Sygn. akt III AUa 678/23
Dnia 24 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marta Sawińska
Protokolant: Emilia Wielgus
po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2024 r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy (...) B. K. w S. i S. B.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.
o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji (...) K. B. w S. i S. B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze
z dnia 26 kwietnia 2023 r. sygn. akt IV U 411/22
1. zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i stwierdza, że S. B. jako pracownik u płatnika składek K. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 lutego 2019r. do 31 lipca 2021r.,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz S. B. i K. B. po 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za okres po upływie tygodnia od doręczenia odpisu orzeczenia zobowiązanemu do zapłaty - do dnia zapłaty,
3. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz S. B. i K. B. po 240 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Marta Sawińska |
Decyzją z 3 marca 2022 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.
stwierdził, że S. B. jako pracownik u płatnika składek (...) K. B. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 lutego 2019 r. do 31 lipca 2021 r. Zdaniem organu rentowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, że ubezpieczona nie świadczyła pracy na rzecz płatnika składek na warunkach określonych w art. 22 k.p., a umowa o pracę została zawarta wyłącznie w celu zgłoszenia tej osoby do ubezpieczeń społecznych i wykorzystania tego okresu dla innych celów (podwyższenie kwoty świadczenia emerytalnego), i jako tak zawarta jest nieważna.
Odwołanie od ww. decyzji złożyli S. B. i K. B. zaskarżając ją w całości, zarzucając niezgodność stanowiska organu rentowego ze stanem faktycznym polegającą na wadliwym przyjęciu, że odwołująca nie była pracownikiem płatnika, podczas gdy świadczyła pracę jako jego pracownik i zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podlegała z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Odwołujący wnieśli o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że odwołująca jako pracownik płatnika podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od 1 lutego 2019 r. do 31 lipca 2021 r., a także o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniach znalazło się rozwinięcie powyższego zarzutu. Odwołujący opisali okoliczności sprawy i wywodzili, że stosunek prawny ich łączący był stosunkiem pracy.
Wyrokiem z 26 kwietnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sygn. akt IV U 411/22 oddalił odwołania.
Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Płatnik składek – K. B. wykonuje działalność gospodarczą pod firmą (...) w S. (adres: ul. (...)), zarejestrowaną od 2 kwietnia 2012 r., której przeważającym przedmiotem jest sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet. Dodatkowe stałe miejsca wykonywania działalności znajdują się w S. (al. (...), lok. 2F8) oraz w Z. (ul. (...), lok. 1).
Odwołująca się S. B. w okresie od 1 lutego 2019 r. do 31 lipca 2021 r. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych przez płatnika jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Odwołująca pobierała świadczenie emerytalne i prowadziła Biuro (...) w S., zatrudniając pracownika (synową A. B.).
Płatnik jest synem odwołującej się. Mieszkają pod tym samym adresem. Adres zameldowania odwołującej się jest taki sam jak adres stałego miejsca wykonywania działalności gospodarczej przez płatnika.
Na podstawie umowy o pracę z 31 stycznia 2019 r. odwołująca się została zatrudniona u płatnika składek od 1 lutego 2019 r. na czas nieokreślony w wymiarze 0,125 etatu na stanowisku pracownika sprzątającego z miejscem świadczenia pracy przy ul. (...) w Z. za wynagrodzeniem w wysokości 300 zł brutto.
Na podstawie kolejnych aneksów wprowadzano następujące zmiany:
– od 21 października 2019 r. – miejsce wykonywania pracy przy ul. (...) w Z.;
– od 1 stycznia 2020 r. – wynagrodzenie w kwocie 325 zł;
– od 1 stycznia 2021 r. – wynagrodzenie w kwocie 350 zł.
Odwołująca się uzyskała orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku pracownika sprzątającego z 15 stycznia 2019 r.
Została przeszkolona w zakresie bhp przez płatnika.
W spornym okresie od 1 lutego 2019 r. do 31 lipca 2021 r. odwołująca się wykonywała na rzecz płatnika pracę na zasadach określonych w umowie o pracę.
W ramach swoich obowiązków odwołująca sprzątała pomieszczenia biurowe (odkurzała, myła podłogi, wycierała kurz na meblach i sprzętach, podlewała kwiaty, zmywała naczynia, układała segregatory i produkty, czyściła sprzęty). Czasami płatnik wydawał polecenie dotyczące dodatkowych czynności, np. usunięcia lub posprzątania folii.
Praca była wykonywana po godz. 16:00 w okresie od 1 lutego 2019 r. w biurze przy ul. (...) w Z. (którego płatnik był najemcą), a od 21 października 2019 r. do czasu zakończenia umowy w biurze przy ul. (...) w Z. (do którego płatnik przeniósł swoją działalność).
Czas pracy wynosił godzinę dziennie – codziennie w okresie od sierpnia 2019 r. do lipca 2021 r. Natomiast w pierwszych miesiącach, tj. od lutego 2019 r. do lipca 2019 r., odwołująca się też pracowała po pięć godzin w tygodniu, ale w systemie: dwie godziny jednego dnia, trzy godziny drugiego dnia.
Odwołująca się dojeżdżała do pracy z S. autobusem, a wracała też autobusem albo razem z płatnikiem. Koszty podróży nie były zwracane.
Biorąc pod uwagę, że praca miała się odbywać po godz. 16:00, czyli po godzinach pracy pracowników biurowych, osoba sprzątająca musiała mieć klucze do lokali, dlatego matka płatnika, jako osoba zaufana, nadawała się do tego zatrudnienia.
Wymiar czasu pracy odpowiadał ilości pracy do wykonania.
Przed dniem 1 lutego 2019 r. sprzątaniem lokali zajmował się płatnik składek. W okresie od sierpnia 2020 r. do lutego 2021 r. odwołująca S. B. była niezdolna do pracy. Płatnik nie zatrudnił na ten czas żadnej osoby do sprzątania.
Wynagrodzenie było wypłacane gotówką.
Nadzór i ocenę rezultatów pracy przeprowadzał płatnik.
Do zatrudnienia doszło w wyniku rozmowy pomiędzy odwołującymi się, podczas której płatnik stwierdził, że nie jest w stanie samodzielnie sprzątać pomieszczeń, w których wykonuje działalność, a jego matka zaproponowała pomoc w tym zakresie.
Umowa o pracę oraz inne dokumenty związane z zatrudnieniem zostały sporządzone przez biuro rachunkowe.
Po ostatnim dniu ww. okresu, sprzątanie odbywa się przy użyciu nabytego wówczas urządzenia bezprzewodowego, w pozostałym zakresie obowiązki zostały rozdzielone pomiędzy płatnika i jego pracowników. Pracownicy nie otrzymują z tego tytułu dodatkowego wynagrodzenia.
Odwołujący się prowadzą osobne gospodarstwa domowe. Mieszkają w domu jednorodzinnym. Odwołująca się zajmuje parter, a płatnik z rodziną – piętro. Dzielą opłaty, gotują oddzielnie, mają osobne kuchnie i pomieszczenia.
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji wydał zaskarżony wyrok, w którym oddalił oba odwołania.
Na wstępie rozważań prawnych Sąd I instancji wskazał, że istota sporu w rozpoznawanej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy odwołująca się, w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji, po zawarciu umowy o pracę z płatnikiem składek, faktycznie tę pracę wykonywała, a tym samym – czy podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik.
Następnie Sąd Okręgowy zacytował treść z art. 6 ust. 1ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 2 k.p. i 22 k.p.
Sąd I instancji podkreślił, że samo zawarcie umowy o pracę nie stanowi przesłanki nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia społecznego, a taką przesłanką jest zatrudnienie rozumiane jako wykonywanie pracy w stosunku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 06.09.2000 r., OSNP 2002/5/124).
Choć zatem – według art. 11 k.p. – dla nawiązania stosunku pracy niezbędnymi, a według art. 26 k.p. wystarczającymi, są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, to dla objęcia ubezpieczeniem społecznym jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy, oraz to czy zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany.
W związku z tym, gdy zostanie wykazane, że po zawarciu umowy o pracę nie doszło do faktycznego wykonywania pracy przez pracownika, jego zgłoszenie do ubezpieczenia należy uznać za mające charakter fikcyjny, nacechowany zamiarem wyłudzenia świadczeń pod pozorem zatrudnienia.
Jednakże może to nastąpić tylko w takiej sytuacji – w przeciwnym bowiem razie, jeśli strony umowy wykażą, że praca była w rzeczywistości świadczona i sposób jej wykonywania był właściwy dla umowy o pracę, brak jest podstaw do uznania, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru, jak zarzucał w niniejszej sprawie pozwany.
Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza bowiem, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza, że osoba składająca oświadczenie woli albo nie chce w ogóle wywołać żadnych skutków prawnych, albo chce wywołać inne, niż wynikałoby to ze złożonego przez nią oświadczenia woli (art. 83 § 1 k.c.)
Stanowisko to znajduje oparcie w utrwalonym już orzecznictwie Sądu Najwyższego, które tutejszy sąd w pełni podziela (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 17.12.1996 r., OSN 97/15/275, z 21.04.1998 r., OSN 99/7/251, z 17.03.1998 r., OSN 99/7/591).
Do dokonania merytorycznej zasadności zgłoszonego żądania włączenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego odwołującej się rozważenia wymagała zatem kwestia skuteczności umowy o pracę zawartej 31 stycznia 2019 r., zmienianej następnie kolejnymi aneksami.
W ocenie Sądu I instancji, przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, że pomiędzy stronami umowy doszło do nawiązania stosunku pracy i zatrudnienia odwołującej się, a zatem przynależy ona do określonej w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych grupy pracowników zatrudnionych, co skutkuje objęciem jej z mocy ustawy ubezpieczeniem społecznym. Odwołujący się zgodnie i szczegółowo opisywali wprawdzie warunki pracy, zakres obowiązków, motywację i okoliczności związane z podpisywaniem spornej umowy, jednakże Sąd Okręgowy nie dał wiary tym zeznaniom. Tak samo w swoich zeznaniach opisywali sprzątane przez odwołującą się lokale (przy ul. (...) – trzy pokoje i pomieszczenie socjalne na półpiętrze, gdzie przechowywano środki czystości; przy ul. (...) – salka, trzy pomieszczenia, kuchnia i toaleta).
Wątpliwości Sądu Okręgowego wzbudziło to, że zarówno przed, jak i po zatrudnieniu i S. B. w charakterze osoby sprzątającej, płatnik składek nie zatrudniał i nie zatrudnia pracownika w takim charakterze.
Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. „Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”.
Zdaniem Sądu I instancji, doświadczenie życiowe i zasady logicznego myślenia wskazują, że nie było potrzeby zatrudnienia S. B. w charakterze pracownika, osoby sprzątającej lokale biurowe. Ponadto należy mieć na uwadze, iż odwołująca, w okresie objętym sporem pobierała emeryturę i prowadziła Biuro (...) w S., w godzinach od 9:00 do 15:00. Być może większość pracy wykonywała zatrudniona przez nią w charakterze pracownika synowa, jednakże jako właścicielka biura miała również szereg obowiązków.
Zdaniem Sądu I instancji nie wydaje się więc racjonalne zatrudnienie odwołującej, w wieku 73 lat, matki płatnika do pracy w charakterze osoby sprzątającej. Niskie wynagrodzenie z tytułu tego zatrudnienia niewątpliwie nie stanowiło motywu zatrudnienia ze strony odwołującej. S. B. zeznała bowiem 24 kwietnia 2023 r., że jej Biuro (...) przynosiło przychód, obsługiwała w okresie objętym sporem kilkanaście podmiotów gospodarczych.
Ponadto – w ocenie Sądu I instancji - nieprawdziwe są zeznania S. B., że dojazd autobusem z S. do miejsca pracy zajmował jej 25 - 30 minut. Mając bowiem na uwadze, że tyle być może wynosi dojazd autobusem relacji S. - Z. do stacji (...), to czekała ją jeszcze co najmniej 15-minutowa droga do biura.
Wątpliwości Sądu Okręgowego wzbudziło również oświadczenie stron, iż odwołująca sama ponosiła koszty przejazdu (mając na uwadze niewielkie wynagrodzenie ze stosunku pracy). Sąd Okręgowy uznał, że okazjonalnie odwołująca, która posiadała klucze do lokalu, mogła pomagać synowi w sprzątaniu pomieszczeń, przy okazji załatwiania różnych spraw, gdyż sama zeznała, iż w Z. ma wielu znajomych. Zdaniem Sądu I instancji istnieją wątpliwości co do faktycznego nawiązania stosunku pracy przez strony, takiemu stwierdzeniu nie przeczą zeznania przesłuchanych w sprawie świadków. Wskazał, że przesłuchanie w charakterze świadka J. K. zeznała, że widywała S. B. przy sprzątaniu pomieszczeń biurowych, w siedzibie płatnika przy ul. (...), nie widziała odwołującej w biurze przy ul. (...), gdzie do 21 października 2019 r. mieściło się biuro płatnika. Również zeznania synowej odwołującej, G. B. potwierdzają, że S. B. sporadycznie mogła pomagać synowi w sprzątaniu jego pomieszczeń biurowych.
W ocenie Sądu I instancji, mogła to być jedynie pomoc, zważywszy na wiek odwołującej, jej stabilną sytuację materialną oraz prowadzenie Biura (...) w S.. Zaznaczył, że również przesłuchany w charakterze świadka P. P. potwierdził w swoich zeznaniach, że parokrotnie widział S. B. przy sprzątaniu łazienki i pomieszczenia do zdjęć.
W dalszej części uzasadnienia podkreślono, że płatnik składek nie wykazał realnej potrzeby zatrudnienia w spornym okresie pracownika do sprzątania. Okoliczności faktyczne sprawy, a w szczególności zeznania stron, fakt, że przed jak i po ustaniu zatrudnienia S. B., płatnik nie zatrudniał nikogo w takim charakterze, świadczą o pozorności zatrudnienia. W ocenie Sądu Okręgowego, charakter czynności wykonywanych przez odwołującą nie może być kwalifikowany jako świadczenie pracy, w rozumieniu art. 22 § 1 k.p.
Odwołująca S. B., w okresie objętym sporem prowadziła Biuro (...) w S., od godziny 9:00 do 15:00. Oczywiste więc niejako jest, że do akt sprawy przedłożono takie dokumenty jak: lista płac, lista obecności, a także samej umowy i aneksy.
W świetle powyższego, zdaniem Sądu I instancji, zatrudnienie S. B. - w kontekście rzeczywistej potrzeby zatrudnienia pracownika, a także faktycznej realizacji obowiązków stron stosunku pracy - nie było racjonalne i nosiło cechy pozorności.
Zauważył również, że sama okoliczność, że płatnik jest synem odwołującej się i zarazem jej pracodawcą, w świetle prawa i doświadczenia życiowego nie wyklucza rzeczywistego zatrudnienia w celu świadczenia pracy. W szczególności bowiem obowiązujący w tym względzie stan prawny w żadnej mierze nie wyklucza możliwości zawierania umów o pracę przez osoby czy to związane ze sobą węzłem rodzinnym, czy pozostające ze sobą w związku faktycznym. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie wymienione okoliczności, Sąd I instancji uznał, że S. B. nie wykonywała pracy i obowiązków wynikających z umowy o pracę z płatnikiem, ponieważ nie wykonywała pracy na rzecz płatnika.
Zdaniem Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie doszło do zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych osoby nie będącej podmiotem ubezpieczenia, nie świadczącej pracy, nie będącej „zatrudnionym pracownikiem”. W ocenie Sądu I instancji, strony umowy o pracę nie zamierzały wywołać skutku prawnego w postaci nawiązania stosunku pracy, a ich oświadczenia uzewnętrznione umową zmierzały jedynie do wywołania skutku w sferze ubezpieczeń społecznych. Taka umowa, jako pozorna, jest więc nieważna (art. 83 § 1 k.c.).
Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzeczono jak w wyroku.
Apelację od powyższego wyroku wnieśli odwołujący płatnik składek K. B. oraz ubezpieczona S. B., zaskarżając go w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie:
a) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz braku pełnych ustaleń faktycznych i w konsekwencji niewłaściwe i dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, że umowa o pracę, jaką podpisała S. B. z K. B. była umową fikcyjną, a wnioskodawczyni faktycznie nie świadczyła pracy, pomimo że:
świadkowie P. P., G. B., J. K. zgodnie i spójnie zeznali i potwierdzili, że byli w miejscach wykonywania przez S. B. pracy w Z., widzieli jak wykonywała czynności sprzątające oraz jak nosiła środki i urządzenia do sprzątania;
świadek G. B. potwierdziła zakres wykonywanych przez S. B. czynności („Odwołująca wycierała kurze, myła podłogi, sanitariaty, podlewała kwiaty, odkurzała”);
świadek P. P. potwierdził, że w okresie zatrudnienia S. B. widywał wnioskodawczynię, jak przychodziła do biura do pracy, wiedział o jej zatrudnieniu („Ja widziałem Jak sprzątała, widziałem jak odkurzała pomieszczenia, sprzątała w łazience, słyszałem jak zmywała naczynie, widziałem też że sprzątała pomieszczenie do zdjęć. Odwołująca sprzątała po godzinach pracy, ja czasami zostawałem po godz. 16.00 i widywałem jak sprząta”);
wiadomości e-mail K. B. do P. P. z dnia 11 września 2019 r. (k. 11 akt Sądu I instancji), w której to wprost wskazał: „W piątek w przyszłym tygodniu nie ma opcji zostawania dłużej, mama chce bardziej gruntownie posprzątać biuro, dlatego ciężko będzie popracować. Daje z góry znać bo wiem, coś tam miałeś kończyć”;
b) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz braku pełnych ustaleń faktycznych i w konsekwencji niewłaściwe i dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, że S. B. mogła świadczyć pracę w ramach pomocy, pomimo że:
z treści zeznań S. B. wynika wprost, iż wolą i sposób świadczenia pracy była umowa o pracę o nie udzielenie pomoc;
nie ma żadnych dowodów świadczących o tym, że praca S. B. była wykonywana w ramach pomocy;
z treści zeznań G. B. wynika jasno, że S. B. nie pomagała ani nie pomaga z czynnościami sprzątania a praca była wykonywana w ramach stosunku pracy („Przed zatrudnieniem teściowej nie pomagała ona nam w sprzątaniu biura”);
c) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz braku pełnych ustaleń faktycznych i w konsekwencji niewłaściwe i dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, że w kontekście rzeczywistej potrzeby zatrudnienia pracownika, a także faktycznej realizacji obowiązków stron stosunku pracy - nie było racjonalne i nosiło cechy pozorności, pomimo że:
K. B. wykazał, że nastąpiła zmiana jego sytuacji finansowej pozwalająca na zatrudnienie osoby do sprzątania (zeznania podatkowe, k. 34-45v akt sąd);
K. B. wskazał logiczne powody (tj. kwestia konieczności zaufania pracownika sprzątającego) zatrudnienia S. B. jako pracownika do sprzątania („Potrzebowałem osoby zaufanej do sprzątania. Moją firmę stać było na to”);
wysokość wypłaconego wynagrodzenia była zgodna z obowiązującymi normami dotyczącymi zasadniczego wynagrodzenia dla pracowników;
potrzeba konieczności sprzątania pomieszczeń w lokalach biurowych jest oczywista, a decyzja przedsiębiorcy jest zarządzenie faktycznego sposobu dokonania czynności sprzątających;
d) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz braku pełnych ustaleń faktycznych i w konsekwencji niewłaściwe i dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, że strony umowy o pracę nie zamierzały wywołać skutku prawnego w postaci nawiązania stosunku pracy, a ich oświadczenia uzewnętrznione umową zmierzały jedynie do wywołania skutku w sferze ubezpieczeń społecznych, pomimo że:
e) S. B. zeznała, że o tym że ma prawo do przeliczenia emerytury dowiedziała się w punkcie informacji ZUS, wtedy jak składała wniosek o doliczenie stażu pracy i nie miała świadomości w jakiej wysokości byłaby zmiana świadczenia emerytalnego, o której to dopiero dowiedziała się z treści zaskarżonej decyzji (z zastrzeżeniem, że jest nieprawidłowość w wskazaniu kwoty i procentowej zmiany w uzasadnieniu decyzji);
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) naruszenie art. 6 ust. 1 pkt i, art. 8 ustawy z 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.1998.137.887). w zw. z art. 22 § 1 k.p. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, to jest przyjęcie, że umowa o pracę, aby nie być uznana za fikcyjną musi być związana z zamiarem długotrwałego świadczenia pracy i nie może być zawarta w celu uzyskania świadczenia z ubezpieczenia społecznego;
b) art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego niezastosowanie przejawiające się w braku objęcia wnioskodawczyni obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym;
c) art. 83 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że K. B. i S. B. złożyli pozorne oświadczenia woli w przedmiocie nawiązania stosunku pracy, podczas gdy wnioskodawczyni rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz przedsiębiorstwa (...).
Wskazując na ww. zarzuty wnieśli o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie, że S. B. jako pracownik Płatnika podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 lutego 2019 r. do dnia 31 lipca 2021 r.;
2. zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych za obie instancje;
a ewentualnie o:
3. uchylenie wyroku w całości i przekazanie Sądowi Okręgowemu w Zielonej Górze do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania.
W odpowiedzi na apelację odwołujących Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. wniósł o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja odwołujących jest zasadna, a jej uwzględnienie skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.
Oceniając ponownie materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz dokonując jego subsumcji do przepisów prawa, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne wydanie wyroku reformatoryjnego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji dokonał błędnej subsumpcji prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych pracownik objęty jest obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym, zaś obowiązek ten powstaje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Pracownika do ubezpieczeń społecznych zgłasza pracodawca, który jest płatnikiem składek. Zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, czyli zatrudnioną przez pracodawcę.
Z kolei art. 22 § 1 kodeksu pracy stanowi, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
Mając na uwadze treść przytoczonych przepisów, stwierdzić należy w przedmiotowej sprawie istota sporu sprowadzała się do ustalenia czy odwołująca S. B. w spornym okresie była pracownikiem płatnika składek (...) K. B. i czy z tego tytułu podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym.
W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli umowa o pracę została zawarta dla pozoru, nie może ona stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, aby móc stwierdzić, że została zawarta pozorna umowa przy składaniu oświadczeń woli - przy podpisywaniu umowy - obie strony muszą mieć (mają) świadomość, że osoba określona w umowie, jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy. Oznacza to, że strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wynikających z umowy. Innymi słowy, strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych lub też wywołać inne, niż w pozornej czynności deklarują (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04.02.2000 r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001/13/449, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.07.2012 r., I UK 27/12, LEX nr 1218584).
Stosunek pracy jest dobrowolnym stosunkiem prawnym o charakterze zobowiązaniowym, zachodzącym między dwoma podmiotami, z których jeden, zwany pracownikiem, obowiązany jest świadczyć osobiście i w sposób ciągły, powtarzający się, na rzecz i pod kierownictwem drugiego podmiotu, zwanego pracodawcą, pracę określonego rodzaju oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.10.2009 r., III PK 38/2009, LEX nr 560867). Cechą wyróżniającą stosunek pracy (art. 22 § 1 k.p.), jest zatem wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy, a charakter i zakres tego podporządkowania w sytuacji, gdy stronami umowy o pracę są osoby sobie bliskie, nie może być różny od koniecznego w relacjach między osobami obcymi, skoro ma świadczyć o nawiązaniu takiego rodzaju stosunku prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.03.2008 r., I PK 210/2007, LEX nr 1615034).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że w okresie od 1 lutego 2019 r. do 31 lipca 2021r. ubezpieczona S. B. świadczyła na rzecz płatnika pracę w określonym wymiarze czasu, na określonym stanowisku, w wyznaczonym miejscu i za wynagrodzeniem określonym w umowie.
W ocenie Sądu Odwoławczego – wbrew stanowisku Sądu I instancji - wynika to zarówno z dowodów - z zeznań świadków, jak i ze zgromadzonej dokumentacji. Zaznaczyć należy, że w ramach swoich obowiązków odwołująca sprzątała pomieszczenia biurowe (odkurzała, myła podłogi, wycierała kurz na meblach i sprzętach, podlewała kwiaty, zmywała naczynia, układała segregatory i produkty, czyściła sprzęty). Czasami płatnik wydawał polecenie dotyczące dodatkowych czynności, np. usunięcia lub posprzątania folii. Praca była wykonywana po godz. 16:00 w okresie od 1 lutego 2019 r. w biurze przy ul. (...) w Z. (którego płatnik był najemcą), a od 21 października 2019 r. do czasu zakończenia umowy w biurze przy ul. (...) w Z. (do którego płatnik przeniósł swoją działalność). Czas pracy wynosił godzinę dziennie – codziennie w okresie od sierpnia 2019 r. do lipca 2021 r., natomiast w pierwszych miesiącach, tj. od lutego 2019 r. do lipca 2019 r., odwołująca się też pracowała po pięć godzin w tygodniu, ale w systemie: dwie godziny jednego dnia, trzy godziny drugiego dnia.
Sąd Apelacyjny nie widział podstaw by odmówić wiarygodności zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków: P. P., G. B. oraz J. K.. Zeznania te były spójne, spontaniczne, logiczne, a po za tym znalazły odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w zeznaniach ubezpieczonej i płatnika składek. Wszyscy świadkowie potwierdzili, iż widywali odwołującą jak pracowała, tak J. K. zeznała, że widywała S. B. przy sprzątaniu pomieszczeń biurowych, w siedzibie płatnika przy ul. (...). Nadto świadek P. P. swoich zeznaniach wskazał, że parokrotnie widział S. B. przy sprzątaniu łazienki i pomieszczenia do zdjęć. Z kolei świadek G. B. potwierdziła zakres wykonywanych przez S. B. czynności wskazując, że „ Odwołująca wycierała kurze, myła podłogi, sanitariaty, podlewała kwiaty, odkurzała”. Podkreślić również wypada, że prace polegające na sprzątaniu zazwyczaj odbywają się po zakończeniu pracy przez pracowników, w godzinach wieczornych, a zatem nie wszyscy pracownicy płatnika składek mogły widzieć odwołującą (jakie czynności sprzątające wykonywała).
Na to, że odwołująca wykonywała pracę na rzecz płatnik składek wskazuje również wiadomości e-mail K. B. do P. P. z dnia 11 września 2019 r. (k. 11), z której wynika, że „W piątek w przyszłym tygodniu nie ma opcji zostawania dłużej, mama chce bardziej gruntownie posprzątać biuro, dlatego ciężko będzie popracować. Daje z góry znać bo wiem, coś tam miałeś kończyć”.
Istotą stosunku pracy jest również to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych z organizacją i przebiegiem pracy. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron, po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz obiektywna możliwość jej świadczenia (także z przyczyn zdrowotnych), a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być więc rzeczywista realizacja treści stosunku pracy w znaczeniu ustawowym w granicach zakreślonych zawartą umową. Podporządkowanie pracownika pracodawcy jest podstawowym elementem każdego stosunku pracy.
Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego płatnik składek K. B. sprawował bezpośredni nadzór na pracą odwołującej (cyt. „Ja decydowałem o zakresie obowiązków pracownika”). Poza tym praca ubezpieczonej nie była wykonywana w ramach pomocy rodzinnej – tylko za wynagrodzeniem. Nadto odwołująca przedłożyła zaświadczenie lekarskie o dopuszczeniu jej do pracy w charakterze osoby sprzątającej oraz została przeszkolona z przepisów BHP.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w świetle powyższych dowodów nie ma wątpliwości, że odwołująca wykonywała swój zakres obowiązków, w wyznaczonym miejscu, na polecenie pracodawcy, za wynagrodzeniem.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny wskazuję, że nie ma również znaczenia w tym konkretnym przypadku, iż płatnik składek wykonując działalność gospodarczą, od kwietnia 2012r. wcześniej nie zatrudniał pracownika do sprzątania, albowiem jak wyjaśnił K. B. wcześniej sprzątał we własnym zakresie lub czasem pomagała mu żona, a wraz z rozwojem firmy potrzebował osoby, która miałaby się zająć sprzątaniem, a do której jednocześnie miałby zaufanie, gdyż osoba ta miała dostęp do informacji o działalności firmy oraz klucze od biura. Mając na uwadze powyższe oczywistym jest, że wówczas wybór padł na odwołującą S. B. – matkę odwołującego, która również chciała „dorobić” do emerytury. Odwołująca pracowała od 1 lutego 2019 r., a w sierpniu 2020r. uległa wypadkowi (złamała rękę), na skutek którego do lutego 2021 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim. Po zwolnieniu lekarskim odwołująca powróciła do pracy, natomiast na skutek urazów powypadkowych stan zdrowia odwołującej się pogorszył i wówczas strony postanowiły umowę rozwiązać (odwołująca pracę wykonywała do lipca 2021 r.). Płatnik składek postanowił nie zatrudniać nowego pracownika na miejsce odwołującej, a do sprzątania zakupił robota sprzątającego, a pozostałe prace związane ze sprzątaniem wykonywał albo osobiście albo rozdzielał pomiędzy pozostałymi pracownikami firmy.
Odnosząc się z kolei do racjonalności zatrudnienia odwołującej zaznaczyć należy, że w prawie polskim obowiązuje zasada swobody działalności gospodarczej oraz swobody kształtowania umów, toteż do przedsiębiorcy należy decyzja, czy posiada on odpowiednie zdolności finansowe by zatrudnić daną osobę za określonym wynagrodzeniem oraz do przedsiębiorcy należy decyzja czy w miejsce nieobecnego pracownika zatrudni osobę na zastępstwo, bądź też rozdzieli jego obowiązki pomiędzy innymi pracownikami.
W kontekście powyższego – zdaniem Sądu Apelacyjnego - nie istotne jest, czy płatnik przed jak i po spornym okresem kogokolwiek zatrudniał.
Sąd Apelacyjny zaznacza, że nie ma wątpliwości, że doszło do nawiązania tego konkretnego, spornego stosunku pracy, i to wystarczy, by objąć odwołująca się pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Dodatkowo należy zaznaczyć, że – jak wynika z ewidencji przychodów – płatnik osiągał przychody, działalność była realna, mogła więc zajść potrzeba zatrudnienia pracownika.
Jednocześnie wskazać należy, że zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skoro pozorność oświadczenia woli należy do sfery faktów, to na tym, kto się na ową wadę powołuje spoczywa ciężar dowodu, że strony złożyły pozorne oświadczenia. Co do zasady ciężar dowodu spornej okoliczności spoczywał, więc na organie rentowym, zwłaszcza, że w toku postępowania przed Sądem I instancji odwołująca S. B. przedstawiła dowody świadczące o rzeczywistym świadczeniu przez nią pracy na rzecz pracodawcy (zeznania świadków). Zatem to na organie rentowym spoczywa ciężar wykazania, że przedmiotowa umowa o pracę ma charakter pozorny. Zdaniem Sądu Odwoławczego organ rentowy w niniejszym postępowaniu – wbrew stanowisku Sądu I instancji - nie zdołał wykazać, że sporna umowa o pracę była pozorna, natomiast ubezpieczona S. B. zaoferowała dowody świadczące o tym, że rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz płatnika składek (dowody osobowe, w postaci zeznań świadków).
Raz jeszcze podkreślić należy, że nie można mówić o pozorności tam, gdzie po zawarciu umowy o pracę pracownik podjął pracę i ją wykonywał a pracodawca świadczenie to przyjmował. Z zeznań świadków, jak i z całego materiału dowodowego wynika w sposób jednoznaczny, że czynności na rzecz pracodawcy były wykonywane przez odwołującą po zawarciu umowy o pracę. O pozorności czynności prawnej wnioskować należy z całokształtu okoliczności dotyczących momentu zawarcia umowy, jak i przez pryzmat zdarzeń późniejszych. W chwili zawarcia spornej umowy o pracę pracodawca dysponował środkami umożliwiającymi sfinansowanie zatrudnienia odwołującej bez narażenia płynności finansowej firmy, brak było jakiejkolwiek informacji by np. płatnik składek posiadał zadłużenie z tytułu opłacania składek w ZUS.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia, albowiem zeznania płatnika składek, ubezpieczonej i świadków w pełni obrazują na czym polegała praca odwołującej oraz w jakich okolicznościach została zatrudniona.
Umowa o pracę zawarta pomiędzy odwołującą a płatnikiem składek ma wszystkie niezbędne elementy konstytuujące stosunek pracy na mocy art. 22 § 1 k.p., a strony umowę tę faktycznie realizowały. Odwołująca świadczyła pracę osobiście w sposób ciągły, zgodnie z poleceniem płatnika składek, co do czasu, miejsca i sposobu świadczenia pracy, a pracodawca pracę tę przyjmował i był obowiązany do zapłaty wynagrodzenia.
W licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego dotyczących umów o pracę jako podstawy podlegania ubezpieczeniom społecznym podkreślano, iż umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Nie można zatem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca tę pracę przyjmował (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 04.08.2005r., II UK 321/04, OSNP 2006 nr 11-12, poz. 190 i z dnia 19.10.2007r., II UK 56/07, LEX nr 376433). W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób też przyjąć, be zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem składek umowa z 1 lutego 2019 r. stanowiła działania w celu obejścia prawa sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Sąd Apelacyjny podkreśla przy tym, że nie jest zakazane prawem zatrudnianie osób spokrewnionych, dlatego też nie można upatrywać naruszenie ww. zasad w relacji pracowniczej pracodawca (syn) pracownik (matka), jeśli umowa o pracę była faktycznie wykonywana przez pracownika na rzecz pracodawcy w warunkach art. 22 k.p. – jak było w niniejszej sprawie.
Odwołujący, w ocenie Sądu Odwoławczego wykazali w niniejszym postępowaniu, że S. B. realizowała obowiązki pracownicze u płatnika składek wynikające z umowy o pracę i konsekwentnie, stale, systematycznie oraz w sposób ciągły wykonywała pracę podporządkowaną pracodawcy, a pracodawca sprawował nad nią nadzór kierowniczy oraz odbierał wykonaną przez odwołującą pracę.
Odwołująca rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz płatnika składek i tym samym w sprawie zostały spełnione przesłanki określone w art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, co oznacza, że zostały spełnione warunki do objęcia jej ubezpieczeniem, jako osoby pracującej/zatrudnionej u płatnika składek.
W tym stanie rzeczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i stwierdził, że S. B. jako pracownik u płatnika składek K. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 lutego 2019r. do 31 lipca 2021r. (pkt 1 wyroku).
Rozstrzygnięcie o kosztach znalazło oparcie w przepisach art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. i § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. Skoro ostatecznie to odwołujący okazali się stroną wygrywającą proces, to zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu należało zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz S. B. i K. B. po 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za okres po upływie tygodnia od doręczenia odpisu orzeczenia zobowiązanemu do zapłaty - do dnia zapłaty (pkt 2 wyroku).
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1, 1 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Mając powyższe na względzie, tytułem zwrotu kosztów procesu (kosztów zastępstwa procesowego) zasądzono od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz S. B. i K. B. po 240 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej (pkt 3 wyroku).
sędzia Marta Sawińska