Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 937/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2023 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Agata Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2023 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa R. G.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 5 września 2023 r. sygn. akt I C 1133/18

1.  z apelacji obu stron zmienia zaskarżony wyrok w punktach:

a)  pierwszym i trzecim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki R. G. kwotę 43.900 złotych podwyższa do kwoty 56.900 (pięćdziesiąt sześć dziewięćset) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

- od kwoty 10.900 (dziesięć tysięcy dziewięćset) złotych od dnia
25 listopada 2017 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 46.000 (czterdzieści sześć tysięcy) złotych od dnia
29 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty,

b)  czwartym sentencji w ten sposób, że:

- zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki R. G. kwotę 7.835,00 (siedem tysięcy osiemset trzydzieści pięć) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu,

- nakazuje pobrać od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.242,37 (jeden tysiąc dwieście czterdzieści dwa 37/100) złote tytułem wydatków pokrytych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa;

2.  oddala apelacje w pozostałych zakresach;

3.  zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki R. G. kwotę 4350,00 (cztery tysiące trzysta pięćdziesiąt) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Agata Kowalska

Sygnatura akt II Ca 937/23

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 września 2023 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
w sprawie sygn. akt I C 1133/18:

1.  zasądził od pozwanego (...) S.A. Vienna Insurance Group w W. na rzecz powódki R. G. kwotę 43.900 złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 listopada 2017 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.079 złotych 4 grosze tytułem skapitalizowanej renty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 listopada 2017 r. do dnia zapłaty;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.  orzekł o kosztach procesu zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu (...) roku doszło do zdarzenia komunikacyjnego na skrzyżowaniu ulic (...), w którym to L. K., kierujący samochodem marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...) nie dostosował się do znaku drogowego A-7 „ustąp pierwszeństwa” i zderzył się z posiadającym pierwszeństwo pojazdem marki S. (...) o nr rejestracyjnym (...) kierowanych przez R. G., powodując nieumyślnie wypadek, w którym R. G. odniosła obrażenia w postaci stłuczenia klatki piersiowej ze złamaniem mostka oraz stłuczeniem miąższu płuca prawego, które to obrażenia spowodowały naruszenie narządów jej ciała na czas trwający dłużej niż 7 dni. Za ten czyn L. K. został wyrokiem tutejszego Sądu Rejonowego z dnia 18 kwietnia 2018 roku w sprawie II K 95/18 uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i postępowanie karne w stosunku do niego zostało warunkowo umorzone na okres jednego roku próby. Niniejszym wyrokiem została zasądzona od sprawcy zdarzenia na rzecz powódki nawiązka w wysokości 2.000 zł. Sprawca wypadku spełnił zasądzoną wyrokiem nawiązkę.

Sprawca zdarzenia był objęty umową odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W..

Powódka R. G. została po wypadku przetransportowana do (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) w P., gdzie została przyjęta na oddział chirurgiczny, a po wykonaniu stosownych badań i postawieniu diagnozy urazu klatki piersiowej, złamania mostka i stłuczenia płuca prawego, w dniu 25 października 2017 roku została wypisana ze szpitala.

Powódka, za pośrednictwem pełnomocnika, zgłosiła w dniu 24 listopada 2017 roku szkodę pozwanemu, żądając wypłaty kwoty 100.000 zł zadośćuczynienia oraz 4.350 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich. Pozwany przyjął odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie, wypłacając powódce kwotę 1.100 zł zadośćuczynienia, oraz kwotę 277,76 zwrotu kosztów opieki, wskazując, że zgodnie z opinią orzeczniczą, powódka wymagała opieki osób trzecich przez 4 tygodnie po 8 godzin tygodniowo, zaś stawka 1 godziny opieki została określona na kwotę 8,68 zł. Strona pozwana określiła wielkość uszczerbku powódki na zdrowiu na 1% na podstawie zaocznego orzeczenia lekarskiego, lekarza orzecznika A. F..

Powódka podczas pobytu w szpitalu po wypadku dostawała silne leki przeciwbólowe. Została wypisana ze szpitala z zaleceniem leżenia. Przebywała na zwolnieniu lekarskim do 15 lutego 2018 roku, w tym czasie zażywając leki przeciwbólowe, między innymi nimesil. Powódka jest nauczycielem. Po zdarzeniu powódka leczyła się u psychiatry, na stałe przyjmowała Z.. Powodem podjęcia leczenia psychiatrycznego były lęki, problemy z zasypianiem, sen przerywany, niedające spokoju koszmary senne. Przed wypadkiem powódka nie odczuwała takich dolegliwości natury psychicznej. W czasie zwolnienia lekarskiego powódce pomagali rodzice, pomagali jej się ubrać, robili zakupy, gotowali obiady, zajmowali się dziećmi, gdyż powódka samotnie wychowuje 2 córki. Przez około 2 miesiące powódka leżała w łóżku, po tym okresie stopniowo zaczynała się poruszać. Z uwagi na strach, od wypadku rzadko jeździ samochodem. Powódka jest pod opieką lekarza neurologa w związku
z bólami kręgosłupa i drętwiejącymi kończynami. W dacie wypadku jezdnia była sucha. Zdarzenie miało miejsce około godziny 7:20. Powódka prowadziła pojazd marki s.
z prędkością nie większą niż 70 km/h. Obecnie powódka zakończyła leczenie z powodu urazów fizycznych. Objawy psychiczne nadal występują, nadal odczuwa lęki, leczy się psychologicznie. Obecnie autem jeździ raz w tygodniu, posiada samochód we współwłasności z mamą. Stwierdzono u niej zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa na następstwo stresów. Leczy je zastrzykami domięśniowymi, które mają za zadanie uzupełnić ubytki chrząstki. Po tym zastrzyku czuje się sprawna fizycznie. Kiedy choroba jest w remisji to nie potrzebuje ich przyjmować.

Sprawca zdarzenia przeciął tor jazdy powódki wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie widząc powódki po swojej prawej stronie. Powódka uderzyła przodem swojego pojazdu marki S. w bok pojazdu sprawycy marki V.. Na skutek silnego uderzenia oba pojazdy znalazły się w rowie. Powódka samodzielne opuściła pojazd po zdarzeniu. Wraz z nią w pojeździe podróżowały jej obie córki. W dniu zdarzenia nie padało, ale było lekko pochmurno.

Po zdarzeniu powódka opuściła swój pojazd, wzięła dzieci i pobiegła z nimi na pobocze. Trzymała się za brzuch i kucała skarżąc się na ból w tej okolicy. Następnie położyła się na ziemi na boku. Na dworze było już widno, widoczność była dobra, nie padało. Sprawca czekał przed skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej, żeby włączyć się do ruchu. W momencie kiedy ruszył na drogę (...) nastąpiło zderzenie pojazdów w ruchu. Samochód osobowy uderzył w samochód dostawczy, który wymusił pierwszeństwo. Po zderzeniu, samochód powódki znalazł się w rowie po prawej stronie drogi patrząc w kierunku R., zaś samochód sprawcy po drugiej stronie częściowo w rowie, przodem w kierunku pola, po tym jak został pędem uderzenia obrócony. W samochodzie dostawczym prowadzonym przez sprawcę poza nim znajdowało się także dwóch pasażerów: K. S. i R. S.. K. S. siedział od strony okna po prawej stronie, zaś R. S. na środku. Świadek siedzący przy oknie, w momencie gdy sprawca włączał się do ruchu zauważył samochód
i krzyknął do kierowcy i wtedy nastąpiło zderzenie. Z miejsca z którego sprawca włączał się do ruchu jest bardzo dobra widoczność drogi (...).

W wyniku wypadku samochodowego z dnia (...) roku powódka doznała złamania trzonu mostka bez przemieszczenia odłamków, ogólnego potłuczenia ciała, w tym twarzy, nadbrzusza, kolana lewego. Tylko złamanie mostka spowodowało u powódki trwały chirurgiczny uszczerbek na zdrowiu – według punktu 59 tabeli na poziomie 5%. Zakres cierpień powódki, spowodowanych stricte chirurgicznymi skutkami przedmiotowego wypadku można określić jako mierny. Dość silne dolegliwości ze strony mostka mogła odczuwać przez 1 miesiąc, a stopniowo ustępujące bóle przez dalsze 2 miesiące. Z punktu widzenia chirurgicznego rokowania na przyszłość są dobre. Powódka bezpośrednio po wypadku stosowała K., N., D.. Koszt miesięczny stosowania tych leków wynosił ok. 50-70 zł. Podczas badania u powódki stwierdzono pozłamaniową deformację kości mostka. Wyceniona przez biegłego wysokość uszczerbku jest sprawą jego subiektywnej i indywidualnej oceny. Proces gojenia złamania mostka przebiega w nietypowych warunkach zupełnego braku unieruchomienia i wykonywanych stałych ruchów oddechowych, gojenie wciąż poruszającej się szczeliny może dać w efekcie wyraźne zgrubienie tego miejsca.

Powódka po zdarzeniu była leczona neurologicznie z powodu pourazowej neuralgii międzyżebrowej oraz pourazowego zespołu bólowo-dysfunkcyjnego kręgosłupa piersiowego do 30.04.2018 r. Stopień cierpień fizycznych i psychicznych powódki był umiarkowany
w okresie pobytu w szpitalu, zaś w okresie poszpitalnym był mierny. U powódki występują podstawy do orzeczenia długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z przyczyn neurologicznych w wysokości 5% z pozycji 181n oraz w wysokości 3% z poz. 94b. Łączny długotrwały uszczerbek na zdrowiu z przyczyn neurologicznych u powódki wystąpił w wysokości 8%. Powódka
z przyczyn neurologicznych wymagała opieki osób trzecich w okresie około 2 miesięcy
w czynnościach wymagających np. wysiłku fizycznego, jazdy autem. Według dokumentacji medycznej u powódki doszło do urazu klatki piersiowej i pourazowego uszkodzenia nerwów międzyżebrowych górnych biegnących w przestrzeniach międzyżebrowych z zakończeniem w okolicach mostka jako gałęzie skórne, gałęzie mięśniowe, stawowe, okostnowe, gałęzie opłucnowe, z wytworzeniem zespołu pourazowego – neuralgii międzyżebrowej o charakterze bólu neuropatycznego, tzw. przewlekły ból patologiczny powyżej 3 miesięcy od urazu. Rozpoznanie powyższego schorzenia warunkuje kwalifikację długotrwałego uszczerbku na zdrowiu według punktu 181 poz. n w wysokości 5%.

Powódka po wypadku zaczęła odczuwać lęk, niepokój, nie mogła spać, śniły jej się koszmary o wypadku, stale o nim myślała. Bała się o zdrowie dzieci, stale płakała. Nie mogła w ogóle prowadzić samochodu, wychodziła, żeby wsiąść do auta i wracała do domu z płaczem, krzykiem i kołataniem serca. Tylko w domu czuła się bezpiecznie i nie mogła się na niczym skupić, miała natłok myśli. Po raz pierwszy do auta wsiadła po 8-9 miesiącach od wypadku, stopniowo zwiększała pokonywany dystans. We wrześniu 2018 roku zgłosiła się do poradni zdrowia psychicznego, zażywała Z.. Przez 182 dni pozostawała na zwolnieniu lekarskim, później na zasiłku rehabilitacyjnym, pracowała jako nauczyciel języka angielskiego, po powrocie do pracy zaczęła pracę w innym miejscu, gdyż nie została jej przedłużona umowa. Obecnie nadal martwi się do dzieci, nie może ćwiczyć fitnessu, jogi, straciła do tego chęci.
U powódki po wypadku wystąpił reaktywny (adaptacyjny) zespół depresyjno-lękowy. Przez okres ponad pół roku występowały u powódki nasilone objawy lękowe i depresyjne wymagające interwencji lekarskiej. W związku z podjętym leczeniem objawy te zaczęły stopniowo się wyciszać. Podjęła terapię psychologiczną, która miała dalszy pozytywny wpływ na ograniczanie ujemnych doznań emocjonalnych związanych z wypadkiem. W związku
z niemożnością prowadzenia auta, powódka potrzebowała pomocy innych osób w zakresie wypełniania funkcji rodzicielskich w wymiarze około godziny przez 5 dni w tygodniu w okresie 8-9 miesięcy, kiedy nie prowadziła auta. Obecnie objawy mają nasilenie bardzo łagodne, nie zaburzają funkcjonowania społecznego powódki. Rokowanie co do całkowitego wyzdrowienia jest dobre. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu był znaczny i wynosił 8%. według punktu 10a Rozporządzenia. Schorzenie na jakie zapadła powódka było znaczne, długotrwałe i zaburzało funkcjonowanie społeczne powódki.

Po przedmiotowym zdarzeniu powódka doznała urazu klatki piersiowej ze stłuczeniem segmentu 3 płuca prawego. Zmiany stłuczeniowe niewielkiego stopnia, bez odmy, krwiaka
i innych powikłań, nie powodowało cech niewydolności oddechowej. Zakres cierpień spowodowany stłuczeniem 3 segmentu płuca prawego ograniczał się do trudności
w pogłębionym oddychaniu, bólu w klatce piersiowej przy ruchach oddechowych, kaszlu, kichaniu i trwał około 2 miesiące. Po okresie 2 miesięcy dolegliwości ustały, a płuco wróciło do normy. Stłuczenie segmentu 3 płuca prawego nie spowodowało długotrwałego ani stałego uszczerbku na zdrowiu. Z powodów pulmonologicznych powódka nie wymagała opieki osób trzecich. Powódka wykazuje pełną wydolność układu oddechowego.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zaoferowanych przez strony dowodów z dokumentów, w tym dokumentów prywatnych, jak również dokumentacji medycznej powódki, jak również na podstawie zeznań powódki i świadków, których zeznania były spójne, logiczne i w pełni korelowały ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Do ustalenia stanu faktycznego posłużyły także załączone do akt sprawy akta postępowania karnego toczącego się w przedmiocie wypadku komunikacyjnego z dnia (...) roku przed tutejszym Sądem Rejonowym w II Wydziale Karnym pod sygnaturą akt II K 95/18.

Sąd dopuścił także na wniosek stron dowód z opinii biegłych lekarzy – specjalistów
z dziedziny chirurgii, neurologii, psychiatrii oraz pulmonologii, których opinie uznał za w pełni wyczerpujące, oparte na wiedzy specjalistycznej, dokumentacji medycznej oraz badaniach powódki, a przez to stanowiące wszechstronne źródło informacji o stanie zdrowia powódki
i przebytych przez nią urazach. Opinie biegłych były w ocenie Sądu logiczne, sensowne i nie budziły wątpliwości, zaś wszelkie zgłaszane przez pełnomocnika pozwanego zarzuty, były przez biegłych wyjaśniane w opiniach uzupełniających. Dalsze wnioski pełnomocnika strony pozwanej po wydaniu rzeczowych opinii uzupełniających stanowiły w ocenie Sądu polemikę
z opiniami, bez wniosków o kolejne opinie biegłych.

Dlatego Sąd pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. wniosek pełnomocnika pozwanej z pisma z dnia 9 grudnia 2022 r. (k. (...) o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego specjalisty psychiatry, gdyż nie znalazł poparcia dla zgłaszanych przez stronę pozwaną zarzutów, co w istocie prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania.

Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Jako podstawą odpowiedzialności pozwanego Sąd wskazał art. 822 § 1 k.c., zgodnie
z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta (ubezpieczony). Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń ma charakter akcesoryjny, gdyż jej powstanie i rozmiar zależą od istnienia okoliczności uzasadniających odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy szkody oraz rozmiaru tej odpowiedzialności. Istnienie więc odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub osoby kierującej pojazdem determinuje odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Podstawą prawną żądania zadośćuczynienia przez powoda jest art. 445 § 1 k.c., stosownie do treści którego sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

W zakresie żądania zapłaty skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb
w związku z koniecznością opieki osób trzecich podstawa roszczenia znajduje uzasadnienie w art. 444 § 2 k.c. W świetle tego przepisu roszczenie o rentę przysługuje, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby.

Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się
w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie np. konieczność stałych zabiegów, rehabilitacji, specjalnego odżywania. Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 1976 r., IV CR 50/76, OSNCP 1977, nr 1, poz. 11).

W rozpoznawanej sprawie roszczenie o rentę pełnomocnik powódki uzasadniał zwiększonymi wydatkami w związku z koniecznością opieki w zakresie czynności dnia codziennego, takich jak toaleta, zabezpieczenie w funkcjach życiowych, przygotowanie posiłków, zrobienie zakupów. Wskazać należy, że prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na korzystaniu z opieki osoby trzeciej, nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Okoliczność zaś, że opiekę nad poszkodowanym sprawowali jego domownicy, nie pozbawia go prawa żądania zwiększonej z tego tytułu renty uzupełniającej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 marca 1969 r. I PR 28/69, OSNCP 1969, nr 12, poz. 229).

Odpowiedzialność strony pozwanej za przedmiotowe zdarzenie komunikacyjne z dnia (...) roku nie była przedmiotem sporu pomiędzy stronami. (...) Spółka Akcyjna w W. uznała swoją odpowiedzialność, wobec objęcia ochroną ubezpieczeniową odpowiedzialności cywilnej pojazd sprawcy zdarzenia i wobec zaistnienia u powódki krzywdy, przeprowadziła postępowanie likwidacyjne i wypłaciła powódce bezsporne świadczenie w wysokości 1.100 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 277,76 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki osób trzecich. Kwestią sporną pozostawała kwota świadczenia, która w ocenie powoda była rażąco zaniżona i nieadekwatna do doznanej krzywdy, zaś w ocenie strony pozwanej w całości zaspokoiła roszczenie o zadośćuczynienie
i zwrot kosztów opieki osób trzecich powódki stosownie do doznanej krzywdy w wyniku przedmiotowego wypadku z dnia (...) roku.

W orzecznictwie przyjmuje się, że: „Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje jednak celu, jaki łączy się z zasądzeniem zadośćuczynienia. Celem tym, obok funkcji kompensacyjnej, jest także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, gdy inne środki nie są wystarczające do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego” (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 07 listopada 2014 r., sygn. akt I ACa 416/14). Z kolei w wyroku z 06 sierpnia 2014 r. (sygn. akt I ACa 184/14) Sąd Apelacyjny w Warszawie podniósł, że: „Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej”. Dla właściwego spełnienia swej funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienie nie może być symboliczne i przedstawiać musi ekonomicznie odczuwalną wartość (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 85/14).

Ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 14 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 261/14). Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności, przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winne być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia (wyrok Sądu Najwyższego z 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77). Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r. V CKN 909/00). Sąd, oceniając krzywdę, bierze pod uwagę wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia w sferze cierpień fizycznych, jak i psychicznych. Sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, wiek poszkodowanego oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

Sąd Rejonowy podzielił wnioski płynące z opinii biegłych: lekarza chirurga, lekarza neurologa, lekarza psychiatry i lekarza pulmonologa w zakresie takim, że powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w sferze chirurgicznej na poziomie 5%, neurologicznej na poziomie 8% oraz psychicznej na poziomie 8%, nie doznając uszczerbku w sferze pulmonologicznej
w związku z urazem płuca prawego w segmencie trzecim.

Uszczerbek na zdrowiu w obrębie klatki piersiowej w postaci pęknięcia mostka, pourazowego uszkodzenia nerwów międzyżebrowych górnych oraz reaktywnego (adaptacyjnego) zespołu depresyjno-lękowego stanowiły uciążliwe i znaczne powikłania spowodowane przedmiotowym wypadkiem komunikacyjnym z (...) roku
i w łącznej, orzeczonej przez biegłych, wysokości 21% długotrwałego uszczerbku dały przesłanki wskazane w treści art. 445 § 1 k.c. Opinie biegłych wykazały, że przyznane
w postępowaniu likwidacyjnym przez ubezpieczyciela sprawcy zadośćuczynienie było rażąco zaniżone, a stopień uszczerbku orzeczony przez orzecznika ubezpieczyciela niewspółmierny
z faktycznie doznanym przez powódkę uszczerbkiem.

Opinie biegłych także explicite wskazały, że powódka wymagała pomocy osób trzecich

w czynnościach życia codziennego takich jak zrobienie zakupów, posprzątanie, ubranie się, higiena, jak również – z powodu leków – odwiezienie dzieci do szkoły w wymiarze 3 godzin dziennie przez okres jednego miesiąca po wypadku, w wymiarze 2 godzin dziennie przez okres kolejnego miesiąca po wypadku oraz po jednej godzinie dziennie w trzecim miesiącu od wypadku, a więc w łącznym wymiarze 180 godzin.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy przyjął, że zaktualizowała się odpowiedzialność ubezpieczyciela, co skutkowało uznaniem roszczenia powódki w zakresie zadośćuczynienia za zasadne w części.

W piśmie rozszerzającym powództwo pełnomocnik powódki wniósł ostatecznie
o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 58.900 zł tytułem zadośćuczynienia wskazując, że łączna suma 60.000 jest zasadna i należna powódce biorąc pod uwagę rozmiar doznanej krzywdy.

W ocenie Sądu I instancji kwota została przez powódkę zawyżona. Stąd też Sąd
w punkcie 1 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 43.900 zł, mając na uwadze, że pozwany wypłacił jak dotąd powódce 1.100 zł tytułem zadośćuczynienia, jak również powódka uzyskała w wyniku wyroku w sprawie karnej kwotę 2.000 zł tytułem nawiązki, którą sprawca zdarzenia uiścił. Zatem łączna, należna zdaniem Sądu kwota zadośćuczynienia za skutki przedmiotowego zdarzenia z dnia (...) roku, jako w pełni rekompensująca doznaną przez powódkę krzywdę, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, jak również stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wynosi 47.000 zł.

Sąd zwrócił uwagę, że w postępowaniu karnym zasądzona została na rzecz pokrzywdzonej nawiązka, którą sprawca wypadku uiścił, a która umknęła stronie powodowej wytaczającej roszczenie. Zgodnie bowiem z treścią wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 marca 2018 roku w sprawie I ACa 957/17, „Nawiązka, o której mowa w art. 46 § 2 k.k., jest rodzajem "zryczałtowanego naprawienia szkody" i zaistnieć może przykładowo w sytuacji trudności, które mogą powstać w zakresie udowodnienia wysokości szkody. Analizując zagadnienie wpływu orzeczonej w postępowaniu karnym nawiązki na wysokość zadośćuczynienia wskazuje się, że jeżeli nawiązka została uiszczona przez sprawcę szkody na rzecz pokrzywdzonego, jego zadośćuczynienie przyznawane w procesie cywilnym winno ulec obniżeniu o wartość zapłaconej nawiązki/odszkodowania. Natomiast, jeżeli świadczenia te nie zostały spełnione przez sprawcę, pozostają bez wpływu na kwotę zadośćuczynienia zasądzaną w procesie cywilnym - zadośćuczynienie winno być przyznane w pełnej kwocie”. W niniejszej sprawie, akta II K 95/18 wprost dowodzą, że sprawca wypadku uiścił na rzecz powódki zasądzoną nawiązkę w wysokości 2.000 zł.

Sąd zasądził także w punkcie 2 wyroku na rzecz powódki od pozwanego kwotę 2.079,04 zł tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby związane z wymaganą przez powódkę opieką osób trzecich. Sąd uznał, za opinią biegłego lekarza chirurga R. K., że powódka wymagała opieki osób trzecich po przedmiotowym zdarzeniu przez okres 180 dni, w tym w wymiarze 3 godzin w pierwszym miesiącu, 2 godzin w drugim i jednej godziny w trzecim miesiącu od zdarzenia. Zasądzając skapitalizowaną rentę, Sąd wziął pod uwagę, że pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce kwotę 277,76 zł
z tytułu zwrotu kosztów opieki, przyjmując za jedną godzinę opieki stawkę minimalną wynagrodzenia godzinowego jaka obowiązywała w 2017 i 2018 roku, a więc odpowiednio
13 zł i 13,70 zł. Stąd też w 2017 roku powódka wymagała opieki przez 156 godzin po stawce 13 zł/h, które razem stanowiły kwotę 2.028 zł, oraz w 24 godziny opieki w 2018 roku po stawce 13,70 zł/h, które razem stanowiły kwotę 328,80 zł. Całość kosztów opieki stanowiła zatem kwota 2.356,80 zł.

Kwoty zasądzone w punkcie 1 i 2 wyroku Sąd zasądził wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 817 § 1 k.c. liczonymi od dnia 25 listopada 2017 roku do dnia zapłaty w całości zgodnie z żądaniem pozwu.

W punkcie 3 wyroku Sąd powództwo oddalił w pozostałym zakresie, to znaczy
w zakresie żądanej kwoty 15.000 zł dalszego zadośćuczynienia oraz w zakresie kwoty 1.362 zł dalszych kosztów opieki osób trzecich jako nieudowodnione, zawyżone i nienależne żądanie.

W punkcie 4 wyroku Sąd o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.
w związku z art. 108 k.p.c. rozstrzygając jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, biorąc pod uwagę, że w istocie powódka wygrała proces w 73,75 procentach, zaś pozwany wygrał proces w 26,25 procentach.

Powyższy wyrok zaskarżyły apelacjami obie strony.

Apelacja pozwanego (...) w W. zaskarżyła wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1 wyroku – co do kwoty ustawowych odsetek za opóźnienie od kwoty 33.000 zł od dnia 25 listopada 2017 r. do 28 listopada 2022 r. (czyli co do kwoty 11.941,80 zł), zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że roszczenie o odsetki od rozszerzonej kwoty powództwa stało się wymagalne w dniu 25 listopada 2017 r., podczas gdy kwota ta stała się wymagalna w dniu 28 listopada 2022 r.,
w którym to dniu strona pozwana złożyła stanowisko w zakresie rozszerzonego powództwa po wystosowaniu przez powoda pisma z dnia 15 września 2022 r., które to pismo należy ocenić jako wezwanie do zapłaty kwoty dotychczas nie dochodzonej powództwem, wobec czego dopiero od dnia zapoznania się pozwanego z oświadczeniem woli w postaci wezwania do zapłaty dotychczas nie dochodzonej kwoty roszczenie powoda z tytułu odsetek stało się wymagalne.

Podnosząc powyższy zarzut pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wydania orzeczenia, w którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Powódka w apelacji zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo
o zadośćuczynienie powyżej kwoty 43.900,00 zł oraz w części dotyczącej rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania, tj. w pkt 1, 3 i 4, podnosząc zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść orzeczenia – art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powódki w kwocie rażąco zaniżonej, nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powódkę krzywdy, w sytuacji gdy:

1)  zakres cierpień, krzywd psychicznych i fizycznych u osoby młodej w sile wieku, jaką niewątpliwie jest powódka, jest zdecydowanie większy, z uwagi na rezygnację z radości życia, jaką daje zdrowie,

2)  powódka straciła pracę, która sprawiała jej wielką radość i satysfakcję, z uwagi na długi okres leczenia i rehabilitacji po wypadku drogowym nie została przedłużona jej umowa,

3)  powódka zaprzestała uczestnictwa w dodatkowych zajęciach sportowych - fitness, joga z powodu braku chęci wywołanych silnym lękiem, niepokojem, obawami bólu, wstydem, które to odczucia były konsekwencjami wypadku drogowego,

Podnosząc powyższy zarzut apelantka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w pozostałej części, tj. poprzez:

podwyższenie zasądzonej wyrokiem kwoty zadośćuczynienia z 43.900,00 zł do kwoty 56.900,00 zł,

zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki koszów postępowania w całości, tj. 9.286,13 zł, w przypadku nieuwzględnienia wniosku o zasądzenie kosztów postępowania w całości zasądzenie uzasadnionych wynikiem procesu kosztów
w wysokości 8.636,42 zł

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a ponadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powódka wniosła o jej oddalenie oraz
o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych za postępowanie przed sądem II instancji.

Pozwany w odpowiedzi na apelację powódki wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno apelacja powódki, jak i apelacja pozwanego okazały się częściowo zasadne.

Na wstępie podkreślenia wymaga, że żadna ze stron nie zakwestionowała ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego ani dokonanej przez ten Sąd oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela ocenę dowodów oraz ustalenia poczynione przez Sąd I instancji i tym samym przyjmuje je za własne.

W odniesieniu do apelacji strony powodowej Sąd Okręgowy podziela podniesiony
w niej zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 455 § 1 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w rażąco zaniżonej wysokości.

W orzecznictwie, powołanym także przez Sąd Rejonowy, przyjmuje się, że celem zadośćuczynienia pieniężnego jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje jednak celu, jaki łączy się z zasądzeniem zadośćuczynienia. Dla właściwego spełnienia swej funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienie nie może być symboliczne i przedstawiać musi ekonomicznie odczuwalną wartość (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 17 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 85/14, opubl. Legalis).

Podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności, przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winne być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak: nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia, wiek poszkodowanego oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77, z 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98 opubl. Legalis).

Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04, opubl. Legalis).

Taka właśnie sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, jakiego rodzaju następstwa w życiu powódki spowodował wypadek, któremu uległa ona w dniu (...) r., ale nie docenił rozmiaru doznanej przez nią krzywdy, przez co zasądzoną na rzecz strony powodowej kwotę tytułem zadośćuczynienia uznać należy za rażąco zaniżoną.

Mając na uwadze rozmiar doznanych przez R. G. i ustalonych w toku postępowania urazów oraz ich następstwa, zarówno dotykające ją bezpośrednio po wypadku, jak i te nieprzemijające, w tym: doznane obrażenia – pęknięcie mostka, pourazowe uszkodzenia nerwów międzyżebrowych, wymagające hospitalizacji, następujący w wyniku wypadku reaktywny (adaptacyjny) zespół depresyjno – lękowy i związany z nimi stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu (w sferze chirurgicznej – 5%, neurologicznej – 8% i psychicznej – 8%), obrażenia w postaci ogólnego potłuczenia ciała, a także stłuczenia płuca, które choć nie skutkowało powstaniem uszczerbku na zdrowiu, to jednak również powodowało dolegliwości bólowe przez okres ok. 2 miesięcy, niemożność wykonywania pracy zawodowej, konieczność przebywania na zwolnieniu lekarskim, a następnie na świadczeniu rehabilitacyjnym, początkowe unieruchomienie w pozycji leżącej przez okres około 2 miesięcy, ograniczenia
w wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego i związana z tym konieczność korzystania z pomocy innych osób w zakresie ubierania, robienia zakupów, gotowania, zajmowania się dwójką dzieci, trwające dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa, drętwienie kończyn, zapalenie stawów kręgosłupa i związaną z tym konieczność przyjmowania przez nią – okresowo – zastrzyków domięśniowych, odczuwany lęk przed prowadzeniem samochodu, konieczność leczenia farmakologicznego, trwające ograniczenia w zakresie aktywności życiowej, przemawiają za uznaniem, że przyznana powódce zaskarżonym wyrokiem kwota 43.900 zł, jest niewystarczająca i nie odpowiada rozmiarom negatywnych następstw wypadku w jej życiu, przy uwzględnieniu, że Sąd Rejonowy przyjął, że kwotą należną powódce jest kwota 47.000 zł i zaliczył na jej poczet kwotę 1.100 zł wypłaconą tytułem zadośćuczynienia
w postępowaniu likwidacyjnym oraz kwotę 2.000 zł zasądzoną na rzecz powódki w sprawie karnej tytułem nawiązki.

W ocenie Sądu Okręgowego kwotą odpowiadającą następstwom zdarzenia jest kwota 60.000 zł, co – przy uwzględnieniu przyznanych już powódce w/w kwot 1.100 zł i 2.000 zł – uzasadnia zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. przez podwyższenie zasądzonej tytułem zadośćuczynienia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 43.900 zł do kwoty 56.900 zł, która nie jest wygórowana, uwzględnia kompensacyjną funkcję tego świadczenia i stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość.

Co do apelacji pozwanego stwierdzić należy, że zarzuca ona nieprawidłowe naliczenie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 33.000 zł, które to odsetki zdaniem skarżącego winny być zasądzone od dnia 28 listopada 2022 r., gdyż wówczas powództwo zostało rozszerzone. Takie stanowisko pozwanego nie zasługuje jednak na uwzględnienie, gdyż roszczenie powódki o wypłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 4.650 zł tytułem odszkodowania, zostało zgłoszone pozwanemu wraz ze zgłoszeniem szkody pismem z dnia 24 listopada 2017 r. (k. 17), które zostało doręczone pozwanemu w dniu 28 listopada 2017 r., o czym świadczy zapis w piśmie ubezpieczyciela (k. 18). Pozwany pozostawał zatem w opóźnieniu w spełnieniu zgłoszonego przez powódkę świadczenia – zgodnie z art. 817 § 1 k.c. – po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia przez poszkodowaną powódkę żądania wypłaty określonych kwot, tj. od dnia 29 grudnia 2017 r.

Rozszerzenie powództwa w toku procesu nie przekraczało pierwotnie żądanej przez powódkę – na etapie postępowania likwidacyjnego – kwoty 100.000 zł, a zatem nie ma podstaw do uznania, że dopiero z datą rozszerzenia powództwa powódka zgłosiła żądanie przekraczające kwotę dochodzoną pierwotnie w pozwie, gdyż kwota dochodzona w ramach rozszerzenia powództwa nie przekraczała tej zgłoszonej w postępowaniu likwidacyjnym.

Mając zatem na uwadze wskazany w apelacji pozwanego zakres zaskarżenia odnoszący się do odsetek za opóźnienie liczonych tylko od kwoty 33.000 zł (co oznacza, że pozwany nie zaskarżył rozstrzygnięcia w zakresie odsetek od pozostałej części zasądzonej kwoty, tj. od kwoty 10.900 zł), Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok
w punkcie pierwszym sentencji – w częściowym uwzględnieniu apelacji pozwanego – także
w zakresie dotyczącym określenia ustawowych odsetek za opóźnienie w ten sposób, że od kwoty 10.900 zł zasądził je od dnia 25 listopada 2017 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 46.000 zł – od dnia 29 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie, tj. co do odsetek za opóźnienie od dnia 30 grudnia 2017 r. do dnia 28 listopada 2022 r., apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, jako niezasadna.

W zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu za postępowanie przed Sądem Rejonowym, przy uwzględnieniu ostatecznego wyniku procesu, tj. wygranej powódki w 95%
i w tym stosunku przegranej pozwanego, co oznacza, że powódka uległa tylko w nieznacznej części swojego żądania (5%), Sąd Okręgowy uznał za zasadne włożenie na pozwanego obowiązku zwrotu wszystkich kosztów na rzecz powódki, zgodnie z art. 100 k.p.c. zd. drugie. Na koszty procesu po stronie powodowej złożyły się: koszty zastępstwa prawnego w kwocie 3.600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, opłata sądowa od pozwu – 595 zł, zaliczki na wynagrodzenie biegłych – 800 zł oraz 300 zł, opłata sądowa od rozszerzonego powództwa – 2.523 zł, łącznie 7.835 zł.

Dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok
w punkcie czwartym sentencji w ten sposób, że na podstawie art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.835 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.

Ponadto Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok
w punkcie czwartym sentencji także w ten sposób, że na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.242,37 zł tytułem wydatków pokrytych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.

W pozostałym zakresie obie apelacje, jako niezasadne, podlegały oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy postanowił na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. art. 100 k.p.c. zd. drugie, wkładając na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów na rzecz powódki. Strona powodowa poniosła koszty związane
z uiszczeniem opłaty sądowej od apelacji – 750 zł oraz kosztami zastępstwa prawnego
– z własnej apelacji w kwocie 1.800 zł i z apelacji pozwanego – 1.800 zł (stosownie do § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie – Dz.U. z 2015 r. poz.1800 ze zm.), co łącznie dało kwotę 4.350 zł, podlegającą zasądzeniu na jej rzecz od pozwanego, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia wyroku Sądu odwoławczego do dnia zapłaty, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie trzecim sentencji.

Agata Kowalska