiorcy wiedzieliby, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd w sposób możliwie najpełniej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych. Nie istnieją przepisy o charakterze dyspozytywnym, które mogłyby zastąpić niedozwolone postanowienie umowy przewidujące indeksację do waluty obcej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2021r., I CSKP 74/21). Zatem Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że brak jest podstaw do uzupełniania niekompletnej umowy łączącej strony przepisami dyspozytywnymi, w szczególności art. 358 § 2 k.c., który w okolicznościach sprawy nie znajdował zastosowania. Nie ma bowiem uzasadnienia dla stosowania innych przepisów prawa krajowego, dla rekonstrukcji stosunku zobowiązaniowego (umowy kredytowej), z treści którego wyeliminowano abuzywne klauzule przeliczeniowe. Niezasadność, a także niedopuszczalność takiej ingerencji sądu krajowego w treść łączącej strony umowy kredytu denominowanego czy indeksowanego została także wyczerpująco wyjaśniona i umotywowana przez (...) w sprawie C-212/20, w której Trybunał udzielił odpowiedzi na pytania prejudycjalne wniesione przez polski Sąd krajowy. W orzeczeniu tym Trybunał odwołując się m.in. do wcześniejszego, a powoływanego wielokrotnie w apelacji przez skarżącą wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W., R.W. przeciwko Bank (...), podkreślił, że w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą, a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, iż niezgodny z tym artykułem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal mogliby oni dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców. Jedynie w wypadku, gdyby stwierdzenie nieważności nieuczciwego warunku zobowiązywało sąd do unieważnienia umowy w całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, w związku z czym unieważnienie to skutkowałoby niejako ukaraniem konsumenta, sąd krajowy mógłby zastąpić ten warunek przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (zob. podobnie postanowienie z 4 lutego 2021 r., (...), C-321/20, niepublikowane, EU:C:2021:98, pkt 43 i przytoczone tam orzecznictwo (motyw 71). Konstatując swoje rozważania (...) wskazał, że w świetle całości powyższych rozważań należy uznać, że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W świetle powyższego niedopuszczalne było zastąpienie wyeliminowanych z umowy postanowień umownych stanowiących klauzule abuzywne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, którego brak. Podkreślenia wymaga pry tym, że nie sposób do rozstrzygnięć zapadających w sprawach polskich i przed polskimi sądowi krajowymi odnosić wprost rozstrzygnięć (...), które zapadają w sprawach węgierskich. W przeciwieństwie bowiem do ustawodawcy polskiego ustawodawca węgierski zdecydował się na podjęcie stosownej inicjatywy ustawodawczej i wprowadzenie do krajowego porządku prawnego odpowiednich norm o charakterze dyspozytywnym, które po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych z umów kredytów indeksowanych oraz denominowanych do waluty obcej, mogą uzupełniać treść umowy. W polskim porządku prawnym takich norm brak, a wobec tego umowa kredytu po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych nie zawiera postanowień przedmiotowo istotnych (essentialia negotii) w postaci oprocentowania, a także pozostaje niezgodna z wolą stron, wobec czego nie może pozostawać w obrocie prawnym. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena prawna kwestii dalszego obowiązywania umowy dokonana przez Sąd I instancji w zakresie braku możliwości zastosowania średniego kursu (...) po wyeliminowaniu z
klauzul abuzywnych postanowień o marży kupna i sprzedaży, a w konsekwencji ustaleniu, że umowa nie może nadal wiązać stron, jest zatem prawidłowa. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, że postanowienia uznane za niedozwolone podlegają eliminacji w całości, a nie tylko w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna (średni kurs (...) plus/minus marża banku). Wskazać przy tym należy, że niezgodność z dobrymi obyczajami, o czym już we wcześniejszych rozważaniach, wiązała się z nieuregulowaniem w sposób konkretny, transparentny i przejrzysty działania mechanizmu indeksacji. W umowie niewątpliwie brak odniesienia w tym zakresie. Z umowy wynika jedynie, że każdorazowo wypłacana kwota w złotych polskich, zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank, przy czym kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich (...) minus marża kupna. Z kolei rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorczynię miało następować z datą wpływu środków do Banku, według kursu sprzedaży waluty, do której jest indeksowany kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży obowiązującego w dniu wpływu środków, przy czym kursy sprzedaży określone zostały jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich (...) plus marża sprzedaży. Te postanowienia rażąco naruszały interes konsumenta, wprowadzając znaczącą nierównowagę stron. Znacząca nierównowaga nie musi przy tym dotyczyć różnic – w ujęciu ekonomicznym – wzajemnych świadczeń stron umowy, lecz może wynikać z samego faktu poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta, co w niniejszej sprawie miało miejsce, biorąc pod uwagę to, że tylko pozwany B. znał kryteria wpływające na treść świadczenia konsumentów, a konsumenci zostali pozbawiony prawa do weryfikacji wysokości kursu waluty, a w konsekwencji i wynagrodzenia Banku, które mieli płacić w zamian za oddaną mu do dyspozycji kwotę środków pieniężnych. Takie postanowienia umowne wypełniają przesłankę, o której mowa w art. 385 ( 3 )pkt 20 k.c. R., w ocenie Sądu Okręgowego, uzasadnione jest przyjęcie, że za niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., należało uznać postanowienia umowy zawarte w jej § 17 jak i zawarte w § 1 ust. 1, § 7 ust. 1 i 2 i § 10 ust. 8, przy czym Sąd Odwoławczy, tak jak Sąd I instancji, o czym już wyżej, uznał je za bezskuteczne w całości a nie jedynie w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna (średni kurs (...) plus/minus marża banku). W ocenie Sądu Okręgowego zakres uznania za niewiążące powinien więc dotyczyć całego postanowienia § 17 umowy odnoszącej się do marży kupna i marży sprzedaży. Postanowienie to, wbrew stanowisku apelującej strony pozwanej, nie zawiera dwóch odrębnych obowiązków, a kształtuje jeden mechanizm określający wysokość kursu, co wynika z charakteru i literalnej treści tegoż postanowienia. Niewątpliwie bowiem wszystkie postanowienia odnoszące się do indeksacji stanowią pewną całość, w której marże pozwanego są tylko jednym z niezbędnych elementów, dających możliwość swobodnego kształtowania zobowiązania. Sprzeczne z celem art. 385 ( 1) k.c. jest eliminowanie jedynie poszczególnych wyrazów składających się na daną jednostkę redakcyjną. Kwestia ta była także przedmiotem powywoływanego już i powoływanego przez pozwaną, wyroku Trybunału Sprawiedliwości (...) z dnia 29 kwietnia 2021 r., w sprawie C-19-20, dotyczącego analogicznych postanowień pozwanego Banku. Trybunał ten orzekł, że wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, iż sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Jednakże z przepisu tego nie wynika, że stwierdzenie nieuczciwego charakteru pierwotnego warunku umownego miałoby co do zasady skutek w postaci unieważnienia umowy, jeśli zmiana tego warunku pozwala na przywrócenie równowagi między obowiązkami i prawami tych stron wynikającymi z umowy i na usunięcie wady obciążającej ten warunek. Trybunał Sprawiedliwości szerzej wyjaśnił swoje stanowisko w pkt. 71-73. Mianowicie jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej kredytu hipotecznego dotyczący marży Banku stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć. Trybunał powołując się na swoje wcześniejsze orzeczenia przypomniał, że dyrektywa 93/13 nie wymaga, aby sąd krajowy wyłączył z umowy, oprócz warunku uznanego za nieuczciwy, warunki, które nie zostały za takie uznane. W rzeczywistości bowiem celem zamierzonym przez tę dyrektywę jest ochrona konsumenta i przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy. Trybunał orzekł w odniesieniu do warunków umowy kredytu dotyczących, odpowiednio, odsetek zwykłych i odsetek za zwłokę, że stwierdzenie nieważności warunku umowy kredytu ustalającego stopę odsetek za zwłokę z uwagi na nieuczciwy charakter tego warunku nie powinno pociągać również za sobą wyłączenia lub stwierdzenia nieważności warunku tej umowy ustalającego odsetki zwykłe, tym bardziej że te dwa warunki należy wyraźnie rozróżnić. W ocenie Sądu Okręgowego, z przedstawionego stanowiska wynika, że decydujące znaczenie przy ocenie złożonego, „wieloelementowego” warunku umownego ma to czy jego poszczególne części, „elementy” stanowią odrębne obowiązki kontraktowe, które mogą samodzielnie, niezależnie od siebie (w separacji) funkcjonować. Odnosząc powyższe rozważania do treści postanowienia § 17 umowy stron należy uznać, że sposób jego sformułowania wskazuje, wbrew stanowisku apelującej, iż funkcją wskazanej w nim marży jest kształtowanie kursu waluty, a nie wyłącznie odrębne wynagrodzenie pozwanego Banku. Świadczy o tym także użycie w tym postanowieniu sformułowań „plus” i „minus” jako spójników łącznych w odniesieniu do definiowanych pojęć kursu sprzedaży i kursu kupna. Tym samym należy zgodzić się z poglądem Sądu Rejonowego, zgodnie z którym należy uznać wszystkie postanowienia dotyczące indeksacji jako pewną całość, w której marże są tylko jednym z niezbędnych elementów, dających bankowi możliwość swobodnego kształtowania zobowiązania. Dokonując analizy powyższego zagadnienia Sąd Okręgowy uwzględnił także poglądy judykatury, które potwierdzają powyższe wnioski. W orzecznictwie wskazuje się, aby klauzule waloryzacyjne ujmować w sposób kompleksowy, wykluczający odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18). Wskazać tez należy, że Sąd Okręgowy – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 3 sierpnia 2012 r., XVII AmC 5344/11, uznał za niedozwolone postanowienie wzorca umowy poprzednika prawnego pozwanego Banku o treści: "Kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać spłaty kredytu, w wysokościach i terminach podanych w Załączniku nr 1 do Umowy - kalendarzu spłat na rachunek Banku nr: (...) (decyduje data wpływu na rachunek Banku), które będą zaliczane w następującej kolejności: należne opłaty i prowizje, odsetki umowne, kapitał kredytu i odsetki karne. Kwoty wskazane w kalendarzu spłat podane są w walucie kredytu. Spłaty dokonywane będą przez Kredytobiorcę w złotych, po uprzednim przeliczeniu spłaty wg kursu (...) B. (...) (kursu Banku). Kurs Banku jest to średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez (...), powiększony o zmienną marżę kursową Banku, która w dniu udzielenia kredytu wynosi 0,06. Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym". Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 18 września 2013r., VI ACa 1600/12 (Legalis nr 1049460), oddalił apelację Banku od powołanego orzeczenia, uznając że element (marża) jest ściśle powiązany z określeniem tzw. "kursu banku", gdzie jednym z jego części składkowych jest właśnie zmienna marża, a z kolei dokonywane przez kredytobiorców spłaty rat kredytu podlegały uprzedniemu przeliczeniu (na złote) według "kursu banku". W ocenie Sądu Odwoławczego fragmentaryzacja postanowienia umownego i wyboru z niego tylko jednej jednostki redakcyjnej mogłoby spowodować, że treść takiej klauzuli wpisanej do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone byłaby niezrozumiała dla osób postronnych, jako wyrwana z szerszego kontekstu. Wreszcie wskazać należy, że powszechnie w orzecznictwie, na gruncie podobnych sprawa z udziałem pozwanego Banku w związku z takimi samymi klauzulami waloryzacyjnymi, wyrażony został pogląd, zgodnie z którym usunięcie z § 17 ust. 2 i 3 umowy „marży kupna/sprzedaży” oznaczałoby, że umowa podlegałaby rozliczeniu według kursu kupna i sprzedaży, tyle tylko, że wartość rozliczeń po wyeliminowaniu marży kupna/sprzedaży, miałby się sprowadzać do kursu średniego (...). W sposób oczywisty wskutek takiego zabiegu klauzula uznana za niedozwoloną zostałaby zmodyfikowana nie zachowując pierwotnej istoty i celu. Takie działanie w rzeczywistości więc stanowiłoby zmianę treści postanowienia umownego i pozostawałoby w sprzeczności z wymogiem transparentności klauzul (art. 5 zd. 1 dyrektywy 93/13) oraz wymogiem zapewnienia efektywności dyrektywie, której celem jest zniechęcanie przedsiębiorców do włączania do umów nieuczciwych warunków (zob. m.in. wyrok SA w Białymstoku z dnia 22.12.2020r., I ACa 745/19). Na względzie w niniejszej sprawie należało również mieć wyrok Trybunału Sprawiedliwości (...) z dnia 18.11.2021 r., C - 212/20, w którym w pkt. 2 orzeczono, iż art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy, zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego dokonanie fragmentyzacji spornego warunku przez wyeliminowanie z niego marży kupna/sprzedaży w istocie doprowadziłoby do złagodzenia nieuczciwego charakteru klauzuli waloryzacyjnej, co pozostaje w opozycji ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości wyrażonym w powołanym orzeczeniu. Wyżej przedstawione względy przemawiały zatem za przyjęciem trafności stanowiska Sąd I instancji o wadliwości całego mechanizmu waloryzacyjnego zawartego w umowie kredytowej stron. Ziściły się bowiem warunki uznania w całości spornych postanowień przeliczeniowych za abuzywne ponieważ są one niejasne, kształtujące prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszając jego interesy. Konsekwencją powyższych rozważań jest wniosek, że niedozwolone postanowienia umowne są od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21). W niniejszej sprawie powódka w toku całego postępowania konsekwentnie twierdziła o wadliwości postanowień umowy zawierających sporne klauzule waloryzacyjne (i stanowisko to podtrzymała po pouczeniu jej o skutkach nieważności umowy na rozprawie apelacyjnej, o czym szerzej w dalszych rozważanich), które skutkują w ocenie Sądu, w pierwszej kolejności, nieważnością całej zawartej z powódką umowy kredytowej. W związku z tym nie można przyjąć, aby przywrócona została skuteczność przedmiotowych postanowień spornej umowy. Zauważyć również należy, że w orzecznictwie wskazane zostało, iż zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają, o czym już we wcześniejszych rozważaniach, główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości (...) uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy. Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. W konsekwencji T. (...) orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką (...). Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką (...), jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (zob. uzasadnienie Sądu Najwyższego w wyżej powołanego wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz powołane w nim liczne orzecznictwo, a także uzasadnienie powołanej wyżej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21). W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko co do braku możliwości jedynie częściowego wyeliminowania klauzuli kursowej poprzez eliminację jej elementu w postaci marży banku, znajduje również odzwierciedlenie w najnowszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (...). Wskazać w szczególności należy na wyrok (...) z 8 września 2022 r. sygn. C-80/21, wydany w trzech połączonych sprawach dotyczących kredytów frankowych (dwóch denominowanych: C-81/21 i C-82/21 oraz indeksowanego: C-80/21). Orzeczenie to miało za przedmiot wnioski o wydanie, na podstawie art. 267 (...), orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożone przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie postanowieniami z dni 13 października (C‑82/21) i 27 października 2020 r. (C‑80/21 i C‑81/21), które wpłynęły do Trybunału w dniach 8 lutego (C‑80/21) i 9 lutego 2021 r. (C‑81/21 i C‑82/21). Najistotniejsze z punktu widzenia rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy pozostaje pytanie w sprawie w sprawie C-80/21, gdzie najogólniej rzecz ujmując Sąd krajowy zwrócił się do Trybunału o udzielenie odpowiedzi, czy może usunąć z umowy kredytu tylko część nieuczciwego paragrafu, czy musi usunąć całość. Odpowiedź na powyższe pytanie znajduje się w pkt 57 i następnych wyroku. Trybunał stwierdził (pkt 62), że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Przepisy te stoją natomiast na przeszkodzie temu, aby sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (zob. podobnie wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Bank (...)-19/20, EU:C:2021:341, pkt 80 i przytoczone tam orzecznictwo). Nadto Trybunał wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego (pkt 64). Innymi słowy z powołanego orzeczenia (...), zdaniem Sądu Okręgowego wynika, że nie można usunąć z umowy tylko części klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku, zostawiając zapis o kursie średnim (...). Treść orzeczenia, zdaniem Sądu Odwoławczego, należy interpretować w ten sposób, że należy usunąć cały zapis, bez którego umowa nie może funkcjonować. Sąd może zbadać, czy dany zapis jest ważny, ale nie jest uprawniony do tego, żeby sanować umowę, czy też bezwzględnie dążyć do jej utrzymania. Sąd Okręgowy podziela powyższe stanowisko ponieważ uwzględnia ono w szerokim zakresie całokształt orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości (...), który dokonał wiążącej wykładni przepisów dyrektywy 93/13. Ponadto stanowisko to w pełnym zakresie udziela ochrony konsumentom, którzy w relacjach z przedsiębiorcami zostali potraktowani nierównymi warunkami oraz narażeni i doświadczeni działaniami abuzywnych klauzul umów kredytowych. Dlatego też uznaje za nieuzasadnione stanowisko zgodnie, z którym umowa kredytowa stron może dalej istnieć i być wykonywana (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 28 kwietnia 2023r., I ACa 937/22 oraz uzasadnienia wyroków tego Sądu: z 21 czerwca 2022r., I ACa 1415/21 oraz z 17 października 2022r. I ACa 1594/21). Resumując powyższe rozważania uznać należało, że okoliczności rozpoznawanej sprawy oraz powołane wyżej przepisy prawa i ich wykładnia prowadzą do wniosku, że zawarta z powódką przez poprzednika prawnego pozwanego Banku umowa była nieważna, a czego domagała się powódka. Niewątpliwie też, czego co pozwana w apelacji nie kwestionuje, powódka miała interes w żądaniu ustalenia takiej sankcji prawnej umowy kredytowej, zgodnie z art. 189 k.p.c., na co trafnie wskazał Sąd Rejonowy, a który to interes przejawiał się definitywnym wyjaśnieniu sytuacji prawnej kredytobiorcy w kontekście wieloletniego stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytowej oraz wzajemnych rozliczeń finansowych stron z tego tytułu.
Z przyczyn wyczerpująco już wyżej wskazanych nie miał zatem również żadnego uzasadnienia zarzut naruszenia art. 410 § 1 i 2 kc w zw. z art. 405 kc, poprzez niewłaściwe zastosowanie powyższych przepisów, skoro ze względów powyżej rozważonych zawarta przez strony umowa była nieważna, a zatem konsekwencją tego jest zwrot przez strony spełnionych świadczeń.
Skarżąca podniosła w apelacji również zarzut naruszenia przepisów art. 385 1 § 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy, poprzez ich niewłaściwe niezastosowanie i uznanie umowy za nieważną bez uprzedniego wskazania powódce jako konsumentce wszelkich konsekwencji nieważności umowy i upadku jej skutków. Na rozprawie apelacyjnej w dniu 19 września 2023r. (k. 265-265 odwr.) Sąd Okręgowy pouczył powódkę, że skutkiem nieważności umowy kredowej jest obowiązek zwrotu przez obie strony spełnionych świadczeń, tj. B. może żądać natychmiastowego zwrotu całości wypłaconej kwoty w ramach umowy oraz ewentualnie wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału, a powódka zwrotu sumy kwot, które świadczyła na rzecz Banku w ramach realizacji umowy. Powódka natomiast oświadczając, że zrozumiała pouczenie podtrzymała swoje stanowisko i domagała się zasądzenia kwoty 76.885,43 zł. w związku z nieważnością całej zawartej z Bankiem umowy kredytowej oraz ustalenia jej nieważności. Pouczając powódkę o powyższych skutkach nieważności umowy, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko skarżącego Banku oparte na orzecznictwie Sądu Najwyższego, w którym Sąd ten powiązał wymagalność roszczenia banku o zwrot kapitału udostępnionego kredytobiorcom od trwałej bezskuteczności umowy, co wymaga należytego poinformowania konsumenta o skutkach bezskuteczności (nieważności) umowy, a o czym szerzej także w dalszych rozważaniach (zob. powołaną wyżej uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21 oraz uchwałę z dnia 16 lutego 2021r., III CZP 11/20, a także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2023r., I CSK 3966/22).
W nawiązaniu zatem do powyższych rozważań i powołanego w nich orzecznictwa, za uzasadniony, jak już wskazano na wstępie rozważań, uznać należało podniesiony z ostrożności procesowej zarzut apelacji naruszenia art. 481 § 1 kc. Sąd Najwyższy, co wynika z uzasadnień wyżej powołanych uchwał: 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21 oraz uchwały z dnia 16 lutego 2021r., III CZP 11/20 i postanowienia z dnia 28 kwietnia 2023r., I CSK 3966/22) powiązał, o czym już wyżej, wymagalność roszczenia banku o zwrot kapitału udostępnionego kredytobiorcom od trwałej bezskuteczności umowy, co wymaga należytego poinformowania konsumenta o skutkach bezskuteczności (nieważności) umowy. Dopiero w razie potwierdzenia klauzuli abuzywnej przez konsumenta, kiedy to klauzula oraz umowa stają się skuteczne z mocą wsteczną, albo odmowy jej potwierdzenia (upływu rozsądnego czasu do potwierdzenia), kiedy to dochodzi do utrzymania umowy z regulacją zastępczą (jeżeli są spełnione stosowne przesłanki) albo do całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy, powstaje stan, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. Z tym momentem należy wiązać wymagalność świadczeń stron o zwrot korzyści uzyskanych bez podstawy prawnej - art. 410 § 2 k.c. (zob. też m. in. wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia: 20 maja 2022r, I ACa 147/22, 23 czerwca 2022r., I ACa 224/22, 29 czerwca 2022r., V ACa 735/21, 21 listopada 2022r., V ACa 921/21). Wskazać też należy, że w uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały 7 sędziów z 7 maja 2021r., III CZP 6/21 Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że aby co do dalszych losów umowy konsument mógł udzielić wolnej i świadomej zgody, sąd krajowy winien, w ramach krajowych norm proceduralnych i w świetle zasady słuszności w postępowaniu cywilnym, wskazać stronom w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencje prawne, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku - co jest szczególnie istotne wtedy, gdy jego niezastosowanie może prowadzić do unieważnienia całej umowy, narażając ewentualnie konsumenta na roszczenia restytucyjne - i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego (zob. powołany w uzasadnieniu powyższej uchwały wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 97). Ponadto jak wskazał Sąd w powyższym uzasadnieniu problematyczne jest to, że skonfrontowany z takim żądaniem kredytodawca może nie mieć jasności co do tego, czy formułując je, konsument był należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzul (np. o wszystkich roszczeniach restytucyjnych związanych z całkowitą i trwałą bezskutecznością umowy). Jest to zaś kwestia istotna, skoro decyduje o rozpoczęciu biegu przedawnienia roszczeń restytucyjnych kredytodawcy oraz możliwości postawienia ich m. in. w stan wymagalności (art. 455 k.c.). Z tych zatem przyczyn, gdy powódka wyraziła jednoznaczną wolę unieważnienia umowy, po jej pouczeniu przez Sąd Okręgowy o skutkach takiego oświadczenia na rozprawie apelacyjnej w dniu 19 września 2023r. (o czym we wcześniejszych rozważaniach) i od tej daty pozwany B. miał już, o czym wyżej mowa, pewność co do tego, że konsument był należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzul, to odsetki od zasądzonego roszczenia byłyby należne powódce od kolejnego dnia, tj. od 20 września 2023r. Jednak w okolicznościach sprawy termin biegu odsetek nie rozpoczął się z tej przyczyny, że strona pozwana zgłosiła zarzut zatrzymania kwoty zasądzonej na rzecz powódki od pozwanej w wyroku do czasu zaofiarowania przez powódkę zwrotu świadczenia wzajemnego Banku, którą to kwotę stanowiła suma kapitału kredytu wypłaconego przez pozwaną powódce, na podstawie umowy kredytu w wysokości 92.199,99 zł. Oświadczenie Banku o skorzystaniu z prawa zatrzymania zostało doręczone powódce w dniu 27 lutego 2023r. (k. 240 – 243). Natomiast po wyżej wskazywanym pouczeniu powódki na rozprawie apelacyjnej w dniu 19 września 2023r., w jej obecności pozwana podtrzymała powyższy zarzut zatrzymania (k. 265 odwr.). W takich zatem okolicznościach powódce od zasądzonej kwoty nie były należne odsetki. Wymagalność zobowiązania nie zachodzi bowiem, gdy dłużnik dysponuje zarzutem hamującym roszczenie wierzyciela, a takim zarzutem jest niewątpliwie zarzut zatrzymania (o czym szerzej w dalszych rozważaniach). Skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 lutego 2023r., I CSK 6309/22, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2022r., I CSK 4702/22, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 lutego 2023r., I ACa 1070/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 czerwca 2022r., I ACa 224/22 i uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 listopada 2022r., V ACa 921/21).
W toku postępowania apelacyjnego strona pozwana na wypadek przyjęcia przez Sąd nieważności umowy kredytowej zgłosiła zarzut zatrzymania kwoty zasądzonej na rzecz powódki od pozwanej w wyroku do czasu zaofiarowania przez powódkę zwrotu świadczenia wzajemnego Banku, którą to kwotę stanowiła suma kapitału kredytu wypłaconego przez poprzednika prawnego pozwanej powódce, na podstawie umowy kredytu w wysokości 92.199,99 zł. (k. 47 odwr.). Na możliwość zgłoszenia zarzutu zatrzymania w sprawach takich jak sprawa niniejsza, wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powoływanej uchwały z dnia 16 I. 2021r., III CZP 11/20, z odwołaniem do uprzednich orzeczeń Sądu Najwyższego (z dnia 7 maja 2014 r., IV CSK 440/13 i z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16) i stanowisko to zostało podtrzymane również w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021r. III CZP 6/21. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji, zaś "obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius." (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 lutego 2023r., I ACa 1070/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 lutego 2023r., I ACa 1175/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 maja 2023r., I ACa 73/22 wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 września 2022r., V ACa 401/21, a także m. in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 września 2022 r., V ACa 925/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 sierpnia 2022 r., VI ACa 733/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 lipca 2022 r., V ACa 847/2, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 czerwca 2022 r., V ACa 735/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 czerwca 2022 r., I ACa 224/22, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 czerwca 2022 r., I ACa 712/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 24 maja 2022 r., I ACa 377/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2022 r., I ACa 147/22, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 listopada 2022 r., V ACa 921/21). Odnosząc się natomiast do „warunkowego” charakteru zgłoszonego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania, wskazać należy, że zarówno w orzecznictwie, jak i literaturze rysuje się rozbieżność stanowisk, co do dopuszczalności zgłoszenia w procesie takiego ewentualnego zarzutu zatrzymania. W ocenie Sądu Okręgowego dodane w treści oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania zastrzeżenie, że jest on zgłaszany na wypadek ustalenia przez sąd istnienia wierzytelności powodów, nie może być zakwalifikowane jako warunek (zdarzenie przyszłe i niepewne) w rozumieniu art. 89 i n. k.c. Okoliczność istnienia czy nieistnienia wierzytelności powodów jest bowiem warunkiem prawnym ( conditio iuris), czyli wymaganą przez prawo przesłanką skuteczności czy to potrącenia, czy zatrzymania. W literaturze i orzecznictwie jednoznacznie zaś przyjmuje się, że w zakresie pojęcia warunku w rozumieniu art. 89 i n. k.c. nie mieści się warunek prawny ( conditio iuris) (B. Swaczyna, Warunkowe czynności prawne, Warszawa 2012, s. 50-54; K. Panfil [w:] J. Gutowski [red.], Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, cz. 2 (art. 56-126), Wyd. LEX 2021, art. 89, uw. 14; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r., III CK 577/04). Przyczyną, dla której strona pozwana podnosi zarzut jako ewentualny jest fakt, że przede wszystkim kwestionuje ona istnienie wierzytelności powoda, o którym to fakcie – ze względu na reguły procesowe – wiążąco ma rozstrzygnąć pomiędzy stronami sąd. Ewentualny zarzut potrącenia czy zatrzymania dotyczy zatem zawsze istniejącej między stronami procesu sytuacji materialnoprawnej (istnienia wierzytelności), a nie tylko samej oceny sądu. Orzeczenie sądu jest tylko sposobem ustalenia ziszczenia się (lub nie) ustawowej przesłanki dla skuteczności potrącenia lub zatrzymania. Uzależnienie skuteczności zgłaszanego przez stronę pozwaną zarzutu od ustalenia przez sąd istnienia wierzytelności powodów nadal jest zastrzeżeniem jedynie warunku prawnego, skoro orzeczenie sądu ma charakter deklaratoryjny i jedynie rozstrzyga wiążąco pomiędzy stronami, czy ów warunek prawny jest spełniony. Gdyby strona pozwana podniosła prawo zatrzymania nie nadając mu postaci ewentualnej, to w sytuacji gdyby wierzytelność powoda nie istniała, zarzut taki byłby nadal – w płaszczyźnie materialnoprawnej – nieskuteczny. Podniesienie zarzutu potrącenia czy zatrzymania nieistniejącej wierzytelności nie kreuje bowiem tej wierzytelności. Jednak w płaszczyźnie procesowej sąd wyciągnąłby z takiego zarzutu, nie przybierającego postaci ewentualnej, wniosek o przyznaniu (uznaniu) przez pozwanego istnienia dochodzonej przeciwko niemu wierzytelności, niezależnie od tego, czy rzeczywiście ona istnieje czy nie. W konsekwencji takiego zarzutu nie ukształtowanego jako ewentualny, sąd wydałby orzeczenie bez badania istnienia wierzytelności powodów, a opierając się tylko na jej uznaniu. Tylko takiemu właśnie skutkowi procesowemu zapobiegać ma ewentualność zarzutu. Nie zmierza ona zaś do uzależnienia go od zdarzenia przyszłego i niepewnego, co miałoby czynić sytuację powodów niepewną i nieukształtowaną definitywnie. Sytuacja powódki jest całkowicie jasna od chwili podniesienia zarzutu: o ile jej wierzytelność istnieje (co rozstrzyga sąd), to zarzut jest podniesiony w sposób ostateczny i definitywny, a Sąd ma obowiązek wyciągnąć konsekwencje zarówno z istnienia wierzytelności powódki, jak i z podniesionego zarzutu. Jedynym celem i sensem ewentualności zarzutu nie jest więc uzależnienie go od zdarzenia przyszłego i niepewnego ale wyłącznie zapobieżenie procesowym konsekwencjom pośredniego przyznania przez pozwany B. istnienia dochodzonej przez powodów wierzytelności, co wynikałoby z podniesienia nie - ewentualnego zarzutu zatrzymania. Zarzut ewentualny nie oznacza zatem ani warunkowości lub braku definitywności ukształtowania sytuacji powodów. Rozważając dopuszczalność zarzutu ewentualnego w procesie należy w końcu uwzględnić, iż zastrzeżenie ewentualności musi być rozpatrywane wyłącznie z perspektywy procesowej, a nie materialnoprawnej. Jest ono bowiem podyktowane taktyką procesową i jest kierowane do sądu, ponieważ determinuje sposób prowadzenia przez niego sprawy cywilnej. Reasumując wskazać więc należy, że oświadczenie o potrąceniu lub zatrzymaniu, przybierające w procesie postać zarzutu ewentualnego, ma charakter definitywny i jest składane z wolą wywołania bezwarunkowych skutków materialnoprawnych. W razie ustalenia przez sąd istnienia wierzytelności strony powodowej, sąd jest związany podniesionym ewentualnym zarzutem potrącenia lub zatrzymania, a w konsekwencji powinien uwzględnić wpływ jaki wywiera ów zarzut na roszczenie powódki (zob. uzasadnienia wyroków Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia: 27 września 2022r., I ACa 1657/21 i z 21 czerwca 2022r., I ACa 1734/21). Podniesiony przez pozwaną zarzut zatrzymania, gdy dotyczył wypłaconego powódce kapitału w łącznej kwocie 92.199,99 zł. (k. (...) odwr.) należało zatem uznać za skuteczny, gdyż niewątpliwie kwota ta jest przedmiotem świadczenia wzajemnego Banku i podlega zwrotowi wobec uznania za nieważną umowy kredytu, w ramach realizacji której została powódce przekazana.
Z powyższych względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 kpc, zmienił zaskarżony wyrok (pkt I), nie naruszając orzeczenia o kosztach procesu z uwagi na oddalenie żądania powódki jednie w nieznacznej części, tj. odnośnie odsetek od żądania głównego (art. 100 zdanie drugie kpc), w myśl art. 385 kpc oddalił dalej idącą apelację (pkt II), a o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt III) orzekł na podstawie powołanego art. 100 zdanie drugie w zw. z art. 391 § 1 kpc, wobec uwzględnienia apelacji, jak już wskazano, jednie w nieznacznej, tj. co do odsetek od żądania głównego.
(...)
Sygn. akt II Ca 35/23 Ś., dnia 12 października 2023r.
odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. stron – PI.
kal. 2 m-ce.